Nieśmiertelne ciało? - SolaFide

Transkrypt

Nieśmiertelne ciało? - SolaFide
Nieśmiertelne ciało?
Nie ma na świecie naukowca, który nie chciałby poznać recepty na nieśmiertelność. Jedni uważają, że
zagadka tkwi w jakimś jednym szczególe, inni zaś są zdania, iż recepta na długowieczność to lek
„wieloskładnikowy”.
Ludzie wydają ogromne pieniądze, by chronić i przedłużyć swoje życie. Co pewien czas media donoszą o
kolejnych „cudownych” odkryciach niosących nadzieję na pokonanie śmierci. Grupa
koreańskich uczonych z laboratorium Clonaid (powiązana z sektą realian) podała niedawno do
wiadomości, że klonowanie ludzi do roku 2010 stanie się codzienną praktyką, która nie będzie wzbudzała
już większych emocji. Twierdzą oni, że właśnie proces klonowania umożliwi ludzkości osiągnięcie życia
wiecznego! Czy organizm człowieka może żyć przez miliony lat? Co na ten temat mówi Biblia, a co
naukowcy? Nie do pojęcia Wieczność jest dla człowieka rzeczą absolutnie niepojętą. Rozważania nad
cudowną przyszłością coraz mniej realnie zaprzątają myśli współczesnego człowieka. Gdy czasami pełni
entuzjazmu dzielimy się tą dobrą nowiną ze znajomymi, zazwyczaj także chrześcijanami, to delikatnie
próbują nam dać do zrozumienia, że chrześcijaństwo chrześcijaństwem, ale na bujanie w obłokach
szkoda czasu. To prawda, przy natłoku zadań, jakie mamy do wykonania każdego dnia, wieczność gdzieś
w oddali zamazuje się na horyzoncie niczym fatamorgana. Czy mimo wszystko człowiek może żyć
wiecznie? Dla nas, chrześcijan, odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że może, ponieważ tak powiedział sam
Bóg, a Jego plany wciąż pozostają niezmienne. Ale jak odpowie na to pytanie naukowiec — ateista
czy stojący twardo na ziemi realista? Cóż, człowiek może żyć osiemdziesiąt, a co najwyżej niewiele
ponad sto lat. Wszak nawet w Piśmie Świętym czytamy o tym, co powiedział Bóg po upadku rodzaju
ludzkiego: „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze. Będzie więc życie
jego trwać sto dwadzieścia lat”1. Fascynujące jest to, że współcześni badacze potwierdzają te
słowa (zapewne nieświadomie) i podają, że życie człowieka jest w jakiś dziwny i niezrozumiały dla nich
sposób zaprogramowane na sto dwadzieścia lat! A jednak stu dwudziestu lat rzadko kto dożywa.
Dlaczego? Odpowiedź też pada na kartach Biblii. Wskutek prowadzenia niewłaściwego i grzesznego życia
czas naszego ziemskiego pielgrzymowania się skrócił, o czym pisze psalmista Dawid: „Życie nasze
trwa siedemdziesiąt, a gdy sił stanie lat osiemdziesiąt”2. Naukowcy potrafią scharakteryzować
każdy etap życia człowieka: od pojedynczej komórki, poprzez różnicowanie się w poszczególne narządy,
życie dojrzałego organizmu, aż po jego stopniową degenerację i śmierć. No właśnie — potrafią
jedynie to omówić i zapisać w postaci skomplikowanych procesów i wzorów biochemicznych. Nie są
jednak w stanie odpowiedzieć na jedno najważniejsze pytanie: dlaczego? Dlaczego człowiek się starzeje?
Co powoduje, że komórki, tkanki i narządy powoli, ale systematycznie podążają ku śmierci?
Czy
rzeczywiście ludzie nauki nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie? A może nie chcą znać prawdy lub
przyjąć jej do wiadomości? Nie fizjologia, lecz patologia Przez tysiące lat przywykliśmy do starości i
śmierci, więc uważamy te procesy za naturalne i fizjologiczne. Ale śmierć to nie fizjologia, lecz absolutna
patologia! Już od około dziesiątego roku życia zaczynają pojawiać się w naszych naczyniach
krwionośnych pierwsze blaszki miażdżycowe, w trzydziestym roku życia zawał serca i nadciśnienie
tętnicze nie należą do rzadkości, po czterdziestce zaczynamy siwieć, wzrok słabnie, dokuczają bóle
kręgosłupa, osteoporoza. Potem łysiejemy, wypadają nam zęby i umieramy, przeżywszy, jak dobrze
pójdzie, siedemdziesiąt wiosen. Czy takie założenie miał Stwórca, kształtując z prochu ziemi pierwszych
ludzi? Naturalnie, że nie! Bóg jest doskonały i stworzył nas na swój obraz i podobieństwo. Stworzył nas
doskonałymi, a więc przystosowanymi do życia bez końca. To, że dzisiaj jesteśmy schorowani, cierpiący i
daleko odbiegamy od pierwowzoru, to nie wina Boga, ale... ewolucji. Jedynej, w którą wierzę —
ewolucji grzechu. To grzech zniszczył nasze ciała i uczynił je śmiertelnymi. Czy zastanawialiście się
kiedyś, dlaczego mózg jest wykorzystywany przez nas — jak szacują naukowcy — tylko w
kilku procentach? Pomyślmy, co by było, gdyby człowiek pełen grzechu, okrucieństwa, przemocy,
nienawiści, zła, odrzucający Boga — mógł korzystać z możliwości swojego mózgu w stu
procentach! To tak jakby szaleńcowi dać do ręki karabin maszynowy... Aż strach pomyśleć, jaki byłby
finał, gdyby umysł opanowany przez grzech funkcjonował ze stuprocentową wydajnością. Badacze wciąż
usiłują zgłębić tajniki tego osobliwego narządu. Ale im więcej poznają szczegółów, tym bardziej
uświadamiają sobie, że ich dotychczasowa wiedza jest kroplą w morzu niewiadomych. Człowiekowi nigdy
tutaj, na tej grzesznej ziemi, nie uda się ta sztuka. Ale kiedyś, gdy Bóg odnowi nasze ciała i umysły, ta
wiedza stanie się naszym udziałem! Tajemnica DNA Świat nauki niemal każdego roku odkrywa nowe
tajemnice, które wprost zadziwiają nie tylko nas, ale i samych badaczy. Zwróćmy uwagę choćby tylko na
jeden z Bożych cudów — kwas dezoksyrybonukleinowy (DNA). Mówi się, że ta niezwykła,
biologiczna, podwójna nić, zbudowana z charakterystycznych sekwencji nukleotydów, jest kluczem do
niezgłębionych tajników życia. Jest w tym dużo prawdy, gdyż matryca DNA to najdoskonalsza forma
zapisu i odczytu informacji, jaka istnieje na ziemi. Czy współczesna informatyka zdaje sobie z tego
sprawę? Wydaje się, że tak. Otóż naukowcy już od ponad pięciu lat pracują nad użyciem DNA w celu
skonstruowania biologicznego komputera. A więc doszło do pierwszej konfrontacji: płytki krzemowe
kontra DNA. Pierwsze skonstruował człowiek, drugie — Bóg. Porównajmy ich możliwości. W
http://solafide.dei.pl - SolaFide - Jedna Wiara | przykazania Boże, prawdziwy
Powered
kościół
by Mambo
Jezusa, powrót Jezusa, Boża łaska, sens życia
Generated: 2 March, 2017, 07:43
tradycyjnym komputerze informację zapisuje się na twardym dysku, natomiast w DNA rolę tę odgrywa
niezwykle skomplikowany system kodujący oparty na odpowiednich kombinacjach czterech nukleotydów.
Ten sposób zapisu, już tylko ze względu na bardzo małe rozmiary nici DNA (jest dwadzieścia tysięcy razy
cieńsza niż ludzki włos!), powoduje, że jest on miliardy razy pojemniejszy od swojego krzemowego
odpowiednika. Tylko w jednym centymetrze suchego DNA można zapisać cały genom człowieka,
wszystko, co zrobił od początku dziejów, wszystkie dzieła muzyczne, obrazy, budowle, książki!
Wyrażając to językiem współczesnych nośników informacji, warto wiedzieć, że tylko jeden gram DNA,
zajmujący jeden centymetr sześcienny, może przechować tyle informacji, ile zawartych jest w bilionie CDROM-ów, a komputer oparty na nim może wykonać w ciągu sekundy sto miliardów więcej operacji niż
najnowsze procesory Pentium IV! Te wręcz szokujące wiadomości to nie mrzonki i spekulacje, ale fakty
opracowane przez najlepsze ośrodki badawcze na świecie. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że te
biologiczne Boże „mikroprocesory” znajdują się w każdym z nas? Chociaż do czasu
ostatecznego zwycięstwa nad grzechem nie skorzystamy jeszcze w pełni z ich możliwości, to jednak
miejmy tę świadomość, jak ogromny potencjał umieścił w nas Stwórca: „Bo cząstkowa jest nasza
wiedza (...), lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. Teraz bowiem widzimy jakby
przez zwierciadło i niby w zagadce (...), ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany3. Czy ktoś jeszcze
może wątpić, że Bóg przez nieuwagę czy roztargnienie mógłby zapomnieć o jakiejś osobie, jej
modlitwach i wzdychaniach, albo że nie jest w stanie ogarnąć problemów całego świata? Bóg nie ma
początku i nie ma końca, nie ma też kresu jego możliwości. On potrafi myśleć o tobie i twoich problemach
z taką uwagą i miłością, jakbyś był tylko sam na całej planecie. Tak naprawdę chrześcijanin nie
potrzebuje żadnych naukowych dowodów, gdyż wie, że Boga i mechanizmów Jego działania i tak nie da
się wytłumaczyć i wyjaśnić. Na tym właśnie polega wiara! Śledząc jednak doniesienia ze świata nauki,
możemy ujrzeć namiastkę Bożej mocy, której odbiciem jest nasze ciało. W nim bowiem ludzie prawdziwie
mądrzy mogą znaleźć odpowiedź na wiele nurtujących ich pytań. A jednak znaczna część naukowców nie
chce przyjąć do wiadomości, że to Bóg stworzył ziemię i ukształtował człowieka na swój obraz. Ale
dociekając coraz głębiej i głębiej, nieświadomie udowadniają, że materia, z której zbudowany jest ludzki
organizm, to nie rezultat miliardów lat ewolucji po Wielkim Wybuchu. Prawda jest tylko jedna. Człowiek,
który jest koroną stworzenia, zawsze i wszędzie dowodzić będzie Bożego geniuszu i Jego nieskończonej
mocy. Nie cudowny lek, nie sztuczna inteligencja, nie klonowanie otworzą nam drzwi do
nieśmiertelności, lecz Jezus Chrystus. Darmo, z łaski. Obdarzy wiecznością tych, którzy za Nim tęsknią i
podążają.
Mariusz Słociak 1 Rdz 6,3. 2 Ps 90,10. 3 I Kor. 13,9.10.12.
[Autor jest lekarzem, pracuje w jednej
z warszawskich klinik.]
http://solafide.dei.pl - SolaFide - Jedna Wiara | przykazania Boże, prawdziwy
Powered
kościół
by Mambo
Jezusa, powrót Jezusa, Boża łaska, sens życia
Generated: 2 March, 2017, 07:43

Podobne dokumenty