Viridis 10 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS
Transkrypt
Viridis 10 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS
CHOINKOWY 8 ZAWRÓT GŁOWY 15 UPOKORZONA CHOINKA OGRÓD DETALI 42 MAGAZYN CENTRÓW OGRODNICZYCH LISTOPAD LISTOPAD GRUDZIEŃ GRUDZIEŃ 6 VIRIDIS2012 (10) ISSN 2082-8829 DŁUŻNICY WILKA 24 WWF NA POMOC PRZYRODZIE 22 FISKARS - JAKOŚĆ W KUCHNI 52 WWW.MAGAZYNVIRIDIS.PL OD REDAKCJI Ponury listopad niejednego ogrodnika potrafi wpędzić w depresję. Jak mimo krótkich i zazwyczaj chłodnych dni nie dać się jesiennej chandrze i przetrwać w dobrym humorze aż do nowego roku? Proponujemy zagłębić się w najnowsze wydanie magazynu „VIRIDIS”. W towarzystwie miłej lektury nawet najdłuższe zimowe wieczory nie będą nużące. Mając na uwadze zbliżające się święta pragniemy złożyć Państwu gorące życzenia: Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór upłyną Wam wszystkim w szczęściu i radości przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki, by nigdy nie zabrakło pustego miejsca dla zbłąkanego wędrowca, a dźwięk łamanego opłatka wypełnił nas nadzieją i wiarą w drugiego człowieka. Pogodnych świąt życzy Redakcja VIRIDIS VIRIDIS MAGAZYN OGRODNICZY DWUMIESIĘCZNIK NAKŁAD 7000 EGZ. WYDAWCA: KROKUS UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58 32-400 MYŚLENICE ADRES REDAKCJI UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58 32-400 MYŚLENICE Tel. 12 372-11-01 [email protected] REDAKTOR NACZELNY TOMEK JANOW [email protected] Tel.516-034-095 REDAKTOR PROWADZĄCY KATARZYNA MARCINKIEWICZ [email protected] SEKRETARZ REDAKCJI KATARZYNA DRAB [email protected] FELIETONY Tymon Crawl OPRACOWANIE GRAFICZNE I SKŁAD JöTTE-Graphics OSOBY WSPÓŁPRACUJĄCE: Hanna i Andrzej Antoszczuk, Adam Chajęcki, Roman Berkowski, Witold Czuksanow, Jan Godyń, Teresa Góral, Jerzy Kalisiak, Kasia Kapias, Ewa Kubas, Elżbieta Kocemba, Alicja Kołakowska, Stanisław Komperda, Mariusz Lewandowski, Monika Matelska-Rusin, Michał Nimiro, Piotr Nowak, Małgorzata Rosa, Wiola Szubska, Agnieszka i Radek Szymscy, Bożena Sibers, Halina Śnieżek-Wilk, Anna Smęda, Joanna Wołejszo,Maciej Wołkowicz, Sylwester Zelek, Danuta Złocka, Sebastian Żulicki. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. Redakcja zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji reklam bez podania przyczyny. I PORADNIK SEZONOWY 4.Dwa miesiące w ogrodzie, K – jak Kaptur 5. Choinka,choinka 6. Pora odpocząć 7. Sadzonki zdrewniałe - zrób je sam 8. Choinkowy zawrót głowy 9. Zadbaj o swoją gwiazdę 10-11. Siejemy jesienią 12-13. Piękne i niebezpieczne nie tylko w Święta 14. W geście pojednania. Świąteczna pocztówka 15. Upokorzona choinka 16-17. Poinsecja symbol Bożego Narodzenia II VIRIDIS METEO 18. Zima, zima, zima,pada, pada śnieg 19. Śnieg w ogrodzie równy wojewodzie III JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA 21. Kolejny raz w stronę egzotyki 22-23. WWF na pomoc przyrodzie 24-26. Dłużnicy wilka 27-28. Dary lasu IV PASIKONIK 1.śWIĄTECZNE dekoracje 2-3.PRZYGODA WILKA AMBARASA 4.Krzyżówka, Rozwiązania V PORADY FACHOWCÓW 33. Dobre Rady Pana Romana 34-35.Chwast prawdę Ci powie cz. 2 36. Chroń ogród przed zimą 37. Zadymiony problem 38. Przygotuj szklarnię na nadejście zimy 39. Praktyczne rozwiązania nie tylko do ogrodu 40-41. Ziołowy parapet 42-43. Zimą też bywa pięknie, czyli ogród detali VI GDZIE NA WEEKEND ? 44-45. Dzień w Ogrodzie 46-47. Do Puszczy Białowieskiej kolejką 48-49. Floriade 2012 50-51. Ogród „ZIMA” VII VIRIDIS POLECA 52. Fiskars najwyższa jakość w naszej kuchni 53. TOP PRODUKT 54. Garddecor marzenia i pasja 55. NOWOŚCI 2012, Bio Expert poleca 56. Fiskars w zimie VIII ROZRYWKA 57. Ankieta VIRIDIS 58. Krzyżówka, Rozwiązania, Nagrody PORADY FACHOWCÓW PORADNIK SEZONOWY DWA MIESIACE W OGRODZIE Jeżeli pogoda pozwala kontynuujemy jesienne podlewanie roślin zimozielonych. Osłaniamy drzewa, krzewy i rabaty. Możemy wykorzystać agrowłókninę, słomę, gałęzie iglaków. Można wysiewać jeszcze do gruntu marchew, pietruszkę, pasternak, koper, szpinak i rabarbar na wczesnowiosenny zbiór. Można też sadzić czosnek ozimy. Konserwujemy szklarnie i tunel, czyścimy narzędzia ogrodnicze. Związujemy iglaki, aby nie uległy wyłamaniu pod naporem śniegu. Wykonujemy jesienne opryski środkami grzybobójczymi i owadobójczymi. Pobieramy zrazy do szczepienia. Pobieramy sadzonki pędowe. Porządkujemy sad, grabimy liście usuwamy mumie. Zakładamy siatki chroniące drzewa i krzewy przed zającami i sarnami. LISTOPAD GRUDZIEŃ Dbamy o napowietrzenie oczka wodnego. Strząsamy śnieg z gałęzi, a jeżeli pod jego naporem któraś się złamała, wyrównujemy jej krawędzie piłką. Dokarmiamy ptaki w ogrodzie. Bielimy drzewka owocowe. Podtrzymujemy życie w kompostowniku. Dbamy o rośliny domowe, stosujemy nawozy zimowe. Sprawdzamy w jakim stanie są karpy dalii i kłącza paciorecznika. Monitorujemy kondycję zimujących w piwnicy datur. Przygotowujemy z dziećmi ozdoby choinkowe. REKLAMA NIE ZAPOMNIJ K-JAK KAPTUR Gruba warstwa śniegu zalega na posadzonych jesienią krzewach, a może za oknem wieje przenikliwy wiatr, który zagraża iglakom? Zimowy kaptur ochronnym jest bardzo praktycznym i łatwym sposobem zabezpieczania roślin – głównie krzewów i niewielkich drzewek – przed wiatrem, mrozem i śniegiem. Wykonany z wytrzymałej argowłókniny stabilizowanej UV zapewnia długotrwałe użytkowanie. Ogranicza ryzyko przemarznięcia roślin, zapobiega nadmiernemu parowaniu wody, a w konsekwencji usychaniu roślin. Mimo dużej szczelności, porowata struktura zapewnia roślinom swobodną wymianę powietrza chroniąc krzewy przed możliwością infekcji chorobami grzybowymi. Dostępne trzy rozmiary : 0.6 x 0.8m; 0.8 x 1.20m; 1.0 x 1.5 m. PORADNIK SEZONOWY Choinka, choinka... Czas późnej jesieni i zimy jest okresem refleksji i rodzinnych spotkań. Jest to też czas Bożego Narodzenia, a nieodzownym elementem Adam Chajęcki tych świąt jest choinka. Centrum Ogrodnicze GAJ, Wrocław W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za symbol życia, trwania czy płodności. Tradycja choinek urodziła się w Alzacji, gdzie drzewka ozdabiano jabłkami i papierowymi przywieszkami. Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, dzięki któremu choinki szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Nieco później, obyczaj ten przyjął kościół katolicki. Od tej pory choinka jest najbardziej rozpoznawalnym symbolem świąt Bożego Narodzenia. Do Polski trafiła dzięki niemieckim protestantom i wyparła tradycyjną polską ozdobę świąteczną, jaką był snop zboża zwany Diduchem. Obecnie możemy wybierać pomiędzy drzewkiem żywym, a sztucznym. Zdania na ten temat są bardzo podzielone. Część osób preferuje choinkę sztuczną, stosunkowo tanią i wielokrotnego użytku. Miłośnicy zieleni z pewnością wybiorą żywe drzewka. Świeży świerk, sosna czy jodła ozdobią kolorem oraz wypełnią żywiczno- leśnym aromatem nasze domy i mieszkania. Są to z całą pewnością bardzo ważne elementy atmosfery świąt. Wiodącymi gatunkami jest świerk pospolity, świerk serbski, świerk kłujący oraz najdłużej utrzymująca igliwie jodła kaukaska. Kupno odpowiedniej choinki to – wbrew pozorom – wcale nie jest łatwa sprawa. Ze względu na różne rodzaje i gatunki, znalezienie idealnego drzewka może być nie lada wyzwaniem. Wiodącymi gatunkami są: 1) Świerki zwyczajne – najpopularniejsze choinki świąteczne, cechujące się ładnym, symetrycznym wyglądem, stożkowym pokrojem, przyjemnym zapachem i ciemnozielonymi, błyszczącymi igłami. Największą wadą tego gatunku jest krótka żywotność – świerki obsypują się już po tygodniu. 2) Świerki kłujące, srebrne – charakteryzują się grubymi, sztywnymi, niebieskozielonymi, ostrymi igłami o długości 2,3 cm. Przed wysychaniem chroni je warstwa woskowego nalotu. Posiadają bardzo intensywny zapach i obsypują się znacznie później niż świerki zwyczajne. 3) Świerki serbskie – cechuje je trwałość podobna jak w przypadku świerków pospolitych. Posiadają ciekawe i niepowtarzalne ubarwienie igieł – z wierzchu ciemnozielone, a na spodzie srebrne. 4) Jodły kaukasie – najszlachetniejsze świąteczne choinki. Są ładne, regularne i gęsto porośnięte tępymi, ciemnozielonymi igłami, które nie kłują. Dodatkową zaletą jodeł jest to, że nawet gdy uschną igliwie nie obsypuje się. 5) Sosny pospolite – drzewka o mało symetrycznej formie i długim, podwójnym, mało obsypującym się igliwiu. Pięknie pachnie, jednak nie jest najpopularniejszą formą choinki. Dokonując wyboru drzewka świątecznego starajmy się wybrać choinkę najwyższej jakości. Zwróćmy uwagę na to, czy nie żółknie, czy ma sprężyste gałęzie i czy nie zaczęły opadać igły. Można przeprowadzić prosty test – jeśli zgięta gałązka wróci do pierwotnej pozycji oznacza to , że w choince jest jeszcze sporo soków, a więc jest świeża. Niezależnie jakiego wyboru dokonamy posiadanie zielonego drzewka w naszym domu będzie doskonałym zakończeniem Starego Roku. Z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia, dziękując za spędzony razem rok, życzę zdrowych i wesołych Świąt przy suto zastawionym stole. Dobrym wyborem jest kupno drzewka w donicy. Należy jednak robić to tylko w sprawdzonych centrach ogrodniczych, gdyż często zdarza się, że kupiony okazyjnie świerk nie posiada bryły korzeniowej. Pamiętajmy jednak, że choinka rosnącą w donicy nie powinna stać w domu dłużej niż 7 dni. Po tym czasie powinniśmy wystawić ją na zewnątrz, w przeciwnym razie pąki przyrostowe drzewka zaczną usychać. Proces ten całkowicie wykluczy dalszą wegetację iglaka. Decydując się na drzewko cięte i planując jego przetrzymywanie w domu warto zaopatrzyć się w specjalny stojak (najlepiej na taki, który jest wyposażony w pojemnik na wodę). Przed wstawieniem choinki do stojaka należy obciąć około 2 – 3 cm pnia. Następnie wstawiamy drzewko do wiaderka z ciepłą wodą. Dzięki temu prostemu zabiegowi nasz „domowy” iglak będzie dużo lepiej pochłaniał wodę. CENTRUM OGRODNICZE GAJ 54-438 Wrocław ul.Żernicka 1 (Nowy Dwór) tel. 71 725 80 24 5 PORADNIK SEZONOWY Pora odpocząć Latem zdobiły nasze tarasy, zachwycały soczystymi barwami i obfitymi kwiatami, a swym słodkim zapachem wabiły motyle. Kończąca się już jesień to najwyższa pora, aby wszystkie ciepłolubne rośliny uprawiane w pojemnikach, rozpoczęły zimowy spoczynek. Zimowanie roślin tarasowych często przysparza nam wiele kłopotów. W mieszkaniu jest im za ciasno, w piwnicy za ciemno, a w garażu za zimno. Często świadomie skazujemy roślinę na zimowanie w nieodpowiednich dla niej warunkach, gdyż innych nie jesteśmy w stanie jej zapewnić. Liczymy, że „jakoś to będzie”, a roślina cierpi... Mam nadzieję, że poniższa tabela w przejrzysty sposób przedstawi Państwu jakie są najkorzystniejsze warunki zimowania najpopularniejszych roślin tarasowych. Warunki zimowania ciepłolubnych roślin tarasowych Nazwa polska Nazwa łacińska Zapewnijmy roślinom tarasowym odpowiednie warunki zimowania Temperatura zimowania w st. C Warunki świetlne Podlewanie Uwagi W temp. poniżej optimum roślinę umieszczamy w miejscu zacienionym (liście opadną) Agapant Agaphantus praecox 5-8 jasno oszczędnie, raz w tygodniu Bugenwilla (odm. miesz.) Bougainvillea 8 - 12 jasno oszczędnie, raz w tygodniu Bieluń/ Datura Datura 5 - 15 ciemno/ jasno bardzo oszczędnie, raz w miesiacu Cytrusy Citrus 8 - 12 bardzo jasno oszczędnie, ale regularnie Fuksja Fuchsia 10 - 15 ciemno/ jasno oszczędnie, Ketmia Hibiskus róża chińska Hibiscus rosa sinensis 10 - 20 jasno oszczędnie, ale regularnie Lantana Lantana camara 5 - 15 ciemno/ jasno oszczędnie, ale regularnie Wawrzyn Laurus nobilis 0-5 jasno Oleander Nerium oleander 5 - 10 Oliwka Olea europaea 2-8 Rozmaryn Rosmarinus officinalis 0-5 bardzo jasno Dipladenia Sundeville 10 - 15 jasno oszczędnie, co 2-3 tygodnie Podczas zimowania roślina traci większość liści Złocień krzewiasty Argyranthemum 8 - 12 bardzo jasno umiarkowane, regularnie Ziemia cały czas powinna być lekko wilgotna REKLAMA Niższa temperatura (5-8 ) ciemno, wyższa (9-15) jasno. Wysoka temp. zimowania osłabia kwitnienie latem Nie przestajemy nawozić, zmniejszamy jedynie dawkę nawozu o połowę Jeżeli temperatura wynosi 3-8 st. C przechowujemy w ciemniejszym pomieszczeniu Przechowywanie w chłodzie kończy się opadaniem liści Jesienią przyciąć pędy o 2/3 długości bardzo oszczędnie, raz w miesiacu półmrok / jasno umiarkowane, regularnie umiarkowanie, bardzo jasno raz w tygodniu regularnie Nie dopuszczamy do przesuszenia podłoża Temperatura zimowania nie powinna przekraczać 15 st. C Nie dopuszczamy do przesuszenia podłoża PORADNIK SEZONOWY Sadzonki Pędy zdrewniałe wolniej tracą wodę, ale potrzebują więcej czasu na ukorzenienie się w gruncie. W celu pobudzenia ich do wypuszczania korzeni należy ściąć skrawek kory u nasady pędu, a następnie sadzonkę umieścić w ukorzeniaczu. zdrewniałe Do ukorzeniania sadzonek zdrewniałych i pół zdrewniałych przeznaczony jest ukorzeniacz AB. zrób je sam Przygotowane w taki sposób sadzonki wkładamy pionowo do doniczek lub skrzynek wypełnionych wilgotnym piaskiem (ważne aby zachować biegunowość – góra sadzonki u góry, dół na dole). Przykryte powinno być 1/2 – 2/3 wysokości sadzonki. Większość drzew i krzewów zrzucających liście na zimę w prosty i tani sposób można rozmnażać poprzez sadzonki zdrewniałe. Późna jesień to najlepszy okres do ich przygotowania. Przestrzegając kilku prostych zasad, we własnym zakresie możemy pozyskać sadzonki, które już po roku uprawy będą pełnowartościowym materiałem nasadzeniowym. Przez sadzonki zdrewniałe możemy rozmnażać m.in. budleje, derenie, forsycję, hortensje (bukietową i krzewiastą), jaśminowca, krzewuszki, ligustr, pęcherznicę, pięciorniki, porzeczki, tamaryszki, tawuły, złotliny, żylistki, wiciokrzewy i winobluszcze. Jak prawidłowo pobierać, ukorzeniać i przechowywać sadzonki zdrewniałe? Sadzonki tnie się ze zdrowych, młodych, bezlistnych już pędów, które zakończyły swój wzrost. Ostrym nożem oddzielamy pęd od krzewu. Prawidłowo przycięta sadzonka powinna mieć grubość ołówka i długość od 15 do 20 cm, oraz co najmniej dwie pary dobrze rozwiniętych pąków. Przycinając sadzonkę należy pamiętać, aby górne cięcie wykonać 1cm nad najwyższym pąkiem, a dolne tuż pod najniższym pąkiem. Skrzynki przechowujemy w suchym, chłodnym, pomieszczeniu (0 – 5 st. C.) aż do wiosny, dbając o stałą, umiarkowaną wilgotność podłoża. A wiosną... Przezimowane w piwnicy sadzonki, na wiosnę możemy albo wysadzić do doniczek, albo po rozmarznięciu i ogrzaniu się gleby, umieścić bezpośrednio w gruncie. Pamiętajmy o konieczności hartowania młodych sadzonek. Sadzimy... Termin sadzenia do gruntu, uzależniamy od stanu jego wilgotności i warunków pogodowych. W glebie wykonujemy dość głębokie otwory i umieszczamy w nich sadzonki, tak aby nad powierzchnię wystawały jedynie krótkie, kilkucentymetrowe odcinki (fragment z najwyższym pąkiem ). Ziemię wokół sadzonek delikatnie ugniatamy ręką. Po kilku lub kilkunastu tygodniach (w zależności od gatunku) powinny pojawić się pierwsze listki świadczące o prawidłowym ukorzenieniu się sadzonki. Jeżeli pobierasz sadzonki z krzewów zimozielonych usuń wszystkie liście z dolnej części sadzonki (do 2/3 jej długości). Młode roślinki można wysadzać na stałe miejsce już jesienią. REKLAMA 6 7 lat tradycji ul. Jednosci Narodowej 30, 78-100 Kołobrzeg PORADNIK SEZONOWY Choinkowy Teresa Góral Świat Zieleni Łapczyca zawrót głowy Czas szybko płynie. Niepostrzeżenie z gorącego lata zrobiła się nam piękna, kolorowa jesień. Jeszcze dzień, najwyżej dwa, drzewa zgubią liście i nastanie zima, a wraz z nią zawitają do nas Święta Bożego Narodzenia. Wiemy, że ‘aby Święta były prawdziwe choinka musi być’! I to koniecznie żywa, bo przecież o wiele piękniejsze jest żywe drzewko, które później możemy zasadzić w swoim ogródku. Wybierając nasze wymarzone drzewko świąteczne, musimy się zastanowić czy będzie to drzewko cięte, mały iglasty krzew czy też duża choinka w donicy. Najważniejsze, by drzewko pięknie pachniało lasem. W wielu domach na Boże Narodzenie stroi się niewielkie iglaki, na przykład: młodą jodłę koreańską, świerka białego Conica, cyprysika Lawsona Elwoodii, sosnę pospolitą Watererii, a później po Świętach wysadza się je do ogrodu. Można również zakupić nieco większe, żywe drzewko – prawdziwą dużą choinkę w donicy, na przykład: świerka kłującego, jodłę kaukaską, świerka serbskiego, czy dorodną jodłę koreańską. Rosnąca w donicy choinka, przez całe Święta będzie cieszyć nasze oczy, a wiosną z powodzeniem możemy wysadzić ją do ogrodu, gdzie będzie rosła jeszcze przez wiele lat. Takie świąteczne, żywe drzewka w doniczce są szczególnie bliskie rodzinie. Otoczone świąteczną magią i wspomnieniami domowników, każdego następnego roku mogą ozdabiać nasz ogród, a w okresie świątecznym możemy przystroić je np.kolorowymi lampkami. Kupując choinkę w doniczce z myślą o późniejszym posadzeniu jej w ogrodzie, musimy pamiętać o odpowiednim traktowaniu drzewka: - w miarę możliwości, choinka powinna znajdować się z dala od źródła ciepła, - drzewko podlewamy systematycznie, -nie należy przesadzać z długością przetrzymywania świątecznego drzewka w pomieszczeniu (maksymalnie trzy tygodnie). Najlepiej będzie, gdy choinkę wystawimy na zewnątrz zanim zacznie wypuszczać młode przyrosty. Koniecznie zabezpieczmy bryłę korzeniową wystawionego na zewnątrz drzewka przed przemarznięciem, np. można owinąć donicę jutą, grubym kocem lub wełną mineralną. Jeżeli zdarzy się, że choinka zacznie puszczać młode przyrosty w mieszkaniu, absolutnie nie wystawiajmy jej na zewnątrz, ponieważ drzewko przemarznie. Po świąteczną choinkę zapraszamy do naszych centrów ogrodniczych. W ofercie przygotowaliśmy dla Państwa m.in. jodłę kaukaską ciętą i doniczkowaną, świerki w donicy, oraz różnorodne miniaturowe iglaki. Centrum ogrodnicze zaprasza od 1 grudnia WIELKI KIERMASZ OZDÓB I DRZEWEK ŚWIĄTECZNYCH PIKNIK ŚWIĄTECZNY 14-16 grudzień LICZNE ATRAKCJE DLA WSZYSTKICH, ŚWIĄTECZNE ZABAWY DLA DZIECI Łapczyca 336 32-744 Łapczyca 8 Szczegóły na: tel. 0146127536 www.swiatzieleni.agro.pl PORADNIK SEZONOWY Zadbaj o swoją gwiazdę Małgorzata Rosa Natura, Brzesko Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas. Obok ubranej choinki, na przystrojonym świątecznym stole Gwiazda Betlejemska wnosząca do naszego domu nie tylko kolor ale i niezwykłą atmosferę. Poinsecja od wielu lat zagląda do naszych domów w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Oprócz najbardziej pospolitych odmian „czerwonolistnych”, można spotkać rośliny wybarwione na biało, żółto, różowo czy łososiowo. Wszystko po to aby każdy chciał by gościła w jego domu. Jak dbać o gwiazdę betlejemską ? Ustaw swoją gwiazdę w miejscu gdzie będzie miała dużo światła. Utrzymuj ziemię stale wilgotną, ale nie dopuszczaj aby doniczka stała w wodzie cały czas. Jeżeli przesuszysz podłoże poinsecja zacznie zrzucać liście. Utrzymuj temperaturę około 20 0 C, zarówno w dzień jak i w nocy, nie dopuść aby temperatura spadła poniżej 15 oC. Poinsecja nie znosi suchego powietrza, więc nie ustawiaj jej przy kaloryferze. Uważaj na zimne przeciągi! Podlewaj raz w tygodniu nawozem do kwiatów domowych. KALENDARIUM Od 1 grudnia – kiermasz ozdób choinkowych i kompozycji świątecznych 6 grudnia – niespodzianka i konkurs dla dzieci 14-15 grudnia – degustacja pierników i grzańca 21 grudnia – finał konkursu i odbiór nagród 23 (Niedziela) i 24 grudnia – centrum czynne Serdecznie zapraszamy do obejrzenia naszej Bożonarodzeniowej ekspozycji, na której znajdą Państwo propozycje dekoracji choinkowych, stroików świątecznych i wianków. Największy w całej okolicy wybór ozdób choinkowych, baniek, świec i materiałów dekoracyjnych. Wszystkim Klientom życzymy Wesołych Świąt!! Więcej informacji na www.centrumnatura.eu 32-800 Brzesko, Solskiego 22 Tel: 14 686 33 84 32-700 Bochnia, Trudna 41 Tel: 603 261 807 9 PORADNIK SEZONOWY Siejemy Mariusz Lewandowski Centrum Ogrodnicze Torseed, Kotołowo jesienią Jesienią warto pomyśleć o radościach i korzyściach z posiadania działki, które może dostarczyć nam przyszły sezon. Warto zadbać o plony nowalijek (marchwi, pietruszki, kopru) i czosnku, które możemy uzyskać z wysiewanych na przełomie listopada i grudnia nasion. Korzyści stosowania jesiennego terminu siewu jest dużo: – Zbiór warzyw 15 – 20 dni wcześniejszy od tych wysiewanych wiosną. – Możliwość dobrego doprawienia ziemi na grządkach jesienią. – Brak szkodliwego dla korzeni osiadania świeżo spulchnionej gleby. – Lepszy efekt odchwaszczający z uprawy jesiennej - brak pobudzenia chwastów jarych (żółtlicy, pokrzywy, wilczomleczy, chwastnicy i innych). – Późnojesienny wysiew pozwoli ochronić przed połyśnicą marchew, a koper przed mszycami, gdyż omijamy okres składania jaj przez motyle i mszyce. – Możliwość współrzędnej uprawy z wysadzonymi w październiku lub listopadzie ząbkami czosnku. Dobór stanowiska Stanowisko pod siew przedzimowy warto przygotować około miesiąca przed terminem siewu. Dobre stanowisko powinno być dobrze nasłonecznione i osłonięte od wiatrów, gleba lekka, przepuszczalna, żyzna, próchnicza czyli taka, która ma zdolność szybkiego ogrzewania się w czasie wiosny. Ważne jest, aby zagony nie były zalewane w czasie wiosennych roztopów oraz by ich wyrównana powierzchnia umożliwiała swobodny odpływ wody. Chcesz zbierać wczesną wiosną? Zasiej tuż przed zimą! Przygotowanie gleby Korzystne jest zastosowanie kompostu, a w przypadku jego braku zastosowanie nawozów fosforowych i potasowych w proporcji 1:2 (0,6-1,0 kg fosforu P2O5 i 1,2-2,0 kg potasu K2O na 100m² Uwaga: warzywa mają skłonność do gromadzenia azotanów i metali ciężkich, dlatego też nawożenie powinno być dostosowane do zasobności gleby ustalonej na podstawie analizy chemicznej. Siew i pielęgnacja Do siewów przedzimowych używamy nasion o wysokiej zdolności kiełkowania i siejemy je gęściej (nawet o 50%) niż w terminie wiosennym, gdyż część nasion może wymarznąć. Wybieramy wczesne, mrozoodporne odmiany marchwi, pietruszki oraz kopru. Siew wykonujemy tuż przed zamarznięciem gleby, aby nasiona nie zdążyły wykiełkować przed zimą (marchew zaczyna kiełkować w temperaturze +4°C). Nasiona pobudzone i napęczniałe przed zimą, szybko kiełkują wiosną i rośliny wcześniej rozpoczynają wegetację. Najlepsze warunki do uprawy warzyw z siewu przedzimowego są w rejonach o niezbyt mroźnych zimach z grubą okrywą śnieżną. Na jesienny termin siewu wybieramy wczesne odmiany marchwi, takie jak „Amsterdam”, „Kalina F1” czy „Katrin”, „Pierwszy Zbiór”. Zbiory będziemy mogli rozpocząć prawdopodobnie już w końcówce maja i kontynuować przez cały czerwiec. Do przedzimowego wysiewu pietruszki nadaje się tylko jedna odmiana - "Cukrowa". Pietruszka nieco lepiej zimuje niż marchew, a wiosną siewki lepiej znoszą niewielkie przymrozki. Polecane odmiany kopru to „Ambrozja", "Lukkulus", "Szmaragd". Koper na zbiór młodych roślin wysiewamy w rzędy odległe o 15 do 20 cm, a na zbiór dojrzałych baldachów, w rzędy odległe o 30 do 40 cm. PORADNIK SEZONOWY Jeżeli zima okaże się bezśnieżna, zagon warto przykryć liśćmi, łętami, słomą albo drobnymi gałązkami drzew iglastych. Wczesną wiosną, po zdjęciu okrywy,w celu przyspieszenia kiełkowania nasion i szybszego wzrostu roślin, zagony można przykryć folią perforowaną lub włókniną polipropylenową . Folię perforowaną należy zdjąć, gdy rośliny mają 2 lub 3 liście. Włóknina może pozostać na roślinach dłużej, do czasu kiedy osiągną wysokość 5–10 cm. Stosowanie osłon umożliwia uzyskanie wcześniejszych zbiorów, wyższego plonu oraz zabezpiecza wschody przed nalotami szkodników. Jeżeli to konieczne, należy wykonać przerywkę. Wiosną można współrzędnie wysiać obok marchwi rzodkiewkę, lub posadzić dymkę, jary czosnek lub pory, które odstraszą połyśnicę marchwiankę, Takie kwiatki! Jesienią możemy wysiewać wiele gatunków jednorocznych kwiatów, dzięki czemu uzyskujemy przyśpieszenie wegetacji i kwitnienia nawet o miesiąc w stosunku do roślin wysianych wiosną. Korzyścią jesiennego siewu jest również pozytywne oddziaływanie chłodu na kiełkowanie nasion niektórych gatunków roślin jednorocznych. Mowa o gatunkach, które do kiełkowania potrzebują niskiej, zbliżonej do zera temperatury. Przejście procesu tzw. jarowizacji powoduje przełamanie spoczynku nasion i gwarantuje wyrównane oraz obfite wschody. REKLAMA Działanie chłodu ma także korzystny wpływ na przejście roślin w stadium generatywne, co skutkuje wcześniejszym i obfitym kwitnieniem oraz lepszym krzewieniem się. Kolejną zaletą jesiennego siewu jest możliwość korzystania w czasie kiełkowania i wzrostu kwiatów z zapasów wody zgromadzonej w podłożu. Gatunki roślin ozdobnych do wysiewu jesiennego: czarnuszka damasceńska (Nigella damascena), chaber bławatek (Centaurea cyanus), chaber piżmowy (Centaurea moschata), klarkia wytworna (Clarkia unguiculata), nagietek lekarski (Calendula officinalis), ostróżeczka ogrodowa (Consolida ajacis), ostróżka polna (Consolida regalis), maczek kalifornijski (Eschscholtzia california), jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea), mak wschodni (Papaver orientalis), tojeść kropkowana (Lysimachia punctata), ubiorek gorzki (Iberis amara), ubiorek okółkowy (Iberis umbellata), złocień polny (Chrysanthemum segetum), złocień trójbarwny (Ismelia carinata). W swojej ofercie firma Torseed posiada szeroką gamę nasion, które można wysiewać jesienią. PORADNIK SEZONOWY Piękne i niebezpieczne nie tylko podczas Świąt Alicja Kołakowska Wiele spośród roślin kojarzonych ze Centrum Ogrodnicze Świętami Bożego Narodzenia, Torseed - Wierzchowiska ze względu na swoją toksyczności, stanowi potencjalne zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Przeważnie – ze względu na stosunkowo małą zawartość trucizny w roślinie – niebezpieczeństwo poważnego zatrucia jest niewielkie, niemniej jednak warto posiadać podstawowe informacje dotyczące tego zagadnienia. Wilczomlecz nadobny (Euphorbia pulcherrima) Mimo, że nigdy nie stwierdzono śmiertelnego zatrucia Poinsecją przez wiele lat uważana była ona za roślinę silnie toksyczną. Dopiero prowadzone niedawno badania dowiodły, że roślina ta nie stanowi większego zagrożenia dla ludzkiego zdrowia. Posiada ona wprawdzie substancje toksyczne, ale jej spożycie wywołuje jedynie podrażnienie nabłonka jamy ustnej, wymioty lub lekką biegunkę. Podczas kontaktu ze skórą sok może powodować powstawanie pęcherzy. W przypadku, gdy wydzielina zostanie szybko usunięta zagrożenie jest znikome. Jednak, aby „nie kusić losu” warto roślinę umieścić w miejscu niedostępnym dla dzieci i ciekawskich zwierząt. Znacznie bardziej niebezpieczne konsekwencje może mieć zatrucie innymi popularnymi bożonarodzeniowymi roślinami. Ich krótką listę przedstawiam poniżej. Psianka (Solanum pseudocapsicum) Ta spokrewniona z pomidorem roślina doniczkowa jest coraz częściej spotykana w naszych domach podczas świąt. Swoje walory estetyczne zawdzięcza szkarłatno - pomarańczowym owocom, które wyglądem przypominają bombki na świątecznym drzewku. Mimo że wygląda niepozornie, cała jest trująca. Szczególnie duża koncentracja toksyny (solanokapsyny) znajduje się w niedojrzałych owocach i liściach. Zjedzenie tych części może powodować wymioty, bóle brzucha i głowy oraz senność, a nawet zaburzyć pracę serca. 12 18 Psianka coraz częściej pojawia się w naszych mieszkaniach. Trzeba na nią uważać Cis - gatunek bardzo popularny, a zarazem bardzo szkodliwy Cis (Taxus) Wymieniając rośliny negatywnie wpływające na nasze zdrowie nie sposób nie wspomnieć o tym dość pospolitym krzewie. Zarówno liście, nasiona (poza czerwoną osnówką), kora i gałązki tych wiecznie zielonych drzew są toksyczne. Spożycie ich może powodować problemy z oddychaniem, drgawki i wymioty. Większość przypadków zatruć notowanych jest po spożyciu nasion. Objawy są łagodne, ponieważ nasiona przez układ pokarmowy przechodzą zwykle w stanie nienaruszonym. Dużo niebezpieczniejsze jest natomiast spożycie igieł – zjedzenie już kilkudziesięciu może doprowadzić do śmierci. Cis jest doskonałym przypadkiem zróżnicowania poziomu toksyczności. O ile u ludzi i zwierząt domowych może wywołać poważne zatrucia pokarmowe, o tyle dla jeleni i saren jest smaczną przekąską. Ostrokrzew (Ilex) Gałązki ostrokrzewu są elementem dekoracyjnym chętnie wykorzystywanym w świątecznych kompozycjach. Zagrożeniem mogą być czerwone owoce, które chętnie zjadane są przez dzieci. Spożyte w małych ilościach nie powodują żadnych dolegliwości. Jednak w przypadku zjedzenia kilkunastu owoców mogą pojawić się objawy takie jak: ból brzucha, mdłości i wymioty. REKLAM Jemioła może okazać się zdradliwa Jemioła (Phoradendron serotinum) Ten pospolity pasożyt drzew liściastych jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych symboli Świąt Bożego Narodzenia. Według wierzeń, powieszona nad drzwiami lub pod sufitem jemioła ma przynosić szczęście i dostatek domownikom. Roślina zawiera śladowe ilości wiskotoksyny. Spożycie dużej ilości małych, białych owoców skutkuje zazwyczaj ostrym bólem żołądka i jelit. Cyklamen perski (Cyclamen persicum) Lekko trujące są jedynie kłącza, więc prawdopodobieństwo zatrucia wśród ludzi (w tym dzieci) jest bardzo niewielkie. Niemniej jednak roślina może być niebezpieczna dla naszych czworonogów, w szczególności tych, które uwielbiają kopać w doniczkach. Azalia (Rhododendron) Większość z uprawianych w domu miniaturowych azalii kwitnie od listopada do maja. Rośliny można przycinać, formując je w kształt miniaturowego drzewka, przez co ich popularność w okresie świątecznym znacznie wzrasta. Niestety, wszystkie części rośliny są trujące, a ich spożycie może wywoływać podrażnienie żołądka, ból brzucha, a nawet zaburzenia akcji serca. Amarylis (Hippeastrum) Te piękne rośliny o okazałych kwiatach i wielkich cebulach kwitną w miesiącach zimowych, dlatego też wiele z nich pojawia się w naszych domach tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Toksyczna jest bulwa, która zawiera likorynę i zbliżone do niej alkaloidy. Objawy zatrucia to podrażnienie żołądka, wymioty, biegunka i ślinotok. Mam nadzieję, że powyższy tekst pozwoli uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji, a jeśli już do nich dojdzie – szybko zareagować i zażegnać niebezpieczeństwo. REKLAMA CENTRUM OGRODNICZE Przede wszystkim Al. Tysiąclecia 93 34-400 Nowy Targ tel.18 2662806 Zapraszamy pn - pt 8-19 sob 8-16 www.cardemo.pl “POLISH GARDENS BOŻE NARODZENIE Tradycja łamania się opłatkiem swoje korzenie ma w W wigilijny wieczór zasiądziemy rodzinnie do uroczystej kolacji. pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Wówczas to na wigilijną mszę przynoszono do kościoła chleb, który W blasku betlejemskiej gwiazdy weźmiemy do rąk opłatek poświęcano i którym się dzielono. Zabierano go również i będziemy się nim dzielić na znak pojednania i przebaczenia, do domów dla chorych, czy tych, którzy z różnych pozostając wierni starej tradycji przejętej od naszych przodków. powodów nie mogli być obecni w kościele. W przypadku opłatka, tradycji pielęgnowanej jeszcze w Polsce, W Polsce zwyczaj dzielenia się chlebem przetrwał w Słowacji, Czechach, na Litwie, Ukrainie i we Włoszech. „(...)Ojców to naszych obyczaj prastary rodzinnej niwy maluje dostatek. Symbol braterstwa, miłości i wiary święty opłatek.” Kajetan Kraszewski W geście pojednania Świąteczna pocztówka Małe, duże, drukowane bądź ręcznie robione, z kawałeczkiem opłatka, świąteczną melodyjką lub gałązką jodły. Świąteczne pocztówki – bo o nich oczywiście mowa – są miłym symbolem pamięci w ten szczególny czas. To dar słowa pisanego, w którym zawarte są życzenia zdrowia, pomyślności oraz dowód szacunku. Zwyczaj przesyłania świątecznych życzeń na kolorowych pocztówkach zapoczątkował ok. 1847 roku Szkot – Thomas Sturrock. W Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec XIX wieku. Najwcześniej przekonali się do nich mieszkańcy Galicji. Na samym początku karty pocztowe funkcjonowały jedynie w obiegu lokalnym, dopiero od 1 lipca 1875 roku dopuszczono je do obiegu międzynarodowego. Od tej pory nastąpił szybki rozwój korespondencji pocztówkowej. W 1900 roku w Warszawie ogłoszono konkurs na nazwę karty pocztowej w języku polskim. Jury wybrało nazwę zgłoszoną przez Henryka Sienkiewicza i od tej pory wysyłamy „pocztówki”. 14 postaci opłatka, szczególnego znaczenia nabierając w niektórych okresach historycznych, np. podczas zaborów, kiedy to ludzie przesyłali sobie opłatki na znak solidarności, przyjaźni i pokoju. Oprócz symbolicznego pojednania i wybaczenia, opłatkowi wigilijnemu przypisywano niezwykłe właściwości. Jego obecność w domu miała zapewnić rodzinie dostatek chleba, spokój i pomyślność przez cały nadchodzący rok. Na początku XIX wieku w Polsce popularne stały się ozdoby z opłatka, zawieszane nad stołem wigilijnym, które miały chronić dom przed złymi mocami, a mieszkańcom zapewnić zdrowie i szczęście. Tradycja dekorowania domów opłatkowymi ozdobami jest znana jedynie w naszym kraju. Podczas wigilijnego zamieszania, znajdźmy chwilę, by zastanowić się czy łamanie opłatkiem nie jest dla nas tylko mechanicznym gestem wigilijnej tradycji i czy do recytowanych niemalże z pamięci życzeń nie dodać kilku płynących naprawdę prosto z serca słów. Początkowo świąteczna kartka przedstawiała aniołka ze złotymi włosami i workiem prezentów, z czasem dołączył do niego Mikołaj w czerwonym mundurku i siwą brodą oraz Święta Rodzina w betlejemskiej stajence. Obecnie wzorów i kolorów bożonarodzeniowych pocztówek jest bez liku, szkoda tylko, że coraz rzadziej je wysyłamy. To głównie ludzie starsi, ci z pokolenia „przed internetowego” kultywują tę tradycję. Tłumaczymy się brakiem czasu, zastępujemy je hurtowo wysyłanymi SMSami, bądź mailami, zapominamy, że w tym świątecznym okresie, mały, kolorowy kartonik nabiera szczególnego charakteru. Znajdźmy więc w przedświątecznej gonitwie kilka minut na napisanie płynących z serca życzeń „Wesołych Świąt”<km> UPOKORZONA CHOINKA Wspominaliśmy, że zachodni wiatr bywa niebezpieczny. Potrafi zniszczyć polskie tradycyjne ogrody i zmienić nieodwracalnie rodzimy krajobraz. Mieliśmy nadzieję, że przynajmniej nie wedrze się do naszych domostw i nie spowoduje, by nasza świąteczna tradycja „przeminęła z wiatrem”. A jednak. Zachodni wiatr wywiewa nas z domu już na początku grudnia do wykonania najważniejszego zadania przed zbliżającymi się świętami, czyli zakupu prezentów. Gnani tym wiatrem biegamy od marketu do marketu. Wielki stres związany z wykonaniem zadania łagodzą rozbrzmiewające wszędzie kolędy, już na trzy tygodnie przed świętami. Gdy w markecie odpowiednio nacieszymy uszy „Cichą nocą” nie będziemy mieli potrzeby jej słuchania, tym bardziej śpiewania, podczas nadchodzących świąt. Po zakupie prezentów, czas pomyśleć o choince, która przyda się do złożenia pod nią prezentów. Przecież do tego służy! Całkiem niedawno to właśnie strojne i pachnące drzewko było najważniejsze w świątecznym domu.Choinka była ubierana przez dzieci w ozdoby wcześniej mozolnie tworzone. Wisiały na niej jabłka, orzechy zawijane w sreberka lub bibułki, ozdoby ze słomek i łańcuchy z kolorowego papieru. Zawieszano również słodycze – pierniczki i cukierki w kolorowych papierkach, choć niebawem wisiały same papierki udające, że jest w nich jakaś zawartość. Zapalano osadzone w lichtarzykach świeczki, aby przy ich ogniu ogrzać się mogły duchy przodków. Czy ktoś jeszcze pamięta taką choinkę z zapachem igliwia i płonących świeczek? Obecnie często trwają targi o to, kto ma ją ubierać. Gdyby nie określała miejsca, gdzie należy złożyć piramidę prezentów, mogłaby w ogóle nie istnieć! Co za upokorzenie dla choinki! Dawniej przybywający w święta goście zwracali się do dzieci. – Ale piękną macie choinkę- bez względu na to jak wyglądała w rzeczywistości. Obecnie pada tylko pytanie. – Co dostaliście pod choinkę? Parę lat temu przybył na krakowski rynek „prawdziwy” św. Mikołaj prosto z miejscowości Rovaniemi położonej na kole podbiegunowym. Wyglądał dokładnie tak jak w reklamie Coca Coli, która stworzyła jego wizerunek w latach 30 - tych ubiegłego wieku. Odczytywano listy dzieci z prośbami o prezenty kierowane do sympatycznego staruszka ubranego oczywiście w czerwony płaszcz i czapkę z pomponem w tym samym kolorze. Początkowo odczytywane prośby spowodowały dziwne szmery wśród publiczności, ale następne już wybuchy śmiechu. Dlaczego? Wszystkie dotyczyły odtwarzacza mp3. Wszystkie! Należy podkreślić, że działo się to 5 lat temu. Pod choinką w 2012 r. nie powinny się znaleźć takie sprzęty. To byłby obciach. W obecnym sezonie świątecznym trendy są smartfony, tablety i nieśmiertelny laptop. Niebawem Wigilia. W zapachy tradycyjnych potraw, sianka pod obrusem i igliwia będzie wdzierał się zapach plastiku. Dotrze on z owej piramidy pod choinką. Plastikowe opakowania – plastikowa zawartość. Bywa, że dzieci bardzo wiercą się, już po pierwszym daniu wieczerzy. Niebawem pada żądanie – żeby już! - Co, już? - No, otwierać prezenty! Przeważnie dzieci spotykają się z oporem dorosłych i atak na prezenty zostaje odroczony do czwartego dania. Bardziej ortodoksyjni wstrzymują te zapały dzieci do końca wieczerzy. W końcu następuje atak. Z reguły tylko niektórzy z obdarowanych są uradowani, pozostali mocno zawiedzieni. Potem „walają” się wszędzie kolorowe folie, podarte papiery z pięknym nadrukiem oraz wstążki i kokardki. Bezbrzeżne jest zdumienie choinki patrzącej na ten bałagan. Niestety nikt jej nie zauważa. Ona na to wszystko załamuje swoje zielone gałązki i szepce. -Merry Christmas, Merry… Tomek Janow i T.C. 15 PORADNIK SEZONOWY Poinsecja symbol Bożego Narodzenia Poinsecja już od dawna gości w naszych domach w okresie Świąt Bożego Narodzenia. W szybkim tempie stała się ich symbolem oraz oryginalną ozdobą. Intensywna czerwień we wnętrzu z powodzeniem wnosi ożywienie oraz radość. Efektowne liście kwiatowe występują także w kolorach łososiowym czy kremowym. Legendy identyfikują poinsecje jako symbol wielkiej miłości do Jezusa czy "płonący kwiat" zabarwiony krwią bogini, której serce pękło z miłości. Misjonarze franciszkańscy od XVII w. utożsamiają roślinę z Bożym Narodzeniem głównie za sprawą liści, które przypominają gwiazdę a dokładniej – Gwiazdę Betlejemską. Poinsecja nazywana jest także wilczomleczem nadobnym. Joanna Wołejszo Pro-Centrum Biskupiec Nazwa łacińska Euphorria pulcherrima oznacza nic innego jak „Bardzo Piękna”. Jej kwiaty są bardzo małe, zaś domeną są liście kwiatowe tworzące wspaniałe rozety. Do prawidłowego wzrostu potrzebuje temperatur z zakresu 18-23 st. C, przy niższych zaczyna tracić liście. Dodatkowo jest to roślina krótkiego dnia - kwitnie przy krótkim 10 godzinnym dniu. Wilczomlecze będą dobrze czuły się w miejscu nasłonecznionym i jasnym, ale powinniśmy także zwrócić uwagę by jej nie przegrzać. Podlewanie należy do jednych z ważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Roślina preferuje stale wilgotne podłoże. W przeciwnym razie to zwiędnięte i pożółkłe liście będą ozdobą naszych stołów. Obficie podlewamy w miesiącach od maja do listopada, natomiast zimą jedynie zraszamy. Poinsecja - królowa świątecznych kompozycji 16 Niezwykle łatwym zabiegiem jest rozmnażanie poinsecji. Do sporządzenia sadzonek poinsecji wybieramy zdrowe, dobrze rozgałęzione pędy. Pod odcięciu od rośliny umieszczamy je w ukorzeniaczu i sadzimy w ziemi torfowej. Sadzonki przechowujemy w szklarni, w temperaturze ok 20 st. C. Istotnym zabiegiem jest zraszanie rośliny. Należy je wykonywać do momentu wykształcenia się silnych korzeni. W swych uprawach hodowcy często stosują retardanty – środki powodujące skarlanie roślin. Dzięki nim, nasze poinsecje są mniejsze, ale bardziej okazałe i zwarte. PODADNIK SEZONOWY W okresie przedświątecznym pojawia się wiele stoisk na otwartym powietrzu z roślinami gwiazdy betlejemskiej. Starajmy się nie kupować kwiatów, które trzymane są na ulicy. Niska temperatura może im zaszkodzić i nie będą już atrakcyjne. Po zakupie roślinę przetransportujmy tak, by nie była ona narażona na wahania temperatury. Można owinąć ją papierem. Po przekwitnięciu (w okolicy marca) roślinę należy silnie skrócić i przenieść na 2 m-ce do chłodnego pomieszczenia. Po tym czasie przesadzamy ją do ziemi torfowej i trzymamy w ciepłym miejscu. Pamiętajmy, aby wszystkie zabiegi pielęgnacyjne wykonywać w rękawicach ochronnych. Poinsecja wydziela, biały sok, który może wywoływać silne reakcje alergiczne. Kwiaty poinsecji są bardzo niepozorne. Dekoracyjne są liście przykwiatowe. Poinsecja jest niezastąpioną rośliną w bożonarodzeniowych kompozycjach. Ustawiona w dekoracyjnej donicy jest ozdobą sama w sobie. Z powodzeniem może być również elementem bardziej złożonych kompozycji. Wystarczy połączyć ją z zielonymi gałązkami jodły lub świerka, złotymi bombkami badź okazałą kokardą. W okresie przedświątecznym możemy spotkać wiele kolorystycznych odmian gwiazdy betlejemskiej. Gwiazda betlejemska nie musi być czerwona Z racji przyzwyczajenia do tradycyjnej, czerwonej poinsecji cieszą się one jednak dużo mniejszym zainteresowaniem. VIRIDIS METEO „Zima, zima, zima, pada, pada śnieg” Z mniejszą lub większą radością, lada dzień przyjdzie nam przywitać panią zimę. Czy będzie mroźna? Czy na święta będzie biało? Czy znowu zaskoczy drogowców? Cóż, na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi, jednak aby tym razem zima nikogo nie zaskoczyła zachęcam do zapoznania się z meteorologicznym przewodnikiem po zimowych zjawiskach pogodowych. Może być zimno Mimo, że polskim biegunem zimna są Suwałki (woj. warmińsko – mazurskie) najniższą temperaturę w historii naszego kraju odnotowano w Siedlcach (woj. mazowieckie) 11.01.1940 i wynosiła ona - 41 stopni. Jeżeli nie chcą zostać Państwo zaskoczeni przez siarczyste mrozy proponuję bacznie obserwować co dzieje się za oknem. Osadzanie się "szadzi" na drzewach, przejrzyste, gwieździste niebo oraz mocno wiejący, wschodni wiatr zapowiadają spadki temperatur. Może pojawić się śnieg Śnieg jest opadem atmosferycznym składającym się z drobnych kryształków lodu, często połączonych ze sobą w rożne formy. Kształt, rozmiar i koncentracja kryształków śniegu jest znacznie zróżnicowana w zależności od temperatury w której powstały kryształki i warunków w których następował ich rozwój. Po wydostaniu się z chmury płatki śniegu rozpoczynają swoją drogę w stronę ziemi. W zależności od wysokości chmur, z których następuje opad droga ta może liczyć od 500 do 5000 m. Zima zachwyca widokami Szadź jest to uwarstwiony osad w postaci ziarenek lodu, które łącząc się w większe kompleksy mogą osiągnąć znaczną, dochodzącą nawet do 200 mm, grubość. Szadź gromadzi się przy długo utrzymującej się niskiej temperaturze na drzewach, krzewach, przewodach telekomunikacyjnych, budynkach, przeważnie po stronie zwróconej do wiatru, który niesie wilgotne powietrze lub często mgłę. Szadź, w odróżnieniu od szronu, do którego podobna jest budową, powstaje o każdej porze dnia i nocy, obciąża i łamie gałęzie drzew, zrywa przewody telekomunikacyjne. Gołoledź to bardzo niebezpieczne (zwłaszcza dla kierowców) zjawisko osadzania się na wychłodzonej powierzchni przeźroczystej, równej warstwy lodu. Powstaje gdy deszcz (lub mgła) opada na podłoże o temperaturze niższej od zera. Spadające kropelki rozpływają się i zamarzają. Czy to prawda, że nie ma dwóch identycznych płatków śniegu? Tak! Na tworzącą się śnieżynkę wpływa wiele czynników. To one właśnie powodują ogromną różnorodność kształtów przybierających nieraz formę kunsztownych ornamentów. W trakcie jednego opadu śniegu można zazwyczaj wyróżnić szereg typów kryształków, a w naturze występuje ich nieskończona liczba. W momencie powstawania pokrywy śnieżnej istotnym czynnikiem jest temperatura. Śnieg padający w temperaturze poniżej -10°C tworzy lekką puszystą warstwę nie związaną z podłożem tzw. puch. Pod wpływem własnego ciężaru przy bezśnieżnej pogodzie, płatki zaczynają się ze sobą łączyć tworząc tzw. puch zsiadły. Jeżeli temperatura oscyluje wokół 0°C lub jest dodatnia kryształy śniegu łatwo się łączą zarówno ze sobą jak i z podłożem. Mówimy wtedy o śniegu mokrym. Do gołoledzi najczęściej dochodzi, gdy po mroźnej i suchej pogodzie przychodzi ocieplenie, przynoszące opady deszczu, który zamarzając przysparza nam wiele kłopotów. Zima to nie tylko śnieg i mróz. To także inne zjawiska pogodowe, które potrafią skutecznie utrudnić nam życie. Pamiętajmy o tym spacerując po oblodzonym chodniku bądź przechodząc pod obciążonymi przez szadź drzewami. <km> CENTRUM OGRODNICZE I nie tylko śnieg Szron to według definicji osad powstały z mających formę igiełek kryształków lodu. Na silnie wychłodzonym podłożu dochodzi do przejścia pary wodnej w lód. Warunki sprzyjające powstawaniu szronu to bezwietrzna i bezchmurna noc najczęściej z dominującym obszarem wysokiego ciśnienia. 18 S.C. Ul.Mikołaja Reja 12 32-400 Myślenice [email protected] TEL:12 274 10 28 VIRIDIS METEO Śnieg w ogrodzie równy wojewodzie! O ile opady śniegu nie sparaliżują całego ruchu drogowego, większość z nas uśmiecha się na widok tańczących za oknem białych płatków. Skrzące się w promieniach słońca czapy, cieszą nasze oczy i wprowadzają w euforię milusińskich. Jednak, czy zapytane o śnieg rośliny, miałyby na jego temat równie przychylne zdanie? Problem ten w szczególności dotyczy roślin zimozielonych o pokroju kolumnowym. Mało kto wie, jak ważne dla roślin są zimowe opady śniegu. Okryte śnieżną pierzynką drzewa i krzewy łagodniej odczuwają spadki temperatur i wolniej reagują na odwilż, która może im zaszkodzić. Jako, że nie są bezpośrednio smagane przez suche i mroźne powietrze, lepiej zimują i rzadziej dochodzi do ich wymarzania. Zimozielone krzewy wolniej tracą wodę, przez co rzadziej zdarza się, że usychają podczas śnieżnych zim. Aby zapobiegać zniekształceniom wywołanym przez mokry śnieg, należy strząsać jego nadmiar z drzew i krzewów, a jeżeli rozmiar roślin na to pozwala, jeszcze jesienią, obwiązywać ich korony sznurkiem. Warstwa lekkiego puchu korzystnie wpływa na kondycję bylin oraz trawnika. Problem pojawia się wówczas, gdy warstwa śniegu jest zbyt gruba, lub gdy na jej powierzchni tworzy się lodowa skorupa. W takiej sytuacji rośliny mogą odczuwać brak tlenu. Ponadto, wiosną gleba pod zalegającym śniegiem dłużej rozmarza i rośliny później zaczynają wzrost. Powstawanie lodowej skorupy szczególnie niekorzystnie wpływa na kondycję trawnika. Utrudniony dostęp tlenu oraz duża wilgotność prowadzi do porażenia źdźbeł trawy pleśnią śniegową. Ponadto intensywne opady śniegu mogą poważnie uszkadzać rośliny, deformując ich koronę bądź prowadząc do wyłamywania się gałęzi. W jaki sposób nie należy pozbywać się śniegu z ogrodu? Najgorszym, jednak najczęściej stosowanym sposobem pozbywania się śniegu z chodnika jest przerzucanie go na rabaty, trawnik lub pod drzewa. Z lodem najczęściej walczymy chlorkiem sodu czyli wszystkim dobrze znaną solą kuchenną. Obie metody, mimo że skutecznie są śmiertelnym zagrożeniem dla roślin. Hałda śniegu udusi rośliny na rabacie, a sól kuchenna „załatwi” iglaki. Co zamiast soli ? Na rynku są już dostępne, neutralne dla roślin, preparaty do usuwania lodu. Ponadto zamiast walki chemicznej możemy zaopatrzyć się w skuwacze do lodu, przy pomocy których usuniemy uciążliwe oblodzenie z chodnika lub podjazdu. Oba sposoby nie mają żadnego wpływu na rośliny, więc możemy je stosować przez całą zimę. Śnieg można składować w ustronnym miejscu ogrodu, lub, o ile to możliwe, przeznaczyć na jego gromadzenie część podjazdu. JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA Kolejny raz w stronę egzotyki Dzisiaj odejdziemy od pająków występujących powszechnie w Polsce i powrócimy do czegoś bardziej egzotycznego. Mimo iż pająk, o którym chcę dzisiaj mówić, mieszka tysiące kilometrów stąd, bo aż w pięknych lasach Południowej Ameryki, to czasem można go spotkać w naszym zimnym kraju i nie mam tu na myśli hodowli terrarystyczych. Nie raz, nie dwa wałęsak razem z transportem owoców prosto z brazylijskiej plantacji trafił do marketu stojącego nieopodal waszego domu. Skąd on się tu wziął?! Michał Nimiro [email protected] GG: 3115617 Phoneutria - morderczyni - tak w najbardziej dosłowny sposób można przetłumaczyć łacińską nazwę wałęsaka brazylijskiego. Swoją nazwę zawdzięcza wybitnej toksyczności jadu, który uchodzi za jeden z najmocniejszych na świecie. Co ciekawe ukąszenie tego pająka nie zawsze jest przyczyną śmierci, w niektórych przypadkach powoduje długotrwałą... erekcję(!), tylko u mężczyzn rzecz jasna. Jad wałęsaka zawiera specyficzną toksynę, która bardzo mocno działa na układ krwionośny człowieka. Obecnie trwają liczne badania mające na celu wykorzystanie jadu w lekach łagodzących męskie dolegliwości. Jak sama nazwa wskazuje, wałęsaki sporo chodzą.Głównym celem ich wojaży jest poszukiwanie pożywienia i odpowiednich warunków do życia. Nierzadko eksplorują plantacje bananowców i omyłkowo są ścinane razem z kiścią dojrzałych owoców. Bardzo często zdarza się, że pająki te przybywają drogą morską bądź lotniczą, zupełnie przez przypadek, w tak odległe strony. Nie mówi się o tym, bo to odstrasza klientów, przeraża ich i powoduje niechęć do konkretnego marketu, a potem dochodzi do tego jeszcze masa plotek i wyolbrzymień. Mam nadzieję, że przez ten artykuł, branża eksportu bananów do Polski nie upadnie, panowie plantatorzy i sprzedawcy, nie miejcie do mnie żalu, że kobiety zaczną omijać stoiska z waszymi owocami szerokim łukiem. PS. Drogie Panie, chcąc was uspokoić, dodam, że pająki te bardzo rzadko trafiają na sklepowe półki, zazwyczaj na magazynie bądź w trakcie transportu giną lub dają nogę, a w naszych polskich warunkach długo sobie nie poradzą. Dlaczego akurat dzisiaj mówię o tym pająku? Wspominam o nim, ponieważ doszły mnie słuchy, że po raz kolejny przedstawiciel rodzaju Phoeutria dotarł do Polski. Tym razem z elektroniką wysłaną z Brazylii do mojej rodzinnej Legnicy. Wałęsak postawił na nogi halę produkcyjną pewnego zakładu, którego nazwy nie wymienię. Oczywiście nikt nie ucierpiał, nikt nie został ukąszony chociaż może niektórzy, bardzo by chcieli. Jeśli macie w swoim domu mężczyznę, który wieczorem odwraca się na drugi bok i zasypia po pięciu minutach ruszajcie przebierać banany w markecie, być może przy odrobinie szczęścia traficie na przybysza z dalekich stron! CENTRUM OGRODNICZE ZAPRASZAMY pon-pt 9:00 - 19:00 sobota 9:00 - 17:00 niedziela 9:00 - 16:00 OKAZ Ul.Wita Stwosza 77 80-308 Gdańsk tel./fax. 058 341 0890 www.okaz.net.pl 21 JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA na pomoc przyrodzie „Nie ocalimy wszystkiego, co byśmy pragnęli. Ale uratujemy o wiele więcej, niż mogłoby ocaleć, gdybyśmy w ogóle nie podjęli naszych starań.” Sir Peter Scott, jeden z założycieli WWF Przedstawiające Pandę wielką logo fundacji WWF rozpoznawalne jest na całym Świecie. Jaka jest historia tej organizacji, jakim przedsięwzięciom ona patronuje i w jaki sposób na co dzień możemy ją wspierać? Zainteresowanych zapraszamy do lektury. World Wide Fund for Nature (tłum. „Światowy Fundusz na rzecz Przyrody”) to powołana do życia 11 września 1961 roku organizacja pozarządowa, której misją jest ochrona środowiska naturalnego i przywrócenie mu, utraconej przez działania antropologiczne, równowagi. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia był dyrektor generalny UNESCO Sir Julian Huxley. Ideę utworzenia międzynarodowej fundacji, która zajmowałaby się ochroną przyrody, poparli ornitolog Max Nicholson i wiceprezydent IUCN Sir Peter Scott, który zaprojektował logo WWF czarno białą pandę. Siedzibą organizacji stała się Szwajcaria. Z czasem zaczęły również powstawać narodowe oddziały fundacji w wielu krajach świata. WWF Polska założony został w 2001 roku, ale początki działalności WWF w Polsce sięgają już początków lat 90-tych. Dzięki staraniom WWF w 1993 roku powstał Biebrzański Park Narodowy. Przez ponad 50 lat swego istnienia, WWF wspiera działania proekologiczne, których głównym celem jest ochrona gatunków zagrożonych wyginięciem, jak również odbudowa zdegradowanego środowiska naturalnego. Sir Peter Scott (siedzący z przodu) był najbardziej wpływowym przyrodnikiem XX w. Tu na zdjęciu podziwia pierwszą pandę wielką urodzoną dzięki metodzie sztucznego zapłodnienia w ogrodzie zoologicznym w Pekinie (rok 1979). Ochrona zagrożonych gatunków Przez ostatnie 150 lat tempo wymierania ssaków i ptaków zwiększyło się czterokrotnie. Nie budzi żadnych wątpliwości fakt, iż za wymieraniem kolejnych gatunków stoi człowiek. Musimy pamiętać, że spadek liczebności danej populacji nie wiąże się tylko z masowym kłusownictwem czy nielegalnym handlem zwierzętami, ale również z niszczeniem naturalnych siedlisk oraz nadmierną emisją dwutlenku węgla. WWF stara się aktywnie wspierać ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem. Prowadzone są liczne badania, projekty oraz kampanie edukacyjne, których celem jest zwrócenie uwagi ludzi na coraz powszechniejszy problem wymierania gatunków charakterystycznych dla konkretnych siedlisk.W błędzie jest ten, kto uważa, że działania WWF skupiają się jedynie na ochronie gatunków takich jak pandy, tygrysy czy orangutany. Obecnie na terenie naszego kraju prowadzonych jest kilka akcji, których celem jest ochrona gatunkowa m.in. rysia, wilka i niedźwiedzia. Ochrona klimatu ul.Za gańczyka 16a 05-230 Kobyłka WWW.KALISIAK.PL [email protected] Zapraszamy: Pn-Pt 9.00-19.00 Sobota 9.00-15.00 Niedziela 10.00-14.00 Poprzez akcje społeczne i kampanie edukacyjne (Godzina dla Ziemi, Zróbmy dobry klimat), współpracę z mediami i publikację materiałów na temat zmian klimatu, WWF informuje i zachęca do działań, które mogą pomóc zahamować nadmierną emisję gazów cieplarnianych. Nie bagatelizujmy problemu globalnego ocieplenia zamykając go w nieprzemyślanych stwierdzeniach typu: „Za oknem -30oC, ciekawe, gdzie to globalne ocieplenie”. JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA Ochrona lasów Co minutę z naszego globu znikają obszary leśne równe powierzchni 36 boisk piłkarskich. Wycinanie, bądź też wypalanie lasów to nie tylko niszczenie naturalnego siedliska tysięcy gatunków, ale również zaburzanie równowagi w ekosystemach, których konsekwencją są trwałe zmiany klimatyczne. EKO na codzień Pamiętajmy, że za proekologicznymi zachowaniami stoją również nasze zaoszczędzone pieniądze. Ogranicz zużycie wody Najprostszym sposobem oszczędzania wody w gospodarstwie domowym jest zakręcanie kranów podczas mycia zębów, czy też naprawienie lub wymiana wszystkich uszczelek i nieszczelnych zaworów. Oszczędzaj prąd Wyciągnięta z kontaktu ładowarka lub zakup energooszczędnych żarówek, potrafią przynieść kilkudziesięcio złotowe oszczędności w skali roku. Należy pamiętać, że urządzenie pozostawione w trybie czuwania również pobiera energię elektryczną. Jak podaje Fundacja na Rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii w raporcie przygotowanym dla WWF, wyłączenie tylko połowy „czuwających” urządzeń pozwoliłoby ograniczyć emisję CO2 o 1 mln ton w skali roku. Segreguj śmieci Warto wyrobić w sobie nawyk segregowania śmieci. Odpowiednio posegregowane odpadki, można wrzucić do jednego ze specjalnie przygotowanych do tego celu pojemników. Używaj ekologicznych toreb Popularna, jednorazowa torba foliowa może rozkładać się kilkaset lat, warto więc zamienić ją na ekologiczną torbę wielokrotnego użytku. Wykonana najczęściej z naturalnego materiału (len lub bawełna) jest bardzo wytrzymała i wygodna w użytkowaniu. Nie trzeba być członkiem WWF, aby na co dzień wspierać ich działania. Wszystkich zainteresowanych projektami WWF zapraszamy na stronę organizacji: www.wwf.pl. Do niebieskiego kontenera wrzucamy: gazety, torebki papierowe, kartony, pudełka, tekturę falistą. Do żółtego kontenera wrzucamy: Znajdą na niej Państwo rzetelne informacje dotyczące zagrożeń ekologicznych ówczesnego świata oraz projektów realizowanych w ramach ochrony środowiska. puste butelki typu PET, torebki plastikowe, folie z tworzywa, budowlane i opakowaniowe, pojemniki z tworzyw sztucznych. Do zielonego kontenera wrzucamy: szkło kolorowe - barwione butelki i słoiki bez zakrętek, czyste opakowania po kosmetykach. Do białego kontenera wrzucamy: szkło białe - bezbarwne butelki i słoiki bez zakrętek, czyste opakowania po kosmetykach. Dla przykładu: Jeżeli każdy z nas, do pojemnika na szkło wrzuci jeden słoik bądź butelkę, to w ciągu roku na wysypiska śmieci trafi o ok. 10000 ton szkła mniej! Dzięki recyklingowi, czyli powtórnemu wykorzystaniu posegregowanych odpadów, ograniczamy powiększanie się powierzchni wysypisk śmieci, minimalizujemy zużycie energii elektrycznej, a także oszczędzamy wodę i zasoby surowców naturalnych. Utylizuj baterie Zużyte baterie, które trafiają na wysypiska śmieci są poważnym zagrożeniem dla środowiska. Mogą prowadzić do skażenia gleby oraz wody, dlatego wrzucajmy je do specjalnych pojemników znajdujących się w niektórych supermarketach czy instytucjach. 23 JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA DŁUŻNICY WILKA Zapewne nie wszystkim wiadomo, jakie jest największe osiągnięcie naszego państwa na przestrzeni dziejów. To poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań. Dawna Rzeczpospolita, zwana „państwem bez stosów”, była krajem wolności i niezwykłej tolerancji. Polskę zamieszkiwało wiele narodów różniących się językiem i przekonaniami religijnymi. Byliśmy przykładem dla całej Europy w okazywaniu wyrozumiałości. Czy również dla „braci mniejszych”? Owszem, tak! Przez stulecia podejmowaliśmy wysiłki w obronie ginących gatunków zwierząt. Dotyczyły one żubra i tura, sokoła i łabędzia, świstaka i kozicy, no i oczywiście bobra. Chrobry chroni bobry Bóbr jest pod ochroną od tysiąca lat. Od XI wieku troszczyli się o niego nawet królowie i książęta polscy. Zakaz polowania na bobry ustanowił pierwszy król polski Bolesław Chrobry. Ochrona tych zwierząt spowodowała, że nasz pupil podobno niezwykle się rozpanoszył. Nie dość, że zjada „cenne” drzewa, takie jak olsza, osika i brzoza, to jeszcze zalewa nasz kraj i tak już nękany ciągłymi powodziami. Trzeba natychmiast zatamować jego szkodliwą działalność! Najlepiej rurą wbitą w tamę bobrów. W ten sposób obniżymy lustro wody do poziomu, który nam odpowiada. Nam, ale niekoniecznie wspomnianym gryzoniom. To jest działanie na rzecz środowiska naturalnego, o które sam bóbr nie może przecież zadbać. Takie wiadomości przekazał nam znany program TVP o godz. 19.30 dnia 30.08.2012 r. Może trzeba przestać chronić bobra ? Bóbr ma szczęście, że swoje okazałe zęby wbija tylko w drewno. Wilk ma pecha, gdyż używa ich inaczej i być może dlatego musiał czekać aż tysiąc lat na ochronę gatunkową. Nigdy go nie lubiano. Za czasów Najjaśniejszej Rzeczpospolitej wilki były postrzegane jako krwiożercze bestie, które należy zabijać. Po utracie wolności musieliśmy wręcz je tępić, gdyż tego wymagały władze wszystkich zaborów. Przykładowo: w 1846 r. wyszła carska ustawa o tępieniu wilków. Zalecane było używanie trucizn. Za dostarczane władzom wilcze ogony i uszy wypłacano nagrody, zaś opieszałych w zwalczaniu wilków dotkliwie karano. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości los wilka nadal był przesądzony. Rozporządzenie Prezydenta II Rzeczpospolitej z 3.12.1927 r. stanowi, że wilk to dzikie zwierzę, bezwzględny szkodnik, na którego wolno polować cały rok, chwytając w żelaza, potrzaski, sidła i pułapki. Hekatomba wilcza Po II wojnie światowej było w Polsce prawdopodobnie aż 4 tys. wilków. Władze PRL były wręcz zobowiązane, wiadomo przez kogo, do „odwilczenia terenu” ludowej ojczyzny. Powołano komisarzy do kierowania akcją odwilczania. W ciągu 10 lat zabito 2600 wilków. Za mało. W 1955 r. uchwała Rady Ministrów nałożyła na wszystkie wojewódzkie rady narodowe obowiązek natychmiastowej eksterminacji wilków. Za mord indywidualny dawano nagrodę w wysokości 1000 zł, za zbiorowy 500 zł, a 200 zł za wilcze szczenię wybrane z nory. 24 Należy zaznaczyć, że średnia płaca miesięczna w przemyśle wynosiła wówczas ok. 1100 zł. Nagrody za zabicie wilka w ciągu kolejnych lat wzrastały: 1960 r. – 1200 zł, 1964 r. – 1500 zł. Pieniądze bardzo kusiły, więc zdarzały się oszustwa. Przed „komisje odwilczające” trafiały skóry dużych psów oraz ich czaszki. Poprawa sytuacji wilków nastąpiła 5 lipca 1973 r. W wydanym wówczas zarządzeniu Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego stało, że tępić je mogą tylko leśnicy, a nie komisarze ludowi. MLECZKO RYSUJE Za zabicie wilka leśnik otrzymywał 3000 zł (w przemyśle można było w tym czasie zarobić średnio 2870 zł, więc nagroda była niebagatelna). Wyjątkiem było niezbyt zamożne Białostockie, gdzie dawano tylko 1500 zł. W 1975 r. nagrody zniesiono. Dlaczego? Bo po wilkach ani śladu! To był ogromny sukces władzy ludowej! W latach siedemdziesiątych w Polsce zostało zaledwie ok. 100 wilków! Tych legendarnych myśliwych i charyzmatycznych drapieżników jest u nas obecnie około 600. JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA W tępieniu wilków wpisaliśmy się w niechlubną nietolerancję innych europejskich krajów. Możemy się usprawiedliwiać, że to wszystko przez komunizm. Jednak objęliśmy wilka ochroną gatunkową na terenie całego kraju dopiero w 1998 r. . Wilcze zycie Wilcza rodzina (wataha) składa się z 5-6 osobników, między którymi istnieją bardzo silne więzi. Z całej watahy prawo do posiadania potomstwa przysługuje tylko jednej przywódczej parze wilków. Jednak potomstwem opiekują się nie tylko rodzice, ale wszystkie ciotki i wujkowie. Terytorium łowieckie wilczej rodziny obejmuje kilkadziesiąt kilometrów. By utrzymać rodzinę, polują przeważnie na jelenie, sarny i dziki. W zamyśle Stwórcy wilk jest zwierzęciem regulującym stan zwierząt kopytnych i decydującym o ich kondycji. Jeśli przestaniemy wkraczać w ten układ, nigdy nie zdarzy się, że ofiary zostaną całkowicie wytępione. Wcześniej następuje samoograniczenie liczby drapieżników. W przypadku, gdy brakuje jedzenia, wilki nie powiększają rodziny. Nie znają zasad antykoncepcji, więc na wszelki wypadek ars amandi składają ad acta, żeby nie pojawiło się skomlące towarzystwo. Tylko wilki wiedzą, które kopytne powinny już odejść. Potrafią z dużej odległości wyczuć chore lub słabe osobniki. Atak na stado jeleni bywa pozorowany. Osobniki uciekające w górę zbocza są bezpieczne. Wilk za silnym i zdrowym nie będzie się uganiał, gdyż to niepotrzebna strata czasu i energii. Ofiarą będzie biegnące w dół zwierzę mizerne, chore, które miało ochotę odejść już wcześniej, tylko nie wiedziało jak. Gdyby odbyło się posiedzenie okrągłego stołu przy udziale kopytnych, wilków i myśliwych, sądzę, że zwierzyna płowa chętniej oddałaby swój los w ręce (ściślej: w pazury i zęby) wilka niż w dłonie uzbrojone w sztucer. Silne i zdrowe kopytne miałyby duże szanse jeszcze trochę pożyć. Mędrca „szkiełko i oko”, czyli luneta i oczy pana z ambony myśliwskiej, widzi wszystko dokładnie. Nie pozwoli położyć byle czego. To musi być najlepsza sztuka. Wilk myśli inaczej i dlatego nigdy nie będzie przyjacielem myśliwego (z wzajemnością!). Ma przechlapane. Tak zwana gospodarka łowiecka jest górą. Tylko my wiemy, jaka jest właściwa pojemność łowiska. Ile powinno być zwierzyny takiej lub innej. Tylko my! Wilk nie ma o tym bladego pojęcia! Dlatego nie powinien być, zdaniem myśliwych, dalej objęty ochroną gatunkową. Wilk powinien odejść. Na zawsze! Spotkania z wilkiem Można długo żyć i nigdy nie zobaczyć tego wspaniałego zwierzęcia w naturze, jedynie przez kraty. Mnie się udało ujrzeć go w górach, na wolności. Jednak tylko dwa razy. Za pierwszym razem, idąc kiedyś o zmierzchu leśną drogą do leżącej przy granicy ze Słowacją miejscowości Wojkowa, czułem, że ktoś lub coś mi towarzyszy. 25 JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA My, Europa i wilk Denerwujące bywa wpajanie nam, że dołączyliśmy wreszcie do Europy. Kiedyś Europa mogła się od nas czegoś nauczyć. Może teraz trzeba pokazać innym, że nadal potrafimy być tolerancyjni, nie tylko wobec osobników swojego gatunku. Wilki zostały wytępione na niemal całym naszym kontynencie. Ale u nas jeszcze są! To coś wychynęło spod gałęzi niewielkiego świerka czy jodły (nie pamiętam) na sztywnych łapach, łypiąc na mnie żółcią swych oczu. Nie wyglądał groźnie, ja jednak czułem mrowienie na plecach. To był ciekawski wilk! Staliśmy tak naprzeciw siebie, jak mi się wydawało, całą wieczność, choć naprawdę upłynęło parę sekund. Potem oddalił się w górę zbocza, a ja ruszyłem swoją drogą. Ostatnie wzniesienia Gorców po zachodniej stronie zakopianki. Podbiega do mnie jakieś ogromne bydlę bez ogona, całe w szramach, przypominające białego niedźwiedzia. To ogromny pies pilnujący owiec i na moje szczęście przywołany do porządku gwizdem juhasa. Chyba miał bliskie spotkania pierwszego stopnia z wilkami, a i juhas też nie przepadał za nimi. – Panie, tyn pies sie nicego nie boi. Wilków tyz. Ale z tyj strony gościnca ik ni ma. Syćka na Turbacu siedzom. Zesłego roku pośli na Turbac chłop i dwie baby. Jedna sie odłoncyła, zbocyła z trasy. Wilki zezarły jom do scyntu. Ino buty sie ostały, bo z plastiku były. Ino buty! Pomyślałem, że cała reszta odzienia nieszczęsnej baby musiała być „naturalna”. Zapewne był to barani kożuszek. Zima na Rabskiej Górze, 2006 r. Ogrom śniegu. W niektórych miejscach pokrywa ponad dwumetrowa. Pomagamy leśnikom ratować sarny, rozwożąc paszę skuterami śnieżnymi w niedostępne miejsca. Niestety, nasza pomoc to za mało w tych warunkach. W okolicach Rabskiej Góry znaleziono zwłoki 40 saren. Padły z wycieńczenia lub zostały zamęczone na śmierć przez wałęsające się psy. Przedzierając się przez potok, natknęliśmy się na szczątki sarny inne niż te wcześniej spotykane. Na mocno udeptanym śniegu pozostały zaledwie resztki zwierzęcia. Tego nie mogły zrobić psy. Niebawem zobaczyliśmy sprawców. Kilkadziesiąt metrów od nas oderwał się od ściany lasu cień i w rozbryzgach śniegu z ogromną szybkością przemierzał polanę. Za nim, w odległości 30 metrów, podążał z tą samą szybkością drugi cień. To były dwa wilki. Zaskoczenie, niedowierzanie własnym oczom i wielkie przeżycie. Sprawdziliśmy tropy i nie było wątpliwości. Zresztą żadne inne zwierzę w kopnym śniegu nie jest w stanie biegać równie szybko jak wilk. Jego łapy są niczym rakiety śnieżne. Mylił się juhas twierdzący, że wilki tylko na Turbaczu siedzą. Przekroczyły ofladrowaną sznurem samochodów zako-piankę w poszukiwaniu zdobyczy. Trzeba mieć wiele szczęścia, żeby zobaczyć te wspaniałe zwierzęta w naturze. 26 Z powodu wieloletniego prześladowania polskie wilki zatraciły w dużym stopniu zdolność grupowego polowania i dlatego w akcie rozpaczy atakują nieraz zwierzęta hodowlane. Nie zagrażają jednak interesom polskiego czy europejskiego przetwórtwa mięsnego. „Nasza” baranina, jagnięcina i wołowina nie jest ich przysmakiem. Wolą dziczyznę. Naprawdę! W niektórych europejskich krajach podejmuje się działania mające na celu ochronę wilków. Problem jednak w tym, że tam już ich nie ma. Może jesteśmy coś dłużni wilkom za lata prześladowań? Może to my, Polacy, powinniśmy skutecznie je bronić i poprzez wręcz modelową ich ochronę dać ponownie przykład całej Europie, a w szczególności Europie Wschodniej? Należy pamiętać, że u wszystkich naszych wschodnich sąsiadów nadal można bezkarnie zabijać wilki. Wśród wspomnianych krajów są dwa przodujące w eksterminacji tych zwierząt. Tam ich tępienie jest urzędowo popierane. Które to kraje? Nietrudno zgadnąć. Jednym z nich jest Rosja, która jeszcze niedawno zmuszała nas do tego haniebnego procederu. Drugim – Białoruś, gdzie do dziś wypłacane są nagrody za zabicie wilka! DARY LASU DARY LASU Głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna) Popularny ciernisty krzew dorastający do 5 m. wysokości. Roślina długowieczna o właściwościach leczniczych. Liście: Głęboko powcinane, klapowane, ciemnozielone, błyszczące Kwiaty: białe, rzadziej różowe, pięciopłatkowe, tworzą duże baldachy. Owoce: Kuliste o średnicy 7-10 mm z jedną pestką, o barwie od jasnokoralowej do ciemnobrunatnej, pojawiają się na krzewie od sierpnia do października. Mają jedną pestkę. Zastosowanie: Kwiaty i owoce głogu są składnikiem wielu mieszanek ziołowych o działaniu ogólno zdrowotnym. Owoce wykorzystuje się w kuchni do przygotowywania konfitur, dżemów, galaretek, soków, kompotów. Występowanie: Pospolicie na skraju lasu, w oraz w przydrożnych zaroślach. Często sadzi się je jako kolczasty żywopłot. Dzika róża (Rosa canina) Występujący pospolicie na całym terytorium Polski silnie rosnący krzew, dorastające do około 3m. wysokości, złożone z grubych, łukowato wygiętych, zielonych lub czerwonawych pędów, pokrytych dużymi kolcami. Inne nazwy: róża psia, szypszyna Liście: Soczyście zielone, matowe lub lekko błyszczące, złożone z 5-7 jajowato-eliptycznych, ostro ząbkowanych listków, o ostro, pojedynczo lub podwójnie piłkowanych brzegach. Kwiaty: Pachnące, białe lub różowe, pięciopłatkowe, średniej wielkości, osadzone pojedynczo lub po kilka w kwiatostanie. Owoce: Dość duże (2-3cm), wydłużone, o barwie od pomarańczowej do czerwonej. Zastosowanie: Owoce przeznacza się do wyrobu herbat, win i przetworów( zbiera się je po przymrozkach, kiedy stają się miękkie i łatwo oddają sok). Płatki wykorzystuje się do wyrobu smacznych konfitur. Susz różany(owoce i liście) zawiera więcej wit. C niż cytryna czy czarna porzeczka. Ponadto jest bogatym źródło witamin: K,E,P, wapnia oraz żelaza. Ze względu na wspaniały zapach, dziką różę można wykorzystać jako naturalny odświeżacz powietrza Występowanie: Porasta obrzeża lasów, miedz i dróg, obecna powszechnie również w zaroślach. 27 DARY LASU DARY LASU Mleczaj rydz (Lactarius deliciosus) Inne spotykane nazwy: rydz smaczny, ryżok, ryżyk, rydzek, rydz pański, rydzyk, rycek, rydz prawdziwy. Owocnik: za młodu płasko wypukły, później rozpostarty, z wgniecionym środkiem, z czasem lejkowaty; brzeg długo pozostaje podwinięty. Skórka kapelusza jest gładka i lśniąca, wilgotna. Na wierzchniej stronie ma ciemniejsze koliste kręgi, miejscami mogą występować zielone podbarwienia. Trzon: 3-7 cm wysokości i 1-2,5 cm grubości; prawie walcowaty, u podstawy wyraźnie cieńszy, koloru owocnika. Na jego powierzchni znajdują się małe, płytkie wgłębienia; szybko staje się łamliwy. Miąższ: biały, na brzegach i pod skórką trzonu pomarańczowy, przesiąknięty jaskrawopomarańczowym mleczkiem, które szybko blednie i w końcu staje się zielone. Smak łagodny lekko gorzkawy, cierpki ale i słodkawy, zapach przyjemny. Występowanie: Owocniki wyrastają od lata do jesieni, głównie pod sosnami. Pieprznik jadalny (Cantharellus cibarius) Inne spotykane nazwy: kurka, kurza stopka, kurzajka, lisica, liszka, pieprzyk, stągiewka. Owocnik: Kapelusz mięsisty, początkowo wypukły, płaski, później wklęsły, lejkowaty o charakterystycznej żółtej barwie. Młode okazy mają podwinięty lub falisto powyginany brzeg, u starszych jest on postrzępiony, gładki, nagi, matowy. Trzon: 3-8 cm wysokości, tej samej barwy lub nieco jaśniejszy od kapelusza, cylindryczny, zwężający się ku dołowi, może być nieco wygięty. Miąższ: białawy z odcieniem żółtym, jędrny, zwarty. W smaku łagodny, u starszych osobników lekko pieprzny; zapach korzenny. Występowanie: od czerwca do listopada, w różnych typach drzewostanu. Często przy bukach, świerkach i sosnach. 28 ŚWIĄTECZNE DEKORACJE Święta za pasem, pora pomyśleć o choinkowych ozdobach! Zachęcamy do ich samodzielnego wykonania. Kolorowy papier, nożyczki, klej i gotowe! To naprawdę proste! Na 12 sopli potrzebujesz: Papierowe 3 kolorowe lub białe kartki bloku technicznego A4, klej,nożyczki, ołówek, linijkę,dziurkacz lub igłę, 12 nitek do zawieszenia ozdób sople 1.Przygotuj 12 kwadratów o boku 10 cm. Łącząc dwa przeciwległe wierzchołki kwadratu zrób z niego trójkąt 2.Około 1,5 cm od początku najdłuższej ściany trójkąta, zrób dwa nacięcia (po jednym z każdej strony). Następnie, w odległości ok.1,5cm od pierwszych nacięć, wykonaj kolejne dwa. Świąteczne serduszka 1.Przygotuj 14 pasków o szer. 2 cm i długość co najmniej 20 cm. Następnie podziel paski na dwie równe grupy. Paski z jednej grupy skróć o 4cm. 3.Rozłóż kartkę. Wolne wierzchołki najmniejszego kwadratu zawiń do siebie i sklej.Odwróć kartkę i sklej wierzchołki średniego kwadratu. 4.Znowu odwróć kartkę, zawiń do siebie i sklej wierzchołki największego kwadratu.Na górze powstałego sopelka zrób dziurkę,przewlecz przez nią nitkę i zawiąż końce. Gotowe! Na 7 serduszek potrzebujesz 2 kolorowe kartki z bloku technicznego A4,klej, nożyczki, ołówek i linijkę, 7 tasiemek lub nitek do zwieszenia ozdób 2.Do przygotowania jednego serduszka potrzebujesz 2 krótkie paski i 2 długie paski.Złącz klejem końcówki dłuższych pasków. Następnie po każdej stronie przyklej krótszy pasek. 3.Wywywiń i złącz wolne brzegi krótszych pasków (powstaje pierwsze serduszko). To samo zrób z dłuższymi paskami, przyklej je w miejscu łączenia krótszych. 4.W środek serduszka wklej tasiemkę, na której zawiesisz ozdobę na choince. Gotowe! „Książka Wilk Ambaras, to niezwykła historia małego wilczka i jego wilczej rodziny. Choć napisana jest w konwencji bajki, to wiele mówi o prawdziwym życiu wilków, o roli jaką pełni w przyrodzie oraz trudnych relacjach między człowiekiem, a jednym z najwspanialszych drapieżników żyjącym współcześnie na Ziemi.” Stefan Jakimiuk WWF Polska Las spowijała najgłębsza nocna czerń, kiedy w ukrytej głęboko pod ziemią wilczej norze urodziły się trzy szczenięta. Ich matka, wilczyca Ruda, choć zmęczona, była szczęśliwa i dumna z maluchów. Starannie wylizywała im futra, mrucząc pod nosem wilczą kołysankę. Tymczasem ojciec, wilk Krzepki, przyglądał się krytycznie swoim dzieciom. Obrzucił spojrzeniem dwa większe szczeniaczki, a na widok trzeciego, zupełnie malutkiego, złagodniał na chwilę. Na krótką chwilę, bo zaraz na powrót przybrał groźną minę. Krzepki był basiorem, głową grupy wilków, zwanej watahą, i każdą sprawą dotyczącą rodziny bardzo się przejmował. I wszystko widział w czarnych barwach. – Te dwa się udały – powiedział w końcu do wadery, czyli wilczycy – ale trzeci jest zupełnie do niczego. Zobacz sama, jest niewiele większy od myszy. Nie była to do końca prawda, bo bezimienny jeszcze wilczek był sporo większy od przeciętnej myszy, jednak fakt pozostawał faktem: był wyraźnie słabszy od swoich braci. Leżał cicho na dnie nory, jakby nie miał sił na nic więcej poza łapaniem kolejnych oddechów, podczas gdy dwa pozostałe wilczki już zaczęły dokazywać i siłowały się ze sobą, aby być bliżej Rudej i jej mleka. – Powinniśmy go zanieść na mokradła i tam zostawić. Nic z niego nie będzie – powiedział surowo Krzepki. Ruda spojrzała basiorowi prosto w oczy. – Nigdy się nie zgodzę na coś takiego – warknęła groźnie. Maluchom udzieliło się jej zdenerwowanie, zaczęły piszczeć,bezradne i ślepe. – Już, już, spokojnie, wilczki – głos Rudej znowu stał się łagodny i ciepły. – Nie martw się – zwróciła się do Krzepkiego uspokajającym tonem.– Coś mi mówi, że ten mikrusek wyrośnie na porządnego wilka. – Ach tak? Jakoś w to nie wierzę. Będzie z nim sam ambaras – powiedział Krzepki. – Ty zawsze wszystko czarno widzisz, mój kochany – uśmiechnęła się Ruda i złożyła głowę na przednich łapach na znak, że to już koniec rozmowy. Przytulone do jej brzucha wilczki ssały mleko, przy czym najmniejszy robił to z wyraźnym wysiłkiem. – Czarnowidzę, czarnowidzę – warczał pod nosem Krzepki, przeciskając się przez wąski korytarz, by wyjść z nory. – Wcale nie czarno, tylko realistycznie. Jak mówię, że będzie ambaras, to będzie.Przed norą zebrała się reszta watahy, niecierpliwie czekając na wieści o maluchach: Kulawiec, najstarszy i najbardziej doświadczony wilk, zwany przez pozostałe zwierzęta dziadkiem, chociaż tak naprawdę, o ile wilki się orientowały, w ogóle nie był z nimi spokrewniony, oraz trzy młode wilki, podrośnięte dzieci Rudej i Krzepkiego. Na przedzie stał Kieł, którego imię wzięło się stąd, że jeden kieł miał dłuższy od drugiego, i który był niezwykle silny i prawie tak duży jak ojciec. Zza jego grzbietu wyglądały dwie siostry: Białka, zgrabna i niewielka wilczyca o bardzo jasnej sierści oraz Smuga, która z kolei miała na grzbiecie ciemny pasek, sięgający od czubka głowy aż do koniuszka ogona. – Ambaras, Ambaras – podchwyciły wilki, usłyszawszy, co powarkuje Krzepki. – Pierwszy wilczek nazywa się Ambaras! Jakie ciekawe imię... Krzepki rozglądał się nieco zdezorientowany. – Wcale nie chciałem go nazywać Ambaras – wybąkał. – Mówiłem tylko, że będziemy mieli z tym wilczkiem ambaras, bo jest jakiś taki słabowity i mam wrażenie, że będzie mniej pożyteczny dla watahy od swoich braci. A te pozostałe zuchy nazwiemy Chyży i Mocarny. – Są trzy wilczki, Ambaras, Chyży i Mocarny – reszta watahy przekazywała sobie tę nowinę. – Czyli mamy trzech nowych myśliwych w rodzinie – podsumował Kulawiec. – Powiedziałbym raczej, że dwóch myśliwych oraz jeden kłopot – Krzepki potrząsnął łbem i już miał dodać coś o wynoszeniu słabowitych szczeniąt na bagna, ale przypomniał sobie reakcję Rudej i zamilkł. – Mały Ambaras – powiedział Kulawiec i pokiwał głową. Kolejne noce upłynęły watasze na polowaniach. Przy norze pozostawali tylko Ruda, w dzień i w nocy opiekująca się młodymi, oraz Kulawiec, strzegący wadery i jej dzieci pod nieobecność reszty rodziny. Wilczki miały już kilkanaście dni i nie przypominały krótkonogich kulek, którymi były tuż po urodzeniu. Miały otwarte, ciągle jeszcze niebieskie, oczy i pierwsze mleczne zęby. Próbowały już same wstawać i chodzić, zaczęły też porozumiewać się piskliwymi głosikami. Po każdej z wypraw łowieckich Krzepki sprawdzał, jak się mają maluchy i za każdym razem miał zafrasowaną minę. Mocarny i Chyży, dokazujący w norze, ile wlezie, co dnia wydawali się więksi. Ambaras za to sprawiał wrażenie, jakby wcale nie rósł. Leżał tylko w kącie i przyglądał się wszystkiemu z nad wiek poważną i chyba trochę smutną miną. W ciągu tych dni jeden tylko raz wydarzyło się coś niespodziewanego. Pod wieczór, gdy Krzepki i starsze potomstwo byli już na polowaniu, Ruda spała w norze z wilczkami, zaś Kulawiec czuwał przed wejściem. Nagle w nozdrza uderzył go alarmujący zapach. Zapach człowieka. – Intruz! – ostrzegł waderę krótkim warknięciem. Oboje zadziałali bez zbędnego namysłu, zgodnie z tym, co dyktował im instynkt. Musieli przenieść szczeniaki w bezpieczne miejsce. Ruda chwyciła Chyżego za luźną skórę na karku i przekazała go Kulawcowi, po czym wróciła do nory po Mocarnego. Kulawiec podniósł w pysku delikatnie wilczka i ruszył szybko w stronę zapasowej nory. Ruda z Mocarnym w pysku dogoniła go po chwili, zręcznie wyminęła i pomknęła jak połyskujący, miedziany promień zachodzącego słońca między drzewami. Musiała jeszcze wrócić do starej nory po Ambarasa. Staremu wilkowi bardzo przeszkadzała okulała łapa, zwłaszcza z obciążeniem w postaci najedzonego i pękatego szczeniaka, ale zatrzymał się tylko raz. Przestąpił z łapy na łapę, by choć na chwilę ulżyć niesprawnej nodze, po czym ruszył dalej. Zapasowa nora była dobrze ukryta w niedostępnej części lasu. Kulawiec musiał kluczyć między pniami zwalonych drzew, zaroślami i zagłębieniami, w których po ostatnim deszczu wciąż stała woda. Po drodze minął waderę, która zdążyła już ukryć Mocarnego. Była szybka i oszczędna w ruchach, jak po sznurku podążając do głównej nory. Jednocześnie Kulawiec domyślał się, że Ruda musi odchodzić od zmysłów w trosce o pozostawionego na łasce człowieka Ambarasa. Kulawiec dotarł wreszcie na miejsce i położył Chyżego obok brata. Wilczki nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia i kiedy tylko wyczuły swój zapach, zaczęły się mocować, jednak dość ospale. Stary wilk wyszedł zaś spod ziemi i zastygł w bezruchu, niczym omszały dębowy pień. Czekał w ciszy, łowiąc nosem każdy zapach. Wydawało mu się, że upłynęło bardzo dużo czasu. Lekki powiew przyniósł bukiet zapachów z pobliskiego bagna, ślad woni łosia, człapiącego gdzieś na szeroko rozstawionych racicach, aromat traw i ziół częściowo nadgryzionych, a częściowo stratowanych przez przechodzące w znacznej odległości stado żubrów, a wreszcie do nosa Kulawca dotarł zapach świeżej ziemi z kopca usypywanego właśnie pracowicie przez kreta. Zapadły całkowite ciemności i dopiero wtedy pojawiła się Ruda. W zębach trzymała Ambarasa, który odruchowo skulił się i zacisnął mocno oczy. Wilczyca najpierw zaniosła szczeniaka do braci, po czym wyszła z nory i usiadła obok Kulawca. – Musiałam pójść dłuższą drogą, żeby ominąć ludzi. Cały czas kręcili się w pobliżu nory, ale chyba jej nie znaleźli. Tak czy inaczej, nie będziemy mogli tam wrócić. Takie rozwiązanie nakazywał wilczy rozsądek, toteż stary wilk pokiwał głową ze zrozumieniem. Przeciągnął się, aż mu zatrzeszczały kości i wszedł do nory, żeby sprawdzić, jak się mają maluchy po niespodziewanej podróży. Wilczki spały, Mocarny i Chyży wtuleni jeden w drugiego, a Ambaras pod ścianą nory. Kulawiec powąchał trzy czarne puchate kulki – szczeniaczki miały woń wiatru i snu, i jeszcze może mleka. Wilk zaczął się wycofywać z komory, posykując cicho przez obolałą łapę. Ambaras zadrżał, zakręcił się w poszukiwaniu wygodniejszej pozycji, po czym na poły przytomnie, na poły przez sen zapiszczał: – Ci ludzie mówili... Kulawiec zatrzymał się u wylotu tunelu i zastrzygł uszami. – ... że chcą tylko zebrać trochę chrustu – dokończył wilczek, zamlaskał i ponownie zapadł w sen. Stary wilk zamyślił się głęboko. autor: Tomasz Samojlik Jeśli chcecie przeczytać całą historię wilka Ambarasa zapraszamy do kolejnych numerów „VIRIDIS” lub na stronę www.wwf.pl PIONOWO 1. Mistrzyni krakania wśród ptaków 2. Szklane naczynie na dżem 3. Rozczochrane na głowie, anielskie na choince 4. Naczynia do gotowania obiadu 5. Słodycze do lizania na patyczkach 6. "Nogą zamiata" 11. Karny w piłce nożnej lub młotem na olimpiadzie 13. Przyjazny duszek z bajki 14. Tańcowała z nitką 15. Łódź Noego 16. Jajko chce być od niej mądrzejsze 19. Dzień w środku tygodnia 21. Broń Robin Hooda 23. Jedna z części książki KRZYZÓWKA 1 4 3 2 5 6 5 11 6 2 7 8 4 14 1 7 9 13 18 10 11 12 16 12 8 13 16 15 14 20 18 17 19 19 POZIOMO 1. Pora roku przychodząca po zimie 20 3. Kolacja rozpoczynająca Święta Bożego Narodzenia 7. Wieszamy je na choince 8. Niechciany prezent od Mikołaja 24 9. Nocny odpoczynek 10. Do gry w "Piotrusia" 12. Strach na wróble 17. Krokodyl z Nilu 18. Miś, przyjaciel Krzysia 1 20. Do cięcia drewna 22. Domek Puchatka 24. Prawa lub lewa z dłonią 25. Przywieziona z wakacyjnej wycieczki 9 21 22 23 17 25 10 3 2 3 4 13 14 5 6 15 7 16 9 8 17 18 10 19 11 12 20 Krzyżówka Pasikonik 5/12 Hasło: JESIENNA PRZYGODA W LESIE Lista nagrodzonych: 1.DOMINIK LECH SIEDLEC 2.MICHAŁ CZERNIAWSKI ŚWIĄTNIKI GÓRNE 3.KAROLINA KOSEK NOWY TARG 1 2 3 4 5 6 15 16 17 18 19 20 7 Imię i nazwisko 15 8 9 10 11 12 13 14 ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Adres z kodem pocztowym NAGRODA: no¿yczki animals ufundowane przez firmê ROZWIĄZANIE PROSZĘ PRZEKAZAĆ DO SKLEPU W KTÓRYM OTRZYMALIŚCIE PAŃSTWO MAGAZYN VIRIDIS DO DNIA 10.12.2012 Nazwa Centrum Ogrodniczego Podpis Rodzica Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i nazwiska oraz miejscowości na liście laureatów w magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich poprawiania. /Ustawa o ochronie danych osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/ PO ODBIÓR ZAPRASZAMY DO SKLEPÓW PORADY FACHOWCÓW Wiesz, albo nie wiesz czyli Dobre Rady Pana Romana Roman Berkowski Ogród, Wrocław Choroby winorośli Za oknem mamy już jesień i prawie wszystkie prace w naszych ogrodach zostały wykonane. Chciałbym przybliżyć choroby występujące na naszych winoroślach. Często zdarza się, że w wyniku nieprawidłowej diagnozy stosujemy źle dobrane środki. Konsekwencją czego jest pogłębianie się stanu infekcji, a często nawet konieczność usunięcia większej części winnicy. Mączniak rzekomy (Plasmopara viticola) Choroba występująca najczęściej na młodych liściach jest łatwa do rozpoznania. Na ich spodniej stronie pojawiają się plamy z widocznym białawym nalotem, natomiast na wierzchniej stronie blaszki można zauważyć tłuste, prześwitujące, żółtawe plamy. Winorośl porażona mączniakiem rzekomym Grzyb atakuje liście, kwiaty oraz owoce. W czasie dużej wilgotności plamy szybko powiększają się infekując cały liść. Porażone kwiaty żółkną i zasychają, natomiast, w czasie zawiązywania owoców, winogrona brązowieją i opadają. Zabiegi chemiczne wykonujemy preparatem Dithane Neotec 75 WG w trzech terminach. Pierwszy zabieg wykonujemy w fazie wypuszczania pąków, kolejny przed kwitnieniem, a trzeci w okresie gdy owoce mają wielkość groszku. Należy pamiętać o natychmiastowym usuwaniu porażonych liści, odpowiednim cięciu oraz nawożeniu winorośli. Mączniak prawdziwy ( Uncinula necator ) Choroba rozwija się najlepiej w okresie dużej wilgotności oraz podczas wysokiej temperatury. W naszym klimacie występuje bardzo rzadko, jednak trzeba o niej pamiętać, gdyż coraz częściej pojawiające się anomalia pogodowe sprzyjają jej rozprzestrzenianiu. Mączniak prawdziwy na gronach Objawy choroby to widoczny biały nalot na wierzchniej stronie liścia zauważalny również na owocach. Skórka owoców zasycha, a grona przestają się rozwijać. Ochrona polega na konsekwentnym usuwaniu porażonych pędów. Do ochrony chemicznej osobiście polecam produkt Omni Protect (węglan potasu). Wspomaga on rozwój rośliny minimalizując ryzyko wystąpienia choroby. Środek można stosować przy niższych temperaturach (10 st.C.), nie wymaga zachowania okresu karencji. Szara pleśń (Botryotinia fuckeliana) Grzyb ten rozwija się przy dużej wilgotności ale w przeciwieństwie do mączniaka nie potrzebuje wysokiej temperatury. Objawy choroby to zauważalne na liściach duże plamy, otoczone żółtozieloną obwódką, które po wyschnięciu pokrywają się delikatnym nalotem grzybni. Symptomy choroby występują także na kwiatostanach oraz bardzo często na niedojrzałych owocach. Psujące się owoce mają kolor brązowy z nalotem pleśni. Podstawą naturalnych sposobów ochrony krzewów przed szarą pleśnią jest przede wszystkim odsłonięcie gron z owocami i nasłonecznieniu uprawy. Od czasu wycofania preparatu Euparen na rynku nie można było spotkać środka wspomagającego walkę z szarą pleśnią. W tym roku pojawił się preparat biologiczny o nazwie Boni Protect. Zawiera on szczepy grzybów, które w naturalny sposób zabezpieczają przed chorobą. Można go stosować aż do samego zbioru owoców. Podstawą posiadania zdrowej i obficie owocującej winorośli jest regularne usuwanie chorych pędów, odpowiednie nasłonecznienie i przewietrzenie gron jak również zbilansowane nawożenie. Mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu przybliżyłem Państwu najważniejsze choroby grzybowe winorośli. Po więcej wskazówek i fachowych porad zapraszam do „Ogrodu”. OGRÓD WROCŁAW ul.Dubois 11/13 tel. 71 328 8780 ZAPRASZAMY PON-PT 9-17 SOBOTA 9-13 sklep.ogró[email protected] Zapraszamy na zakupy Gwarantujemy miłą obsługę oraz fachowe porady ogrodnicze PORADY FACHOWCÓW Chwast prawdę Ci powie cz. II Bylica pospolita (Artemisia vulgaris) Zima za pasem. Grządki przekopane, rabaty okryte, rośliny tarasowe wniesione do pomieszczeń. Korzystając z wolnych chwil i długich listopadowych wieczorów zachęcam do zapoznania się z drugą częścią przewodnika po gatunkach chwastów, nazywanych roślinami towarzyszącymi. Mniszek pospolity (Taraxacum officinale) Jak wykorzystać wiedzę dotyczącą preferencji danego gatunku chwastów? Po pierwsze: Wiedząc jakimi parametrami charakteryzuje się podłoże w naszym ogrodzie możemy zastosować odpowiednie zabiegi agrotechniczne (np. nawożenie, rozluźnienie bądź zagęszczenie podłoża, drenaż). Czyściec błotny (Stachys palustris) Po drugie: Znając właściwości gleby możemy dobrać gatunki roślin uprawnych, które w tych warunkach będą zdrowo rosły, pięknie kwitły bądź wydadzą bogaty plon. <km> Gleby ciężkie, gliniaste Gleby podmokłe komosa biała (Chenopodium album) mlecz kolczasty (Sonchus asper) rumian polny (Anthemis arvensis) szczaw kędzierzawy (Rumex crispus) bylica pospolita (Artemisia vulgaris) podbiał pospolity (Tussilago farfara) czyściec błotny (Stachys palustris) mydlnica lekarska (Saponaria officinalis) skrzyp polny (Equisetum arvense) szalej jadowity (Cicuta virosa) żywokost lekarski (Symphytum officinale) Chwasty kosmopolityczne występujące powszechnie: Gleby piaszczyste, ubogie w próchnicę mlecz polny (Sonchus arvensis) mniszek pospolity (Taraxacum officinale) rdest ptasi (Polygonum aviculare) tasznik pospolity (Capsella bursa-pastoris) babka lancetowata (Plantago lanceolata chłodek drobny (Arnoseris minima) koniczyna polna (Trifolium arvense) przymiotno kanadyjskie (Erigeron canadensis) turzyca piaskowa (Carex arenaria) Gleby bogate w próchnicę Podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria) bodziszek drobny (Geranium pusillum) dymnica pospolita (Fumaria officinalis) maruna bezwonna (Matricaria inodora) gwiazdnica pospolita (Stellaria media) pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) pokrzywa żegawka (Urtica urens) tasznik pospolity (Capsella bursa - pastoris) komosa biała (Chenopodium album) żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora Cav.) podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria L.) REKLAMA CENTRUM OGRODNICZE www.hebe-sklep.pl [email protected] pn - pt: 8:00 - 17:00 sob: 8:00 - 15:00 34 18 Bodziszek drobny (Geranium pusillum) Ul.Nawojowska 64a 33-300 Nowy Sącz tel. 18 444 24 14 2 Ul.Zdrojowa 8 33-380 Krynica tel. 18 471 60 50 Żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora) Przymiotno kanadyjskie (Erigeron canadensis) Maruna bezwonna (Matricaria inodora) Rdest ptasi (Polygonum aviculare) Dymnica pospolita (Fumaria officinalis) Tasznik pospolity (Capsella bursa-pastoris) PORADY FACHOWCÓW Chroń ogród przed mrozem... Sezon za nami. Rośliny kończą wegetację i rozpoczynają spoczynek. Niestety nasz klimat nie pozwala im spać spokojnie, dlatego to do nas należy ich odpowiednie zabezpieczenie przed mrozem. Okrywanie roślin rozpoczynamy w momencie, kiedy temperatura spada do około 0°C. Nie ma powodu, aby rośliny okrywać wcześniej, gdyż pogorszy to ich kondycję i utrudni przezimowanie. Do okrywania roślin wykorzystujmy tylko materiały, które pozwolą im oddychać w trakcie zimy. Niech będą to słomiane maty lub chochoły, gałązki drzew iglastych (stroisz), agrowłóknina lub kaptury zimowe o porowatej strukturze, można zastosować również tekturę (niska trwałość). Do okrywania raczej nie używajmy liści. Mogą one prowadzić do gnicia roślin, wywoływać infekcje grzybowe oraz być miejscem zimowania szkodników – w tym również i gryzoni. Nie wolno okrywać roślin folią! Uniemożliwia ona wymianę gazową, może prowadzić do zaparzania roślin, ponadto sprzyja nadmiernemu gromadzeniu wilgoci i może przyczynić się do powstawania infekcji grzybowych. Słomiane chochoły nie tylko chronią rośliny, Róże, budleje, hortensje ogrodowe, ketmie syryjskie, szczodale również zdobią ogród rzeńce oraz młode katalpy, klony palmowe, magnolie, miłorzęby, piwonie krzewiaste i tulipanowce kopczykujemy. Sukcesem prawidłowego przezimowania jest nie tylko szczelne Kopczyki usypujemy na wys. 20-30 cm. okrycie roślin, ale również ich odpowiednie przygotowanie Do kopczykowania, oprócz zwykłej ziemi, możemy wykorzystać do spoczynku – oczyszczenie, przycięcie, torf, korę lub trociny. a w przypadku roślin zimozielonych – podlanie. REKLAMA CENTRUM OGRODNICZE Przykładowa aranżacja problem Palacz w domu to często problem nie człowieka uzależnionego od nikotyny Czy istnieją skuteczne argumenty ale wszystkich pozostałych domowników. które będą w stanie przekonać delikwenta, że powinien iść na taras chcąc puścić dymka? Niby tak, ale nie zawsze przynoszą zamierzone efekty. Co nam szkodzi? Charakterystyczny, dławiący zapach papierosowy to mieszanina formaldehydu, benzenu, ksylenu i toluenu. Z czystym sumieniem można stwierdzić, że szkodliwość tych związków jest wprost proporcjonalna do zawiłości ich nazw chemicznych. Benzen, toluen i ksylen należą do grupy rozpuszczalników przemysłowych, których głównym źródłem jest tzw. smoła pogazowa - jeden z produktów koksowania węgla, a formaldehyd stosuje się do konserwacji preparatów biologicznych. Trzeba jednak zaznaczyć, że przedłuża on trwałość martwym tkankom, a u żywych wywołuje odwrotną reakcję, więc nie ma co liczyć, że zakonserwuje nasze płuca, jak co poniektórzy sądzą. Jak oczyścić panującą w domu, niezdrową atmosferę? Na pomoc przychodzą nam domowe rośliny doniczkowe, które potrafią solidnie „wyczyścić” powietrze w pomieszczeniach. Specjaliści zalecają, aby na 10 m2 mieszkania przypadała co najmniej jedna roślina. Rośliny oczyszczające to m. in.: Skrzydłokwiat (Spathiphyllum) absorbuje benzen, amoniak i inne szkodliwe substancje. Jest bardzo skuteczny w pochłanianiu dwutlenku węgla. Jego oczyszczające właściwości wykorzystamy maksymalne jeśli nie zapomnimy o odkurzaniu liści. Dracena (Dracaena) eliminuje formaldehyd, ksylen, toluen, benzen oraz tlenek węgla. Odmiany najlepiej pochłaniająca toksyny to dracena wonna (najlepsza na formaldehyd). Wymaga wilgotnej gleby, ale nigdy podmokłej. Paprotki, a przede wszystkim najbardziej znany nefrolepis wysoki (Nephrolepis exaltata) od dawna uważane są za rośliny poprawiające mikroklimat w mieszkaniu. Doskonale nawilżają powietrze, a przy tym skutecznie usuwają formaldehyd. Skutecznie z zanieczyszczeniami poradzi sobie bluszcz (Hedera) podobnie jak i zielistka. Ponadto zielistka zmniejsza szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne, dlatego dobrze jest mieć ją w pobliżu komputera. Sansewieria (Sansevieria trifasciata) usuwa formaldehyd i benzen, a przy tym jest bardzo łatwa w uprawie. Sansewieria jest jedną z niewielu rośliną, którą warto postawić w sypialni, ponieważ przetwarza nocą dwutlenek węgla w tlen. Lista oczyszczających roślin jest długa i z pewnością każdy znajdzie na niej swojego ulubieńca. Pamiętajmy przy tym, że każda roślina w naszym otoczeniu służy zdrowiu, jednak nie uchroni nas przed żółknięciem firanek i koniecznością wietrzenia pokoju zwłaszcza przed snem.<km> REKLAMA ul.Piłsudskiego 6 34-200 Sucha Beskidzka Tel. 33/874-55-60 F.H.U OGRODNIK Artykuły ogrodnicze Narzędzia i maszyny ogrodnicze Serwis maszyn i urządzeń ogrodowych [email protected] ul. Wolności 13 34-220 Maków Podhalański Tel. 33/877-34-28 REKLAMA Zadymiony PORADY FACHOWCÓW Przygotuj szklarnię na nadejście zimy W szklarniach i tunelach foliowych zrobiło się pusto. Warto ten moment przeznaczyć na przedzimowe porządki. Na sam początek usuwamy pozostałości tegorocznych upraw, wyrywamy chwasty, grabimy zagony. Na uporządkowane podłoże rozkładamy obornik, kompost, lub wapnujemy (nie wolno łączyć nawożenia i wapnowania). Jeżeli na naszej działce mamy foliowy tunel koniecznie zdejmijmy z niego folię. Pozostawiona zimą na konstrukcji może pękać pod wpływem mrozu lub pod naporem śniegu. Po zdjęciu, folię myjemy, dokładnie suszymy i zwijamy(w kierunku nakładania). Tak przygotowaną, chowamy w suchym i całkowicie zacienionym miejscu. Ściany szklarni z obu stron należy dokładnie umyć wodą z dodatkiem detergentu. Koniecznie usuńmy mchy i glony. Pęknięte szyby wymieńmy, a wszelkie rozszczelnienia uzupełnijmy kitem lub silikonem. Metalowe konstrukcje oczyśćmy z rdzy drucianą szczotką i zabezpieczmy jasną farbą. Warto pokusić się również o odkażenie szklarni. W przydomowych obiektach do tego celu najlepiej wykorzystać siarkę, która podczas spalania skutecznie zwalcza zarówno czynniki patogeniczne jak i szkodniki (przędziorki). Siarką odkażać możemy tylko szczelne i odpowiednio zakonserwowane obiekty. W innym przypadku, wysoka fitotoksyczność uwalnianego SO2 może powodować korodowanie metalowej konstrukcji lub uszkodzenie sąsiadujących ze szklarnią roślin. Po odkażaniu szklarnię należy przez kilka dni wietrzyć. Odpowiednio przygotowana szklarnia może być użytkowana przez całą zimę np. do przechowywania roślin tarasowych. REKLAMA kupszklarnie.pl Dostawa w REKLAMA Praktyczne rozwiązania PORADY FACHOWCÓW / ZDROWY OGRODNIK JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA nie tylko do ogrodu Przypadający na 1 listopada Dzień Zmarłych sprawia, że kilka dni wcześniej na cmentarzach robi się tłoczno. Korzystając z ostatnich promieni październikowego słońca przygotowujemy groby bliskich do tego wyjątkowego dnia. Wykonany z granitu nagrobek wymaga umycia i odpowiedniego zakonserwowania. Więcej pracy mają ci, którzy opiekują się mogiłami usypanymi z ziemi. Na pierwszy rzut oka problem grobowców nie wiąże się bezpośrednio z wizytą w sklepie ogrodniczym, nie mniej jednak zabiegi stosowane powszechnie w ogrodzie mogą być przydatne również w pielęgnacji ziemnego grobu. Uzupełnianie podłoża Od wieków groby dekorowano kwiatami, miały one symbolizować pamięć o zmarłych. Często zapominamy, że kwiaty posadzone na ziemnej mogile mają takie same wymagania jak i te, które sadzimy w donicach czy skrzynkach balkonowych. Dlatego też, tak istotnym czynnikiem jest dobór odpowiedniego podłoża. Ważne, aby na warstwie gliniastej na ogół, „cmentarnej” ziemi usypać warstwę podłoża o lepszych właściwościach, które umożliwi gromadzenie wody niezbędnej dla roślin. Zapytajmy w sklepie ogrodniczym w jaki sposób możemy ułatwić magazynowanie wody w podłożu. Sprzedawca może doradzić nam zastosowanie hydrożelu lub wzbogacenie podłoża uniwersalnego torfem. Rośliny posadzone na mogile często przez wiele tygodni pozostawione są bez naszej opieki. Kupując podłoże wybierajmy mieszanki najwyższej jakości, które zapewnią im odpowiednie warunki wzrostu i rozwoju. Stawianie granic Jeżeli grób, którym się opiekujemy nie jest ograniczony żadnym nagrobkiem, dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie drewnianego płotka, którym w naszych ogrodach wyznaczamy obszar rabat. Rozwiązanie to jest o tyle uniwersalne, że oprócz funkcji użytecznej (utrzymanie mogiły „w ryzach”) pełni również funkcję dekoracyjną. Ściółkowanie Jak wiadomo, ziemna mogiła narażona jest na duże zachwaszczenie. Aby pozbyć się tego uciążliwego problemu osoby porządkujące groby swoich bliskich bardzo często rozsypują wokół nagrobków sól. Co to daje? Dzięki takiemu rozwiązaniu w szybki i tani sposób pozbywają się chwastów, a także drobnych owadów takich jak chociażby mrówki. Sól powoduje zakwaszanie gleby prowadząc do obumierania chwastów. Problem w tym, że wraz z nimi zamiera roślinność, która ma zdobić nagrobki, a przecież nie o to nam chodzi. Aby skutecznie uporać się z chwastami można zastosować znane z ogródka ściółkowanie. Jest to bardzo praktyczne i proste rozwiązanie, które w żaden sposób nie szkodzi środowisku. Na rozłożoną agrowłókninę antychwastową można wysypać korę ozdobną, żwirek dekoracyjny bądź keramzyt. Wszystkim czytelnikom życzę, aby ten szczególny czas minął w spokojnej i refleksyjnej atmosferze. “POLISH GARDENS Sp. z o.o. 33 PORADY FACHOWCÓW Ziołowy parapet Bożena Sibers Centrum Ogrodnicze Torseed, Toruń Uprawiane na parapecie zioła dodadzą wspaniałego aromatu i koloru naszym posiłkom, a ich uprawa stanowić będzie namiastkę prac ogrodowych, których z oczywistych względów w zimie wykonywać nie możemy. Podaruj im trochę światła Większość ziół pochodzi z Basenu Morza Śródziemnego, dlatego powinny być one wystawione na minimum 5 godzin na działanie promieni słonecznych. Jeśli nie dysponujemy odpowiednio słonecznym oknem, rośliny należy umieścić w możliwie jasnym miejscu i kiedy tylko to możliwe, wystawiać je do słońca. Można używać również lamp fluorescencyjnych lub specjalnych lamp do uprawy ziół, jednak powinny być one umieszczone nie więcej niż 15 – 30 cm nad roślinami i włączone przez minimum 14 – 16 godzin dziennie. Jeśli źródło światła będzie zbyt oddalone od roślin, nie otrzymają one wystarczającej jego ilość, a to z pewnością odbije się na ich kondycji. Jeśli decydujemy się na używanie oświetlenia fluorescencyjnego należy używać naprzemiennie żarówek ciepłych i zimnych. Najlepiej jednak zakupić te, które emitują światło w szerokim zakresie, a więc najbardziej zbliżone do oświetlenia naturalnego. Potrzebują więcej wilgoci Należy również zwrócić uwagę na zapewnienie odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza w pomieszczeniu, w którym znajdują się rośliny. Większość ziół preferuje temperaturę powietrza na poziomie 20 – 21 °C. Wilgotność powietrza powinna wynosić 30 – 50%. W naszych mieszkaniach wilgotność powietrza jest zwykle znacznie niższa, co nie służy ani roślinom ozdobnym, ani ziołom. Problemowi temu można zaradzić, ustawiając doniczki na tacce z wilgotnym żwirem lub też umieszczając naczynie z wodą w pobliżu roślin. W celu zapewnienia roślinom odpowiedniej wilgotności, pojemniki umieścić można w plastikowej torbie, pozostawiając u góry niewielki otwór, przez który będzie mógł wydostawać się nadmiar powietrza i wilgoci. Tak przygotowane doniczki należy umieścić w ciepłym miejscu, w temperaturze 20-24 °C. Do czasu kiełkowania, zioła nie powinny być wystawione na bezpośrednie oddziaływanie promieniowania słonecznego. Grunt to podłoże Najlepsze podłoże dla ziół stanowi mieszanka torfu, grubego piasku i gliny (zmieszane w tych samych proporcjach). Na dnie doniczki wskazane jest umieszczenie około 2 cm wermikulitu, dzięki któremu podłoże zachowa odpowiednią wilgotność. Uprawę można rozpocząć w małych pojemnikach i przesadzać rośliny, gdy te nieco podrosną. Nasiona wysiewamy zgodnie ze wskazówkami umieszczonymi na opakowaniu, jednak nie głębiej niż dwukrotna średnica nasion. Rośliny zaczną kiełkować w ciągu 2-3 tygodni od wysiania. Ilość światła należy stopniowo zwiększać, jednak na początku roślinki mogą być wystawione na bezpośrednie jego działanie tylko na kilka godzin dziennie. Na tym etapie wzrostu należy również ograniczyć podlewanie, co zmniejszy ryzyko gnicia roślin. Ostrożnie z nawożeniem Kiedy trochę podrosną, wykonujemy przerywkę, a jeśli wysiewane były w pojemnikach do rozsady – pikujemy. Podłoże w doniczkach dla młodych roślin powinno mieć zbliżone właściwości do ziemi, w której kiełkowały nasiona. Zioła nie potrzebują intensywnego nawożenia. Można zastosować nawóz suchy lub rozpuszczalny w wodzie. W obu przypadkach należy użyć dwukrotnie mniejszej jego ilości niż podaje załączona instrukcja. Przenawożone rośliny często mają słabszy aromat od tych, które rosną na podłożu mniej zasobnym w związki pokarmowe. W czym tkwi problem? Nawet zapewnienie ziołom odpowiednich warunków wzrostu nie gwarantuje nam jeszcze obfitych zbiorów. 10 Poważny problem stanowić bowiem mogą szkodniki. Z uwagi na niekorzystne warunki pogodowe i drapieżniki, nie stanowiłyby one poważnego zagrożenia w uprawie na świeżym powietrzu, jednak w naszych domach mogą one mnożyć się w sposób nieograniczony i w krótkim czasie zniszczyć naszą uprawę. Profilaktycznie należy rośliny zraszać i opłukiwać, zwracając szczególną uwagę na spodnią stronę liści. Można je również obmywać za pomocą wody z mydłem, należy jednak upewnić się, że roztwór jest dobrze rozcieńczony, inaczej może dojść do uszkodzenia roślin. Jeśli decydujemy się na użycie sprayów organicznych - takich jak np. mydło owadobójcze - należy upewnić się, że nadają się one do roślin jadalnych. Nie tylko na parapet ® REKLAMA Dlatego też ważna jest stała obserwacja roślin pod kątem występowania pospolitych szkodników - przędziorków i mszyc. NATURALNE NAWOZY GRANULOWANE Niektóre z rocznych (lub uprawianych jako roczne), łatwych w uprawie ziół po nastaniu wiosny można przenieść do ogrodu. Należą do nich: bazylia, kolendra, anyż, estragon, pietruszka, szczypiorek czy koperek. Do uprawy w domu nadaje się również mięta. Jeśli chcemy delektować się jej wspaniałym, orzeźwiającym smakiem i aromatem, nie ryzykując przy tym, że pokryje ona połowę powierzchni naszego ogródka, uprawa doniczkowa tej ekspansywnej rośliny jest najlepszym rozwiązaniem. Zioła na okienny parapet - jest z czego wybierać Kondycja ziół oferowanych w supermarketach często pozostawia bardzo wiele do życzenia. Wprawdzie podczas zakupu prezentują się bardzo ładnie, ale często już po kilku dniach od przeniesienia ich do domu tracą wiele ze swojego uroku i szybko lądują w koszu na śmieci. Samodzielna uprawa ziół z nasion jest rozwiązaniem pewniejszym, tańszym i przynoszącym znacznie większą satysfakcję. REKLAMA ELKNER-SERVICE Rafał Elkner CENTRUM ZAOPATRZENIA OGRODNICZEGO NOWOCZESNE ROZWIĄZANIA DLA PROFESJONALISTÓW FACHOWE DORADZTWO DLA TWOJEGO OGRODU www.agro24.pl Tel: 46834-92-55 www.trawnik.pl [email protected] Szukaj w dobrych sklepach ogrodniczych PORADY FACHOWCÓW Zimą też bywa pięknie, czyli ogród detali Posprzątane na zimę? Niejeden, kończąc jesienne porządki zacząłby chrapać razem z ogrodem, a obudziłby się najchętniej w okolicy wiosennego przesilenia. Ale tak już ten świat urządzony, że jakoś trzeba się przemęczyć, Tekst i zdjęcia Witold by tego pięknego dnia doczekać. Czuksanow I co tu robić drogie Panie i drodzy Panowie żeby nie było nudno? Znając życie, takich zimowych plenerów jak na zdjęciu znów będzie jak na lekarstwo. Nasza zima słonecznymi, ośnieżonymi plenerami nie zwykła szastać na prawo i lewo. Dlatego trochę z tego powodu, a poniekąd i z ciekawości, w czasie najkrótszych dni nauczyłem się cieszyć ogrodowymi detalami. Tu owoce i owocostany, tam interesujące liście, igły, wzorzysta a nawet kolorowa kora. Czasem się zdarzy, że to i owo zakwitnie a nawet i upojnie zapachnie. Ptaki przylecą do karmników /niektóre spotkamy tylko o tej porze roku/ i zaraz raźniej się człowiekowi robi w głowie. Zakładamy więc ciepłe buty, kurtki oraz uszanki, bo zabieram wszystkich na spacer po moim zimowym ogrodzie. Tylko proszę nie marudzić! Uprzedzam, że niektóre ogrodowe detale zobaczycie tylko wtedy, gdy się czołem pochylicie do samej ziemi. Nawet jeśli nie wydadzą się baaardzo atrakcyjne, to ostatecznie zimą przecież i odrobina gimnastyki się przyda. Taki bluszcz na przykład. Generalnie ma w zwyczaju ciemnieć a nawet i czernieć o tej porze roku, a tu mamy odmianę, która zimą ma liście czerwone. Nie znam niestety nazwy, ale wiem, że ozdoba szczególnie pięknie wygląda podświetlona wschodzącym, lub zachodzącym zimowym słońcem. Generalnie pora spaceru ma niemałe znaczenie. Barwne liście bluszczu 42 Kolejny przystanek robimy przy różanecznikach. Po mroźnych nocach zawsze drżymy o to, czy nic złego sie nie stanie, ale zapanujcie wówczas nad emocjami i popatrzcie na pozwijane liście i pączki podświetlane porannym słońcem. To prawdziwe widowisko! Na grządce z warzywami też jeszcze może być ładnie. Zostawiam na niej zwykle kilka rozet kolorowej kapusty, wygląda na świeżą i młodą dopóki mróz nie odpuści. PORADYMIEĆ FACHOWCÓW JAK DOBRZE SĄSIADA Czerwone owoce irg i jarzębin zobaczy zimą każdy, na przekór więc ogólnie utartym ścieżkom, powędrujemy dalej, w kierunku czarnych jagód bluszczu pospolitego. Pokryte zamszem mrozu wyglądają jakby były nie z tego świata. Na takiej trasie ogrodowych detali można spotkać niemało roślin o pięknej korze. Najbardziej znaną jest chyba dereń biały ‘Sibirica’. Trzy następne przystanki polecam koneserom przy kilku mało znanych drzewach: stewarcji kameliowatej (Stewartia pseudocamellia) – barwa kory przypomina żołnierski mundur bojowy, klonie strzępiastokorym (Acer griseum) – raz popatrzycie na pień cały w zwojach papirusów i od razu zapamiętacie nazwę, oraz jesionie pensylwańskim (Fraxinus pennsylvanica). Gdy się uważnie przyglądnie jego korze, można na niej dojrzeć mnóstwo węży i jaszczurek. Taka uroda białych, podłużnych spękań. Jeśli zima się leni i na dworze ciepło, wtedy na Boże Narodzenie rozwija swe płatki ciemiernik biały (Helleborus niger), a z drugiej strony rabaty wciąż kwitną róże. Dziwne to kwiaty, bo niby na mróz wrażliwe, a jednak wiele szlachetnych odmian igra z pogodą do kiedy się tylko da i ta zabawa często kończy się nieszczęściem. No ale dziś miało być o zimowych przyjemnościach, więc już może wracajmy do domu na gorącą herbatę z nieco bardziej „rozsądnej” dzikiej róży. Na moim krzewie Rosa canina wciąż wiszą takie owoce. Gdy mróz puści, pięknie wybarwiona kapusta ozdobna straci swój urok Owoce Rosa canina zimujące na krzewie 33 43 GDZIE NA WEEKEND ? DZIEN W OGRODZIE Witold Czuksanow przebywa przez prawie cały „rok w ogrodzie”. Jeden z niewielu wolnych dni spędził również w ogrodzie. W „Ogrodzie Wrocław” sklepie ogrodniczym Romana Berkowskiego. Była to inauguracja promocji jego nowego poradnika ogrodniczego „Wpływ księżyca 2013”. Autor składał podpisy na swoich publikacjach i jednocześnie dyskutował z klientami, naturalnie o tym, że w ogrodzie powinno być naturalnie. Szczególnie pod względem nawożenia i ochrony roślin. Każdy klient miał możliwość rozmowy z autorem i mógł zadawać często nurtujące go pytanie na, które otrzymywał rzeczową i konkretną odpowiedź. Witold Czuksanow bardzo chętnie dzielił się swoją szeroką wiedzą i doświadczeniem ze wszystkimi klientami odwiedzającymi w tym dniu „Ogród Wrocław”. Pasją Witolda Czuksanowa jest uprawa roślin cebulowych, a w sklepie Pana Romana jest oferowanych aż 450 odmian cebul kwiatowych! To był doskonały temat do dyskusji z klientami. 44 18 GDZIE NA WEEKEND ? Właściciel sklepu Roman Berkowski, twierdził w trakcie i po, że było to niezwykle udane spotkanie. Wiemy, że zaproszony gość miał podobne odczucia. Skąd wiemy? Ponieważ Viridis też tam był. Dlatego gospodarz spotkania Roman Berkowski jak i jego gość Witold Czuksanow wspólnie zapraszają klientów i czytelników Viridis na ponowne spotkanie za rok w tym samym miejscu w „Ogrodzie Wrocław”. 45 PORADY GDZIE NAFACHOWCÓW WEEKEND ? Do Puszczy Białowieskiej... kolejką wąskotorową Przepiękne wrześniowe dni zachęciły nas do, może ostatniej, letniej wycieczki. Cel wyprawy - inspirowany przez pasję najmłodszego mężczyzny w rodzinie - znany był już od jakiegoś czasu. Wybór padł na Kolejkę Tekst i zdjęcia Wąskotorową Nadleśnictwa Hajnówka, Hanna Antoszczuk z prostej przyczyny - bliskie położenie. Sosenka, Łapy Nie spodziewaliśmy się, że będzie to niezapomniane przeżycie. Najprościej można opowiedzieć - minimum cywilizacji, maksimum natury. W Hajnówce jadąc główną drogą, kierujmy się na Białowieżę, za Aquaparkiem skręcamy w lewo, w stronę ulicy o bajkowej nazwie - Kolejki Leśne. Jedynym mankamentem tego uroczego miejsca jest brak turystycznych tablic, czy drogowskazów, pokazujących drogę. Dokładne informacje można znaleźć na stronie www.hajnowka.pl Po dotarciu na miejsce - zaskoczenie. Budynek stacji to replika tego budynku z 1916 r. Obok – parowozownia będąca jednocześnie warsztatem do remontu starych pociągów. Można zobaczyć lokomotywy i pociągi dopiero odnawiane, już wyremontowane, ale i stare. Obecnie kolejka jest tylko częścią powstałej w czasie I Wojny Światowej rozległej sieci kolejek w Puszczy Białowieskiej. Gwizd lokomotywy spalinowej i ruszamy... Ponieważ mamy ponad 20 0C ciepła, wszyscy pasażerowie wybierają otwarty wagon. Niebawem okazuje się, że to dobry wybór. Powiew ciepłego wiatru, gałązki drzew wskakujące do wagonu i smagające niespodziewanie zapatrzone w dziką przyrodę twarze pasażerów. Od razu wjeżdżamy do puszczy. Niedostępne mokradła, słoneczne polanki, leśne uroczyska. Jedziemy cały czas przez dziki i niedostępny las. Prawdziwa pierwotna puszcza, a ingerencję leśnika widać tylko w bezpośredniej bliskości kolejki. 46 18 Mniej więcej po godzinie jazdy lasem, nagle wjeżdżamy groblą na ogromną leśną polanę Topiło, której większą część zajmują zbiorniki wodne (ok. 20 ha). Pierwotnie służące do przechowywania i konserwowania drewna, a obecnie wykorzystywane są do celów rekreacyjno - wędkarskich. Jednak cywilizacji tu widać niewiele. Może oprócz domów rdzennych mieszkańców, pracowników leśnych i zajazdu przy kolejce, o romantycznej nazwie „Ostatni grosz”. Wydaje się, że to już ostatnie siedziby ludzkie przed granicą z Białorusią (do granicy tylko około 3 km), a dalej tylko puszcza, w której nie człowieka, a dzikie zwierzę najprędzej można spotkać. W Topile, w pobliżu przystanku kolejki, zbudowano miejsca do biwakowania, z wiatami i miejscami na ogniska. Trasa kolejki między Hajnówką a Topiłem ma długość zaledwie 11 km. Topiło to ostatni przystanek, dalej tory rozebrano... GDZIE NA WEEKEND ? W tym miejscu można przesiąść się na rower i trasami rowerowymi pojechać do Hajnówki, Białowieży lub Dubicz Cerkiewnych. Niektórzy decydują się pokonać te trasy pieszo. Trudno im się dziwić. Tak urokliwe miejsce, bliskość przebogatej i różnorodnej przyrody, cisza, natura, dzikość. Miejsce niewiele skażone nowoczesnością, kusi spokojem, kolorami pór roku, czystym powietrzem. Jest to świetne miejsce do odpoczynku, wyciszenia się, refleksji. Mało już jest takich miejsc nawet w Polsce. Poznawajmy je, bo warto ! 33 47 GDZIE NA WEEKEND ? Tekst i zdjęcia Andrzej Antoszczuk Sosenka, Łapy Odwiedzając w sierpniu holenderską wystawę ogrodniczą „Floriade 2012” w Venlo, nie obyło się bez porównań z poprzednią edycją, na której również mieliśmy przyjemność gościć. Sam fakt, że poprzedni wyjazd był jeszcze z paszportami i postojem w kolejce na granicy polsko-niemieckiej wywoływał uśmiech na naszych twarzach. Wracając do wystawy, Floriada odbywa się raz na 10 lat, za każdym razem w innym mieście Holandii. Tegoroczna edycja trwała bardzo długo, bo od 5 kwietnia do 7 października, a organizatorzy spodziewali się co najmniej dwóch milionów zwiedzających. Organizacja była perfekcyjna. Floriada 2012 to już (lub dopiero) VI edycja imprezy i mieściła się w Venlo GreenPark. Imponujący obszar wystawy obejmował 66 hektarów z czego 25 ha stanowił las. Formuła wystaw jest taka, że po wystawie, park służy jako miejsce wypoczynku i edukacji dla lokalnej społeczności (z tym związane są również projekty zagospodarowania terenu). Jedna z rabat trawiasto-bylinowych Wystawę zaprojektował holenderski architekt krajobrazu John Boon. Spacerując po terenie Floriady, łatwo zauważyliśmy motto z jakim musiał zmierzyć się projektant „Bliskość natury równoznaczne lepszej jakości życia”. Byliny i trawy ozdobne były wszechobecne i królowały w nasadzeniach. Wielkie połacie rabat w różnych tonacjach kolorystycznych robiły niesamowite wrażenie i jak to się mówi „aż oczy grały”. W niektórych kompozycjach trawiastobylinowych zastosowano dość odważnie, rośliny takie jak np. koper włoski. 48 18 Nowoczesna szklarnia Villa Flora W sierpniu na wielu rabatach i w ogródkach pokazowych, królowała piękna Verbena bonariensis. Wysoka bylina (w naszych warunkach nie zimuje, ale podobno sama się wysiewa i zakwita w połowie lata już w pierwszym roku uprawy), której lawendowe kwiaty tworzą gęste koszyczki na końcach pędów. W kilku miejscach wystawy można było podziwiać ogródki pokazowe znanych projektantów, a w części edukacyjnej założenia wykonane przez przyszłych adeptów ogrodnictwa – młodzież i dzieci. Ogromne „Ziemoludy” Ciekawe aranżacje ogrodowe, odważne stosowanie różnych materiałów (Holendrzy lubują się w rdzewionej blasze), ciekawe formy roślinne (np. drzewka owocowe sadzone w innej formie) mogły być inspiracją dla osób zawodowo tworzących ogrody, jak i dla amatorów. Floriadę z powodzeniem można porównać do pokazów mody słynnych projektantów – ubrania niekoniecznie do noszenia przez wszystkich, ale sygnalizują najważniejsze trendy, w tym wypadku ogrodnicze i to wybiegające w przyszłość na 10 lat. GDZIE NA WEEKEND ? Ponieważ organizatorzy szacowali, że osoby z branży stanowiły około 20% zwiedzających, dla pozostałych gości szeroko pojęte ogrodnictwo było podane w bardzo ciekawy sposób z licznymi atrakcjami, małą gastronomią i miejscami do wypoczynku. Wszystko po to, aby zwiedzający mogli miło spędzić jednodniowy pobyt w Venlo (aby dokładnie obejrzeć wystawę trzeba było spędzić tam co najmniej 2 dni). Jedną z większych atrakcji był przejazd kolejką gondolową ponad kilometrową trasą, gdzie z wysokości 25 metrów, w ciągu kilku minut, można było obejrzeć to wspaniałe przedsięwzięcie. Chociaż Floriada to w głównej mierze bardzo przemyślna i nowocześnie przygotowana promocja holenderskiego i lokalnego ogrodnictwa (pokazano jego historię, z której Holendrzy są bardzo dumni) do udziału zapraszane były też inne kraje. Formuła narodowych ogrodów nie do końca miała odbicie w tej wystawie, ale na pewno, ze względu na strukturę zwiedzających, warto było pokazać to, co najlepsze. Polska nie była obecna, ale był np. Afganistan. Zaaranżowana kolekcja bylin holenderskiego szkółkarza Floriade 2012 to bez wątpienia wystawa XXI wieku, a więc nie mogło zabraknąć prezentacji bardzo nowoczesnych rozwiązań. Wystarczy wspomnieć kilka z nich – wkraczające kody QR do roślin, nowoczesną Ville Florę tzw. zamkniętą szklarnię, która gromadzi nadmiar energii cieplnej latem, aby wykorzystać ją zimą, Innova-Toren nowoczesny,12-piętrowy wieżowiec, mający zużywać o 50% mniej energii niż w tradycyjnym budownictwie z innymi ekologicznymi rozwiązaniami przyjaznymi środowisku. Styl życia holendrów Ogrodnictwo to w głównej mierze praca na powietrzu, również w deszczu i w słocie, a więc przy wejściu witały nas olbrzymie kalosze – atrybut każdego prawdziwego ogrodnika. No i rowery – również i tym razem nie mogło ich zabraknąć w sztuce ogrodowej. W jednym z ogródków pokazowych znalazły się pełne dynamiki rzeźby roślinne rowerzystów. Do obejrzenia większej ilości zdjęć zapraszamy na www. facebook.com/sklepsosenka oraz na www.floriade.com, a następna Floriada za 10 lat odbędzie się w Almere, niedaleko Amsterdamu” Olbrzymie buty gumowe - symbol ogrodnika GDZIE NA WEEKEND ? Ogród „ZIMA” Tekst i Zdjecia Kasia Kapias Zimna nazwa tegoż Ogrodu – nieprawdaż? Nasz Ogród „Zima” to zakątek który przypomina krajobrazy zimowe nie tylko w tej lodowej porze lecz przez cały rok. Jak to możliwe? Szczeliny ścieżek, oraz fragmenty kompozycji roślinnych wyścielone są białym żwirkiem imitującym śnieg. Miejsca siedziskowe to białe drewniane sanie. Jest nawet igloo, dach porośnięty roślinami kwitnącymi na biało, renifery, a od czasu do czasu zagląda tu nawet Święty Mikołaj. Swoją barwą liści, igliwia, kwiatów, rośliny kojarzą nam się z tą mroźną porą roku. W roku 2012 organizuje: Spotkanie 15.12 - 16.12 przy choince Sprzedaż choinek 19.11 - 23.12 W tym czasie czekają dla Państwa dodatkowe atrakcje, zwłaszcza dla najmłodszych milusińskich. 50 18 Zapraszamy serdecznie w nasze progi. Pojawia się tu ciemna zieleń, popiel, srebro, szarości, błękity i biel. GDZIE NA WEEKEND ? Gdy wchodzimy do tego zakątka czujemy chłodny powiew wiatru, bajkową magię zimowej aury. No cóż mam wrażenie, że ten zimowy zaułek odwiedzany jest najczęściej letnią, upalną porą, gdy wszyscy pragniemy niższych temperatur. Listopad to czas, w którym myślimy o zmarłych, czas zadumy i wspomnień. Melancholijny charakter tego święta sprawia, że bardzo łatwo popaść w jesienną depresję. Z pomocą przychodzą jednak przygotowania do radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Już kilka dni po 1 listopada zaczynamy żyć nadchodzącymi Świętami. Nasze Centrum Ogrodnicze zmienia image – przygotowujemy się do Bożego Narodzenia: wyciągamy żywe choinki w pojemnikach, oryginalne ozdoby (również ręcznej roboty), pierniczki, aniołki, latarnie, świece, stroiki, wieńce adwentowe... A żeby jeszcze bardziej poczuć zimowe klimaty, zaglądamy do Ogrodu „Zima”, gdzie ubrane w ochronne kaptury krzewy czekają na wiosnę. Gdy za oknem mrozi zaczynamy dokarmiać ptaki – bez naszej pomocy mogą nie przeżyć zimy. Można wystawić budki lęgowe, karmniki lub rozsypać suchą karmę. 15 i 16 grudnia w KAPIAS Cafe organizujemy spotkanie przy choince – będą świąteczne potrawy, mieniące się w blasku kolorowych lampek dekoracje, oraz życzliwe uśmiechy, których w czasie Świąt nie może zabraknąć! Życzymy Państwu lawiny radości, potopu miłości, lampek migania, kolęd śpiewania... ! A po zimie obudźcie się Państwo radośnie tak zielono i zakwitnijcie dla najbliższych i świata! VIRIDIS POLECA Fiskars najwyższa jakość naczyń Pyszne jedzenie może być przyrządzone tylko w dobrych garnkach! Wychodząc z tego założenia proponuję zaprosić do swojej kuchni wysokiej jakości naczynia do gotowania firmy Fiskars. Garnki i patelnie to wykonane ze szczotkowanej stali nierdzewnej naczynia, będące połączeniem funkcjonalności i eleganckiego wyglądu. Przypadną do gustu zarówno wirtuozom wysublimowanych smaków, jak i amatorom, których daniem popisowym są gołąbki od mamy, odgrzewane na wolnym ogniu. Wykonane zostały z wysokiej jakości stali, zapewniającej szybkie i równomierne ogrzewanie przygotowywanej potrawy. Grube, trójwarstwowe dno gwarantuje maksymalne wykorzystanie zużywanej na gotowanie energii, minimalizując poniesione z tego tytułu koszty i skracając czas przygotowania potrawy. Zastosowanie na uchwytach antypoślizgowej powłoki z silikonu zwiększa komfort użytkowania nawet wtedy, kiedy garnek nagrzeje się w trakcie gotowania. Elementem ułatwiającym przygotowywanie potraw jest, umieszczona na wewnętrznej ściance garnka podziałka, która pozwala odmierzać litry. Każdy garnek wyposażony jest w pokrywkę posiadającą otwory odpowietrzające dzięki którym nadmiar pary zostaje uwolniony z naczynia, a pokrywa ściśle przylega do rantu garnka. W masywnych, a zarazem bardzo lekkich patelniach Fiskars Functional Form na szczególną uwagę zasługuje mocna i bardzo wytrzymała powłoka Teflon® Platinum Pro, chroniąca przed przywieraniem potraw i umożliwiająca smażenie bez użyciu tłuszczu. Chcąc stworzyć dostosowany do naszych potrzeb zestaw Functional Form, możemy wybierać pośród następujących modeli: - rondel (1,5 l., 2 l.): bardzo poręczne i praktyczne naczynie do przygotowywania sosów oraz przyrządzania i odgrzewania mniejszych porcji jedzenia. - garnek (3 l., 5 l., 7 l.) funkcjonalne i bardzo pojemne naczynia, które znajdą zastosowanie w każdej kuchni. Przeznaczone do duszenia oraz gotowania na wolnym ogniu i parze wszystkich typów dań. - patelnia (24 cm., 26 cm., 28 cm.) wygodne w użyciu patelnie przeznaczone do smażenia i podgrzewania potraw. - patelnia głęboka ( śr. 24 cm, w zestawie z pokrywką) przeznaczona do smażenia na sposób chiński warzyw, smażenia mięsa niewielkiej ilości tłuszczu i duszenia ryb. - patelnia szefa kuchni ( śr 26 cm., w zestawie z pokrywką). Pojemność i wszechstronną funkcjonalność tej patelni doceni każdy kucharz. Naczynia ze stali nierdzewnej firmy Fiskars można myć w zmywarkach i używać na wszystkich rodzajach kuchenek (również indukcyjnych). Przyzwyczajeni do wysokiej wytrzymałości produktów firmy Fiskars, możemy być pewni, że zasada „najwyższej jakości” została zastosowana również w przypadku garnków i patelni Functional Form. Sklep Ogrodniczy KROKUS I 32 Pa w ł a I U l .J a n a w Libertó 30-444 0 12 27 TEL. 52 5 00 2 VIRIDIS POLECA TOP PRODUKT Aluminiowy odgarniacz do śniegu Wapno do bielenia i odkwaszania Lekki odgarniacz do śniegu z aluminiową głowicą i ergonomiczną, wygodną rączką. Aluminiowy trzonek pokryty tworzywem. Trudnozmywalne wapno ogrodowe przeznaczone do bielenia drzewek i odkwaszania podłoża. Posiada właściwości odkażające, ogranicza ilość szkodników. FISKARS FORTE Nawóz do paproci i roślin zielonych Skoncentrowany nawóz płynny przeznaczony do zbilansowanego dokarmiania paproci i roślin zielonych. Opakowanie 500 ml umożliwia sporządzenie 70 litrów roztworu. SUBSTRAL ContraRat Granulowany preparat przeznaczony do zwalczania gryzoni. Zawiera substancje wabiące i mumifikujące. Można go stosować wewnątrz oraz na zewnątrz obiektów. FORTE Stoper przeciwlodowy Preparat przeznaczony do likwidacji oblodzenia kostki brukowej i innych nawierzchni. Działa w bardzo niskich temperaturach, jest całkowicie neutralny dla środowiska, nie powoduje korozji, nie osadza się na obuwiu. Opakowanie 8 kg. NOBILLA Ptasie przysmaki Wygodny sposób na zimowe dokarmianie ptaków w ogrodzie. Zestaw pożywnych ptasich pyz oraz ziaren wysokoenergetycznego orzecha ziemnego. BRAPTA Zimowy kaptur ochronny Trwały i wytrzymały kaptur, chroniący krzewy i małe drzewa przed mrozem i suchym zimowym wiatrem. Dostępne trzy rozmiary. FORTE 33 53 VIRIDIS POLECA marzenia i pasja Garddecor to firma, która powstała z marzenia jednej siostry, Karoliny, a zmaterializowana została przez drugą, Ewę. Karolina Ewa Jedlińska Kubas Garddecor Garddecor Woerden Wrocław Karolina tworzy i czerpie inspiracje z licznych podróży i spotkań z różnymi kulturami, a następnie te niesamowite wspomnienia zamyka w przepięknych mozaikach na rattanowych koszach. Ewa, przedstawia te małe dzieła światu.... Historia Garddecor dopiero się zaczyna. Wierzymy że Twój dom może zastąpić Ci cały świat, a ciepło jakie w niego wlejesz i przedmioty jakimi będziesz się otaczać zatrzymają Cię w nim na dłużej. Tworząc unikatowe, nowatorsko ozdobione koszyki pragniemy pomóc Ci w stworzeniu własnego, jakże innego od wszystkich stylu dekorowania tych najbliższych Tobie wnętrz. Nie zapominamy również o ogrodach, tarasach i balkonach, bo one również są wizytówką Twojego domu. Garddecor zdobi dokładnie wyselekcjonowane kosze wykonane z rattanu. Wszystkie dekoracje przez nas zaprojektowane są zrobione ręcznie ze starannie dobranych, wysokiej jakości materiałów. Nasze mozaiki wykonane są ze szkła, kamienia lub stali nierdzewnej. W naszej ofercie prezentujemy szeroką gamę kolorów. Oferujemy również formy wykonane z tekstyliów, które tak jak mozaiki są kombinacją kolorów i kształtów. Garddecor prezentuje w swojej kolekcji również dekoracje wykonane z drewna, zdobionego ręcznie malowanymi napisami i numerami. Wianuszki dekorowane numerem domu, rattanowe kosze dekorowane adresem lub ulubionym motto - to wszystko jest możliwe. Pragniemy by nasze dekoracje były niepowtarzalne. Lazurowa 1 , 55-002 Dobrzykowice Znakiem szczególnym naszych produktów jest plócienna metka z wydrukowanym logo Garddecor zakończonym niebieskim kwiatkiem. [email protected] tel.+48 501 74 64 50 Ta metka to gwarancja naszej dbałości o szczegóły, niepowtarzalności projektu i wysokiej jakości. VIRIDIS POLECA NOWOŚCI 2012 Ekopodpałka Feniks Siekiera x25 - zestaw W 100% ekologiczna podpałka przeznaczona do rozniecania ognia w kominkach, piecach i na grillu. Produkt wykonano z wełny drzewnej, dodatkowo nasączonej żywicą i woskiem pszczelim. Wałeczki pachną naturalnym drewnem, ogień utrzymuje się przez ok.10 minut. Zestaw Fiskars składający się z siekiery rozłupującej x25, oraz piłki do drewna. Praktyczny zestaw nie tylko dla drwali. FISKARS FENIKS Sadpal II Wypalacz sadzy Środek przeznaczony do stosowania doglebowego w kwiatach doniczkowych. Zwalcza tarcznika, wełnowca, misecznika, mszyce. Zastosowanie na: dracena, kroton, bluszcz, begonia. Zwalcza choroby grzybowe tj: plamistość liści, rdze i mączniaki. Do zastosowania na różach, roślinach kwitnących, krzewach, roślinach iglastych. Ogranicza występowanie antraknozy i zamierania łusek żywotników. Przeciwdziała opadaniu liści róż. Działający natychmiast. Zastosowanie: w piecach CO, kominkach, kuchniach węglowych. Stosowany jest jako dodatek do paliw stałych takich jak: węgiel kamienny, koks, węgiel brunatny, drewno. Zmniejsza częstotliwość czyszczenia pieca i komina. Chroni środowisko naturalne. Zmniejsza zużycie paliw na poziomie 10-20%, utrzymując piec w optymalnej sprawności. SUBSTRAL SUBSTRAL FENIKS Polysect 005 SL (doglebowy) Długo Działający. SAPROL. bioExpert POLECA Jako, że nie wszystkie gospodarstwa domowe przyłączone są do kanalizacji sanitarnej, zdarza się, że wokół domu unosi się nieprzyjemny zapach ścieków. Jak sobie z tym radzić? Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, które umożliwiają pozbycie się nieprzyjemnych zapachów. Jedne działają lepiej drugie gorzej, nie mniej jednak każdy z nich nie pozostaje obojętny dla środowiska. Chcąc zaskarbić sobie przychylne opinie ekoentuzjastów firma BioArcus wprowadziła na polski rynek biologiczne tabletki do szamb oraz kanalizacji sanitarnej. Co należy wiedzieć o tym preparacie? „TABLETKI BIOLOGICZNE® do szamb i kanalizacji to chemicznie obojętny preparat biologiczny - zawierający żywe, bezpieczne dla zdrowia - kultury bakterii oraz minerały i pożywki organiczne.” Jego zadaniem jest oczyszczanie i udrażnianie kanalizacji oraz szamb, usuwanie nieprzyjemnych zapachów, a także przyspieszanie rozkładu substancji organicznej, która dostaje się do ścieków. Produkt ten jest, pierwszym na polskim rynku, musującym kompleksem biologicznym, który zawiera aż 400 milionów specjalnie wyselekcjonowanych mikroorganizmów skutecznie rozkładających fekalia, różnego rodzaju związki organiczne jak również papier i detergenty. Tabletki można stosować w przydomowych oczyszczalniach ścieków, domkach letniskowych, gospodarstwach wiejskich, małych systemach ściekowych (np. oczyszczalnie przyszkolne), a także toaletach przenośnych. Preparat jest bardzo łatwy w użyciu i przechowywaniu, nie zawiera żadnych substancji żrących, kwasów ani ługów. Najlepsze rezultaty można osiągnąć przy regularnym stosowaniu tabletek. Jedno opakowanie ( 6 tabletek ) wystarcza na 3 miesiące stosowania(w przypadku szamba o pojemności 4 m3). 55 VIRIDIS POLECA Fiskars w kuchni, Mimo nieco mniejszych rozmiarów na uwagę zasługuje również pług uniwersalny. Odpowiednia konstrukcja głowicy uniemożliwia przyleganie śniegu co jest częstym zjawiskiem przy narzędziach tego typu. Fiskars w zimie! Gdy trochę Cię zasypało Fiskars w ogrodzie, Lekkie i bardzo poręczne odgarniacze do śniegu Fiskars ucieszą wszystkich tych, którym przyjdzie się zmagać ze śnieżnymi zaspami na podjeździe bądź chodniku wokół domu. Odgarniacz aluminiowy dzięki swojej niewielkiej wadze nie obciąża zbytnio kręgosłupa, pozwalając nawet na długotrwałą pracę. Odgarniacz z głowicą z tworzywa sztucznego zakończoną listwą ze wzmocnionego aluminium, pozwala na precyzyjne pozbywanie się śniegu z kostki brukowej betonu i innych powierzchni. Pewny chwyt zapewnia ergonomiczna rączka oraz pokryty PCV aluminiowy trzonek. Gdy znowu zrobiło się biało Za oknami biało, chodnik pod śniegiem, wjazd zasypany, schody skute lodem. Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby pozostawanie w domu aż do odwilży. Mało kto może sobie na to pozwolić, więc najczęściej ubieramy się ciepło i idziemy walczyć ze skutkami zimy. Wszystkim, których zaskoczyła zima, przypominamy, że w nierównej walce ze śniegiem z pomocą przychodzi firma Fiskars. Najbardziej uniwersalne w użyciu szufle do śniegu Fiskars od lat cieszą się dużą popularnością wśród klientów. Cenione są za niewielką wagę, wytrzymałość i wysoką ergonomię pracy. Bez względu na to, czy wybierzemy szuflę z aluminiową głowicą czy te wykonane z tworzywa, możemy być pewni wysokiej trwałości zakupionych narzędzi. Jeżeli jesteśmy entuzjastami wyjazdów w góry i zdarza nam się utknąć w zaspie, koniecznie zaopatrzmy się w łopatkę aluminiową. Dzięki niewielkim rozmiarom z pewnością znajdzie się dla niej miejsce w bagażniku naszego samochodu. Wszystkie zimowe narzędzia „Fiskarsa” zostały zaprojektowane zgodnie z zasadami ergonomii, zapewniając nam wygodną pracę i minimalizując wysiłek fizyczny. Zastosowanie wytrzymałych na warunki atmosferyczne tworzyw gwarantuje wysoką wytrzymałość i trwałość narzędzi. W zależności od potrzeb możemy wybierać spośród trzech modeli pługów śnieżnych, dwóch modeli odgarniaczy oraz czterech modeli szufli do śniegu Gdy toniesz w zaspach Pługi śnieżne Fiskars pozwalają na szybkie uprzątnięcie nawet dużych ilości śniegu. Zalegający śnieg jest przepychany, a nie przerzucany co znacznie odciąża nasz kręgosłup i minimalizuje wysiłek. Jeżeli nie cieszy nas wizja kilkugodzinnego odśnieżania rozległego podjazdu zaopatrzmy się w profesjonalny pług śnieżny. Szeroka, wzmacniana na bokach głowica oraz mocny uchwyt usztywniający narzędzie, pozwalają na efektywwne odśnieżanie nawet w dwie osoby. Jeżeli nie mamy wiele miejsca na posezonowe przechowywanie narzędzi wybierzmy pług składany. Wykonana z tworzywa sztucznego głowica zakończona została aluminiową listwą ułatwiającą nabieranie śniegu. P.P.H. AGROMIR Nawojowa Góra ul. Krakowska 152 32-065 Krzeszowice Tel: (12) 282-61-05, 258-11-10, Serwis: (12) 282-15-27 606 830 048 Zapewniamy fachowy serwis i części zamienne TEST CENTER WWW.AGROMIR.COM.PL Powszechnym sposobem pozbywania się lodu z chodnika bądź schodów jest stosowanie soli kuchennej. Jako, że metoda ta bardzo negatywnie wpływa na nasze otoczenie, zachęcamy do zaopatrzenia się w skuwacz do lodu. Mocna stalowa głowica z pewnością nie ulegnie nawet najgrubszej warstwie zamarzniętego lodu. Narzędzia Fiskars są z nami bez względu na porę roku! OGRÓD CENTRUM Artykuły ogrodnicze Dealer firmy STIHL Serwis: Makita, Briggs & Stratton, STHIL,TECUMSEH, HONDA Zapraszamy Wielicka 115 Pn-Pt 9-18 Sobota 9-14 Tel. 12-655-61-61 e-mail: [email protected] Wielicka 115 30-552 Kraków Tel:12 655 61 61 ROZRYWKA ANKIETA VIRIDIS Szanowni Państwo! Pragnąc w pełni sprostać oczekiwaniom czytelników, gorąco zachęcamy do wypełnienia poniższej ankiety. Jej celem jest uzyskanie opinii o piśmie i wyznaczenie kierunku zmian, jakim powinno być ono poddane. Uzyskane informacje pomogą nam w odpowiednim redagowaniu magazynu w zakresie tematycznym i opracowaniu graficznym. Wszystkie przekazane w ankiecie informacje będą poddane anonimowemu przetworzeniu statystycznemu. Dla czytelników, którzy wypełnią ankietę podając nam swoje dane osobowe oraz udzielą najciekawszych odpowiedzi na pytania, otwarte przewidziane są atrakcyjne nagrody. 1. Płeć kobieta 3.Wykształcenie: podstawowe Mężczyzna w wieku: 11 Najbardziej interesują mnie artykuły dotyczące (można zaznaczyć kilka odpowiedzi): zabiegów agrotechnicznych ochrony roślin roślin w ogrodzie zwierząt w ogrodzie roślin leśnych i polnych dzikich zwierząt rodzimej przyrody polskiej tradycji i folkloru towarów polecanych w piśmie 12. Dużą zaletą pisma jest (można zaznaczyć kilka odpowiedzi): prosty przekaz interesująca okładka grafika tematyka 13. Objętość magazynu jest: za duża 26-35 56-65 zawodowe 36-45 powyżej 66 średnie wyższe 18-30 lat 31-50lat 51-66lat powyżej 66lat 18-30 lat 51-66lat Dziecko/młodzież w wieku często kupuję w innych placówkach 16. Czy zamieszczane w VIRIDIS artykuły autorskie sklepu ogrodniczego wpływają na jego wizerunek? powyżej 66lat wcale nie wpływają 17. Jak często odwiedzasz swoje centrum ogrodnicze? bardzo mocno 6- 12lat 13-17 lat 5. Posiadam ogród: działkowy, w mieście przydomowy, na wsi uprawiam tylko rośliny domowe i tarasowe rekreacyjny, poza miejscem zamieszkania nie posiadam ogrodu mocno słabo tylko na wiosnę, gdy zaczynam pracę w ogrodzie. zaglądam do niego od wiosny do późnej jesieni. bywam w centrum regularnie, również zimą 18. Oprócz VIRIDIS czytam jeszcze inne czasopisma o tematyce ogrodniczej (można wymienić kilka tytułów) bardzo rzadko 7. Zainteresowałam/-em się VIRIDIS ponieważ; polecili mi go znajomi spodobały mi się zdjęcia spodobały mi się artykuły dostałam/-em pismo gratis 8. Jak często otrzymujesz VIRIDIS regularnie często za mała 15. Czy robisz zakupy w sklepie w którym otrzymujesz nieodpłatnie VIRIDIS: bardzo często rzadko 31-50lat 6. Pielęgnuję ogród i rośliny domowe: rzadko bardzo często często wystarczająca 14. Czy dokonujesz wyboru towarów pod wpływem informacji zawartych w piśmie? nigdy rzadko bardzo często często 4. W mojej rodzinie, oprócz mnie VIRIDIS czyta jeszcze: Kobieta w wieku: 10. Magazyn VIRIDIS uważam za; bardzo ciekawy ciekawy średnio ciekawy nieciekawy różnorodność artykułów mężczyzna 2.Wiek 16-25 46-55 9.Czy starasz się kolekcjonować wydania Viridis? nie tak ………………………………………… ………………………………………… 19. W VIRIDIS brakuje tekstów i informacji o : ………………………………………… ………………………………………… 20. W VIRIDIS najbardziej cenię : rzadko obecny numer jest pierwszym, który do mnie dotarł Dane kontaktowe Podpis Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i nazwiska oraz miejscowości na liście laureatów w magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich poprawiania. /Ustawa o ochronie danych osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/ ………………………………………… ………………………………………… WSRÓD NADESŁANYCH ANKIET ROZLOSUJEMY 12 NAGRÓD UFUNDOWANYCH PRZEZ FIRMĘ -4 wyrywacze do chwastów -4 siekiery X7 -4 sekatory Single Step PROSIMY O PRZESŁANIE ANKIET DO DNIA 15.12.2012 33 57 ROZRYWKA POZIOMO 1. Zabieg, który należy przeprowadzić w grudniu w sadzie. 4. Mityczny, jednooki olbrzym. 6. Akademicki dla studentów. 8. Tradycyjna świąteczna ryba. 10. Bardzo drobny węgiel. 11. ...bezpieczeństwa. 12. Dobrze gdy trzymamy je na wodzy 15. ... niewiniątek, z rozkazu Heroda. 18. Zaczyna się w styczniu, a kończy w grudniu. 19. Zdobią zebrę. 20. Dań, magnetyczna lub kredytowa. 23. Szata liturgiczna księdza. 25. Szop czyścioch. 26. Czasem zastępuje guzik. 27. Padlinożerca z nieopierzoną głową. 29. Nocny motyl. 31. Indianin z Ameryki Północnej. 33. Koń czystej krwi. 35. Włoski lub angielski, gatunek trawy. 36. Minąć się z prawdą. PIONOWO 1. Szklane bądź plastikowe ozdoby wieszane na choince. 2. Mineralne bądź organiczne do stosowania w ogrodnictwie. 3. Warzywo o kędzierzawych liściach. 4. Kwiaty w pszenicznym łanie. 5. Choinka wieszana u powały. 7. Niweluje tarcie. 9. Aromatyczne warzywo dodawane do zup i sałatek. 13. Plazmowy w telewizorze. 14. Chińska głęboka patelnia. 16. Śnieżna na drodze. 17. Gałęzie świerka chroniące rabatę przed mrozem. 21. Zameldowania lub mailowy. 22. Płyta lodowiska. 24. O tym się nie mówi. 25. Duet. 28. Wszystko niszczy. 30. Czule o rodzicielce. 32. Koreański koncern samochodowy 34. Chodzi wspak. KRZYŻÓWKA 2 1 3 4 1 22 13 7 6 21 8 10 9 7 11 24 12 15 14 13 20 17 17 19 18 12 19 20 22 21 11 23 25 24 2 10 15 26 5 27 29 28 9 27 25 36 35 ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI 10 6 1 2 3 26 4 4 5 6 7 8 10 9 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 LISTA NAGRODZONYCH: 1. JOLANTA BALICKA - WROCŁAW OGRÓD WROCŁAW 2. STEFAN WOLSKI - KRAKÓW OGRÓD CENTRUM 3.ADAM JANICKI - BISKUPIEC PRO CENTRUM ZA UDZIELENIE POPRAWNYCH ODPOWIEDZI W KONKURSIE „LEŚNY QUIZ” NAGRODĘ - ZESTAW BIWAKOWY FISKARS, OTRZYMUJE : ANTONI BIERNAT - NIEGOWIĆ ŚWIAT ZIELENI 1 2 3 4 5 6 7 19 20 8 9 10 11 12 13 14 24 25 26 27 Dane kontaktowe 15 58 14 34 33 32 31 30 23 16 NAGRODAMI SĄ PORADNIKI WITOLDA CZUKSANOWA, „WPŁYW KSIĘŻYCA 2013" UFUNDOWANE PRZEZ WYDAWCĘ MAGAZYNU VIRIDIS. Nazwa Centrum Ogrodniczego 16 8 ROZWIĄZANIE Hasło brzmiało : KRZYŻÓWKI JESIENNE BARWY Z NUMERU 9 OGRODU Podpis 5 18 16 17 18 21 22 23 Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych ROZWIĄZANIE PROSZĘ osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i PRZEKAZAĆ DO SKLEPU, W nazwiska oraz miejscowości na liście laureatów w KTÓRYM OTRZYMALIŚCIE magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich PAŃSTWO MAGAZYN poprawiania./Ustawa o ochronie danych osobowych, VIRIDIS DO DNIA Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/ 10.12.12 ZWYCIĘZCOM GRATULUJEMY ! 27
Podobne dokumenty
Viridis 5 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS
cennych rad. A są nimi właściciele i pracownicy centrów ogrodniczych, ludzie związani z ogrodnictwem z
racji wykonywanych zawodów (architekci krajobrazu, projektanci i wykonawcy ogrodów). Wszystkic...