Pedagogika gry i zabawy
Transkrypt
Pedagogika gry i zabawy
Gdybym ja to wiedział! Metodyka spotkań Pedagogika gry i zabawy Ładowanie energii – wyciszenie Edukacja pozaformalna bazuje na dobrowolności u działu. I nawet, jeśli od początku wszyscy uczestnicy sami zgłosili się do udziału w wymianie, to ich dobrowolność do aktywnego udziału w kolejnych punktach programu musimy zdobywać codziennie od nowa. Całodobowy wysiłek, jakim dla uczniów jest udział w wymianie, daje szybko o sobie znać: może to być zmęczenie psychiczne (ciągłe przebywanie w grupie, mało możliwości odosobnienia, obcy język i kultura), lub całkiem banalne zmęczenie fizyczne (za mało snu, obce jedzenie, zmęczenie innymi, nowymi formami zajęć). Wszystko to wpływa negatywnie na motywację. Dlatego też ważna jest możliwość doładowania brakującej energii, ale też możliwość wyciszenia po fazie intensywnej pracy i ostrych dyskusji. Nie zapominajmy o przerwach, celem wymiany nie jest przecież zrealizowanie określonego programu, ale stworzenie możliwości spotkania uczniów z dwóch różnych krajów. Pedagogika zabawy oferuje szeroką paletę metod, jak rozruszać grupę, lub jak zaprowadzić w niej znowu spokój. Podobnie jak w pedagogice przeżycia, gry i zabawy, które raczej nie mają większego sensu i celu, stosowane i inscenizowane są w takim pedagogicznym kontekście, że pozwalają osiągnąć cele dynamiki grupowej, zwiększyć motywację uczestników, a tym samym zapewnić dobrowolność i zaangażowanie młodzieży w program. Zneutralizowanie hałasu, stresu, wewnętrznego napięcia i chaosu dokoła, przywrócenie spokoju, są punktem wyjścia do udanej komunikacji, gdyż tylko w takich warunkach można wysłuchać drugiej osoby, lepiej ją poznać i wyłapać sygnały wysyłane na poziomie pozawerbalnym. Każdego poranka, oraz po dłuższych fazach pracy czy dyskusji, kiedy koncentracja w grupie zanika, należy zastosować gry ruchowe, które zbalansują wysiłek intelektualny oraz obudzą ciekawość i gotowość do nowych zadań. Rozgrzewki stosujemy natomiast, kiedy po dłuższej przerwie chcemy grupę na nowo zbliżyć do siebie i dostarczyć energii do nowych wyzwań. Rzut odgłosem: grupa stoi w kole i uczestnicy rzucają sobie w dowolnej kolejności wymyślone przedmioty; ponieważ same przedmioty są niewidzialne, a osoba do której rzucamy musi je sobie jakoś wyobrazić, dołączamy do rzutu przedmiotem mimikę, gesty, pozę, a także odgłosy. W ten sposób osoba, w kierunku której przedmiot został rzucony, wie co do niej leci i może się odpowiednio na to przygotować (na wielkość, ciężar, plastyczność itp.) i odegrać łapanie w formie pantomimy. Po złapaniu przedmiot zmienia postać i "opisany" odpowiednim odgłosem, rzucany jest do kolejnej osoby. Polowanie na kciuki: grupa stoi w luźnym kole, w pewnej odległości od siebie (na odległość połowy ramienia). Każdy uczestnik wyciąga prawą rękę poziomo w prawo i formuje pięść z wystawionym do góry kciukiem. Lewą rękę z otwartą dłonią skierowaną na dół ustawiamy nad kciukiem sąsiada po lewej stronie. Na dany sygnał (gong, gwizdek) próbujemy złapać kciuk sąsiada, pilnując jednocześnie, żeby nasz sąsiad z drugiej strony nie złapał naszego kciuka. Możemy po kilku rundach zmienić ręce, tak aby wyrównać szansę lewo- i praworęcznych. Zamek, księżniczka, trzęsienie ziemi: tworzymy grupy trzyosobowe, które rozstawiamy po całym pomieszczeniu. Dwie osoby w trójce stoją naprzeciw siebie, podają sobie ręce i tworzą w ten sposób dom/zamek. Trzecia osoba jest księżniczką, która wygląda z okna. Osoba stojąca pośrodku sali, która nie należy do żadnej trójki, woła „zamek", „księżniczka" lub „trzęsienie ziemi". Na hasło „zamek" pary puszczają ręce i szukają innego partnera, z którym zbudują dom dla którejś z księżniczek, które pozostały bez ruchu na swoim miejscu. Na hasło „księżniczka" wszystkie księżniczki szukają sobie nowego zamku. Na hasło „trzęsienie ziemi" trójki rozwiązują się, Klaus Waiditschka www.polsko-niemiecka-wymiana-szkolna.pl 1 Gdybym ja to wiedział! Metodyka spotkań zamieniają rolami i tworzą nowe zamki z księżniczkami. Osoba na środku sali, próbuje za każdym razem sama stać się zamkiem lub księżniczką, tak aby ktoś inny pozostał bez roli na środku. Jeżeli zapiszemy na tablicy: zamek, księżniczka i trzęsienie ziemi w obu językach i odpowiednio przećwiczymy ich wymowę, to możemy w grę wbudować element animacji językowej. Masaż pleców: cała grupa siedzi w na podłodze, ściągamy kurtki i grube swetry. Uczestnicy siedzą wygodnie jeden za drugim, każdy ma przed sobą plecy sąsiada, które głaszczemy: po kolei plecy, ręce, kark, ramiona i szukamy napiętych miejsc, które masujemy. Skórę i mięśnie ujmujemy delikatnie między kciuk i palec wskazujący lub środkowy, lub całą dłonią bądź obiema rękami walcujemy. Brzegiem ręki lub opuszkami palców wykonujemy szybkie uderzenia, którymi masujemy całe plecy z góry na dół. Na koniec znowu głaszczemy sąsiada po plecach. Jeśli taki bezpośredni kontakt fizyczny miałby okazać się nieprzyjemny lub zbyt intymny, możemy posłużyć się małymi piłeczkami gumowymi lub do żonglowania. W stworzeniu miłej i rozluźnionej atmosfery pomoże nam odpowiednia muzyka. Zbieranie par głosów: dwie osoby wychodzą z sali, reszta grupy tworzy pary. W parze uczestnicy ustalają, jaki chcą wydawać dźwięk. Należy sprawdzić odgłosy wszystkich par, na ile się od siebie różnią. Następnie pary rozdzielają się i uczestnicy ustawiają się w dowolnych miejscach w sali. Wołamy tych, którzy byli za drzwiami. Mają możliwość dotknięcia dwóch wybranych przez siebie osób, które przy dotknięciu wydają swoje odgłosy. Jeżeli uda się zidentyfikować parę tego samego dźwięku, odgadujący otrzymuje punkt, a para ta wypada z gry. Jeżeli usłyszymy dwa różne odgłosy, to kolejka przechodzi na drugą osobę. W grupach zaawansowanych językowo możemy w parach używać słów polsko-niemieckich i ćwiczyć podczas zabawy rozumienie ze słuchu. Klaus Waiditschka www.polsko-niemiecka-wymiana-szkolna.pl 2