USTAWY abo sposób życia Domu Panieńskiego.
Transkrypt
USTAWY abo sposób życia Domu Panieńskiego.
USTAWY abo sposób życia Domu Panieńskiego. - krótka charakterystyka pedagogiki Matki Zofii Czeskiej. Jest to dokument, którego projekt powstawał między rokiem 1633 a 1644, czyli za życia Zofii Czeskiej i był wzorowany na Konstytucjach Instytutu św. Eufemii w Rzymie, a zatwierdzony dopiero 13 stycznia 1660 roku, czyli w 10 lat po jej śmierci i obowiązywał aż do 1931 roku. Posiada on fundamentalne znaczenie dla poznania ducha i charyzmatu Matki Zofii, przez spisane w nim zasady, jakimi miało kierować się dzieło powołane przez nią do życia. Już w Przedmowie do Ustaw…Matka Zofia wskazuje na istotny cel swojej fundacji: „Obrałam sobie najmniejsze, dzieci i sieroty, to jest ubogie i opatrzenia niemające panienki, aby z tej najmniejszej cząstki (przy której mię Bóg z łaski i miłosierdzia swego zostawił) miały wychowanie dobre i z młodości ćwiczone były, nie tylko w bojaźni Bożej, w uczciwych i chrześcijańskich obyczajach, ale też i w robotach powierzchownych stanowi panieńskiemu przynależących.” W tym krótkim fragmencie widać, że Zofia pragnie w swoich wychowankach ukształtować przede wszystkim właściwe postawy religijnomoralne, przekazać im umiejętności, niezbędne kobiecie do życia oraz dać pewne fundamenty formacji intelektualnej. Równocześnie za tym idzie konkretna pomoc materialna tym dziewczętom, których rodziców nie stać było 1 na wykształcenie córek i przygotowanie ich do dorosłego życia, nie tylko klasztornego, ale takiego, jakie im najbardziej odpowiadało. Aby cele możliwe były do osiągnięcia, i aby nie zaprzepaścić idei, która powstała z Bożego natchnienia, Matka Zofia wprowadzi w życie konkretne metody i środki wychowawcze, gdyż – jak sama powie: (…) końca zaś dobrego żadna rzecz by najlepsza mieć nie może, jeśli w dobry porządek wprowadzona nie będzie” Plan formacyjny zakładał więc trzy płaszczyzny, na których powinno skupiać się wychowanie w Domu Panieńskim. Była to płaszczyzna pracy duchowej, intelektualnej i zawodowej. Formacja religijno-moralna Ustawy z 1660 r. bardzo dokładnie omawiają cały system wychowania religijno-moralnego, ale najważniejszą jego podstawą jest dobry przykład wychowawczyń (mistrzyń), następnie odpowiednio ukształtowana atmosfera życia wspólnego wychowawczyń i wychowanek, pełna życzliwości i sumienności w wykonywaniu obowiązków, jak również odprawianie pewnej ilości ćwiczeń religijnych wspólnie z wychowankami. Jest tutaj bardzo wyraźnie zaznaczone, że dobre wychowanie dziewcząt zależeć będzie w dużej mierze od dobrze ukształtowanych postaw moralnych tych osób, które je będą wychowywać. Wymagania wobec wychowawczyń są więc mocno uzasadnione tym, że bardzo łatwo można zniszczyć młodego człowieka złym przykładem: „co się przez długi czas w ich sercach zbuduje, to się prędko za małą okazją zepsuje”. To właśnie wychowawczynie mają dawać wychowankom przykład pobożności, skromności, pilności i cierpliwości. Stąd każda z sióstr szczególnie winna umiłować cnoty: posłuszeństwa, czystości, ubóstwa. Pomocą w tym powinny być ćwiczenia duchowe, do których należą m. in. rozmyślanie, udział we Mszy św., lektura duchowa, piętnastominutowy rachunek sumienia, osobiste 2 modlitwy do Najświętszej Maryi Panny i świętych Patronek. Zofia szczególnie mocno akcentuje przeżywanie świąt, którym zawsze mają towarzyszyć śpiewy i radość, ale nie krzykliwość! Osobne miejsce wreszcie poświęca Założycielka spowiedzi i Komunii św. oraz postom. Poleca wystrzegać się egzaltacji i dziwacznych nabożeństw osobistych; nakazując również otaczać szczególną modlitwą Kościół powszechny, papieża, dobrodziejów domu, przełożone, rządzących, dusze czyśćcowe, znajdujących się w grzechu śmiertelnym i niewiernych. Stosunkowo dużo miejsca Matka Zofia przeznacza na formację duchową, poprzez którą dziewczęta mają się nauczyć „uczciwych i chrześcijańskich obyczajów, /.../ mając wzgląd osobliwie na zachowanie uczciwości dziewiczej.” Wzywa więc siostry, by z miłością dopomagały dziewczętom w rozwoju cnót, by zaprawiały je w pobożności i w czystości sumienia. Mają się troszczyć zwłaszcza o wypracowanie i pogłębienie pokory, skromności, cierpliwości, powściągliwości języka i posłuszeństwa. Wychowawczynie szczególnie winny piętnować „poswarki, ruszania, mowy nienależące, kłamstwa i insze tym podobne.” Wyjątkowo istotnym rysem pobożności, tak Sióstr, jak i wychowanek powinna być cześć dla Bogarodzicy. Zofia Czeska wielokrotnie zachęca do ufnego nabożeństwa do Matki Bożej, którą obrała za „osobliwą opiekunką Zgromadzenia i domu”, o czym przypominać ma mieszkankom nazwa Instytutu – Dom Panieński Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Formacja intelektualna. Pewną uwagę poświęciła Matka również formacji intelektualnej. Kilkakrotnie przypomina siostrom, iż „Pan Bóg powołał /je/ do żywota pracowitego, aby nauczały i dobre wychowanie dawały panienkom”. Zakres nauczania był jednak skromny. Wchodziły weń nauka katechizmu, czytania, 3 pisania i liczenia oraz śpiewu. Dopiero w wieku XVIII uległ on znacznemu rozbudowaniu. Formacja do pracy. Zofia Czeska od samego początku kładzie szczególny nacisk na naukę prac „stanowi panieńskiemu przynależących”, tak by wychowanki w „zabawach ręcznych dobrze wyćwiczone były”, by umiały szyć, gotować, prać, sprzątać, haftować i prząść. Dziewczęta mają być wyznaczone do pracy w kuchni, w refektarzu, do zmywania naczyń, do prania i sprzątania. Obowiązek spełniają przez jeden miesiąc. Po jego upływie zajęcie zostaje zmienione na inne, co z jednej strony ułatwia naukę różnych prac, broni przed nudą i monotonią oraz, jak podkreślała Matka Założycielka, ma zapobiec wzajemnemu naśmiewaniu się i nauczyć szacunku do każdej pracy. Mistrzynie dwa razy w tygodniu mają doglądać robót panieńskich i wyznaczać nowe obowiązki. Ta krótka charakterystyka przesłania pedagogicznego Matki Zofii Czeskiej zdumiewa nas dzisiaj niezwykłą mądrością i aktualnością. Współczesna pedagogika tak naprawdę nic nowego nie odkryła ponad to, co już 400 lat temu promowała Zofia Czeska. A najważniejszy był dla niej szacunek dla każdej uczennicy. To ona wyakcentowała gotowość do pracy z każdą wychowanką, bez różnicy pochodzenia społecznego i przynależności stanowej; a jak przekazała tradycja, sama chętnie spełniała posługę przy dzieciach trudnych, krnąbrnych czy nieinteligentnych. To wreszcie ona podkreśliła indywidualizację pracy z każdą wychowanką i integralnie podeszła do jej wychowania. Pragnęła w ten sposób dać swoim podopiecznym możliwość pełnego udziału w życiu społecznym i kulturalnym swojego czasu. Jej działalność prewencyjna uchroniła niejedną młodą kobietę przed degradacją własnego człowieczeństwa i przed stoczeniem się w przepaść upadku moralnego 4 oraz żebractwa. I choć Ustawy zakonne oparła na Regułach Instytutu św. Eufemii w Rzymie, który gromadził dzieci ulicy i miał bardzo surową dyscyplinę, to w domu Zofii Czeskiej panowały niezwykle „ludzkie warunki”, mające na celu stworzyć dla dziewcząt atmosferę domu rodzinnego, gdzie na fundamencie miłości i akceptacji znajdowałyby wszechstronne wychowanie i przygotowanie do dojrzałego życia. (Zebrała i opracowała s. Paulina Turwoń, na podstawie artykułu ks. prof. A. Witko: Dominanty pedagogiczngo przesłania Sługi Bożej Matki Zofii Czeskiej) 5