„EKSPERYMENT JUSTYNIAŃSKI” BIKEBOARDU
Transkrypt
„EKSPERYMENT JUSTYNIAŃSKI” BIKEBOARDU
„EKSPERYMENT JUSTYNIAŃSKI” BIKEBOARDU Poszukując materiałów na temat odchudzania rowerów i zysków z tego płynących, natrafiliśmy na witrynę analyticcycling.com . W popularnej ocenie to najlepsza w tej dziedzinie strona i nawet poważne autorytety opierają się na jej osiągnięciach. Jej autor w bardzo efektowny sposób przedstawia matematycznie opracowane modele roweru wraz z rowerzystą. Zmieniając parametry dotyczące m.in. kąta nachylenia drogi, nawet jej gładkości, oporów aero (powierzchni czołowej), masy roweru, jeźdźca czy poszczególnych kół można uzyskać... No i tu zaczynają się schody. Uzyskiwane wyniki nie są niestety zborne z opisami zmian wywoływanych przez poszczególne parametry. Różnice wynikające z większej masy rotowanej w stosunku do reszty roweru zaprzeczają teorii o jej ważności. A miało być tak prosto: podstawić dane i wychodzi gotowy wynik. Dlatego żeby sprawę wyrazić w liczbach bezwzględnych przeprowadziliśmy eksperyment. Nasza najlepsza zawodniczka - Justyna Frączek - poddała się testowi. W ciągu dwóch tygodni (przerwy odpoczynkowe) pokonała słynny krakowski podjazd (około 1200 m) pod ZOO w trzech seriach po pięć podjazdów. Tym samym rowerem (specyfikacja na www.bikeboard.pl), na tych samych oponach i ciśnieniu i w bardzo zbliżonych warunkach atmosferycznych. Pierwsza seria podjazdów wykonana była nieobciążonym rowerem, w kolejnej obciążyliśmy obie obręcze roweru 64 odważnikami, zwiększając masę kół o 1220 g. W ostatniej serii podjazdów obciążniki załadowaliśmy do bidona wczepionego 249,9 262,8 257,8 15,6 67,6 67,3 Kadencja średnia [obr./min] Czas [s] 18,7 68 w ramę. Pomiarów dokonaliśmy równocześnie przy pomocy Germina Edge 305 i Polara S 720 i. Wyniki przerosły nasze oczekiwania. Nie spodziewaliśmy się, że różnice będą aż tak wyraźne. Warto mieć na względzie, że poruszamy w zakresie około 10% różnicy w masie roweru. To i dużo i mało. Założenie takie wynika z naszego porównania dotyczącego odchudzania seryjnych rowerów górskich. Z analizy wynika przede wszystkim to, że Justyna Frączek jest niebywałym sportowcem. Doskonale kontroluje swój organizm i okazała się idealnym testerem. Wykonała niezwykłą pracę! Zwróćcie uwagę na wartości tętna maksymalnego i średniego poszczególnych przejazdów. Tylko trzecia próba na rowerze obciążonym wykazuje spadek częstości skurczów serca. Wyraźnie widać, że tego dnia Justyna była w nieco gorszej dyspozycji i miało to wpływ na wyniki. Można założyć, że różnica pomiędzy jazdą rowerem obciążonym a rowerem z obciążonymi kołami przy lepszej dyspozycji Justyny tego dnia byłaby nieco mniejsza, jednak najbardziej szokująca konstatacja wynika z porównania czasów naliczonych przy jeździe rowerem bez obciążenia! Rower z lżejszymi kołami jedzie o 5% szybciej! Kolejnym aspektem, na który koniecznie trzeba zwrócić uwagę, jest to, jak wielki wpływ na prędkość mają cięższe koła. Po pierwsze prędkość przeciętna obciążonych kół spadła aż o 3 km/h, a po drugie zmniejszyła się kadencja testerki. My testowaliśmy tylko jeden podjazd o długości nieco większej niż kilometr. Wyobraźcie sobie, co dzieje się kiedy podjazdy stają się dłuższe, powtarzają się wielokrotnie, a zmęczenie narasta! Wniosek podstawowy jest jeden: jeżeli odchudzać rower, to koniecznie trzeba zacząć od kół. 15,8 Prędkość średnia [km/h] 25,3 24,8 25,6 Prędkość max. [km/h] bez obciążenia 183,1 182,8 180,5 Tętno max. [uderz./min] 174,6 175 172,5 z obciążeniem kół z obciążeniem roweru Tętno średnie [uderz./min] bi k e Boa r d # 3 m a r z e c 2 0 0 8 23