Cube nie jest sześcianem, ale rama ma dość prosty rysunek i ponad
Transkrypt
Cube nie jest sześcianem, ale rama ma dość prosty rysunek i ponad
Ramy Cube nie jest sześcianem, ale rama ma dość prosty rysunek i ponad schemat wybija się w zasadzie tylko górna rura dość fantazyjnie tłoczona olejem. Siedząc na rowerze widać moc węzłów i potęgę rur, które łączą. Dolna jest rozpłaszczona aż do 68 mm i jej boczne krawędzie praktycznie licują się z mufą suportu, a trzeba podkreślić, że Cube zdecydował się na pełną integrację łożysk typu Hollowtech II. Zamiast wkręcanych do ramy aluminiowych misek z łożyskami, Cube Reaction ma odpowiednio poszerzoną mufę suportu i do niej wciskany jest bezpośrednio kompozytowy rękaw z łożyskami Shimano SM BB-91-4. O jedno połączenie mniej. Rama składa się z rur stopu 7075, które poddano trzykrotnemu cieniowaniu ścianek. Porównując masę ramy Cube do innych z tego testu, należy wziąć pod uwagę rozmiar. To są duże ramy, a Cube przy okazji jest dla naprawdę dużych chłopaków i jako jeden z niewielu rowerów na rynku stworzony jest dla agresywnych kolarzy ważących więcej niż 90 kg. Jak to powiedział jeden z naszych testerów, Miłosz Zieliński z Sikorski bikeBoard: Rama jest bardzo sztywna bocznie... ale za to nie tłumi. Im cięższy jest kolarz, tym bardziej rośnie potencjał amortyzacyjny tego roweru - potwierdzili inni, mniej wyżyłowani testerzy. Z rzadka pozwalamy sobie na takie wywody, ale znając kolorystykę innych modeli Krossa wiemy, że A10 mógł liczyć na coś bardziej wyrafinowanego niż „suknia druhny na prowincjonalne wesele”. Zwłaszcza że pod tym banalnym okryciem kryje się prawdziwa Miss Universum. Proporcje i kształt każdego z elementów tak z osobna, jak i w całości, robią znakomite wrażenie. Carbonowy tylny widelec ma świetny kształt, a sposób, w jaki łączy się z metalową mufą suportu, nie pozostawia nawet wybrednych koneserów obojętnymi. Głębokie przetłoczenia rur przedniego trójkąta, oprócz funkcji utylitarnych, są po prostu ładne, a gładzone spawy przenoszą ten rower do klasy premium. Mamy postulat na przyszły sezon: przemalujcie ten rower na jakiś niebanalny wzór, w drogich rowerach nie ma potrzeby schlebiać powszechnym gustom. Domyślamy się, że na zlecenie polskiego producenta rama produkowana jest w Kinesis. Kinesium 7005 to nazwa handlowa stopu tego dalekowschodniego producenta. Trzeba się wreszcie pogodzić z tym, że zachcianki europejskich czy amerykańskich projektantów potrafią wprowadzić do produkcji wyłącznie Azjaci. A10 to najlżejsza metalowa rama tego testu. Jako konsumenci korzystamy z niezwykle ostrego tempa, jakie Merida narzuciła swoim konkurentom. Jeszcze w 2009 roku rama FLX była topowym hardtailem Meridy. My tę ramę znamy i admirujemy. Więcej informacji na jej temat znajdziecie w bB #4/2008. Skorupowa konstrukcja z włókien HM laminowanych żywicą, wzbogacona przez nanorurki... Mimo tego, że pojawiła się już pięć lat temu, niewiele jest firm angażujących w 2010 roku te technologie do produkcji topowych modeli! A u Meridy proszę 6 tysi na ladę i jest Twoja. Ramę Treka wykonano ze stopu 6000. Trek nazywa go Alpha Aluminium Black. Co korporacja, to korporacja, żadnego elementu tej ramy nie znajdziecie u innego producenta. Począwszy od charakterystycznie tłoczonej główki, poprzez masywną dolną rurę i bardzo ładny, charakterystycznie zespawany tylny trójkąt - wszystko aż krzyczy: TREK. Filozofia geometryczna jest całkiem różna od eruropomysłów. Trek na swojej stronie pisze: Wierzymy w ścieżki. My też, kłopot z tym, że w USA już je mają, a w Polsce dopiero się za nie zabieramy - czytaj bB#3/2010. O tym, jak działa rama, piszemy dalej, ale nie sposób przejść do porządku dziennego nad tym, że udało się połączyć niebywałą stabilność przy dużych prędkościach z telepatyczną skrętnością podczas wolnej jazdy na pokręconych ścieżkach. W takich miejscach Trek jest nieoceniony i bije na głowę konkurentów, szczęśliwie taka geometria nie przeszkadza na szutrach i wspomaga także na niepoprawnie stromych i dziurawych szlakach pieszych, z jakimi mamy do czynienia w Polsce. Rama Treka wygląda najsolidniej i znajduje to niestety odbicie w czytniku wagi. Malowanie pogłębia dynamikę rysunku ramy i - co tu dużo mówić - podbiło nasze serca. Szczególnie, że test wykazał niezwykle twardy i odporny lakier.