- Toyota News

Transkrypt

- Toyota News
16 stycznia 2017
TOYOTA GAZOO Racing WRC gotowa do startu w Rajdzie
Monte Carlo
TOYOTA GAZOO Racing zrealizowała program testów przed długo
oczekiwanym powrotem do Rajdowych Mistrzostw Świata. Zespół
jest gotowy do startu w legendarnym rajdzie Monte Carlo,
pierwszych eliminacji serii FIA WRC. Impreza odbędzie się w dniach
19-22 stycznia na wymagających górskich drogach.
Kierownikiem zespołu jest Tommi Mäkinen, czterokrotny mistrz świata
WRC, który 4 razy stanął na najwyższym podium rajdu Monte Carlo.
Yarisa WRC poprowadzą Jari-Matti Latvala (#10), jeden z najszybszych
kierowców rajdowych na świecie, i doświadczony zawodnik Juho
Hänninen (#11), który od początku brał udział w programie budowy
nowego samochodu rajdowego Toyoty.
Toyota startowała w Rajdowych Mistrzostwach Świata od początku ich
istnienia i odniosła w nich wiele sukcesów. Pierwszy rajd WRC, w którym
Toyota wzięła udział, odbył się w 1973 roku i zakończył się zwycięstwem
kanadyjskiego kierowcy Waltera Boyce’a prowadzącego Corollę. W
ostatnim sezonie Toyoty w WRC w 1999 roku marka wywalczyła swoje
3. mistrzostwo producentów, również dzięki Corolli.
Yaris WRC reprezentuje nowy rozdział w długiej historii Toyoty w
motorsporcie. Doświadczenia zdobyte w rajdach FIA WRC pozwolą na
dalsze udoskonalanie aut seryjnych, oferowanych klientom, tak jak
miało to miejsce dotychczas m.in. w przypadku startów marki w
mistrzostwach świata wyścigów długodystansowych FIA WEC czy w
Formule 1. TOYOTA GAZOO Racing WRC nie koncentruje się w swoim
pierwszym po przerwie sezonie WRC na wynikach, ale na dalszym
dopracowywaniu samochodu i zbieraniu doświadczeń.
Strona 1 z 3
Rajd Monte Carlo jest najstarszym rajdem na świecie – w tym roku
odbędzie się jego 85. edycja. W rozpoczynającym się właśnie sezonie
obowiązują nowe regulacje, których rezultatem są jeszcze szybsze,
szersze i lżejsze samochody o bardziej spektakularnych osiągach.
Rozpoczynający się w stolicy Księstwa Monako rajd o łącznej długości
odcinków specjalnych poniżej 380 km nie jest najdłuższym rajdem FIA
WRC, ale prawdopodobnie najtrudniejszym. Szybko zmieniająca się
pogoda i zróżnicowanie nawierzchni sprawiają, że przygotowując
samochód i dobierając opony trzeba iść na kompromisy, a rola załogi
informującej na bieżąco o warunkach panujących na poszczególnych
odcinkach staje się kluczowa.
Uroczystość rozpoczęcia rajdu odbędzie się na Place du Casino w Monte
Carlo w czwartek 19 stycznia o godzinie 18:11. Tego dnia zostaną
rozegrane dwa nocne etapy w regionie Alpes-de-Haute-Provence,
traktowane jako wymagający sprawdzian przed piątkowym etapem,
najdłuższym w całym rajdzie (odcinki specjalne będą miały długość 160
km). W sobotę zawodnicy wystartują w okolicy Gap i dotrą do Breziers
po pięciu górskich etapach. W niedzielę zawodnicy dwa razy pokonają
wymagającą przełęcz Col de Turini. Ceremonia udekorowania
zwycięzców odbędzie się przed Pałacem Książęcym w Monako o
godzinie 15:00.
„Najważniejszy na rajdzie Monte Carlo jest spokojny i otwarty umysł.
Wyniki w tak dużym stopniu zależą od warunków na trasie, że sytuacja
może się zmienić w ciągu sekundy. Trudno mi wypowiadać się w tej
chwili na temat naszych szans w nadchodzącym sezonie, a rajd Monte
Carlo także nie da nam definitywnej odpowiedzi, gdyż bardzo się różni
od pozostałych eliminacji.
Największym wyzwaniem był krótki czas na przygotowanie samochodu
po ogłoszeniu nowych regulacji. Oczywiście wszystkie zespoły musiały
zbudować w tym roku swoje samochody od samego początku, jednak
nasi konkurenci mogli polegać na dotychczasowych doświadczeniach” –
powiedział Tommi Mäkinen, kierownik zespołu.
„Dwa miesiące temu nie przypuszczałem, że będę startował w Rajdzie
Monte Carlo z Toyotą. Bardzo się cieszę, że dołączyłem do tego zespołu.
Mam już za sobą 12 dni testów: dwa na śniegu, jeden na szutrze i siedem
Strona 2 z 3
na asfalcie. To całkiem niezła ilość treningów, w tym czasie zrobiliśmy
pewne postępy. Naszym zdaniem samochód jest bardzo mocny, jednak
trudno przewidzieć, jak wypadnie w konkurencji z innymi, skoro
wszystkie zespoły wystawiają nowe auta.
W tym roku skupiamy się na udoskonalaniu samochodu i rozwijaniu
naszych umiejętności. Chciałbym ukończyć rajd Monte Carlo z dobrym
wynikiem, wtedy może w połowie sezonu będziemy mogli zacząć
walczyć o podium. Monte Carlo jest tak nieprzewidywalnym rajdem, że
nie jest rozsądnie wyznaczać sobie zbyt wiele celów. W 2015 roku nie
miałem szczegółowego planu i dotarłem do mety jako drugi. Rok później
nastawiałem się na podium, a skończyło się na dużym błędzie.
Monte Carlo to dla każdego kierowcy ogromny stres ze względu na dużą
złożoność, wiele niewiadomych i komplikacje przy wyborze opon.
Jednak przekroczenie linii mety pod Pałacem Książęcym to jedno z
najwspanialszych przeżyć” – skomentował Jari-Matti Latvala, startujący
Yarisem WRC z numerem 10.
Strona 3 z 3