Po potopie (Rdz 7,20-9,17)

Transkrypt

Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
nadzieja.pl - Ellen G. White - Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
Wody podniosły się piętnaście łokci ponad najwyższe góry. Rodzinie Noego,
znajdującej się w arce, często wydawało się, że zginie, gdy przez pięć długich
miesięcy ich statek miotany był tu i tam, pozornie zdany na łaskę wiatru oraz fal.
Była to ciężka próba, ale wiara Noego nie zachwiała się, ponieważ miał pewność,
że boska ręka jest nad nimi.
Gdy wody zaczęły opadać, Pan sprawił, że arka podryfowała na miejsce chronione
pasmem gór, które zostały zachowane dzięki Jego mocy. Góry te były niezbyt
oddalone od siebie, więc arka wpłynęła pomiędzy nie niczym do cichej przystani i
przestała dryfować po bezkresnym oceanie. Przyniosło to wielką ulgę zmęczonym
gwałtownymi wstrząsami podróżnym.
Noe i jego rodzina w napięciu oczekiwali, aż wody opadną, pragnęli bowiem znów
stanąć na ziemi. Czterdzieści dni po ukazaniu się wierzchołków gór wysłali kruka,
ptaka o silnym instynkcie, by odkrył, czy ziemia zaczęła obsychać. Ptak, nie
znalazłszy nic prócz wody, wylatywał i wracał z powrotem do arki. Noe odczekał
więc kolejnych siedem dni i wysłał gołębia. Gdy gołąb wrócił wieczorem, przyniósł
w dziobie liść drzewa oliwnego, co wywołało wielką radość. „Zdjął tedy Noe dach
arki i zobaczył, że powierzchnia ziemi obeschła” Rdz 8,13. Nadal jednak czekał
cierpliwie wewnątrz arki. Ponieważ wszedł do niej na rozkaz Boży, czekał też na
specjalne polecenie jej opuszczenia.
W końcu anioł zstąpił z nieba, otworzył masywne drzwi i nakazał patriarsze oraz
jego rodzinie wyjść na ziemię i wyprowadzić wszystkie zwierzęta. W radości z
powodu wyzwolenia Noe nie zapomniał o Tym, który otoczył ich swą łaskawą
opieką i dzięki temu zostali zachowani. Pierwszą rzeczą, jaką zrobił po opuszczeniu
arki, było zbudowanie ołtarza i ofiarowanie po jednym ze wszystkich czystych
zwierząt i ptaków w dowód wdzięczności dla Boga za wybawienie oraz jako dowód
wiary w Chrystusa, wielką ofiarę. Ofiara ta spodobała się Panu i w rezultacie
przyniosła błogosławieństwo nie tylko Noemu i jego bliskim, ale wszystkim ludziom,
którzy będą żyć na ziemi. „I poczuł Pan miłą woń. Rzekł tedy Pan w sercu swoim:
Już nigdy nie będę przeklinał ziemi z powodu człowieka (...). Dopóki ziemia istnieć
będzie, nie ustaną siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, dzień i noc” Rdz
8,21.22. Była to nauka dla wszystkich przyszłych pokoleń. Noe wyszedł z arki na
zniszczoną ziemię, ale zanim zbudował sobie dom, wzniósł ołtarz dla Boga. Jego
stado było małe i zostało ocalone z wielkim wysiłkiem, chętnie jednak oddał część
Panu w uznaniu faktu, że to On jest właścicielem wszystkiego. Tak samo i naszym
pierwszym staraniem powinno być przyniesienie Bogu dobrowolnych darów. Każdy
przejaw Jego miłosierdzia i miłości do nas powinien być uznany z wdzięcznością,
zarówno przez czyny świadczące o poświęceniu, jak i przez dary na Jego dzieło.
strona 1 / 4
nadzieja.pl - Ellen G. White - Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
Aby gromadzące się chmury i padający deszcz nie napełniały ludzi przerażeniem i
obawą przed kolejnym potopem, Pan pocieszył rodzinę Noego obietnicą:
„Ustanawiam przymierze moje z wami (...) że już nigdy nie będzie potopu, który by
zniszczył ziemię. (...) Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby
wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą” Rdz
9,11.16.
Jak wielka jest łaskawość Boga i współczucie dla Jego błądzących stworzeń
objawione w umieszczeniu na chmurach pięknej tęczy jako znaku Jego przymierza
z ludźmi! Pan oświadczył, że gdy popatrzy na tęczę, przypomni sobie o swoim
przymierzu. Nie znaczy to, że może On kiedykolwiek o nim zapomnieć, ale
przemówił do ludzi w ich języku, by mogli lepiej to zrozumieć. Bożym zamiarem
było, aby dzieci w przyszłych pokoleniach pytały, co oznacza ten piękny łuk
rozciągający się na niebie, dając rodzicom okazję do opowiadania historii potopu i
wyjaśnienia, że to Najwyższy umieścił tęczę na chmurach jako zapewnienie, że
wody nigdy już nie zaleją ziemi. W ten sposób wszystkim kolejnym pokoleniom
tęcza będzie świadczyć o miłości Bożej do człowieka i wzmacniać jego zaufanie do
Boga.
W niebie podobieństwo tęczy otacza tron i rozciąga się nad głową Chrystusa.
Prorok mówi: „Jak wygląda tęcza, która pojawia się na obłoku, gdy pada deszcz, tak
wyglądał wokoło blask tego, co pojawiło się jako chwała Pana” Ez 1,28. Autor Księgi
Objawienia sprawozdaje: „Oto tron stał w niebie, na tronie zaś siedział ktoś; (...) a
wokoło tronu tęcza, podobna z wyglądu do szmaragdu” Ap 4,2.3. Gdy człowiek
przez swój wielki występek ściąga na siebie sąd Boży, Zbawiciel, wstawiając się
przed Ojcem za nami, wskazuje na tęczę na chmurach, na tęczę otaczającą tron, i
na tęczę nad swoją głową, jako na znak miłosierdzia Bożego dla skruszonych
grzeszników.
Z zapewnieniem danym Noemu odnośnie potopu Bóg połączył jedną z
najcenniejszych obietnic swojej łaski: „Bo tak jest u mnie, jak w czasach Noego: Jak
przysiągłem, że wody z czasów Noego nie zaleją ziemi, tak przysięgam, że już nie
będę się gniewał na ciebie i nie będę ci robił zarzutów. A choćby się góry poruszyły
i pagórki się zachwiały, jednak moja łaska nie opuści cię, a przymierze mojego
pokoju się nie zachwieje, mówi Pan, który się nad tobą lituje” Iz 54,9.10.
Gdy Noe patrzył na potężne drapieżne zwierzęta, które wyszły z arki, lękał się, że
jego rodzina, licząca tylko osiem osób, zostanie przez nie rozszarpana. Jednak Pan
posłał anioła do swego sługi z zapewnieniem: „Bojaźń i lęk przed wami niech
padnie na wszystkie zwierzęta i na wszelkie ptactwo niebios, na wszystko, co się
rusza na ziemi i na wszystkie ryby morskie; wszystko to oddane jest w ręce wasze.
Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny,
daję wam wszystko” Rdz 9,2.3. Przedtem Bóg nie dał ludziom pozwolenia na
jedzenie mięsa zwierząt. Jego zamiarem było, by ludzie żywili się wyłącznie
płodami ziemi. Obecnie jednak, gdy roślinność była zupełnie zniszczona, pozwolił
ludziom jeść mięso czystych zwierząt, które zostały zachowane w arce.
strona 2 / 4
nadzieja.pl - Ellen G. White - Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
Potop zmienił całą powierzchnię ziemi. Trzecie straszne przekleństwo zaciążyło nad
ziemią w konsekwencji grzechu. Opadająca woda odsłaniała góry i wzgórza, a
potem coraz większe połacie wyżyn i równin. Wszędzie były porozrzucane martwe
ciała ludzi i zwierząt. Pan nie dopuścił, by szczątki te rozkładały się i zatruwały
powietrze, dlatego uczynił ziemię wielkim cmentarzyskiem. Gwałtowny wiatr, który
wiał, by osuszyć wody, poruszył je z ogromną siłą i, w niektórych wypadkach
porywając nawet wierzchołki gór, przykrył martwe ciała stosami drzew, skałami i
ziemią. W ten sam sposób srebro i złoto, wspaniałe drewno i kamienie szlachetne,
które przed potopem ozdabiały świat i były przedmiotem bałwochwalczego
uwielbienia, zostały zakryte przed wzrokiem ludzi i znalazły się w głębi ziemi,
często pod potężnymi górami uformowanymi pod wpływem działania mas wody.
Bóg widział, że im bardziej obdarowywał i otaczał doczesnym powodzeniem
grzesznych ludzi, tym gorzej postępowali wobec Niego. Ludzie znieważali Boga, a
czcili skarby, które powinny budzić w nich wdzięczność dla łaskawego Dawcy.
Ziemia przedstawiała obraz wielkiego nieładu i zniszczenia, jakiego nie sposób
opisać. Góry, niegdyś piękne w swej doskonałej symetrii, teraz były poszarpane i
nieregularne. Kamienie, skały i potężne głazy były rozrzucone po powierzchni
ziemi. W wielu miejscach wzgórza i góry zniknęły bez śladu, a na miejscu równin
ciągnęły się łańcuchy górskie. W niektórych miejscach zmiany te były bardziej
wyraźne niż w innych. Tam, gdzie niegdyś znajdowały się najbogatsze złoża złota,
srebra i drogocennych kamieni, teraz widniały największe oznaki przekleństwa.
Ziemie, które nie były zamieszkane lub gdzie popełniano najmniej grzechów,
ucierpiały najmniej.
Wtedy zostały pogrzebane pod ziemią również potężne lasy. Od tego czasu drewno
zamieniło się w węgiel, tworząc olbrzymie pokłady, które istnieją do dnia
dzisiejszego. Powstały także wielkie złoża ropy naftowej. Węgiel i ropa często
zapalają się i płoną pod powierzchnią ziemi. Skały rozgrzewają się, wapień ulega
wypaleniu i topią się rudy żelaza. Działanie wody na wapień dodaje gwałtowności
reakcjom cieplnym wywołując trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów. Gdy ogień i
woda napotykają na zaporę skał i rudy żelaza, dochodzi do potężnych podziemnych
wybuchów, których odgłos przypomina stłumiony grzmot. Powietrze staje się
gorące i duszne. Następują wulkaniczne erupcje, a ponieważ rozpalone żywioły nie
mają dostatecznego ujścia, ziemia drży niczym w konwulsjach, jej powierzchnia
chwieje się jak fale na morzu i rozstępuje się, pochłaniając nieraz miasteczka, wsie
i rozpalone góry. Te niezwykłe wydarzenia będą coraz częstsze i straszniejsze w
skutkach tuż przed powtórnym przyjściem Chrystusa, jako znak rychłej zagłady.
Głębiny ziemi są arsenałem Pana, z którego wydobył broń, jaka posłużyła
zniszczeniu starego świata. Wody wytryskujące z ziemi połączyły się z wodami
padającymi z nieba, by dokonać dzieła zniszczenia. Od potopu ogień i woda były
Bożymi środkami służącymi zniszczeniu występnych miast. Takie sądy są zsyłane
po to, by ci, którzy lekceważą Boże prawo i depczą autorytet Boży, zadrżeli przed
Jego mocą i uznali Jego władzę. Gdy ludzie widzieli płonące góry, wyrzucające
ogień, i strumienie lawy wysuszającej rzeki, zalewającej miasta i siejącej wokół
strona 3 / 4
nadzieja.pl - Ellen G. White - Po potopie (Rdz 7,20-9,17)
zniszczenie, najbardziej pyszne serca napełniały się lękiem i bluźniercy byli
zmuszeni uznać nieskończoną moc Bożą.
Starożytni prorocy, nawiązując do podobnych scen, pisali: „Obyś rozdarł niebiosa i
zstąpił, oby przed tobą zatrzęsły się góry — jak ogień zapala chrust i powoduje, że
kipi woda, oby było objawione twoje imię twoim nieprzyjaciołom, tak że narody
będą drżeć przed tobą, gdy czynisz dziwne rzeczy, których nie oczekiwaliśmy. Obyś
zstąpił i zatrzęsły się góry przed tobą!” Iz 64,1-3. „Jego droga jest w burzy i
wichrze, a chmura jest prochem pod jego nogami. On gromi morze i wysusza je;
sprawia, że wszystkie rzeki wysychają” Na 1,3.4.
Przy powtórnym przyjściu Chrystusa wystąpią zjawiska straszniejsze od tych, jakie
świat kiedykolwiek widział. „Góry drżą przed nim, a pagórki się rozpływają; ziemia
staje się przed nim pustynią, smucą się wszyscy jej mieszkańcy. Kto ostoi się przed
jego srogością? Kto wytrwa wobec zapalczywości jego gniewu?” Na 1,5.6. „Panie,
nachyl niebiosa twoje i zstąp; dotknij gór, niech zadymią! Zabłyśnij błyskawicą, a
rozprosz ich, wypuść strzały swoje i spraw wśród nich zamieszanie!” Ps 144,5.6.
„I uczynię cuda w górze na niebie, i znaki na dole na ziemi, krew i ogień, i kłęby
dymu” (Dz 2,19). „I nastąpiły błyskawice i donośne grzmoty, i wielkie trzęsienie
ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to
trzęsienie. (...) I znikły wszystkie wyspy i gór już nie było. I spadły z nieba na ludzi
ogromne cetnarowe kawały gradu” Ap 16,18.20.21.
Gdy błyskawice z nieba połączą się z ogniem z ziemi, góry będą płonąć jak
rozpalony piec i wyrzucać potężne strumienie lawy, które pochłoną pola, ogrody,
wsie i miasta. Rozpalona lawa spłynie do rzek, powodując, że woda zacznie się
gotować, masywne, skalne bloki będą wyrzucane z nieopisaną gwałtownością, a
ich odłamki rozsypią się po ziemi. Rzeki wyschną. Ziemia będzie drgać, wstrząsana
konwulsjami, wszędzie wystąpią straszliwe trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów.
W ten sposób Bóg zgładzi występnych z ziemi, ale sprawiedliwi zostaną zachowani
wśród tego zniszczenia, tak jak Noe został zachowany w arce. Bóg będzie ich
ucieczką i pod Jego skrzydłami będą bezpieczni. Psalmista napisał: „Dlatego, że
Pan jest ucieczką twoją, Najwyższego zaś uczyniłeś ostoją swoją, nie dosięgnie cię
nic złego i plaga nie zbliży się do namiotu twego” Ps 91,9.10. „Bo skryje mię w
dzień niedoli w szałasie swoim, schowa mnie w ukryciu namiotu swego” Ps 27,5.
Boża obietnica brzmi: „Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna
imię moje” Ps 91,14.
strona 4 / 4
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

Podobne dokumenty