nr 2/2014

Transkrypt

nr 2/2014
EDUKACJA WCZESNOSZKOLNA
CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI
Nr 2
LUTY 2014
754 (LXIX)
indeks 38514X
CENA 19,50 ZŁ (w tym 5% VAT)
Bezpieczne
dziecko
na drodze
3
pl
akaty
Kolorowe
pomysły
na walentynki
Zabawy ruchowe
z gazetami
Eksperymenty
meteorologiczne
6-latek
w szkolnej ławce
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
82020301402002
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Spis treści
Podstawy edukacji
4
10
Pozytywny klimat klasy
„ Ewelina Krzymowska
Sześciolatki muszą czuć
się w szkole bezpiecznie
– wywiad z Ewą Kagan
„ Tomasz Wosk
Pedagogiczne inspiracje
14
18
20
22
25
26
Oczami praktyka: sześciolatek w szkolnej ławce
„ Joanna Sałasińska-Andruszkiewicz
Serduszka walentynkowe
„ Agnieszka Gromelska
Walentynki pod hasłem
„Uwierzyć w siebie” – propozycja zajęć integracyjnych dla
uczniów klasy I organizo wanych we współpracy z rodzicami „ Małgorzata Jeśko-Doręgowska
Zabawy ruchowe z gazetami
„ Piotr Winczewski
Walentynkowy breloczek do kluczy
„ Agnieszka Gromelska
Być bezpiecznym na drodze
– scenariusz zajęć świetlicowych
„ Agnieszka Gromelska
Pomoce dydaktyczne
28
Moje ferie zimowe
– karta zadaniowa
dla klasy III „ Grażyna Uryś
Dylematy wychowania
30
Zdolne, ale leniwe
„ Aleksandra Godlewska
Kącik małego odkrywcy
32
W dziecięcym instytucie meteorologii „ Alina Jakubowska
Drodzy Czytelnicy!
Kwestia sześciolatków w szkole od
dłuższego czasu jest tematem debaty społecznej, wzbudzając przy tym wiele emocji
i skrajnych opinii. Jedno jest pewne – szkoła
musi się na ich obecność dobrze przygotować!
I to pod każdym względem. Na łamach „Życia Szkoły” podpowiadamy, co powinni zrobić
dyrektorzy szkół, a także nauczyciele, którzy
borykają się z trudnościami wynikającymi
z obecności w jednej klasie dzieci sześcioi siedmioletnich. Wypowiada się na ten temat
Ewa Kagan – wieloletni doradca metodyczny
edukacji wczesnoszkolnej, autorka programów edukacyjnych, książek i podręczników
dla dzieci, rzeczoznawca MEN do spraw programów szkolnych, podręczników i środków
dydaktycznych. Głos oddajemy także nauczycielce, która dzieli się swoimi praktycznymi
obserwacjami i doświadczeniami związanymi
z pracą z sześciolatkami.
W lutowym numerze „Życia Szkoły” poruszamy również niezmiernie ważki problem
bezpieczeństwa dzieci na drodze. Poświęciliśmy temu zagadnieniu scenariusz zajęć oraz
plakat ze znakami drogowymi.
Przedstawiamy także walentynkowe pomysły zarówno na prace plastyczne, jak i zajęcia
integrujące. Walentynki to bowiem doskonała
okazja do tego, aby uczyć naszych podopiecznych wzajemnej życzliwości i wzmocnić ich
wiarę w siebie.
Ponadto w bieżącym wydaniu znajdą Państwo: pomysły na zabawy ruchowe z wykorzystaniem gazet, artykuł o tym, jak tworzyć pozytywny klimat klasy, tak potrzebny do efektywnej edukacji i zdrowego rozwoju dziecka,
a także meteorologiczne eksperymenty dla
małych odkrywców.
Zachęcam do lektury!
Anna Tomczak
Redaktor naczelna
E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A
CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI
Czasopisma
Pedagogiczne
I strona okładki: fot. Fotolia
Nr 2 luty 2014 754 (LXIX) indeks 38514X
nakład 8000 egz. CENA 19,50 zł (w tym 5% VAT)
komitet redakcyjny Irena Adamek (przewodnicząca), Wiesław
Andrukowicz, Józefa Bałachowicz, Danuta Bierowska, Alina Brzezińska, Jadwiga Hanisz, Tatiana Kłosińska, Krzysztof Kruszko,
Elżbieta Misiorna, Urszula Szuścik, Witold Szwajkowski, Anna
Tyl, Piotr Winczewski, Irena Żywno redakcja Anna Tomczak
– redaktor naczelna, Bernadeta Stępień – korekta adres redakcji
01–194 Warszawa, ul. Młynarska 8/12, tel. 22 244 84 72, faks
22 244 84 76 e-mail: [email protected] wydawca
Dr Josef Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o.o., 01–194 Warszawa,
ul. Młynarska 8/12, tel. 22 244 84 00, faks 22 244 84 20, e-mail
[email protected], www.raabe.com.pl, NIP 526-13-49-514,
REGON 011864960, Zarejestrowana Sądzie Rejonowym dla
m.st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy KRS,
KRS 0000118704, Wysokość Kapitału Zakładowego: 50.000 PLN
prezes zarządu Anna Gryczewska dyrektor wydawniczy
Józef Szewczyk, tel. 22 244 84 70, faks 22 244 84 11,
[email protected] dział obsługi klienta/prenumerata tel.
22 244 84 11, faks 22 244 84 10, [email protected]
dział spredaży tel. 22 244 84 85, reklama Andrzej Idziak,
tel. 22 244 84 77, faks 22 244 84 76, kom. 692 277
761, [email protected] skład i łamanie Vega design
druk i oprawa Pabianickie Zakłady Graficzne SA, 95–200
Pabianice, ul. Piotra Skargi 40/42 rysunki Lidia Nowak-Chomicz, Piotr Zawadzki
Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów i zastrzega sobie
prawo dokonywania formalnych zmian w tekstach artykułów
oraz nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam. Prosimy
o przysyłanie artykułów z dokładnym adresem autora.
Zapraszamy na naszą stronę internetową:
www.zycieszkoly.com.pl
oraz www.edupress.pl
Dołącz do nas na Facebooku
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Pozytywny klimat klasy
Dzisiejsza szkoła staje się coraz bardziej świadoma wielu cech ucznia, których nie można
odczytać w kategoriach ilorazu inteligencji. Proste założenie, że im inteligentniejszy jest uczeń,
tym lepsze są jego wyniki w nauce, nie znajduje potwierdzenia w badaniach dotyczących
np. ucznia zdolnego.
Ewelina Krzymowska
Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie
K
westia specyficznej atmosfery panującej w placówce
oświatowej nie jest nowa. Już w latach 20. ubiegłego
1
wieku pisała o tym W. Szuman . Przy czym klimat przez
wiele dziesięcioleci pomijany był w myśleniu o tym, co
buduje sukces dziecka w szkole. Przyczyn tego stanu
można wymienić wiele, jednak wszystkie sprowadzają się
do pewnego modelu myślenia o sukcesie edukacyjnym.
Nadal wskaźniki osiągnięć ucznia odczytywane są w kategoriach: ilorazu jego inteligencji, poziomu opanowania
wiedzy i umiejętności czy rozwoju struktur poznawczych.
Okres bezwzględnej wiary w słuszność takich kryteriów
oceniania rozwoju ucznia należy już do przeszłości. Chodzi tu głównie o pewnego rodzaju funkcjonalność. Sukces
poza szkołą (życiowy) nie ma być od niej oderwany. Silne
ukierunkowanie na rozwój poznawczy przy jednoczesnym
bagatelizowaniu innych czynników (emocjonalnych, motywacyjnych) wiąże się z wysokimi kosztami. Doświadczenia, głównie na gruncie szkolnictwa amerykańskiego,
z mocno ugruntowanymi tradycjami testowania ujawnia1
2
3
4
5
ją słabości takiego podejścia. Ich świadomość rodzi pytania i każe poszukiwać nowych rozwiązań. Budowanie
takiego klimatu w klasie, który sprzyja rozwojowi, jest
jednym z nich.
Definicje klimatu klasy
W literaturze odnajdujemy różne sposoby definiowania klimatu klasy. Można go rozumieć ogólnie jako deter2
minant określonego tonu, atmosfery nauki i zachowania
bądź bardziej szczegółowo: klimat klasy wyraża, w jakim
stopniu jest uczeń w klasie zadowolony, czy uczniowie dostatecznie rozumieją się nawzajem, jaki jest wśród nich
stopień współzawodniczenia i konkurencji i na ile klasa
3
jest zwarta i solidna . Krzysztof Konarzewski definiuje
klimat klasy jako wszystkie reguły pracy i życia w klasie,
które nauczyciel faktycznie narzuca i wzmacnia przy okazji
rozwiązywania bieżących sytuacji dydaktycznych i wycho4
wawczych . Przy czym autor powierza nauczycielowi rolę
twórcy klimatu w klasie: klimat klasowy to projekcja jego
całej „osobowości zawodowej”, w tym także tych jej aspektów, których nie poddał on krytycznej refleksji i przez to nie
5
jest ich do końca świadomy . Inni autorzy są skłonni trak-
W. Szuman, Jak dowieść rzeczywistej wartości zakładu wychowawczego, „Opieka nad Dzieckiem” 1928, nr 5.
http://www.ehow.com/how_7691856_create-positive-classroom-climate.html#ixzz27UJZEYTh [dostęp: 9.01.2014]
E. Petlák, Klimat szkoły, klimat klasy, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2007, s. 29.
Sztuka nauczania. Szkoła, pod red. K. Konarzewskiego, PWN, Warszawa 1995, s. 134.
Tamże, s. 134–135.
4
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
Fot. Fotolia
podstawy edukacji
podstawy edukacji
tować klimat klasy w kategoriach kombinacji czynników,
które mają służyć efektywnej nauce. W takiej sytuacji na6
uczyciel pełni funkcję świadomego kreatora .
W przywołanych definicjach ich autorzy przedstawiają
wiele elementów, przez których pryzmat starają się odszyfrować, czym jest klimat klasy. Bez względu na wymieniane czynniki klimat każdej klasy jest tak unikatowy, że nie
sposób wymienić wszystkich zmiennych, które go budują.
Powraca tu zagadnienie rozpoznania środowiska szkoły,
a także swojej roli w nim, ponieważ konstruowanie atmosfery sprzyjającej rozwojowi ucznia wymaga ogromnej
samoświadomości nauczyciela, o czym pisał K. Konarzewski. Są jednak pewne elementy, których uwzględnienie
może wzmocnić pozytywny klimat klasy. Można je najogólniej podzielić na warunki materialne i niematerialne,
z których te drugie odgrywają rolę decydującą. Warunki
materialne, na które kładzie się coraz większy nacisk, od
wielu lat zmieniają szkoły w naszym kraju. Szare, ciasne
klasy w ciągu ostatnich 20 lat bardzo się zmieniły. Coraz
więcej w nich interaktywnych pomocy, mają coraz bardziej estetyczny wygląd. Zmiany te mają oddziaływać na
ucznia na wielu poziomach: poznawczym, emocjonalnym
i estetycznym. Jednak trzeba czegoś więcej niż estetycznie
urządzonej klasy, aby zbudować w niej pozytywny klimat.
Warunki niematerialne dotyczą relacji interpersonalnych,
postaw, zestawu zasad zarówno tych jawnie obowiązujących, jak i ukrytych, niezapisanych, ale łatwo rozpoznawanych przez uczniów. Takt pedagogiczny wychowawcy
jest jednym z zasadniczych elementów budujących klimat
klasy. Nauczyciel jako dominujący (ze względu na charakter pracy) uczestnik relacji nie może tylko przekazywać
wiedzy i umiejętności. Odwoływanie się wyłącznie do
poznawczych osiągnięć ucznia (najczęściej na podstawie
wyników testów) jako miernika kompetencji w byciu nauczycielem nie sprzyja poświęcaniu czasu na sprawy związane z budowaniem relacji nacechowanych szacunkiem
do drugiego człowieka. Wincenty Okoń definiuje takt pedagogiczny jako umiejętność zachowania się wychowawcy
wobec wychowanków w sposób opanowany, świadczący
zarazem o stosowaniu wobec nich wysokich wymagań przy
równoczesnym okazywaniu im maksimum szacunku. Takt
pedagogiczny pozwala uniknąć zadrażnień i konfliktów między wychowawcami i wychowankami, podnosi autorytet
7
wychowawczy i zwiększa jego wpływ na młodzież . Może
się wydawać, że takt pedagogiczny na tle efektywności
czy sukcesu szkolnego brzmi przestarzale, nie pasuje do
nowoczesności z całą jej ekspansywnością i pośpiechem.
Takt pedagogiczny odwołuje się do wrażliwości, wyrozumiałości, partnerstwa w kontaktach. Nie ma w nim miejsca na bierność, bezduszne dążenie do jak najlepszych
wyników, koncentrowanie się tylko na uczniach najzdolniejszych. Klimat klasy oraz takt pedagogiczny cechuje
wiele zbieżnych elementów. Głównie chodzi tu o podstawowy wzorzec nadawania pewnego tonu temu, co się
dzieje w klasie. Ten podstawowy ton czy wzorzec może
być bardzo różny. Może to być atmosfera ostrej rywalizacji
przejawiającej się ignorowaniem ucznia z trudnościami.
Może to być atmosfera niczym nieskrępowanej swobody,
która nie zapewni dziecku wsparcia ze strony nauczyciela.
Może to być atmosfera życzliwości i szacunku, w której
każdy uczeń ma szansę nie tylko na bycie odbiorcą klimatu, ale także na to, by być jego współtwórcą.
Takt pedagogiczny nauczyciela
jest jednym z zasadniczych
elementów budujących klimat
klasy. Nauczyciel jako dominujący (ze
względu na charakter pracy) uczestnik
relacji nie może tylko przekazywać
wiedzy i umiejętności. „
Wpływ klimatu klasy na losy szkolne ucznia
Raporty z badań potwierdzają wpływ klimatu na dobre
samopoczucie ucznia. Potwierdzono znaczenie klimatu
w sferach związanych z: motywacją do nauki, osiągnię8
9
ciami szkolnymi , zdrowiem i rozwojem ucznia , brakiem
10
11
akceptacji w grupie , zachowaniami agresywnymi , ja12
kością relacji interpersonalnych , ocenami szkolnymi,
niezadowoleniem ze szkoły, dyscypliną, wagarowaniem,
13
poczuciem własnej wartości , zachowaniami ryzykow14
nymi młodzieży . Lista nie jest pełna, jednak wyraźnie
pokazuje, jak poważnie klimat może oddziaływać na losy
szkolne ucznia. Konsekwencji jego oddziaływania nie
można ograniczyć jedynie do okresu nauki szkolnej, rozciągają się one na dorosłe życia, co odzwierciedlają zawo15
dowe losy absolwentów . Klimat jest jednym z najważniejszych obszarów charakteryzujących środowisko klasy
szkolnej. Skutki negatywnego klimatu nie sprowadzają się
6 http://www.ehow.com/info_7747736_definition-classroom-climate.html [dostęp: 9.01.2014]
7 W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1998, s. 395.
8 M. Woynarowska-Sołdan, Klimat społeczny szkoły – koncepcje i czynniki warunkujące, „Remedium” 2007, nr 4.
9 http://www.schoolclimate.org/publications/documents/sc-brief-research.pdf [dostęp: 9.01.2014]
10 M. Kulesza, Klimat szkoły a zachowania przemocowe uczniów w świetle wybranych badań empirycznych, „Seminare” 2007, nr 24.
11 M. Kulesza, Klimat szkoły a zachowania agresywne i przemocowe, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2011, s. 24–333.
12 C.J. Roseth, D.W. Johnson, R.T. Johnson, Promoting early adolescents’ achievement and peer relationships: the effects of cooperative, competitive and individualistic goal structures, „Psychological Bulletin” 2008, Vol. 134.
13 M. Kulesza, Klimat klasy a zachowania agresywne..., dz. cyt., s. 135.
14 K. Ostaszewski, Pojęcie klimatu szkoły w badaniach zachowań ryzykownych młodzieży, „Edukacja” 2012, nr 4.
15 M. Rutter, School effects on pupil progress. Research findings and policy implications [w:] Psychology of education: major themes,
ed. K. Smith, A.D. Pellegrini, Falmer Press, London 2000.
5
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
podstawy edukacji
do okresowego braku satysfakcji
z funkcjonowania w grupie rówieśniczej. Klimat tworzy się na
bazie mniej lub bardziej uświadamianych wartości i norm. Ich
transmisja i asymilacja z jednej
strony jest projekcją uczestników
interakcji, z drugiej buduje ich
postawy i zachowania. Siła oddziaływania kontekstu społecznego została wielokrotnie potwierdzona w badaniach z zakresu
psychologii czy socjologii. Kla16
syczny eksperyment Rosenthala
dotyczył efektu oczekiwań. Eks17
peryment Ascha odnoszący się
do konformizmu ukazuje mechanizmy oddziaływania kontekstu
społecznego na kształtujące się
zachowania. W jaki sposób przenosi się to na grunt klasy? W jaki
sposób negatywny klimat może
prowadzić do niepowodzeń szkolnych, obniżenia motywacji do nauki czy zaniżonej samooceny? W badaniach Rosenthala
i Jacobsona oczekiwania nauczycieli wobec uczniów stały
się samospełniającą się przepowiednią. Z kolei badania
Ascha dowiodły, że opinie innych osób modyfikują nasze
własne. W tym kontekście szanse na powodzenie ucznia
gwałtownie maleją, gdy atmosfera w klasie jest nieprzyjemna. Dystans, jaki rodzi się na tym tle, rozbieżności
w odbiorze rzeczywistości klasowej mogą prowadzić do
poczucia braku przynależności do grupy czy bezcelowości
kontynuowania nauki. Nauczyciel, który okazuje dziecku
niechęć, który publicznie wytyka błędy – wpływa ujemnie
18
na stosunek innych dzieci do tego ucznia .
Wymiary klimatu klasy
Klimat klasy można budować. W jaki sposób? Przede
wszystkim należy uświadomić sobie to, że jest on kształtowany przez wszystkie wymiary funkcjonowania jednostki
w środowisku społecznym. W przypadku klimatu klasy
należy brać pod uwagę aspekt: intelektualny, społeczny,
19
emocjonalny i fizyczny .
Intelektualny rozwój ucznia przez wielu utożsamiany
jest z głównym zadaniem szkoły. Dziecko idzie do szkoły, by opanować umiejętności: pisania, czytania, liczenia
oraz aby nabyta wiedza pomogła mu zrozumieć otaczający go świat. Biorąc pod uwagę środki, czas, wysiłek
przeznaczane na naukę szkolną, nietrudno zrozumieć,
jak ważny jest to proces, co potwierdzają niezwykle popularne formy zajęć pozalekcyjnych, które mają wspomagać rozwój ucznia. Klimat klasy to ważna część zadania,
przed którym staje każdy nauczycieli i uczeń. W wymia16
17
18
19
Fot. Fotolia
rze intelektualnym pozytywny klimat klasy to nie tylko
atmosfera wolna od stresu, strachu czy niezdrowej rywalizacji. To również swoista dyscyplina intelektualna.
Dyscyplina ta podporządkowana jest takiej organizacji
zajęć, która pozwoli uczniowi doświadczyć pozytywnych uczuć. Chodzi tu o dostosowanie poziomu zadań
do potrzeb ucznia, uwzględnianie jego indywidualnej
sytuacji (zdolności, trudności, niepełnosprawności), dostęp ucznia do informacji zwrotnej na temat osiąganych
wyników. W ten sposób wzmacniana jest motywacja
ucznia, jego zapał do dalszej pracy. Pojawia się tu drugi
wymiar – emocjonalny. Nawet to dziecko, które pozostaje na uboczu klasy (a może przede wszystkim ono), jest
emocjonalnym uczestnikiem tego, co się w niej dzieje.
Najważniejszym zadaniem w tym wymiarze jest budowanie klimatu klasy, w której tożsamość każdego ucznia
i nauczyciela jest ważna. Klasa nie ma być zbiorem
nierozpoznawalnych numerów w dzienniku szkolnym.
Zachowanie swojej tożsamości w grupie w pierwszej
kolejności prowadzi do wzmocnienia poczucia bezpieczeństwa przez to, że otoczenie jest rozpoznawalne. Aby
osiągnąć ten cel, należy pamiętać o respektowaniu jasno określonych norm i zasad. Poruszamy tu temat wymiaru społecznego klimatu klasy, który odwołuje się do
jakości relacji interpersonalnych. Z kolei wymiar fizyczny
to stwarzanie warunków wolnych od barier i czynników
rozpraszających uwagę. Zakłócenia w poszczególnych
wymiarach mogą mieć charakter poważnych bądź drobnych nieprawidłowości, które mogą zaburzać cały proces
kształcenia.
R. Hock, 40 prac badawczych, które zmieniły oblicze psychologii, GWP, Gdańsk 2003, s. 125–134.
Tamże, s. 349–355.
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=348W [dostęp: 9.01.2014]
http://citl.indiana.edu/resources/teaching-resources1/classroom-climate.php [dostęp: 9.01.2014]
6
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
podstawy edukacji
Tabela 1. Charakterystyka środowisk klasowych
Środowisko klasowe
Zorientowane na współżycie
Zorientowane na osiągnięcia
Zorientowane na porządek
Klimat klasy tworzony przez nauczyciela
Interpersonalnej zgody
Bezosobowego profesjonalizmu
Ma nieco koszarowy charakter
Uczeń doświadcza w klasie
Bezwarunkowej życzliwości
Warunkowej życzliwości
Warunkowej nieżyczliwości
Źródło: Sztuka nauczania. Szkoła, pod red. K. Konarzewskiego, PWN, Warszawa 1995, s. 137.
Budowanie pozytywnego klimatu klasy
– stare-nowe zadanie nauczyciela
Tworzenie klimatu sprzyjającego wszechstronnemu
rozwojowi ucznia jest zadaniem niezwykle trudnym. Nie
można narzucić optymizmu, żądać zaangażowania, wymagać utrzymywania satysfakcjonujących relacji w klasie.
Trzeba sobie uświadomić, że nie ma gotowego przepisu,
magicznej formuły, dzięki której w naszej klasie zawsze
będzie panowała miła atmosfera.
Rola nauczyciela cały czas się zmienia. Jego misja we
współczesnej szkole ma charakter dynamiczny i interakcyjny. Ideał nauczyciela przeobraża się w zręcznego animatora działań, których celem jest rozwój ucznia nie tylko
w szkole czy podczas lekcji. Przeobrażeniom roli zawodowej nauczyciela towarzyszy silna wiara w to, że wyposażenie go w określony zestaw umiejętności pozwoli mu
na wykorzystanie ich jako drogowskazów w unikatowych
środowiskach, w jakich przychodzi mu pracować. Przyglądając się wychowawcy i jego zadaniom na przestrzeni
minionych dziesięcioleci, wyraźnie widać, że rola kreatora
klimatu nie jest niczym nowym dla nauczyciela. Ponadto odchodzi się od odczytywania go w kontekście typu
nauczyciela czy stylów wychowania. W zaproponowanej
20
przez R. Winkela typologii nauczyciela (hipermotoryczny,
wewnętrznie napięty, zalękniony i niepewny, agresywny,
wewnętrznie nieprzytomny, nieprzygotowany, preferujący
wynik, przeciążony) nie sposób odnaleźć typu sprzyjającego pozytywnemu klimatowi w klasie. O nauczycielu
wpływającym korzystnie na atmosferę w klasie pisał
21
K. Konarzewski .
Wszystkie wymienione rodzaje środowisk klasowych
stanowią egzemplifikację pewnych elementów, z których
składa się klimat klasy. Ani rezygnacja z roli wychowawcy
na rzecz bycia ekspertem w zakresie danego przedmiotu
szkolnego, ani stałe podejmowanie działań pozorowanych
polegających na dbaniu o dobrą prezencję klasy i ignorowaniu wewnętrznych problemów nie sprzyjają tworzeniu warunków do rozwoju ucznia. Środowisko klasowe,
w którym nauczyciel tworzy klimat interpersonalnej zgody, pozwala uczniowi odczuć bezwzględną życzliwość. Zaproponowana przez autora charakterystyka środowiska
klasowego może być pewnym sposobem myślenia o edukacji. Zaprezentowana charakterystyka przedstawia propozycję nauczyciela, ucznia i wspólnego im środowiska
20
21
22
23
oraz wyznacza inne zadania i inne skutki ich realizacji.
Wydaje się, że środowiska, w których dużą rolę odgrywa dyscyplina i homogeniczność grupy, to już przeszłość.
Z kolei na sile przybiera opozycja szkoły nastawionej na
wyniki oraz szkoły odwołującej się do rozwijania kompetencji społecznych.
Człowiek nie funkcjonuje w oderwaniu od swojego
otoczenia, regulacja zachowania jednostki dokonuje się
22
jako proces interakcyjny człowiek – otoczenie . Dla dziecka w wieku szkolnym podstawowym środowiskiem jest
szkoła, w której spędza dużą część dnia wśród grupy
kolegów. Charakter doświadczeń szkolnych może być pozytywny lub negatywny. Założenia pozytywnego klimatu
odwołują się do takich wartości, jak samorealizacja, podmiotowość czy też wsparcie uzyskane wskutek realizacji
własnych przekonań. Klasa, w której panuje pozytywny
klimat, to klasa, w której uczeń zaspokaja swoje potrzeby,
nie jest zagrożony upokorzeniem, szyderstwem czy ironią
ze strony nauczycieli i kolegów, kiedy wymaga się od niego
tyle, na ile go stać. W takich warunkach łatwo o dobre samopoczucie, radość ze współżycia z kolegami, radość z uzy23
skiwanych sukcesów w rzetelnej, twórczej pracy .
LITERATURA
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
Hock R., 40 prac badawczych, które zmieniły oblicze psychologii, GWP, Gdańsk 2003.
Jundziłł I., Dziecko – ofiara przemocy, WSiP, Warszawa 1993.
Konarzewski K., Sztuka nauczania. Szkoła, PWN, Warszawa 1995.
Kulesza M., Klimat szkoły a zachowania agresywne i przemocowe, Wydawnictwo Uniwersytetu
Łódzkiego, Łódź 2011.
Kulesza M., Klimat szkoły a zachowania przemocowe uczniów w świetle wybranych badań
empirycznych, „Seminare” 2007, nr 24.
Okoń W., Nowy słownik pedagogiczny, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1998.
Ostaszewski K., Pojęcie klimatu szkoły w badaniach zachowań ryzykownych młodzieży,
„Edukacja” 2012, nr 4.
Petlák E., Klimat szkoły, klimat klasy, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2007.
Psychologia. Podręcznik akademicki, pod red. J. Strelaua, GWP, Gdańsk 2000.
Psychology of education: major themes, ed. K. Smith, A.D. Pellegrini, Falmer Press, London
2000.
Roseth C.J., Johnson D.W., Johnson R.T., Promoting early adolescents’ achievement and
peer relationships: the effects of cooperative, competitive and individualistic goal structures,
„Psychological Bulletin” 2008, Vol. 134.
Szuman W., Jak dowieść rzeczywistej wartości zakładu wychowawczego, „Opieka nad
Dzieckiem” 1928, nr 5.
Woynarowska-Sołdan M., Klimat społeczny szkoły – koncepcje i czynniki warunkujące,
„Remedium” 2007, nr 4.
http://www.schoolclimate.org/publications/documents/sc-brief-research.pdf
http://www.ehow.com/how_7691856_create-positive-classroom-climate.html
#ixzz27UJZEYTh
http://citl.indiana.edu/resources/teaching-resources1/classroom-climate.php
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=348W
http://www.ehow.com/info_7747736_definition-classroom-climate.html
R. Winkel, Theorie und Praxis der Schule [w:] E. Petlák, Klimat szkoły..., dz. cyt., s. 40–41.
Sztuka nauczania..., dz. cyt., s. 137.
W. Łukaszewski, Psychologiczne koncepcje człowieka [w:] Psychologia. Podręcznik akademicki, pod red. J. Strelaua, GWP, Gdańsk 2000, s. 70.
I. Jundziłł, Dziecko – ofiara przemocy, WSiP, Warszawa 1993.
7
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
Pewnym krokiem do szkoły
Przed rozpoczęciem nauki w szkole wszystkie dzieci mają obowiązek odbycia rocznego przygotowania w przedszkolu lub przyszkolnej zerówce. Głównym celem jest
zdobycie przez nie wiedzy i kompetencji niezbędnej do podjęcia nauki w klasie
pierwszej.
P
rzed nauczycielem postawiono
więc wyzwanie. Musi przygotować dzieci do nowego etapu
w ich życiu, zapewnić im dobry start,
wyeliminować możliwe przyczyny porażki i wyposażyć je w takie umiejętności, które ułatwią im osiągnięcie sukcesu w szkole.
Wydawnictwo Nowa Era, chcąc
wesprzeć nauczycieli w tym trudnym
zadaniu, opracowało trzy pakiety dla
dzieci przygotowujących się do szkoły.
Dwa bliźniacze pakiety
„Szkoła nas woła” i „Szkoła coraz bliżej” to pakiety, które powstały
w odpowiedzi na potrzeby nauczycieli i zgodnie z ich sugestiami. Zawierają ćwiczenia i zadania obejmujące
wszystkie obszary zalecane przez
podstawę programową. „Karty pracy”
z opisanymi obszarami informują nauczyciela i rodzica, jakie kompetencje
są przez dziecko doskonalone. Zadania
o różnym stopniu trudności pozwalają
na indywidualizację pracy. Ciekawa
szata graficzna oraz przejrzysty układ
stron to niewątpliwe zalety kart pracy.
Dołączona do pakietu lupa zachęca
dzieci do zabaw badawczych i odkrywania świata w skali mikro, a ołówek
z nakładką ułatwia prawidłowy chwyt
narzędzia pisarskiego. Maluchy idące do szkoły przygotowują się także
do nauki pisania, dlatego w pakietach
znajduje się dodatkowa publikacja
„Mój zeszyt” ze szlaczkami i wzorami
do pisania po śladzie i samodzielnie
oraz wzorami liter. Nauczyciel może
zdecydować, które dziecko powinno
rysować szlaczki, a które jest już gotowe do pierwszych prób pisania liter.
W celu urozmaicenia zajęć dzieci
mają w swoich pakietach „Pomoce dydaktyczne” i „Teczkę małego artysty”.
Pierwsza publikacja wspomaga rozwój
poznawczy i pozwala maluchowi ope-
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Tradycyjny pakiet z ołówkiem z nakładką
i lupką
Pakiet z ołówkiem, lupką i dostępem do
portalu Balon Blum
rować na konkretach. Znajdują się
tam m.in. historyjki obrazkowe, karty
do klasyfikacji czy liczmany. „Teczka
małego artysty” zawiera proste, ale
ciekawe projekty plastyczno-techniczne, które dziecko może wykonać
samodzielnie.
Nauczyciel, wybierając pakiety
„Szkoła nas woła” i „Szkoła coraz
bliżej”, otrzymuje nagrodzony przez
MEN program „Ku dziecku”, którego
podstawą jest koncepcja inteligencji
wielorakich H. Gardnera. Pozwala on
indywidualnie spojrzeć na dziecko
i stymulować jego rozwój w zależności
od potrzeb. W „Planach pracy” i „Scenariuszach zajęć” nauczyciel znajdzie
numeryczne odniesienia do podstawy
programowej i propozycje zapisów do
dziennika. Ułatwia to planowanie pracy oraz jej monitorowanie. „Zabawy
ruchowe, muzyczne i logopedyczne”
to dodatkowe scenariusze zabaw do
wykorzystania w dowolnym czasie.
Natomiast „Instrukcje do Teczki małego artysty” ułatwią przeprowadzenie zajęć plastyczno-technicznych,
do których pomoce dzieci znajdą
w swoich pakietach.
Dodatkową wartością serii jest
„Wybór tekstów literackich”. Starannie dobrane teksty literackie, dostosowane do możliwości percepcyjnych dzieci, napisane przez klasyków
i współczesnych autorów, inspirują
do przeprowadzania ciekawych zajęć
i zabaw. Rozbudzają w maluchach zainteresowanie literaturą i uczą słuchania ze zrozumieniem.
Multimedia w przedszkolu
Kontynuacja serii dla 3- i 4-latków, nowa
koncepcja oparta na żywiołach
Pakiet „Szkoła coraz bliżej” jest bogatszy o komponent multimedialny.
Umożliwia bowiem dostęp do interaktywnego, multimedialnego portalu Balon Blum. Portal zawiera ponad
250 ćwiczeń umożliwiających dziecku
Nowa koncepcja
W celu przygotowania dzieci
do rozpoczęcia nauki w szkole
kole w serii „Kolekcja przedszkolaka”
ka” powstał
pakiet „Roczne przygotowanie
wanie do szkoły.
Pięciolatki +”. Seria ta wyróżnia
óż i się
i swoją
j koncepcją. Jest to kontynuacja pakietów dla dzieci 3- i 4-letnich
oparta na podróży przez cztery żywioły. Każdy żywioł
obejmuje porę roku: Ziemia – jesień, Ogień – zimę, Woda
– wiosnę, Powietrze – lato. Tematy kompleksowe tworzą
konsekwentną całość pozwalającą odczuć różne oblicza
żywiołów. Koncepcja serii skłania do odkrywania świata
wszystkimi zmysłami.
„Roczne przygotowanie do szkoły. Pięciolatki +”
umożliwia prowadzenie ciekawych zajęć i podążanie
za dziecięcą aktywnością. Nadrzędną pomocą w planowaniu pracy dydaktyczno-wychowawczej
jest publikacja „Dziecko w swoim żywiole.
Program wychowania
przedszkolnego – dobre praktyki”. Opracowany zgodnie z wymaganiami określonymi
przez MEN stanowi
zbiór dobrych praktyk
nauczycieli i psycholohologów. W publikacji znajdują się odwołania do literatury
ratury
związanej z tematem i podstawowe regulacje prawne
oraz założenia teoretyczne i najważniejsze hasła realizowane w serii. Cele kształcenia są ujęte w przejrzystej
ystej tabeli i zawierają sposoby realizacji poszczególnych
ch punktów podstawy programowej.
„Plany pracy i szkice zajęć” z odniesieniami
niami do
podstawy programowej wychowania przedszkolnedszkolnego umożliwiają planowanie i monitorowanie
nie pracy.
„Wybór zabaw” to dodatkowa propozycja na zajęcia
logopedyczne, muzyczne, ruchowe, dramowe,
we, doskonalące pamięć, umiejętności prospołeczne oraz zestawy ćwiczeń gimnastycznych. Nauczyciel sam może
zdecydować, jakie zabawy i kiedy chce przeprowadzić.
zeprowadzić.
„Instrukcje do Teczki małego artysty” ułatwią przeprowadzenie zajęć plastyczno-technicznych,
icznych, do
których pomoce dzieci znajdą w swoich pakietach.
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
„Wybór tekstów literackich”
„Wyb
to starannie dobrane teksty literackie, dostosowane
do możliwości percepcyjd
nych dzieci 5- i 6-letnich,
napisane przez klasyków i współczesnych
autorów. To ważne, bo
nabycie umiejętności
rozumienia tekstu literackiego na pewno
ułatwi dzieciom naukę
u
w szkole.
Propozycje zajęć i ćwiP
czenia w tym pakiecie zostały
aby kompleksowo
tak dobrane,
dob
przygotować maluchy do rozpoprzygotowa
częcia nauki w sszkole. Tematyka i zakres
ććwiczeń
i ń obejmują
j j wszystkie obszary podstawy
programowej. Karty z obszarów „Przygotowanie do nauki czytania i pisania” oraz „Edukacja matematyczna”
wprowadzają dzieci w świat liter i cyfr. Pozwalają uczyć
się przez zabawę, wyrabiają w dzieciach gotowość do
nauki pisania, czytania i liczenia, która czeka je w klasie
pierwszej. Zróżnicowany stopień trudności oraz zadania
dodatkowe na końcu zeszytów umożliwiają indywidualizację pracy. Dołączony do pakietu „Mój zeszyt” przygotowuje do rozpoczęcia nauki pisania. Dzieci najpierw rysują obrazki po śladzie, później kreślą szlaczki, aby (kiedy
już osiągną gotowość grafomotoryczną) rozpocząć pisanie liter i cyfr.
Edukacja XXI wieku
Wszystkie trzy pakiety gwarantują dzieciom harmonijny, kompleksowy rozwój i gotowość do podjęcia nauki
w klasie pierwszej. Ułatwiają start w nowej rzeczywistości i zwiększają szanse na osiągnięcie sukcesu szkolnego.
Wiążą się one z serią „Elementarz XXI wieku”, czyli pakietem dla klasy pierwszej szkoły podstawowej. „Elementarz…” został pomyślany i stworzony w taki sposób, aby
zapewnić
dzieciom płynne przejście z ostatniej grupy
zapew
w przedszkolu do pie
pierwszej klasy, dlatego tok nauki rozpoczęty w najstarszej grupie przedszkolnej
będzie konprzeds
sekwentnie i spójnie kontynuowany.
Najchętniej wybierana seria do klasy pierwszej na rynku
Artykuł promocyjny
doskonalenie wiedzy i umiejętmiejętności z zakresu wszystkich
kich
obszarów
edukacyjnych,
ch,
kluczowych dla osiągnięcia
ia
gotowości szkolnej. Pra-ca z ćwiczeniami może
e
się odbywać na zajęciach
przy użyciu tablicy interaktywnej. Dzieci mogą
ą
też wykonywać ćwiczenia
a
w domu, na komputerze,
e,
w dogodnym czasie.
podstawy edukacji
O tym, co czeka w szkołach sześcioletnich
pierwszoklasistów, jak na ich przyjęcie
dyrektorzy powinni przygotować kierowane
przez siebie placówki, a także jakie
trudności mają nauczyciele w związku
z nauką w klasach złożonych z sześcioi siedmiolatków – z EWĄ KAGAN,
nauczycielem konsultantem PCEN,
wieloletnim doradcą metodycznym w zakresie
edukacji wczesnoszkolnej, autorką programów
edukacyjnych, książek i podręczników dla
dzieci, rozmawia Tomasz Wosk.
Fot. Fotolia
Sześciolatki muszą czuć się
w szkole bezpiecznie
Zwolennicy obniżenia wieku rozpoczynania edukacji szkolnej przez dzieci przekonują, że w związku ze
zmianami cywilizacyjnymi maluchy są dzisiaj wcześniej gotowe na rozpoczęcie edukacji. Ale czy system
rzeczywiście jest przygotowany na ich przyjęcie? Chodzi nie tylko o stan szkół, ale i kwalifikacje nauczycieli
do pracy z sześciolatkami.
Uważam, że nauczyciele są dobrze przygotowani do
pracy z sześciolatkami. Wystarczy przypomnieć, że w Polsce obowiązuje zarządzenie, zgodnie z którym zarówno
w przedszkolu, jak i w szkole do klasy III włącznie może
pracować nauczyciel, który ukończył studia w zakresie
przygotowania przedszkolnego lub edukacji wczesnoszkolnej. Zarówno po jednym, jak i po drugim kierunku
absolwenci mają podobną wiedzę potrzebną do pracy
z małymi dziećmi.
Proszę mi wierzyć: naszych maluchów nie uczą osoby
przypadkowe. Ci ludzie są w znakomitej większości doskonale przygotowani do swojej pracy. Wielu z nich ma dodatkowo duże doświadczenie. Ponadto właśnie ta grupa
nauczycieli systematycznie doskonali swój warsztat pracy,
uczestnicząc w różnych formach doskonalenia. Ten, kto
jest dobrym nauczycielem dla siedmio- czy ośmiolatków
i uczy ich z pomysłowością i zaangażowaniem, na pewno
będzie dobrze pracował z młodszymi dziećmi. Nie twierdzę oczywiście, że tak jest w każdym przypadku. Pewnie
są wśród tych nauczycieli i tacy, którzy nie powinni pracować z najmłodszymi, bo nie mają do tego predyspozycji.
Ale myślę, że są to sporadyczne przypadki.
Dlaczego praca z sześciolatkiem jest trudniejsza niż
z dzieckiem siedmioletnim?
Dlatego że sześciolatki znacznie rzadziej niż siedmiolatki są emocjonalnie przygotowane do nauczania szkol-
10
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
nego. Mam na myśli zwłaszcza naukę i długotrwałe siedzenie w ławkach. Nie jest możliwe, żeby sześciolatek
przystosował się do pracy i nauki w systemie: 45 minut
lekcji, kilka minut przerwy i kolejne 45 minut. To ponad
jego siły i możliwości. Dziecku w tym wieku należy stworzyć specyficzne warunki zajęć, a konkretnie warunki do
nauki przez zabawę. Jeśli chodzi o bazę, to przedszkola są
do tego znacznie lepiej przygotowane niż szkoły.
Krótko mówiąc, szkolna kadra jest lepiej przygotowana na przyjście dzieci sześcioletnich niż szkolna
baza…
W szkołach, zwłaszcza tych dużych, jest wiele miejsc,
które należy przystosować do potrzeb najmłodszych
uczniów. I mam tu na myśli nie tylko łazienki, o których
się tak dużo mówi. Chodzi również o świetlice, w których
dzieci czekają na rodziców, oraz stołówki, w których sześciolatkom powinno się podawać jedzenie bezpośrednio
do stolików. Przecież trudno sobie wyobrazić takiego malucha samodzielnie noszącego tacę z talerzami między
stolikami i biegającymi starszymi dziećmi. Prędzej ta zupa
wyląduje na nim czy na podłodze, niż zdoła ją donieść do
stolika. Pamiętajmy, że to nie są spokojne warunki domowe, tylko szkoła, w której jest głośno i czasami tłoczno.
Staramy się uczulać nauczycieli i dyrektorów, aby zwracali szczególną uwagę na dzieci sześcioletnie na szkolnych
korytarzach, gdzie inni uczniowie biegają, poszturchują
się i popychają. Nie chcę nawet myśleć, co mogłoby się
wydarzyć, gdyby starsze dzieci, nawet niechcący, zepchnęły jakiegoś malucha ze schodów. Dlatego klatki schodowe
w szkołach to takie newralgiczne miejsca. Dobrze byłoby,
zwłaszcza w dużych szkołach, wyodrębnić dla najmłodszych np. część korytarza, z którego mogliby korzystać
tylko oni.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
podstawy edukacji
Ma Pani na myśli zalecane przez MEN tzw. strefy maluchów, w których sześciolatki byłyby oddzielone od
starszych dzieci?
Tak. Wprawdzie spotkałam się też z opiniami, że nie
powinno się oddzielać maluchów od starszych uczniów,
że to nie uchroni sześciolatków przed wszystkimi problemami, bo przecież i tak mogą spotkać się z agresją ze
strony rówieśników. Owszem, zdarzają się i agresywne
sześciolatki. Ale maluchowi, któremu dokucza rówieśnik,
łatwiej jest się bronić, niż gdyby dokuczał mu np. uczeń
o dwa lata starszy. Trzeba chronić dzieci przed takimi sytuacjami, ponieważ mogą one wyrządzić im wiele szkód,
kosztować je mnóstwo stresu i sprawić, że będą obawiały
się przychodzić do szkoły.
Pod tym względem dla sześciolatka niebezpieczny
może okazać się nie tylko szkolny korytarz, ale i szatnia…
Dokładnie. Przecież nauczyciel nie może zostawić
uczniów w klasie, żeby odprowadzić jednego z nich do
szatni. W przedszkolach to rodzic przychodzący po dziecko odbiera je z sali i sam prowadzi do szatni. I to rozwiązanie powinno być stosowane w klasach I. Myślę, że wielu
dyrektorów szkół już teraz tak rozwiązuje ten problem.
Rozmawiamy z nimi o tym podczas szkoleń i konferencji.
Widać, że sami dostrzegają potrzebę zapewnienia sześciolatkom szczególnego bezpieczeństwa.
Rodzice zwracają uwagę na jeszcze jeden problem
– chodzi o zapewnienie sześciolatkom bezpiecznych
warunków w świetlicy. Zwłaszcza dzieci rodziców pracujących będą tam spędzać sporo czasu…
Wcale się nie dziwię uwagom tych rodziców, ponieważ
to rzeczywiście ważna kwestia. Sześciolatki powinny mieć
wydzielony kącik w świetlicy i dodatkowego opiekuna.
Nie może być tak, że w dużej sali siedzi przy stoliku jeden
opiekun, a uczniowie (np. w wieku 6, 8 i 12 lat), robią, co chcą. Te najmłodsze dzieci będą w tym wszystkim
zagubione i nie będą się dobrze czuły. One muszą mieć
poczucie bezpieczeństwa oraz wiedzieć, że ktoś się nimi
interesuje, organizuje dla nich zajęcia, że czuwa, aby nie
stała im się krzywda.
Zdaję sobie sprawę z tego, że mało którą szkołę stać
na organizowanie dla sześciolatków oddzielnych świetlic.
Ale osobny kącik dla tych maluchów można łatwo zorganizować, np. wydzielając go z istniejącej sali za pomocą
odpowiedniego ustawienia mebli.
Czasami wystarczą proste rozwiązania, jak np. odpowiednie ustawienie mebli. Ale na ogół przystosowanie szkoły do potrzeb sześciolatków wiąże się ze
sporymi kosztami…
I na to najczęściej zwracają uwagę dyrektorzy szkół.
Nieraz są bezradni – wiedzą, że powinni wprowadzić udogodnienia dla najmłodszych, ale najzwyczajniej nie mają
na to pieniędzy. Szkoły pochłaniają tak dużą część samorządowych budżetów, że gmin czy powiatów nie stać, by
przeznaczyć kolejne środki na oświatę. Tak jak wszyscy
11
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
mają świadomość, że placówki trzeba odpowiednio dostosować do potrzeb dzieci sześcioletnich, tak również wszyscy za to odpowiedzialni mają kłopot ze znalezieniem na
to funduszy. Zdarza się, że tłumaczę jakiemuś dyrektorowi, że powinien np. wydzielić część korytarza dla sześciolatków czy urządzić dla nich kąciki relaksacyjne w salach,
a w odpowiedzi słyszę, że ma pilniejszy problem, bo musi
wymienić dach, który przecieka. Nie oskarżam samorządów, że nie dbają o obiekty oświatowe. Zdaję sobie sprawę z tego, że po prostu ich nie stać na wszystkie inwestycje, które powinny być w szkołach realizowane.
W jaki jeszcze sposób szkoła może pomóc sześciolatkom odnaleźć się w nowym środowisku? Jak może
zadbać o ich poczucie bezpieczeństwa i pomóc im odnaleźć się w szkolnych warunkach?
Dużo o tym rozmawiamy na spotkaniach, które organizujemy dla dyrektorów szkół. Jak już mówiłam, to właśnie oni wspólnie z samorządami prowadzącymi dane
szkoły mają największy wpływ na to, czy dana placówka
będzie przyjazna dla sześcioletnich uczniów. Przygotowanie bazy ma w tej kwestii ogromne znaczenie. Mówiliśmy
już o stołówce, świetlicy, korytarzach, ale to nie wszystko. W klasach sześciolatków powinny znaleźć się wspomniane przeze mnie przed chwilą kąciki relaksacyjne. Jeśli
dziecko jest znużone w trakcie zajęć, może w nich chwilę
odpocząć: położyć się na dywaniku czy wziąć z półki zabawkę. Nauczyciel powinien mu na to pozwolić, bo trudno
oczekiwać od takich maluchów, aby uważały podczas lekcji przez całe 45 minut.
Jak nauczyciel ma sobie poradzić z 25 sześciolatkami,
którzy nie mogą przez 45 minut usiedzieć w jednym
miejscu? Nie jest żadną tajemnicą, że tak długie lekcje
są ponad ich siły…
To jeden z największych problemów w całej reformie.
Nie można wymagać od sześciolatka, aby wytrzymał trudy
45-minutowej lekcji. Jest to po prostu niemożliwe. Nawet
bardzo grzeczne i chętne do nauki dziecko nie potrafi tak
długo skupić uwagi. Badania dowodzą, że sześciolatek
może być skupiony maksymalnie przez 7–10 minut, a potem się „wyłącza”. I to jest moment, kiedy dziecko musi
chwilę odpocząć, zanim wróci do dalszej nauki.
Co ciekawe, w podstawie programowej dla pierwszoklasistów nauczyciel znajdzie rozliczenie minutowe,
w którym określono, ile minut na języku polskim dziecko może słuchać czytania, a ile czasu ma poświęcić na
spacery i wycieczki. A jeśli chodzi o wyjścia, to wiem, że
zapisy w podstawie programowej zalecają nauczycielom
organizowanie codziennych spacerów pierwszoklasistów
na świeżym powietrzu, tak jak jest to w przypadku przedszkolaków. Nie wiem, czy sprawdzi się to, czy nauczyciele
dostosują się do tych zaleceń, bo musimy mieć na uwadze to, że nauczycielowi łatwiej jest zapanować nad 25
ruchliwymi dziećmi siedzącymi w ławkach niż spacerującymi. Dlatego część pedagogów będzie się pewnie wzbraniać przed częstymi spacerami. Z drugiej strony wiem,
że niektórzy dyrektorzy szkół tak poważnie podeszli do
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
podstawy edukacji
tego zalecenia, że zaczęli wymagać od nauczycieli nawet
zapisywania w dzienniku, ile czasu poświęcają na pracę
z książkami, a ile na spacery.
O tym, że sześciolatek nie wytrzyma 45-minutowej
lekcji, wie również nowa minister edukacji, która zaapelowała do nauczycieli, aby dysponowali lekcyjnym
czasem bardziej dowolnie. Czy Pani zdaniem pierwszoklasiści będą mieli dzięki temu więcej czasu na zabawę, że ich edukacja rzeczywiście upodobni się do
edukacji przedszkolnej?
Uelastycznieniu czasu zajęć w klasach I–III i zbliżeniu
ich do formy stosowanej w przedszkolu będzie sprzyjać
przygotowanie otoczenia szkoły. Odpowiednie zagospodarowanie terenu przyszkolnego, m.in. wybudowanie
placów zabaw i ogródków, zdecydowanie ułatwi wyjście
z grupą małych dzieci poza budynek oraz naukę przez
zabawę i doświadczenia.
W Chęcinach, gdzie odsetek dzieci sześcioletnich
wśród pierwszoklasistów wyniósł aż 45%, podczas
lekcji z sześciolatkami stosowano takie praktyki, jak
zastępowanie krzeseł piłkami terapeutycznymi…
Świetne rozwiązanie, pod warunkiem że piłki nie
stanowią jedynego miejsca do siedzenia. Z jednej
strony piłka nie pozwala, aby dzieci siedziały znużone,
a z drugiej – jest to zdrowe dla ich kręgosłupów, bo
na piłkach nie mogą siedzieć zgarbione. Można je stosować choćby wtedy, gdy dzieci mają słuchać czytanego tekstu. Jeśli nauczyciel nie dysponuje piłkami, może
kazać uczniom usiąść w kręgu na dywanie lub np. na
przygotowanych poduszkach. Najważniejsze, żeby wyciągnąć dzieci z ławek. Wszystko po to, żeby w jak
największym stopniu urozmaicić najmłodszym zajęcia.
Nauczyciele mają tu okazję do wykazania się dużą pomysłowością.
Minister Kluzik-Rostkowska zapowiedziała również
możliwość zatrudnienia osób wspomagających nauczyciela w klasach I. Nie będą to jednak nauczyciele
na podstawie Karty Nauczyciela. Czym takie osoby
mogłyby się zajmować i czy rzeczywiście są one potrzebne?
Jeśli praca nauczyciela wspierającego nie będzie ograniczać się jedynie do wspomagania uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia w klasie integracyjnej, jak
to zdarzało się dotychczas, to dziecko wolniej pracujące
mogłoby liczyć na podział materiału na mniejsze części
i wsparcie indywidualne przy rozwiązywaniu zadań. Natomiast uczeń zdolniejszy, który może się nudzić na zajęciach, mógłby otrzymać dodatkowe zadania o zwiększonym stopniu trudności. Gdyby również w świetlicy
wsparła nauczyciela taka osoba i, jak obiecuje minister
Kluzik-Rostkowska, przeznaczono by na ten cel w 2014
roku dodatkowe środki finansowe (90 mln zł na poprawę
opieki świetlicowej i ograniczenie liczebności klas I do 25
uczniów), to z pewnością sytuacja sześciolatków w szkole byłaby znacznie korzystniejsza.
12
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
W 2014 i 2015 roku różnica wieku między dziećmi
w jednej klasie może wynosić nawet 1,5 roku. To bardzo dużo, zwłaszcza na tym etapie rozwoju fizycznego
i psychicznego maluchów. Czy nauczyciele są przygotowywani do tego, by chronić młodszych uczniów np.
przed agresją ze strony starszych i silniejszych kolegów?
W ciągu dwóch najbliższych lat siedmiolatki znikną z klas I i zostaną w nich same sześciolatki. A więc
w przyszłości tego problemu nie będzie. Na razie rzeczywiście przyjdzie się nam wszystkim z nim zmierzyć.
Problem trochę zmniejszono przez wprowadzenie okresu
przejściowego i rozłożenie na 2 lata rozpoczęcia edukacji szkolnej przez dzieci sześcioletnie. Dzięki temu uda
się uniknąć jeszcze większych różnic wiekowych między
uczniami, które w skrajnych przypadkach mogłyby wynosić nawet do 2 lat wśród dzieci w tej samej klasie. Teraz
ta różnica będzie wynosiła maksymalnie 1,5 roku, co – nie
da się ukryć – też może powodować komplikacje.
Czy różnica wieku nie będzie wpływała na dysproporcje w wynikach nauczania? Starsze dzieci mogą
szybciej i łatwiej przyswajać wiedzę. Jak zniwelować
te różnice?
Ten problem już istnieje. Można go zaobserwować
w szkołach, do których rodzice posłali dobrowolnie
swoje dzieci w wieku 6 lat. Mówią o tym nauczyciele,
z którymi spotykam się podczas szkoleń i warsztatów.
W większości przypadków radzą sobie z tą sytuacją
przez stosowanie takich metod pracy jak w klasach łączonych. Czyli w ramach tej samej lekcji dla starszych
dzieci przygotowują trudniejsze ćwiczenia, a dla młodszych – łatwiejsze. To komplikuje nauczycielowi pracę,
ale nie ma innego wyjścia. Jeśli wszyscy uczniowie dostaną łatwe zadania, to dla siedmiolatków będą one zbyt
mało wymagające. Jeśli natomiast nauczyciel podniesie
poprzeczkę i będzie przygotowywał zadania zgodne
z potrzebami siedmiolatków, to sześciolatki będą miały
kłopot z realizacją postawionych im celów. Oczywiście
zdarzają się sześciolatki, które wykazują wyższy poziom
rozwoju niż starsi o rok koledzy i koleżanki, ale to jednak wyjątki.
Różnice w postępach w nauce wynikają z jeszcze jednej rzeczy: siedmiolatki były dłużej przygotowywane do
nauki czytania, pisania i liczenia. Często podstawy mają
już opanowane. Natomiast sześciolatki miały znacznie
mniej czasu na zdobycie tych umiejętności. Ich nauka musi
być tak prowadzona, żeby mogły wyrównać wszystkie zaległości. Dlatego klasy z sześcio- i siedmiolatkami to dla
nauczycieli duże wyzwanie i duża odpowiedzialność, bo
to przede wszystkim od nich zależy, jak ci najmłodsi poradzą sobie ze szkolną edukacją. Ucząc w takich klasach,
pedagodzy muszą wykazać się nie tylko pomysłowością,
ale i dobrą organizacją pracy.
A czy w związku z tym, że naukę w szkołach będą teraz rozpoczynały młodsze dzieci, możemy spodziewać
się jakichś zmian w podręcznikach?
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
podstawy edukacji
Podręczniki dla pierwszoklasistów już zostały zmienione
i są dostosowane do poziomu sześciolatków. Oczywiście
na razie korzystają z nich również siedmiolatki, bo jeszcze
stanowią oni większość wśród pierwszoklasistów. Jest to
dla nich pewne ułatwienie, ponieważ zgodnie z podstawą programową nowe podręczniki dla pierwszoklasistów
zawierają znacznie łatwiejszy materiał niż w przeszłości.
Z relacji nauczycieli wiem, że w efekcie niektóre siedmiolatki trochę nudzą się na lekcjach, ponieważ część materiału przerabiały już w zerówce. W związku z tym nauczyciele proponują im dodatkowe ćwiczenia. Niemniej jednak
podstawę programową, a wraz z nią i podręczniki, trzeba
było zmienić, bo gdyby tego nie uczyniono, sześciolatki rozpoczynałyby naukę w szkole z ogromnymi kłopotami.
W klasach z sześcio- i siedmiolatkami trudniej jest
chyba nie tylko uczyć, ale i dbać o dobre relacje między uczniami?
Oczywiście. Dziecko w wieku 6 lat nie jest jeszcze tak
rozwinięte pod względem emocjonalnym jak dziecko siedmioletnie. Niby to tylko rok, ale na tym poziomie rozwoju
to bardzo dużo. Stąd też pojawiają się postulaty, aby w dużych szkołach, gdzie tworzonych jest po kilka klas I, organizować osobne oddziały dla sześciolatków i osobne dla
siedmiolatków. To ułatwi dzieciom – zwłaszcza tym młodszym – aklimatyzację w szkole, a przede wszystkim naukę.
Jeśli mówimy o ułatwianiu nauki – rodzice pierwszoklasistów często skarżą się na nauczycieli, którzy uczą
ich dzieci literować i głoskować, zamiast czytać sylabami. Na ten problem zwraca uwagę również wielu
logopedów, jak choćby dr Marta Korendo z krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, która na łamach „Życia Szkoły” przekonywała, że nauka czytania
sylabami przebiega szybciej i sprawniej…
Przy każdej możliwej okazji przypominamy nauczycielom, żeby uczyli dzieci czytać sylabami. Wiem, jakie
to ważne, bo doświadczyłam tego problemu. Mój wnuk,
czytając wyrazy, dodawał „przygłos” do każdej spółgłoski
i zamiast przeczytać ma-ma, czytał my-a-my-a. Tak się
dzieje u wielu dzieci, które uczy się czytać przez literowanie wyrazów, zamiast wdrażać je do sylabizowania. Efekt
jest taki, że maluch ma ogromne problemy ze scaleniem
i zrozumieniem dłuższego wyrazu.
Rodzice zwracają również uwagę na problem plecaków z książkami, których dzieci w wieku 6 lat nie powinny dźwigać…
Przyjęto pewnie założenie, że żaden sześciolatek nie
będzie chodził do szkoły sam. A skoro będzie przyprowadzał go rodzic, to on może nosić plecak swojej pociechy
(śmiech). A już tak zupełnie poważnie, to wprowadzono
zarządzenie określające, że każdy sześciolatek musi mieć
w szkole do swojej dyspozycji szafkę bądź półkę, gdzie
będzie mógł zostawiać książki. W plecakach dzieci mają
nosić jedynie drobiazgi, jak piórnik czy kredki.
Jeśli mówimy o niepokojach rodziców związanych
z obowiązkiem szkolnym sześciolatków, to należałoby
13
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
wspomnieć o propozycji minister Kluzik-Rostkowskiej.
Dotyczy ona wprowadzenia mechanizmów pozwalających
rodzicom decydować o edukacji sześciolatka w sytuacji,
gdy nie będzie on gotowy pójść do szkoły lub będzie miał
trudności w klasie I. Minister deklaruje uzupełnienie obowiązującego już prawa o możliwość: odroczenia edukacji
szkolnej sześciolatka (po uzyskaniu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej), złożenia wniosku o powrót
pierwszoklasisty do zerówki lub o rozpoczęcie edukacji
domowej w dowolnym momencie roku szkolnego.
Naukę mają ułatwić dzieciom mniej liczne oddziały,
w których będzie nie więcej niż 25 uczniów. Czy to
optymalna liczba?
Dobrze, że klasy mają być mniej liczne, ale moim zdaniem będą wciąż za duże. W nauczaniu początkowym
w oddziałach nie powinno być więcej niż 20 dzieci. Wtedy
nauczyciele mieliby więcej czasu dla uczniów. To ważne,
zwłaszcza gdy pracuje się z dziećmi na różnym poziomie,
a tak jest teraz i będzie przez najbliższe 2 lata w klasach I.
Ponadto nawet przy ograniczeniu do 25 dzieci w klasie obawiam się, że faktycznie wiele oddziałów będzie
znacznie liczniejszych. Bo co zrobi dyrektor niedużej
szkoły, do której zostanie zapisanych 28 pierwszoklasistów? Raczej nie będzie miał środków na uruchomienie
dwóch klas po 14 dzieci. Z pewnością organ prowadzący
nakaże mu zorganizowanie klasy 28-osobowej. Wiadomo, że im liczniejsza klasa, tym mniej czasu ma nauczyciel dla każdego ucznia. Szczególnie istotne znaczenie
ma to na początkowych etapach edukacji. Nauka w dużych klasach jest trudna dla nauczycieli ze względów
organizacyjnych. Najwięcej jednak tracą na tym przede
wszystkim uczniowie.
Ewa Kagan – nauczyciel
konsultant w tarnobrzeskim oddziale Podkarpackiego Centrum
Edukacji Nauczycieli. Jest autorką dwóch programów nauczania dla klas I–III i 0–III szkoły
podstawowej,
zatwierdzonych
i dopuszczonych przez MEN do
użytku szkolnego. Jest również
autorką i współautorką podręczników dla sześciolatków, a także
przewodników metodycznych dla nauczycieli klas I–III
oraz przewodników metodycznych dla nauczycieli sześciolatków i czterolatków. Ponadto jest rzeczoznawcą
MEN do spraw programów szkolnych, podręczników
i środków dydaktycznych. Jako nauczyciel i doradca
metodyczny w zakresie edukacji wczesnoszkolnej i terapii pedagogicznej wspierała nauczycieli w realizacji
zadań dydaktyczno-wychowawczych, m.in. prowadziła lekcje pokazowe, organizowała warsztaty i konferencje oraz opracowywała materiały metodyczne dla
nauczycieli.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Oczami praktyka:
sześciolatek
w szkolnej ławce
Fot. Fotolia
Czy rzeczywiście dzieci sześcioletnie są wystarczająco dojrzałe emocjonalnie, by zamienić
przedszkole na szkołę? Jak odnajdują się w nowej dla nich rzeczywistości? Co należy o nich
wiedzieć, aby im pomóc w tym newralgicznym okresie ich życia? Swoimi praktycznymi
obserwacjami dzieli się z nami nauczycielka nauczania początkowego z wieloletnim stażem
i bogatym doświadczeniem pedagogicznym.
Joanna Sałasińska-Andruszkiewicz
Szkoła Podstawowa nr 65 w Bydgoszczy
S
łyszałam wiele opinii, często sprzecznych, na temat
zasadności posyłania sześciolatków do szkoły. Przez
wiele lat zajmowałam się sześciolatkami, ale w zerówce. Przyznam szczerze, że nie potrafiłam sobie takiego
dziecka wyobrazić w sali lekcyjnej. Na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia pedagogicznego mogę
pokusić się o stwierdzenie, że ich dojrzałość społeczna
i emocjonalna mocno odbiega od poziomu siedmiolatka.
Zastanawiałam się więc, czy sześciolatek odnajdzie się
w szkolnych murach. Czy zarówno szkoła i kadra pedagogiczna, jak i obecne podręczniki dostosowane są do
możliwości tych dzieci? Ostatecznie idea „wtłaczania”
sześciolatka w zasady panujące w szkole to pomysł
stosunkowo nowy. Nie oszukujmy się, szkoła nigdy nie
będzie przedszkolem ani nawet zerówką. W większości
szkół nie ma np. możliwości przygotowania choćby kącików tematycznych (które są w przedszkolu czy zerówce),
ponieważ często z sali korzystają inne klasy. A to tylko
jeden z przykładów.
Tak się składa, że od września ubiegłego roku uczę klasę I sześciolatków i odpowiedzi na pytania postawione
wyżej pojawiają się niejako samorzutnie. Czy moje wcześniejsze wątpliwości się potwierdziły? Chciałabym podzielić się swoimi spostrzeżeniami poczynionymi podczas
kilkumiesięcznej pracy z sześciolatkami w obecnym roku
szkolnym. Może dzięki temu innym nauczycielom będzie
łatwiej podjąć trud pracy z takim uczniem w przyszłym
roku szkolnym.
Szkoła to nie przedszkole
Co się potwierdziło? Przede wszystkim przekonanie,
że zasady, na jakich działa klasa, są odmienne od tych
rządzących grupami przedszkolnymi. Po tych kilku miesiącach zaczynam powoli rozumieć, jak bardzo sześciolatek różni się w codziennej pracy od siedmiolatka. To dla
niego najczęściej ogromny skok rozwojowy, ponadto takie dziecko ma zupełnie inne potrzeby edukacyjne. Z tej
14
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
konstatacji należy, moim zdaniem, wyciągać praktyczne
wnioski pedagogiczne.
Codzienna praktyka przynosi dziesiątki argumentów na
potwierdzenie tej tezy. Zacznę od tego, czym mnie zaskoczyły sześciolatki, i to nie raz. Na przykład kiedy byliśmy
w teatrze, to tylko mój uczeń krzyknął do aktora na scenie: Jest za drzewem. Innym razem na moje pytanie: Czy
jesteś w świetlicy od rana? usłyszałam: Nie, od nocy. Dla
wielu dzieci w tym wieku pojęcie ciemności przypisane
jest tylko nocy. To niektóre ich reakcje, najczęściej niespotykane u siedmiolatków.
Także samodzielność tych dzieci jest na różnym poziomie. Obserwuję z podziwem, jak szybko i sprawnie niektóre dziewczynki potrafią się przebrać na basenie, wysuszyć
włosy, nawet nie oczekując pomocy. Jednak są i takie dzieci, które chciałyby, żeby im zakładać rajstopy. Często na
basen przychodzą mamy i w tym im pomagają. W pierwszym momencie zrodziła się we mnie wątpliwość – może
powinny radzić sobie same? Ale kiedy zobaczyłam, że inni
gotowi już uczniowie się niecierpliwią, czekając na resztę
klasy – wtedy inaczej spojrzałam na tę pomoc. Zdarzają
się przecież dzieci tak małe, że nie sięgają do wieszaka
na płaszcze. Nie dają sobie rady z prostym zawiązaniem
szalika czy wiązaniem sznurowadeł. Zawsze się waham,
czy mam im pomóc (a pomaganie mam w naturze). Jak
jednemu pomogę, już stoi kolejka innych chętnych. Boję
się, że skoncentrowanie uwagi na jednym dziecku spowoduje brak nadzoru nad pozostałymi.
Mali uczniowie nie zawsze są w stanie skoncentrować
się na tym, co mówię. Celowa, ukierunkowana uwaga
trwa bardzo krótko, nie tak jak u siedmiolatka. Zdarzały się sytuacje, że po przeczytaniu przeze mnie czytanki
na pytanie o jej temat usłyszałam: Nie pamiętam. Czasami do zdekoncentrowania uwagi takich maluchów
wystarczy jakiś atrakcyjniejszy bodziec. W mojej klasie
stało się nim np. niebo – różowe od zachodzącego słońca. Wystarczyła chwila i wszystkie dzieci były już przy
oknie, obserwując nietypową poświatę z uwagą i lekkim
przerażeniem. U takich maluchów emocje zawsze są na
pierwszym miejscu.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Nowe podręczniki, stare kłopoty
Plastuś, kolorowy piasek i murale
Kilka uwag na temat jakości obecnie proponowanych
podręczników. Muszę przyznać, że uczę już od kilkudziesięciu lat. Dysponuję więc opracowanymi i sprawdzonymi wcześniej metodami dochodzenia do wyznaczonych
celów. Jest oczywiste, że obecnie, ucząc sześciolatków,
muszę je modyfikować, upraszczać i wzbogacać. Jednak
kiedy od nich odchodzę, próbując korzystać z nowych
pomysłów proponowanych chociażby przez wydawców
nowych podręczników, jestem rozczarowana. Nie są one
lepsze od moich rozwiązań, które z powodzeniem stosowałam przez lata.
Na pomysłach zawartych w podręczniku do pracy z sześciolatkiem nie zawsze mogę polegać. Ostatnio czytałam
dzieciom tekst z jednego z takich podręczników, z którego
moi uczniowie niewiele zrozumieli. Byłam zszokowana,
że podczas omawiania głosek takich jak h czy u dzieci
otrzymują taki natłok informacji o zasadach ortograficznych. Powodują one wręcz szum informacyjny! Teksty
do czytania wyłącznie przez dorosłych są dla nich długie
i trudnie do zrozumienia. Sprawdziany mnie dziwią. Mam
czytać osobno dwom rzędom na zmianę polecenia. Jak
w takiej sytuacji dzieci mogą się skupić? Zdecydowanie
godne polecenia są natomiast teksty na różnym poziomie
trudności.
Mam wrażenie, że w podręcznikach wszystkiego jest
za dużo i jest za trudne. Często muszę rezygnować z wielu
rzeczy, aby wprowadzać swoje własne ćwiczenia i karty
pracy. Złości mnie także to, że podręczniki kosztują tak
dużo. Gdyby były o połowę chudsze, to mogłyby być o połowę tańsze. Dzieci mniej by dźwigały, a ja nie czułabym,
że rodzice niepotrzebnie wydali pieniądze.
Staram się w swojej codziennej pracy z dziećmi stale
urozmaicać im zajęcia. Umożliwia mi to cudowne narzędzie, jakim jest tablica interaktywna. O ileż łatwiej jest
pokazać na tablicy ćwiczenie z książki, oglądać bajkę
o Plastusiu na YouTube. Dzieci go kochają. Film jest krótki
i porusza temat bliski małemu uczniowi.
Uczniowie uwielbiają działać. Postanowiłam, że zrobią
na zajęciach kanapki. Trzeba było widzieć, w jakim skupieniu pracowały! Innym ciekawym wydarzeniem w szkole
był Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia przygotowany przez panią bibliotekarkę. Dzieci przyniosły misie na
wystawkę, a pani opowiedziała im historię pluszowego
misia. W sali maluchy tańczyły z misiami.
W okolicach świąt rodzice każdego ucznia kupili zestaw
w postaci obrazka i kolorowego piasku. Już wielokrotnie
dzieci pracowały na moich zajęciach z kolorowym piaskiem. Wykonanie takiego piaskowego obrazka to zawsze
sukces dla malucha. Tu nie ma nieudanych czy brzydkich
prac. Warto wykorzystać ten pomysł, jeżeli tylko rodziców stać na taki prezent dla dzieci. Tym razem uczniowie
ozdabiali piaskiem Mikołaja. Zdarzało się, że miał żółtą
brodę, a nawet lód był tego koloru. Potem zrobiliśmy wystawę prac. Każde dziecko podarowało rodzicom obrazek
na gwiazdkę.
Realizujemy na zajęciach zadania do dwóch projektów
eTwinning. Jeden z nich polega na wykonaniu murali. Podzieliłam uczniów na grupy, które w technice wyrywanki
wyklejały choinkę. Wyznaczyłam kapitanów grup. Nie byłam pewna, czy poradzą sobie z tym zadaniem. Okazało
się jednak, że praca sprawiła im wiele radości, a efekt był
niesamowity.
Innym ciekawym wydarzeniem w naszej szkole była
wizyta pani dogoterapeutki z psem. Dzieci chciały ciągle
karmić psa, a nie było wolno tego robić. Muszę przyznać,
że trudno było im się zastosować do tej zasady. W czasie
zajęć uczniowie ćwiczyli, jak należy zachować się wobec
nieznanego im psa. Dowiedzieli się, jak opiekować się takim zwierzęciem. Na koniec dzieci kolorowały portret psa,
a pani terapeutka stawiała na nim pieczątkę z łapą psa.
Ostatnio (od listopada do grudnia) uczyłam dzieci
wygrywania na flecie kolęd. Miałam obawy, czy poradzą
sobie z tym wyzwaniem. Nie znały nut, nie mówiąc już
o wykorzystywaniu ich w grze na instrumencie. Byłam
Szkolna „gwiazdka z nieba”
Przez cały czas się uczymy: ja dzieci, a dzieci szkoły.
Maluchy uwielbiają piosenkę o pierwszaczku. Kiedy włączam płytę z tą piosenką, tańczą samorzutnie w kółeczku
na dywanie i śpiewają. Są spontaniczne. Potrafią nagle,
w trakcie pisania literek, zacząć coś śpiewać. Takie maluchy są cudowne, otwarte, pogodne, często więcej od
siebie wymagają niż ja od nich. Są zmobilizowane, nastawione na pracę bardziej niż siedmiolatek. Szkoła dla
nich to trochę jak „gwiazdka z nieba”. One żyły radością
pójścia do szkoły. Cały czas zdaję sobie z tego sprawę
i staram się temu sprostać. To wszystko, co dzieje się
w szkole, jest dla dziecka niesamowitym wydarzeniem.
Ja również staram się, aby tak było. Wymaga to ode mnie
ogromnego wyczucia i częstego zmieniania planów. Dostosowuję się do nastroju i zachowania dzieci. Kiedy widzę, że są zmęczone lub pobudzone, zmieniam rodzaj
zajęć. Tak było, kiedy zauważyły różowy zachód słońca.
Po prostu zabrałam je na plac zabaw, aby zobaczyć, co
się dzieje. Tłumienie ich zachowań tylko dlatego, że należy dokończyć to, co zaplanowałam, nie ma sensu. To
unieszczęśliwiłoby dzieci i nie przyniosło żadnych efektów. Często lepiej wykorzystać niespodziewany bodziec
i zrealizować nagłą potrzebę dziecka niż w kółko ćwiczyć
tę samą literkę.
15
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
centrowania się na zadaniu i nie tylko. Widzę, ile zyskali
dzięki tym ćwiczeniom, jak zmieniły się ich możliwości
percepcyjne.
Pewnego dnia poprosiłam dzieci, by przyniosły drewniane łyżki, z których zrobiły później kukiełki. Potem za
parawanem przedstawiały swoje wymyślone dialogi.
Część dziewczynek ułożyła nawet piosenkę Kukiełkowy
dzień. Radości nie było końca.
Innym razem byłam ogromnie zaskoczona, gdy z uwagą słuchały siebie nawzajem w czasie recytacji ulubionych
wierszy. Reagowały spontanicznie i żywiołowo. Nawet jak
ktoś mówił cicho, łowiły każde słowo.
Zdarza się jednak, że prowadzenie zajęć bywa naprawdę
trudne. Dzieci nie zawsze potrafią uważnie słuchać i mimo
że nie rozmawiają, nie słyszą ani nie rozumieją, co do nich
mówię. Konieczność wielokrotnych (i nierzadko bezskutecznych) powtórzeń czy wyjaśnień czasami zaskakuje nawet mnie. Często ich umiejętności percepcyjne zależą od
dnia. Jednego idzie wszystko jak z płatka, a następnego
prawie to samo muszę wielokrotnie powtarzać i tłumaczyć.
Uważam, że sześciolatki powinny (tak jak przedszkolaki) wychodzić codziennie na plac zabaw, aby mogły się
bawić i biegać. Ich rozwój fizyczny tego wymaga. Są bardzo ruchliwe i przebywanie w salach w czasie wszystkich
przerw jest dla nich udręką.
Co do możliwości dydaktycznych, klasa jest bardzo
zróżnicowana. Są dzieci biegle czytające i takie, które
mylą już poznane literki. Zastanawiam się, jak to dalej
będzie. Czy te maluchy, które nie umieją czytać prostych
zdań, opanują tę umiejętność do końca roku?
Ostatnio moi uczniowie udzielali wywiadu do gazety
lokalnej. Wypowiadali się na temat tego, co im się podoba
w szkole i czy wolą być w szkole, czy w przedszkolu.
Okazało się, że szkoła bardzo im się podoba. Wiąże się
z nią przecież: basen, gra na flecie, nowi koledzy, plac zabaw, język angielski, pani. Nie wiem, czy przez przypadek
nie wymieniły nauki pisania, liczenia, czy to dla nich po
prostu nic ciekawego.
Szkoła: nowe zasady, nowe oczekiwania
zaskoczona, gdyż nie zapisywały nut w zeszycie (jeszcze
słabo piszą), a jednak je zapamiętywały. Tylko ja zapisywałam je na tablicy interaktywnej i pokazywałam odpowiednie chwyty na flecie. Efekt? Nauczyły się grać prawie
wszystkie dzieci. Próbowaliśmy również gry na dzwonkach. Jedna z dziewczynek już na drugich zajęciach z tym
instrumentem nauczyła się grać całą kolędę. Dzięki nauce gry na flecie uczniowie doskonalili umiejętność kon-
16
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Uważam, że szkoła musi się zmienić dla sześciolatków.
Zwolnić tempo pracy, zmienić myślenie o uczniu. Jest to
trudne. Wiedza o możliwościach poznawczych, intelektualnych, emocjonalnych itp. sześciolatków to za mało. Byłam zaskoczona ich zachowaniem, mimo że znam dzieci
sześcioletnie. Szkoła i przedszkole to nie tylko inna nazwa
– to inne zasady pracy i funkcjonowania, inne oczekiwania. Trzeba zmienić zasady, na jakich działa szkoła w klasach I–III, ale nie można z niej robić przedszkola. Dzieci
lubią zasady, zorganizowane życie. Ten unormowany system pracy sprawia im przyjemność, jeżeli ich nie ogranicza
i jest dla nich zrozumiały. Nie chcą w szkole przedszkola
ani nie oczekują tego. Przedszkole to przedszkole, a szkoła
to szkoła – nie należy tego mylić.
Mam nadzieję, że moje obserwacje i wskazówki pomogą w pracy innym nauczycielom. Być może łatwiej będzie
im wyobrazić sobie specyfikę i szczególny charakter tej
bardzo wdzięcznej, ale i odpowiedzialnej pracy.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
21
77
=DïÈF]QLN
=DïÈF]QLN
.DUWDSUDF\
,QVWUXNFMHGODJUXS
0LÚG]\SOD
6SRWNDQLH
DÀF]QH
Grupa malarzy
:DV]\P]DG
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSRPDORZDQLHRGU\VRZDV]HM NROHĝDQNLZDV]HJR
ZDQHJR NV]WDïWX
NV]W
NROHJLZWDNL
NROHJLZWDNLVSRVöEDE\SRZVWDïSRUWUHWQDMZVSDQLDOV]HJ
ZVSDQLDOV]HJRNDSLWDQDSLUDFNLHJRVWDWNX3RPRJÈZDPZ
PRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH
=DEDZ\JU
NVLÈĝND
6F
\QD=LH
PLĐ
Liczba
uczest
stnik
tnikó
ów
w
ļXF]
QLöZ
Z
kla
s
0–6
Cele
UR]ZġDQLH
XPLHMÚWQRĂ
WQRĂFLNR
G]LDïDñWHU PLHMÚ
PXQLNRZD
PLQRZHJR
QLDVLÚZ]
Z]PDFQLDQ LQRZH
JRUHDOL
]RZDQLD]D
HVSROHUR]
LHXX
XXF]
F]QLö
NWöUHPRĝ
QLöZSR
GDñZVSö
ZLÈ]\ZDQLD
QDZ
ïSUDF
SUREOHPö
Z\NR
\NRU]\VWDÊ F]XFLDĝHNDĝG
O NV]WD
ZSODQRZD
\SRVLDGD \Z]HVSROHSR
ïWRZDQLHS U]\VW
ZSUDF\L
PRF\Z]DM
SRF]X
QLD
PRFQHVWUR
RF]XFFLD
]DEDZLH
LDRGSRZLH
HPQHM
Q\XPLHMÚ
0DWHULDï\
G]LDOQRĂFL]
WQRĂFL]GR
SRPRFQLF
D]JRGQH]
OQRĂFL
FQ
QLF]H
]H
SODQHPZ
O ]DïÈ
\NRQ\ZDQLH
F]QLN
G\SORP
O GXĝ\
]DGDñ
PGODNDĝG
DUNXV]SDS
HJRX
O NDUWN
LHUXĠDP
F]QLD
ĠDPDVWU\
LĝöïWHJRLE
NRORU\ND
LDïHJRS
RSDSLHUX
UWHF]HNVDP
Uwaga
NOHM
RSU]\OHSQ\
FKĝöïWH]L
6FHQDULXV]
HORQHLF]H
UZRQH
:UDFDP\
QD=LHP
HPLÚMHVW
VSRWNDQLH
P]F\NOX
0LÚG]\SOD
QHWDUQ\&]
3U]HELHJ
DVR]MDGDF
]
O
O
WP0213
WP0213
]MDGDF]
:UDFDP
Grupa dekoratorów I
Gr
:DV]\P]DGDQ
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLH]RWU]\PD
Q\FKPDWHULDïöZ
Q\FKPDWHULDïöZJLUODQG\QDXURG]LQRZHSU]\MÚFLH
3DPLÚWDMFLHĝH
3DPLÚWDMFLHĝHPXVLRQDSDVRZDÊGRSLUDFNLHJR
VWDWNX3RPRJÈ
VWDWNX3RPRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH
Grupa dekoratorów II
Gr
:DV]\P]DGDQ
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLH]RWU]\PDQ\FKPDWHULDïö
Q\FKPDWHULDïöZQDSLVXQDXURG]LQRZHSU]\MÚFLH
3DPLÚWDMFLHĝH
3DPLÚWDMFLHĝHPXVLRQSDVRZDÊGRSLUDFNLHJR
VWDWNX3RPRJÈ
VWDWNX3RPRJÈZDPZW\PSU]HGVWDZLRQHLOXVWUDFMH
QH
QHWDU
HWD
DUQ\
Q\&
\ ]DVR
y
ZNWöUHM
LGLDPHQWöZ LHV] VLÚ
RNRSDOQ
'RZ
e
DV]HUXMÈG
LHOLWHU\
Poleceni
GRPNXLP
D]HN
GSRZLHGQ
HVZRMHJR LV]GRNUDWHNR
RORUXMREU
NLZ\V]ï\]
DUV]X3RN
UZS
.UDVQROXG
WXMÈFV]\I
F]DVLHP
:\NRU]\V
QROXGNLZ
SUDFXMÈ
ZDMÈNUDV
HQNÚĂSLH
MDNÈSLRV
DĝQLH
3UDFXMXZ
WP0213
NODV\ļ
NODV\ļ
Zadania dla grup
Zad
*UXSDZ\P\ĂODF]\]DGDñ,
*UXS
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLHMHGQHJR]DGDQLDNWöUHSRGF]DV
3RGVXP
XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]
XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]LHPLDïZ\NRQDÊVROHQL]DQW
RZDQLH
BXBS
ODQV]H
$LQG
G
1
5
Z\SUDZ
UD
DZ
Z
Z\
\
\
m in
'RZLHG]
VLÚF]\G]
LHFLRPSR
ZHJRF]\
SRGR
GRED
ZVSöïSUDF
EDïïDVLÚ
SU]\JRWXM
*UXSDZ\P\ĂODF]\]DGDñ,,
*UXS
=DZLHĂZ
NRVPLF]QD
RZDï\]H
]DïÈF]QLN
HVRE
ZLGRF]Q\P
VREÈ
Z\SUDZD
ÈZ
Z]HVSRïD
PLHMVFXG
=DS\WDM
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU
:DV]\P]DGDQLHPMHVWSU]\JRWRZDQLHMHGQHJR]DGDQLDNWöUHSRGF]DV
FK3RSUR
X GXĝ\
Xĝ\D
F]\QDXF]
DUNXV]SDS
ĂRS
\ï\VLÚF]H
LHUX]QDU\ RP\Vï\QDQDVW
XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]LHPLDïZ\NRQDÊVROHQL]DQW
XURG]LQRZHM]DEDZ\EÚG]
.ODV\²
JRĂQRÚSQHZVSö
VRZDQ\P
OQHZ
NRQWX
3RSURĂQD
MPïRGV]H
G]LH
XG]LD
12
2
3
3
10
12
6F
abaw\
o]
.VLÈĝND
.VLÈĝND
.VLÈĝND
NRVPLF]QH
ZZZDNW\ZQDVZLHWOLFDUDDEHSO
=
DDEHSO
DVZLHWOLFDU
ZZZDNW\ZQ
VLÚEDZLïH
LïHP
P
.DĝGH G]LHF
Q\P SU]H] NR ELHU]H NDUWH
F]NÚ ]
VLHELH
Z\EUDNRORUHP
ZHZQÈWU]V
L SU]\F]HSLD D
WDWNX
MÈ
MÈ
JR
FeQarLXV
V
Do
11
10
D
]a
8
10
1
10
FLDE RFHQ
ïZ]DMÚFL
Solenizant
DFKZSX \RFH
QLï\V
Lï\ ZöM
Q NRORU
QNWRZ
ZHMV
]LHORQ\ļ
HMVNND
DOL
2GQDXF]\FLHONLGRVWDQLHV
2GQDXF]\FLHONLGRVWDQLHV]NRORURZHVDPRSU]\OHSQHNDUWHF]NLLNRSHUWÚ
EDUG]RG
ZLïHP
REU]
EU]H
HVLÚ
3RGHMGěGRNDĝGHMRVRE\ZVDOLLSRSURĂMÈR]DSLVDQLHQDNDUWHF]FH
3RGHMGěGRNDĝGHMRVRE\
VLÚEDQ NRORU
ĝöïW\ļED
PLïHMLQIRUPDFMLRWRELHD
PLïHMLQIRUPDFMLRWRELHDQDVWÚSQLHRZïRĝHQLHMHMGRNRSHUW\*G\]ELHZLïHPVLÚW
Q NRORU
DNVR
N VRELH
F]HUZRQ\
ELH
U]HV]NDUWHF]NLRGZV]\VWNLFKRVöEZVDOLRGGDMNRSHUWÚQDXF]\FLHOFH
U]HV]NDUWHF]NLRGZV]\VWN
ļěOH
6FLQG
G
.ODV\²
\SUDZ\
UHPVWDWN
XNRVPLF]
QHJR
']LHFL VWDUV
SRMHGQHM ]H NROHMQR U\VXM
È QD DUNX
JZLD]GFH
V]X
XĂPLHFKQ
LÚWHMļED
UG]RGRE
ZLïHP
U]HVLÚED
Q ]SUR
VWÈEXěNÈ
ļEDZLïHP
Q ]HVP
VLÚWDNVRE
XWQÈEXěN
LH
ÈļěOHVLÚ
EDZLïHP
*ZLD]GNL
SU]\NOHMDMÈ
ZRNöïUD
NLHW\
Q
$NW\ZQD
QDĂZ
DĂZL
Ă LHWOLFD
ĂZLHW
HWOLOLLFD
FD
DZZ
ZZZ
ZZ
ZZZ
ZZD
ZDNW\Z
DNW\Z
DNW
NW\ZQ
N QDVZ
DVZL
DVZLHW
LHWOLFD
OOLFDU
OLFDUDDE
DDEH
HSO
17
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Serduszka
walentynkowe
Chyba nie ma nic wspanialszego na świecie niż otrzymanie
od ukochanej osoby serca – od serca, i to własnoręcznie
wykonanego…
Agnieszka Gromelska
Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch.
Andersena w Olsztynie
Do wykonania serca-walentynki potrzebne są
(Fot. 1):
mąka;
sól;
woda;
wałek do ciasta;
foremki w kształcie
serduszek;
patyki do szaszłyków;
czerwona farba;
pędzelek;
żelowe kleje w kolorze
czerwonym;
czerwona rafia;
piórka.
1
6
2
Sposób wykonania:
1. Z podanych produktów
(mąki, soli, wody) robimy
ciasto. Następnie rozwałkowujemy je i wycinamy za
pomocą foremki w kształ3
cie serca (Fot. 2 i 3).
2. Mniejsze serduszka możemy przed upieczeniem nałożyć na większe
(Fot. 4).
3. Gotowe serca ,,nadziewamy” patykami do
szaszłyków (Fot. 5) i kładziemy na blachę, aby je
upiec (Fot. 6).
4. Kolejnym etapem jest 4
pomalowanie upieczonych serduszek (Fot. 7).
5. Po wyschnięciu farby ,nakładamy ozdobne kleje
brokatowe (Fot. 8).
6. Całość możemy ozdobić
rafią i piórkami.
5
7
8
18
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
19
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Walentynki pod hasłem
„Uwierzyć w siebie”
– propozycja zajęć integracyjnych
dla uczniów klasy I organizowanych
we współpracy z rodzicami
Fot. Fotolia
Małgorzata Jeśko-Doręgowska
Szkoła Podstawowa nr 3 im. Powstańców Wielkopolskich w Chodzieży
Cele zajęć:
poznanie przez rodziców nowego środowiska i relacji
dzieci w klasie;
integrowanie zespołu klasowego;
wzmacnianie u uczniów wiary w siebie i podkreślanie
gdy dzielisz się ze mną swoimi rzeczami”; „Fajnie, że jesteś
w naszej klasie”; „Lubię z Tobą rozmawiać; „Świetnie liczysz”;
„Ładnie rysujesz”; „Rozweselasz mnie”…
Z góry dziękuję za pomoc i mam nadzieję, że będzie to
dla Państwa wartościowy i mile spędzony czas.
Każdy uczeń przynosi do szkoły przygotowaną z rodzicami tabelkę, w której zapisane są miłe słowa do rówieśników z klasy.
ważnej roli w zespole klasowym;
wzbogacanie słownictwa;
doskonalenie umiejętności wypowiadania się.
Przebieg zajęć
1. Powitanie uczniów.
2. Wprowadzenie do tematu dnia piosenką Walentynki.
Przed zajęciami:
Kilka dni przed obchodami klasowych walentynek nauczyciel zaprasza do pomocy w zorganizowaniu święta
wszystkich rodziców swoich wychowanków. Za pośrednictwem dzieci przekazuje im specjalny list:
Szanowni Rodzice!
W związku ze zbliżającymi się walentynkami bardzo proszę o pomoc dzieciom w przygotowaniu materiału do klasowych obchodów tego święta. Myślę, że będzie to fantastyczna okazja, aby porozmawiać z dziećmi o klasie i dowiedzieć
się, w jakim stopniu znają się nawzajem, kogo cenią i jakie
mają relacje z koleżankami i kolegami w klasie.
Chciałabym, aby do wtorku wpisali Państwo wspólnie
z dzieckiem do otrzymanej tabelki dobre, miłe słowa o każdym uczniu w klasie (rubryka Państwa dziecka powinna
być pusta). Ocena kogoś może być wyłącznie miła, wyrażona z sympatią i szacunkiem. Każdy uczeń ma dobre cechy, wykazuje się czymś innym i pełni w klasie wyjątkową
funkcję. Chciałabym, abyśmy wspólnie to odkryli, docenili
i pielęgnowali, a dzieciom sprawili radość i dodali więcej
wiary w siebie…
We wtorek będę odcinała z uczniami kolejno paseczek
o każdym dziecku i naklejała (bez nazwiska) na przygotowane przeze mnie czerwone serca, które uczniowie otrzymają
w czwartek jako walentynkę od klasy. Przykładowe zdania:
„Pięknie piszesz”; „Jesteś mądry”; „Ładnie się uśmiechasz”;
„Lubię się z Tobą bawić”; „Jesteś miły”; „Dziękuję, że mi pomagasz”; „Dziękuję, że pożyczasz mi różne przedmioty”; „Miło,
20
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ola Stanek
WALENTYNKI
Walentynki! Walentynki!
Mamy uśmiechnięte minki,
bo 14 dzień lutego
to Świętego Walentego.
Przynosimy wam w piosence
bezinteresowne serce.
To największy w życiu skarb,
jaki można komuś dać.
Ref.: A my się po prostu lubimy
chłopaki i dziewczyny.
I kochamy cały świat,
to przywilej naszych lat...
3. Dzieci słuchają bicia własnego serca, wyczuwają je dłonią przyłożoną do klatki piersiowej.
4. Rozmowa kierowana na temat dnia św. Walentego,
szukanie odpowiedzi na pytania:
– Jakie święto mamy 14 lutego?
– Kto może obchodzić to święto?
– Czy każdy ma serce?
– W jaki sposób możemy okazać dobre serduszko?
– Czy walentynki to tylko święto zakochanych par?
(nie, też: rodziny, przyjaciół, rodzeństwa…)
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
5. Dzieci siedzą w kręgu i wspólnie odgadują zagadki
o przyjaciołach i zakochanych parach z bajek, czytane
przez nauczyciela.
Zagadki:
– Kto obudził Śpiącą Królewnę?
– Jak nazywa się ukochana Shreka?
– Kto pokochał Bestię?
– Kto jest partnerem pszczółki Mai?
– Jaki tytuł ma bajka, w której braciszek i siostrzyczka zgubili się w lesie?
– Kto ożenił się z Calineczką?
– Jak ma na imię ukochany Julii?
– Kto szukał Kaja w bajce Królowa Śniegu?
– Jak ma na imię przyjaciółka Kaczora Donalda?
– Jak ma na imię koleżanka Bolka i Lolka?
– W jaki sposób Kopciuszek został królewną?
6. Dzieci słuchują wiersza Walentynki. Rozmowa na temat
wysyłania kartek walentynkowych: Komu się wysyła?
W jakim celu? Co można napisać na takiej kartce?
Walentynki
W dniu Świętego Walentego
nic nie może dziać się złego.
Nikt nie może się dziś złościć,
bo dziś nadszedł dzień miłości...
Mamy dzisiaj walentynki,
święto chłopca i dziewczynki.
Takich, co to się kochają
no i sobie też ufają.
Nawet słoniki porcelanowe,
kotki, żyrafy całe pluszowe
dziś wysyłają swe walentynki...
21
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ja wrzucam moją do Twojej skrzynki,
śląc w niej całusy takie gorące,
jakby wysłało je samo słońce!
Złap je i spróbuj domyślić się,
kto tak szalenie pokochał Cię!
7. Nauczyciel pokazuje dzieciom duże, czerwone serca
z papieru dla każdego ucznia z klasy (przygotowuje je wcześniej, są podpisane imieniem i nazwiskiem
ucznia). Dzieci wycinają z przygotowanej z rodzicami
listy paski z opisem każdego ucznia i naklejają je na
serca uczestników zajęć. Na każdym sercu powinno być
tyle pasków z opisem, ilu jest uczniów w klasie.
8. Wychowawca głośno odczytuje każdą walentynkę i przekazuje ją adresatowi (np. przy nastrojowej muzyce).
9. Podsumowanie zajęć. Nauczyciel pyta uczniów, jak poczuli się, gdy słyszeli miłe słowa od kolegów i koleżanek z klasy.
Podsumowanie po zajęciach:
Uczniowie słuchali wzajemnie opinii klasy na swój
temat. Nie zabrakło życzliwych uśmiechów, braw i miłych słów. Adresowane do dziecka słowa: Pięknie piszesz;
Dziękuję, że mi pomagasz; Lubię z tobą rozmawiać; Masz
ładne okulary; Fajnie, że jesteś w naszej klasie… sprawiały, że każdy poczuł się ważny, potrzebny i doceniony. Te
wyjątkowe walentynkowe kartki były dowodem na to, że
pierwszoklasiści już doskonale się znają i każdy czuje się
dobrze w klasie. Tego dnia uczniowie mogli doświadczyć
wzajemnej życzliwości i wzmocnić wiarę w siebie. Myślę,
że była to lekcja wartościowa dla dzieci, a także dla rodziców, którzy mogli bliżej poznać środowisko rówieśnicze
swoich pociech. Słowa uczniów i ich wspaniała integracja
są też cenną wskazówką dla nauczyciela do dalszej pracy.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Zabawy
ruchowe
z gazetami
Prezentujemy zabawy ruchowe
z wykorzystaniem gazet. Stanowią one ciąg
powiązanych działań uczniów, więc mogą być
podstawą całej lekcji. Treści zabaw są tak
dobrane, by można było je stosować w klasie I
szkoły podstawowej.
dr Piotr Winczewski
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, Filia w Piotrkowie Trybunalskim
C
zynników przemawiających za wykorzystaniem gazet
jako przyborów na lekcjach wychowania fizycznego
jest wiele. Jednym z nich jest łatwość ich pozyskania
i praktycznie możliwy do pominięcia koszt. Można opracowywać nowe zabawy z wykorzystaniem gazet właściwie w nieskończoność. Łatwo odtworzyć ich zasoby,
a ewentualne zniszczenie gazet nie niesie ze sobą straty.
Gazety inspirują uczniów do aktywności ruchowej
i umożliwiają wszechstronne angażowanie wielu grup
mięśni. W tej perspektywie ich wartość nie wydaje się
mniejsza niż przydatność piłek i innych przyborów używanych na lekcjach wychowania fizycznego.
Robimy pędzle
Cele:
wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej
zabawy;
dydaktyczny: uświadomienie wychowankowi koniecz-
ności starannego wykonania przyborów wykorzystywanych w dalszej części zajęć;
w sferze sprawności ruchowej: usprawnianie mięśni
dłoni;
w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego mięśni dłoni do
wymagań przyborów.
Przybory: strona gazety dla każdego ucznia.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Już w przedszkolu uczyliście się malować pędzlami. Dziś sami zrobicie pędzle i to do tego bardzo duże.
Niektóre z nich mogą być nawet większe od was samych.
Tak dużymi pędzlami pewnie można by pomalować cały
świat. Każdy ma przed sobą gazetę. Spróbujcie zwinąć ją
w rurkę. Jak widzę, wszystkie rurki są już gotowe. Wobec
tego teraz porozdzierajcie papier na jednym końcu swojej
rurki w taki sposób, by przypominał on włosy pędzla!
22
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Fot. Fotolia
Przebieg: każdy uczestnik zajęć wykonuje rulon z gazety. Gdy jest on już gotowy, rozdziera nieco gazetę z jednej strony, tak by jej strzępki przypominały włosy pędzla.
Tak otrzymane pędzle zostaną wykorzystane w następnej
zabawie (Malowanie świata).
Pogadanka końcowa: O! Pędzle już gotowe! Czy któryś
z nich okazał się większy od ucznia? Czy ktoś z was widział
już tak wielkie pędzle? Czy łatwo malowałoby się takimi
pędzlami? A może spróbujemy tego?
Malowanie świata (Robimy pędzle, cd.)
Cele:
wychowawczy: inspirowanie wychowanków do działań
ekspresyjnych;
dydaktyczny: przypomnienie uczniom zasad bezpiecz-
nego używania dużych przyborów w pobliżu innych
osób;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności wielokrotnego zmieniania kierunku przemieszczania się;
w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie orientacji przestrzennej oraz reakcji na bodźce akustyczne
i optyczne.
Przybory: pędzle wykonane w zabawie Robimy pędzle.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Już mamy pędzle, więc możemy nimi pomalować świat. Zrobimy to jednak w nietypowy sposób, bo są to
magiczne pędzle. To, czego nimi dotkniemy, zmienia barwę.
Jesteśmy w dużej sali gimnastycznej. Możemy ją pomalować na dowolne kolory. Każdy podbiega do tego przedmiotu, który chciałby pomalować na zielono, i wiele razy dotyka
go pędzlem (maluje). Wszystko, co miało być zielone, już
jest pomalowane! Wobec tego przyszedł czas na pomalowanie tego przedmiotu, który ma być czerwony (nauczyciel
wymienia po kolei różne kolory).
Przebieg: prowadzący wybiera kolejne barwy, a uczniowie starają się malować pędzlami wybrane przedmioty. Po
zakończeniu zabawy dzieci odkładają pędzle w miejsce
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
wskazane przez nauczyciela. Będą one jeszcze wykorzystywane w czasie zajęć.
Pogadanka końcowa: Czy skończyliście malować? Czy
było to trudne zadanie?
Wielkie nożyczki
Cele:
wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej
zabawy;
dydaktyczny: uświadomienie wychowankom zasad
ułożyć z nich te litery, które już poznaliście? Zapiszemy je na
tablicy. Naszą tablicą będzie podłoga. Każdy stara się ułożyć na podłodze literę ze strzępków gazet.
Przebieg: uczniowie układają z gazet kształty poznanych liter. Po zakończeniu zabawy należy pozostawić na
podłodze litery, ponieważ zostaną wykorzystane w kolejnej zabawie (Ścieranie tablicy).
Pogadanka końcowa: Czy trudno było pisać w ten sposób? Kto jaką literę ułożył? Kto zgadnie, jaką literę ułożył…
(imię dziecka)?
bezpiecznego używania przyborów;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejęt-
ności precyzyjnego władania stopami;
w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie nóg oraz
kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni.
Przybory: strona gazety dla każdego ucznia.
Pozycja wyjściowa: stanie na gazecie ze złączonymi
stopami.
Narracja: Na pewno już w przedszkolu uczyliście się
wycinać z użyciem nożyczek. Podczas najbliższych lekcji
też będziemy ich używali. Jak pamiętacie, żeby dobrze
ciąć, trzeba było najpierw szeroko rozsunąć części nożyczek, a potem je zsunąć. Za chwilę przekonamy się, jak
dobrymi nożyczkami bylibyście wy sami. Niech każdy stanie na gazecie. Poruszając nogami, starajcie się przeciąć
płachtę gazety równiutko na pół. Pamiętajcie jednak, że
nożyczek należy używać bardzo ostrożnie! Nie wolno nimi
machać na boki. Uważajcie, by wasze nożyczki nikogo nie
uderzyły! Starajcie się ćwiczyć tak, by nie stracić równowagi.
Przebieg: uczniowie stają obunóż na płachcie gazety
i starają się rozerwać ją, oddalając stopy od siebie. Po
zakończeniu zabawy pozostawiamy rozcięte płachty gazety, ponieważ będą one przydatne w kolejnej zabawie
(Pisanie na tablicy).
Pogadanka końcowa: Komu udało się wykonać zadanie
idealnie? Kto przeciął gazetę na pół? Czy było to bardzo
trudne? Co trzeba zrobić, żeby przeciąć gazetę na pół?
Pisanie na tablicy (Wielkie nożyczki, cd.)
Cele:
wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej
zabawy, integrowanie grupy w trakcie wzajemnego
rozpoznawania liter ułożonych przez uczestników zajęć (wyraźne akcentowanie imion osób, których litery
rozpoznają inni);
dydaktyczny: uświadomienie uczniom różnych sposobów odzwierciedlania kształtów liter;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności precyzyjnego władania dłońmi;
w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie orientacji
przestrzennej.
Przybory: strzępy gazet pozostałe po zabawie Wielkie
nożyczki.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Mamy równo porozcinane gazety. Zastanówmy się teraz, co można z nich zrobić. A może spróbujemy
23
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ścieranie tablicy (Pisanie na tablicy, cd.)
Cele:
wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej
zabawy;
dydaktyczny: uświadomienie wychowankom koniecz-
ności wywiązywania się z zadań;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejęt-
ności precyzyjnego władania stopami;
w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie nóg oraz
kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni.
Przybory: ułożone na podłodze litery z gazet wykorzystane w zabawie Pisanie na tablicy.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Już zapewne zauważyliście, że przed zapisaniem kolejnych wiadomości kredą na tablicy trzeba najpierw zetrzeć poprzednie. Wykorzystuje się do tego gąbkę,
która dokładnie ściera kredę. Za chwilę zetrzemy tablicę, na
której zapisaliście swoje literki. Gąbkami będą wasze stopy. Postarajcie się zrobić to dokładnie tak, by nie pozostał
nawet ślad kredy na tablicy! To ważne, bo jeśli pozostałyby
na niej jakieś literki, to mogłyby nam później utrudniać pisanie kolejnych wyrazów. Jak na pewno pamiętacie, na dole
każdej tablicy jest listewka na okruszki kredy. U nas takim
miejscem na pozostałości kredy będzie brzeg sali. Postarajcie się zgarnąć wszystko z tablicy, tak by znalazło się to jak
najbliżej ściany.
Przebieg: dzieci przyśrodkowymi krawędziami stóp
ścierają (zamiatają) litery z podłoża.
Pogadanka końcowa: Czy zadanie było trudne? Którą
tablicę ściera się szybciej: tę w klasie czy tę w sali gimnastycznej? Dlaczego?
Płetwonurek
(zabawa umożliwia uprzątnięcie miejsca ćwiczeń)
Cele:
wychowawczy: wprowadzenie atmosfery beztroskiej
zabawy;
dydaktyczny: zdobywanie elementarnej wiedzy przy-
rodniczej;
w sferze sprawności ruchowej: uplastycznianie umie-
jętności chodu;
w sferze sprawności fizycznej: kształtowanie umiejęt-
ności dostosowania motorycznego.
Przybory: niewielkie fragmenty dwustronnej taśmy samoprzylepnej, gazety.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Narracja: Każdy z was na pewno widział osobę pływającą
w płetwach. Może nawet sami tego próbowaliście. Jeśli tak, to
na pewno wiecie, że choć w płetwach można bardzo szybko
pływać, to na lądzie bardzo wolno się w nich chodzi. Zresztą
nie ma co o tym opowiadać, najlepiej samemu to sprawdzić.
Za chwilę spróbujecie chodzić w płetwach. Przekonacie się, jak
to jest.
Przebieg: uczniowie przyklejają do podeszwy butów niewielki fragment dwustronnej taśmy samoprzylepnej. Następie próbują przejść po podłożu, na którym znajdują się
gazety. Papierowe arkusze przyklejają się do butów, tworząc
w ten sposób płetwy. Zabawa ta planowana jest jako jedna
z ostatnich podczas lekcji, gdyż wymaga poświęcenia kilku
chwil na staranne odklejenie taśmy z butów i zebranie gazet. W ten sposób może stanowić część wyciszającą zajęć.
Pogadanka końcowa: Czy zauważyliście, jak trudno jest
chodzić w płetwach? Czy łatwiej jest w nich pływać, czy chodzić? Czy chcielibyście kiedyś spróbować, jak to jest pływać
w płetwach? A czy wiecie, że niektóre ptaki mają nogi zakończone płetwami? Czy mogą one szybko biegać?
Bałwan (zabawa jest domknięciem lekcji umożliwiającym uprzątnięcie przyborów)
Cele:
wychowawczy: integrowanie grupy przez wzajemne
wspieranie się wychowanków w trakcie realizacji niełatwego zadania (trudno jest uformować kule z papieru);
dydaktyczny: uświadomienie uczniom, jak ważna jest
współpraca z innymi;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętności sprawnego władania dłońmi;
w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie dłoni oraz
kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego
ich mięśni.
Przybory: pozostałe po wcześniejszych zabawach strzępki
gazet oraz kilka pędzli z zabawy Robimy pędzle, z których
teraz można zrobić ręce i nogi bałwana.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Na pewno pamiętacie, jak zimą lepiliście bałwany.
Teraz też możemy to zrobić. Śniegiem będą dla nas strzępy gazet, których mamy tak wiele po całej lekcji. Tu są duże płachty
gazet. Postarajcie się nasypać na nie te strzępki papieru, które
wcześniej zgarnęliście pod ścianę. Potem spróbujcie je owinąć
gazetą, tak by powstały kule. Spróbujcie ulepić z nich bałwana.
Przebieg: uczniowie ugniatają gazety na kształt kul śniegowych, tworząc z nich później postać bałwana.
Pogadanka końcowa: Czy trudno było ulepić bałwana?
Z czego łatwiej go lepić: z papieru czy śniegu? Dlaczego? Jak
sobie ułatwiacie lepienie bałwana ze śniegu? Czy łatwiej robi
się to samemu, czy z innymi osobami? Dlaczego?
Siłacze (zabawa umożliwia zminimalizowanie objętości zużytych przyborów)
Cele:
wychowawczy: integrowanie grupy przez wzajemne
wspieranie się uczniów w trakcie realizowania zadania;
dydaktyczny: uświadomienie wychowankom konieczno-
ści porządkowania miejsca ćwiczeń po zajęciach;
w sferze sprawności ruchowej: doskonalenie umiejętno-
ści sprawnego władania dłońmi i stopami;
w sferze sprawności fizycznej: wzmacnianie dłoni i stóp
oraz kształtowanie umiejętności dostosowania motorycznego ich mięśni.
Przybory: strzępki gazet pozostałe po wcześniejszych zabawach oraz pędzle, których nie użyto w zabawie Bałwan,
worek na papier.
Pozycja wyjściowa: dowolna.
Narracja: Lekcja powoli się kończy. Zobaczcie! Pozostało
nam wiele przyborów: śniegowe kule, pędzle. Jak wiecie, nie
możemy ich zostawić w sali gimnastycznej, bo przeszkadzałyby innej klasie. Dlatego sprzątniemy je wszystkie. Jest ich jednak tak dużo, że nie zmieszczą się w żadnym koszu. Pewnie
wiecie, że w śmieciarkach mieści się tak wiele odpadów, ponieważ je się tam zgniata. I my spróbujemy zgnieść nasze śmieci.
Postarajcie się ugnieść je jak najbardziej. Kto okaże się najsilniejszy? Czy te wszystkie śmieci zmieszczą się teraz do worka?
Przebieg: uczestnicy zajęć jak najstaranniej ugniatają przybory pozostałe po zajęciach, zbierając je później do
worka na papier. Mogą ugniatać je także nogami. Zabawa
kończy zajęcia. Poza tym jest okazją do uprzątnięcia miejsca
ćwiczeń.
Pogadanka końcowa: Czy trudno było zebrać tak wiele
śmieci? Co by było, gdybyśmy je tu zostawili? Czy należy sprzątać po sobie?
UWAGA! WIELKI KONKURS „ŻYCIA SZKOŁY”!
STWÓRZ ZE SWOJĄ KLASĄ NIEZWYKŁĄ GRĘ PLANSZOWĄ!
Ogłaszamy konkurs na najbardziej oryginalną, pobudzającą wyobraźnię grę planszową. Zachęcamy nauczycieli, aby wspólnie ze swoją klasą stworzyli grę, w którą naprawdę warto zagrać!
Najlepszą propozycję nagrodzimy wartościową nagrodą. Będzie nią Multimedialny Pakiet Edukacyjny
„Akademia Umysłu® Junior EDU” (www.akademia-umyslu.edu.pl) – nowoczesny system wraz ze scenariuszami zajęć do wspomagania rozwoju pamięci i koncentracji. Pakiet zawiera materiały dla nauczyciela
z licencją na 15 stanowisk w placówce oraz program z serii Akademia Umysłu JUNIOR Zima dla każdego
ucznia, który uczestniczył w projektowaniu gry planszowej.
Więcej informacji na www.zycieszkoly.com.pl
Czekamy do końca lutego!
24
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Walentynkowy
breloczek do kluczy
Fot. Fotolia
6
Agnieszka Gromelska
Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch. Andersena w Olsztynie
Do przygotowania breloczka potrzebne są (Fot. 1):
kawałek grubego filcu;
kawałek cienkiego filcu;
szablon większego i mniejszego
serca;
koraliki (np. kawałek świątecznego
łańcucha);
wstążeczka;
metalowe kółko do breloczka;
igła i nitka;
dobry klej.
Sposób wykonania:
1. Na grubszym kawałku filcu od
szablonu odrysowujemy większe
serce, na cieńszym filcu – mniejsze
(Fot. 2 i 3). Następnie oba serca
wycinamy (Fot. 4 i 5).
2. Do serca z grubszego filcu przyszywamy koraliki (Fot. 6).
3. Na kawałek wstążki nawlekamy
kółeczko od breloczka (Fot. 7).
4. Wstążeczkę
przyszywamy
do
spodniej części serca z grubego
filcu (Fot. 8).
5. Z drugiej strony grubego serca
doklejamy serce z cienkiego filcu
(Fot. 9).
6. Doczepiamy klucz i walentynkowy
breloczek jest gotowy (Fot. 10).
Na podstawie:
h t t p : / / w w w. u r o c z y s t e c h w i l e .
pl/2012/02/pomys-na-walentykowy-prezent-breloczek.html [dostęp:
8.01.2014].
1
7
2
8
3
9
4
10
5
25
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
Być bezpiecznym na drodze
– scenariusz zajęć świetlicowych
Agnieszka Gromelska
Szkoła Podstawowa nr 25 z Oddziałami Integracyjnymi im. H.Ch. Andersena
w Olsztynie
Cele operacyjne:
utrwalenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących na
drodze;
kształtowanie poczucia odpowiedzialności za bezpie-
czeństwo własne i innych na drodze;
wdrażanie do dyscypliny i słuchania poleceń nauczy-
ciela.
Cele szczegółowe – uczeń:
Fot. Fotolia
rozróżnia kolory;
rozwija koordynację wzrokowo-słuchowo-ruchową;
wykonuje polecenia i zadania;
rozwiązuje zagadki słowne;
usprawnia percepcję manualną;
zgodnie pracuje z kolegami w grupie.
Wanda Chotomska
Gdy zamierzasz przejść ulicę
Metody: rozmowa kierowana, zadaniowa, ekspresyjna,
praktycznego działania.
Formy: indywidualna, grupowa, zbiorowa.
Pomoce dydaktyczne: emblematy w kolorach: żółtym,
zielonym i czerwonym, tekst wiersza Gdy zamierzasz
przejść ulicę W. Chotomskiej, krążki w kolorach: żółtym,
zielonym i czerwonym, 3 chorągiewki (czerwona, żółta, zielona), puszka z zagadkami (zagadki zaczerpnięte
z książki Zagadki dla najmłodszych J. Stec), 3 koperty
z puzzlami, płyta CD z muzyką dziecięcą, odtwarzacz płyt,
ilustracje przedstawiające różne sytuacje związane z ruchem drogowym, kredki, lizaki, medale.
Przebieg zajęć
Przed wejściem do sali nauczyciel rozdaje dzieciom
emblematy w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym.
W ten sposób dzieli je na trzy drużyny.
1. Powitanie
W kole wszyscy już stoimy.
Każdy czyjąś rękę trzyma
I dzień dobry już mówimy,
Tak nasz dzień się dziś zaczyna.
Tych, co się czepiają wozów,
w mig bierzemy pod swój dozór.
Złapmy ich za mankiet spodni
i krzyknijmy: – Marsz na chodnik!
Gdy na jezdni nam się zdarzy
Ujrzeć piłkę i piłkarzy,
To wołamy bez obawy:
– Jezdnia nie jest do zabawy!
Gdy ujrzymy czytelnika,
Co na jezdnię zszedł z chodnika,
Zawołamy doń z daleka:
– Jezdnia to nie biblioteka!
2. Przedstawienie tematu zajęć. Analiza wiersza
Dzieci siedzą w kole. Nauczyciel czyta fragment wiersza Wandy Chotomskiej, a następnie zadaje pytania dotyczące tekstu.
26
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Każdy uczeń, nawet mały,
Zna na pamięć uliczne sygnały
I odróżnia na ulicach
Wszystkie znaki na tablicach.
Gdy widzimy, że kolega pędzi
i na jezdnię wbiega, to wołamy:
– Wracaj kłusem,
bo nie jesteś autobusem!
Do tramwaju nie skacz w biegu
i powstrzymaj swych kolegów,
Jeśli skoki chcą trenować,
Na boisko ich zaprowadź!
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pedagogiczne inspiracje
3. „Jestem samochodem” – zabawa ruchowa
Prowadzący rozdaje dzieciom krążki w kolorach: żółtym, czerwonym i zielonym. Uczniowie, trzymając je jak
kierownicę samochodu, poruszają się po całej sali. Kiedy
nauczyciel trzyma w górze chorągiewkę czerwoną, samochody zatrzymują się, kiedy żółtą – przygotowują się do
jazdy, a gdy zieloną – jadą.
Stoją przy drodze na jednej nodze,
każdemu kierowcy ku przestrodze.
(znaki drogowe)
Kolorowy pojazd
Nim stanął, zadzwonił.
A gdy z miejsca ruszy,
Nie wolno go gonić.
(tramwaj)
4. Puzzle drogowe
Nauczyciel dzieli uczniów na trzy czteroosobowe grupy.
Zadaniem zawodników jest ułożenie pociętych ilustracji
związanych z ruchem ulicznym. Wygrywa ta drużyna, która wykona to zadanie jako pierwsza.
7. Praca plastyczna
Uczniowie siadają przy stolikach. Ich zadaniem jest pokolorowanie ilustracji przedstawiających różne sytuacje
związane z ruchem drogowym.
5. „Znajdź swój kolor” – zabawa orientacyjna
Uczniowie pozostają w swoich drużynach. Nauczyciel
w trzech różnych miejscach sali ustawia chorągiewki (żółtą, czerwoną i zieloną). Dzieci (samochody) biegają po
całej sali. Na hasło: Odszukaj swoją bazę „parkują” w odpowiednim miejscu.
8. Zorganizowanie wystawy i omówienie prac
9. Podsumowanie i zakończenie zajęć
Nauczyciel rozdaje wszystkim uczestnikom lizaki w kolorach: żółtym, zielonym i czerwonym oraz medale „Wzorowych uczestników ruchu”.
6. Zagadki drogowe
Uczniowie siedzą w kole i w rytm muzyki przekazują
sobie z rąk do rąk puszkę z zagadkami. Na przerwę w muzyce osoba trzymająca puszkę losuje dla siebie zagadkę.
Zagadki
Ma aż troje oczu, przechodniom pomaga.
Swoim żółtym okiem daje znak: Uwaga!
Gdy czerwone świeci – Stop! Nie idźcie dzieci!
Zapali zielone – Idźcie na drugą stronę!
(sygnalizator świetlny)
Choć nóg nie posiada,
Szybko pędzi szosą,
Bo nie nogi, ale koła
Po szosie go niosą.
(samochód)
W kostiumiku czarno-białym
w zoo ją zobaczyć możesz.
Inna znowu śmiałym krokiem
przejść przez jezdnię ci pomoże.
(zebra)
Kierownica, dzwonek,
koła z oponami.
Jedzie na nim człowiek
i rusza nogami.
(rower)
Dobrym okiem, bystrym słuchem,
kieruje ulicznym ruchem.
(policjant)
Fot. Fotolia
Obrazki na nich rozmaite
czyta kierowca zamiast liter.
(znaki drogowe)
27
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pomoce dydaktyczne
Moje ferie zimowe
– karta zadaniowa dla klasy III
1. Ułóż zdania z rozsypanki wyrazowej i je zapisz.
Fot. Fotolia
2. Przeczytaj list. Odpowiedz na pytania, podkreślając właściwą odpowiedź.
Kraina Zimy, 10 stycznia
Kochane dzieci!
Od dawna jestem z Wami, ale dopiero teraz mogę do Was napisać kilka słów. Miałam dużo pracy. Chciałam, aby podwórka, pola, łąki okrył biały puch, a lodowiska
skuł tęgi mróz.
Zbliżają się ferie zimowe. Każdy z Was szykuje już narty, sanki, łyżwy. Będziecie
spotykać się na placu zabaw, pagórkach i lodowiskach. Urządzicie zawody saneczkowe, ulepicie bałwana, będziecie rzucać śnieżkami.
W czasie zabaw pamiętajcie o bezpieczeństwie. Przypominam Wam, że nie urządzamy zabaw blisko ulic, nie rzucamy twardymi śnieżkami, nie doczepiamy sanek do
samochodów. Wszyscy powinni czuć się bezpiecznie.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałych zabaw i wesołych ferii.
Zima
Kto napisał list do dzie-
ci?
a) bałwanek
b) zima
c) śnieg
Jaki sprzęt sportowy nie
będzie
zimą?
a) sanki
b) piłka
c) narty
wykorzystany
28
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Jakich zabaw nie urzą-
Czego nie życzy zima?
dzamy?
a) lepienie bałwana
b) rzuty twardymi śnieżkami
c) zawody saneczkowe
a) słońca
b) wesołych ferii
c) wspaniałych zabaw
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
Wszystkim podobał się
wesoły bałwan.
Ozdobiły je czarnymi
węgielkami i marchewką.
Na głowę włożyły kapelusz,
a w rękę wcisnęły miotłę.
Zrobiły 3 kule
różnej wielkości.
Postanowiły
ulepić bałwana.
W południe dzieci wyszły
na plac zabaw.
W nocy spadł
gęsty śnieg.
4. Przepisz tekst, podając właściwe formy czasowników w czasie przeszłym.
W nocy (spaść) śnieg. Cała przyroda (okryć się) białą pierzynką. Drzewa i krzewy (włożyć) białe czapy. Dzieci (cieszyć
się) z nadejścia zimy. (Wybiec) na podwórko, (ulepić) bałwana i (rzucać) śnieżkami. Wesołej gromadce (przyglądać się)
hałaśliwe wróble.
5. Napisz, jak spędziłeś ferie zimowe. Narysuj ilustrację przedstawiającą twoje ferie zimowe.
29
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
pomoce dydaktyczne
3. Przeczytaj zdania. Ponumeruj je i przepisz we właściwej kolejności.
dylematy wychowania
Zdolne, ale leniwe
Fot. Fotolia
Obserwując funkcjonowanie niektórych dzieci, często zastanawiamy się, jak rozbudzić w nich
wewnętrzną potrzebę uczenia się. Jak sprawić, by zależało im na osiąganiu sukcesów w szkole?
Jak pomóc uczniowi pokonać niechęć do nauki?
Aleksandra Godlewska
Psycholog, Szkoła Podstawowa nr 209 w Warszawie
M
amy wielu zdolnych uczniów, ale niektórzy z nich nie
wykorzystują swoich możliwości. Zdarza się, że rodzice
na zebraniach słyszą: Syn jest zdolny, ale pracować mu się nie
chce. Po powrocie do domu próbują wielu metod, by zachęcić potomka do nauki. Prawią kazania, kontrolują, grożą, zasiadają do lekcji razem z dzieckiem, stale przepytują, sprawdzają wykonanie ćwiczeń lub wyręczają w odrabianiu prac
domowych. Wszystko po to, by dostało lepszy stopień. Inni
dorośli poszukują programów edukacyjnych, książek popularnonaukowych, na różne sposoby próbują zainteresować
dziecko jakąś dziedziną wiedzy. Niektórzy płacą za dobre
stopnie, nakładają kary, szlabany, tłumaczą, proszą, straszą.
Wiele razy zabiegi te nie odnoszą pożądanych efektów. Ich
inteligentne, bystre dziecko z „potencjałem” zupełnie nie
jest zainteresowane karierą wzorowego ucznia. Dlaczego nie
jest ambitny, dlaczego trwoni talent, dlaczego mu się nie chce
chcieć? – pytają rodzice i nauczyciele.
Najlepszy od małego
Duże znaczenie mają nie tylko rozwijające zabawy
z maluchem (czytanie mu, rozmowy), ale także sytuacja
dziecka w rodzinie, styl wychowania, postawy rodziców,
organizacja życia domowego. Na efekt, czyli bycie dobrym
uczniem, wpływają więc warunki życia i wychowanie. Uła-
30
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Nikt nie rodzi się prymusem. Umiejętności i postawy potrzebne do osiągania sukcesów w szkole dziecko
opanowuje (lub ich nie opanowuje) już w pierwszych
latach życia. Przygotowanie do roli ucznia rozpoczyna
się bardzo wcześnie, a pierwszymi nauczycielami są
rodzice, dziadkowie i starsze rodzeństwo.
twiają one lub utrudniają dziecku doświadczanie zależności między własnymi działaniami a ich konsekwencjami,
między wysiłkiem a wieńczącym go sukcesem. Albo uwierzy ono we własne siły i zdobędzie zaufanie do samego
siebie, co w przyszłości pomoże mu w szkolnej karierze,
albo utrwali złe nawyki przeszkadzające mu w realizacji
celów, które sobie stawia i które kiedyś będą mu stawiane przez nauczycieli w szkole.
Pewne rodzinne uwarunkowania sprawiają, że uczeń
nie ma motywacji do tego, by mierzyć się ze szkolnymi
wyzwaniami, sprawdzać się w roli ucznia, zdobywać
umiejętności i wiedzę. Nic z tego, co oferują mu inni
w szkole, nie jest w stanie go zainteresować ani wzbudzić jego entuzjazmu. Szkolne obowiązki traktuje jak zło
konieczne – coś, co trzeba „odfajkować”. Po prostu mu się
nie chce być dobrym uczniem. Wpływom takim najbardziej podlegają:
Dzieci rozpieszczane – nie muszą podejmować wysiłków, by osiągnąć upragnione cele, bo mama i tata
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
dylematy wychowania
wszystko podają im na tacy, odgadują każde życzenie,
spełniają każde marzenie, usuwają każdą przeszkodę,
zanim dziecko w ogóle ją zauważy.
Dzieci nadopiekuńczych rodziców – stale kontrolowane i wyręczane, nie mają szansy nauczyć się podejmowania ryzyka, podejmowania decyzji, bronienia własnego zdania. Czują się więc niekompetentne, zależne,
przekonane, że same nic nie potrafią.
Dzieci silnie rywalizujące z bratem lub siostrą – poczucie nieustającej konfrontacji, porównywanie i walka o względy rodziców, szczególnie gdy rodzeństwo
jest wzorowe w szkole, stwarzają atmosferę ciągłego
zagrożenia, frustracji oraz niesprawiedliwości (najsilniejsze współzawodnictwo występuje w przypadku rodzeństwa tej samej płci i o małej różnicy wieku).
Dzieci bardzo zdolne – w szkolnej machinie nastawionej raczej na przeciętniaków niesprawiających
problemów wychowawczych nie ma atmosfery, która
sprzyjałaby uczniom wybitnym. Koledzy wyśmiewają
„kujona”, a nauczyciel często nie wie, co ma w takiej
sytuacji zrobić.
Dzieci manipulatorzy – poczucie panowania, władzy
nad otoczeniem nie sprzyja rozwijaniu samodyscypliny
koniecznej w pracy nad postawionymi sobie celami.
Mali manipulatorzy i tyrani to najczęściej dzieci skłóconych, zbyt pobłażliwych lub zapracowanych ponad
miarę rodziców oraz uwielbiani przez najbliższych jedynacy.
Dzieci ze zdezorganizowanych domów – nieuporządkowany tryb życia i chaos utrudniają przystosowanie
się do szkolnej rutyny, wypełnianie obowiązków oraz
akceptację pewnych zasad i ograniczeń.
Przekonanie ucznia do pracy, żeby mu się chciało chcieć,
jest trudne, ale nie niemożliwe. Wymaga współpracy rodziców, nauczycieli oraz samego zainteresowanego, którego
trzeba nakłonić do współdziałania. Motywowanie zniechęconego do nauki dziecka oraz rozbudzanie w nim potrzeby
sukcesu jest próbą cierpliwości i wytrwałości dla wszystkich. Jednak nawet niewielka zmiana na lepsze sprawia, że
uczniowi znów na czymś zależy, chce wiedzieć coraz więcej,
rozwijać się. Zaczyna czerpać satysfakcję z realizowania
coraz trudniejszych celów, docenia efekty własnego wysiłku, jest z siebie zadowolony i dumny, dostaje lepsze oceny,
a w konsekwencji jest lepszym uczniem.
Konkretne cele
i zmiana oczekiwań
Wspólnie sprecyzowany cel to jeden z pierwszych kroków do tego, by
dorosły mógł pomóc dziecku w przezwyciężeniu trudności. Ogólnikowe:
Chcę być lepszym uczniem nie wystarczy. Trzeba wspólnie opracować plan
działań zmierzających do poprawy
szkolnej sytuacji, sprecyzować cele
krótko- i długoterminowe. Rodzicowi
i uczniowi może w tym pomóc nauczyciel, który podpowie, z czym kon-
kretnie uczeń ma problemy i jak pracować, by je pokonać. Kolejnym krokiem jest skłonienie dziecka do zmiany
oczekiwań. Brak sukcesów i słabe oceny obniżają samoocenę ucznia. Młody człowiek nie wierzy wówczas w siebie i swoje umiejętności, w to, że stać go na więcej,
albo wręcz przeciwnie – najpierw uwierzy w możliwość
gruntowej i natychmiastowej poprawy, a potem szybko się rozczaruje. Już na początku trzeba uświadomić
uczniowie, że zmiany nie będą natychmiastowe, czeka
go dużo wysiłku, także chwile zniechęcenia, potknięcia,
ale to wszystko po to, by osiągnąć to, co zamierza. Jednocześnie koniecznie trzeba go zapewniać przy każdym
podejmowanym działaniu czy kroku, że może liczyć na
wsparcie i pomoc rodzica, że nie będzie sam.
Wzmacnianie i pozytywne wzorce
Nie musi to być od razu najlepsza ocena z najbliższego sprawdzianu. Jeśli niezorganizowany, niezbyt się przykładający uczeń zacznie samodzielnie każdego wieczoru
pakować szkolny plecak i przygotowywać materiały na
zajęcia plastyczne (a nie o nich notorycznie zapominać),
należy to zauważyć i go pochwalić. Jeśli dotychczas prawie codziennie dzwonił do kolegi, bo zapominał, co było
zadane, a teraz ma zanotowane polecenia nauczyciela,
to należy to docenić. Każda zmiana na lepsze utrwali się
szybciej, co więcej – może stać się przyzwyczajeniem, jeśli jest dostrzeżona przez ważne dla dziecka osoby. Także dobry przykład płynący od bliskich jest bardzo istotny
i znaczy więcej niż tysiące słów. Rodzice dużo czytający, doskonalący się zawodowo, mający zainteresowania
i nieunikający wysiłku umysłowego to dobry wzór do
naśladowania. Jeśli dziecko słyszy od bliskich, że: W życiu
liczy się spryt, układy albo szczęście lub Ja też nie lubiłem
się uczyć, prawdopodobnie nie zechce poprawić swojej
szkolnej sytuacji. Także grono kolegów, środowisko rówieśników może pomóc lub zniechęcić dziecko do pracy nad
szkolnymi problemami. Dlatego należy zachęcać ucznia
do zawierania przyjaźni, wspierać kontakty z kolegami,
dla których nauka jest ważna, mają ciekawe hobby, są zainteresowani szkolnymi sukcesami.
Rodzic realista
Nie należy od młodego człowieka wymagać zbyt wiele.
Z dziecka lubiącego czytać i piszącego własne „książki” albo miłośnika farb i kredek niekoniecznie wyrośnie matematyczny
geniusz. Ważne, by pomagać rozwijać
zainteresowania, budzić pasje, wspierać ich rozwój i ustalić wspólnie
z dzieckiem cele możliwe do osiągnięcia. Nawet jeśli wysiłek podjęty
przez ucznia nie przyniesie samych
najlepszych ocen, to jednak nauczy
się on planować swoje działania, dążyć do sukcesu i cieszyć się z osiągnięć. Wszystko to może zmienić go
w lepszego ucznia i być przydatnym
treningiem na dalsze życie.
Fot. Fotolia
31
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
W dziecięcym
instytucie meteorologii
Dzięki zabawie w meteorologów dzieci mogą w prosty sposób poznać zjawiska
meteorologiczne i zrozumieć ich przebieg. Jak powstają chmury? Co to jest tornado?
Skąd się biorą rosa i szron? O co chodzi z ciśnieniem powietrza? Na te i inne pytania mali
odkrywcy mogą znaleźć odpowiedzi dzięki swoim eksperymentom.
Własny deszczomierz
Alina Jakubowska
Szkoła Podstawowa nr 2 im. kpt. Władysława Wysockiego
w Bielsku Podlaskim
eteorologia jest nauką zajmującą się badaniem zjawisk atmosferycznych i wykorzystaniem tych badań
głównie do opracowywania prognozy pogody. Odpowiednio opracowane pomiary temperatury i ruchu powietrza,
a także jego wilgotności dostarczają ludziom wiedzy, jak
mają się ubrać, zaplanować udany wyjazd na urlop, ale
również przewidzieć nadejście groźnej burzy, suszy czy zamieci śnieżnej. Do prawdziwych badań meteorologicznych
wykorzystuje się mnóstwo skomplikowanych urządzeń,
takich jak satelity, radary, balony meteorologiczne, sondy.
Ale dzieci też mogą bawić się w meteorologów.
Dzieci ustawiają pojemnik na podwórku w miejscu,
które jest mokre podczas
Potrzebne będą:
deszczu. Po pewnym czasie
w pojemniku zbierze się
 przezroczysty pojemwoda. W ten prosty sposób
nik z miarką;
można zmierzyć, jak duże
 lejek (ale tylko wtedy,
były opady w ciągu okregdy pojemnik będzie
ślonego czasu, np. dnia, tywysoki i wąski).
godnia, miesiąca.
Co odkryją dzieci? Opady nawet drobnego deszczu
da się zmierzyć. Ponadto można się przekonać, jak dużo
deszczu spadło na ziemię w określonym czasie i czy np.
latem mimo opadów nie trzeba podlać roślin... A to już
wykorzystanie odkryć w praktyce.
Własna chmura
Skąd się biorą rosa i szron?
Mali odkrywcy obserPotrzebne będą:
wują, co się stanie, gdy na garnek z gorącą wodą
uczyciel umieści w odleg(konieczna pomoc
łości kilkunastu centymeosoby dorosłej!);
trów nad parującą gorącą
 naczynie z lodem.
wodą naczynie z lodem.
Po kilku chwilach zauważą
nad naczyniem z lodem białą chmurę.
Skąd się tam wzięła? Otóż pod wpływem wysokiej
temperatury w garnku woda zamienia się w drobniutką mgiełkę – parę wodną. Para wodna wędruje do góry.
Pod wpływem lodu ochładza się i zamienia w malutkie
kropelki wody, które unoszą się w powietrzu i skupiają w chmurkę. Trochę większe ochłodzenie i spadnie
deszcz.
Mali odkrywcy wsypują do blaszanej puszki 2 szklanki kruszonego lodu i pół
Potrzebne będą:
szklanki soli. Energicznie
mieszają zawartość naczy blaszana puszka bez
nia. Po godzinie obserwują
pokrywki;
jego ścianki. Z pewnością
 pół szklanki soli kazauważą wyraźne kropelki
miennej;
rosy.
 2 szklanki kruszoneSkąd się tam wzięła?
go lodu.
Wyjaśniamy, że krople rosy
to nic innego jak para wodna znajdująca się w powietrzu. Gdy ta para zetknie się
z zimną puszką, schłodzi się i skropli. W podobny sposób
po chłodnej nocy rosa pojawia się na trawie. Gdy będziemy nadal schładzać puszkę, krople wody zamarzną i powstanie szron – osad w postaci lodowych kryształków
w kształcie igiełek.
M
Ciekawostka
„Chmura” to słowo, które niewiele mówi meteorologowi,
bo istnieją dziesiątki rodzajów chmur. Jeśli chmury mają
kształt włókien lub ptasich piór (tzw. cirrusy), wówczas nie
spadnie deszcz ani śnieg. Ale gdy chmury tworzą rozległą
gęstą powłokę w kształcie kowadła (tzw. cumulonimbusy),
warto wiedzieć, że one wiążą się z deszczem, grzmotami,
błyskawicami, a nawet z tornadem! I tu jest odpowiedź,
dlaczego warto czerpać mądrość nie tylko z książek, ale też
z nieba, ziemi, dębów i buków (za J.A. Komeńskim).
32
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Jak powstaje tornado?
Tornado to wir powietrza obracającego się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Powstaje
w potężnych chmurach burzowych. Ciepłe powietrze, które znajduje się wewnątrz tych chmur, styka się z zimnym
powietrzem i zaczyna gwałtownie wirować, przybierając
kształt leja lub kolumny. Wirujące powietrze styka się
z ziemią, a ponieważ ma ogromną siłę, niszczy wszystko,
co napotyka po drodze. Tornado wyrywa drzewa, pory-
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
Fot. Fotolia
kącik małego odkrywcy
kącik małego odkrywcy
wa samochody, niszczy duże budynki. Jest bardzo niebezpieczne dla ludzi.
Sposób powstawania tornada jest bardzo skomplikowany i trudny do pokazania w warunkach szkolnych, ale
tworzenie się leja powietrznego można dzieciom pokazać
z wykorzystaniem wody i zwykłych naczyń.
Potrzebne będą:
 2 szyszki (sosnowe, jodłowe lub świerkowe);
 nagrzany kaloryfer lub inne źródło ciepłego powie-
trza;
 wilgotne pomieszczenie lub po prostu wyraźnie
wilgotne powietrze na podwórku.
Eksperyment I: Tornado w butelkach
Do jednej butelki odkrywcy wlewają wodę do ok. 3/4
wysokości butelki. Przykładają szyjkę pustej butelki do
butelki napełnionej wodą.
Miejsce złączenia butelek
oklejają taśmą. Wprawiają
butelkę z wodą w szybki
ruch okrężny i odwracają do
góry dnem. Obserwują powstanie leja powietrznego.
Jak to wyjaśnić? Rotacja
wody (inaczej ruch okrężny)
i jej spływanie do dolnej
butelki powodują powstanie
pustej przestrzeni w środkowej części obu butelek. Powietrze unosi się do górnej
butelki, tworząc w wodzie
pusty lejek. Podobnie powstają cyklony i tornada.
Potrzebne będą:
 2 plastikowe butelki
po wodzie (o pojemności 1,5 l);
 taśma klejąca;
 woda.
Tajemnice wiatru
Wiatr to inaczej ruch powietrza wynikający z jego nierównomiernego nagrzewania się. Warto poznać jego tajemnice, by potem wykorzystać wiedzę w praktyce.
Mali odkrywcy przywiąPotrzebne będą:
zują nici do piórek i na podwórku obserwują, w którą
 kilka piórek;
stronę skierują się, gdy będą
 nici;
 wietrzny dzień.
trzymane w rękach uniesionych w górę. Zauważą, że
skierują się w jedną stronę i pofruną razem z wiatrem.
Jak wykorzystać te obserwacje do określenia kierunku
wiatru? Otóż piórka polecą z wiatrem, czyli w kierunku
przeciwnym do tego, skąd on wieje.
Eksperyment II: Jeszcze jedno tornado
Potrzebne będą:
 woda;
 barwnik spożywczy
lub atrament;
 wysoki słoik;
 łyżka.
Dzieci nalewają wody
do ok. 3/4 wysokości słoika. Górną warstwę wody
w słoju bardzo szybko
mieszają za pomocą łyżki
w jedną stronę, tak by woda po chwili szybko się obracała.
Do środka wpuszczają kilka kropel barwnika i obserwują
kolorowy lej wirowy, pusty w środku.
Jak to wyjaśnić? Wir powietrza tworzący tornado zachowuje się podobnie jak zafarbowany wirowy lej wodny.
Trąba tornada zaczyna się wysoko w powietrzu i spiralnie wędruje do dołu.
Szyszkowa pogodynka
Ważnym składnikiem pogody jest wilgotność powietrza, na którą wyraźnie reagują szyszki drzew iglastych.
Ludzie zauważyli to ciekawe zjawisko i czasami wykorzystują je w sytuacjach, gdy są np. w lesie i nie mają
ze sobą niczego, co informowałoby ich o pogodzie. Czy
33
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
tak jest rzeczywiście? Sprawdźmy to za pomocą prostego
eksperymentu.
Jedną szyszkę odkrywcy umieszczają na ciepłym kaloryferze, a drugą w wilgotnym pomieszczeniu. Po pewnym
czasie szyszka znajdująca się na kaloryferze mocno rozchyli swoje łuski, a ta znajdująca się w otoczeniu wilgotnego powietrza łuski zamknie.
Dlaczego? Dlatego że szyszki reagują na wilgotność.
Gdy w powietrzu jest dużo wilgoci (a tak jest przed deszczem), szyszka chroni swoje nasiona przed zamoknięciem
i zgniciem. Gdy jest sucho, łuski otwierają się po to, by
za pomocą wiatru nasiona z łatwością mogły być przenoszone w inne miejsca i rozsiewane. Tak oto przyroda dba
o sprzyjające warunki do rozmnażania roślin i przy okazji
pomaga człowiekowi w przewidywaniu pogody. Wystarczy być uważnym obserwatorem.
Niezawodny wiatromierz
Ciekawostka
Ptaki, siadając wysoko na budynkach lub drzewach, starają
się zwracać głowę w kierunku, skąd wieje wiatr. Robią to po
to, by wiatr nie wpadał między pióra, nie stroszył ich ani nie
ziębił ciała.
Wiatromierz (nazywany również anemometrem) służy
do badania prędkości wiatru. Dzieci mogą go samodzielnie zbudować. Będzie niezawodny, bo własny.
Z kartonu należy wyciąć dwa jednakowe paski papieru
o wymiarach 5 cm × 50 cm. W środku każdego paska
trzeba zrobić jedno nacięcie i połączyć oba paski za pomocą nacięć na krzyż. Potem przez środek tego skrzyżowania należy przewiercić szpilkę i wbić ją w gumkę na
końcu ołówka. Teraz wystarczy do każdego końca papie-
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
kącik małego odkrywcy
Potrzebne będą:






naczynie z szeroką szyjką (np. słoik);
balonik albo gumowa rękawiczka;
taśma klejąca;
klej;
słomka do napojów;
kartonowe pudełko z poziomą kreską narysowaną
na wysokości krawędzi słoja i naklejonym słonkiem oraz chmurką (słonko nad kreską, chmurka
pod kreską).
Potrzebne będą:







mocny karton;
4 plastikowe kubki;
ołówek z gumką;
długa szpilka;
styropianowa podstawka do zamocowania ołówka;
mocny klej (np. kropelka);
nożyczki.
Suchy słoik szczelnie zamykamy, naciągając na jego
szyjkę balonik lub gumową rękawiczkę i wzmacniając
naciągniętą gumę taśmą klejącą wokół szyjki słoja. To będzie membrana. Następnie należy poziomo przykleić do
niej słomkę i ustawić obok kartonu ze słonkiem i chmurką. Barometr jest gotowy. Czas sprawdzić, jak działa takie
urządzenie. Najpierw trzeba wystawić je np. na zewnętrzny parapet okienny. Słomka zależnie od wysokości ciśnienia powietrza będzie wędrowała w górę lub w dół.
Co wskaże taki barometr? Słomka, wędrując w dół,
wskaże niż i związane z nim zachmurzenie. Wędrując
w górę, wskaże wyż i związaną z nim słoneczną pogodę.
Podsumowanie
rowego krzyża przykleić nieco obcięte papierowe kubki
i wbić ołówek w styropian. Wiatromierz gotowy.
Czas na sprawdzenie, jak działa. W tym celu odkrywcy
wychodzą na podwórko i ustawiają swój wiatromierz na
wietrze. Obserwują obroty papierowego krzyża.
Co zauważą? Plastikowe kubeczki „łapią” wiatr i pod
wpływem jego siły obracają się – obroty będą tym szybsze, im mocniej wieje wiatr. Warto powtórzyć pomiar
prędkości wiatru w różnych dniach, w czasie np. 1 minuty. Prędkość wiatru będzie tym szybsza, im więcej razy na
minutę obróci się kartonowy krzyż.
Wyż i niż
LITERATURA
Z pogodą mocno związane jest ciśnienie powietrza,
które raz jest wysokie, a innym razem niskie. Meteorolodzy mierzą ciśnienie za pomocą przyrządu zwanego barometrem. Mali odkrywcy barometr mogą zbudować sami
i za jego pomocą przewidywać pogodę.
34
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Zamieszczone przykłady eksperymentów nie wyczerpują szerokiego wachlarza dziecięcych odkryć meteorologicznych. Warto jeszcze zająć się pomiarami temperatury
powietrza i innymi pogodowymi eksperymentami. Starsze dzieci mogą poszukać w różnych źródłach ciekawych
informacji na temat pogody, prowadzić dzienniczki obserwacji meteorologicznych. Wszystko zależy od zaangażowania uczniów i nauczyciela w poznawanie praw rządzących przyrodą nieożywioną. Zrozumienie tych praw jest
trudne, dlatego im wcześniej dzieci je zaczną poznawać,
tym lepiej.
1. Aznar G., Eksperymenty są super!, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2012.
2. Dick F., Pogoda – 100 pytań i odpowiedzi, Warszawski Dom Wydawniczy, Warszawa 1995.
3. Reiner K., Eksperymenty – księga młodych odkrywców, Wydawnictwo Debit, Bielsko-Biała
2010.
4. Sam E.B., Robimy eksperymenty, Wydawnictwo K.E. Liber, Warszawa 2005.
5. Saan A. von, 365 eksperymentów na każdy dzień roku, Wydawnictwo REA, Poznań 2005.
Ż yci e Sz k o ł y n r 2/ 2014
!
m
¥
2
12:
Atrakcyjne ]DMÚFLD
wyrównawcze
Edukacja wczesnoszkolna
Pakiet materiałów edukacyjnych, a w nim:
7HFKQLNDSLVDQL
D
•F]HQLHOLWHUZ
Z\UD]\
JL
UDFMDXZD
DF\
.DUW\SU
.RQFHQW
www
B
:HVRHOLWHUNL
1. 'RSURZDGěOLWHU
\QDZï
DĂFLZHPLHMVF
1.2
D2GF]\WDMSR
ZVWDïHZ\UD]\
V
DWU]$
NRZHS
FMHREUD]
A 2.2
6HNZHQ
M
E
3 S
I
W A C 2
Karta pracy
I
4
WP011
Karta pr
acy
WP0114
A K
7 K I 2 K
Platforma edukacyjna dla nauczycieli
www.wyrownawcze.edu.pl
www.wyrowna
Z % R A E
C U M H A
wcze.edu.pl
$WUDNF\MQH]DMÆFLD
91810171302401
B.1.2.indd 29
$WUDNF\MQH
]JUDPLLQWHUDNW\ZQ\PLSUH]HQWDFMDPLPXOWLPHGLDOQ\PL
JD]HWNDPLNRORURZ\PLSODQV]DPLLWS
www.wyr
ze.e
ownawc
]DMÆFLDZ
\UÏZQDZF
]H
Z\UÏZQDZF]H
29
35
8 10:25
13-11-2
du.pl
Karty pracy
do kopiowania dla grupy,
gry i zabawy edukacyjne
XUR]PDLFDMÈFH]DMÚFLD
Pierwszy nr z serii
„Jak skutecznie
SRNRQ\ZDÊWUXGQRĂFLĵ
SURSR]\FMHÊZLF]Hñ]DEDZLNDUWSUDF\
GODG]LHFL]HVSHFMDOQ\PLSRWU]HEDPL
CD z unikatowym
kreatorem kart pracy
SR]ZDODMÈF\PQDWZRU]HQLHNDUW
GRVWRVRZDQ\FKGRSRWU]HEXF]QLD
Dlaczego korzystam z pakietu?
9 Mogę szybciej przygotować własne materiały
9 Uczniowie zainteresowani są zajęciami
9 Mam olbrzymi zbiór materiałów sprawdzonych merytorycznie
Dr Josef Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o.o., ul. Młynarska 8/12, 01-194 Warszawa
tel. (22) 244 84 00, faks (22) 244 84 10, www.raabe.com.pl
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
Cieszmy się zimą!
Czasami piękna zima to sprawia,
że nas o zawrót głowy przyprawia,
więc niech nas skłania ten zawrót głowy
do uprawiania sportów zimowych.
Mamy tu rodzinę, która
czas na nartach spędza w górach.
Budzi lęk to lodowisko –
lód jest twardy i jest ślisko,
lecz z pomocą taty, mamy
coraz śmielej się ślizgamy.
A z wyciągu w sposób dziarski
uda się na stok narciarski.
Czy można lepić bałwanka
tam, gdzie się jeździ na sankach?
Każdy z nas chyba wie, że nie,
bo to się skończy zderzeniem.
Tu wiewiórka chyba mieszka.
Anka daje jej orzeszka,
a wiewiórka chce, by Anka
powoziła ją na sankach.
Kiedy jeździć już umiemy,
to na łyżwach szalejemy,
dookoła, tyłem, przodem,
ciesząc mrozem się i lodem.
Zimą można przejść się lasem,
znaleźć jakąś ładną trasę
i podziwiać z niej wspaniałych
drzew tysiące w szatach białych.
E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A
Plakat 1
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI
Plakat 2
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
COLOURS
E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A
CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI
RODZAJE ZNAKÓW DROGOWYCH
ZNAKI OSTRZEGAWCZE
– ostrzegają nas przed miejscami niebezpiecznymi na drodze. Przykłady znaków:
Niebezpieczny
zakręt w prawo
Sygnały świetlne
Roboty na drodze
Inne
niebezpieczeństwo
Przejście
dla pieszych
Ustąp pierwszeństwa
przejazdu
Przejazd kolejowy
z zaporami
Przejazd kolejowy bez
zapór
Skrzyżowanie
dróg
Spadające
odłamki skalne
ZNAKI ZAKAZU
– wyrażają zakazy obowiązujące uczestników ruchu. Przykłady znaków:
Zakaz wjazdu
Stop
Zakaz skrętu w lewo
Zakaz wjazdu
rowerów
Zakaz ruchu pieszych
ZNAKI NAKAZU
– nakazują uczestnikom ruchu wykonanie pewnych czynności. Przykłady znaków:
Nakaz jazdy w prawo
(skręcanie za znakiem)
Nakaz jazdy prosto
Droga dla
rowerów
Droga dla pieszych
Ruch okrężny
ZNAKI INFORMACYJNE
– informują o warunkach ruchu i miejscach ważnych dla kierowców. Przykłady znaków:
Droga jednokierunkowa
Przejście
dla pieszych
Droga
z pierwszeństwem
Parking
Przejazd dla
rowerzystów
E D U K AC J A W C Z E S N O S Z K O L N A
Plakat 3
NEXTO : OrderID: 1609349 : Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie : [email protected]
CZASOPISMO DLA NAUCZYCIELI
NEXTO
Zamówienie numer: 1609349
Kupione przez: Wyższa Szkoła Humanistyczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie
Email: [email protected]

Podobne dokumenty