Wersja do pobrania w PDF

Transkrypt

Wersja do pobrania w PDF
E-mailowa anatomia, czyli sekrety poczty
elektronicznej
06.12.2011
Gdy równo 40 lat temu trzydziestoletni wówczas Roy
Tomlinson pierwszy raz wysyłał wiadomość tekstową
pomiędzy komputerami, z pewnością nie przypuszczał, że
adres e-mail będzie mógł kiedyś służyć do zdobycia
cennych informacji o jego właścicielu.
W XXI wieku niemal nikt nie jest już anonimowy w internecie.
Portale społecznościowe, blogi i mikroblogi, fora internetowe,
chaty, komunikatory, serwisy zrzeszające profesjonalistów wystarczy wpisać w wyszukiwarkę dane poszukiwanej osoby,
a szanse na jej znalezienie będą całkiem spore. Chociaż narzędzi do „e-podglądactwa” jest całkiem
sporo, wciąż największą popularnością cieszy się powiedzenie „pokaż mi swój e-mail, a powiem Ci
kim jesteś”.
Trochę statystyki
Raport z VIII badania wykorzystania poczty elektronicznej, opublikowany w październiku 2011 roku
przez firmę SARE, pokazuje, że 98% internautów posiada przynajmniej jedną skrzynkę e-mail, a 87%
posiada więcej niż dwa adresy. Do najpopularniejszych kont pocztowych zdecydowanie należy Gmail
- korzysta z niego aż 55% respondentów. Kolejne na liście to Interia (34%), Wirtualna Polska (28%),
Onet (23%), O2 (19%), inne (14%), Gazeta.pl (11%), Yahoo! (5%), Hotmail (3%), a także GG i AOL
(po 1%).
Ciekawostki zza oceanu
Na początku roku amerykański serwis Hunch.com przeprowadził badania mające na celu stworzenie
profili typowych użytkowników popularnych systemów pocztowych. Ankietowani odpowiadali na
szereg pytań, począwszy od poglądów politycznych, przez wykształcenie i hobby, aż po budowę ciała,
i codzienne nawyki. Jak wyglądają wyniki?
- Gmail - dla użytkowników tych kont ważniejsza od rodziny jest kariera. Zwykle są to szczupli,
młodzi mężczyźni (18-34 lat) z dużych miast, często podróżujący i lubiący otaczać się gadżetami.
- Hotmail to poczta dla młodych kobiet (18-34 lat), o przeciętnej budowie ciała, które mieszkają
u rodziców na przedmieściach i uwielbiają podróżować oraz zajadać się słodyczami.
- Użytkownicy Yahoo! to zwykle żyjące na przedmieściach lub w obszarach przemysłowych kobiety,
będące w przedziale wiekowym 18-49 lat, z wyższym wykształceniem oraz posiadające dzieci. Ich
Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/id/887/page/60/e-mailowa-anatomia-czyli-sekrety-poczty-elektronicznej/
zamiłowanie do podróży nie jest już tak duże, a wśród zmartwień prym wiedzie nadwaga.
- AOL preferowany jest również przez panie, tym razem w wieku 35-64 lat. Być może są to matki
użytkowniczek Hotmaila, gdyż również mieszkają na przedmieściach. Mają kilkoro dzieci i cenią
wartości rodzinne. Należą także do najbardziej religijnej grupy spośród respondentów. Ich
problemem jest z pewnością nadwaga.
Trudno w jakikolwiek sposób odnieść te wnioski do polskich warunków. Wydaje się jednak, że
przeprowadzenie tego typu analizy jest jedynie kwestią czasu, a z pewnością wyniki takiego badania
byłyby nader ciekawe.
Co przed „małpą”?
Rekruterzy zwykle zapewniają, że nie zwracają uwagi na to, z którego systemu pocztowego korzysta
kandydat, jednak nie pozostają obojętni wobec liter widniejących przed znakiem @. Coraz więcej
osób pamięta, aby trzymać się standardowego modelu imię[email protected]. Taki adres
nie tylko wygląda profesjonalnie, ale także pomaga zapamiętać nazwisko wysyłającego wiadomość.
Wciąż jednak trafiają się maile od osób posługujących się określonym systemem pocztowym od
czasów szkolnych, stąd też infantylne zdrobnienia z mnóstwem ozdobników w postaci „misiaczków”
i „cukiereczków” lub adresy, które bardziej przypominają szyfr o najwyższym stopniu tajności.
Chociaż do takich właśnie adresów przyzwyczajeni są znajomi, lepiej na oficjalne okazje założyć
nowe konto.
A może własna domena?
Coraz większą popularnością zdają się cieszyć adresy e-mail we własnej domenie. Graficy,
webdesignerzy, specjaliści od e-marketingu, ale także wiele innych osób profesjonalnie zajmujących
się internetem, chętnie zakłada domeny z własnym nazwiskiem, aby móc uruchomić pod nimi także
stronę informacyjną, portfolio lub branżowego bloga. Aby stać się posiadaczem adresu typu
imię@nazwisko.pl, wystarczy mieć już konto w usłudze Gmail i zarejestrować domenę ze swoim
nazwiskiem. W sieci istnieje całkiem sporo poradników, które krok po kroku wyjaśnią nawet laikom,
jak stać się posiadaczem profesjonalnie wyglądającego, acz nieco kosztownego konta.
„Podana nazwa użytkownika już istnieje”
Coraz większym problemem przy zakładaniu kont pocztowych jest taki właśnie komunikat.
Szczególny problem mają osoby obdarzone popularnymi nazwiskami. Zwykle problem da się
rozwiązać przez zastąpienie pełnego imienia skrótem lub inicjałem. Część osób preferuje dodanie
jednej lub kilku cyfr. Nieco większy wybór mają ci, którzy zdecydowali się założyć własną domenę.
Zwykle, gdy nazwisko jest zajęte, wystarczy zmienić rozszerzenie na europejskie (.eu) lub globalne
(.com). Niektórzy użytkownicy chętnie sięgają po egzotyczne rozszerzenia, np. Haiti (.ht) lub Chile
(.cl), ale należy pamiętać, że nazwa domeny ma być przede wszystkim łatwa do zapamiętania a adresy, niezbyt powszechne w Polsce, z pewnością takimi nie są.
Małgorzata Kucharczyk
Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/id/887/page/60/e-mailowa-anatomia-czyli-sekrety-poczty-elektronicznej/
Ocena:
0/6
Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/id/887/page/60/e-mailowa-anatomia-czyli-sekrety-poczty-elektronicznej/