Demokracja robotnicza - Instytut Filozofii UW

Transkrypt

Demokracja robotnicza - Instytut Filozofii UW
Antonio Gramsci
Demokracja robotnicza
Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (Uniwersytet Warszawski)
WARSZAWA 2007
Antonio Gramsci – Demokracja robotnicza (1919 rok)
Artykuł Antonio Gramsciego, napisany wespół z Palmiro Togliattim, „Demokracja robotnicza” ukazał się bez podpisu w piśmie „L'Ordine Nuovo” I, nr 7 z 21 czerwca 1919 r.
Podstawa niniejszego wydania: Antonio Gramsci, „Pisma wybrane”, tom 1, wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1961.
Tłumaczenie z języka włoskiego: Barbara Sieroszewska.
– 2 –
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm­uw.w.pl
Antonio Gramsci – Demokracja robotnicza (1919 rok)
Palący problem staje dzisiaj przed każdym socjalistą, mającym żywe poczucie odpowiedzialności historycznej, jaka spoczywa na klasie robotniczej i na partii, reprezentującej krytyczną i aktywną świadomość dziejowej misji tej klasy.
Jak opanować olbrzymie siły społeczne, które rozpętała wojna? Jak je zdyscyplinować i nadać im taką formę polityczną, która byłaby zdolna normalnie się rozwijać i stale się rozrastać, póki nie stanie się kośćcem socjalistycznego państwa, które będzie urzeczywistnieniem dyktatury proletariatu? Jak połączyć teraźniejszość z przyszłością, zaspokajając pilne potrzeby teraźniejszości i pracując użytecznie nad tworzeniem i „przybliżaniem” przyszłości?
Słowa te mają pobudzić do myślenia i działania; winny stać się zachętą dla najlepszych i najbardziej świadomych robotników, aby zastanowili się nad tym problemem i aby każdy z nich w ramach własnej kompetencji i własnej działalności współpracował nad jego rozwiązaniem, starając się skupić na nim uwagę towarzyszy i organizacji. Jedynie z kolektywnej, solidarnej pracy nad wyjaśnianiem, przekonywaniem i wzajemnym uświadamianiem zrodzi się konkretna, konstruktywna działalność.
Państwo socjalistyczne istnieje już potencjalnie w instytucjach życia społecznego charakterystycznych dla wyzyskiwanej klasy robotniczej. Związać te instytucje ze sobą, skoordynować je i podporządkować właściwej hierarchii kompetencji i władz, scentralizować je silnie, zachowując jednakże niezbędną ich autonomię i ich odrębności – znaczy to stworzyć już teraz prawdziwą demokrację robotniczą, skutecznie i czynnie przeciwstawiającą się państwu burżuazyjnemu, przygotowaną już teraz do zastąpienia burżuazyjnego państwa we wszystkich jego zasadniczych funkcjach zarządzania i władania majątkiem narodowym.
Ruchem robotniczym kieruje dzisiaj Partia Socjalistyczna i Konfederacja Pracy, ale sprawowanie władzy społecznej przez partię i konfederację odbywa się, gdy chodzi o szerokie masy pracujących, pośrednio siłą autorytetu i entuzjazmu, w drodze autorytatywnego nacisku, a nawet siłą inercji. Sfera autorytetu partii stale się rozszerza, sięga warstw ludowych, dotychczas nie ogarniętych ruchem, spotyka się w grupach i jednostkach nie biorących dotąd udziału w walce politycznej z aprobatą i pragnieniem wniesienia wydatnego wkładu pracy w dzieło komunizmu. Konieczne jest nadanie tym nie skoordynowanym i chaotycznym siłom trwałej formy i dyscypliny. Trzeba wchłonąć je, scalić i umocnić, uczynić z klasy proletariackiej i półproletariackiej zorganizowane społeczeństwo, które wychowuje się, zdobywa doświadczenie i wyrabia w sobie odpowiedzialną świadomość zadań, jakie stają przed klasami obejmującymi władzę w państwie.
Partia socjalistyczna i związki zawodowe zdołają ogarnąć całą klasę robotniczą jedynie dzięki pracy trwającej całe lata, a nawet dziesiątki lat. Nie utożsamią się one bezpośrednio z państwem proletariackim. W republikach komunistycznych istnieją one nadal niezależnie od państwa jako instytucje przodującego ruchu (partia) lub kontroli i częściowej realizacji (związki zawodowe). Partia musi być nadal organem wychowania komunistycznego, zarzewiem wiary, depozytariuszką doktryny, najwyższą władzą, która harmonizuje i prowadzi do celu zorganizowane i zdyscyplinowane siły klasy robotniczej i chłopskiej. I dlatego właśnie, aby ściśle wypełniać te cele, partia nie może rozewrzeć na oścież wrót dla inwazji nowych adherentów, nie posiadających jeszcze poczucia odpowiedzialności ani dyscypliny.
Ale życie społeczne klasy robotniczej jest pod względem organizacyjnym bardzo bogate i rozczłonkowane na rozmaite rodzaje działalności. Te organizacje i te rodzaje działalności należy rozwijać, organizować w jedną całość, wiązać w rozległy i giętki system, zdolny wchłonąć i zdyscyplinować całą klasę.
Fabryki ze swymi komisjami wewnętrznymi, kółka socjalistyczne, wspólnoty chłopskie – oto ośrodki życia proletariackiego, na których terenie należy bezpośrednio rozwijać pracę.
– 3 –
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm­uw.w.pl
Antonio Gramsci – Demokracja robotnicza (1919 rok)
Komisje wewnętrzne są organami demokracji robotniczej, i należy uwolnić je od ograniczeń narzuconych im przez przedsiębiorców i natchnąć nowym życiem i nową energią. Dzisiaj komitety te ograniczają władzę kapitalisty w fabryce i pełnią funkcje arbitrażowe i dyscyplinarne. Rozszerzone i wzbogacone, staną się jutro organami władzy proletariackiej i zastąpią kapitalistę we wszystkich jego użytecznych funkcjach kierowania i zarządzania przedsiębiorstwem.
Już od dzisiaj robotnicy powinni przystąpić do wybierania delegatów spośród najlepszych i najbardziej świadomych towarzyszy według hasła: „Cała władza w fabryce w ręce komitetów fabrycznych”, skoordynowanego z innym hasłem: „Cała władza w państwie w ręce rad robotniczych i chłopskich”.
Rozległe pole dla konkretnej propagandy rewolucyjnej otworzyłoby się przed komunistami zorganizowanymi w partii i w kołach dzielnicowych. Koła, w porozumieniu z sekcjami miejskimi, winny dokonać szczegółowego przeglądu sił robotniczych danego okręgu i stać się siedzibą dzielnicowych rad delegatów fabrycznych, węzłem, który łączy i ześrodkowuje wszystkie siły proletariackie dzielnicy. Systemy wyborcze mogłyby zmieniać się w zależności od rozmiarów fabryki, należałoby jednak dążyć do tego, żeby wybierano po jednym delegacie na każdych piętnastu robotników podzielonych według kategorii (jak się to robi w fabrykach angielskich), dochodząc, drogą stopniowych wyborów, do komitetu delegatów fabrycznych, obejmującego przedstawicieli całego zespołu (robotników, urzędników, techników). Komitety dzielnicowe powinny obejmować także delegatów innych kategorii pracowników, zamieszkałych w danej dzielnicy: kelnerów, woźniców, tramwajarzy, kolejarzy, zamiataczy, urzędników prywatnych, subiektów itp.
Komitet dzielnicowy powinien stanowić emanację c a ł e j k l a s y pracującej zamieszkałej na terenie dzielnicy, emanację legalną i autorytatywną, zdolną do narzucenia poszanowania dyscypliny, wyposażoną we władzę wybraną spontanicznie i dostatecznie silną, aby mogła nakazać natychmiastowe przerwanie wszelkiego rodzaju pracy w całej dzielnicy miasta.
Komitety dzielnicowe rozrosłyby się w komisariaty miejskie, kontrolowane i ustawiane przez Partię Socjalistyczną i federacje zawodowe.
Taki system demokracji robotniczej (uzupełniony przez odpowiednie organizacje wiejskie) nadałby masom trwałą formę i dyscyplinę, byłby doskonałą szkołą doświadczenia politycznego i administracyjnego, ogarnąłby masy aż do ostatniego człowieka, zaprawiłby je do uporu i wytrwałości, nauczyłby je uważać się za wojsko na placu boju – wojsko, które musi być zwarte, jeśli nie chce zostać rozgromione i wtrącone w niewolę.
Każda fabryka stanowiłaby jeden lub więcej pułków tego wojska, z podoficerami, służbą łączności, korpusem oficerskim, sztabem – przy czym wszystkie te władze byłyby władzami pochodzącymi z wolnych wyborów, a nie narzuconymi z góry.
Poprzez zgromadzenia odbywane w fabrykach, przy nieustannej pracy w dziedzinie propagandy i przekonywania, prowadzonej przez najbardziej uświadomione elementy – można by osiągnąć całkowite przekształcenie psychiki robotnika, dałoby się masom lepsze przygotowanie i zdolność do sprawowania władzy, upowszechniłoby się świadomość obowiązków i praw towarzysza i pracownika – świadomość konkretną i skuteczną, zrodzoną spontanicznie z żywych i historycznych doświadczeń.
Jak powiedzieliśmy wyżej, te pobieżne uwagi mają na celu tylko pobudzenie do myśli i działania. Każda strona tego zagadnienia zasługiwałaby na obszerne i głębokie omówienie, oświetlenie i zestawienie z innymi stronami sprawy. Ale konkretne i całkowite rozwiązanie problemów życia socjalistycznego może przynieść jedynie praktyka komunistyczna, a mianowicie dyskusja, która modyfikuje świadomość jednostek, zbliżając ją do siebie, jednoczy i napełnia entuzjazmem i gotowością do czynu. Mówić prawdę, wspólnie dochodzić do prawdy – znaczy prowadzić działalność komunistyczną – 4 –
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm­uw.w.pl
Antonio Gramsci – Demokracja robotnicza (1919 rok)
i rewolucyjną. Formuła „dyktatura proletariatu” musi przestać być jedynie formułą, okazją do nadużywania rewolucyjnej frazeologii. Kto chce osiągnąć cel, musi też zgodzić się na środki. Dyktatura proletariatu – to dojście do władzy nowego, typowo proletariackiego państwa, w którym jednoczą się doświadczenia organizacyjne klasy uciśnionej i w którym życie społeczne klasy robotniczej i chłopskiej przeradza się w system powszechny i mocno zorganizowany. Takiego państwa się nie improwizuje: rosyjscy komuniści – bolszewicy – przez osiem miesięcy pracowali nad upowszechnieniem i skonkretyzowaniem hasła: „Cała władza w ręce rad”, a przecież rady znane były rosyjskim robotnikom już od 1905 roku. Komuniści włoscy muszą wykorzystać doświadczenie rosyjskie i zaoszczędzić sobie tym sposobem czasu i pracy. Dzieło odbudowy będzie wymagało tyle czasu i wysiłków, że należy mu poświęcić każdy dzień i każdą czynność.
– 5 –
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm­uw.w.pl