Czy pośrednicy działający na rynku finansowym

Transkrypt

Czy pośrednicy działający na rynku finansowym
loża komentatorów | nadzór finansowy
Czy pośrednicy działający
na rynku finansowym
powinni podlegać nadzorowi?
Fot. Archiwum prywatne
W
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Justyna
Szafraniec
dyrektor
Departamentu
Komunikacji
i Analliz
Finamo SA
iększość pośredników to osoby prowadzące działalność gospodarczą i każdy może wywiesić sobie
na drzwiach szyld: „Doradca Finansowy”. Jednak doradcy finansowi, szczególnie ci zajmujący się finansami osobistymi indywidualnych klientów, powinni być
osobami zaufania publicznego, dlatego wskazane byłoby, aby podlegali nadzorowi. Wprowadzenie nadzoru
i certyfikacji czy licencjonowania firm doradztwa finansowego lub samych doradców wywoła wiele zmian na
rynku. Część małych pośredników zniknie, wielu tzw.
doradców będzie musiało dokształcić się lub przebranżowić. Jednak dla klienta i dalszego rozwoju tej branży
profesjonalizacja będzie korzystna. Pozostaje oczywiście
ustalenie, jak ten proces powinien być przeprowadzony i jaki powinien być model docelowy. Profesjonalne
W
przypadku pośredników finansowych występuje
ryzyko konfliktu ich interesu z interesem klienta.
Dążąc do maksymalizacji swoich dochodów, pośrednik
rzadko ma bezpośrednie zachęty finansowe, które zabezpieczałyby dokładanie troski o długofalowe korzyści klienta (pozostają tu głównie mechanizmy etyczne). Dotyczy
to zarówno tak prozaicznych kwestii, jak np. przedstaKrzysztof Kluza wianie oferty tak, aby klient wybrał produkt, od którego
Szkoła Główna
doradca ma najwyższą prowizję, a nie najkorzystniejszy
Handlowa
dla niego, a skończywszy na sprzedaży produktów, które
stwarzają dla klienta duże ryzyko (przykładem, z sąsiedniego obszaru, mogą być tu opcje). Ten konflikt interesu
można częściowo załagodzić, wiążąc długofalowo dochody pośrednika z portfelem produktów, które sprzedaje
(np. poprzez udział w zyskach z powierzonych aktywów).
L
icencjonowanie pośredników kredytowych budzi
wątpliwości: czy w ogóle warto, a jeżeli tak, to kiedy? Dziś nie jest dobry czas na usztywnianie rynku pracy
w żadnym segmencie. Doradztwo finansowe nie jest wyjątkiem – przy dynamice kredytów, która w ciągu roku
spadła z 45 do 8 proc. w przypadku gospodarstw domowych i z 30 do -5 proc. w przypadku przedsiębiorstw,
zmniejszanie konkurencyjności i motywacji do walki
Sebastian
Stolorz
o klienta nie ma racji bytu. Regulacje prawie zawsze
doradca
zwiększają koszty, zmniejszając efektywność społeczną
dyrektora
– jeżeli nie przynoszą konkretnej wartości dodanej, z zawykonawczego
Banku Światowego sady nie powinny być stosowane. Pośrednicy kredytowi,
wykonując rolę front-office banków, obniżają koszty opew Waszyngtonie
racyjne udzielania kredytów, na czym korzysta zarówno
|
doradztwo finansowe jest bardzo ważnym elementem
rynku. Jednak, by mogło w pełni spełniać swoje funkcje, w polskim systemie finansowym konieczne jest
(poza nadzorem) wprowadzenie zmiany sposobu wynagradzania doradcy. Obecnie klient otrzymuje usługę
doradztwa finansowego bezpłatnie, ale nie jest pewny,
czy produkt, który został mu zarekomendowany, jest
rzeczywiście najkorzystniejszy i dla kogo – dla niego czy
dla doradcy. Tę wątpliwość będzie miał dopóty, dopóki
dostawcy produktów (banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, TFI itd.) będą płaciły doradcom za sprzedanie
ich kredytu, ubezpieczenia czy jednostek funduszu inwestycyjnego. Klient będzie miał pewność, że doradca
pracuje dla jego dobra tylko wówczas, gdy to on będzie
płacił mu wynagrodzenie.
Istnieje więc potrzeba obejmowania nadzorem państwa
takich obszarów rynku, jak pośrednictwo finansowe. Aby
zwiększyć bezpieczeństwo klientów oraz zapewnić jakość
usług, nadzór w szczególności powinien obejmować licencjonowanie działalności oparte na egzaminach oraz
wprowadzanie standardów prowadzenia działalności,
do których zobowiązani byliby pośrednicy. Uregulowania
może wymagać tu np. zawartość prezentowanych ofert,
tak aby były porównywalne oraz nie pomijały istotnych
ryzyk dla klienta. Wprowadzając licencjonowanie, należy
mieć na uwadze, aby sztucznie nie ograniczyło dostępu
do zawodu, oligopolizując rynek pośrednictwa. Z punktu widzenia klienta mogłoby to zmniejszyć jego korzyści
cenowe, a nawet doprowadzić do spadku jakości świadczonych usług.
bank, jak i klient. Nie dostrzegam tu potencjalnego ryzyka nadużyć, prowadzącego do znacznej straty społecznej. Pośrednicy nie mają wpływu na decyzję o akceptacji
wniosku kredytowego, który, pozostając w gestii banków,
i tak podlega nadzorowi bankowemu. Nawet w skrajnym
przypadku niedochowania należytej staranności wobec
klienta, kiedy pośrednik poleca klientowi gorsze warunki
w „preferowanym” banku, ściągnięte z klienta frycowe
nie jest argumentem do licencjonowania pośrednictwa.
Nie przekonują mnie tu przykłady wielu krajów, gdzie
źródłem licencji pozostaje tradycja korporacjonizmu, stanowiąca wartość samą w sobie. Nie mniej ważna pozostaje swoboda do nieskrępowanego prowadzenia każdej
pożądanej społecznie działalności gospodarczej.
miesięcznik finansowy bank | marzec | 2010
nadzór finansowy
D
ziałalność pośredników powinna spełniać należyte wymogi jakościowe, ale przede wszystkim być
transparentna dla klienta. Kluczową kwestią budzącą
wątpliwości jest stosowane przez pośredników nazewnictwo usług, czyli „doradztwo finansowe”, a nierzadko
„niezależne doradztwo”. Sugeruje to klientowi, że podmiot ten działa w jego interesie, co czasami okazuje się
wątpliwe. Powiązania kapitałowe pośredników z bankami, jak i zróżnicowane stawki pobierane za sprzedaż produktów finansowych różnych dostawców sprawiają, że
pośrednicy nie zawsze rekomendują optymalny produkt
dla klienta, lecz ten maksymalizujący ich własne przychody. Zatem asymetria wiedzy i sposób wynagradzania
pośredników wymaga, wydaje się, lepszego uregulowania zasad oraz kontroli działalności. Jeżeli nawet za do-
D
ziałalność pośredników kredytowych z marginesu życia finansowego Polaków stała się jednym z jego filarów. Powszechną praktyką jest sprawdzanie ofert w swoim
banku oraz u pośrednika finansowego. O ile sytuacja finansowa tego ostatniego ma znacząco mniejsze znaczenie dla
jego klientów, o tyle wiarygodność i obiektywność jego porad już tak. Dodatkowo powstaje kwestia odpowiedzialności za porady i ewentualnie wydłużający się proces kredytowania, który może doprowadzić do utraty korzyści przez
klienta. Jako klient pośrednika kredytowego chciałbym
wiedzieć, czy sugerowana przez niego oferta jest przy okazji
tą, na której najlepiej on zarabia. Chciałbym wiedzieć, że
przy doradzaniu nie jest pomijana najlepsza dla mnie oferta, na przykład z powodu właśnie rozpisanego wewnętrz-
www.miesiecznikbank.pl wysokomarżowych. Tym samym rozwiązanie może być
tylko jedno – ogólnopolska kampania mająca na celu
przybliżenie Polakom mechanizmów ekonomii, a także
dokładnego opisania, jak funkcjonują konkretne produkty finansowe. Może to i utopia, ale wierzę, że lepiej
wyedukowany klient po prostu będzie w stanie samodzielnie ocenić kompetencje swojego doradcy. A w perspektywie kilku lat doczekamy się odpłatnego modelu
pośrednictwa, w którym najlepsi doradcy nie będą zarabiać tylko na prowizjach od sprzedanych produktów, ale
także dzięki opłatom wnoszonym za konsultacje przez
ich własnych klientów. Wtedy istniałyby szanse na zbudowanie długoterminowych relacji z zainteresowanymi.
Jednak już taki model działania musiałby być nadzorowany przez KNF.
puszczalne uznamy różnice w stawkach pobieranych od
sprzedaży produktu z tej samej kategorii, to przynajmniej
klient musi mieć tego świadomość, jak również wiedzieć
spośród oferty jakich dostawców pośrednik zaoferował
mu produkt. Odrębną kwestią do rozważenia jest przygotowanie merytoryczne osób świadczących usługi pośrednictwa finansowego. Mechanizm licencji czy koncesji
połączony z weryfikacją wiedzy osób świadczących usługi pośrednictwa wydaje się pożądany. Oczywiście zaostrzenie zasad funkcjonowania pośredników utrudni ich
działalność, co w obecnej nadal trudnej sytuacji rynkowej
miałoby procykliczny charakter, ale jeżeli wprowadzone
nowe rozwiązania weszłyby z np. jedno-, dwuletnim
okresem karencji, kwestia sytuacji rynkowej nie powinna
mieć większego znaczenia.
nego konkursu sprzedażowego. Chciałbym wiedzieć, czy
„niezależny” doradca należy do jakiejś grupy bankowej, czy
też nie? Czy, aby to osiągnąć, potrzeba regulacji? Nie trzeba.
Pośrednicy sami mogą wypracować takie standardy. Jednak, jak na razie, działania te są niewystarczające, by klienci mieli dowody i przeświadczenie o obiektywności działania pośredników. Trzeba więc podjąć publiczną dyskusję
o stworzeniu samoregulacji, a jeśli nie doprowadzi ona do
oczekiwanych rezultatów – zastanowić się nad regulacją
ze strony KNF. Pamiętajmy też, że jeśli dostajemy coś za
darmo (poradę), to ktoś ją musiał sfinansować (dostawca
produktu). Być może odpłatność za porady zwiększyłaby
ich jakość, ale rynek pośredników zapewne daleki jest od
takich rozwiązań.
Marek Rogalski
analityk Domu
Maklerskiego
Banku Ochrony
Środowiska SA
Fot. Archiwum prywatne
gadzam się z argumentami Komisji Nadzoru Finansowego, że regulacje mogłyby wyeliminować
z rynku małe podmioty i usankcjonować monopol kilku
największych sieci. W takiej sytuacji interesujące wydają się niezależne inicjatywy zmierzające do powołania
kontrolerów branżowych, którzy nadzorowaliby działalność poszczególnych podmiotów pod względem etyki
wobec klienta. Mam jednak świadomość, jak trudno jest
przeprowadzić taką kontrolę, gdyż nikt nie ma prawa do
kontrolowania rozmów, które przeprowadza sprzedawca
z klientem. Na to wszystko nakłada się dość trudna sytuacja w branży pośredników, która w ostatnich dwóch
latach boleśnie odczuła wpływ kryzysu. Część z nich, aby
przetrwać, może po prostu uciekać się do sprzedawania
klientom z pewną premedytacją wyłącznie produktów
Dariusz Winek
główny
ekonomista
Banku BGŻ SA
Fot. Archiwum pry-
Z
Fot. Archiwum prywatne
Prezentowane opinie stanowią odzwierciedlenie prywatnych
poglądów i nie wyrażają stanowiska żadnej z instytucji,
z którymi ich autorzy są związani zawodowo.
Jacek
Wiśniewski
główny
ekonomista
Raiffeisen Bank
Polska
|