LFT - Life Field Therapy w praktyce Kody liczbowe, co usuwają ból

Transkrypt

LFT - Life Field Therapy w praktyce Kody liczbowe, co usuwają ból
Metoda LFT znana jest pod nazwą Uzdrawianie w Hologramie Pola Życia.
Autorką metody jest Ewa May. Więcej na www.lftcoaching.com
LFT - Life Field Therapy w praktyce
Kody liczbowe, co usuwają ból.
Stan Centrum podstawą uzdrawiania.
Wiadomym jest, jak w dzisiejszych czasach ludzie borykają się z bólem. To
powszechny problem. Bóle kręgosłupa, ramion, stawów, nadgarstków, bóle głowy,
bóle brzucha, bóle kolan i inne.
Wiedza jaką dziś dysponujemy mówi nam, że wiele z tych bóli ma podłoże
emocjonalne, a rezultaty manifestują się fizycznie i fizjologicznie.
Przyczyną może być stres, emocje, silne stany napięcia świadomego i
podświadomego. Np. nadwyrężanie ciała i psychiki w pogoni za pracą i pieniędzmi
oraz utrzymaniem pozycji w pracy (ból napiętego karku i barków, ramion i
przedramion plus podbrzusze, podstawa kręgosłupa) , konflikty i agresja (ból serca,
klatki piersiowej, brzucha i przedramion), depresja ( ból głowy, serca, pleców, ból
całego ciała), przeciążenie myśleniem o problemach ( ból oczu, zatok, centrum
mózgu), przewlekły stan niezgody na dominację innych ( ból kolan), nie puszczanie
dorastających dzieci do dorosłego życia ( ból nadgarstków), strach egzystencjalny i
brak ugruntowania życiowego ( ból stóp, kostek i kolan). A do tego obciążania
stawów w niewygodnych pozycjach przy komputerze, brak ruchu, złe odżywianie,
przeładowanie głowy problemami, wysiłek umysłowy itd. Gdy dodamy do tego bóle
wynikające z cukrzycy, niewydolności nerek, artretyzmu i inne, to ilość ludzi
cierpiących z powodu różnorakiego bólu zaczyna urastać do milionów i miliardów na
całej planecie.
Ból spełnia zazwyczaj rolę ochronną – daje sygnał, ostrzega o zaistnieniu czynników
zewnętrznych ( uszkodzenie tkanki lub stawów), wewnętrznych ( infekcja, wylewy,
inne) oraz neurologicznych ( emocje, stres, uszkodzenia systemu neuronalnego).
Ostrzega przed zadziałaniem czynnika mogącego głębiej uszkodzić tkanki oraz
wyzwala odruchową reakcję w celu uśmierzenia bólu lub ograniczenia skutków
uszkodzenia.
Wiele jest dziś sposobów leczenia bólu, czy pracy z bólem i jego przyczyną.
Na całym świecie powstały Kliniki Leczenia Bólu. Medycyna konwencjonalna, terapie
niekonwencjonalne, akupunktura, zielarze, szamani i uzdrowiciele oferują liczne na to
sposoby. Mamy do wyboru do leczenia i uśmierzania bólu środki od
farmakologicznych począwszy, przez zabiegi chiropraktyków i na okadzaniu oraz
hipnotycznych mantrach skończywszy.
Jestem autorką metody LFT Life Field Therapy ( uzdrawianie w hologramie pola
życia HPŻ) i w obrębie tej terapii komplementarnej zajmuję się od lat również
uśmierzaniem i usuwaniem bólu. Głównie poprzez odkrywanie –zrozumienieusuwanie jego przyczyn.
To zazwyczaj jest cały proces. Bywa że krótki, bywa że długi. A ludzie dziś żyją
szybko. Wielu nie ma czasu na dłuższe terapie i zagłębianie się w siebie. Potrzebują
być uzdrowieni szybko „klik- i już”, a potem wracać do robienia kariery lub domowych
obowiązków.
Odkryłam więc kilka lat temu, na potrzeby tych szybkich i niecierpliwych ludzi, pewien
bardzo skuteczny sposób uzdrawiania, usuwania bólu, za pomocą indukowania do
miejsca bolesnego w ciele - KODÓW LICZBOWYCH i ZNACZEŃ resetujących ból.
Mój rekord czasowy usunięcia trwale bólu chronicznego tym właśnie sposobem
(ból barku trwający 3 lata i poddawany bezskutecznie fizjoterapii) wynosi 14 minut.
Rekord czasowy uśmierzenia silnego bólu nadwyrężonego i zainfekowanego stawu
barkowego – 4 minuty.
Po wystarczającej liczbie eksperymentów potwierdzających skuteczność działania tej
procedury, włączyłam na stałe KLUCZ UZDRAWIANIA BÓLU za pomocą KODÓW
LICZBOWYCH, do wachlarza różnorodnych procedur transformacji osobistej i
uzdrawiania metody LFT Life Field Therapy, której jestem autorką.
Ten sposób pojawił się bardzo spontanicznie i wręcz intuicyjnie podczas warsztatów
prowadzonych przeze mnie w Szczyrku w 2009 roku, podczas sesji grupowej.
Już wcześniej pracowałam z diagnozowaniem i uzdrawianiem przyczyn nie
fizycznych powstawania bólu w ciele, ale inaczej. Koncentrowałam się na
doprowadzeniu osoby do zlokalizowania miejsca gdzie jest ból w ciele i z jakim
miejscem zapisu emocjonalnego śladu pamięciowego w HPŻ ma związek. Ważne
było i jest nadal w tak prowadzonej procedurze, zrozumienia przyczyny bólu i
transformacji emocjonalnego śladu pamięciowego zapisanego w HPŻ, co sprawia że
ból się zmniejsza lub znika. Ale to jest proces który trwa od 40 min do 2 godzin, w
zależności od tego na ile osoba jest otwarta na konfrontację z przyczyną bólu i pracę
z tym zjawiskiem.
W metodzie LFT jest generalnie takie założenie, że wszelkie przyczyny
nawracających życiowych problemów, porażek, blokad, konfliktów, chorób, a także
bólu fizycznego ...są przechowywane w zapisie emocjonalnych śladów
pamięciowych w hologramie pola życia ( HPŻ), w którym człowiek żyje w środku (
aura to tylko część tego pola). Podświadomość przechowuje te zapisy w ciele
człowieka i poza ciałem, a w związku z tym znajdują się one w całym HPŻ, w kulisferze pamięci emocjonalnej wokół osoby. Czyli w hologramie życia, w którym
człowiek żyje w środku.
Wracając do odkrycia przeze mnie KODÓW LICZBOWYCH do likwidacji bólu,
wydarzyło się to w czasie warsztatów, gdy kobieta która przez 3 lata nie mogła
pozbyć się chronicznego bólu lewego barku i blokady ruchowej w tym obszarze
(pomimo stosowania regularnych zabiegów fizjoterapii i innych), zgłosiła się na
ochotnika do pracy z zapisem śladu pamięciowego w swoim HPŻ na środku sali,
przed całą grupą.
Chciała za wszelką cenę pozbyć się blokady i bólu barku.
Gdy usiadła na krześle na środku sali pokazała jak niewiele może poruszać barkiem i
skrzywiła sie z bólu. Zaczęłam ją powoli wprowadzać w głębszy stan relaksu i w
Stan Centrum ( o czym opowiem później), żeby była zdolna lokalizować połączenia
pomiędzy bólem barku a śladem pamięciowym w HPŻ. Ale okazało się, że jest to
osoba z gatunku tych szybkich i niecierpliwych i długie procesy ją delikatnie mówiąc
irytują. A do tego przeszkadzało jej silne pragnienie i napięcie, by pozbyć się tego
bólu jak najszybciej.
Widząc, że znanym mi sposobem nie uda mi się jej pomóc, przerwałam delikatnie
tamten proces, poprosiłam ją o kilka sekund pauzy, wzięłam głębszy oddech,
zamknęłam oczy, zapytałam co mam robić i....przyszło do mnie jak objawienie!
Jakby ktoś mówił do mnie: „KOD LICZBOWY, poszukaj kodu liczbowego tego
bólu, jego przyczyny, a potem znajdź kod liczbowy co zastąpi ten ból zdrową
matrycą”.
OK....ciekawa wskazówka- pomyślałam.
I niewiele myśląc, a raczej nie myśląc wogóle, prowadzona jakimś wewnętrznym
głosem czy intuicją, wykonywałam kolejne kroki nowej zupełnie wtedy dla mnie
procedury, jakbym ją znała od dawna i stosowała codziennie.
Wyglądało to tak: *wprowadziłam kobietę w trans szybko trzema komendami i
końcowym stanowczym potwierdzeniem „jesteś w stanie theta”. *zaczęłam lekko
opukiwać obolały bark mówiąc „otwieram twoją tajemnicę”, *wydałam komendę, że
jak policzę do trzech, to na 3 kobieta poda mi bez zastanowienia kod liczbowy, jaki
przyjdzie jej do głowy, którym zapisany jest ten ból w ciele ( podała go), * wydałam
komendę, że jak policzę do trzech, to na 3 poda jedno słowo określające przyczynę
tego bólu – innymi słowy „tytuł” historii emocjonalnej wpisanej w ten bark i jego ból
(podała), *zaczęłam wypowiadać na głos wielokrotnie, wprost do tego barku, kod
liczbowy i tytuł traumy wpisanej w ból, opukując jednocześnie bark, * po niespełna 23 minutach przerwałam indukcję i poprosiłam kobietę o sprawdzenie ruchomości
barku – była o 50% lepsza, ból o wiele mniejszy i takiej poprawy nie uzyskała przez 3
lata fizjoterapii* wydałam jej komendę, by znowu zamknęła oczy i teraz na 3 poda mi
kod liczbowy zdrowego stanu barku bez bólu (podała), * wydałam komendę, że na 3
poda mi słowo „tytuł” nowej, zdrowej historii wpisanej w bark (podała), * znowu
zaczęłam wypowiadać raz po raz na głos, kierując strumień głosu wprost do
ramienia, tym razem kod liczbowy zdrowego barku i tytuł nowej historii.
Po chwili przerwałam indukcję, gdyż poczułam, że wystarczy i poprosiłam kobietę o
sprawdzenie stanu barku teraz. Ku jej zdumieniu i wszystkich uczestników
warsztatów, mogła całkowicie swobodnie obracać barkiem na wszystkie strony
...całkowicie bez bólu!
Cała procedura likwidowania chronicznego bólu zajęła mi ok. 14 minut, razem z
czasem wprowadzenia kobietę w stan transu theta. Sama procedura resetująca
chroniczny ból trwała ok. 10 min.
I tak to się zaczęło... 
Od tamtej chwili prowadzę często procedury resetowania bólu kodami liczbowymi dla
osób w dużym bólu, gdy są niezdolne wtedy do głębszej pracy nad sobą, albo gdy są
to osoby zbyt niecierpliwe. Dzieje się to równie szybko...albo nawet szybciej.
Całkiem niedawno, pewien znajomy pan, który miał chroniczny ból (od 20 lat) barku
prawego, bardzo cierpiał w mojej obecności. A było to podczas prywatnego spotkania
w czasie świąt Bożego Narodzenia 2013. Poważnie ten bark nadwyrężył kiedyś
podczas prac ogrodniczych, potem jeszcze kilka razy i przez 20 lat zmagał się z
atakami bólu, a także musiał specyficznie tym barkiem się posługiwać. Podczas
ataku bólu w czasie tego spotkania, gdy nic już mu nie pomagało, nawet środki
przeciw bólowe i tylko leżał i jęczał, zdecydowałam się zaproponować mu
uśmierzenie bólu kodami liczbowymi. Nie rozumiał co prawda co ja do niego mówię,
ale był zdecydowany na wszystko, nawet najdziwniejszy zabieg, żeby tylko
doświadczyć ulgi. Poprowadziłam procedurę jak opisałam wyżej, na początku
prowadzając go szybko w theta i dalsze kroki. Gdy indukowałam do jego barku kod
liczbowy pierwszej części procedury, czyli tego czym jest zapisany ból…wówczas
dolegliwość gwałtownie się nasiliła, a zaraz po tym indukowany kod liczbowy barku
bez bólu...przyniósł mu nagłą ulgę. Jakby coś mu wyłączyło ból. Wszystko trwało tym
razem może 5 min. i pan zasnął uspokojony doświadczając komfortu.
W tym przypadku ból i schorzenie barku nie zostało usunięte całkowicie, gdyż zbyt
długo ta dolegliwość się ukorzeniła przez 20 lat. Ale uśmierzenie bólu przyszło
prawie natychmiast.
Poniżej jeszcze jeden z wielu przykładów jak ludzie pod moim kierunkiem, nawet
samodzielnie pracują z kodami liczbowymi.
Oto dwa fragmenty relacji Justyny – cierpi na bolesny tik nerwowy, przekręcający jej
głowę w lewo.
1. „Ewo, ostatnio czuję bardzo duży ciężar z tyłu głowy, mój tik znowu się
powiększył, nie wiem co się dzieje. Nie umiem go zatrzymać. Moja głowa
znowu sama kieruje się na lewą stronę, odruchowo. Nie mogę się tego
pozbyć. Może Ty Ewo pomożesz mi to jakoś zrozumieć i sobie z tym
poradzić.”
2. „Witaj Ewo, wykonałam pracę z tikiem kodami liczbowymi, tak jak radziłaś.
Trwało to dość długo, bo robiłam to sama. Na początku mówiłam krótkie ciągi
liczbowe, ale one nic nie zmieniały. Wreszcie po chwili, coś mnie tchnęło i
zaczęłam indukować sobie 777777, no i to słowo co odkryło tajemnicę skąd
się to wzięło....tych siódemek było mnóstwo, czasem się przeplatały innymi
cyframi, ale głównie były to 7-emki. Czułam i widziałam w wyobraźni jasność
nad głową, tik się wyraźnie zmniejszył. Nie zniknął zupełnie, ale był już
słabszy. Będę kontynuować pracę z kodami liczbowymi. Są świetne!”
Jak wynika z tej historii rozszerzyłam aplikowanie kodów liczbowych na inne
dolegliwości. Np na zmianę stanów emocjonalnych, tiki, na transformowanie
niewybaczenia w zgodę lub zmianę stanów chorobowych na zdrowe. A nawet na
naprawę konfliktowych relacji. Działa świetnie!
Myślę, że wytłumaczenie skuteczności stosowania kodów liczbowych, by usuwać czy
uśmierzać ból, by zmieniać stany emocjonalne, a chorobę na zdrowie itd...leży w
tym, że na poziomie energii, poziomie subatomowym WSZYSTKO JEST
WIBRACJĄ.
Nasze ciało fizyczne ma swoja specyficzną wibrację, nasze organy mają swoje
specyficzne wibracje, nasze myśli i uczucia maja specyficzne i mierzalne wibracje.
Inne wibracje ma uczucie złości, a inne spokoju. Inne wibracje ma miłość, a inne
nienawiść. Inne wibracje ma uczucie zdrady, a inne ufności. Inne wibracje ma ból, a
inne komfort. Stan choroby jest inną wibracją, a stan zdrowia inną.
Liczby, kody numeryczne liczbowe też są wibracją. I jeśli są tak skuteczne na
resetowanie bólu i wprowadzanie stanu bez bólu, to znaczy, że ból ma swój kod
numeryczny, jest programem z konkretnym numerem i że....hmm…zapisani
jesteśmy kodami liczbowymi, jak matryce komputerowe. Ciekawe, prawda?
Ale...trzeba wiedzieć, że te matryce nie są jednakowe dla wszystkich. Inny kod
liczbowy ma ból spowodowany zdradą u pani Danusi, a inny spowodowany zdradą u
pani Basi. Inny kod liczbowy ma zazdrość pana Krzyśka, a inny pana Janka. Innym
kodem liczbowym transformuje się złość w spokój i akceptację u Jadzi. A innym złość
w spokój i akceptację u Krysi. To jest bardzo indywidualne.
Nie da się z tego zrobić tabelki, zestawienia jaki kod liczbowy, stosować na jaki stan.
Tu nie ma zunifikowanego wzoru. Kod liczbowy, w tym przypadku to jest
indywidualna „tajemnica”, którą przechowuje podświadomość osoby, a wydobywa ją
ta osoba ( nie Ewa May) w stanie theta, będąc w Stanie Centrum.
I tu dodatkowe moje odkrycie. Znalazłam sposób na wchodzenie w stan theta w
sekundy. 
Te i inne praktyki prezentuję na warsztatach LFT i sesjach indywidualnych.
Przyznam, że chętniej niż z kodami liczbowymi, które tak szybko działają, wolę
wypracowaną przez mnie procedurę w ramach LFT w Stanie Centrum, która jest
dłuższa, ale angażuje nie tylko podświadomość osoby, ale jego/jej świadomość i
Wyższą Jaźń Światło. Prowadzi przez bardzo samodzielną pracę nad sobą, nad
zrozumienie, nad pozytywną zmianą. A osoba jest tylko dyskretnie prowadzona przez
LFT Coacha za pomocą specyficznych narzędzi do osiągania jak najbardziej
samodzielnego rezultatu. Ten sposób jest dla osób co lubią pracować nad sobą,
rozumieć, wiedzieć, nauczyć się samodzielnie praktyk, samodzielnie dochodzić do
rezultatów, a nie opierać się na komendach prowadzącego, czy jego wglądach.
Jednak zaznaczam, że praca kodami liczbowymi i tak błyskawiczne rezultaty jest
bardzo użyteczna w przypadkach intensywnego bólu, poziomu zniecierpliwienia
uniemożliwiającego skupienie się nad procedurą i stan uniemożliwiający samodzielne
wnioskowanie.
Stosowanie Kody Liczbowych jest wskazane również wtedy gdy nie jest możliwe
typową procedurą LFT dojść do przyczyny problemu-bólu i go transformować,
ponieważ jest zbyt silne wyparcie i stan „nie chcę wiedzieć” ma przewagę.
Generalnie założeniem metody LFT jest, żeby usunąć trwale różne problemy,
skłonności do chorób, uzależnień, chroniczne infekcje i chroniczne bóle, zmienić
postawę życiową, zmienić toksyczne programy mentalne i emocjonalne na
pozytywne i prosperujące, należy dotrzeć do przyczyn w przeszłości.
Czyli do zapisu śladów pamięciowych w hologramie pola życia HPŻ, związanych z
tym konkretnym problemem czy bólem i mieć świadomość, że ścisłe tego związki
istnieją.
Inaczej mówiąc, trzeba dotrzeć do zapisu istniejącego w HPŻ, wciąż emocjonalnie
żywego Wariantu Rzeczywistości z przeszłości. Następnie dokonać Wymiany
zapisanego tam Wariantu Rzeczywistości (WWR), za pomocą opracowanej
procedury: przeniesienia się wyobrażeniowo do miejsca zlokalizowanego w HPŻ jako
powiązanego z bólem czy problemem, dokonanie konfrontacji z prawdą o przyczynie
zapisanej w HPŻ, dokonanie zmiany reakcji na tę przyczynę, poprzez aktywowanie
zrozumienia i wybaczenia, stworzenia projekcji Nowego Wariantu Rzeczywistości
(NWR) w przeszłości, wprowadzenie nowego zapisu reakcji, zrozumienia i
wybaczenia w HPŻ, czyli dokonanie zmiany śladu pamięciowego w całości i powrót
po linii czasu do teraźniejszości.
Ten proces transformacji stanu rzeczywistości i stanu osobistego nazywany jest
Radykalną Transformacją wg LFT.
Proces przebiega bardzo szybko, a efekty w żywym życiu są widoczne w zasadzie
natychmiast. Tak wysoka skuteczność jaką potwierdzają ludzie, możliwa jest dzięki
przeprowadzaniu każdej procedury LFT w tzw. STANIE CENTRUM-Stanie Światła,
który to stan jako praktyka i jej rezultat jest specyficzny i podstawowy dla metody
Wiele wskazuje na to, że jestem pionierką w skali światowej w stworzeniu tej praktyki
i specyficznego nazewnictwa. Od czasu jej upublicznienia (opublikowania książki
„Uzdrawianie Pola Życia”) zaczęto te praktyki i nazewnictwo zapożyczać, ku
pożytkowi tych którzy tę metodę teraz stosują.
Zjawisko STANU CENTRUM, ukazało mi się pewnego razu, wiele lat wcześniej niż
kody liczbowe, podczas medytacji z intencją „jak uczynić uzdrawianie bardziej
kompleksowym działaniem”.
Miałam wizję uzdrowiciela w centrum bani energii światła, który pomaga uzyskać
podobny, czysty i zdrowy stan drugiemu człowiekowi. A ten człowiek z problemami
był najpierw wewnątrz swego pola życia, ale nie w centrum i holograficzne obrazy
różnych okoliczności i energii wokoło niego ciemne i jasne były w chaosie. W tej bani
3D, w hologramie pola życia człowieka, znajdowała się holograficzna ruchoma
pamięć, zapis wszystkiego co się wydarzyło w życiu i była z tym człowiekiem
wszędzie wokół niego. Bania energii uzdrowiciela natomiast była wypełniona
światłem, a on sam w Centrum tej bani oddychał spokojnie poprzez pulsującą
miarowo Centralną Czakrę pomiędzy piersiami, i przekazywał ten zdrowy stan
drugiemu człowiekowi. Działo się to bez słów. Tylko intencją. A wtedy te
zagamatwane, czasem ciemne obrazy w hologramie pola życia człowieka z
problemami, zaczynały konfigurować się harmonijnie, a chaotyczna i w wielu
miejscach ciemna początkowo sfera energii się rozjaśniała i stawała lekka, aż w
końcu obrazy znikały i zostawało tylko Światło.
I człowiek przechodził od tego zagmatwania do STANU CISZY w CENTRUM
ŚWIATŁA swojej bani energii. Szczęśliwy, spokojny i świecący.
Uzdrowiciel dokonał uzdrowienia.
Wiedziała i czułam, że dostałam potężny KLUCZ wielowymiarowego uzdrawiania w
hologramie pola życia. Stan Centrum-Stan Światła. W jakiś sposób wiedziałam, że
to oddychanie w Centrum Światła hologramu pola życia, porządkuje jego zapis,
oczyszcza człowieka i jego aurę, układa życie na nowo, zgodnie z zapisem Harmonii
i Synchronii, zdrowej matrycy zawartej w promieniach Światła.
Miałam silne odczucie, że jeśli człowiek jakimś sposobem znajdzie się w Centralnym
miejscu HPŻ, w Świetle hologramu pola życia (bani energii), tam gdzie jest esencja
energii pozytywnej, uzdrawiająca moc, wewnętrzna siła, mądrość i doskonała
matryca zdrowia i będzie stamtąd sterował energią oddychając bardzo spokojnie i
przestrzennie Światłem Centralnym. To stanie się on uzdrowiony na wielu poziomach
swego istnienia jednocześnie. Ewa opisała to w książce „Uzdrawianie Pola Życia”,
która ukazała się po raz pierwszy w 2004 roku. Nazwala to wówczas Stanem Światła.
Zaczęłam tę technikę uzdrawiającej medytacji wchodzenia w Stan Centrum-Stan
Światła stosować dla siebie i z ludźmi na sesjach. Rezultaty były i są zaskakująco
pozytywne, wielowymiarowe i dość szybkie. Podstawowy proces dzieje się w obrębie
5 sesji w max 4 tygodnie.
Charakterystyczne dla Stanu Centrum jest to, że:
w pierwszej kolejności znika strach, potem ból, potem znikają infekcje, zaraz po tym
(a często równolegle z tym), człowiek doświadcza naprawy trudnych relacji i powraca
do świadomości Kim Jest. Odzyskuje poczucie wartości, szybko wychodzi z depresji
dosłownie w przeciągu minut, dostrzega zmianę w sobie ile ma spokoju i
zrozumienia, z jakim respektem jest traktowany, a potem dokonuje się reszta
pozytywnych zmian.
Technika wchodzenia w Centrum Światła Hologramu Pola Życia jest prawie ta sama
co przed laty, tylko troszkę wzbogacona o specjalne komendy- indukcje do
podświadomości, pomagające wejść szybko w ten stan poprzez stan Theta. Dodana
została do technika Ustanawiania Granic Osobistego Pola Energii, która jak się
okazało jest absolutnie niezbędna dla zdrowego funkcjonowania w świecie chaosu i
toksycznych wpływów. Kolejność pojawiających się rezultatów przebywania w
pozycji Stanu Centrum pozostała ta sama.
STAN CENTRUM jest to stan osiągany w wyniku unikalnej dla LFT praktyki
oddechu, poszerzania pola energii z Centrum Światła w sobie oraz intencjiprojekcji przeniesienia się do Centrum Światła w polu energii osobistej
(hologramu pola życia HPŻ, który jest innym polem niż Aura) i zjednoczenie się
z tym Centrum.
Jest to jednocześnie stan bycia skontaktowanym z Wyższą Jaźnią Światło,
poprzez oddychające w człowieku Centralne Boskie Serce i przebywanie w
CENTRUM osobistego pola energii, w obrębie ustanowionych Granic.
To jest Wyższy Stan Świadomości oraz głębszej intuicji, stan przestrzennego
postrzegania pozazmysłowego, stan mądrości WIEM, stan poza chciejstwem
ego, stan Spokoju, stan kontaktu z Boską Matrycą, stan kreatywności i mocy
urzeczywistniania, Stan Bycia Wyższą Jaźnią Światło TERAZ.
Źródła tego wszystkiego są w człowieku, a nie poza nim. Są skondensowane w
JEDNYM ŹRÓDLE w nim....w jego/jej CENTRUM pomiędzy piersiami (boskie
serce w człowieku).
Stan Centrum jest możliwy do osiągnięcia dla każdego człowieka przez chwilę,
przez kilkanaście minut lub dłużej.
Bywa, że przebywamy w nim spontanicznie w chwilach poczucia charyzmy mocy i
spokoju jednocześnie, w chwilach zachwytu, miłości, wdzięczności, pasji,
przebaczenia, żarliwej modlitwy, duchowego uzdrawiania i podobne stany. Możemy
też ten stan uzyskać specjalną praktyką, którą proponuje metoda LFT.
Jest możliwe uczestniczyć w codziennym życiu, przebywając w takim stanie
świadomości i energii, czyli w Stanie Centrum.
Oto feedback Anny, 30 letniej dyrektor - manager 100 osobowej firmy
handlowej, po sesjach LFT pod koniec 2013 roku.
„Bardzo dużo wydarzyło się w moim życiu dobrego dzięki Tobie Ewo i dzięki
stosowaniu kluczy LFT. To co kiedyś wydawało się niemożliwe, stało się możliwe.
Chociażby sposoby Dobrej Komunikacji wg. LFT, jakich użyłam w trudnych
rozmowach z moim byłym mężem. Jest nadzieja na porozumienie. No i dogadanie
się z córką. Już się tak nie buntuje i zaczęła jeść! Nareszcie mam lepszy kontakt z
synem i ...moje rozmowy z pracownikami. Zmieniły się z nakazujących i pretensji, z
przerywania i racji na...wsłuchanie i porozumienie z nimi. Mam zamiar również
włączyć niektóre klucze LFT rozwijające świadomość i dobrą komunikację do
programów dla dzieci i do pracy moich nauczycieli.
Ja sama jestem pewniejsza siebie w Centrum, potrafię stawiać granice. Robię to
codziennie. Może nie zawsze mi to jeszcze wychodzi. Ale zauważam, że kiedy tego
nie zrobię, to znowu kłopoty się pojawiają więc szybko wracam do Centrum.
Istotną zmianą dla mnie jest, że mam o wiele mniejszy lęk przed rozmową z
pracownikami. Potrafię zadawać pytania, stanąć z boku i obserwować, widzieć
rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Ustalać z nimi zasady win-win.
Dostałam wiedzę od ciebie o tym, że moje lęki często nie są moje. To było dla mnie
niesamowite odkrycie! Moje lęki jeszcze nie zniknęły, ale znacznie się zmniejszyły i
teraz wiem co z nim robić. Rozmawiam chwilę z nimi, wyrażam deklarację że już nie
sa mi potrzebne, wyrzucam je na zewnątrz i po prostu mój brzuch jest uwolniony.
Kiedyś chodziłam z kulą w brzuchu, która mnie bardzo obciążała i chowałam się
przed ludźmi, albo z nimi walczyłam. Teraz przyszła ulga.
Mogę powiedzieć, że moja postawa na codzień w pracy i w życiu...taki nawet styl, to
bycie „godną i spokojną”. Taka jestem, gdy jestem w Stanie Centrum. A jestem w nim
coraz częściej.
Mam wewnętrzne przekonanie, że cały wszechświat mi sprzyja, że wszystko się
układa tak jak tego chcę i potrzebuję. Kiedyś nawet nie wiedziałam czego chcę, a
dziś mam jasne cele i to wewnętrzne przekonanie, że to jest możliwe….to jest
piękne…….ta ufność….zaufanie do siebie…Ewo, dziękuję za LFT!”
Takich i podobnych relacji oraz podziękowań za technikę pracy z kodami liczbowymi,
uzbierałam już setki, a może tysiące w ciągu ostatnich lat istnienia i praktykowania
metody LFT. Otrzymałam również dziesiątki listów od czytelników moich książek i
słuchaczy płyt CD, którzy nawet bez osobistego kontaktu ze mną, doświadczyli
uzdrowienia i zmienili swoje życie. Jestem wdzięczna, że przeznaczeniem moim na
to życie, było odkryć i opracować tę metodę z pożytkiem dla ludzi.
Pragnę w tym miejscu z radością podzielić się nowiną, że metoda LFT została w
tym roku uznana przez międzynarodową asocjację IICT-International Institute
of Complementary Therapists i zarejestrowana na równi z psychoterapią, Gestalt,
hipnoterapią, NLP i innymi. Szkolenia i programy warsztatów oferowanych w ramach
działalności mojej firmy coachingowej - LFT Personal Empowerment Coaching,
zostały zarejestrowane jako „profesjonalnie potwierdzone” przez IICT ( Approved
Training Provider - http://www.iict.com.au/iict-directory/list/alpha/l)
W ubiegłym roku rozpoczęłam roczne edycje szkolenia LFT Coachy z licencją do
prowadzenia sesji metodą LFT.
Zapraszamy do praktykowania Kodów Liczbowych, Stanu Centrum oraz innych
kluczy LFT, doświadczania pozytywnej transformacji, podczas warsztatów i sesji.
Co roku przylatuję z Australii gdzie mieszkam na stałe do Polski, w okresie od
czerwca do końca sierpnia, żeby prowadzić i propagować LFT w kraju.
Więcej na stronie: www.lftcoaching.com; e-mail: [email protected]
O Ewie May
Ewa May jest autorką metody LFT © Life Field Therapy - Uzdrawianie w Hologramie
Pola Życia. Jest terapeutką komplementarną - LFT Master Coach, NLP Life Coach,
Hipnoterapeutką, Inspiratorką Rozwoju Osobistego.
Jest członkiem ABHNLP American Board of Hypnotherapy & NLP. Na stałe mieszka
w Australii, co roku latem prowadzi warsztaty w Polsce oraz kursy i sesje on-line.
Metoda LFT została uznana przez międzynarodową asocjację terapii
komplementarnych IICT.

Podobne dokumenty