nr 2/2014
Transkrypt
nr 2/2014
EDUKACJA WCZESNOSZKOLNA CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI Nr 2 LUTY 2014 754 (LXIX) indeks 38514X CENA 19,50 ZŁ (w tym 5% VAT) Bezpieczne dziecko na drodze 3 pl akaty Kolorowe pomysły na walentynki Zabawy ruchowe z gazetami Eksperymenty meteorologiczne 6-latek w szkolnej ławce NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] 82020301402002 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Spis treści Podstawy edukacji 4 10 Pozytywny klimat klasy Ewelina Krzymowska Sześciolatki muszą czuć się w szkole bezpiecznie – wywiad z Ewą Kagan Tomasz Wosk Pedagogiczne inspiracje 14 18 20 22 25 26 Oczami praktyka: sześciolatek w szkolnej ławce Joanna Sałasińska-Andruszkiewicz Serduszka walentynkowe Agnieszka Gromelska Walentynki pod hasłem „Uwierzyć w siebie” – propozycja zajęć integracyjnych dla uczniów klasy I organizo wanych we współpracy z rodzicami Małgorzata Jeśko-Doręgowska Zabawy ruchowe z gazetami Piotr Winczewski Walentynkowy breloczek do kluczy Agnieszka Gromelska Być bezpiecznym na drodze – scenariusz zajęć świetlicowych Agnieszka Gromelska Pomoce dydaktyczne 28 Moje ferie zimowe – karta zadaniowa dla klasy III Grażyna Uryś Dylematy wychowania 30 Zdolne, ale leniwe Aleksandra Godlewska Kącik małego odkrywcy 32 W dziecięcym instytucie meteorologii Alina Jakubowska Drodzy Czytelnicy! Kwestia sześciolatków w szkole od dłuższego czasu jest tematem debaty społecznej, wzbudzając przy tym wiele emocji i skrajnych opinii. Jedno jest pewne – szkoła musi się na ich obecność dobrze przygotować! I to pod każdym względem. Na łamach „Życia Szkoły” podpowiadamy, co powinni zrobić dyrektorzy szkół, a także nauczyciele, którzy borykają się z trudnościami wynikającymi z obecności w jednej klasie dzieci sześcioi siedmioletnich. Wypowiada się na ten temat Ewa Kagan – wieloletni doradca metodyczny edukacji wczesnoszkolnej, autorka programów edukacyjnych, książek i podręczników dla dzieci, rzeczoznawca MEN do spraw programów szkolnych, podręczników i środków dydaktycznych. Głos oddajemy także nauczycielce, która dzieli się swoimi praktycznymi obserwacjami i doświadczeniami związanymi z pracą z sześciolatkami. W lutowym numerze „Życia Szkoły” poruszamy również niezmiernie ważki problem bezpieczeństwa dzieci na drodze. Poświęciliśmy temu zagadnieniu scenariusz zajęć oraz plakat ze znakami drogowymi. Przedstawiamy także walentynkowe pomysły zarówno na prace plastyczne, jak i zajęcia integrujące. Walentynki to bowiem doskonała okazja do tego, aby uczyć naszych podopiecznych wzajemnej życzliwości i wzmocnić ich wiarę w siebie. Ponadto w bieżącym wydaniu znajdą Państwo: pomysły na zabawy ruchowe z wykorzystaniem gazet, artykuł o tym, jak tworzyć pozytywny klimat klasy, tak potrzebny do efektywnej edukacji i zdrowego rozwoju dziecka, a także meteorologiczne eksperymenty dla małych odkrywców. Zachęcam do lektury! Anna Tomczak Redaktor naczelna E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI Czasopisma Pedagogiczne I strona okładki: fot. Fotolia Nr 2 luty 2014 754 (LXIX) indeks 38514X nakład 8000 egz. CENA 19,50 zł (w tym 5% VAT) komitet redakcyjny Irena Adamek (przewodnicząca), Wiesław Andrukowicz, Józefa Bałachowicz, Danuta Bierowska, Alina Brzezińska, Jadwiga Hanisz, Tatiana Kłosińska, Krzysztof Kruszko, Elżbieta Misiorna, Urszula Szuścik, Witold Szwajkowski, Anna Tyl, Piotr Winczewski, Irena Żywno redakcja Anna Tomczak – redaktor naczelna, Bernadeta Stępień – korekta adres redakcji 01–194 Warszawa, ul. Młynarska 8/12, tel. 22 244 84 72, faks 22 244 84 76 e-mail: [email protected] wydawca Dr Josef Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o.o., 01–194 Warszawa, ul. Młynarska 8/12, tel. 22 244 84 00, faks 22 244 84 20, e-mail [email protected], www.raabe.com.pl, NIP 526-13-49-514, REGON 011864960, Zarejestrowana Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy KRS, KRS 0000118704, Wysokość Kapitału Zakładowego: 50.000 PLN prezes zarządu Anna Gryczewska dyrektor wydawniczy Józef Szewczyk, tel. 22 244 84 70, faks 22 244 84 11, [email protected] dział obsługi klienta/prenumerata tel. 22 244 84 11, faks 22 244 84 10, [email protected] dział spredaży tel. 22 244 84 85, reklama Andrzej Idziak, tel. 22 244 84 77, faks 22 244 84 76, kom. 692 277 761, [email protected] skład i łamanie Vega design druk i oprawa Pabianickie Zakłady Graficzne SA, 95–200 Pabianice, ul. Piotra Skargi 40/42 rysunki Lidia Nowak-Chomicz, Piotr Zawadzki Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów i zastrzega sobie prawo dokonywania formalnych zmian w tekstach artykułów oraz nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam. Prosimy o przysyłanie artykułów z dokładnym adresem autora. Zapraszamy na naszą stronę internetową: www.zycieszkoly.com.pl oraz www.edupress.pl Dołącz do nas na Facebooku NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Pozytywny klimat klasy Dzisiejsza szkoła staje się coraz bardziej świadoma wielu cech ucznia, których nie można odczytać w kategoriach ilorazu inteligencji. Proste założenie, że im inteligentniejszy jest uczeń, tym lepsze są jego wyniki w nauce, nie znajduje potwierdzenia w badaniach dotyczących np. ucznia zdolnego. Ewelina Krzymowska Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie K westia specyficznej atmosfery panującej w placówce oświatowej nie jest nowa. Już w latach 20. ubiegłego 1 wieku pisała o tym W. Szuman . Przy czym klimat przez wiele dziesięcioleci pomijany był w myśleniu o tym, co buduje sukces dziecka w szkole. Przyczyn tego stanu można wymienić wiele, jednak wszystkie sprowadzają się do pewnego modelu myślenia o sukcesie edukacyjnym. Nadal wskaźniki osiągnięć ucznia odczytywane są w kategoriach: ilorazu jego inteligencji, poziomu opanowania wiedzy i umiejętności czy rozwoju struktur poznawczych. Okres bezwzględnej wiary w słuszność takich kryteriów oceniania rozwoju ucznia należy już do przeszłości. Chodzi tu głównie o pewnego rodzaju funkcjonalność. Sukces poza szkołą (życiowy) nie ma być od niej oderwany. Silne ukierunkowanie na rozwój poznawczy przy jednoczesnym bagatelizowaniu innych czynników (emocjonalnych, motywacyjnych) wiąże się z wysokimi kosztami. Doświadczenia, głównie na gruncie szkolnictwa amerykańskiego, z mocno ugruntowanymi tradycjami testowania ujawnia1 2 3 4 5 ją słabości takiego podejścia. Ich świadomość rodzi pytania i każe poszukiwać nowych rozwiązań. Budowanie takiego klimatu w klasie, który sprzyja rozwojowi, jest jednym z nich. Definicje klimatu klasy W literaturze odnajdujemy różne sposoby definiowania klimatu klasy. Można go rozumieć ogólnie jako deter2 minant określonego tonu, atmosfery nauki i zachowania bądź bardziej szczegółowo: klimat klasy wyraża, w jakim stopniu jest uczeń w klasie zadowolony, czy uczniowie dostatecznie rozumieją się nawzajem, jaki jest wśród nich stopień współzawodniczenia i konkurencji i na ile klasa 3 jest zwarta i solidna . Krzysztof Konarzewski definiuje klimat klasy jako wszystkie reguły pracy i życia w klasie, które nauczyciel faktycznie narzuca i wzmacnia przy okazji rozwiązywania bieżących sytuacji dydaktycznych i wycho4 wawczych . Przy czym autor powierza nauczycielowi rolę twórcy klimatu w klasie: klimat klasowy to projekcja jego całej „osobowości zawodowej”, w tym także tych jej aspektów, których nie poddał on krytycznej refleksji i przez to nie 5 jest ich do końca świadomy . Inni autorzy są skłonni trak- W. Szuman, Jak dowieść rzeczywistej wartości zakładu wychowawczego, „Opieka nad Dzieckiem” 1928, nr 5. http://www.ehow.com/how_7691856_create-positive-classroom-climate.html#ixzz27UJZEYTh [dostęp: 9.01.2014] E. Petlák, Klimat szkoły, klimat klasy, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2007, s. 29. Sztuka nauczania. Szkoła, pod red. K. Konarzewskiego, PWN, Warszawa 1995, s. 134. Tamże, s. 134–135. 4 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 Fot. Fotolia podstawy edukacji podstawy edukacji tować klimat klasy w kategoriach kombinacji czynników, które mają służyć efektywnej nauce. W takiej sytuacji na6 uczyciel pełni funkcję świadomego kreatora . W przywołanych definicjach ich autorzy przedstawiają wiele elementów, przez których pryzmat starają się odszyfrować, czym jest klimat klasy. Bez względu na wymieniane czynniki klimat każdej klasy jest tak unikatowy, że nie sposób wymienić wszystkich zmiennych, które go budują. Powraca tu zagadnienie rozpoznania środowiska szkoły, a także swojej roli w nim, ponieważ konstruowanie atmosfery sprzyjającej rozwojowi ucznia wymaga ogromnej samoświadomości nauczyciela, o czym pisał K. Konarzewski. Są jednak pewne elementy, których uwzględnienie może wzmocnić pozytywny klimat klasy. Można je najogólniej podzielić na warunki materialne i niematerialne, z których te drugie odgrywają rolę decydującą. Warunki materialne, na które kładzie się coraz większy nacisk, od wielu lat zmieniają szkoły w naszym kraju. Szare, ciasne klasy w ciągu ostatnich 20 lat bardzo się zmieniły. Coraz więcej w nich interaktywnych pomocy, mają coraz bardziej estetyczny wygląd. Zmiany te mają oddziaływać na ucznia na wielu poziomach: poznawczym, emocjonalnym i estetycznym. Jednak trzeba czegoś więcej niż estetycznie urządzonej klasy, aby zbudować w niej pozytywny klimat. Warunki niematerialne dotyczą relacji interpersonalnych, postaw, zestawu zasad zarówno tych jawnie obowiązujących, jak i ukrytych, niezapisanych, ale łatwo rozpoznawanych przez uczniów. Takt pedagogiczny wychowawcy jest jednym z zasadniczych elementów budujących klimat klasy. Nauczyciel jako dominujący (ze względu na charakter pracy) uczestnik relacji nie może tylko przekazywać wiedzy i umiejętności. Odwoływanie się wyłącznie do poznawczych osiągnięć ucznia (najczęściej na podstawie wyników testów) jako miernika kompetencji w byciu nauczycielem nie sprzyja poświęcaniu czasu na sprawy związane z budowaniem relacji nacechowanych szacunkiem do drugiego człowieka. Wincenty Okoń definiuje takt pedagogiczny jako umiejętność zachowania się wychowawcy wobec wychowanków w sposób opanowany, świadczący zarazem o stosowaniu wobec nich wysokich wymagań przy równoczesnym okazywaniu im maksimum szacunku. Takt pedagogiczny pozwala uniknąć zadrażnień i konfliktów między wychowawcami i wychowankami, podnosi autorytet 7 wychowawczy i zwiększa jego wpływ na młodzież . Może się wydawać, że takt pedagogiczny na tle efektywności czy sukcesu szkolnego brzmi przestarzale, nie pasuje do nowoczesności z całą jej ekspansywnością i pośpiechem. Takt pedagogiczny odwołuje się do wrażliwości, wyrozumiałości, partnerstwa w kontaktach. Nie ma w nim miejsca na bierność, bezduszne dążenie do jak najlepszych wyników, koncentrowanie się tylko na uczniach najzdolniejszych. Klimat klasy oraz takt pedagogiczny cechuje wiele zbieżnych elementów. Głównie chodzi tu o podstawowy wzorzec nadawania pewnego tonu temu, co się dzieje w klasie. Ten podstawowy ton czy wzorzec może być bardzo różny. Może to być atmosfera ostrej rywalizacji przejawiającej się ignorowaniem ucznia z trudnościami. Może to być atmosfera niczym nieskrępowanej swobody, która nie zapewni dziecku wsparcia ze strony nauczyciela. Może to być atmosfera życzliwości i szacunku, w której każdy uczeń ma szansę nie tylko na bycie odbiorcą klimatu, ale także na to, by być jego współtwórcą. Takt pedagogiczny nauczyciela jest jednym z zasadniczych elementów budujących klimat klasy. Nauczyciel jako dominujący (ze względu na charakter pracy) uczestnik relacji nie może tylko przekazywać wiedzy i umiejętności. Wpływ klimatu klasy na losy szkolne ucznia Raporty z badań potwierdzają wpływ klimatu na dobre samopoczucie ucznia. Potwierdzono znaczenie klimatu w sferach związanych z: motywacją do nauki, osiągnię8 9 ciami szkolnymi , zdrowiem i rozwojem ucznia , brakiem 10 11 akceptacji w grupie , zachowaniami agresywnymi , ja12 kością relacji interpersonalnych , ocenami szkolnymi, niezadowoleniem ze szkoły, dyscypliną, wagarowaniem, 13 poczuciem własnej wartości , zachowaniami ryzykow14 nymi młodzieży . Lista nie jest pełna, jednak wyraźnie pokazuje, jak poważnie klimat może oddziaływać na losy szkolne ucznia. Konsekwencji jego oddziaływania nie można ograniczyć jedynie do okresu nauki szkolnej, rozciągają się one na dorosłe życia, co odzwierciedlają zawo15 dowe losy absolwentów . Klimat jest jednym z najważniejszych obszarów charakteryzujących środowisko klasy szkolnej. Skutki negatywnego klimatu nie sprowadzają się 6 http://www.ehow.com/info_7747736_definition-classroom-climate.html [dostęp: 9.01.2014] 7 W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1998, s. 395. 8 M. Woynarowska-Sołdan, Klimat społeczny szkoły – koncepcje i czynniki warunkujące, „Remedium” 2007, nr 4. 9 http://www.schoolclimate.org/publications/documents/sc-brief-research.pdf [dostęp: 9.01.2014] 10 M. Kulesza, Klimat szkoły a zachowania przemocowe uczniów w świetle wybranych badań empirycznych, „Seminare” 2007, nr 24. 11 M. Kulesza, Klimat szkoły a zachowania agresywne i przemocowe, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2011, s. 24–333. 12 C.J. Roseth, D.W. Johnson, R.T. Johnson, Promoting early adolescents’ achievement and peer relationships: the effects of cooperative, competitive and individualistic goal structures, „Psychological Bulletin” 2008, Vol. 134. 13 M. Kulesza, Klimat klasy a zachowania agresywne..., dz. cyt., s. 135. 14 K. Ostaszewski, Pojęcie klimatu szkoły w badaniach zachowań ryzykownych młodzieży, „Edukacja” 2012, nr 4. 15 M. Rutter, School effects on pupil progress. Research findings and policy implications [w:] Psychology of education: major themes, ed. K. Smith, A.D. Pellegrini, Falmer Press, London 2000. 5 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 podstawy edukacji do okresowego braku satysfakcji z funkcjonowania w grupie rówieśniczej. Klimat tworzy się na bazie mniej lub bardziej uświadamianych wartości i norm. Ich transmisja i asymilacja z jednej strony jest projekcją uczestników interakcji, z drugiej buduje ich postawy i zachowania. Siła oddziaływania kontekstu społecznego została wielokrotnie potwierdzona w badaniach z zakresu psychologii czy socjologii. Kla16 syczny eksperyment Rosenthala dotyczył efektu oczekiwań. Eks17 peryment Ascha odnoszący się do konformizmu ukazuje mechanizmy oddziaływania kontekstu społecznego na kształtujące się zachowania. W jaki sposób przenosi się to na grunt klasy? W jaki sposób negatywny klimat może prowadzić do niepowodzeń szkolnych, obniżenia motywacji do nauki czy zaniżonej samooceny? W badaniach Rosenthala i Jacobsona oczekiwania nauczycieli wobec uczniów stały się samospełniającą się przepowiednią. Z kolei badania Ascha dowiodły, że opinie innych osób modyfikują nasze własne. W tym kontekście szanse na powodzenie ucznia gwałtownie maleją, gdy atmosfera w klasie jest nieprzyjemna. Dystans, jaki rodzi się na tym tle, rozbieżności w odbiorze rzeczywistości klasowej mogą prowadzić do poczucia braku przynależności do grupy czy bezcelowości kontynuowania nauki. Nauczyciel, który okazuje dziecku niechęć, który publicznie wytyka błędy – wpływa ujemnie 18 na stosunek innych dzieci do tego ucznia . Wymiary klimatu klasy Klimat klasy można budować. W jaki sposób? Przede wszystkim należy uświadomić sobie to, że jest on kształtowany przez wszystkie wymiary funkcjonowania jednostki w środowisku społecznym. W przypadku klimatu klasy należy brać pod uwagę aspekt: intelektualny, społeczny, 19 emocjonalny i fizyczny . Intelektualny rozwój ucznia przez wielu utożsamiany jest z głównym zadaniem szkoły. Dziecko idzie do szkoły, by opanować umiejętności: pisania, czytania, liczenia oraz aby nabyta wiedza pomogła mu zrozumieć otaczający go świat. Biorąc pod uwagę środki, czas, wysiłek przeznaczane na naukę szkolną, nietrudno zrozumieć, jak ważny jest to proces, co potwierdzają niezwykle popularne formy zajęć pozalekcyjnych, które mają wspomagać rozwój ucznia. Klimat klasy to ważna część zadania, przed którym staje każdy nauczycieli i uczeń. W wymia16 17 18 19 Fot. Fotolia rze intelektualnym pozytywny klimat klasy to nie tylko atmosfera wolna od stresu, strachu czy niezdrowej rywalizacji. To również swoista dyscyplina intelektualna. Dyscyplina ta podporządkowana jest takiej organizacji zajęć, która pozwoli uczniowi doświadczyć pozytywnych uczuć. Chodzi tu o dostosowanie poziomu zadań do potrzeb ucznia, uwzględnianie jego indywidualnej sytuacji (zdolności, trudności, niepełnosprawności), dostęp ucznia do informacji zwrotnej na temat osiąganych wyników. W ten sposób wzmacniana jest motywacja ucznia, jego zapał do dalszej pracy. Pojawia się tu drugi wymiar – emocjonalny. Nawet to dziecko, które pozostaje na uboczu klasy (a może przede wszystkim ono), jest emocjonalnym uczestnikiem tego, co się w niej dzieje. Najważniejszym zadaniem w tym wymiarze jest budowanie klimatu klasy, w której tożsamość każdego ucznia i nauczyciela jest ważna. Klasa nie ma być zbiorem nierozpoznawalnych numerów w dzienniku szkolnym. Zachowanie swojej tożsamości w grupie w pierwszej kolejności prowadzi do wzmocnienia poczucia bezpieczeństwa przez to, że otoczenie jest rozpoznawalne. Aby osiągnąć ten cel, należy pamiętać o respektowaniu jasno określonych norm i zasad. Poruszamy tu temat wymiaru społecznego klimatu klasy, który odwołuje się do jakości relacji interpersonalnych. Z kolei wymiar fizyczny to stwarzanie warunków wolnych od barier i czynników rozpraszających uwagę. Zakłócenia w poszczególnych wymiarach mogą mieć charakter poważnych bądź drobnych nieprawidłowości, które mogą zaburzać cały proces kształcenia. R. Hock, 40 prac badawczych, które zmieniły oblicze psychologii, GWP, Gdańsk 2003, s. 125–134. Tamże, s. 349–355. http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=348W [dostęp: 9.01.2014] http://citl.indiana.edu/resources/teaching-resources1/classroom-climate.php [dostęp: 9.01.2014] 6 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 podstawy edukacji Tabela 1. Charakterystyka środowisk klasowych Środowisko klasowe Zorientowane na współżycie Zorientowane na osiągnięcia Zorientowane na porządek Klimat klasy tworzony przez nauczyciela Interpersonalnej zgody Bezosobowego profesjonalizmu Ma nieco koszarowy charakter Uczeń doświadcza w klasie Bezwarunkowej życzliwości Warunkowej życzliwości Warunkowej nieżyczliwości Źródło: Sztuka nauczania. Szkoła, pod red. K. Konarzewskiego, PWN, Warszawa 1995, s. 137. Budowanie pozytywnego klimatu klasy – stare-nowe zadanie nauczyciela Tworzenie klimatu sprzyjającego wszechstronnemu rozwojowi ucznia jest zadaniem niezwykle trudnym. Nie można narzucić optymizmu, żądać zaangażowania, wymagać utrzymywania satysfakcjonujących relacji w klasie. Trzeba sobie uświadomić, że nie ma gotowego przepisu, magicznej formuły, dzięki której w naszej klasie zawsze będzie panowała miła atmosfera. Rola nauczyciela cały czas się zmienia. Jego misja we współczesnej szkole ma charakter dynamiczny i interakcyjny. Ideał nauczyciela przeobraża się w zręcznego animatora działań, których celem jest rozwój ucznia nie tylko w szkole czy podczas lekcji. Przeobrażeniom roli zawodowej nauczyciela towarzyszy silna wiara w to, że wyposażenie go w określony zestaw umiejętności pozwoli mu na wykorzystanie ich jako drogowskazów w unikatowych środowiskach, w jakich przychodzi mu pracować. Przyglądając się wychowawcy i jego zadaniom na przestrzeni minionych dziesięcioleci, wyraźnie widać, że rola kreatora klimatu nie jest niczym nowym dla nauczyciela. Ponadto odchodzi się od odczytywania go w kontekście typu nauczyciela czy stylów wychowania. W zaproponowanej 20 przez R. Winkela typologii nauczyciela (hipermotoryczny, wewnętrznie napięty, zalękniony i niepewny, agresywny, wewnętrznie nieprzytomny, nieprzygotowany, preferujący wynik, przeciążony) nie sposób odnaleźć typu sprzyjającego pozytywnemu klimatowi w klasie. O nauczycielu wpływającym korzystnie na atmosferę w klasie pisał 21 K. Konarzewski . Wszystkie wymienione rodzaje środowisk klasowych stanowią egzemplifikację pewnych elementów, z których składa się klimat klasy. Ani rezygnacja z roli wychowawcy na rzecz bycia ekspertem w zakresie danego przedmiotu szkolnego, ani stałe podejmowanie działań pozorowanych polegających na dbaniu o dobrą prezencję klasy i ignorowaniu wewnętrznych problemów nie sprzyjają tworzeniu warunków do rozwoju ucznia. Środowisko klasowe, w którym nauczyciel tworzy klimat interpersonalnej zgody, pozwala uczniowi odczuć bezwzględną życzliwość. Zaproponowana przez autora charakterystyka środowiska klasowego może być pewnym sposobem myślenia o edukacji. Zaprezentowana charakterystyka przedstawia propozycję nauczyciela, ucznia i wspólnego im środowiska 20 21 22 23 oraz wyznacza inne zadania i inne skutki ich realizacji. Wydaje się, że środowiska, w których dużą rolę odgrywa dyscyplina i homogeniczność grupy, to już przeszłość. Z kolei na sile przybiera opozycja szkoły nastawionej na wyniki oraz szkoły odwołującej się do rozwijania kompetencji społecznych. Człowiek nie funkcjonuje w oderwaniu od swojego otoczenia, regulacja zachowania jednostki dokonuje się 22 jako proces interakcyjny człowiek – otoczenie . Dla dziecka w wieku szkolnym podstawowym środowiskiem jest szkoła, w której spędza dużą część dnia wśród grupy kolegów. Charakter doświadczeń szkolnych może być pozytywny lub negatywny. Założenia pozytywnego klimatu odwołują się do takich wartości, jak samorealizacja, podmiotowość czy też wsparcie uzyskane wskutek realizacji własnych przekonań. Klasa, w której panuje pozytywny klimat, to klasa, w której uczeń zaspokaja swoje potrzeby, nie jest zagrożony upokorzeniem, szyderstwem czy ironią ze strony nauczycieli i kolegów, kiedy wymaga się od niego tyle, na ile go stać. W takich warunkach łatwo o dobre samopoczucie, radość ze współżycia z kolegami, radość z uzy23 skiwanych sukcesów w rzetelnej, twórczej pracy . LITERATURA 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. Hock R., 40 prac badawczych, które zmieniły oblicze psychologii, GWP, Gdańsk 2003. Jundziłł I., Dziecko – ofiara przemocy, WSiP, Warszawa 1993. Konarzewski K., Sztuka nauczania. Szkoła, PWN, Warszawa 1995. Kulesza M., Klimat szkoły a zachowania agresywne i przemocowe, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2011. Kulesza M., Klimat szkoły a zachowania przemocowe uczniów w świetle wybranych badań empirycznych, „Seminare” 2007, nr 24. Okoń W., Nowy słownik pedagogiczny, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1998. Ostaszewski K., Pojęcie klimatu szkoły w badaniach zachowań ryzykownych młodzieży, „Edukacja” 2012, nr 4. Petlák E., Klimat szkoły, klimat klasy, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2007. Psychologia. Podręcznik akademicki, pod red. J. Strelaua, GWP, Gdańsk 2000. Psychology of education: major themes, ed. K. Smith, A.D. Pellegrini, Falmer Press, London 2000. Roseth C.J., Johnson D.W., Johnson R.T., Promoting early adolescents’ achievement and peer relationships: the effects of cooperative, competitive and individualistic goal structures, „Psychological Bulletin” 2008, Vol. 134. Szuman W., Jak dowieść rzeczywistej wartości zakładu wychowawczego, „Opieka nad Dzieckiem” 1928, nr 5. Woynarowska-Sołdan M., Klimat społeczny szkoły – koncepcje i czynniki warunkujące, „Remedium” 2007, nr 4. http://www.schoolclimate.org/publications/documents/sc-brief-research.pdf http://www.ehow.com/how_7691856_create-positive-classroom-climate.html #ixzz27UJZEYTh http://citl.indiana.edu/resources/teaching-resources1/classroom-climate.php http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=348W http://www.ehow.com/info_7747736_definition-classroom-climate.html R. Winkel, Theorie und Praxis der Schule [w:] E. Petlák, Klimat szkoły..., dz. cyt., s. 40–41. Sztuka nauczania..., dz. cyt., s. 137. W. Łukaszewski, Psychologiczne koncepcje człowieka [w:] Psychologia. Podręcznik akademicki, pod red. J. Strelaua, GWP, Gdańsk 2000, s. 70. I. Jundziłł, Dziecko – ofiara przemocy, WSiP, Warszawa 1993. 7 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 Pewnym krokiem do szkoły Przed rozpoczęciem nauki w szkole wszystkie dzieci mają obowiązek odbycia rocznego przygotowania w przedszkolu lub przyszkolnej zerówce. Głównym celem jest zdobycie przez nie wiedzy i kompetencji niezbędnej do podjęcia nauki w klasie pierwszej. P rzed nauczycielem postawiono więc wyzwanie. Musi przygotować dzieci do nowego etapu w ich życiu, zapewnić im dobry start, wyeliminować możliwe przyczyny porażki i wyposażyć je w takie umiejętności, które ułatwią im osiągnięcie sukcesu w szkole. Wydawnictwo Nowa Era, chcąc wesprzeć nauczycieli w tym trudnym zadaniu, opracowało trzy pakiety dla dzieci przygotowujących się do szkoły. Dwa bliźniacze pakiety „Szkoła nas woła” i „Szkoła coraz bliżej” to pakiety, które powstały w odpowiedzi na potrzeby nauczycieli i zgodnie z ich sugestiami. Zawierają ćwiczenia i zadania obejmujące wszystkie obszary zalecane przez podstawę programową. „Karty pracy” z opisanymi obszarami informują nauczyciela i rodzica, jakie kompetencje są przez dziecko doskonalone. Zadania o różnym stopniu trudności pozwalają na indywidualizację pracy. Ciekawa szata graficzna oraz przejrzysty układ stron to niewątpliwe zalety kart pracy. Dołączona do pakietu lupa zachęca dzieci do zabaw badawczych i odkrywania świata w skali mikro, a ołówek z nakładką ułatwia prawidłowy chwyt narzędzia pisarskiego. Maluchy idące do szkoły przygotowują się także do nauki pisania, dlatego w pakietach znajduje się dodatkowa publikacja „Mój zeszyt” ze szlaczkami i wzorami do pisania po śladzie i samodzielnie oraz wzorami liter. Nauczyciel może zdecydować, które dziecko powinno rysować szlaczki, a które jest już gotowe do pierwszych prób pisania liter. W celu urozmaicenia zajęć dzieci mają w swoich pakietach „Pomoce dydaktyczne” i „Teczkę małego artysty”. Pierwsza publikacja wspomaga rozwój poznawczy i pozwala maluchowi ope- NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Tradycyjny pakiet z ołówkiem z nakładką i lupką Pakiet z ołówkiem, lupką i dostępem do portalu Balon Blum rować na konkretach. Znajdują się tam m.in. historyjki obrazkowe, karty do klasyfikacji czy liczmany. „Teczka małego artysty” zawiera proste, ale ciekawe projekty plastyczno-techniczne, które dziecko może wykonać samodzielnie. Nauczyciel, wybierając pakiety „Szkoła nas woła” i „Szkoła coraz bliżej”, otrzymuje nagrodzony przez MEN program „Ku dziecku”, którego podstawą jest koncepcja inteligencji wielorakich H. Gardnera. Pozwala on indywidualnie spojrzeć na dziecko i stymulować jego rozwój w zależności od potrzeb. W „Planach pracy” i „Scenariuszach zajęć” nauczyciel znajdzie numeryczne odniesienia do podstawy programowej i propozycje zapisów do dziennika. Ułatwia to planowanie pracy oraz jej monitorowanie. „Zabawy ruchowe, muzyczne i logopedyczne” to dodatkowe scenariusze zabaw do wykorzystania w dowolnym czasie. Natomiast „Instrukcje do Teczki małego artysty” ułatwią przeprowadzenie zajęć plastyczno-technicznych, do których pomoce dzieci znajdą w swoich pakietach. Dodatkową wartością serii jest „Wybór tekstów literackich”. Starannie dobrane teksty literackie, dostosowane do możliwości percepcyjnych dzieci, napisane przez klasyków i współczesnych autorów, inspirują do przeprowadzania ciekawych zajęć i zabaw. Rozbudzają w maluchach zainteresowanie literaturą i uczą słuchania ze zrozumieniem. Multimedia w przedszkolu Kontynuacja serii dla 3- i 4-latków, nowa koncepcja oparta na żywiołach Pakiet „Szkoła coraz bliżej” jest bogatszy o komponent multimedialny. Umożliwia bowiem dostęp do interaktywnego, multimedialnego portalu Balon Blum. Portal zawiera ponad 250 ćwiczeń umożliwiających dziecku Nowa koncepcja W celu przygotowania dzieci do rozpoczęcia nauki w szkole kole w serii „Kolekcja przedszkolaka” ka” powstał pakiet „Roczne przygotowanie wanie do szkoły. Pięciolatki +”. Seria ta wyróżnia óż i się i swoją j koncepcją. Jest to kontynuacja pakietów dla dzieci 3- i 4-letnich oparta na podróży przez cztery żywioły. Każdy żywioł obejmuje porę roku: Ziemia – jesień, Ogień – zimę, Woda – wiosnę, Powietrze – lato. Tematy kompleksowe tworzą konsekwentną całość pozwalającą odczuć różne oblicza żywiołów. Koncepcja serii skłania do odkrywania świata wszystkimi zmysłami. „Roczne przygotowanie do szkoły. Pięciolatki +” umożliwia prowadzenie ciekawych zajęć i podążanie za dziecięcą aktywnością. Nadrzędną pomocą w planowaniu pracy dydaktyczno-wychowawczej jest publikacja „Dziecko w swoim żywiole. Program wychowania przedszkolnego – dobre praktyki”. Opracowany zgodnie z wymaganiami określonymi przez MEN stanowi zbiór dobrych praktyk nauczycieli i psycholohologów. W publikacji znajdują się odwołania do literatury ratury związanej z tematem i podstawowe regulacje prawne oraz założenia teoretyczne i najważniejsze hasła realizowane w serii. Cele kształcenia są ujęte w przejrzystej ystej tabeli i zawierają sposoby realizacji poszczególnych ch punktów podstawy programowej. „Plany pracy i szkice zajęć” z odniesieniami niami do podstawy programowej wychowania przedszkolnedszkolnego umożliwiają planowanie i monitorowanie nie pracy. „Wybór zabaw” to dodatkowa propozycja na zajęcia logopedyczne, muzyczne, ruchowe, dramowe, we, doskonalące pamięć, umiejętności prospołeczne oraz zestawy ćwiczeń gimnastycznych. Nauczyciel sam może zdecydować, jakie zabawy i kiedy chce przeprowadzić. zeprowadzić. „Instrukcje do Teczki małego artysty” ułatwią przeprowadzenie zajęć plastyczno-technicznych, icznych, do których pomoce dzieci znajdą w swoich pakietach. NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] „Wybór tekstów literackich” „Wyb to starannie dobrane teksty literackie, dostosowane do możliwości percepcyjd nych dzieci 5- i 6-letnich, napisane przez klasyków i współczesnych autorów. To ważne, bo nabycie umiejętności rozumienia tekstu literackiego na pewno ułatwi dzieciom naukę u w szkole. Propozycje zajęć i ćwiP czenia w tym pakiecie zostały aby kompleksowo tak dobrane, dob przygotować maluchy do rozpoprzygotowa częcia nauki w sszkole. Tematyka i zakres ććwiczeń i ń obejmują j j wszystkie obszary podstawy programowej. Karty z obszarów „Przygotowanie do nauki czytania i pisania” oraz „Edukacja matematyczna” wprowadzają dzieci w świat liter i cyfr. Pozwalają uczyć się przez zabawę, wyrabiają w dzieciach gotowość do nauki pisania, czytania i liczenia, która czeka je w klasie pierwszej. Zróżnicowany stopień trudności oraz zadania dodatkowe na końcu zeszytów umożliwiają indywidualizację pracy. Dołączony do pakietu „Mój zeszyt” przygotowuje do rozpoczęcia nauki pisania. Dzieci najpierw rysują obrazki po śladzie, później kreślą szlaczki, aby (kiedy już osiągną gotowość grafomotoryczną) rozpocząć pisanie liter i cyfr. Edukacja XXI wieku Wszystkie trzy pakiety gwarantują dzieciom harmonijny, kompleksowy rozwój i gotowość do podjęcia nauki w klasie pierwszej. Ułatwiają start w nowej rzeczywistości i zwiększają szanse na osiągnięcie sukcesu szkolnego. Wiążą się one z serią „Elementarz XXI wieku”, czyli pakietem dla klasy pierwszej szkoły podstawowej. „Elementarz…” został pomyślany i stworzony w taki sposób, aby zapewnić dzieciom płynne przejście z ostatniej grupy zapew w przedszkolu do pie pierwszej klasy, dlatego tok nauki rozpoczęty w najstarszej grupie przedszkolnej będzie konprzeds sekwentnie i spójnie kontynuowany. Najchętniej wybierana seria do klasy pierwszej na rynku Artykuł promocyjny doskonalenie wiedzy i umiejętmiejętności z zakresu wszystkich kich obszarów edukacyjnych, ch, kluczowych dla osiągnięcia ia gotowości szkolnej. Pra-ca z ćwiczeniami może e się odbywać na zajęciach przy użyciu tablicy interaktywnej. Dzieci mogą ą też wykonywać ćwiczenia a w domu, na komputerze, e, w dogodnym czasie. podstawy edukacji O tym, co czeka w szkołach sześcioletnich pierwszoklasistów, jak na ich przyjęcie dyrektorzy powinni przygotować kierowane przez siebie placówki, a także jakie trudności mają nauczyciele w związku z nauką w klasach złożonych z sześcioi siedmiolatków – z EWĄ KAGAN, nauczycielem konsultantem PCEN, wieloletnim doradcą metodycznym w zakresie edukacji wczesnoszkolnej, autorką programów edukacyjnych, książek i podręczników dla dzieci, rozmawia Tomasz Wosk. Fot. Fotolia Sześciolatki muszą czuć się w szkole bezpiecznie Zwolennicy obniżenia wieku rozpoczynania edukacji szkolnej przez dzieci przekonują, że w związku ze zmianami cywilizacyjnymi maluchy są dzisiaj wcześniej gotowe na rozpoczęcie edukacji. Ale czy system rzeczywiście jest przygotowany na ich przyjęcie? Chodzi nie tylko o stan szkół, ale i kwalifikacje nauczycieli do pracy z sześciolatkami. Uważam, że nauczyciele są dobrze przygotowani do pracy z sześciolatkami. Wystarczy przypomnieć, że w Polsce obowiązuje zarządzenie, zgodnie z którym zarówno w przedszkolu, jak i w szkole do klasy III włącznie może pracować nauczyciel, który ukończył studia w zakresie przygotowania przedszkolnego lub edukacji wczesnoszkolnej. Zarówno po jednym, jak i po drugim kierunku absolwenci mają podobną wiedzę potrzebną do pracy z małymi dziećmi. Proszę mi wierzyć: naszych maluchów nie uczą osoby przypadkowe. Ci ludzie są w znakomitej większości doskonale przygotowani do swojej pracy. Wielu z nich ma dodatkowo duże doświadczenie. Ponadto właśnie ta grupa nauczycieli systematycznie doskonali swój warsztat pracy, uczestnicząc w różnych formach doskonalenia. Ten, kto jest dobrym nauczycielem dla siedmio- czy ośmiolatków i uczy ich z pomysłowością i zaangażowaniem, na pewno będzie dobrze pracował z młodszymi dziećmi. Nie twierdzę oczywiście, że tak jest w każdym przypadku. Pewnie są wśród tych nauczycieli i tacy, którzy nie powinni pracować z najmłodszymi, bo nie mają do tego predyspozycji. Ale myślę, że są to sporadyczne przypadki. Dlaczego praca z sześciolatkiem jest trudniejsza niż z dzieckiem siedmioletnim? Dlatego że sześciolatki znacznie rzadziej niż siedmiolatki są emocjonalnie przygotowane do nauczania szkol- 10 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] nego. Mam na myśli zwłaszcza naukę i długotrwałe siedzenie w ławkach. Nie jest możliwe, żeby sześciolatek przystosował się do pracy i nauki w systemie: 45 minut lekcji, kilka minut przerwy i kolejne 45 minut. To ponad jego siły i możliwości. Dziecku w tym wieku należy stworzyć specyficzne warunki zajęć, a konkretnie warunki do nauki przez zabawę. Jeśli chodzi o bazę, to przedszkola są do tego znacznie lepiej przygotowane niż szkoły. Krótko mówiąc, szkolna kadra jest lepiej przygotowana na przyjście dzieci sześcioletnich niż szkolna baza… W szkołach, zwłaszcza tych dużych, jest wiele miejsc, które należy przystosować do potrzeb najmłodszych uczniów. I mam tu na myśli nie tylko łazienki, o których się tak dużo mówi. Chodzi również o świetlice, w których dzieci czekają na rodziców, oraz stołówki, w których sześciolatkom powinno się podawać jedzenie bezpośrednio do stolików. Przecież trudno sobie wyobrazić takiego malucha samodzielnie noszącego tacę z talerzami między stolikami i biegającymi starszymi dziećmi. Prędzej ta zupa wyląduje na nim czy na podłodze, niż zdoła ją donieść do stolika. Pamiętajmy, że to nie są spokojne warunki domowe, tylko szkoła, w której jest głośno i czasami tłoczno. Staramy się uczulać nauczycieli i dyrektorów, aby zwracali szczególną uwagę na dzieci sześcioletnie na szkolnych korytarzach, gdzie inni uczniowie biegają, poszturchują się i popychają. Nie chcę nawet myśleć, co mogłoby się wydarzyć, gdyby starsze dzieci, nawet niechcący, zepchnęły jakiegoś malucha ze schodów. Dlatego klatki schodowe w szkołach to takie newralgiczne miejsca. Dobrze byłoby, zwłaszcza w dużych szkołach, wyodrębnić dla najmłodszych np. część korytarza, z którego mogliby korzystać tylko oni. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 podstawy edukacji Ma Pani na myśli zalecane przez MEN tzw. strefy maluchów, w których sześciolatki byłyby oddzielone od starszych dzieci? Tak. Wprawdzie spotkałam się też z opiniami, że nie powinno się oddzielać maluchów od starszych uczniów, że to nie uchroni sześciolatków przed wszystkimi problemami, bo przecież i tak mogą spotkać się z agresją ze strony rówieśników. Owszem, zdarzają się i agresywne sześciolatki. Ale maluchowi, któremu dokucza rówieśnik, łatwiej jest się bronić, niż gdyby dokuczał mu np. uczeń o dwa lata starszy. Trzeba chronić dzieci przed takimi sytuacjami, ponieważ mogą one wyrządzić im wiele szkód, kosztować je mnóstwo stresu i sprawić, że będą obawiały się przychodzić do szkoły. Pod tym względem dla sześciolatka niebezpieczny może okazać się nie tylko szkolny korytarz, ale i szatnia… Dokładnie. Przecież nauczyciel nie może zostawić uczniów w klasie, żeby odprowadzić jednego z nich do szatni. W przedszkolach to rodzic przychodzący po dziecko odbiera je z sali i sam prowadzi do szatni. I to rozwiązanie powinno być stosowane w klasach I. Myślę, że wielu dyrektorów szkół już teraz tak rozwiązuje ten problem. Rozmawiamy z nimi o tym podczas szkoleń i konferencji. Widać, że sami dostrzegają potrzebę zapewnienia sześciolatkom szczególnego bezpieczeństwa. Rodzice zwracają uwagę na jeszcze jeden problem – chodzi o zapewnienie sześciolatkom bezpiecznych warunków w świetlicy. Zwłaszcza dzieci rodziców pracujących będą tam spędzać sporo czasu… Wcale się nie dziwię uwagom tych rodziców, ponieważ to rzeczywiście ważna kwestia. Sześciolatki powinny mieć wydzielony kącik w świetlicy i dodatkowego opiekuna. Nie może być tak, że w dużej sali siedzi przy stoliku jeden opiekun, a uczniowie (np. w wieku 6, 8 i 12 lat), robią, co chcą. Te najmłodsze dzieci będą w tym wszystkim zagubione i nie będą się dobrze czuły. One muszą mieć poczucie bezpieczeństwa oraz wiedzieć, że ktoś się nimi interesuje, organizuje dla nich zajęcia, że czuwa, aby nie stała im się krzywda. Zdaję sobie sprawę z tego, że mało którą szkołę stać na organizowanie dla sześciolatków oddzielnych świetlic. Ale osobny kącik dla tych maluchów można łatwo zorganizować, np. wydzielając go z istniejącej sali za pomocą odpowiedniego ustawienia mebli. Czasami wystarczą proste rozwiązania, jak np. odpowiednie ustawienie mebli. Ale na ogół przystosowanie szkoły do potrzeb sześciolatków wiąże się ze sporymi kosztami… I na to najczęściej zwracają uwagę dyrektorzy szkół. Nieraz są bezradni – wiedzą, że powinni wprowadzić udogodnienia dla najmłodszych, ale najzwyczajniej nie mają na to pieniędzy. Szkoły pochłaniają tak dużą część samorządowych budżetów, że gmin czy powiatów nie stać, by przeznaczyć kolejne środki na oświatę. Tak jak wszyscy 11 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] mają świadomość, że placówki trzeba odpowiednio dostosować do potrzeb dzieci sześcioletnich, tak również wszyscy za to odpowiedzialni mają kłopot ze znalezieniem na to funduszy. Zdarza się, że tłumaczę jakiemuś dyrektorowi, że powinien np. wydzielić część korytarza dla sześciolatków czy urządzić dla nich kąciki relaksacyjne w salach, a w odpowiedzi słyszę, że ma pilniejszy problem, bo musi wymienić dach, który przecieka. Nie oskarżam samorządów, że nie dbają o obiekty oświatowe. Zdaję sobie sprawę z tego, że po prostu ich nie stać na wszystkie inwestycje, które powinny być w szkołach realizowane. W jaki jeszcze sposób szkoła może pomóc sześciolatkom odnaleźć się w nowym środowisku? Jak może zadbać o ich poczucie bezpieczeństwa i pomóc im odnaleźć się w szkolnych warunkach? Dużo o tym rozmawiamy na spotkaniach, które organizujemy dla dyrektorów szkół. Jak już mówiłam, to właśnie oni wspólnie z samorządami prowadzącymi dane szkoły mają największy wpływ na to, czy dana placówka będzie przyjazna dla sześcioletnich uczniów. Przygotowanie bazy ma w tej kwestii ogromne znaczenie. Mówiliśmy już o stołówce, świetlicy, korytarzach, ale to nie wszystko. W klasach sześciolatków powinny znaleźć się wspomniane przeze mnie przed chwilą kąciki relaksacyjne. Jeśli dziecko jest znużone w trakcie zajęć, może w nich chwilę odpocząć: położyć się na dywaniku czy wziąć z półki zabawkę. Nauczyciel powinien mu na to pozwolić, bo trudno oczekiwać od takich maluchów, aby uważały podczas lekcji przez całe 45 minut. Jak nauczyciel ma sobie poradzić z 25 sześciolatkami, którzy nie mogą przez 45 minut usiedzieć w jednym miejscu? Nie jest żadną tajemnicą, że tak długie lekcje są ponad ich siły… To jeden z największych problemów w całej reformie. Nie można wymagać od sześciolatka, aby wytrzymał trudy 45-minutowej lekcji. Jest to po prostu niemożliwe. Nawet bardzo grzeczne i chętne do nauki dziecko nie potrafi tak długo skupić uwagi. Badania dowodzą, że sześciolatek może być skupiony maksymalnie przez 7–10 minut, a potem się „wyłącza”. I to jest moment, kiedy dziecko musi chwilę odpocząć, zanim wróci do dalszej nauki. Co ciekawe, w podstawie programowej dla pierwszoklasistów nauczyciel znajdzie rozliczenie minutowe, w którym określono, ile minut na języku polskim dziecko może słuchać czytania, a ile czasu ma poświęcić na spacery i wycieczki. A jeśli chodzi o wyjścia, to wiem, że zapisy w podstawie programowej zalecają nauczycielom organizowanie codziennych spacerów pierwszoklasistów na świeżym powietrzu, tak jak jest to w przypadku przedszkolaków. Nie wiem, czy sprawdzi się to, czy nauczyciele dostosują się do tych zaleceń, bo musimy mieć na uwadze to, że nauczycielowi łatwiej jest zapanować nad 25 ruchliwymi dziećmi siedzącymi w ławkach niż spacerującymi. Dlatego część pedagogów będzie się pewnie wzbraniać przed częstymi spacerami. Z drugiej strony wiem, że niektórzy dyrektorzy szkół tak poważnie podeszli do Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 podstawy edukacji tego zalecenia, że zaczęli wymagać od nauczycieli nawet zapisywania w dzienniku, ile czasu poświęcają na pracę z książkami, a ile na spacery. O tym, że sześciolatek nie wytrzyma 45-minutowej lekcji, wie również nowa minister edukacji, która zaapelowała do nauczycieli, aby dysponowali lekcyjnym czasem bardziej dowolnie. Czy Pani zdaniem pierwszoklasiści będą mieli dzięki temu więcej czasu na zabawę, że ich edukacja rzeczywiście upodobni się do edukacji przedszkolnej? Uelastycznieniu czasu zajęć w klasach I–III i zbliżeniu ich do formy stosowanej w przedszkolu będzie sprzyjać przygotowanie otoczenia szkoły. Odpowiednie zagospodarowanie terenu przyszkolnego, m.in. wybudowanie placów zabaw i ogródków, zdecydowanie ułatwi wyjście z grupą małych dzieci poza budynek oraz naukę przez zabawę i doświadczenia. W Chęcinach, gdzie odsetek dzieci sześcioletnich wśród pierwszoklasistów wyniósł aż 45%, podczas lekcji z sześciolatkami stosowano takie praktyki, jak zastępowanie krzeseł piłkami terapeutycznymi… Świetne rozwiązanie, pod warunkiem że piłki nie stanowią jedynego miejsca do siedzenia. Z jednej strony piłka nie pozwala, aby dzieci siedziały znużone, a z drugiej – jest to zdrowe dla ich kręgosłupów, bo na piłkach nie mogą siedzieć zgarbione. Można je stosować choćby wtedy, gdy dzieci mają słuchać czytanego tekstu. Jeśli nauczyciel nie dysponuje piłkami, może kazać uczniom usiąść w kręgu na dywanie lub np. na przygotowanych poduszkach. Najważniejsze, żeby wyciągnąć dzieci z ławek. Wszystko po to, żeby w jak największym stopniu urozmaicić najmłodszym zajęcia. Nauczyciele mają tu okazję do wykazania się dużą pomysłowością. Minister Kluzik-Rostkowska zapowiedziała również możliwość zatrudnienia osób wspomagających nauczyciela w klasach I. Nie będą to jednak nauczyciele na podstawie Karty Nauczyciela. Czym takie osoby mogłyby się zajmować i czy rzeczywiście są one potrzebne? Jeśli praca nauczyciela wspierającego nie będzie ograniczać się jedynie do wspomagania uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia w klasie integracyjnej, jak to zdarzało się dotychczas, to dziecko wolniej pracujące mogłoby liczyć na podział materiału na mniejsze części i wsparcie indywidualne przy rozwiązywaniu zadań. Natomiast uczeń zdolniejszy, który może się nudzić na zajęciach, mógłby otrzymać dodatkowe zadania o zwiększonym stopniu trudności. Gdyby również w świetlicy wsparła nauczyciela taka osoba i, jak obiecuje minister Kluzik-Rostkowska, przeznaczono by na ten cel w 2014 roku dodatkowe środki finansowe (90 mln zł na poprawę opieki świetlicowej i ograniczenie liczebności klas I do 25 uczniów), to z pewnością sytuacja sześciolatków w szkole byłaby znacznie korzystniejsza. 12 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] W 2014 i 2015 roku różnica wieku między dziećmi w jednej klasie może wynosić nawet 1,5 roku. To bardzo dużo, zwłaszcza na tym etapie rozwoju fizycznego i psychicznego maluchów. Czy nauczyciele są przygotowywani do tego, by chronić młodszych uczniów np. przed agresją ze strony starszych i silniejszych kolegów? W ciągu dwóch najbliższych lat siedmiolatki znikną z klas I i zostaną w nich same sześciolatki. A więc w przyszłości tego problemu nie będzie. Na razie rzeczywiście przyjdzie się nam wszystkim z nim zmierzyć. Problem trochę zmniejszono przez wprowadzenie okresu przejściowego i rozłożenie na 2 lata rozpoczęcia edukacji szkolnej przez dzieci sześcioletnie. Dzięki temu uda się uniknąć jeszcze większych różnic wiekowych między uczniami, które w skrajnych przypadkach mogłyby wynosić nawet do 2 lat wśród dzieci w tej samej klasie. Teraz ta różnica będzie wynosiła maksymalnie 1,5 roku, co – nie da się ukryć – też może powodować komplikacje. Czy różnica wieku nie będzie wpływała na dysproporcje w wynikach nauczania? Starsze dzieci mogą szybciej i łatwiej przyswajać wiedzę. Jak zniwelować te różnice? Ten problem już istnieje. Można go zaobserwować w szkołach, do których rodzice posłali dobrowolnie swoje dzieci w wieku 6 lat. Mówią o tym nauczyciele, z którymi spotykam się podczas szkoleń i warsztatów. W większości przypadków radzą sobie z tą sytuacją przez stosowanie takich metod pracy jak w klasach łączonych. Czyli w ramach tej samej lekcji dla starszych dzieci przygotowują trudniejsze ćwiczenia, a dla młodszych – łatwiejsze. To komplikuje nauczycielowi pracę, ale nie ma innego wyjścia. Jeśli wszyscy uczniowie dostaną łatwe zadania, to dla siedmiolatków będą one zbyt mało wymagające. Jeśli natomiast nauczyciel podniesie poprzeczkę i będzie przygotowywał zadania zgodne z potrzebami siedmiolatków, to sześciolatki będą miały kłopot z realizacją postawionych im celów. Oczywiście zdarzają się sześciolatki, które wykazują wyższy poziom rozwoju niż starsi o rok koledzy i koleżanki, ale to jednak wyjątki. Różnice w postępach w nauce wynikają z jeszcze jednej rzeczy: siedmiolatki były dłużej przygotowywane do nauki czytania, pisania i liczenia. Często podstawy mają już opanowane. Natomiast sześciolatki miały znacznie mniej czasu na zdobycie tych umiejętności. Ich nauka musi być tak prowadzona, żeby mogły wyrównać wszystkie zaległości. Dlatego klasy z sześcio- i siedmiolatkami to dla nauczycieli duże wyzwanie i duża odpowiedzialność, bo to przede wszystkim od nich zależy, jak ci najmłodsi poradzą sobie ze szkolną edukacją. Ucząc w takich klasach, pedagodzy muszą wykazać się nie tylko pomysłowością, ale i dobrą organizacją pracy. A czy w związku z tym, że naukę w szkołach będą teraz rozpoczynały młodsze dzieci, możemy spodziewać się jakichś zmian w podręcznikach? Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 podstawy edukacji Podręczniki dla pierwszoklasistów już zostały zmienione i są dostosowane do poziomu sześciolatków. Oczywiście na razie korzystają z nich również siedmiolatki, bo jeszcze stanowią oni większość wśród pierwszoklasistów. Jest to dla nich pewne ułatwienie, ponieważ zgodnie z podstawą programową nowe podręczniki dla pierwszoklasistów zawierają znacznie łatwiejszy materiał niż w przeszłości. Z relacji nauczycieli wiem, że w efekcie niektóre siedmiolatki trochę nudzą się na lekcjach, ponieważ część materiału przerabiały już w zerówce. W związku z tym nauczyciele proponują im dodatkowe ćwiczenia. Niemniej jednak podstawę programową, a wraz z nią i podręczniki, trzeba było zmienić, bo gdyby tego nie uczyniono, sześciolatki rozpoczynałyby naukę w szkole z ogromnymi kłopotami. W klasach z sześcio- i siedmiolatkami trudniej jest chyba nie tylko uczyć, ale i dbać o dobre relacje między uczniami? Oczywiście. Dziecko w wieku 6 lat nie jest jeszcze tak rozwinięte pod względem emocjonalnym jak dziecko siedmioletnie. Niby to tylko rok, ale na tym poziomie rozwoju to bardzo dużo. Stąd też pojawiają się postulaty, aby w dużych szkołach, gdzie tworzonych jest po kilka klas I, organizować osobne oddziały dla sześciolatków i osobne dla siedmiolatków. To ułatwi dzieciom – zwłaszcza tym młodszym – aklimatyzację w szkole, a przede wszystkim naukę. Jeśli mówimy o ułatwianiu nauki – rodzice pierwszoklasistów często skarżą się na nauczycieli, którzy uczą ich dzieci literować i głoskować, zamiast czytać sylabami. Na ten problem zwraca uwagę również wielu logopedów, jak choćby dr Marta Korendo z krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, która na łamach „Życia Szkoły” przekonywała, że nauka czytania sylabami przebiega szybciej i sprawniej… Przy każdej możliwej okazji przypominamy nauczycielom, żeby uczyli dzieci czytać sylabami. Wiem, jakie to ważne, bo doświadczyłam tego problemu. Mój wnuk, czytając wyrazy, dodawał „przygłos” do każdej spółgłoski i zamiast przeczytać ma-ma, czytał my-a-my-a. Tak się dzieje u wielu dzieci, które uczy się czytać przez literowanie wyrazów, zamiast wdrażać je do sylabizowania. Efekt jest taki, że maluch ma ogromne problemy ze scaleniem i zrozumieniem dłuższego wyrazu. Rodzice zwracają również uwagę na problem plecaków z książkami, których dzieci w wieku 6 lat nie powinny dźwigać… Przyjęto pewnie założenie, że żaden sześciolatek nie będzie chodził do szkoły sam. A skoro będzie przyprowadzał go rodzic, to on może nosić plecak swojej pociechy (śmiech). A już tak zupełnie poważnie, to wprowadzono zarządzenie określające, że każdy sześciolatek musi mieć w szkole do swojej dyspozycji szafkę bądź półkę, gdzie będzie mógł zostawiać książki. W plecakach dzieci mają nosić jedynie drobiazgi, jak piórnik czy kredki. Jeśli mówimy o niepokojach rodziców związanych z obowiązkiem szkolnym sześciolatków, to należałoby 13 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] wspomnieć o propozycji minister Kluzik-Rostkowskiej. Dotyczy ona wprowadzenia mechanizmów pozwalających rodzicom decydować o edukacji sześciolatka w sytuacji, gdy nie będzie on gotowy pójść do szkoły lub będzie miał trudności w klasie I. Minister deklaruje uzupełnienie obowiązującego już prawa o możliwość: odroczenia edukacji szkolnej sześciolatka (po uzyskaniu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej), złożenia wniosku o powrót pierwszoklasisty do zerówki lub o rozpoczęcie edukacji domowej w dowolnym momencie roku szkolnego. Naukę mają ułatwić dzieciom mniej liczne oddziały, w których będzie nie więcej niż 25 uczniów. Czy to optymalna liczba? Dobrze, że klasy mają być mniej liczne, ale moim zdaniem będą wciąż za duże. W nauczaniu początkowym w oddziałach nie powinno być więcej niż 20 dzieci. Wtedy nauczyciele mieliby więcej czasu dla uczniów. To ważne, zwłaszcza gdy pracuje się z dziećmi na różnym poziomie, a tak jest teraz i będzie przez najbliższe 2 lata w klasach I. Ponadto nawet przy ograniczeniu do 25 dzieci w klasie obawiam się, że faktycznie wiele oddziałów będzie znacznie liczniejszych. Bo co zrobi dyrektor niedużej szkoły, do której zostanie zapisanych 28 pierwszoklasistów? Raczej nie będzie miał środków na uruchomienie dwóch klas po 14 dzieci. Z pewnością organ prowadzący nakaże mu zorganizowanie klasy 28-osobowej. Wiadomo, że im liczniejsza klasa, tym mniej czasu ma nauczyciel dla każdego ucznia. Szczególnie istotne znaczenie ma to na początkowych etapach edukacji. Nauka w dużych klasach jest trudna dla nauczycieli ze względów organizacyjnych. Najwięcej jednak tracą na tym przede wszystkim uczniowie. Ewa Kagan – nauczyciel konsultant w tarnobrzeskim oddziale Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli. Jest autorką dwóch programów nauczania dla klas I–III i 0–III szkoły podstawowej, zatwierdzonych i dopuszczonych przez MEN do użytku szkolnego. Jest również autorką i współautorką podręczników dla sześciolatków, a także przewodników metodycznych dla nauczycieli klas I–III oraz przewodników metodycznych dla nauczycieli sześciolatków i czterolatków. Ponadto jest rzeczoznawcą MEN do spraw programów szkolnych, podręczników i środków dydaktycznych. Jako nauczyciel i doradca metodyczny w zakresie edukacji wczesnoszkolnej i terapii pedagogicznej wspierała nauczycieli w realizacji zadań dydaktyczno-wychowawczych, m.in. prowadziła lekcje pokazowe, organizowała warsztaty i konferencje oraz opracowywała materiały metodyczne dla nauczycieli. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Oczami praktyka: sześciolatek w szkolnej ławce Fot. Fotolia Czy rzeczywiście dzieci sześcioletnie są wystarczająco dojrzałe emocjonalnie, by zamienić przedszkole na szkołę? Jak odnajdują się w nowej dla nich rzeczywistości? Co należy o nich wiedzieć, aby im pomóc w tym newralgicznym okresie ich życia? Swoimi praktycznymi obserwacjami dzieli się z nami nauczycielka nauczania początkowego z wieloletnim stażem i bogatym doświadczeniem pedagogicznym. Joanna Sałasińska-Andruszkiewicz Szkoła Podstawowa nr 65 w Bydgoszczy S łyszałam wiele opinii, często sprzecznych, na temat zasadności posyłania sześciolatków do szkoły. Przez wiele lat zajmowałam się sześciolatkami, ale w zerówce. Przyznam szczerze, że nie potrafiłam sobie takiego dziecka wyobrazić w sali lekcyjnej. Na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia pedagogicznego mogę pokusić się o stwierdzenie, że ich dojrzałość społeczna i emocjonalna mocno odbiega od poziomu siedmiolatka. Zastanawiałam się więc, czy sześciolatek odnajdzie się w szkolnych murach. Czy zarówno szkoła i kadra pedagogiczna, jak i obecne podręczniki dostosowane są do możliwości tych dzieci? Ostatecznie idea „wtłaczania” sześciolatka w zasady panujące w szkole to pomysł stosunkowo nowy. Nie oszukujmy się, szkoła nigdy nie będzie przedszkolem ani nawet zerówką. W większości szkół nie ma np. możliwości przygotowania choćby kącików tematycznych (które są w przedszkolu czy zerówce), ponieważ często z sali korzystają inne klasy. A to tylko jeden z przykładów. Tak się składa, że od września ubiegłego roku uczę klasę I sześciolatków i odpowiedzi na pytania postawione wyżej pojawiają się niejako samorzutnie. Czy moje wcześniejsze wątpliwości się potwierdziły? Chciałabym podzielić się swoimi spostrzeżeniami poczynionymi podczas kilkumiesięcznej pracy z sześciolatkami w obecnym roku szkolnym. Może dzięki temu innym nauczycielom będzie łatwiej podjąć trud pracy z takim uczniem w przyszłym roku szkolnym. Szkoła to nie przedszkole Co się potwierdziło? Przede wszystkim przekonanie, że zasady, na jakich działa klasa, są odmienne od tych rządzących grupami przedszkolnymi. Po tych kilku miesiącach zaczynam powoli rozumieć, jak bardzo sześciolatek różni się w codziennej pracy od siedmiolatka. To dla niego najczęściej ogromny skok rozwojowy, ponadto takie dziecko ma zupełnie inne potrzeby edukacyjne. Z tej 14 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] konstatacji należy, moim zdaniem, wyciągać praktyczne wnioski pedagogiczne. Codzienna praktyka przynosi dziesiątki argumentów na potwierdzenie tej tezy. Zacznę od tego, czym mnie zaskoczyły sześciolatki, i to nie raz. Na przykład kiedy byliśmy w teatrze, to tylko mój uczeń krzyknął do aktora na scenie: Jest za drzewem. Innym razem na moje pytanie: Czy jesteś w świetlicy od rana? usłyszałam: Nie, od nocy. Dla wielu dzieci w tym wieku pojęcie ciemności przypisane jest tylko nocy. To niektóre ich reakcje, najczęściej niespotykane u siedmiolatków. Także samodzielność tych dzieci jest na różnym poziomie. Obserwuję z podziwem, jak szybko i sprawnie niektóre dziewczynki potrafią się przebrać na basenie, wysuszyć włosy, nawet nie oczekując pomocy. Jednak są i takie dzieci, które chciałyby, żeby im zakładać rajstopy. Często na basen przychodzą mamy i w tym im pomagają. W pierwszym momencie zrodziła się we mnie wątpliwość – może powinny radzić sobie same? Ale kiedy zobaczyłam, że inni gotowi już uczniowie się niecierpliwią, czekając na resztę klasy – wtedy inaczej spojrzałam na tę pomoc. Zdarzają się przecież dzieci tak małe, że nie sięgają do wieszaka na płaszcze. Nie dają sobie rady z prostym zawiązaniem szalika czy wiązaniem sznurowadeł. Zawsze się waham, czy mam im pomóc (a pomaganie mam w naturze). Jak jednemu pomogę, już stoi kolejka innych chętnych. Boję się, że skoncentrowanie uwagi na jednym dziecku spowoduje brak nadzoru nad pozostałymi. Mali uczniowie nie zawsze są w stanie skoncentrować się na tym, co mówię. Celowa, ukierunkowana uwaga trwa bardzo krótko, nie tak jak u siedmiolatka. Zdarzały się sytuacje, że po przeczytaniu przeze mnie czytanki na pytanie o jej temat usłyszałam: Nie pamiętam. Czasami do zdekoncentrowania uwagi takich maluchów wystarczy jakiś atrakcyjniejszy bodziec. W mojej klasie stało się nim np. niebo – różowe od zachodzącego słońca. Wystarczyła chwila i wszystkie dzieci były już przy oknie, obserwując nietypową poświatę z uwagą i lekkim przerażeniem. U takich maluchów emocje zawsze są na pierwszym miejscu. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Nowe podręczniki, stare kłopoty Plastuś, kolorowy piasek i murale Kilka uwag na temat jakości obecnie proponowanych podręczników. Muszę przyznać, że uczę już od kilkudziesięciu lat. Dysponuję więc opracowanymi i sprawdzonymi wcześniej metodami dochodzenia do wyznaczonych celów. Jest oczywiste, że obecnie, ucząc sześciolatków, muszę je modyfikować, upraszczać i wzbogacać. Jednak kiedy od nich odchodzę, próbując korzystać z nowych pomysłów proponowanych chociażby przez wydawców nowych podręczników, jestem rozczarowana. Nie są one lepsze od moich rozwiązań, które z powodzeniem stosowałam przez lata. Na pomysłach zawartych w podręczniku do pracy z sześciolatkiem nie zawsze mogę polegać. Ostatnio czytałam dzieciom tekst z jednego z takich podręczników, z którego moi uczniowie niewiele zrozumieli. Byłam zszokowana, że podczas omawiania głosek takich jak h czy u dzieci otrzymują taki natłok informacji o zasadach ortograficznych. Powodują one wręcz szum informacyjny! Teksty do czytania wyłącznie przez dorosłych są dla nich długie i trudnie do zrozumienia. Sprawdziany mnie dziwią. Mam czytać osobno dwom rzędom na zmianę polecenia. Jak w takiej sytuacji dzieci mogą się skupić? Zdecydowanie godne polecenia są natomiast teksty na różnym poziomie trudności. Mam wrażenie, że w podręcznikach wszystkiego jest za dużo i jest za trudne. Często muszę rezygnować z wielu rzeczy, aby wprowadzać swoje własne ćwiczenia i karty pracy. Złości mnie także to, że podręczniki kosztują tak dużo. Gdyby były o połowę chudsze, to mogłyby być o połowę tańsze. Dzieci mniej by dźwigały, a ja nie czułabym, że rodzice niepotrzebnie wydali pieniądze. Staram się w swojej codziennej pracy z dziećmi stale urozmaicać im zajęcia. Umożliwia mi to cudowne narzędzie, jakim jest tablica interaktywna. O ileż łatwiej jest pokazać na tablicy ćwiczenie z książki, oglądać bajkę o Plastusiu na YouTube. Dzieci go kochają. Film jest krótki i porusza temat bliski małemu uczniowi. Uczniowie uwielbiają działać. Postanowiłam, że zrobią na zajęciach kanapki. Trzeba było widzieć, w jakim skupieniu pracowały! Innym ciekawym wydarzeniem w szkole był Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia przygotowany przez panią bibliotekarkę. Dzieci przyniosły misie na wystawkę, a pani opowiedziała im historię pluszowego misia. W sali maluchy tańczyły z misiami. W okolicach świąt rodzice każdego ucznia kupili zestaw w postaci obrazka i kolorowego piasku. Już wielokrotnie dzieci pracowały na moich zajęciach z kolorowym piaskiem. Wykonanie takiego piaskowego obrazka to zawsze sukces dla malucha. Tu nie ma nieudanych czy brzydkich prac. Warto wykorzystać ten pomysł, jeżeli tylko rodziców stać na taki prezent dla dzieci. Tym razem uczniowie ozdabiali piaskiem Mikołaja. Zdarzało się, że miał żółtą brodę, a nawet lód był tego koloru. Potem zrobiliśmy wystawę prac. Każde dziecko podarowało rodzicom obrazek na gwiazdkę. Realizujemy na zajęciach zadania do dwóch projektów eTwinning. Jeden z nich polega na wykonaniu murali. Podzieliłam uczniów na grupy, które w technice wyrywanki wyklejały choinkę. Wyznaczyłam kapitanów grup. Nie byłam pewna, czy poradzą sobie z tym zadaniem. Okazało się jednak, że praca sprawiła im wiele radości, a efekt był niesamowity. Innym ciekawym wydarzeniem w naszej szkole była wizyta pani dogoterapeutki z psem. Dzieci chciały ciągle karmić psa, a nie było wolno tego robić. Muszę przyznać, że trudno było im się zastosować do tej zasady. W czasie zajęć uczniowie ćwiczyli, jak należy zachować się wobec nieznanego im psa. Dowiedzieli się, jak opiekować się takim zwierzęciem. Na koniec dzieci kolorowały portret psa, a pani terapeutka stawiała na nim pieczątkę z łapą psa. Ostatnio (od listopada do grudnia) uczyłam dzieci wygrywania na flecie kolęd. Miałam obawy, czy poradzą sobie z tym wyzwaniem. Nie znały nut, nie mówiąc już o wykorzystywaniu ich w grze na instrumencie. Byłam Szkolna „gwiazdka z nieba” Przez cały czas się uczymy: ja dzieci, a dzieci szkoły. Maluchy uwielbiają piosenkę o pierwszaczku. Kiedy włączam płytę z tą piosenką, tańczą samorzutnie w kółeczku na dywanie i śpiewają. Są spontaniczne. Potrafią nagle, w trakcie pisania literek, zacząć coś śpiewać. Takie maluchy są cudowne, otwarte, pogodne, często więcej od siebie wymagają niż ja od nich. Są zmobilizowane, nastawione na pracę bardziej niż siedmiolatek. Szkoła dla nich to trochę jak „gwiazdka z nieba”. One żyły radością pójścia do szkoły. Cały czas zdaję sobie z tego sprawę i staram się temu sprostać. To wszystko, co dzieje się w szkole, jest dla dziecka niesamowitym wydarzeniem. Ja również staram się, aby tak było. Wymaga to ode mnie ogromnego wyczucia i częstego zmieniania planów. Dostosowuję się do nastroju i zachowania dzieci. Kiedy widzę, że są zmęczone lub pobudzone, zmieniam rodzaj zajęć. Tak było, kiedy zauważyły różowy zachód słońca. Po prostu zabrałam je na plac zabaw, aby zobaczyć, co się dzieje. Tłumienie ich zachowań tylko dlatego, że należy dokończyć to, co zaplanowałam, nie ma sensu. To unieszczęśliwiłoby dzieci i nie przyniosło żadnych efektów. Często lepiej wykorzystać niespodziewany bodziec i zrealizować nagłą potrzebę dziecka niż w kółko ćwiczyć tę samą literkę. 15 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje centrowania się na zadaniu i nie tylko. Widzę, ile zyskali dzięki tym ćwiczeniom, jak zmieniły się ich możliwości percepcyjne. Pewnego dnia poprosiłam dzieci, by przyniosły drewniane łyżki, z których zrobiły później kukiełki. Potem za parawanem przedstawiały swoje wymyślone dialogi. Część dziewczynek ułożyła nawet piosenkę Kukiełkowy dzień. Radości nie było końca. Innym razem byłam ogromnie zaskoczona, gdy z uwagą słuchały siebie nawzajem w czasie recytacji ulubionych wierszy. Reagowały spontanicznie i żywiołowo. Nawet jak ktoś mówił cicho, łowiły każde słowo. Zdarza się jednak, że prowadzenie zajęć bywa naprawdę trudne. Dzieci nie zawsze potrafią uważnie słuchać i mimo że nie rozmawiają, nie słyszą ani nie rozumieją, co do nich mówię. Konieczność wielokrotnych (i nierzadko bezskutecznych) powtórzeń czy wyjaśnień czasami zaskakuje nawet mnie. Często ich umiejętności percepcyjne zależą od dnia. Jednego idzie wszystko jak z płatka, a następnego prawie to samo muszę wielokrotnie powtarzać i tłumaczyć. Uważam, że sześciolatki powinny (tak jak przedszkolaki) wychodzić codziennie na plac zabaw, aby mogły się bawić i biegać. Ich rozwój fizyczny tego wymaga. Są bardzo ruchliwe i przebywanie w salach w czasie wszystkich przerw jest dla nich udręką. Co do możliwości dydaktycznych, klasa jest bardzo zróżnicowana. Są dzieci biegle czytające i takie, które mylą już poznane literki. Zastanawiam się, jak to dalej będzie. Czy te maluchy, które nie umieją czytać prostych zdań, opanują tę umiejętność do końca roku? Ostatnio moi uczniowie udzielali wywiadu do gazety lokalnej. Wypowiadali się na temat tego, co im się podoba w szkole i czy wolą być w szkole, czy w przedszkolu. Okazało się, że szkoła bardzo im się podoba. Wiąże się z nią przecież: basen, gra na flecie, nowi koledzy, plac zabaw, język angielski, pani. Nie wiem, czy przez przypadek nie wymieniły nauki pisania, liczenia, czy to dla nich po prostu nic ciekawego. Szkoła: nowe zasady, nowe oczekiwania zaskoczona, gdyż nie zapisywały nut w zeszycie (jeszcze słabo piszą), a jednak je zapamiętywały. Tylko ja zapisywałam je na tablicy interaktywnej i pokazywałam odpowiednie chwyty na flecie. Efekt? Nauczyły się grać prawie wszystkie dzieci. Próbowaliśmy również gry na dzwonkach. Jedna z dziewczynek już na drugich zajęciach z tym instrumentem nauczyła się grać całą kolędę. Dzięki nauce gry na flecie uczniowie doskonalili umiejętność kon- 16 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Uważam, że szkoła musi się zmienić dla sześciolatków. Zwolnić tempo pracy, zmienić myślenie o uczniu. Jest to trudne. Wiedza o możliwościach poznawczych, intelektualnych, emocjonalnych itp. sześciolatków to za mało. Byłam zaskoczona ich zachowaniem, mimo że znam dzieci sześcioletnie. Szkoła i przedszkole to nie tylko inna nazwa – to inne zasady pracy i funkcjonowania, inne oczekiwania. Trzeba zmienić zasady, na jakich działa szkoła w klasach I–III, ale nie można z niej robić przedszkola. Dzieci lubią zasady, zorganizowane życie. Ten unormowany system pracy sprawia im przyjemność, jeżeli ich nie ogranicza i jest dla nich zrozumiały. Nie chcą w szkole przedszkola ani nie oczekują tego. Przedszkole to przedszkole, a szkoła to szkoła – nie należy tego mylić. Mam nadzieję, że moje obserwacje i wskazówki pomogą w pracy innym nauczycielom. Być może łatwiej będzie im wyobrazić sobie specyfikę i szczególny charakter tej bardzo wdzięcznej, ale i odpowiedzialnej pracy. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje 21 77 =DïÈF]QLN =DïÈF]QLN .DUWDSUDF\ ,QVWUXNFMHGODJUXS 0LÚG]\SOD 6SRWNDQLH DÀF]QH Grupa malarzy :DV]\P]DG :DV]\P]DGDQLHPMHVWSRPDORZDQLHRGU\VRZDV]HM NROHĝDQNLZDV]HJR ZDQHJR NV]WDïWX NV]W NROHJLZWDNL NROHJLZWDNLVSRVöEDE\SRZVWDïSRUWUHWQDMZVSDQLDOV]HJ ZVSDQLDOV]HJRNDSLWDQDSLUDFNLHJRVWDWNX3RPRJÈZDPZ PRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH =DEDZ\JU NVLÈĝND 6F \QD=LH PLĐ Liczba uczest stnik tnikó ów w ļXF] QLöZ Z kla s 0–6 Cele UR]ZġDQLH XPLHMÚWQRĂ WQRĂFLNR G]LDïDñWHU PLHMÚ PXQLNRZD PLQRZHJR QLDVLÚZ] Z]PDFQLDQ LQRZH JRUHDOL ]RZDQLD]D HVSROHUR] LHXX XXF] F]QLö NWöUHPRĝ QLöZSR GDñZVSö ZLÈ]\ZDQLD QDZ ïSUDF SUREOHPö Z\NR \NRU]\VWDÊ F]XFLDĝHNDĝG O NV]WD ZSODQRZD \SRVLDGD \Z]HVSROHSR ïWRZDQLHS U]\VW ZSUDF\L PRF\Z]DM SRF]X QLD PRFQHVWUR RF]XFFLD ]DEDZLH LDRGSRZLH HPQHM Q\XPLHMÚ 0DWHULDï\ G]LDOQRĂFL] WQRĂFL]GR SRPRFQLF D]JRGQH] OQRĂFL FQ QLF]H ]H SODQHPZ O ]DïÈ \NRQ\ZDQLH F]QLN G\SORP O GXĝ\ ]DGDñ PGODNDĝG DUNXV]SDS HJRX O NDUWN LHUXĠDP F]QLD ĠDPDVWU\ LĝöïWHJRLE NRORU\ND LDïHJRS RSDSLHUX UWHF]HNVDP Uwaga NOHM RSU]\OHSQ\ FKĝöïWH]L 6FHQDULXV] HORQHLF]H UZRQH :UDFDP\ QD=LHP HPLÚMHVW VSRWNDQLH P]F\NOX 0LÚG]\SOD QHWDUQ\&] 3U]HELHJ DVR]MDGDF ] O O WP0213 WP0213 ]MDGDF] :UDFDP Grupa dekoratorów I Gr :DV]\P]DGDQ :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLH]RWU]\PD Q\FKPDWHULDïöZ Q\FKPDWHULDïöZJLUODQG\QDXURG]LQRZHSU]\MÚFLH 3DPLÚWDMFLHĝH 3DPLÚWDMFLHĝHPXVLRQDSDVRZDÊGRSLUDFNLHJR VWDWNX3RPRJÈ VWDWNX3RPRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH Grupa dekoratorów II Gr :DV]\P]DGDQ :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLH]RWU]\PDQ\FKPDWHULDïö Q\FKPDWHULDïöZQDSLVXQDXURG]LQRZHSU]\MÚFLH 3DPLÚWDMFLHĝH 3DPLÚWDMFLHĝHPXVLRQSDVRZDÊGRSLUDFNLHJR VWDWNX3RPRJÈ VWDWNX3RPRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH QH QHWDU HWD DUQ\ Q\& \ ]DVR y ZNWöUHM LGLDPHQWöZ LHV] VLÚ RNRSDOQ 'RZ e DV]HUXMÈG LHOLWHU\ Poleceni GRPNXLP D]HN GSRZLHGQ HVZRMHJR LV]GRNUDWHNR RORUXMREU NLZ\V]ï\] DUV]X3RN UZS .UDVQROXG WXMÈFV]\I F]DVLHP :\NRU]\V QROXGNLZ SUDFXMÈ ZDMÈNUDV HQNÚĂSLH MDNÈSLRV DĝQLH 3UDFXMXZ WP0213 NODV\ļ NODV\ļ Zadania dla grup Zad *UXSDZ\P\ĂODF]\]DGDñ, *UXS :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLHMHGQHJR]DGDQLDNWöUHSRGF]DV 3RGVXP XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG] XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]LHPLDïZ\NRQDÊVROHQL]DQW RZDQLH BXBS ODQV]H $LQG G 1 5 Z\SUDZ UD DZ Z Z\ \ \ m in 'RZLHG] VLÚF]\G] LHFLRPSR ZHJRF]\ SRGR GRED ZVSöïSUDF EDïïDVLÚ SU]\JRWXM *UXSDZ\P\ĂODF]\]DGDñ,, *UXS =DZLHĂZ NRVPLF]QD RZDï\]H ]DïÈF]QLN HVRE ZLGRF]Q\P VREÈ Z\SUDZD ÈZ Z]HVSRïD PLHMVFXG =DS\WDM :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU :DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLHMHGQHJR]DGDQLDNWöUHSRGF]DV FK3RSUR X GXĝ\ Xĝ\D F]\QDXF] DUNXV]SDS ĂRS \ï\VLÚF]H LHUX]QDU\ RP\Vï\QDQDVW XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]LHPLDïZ\NRQDÊVROHQL]DQW XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG] .ODV\² JRĂQRÚSQHZVSö VRZDQ\P OQHZ NRQWX 3RSURĂQD MPïRGV]H G]LH XG]LD 12 2 3 3 10 12 6F abaw\ o] .VLÈĝND .VLÈĝND .VLÈĝND NRVPLF]QH ZZZDNW\ZQDVZLHWOLFDUDDEHSO = DDEHSO DVZLHWOLFDU ZZZDNW\ZQ VLÚEDZLïH LïHP P .DĝGH G]LHF Q\P SU]H] NR ELHU]H NDUWH F]NÚ ] VLHELH Z\EUDNRORUHP ZHZQÈWU]V L SU]\F]HSLD D WDWNX MÈ MÈ JR FeQarLXV V Do 11 10 D ]a 8 10 1 10 FLDE RFHQ ïZ]DMÚFL Solenizant DFKZSX \RFH QLï\V Lï\ ZöM Q NRORU QNWRZ ZHMV ]LHORQ\ļ HMVNND DOL 2GQDXF]\FLHONLGRVWDQLHV 2GQDXF]\FLHONLGRVWDQLHV]NRORURZHVDPRSU]\OHSQHNDUWHF]NLLNRSHUWÚ EDUG]RG ZLïHP REU] EU]H HVLÚ 3RGHMGěGRNDĝGHMRVRE\ZVDOLLSRSURĂMÈR]DSLVDQLHQDNDUWHF]FH 3RGHMGěGRNDĝGHMRVRE\ VLÚEDQ NRORU ĝöïW\ļED PLïHMLQIRUPDFMLRWRELHD PLïHMLQIRUPDFMLRWRELHDQDVWÚSQLHRZïRĝHQLHMHMGRNRSHUW\*G\]ELHZLïHPVLÚW Q NRORU DNVR N VRELH F]HUZRQ\ ELH U]HV]NDUWHF]NLRGZV]\VWNLFKRVöEZVDOLRGGDMNRSHUWÚQDXF]\FLHOFH U]HV]NDUWHF]NLRGZV]\VWN ļěOH 6FLQG G .ODV\² \SUDZ\ UHPVWDWN XNRVPLF] QHJR ']LHFL VWDUV SRMHGQHM ]H NROHMQR U\VXM È QD DUNX JZLD]GFH V]X XĂPLHFKQ LÚWHMļED UG]RGRE ZLïHP U]HVLÚED Q ]SUR VWÈEXěNÈ ļEDZLïHP Q ]HVP VLÚWDNVRE XWQÈEXěN LH ÈļěOHVLÚ EDZLïHP *ZLD]GNL SU]\NOHMDMÈ ZRNöïUD NLHW\ Q $NW\ZQD QDĂZ DĂZL Ă LHWOLFD ĂZLHW HWOLOLLFD FD DZZ ZZZ ZZ ZZZ ZZD ZDNW\Z DNW\Z DNW NW\ZQ N QDVZ DVZL DVZLHW LHWOLFD OOLFDU OLFDUDDE DDEH HSO 17 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Serduszka walentynkowe Chyba nie ma nic wspanialszego na świecie niż otrzymanie od ukochanej osoby serca – od serca, i to własnoręcznie wykonanego… Agnieszka Gromelska Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch. Andersena w Olsztynie Do wykonania serca-walentynki potrzebne są (Fot. 1): mąka; sól; woda; wałek do ciasta; foremki w kształcie serduszek; patyki do szaszłyków; czerwona farba; pędzelek; żelowe kleje w kolorze czerwonym; czerwona rafia; piórka. 1 6 2 Sposób wykonania: 1. Z podanych produktów (mąki, soli, wody) robimy ciasto. Następnie rozwałkowujemy je i wycinamy za pomocą foremki w kształ3 cie serca (Fot. 2 i 3). 2. Mniejsze serduszka możemy przed upieczeniem nałożyć na większe (Fot. 4). 3. Gotowe serca ,,nadziewamy” patykami do szaszłyków (Fot. 5) i kładziemy na blachę, aby je upiec (Fot. 6). 4. Kolejnym etapem jest 4 pomalowanie upieczonych serduszek (Fot. 7). 5. Po wyschnięciu farby ,nakładamy ozdobne kleje brokatowe (Fot. 8). 6. Całość możemy ozdobić rafią i piórkami. 5 7 8 18 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje 19 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Walentynki pod hasłem „Uwierzyć w siebie” – propozycja zajęć integracyjnych dla uczniów klasy I organizowanych we współpracy z rodzicami Fot. Fotolia Małgorzata Jeśko-Doręgowska Szkoła Podstawowa nr 3 im. Powstańców Wielkopolskich w Chodzieży Cele zajęć: poznanie przez rodziców nowego środowiska i relacji dzieci w klasie; integrowanie zespołu klasowego; wzmacnianie u uczniów wiary w siebie i podkreślanie gdy dzielisz się ze mną swoimi rzeczami”; „Fajnie, że jesteś w naszej klasie”; „Lubię z Tobą rozmawiać; „Świetnie liczysz”; „Ładnie rysujesz”; „Rozweselasz mnie”… Z góry dziękuję za pomoc i mam nadzieję, że będzie to dla Państwa wartościowy i mile spędzony czas. Każdy uczeń przynosi do szkoły przygotowaną z rodzicami tabelkę, w której zapisane są miłe słowa do rówieśników z klasy. ważnej roli w zespole klasowym; wzbogacanie słownictwa; doskonalenie umiejętności wypowiadania się. Przebieg zajęć 1. Powitanie uczniów. 2. Wprowadzenie do tematu dnia piosenką Walentynki. Przed zajęciami: Kilka dni przed obchodami klasowych walentynek nauczyciel zaprasza do pomocy w zorganizowaniu święta wszystkich rodziców swoich wychowanków. Za pośrednictwem dzieci przekazuje im specjalny list: Szanowni Rodzice! W związku ze zbliżającymi się walentynkami bardzo proszę o pomoc dzieciom w przygotowaniu materiału do klasowych obchodów tego święta. Myślę, że będzie to fantastyczna okazja, aby porozmawiać z dziećmi o klasie i dowiedzieć się, w jakim stopniu znają się nawzajem, kogo cenią i jakie mają relacje z koleżankami i kolegami w klasie. Chciałabym, aby do wtorku wpisali Państwo wspólnie z dzieckiem do otrzymanej tabelki dobre, miłe słowa o każdym uczniu w klasie (rubryka Państwa dziecka powinna być pusta). Ocena kogoś może być wyłącznie miła, wyrażona z sympatią i szacunkiem. Każdy uczeń ma dobre cechy, wykazuje się czymś innym i pełni w klasie wyjątkową funkcję. Chciałabym, abyśmy wspólnie to odkryli, docenili i pielęgnowali, a dzieciom sprawili radość i dodali więcej wiary w siebie… We wtorek będę odcinała z uczniami kolejno paseczek o każdym dziecku i naklejała (bez nazwiska) na przygotowane przeze mnie czerwone serca, które uczniowie otrzymają w czwartek jako walentynkę od klasy. Przykładowe zdania: „Pięknie piszesz”; „Jesteś mądry”; „Ładnie się uśmiechasz”; „Lubię się z Tobą bawić”; „Jesteś miły”; „Dziękuję, że mi pomagasz”; „Dziękuję, że pożyczasz mi różne przedmioty”; „Miło, 20 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ola Stanek WALENTYNKI Walentynki! Walentynki! Mamy uśmiechnięte minki, bo 14 dzień lutego to Świętego Walentego. Przynosimy wam w piosence bezinteresowne serce. To największy w życiu skarb, jaki można komuś dać. Ref.: A my się po prostu lubimy chłopaki i dziewczyny. I kochamy cały świat, to przywilej naszych lat... 3. Dzieci słuchają bicia własnego serca, wyczuwają je dłonią przyłożoną do klatki piersiowej. 4. Rozmowa kierowana na temat dnia św. Walentego, szukanie odpowiedzi na pytania: – Jakie święto mamy 14 lutego? – Kto może obchodzić to święto? – Czy każdy ma serce? – W jaki sposób możemy okazać dobre serduszko? – Czy walentynki to tylko święto zakochanych par? (nie, też: rodziny, przyjaciół, rodzeństwa…) Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje 5. Dzieci siedzą w kręgu i wspólnie odgadują zagadki o przyjaciołach i zakochanych parach z bajek, czytane przez nauczyciela. Zagadki: – Kto obudził Śpiącą Królewnę? – Jak nazywa się ukochana Shreka? – Kto pokochał Bestię? – Kto jest partnerem pszczółki Mai? – Jaki tytuł ma bajka, w której braciszek i siostrzyczka zgubili się w lesie? – Kto ożenił się z Calineczką? – Jak ma na imię ukochany Julii? – Kto szukał Kaja w bajce Królowa Śniegu? – Jak ma na imię przyjaciółka Kaczora Donalda? – Jak ma na imię koleżanka Bolka i Lolka? – W jaki sposób Kopciuszek został królewną? 6. Dzieci słuchują wiersza Walentynki. Rozmowa na temat wysyłania kartek walentynkowych: Komu się wysyła? W jakim celu? Co można napisać na takiej kartce? Walentynki W dniu Świętego Walentego nic nie może dziać się złego. Nikt nie może się dziś złościć, bo dziś nadszedł dzień miłości... Mamy dzisiaj walentynki, święto chłopca i dziewczynki. Takich, co to się kochają no i sobie też ufają. Nawet słoniki porcelanowe, kotki, żyrafy całe pluszowe dziś wysyłają swe walentynki... 21 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ja wrzucam moją do Twojej skrzynki, śląc w niej całusy takie gorące, jakby wysłało je samo słońce! Złap je i spróbuj domyślić się, kto tak szalenie pokochał Cię! 7. Nauczyciel pokazuje dzieciom duże, czerwone serca z papieru dla każdego ucznia z klasy (przygotowuje je wcześniej, są podpisane imieniem i nazwiskiem ucznia). Dzieci wycinają z przygotowanej z rodzicami listy paski z opisem każdego ucznia i naklejają je na serca uczestników zajęć. Na każdym sercu powinno być tyle pasków z opisem, ilu jest uczniów w klasie. 8. Wychowawca głośno odczytuje każdą walentynkę i przekazuje ją adresatowi (np. przy nastrojowej muzyce). 9. Podsumowanie zajęć. Nauczyciel pyta uczniów, jak poczuli się, gdy słyszeli miłe słowa od kolegów i koleżanek z klasy. Podsumowanie po zajęciach: Uczniowie słuchali wzajemnie opinii klasy na swój temat. Nie zabrakło życzliwych uśmiechów, braw i miłych słów. Adresowane do dziecka słowa: Pięknie piszesz; Dziękuję, że mi pomagasz; Lubię z tobą rozmawiać; Masz ładne okulary; Fajnie, że jesteś w naszej klasie… sprawiały, że każdy poczuł się ważny, potrzebny i doceniony. Te wyjątkowe walentynkowe kartki były dowodem na to, że pierwszoklasiści już doskonale się znają i każdy czuje się dobrze w klasie. Tego dnia uczniowie mogli doświadczyć wzajemnej życzliwości i wzmocnić wiarę w siebie. Myślę, że była to lekcja wartościowa dla dzieci, a także dla rodziców, którzy mogli bliżej poznać środowisko rówieśnicze swoich pociech. Słowa uczniów i ich wspaniała integracja są też cenną wskazówką dla nauczyciela do dalszej pracy. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Zabawy ruchowe z gazetami Prezentujemy zabawy ruchowe z wykorzystaniem gazet. Stanowią one ciąg powiązanych działań uczniów, więc mogą być podstawą całej lekcji. Treści zabaw są tak dobrane, by można było je stosować w klasie I szkoły podstawowej. dr Piotr Winczewski Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, Filia w Piotrkowie Trybunalskim C zynników przemawiających za wykorzystaniem gazet jako przyborów na lekcjach wychowania fizycznego jest wiele. Jednym z nich jest łatwość ich pozyskania i praktycznie możliwy do pominięcia koszt. Można opracowywać nowe zabawy z wykorzystaniem gazet właściwie w nieskończoność. Łatwo odtworzyć ich zasoby, a ewentualne zniszczenie gazet nie niesie ze sobą straty. Gazety inspirują uczniów do aktywności ruchowej i umożliwiają wszechstronne angażowanie wielu grup mięśni. W tej perspektywie ich wartość nie wydaje się mniejsza niż przydatność piłek i innych przyborów używanych na lekcjach wychowania fizycznego. Robimy pędzle Cele: wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej zabawy; dydaktyczny: uświadomienie wychowankowi koniecz- ności starannego wykonania przyborów wykorzystywanych w dalszej części zajęć; w sferze sprawności ruchowej: usprawnianie mięśni dłoni; w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego mięśni dłoni do wymagań przyborów. Przybory: strona gazety dla każdego ucznia. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Już w przedszkolu uczyliście się malować pędzlami. Dziś sami zrobicie pędzle i to do tego bardzo duże. Niektóre z nich mogą być nawet większe od was samych. Tak dużymi pędzlami pewnie można by pomalować cały świat. Każdy ma przed sobą gazetę. Spróbujcie zwinąć ją w rurkę. Jak widzę, wszystkie rurki są już gotowe. Wobec tego teraz porozdzierajcie papier na jednym końcu swojej rurki w taki sposób, by przypominał on włosy pędzla! 22 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Fot. Fotolia Przebieg: każdy uczestnik zajęć wykonuje rulon z gazety. Gdy jest on już gotowy, rozdziera nieco gazetę z jednej strony, tak by jej strzępki przypominały włosy pędzla. Tak otrzymane pędzle zostaną wykorzystane w następnej zabawie (Malowanie świata). Pogadanka końcowa: O! Pędzle już gotowe! Czy któryś z nich okazał się większy od ucznia? Czy ktoś z was widział już tak wielkie pędzle? Czy łatwo malowałoby się takimi pędzlami? A może spróbujemy tego? Malowanie świata (Robimy pędzle, cd.) Cele: wychowawczy: inspirowanie wychowanków do działań ekspresyjnych; dydaktyczny: przypomnienie uczniom zasad bezpiecz- nego używania dużych przyborów w pobliżu innych osób; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności wielokrotnego zmieniania kierunku przemieszczania się; w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie orientacji przestrzennej oraz reakcji na bodźce akustyczne i optyczne. Przybory: pędzle wykonane w zabawie Robimy pędzle. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Już mamy pędzle, więc możemy nimi pomalować świat. Zrobimy to jednak w nietypowy sposób, bo są to magiczne pędzle. To, czego nimi dotkniemy, zmienia barwę. Jesteśmy w dużej sali gimnastycznej. Możemy ją pomalować na dowolne kolory. Każdy podbiega do tego przedmiotu, który chciałby pomalować na zielono, i wiele razy dotyka go pędzlem (maluje). Wszystko, co miało być zielone, już jest pomalowane! Wobec tego przyszedł czas na pomalowanie tego przedmiotu, który ma być czerwony (nauczyciel wymienia po kolei różne kolory). Przebieg: prowadzący wybiera kolejne barwy, a uczniowie starają się malować pędzlami wybrane przedmioty. Po zakończeniu zabawy dzieci odkładają pędzle w miejsce Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje wskazane przez nauczyciela. Będą one jeszcze wykorzystywane w czasie zajęć. Pogadanka końcowa: Czy skończyliście malować? Czy było to trudne zadanie? Wielkie nożyczki Cele: wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej zabawy; dydaktyczny: uświadomienie wychowankom zasad ułożyć z nich te litery, które już poznaliście? Zapiszemy je na tablicy. Naszą tablicą będzie podłoga. Każdy stara się ułożyć na podłodze literę ze strzępków gazet. Przebieg: uczniowie układają z gazet kształty poznanych liter. Po zakończeniu zabawy należy pozostawić na podłodze litery, ponieważ zostaną wykorzystane w kolejnej zabawie (Ścieranie tablicy). Pogadanka końcowa: Czy trudno było pisać w ten sposób? Kto jaką literę ułożył? Kto zgadnie, jaką literę ułożył… (imię dziecka)? bezpiecznego używania przyborów; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejęt- ności precyzyjnego władania stopami; w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie nóg oraz kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni. Przybory: strona gazety dla każdego ucznia. Pozycja wyjściowa: stanie na gazecie ze złączonymi stopami. Narracja: Na pewno już w przedszkolu uczyliście się wycinać z użyciem nożyczek. Podczas najbliższych lekcji też będziemy ich używali. Jak pamiętacie, żeby dobrze ciąć, trzeba było najpierw szeroko rozsunąć części nożyczek, a potem je zsunąć. Za chwilę przekonamy się, jak dobrymi nożyczkami bylibyście wy sami. Niech każdy stanie na gazecie. Poruszając nogami, starajcie się przeciąć płachtę gazety równiutko na pół. Pamiętajcie jednak, że nożyczek należy używać bardzo ostrożnie! Nie wolno nimi machać na boki. Uważajcie, by wasze nożyczki nikogo nie uderzyły! Starajcie się ćwiczyć tak, by nie stracić równowagi. Przebieg: uczniowie stają obunóż na płachcie gazety i starają się rozerwać ją, oddalając stopy od siebie. Po zakończeniu zabawy pozostawiamy rozcięte płachty gazety, ponieważ będą one przydatne w kolejnej zabawie (Pisanie na tablicy). Pogadanka końcowa: Komu udało się wykonać zadanie idealnie? Kto przeciął gazetę na pół? Czy było to bardzo trudne? Co trzeba zrobić, żeby przeciąć gazetę na pół? Pisanie na tablicy (Wielkie nożyczki, cd.) Cele: wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej zabawy, integrowanie grupy w trakcie wzajemnego rozpoznawania liter ułożonych przez uczestników zajęć (wyraźne akcentowanie imion osób, których litery rozpoznają inni); dydaktyczny: uświadomienie uczniom różnych sposobów odzwierciedlania kształtów liter; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności precyzyjnego władania dłońmi; w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie orientacji przestrzennej. Przybory: strzępy gazet pozostałe po zabawie Wielkie nożyczki. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Mamy równo porozcinane gazety. Zastanówmy się teraz, co można z nich zrobić. A może spróbujemy 23 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ścieranie tablicy (Pisanie na tablicy, cd.) Cele: wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej zabawy; dydaktyczny: uświadomienie wychowankom koniecz- ności wywiązywania się z zadań; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejęt- ności precyzyjnego władania stopami; w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie nóg oraz kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni. Przybory: ułożone na podłodze litery z gazet wykorzystane w zabawie Pisanie na tablicy. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Już zapewne zauważyliście, że przed zapisaniem kolejnych wiadomości kredą na tablicy trzeba najpierw zetrzeć poprzednie. Wykorzystuje się do tego gąbkę, która dokładnie ściera kredę. Za chwilę zetrzemy tablicę, na której zapisaliście swoje literki. Gąbkami będą wasze stopy. Postarajcie się zrobić to dokładnie tak, by nie pozostał nawet ślad kredy na tablicy! To ważne, bo jeśli pozostałyby na niej jakieś literki, to mogłyby nam później utrudniać pisanie kolejnych wyrazów. Jak na pewno pamiętacie, na dole każdej tablicy jest listewka na okruszki kredy. U nas takim miejscem na pozostałości kredy będzie brzeg sali. Postarajcie się zgarnąć wszystko z tablicy, tak by znalazło się to jak najbliżej ściany. Przebieg: dzieci przyśrodkowymi krawędziami stóp ścierają (zamiatają) litery z podłoża. Pogadanka końcowa: Czy zadanie było trudne? Którą tablicę ściera się szybciej: tę w klasie czy tę w sali gimnastycznej? Dlaczego? Płetwonurek (zabawa umożliwia uprzątnięcie miejsca ćwiczeń) Cele: wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej zabawy; dydaktyczny: zdobywanie elementarnej wiedzy przy- rodniczej; w sferze sprawności ruchowej: uplastycznianie umie- jętności chodu; w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie umiejęt- ności dostosowania motorycznego. Przybory: niewielkie fragmenty dwustronnej taśmy samoprzylepnej, gazety. Pozycja wyjściowa: dowolna. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Narracja: Każdy z was na pewno widział osobę pływającą w płetwach. Może nawet sami tego próbowaliście. Jeśli tak, to na pewno wiecie, że choć w płetwach można bardzo szybko pływać, to na lądzie bardzo wolno się w nich chodzi. Zresztą nie ma co o tym opowiadać, najlepiej samemu to sprawdzić. Za chwilę spróbujecie chodzić w płetwach. Przekonacie się, jak to jest. Przebieg: uczniowie przyklejają do podeszwy butów niewielki fragment dwustronnej taśmy samoprzylepnej. Następie próbują przejść po podłożu, na którym znajdują się gazety. Papierowe arkusze przyklejają się do butów, tworząc w ten sposób płetwy. Zabawa ta planowana jest jako jedna z ostatnich podczas lekcji, gdyż wymaga poświęcenia kilku chwil na staranne odklejenie taśmy z butów i zebranie gazet. W ten sposób może stanowić część wyciszającą zajęć. Pogadanka końcowa: Czy zauważyliście, jak trudno jest chodzić w płetwach? Czy łatwiej jest w nich pływać, czy chodzić? Czy chcielibyście kiedyś spróbować, jak to jest pływać w płetwach? A czy wiecie, że niektóre ptaki mają nogi zakończone płetwami? Czy mogą one szybko biegać? Bałwan (zabawa jest domknięciem lekcji umożliwiającym uprzątnięcie przyborów) Cele: wychowawczy: integrowanie grupy przez wzajemne wspieranie się wychowanków w trakcie realizacji niełatwego zadania (trudno jest uformować kule z papieru); dydaktyczny: uświadomienie uczniom, jak ważna jest współpraca z innymi; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności sprawnego władania dłońmi; w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie dłoni oraz kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni. Przybory: pozostałe po wcześniejszych zabawach strzępki gazet oraz kilka pędzli z zabawy Robimy pędzle, z których teraz można zrobić ręce i nogi bałwana. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Na pewno pamiętacie, jak zimą lepiliście bałwany. Teraz też możemy to zrobić. Śniegiem będą dla nas strzępy gazet, których mamy tak wiele po całej lekcji. Tu są duże płachty gazet. Postarajcie się nasypać na nie te strzępki papieru, które wcześniej zgarnęliście pod ścianę. Potem spróbujcie je owinąć gazetą, tak by powstały kule. Spróbujcie ulepić z nich bałwana. Przebieg: uczniowie ugniatają gazety na kształt kul śniegowych, tworząc z nich później postać bałwana. Pogadanka końcowa: Czy trudno było ulepić bałwana? Z czego łatwiej go lepić: z papieru czy śniegu? Dlaczego? Jak sobie ułatwiacie lepienie bałwana ze śniegu? Czy łatwiej robi się to samemu, czy z innymi osobami? Dlaczego? Siłacze (zabawa umożliwia zminimalizowanie objętości zużytych przyborów) Cele: wychowawczy: integrowanie grupy przez wzajemne wspieranie się uczniów w trakcie realizowania zadania; dydaktyczny: uświadomienie wychowankom konieczno- ści porządkowania miejsca ćwiczeń po zajęciach; w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętno- ści sprawnego władania dłońmi i stopami; w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie dłoni i stóp oraz kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni. Przybory: strzępki gazet pozostałe po wcześniejszych zabawach oraz pędzle, których nie użyto w zabawie Bałwan, worek na papier. Pozycja wyjściowa: dowolna. Narracja: Lekcja powoli się kończy. Zobaczcie! Pozostało nam wiele przyborów: śniegowe kule, pędzle. Jak wiecie, nie możemy ich zostawić w sali gimnastycznej, bo przeszkadzałyby innej klasie. Dlatego sprzątniemy je wszystkie. Jest ich jednak tak dużo, że nie zmieszczą się w żadnym koszu. Pewnie wiecie, że w śmieciarkach mieści się tak wiele odpadów, ponieważ je się tam zgniata. I my spróbujemy zgnieść nasze śmieci. Postarajcie się ugnieść je jak najbardziej. Kto okaże się najsilniejszy? Czy te wszystkie śmieci zmieszczą się teraz do worka? Przebieg: uczestnicy zajęć jak najstaranniej ugniatają przybory pozostałe po zajęciach, zbierając je później do worka na papier. Mogą ugniatać je także nogami. Zabawa kończy zajęcia. Poza tym jest okazją do uprzątnięcia miejsca ćwiczeń. Pogadanka końcowa: Czy trudno było zebrać tak wiele śmieci? Co by było, gdybyśmy je tu zostawili? Czy należy sprzątać po sobie? UWAGA! WIELKI KONKURS „ŻYCIA SZKOŁY”! STWÓRZ ZE SWOJĄ KLASĄ NIEZWYKŁĄ GRĘ PLANSZOWĄ! Ogłaszamy konkurs na najbardziej oryginalną, pobudzającą wyobraźnię grę planszową. Zachęcamy nauczycieli, aby wspólnie ze swoją klasą stworzyli grę, w którą naprawdę warto zagrać! Najlepszą propozycję nagrodzimy wartościową nagrodą. Będzie nią Multimedialny Pakiet Edukacyjny „Akademia Umysłu® Junior EDU” (www.akademia-umyslu.edu.pl) – nowoczesny system wraz ze scenariuszami zajęć do wspomagania rozwoju pamięci i koncentracji. Pakiet zawiera materiały dla nauczyciela z licencją na 15 stanowisk w placówce oraz program z serii Akademia Umysłu JUNIOR Zima dla każdego ucznia, który uczestniczył w projektowaniu gry planszowej. Więcej informacji na www.zycieszkoly.com.pl Czekamy do końca lutego! 24 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Walentynkowy breloczek do kluczy Fot. Fotolia 6 Agnieszka Gromelska Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch. Andersena w Olsztynie Do przygotowania breloczka potrzebne są (Fot. 1): kawałek grubego filcu; kawałek cienkiego filcu; szablon większego i mniejszego serca; koraliki (np. kawałek świątecznego łańcucha); wstążeczka; metalowe kółko do breloczka; igła i nitka; dobry klej. Sposób wykonania: 1. Na grubszym kawałku filcu od szablonu odrysowujemy większe serce, na cieńszym filcu – mniejsze (Fot. 2 i 3). Następnie oba serca wycinamy (Fot. 4 i 5). 2. Do serca z grubszego filcu przyszywamy koraliki (Fot. 6). 3. Na kawałek wstążki nawlekamy kółeczko od breloczka (Fot. 7). 4. Wstążeczkę przyszywamy do spodniej części serca z grubego filcu (Fot. 8). 5. Z drugiej strony grubego serca doklejamy serce z cienkiego filcu (Fot. 9). 6. Doczepiamy klucz i walentynkowy breloczek jest gotowy (Fot. 10). Na podstawie: h t t p : / / w w w. u r o c z y s t e c h w i l e . pl/2012/02/pomys-na-walentykowy-prezent-breloczek.html [dostęp: 8.01.2014]. 1 7 2 8 3 9 4 10 5 25 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje Być bezpiecznym na drodze – scenariusz zajęć świetlicowych Agnieszka Gromelska Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch. Andersena w Olsztynie Cele operacyjne: utrwalenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących na drodze; kształtowanie poczucia odpowiedzialności za bezpie- czeństwo własne i innych na drodze; wdrażanie do dyscypliny i słuchania poleceń nauczy- ciela. Cele szczegółowe – uczeń: Fot. Fotolia rozróżnia kolory; rozwija koordynację wzrokowo-słuchowo-ruchową; wykonuje polecenia i zadania; rozwiązuje zagadki słowne; usprawnia percepcję manualną; zgodnie pracuje z kolegami w grupie. Wanda Chotomska Gdy zamierzasz przejść ulicę Metody: rozmowa kierowana, zadaniowa, ekspresyjna, praktycznego działania. Formy: indywidualna, grupowa, zbiorowa. Pomoce dydaktyczne: emblematy w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym, tekst wiersza Gdy zamierzasz przejść ulicę W. Chotomskiej, krążki w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym, 3 chorągiewki (czerwona, żółta, zielona), puszka z zagadkami (zagadki zaczerpnięte z książki Zagadki dla najmłodszych J. Stec), 3 koperty z puzzlami, płyta CD z muzyką dziecięcą, odtwarzacz płyt, ilustracje przedstawiające różne sytuacje związane z ruchem drogowym, kredki, lizaki, medale. Przebieg zajęć Przed wejściem do sali nauczyciel rozdaje dzieciom emblematy w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym. W ten sposób dzieli je na trzy drużyny. 1. Powitanie W kole wszyscy już stoimy. Każdy czyjąś rękę trzyma I dzień dobry już mówimy, Tak nasz dzień się dziś zaczyna. Tych, co się czepiają wozów, w mig bierzemy pod swój dozór. Złapmy ich za mankiet spodni i krzyknijmy: – Marsz na chodnik! Gdy na jezdni nam się zdarzy Ujrzeć piłkę i piłkarzy, To wołamy bez obawy: – Jezdnia nie jest do zabawy! Gdy ujrzymy czytelnika, Co na jezdnię zszedł z chodnika, Zawołamy doń z daleka: – Jezdnia to nie biblioteka! 2. Przedstawienie tematu zajęć. Analiza wiersza Dzieci siedzą w kole. Nauczyciel czyta fragment wiersza Wandy Chotomskiej, a następnie zadaje pytania dotyczące tekstu. 26 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Każdy uczeń, nawet mały, Zna na pamięć uliczne sygnały I odróżnia na ulicach Wszystkie znaki na tablicach. Gdy widzimy, że kolega pędzi i na jezdnię wbiega, to wołamy: – Wracaj kłusem, bo nie jesteś autobusem! Do tramwaju nie skacz w biegu i powstrzymaj swych kolegów, Jeśli skoki chcą trenować, Na boisko ich zaprowadź! Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pedagogiczne inspiracje 3. „Jestem samochodem” – zabawa ruchowa Prowadzący rozdaje dzieciom krążki w kolorach: żółtym, czerwonym i zielonym. Uczniowie, trzymając je jak kierownicę samochodu, poruszają się po całej sali. Kiedy nauczyciel trzyma w górze chorągiewkę czerwoną, samochody zatrzymują się, kiedy żółtą – przygotowują się do jazdy, a gdy zieloną – jadą. Stoją przy drodze na jednej nodze, każdemu kierowcy ku przestrodze. (znaki drogowe) Kolorowy pojazd Nim stanął, zadzwonił. A gdy z miejsca ruszy, Nie wolno go gonić. (tramwaj) 4. Puzzle drogowe Nauczyciel dzieli uczniów na trzy czteroosobowe grupy. Zadaniem zawodników jest ułożenie pociętych ilustracji związanych z ruchem ulicznym. Wygrywa ta drużyna, która wykona to zadanie jako pierwsza. 7. Praca plastyczna Uczniowie siadają przy stolikach. Ich zadaniem jest pokolorowanie ilustracji przedstawiających różne sytuacje związane z ruchem drogowym. 5. „Znajdź swój kolor” – zabawa orientacyjna Uczniowie pozostają w swoich drużynach. Nauczyciel w trzech różnych miejscach sali ustawia chorągiewki (żółtą, czerwoną i zieloną). Dzieci (samochody) biegają po całej sali. Na hasło: Odszukaj swoją bazę „parkują” w odpowiednim miejscu. 8. Zorganizowanie wystawy i omówienie prac 9. Podsumowanie i zakończenie zajęć Nauczyciel rozdaje wszystkim uczestnikom lizaki w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym oraz medale „Wzorowych uczestników ruchu”. 6. Zagadki drogowe Uczniowie siedzą w kole i w rytm muzyki przekazują sobie z rąk do rąk puszkę z zagadkami. Na przerwę w muzyce osoba trzymająca puszkę losuje dla siebie zagadkę. Zagadki Ma aż troje oczu, przechodniom pomaga. Swoim żółtym okiem daje znak: Uwaga! Gdy czerwone świeci – Stop! Nie idźcie dzieci! Zapali zielone – Idźcie na drugą stronę! (sygnalizator świetlny) Choć nóg nie posiada, Szybko pędzi szosą, Bo nie nogi, ale koła Po szosie go niosą. (samochód) W kostiumiku czarno-białym w zoo ją zobaczyć możesz. Inna znowu śmiałym krokiem przejść przez jezdnię ci pomoże. (zebra) Kierownica, dzwonek, koła z oponami. Jedzie na nim człowiek i rusza nogami. (rower) Dobrym okiem, bystrym słuchem, kieruje ulicznym ruchem. (policjant) Fot. Fotolia Obrazki na nich rozmaite czyta kierowca zamiast liter. (znaki drogowe) 27 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pomoce dydaktyczne Moje ferie zimowe – karta zadaniowa dla klasy III 1. Ułóż zdania z rozsypanki wyrazowej i je zapisz. Fot. Fotolia 2. Przeczytaj list. Odpowiedz na pytania, podkreślając właściwą odpowiedź. Kraina Zimy, 10 stycznia Kochane dzieci! Od dawna jestem z Wami, ale dopiero teraz mogę do Was napisać kilka słów. Miałam dużo pracy. Chciałam, aby podwórka, pola, łąki okrył biały puch, a lodowiska skuł tęgi mróz. Zbliżają się ferie zimowe. Każdy z Was szykuje już narty, sanki, łyżwy. Będziecie spotykać się na placu zabaw, pagórkach i lodowiskach. Urządzicie zawody saneczkowe, ulepicie bałwana, będziecie rzucać śnieżkami. W czasie zabaw pamiętajcie o bezpieczeństwie. Przypominam Wam, że nie urządzamy zabaw blisko ulic, nie rzucamy twardymi śnieżkami, nie doczepiamy sanek do samochodów. Wszyscy powinni czuć się bezpiecznie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałych zabaw i wesołych ferii. Zima Kto napisał list do dzie- ci? a) bałwanek b) zima c) śnieg Jaki sprzęt sportowy nie będzie zimą? a) sanki b) piłka c) narty wykorzystany 28 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Jakich zabaw nie urzą- Czego nie życzy zima? dzamy? a) lepienie bałwana b) rzuty twardymi śnieżkami c) zawody saneczkowe a) słońca b) wesołych ferii c) wspaniałych zabaw Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 Wszystkim podobał się wesoły bałwan. Ozdobiły je czarnymi węgielkami i marchewką. Na głowę włożyły kapelusz, a w rękę wcisnęły miotłę. Zrobiły 3 kule różnej wielkości. Postanowiły ulepić bałwana. W południe dzieci wyszły na plac zabaw. W nocy spadł gęsty śnieg. 4. Przepisz tekst, podając właściwe formy czasowników w czasie przeszłym. W nocy (spaść) śnieg. Cała przyroda (okryć się) białą pierzynką. Drzewa i krzewy (włożyć) białe czapy. Dzieci (cieszyć się) z nadejścia zimy. (Wybiec) na podwórko, (ulepić) bałwana i (rzucać) śnieżkami. Wesołej gromadce (przyglądać się) hałaśliwe wróble. 5. Napisz, jak spędziłeś ferie zimowe. Narysuj ilustrację przedstawiającą twoje ferie zimowe. 29 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 pomoce dydaktyczne 3. Przeczytaj zdania. Ponumeruj je i przepisz we właściwej kolejności. dylematy wychowania Zdolne, ale leniwe Fot. Fotolia Obserwując funkcjonowanie niektórych dzieci, często zastanawiamy się, jak rozbudzić w nich wewnętrzną potrzebę uczenia się. Jak sprawić, by zależało im na osiąganiu sukcesów w szkole? Jak pomóc uczniowi pokonać niechęć do nauki? Aleksandra Godlewska Psycholog, Szkoła Podstawowa nr 209 w Warszawie M amy wielu zdolnych uczniów, ale niektórzy z nich nie wykorzystują swoich możliwości. Zdarza się, że rodzice na zebraniach słyszą: Syn jest zdolny, ale pracować mu się nie chce. Po powrocie do domu próbują wielu metod, by zachęcić potomka do nauki. Prawią kazania, kontrolują, grożą, zasiadają do lekcji razem z dzieckiem, stale przepytują, sprawdzają wykonanie ćwiczeń lub wyręczają w odrabianiu prac domowych. Wszystko po to, by dostało lepszy stopień. Inni dorośli poszukują programów edukacyjnych, książek popularnonaukowych, na różne sposoby próbują zainteresować dziecko jakąś dziedziną wiedzy. Niektórzy płacą za dobre stopnie, nakładają kary, szlabany, tłumaczą, proszą, straszą. Wiele razy zabiegi te nie odnoszą pożądanych efektów. Ich inteligentne, bystre dziecko z „potencjałem” zupełnie nie jest zainteresowane karierą wzorowego ucznia. Dlaczego nie jest ambitny, dlaczego trwoni talent, dlaczego mu się nie chce chcieć? – pytają rodzice i nauczyciele. Najlepszy od małego Duże znaczenie mają nie tylko rozwijające zabawy z maluchem (czytanie mu, rozmowy), ale także sytuacja dziecka w rodzinie, styl wychowania, postawy rodziców, organizacja życia domowego. Na efekt, czyli bycie dobrym uczniem, wpływają więc warunki życia i wychowanie. Uła- 30 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Nikt nie rodzi się prymusem. Umiejętności i postawy potrzebne do osiągania sukcesów w szkole dziecko opanowuje (lub ich nie opanowuje) już w pierwszych latach życia. Przygotowanie do roli ucznia rozpoczyna się bardzo wcześnie, a pierwszymi nauczycielami są rodzice, dziadkowie i starsze rodzeństwo. twiają one lub utrudniają dziecku doświadczanie zależności między własnymi działaniami a ich konsekwencjami, między wysiłkiem a wieńczącym go sukcesem. Albo uwierzy ono we własne siły i zdobędzie zaufanie do samego siebie, co w przyszłości pomoże mu w szkolnej karierze, albo utrwali złe nawyki przeszkadzające mu w realizacji celów, które sobie stawia i które kiedyś będą mu stawiane przez nauczycieli w szkole. Pewne rodzinne uwarunkowania sprawiają, że uczeń nie ma motywacji do tego, by mierzyć się ze szkolnymi wyzwaniami, sprawdzać się w roli ucznia, zdobywać umiejętności i wiedzę. Nic z tego, co oferują mu inni w szkole, nie jest w stanie go zainteresować ani wzbudzić jego entuzjazmu. Szkolne obowiązki traktuje jak zło konieczne – coś, co trzeba „odfajkować”. Po prostu mu się nie chce być dobrym uczniem. Wpływom takim najbardziej podlegają: Dzieci rozpieszczane – nie muszą podejmować wysiłków, by osiągnąć upragnione cele, bo mama i tata Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 dylematy wychowania wszystko podają im na tacy, odgadują każde życzenie, spełniają każde marzenie, usuwają każdą przeszkodę, zanim dziecko w ogóle ją zauważy. Dzieci nadopiekuńczych rodziców – stale kontrolowane i wyręczane, nie mają szansy nauczyć się podejmowania ryzyka, podejmowania decyzji, bronienia własnego zdania. Czują się więc niekompetentne, zależne, przekonane, że same nic nie potrafią. Dzieci silnie rywalizujące z bratem lub siostrą – poczucie nieustającej konfrontacji, porównywanie i walka o względy rodziców, szczególnie gdy rodzeństwo jest wzorowe w szkole, stwarzają atmosferę ciągłego zagrożenia, frustracji oraz niesprawiedliwości (najsilniejsze współzawodnictwo występuje w przypadku rodzeństwa tej samej płci i o małej różnicy wieku). Dzieci bardzo zdolne – w szkolnej machinie nastawionej raczej na przeciętniaków niesprawiających problemów wychowawczych nie ma atmosfery, która sprzyjałaby uczniom wybitnym. Koledzy wyśmiewają „kujona”, a nauczyciel często nie wie, co ma w takiej sytuacji zrobić. Dzieci manipulatorzy – poczucie panowania, władzy nad otoczeniem nie sprzyja rozwijaniu samodyscypliny koniecznej w pracy nad postawionymi sobie celami. Mali manipulatorzy i tyrani to najczęściej dzieci skłóconych, zbyt pobłażliwych lub zapracowanych ponad miarę rodziców oraz uwielbiani przez najbliższych jedynacy. Dzieci ze zdezorganizowanych domów – nieuporządkowany tryb życia i chaos utrudniają przystosowanie się do szkolnej rutyny, wypełnianie obowiązków oraz akceptację pewnych zasad i ograniczeń. Przekonanie ucznia do pracy, żeby mu się chciało chcieć, jest trudne, ale nie niemożliwe. Wymaga współpracy rodziców, nauczycieli oraz samego zainteresowanego, którego trzeba nakłonić do współdziałania. Motywowanie zniechęconego do nauki dziecka oraz rozbudzanie w nim potrzeby sukcesu jest próbą cierpliwości i wytrwałości dla wszystkich. Jednak nawet niewielka zmiana na lepsze sprawia, że uczniowi znów na czymś zależy, chce wiedzieć coraz więcej, rozwijać się. Zaczyna czerpać satysfakcję z realizowania coraz trudniejszych celów, docenia efekty własnego wysiłku, jest z siebie zadowolony i dumny, dostaje lepsze oceny, a w konsekwencji jest lepszym uczniem. Konkretne cele i zmiana oczekiwań Wspólnie sprecyzowany cel to jeden z pierwszych kroków do tego, by dorosły mógł pomóc dziecku w przezwyciężeniu trudności. Ogólnikowe: Chcę być lepszym uczniem nie wystarczy. Trzeba wspólnie opracować plan działań zmierzających do poprawy szkolnej sytuacji, sprecyzować cele krótko- i długoterminowe. Rodzicowi i uczniowi może w tym pomóc nauczyciel, który podpowie, z czym kon- kretnie uczeń ma problemy i jak pracować, by je pokonać. Kolejnym krokiem jest skłonienie dziecka do zmiany oczekiwań. Brak sukcesów i słabe oceny obniżają samoocenę ucznia. Młody człowiek nie wierzy wówczas w siebie i swoje umiejętności, w to, że stać go na więcej, albo wręcz przeciwnie – najpierw uwierzy w możliwość gruntowej i natychmiastowej poprawy, a potem szybko się rozczaruje. Już na początku trzeba uświadomić uczniowie, że zmiany nie będą natychmiastowe, czeka go dużo wysiłku, także chwile zniechęcenia, potknięcia, ale to wszystko po to, by osiągnąć to, co zamierza. Jednocześnie koniecznie trzeba go zapewniać przy każdym podejmowanym działaniu czy kroku, że może liczyć na wsparcie i pomoc rodzica, że nie będzie sam. Wzmacnianie i pozytywne wzorce Nie musi to być od razu najlepsza ocena z najbliższego sprawdzianu. Jeśli niezorganizowany, niezbyt się przykładający uczeń zacznie samodzielnie każdego wieczoru pakować szkolny plecak i przygotowywać materiały na zajęcia plastyczne (a nie o nich notorycznie zapominać), należy to zauważyć i go pochwalić. Jeśli dotychczas prawie codziennie dzwonił do kolegi, bo zapominał, co było zadane, a teraz ma zanotowane polecenia nauczyciela, to należy to docenić. Każda zmiana na lepsze utrwali się szybciej, co więcej – może stać się przyzwyczajeniem, jeśli jest dostrzeżona przez ważne dla dziecka osoby. Także dobry przykład płynący od bliskich jest bardzo istotny i znaczy więcej niż tysiące słów. Rodzice dużo czytający, doskonalący się zawodowo, mający zainteresowania i nieunikający wysiłku umysłowego to dobry wzór do naśladowania. Jeśli dziecko słyszy od bliskich, że: W życiu liczy się spryt, układy albo szczęście lub Ja też nie lubiłem się uczyć, prawdopodobnie nie zechce poprawić swojej szkolnej sytuacji. Także grono kolegów, środowisko rówieśników może pomóc lub zniechęcić dziecko do pracy nad szkolnymi problemami. Dlatego należy zachęcać ucznia do zawierania przyjaźni, wspierać kontakty z kolegami, dla których nauka jest ważna, mają ciekawe hobby, są zainteresowani szkolnymi sukcesami. Rodzic realista Nie należy od młodego człowieka wymagać zbyt wiele. Z dziecka lubiącego czytać i piszącego własne „książki” albo miłośnika farb i kredek niekoniecznie wyrośnie matematyczny geniusz. Ważne, by pomagać rozwijać zainteresowania, budzić pasje, wspierać ich rozwój i ustalić wspólnie z dzieckiem cele możliwe do osiągnięcia. Nawet jeśli wysiłek podjęty przez ucznia nie przyniesie samych najlepszych ocen, to jednak nauczy się on planować swoje działania, dążyć do sukcesu i cieszyć się z osiągnięć. Wszystko to może zmienić go w lepszego ucznia i być przydatnym treningiem na dalsze życie. Fot. Fotolia 31 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 W dziecięcym instytucie meteorologii Dzięki zabawie w meteorologów dzieci mogą w prosty sposób poznać zjawiska meteorologiczne i zrozumieć ich przebieg. Jak powstają chmury? Co to jest tornado? Skąd się biorą rosa i szron? O co chodzi z ciśnieniem powietrza? Na te i inne pytania mali odkrywcy mogą znaleźć odpowiedzi dzięki swoim eksperymentom. Własny deszczomierz Alina Jakubowska Szkoła Podstawowa nr 2 im. kpt. Władysława Wysockiego w Bielsku Podlaskim eteorologia jest nauką zajmującą się badaniem zjawisk atmosferycznych i wykorzystaniem tych badań głównie do opracowywania prognozy pogody. Odpowiednio opracowane pomiary temperatury i ruchu powietrza, a także jego wilgotności dostarczają ludziom wiedzy, jak mają się ubrać, zaplanować udany wyjazd na urlop, ale również przewidzieć nadejście groźnej burzy, suszy czy zamieci śnieżnej. Do prawdziwych badań meteorologicznych wykorzystuje się mnóstwo skomplikowanych urządzeń, takich jak satelity, radary, balony meteorologiczne, sondy. Ale dzieci też mogą bawić się w meteorologów. Dzieci ustawiają pojemnik na podwórku w miejscu, które jest mokre podczas Potrzebne będą: deszczu. Po pewnym czasie w pojemniku zbierze się przezroczysty pojemwoda. W ten prosty sposób nik z miarką; można zmierzyć, jak duże lejek (ale tylko wtedy, były opady w ciągu okregdy pojemnik będzie ślonego czasu, np. dnia, tywysoki i wąski). godnia, miesiąca. Co odkryją dzieci? Opady nawet drobnego deszczu da się zmierzyć. Ponadto można się przekonać, jak dużo deszczu spadło na ziemię w określonym czasie i czy np. latem mimo opadów nie trzeba podlać roślin... A to już wykorzystanie odkryć w praktyce. Własna chmura Skąd się biorą rosa i szron? Mali odkrywcy obserPotrzebne będą: wują, co się stanie, gdy na garnek z gorącą wodą uczyciel umieści w odleg(konieczna pomoc łości kilkunastu centymeosoby dorosłej!); trów nad parującą gorącą naczynie z lodem. wodą naczynie z lodem. Po kilku chwilach zauważą nad naczyniem z lodem białą chmurę. Skąd się tam wzięła? Otóż pod wpływem wysokiej temperatury w garnku woda zamienia się w drobniutką mgiełkę – parę wodną. Para wodna wędruje do góry. Pod wpływem lodu ochładza się i zamienia w malutkie kropelki wody, które unoszą się w powietrzu i skupiają w chmurkę. Trochę większe ochłodzenie i spadnie deszcz. Mali odkrywcy wsypują do blaszanej puszki 2 szklanki kruszonego lodu i pół Potrzebne będą: szklanki soli. Energicznie mieszają zawartość naczy blaszana puszka bez nia. Po godzinie obserwują pokrywki; jego ścianki. Z pewnością pół szklanki soli kazauważą wyraźne kropelki miennej; rosy. 2 szklanki kruszoneSkąd się tam wzięła? go lodu. Wyjaśniamy, że krople rosy to nic innego jak para wodna znajdująca się w powietrzu. Gdy ta para zetknie się z zimną puszką, schłodzi się i skropli. W podobny sposób po chłodnej nocy rosa pojawia się na trawie. Gdy będziemy nadal schładzać puszkę, krople wody zamarzną i powstanie szron – osad w postaci lodowych kryształków w kształcie igiełek. M Ciekawostka „Chmura” to słowo, które niewiele mówi meteorologowi, bo istnieją dziesiątki rodzajów chmur. Jeśli chmury mają kształt włókien lub ptasich piór (tzw. cirrusy), wówczas nie spadnie deszcz ani śnieg. Ale gdy chmury tworzą rozległą gęstą powłokę w kształcie kowadła (tzw. cumulonimbusy), warto wiedzieć, że one wiążą się z deszczem, grzmotami, błyskawicami, a nawet z tornadem! I tu jest odpowiedź, dlaczego warto czerpać mądrość nie tylko z książek, ale też z nieba, ziemi, dębów i buków (za J.A. Komeńskim). 32 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Jak powstaje tornado? Tornado to wir powietrza obracającego się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Powstaje w potężnych chmurach burzowych. Ciepłe powietrze, które znajduje się wewnątrz tych chmur, styka się z zimnym powietrzem i zaczyna gwałtownie wirować, przybierając kształt leja lub kolumny. Wirujące powietrze styka się z ziemią, a ponieważ ma ogromną siłę, niszczy wszystko, co napotyka po drodze. Tornado wyrywa drzewa, pory- Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 Fot. Fotolia kącik małego odkrywcy kącik małego odkrywcy wa samochody, niszczy duże budynki. Jest bardzo niebezpieczne dla ludzi. Sposób powstawania tornada jest bardzo skomplikowany i trudny do pokazania w warunkach szkolnych, ale tworzenie się leja powietrznego można dzieciom pokazać z wykorzystaniem wody i zwykłych naczyń. Potrzebne będą: 2 szyszki (sosnowe, jodłowe lub świerkowe); nagrzany kaloryfer lub inne źródło ciepłego powie- trza; wilgotne pomieszczenie lub po prostu wyraźnie wilgotne powietrze na podwórku. Eksperyment I: Tornado w butelkach Do jednej butelki odkrywcy wlewają wodę do ok. 3/4 wysokości butelki. Przykładają szyjkę pustej butelki do butelki napełnionej wodą. Miejsce złączenia butelek oklejają taśmą. Wprawiają butelkę z wodą w szybki ruch okrężny i odwracają do góry dnem. Obserwują powstanie leja powietrznego. Jak to wyjaśnić? Rotacja wody (inaczej ruch okrężny) i jej spływanie do dolnej butelki powodują powstanie pustej przestrzeni w środkowej części obu butelek. Powietrze unosi się do górnej butelki, tworząc w wodzie pusty lejek. Podobnie powstają cyklony i tornada. Potrzebne będą: 2 plastikowe butelki po wodzie (o pojemności 1,5 l); taśma klejąca; woda. Tajemnice wiatru Wiatr to inaczej ruch powietrza wynikający z jego nierównomiernego nagrzewania się. Warto poznać jego tajemnice, by potem wykorzystać wiedzę w praktyce. Mali odkrywcy przywiąPotrzebne będą: zują nici do piórek i na podwórku obserwują, w którą kilka piórek; stronę skierują się, gdy będą nici; wietrzny dzień. trzymane w rękach uniesionych w górę. Zauważą, że skierują się w jedną stronę i pofruną razem z wiatrem. Jak wykorzystać te obserwacje do określenia kierunku wiatru? Otóż piórka polecą z wiatrem, czyli w kierunku przeciwnym do tego, skąd on wieje. Eksperyment II: Jeszcze jedno tornado Potrzebne będą: woda; barwnik spożywczy lub atrament; wysoki słoik; łyżka. Dzieci nalewają wody do ok. 3/4 wysokości słoika. Górną warstwę wody w słoju bardzo szybko mieszają za pomocą łyżki w jedną stronę, tak by woda po chwili szybko się obracała. Do środka wpuszczają kilka kropel barwnika i obserwują kolorowy lej wirowy, pusty w środku. Jak to wyjaśnić? Wir powietrza tworzący tornado zachowuje się podobnie jak zafarbowany wirowy lej wodny. Trąba tornada zaczyna się wysoko w powietrzu i spiralnie wędruje do dołu. Szyszkowa pogodynka Ważnym składnikiem pogody jest wilgotność powietrza, na którą wyraźnie reagują szyszki drzew iglastych. Ludzie zauważyli to ciekawe zjawisko i czasami wykorzystują je w sytuacjach, gdy są np. w lesie i nie mają ze sobą niczego, co informowałoby ich o pogodzie. Czy 33 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] tak jest rzeczywiście? Sprawdźmy to za pomocą prostego eksperymentu. Jedną szyszkę odkrywcy umieszczają na ciepłym kaloryferze, a drugą w wilgotnym pomieszczeniu. Po pewnym czasie szyszka znajdująca się na kaloryferze mocno rozchyli swoje łuski, a ta znajdująca się w otoczeniu wilgotnego powietrza łuski zamknie. Dlaczego? Dlatego że szyszki reagują na wilgotność. Gdy w powietrzu jest dużo wilgoci (a tak jest przed deszczem), szyszka chroni swoje nasiona przed zamoknięciem i zgniciem. Gdy jest sucho, łuski otwierają się po to, by za pomocą wiatru nasiona z łatwością mogły być przenoszone w inne miejsca i rozsiewane. Tak oto przyroda dba o sprzyjające warunki do rozmnażania roślin i przy okazji pomaga człowiekowi w przewidywaniu pogody. Wystarczy być uważnym obserwatorem. Niezawodny wiatromierz Ciekawostka Ptaki, siadając wysoko na budynkach lub drzewach, starają się zwracać głowę w kierunku, skąd wieje wiatr. Robią to po to, by wiatr nie wpadał między pióra, nie stroszył ich ani nie ziębił ciała. Wiatromierz (nazywany również anemometrem) służy do badania prędkości wiatru. Dzieci mogą go samodzielnie zbudować. Będzie niezawodny, bo własny. Z kartonu należy wyciąć dwa jednakowe paski papieru o wymiarach 5 cm × 50 cm. W środku każdego paska trzeba zrobić jedno nacięcie i połączyć oba paski za pomocą nacięć na krzyż. Potem przez środek tego skrzyżowania należy przewiercić szpilkę i wbić ją w gumkę na końcu ołówka. Teraz wystarczy do każdego końca papie- Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 kącik małego odkrywcy Potrzebne będą: naczynie z szeroką szyjką (np. słoik); balonik albo gumowa rękawiczka; taśma klejąca; klej; słomka do napojów; kartonowe pudełko z poziomą kreską narysowaną na wysokości krawędzi słoja i naklejonym słonkiem oraz chmurką (słonko nad kreską, chmurka pod kreską). Potrzebne będą: mocny karton; 4 plastikowe kubki; ołówek z gumką; długa szpilka; styropianowa podstawka do zamocowania ołówka; mocny klej (np. kropelka); nożyczki. Suchy słoik szczelnie zamykamy, naciągając na jego szyjkę balonik lub gumową rękawiczkę i wzmacniając naciągniętą gumę taśmą klejącą wokół szyjki słoja. To będzie membrana. Następnie należy poziomo przykleić do niej słomkę i ustawić obok kartonu ze słonkiem i chmurką. Barometr jest gotowy. Czas sprawdzić, jak działa takie urządzenie. Najpierw trzeba wystawić je np. na zewnętrzny parapet okienny. Słomka zależnie od wysokości ciśnienia powietrza będzie wędrowała w górę lub w dół. Co wskaże taki barometr? Słomka, wędrując w dół, wskaże niż i związane z nim zachmurzenie. Wędrując w górę, wskaże wyż i związaną z nim słoneczną pogodę. Podsumowanie rowego krzyża przykleić nieco obcięte papierowe kubki i wbić ołówek w styropian. Wiatromierz gotowy. Czas na sprawdzenie, jak działa. W tym celu odkrywcy wychodzą na podwórko i ustawiają swój wiatromierz na wietrze. Obserwują obroty papierowego krzyża. Co zauważą? Plastikowe kubeczki „łapią” wiatr i pod wpływem jego siły obracają się – obroty będą tym szybsze, im mocniej wieje wiatr. Warto powtórzyć pomiar prędkości wiatru w różnych dniach, w czasie np. 1 minuty. Prędkość wiatru będzie tym szybsza, im więcej razy na minutę obróci się kartonowy krzyż. Wyż i niż LITERATURA Z pogodą mocno związane jest ciśnienie powietrza, które raz jest wysokie, a innym razem niskie. Meteorolodzy mierzą ciśnienie za pomocą przyrządu zwanego barometrem. Mali odkrywcy barometr mogą zbudować sami i za jego pomocą przewidywać pogodę. 34 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Zamieszczone przykłady eksperymentów nie wyczerpują szerokiego wachlarza dziecięcych odkryć meteorologicznych. Warto jeszcze zająć się pomiarami temperatury powietrza i innymi pogodowymi eksperymentami. Starsze dzieci mogą poszukać w różnych źródłach ciekawych informacji na temat pogody, prowadzić dzienniczki obserwacji meteorologicznych. Wszystko zależy od zaangażowania uczniów i nauczyciela w poznawanie praw rządzących przyrodą nieożywioną. Zrozumienie tych praw jest trudne, dlatego im wcześniej dzieci je zaczną poznawać, tym lepiej. 1. Aznar G., Eksperymenty są super!, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2012. 2. Dick F., Pogoda – 100 pytań i odpowiedzi, Warszawski Dom Wydawniczy, Warszawa 1995. 3. Reiner K., Eksperymenty – księga młodych odkrywców, Wydawnictwo Debit, Bielsko-Biała 2010. 4. Sam E.B., Robimy eksperymenty, Wydawnictwo K.E. Liber, Warszawa 2005. 5. Saan A. von, 365 eksperymentów na każdy dzień roku, Wydawnictwo REA, Poznań 2005. Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014 ! m ¥ 2 12: Atrakcyjne ]DMÚFLD wyrównawcze Edukacja wczesnoszkolna Pakiet materiałów edukacyjnych, a w nim: 7HFKQLNDSLVDQL D F]HQLHOLWHUZ Z\UD]\ JL UDFMDXZD DF\ .DUW\SU .RQFHQW www B :HVRHOLWHUNL 1. 'RSURZDGěOLWHU \QDZï DĂFLZHPLHMVF 1.2 D2GF]\WDMSR ZVWDïHZ\UD]\ V DWU]$ NRZHS FMHREUD] A 2.2 6HNZHQ M E 3 S I W A C 2 Karta pracy I 4 WP011 Karta pr acy WP0114 A K 7 K I 2 K Platforma edukacyjna dla nauczycieli www.wyrownawcze.edu.pl www.wyrowna Z % R A E C U M H A wcze.edu.pl $WUDNF\MQH]DMÆFLD 91810171302401 B.1.2.indd 29 $WUDNF\MQH ]JUDPLLQWHUDNW\ZQ\PLSUH]HQWDFMDPLPXOWLPHGLDOQ\PL JD]HWNDPLNRORURZ\PLSODQV]DPLLWS www.wyr ze.e ownawc ]DMÆFLDZ \UÏZQDZF ]H Z\UÏZQDZF]H 29 35 8 10:25 13-11-2 du.pl Karty pracy do kopiowania dla grupy, gry i zabawy edukacyjne XUR]PDLFDMÈFH]DMÚFLD Pierwszy nr z serii „Jak skutecznie SRNRQ\ZDÊWUXGQRĂFLĵ SURSR]\FMHÊZLF]Hñ]DEDZLNDUWSUDF\ GODG]LHFL]HVSHFMDOQ\PLSRWU]HEDPL CD z unikatowym kreatorem kart pracy SR]ZDODMÈF\PQDWZRU]HQLHNDUW GRVWRVRZDQ\FKGRSRWU]HEXF]QLD Dlaczego korzystam z pakietu? 9 Mogę szybciej przygotować własne materiały 9 Uczniowie zainteresowani są zajęciami 9 Mam olbrzymi zbiór materiałów sprawdzonych merytorycznie Dr Josef Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o.o., ul. Młynarska 8/12, 01-194 Warszawa tel. (22) 244 84 00, faks (22) 244 84 10, www.raabe.com.pl NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] Cieszmy się zimą! Czasami piękna zima to sprawia, że nas o zawrót głowy przyprawia, więc niech nas skłania ten zawrót głowy do uprawiania sportów zimowych. Mamy tu rodzinę, która czas na nartach spędza w górach. Budzi lęk to lodowisko – lód jest twardy i jest ślisko, lecz z pomocą taty, mamy coraz śmielej się ślizgamy. A z wyciągu w sposób dziarski uda się na stok narciarski. Czy można lepić bałwanka tam, gdzie się jeździ na sankach? Każdy z nas chyba wie, że nie, bo to się skończy zderzeniem. Tu wiewiórka chyba mieszka. Anka daje jej orzeszka, a wiewiórka chce, by Anka powoziła ją na sankach. Kiedy jeździć już umiemy, to na łyżwach szalejemy, dookoła, tyłem, przodem, ciesząc mrozem się i lodem. Zimą można przejść się lasem, znaleźć jakąś ładną trasę i podziwiać z niej wspaniałych drzew tysiące w szatach białych. E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A Plakat 1 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI Plakat 2 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] COLOURS E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI RODZAJE ZNAKÓW DROGOWYCH ZNAKI OSTRZEGAWCZE – ostrzegają nas przed miejscami niebezpiecznymi na drodze. Przykłady znaków: Niebezpieczny zakręt w prawo Sygnały świetlne Roboty na drodze Inne niebezpieczeństwo Przejście dla pieszych Ustąp pierwszeństwa przejazdu Przejazd kolejowy z zaporami Przejazd kolejowy bez zapór Skrzyżowanie dróg Spadające odłamki skalne ZNAKI ZAKAZU – wyrażają zakazy obowiązujące uczestników ruchu. Przykłady znaków: Zakaz wjazdu Stop Zakaz skrętu w lewo Zakaz wjazdu rowerów Zakaz ruchu pieszych ZNAKI NAKAZU – nakazują uczestnikom ruchu wykonanie pewnych czynności. Przykłady znaków: Nakaz jazdy w prawo (skręcanie za znakiem) Nakaz jazdy prosto Droga dla rowerów Droga dla pieszych Ruch okrężny ZNAKI INFORMACYJNE – informują o warunkach ruchu i miejscach ważnych dla kierowców. Przykłady znaków: Droga jednokierunkowa Przejście dla pieszych Droga z pierwszeństwem Parking Przejazd dla rowerzystów E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A Plakat 3 NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected] CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI NEXTO Zamówienie numer: 1609349 Kupione przez: Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie Email: [email protected]