zdarzyło się - Centrum Kultury w Słomnikach

Transkrypt

zdarzyło się - Centrum Kultury w Słomnikach
Stowarzyszenie LGD Jurajska Kraina
zaprasza
na piknik rodzinny
„Święto Czekolady”!
Burmistrz Gminy Słomniki
Centrum Kultury w Słomnikach
zapraszają
na powitanie Kadrówki
14.00 - Zawody strzeleckie na placu przy
Muzeum Ziemi Słomnickiej (ul. Wolności 4)
16.30 - wspólne śpiewanie na Rynku
17.00 - powitanie uczestników Marszu
Zapraszamy na Rynek 6 sierpnia 2013r.
Zajęcia sportowe dla dzieci (w wieku 7–13 lat – szkoła podstawowa) rozpoczynamy od 22 lipca codziennie od poniedziałku do
piątku między godziną 10:00–13:00 prowadzone przez
instruktorów: panią Agnieszkę Dulewicz i pana Mateusza Kaczora.
W programie:
– szkółka tenisa ziemnego;
– wakacyjna akademia piłki nożnej;
– badminton;
– zespołowe gry sportowe (koszykówka,
siatkówka, piłka ręczna);
– gry i zabawy dla najmłodszych.
Zajęcia będą prowadzone na hali sportowej, na boisku wielofunkcyjnym
(szkółka tenisa ziemnego) oraz na orliku (wakacyjna akademia piłkarska).
Całkowity koszt zajęć – 60 zł (22 lipca – 30 sierpnia).
Koszt pojedynczych zajęć 6 zł.
Zapisy do 15 lipca u naszych instruktorów.
W ostatnich dwóch tygodniach sierpnia dostępne będą również warsztaty Kung Fu Wushu, oraz swoje przygotowania do zawodów będą miały
dziewczynki z sekcji gimnastycznej.
W sierpniu zaplanowane są również otwarte treningi badmintona,
szczegóły podamy w lipcu.
Zapraszamy osoby chętnie do udziału oraz współorganizacji turnieju
tenisa ziemnego, który byłby rozgrywany na boisku zewnętrznym przy
hali sportowej. ([email protected])
w telegraficznym skrócie
VII MAŁOPOLSKIE
ŚWIĘTO CZOSNKU
ODWOŁANE!
Z przykrością informujemy, że na skutek klęski powodzi,
która nawiedziła gminy: Radziemice i Słomniki, Burmistrz
Gminy Słomniki Paweł Knafel oraz Wójt Gminy Radziemice Tomasz Wilk, odwołali VII Małopolskie Święto Czosnku.
Straty, jakie ponieśli rolnicy – producenci czosnku nie pozwalają na świętowanie, bo uprawy uległy zniszczeniu. Decyzja
zapadła w piątek, 14 czerwca 2013 r.
Mamy nadzieję, że w roku przyszłym pogoda będzie sprzyjać,
czosnek obrodzi i będziemy świętować bez przeszkód.
RUSZYŁ NABÓR DO
SZKOŁY MUZYCZNEJ
W SŁOMNIKACH
BURMISTRZ UZYSKAŁ
ABSOLUTORIUM
Radni w czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Słomnikach
27 czerwca opowiedzieli się za przyznaniem Burmistrzowi Pawłowi Knaflowi absolutorium. Jednogłośnie 13 członków Rady Miejskiej (dwóch radnych nieobecnych) uznało działalność finansową
Burmistrza Gminy Słomniki za niebudzącą zastrzeżeń.
DEBATA
O BEZPIECZEŃSTWIE
21 czerwca w Centrum Kultury w ramach projektu Kultura 50+ odbyła się debata społeczna na temat bezpieczeństwa osób starszych.
Na czas debaty do Słomnik przybyli m. in. Komendant Powiatowy Policji w Krakowie pan Dariusz Pocięgiel, Dyrektor Wydziału
Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego pani Halina Gociewicz
czy Kierownik Referatu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii KPP w Krakowie Jacek Rosół. Spotkanie dotyczyło sposobów
ochrony przed oszustami, metod zachowania w sytuacji zagrożenia
oraz dbałości o bezpieczeństwo na ulicy i we własnym domu.
W czerwcu ruszyła rekrutacja do nowo powstającej szkoły muzycznej w Słomnikach. 25 i 26 czerwca odbywały się przesłuchania dzieci pod względem uzdolnień muzycznych prowadzone przez nauczycieli – muzyków. Więcej na temat planowanej działalności szkoły
muzycznej w następnym numerze Głosu Słomnik.
TRAGICZNE TYGODNIE
W NASZEJ GMINIE
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy na terenie gminy Słomniki
mieszkańcy musieli walczyć z kolejnymi atakami niestabilnej pogody. Podtopienia, gradobicie, nawalne deszcze doprowadziły do
dużych strat finansowych. Wewnątrz numeru reportaż o najcięższych podtopieniach z dnia 4 czerwca oraz wywiad z Burmistrzem
Gminy Słomniki Pawłem Knaflem i Komendantem Gminnym OSP
Adamem Przecherką.
80–LECIE OSP
W MIŁOCICACH
23 czerwca Ochotnicza Straż Pożarna z Miłocic świętowała 80–lecie
swojego istnienia. Relacja z tego wydarzenia w najbliższym, wrześniowym Głosie Słomnik.
Głos Słomnik lipiec 2013
WARSZTATY
WOKALNE DLA
WYBITNIE
UZDOLNIONYCH
Towarzystwo Kulturalno–Sportowe we współpracy
z Miejsko–Gminnym Centrum Kultury w okresie
wrzesień – listopad organizować będzie warsztaty
wokalne dla dzieci i młodzieży wybitnie uzdolnionych wokalnie. Dwumiesięczne warsztaty prowadzić będą profesjonalni muzycy, instruktorzy współpracujący z Centrum Kultury. Zajęcia odbywać się
będą w grupach wiekowych: 10–14 lat, 14–18 lat
oraz młodzież i osoby dorosłe powyżej 18 roku
życia. Warsztaty będą bezpłatne. Zapisy od 19–30
sierpnia w MGCK. Ilość miejsc ograniczona.
Zapraszamy!
3
4
ogłoszenia
BURMISTRZ
GMINY SŁOMNIKI
informuje, że w Urzędzie Miejskim
w Słomnikach, ul. Kościuszki 64
(tablica ogłoszeń I piętro)
został wywieszony wykaz
nieruchomości przeznaczonej
do sprzedaży – lokal mieszkalny nr 18
w budynku wielomieszkaniowym
w Słomnikach oś. Świerczewskiego 8.
(nabywca – najemca lokalu)
Niniejszy wykaz będzie znajdował się
na tablicy ogłoszeń
przez okres 6 tygodni tj. do 6.08.2013r.
Słomniki 25.06.2013r.
Kancelaria Adwokacka
32-090 Słomniki
ul. Proszowska 1
§
§
Kancelaria Adwokacka zawiadamia PT Klientów, że
świadczy usługi dla osób fizycznych i osób prowadzących
działalność gospodarczą w zakresie:


PORAD PRAWNYCH
REPREZENTOWANIA
KLIENTÓW
W
SPORACH
I
PROCESACH
PRZED
WSZELKIMI
URZĘDAMI,
SĄDAMI
POWSZECHNYMI I ADMINISTRACYJNYMI,
ZUS, KRUS


w sprawach prawa karnego i wykroczeń
sprawy rodzinne (np. rozwody, separacje,
alimenty, podział majątku małżeńskiego)
sprawy cywilne (np. dochodzenie odszkodowań,
umowy cywilne, spadki, testamenty, zachowek,
odwoływanie
darowizn,
zasiedzenie
i
uwłaszczenie, sprawy lokalowe, drogi konieczne,
dożywocie itp.)
obsługa
osób
prowadzących
działalność
gospodarczą: jednoosobową, spółek cywilnych i
spółek prawa handlowego
wnioski i odwołania do ZUS i KRUS, renty i
emerytury, sprawy komornicze
księgi wieczyste




UWAGA!
Pierwszej porady dla emerytów i rencistów
– udzielam BEZPŁATNIE
Adwokat Andrzej Gąciarz przyjmuje we wtorki w godz.
17.00-19.00, tel. kom. 793-330-905
nasza szkoła
Na początku czerwca wszystkie grupy
przedszkolne wybrały się do pobliskiej siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej w Słomnikach z okazji Dnia Dziecka. Pan Komendant bardzo ciekawie opowiadał o jakże
ciężkiej i niebezpiecznej pracy strażaka.
Dzieci dowiedziały się, że strażacy nie
tylko gaszą pożary, ale również pomagają
w czasie powodzi, usuwają skutki wypadków samochodowych, sprzątają połamane
przez wichury drzewa. Dzieci miały okazję zobaczyć wozy strażackie wraz z całym wyposażeniem, sprzęt gaśniczy i strój,
w jaki ubierają się do akcji. Na zakończenie
spotkania dzieci mogły wejść do samochodu strażackiego i zobaczyć go od środka.
Kolejną i chyba najbardziej emocjonującą
dla dzieci imprezą był Piknik Sportowy, który odbył się 14 czerwca na Orliku. W tym
roku piknik rozpoczął przemarsz dzieciaków
i grona pedagogicznego z flagą przedszkola
oraz odśpiewanie hymnu sportowego. Później zaprezentowały się wszystkie grupy
w tańcach i piosenkach o tematyce sportowej. Ciekawym punktem pikniku był występ
rodziców naszych podopiecznych w przedstawieniu pt. Kopciuszek w wersji sportowej. Piknikowi towarzyszyło mnóstwo
atrakcji. Były wielkie dmuchane zjeżdżalnie, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, całe rodziny mogły uczestniczyć
w przeróżnych konkurencjach sportowych,
nie zabrakło także zabaw i tańców integracyjnych przy skocznej muzyce do których
zachęcał nasz niezawodny wodzirej pan Radosław.
Natomiast 20 czerwca nasze starszaki wybrały się na wycieczkę do Balic. Ten dzień
na długo pozostanie w naszej pamięci, jako
jeden z tych niezwykłych dni w przedszkolu
obfitujący w moc wrażeń. Zaraz po śniadaniu wsiedliśmy do autokaru, który zawiózł
9 czerwca 2013 r. w Sanktuarium Bożego
Miłosierdzia w Krakowie – Łagiewnikach
beatyfikowano czcigodne Służebnice Boże:
Matkę Zofię Czeską z Maciejowskich (Założycielkę Sióstr Prezentek) oraz Matkę
Małgorzatę Łucję Szewczyk (Założycielkę
Zgromadzenia Sióstr Serafitek). Obydwie
siostry wykazywały się w życiu dużą umiejętnością w przekraczaniu barier społecznych. Pokazały nam, że warto poświęcać się
dla innych. Swoimi działaniami zdały egzamin z wiary i miłości.
Matka Zofia poświęciła bez reszty wszystkie
swoje siły, całą energię, umiejętności, czas
i majątek na wychowanie i kształcenie
dziewcząt. Doskonale rozumiała, że materialne wsparcie nie rozwiązuje wszystkich
problemów człowieka. Jej postać staje się
nam bliska, przez to, że miała nie tylko hojną
rękę, ale przede wszystkim miłosierne serce
i była jedną z kandydatek do patronowania
naszej szkole. Pomimo, że nią nie została
wierzymy, że będzie nas wspierać duchoGłos Słomnik lipiec 2013
nas do Balic. Dzięki uprzejmości jednego
z rodziców pana porucznika Adama Świątka pilotującego samoloty wojskowe przy
lotnisku Balice mogliśmy poznać pracę
i historię tamtejszej jednostki, zwiedzić samoloty, którymi latają spadochroniarze oraz
odwiedzić płytę lotniska i obserwować starty
i lądowania samolotów. Mieliśmy możliwość obejrzeć z bliska specjalistyczne
wozy strażackie, służące do gaszenia pożaru samolotu. Największe wrażenie zrobiła
wielkość wozów strażackich oraz krótki
lecz bardzo orzeźwiający i bardzo wskazany w tym upalnym dniu prysznic zrobiony
z ogromnej armatki wodnej znajdującej się
na dachu wozu strażackiego. Myślę, że była
to jedna z najlepszych wycieczek w historii
naszego przedszkola.
Czerwiec to także czas pożegnań. Wszystkie
grupy przedszkolne wraz z wychowawcami zaprosiły swoich rodziców na uroczyste
zakończenie roku przedszkolnego. Podczas
każdej uroczystości dzieci występowały
w krótkim programie artystycznym: recytowały wiersze, śpiewały i tańczyły. Na koniec
otrzymały od pani Dyrektor małe upominki
i dyplomy, a swoje panie obdarowały kwiatami w podzięce za cały rok ciężkiej pracy.
Naszym wychowankom i Rodzicom życzymy udanych i bezpiecznych wakacji i do zobaczenia we wrześniu.
Dyrekcja i grono pedagogiczne składa
wszystkim Rodzicom dzieci przedszkolnych serdeczne podziękowania za wsparcie i wspólną zabawę podczas Pikniku
Rodzinnego.
Agnieszka Kurek
wo i niejako błogosławić naszej misji wychowawczej i dydaktycznej, tym bardziej,
że mieszkała przed laty w Czechach – miejscowości sąsiadującej z Waganowicami.
Uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół im.
Stanisława Wyspiańskiego w Waganowicach, na czele z panią Dyrektor Urszulą Piwek, oddali należny szacunek tym wielkim
polskim kobietom. Byli obecni na uroczystościach beatyfikacyjnych wraz ze sztandarem szkoły. Nasz Poczet Sztandarowy godnie reprezentował całą społeczność szkolną
w uroczystym przemarszu przez Sanktuarium oraz w asyście Mszy Świętej. Było to
dla wszystkich wielkie przeżycie, które na
długie lata zostanie w naszej pamięci.
K. Fundament
5
6
ważne sprawy
Głos Słomnik: W ciągu ostatnich miesięcy gminę Słomniki nawiedziły różne
kataklizmy, jednak podtopienia z dnia
4 czerwca wspominane są jako jedna
z największych tragedii. Jakie były działania Urzędu Miasta w zakresie pomocy mieszkańcom i jakie jednostki brały
udział w akcji ratunkowej?
Paweł Knafel: Była to największa spośród
trzech powodzi, jakie w tym roku zdążyły nawiedzić mieszkańców gminy i jej
również towarzyszyły największe emocje. Analogicznie nasz wysiłek włożony
w pomoc mieszkańcom w tym okresie
czasu był największy. 4 czerwca zostały
uruchomione wszelkie siły, jakimi dysponowaliśmy. W stan gotowości postawiono 11 jednostek OSP z naszego terenu, wspomagały je cztery jednostki OSP
z gmin sąsiednich. Ponadto dostaliśmy
wsparcie kadrowe z Państwowej Straży Pożarnej z Jednostek Ratowniczo – Gaśniczych
numer 5, 7 i 2 oraz wsparcie sprzętowe w
postaci 10 pomp i jednego dużego agregatu.
Praca strażaków wspomagana była cały czas
przez naszych urzędników z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Słomnikach oraz pracowników Urzędu Miasta, członków brygady remontowej. Zaangażowani byli również
inni pracownicy Urzędu, przede wszystkim
panowie Piotr Kurkiewicz, Józef Ciszewski,
Artur Smach. Jeśli pyta pani o moją ocenę
wszystkich działań jest ona pozytywna. Nie
mogę powiedzieć, że oceniam ją bardzo dobrze, gdyż była to pierwsza tego typu akcja,
jaką prowadziliśmy na terenie naszej gminy
i wymagała ona koordynacji wielu działań
w jednym momencie. Myślę tu o między
innymi o ładowaniu worków z piaskiem,
dostarczaniu ich na miejsca zagrożone
podtopieniem czy odpowiadaniu na potrzeby mieszkańców, którzy czując zagrożenie oczekiwali natychmiastowej pomocy.
W zakres naszej pracy wchodził również
stały kontakt z jednostkami policji, które
zabezpieczały wjazd na ulicę Polną, 3 maja
czy Niecałą oraz koordynacja pracy zakładu
elektrycznego czy ochrona majątku komunalnego, czyli oczyszczalni ścieków. Istotne było dla nas również zadbanie o samych
ratowników – dostarczenie im pożywienia
i wody. Ilość elementów, które należało skoordynować była olbrzymia, a dodatkowo
dochodził do nich czynnik ludzki – emocje.
W mojej ocenie zrobiliśmy jednak wszystko,
żeby wesprzeć mieszkańców.
GS: Z jakimi problemami należało się
zmierzyć w pierwszej kolejności po ustąpieniu wody?
PK: Oczywiście sprawą niezwykle istotną było zabezpieczenie wody pitnej oraz
oczyszczenie zalanych studni. W następnej
kolejności: wsparcie finansowe poszkodowanych mieszkańców, czyli szybkie oszacowanie strat tuz po ustąpieniu wody przez
pracowników GOPS-u,.
cy nie mogli się zwrócić bezpośrednio do
osoby, która rzeczowo i szybko udzieliłaby im informacji, w jaki sposób rozwija
się sytuacja na rzece. Czy uważa pan, że
po tych doświadczeniach byłoby zasadne
uruchomienie systemu ostrzegania mieszkańców?
GS: Jaka była szacunkowa liczba domów,
które zostały zalane i w późniejszym czasie
odwiedzone przez pracowników GOPS-u?
PK: Z całą pewnością jest to problem,
z którym musimy się zmierzyć. Wynika
on z bardzo wielu czynników i musimy się
zastanowić, w jaki sposób rozwiązać go
w przyszłości. Oczywiście istnieje taka możliwość, aby na przykład wprowadzić system
SMS-owego powiadamiania nadchodzącej
wodzie. Strona internetowa z pewnością
nie jest formą skuteczną. W momencie,
w którym ludzie ratują swój dobytek i walczą z wodą trudno od nich wymagać sprawdzania prognoz na stronie internetowej.
4 czerwca ratownicy w czasie rozwożenia
worków z piaskiem informowali o zagrożeniach. W tym samym czasie linia telefoniczna w Urzędzie pracowała praktycznie
bez przerwy. Myślę, że ten środek komunikacji bywa niedoceniany. Mieszkańcy powinni mieć przekonanie, że w każdej chwili
mogą zadzwonić do Urzędu, ponieważ ktoś
cały czas tu czuwa i może udzielić im informacji. Z naszej perspektywy ważne jest,
żeby to była informacja konkretna. Rozmowa telefoniczna w takiej sytuacji nie ma być
okazją do wzajemnych żalów, ale do wymiany istotnych i pomocnych informacji.
W czasie powodzi przy telefonach obecni
byli kompetentni urzędnicy, którzy udzielali informacji mieszkańcom, o ile taką
dysponowali. Rozumiem oczywiście, że
obywatele naszego miasta oczekują, iż
przedstawiciel gminy osobiście przyjdzie
i pocieszy ich w tych trudnych chwilach.
Jednak w tym czasie absolutnie wszyscy
pracownicy w terenie byli zaangażowani
w działania i na nich się skupiali. Gdy tylko dostawaliśmy informację o zagrożeniu
pracownicy wyjeżdżali z workami, informowali i dopytywali mieszkańców, jak wygląda ich sytuacja, jakie są potrzeby. Cały
czas próbowaliśmy również pozyskiwać
informacje z terenu poza gminą. Osobiście
miałem kontakt z burmistrzem Miechowa.
Informacje, które od niego uzyskałem przekazywałem w stronę Koniuszy i Proszowic.
Nie mieliśmy wtedy czasu na odwiedzanie mieszkańców, rozmowę i uspokajanie.
Zależało nam na ochronie jak największej
liczby domów.
PK: Szacujemy, że jedynie w Słomnikach
było to około 50 posesji. Bardzo wiele posesji było podtopionych, czyli zalane były
garaże, ogródki, piwnice. Natomiast mamy
niewielką ilość domów, w przypadku których woda wdarła się również do części
mieszkalnej. Zalany obszar był bardzo rozległy, ponieważ obejmował tereny od oczyszczalni ścieków po szkołę w Kacicach. Szreniawa nie ma niestety systemu monitoringu,
więc gdy rzeka zaczęła występować z brzegów liczyliśmy na informacje o podnoszeniu
stanu wody od osób, które były na miejscu
w Januszowicach, Smrokowie czy Kacicach.
W przypadku Słomnik takim newralgicznymi miejscami, z których pobieraliśmy informacje, była posesja pana Jaworskiego na
ulicy Polnej oraz oczyszczalnia ścieków.
GS: Czy z powodu braku monitoringu
można mówić o utrudnieniach w przepływie informacji i komunikacji?
PK: Zdecydowanie tak. Brak takiego monitoringu był dla nas duża przeszkodą, gdyż
chcieliśmy odpowiedzialnie informować
mieszkańców o rzeczywistym zagrożeniu.
Nie mogliśmy pozwolić sobie na fałszywe
alarmy, ale też na zupełne nieinformowanie
mieszkańców o istniejącym zagrożeniu.
GS: Gdy już mówimy o wymianie informacji chciałam dopytać o kwestię jej przepływu na linii Urząd Miasta – mieszkańcy.
Sprawa ta była bardzo często podejmowana przez poszkodowanych, z którymi
udało mi się porozmawiać. Mieszkańcy
uważają, że nie byli dobrze poinformowani o stanie wody i zagrożeniu, a niektórzy
z nich mieli wrażenie, że wszystkie wiadomości docierały do nich za późno lub
wcale. Według słów pana Piotra Kurkiewicza [podinspektor ds. zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej – przyp. red.],
z którym miałam okazję rozmawiać system informowania ludności ograniczał się
do publikacji prognoz meteorologicznych
na stronie internetowej oraz przekazywania wiadomości poprzez strażaków
czy pracownikóe Urzędu dowożących
pod posesje worki z piaskiem. Mieszkań-
GS: Wspomniał pan o pomocy finansowej
dla poszkodowanych ze środków dyspo-
ważne sprawy
nowanych przez GOPS. Kto na taką pomoc może liczyć?
ryzmu społecznego. Musimy się wzajemnie
wspierać na miarę naszych możliwości.
PK: Środki rządowe dysponowane przez
GOPS to pomoc socjalna. W związku z tym
są kierowane do osób najbardziej potrzebujących, których sytuacja finansowa nie pozwala na samodzielne uporanie ze skutkami
powodzi.
GS: Mam jeszcze pytanie dotyczące samej
Szreniawy. Wśród głosów mieszkańców
można usłyszeć zarzuty o brak dbałości
o okolice rzeki, który później skutkuje podtopieniami. Zaniedbane rowy melioracyjne, wyrzucanie wielkogabarytowych śmieci czy powiększanie prywatnych działek
i tym samym pomniejszanie koryta rzeki,
to tylko niektóre z nich. Jaka jest pana opinia w stosunku do zarzutów, że Szreniawa
nie jest rzeką dobrze utrzymywaną?
GS: Czy w takiej sytuacji gmina przewiduje wsparcie finansowe dla osób poszkodowanych, które z pomocy socjalnej nie
będą mogły skorzystać?
PK: Tak, osoby które nie zakwalifikowały
się do pomocy ze strony Wojewody Małopolskiego uzyskają w miarę naszych możliwości pomoc. W sposób indywidualny będę
podchodził do wniosków umorzenia podatku od nieruchomości i gruntowego, w przypadku upraw rolnych.
GS: Po upływie jakiego okresu czasu
mieszkańcy będą mogli skorzystać ze
wsparcia finansowego? Mówimy tu o tygodniach, miesiącach?
PK: Jest mi ciężko prognozować jak szybko mieszkańcy otrzymają pomoc od rządu. Mogę udzielić pani informacji jedynie
w sprawie umorzenia podatku. Wiem, że
umorzenie podatku jest kroplą w morzu
potrzeb. Dla mieszkańca, który jest poszkodowany w powodzi lub gradobiciu umorzenie 150 złotych z hektara upraw jest sumą
niewielką, jeśli na skutek klęski żywiołowej stracił przykładowo 50 tysięcy złotych.
Z perspektywy indywidualnej jest to pomoc
niewielka, z perspektywy zbiorczej będzie to
dla gminy duża kwota. Nie mogę wszystkim
deklarować takich umorzeń. Ich pozytywne
rozpatrzenie będzie związane z sytuacją danej rodziny. To symboliczne wsparcie finansowe, jak i odwołanie Małopolskiego Święta
Czosnku, jest z naszej strony gestem solida-
Głos Słomnik: Jak wyglądały działania
Ochotniczej Straży Pożarnej 4 czerwca?
Adam Przecherka: Rozpoczęły się już
wczesnym rankiem. Jednostki OSP Miłocice i OSP Słomniki o godzinie 5.20 zostały
wezwane do miejscowości Sieciechowice
w sąsiedniej gminie Iwanowice, gdzie rozpoczęły akcję ratowniczą zmierzającą do
zatrzymania narastającej wody. Naszym
głównym zadaniem była budowa wałów
przeciwpowodziowych za pomocą worków
z piaskiem oraz pompowywanie wody z prywatnych posesji i piwnic.
GS: Jak duże były zniszczenia w tej gminie?
Ile domów i obiektów zostało zalanych?
AP: Nie był to bardzo duży obszar, kilkanaście domów oraz boisko sportowe orlik.
Z tym, że na boisku nie były podejmowane
żadne działania, ponieważ ważniejsze było
Głos Słomnik lipiec 2013
PK: Rzeka Szreniawa jest zarządzana przez
Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń
Wodnych. MZMiUW to instytucja, która
jest właścicielem i jedynym opiekunem tego
cieku wodnego. Jako przedstawiciel Urzędu
mogę jedynie wspierać działania tej instytucji, co już robiłem niejednokrotnie, jak
choćby w roku 2010, gdy dzięki gminnym
środkom finansowym udało nam się wyregulować rzekę na odcinku 5 kilometrów.
Oczywiście były to działania niewystarczające. Pogrzebne jest podjęcie stanowczych
kroków w tym zakresie i decyzji zmierzających między innymi do pogłębienia koryta
rzeki. Decyzja ta jest jednak w gestii zarządcy rzeki. Inną sprawą jest zaśmiecanie rzeki
przed mieszkańców czy też, jak pani zwróciła uwagę, powiększanie działek. Trzeba
pamiętać, że dbałość o rzekę jest w interesie
społecznym mieszkańców. Należy zwracać
uwagę na takie działania i głośno je krytykować. Nie tylko utrzymanie rzeki wpływa
bezpośrednio na jej systematyczne wylewanie. Problemy stwarza również przepust
pod torami kolejowymi. Jest on na tyle mały,
że nie pozwala na równomierne rozłożenie
wody na obie rzeki: Młynówkę i Szreniawę.
W efekcie Młynówka jest ciekiem bezpiecznym, a Szreniawa systematycznie wylewa.
ratowanie zabudowań. Podobnie było w Biskupicach, do których skierowano nas bezpośrednio z Sieciechowic. To była ostatnia
miejscowość spoza gminy Słomniki, której
nasze jednostki udzielały wsparcia.
GS: W czasie akcji w Biskupicach strażacy
zostali wezwani do powrotu do Słomnik?
AP: Tak, około godziny 12.30 dostaliśmy
drogą radiową informację o zbliżającej się
fali powodziowej w kierunku Słomnik. Skierowano nas do powrotu na rodzimy teren. Po
około 30 minutach od uzyskania informacji
dojechaliśmy na ulicę 3 maja. W pierwszej
kolejności podjęliśmy działania zmierzające do zabezpieczenia mieszkańców, czyli
budowy wałów za pomocą worków z piaskiem. Niestety sytuacja z minuty na minutę stawała się coraz gorsza, poziom wody
systematycznie się podnosił. Niezwłocznie
Nie ukrywam, że z naszej strony planujemy
podjęcie intensywniejszych działań w celu
przekierowania większej ilości wody ze
Szreniawy do Młynówki. Mam tu głównie
na myśli odtworzenie rowu wzdłuż starego
placu targowego. Jest to kanał, który pozwoliłby na przetłoczenie takiej ilości wody.
Niestety, jeśli mówimy o tak wielkiej powodzi jak ta, z którą mieliśmy do czynienia
w czerwcu, to nawet kolejne odtworzone
rowy nie byłyby wystarczające do przetłoczenia tak olbrzymiej ilości wody.
GS: Podtopienia z początku nie były ostatnimi w naszej gminie. W tym tygodniu
[rozmowa z dnia 28 czerwca – przyp. red.]
ucierpiały kolejne zabudowania, między
innymi w Lipnej Woli i Januszowicach.
Chciałam się dowiedzieć jakie są aktualne działania gminy w zakresie pomocy
mieszkańcom tych terenów?
PK: Staż Pożarna i pracownicy Urzędu są
w stałej gotowości do pracy. Nawiązując
do dnia 4 czerwca tym razem mieliśmy do
czynienia z wodami spływającymi – falą,
która przeszła Januszowice, Lipną Wolę,
Smroków i Kacice. Spowodowała olbrzymie zniszczenia: całkowicie zerwany asfalt zniesiony do rowu, bardzo zniszczone
uprawy, zalane szamba i podtopione domy.
Myślimy o kompleksowym podejściu do naprawy szkód, odbudowie rowów melioracyjnych czy mostów w taki sposób, aby kolejne
podtopienia nie były dla nich zagrożeniem.
Aktualnie zapewniliśmy mieszkańcom swobodny dojazd do ich posesji i na pola uprawne. W najbliższym czasie będziemy musieli
znaleźć na pieniądze na kolejne działania,
skompletować dokumentację, stworzyć budżet i ułożyć hierarchię najpotrzebniejszych
napraw. To nasze główne zadania na następne miesiące.
rozmawiała J.A.
wywiad nieautoryzowany
poprosiłem o wsparcie z Krakowa. Po przyjeździe z Krakowa oficera PSP, dowódcy
jednostki Ratowniczo–Gaśniczej nr 7 brygadiera Piotra Milana, podjęliśmy szybką
decyzję o włączeniu w działania ratownicze
wszystkich jednostek z terenu naszej gminy
oraz dodatkowych jednostek Państwowej
Straży Pożarnej z Krakowa. W pierwszym
etapie akcji ratunkowej strażacy pracowali
nad budową wałów i zabezpieczaniem tych
posesji, które jeszcze nie zostały podtopione
w Miłocicach, przy ulicach 3 maja i Polnej
w Słomnikach. Regularnie dostarczano worki z piaskiem z Zakładu Gospodarki Komunalnej. Strażacy układali je przy posesjach
lub bezpośrednio przy wejściach do domów.
W tym samym czasie trwała również akcja
ratownicza przy szkole w Kacicach prowadzona przez jednostkę OSP z Kacic i jeden
zastęp OSP ze Słomnik.
GS: Czy spotkał się pan z władzami naszej gminy w tym czasie? Zostały ustalone
7
8
ważne sprawy
wspólne działania w celu ochrony mieszkańców i ich domów?
AP: W godzinach popołudniowych, około
15.00, udałem się z oficerem PSP na odprawę sztabu kryzysowego w Urzędzie Miasta.
GS: Jakie podjęto wtedy decyzje i które
z nich wpływały bezpośrednio na pracę
straży pożarnej?
AP: Po pierwsze należało bezzwłocznie
zabezpieczyć tereny najbardziej zagrożone
dalszymi podtopieniami, czyli zabudowania na ulicy 3 maja, Polnej, tereny Miłocic
i Kacic. Założyliśmy, że woda nie może się
wdzierać coraz głębiej i rozprzestrzeniać
na kolejne posesje. Niestety fala szła w tak
szybkim tempie i poziom wody zmieniał
się tak drastycznie, że nie udawało nam się
zabezpieczać wszystkich domów. Ilość worków z piaskiem i co ważniejsze, siły jakie
zostały skierowane do akcji stawały się niewystarczające.
GS: Czy to wtedy zadecydowano o uruchomieniu pomp?
AP: Tak, w momencie, w którym zorientowaliśmy się, że dalsze próby zapobiegania
powodzi za pomocą worków z piaskiem
nie przynoszą satysfakcjonujących efektów
wprowadziliśmy do pracy pompy. Woda
szybko rozlała się po najniżej położonych
terenach i tych miejsc nie mogliśmy już
uratować. Działania nasze skupiły się więc
na wprowadzeniu maksymalnej ilości pomp
sprowadzonych z Krakowa, które miały
przetłaczać wodę z zalanych miejsc do rzeki Młynówki. Pompy pracowały po to, aby
nie dopuścić do permanentnego wzrostu
poziomu wody. Niestety, pomimo posiadanych przez nas pomp poziom wody systematycznie się podnosił. Zapadła więc decyzja o sprowadzeniu agregatu pompowego
o większej wydajności 8 tysięcy litrów na
minutę z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej
nr 2. Jego zainstalowanie i praca pozwoliły na utrzymanie stałego poziomu wody
bez jej ciągłego zwiększania. Dzięki temu
sprzętowi udało nam się opanować sytuację.
Agregat pracował około 8 godzin, wieczorem przerwaliśmy jego pracę. W następnej
kolejności wprowadziliśmy 10 pomp szlamowych, również przywiezionych z Krakowa. 8 z nich pracowało na ulicy 3 maja, dwie
kolejne rozmieściliśmy przy przepompowniach ścieków, aby nie dopuścić do zalania
skrzynek elektrycznych.
GS: Skoro wspomniał pan o elektryczności – ulica Polna została pozbawiona prądu. Z jakiego powodu?
AP: Tak, odłączono dopływ prądu. Szczerze
powiedziawszy tak naprawdę nie wiem, kto
podjął taką decyzję, skoro została podjęta to
na pewno z obawy przed porażeniem. Nie
jestem w stanie odpowiedzieć na niektóre pytania dlatego, gdyż cały teren działań
jednostek OSP został podzielony na odcinki
bojowe, za które odpowiedzialne były konkretne osoby. Ja zajmowałem się rejonem
ulicy 3 maja. Oficer operacyjny, brygadier
Milan, przemieszczał się pomiędzy tymi odcinkami podejmując decyzje dotyczące dalszego przebiegu akcji oraz bezpieczeństwa.
Prąd na ulicy Polnej wyłączono wieczorem.
Następnego dnia, 5 czerwca, włączono elektryczność w godzinach przedpołudniowych.
Podjęto taką decyzję głównie ze względów
bezpieczeństwa. Podejrzewam, że chodziło
o stację transformatorową – jak wiadomo
elektryczność i woda nie idą ze sobą w parze. Oczywiście mieszkańcy byli bardzo
niezadowoleni z takiego obrotu spraw. My
jednak musieliśmy kierować się wyższym
dobrem i bezpieczeństwem ogółu.
GS: Wspomniał pan o opanowaniu sytuacji po włączeniu agregatu, jaka była dalsza strategia działania straży pożarnej?
AP: Pojawiła się możliwość sprowadzenia
agregatu pompowego o większej wydajności
45 tysięcy litrów na minutę z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej nr 6 z Krakowa, jednak
zachodziła obawa że wtłoczenie w krótkim
czasie tak dużej ilości wody do rzeki Młynówki może spowodować zalanie tych domów, które oparły się podtopieniom, bądź
uszkodzenie mostów czy innych obiektów.
Aby przetłoczyć tak dużą ilość wody potrzebna byłaby odpowiednia szerokość koryta rzeki i brak budynków w jej sąsiedztwie.
Dla bezpieczeństwa zrezygnowaliśmy z tej
możliwości i korzystaliśmy tylko ze sprowadzonych pomp o mniejszej wydajności.
GS: Jednostki OSP były postawione w gotowości przez kilka dni. Kiedy skończyły
się działania ratownicze?
AP: Skończyły się niespełna po tygodniu. Po
dwóch dobach ciągłej pracy [po 4 i 5 czerwca – przyp. red.] mieliśmy odrobię przerwy,
jednak w krótkim czasie strażacy byli znów
potrzebni. Tym razem do wypompowywania
wody z domów, piwnic, kotłowni i studni
GS: Rozumiem, że strażacy musieli prowadzić dyżury, dzielić między siebie godziny pracy. strażacy ochotnicy nie byli
w stanie pracować bez przerwy prawda?
AP: Wprowadziliśmy podmiany od wtorku
aż do soboty. Część jednostek pracowała w
terenie, pozostałe udawały się na odpoczynek. Mieliśmy również wsparcie jednostek
z Sieciechowic, Michałowic, Raciborowic,
Goszczy oraz Państwowej Straży Pożarnej
w Karkowe, których pomoc i doświadczenie
pozwoliło opanować sytuację. Współpraca
była bardzo dobra. Nie zapominajmy, że
w czasie podtopień pracowali strażacy –
ochotnicy. Mają oni pracę, z której się utrzymują. Często musieli wziąć dzień wolny,
żeby pomagać mieszkańcom gminy w czasie podtopień. Pamiętajmy, że jeden dzień
urlopu nie jest dla pracodawcy problemem,
wzięcie jednak kilku dni wolnego, nawet dla
pomocy innym, jest czasami niemożliwe.
GS: Co może Pan powiedzieć o współpracy z mieszkańcami naszej gminy w czasie
tego feralnego tygodnia?
AP: Opinie dotyczące naszej pracy, jak
i zachowania mieszkańców wobec stra-
żaków były różne. Niekiedy negatywne.
Jednak proszę mi wierzyć, że strażacy stanęli na wysokości zadania. Pracując bardzo
ciężko, robili wszystko co było możliwe.
W pierwszych godzinach, gdy poziom wody
systematycznie wzrastał możliwości do
pompowania były znikome, więc działania
nasze skupiały się na uszczelnianiu miejsc
workami z piaskiem. Musieliśmy poczekać aż woda zacznie opadać i wtedy podjąć
działania zmierzające do wypompowania jej
z zalanych terenów. Strażacy starali się jednak pomóc wszystkim mieszkańcom, odwiedzali domy i pytali o potrzeby – zostało
wydane polecenie, według którego sprawdzano czy wszystko jest w porządku i czy
nie potrzeba dodatkowej pomocy.
GS: W nocy z 4 na 5 czerwca pomiędzy
zalanymi lub zagrożonymi mieszkańcami pojawiła się plotka o nadejściu kolejnej fali kulminacyjnej. Według relacji
mieszkańców wiele osób z tego powodu
nie przespało nocy. Informacja ta nie miała żadnego potwierdzenia.
AP: Owszem niektórzy mieszkańcy mieli
pretensje do strażaków, że nie byli informowani o nadchodzącej drugiej fali. Jednak
strażacy nie mogą takiej informacji udzielać
nie mając 100% pewności co do wiarygodności informacji. Nie mogą szerzyć paniki
wśród mieszkańców. Zarówno ze sztabu
kryzysowego, jak i od oficera kierującego
działaniami ratowniczymi nie było potwierdzenia o nadejściu fali kulminacyjnej. Niemniej jednak woleliśmy zabezpieczyć teren
na tyle, na ile było to możliwe. Być może
z powodu naszej obecności i niepotwierdzonej informacji, która w krótkim czasie
przeistoczyła się w ogólnie powtarzaną plotkę, mieszkańcy byli zdenerwowani. Fala ta,
która miała przechodzić między 4–5 rano,
nigdy się nie pojawiła.
GS: Czy w jakiś sposób została oceniona i podsumowana praca straży w czasie
powodzi?
AP: 5 czerwca w godz. popołudniowych do
Słomnik przyjechał zastępca komendanta
miejskiego PSP młodszy brygadier Stanisław Nowak i Naczelnik Wydziału Operacyjno–Szkoleniowego młodszy brygadier
Andrzej Nowak. Panowie kontrolowali pracę strażaków i miejsca prowadzonych działań w czasie podtopień. Nie wnieśli uwag
jednocześnie stwierdzając, że akcja została
przeprowadzona prawidłowo.
GS: Kiedy możemy mówić o oficjalnym
zakończeniu działań ratowniczych i pracy
na podtopionych posesjach?
AP: W poniedziałek, 10 czerwca zakończyliśmy wszystkie działania, łącznie z wypompowaniem po dezynfekcji wody ze studni.
Kolejne działania były sporadyczne – pomoc w usunięciu mułu z jezdni czy udrożnienie przepustu.
rozmawiała J.A.
wywiad autoryzowany
zdarzyło się
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy mieszkańcy Słomnik i okolicznych wsi wiele razy
musieli stawiać czoła niesprzyjającej pogodzie. Po raz pierwszy rzeka Szreniawa
wylała na początku maja, następnie na początku czerwca i pod jego koniec. Wydawać
by się mogło, że jest to wystarczająca ilość tragedii jak na tak niewielki teren – niestety
w tym czasie naszą gminę nawiedziły również nawalne deszcze i gradobicia. Na domiar złego w ostatnim tygodniu czerwca, gdy zamykaliśmy numer tego Głosu Słomnik, przez m. in. Januszowice i Lipną Wolę przeszła fala, która spowodowała olbrzymie zniszczenia.
Pomimo tych wszystkich nieszczęść największe emocje ciągle wzbudza powódź
jaka nawiedziła Słomniki i Miłocice
w dniach 4 i 5 czerwca. Na tych terenach
występowanie rzeki Szreniawy z brzegów
i podtopienia są zjawiskiem powtarzającym
się systematycznie, jednak ta powódź była
jedną z największych. Właśnie wtedy wielu
mieszkańców naszej gminy przegrało z żywiołem – woda z mułem wdarła się do ich
domów i garaży, zalała drogi, uszkodziła
mosty, zniszczyła uprawy oraz wszystko
co spotkała na swojej drodze. Skutki podtopień widoczne są na ulicach miasta i wsi do
dziś. Brudne ściany, zalane ogrody, gdzieniegdzie leżące jeszcze worki z piaskiem.
We wnętrzach domów i piwnic zalegający
brud po nieczystościach, jakie niosła woda
oraz ciągle mokre ściany, które schnąć będą
przez wiele tygodni. Woda niosła ze sobą
wszystko – piasek, muł, śmieci, klejące się
błoto. Usunięcie tego co zostało po jej zejściu było prawdziwym wyzwaniem. Tym
trudniejszym i karkołomnym, że kilka tygodni później woda powróciła i do niektórych domów wdarła się ponownie.
Komentarze mieszkańców zalanych terenów
na temat działań władz i straży pożarnej
w tamtym okresie są skrajnie różne. Rozmawiając z nimi usłyszałam wiele negatywnych opinii. Głównym powodem do
Głos Słomnik lipiec 2013
nieprzychylnych i mocnych słów był słaby
przepływ informacji dotyczących wzrostu
poziomu wody czy też doraźnej pomocy
mieszkańcom. Wielu z nich dowiadywało
się, że woda nadchodzi lub wdarła się do ich
domów od sąsiadów lub przyjaciół. Nie było
żadnej informacji, że mamy się zabezpieczyć
przed wodą. Żadnego oficjalnego komunikatu, że idzie fala. Wszystko wiedzieliśmy od
ludzi, od sąsiadów. Tak nie powinno być –
mówi mieszkanka ulicy Polnej. Mieszkańcy
nie wiedzieli do kogo bezpośrednio zgłosić
się o wsparcie. Zdarzało się, że przychodzili
do mnie i pytali od kogo mogą uzyskać pomoc, kto jest im w stanie udzielić pełnej informacji – komentuje pan Daniel Gach radny Rady Miejskiej w Słomnikach, również
poszkodowany w czasie podtopień. Gmina
powinna wyjść z inicjatywą, pytać ludzi czego potrzebują, wesprzeć. A tak naprawdę zostaliśmy zostawieni samym sobie i mogliśmy
liczyć tylko na sąsiadów, a ci też niewiele
mogli pomóc, bo im samym zalewało domy
– mówi mieszkanka 3 Maja. Rozgoryczenie
mieszkańców nie ustąpiło wraz z odejściem
wody z posesji: Czuję się zupełnie opuszczona, to nie do opisania. W czasie powodzi
i teraz mam wrażenie, że zostaliśmy z tym
zupełnie sami. Wtedy [4 czerwca – przyp.
red.] ludzie co chwilę przechodzili ulicą.
Mówili, że nas strasznie zalało, że współczu-
ją, że to straszne, ale nikt nie pomógł, a my
nie mogliśmy nic zrobić – wspomina jedna
z mieszkanek Miłocic. Równie często usłyszeć można komentarze dotyczące opieszałości pracowników Urzędu Miejskiego oraz
strażaków przy dostarczaniu worków pod
posesje czy wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Worków dostaliśmy za mało
i dopiero wtedy, gdy woda była już na progu
domu – skarży się mieszkanka ulicy 3 Maja.
Równie liczne, jak komentarze dotyczące
samej powodzi, są te szukające winnych całej sytuacji. Mieszkańcy często próbują wymieniać, jakie ich zdaniem zachowania powodują, że rzeka Szreniawa systematycznie
wylewa. Skoro Gmina nie dba o rowy melioracyjne, koryta rzek – to teraz mamy tego
efekty – mówi mieszkanka Miłocic. Dlaczego ludzie dostają pozwolenia na budowę domów na takich terenach? Te miejsca zalewa
systematycznie co kilka lat – jak można wydać pozwolenie na budowę w takim miejscu?
– pyta kolejna mieszkanka ulicy 3 maja. Ludzie są sami sobie winni – pani widziała, co
ta woda niosła? Przecież z domów im to nie
wypłynęło. A teraz mówią, że zalało wieś
i miasto, że tragedia. No pewno, że zalało
i pewno, że tragedia, ale jak ta cała woda
nie ma gdzie ujść, jak co niektórzy rzekę
pozasypywali i zmniejszyli to innych zalewa
– mówi jeden z mieszkańców.
O komentarz w sprawie powodzi oraz
działań Urzędu Miasta i Straży Pożarnej
poprosiliśmy Burmistrza Gminy Słomniki
Pawła Knafla oraz Komendanta Gminnego
OSP Adama Przecherkę. Wywiady te znaleźć można w środku numeru. W czasie
zbierania materiałów do artykułu mieszkańcy wypowiadali się chętnie zaznaczając
jednak, że robią to nieoficjalnie i nie chcą
ujawniać swoich imion i nazwisk na łamach
gazety. Dlatego wszelkie dane osób zacytowanych w artykule pozostają do wiadomości redakcji.
J.A.
9
10 zdarzyło się
zdarzyło się 11
występ gitarzystow MGCK
widzowie
występ zespołu Effort Limit
występ zespołu NieWiem
występ zespołu Prokoncepcja
dmuchańce dla dzieci
występ zespołu Spectrum
występ zespołu Wszystko Będzie Dobrze
pokaz ratownictwa medycznego
Głos Słomnik lipiec 2013
występ zespołu Alabama
koncert Orkiestry Dętej Echo
12 zdarzyło się
pokaz ratownictwa medycznego
występ zespołu Ajlasz
7 Gromada Zuchowa „Iskierki”
koncert zespołu Luxtorpeda
pokaz akrobacji rowerowych Grupy LGA
występ cyrkowy ZS Waganowice
występ dzieci z ZS w Niedźwiedziu
koncert zespołu Luxtorpeda
koncert zespołu Luxtorpeda
prezentacja LO w Słomnikach
wystep zespołu Promyki
zdarzyło się 13
W godzinach popołudniowych 9 czerwca
dzieci mieszkające w Prandocinie Wysiołku miały wiele powodów do radości. Tego
dnia członkinie tamtejszego Koła Gospodyń
Wiejskich postanowiły, jak co roku, zorganizować najmłodszym pociechom z okolicy
Dzień Dziecka. Atrakcji tego dnia było nie
mało: gry i zabawy – takie jak przeciąganie
liny czy slalom z jajkiem, przejażdżki bryczką, upominki czy słodkie co nieco to tylko
niektóre z nich. Na spotkaniu z okazji święta
dzieci pojawiło się w sumie 30 pociech,
które wesoło spędziły czas na świeżym powietrzu. Na spotkanie mogło przyjść każde
dziecko, które chciało poznać kolegów i koleżanki z okolicy.
J.A.
OSP Waganowice, a trzecie OSP Słomniki.
W kategorii kobiecej najlepsza okazała się
drużyna z OSP Miłocice. Wśród MDP najlepszą okazała się drużyna chłopców z OSP
Waganowice, a wśród dziewcząt zwyciężyła
drużyna OSP z Miłocic.
W niedzielę 2 czerwca 2013 r. o godzinie 14.00. na stadionie sportowym LKS
w Niedźwiedziu, odbyły się Gminne Zawody Sportowo–Pożarnicze, w których
uczestniczyło 12 jednostek OSP z terenu gminy Słomniki. W zawodach wzięli
udział strażacy z: Janikowic, Kacic, Miłocic, Muniakowic, Niedźwiedzia, Prandocina, Prandocin–Iły, Słomnik, Smrokowa, Trątnowic, Waganowic, Wężerowa,
kobiece drużyny pożarnicze z Miłocic
i Niedźwiedzia oraz Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze; męskie: OSP Waganowice,
OSP Prandocin, OSP Słomniki i żeńskie:
OSP Miłocice i OSP Niedźwiedź.
Zawody odbywały się w dwóch konkurencjach: sztafeta 7x50 m. z przeszkodami oraz
ćwiczenie bojowe. Po raz pierwszy użyto nowych motopomp „Tohatsu” wypożyczonych
od Starostwa Powiatowego. Tegorocznym
zwycięzcą zawodów w kategorii seniorów
została OSP Miłocice. Drugie miejsce zajęła
Wyrazy uznania należą się organizatorowi: Zarządowi Oddziału Gminnego ZOSP
RP oraz gospodarzom: OSP Niedźwiedź za
sprawne przygotowanie i przeprowadzenie
tegorocznych zawodów.
Komendant Gminny OSP
Adam Przecherka
Muzeum Ziemi Słomnickiej zaprasza!
Czynne w godzinach:
pon – pt:
8.00 – 21.00
Głos Słomnik lipiec 2013
Czekamy na Państwa od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 – 21.00.
W tych godzinach można samodzielnie obejrzeć eksponaty.
Na zwiedzanie z krótką prelekcją prosimy umawiać się telefonicznie: 12 388 11 49
lub meilowo: [email protected]
Dla dzieci i młodzieży szkolnej mamy ciekawe lekcje i warsztaty muzealne.
Szczegóły na stronie www.mgckslomniki.pl
14 zdarzyło się
zespołów.,,Metanoi” nie udało się uzyskać
miejsca na podium, co nie zmienia faktu, że
samo uczestnictwo w prestiżowym konkursie było dla nas niezwykłym wyróżnieniem.
Na co dzień zespołem opiekuje się ksiądz
Tadeusz Lalewicz, natomiast na potrzeby
konkursu swego wsparcia udzieliła grupie
pani Maria Szczepaniak, udzielając wielu
cennych muzycznych wskazówek.
We wtorek 18 czerwca 2013 r. w Kieleckim Centrum Kultury odbył się XIII Festiwal Piosenki Religijnej Kielce 2013. Po
raz pierwszy do konkursu zakwalifikowała
się grupa młodzieżowa ze Słomnik, która
funkcjonuje pod nazwą ,,Metanoia”. Zespół
zmierzył się w kategorii zespołów młodzieżowych (powyżej 13 lat) rywalizując
z 9 innymi grupami muzycznymi. Poziom
konkursu był niezwykle wysoki i wyrównany, a nasza grupa nie odstawała od reszty
K.P.
Po raz pierwszy Zarząd Koła PZW Słomniki postanowił zorganizować zawody wędkarskie w sobotnie popołudnie 22 czerwca nadając im oprócz sportowego, również charakter integracyjny. Zawody odbyły się pod patronatem i o Puchar Prezesa Koła PZW
Słomniki Andrzeja Kądzieli. Zaproszono więc na nie także rodziny wędkarskie, aby
najbliżsi mogli zobaczyć swych mężów, ojców, braci czy wnuków łowiących rybki, a po
zawodach usiąść przy ognisku i towarzysko pogawędzić, nie tylko o rybkach oczywiście.
Zawody rozpoczęły się zbiórką i zapisami
startujących o godzinie 16.00. Wędkarze nieco zaniepokojeni spoglądali w zachmurzone
niebo i wsłuchiwali się w pomruki nadchodzącej burzy. Jednak dla nas taka przedburzowa aura oznacza dobre brania, a wiec
obawy i nadzieje równoważyły się. Jak się
zresztą miało wkrótce okazać, burza przeszła bokiem południową stroną, a łagodny
i ciepły deszczyk jedynie oczyścił i orzeźwił
powietrze. Poprzedniego dnia odbyło się zarybienie łowiska 1 toną karpi, więc apetyty
na dobre brania zaostrzały się. Lista startowa zakończyła się na 29 zgłoszonym. Wylosowane stanowiska zajmowano od wlewu
z północnej strony do parkingu strony południowej łowiska. O godzinie 17.00 rozpoczęto zawody. Już po krótkim czasie zaczęły
brać karpie. Nie były to co prawda okazy, ale
spławikowcy mieli delikatne zestawy z cieniutkimi przyponami i małymi hakami licząc
tradycyjnie na brania płoteczek i leszczyków.
Tyczkarze nie zakładali nawet gum amortyzujących. Dominowały ultracienkie zestawy
ze spławikami od 1 do 2 g. Zanęty nastawione na leszcza były drobnoziarniste z pinką.
Planowano łowić na pinkę i białe robaczki. Prawdziwe karpiowe brania zaczęły się
przede wszystkim na kukurydzę. Ci koledzy,
którzy mieli jej zapas, nęcili i donęcali jej
ziarnami, nie mogli wprost opędzić się od
brań. Wiele z nich, bo ponad 20, zakończyło się zrywkami zestawów lub odhaczeniem
się rybek. Były także przypadki zacięcia ryb,
które nie dawały wędkarzowi żadnych szans
zatrzymania zrywając zbyt słabe przypony.
U startujących można było zaobserwować
prawie wszystkie odmiany spławikowania,
a więc tyczka, bolonka, klasyczny spławik
z kołowrotkiem, bacik. Najlepiej sprawdzały się tyczki i bolonki. Karpie brały od
5 do 15 metra. Raczej cały sektor zaliczał
brania. Tylko kilku uczestników zawodów
nie złowiło karpia. Finezyjność zestawów
w kontakcie z ponad kilogramowymi karpiami dostarczała wędkarzom prawdziwej
frajdy, a rybom dawała duże szanse ucieczki
z haków, z czego zresztą skwapliwie korzystały. Liczyły się więc tak samo dobry sprzęt jak
i umiejętności. O godzinie 20.00 zakończono zawody, a komisja sędziowska przystąpiła do ważenia ryb. Wędkarze zaś przybywali
na miejsce zakończenia zawodów, które gościnnie udostępnił kolega Sylwek Warchoł
na swej prywatnej działce. Na wędkarzy
czekał grill, mogli także usiąść przy przygotowanych stołach. Po wyjątkowo długiej
z racji ilości złowionych ryb pracy Komisji
Sędziowskiej jej szef, kolega Staszek Łakomy, ogłosił końcowe wyniki. Okazały się
być w porównaniu z innymi zawodami imponujące. Oto one:
I miejsce – Robert Basta: 50000 pkt,
II miejsce – Sylwester Warchoł: 14440 pkt,
III miejsce – Jan Zagrodzki: 11540 pkt,
IV miejsce – Mariusz Migała: 10580 pkt,
V miejsce – Andrzej Salawa: 9920 pkt,
VI miejsce – Grzegorz Niewiara – 9320 pkt.
Puchary zwycięzcom wręczał patron zawodów kolega Andrzej Kądziela – Prezes
Koła PZW Słomniki. Imponujący i pewnie
nie do pobicia w dłuższym czasie jest wynik
Roberta Basty. Był on po zawodach prawdziwie fizycznie zmęczony. 50 kilogramów
ryb w ciągu 3 godzin to naprawdę ciężka
praca, doświadczenie, umiejętności i wynik
bezbłędnego doboru sprzętu (tyczka), zanęty
i przynęty, a była to przede wszystkim kukurydza. Nieocenioną pomoc świadczyła tacie
–mistrzowi córka Julia.
Złowiono w sumie 163,818 kg ryb, z których
ponad 140 sztuk stanowiły karpie. Wynik
niesamowity, który zapewne pozostanie niepobitym rekordem na wiele lat.
Zawody o Puchar Prezesa Koła PZW Słomniki dostarczyły wędkarzom niezapomnianych przeżyć. Jeszcze nigdy nie było tylu
brań. Zawody więc okazały się wyjątkowe
i pod tym względem. Dziękując startującym
i ich rodzinom Wiceprezes Prezes d/s Sportu
kolega Jan Zagrodzki zapowiedział taką ich
formę i czas na następne lata, co spotkało się
z aprobatą kolegów. W miłej atmosferze zapadającego zmroku nad wodą trwało spotkanie integracyjne... Nie byłeś – żałuj.
Piotr Kaczmarczyk
15
Zakończyły się prace I etapu programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne. Po przeprowadzonych badaniach ankietowych, których
wyniki dostępne są na naszej stronie www.mgckslomniki.pl, ogłosiliśmy konkurs na inicjatywy lokalne w dziedzinie kultury. Projekty
można było składać do dnia 30 czerwca. O wyborze inicjatyw do realizacji decydowała Komisja Regulaminowa.
1 lipca w pracach Komisji uczestniczyli: Ligia Jaszczewska–Gacek – animator Narodowego Centrum Kultury; Jacek Regucki – Przewodniczący Rady Programowej MGCK; Tomasz Ciałowicz – Przewodniczący Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych; Anna Lepiarczyk – Zastępca Dyrektora ZSO w Słomnikach; Urszula Piwek – Dyrektor ZS im. S. Wyspiańskiego w
Waganowicach; Adrian Sadowski – uczeń LO w Słomnikach (maturzysta); Karina Dydlińska – uczennica Gimnazjum w Słomnikach;
Jolanta Pułka – autorka ankiety Aktywne życie – Twój pomysł; Joanna Antosz – animator kultury, prezes TKS w Słomnikach; Alicja
Biczysko – dyrektor MGCK.
Oto wyniki tego konkursu:
Słomniki, 1 lipca 2013r.
Protokół Komisji Regulaminowej
Program Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne
W dniu 1 lipca 2013r. Komisja Regulaminowa Programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne zebrała się, aby dokonać wyboru projektów do realizacji. Ze względu na wycofanie się z prac Komisji p. Anny Mędrali, do składu dołączyła p. Jolanta Pułka – autorka ankiety
Aktywne życie – Twój pomysł.
Do dnia 30 czerwca do Miejsko–Gminnego Centrum Kultury w Słomnikach napłynęło 5 inicjatyw w dziedzinie kultury. Komisja
oceniła ich zgodność z Regulaminem.
Postanowiła przyjąć do realizacji 4 projekty, które zostały ocenione jako zgodne z założeniami Programu, zgodne z Regulaminem
wyboru, możliwe do realizacji i poprawnie skosztorysowane. Ich lista zawarta jest w Załączniku nr 1 do niniejszego Protokołu.
Jedna z inicjatyw nie została przyjęta. Uzasadnienie zawarte jest w Załączniku nr 2 do niniejszego Protokołu.
Załącznik nr 1 – Lista projektów wybranych do realizacji
Lp.
Nazwa projektu
Autor
Koszt
1.
Zaśpiewajmy razem, czyli maraton radosnego śpiewania
Dawid Pyrda
3776,68
2.
Szkoła rysunku i malarstwa Jana Biczysko
Jan Biczysko
6831,00
3.
Historii i kultury uczmy się od harcerzy! – gra terenowa
Radosław Konieczny
6847,8
4.
Kulturalny weekend na jednym z krakowskich kopców
Katarzyna Fundament
2904,2
Załącznik nr 2 – Lista projektów niewybranych do realizacji
Lp.
Nazwa projektu
1.
Przegląd twórczości osób niewidomych i słabo Michał Płatek
widzących „Widzieć sercem”
Autor
Koszt
Uzasadnienie
8520
Projekt nie jest skierowany do lokalnej
społeczności, zawiera niespójności pomiędzy opisem a kosztorysem; zawiera
błędy formalne
Wszystkie projekty zostaną zrealizowane od 15 września do 15 listopada 2013r. środki finansowe przeznaczone na realizację zgłoszonych inicjatyw zapewnia w 95% Narodowe Centrum Kultury.
Wszystkie informacje o projekcie znajdują się na stronie internetowej Centrum Kultury w Słomnikach.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w pierwszym etapie programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne. W ankietach
zawarte są bardzo ważne informacje o Państwa oczekiwaniach, podpowiedzi, pomysły, które na pewno znajdą się w naszym planie
działań. Nie możemy jedynie zrealizować przedsięwzięć sportowych.
Dziękujemy inicjatorom, członkom Komisji, za pracę, pomysły, ciekawe dyskusje. Z wybranych projektów wynika, że maja one szansę na kontunuowanie działań.
Wszystkich zapraszamy do udziału w realizowanych projektach.
Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury
w ramach programu Dom Kultury+
Głos Słomnik lipiec 2013
16
CENTRUM KULTURY W SŁOMNIKACH + PRZYJACIELE
Udział w programie Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne zaczął się u nas od debaty. Zwołaliśmy się przez Internet, ogłoszenia, prywatne
kontakty. Krótka prezentacja idei programu zaowocowała burzą pomysłów i dodała nam skrzydeł.
Po zebraniu i opracowaniu wyników ankiety Aktywne życie –Twój wybór skrzydła… nie opadły. W ankietach zebraliśmy moc informacji- otrzymaliśmy pozytywne wsparcie, dowiedzieliśmy się, jakie są potrzeby kulturalne w naszym środowisku.
Wyniki ankiety prezentujemy w załączniku i zachęcamy do jej przejrzenia. Sami też będziemy często do niej sięgać, bo wiele pomysłów po prostu wykorzystamy w naszej pracy.
Konkurs na inicjatywy lokalne w dziedzinie kultury rozstrzygnął się dla nas bardzo owocnie. Znaleźli się ludzie, pomysłowi i twórczy,
sprawdzeni w innych przedsięwzięciach, którzy zgłosili projekty bardzo dobrze wpisujące się w potrzeby wyłonione w ankietach.
Zrealizujemy 4 projekty, wspierając naszych liderów.
Szkoła rysunku i malarstwa Jana Biczysko
Pomysłodawca jest malarzem, grafikiem, pedagogiem, mieszkającym od 30 lat w naszej gminie. Ma spory dorobek twórczy:
Wystawy zbiorowe: 1985: BWA Łódź – wystawa pokonkursowa – projekt książki dla dzieci, ŚOK Kraków – Przegląd malarstwa pedagogów, Galeria „PISMA” – wystawa pokonkursowa rysunku, ODN Kraków – wystawa poplenerowa Kraków – Nowy Sącz, 1986:
ŚOK Kraków Przegląd malarstwa pedagogów, Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, 1987: ŚOK Kraków – Przegląd malarstwa
pedagogów, Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, BWA Słubice – wystawa pokonkursowa, BWA Gorzów Wielkopolski – wystawa pokonkursowa, BWA Katowice – wystawa pokonkursowa, 1988: Arsenał 88 – Warszawa Wystawa Młodej Polskiej Plastyki,
Poznań – Inna Książka – wystawa pokonkursowa, Elbląg – Galeria EL – Parafrazy malarskie, BWA Suwałki – wystawa pokonkursowa 1989: BWA Słubice, BWA Gorzów Wielkopolski, Poznań- wystawa plakatu „Na rzecz demokracji”, Proszowice – I Biennale
Plastyków Pedagogów, Poznań – Inna Książka – wystawa pokonkursowa, 1992: Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, 1994:
Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, Rysunek 94 – ZPAP Galeria Pryzmat Kraków, 2008: Galeria DK Stokłosy Warszawa, 2011
i 2012 – Galeria Vouxhall Krzeszowice, 2012 i 2013 – Dom Polonii Kraków
Wystawy indywidualne: 1985, 86, 87, 88, 90, 92 – MGOK Słomniki, 1985 – Galeria DK Proszowice, 1986 – Galeria MDK Wieruszów,
Galeria Alejaja – Kraków, 1988 – Galeria „Pisma” Kraków, 1990 – Galeria „Antikon” Kraków, 1994 – Galeria „Pod Krokodylem”
– Warszawa, 2008 – Galeria DK Stokłosy Warszawa. Współpraca z galeriami prywatnymi: Inny Świat M. Szybista i J. Nyczka; Gołogórski Galery i Galeria D. Rostworowskego, 1990–2009 – wiele realizacji w dziedzinie reklamowej: plakaty, okładki, filmy, zdjęcia.
Nasz artysta ma doświadczenie w pracy z dziećmi i dorosłymi. Jego projekt jest odpowiedzią na potrzeby rodzin z małymi dziećmi
i do nich głównie jest kierowany. I – mamy nadzieję – nie zakończy się wraz z końcem programu Dom Kultury+ Inicjatywy Lokalne.
Prace Jana Biczysko można obejrzeć w naszym załączniku i na stronie www.jan.art.pl
Zaśpiewajmy razem, czyli maraton radosnego śpiewania
Wymyślił go Dawid Pyrda – człowiek orkiestra, multiinstrumentalista, wokalista, członek zespołu Prokoncepcja. Będziemy śpiewać
nieprzerwanie, ile damy rady, w grupach, duetach, chórach i solo. Śpiewająco poprowadzi maraton prowadzący. Śpiewać będzie publiczność na widowni. Z ankiet wynika, że niezobowiązujące śpiewanie to najbardziej pożądana forma kulturalnej działalności.
Dawidowi pomogą znani w naszym środowisku wokaliści, zespoły wokalne i instrumentalne i chętni, których przewidujemy wielu,
a nawet bardzo wielu.
W załączniku kilka zdjęć Dawida Pyrdy wraz z jego zespołem.
Historii i kultury uczmy się od harcerzy! – gra terenowa
Główny pomysłodawca to Radosław Konieczny. Ale – jako że jest harcerzem – nie jest sam, tylko w doborowym harcerskim gronie.
Harcerze zaproszą wszystkich do gry terenowej, dzięki której kultura i historia naszej ziemi stanie się bliższa i ciekawsza.
Radek Konieczny to nasz zapaleniec- pełno go wszędzie, ale jako autor gry narodził się dzięki programowi Dom Kultury+ Inicjatywy
lokalne. I dzięki temu harcerze wyjdą do środowiska, a my przeżyjemy z nimi fantastyczną przygodę.
A w załączniku- Radosław Konieczny i harcerze z Waganowic – i warto zauważyć, że drużyna jest integracyjna!
Kulturalny weekend na jednym z krakowskich kopców
Projekt został zgłoszony przez Katarzynę Fundament, ale powstał w licznej grupie rodziców niepełnosprawnych dzieci, z którymi
pracuje Kasia. Dla osób niepełnosprawnych w naszym środowisku propozycji działań kulturalnych nie brakuje. Ale dla rodziców już
tak. Dalego wspólnie postanowili spędzić czas na jednym z krakowskich kopców, a wycieczkę połączyć z poznaniem kultury i historii
i zakończyć wspólna akcją plastyczną. I mają nadzieję, że to początek podobnych działań.
I na pewno jest to trafiona inicjatywa, tym bardziej, że takich rodzin jest wiele.
Widać to na zdjęciach przedstawiających projekty kulturalne skierowane do niepełnosprawnych.
A teraz zabieramy się do działania!
Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury
w ramach programu Dom Kultury+
sport 17
Wiele osób często z sentymentem i łzą
w oku wspomina czasy swojego dzieciństwa. Czasy, które charakteryzował ciągły
świat ruchu, gdzie łąki, lasy i ulice oraz wolne skwery zamieniały się w liczne boiska
i place zabaw. W tych miejscach dzieci i młodzież poprawiały swą kondycje fizyczną nabywając jednocześnie wiele umiejętności ruchowych. Podczas spędzania wolnego czasu
młodzi ludzie doświadczali wolnego świata
gier i zabaw. Zapomniane dziś gry i zabawy w piłkę, palanta, podchody, chowanego,
klasy, itp. sprawiały iż tak częste w dzisiejszych czasach choroby cywilizacyjne dzieci
i młodzieży występowały sporadycznie.
Ruch podwórkowy przyczyniał się do nawiązywania nowych znajomości, pogłębiania
więzi między rówieśnikami i mieszkańcami
okolicy, prowadził do poprawy sprawności
fizycznej oraz kształcenia podstawowych
umiejętności wielu dyscyplin sportowych.
To na tak zwanych podwórkach swoje pierwsze sportowe umiejętności zdobywały legendy Polskiego sportu medaliści Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy.
Na przestrzeni ostatnich dziesięciu – piętnastu lat tak zwany ruch podwórkowy zaczął
stopniowo zanikać. Niegdyś wolne przestrzenie z powodu progresywnego tempa
urbanizacji stawały się coraz mniejsze czego
efektem w wielu miejscach jest utrudniony
dostęp do wolnych rekreacyjnych terenów
gier i zabaw. Gwałtowny rozwój motory-
MIESZKANIE (KAWALERKA) W SŁOMNIKACH
DO WYNAJĘCIA.
512 252 248
zacji i towarzyszący mu ruch uliczny oraz
rozkwit techniki i informatyki również
przyczyniły się do faktu iż najczęstszym
placem zabaw dzieci i młodzieży stały się
cztery ściany własnego pokoju, gdzie młodzi ludzie w piłkę zamiast na trawie grają jedynie na komputerze lub konsoli do gier. Tak
w miejscu niegdyś żywiołowo uprawianych
gier i zabaw już od najmłodszych lat pojawiają się niekorzystne dla zdrowia pasywne
zainteresowania młodego pokolenia.
Łatwo można obliczyć iż dzieci uczęszczające do szkół podstawowych przeciętnie
spędzają w pozycji siedzącej około 50 godzin tygodniowo w szkole, w czasie odrabiania prac domowych, spożywając posiłki,
podczas oglądaniu telewizji czy gry na komputerze.
Efektem siedzącego stylu życia i izolacji
Polskich dzieci staje się niebezpieczna dla
zdrowia nadwaga i otyłość. Z badań przeprowadzonych przez Zakład Zdrowia Publicznego Centrum Zdrowia Dziecka wynika iż
18% chłopców i 14% dziewcząt pomiędzy
7 a 18 rokiem życia dotknięta została nadwagą lub otyłością (w USA notowano
wskaźniki dwukrotnie większe) z tendencją do wzrostu. Kolejnym niebezpiecznym
efektem zmieniającego się stylu życia młodych osób są powstające wady postaw ciała,
które według Centrum Systemów Informacji Ochrony Zdrowia dotykają 50–60%
młodych ludzi w wieku rozwojowym.
Odpowiednim sposobem na zminimalizowanie efektów pasywnego stylu życia jest
ruch i zorganizowane zajęcia sportowe.
W Słomnikach i najbliższych okolicach istnieje kilka form rekreacyjno sportowych
zachęcających dzieci i młodzież do aktywnego spędzania wolnego czasu pod profesjonalną opieką trenerów i instruktorów.
Prócz niezwykle istotnych szkolnych lekcji
wychowania fizycznego istnieją również
pozaszkolne zajęcia ruchowe z piłki nożnej,
gimnastyki artystycznej, kung- fu, sportów
waliki, siatkówki, tenisa, ścianki wspinaczkowej, tańca, fitness–u i siłowni. Wszystkie z pośród wymienonych form ruchu są
dobrym sposobem na zapobieganie współczesnych chorób cywilizacyjnych dzieci
i młodzieży. Zajęcia te w swych założeniach zastępują widoczne kilkanaście lat
temu żywiołowe formy ruchu na podwórkach, łąkach, ulicach, boiskach czy placach
zabaw. Prowadzą bowiem one do wszechstronnego rozwoju fizycznego i psychicznego, wzbogacają kreatywność, pozytywnie wpływają na życie społeczne ułatwiając
nawiązywanie kontaktów i komunikacje
młodych ludzi. Aktywność fizyczna kształtuje wiele cenionych wartości jak punktualność, odpowiedzialność, wyrozumiałość
oraz samodyscyplinę.
Wymienione wyżej zalety aktywności ruchowej to jedynie namiastka tego, co dzieci
i młodzież mogą zyskać dla swojego zdrowia i przyszłości.
Podsumowując należy pamiętać i zwrócić
szczególną uwagę, iż aktywność fizyczna
i sport dzieci i młodzieży istotnie wpłynie na
ich przyszłość, przyszłość sportu oraz przyszłość całego społeczeństwa, gdyż zdrowi
ludzie stanowią zdrowe państwo, natomiast
chorzy ludzie …
Mateusz Kaczor
WYPUSZCZAM BIAŁE GOŁĘBIE POCZTOWE
NA ŚLUBACH TEL 122838242
Głos Słomnik
SPRZEDAM 2–POKOJOWE
MIESZKANIE
W MIECHOWIE.
512 252 248
Pismo Samorządu Gminy i Miasta
Ukazuje się 10 razy w roku.
Redaguje Zespół w składzie:
Joanna Antosz J.A. – red. naczelna; Alicja Biczysko (a.b.),
Weronika Piwek W.P., Wojciech Janczarski W.J., Zuzanna Michalska Z.M.
Oprac. graf. i skład: Zuzanna Michalska
Korekta: Alicja Biczysko
Adres Redakcji: MGCK w Słomnikach, ul. Wolności 4
tel. (12) 388 11 49, e-mail: [email protected]
Wersja elektroniczna dostępna na stronie www.mgckslomniki.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów w nadesłanych materiałach.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam.
Numer zamknięto 30 czerwca 2013 r.
Zdjęcie na okładce: Wypompowywanie wody z piwnic zabudowań na ul. Niecałej
przez OSP Słomniki
Głos Słomnik lipiec 2013
Słomniki:
II
1.
2.
ul. Kolejowa
ul. Świerczewskiego
Bloki:
ul. Kolejowa
ul. Świerczewskiego
Bloki:
ul. Kościuszki
ul. Łokietka
ul. Żeromskiego
ul. Wolności
ul. Rejtana
ul. Rzemieślnicza
ul. Okrzei
ul. Strzelecka
ul. Kilińskiego
ul. Karpacka
ul. Grunwaldzka
ul. Rzeźnicza
ul. Słowackiego
ul. 3 Maja
ul. Polna
ul. Wiśniowa
ul. Kolejowa
ul. Kazimierza
Wielkiego
Rynek
ul. Krótka
ul. Batorego
V
PONIEDZIAŁEK
MIESIĄCA
Bloki
IV
PONIEDZIAŁEK
MIESIĄCA
i
II
III
PONIEDZIAŁEK
MIESIĄCA
i
I
TERMIN
WYWOZU
W GODZ.
OD 630
DO
ZAKOŃCZENIA
29
22
08
15
01
-
26
12
19
05
30
23
09
16
02
-
28
14
21
07
(wtorek)
12
25
16
(sobota)
18
04
30
23
09
16
02
20 IX
----------------Pozycja
od 13-22
19 IX
Pozycja
od 1-12
18 IX
----------------Pozycja
od 16-26
17 IX
Pozycja
od 1-15
16 IX
*Osoby zainteresowane wywozem odpadów wielkogabarytowych muszą wcześniej zgłosić się telefonicznie, pisemnie, mailem lub osobiście w biurze Oddziału (tel. 413830285), podając adres
zamieszkania oraz asortyment rzeczy przeznaczonych do wywozu.
Odpady w dniu odbioru należy przygotować do godziny 7.00 na terenie własnej posesji
III
1.
2.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
ul. Kolejowa
ul. Świerczewskiego
1.
2.
Bloki:
ul. Bema
ul. Poniatowskiego
oś. Świerczewskiego
ul. Norwida
ul. Wyspiańskiego
ul. Kasprowicza
ul. Rydla
ul. Lelewela
ul. 29 Listopada
ul. Mickiewicza
ul. Krasińskiego
ul. Proszowska
ul. Brykalskiego
ul. Partyzantów
ul. Moniuszki
ul. Chopina
ul. Matejki
ul. Chełmońskiego
ul. Kossaka
ul. Malczewskiego
ul. Niecała
ul. Zagłoby
ul. Huabala
ul. Krakowska
ul. Krótka
ul. Batorego
Słomniki:
NAZWA
MIEJSCOWOŚCI
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
I
L.P.
−
−
RODZAJ ODPADU
- Zużyty
Zmieszane odpady komunalne
sprzęt
Odpady segregowane ( szkło, papier,
elektryczny i
plastik, itp. )
elektroniczny
− Odpady BIO i zielone
- Meble i inne
odpady
wielkogabaryt
owe oraz
zużyte opony
TERMIN WYWOZU
MIESIĄC
DATA
VII
VIII
IX
X
XI
XII
IX
HARMONOGRAM ODBIORU ODPADÓW PRZEZ
MAŁOPOLSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI ODPADAMI SP. Z O.O. ODDZIAŁ MIECHÓW
Z TERENU GMINY SŁOMNIKI NA II PÓŁROCZE 2013 ROKU.
TEREN MIEJSKI
1x na
zgłoszenie
wg.
Regulaminu
Odpady
budowlane
Słomniki – bloki
ul. Kolejowa,
ul. Świerczewskiego
Ratajów
Niedźwiedź
Kępa
Brończyce
Waganowice
Czechy
Słomniki – bloki
ul. Kolejowa,
ul. Świerczewskiego
Miłocice
Wesoła
Zaborze
Polanowice
Trątnowice
Szczepanowice
Słomniki – bloki
ul. Kolejowa,
ul. Świerczewskiego
Prandocin
Prandocin Wysiołek
Januszowice
Kacice
Słomniki – bloki
ul. Kolejowa,
ul. Świerczewskiego
Janikowice
Muniakowice
Prandocin Iły
Wężerów
Orłów
Smroków
Zagaje Smrokowskie
Lipna Wola
Słomniki – bloki
ul. Kolejowa,
ul. Świerczewskiego
V
PIĄTEK
MIESIĄCA
IV
PIĄTEK
MIESIĄCA
III
PIĄTEK
MIESIĄCA
II
PIĄTEK
MIESIĄCA
I
PIĄTEK
MIESIĄCA
-
26
19
12
05
30
23
16
09
02
-
27
20
13
06
-
25
18
11
04
29
22
15
08
02
(sobota)
-
27
20
13
06
26
25
24
23
(tel. 413830285), podając adres zamieszkania oraz asortyment rzeczy przeznaczonych do wywozu.
Odpady w dniu odbioru należy przygotować do godziny 7.00 na terenie własnej posesji.
*Osoby zainteresowane wywozem odpadów wielkogabarytowych muszą wcześniej zgłosić się telefonicznie, pisemnie, mailem lub osobiście w biurze Oddziału
1.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
1.
2.
3.
4.
5.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
L.P.
HARMONOGRAM ODBIORU ODPADÓW PRZEZ
MAŁOPOLSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI ODPADAMI SP. Z O.O. ODDZIAŁ MIECHÓW
Z TERENU GMINY SŁOMNIKI NA II PÓŁROCZE 2013 ROKU.
TEREN WIEJSKI I MIEJSKI BLOKI
RODZAJ ODPADU
- Zużyty sprzęt
− Zmieszane odpady komunalne
TERMIN
elektryczny i
− Odpady segregowane ( szkło, papier,
WYWOZU
elektroniczny
plastik, itp. )
NAZWA
W GODZ.
- Meble i inne
− Odpady BIO i zielone
30
MIEJSCOWOŚCI
OD 6
odpady
DO
wielkogabarytowe
ZAKOŃCZ
oraz zużyte opony
ENIA
TERMIN WYWOZU
MIESIĄC
DATA
VII
VIII
IX
X
XI
XII
IX
1x na
zgłoszen
ie wg.
Regula
minu
Odpady
budowla
ne
18 ogłoszenia
ZASADY SEGREGACJI ORAZ TERMINY ODBIORU
ODPADÓW KOMUNALNYCH W GMINIE SŁOMNIKI
Zasady segregacji odpadów komunalnych w Gminie Słomniki
Wrzucaj
Gazety i czasopisma, prospekty, katalogi i
reklamy, papierowe torby na zakupy,
zużyte zeszyty i stare książki, papier
biurowy i kserograficzny, kartony i tektura,
koperty
Nie wrzucaj
Tapet, zabrudzonego i zatłuszczonego
papieru, papieru z folią, pieluch i innych
artykułów higienicznych, worków po
cemencie, papieru faksowego i
termicznego, papieru przebitkowego,
opakowań po sokach i kartonach
•
Wrzucaj
Butelki i słoiki po napojach i żywności, opakowania
szklane po kosmetykach
Nie wrzucaj
Ceramiki, fajansu, porcelany i kryształów, szkła
stołowego, szkła zbrojnego i żaroodpornego, szkła
okularowego, szkła okiennego, szyb
samochodowych, luster, luksferów (pustaki
szklane), żarówek fluoroscencyjnych i neonowych.
Wrzucaj
Zgniecione, plastikowe butelki po napojach i
olejach spożywczych, opakowania po płynach
do mycia i chemii gospodarczej , plastikowe
worki , torebki, koszyki po owocach i
wyrobach garmażeryjnych, reklamówki,
opakowania wielomateriałowe czyli kartony po
mlekach i soku (tetra paki), puszki aluminiowe i
stalowe po napojach i żywności, naczynia do
gotowania, metalowe narzędzia, drobny złom,
pokrywki, kapsle i zakrętki, folię aluminiową
Nie wrzucaj
Opakowań po lekach, butelek i opakowań po
olejach przemysłowych, styropianu i innych
tworzyw piankowych, zabawek, sprzętu AGD,
części samochodowych, opakowań (PCV) po
kosmetykach, puszek po farbach, baterii,
opakowań po aerozolach, lekach, środkach
chwasto lub owadobójczych
Wrzucaj
Skoszoną trawę, opadłe owoce i liście,
rozdrobnione gałęzie, popiół z kominka i grilla,
muł i glony z oczka wodnego, odpady
kuchenne (obierki po ziemniakach, fusy z kawy
i herbaty, skorupki jajek), odchody zwierzęce
Nie wrzucaj
Folii, plastiku, szkła, metali, opadów
higienicznych, popiołów, tekstyliów roślin
porażonych chorobami grzybowymi,
bakteryjnymi i wirusowymi ze względów
fitosanitarnych, materiałów skażonych
metalami ciężkimi, pozyskiwanych np. z okolic
dróg o dużym nasileniu ruchu
zgniataj puste opakowania po puszkach, butelkach plastikowych
•
usuń zszywki, klamerki i inne metalowe lub plastikowe elementy z papieru
•
worki napełniaj do pełnej objętości, zawiązuj oraz wystawiaj przed posesję w dniu wywozu najpóźniej do godziny 7:00