streszczenie bajki „magiczna biedronka” - Ulan

Streszczenie bajki „Magiczna Biedronka” w ramach projektu „Bajka wędruje przez gminę”.
Projekt jest dofinansowany ze środków Programu „Działaj Lokalnie IX”
Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce
oraz Ośrodka Działaj Lokalnie Fundacji Akcja Działa.
Projekt współfinansuje Wójt Gminy Ulan – Majorat.
Ulan-Majorat 2016
STRESZCZENIE BAJKI „MAGICZNA BIEDRONKA”
Szymon to samotny 9-letni chłopiec o jasnych włosach i zielonych oczach, mieszkający na wsi. Pewnego
ranka postanawia znaleźć przyjaciela, lecz wychodząc z domu, spotyka magiczną Biedronkę Julię. Biedronka ma
siedem złotych kropek i potrafi spełniać życzenia. Uwięziona jest jednak w sieci pająka. Chłopczyk uwalnia ją i
postanawia odnieść do jej domu, do Wielkiego Drzewa. Biedronka natomiast chce wesprzeć go poprzez pomoc w
poszukiwaniu przyjaciela.
Na Julcię i Szymka czeka wiele przygód. Podążając w stronę lasu (za nim znajduje się dom Biedronki), para
spotyka Panią w pięknym samochodzie. Jej auto jest popsute, a Pani się spieszy. Szymon prosi Julię o pomoc w
naprawie auta, a ta spełnia jego życzenie. Cała rozświetla się jak słońce, oślepiając zdzwioną Panią. Samochód
okazuje się sprawny. Szymek z Julcią dowiadują się, że Pani przywiozła swoje dziecko do domu za lasem (obok
Wielkiego Drzewa) i postanawiają je poznać. Może właśnie nieznajoma osoba zostanie przyjacielem Szymka?
Nieopodal spotykają Dziadka, który mieszka w domu za lasem. Okazuje się, że to Dziadek tajemniczego
gościa. Martwi się on z powodu zniszczonej siekierki. Tym razem Julia również rozjarza się złotym światłem,
spełniając życzenie Szymka. Dziadek dostaje nową siekierkę, a chłopczyk z Biedronką dowiadują się, że tajemnicza
osoba to dziewczynka o imieniu Alicja oraz, że Dziadek z Babcią mają kota o imieniu Burka.
Szymek z Julią wchodzą w las. Las jest gęsty i ciemny. Nagle oboje słyszą dziwne dźwięki. Julia zachęca
Szymona, mimo jego obaw, do znalezienia źródła tajemniczego odgłosu. Okazuje się, że w sidłach łowieckich siedzi
kotka o imieniu Burka (brązowa z jedynie białą końcówką ogonka), której nie można uwolnić. Julia ponownie
rozjarza się światłem, rozświetlając ciemny las. Kot staje się wolny. Szymek bierze go na ręce, zaś Julcię usadawia
ponownie na ramieniu i rusza w stronę ścieżki, by wyjść z lasu. Przed lasem stoi malutki domek Babci i Dziadka. Na
środku łąki rośnie olbrzymie drzewo. Za dębem, Wielkim Drzewem, płynie leniwie rzeka. Szymek z Julią wchodzą
do domu. Witają się z Babcią, oddają jej kota i ze smutkiem stwierdzają, że Alicji nie ma. Babcia instruuje ich, że
Alicja bawi się ze swoim psem, Czarną, na łąkach. Pragnie odwdzięczyć się za uratowanie Burki, piekąc bułki z
jagodami. Nie ma jednak składników. Po raz kolejny zostają wykorzystane magiczne zdolności Biedronki – Babcia
nie może zejść do piwnicy po produkty, a Szymek bardzo boi się ciemności.
Gdy składniki magicznie pojawiają się na stole, a bułeczki zostają upieczone – Szymek z Julią wychodzą na
spotkanie Alicji. Dziewczynka jest pod Wielkim Drzewem. Ma czarne włosy i niebieskie oczy, jest ubrana w krótkie
spodenki, a jej kolana są odrapane. Płacze głośno, jest sama. Okazało się, że jej pies odbiegł od niej i się zgubił. Julia
wyczarowuje mapę – świecąc przy tym mocniej od słońca. Cała trójka razem wyrusza na poszukiwania. Suczka,
Czarna, zostaje jednak uwieziona w dole, najprawdopodobniej wykopanym przez kłusowników. Julia po raz szósty
rozjaśnia się na złoto. Czarna pojawiła się obok. Jest ranna. Wtedy Szymon po raz kolejny zwraca się w stronę Julki,
by poprosić ją o następne życzenie. Z przerażeniem stwierdza, że jej kropki znikły. Została jedna, ostatnia, złota
kropka. Julia uświadamia chłopca, że gdy zniknie jej ostatnia kropka, zniknie i ona sama. Wtedy też chłopiec
zaczyna rozumieć, że nie chce jej stracić. Całodniowa przygoda sprawiła bowiem, że Julia stała się jego
przyjacielem. Szymek z Alicją biorą psa na ręce, by odnieść go do domku obok lasu, do Dziadka, który ma pomóc w
wyleczeniu zwierzątka. Czwórka przyjaciół rusza wesoło, ciesząc się ze swego towarzystwa.