Maj dobry dla węgla

Transkrypt

Maj dobry dla węgla
Maj dobry dla węgla
Utworzono: czwartek, 07 lipca 2016
Autor: Anna Zych
Źródło: Trybuna Górnicza
Z raportu Euracoal opublikowanego w maju 2016 r. wynika, że ubiegły rok był pierwszym, w którym odnotowano spadek
produkcji węgla na świecie. Wydobycie obniżyło się do 7 mld t. Zarówno w przypadku węgla energetycznego (6,1 mld t),
jak i koksowego (900 mln t) spadek wyniósł po 100 mln t. Spadek produkcji węgla na świecie odzwierciedlał słabszy
wzrost w największych gospodarkach świata, ale paradoksalnie sytuacja ta przełożyła się na zauważalny wzrost cen
surowca.
Jak wskazuje opracowanie katowickiego Oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, już w maju br. światowy rynek węgla wykazywał
niewielkie ożywienie. Zdaniem analityków pewne ograniczenia podaży w skali globalnej pomogły w przywracaniu równowagi
cenowej. Czynnikiem, który wpłynął na niewielkie odbicie cen w europejskich portach, był wzrost notowań ropy naftowej w
rezultacie doniesień o mniejszych niż oczekiwano zapasach ropy w USA. Ponadto najniższy odnotowany w tym roku poziom
zapasów w ARA sprzyjał umacnianiu się cen węgla w portach europejskich. Łączne zapasy węgla w trzech terminalach węglowych
Europy Zachodniej (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) zmniejszyły się aż o 36 proc., do 3,1 mln t.
Podobna tendencja nastąpiła w Richards Bay. Podczas gdy średni miesięczny eksport z tego portu szacowany jest na 6 mln t
surowca, pod koniec maja br. zgromadzone w nim zapasy spadły do 2,7 mln t. Eksperci wskazują, że zmniejszenie poziomu
zapasów może wpływać na pewną „nerwowość” odbiorców, którzy zaniepokojeni są także znacznymi wahaniami kursów walut.
ARP podaje, iż w regionie Azji i Pacyfiku od początku roku obserwowany jest stały wzrost cen wszystkich gatunków węgla. W
ostatnim tygodniu maja, wskutek obfitych opadów i powodzi w Indonezji i tym samym ograniczenia podaży, obserwowany był
zwiększony popyt w tej części rynku. Ponadto ograniczona podaż węgla z Chin, spowodowana zmniejszeniem krajowej produkcji w
połączeniu z nasilonymi powodziami na indonezyjskiej wyspie Kalimantan, spowodowała, że wielu australijskich producentów
ubiegało się o wyprzedaż wszystkich dostępnych przewozów na dostawy czerwcowe. Na wzrost cen węgla wpływ miały również
wyższe ceny stawek frachtowych z Newcastle do południowych Chin.
Na ograniczeniu podaży w regionie Azji-Pacyfiku skorzystali eksporterzy rosyjscy, którzy systematycznie zwiększają dostawy na
ten rynek, gdzie ceny w zeszłym miesiącu były o ok. 16 proc. wyższe niż w portach ARA. W wyniku zwiększonego popytu na
węgiel z Rosji produkcja w tym kraju zwiększyła się w kwietniu (w ujęciu rok do roku) o prawie 8 proc. i osiągnęła 30,3 mln t. Wpływ
na umocnienie cen węgla wywierają Chiny, planujące ograniczenie wydobycia. Do końca kwietnia produkcja surowca w Państwie
Środka sięgnęła 1,08 mld t i była o 6,8 proc. niższa niż zanotowana rok wcześniej. Na krajową produkcję węgla postawił także
drugi wielki gracz na światowym rynku, czyli Indie, które poprzez wprowadzenie decyzji administracyjnych w ciągu czterech
pierwszych miesięcy roku ograniczyły import o 15 proc., do 15,9 mln t. Dotyczy to importowanego węgla niskogatunkowego, który
w krajowych elektrowniach mieszany jest z własnym węglem. Indie, podobnie jak Chiny, celem zaspokojenia potrzeb rozwijającej
się branży produkcji stali równolegle zwiększają import węgla koksowego. W kontekście braku zasobów tego surowca w obydwu
krajach jego przyszłość napawa dużo większym optymizmem niż energetycznego.
Z danych Euracoal wynika, że w 2015 r. światowy handel węglem drogą morską szacowany był na 1,1 mld t, z czego 900 mln t
stanowił węgiel energetyczny, a 200 mln t - koksowy.