głos jednostki

Transkrypt

głos jednostki
GŁOS JEDNOSTKI
dwuty god nik
gazetk a dostęp na ró w ni eż w wers ji o nl ine na s tro ni e 16bpd .pl
GAZETKA BATALIONOWA
NR 9 (29) 2014
AKTUALNOŚCI
ŚWIĄTECZNA ZBIÓRKA
30 kwietnia na Placu Apelowym 16 bpd odbyła się uroczysta
zbiórka z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz
Święta Konstytucji 3 Maja.
Rozprowadzenie poprowadził w zastępstwie Dowódcy 16 bpd – kpt.
Bartosz Januszewski, który podziękował osobom zebranym
na Placu za obecność oraz życzył spokojnego wypoczynku
w nadchodzących dniach i bezproblemowej realizacji przedsięwzięć
zaplanowanych na pierwsze dni maja. Reprezentacje batalionu
pojawiły się w tym czasie na Błoniach w Krakowie oraz w Bochni na
uroczystych obchodach 223. rocznicy ustanowienia Konstytucji
3 maja. W uroczystości uczestniczyła kompania honorowa
dowodzona przez ppor. Karola Stęchłego wraz z Pocztem Flagowym
i Pocztem Sztandarowym.
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
SPORTOWE SUKCESY ŻOŁNIERZY
Podczas poniedziałkowego rozprowadzenia, które odbyło
się 28 kwietnia na Placu Apelowym jednostki wręczono
medale i dyplomy żołnierzom, którzy w ostatnich dniach
zdobyli wysokie pozycje w zawodach sportowych
organizowanych na szczeblu Brygady.
Wyróżnieni zostali następujący żołnierze:
- por. Małgorzata Kościelniak
1 miejsce w zawodach pływackich kobiet
- ppor. Sławomir Mosoń
1 miejsce w pokonywaniu OSF-u indywidualnie oraz nagroda
dla 16 bpd za zajęcie 1 miejsca w klasyfikacji drużynowej
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
- st. szer. Bartłomiej Jaszczak
zawody pływackie
- st. szer. Dawid Wakuła
zawody pływackie
Serdecznie gratulujemy sukcesów!
2
AKTUALNOŚCI C. D.
SZESNASTKA W MEMORIALE
PROMOCJA WOJSKA W BOCHNI
6 kwietnia w Krakowie odbył się II Memoriał im.
gen.
brygady
Włodzimierza
Potasińskiego.
Żołnierze 16 bpd zajęli w nim II miejsce.
3 maja delegacja składająca się z żołnierzy oraz
pracowników 16 bpd wzięła udział w bocheńskich
uroczystych obchodach 223. rocznicy uchwalenia
Konstytucji 3 Maja.
Memoriał organizowany jest dla uczczenia pamięci
dowódcy wojsk specjalnych – gen. brygady
Włodzimierza Potasińskiego, który zginął w katastrofie
smoleńskiej.
Z tej okazji jednostka przygotowała pokaz sprzętu
wojskowego i wyposażenia żołnierzy oraz punkt promocyjnoinformacyjny.
Żołnierze
(oraz
uczniowie
szkół)
rywalizowali
w trzech konkurencjach: strzelanie, pływanie i bieg
przełajowy.
Klasyfikacja generalna – zespoły wojskowe:
1.
2.
3.
Jednostka Wojskowa FORMOZA Gdynia
16 bpd
Jednostka Wojskowa Komandosów Lubliniec
Klasyfikacja generalna – żołnierze indywidualnie
1.
2.
3.
Sławomir Maczański (FORMOZA)
St. szer. Wojciech Bardzyński (16 bpd)
Adam Sadowski (FORMOZA)
fot. Kamila Krukowska
WIZYTA SZKOŁY
25 kwietnia 2014 r. koszary 16 bpd odwiedzili
uczniowie
CXXV
Liceum
Ogólnokształcącego
z Zespołu Szkół nr 7 w Warszawie.
Celem wizyty było zapoznanie młodzieży z klas o profilu
wojskowym z wyposażeniem żołnierzy 16 bpd. Do każdego
stanowiska
został
wyznaczony
instruktor,
który
szczegółowo opisywał prezentowany sprzęt. Uczniowie
zostali również zapoznani ze sprzętem spadochronowym i
transportowym (motor i kład).
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
3
WYWIAD
UCHWYCONY W BIEGU
WYWIAD Z PPOR. SŁAWOMIREM MOSONIEM Z 1 KSZ – PRZEPROWADZIŁA BARBARA FABIŚ – STARSZY
INSTRUKTOR KLUBU 16 bpd
KLUB: Od kiedy jest Pan żołnierzem
wcześniej służył Pan w innej jednostce?
szesnastki?
Czy
PPOR. SŁAWOMIR MOSOŃ: Żołnierzem szesnastki jestem
od 14 sierpnia 2013 r. Zaraz po ukończeniu Szkoły
Oficerskiej we Wrocławiu trafiłem do tej jednostki
na stanowisko dowódcy plutonu. Zanim rozpocząłem studia
we Wrocławiu, chodziłem w liceum do klasy o profilu
wojskowym. Naszym „patronem” był wówczas 6 batalion
dowodzenia, przez co można powiedzieć, że bordowy beret
nosiłem już zanim poszedłem do szkoły oficerskiej.
K: Obecnie jest Pan aktywnym żołnierzem 1 ksz. Proszę
uzasadnić to stwierdzenie.
SM: Robię to, co do mnie należy. Staram się wykonywać
obowiązki wynikające z mojego stanowiska najlepiej jak
potrafię. Poza tym, dużo czasu poświęcam na WF, który jest
ważnym elementem funkcjonowania w szesnastce. Działam
też poza jednostką. Razem z kolegą, ppor. Grabowskim
wpadliśmy na pomysł zorganizowania drużyny do gry
w piłkę nożną w ramach ligi amatorskiej na terenie
Krakowa.
K: Właśnie, jest Pan piłkarzem Futbolowej Ligi Szóstek.
Proszę powiedzieć coś więcej na ten temat – skąd
ta inicjatywa? Dlaczego akurat piłka nożna?
SM: W piłkę gram od zawsze. Będąc 5 lat we Wrocławiu
grałem w drużynie reprezentującej WSO we WrocBal-u
(odpowiednik
FLS-u,
czyli
ligi
amatorskiej
tutaj
w Krakowie). Reprezentując barwy uczelni mogliśmy
po prostu robić to, co lubimy – dobrze się przy tym bawiąc.
I taki cel ma też ekipa reprezentująca 16 bpd. Sukcesy
z Wrocławia nakręcały do dalszej aktywności na arenie
Wrocławia, ale nastał czas, kiedy to drużyna w postaci
kilkunastu podporuczników rozjechała się po kraju
do swoich jednostek. Stąd też pomysł na to, aby stworzyć
reprezentację 16 bpd i równie dobrze się bawić. Pierwsze
sukcesy mamy za sobą. Teraz kolejne 3 punkty w każdym
ligowym meczu przybliżają nas do kolejnego sukcesu itd.
Ligę Szóstek traktujemy też jako przygotowanie się
do zawodów mających wyższą rangę np. Mistrzostw Polski
Służb Mundurowych, które już niebawem.
K: Czy mógłby Pan krótko opisać swoją przygodę
z Ośrodkiem Sprawności Fizycznej oraz zrelacjonować
ostatnie zawody na szczeblu Brygady?
SM: Długo mógłbym mówić na ten temat  Już
od pierwszego roku studiów uczestniczyłem w Mistrzostwach
Wojska Polskiego właśnie w pokonywaniu OSF-u. Zawody
zawsze kończyłem w pierwszej dziesiątce na szczeblu
Wojska Polskiego, co dla mnie było dużym sukcesem. Stąd
też wzięła się moja delegacja na ostatnie zawody
w Brygadzie. Wystartowaliśmy tam w jednym biegu,
bo na tyle pozwoliła pogoda. W drużynie biegli też: st. szer.
Piotr Paszkiewicz, st. szer. Marek Giza i st. szer. Piotr Ćwik,
uzyskując tak dobre czasy, że ich suma dała nam
zwycięstwo drużynowe na terenie gospodarza (BielskoBiała), który był głównym pretendentem do wygranej.
Ostatecznie batalion z Bielska zajął 2. miejsce. Chłopakom
należą się wielkie podziękowania i gratulacje za walkę
do ostatnich metrów o cenne sekundy. A wracając
do ogólnych zasad – trzymam się tego, że pierwszy bieg
powinien być zachowawczy, a w drugim zaczyna się walka.
Jednak trzeba uważać na to, żeby nie popełnić błędu
technicznego
na
przeszkodzie,
gdyż
skutkuje
to
koniecznością powtórzenia danej przeszkody. Tor OSF-u ma
długość ok. 200 metrów. Przeszkody podczas zawodów są
zawsze takie same. Różnią się jedynie wysokością poręczy,
ściany, grubością ścianek betonowych, odległościami, ale nie
mogą to być jakieś rażące różnice. Takie niuanse przekładają
się na różnice w czasach zawodników w postaci setnych
sekund. Na zawodach wyższego szczebla to właśnie one
decydują o medalach.
K: W jaki sposób dba Pan o swoją kondycję fizyczną?
SM: Można powiedzieć, że dbam o nią każdego dnia, kiedy
to rano wsiadam na rower i jadę do pracy. W ciągu dnia
mamy różnego rodzaju zajęcia – jeśli nie WF z plutonem,
to inne zajęcie „w polu” (np. zajęcia taktyczne, marsze
kondycyjne), które pozwalają na utrzymanie dobrej
kondycji. Dodatkowo, jeśli czas pozwala – popołudniami
gram w piłkę w ramach Futbolowej Ligi Szóstek.
K: A czy do zawodów
szczególny sposób?
przygotowuje
się
Pan
w
jakiś
SM: W przypadku zawodów brygadowych wystarczyły
mi dosłownie 2-3 treningi przypominające ogólne zasady
pokonywania przeszkód. Przed nami zawody szczebla
Dowództwa Generalnego RSZ. Trzeba będzie poświęcić
trochę więcej czasu na przygotowania kondycyjne.
K: Czy wierzy Pan w jakieś przesądy związane z udziałem
w zawodach?
SM: Nigdy nie skupiałem się na takich rzeczach. Nie wierzę
w rytuały czy przesądy. Wychodzę z założenia, że trzeba
robić swoje. Jeśli przeciwnik jest lepszy, to chwała mu za to.
Lepiej spożytkował czas na przygotowania. Trzeba mieć
jednak świadomość tego, że on też był kiedyś na takim
poziomie, jak my, a teraz jest po prostu lepszy. Taki fakt
działa bardzo motywująco.
K: Co mógłby Pan poradzić żołnierzom, którzy dopiero teraz
będą przygotowywać się do egzaminu z WF-u?
SM: Na pewno trzeba nad sobą pracować cały rok.
Systematyczność w treningach jest bardzo ważna, bez niej
rezultaty nie będą zadowalające. Uważam, że bycie
aktywnym sportowo przez cały rok daje skutek zaliczeń na
egzaminie rocznym w postaci średniej 5,0  Sprawdzone 

K: Jakiego rodzaju aktywność fizyczna – ćwiczenia jest / są
najbardziej przydatne spadochroniarzowi?
SM: Nie ma jednego przepisu na sukces w postaci
bezpiecznego lądowania, bo czasem złośliwość losu płata
nam figle. Ale o tym może opowiedzieć ktoś po fachu,
z grona instruktorów. Moim zdaniem najlepszym treningiem
jest trening, który w głównej mierze wzmacnia mięśnie nóg.
4
Takim treningiem jest właśnie OSF. Spotkałem się z opinią
starszych dowódców czy też instruktorów WF, którzy
zauważyli, że kontuzyjność podczas skoków wzrosła
od kiedy w wojsku zaniechano zajęć na tym torze. Warto
o tym pomyśleć, bo jest to jedyna dyscyplina sportowa
na szczeblu WP, która jest w 100% wojskowa. Układ
wszystkich
przeszkód
jest
tak
rozplanowany,
by
największe obciążenie spadło na nogi. Każdy kto biegał,
ma świadomość, że wpływa to też na wydolność. Dzięki
bieganiu OSF-u mięśnie nóg stają się bardzo wytrzymałe
i mocne, a to jest podstawowy warunek bezpiecznego
lądowania. Ok. 95 % obecnych żołnierzy nigdy nie
pokonywało poprawnie przeszkód i nie przebiegło całego
OSF ze względu na strach przed kontuzjami i swoimi
słabościami.
K: A czy na jakąś dyscyplinę sportową żołnierze wojsk
powietrznodesantowych powinni szczególnie uważać?
SM: Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że takim
sportem może być piłka nożna. Zdarza się wiele skręceń,
zwichnięć, naderwań mięśni. Przez nią nie zrobiłem normy
skoków w zeszłym roku, gdyż właśnie podczas meczu
ligowego zostałem faulowany i skręciłem staw skokowy.
Także muszę przyznać, że piłka jest urazowa, ale z drugiej
fot. własność
st. chor. Pawła
Wiśniewskiego
strony
pozwala
na to,
by wszystkie mięśnie i stawy się
wzmacniały. Zatem nawiązując do poprzedniego pytania,
piłka nożna może również bardzo pomóc, a efekty jej
trenowania czuje się podczas lądowania.
Generalnie próbowałem wszystkiego po trochu, przez co nie
mam imponujących osiągnięć na szczeblu, na przykład
zawodów krajowych czy nawet regionalnych. Zająłem tylko
5. miejsce w Mistrzostwach Wojska Polskiego w 2012 roku,
bo zrobiłem błąd techniczny w drugim, zazwyczaj szybszym
biegu i niestety, liczył mi się czas pierwszego biegu, który
dał mi wcześniej wspomniane miejsce.
K: Które dyscypliny sportowe chętniej Pan uprawia – letnie
czy zimowe?
SM: Kiedy jest lato, czekam na zimę, kiedy jest zima,
czekam na lato  Latem pojawiam się wszędzie tam, gdzie
jest piłka  czyli począwszy od tej najmniejszej do tenisa
stołowego poprzez tenis ziemny, piłkę nożną, siatkówkę,
czasem piłkę ręczną czy koszykówkę. Zaś zimą, czekam na
pierwszy śnieg i wyruszam na narty zjazdowe, biegowe,
bądź ski-turowe, które (tak na marginesie) także
wzmacniają nogi 
K: Czy Pana wyjazdy urlopowe / wypoczynkowe wiążą się
również z uprawianiem jakiś dyscyplin sportowych?
SM: Staram się, by ten wypoczynek był aktywny. Nawet
jeśli jadę nad morze, które kojarzy się raczej z nudą
i monotonią, czyli wypoczynkiem pasywnym, muszę coś
robić  Jeśli jestem w górach, to wiadomo – wspinanie się
na szczyty, wędrówki po szlakach. Nawet jeśli to nie
są jakieś duże wysokości, to i tak mam świadomość tego,
że spędziłem wolny czas, łącząc przyjemne z pożytecznym.
K: Jakie jest Pana największe osiągnięcie sportowe?
SM: Muszę przyznać, że zawsze trenowałem wiele
dyscyplin, przez co nigdy w żadnej z nich nie byłem
najlepszy. Grałem w zespole siatkarskim, grałem w piłkę
nożną, potem przez szkołę musiałem przerwać treningi.
W szkole zacząłem biegać OSF, przygotowywałem się
do Mistrzostw Wojska Polskiego.
ST. CHOR. PAWEŁ WIŚNIEWSKI
BIEGA NA MEDAL
St. chor. Paweł Wiśniewski z kompanii
dowodzenia
odnosi
kolejne
sukcesy
w biegach na orientację.
2 kwietnia – Wrocław
I miejsce w Mistrzostwach DG RSZ –
sztafetowy bieg
4 kwietnia – Idwiny k. Bolesławca
II miejsce w Otwartych Mistrzostwach
Powiatu Lwóweckiego
6 kwietnia – Grodziec k. Złotoryi
III miejsce w międzynarodowych
zawodach w biegu na orientację
Polskie Wulkanalia 2014
24 kwietnia – Kraków
II miejsce w otwartych mistrzostwach
rejonu wsparcia teleinformatycznego
sił powietrznych
fot. własność st. chor. Pawła Wiśniewskiego
Serdecznie gratulujemy i zachęcamy innych żołnierzy
do informowania Klubu o swoich osiągnięciach.
POŻEGNANIE ST. SZER. DAMIANA GRYZIKA
22 kwietnia 2014 r. na Sali Tradycji
odbyło się pożegnanie st. szer. Damiana
Gryzika.
W imieniu całej społeczności 16 batalionu
powietrznodesantowego – słowa uznania
i podziękowania za służbę w jednostce
przekazał w zastępstwie dowódcy - kpt.
Bartosz Januszewski. W uroczystości wzięli
udział koledzy oraz współpracownicy st. szer.
Gryzika, który odchodzi z batalionu do cywila.
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
ZSO „KRĘCIŁO” W SZESNASTCE
29 kwietnia 2014 r. mury 16 bpd odwiedzili
uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących
nr 14 z Krakowa.
Wizycie
przyświecała
idea
nakręcenia
filmu
dokumentalnego na temat udziału żołnierzy WP
w misjach pokojowych i stabilizacyjnych poza
granicami kraju. Film między innymi ma na celu
ukazanie znaczenia patriotycznego wychowania,
w ramach którego młodzież utrzymuje kontakty
z misjonarzami przekazującymi im informacje
dotyczące
roli
ONZ
oraz
innych
organizacji
międzynarodowych. Pomysłodawcą przedsięwzięcia
jest Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych
ONZ.
W związku z powyższym uczniowie ZSO z Krakowa
odwiedzili Salę Tradycji 6 BPD, gdzie zostali zapoznani
z
historią
i
tradycjami
Brygady.
Następnie
przedstawiciele klas złożyli kwiaty przed pomnikiem
patrona 16 bpd gen. bryg. Mariana Zdrzałki.
Zakończenie spotkania odbyło się na Sali Rycerskiej,
gdzie sierż. Albert Korejwo zaprezentował pokaz
audiowizualny i opowiedział o misjach, w których brali
udział żołnierze 6 BPD.
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
WYDAWCA:
KLUB 16 bpd „BORDOWE BERETY”
kierownik: Dominika MATEJKO
starszy instruktor: Barbara FABIŚ
instruktor: Kamila KRUKOWSKA
(13 46 67)
(13 41 43)
(13 41 43)
pokój nr 16
pokój nr 9
pokój nr 9

Podobne dokumenty