zdarzyło się - Centrum Kultury w Słomnikach
Transkrypt
zdarzyło się - Centrum Kultury w Słomnikach
Stowarzyszenie LGD Jurajska Kraina zaprasza na piknik rodzinny „Święto Czekolady”! Burmistrz Gminy Słomniki Centrum Kultury w Słomnikach zapraszają na powitanie Kadrówki 14.00 - Zawody strzeleckie na placu przy Muzeum Ziemi Słomnickiej (ul. Wolności 4) 16.30 - wspólne śpiewanie na Rynku 17.00 - powitanie uczestników Marszu Zapraszamy na Rynek 6 sierpnia 2013r. Zajęcia sportowe dla dzieci (w wieku 7–13 lat – szkoła podstawowa) rozpoczynamy od 22 lipca codziennie od poniedziałku do piątku między godziną 10:00–13:00 prowadzone przez instruktorów: panią Agnieszkę Dulewicz i pana Mateusza Kaczora. W programie: – szkółka tenisa ziemnego; – wakacyjna akademia piłki nożnej; – badminton; – zespołowe gry sportowe (koszykówka, siatkówka, piłka ręczna); – gry i zabawy dla najmłodszych. Zajęcia będą prowadzone na hali sportowej, na boisku wielofunkcyjnym (szkółka tenisa ziemnego) oraz na orliku (wakacyjna akademia piłkarska). Całkowity koszt zajęć – 60 zł (22 lipca – 30 sierpnia). Koszt pojedynczych zajęć 6 zł. Zapisy do 15 lipca u naszych instruktorów. W ostatnich dwóch tygodniach sierpnia dostępne będą również warsztaty Kung Fu Wushu, oraz swoje przygotowania do zawodów będą miały dziewczynki z sekcji gimnastycznej. W sierpniu zaplanowane są również otwarte treningi badmintona, szczegóły podamy w lipcu. Zapraszamy osoby chętnie do udziału oraz współorganizacji turnieju tenisa ziemnego, który byłby rozgrywany na boisku zewnętrznym przy hali sportowej. ([email protected]) w telegraficznym skrócie VII MAŁOPOLSKIE ŚWIĘTO CZOSNKU ODWOŁANE! Z przykrością informujemy, że na skutek klęski powodzi, która nawiedziła gminy: Radziemice i Słomniki, Burmistrz Gminy Słomniki Paweł Knafel oraz Wójt Gminy Radziemice Tomasz Wilk, odwołali VII Małopolskie Święto Czosnku. Straty, jakie ponieśli rolnicy – producenci czosnku nie pozwalają na świętowanie, bo uprawy uległy zniszczeniu. Decyzja zapadła w piątek, 14 czerwca 2013 r. Mamy nadzieję, że w roku przyszłym pogoda będzie sprzyjać, czosnek obrodzi i będziemy świętować bez przeszkód. RUSZYŁ NABÓR DO SZKOŁY MUZYCZNEJ W SŁOMNIKACH BURMISTRZ UZYSKAŁ ABSOLUTORIUM Radni w czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Słomnikach 27 czerwca opowiedzieli się za przyznaniem Burmistrzowi Pawłowi Knaflowi absolutorium. Jednogłośnie 13 członków Rady Miejskiej (dwóch radnych nieobecnych) uznało działalność finansową Burmistrza Gminy Słomniki za niebudzącą zastrzeżeń. DEBATA O BEZPIECZEŃSTWIE 21 czerwca w Centrum Kultury w ramach projektu Kultura 50+ odbyła się debata społeczna na temat bezpieczeństwa osób starszych. Na czas debaty do Słomnik przybyli m. in. Komendant Powiatowy Policji w Krakowie pan Dariusz Pocięgiel, Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego pani Halina Gociewicz czy Kierownik Referatu Prewencji Kryminalnej, Nieletnich i Patologii KPP w Krakowie Jacek Rosół. Spotkanie dotyczyło sposobów ochrony przed oszustami, metod zachowania w sytuacji zagrożenia oraz dbałości o bezpieczeństwo na ulicy i we własnym domu. W czerwcu ruszyła rekrutacja do nowo powstającej szkoły muzycznej w Słomnikach. 25 i 26 czerwca odbywały się przesłuchania dzieci pod względem uzdolnień muzycznych prowadzone przez nauczycieli – muzyków. Więcej na temat planowanej działalności szkoły muzycznej w następnym numerze Głosu Słomnik. TRAGICZNE TYGODNIE W NASZEJ GMINIE W ciągu ostatnich dwóch miesięcy na terenie gminy Słomniki mieszkańcy musieli walczyć z kolejnymi atakami niestabilnej pogody. Podtopienia, gradobicie, nawalne deszcze doprowadziły do dużych strat finansowych. Wewnątrz numeru reportaż o najcięższych podtopieniach z dnia 4 czerwca oraz wywiad z Burmistrzem Gminy Słomniki Pawłem Knaflem i Komendantem Gminnym OSP Adamem Przecherką. 80–LECIE OSP W MIŁOCICACH 23 czerwca Ochotnicza Straż Pożarna z Miłocic świętowała 80–lecie swojego istnienia. Relacja z tego wydarzenia w najbliższym, wrześniowym Głosie Słomnik. Głos Słomnik lipiec 2013 WARSZTATY WOKALNE DLA WYBITNIE UZDOLNIONYCH Towarzystwo Kulturalno–Sportowe we współpracy z Miejsko–Gminnym Centrum Kultury w okresie wrzesień – listopad organizować będzie warsztaty wokalne dla dzieci i młodzieży wybitnie uzdolnionych wokalnie. Dwumiesięczne warsztaty prowadzić będą profesjonalni muzycy, instruktorzy współpracujący z Centrum Kultury. Zajęcia odbywać się będą w grupach wiekowych: 10–14 lat, 14–18 lat oraz młodzież i osoby dorosłe powyżej 18 roku życia. Warsztaty będą bezpłatne. Zapisy od 19–30 sierpnia w MGCK. Ilość miejsc ograniczona. Zapraszamy! 3 4 ogłoszenia BURMISTRZ GMINY SŁOMNIKI informuje, że w Urzędzie Miejskim w Słomnikach, ul. Kościuszki 64 (tablica ogłoszeń I piętro) został wywieszony wykaz nieruchomości przeznaczonej do sprzedaży – lokal mieszkalny nr 18 w budynku wielomieszkaniowym w Słomnikach oś. Świerczewskiego 8. (nabywca – najemca lokalu) Niniejszy wykaz będzie znajdował się na tablicy ogłoszeń przez okres 6 tygodni tj. do 6.08.2013r. Słomniki 25.06.2013r. Kancelaria Adwokacka 32-090 Słomniki ul. Proszowska 1 § § Kancelaria Adwokacka zawiadamia PT Klientów, że świadczy usługi dla osób fizycznych i osób prowadzących działalność gospodarczą w zakresie: PORAD PRAWNYCH REPREZENTOWANIA KLIENTÓW W SPORACH I PROCESACH PRZED WSZELKIMI URZĘDAMI, SĄDAMI POWSZECHNYMI I ADMINISTRACYJNYMI, ZUS, KRUS w sprawach prawa karnego i wykroczeń sprawy rodzinne (np. rozwody, separacje, alimenty, podział majątku małżeńskiego) sprawy cywilne (np. dochodzenie odszkodowań, umowy cywilne, spadki, testamenty, zachowek, odwoływanie darowizn, zasiedzenie i uwłaszczenie, sprawy lokalowe, drogi konieczne, dożywocie itp.) obsługa osób prowadzących działalność gospodarczą: jednoosobową, spółek cywilnych i spółek prawa handlowego wnioski i odwołania do ZUS i KRUS, renty i emerytury, sprawy komornicze księgi wieczyste UWAGA! Pierwszej porady dla emerytów i rencistów – udzielam BEZPŁATNIE Adwokat Andrzej Gąciarz przyjmuje we wtorki w godz. 17.00-19.00, tel. kom. 793-330-905 nasza szkoła Na początku czerwca wszystkie grupy przedszkolne wybrały się do pobliskiej siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej w Słomnikach z okazji Dnia Dziecka. Pan Komendant bardzo ciekawie opowiadał o jakże ciężkiej i niebezpiecznej pracy strażaka. Dzieci dowiedziały się, że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale również pomagają w czasie powodzi, usuwają skutki wypadków samochodowych, sprzątają połamane przez wichury drzewa. Dzieci miały okazję zobaczyć wozy strażackie wraz z całym wyposażeniem, sprzęt gaśniczy i strój, w jaki ubierają się do akcji. Na zakończenie spotkania dzieci mogły wejść do samochodu strażackiego i zobaczyć go od środka. Kolejną i chyba najbardziej emocjonującą dla dzieci imprezą był Piknik Sportowy, który odbył się 14 czerwca na Orliku. W tym roku piknik rozpoczął przemarsz dzieciaków i grona pedagogicznego z flagą przedszkola oraz odśpiewanie hymnu sportowego. Później zaprezentowały się wszystkie grupy w tańcach i piosenkach o tematyce sportowej. Ciekawym punktem pikniku był występ rodziców naszych podopiecznych w przedstawieniu pt. Kopciuszek w wersji sportowej. Piknikowi towarzyszyło mnóstwo atrakcji. Były wielkie dmuchane zjeżdżalnie, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, całe rodziny mogły uczestniczyć w przeróżnych konkurencjach sportowych, nie zabrakło także zabaw i tańców integracyjnych przy skocznej muzyce do których zachęcał nasz niezawodny wodzirej pan Radosław. Natomiast 20 czerwca nasze starszaki wybrały się na wycieczkę do Balic. Ten dzień na długo pozostanie w naszej pamięci, jako jeden z tych niezwykłych dni w przedszkolu obfitujący w moc wrażeń. Zaraz po śniadaniu wsiedliśmy do autokaru, który zawiózł 9 czerwca 2013 r. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie – Łagiewnikach beatyfikowano czcigodne Służebnice Boże: Matkę Zofię Czeską z Maciejowskich (Założycielkę Sióstr Prezentek) oraz Matkę Małgorzatę Łucję Szewczyk (Założycielkę Zgromadzenia Sióstr Serafitek). Obydwie siostry wykazywały się w życiu dużą umiejętnością w przekraczaniu barier społecznych. Pokazały nam, że warto poświęcać się dla innych. Swoimi działaniami zdały egzamin z wiary i miłości. Matka Zofia poświęciła bez reszty wszystkie swoje siły, całą energię, umiejętności, czas i majątek na wychowanie i kształcenie dziewcząt. Doskonale rozumiała, że materialne wsparcie nie rozwiązuje wszystkich problemów człowieka. Jej postać staje się nam bliska, przez to, że miała nie tylko hojną rękę, ale przede wszystkim miłosierne serce i była jedną z kandydatek do patronowania naszej szkole. Pomimo, że nią nie została wierzymy, że będzie nas wspierać duchoGłos Słomnik lipiec 2013 nas do Balic. Dzięki uprzejmości jednego z rodziców pana porucznika Adama Świątka pilotującego samoloty wojskowe przy lotnisku Balice mogliśmy poznać pracę i historię tamtejszej jednostki, zwiedzić samoloty, którymi latają spadochroniarze oraz odwiedzić płytę lotniska i obserwować starty i lądowania samolotów. Mieliśmy możliwość obejrzeć z bliska specjalistyczne wozy strażackie, służące do gaszenia pożaru samolotu. Największe wrażenie zrobiła wielkość wozów strażackich oraz krótki lecz bardzo orzeźwiający i bardzo wskazany w tym upalnym dniu prysznic zrobiony z ogromnej armatki wodnej znajdującej się na dachu wozu strażackiego. Myślę, że była to jedna z najlepszych wycieczek w historii naszego przedszkola. Czerwiec to także czas pożegnań. Wszystkie grupy przedszkolne wraz z wychowawcami zaprosiły swoich rodziców na uroczyste zakończenie roku przedszkolnego. Podczas każdej uroczystości dzieci występowały w krótkim programie artystycznym: recytowały wiersze, śpiewały i tańczyły. Na koniec otrzymały od pani Dyrektor małe upominki i dyplomy, a swoje panie obdarowały kwiatami w podzięce za cały rok ciężkiej pracy. Naszym wychowankom i Rodzicom życzymy udanych i bezpiecznych wakacji i do zobaczenia we wrześniu. Dyrekcja i grono pedagogiczne składa wszystkim Rodzicom dzieci przedszkolnych serdeczne podziękowania za wsparcie i wspólną zabawę podczas Pikniku Rodzinnego. Agnieszka Kurek wo i niejako błogosławić naszej misji wychowawczej i dydaktycznej, tym bardziej, że mieszkała przed laty w Czechach – miejscowości sąsiadującej z Waganowicami. Uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół im. Stanisława Wyspiańskiego w Waganowicach, na czele z panią Dyrektor Urszulą Piwek, oddali należny szacunek tym wielkim polskim kobietom. Byli obecni na uroczystościach beatyfikacyjnych wraz ze sztandarem szkoły. Nasz Poczet Sztandarowy godnie reprezentował całą społeczność szkolną w uroczystym przemarszu przez Sanktuarium oraz w asyście Mszy Świętej. Było to dla wszystkich wielkie przeżycie, które na długie lata zostanie w naszej pamięci. K. Fundament 5 6 ważne sprawy Głos Słomnik: W ciągu ostatnich miesięcy gminę Słomniki nawiedziły różne kataklizmy, jednak podtopienia z dnia 4 czerwca wspominane są jako jedna z największych tragedii. Jakie były działania Urzędu Miasta w zakresie pomocy mieszkańcom i jakie jednostki brały udział w akcji ratunkowej? Paweł Knafel: Była to największa spośród trzech powodzi, jakie w tym roku zdążyły nawiedzić mieszkańców gminy i jej również towarzyszyły największe emocje. Analogicznie nasz wysiłek włożony w pomoc mieszkańcom w tym okresie czasu był największy. 4 czerwca zostały uruchomione wszelkie siły, jakimi dysponowaliśmy. W stan gotowości postawiono 11 jednostek OSP z naszego terenu, wspomagały je cztery jednostki OSP z gmin sąsiednich. Ponadto dostaliśmy wsparcie kadrowe z Państwowej Straży Pożarnej z Jednostek Ratowniczo – Gaśniczych numer 5, 7 i 2 oraz wsparcie sprzętowe w postaci 10 pomp i jednego dużego agregatu. Praca strażaków wspomagana była cały czas przez naszych urzędników z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Słomnikach oraz pracowników Urzędu Miasta, członków brygady remontowej. Zaangażowani byli również inni pracownicy Urzędu, przede wszystkim panowie Piotr Kurkiewicz, Józef Ciszewski, Artur Smach. Jeśli pyta pani o moją ocenę wszystkich działań jest ona pozytywna. Nie mogę powiedzieć, że oceniam ją bardzo dobrze, gdyż była to pierwsza tego typu akcja, jaką prowadziliśmy na terenie naszej gminy i wymagała ona koordynacji wielu działań w jednym momencie. Myślę tu o między innymi o ładowaniu worków z piaskiem, dostarczaniu ich na miejsca zagrożone podtopieniem czy odpowiadaniu na potrzeby mieszkańców, którzy czując zagrożenie oczekiwali natychmiastowej pomocy. W zakres naszej pracy wchodził również stały kontakt z jednostkami policji, które zabezpieczały wjazd na ulicę Polną, 3 maja czy Niecałą oraz koordynacja pracy zakładu elektrycznego czy ochrona majątku komunalnego, czyli oczyszczalni ścieków. Istotne było dla nas również zadbanie o samych ratowników – dostarczenie im pożywienia i wody. Ilość elementów, które należało skoordynować była olbrzymia, a dodatkowo dochodził do nich czynnik ludzki – emocje. W mojej ocenie zrobiliśmy jednak wszystko, żeby wesprzeć mieszkańców. GS: Z jakimi problemami należało się zmierzyć w pierwszej kolejności po ustąpieniu wody? PK: Oczywiście sprawą niezwykle istotną było zabezpieczenie wody pitnej oraz oczyszczenie zalanych studni. W następnej kolejności: wsparcie finansowe poszkodowanych mieszkańców, czyli szybkie oszacowanie strat tuz po ustąpieniu wody przez pracowników GOPS-u,. cy nie mogli się zwrócić bezpośrednio do osoby, która rzeczowo i szybko udzieliłaby im informacji, w jaki sposób rozwija się sytuacja na rzece. Czy uważa pan, że po tych doświadczeniach byłoby zasadne uruchomienie systemu ostrzegania mieszkańców? GS: Jaka była szacunkowa liczba domów, które zostały zalane i w późniejszym czasie odwiedzone przez pracowników GOPS-u? PK: Z całą pewnością jest to problem, z którym musimy się zmierzyć. Wynika on z bardzo wielu czynników i musimy się zastanowić, w jaki sposób rozwiązać go w przyszłości. Oczywiście istnieje taka możliwość, aby na przykład wprowadzić system SMS-owego powiadamiania nadchodzącej wodzie. Strona internetowa z pewnością nie jest formą skuteczną. W momencie, w którym ludzie ratują swój dobytek i walczą z wodą trudno od nich wymagać sprawdzania prognoz na stronie internetowej. 4 czerwca ratownicy w czasie rozwożenia worków z piaskiem informowali o zagrożeniach. W tym samym czasie linia telefoniczna w Urzędzie pracowała praktycznie bez przerwy. Myślę, że ten środek komunikacji bywa niedoceniany. Mieszkańcy powinni mieć przekonanie, że w każdej chwili mogą zadzwonić do Urzędu, ponieważ ktoś cały czas tu czuwa i może udzielić im informacji. Z naszej perspektywy ważne jest, żeby to była informacja konkretna. Rozmowa telefoniczna w takiej sytuacji nie ma być okazją do wzajemnych żalów, ale do wymiany istotnych i pomocnych informacji. W czasie powodzi przy telefonach obecni byli kompetentni urzędnicy, którzy udzielali informacji mieszkańcom, o ile taką dysponowali. Rozumiem oczywiście, że obywatele naszego miasta oczekują, iż przedstawiciel gminy osobiście przyjdzie i pocieszy ich w tych trudnych chwilach. Jednak w tym czasie absolutnie wszyscy pracownicy w terenie byli zaangażowani w działania i na nich się skupiali. Gdy tylko dostawaliśmy informację o zagrożeniu pracownicy wyjeżdżali z workami, informowali i dopytywali mieszkańców, jak wygląda ich sytuacja, jakie są potrzeby. Cały czas próbowaliśmy również pozyskiwać informacje z terenu poza gminą. Osobiście miałem kontakt z burmistrzem Miechowa. Informacje, które od niego uzyskałem przekazywałem w stronę Koniuszy i Proszowic. Nie mieliśmy wtedy czasu na odwiedzanie mieszkańców, rozmowę i uspokajanie. Zależało nam na ochronie jak największej liczby domów. PK: Szacujemy, że jedynie w Słomnikach było to około 50 posesji. Bardzo wiele posesji było podtopionych, czyli zalane były garaże, ogródki, piwnice. Natomiast mamy niewielką ilość domów, w przypadku których woda wdarła się również do części mieszkalnej. Zalany obszar był bardzo rozległy, ponieważ obejmował tereny od oczyszczalni ścieków po szkołę w Kacicach. Szreniawa nie ma niestety systemu monitoringu, więc gdy rzeka zaczęła występować z brzegów liczyliśmy na informacje o podnoszeniu stanu wody od osób, które były na miejscu w Januszowicach, Smrokowie czy Kacicach. W przypadku Słomnik takim newralgicznymi miejscami, z których pobieraliśmy informacje, była posesja pana Jaworskiego na ulicy Polnej oraz oczyszczalnia ścieków. GS: Czy z powodu braku monitoringu można mówić o utrudnieniach w przepływie informacji i komunikacji? PK: Zdecydowanie tak. Brak takiego monitoringu był dla nas duża przeszkodą, gdyż chcieliśmy odpowiedzialnie informować mieszkańców o rzeczywistym zagrożeniu. Nie mogliśmy pozwolić sobie na fałszywe alarmy, ale też na zupełne nieinformowanie mieszkańców o istniejącym zagrożeniu. GS: Gdy już mówimy o wymianie informacji chciałam dopytać o kwestię jej przepływu na linii Urząd Miasta – mieszkańcy. Sprawa ta była bardzo często podejmowana przez poszkodowanych, z którymi udało mi się porozmawiać. Mieszkańcy uważają, że nie byli dobrze poinformowani o stanie wody i zagrożeniu, a niektórzy z nich mieli wrażenie, że wszystkie wiadomości docierały do nich za późno lub wcale. Według słów pana Piotra Kurkiewicza [podinspektor ds. zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej – przyp. red.], z którym miałam okazję rozmawiać system informowania ludności ograniczał się do publikacji prognoz meteorologicznych na stronie internetowej oraz przekazywania wiadomości poprzez strażaków czy pracownikóe Urzędu dowożących pod posesje worki z piaskiem. Mieszkań- GS: Wspomniał pan o pomocy finansowej dla poszkodowanych ze środków dyspo- ważne sprawy nowanych przez GOPS. Kto na taką pomoc może liczyć? ryzmu społecznego. Musimy się wzajemnie wspierać na miarę naszych możliwości. PK: Środki rządowe dysponowane przez GOPS to pomoc socjalna. W związku z tym są kierowane do osób najbardziej potrzebujących, których sytuacja finansowa nie pozwala na samodzielne uporanie ze skutkami powodzi. GS: Mam jeszcze pytanie dotyczące samej Szreniawy. Wśród głosów mieszkańców można usłyszeć zarzuty o brak dbałości o okolice rzeki, który później skutkuje podtopieniami. Zaniedbane rowy melioracyjne, wyrzucanie wielkogabarytowych śmieci czy powiększanie prywatnych działek i tym samym pomniejszanie koryta rzeki, to tylko niektóre z nich. Jaka jest pana opinia w stosunku do zarzutów, że Szreniawa nie jest rzeką dobrze utrzymywaną? GS: Czy w takiej sytuacji gmina przewiduje wsparcie finansowe dla osób poszkodowanych, które z pomocy socjalnej nie będą mogły skorzystać? PK: Tak, osoby które nie zakwalifikowały się do pomocy ze strony Wojewody Małopolskiego uzyskają w miarę naszych możliwości pomoc. W sposób indywidualny będę podchodził do wniosków umorzenia podatku od nieruchomości i gruntowego, w przypadku upraw rolnych. GS: Po upływie jakiego okresu czasu mieszkańcy będą mogli skorzystać ze wsparcia finansowego? Mówimy tu o tygodniach, miesiącach? PK: Jest mi ciężko prognozować jak szybko mieszkańcy otrzymają pomoc od rządu. Mogę udzielić pani informacji jedynie w sprawie umorzenia podatku. Wiem, że umorzenie podatku jest kroplą w morzu potrzeb. Dla mieszkańca, który jest poszkodowany w powodzi lub gradobiciu umorzenie 150 złotych z hektara upraw jest sumą niewielką, jeśli na skutek klęski żywiołowej stracił przykładowo 50 tysięcy złotych. Z perspektywy indywidualnej jest to pomoc niewielka, z perspektywy zbiorczej będzie to dla gminy duża kwota. Nie mogę wszystkim deklarować takich umorzeń. Ich pozytywne rozpatrzenie będzie związane z sytuacją danej rodziny. To symboliczne wsparcie finansowe, jak i odwołanie Małopolskiego Święta Czosnku, jest z naszej strony gestem solida- Głos Słomnik: Jak wyglądały działania Ochotniczej Straży Pożarnej 4 czerwca? Adam Przecherka: Rozpoczęły się już wczesnym rankiem. Jednostki OSP Miłocice i OSP Słomniki o godzinie 5.20 zostały wezwane do miejscowości Sieciechowice w sąsiedniej gminie Iwanowice, gdzie rozpoczęły akcję ratowniczą zmierzającą do zatrzymania narastającej wody. Naszym głównym zadaniem była budowa wałów przeciwpowodziowych za pomocą worków z piaskiem oraz pompowywanie wody z prywatnych posesji i piwnic. GS: Jak duże były zniszczenia w tej gminie? Ile domów i obiektów zostało zalanych? AP: Nie był to bardzo duży obszar, kilkanaście domów oraz boisko sportowe orlik. Z tym, że na boisku nie były podejmowane żadne działania, ponieważ ważniejsze było Głos Słomnik lipiec 2013 PK: Rzeka Szreniawa jest zarządzana przez Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. MZMiUW to instytucja, która jest właścicielem i jedynym opiekunem tego cieku wodnego. Jako przedstawiciel Urzędu mogę jedynie wspierać działania tej instytucji, co już robiłem niejednokrotnie, jak choćby w roku 2010, gdy dzięki gminnym środkom finansowym udało nam się wyregulować rzekę na odcinku 5 kilometrów. Oczywiście były to działania niewystarczające. Pogrzebne jest podjęcie stanowczych kroków w tym zakresie i decyzji zmierzających między innymi do pogłębienia koryta rzeki. Decyzja ta jest jednak w gestii zarządcy rzeki. Inną sprawą jest zaśmiecanie rzeki przed mieszkańców czy też, jak pani zwróciła uwagę, powiększanie działek. Trzeba pamiętać, że dbałość o rzekę jest w interesie społecznym mieszkańców. Należy zwracać uwagę na takie działania i głośno je krytykować. Nie tylko utrzymanie rzeki wpływa bezpośrednio na jej systematyczne wylewanie. Problemy stwarza również przepust pod torami kolejowymi. Jest on na tyle mały, że nie pozwala na równomierne rozłożenie wody na obie rzeki: Młynówkę i Szreniawę. W efekcie Młynówka jest ciekiem bezpiecznym, a Szreniawa systematycznie wylewa. ratowanie zabudowań. Podobnie było w Biskupicach, do których skierowano nas bezpośrednio z Sieciechowic. To była ostatnia miejscowość spoza gminy Słomniki, której nasze jednostki udzielały wsparcia. GS: W czasie akcji w Biskupicach strażacy zostali wezwani do powrotu do Słomnik? AP: Tak, około godziny 12.30 dostaliśmy drogą radiową informację o zbliżającej się fali powodziowej w kierunku Słomnik. Skierowano nas do powrotu na rodzimy teren. Po około 30 minutach od uzyskania informacji dojechaliśmy na ulicę 3 maja. W pierwszej kolejności podjęliśmy działania zmierzające do zabezpieczenia mieszkańców, czyli budowy wałów za pomocą worków z piaskiem. Niestety sytuacja z minuty na minutę stawała się coraz gorsza, poziom wody systematycznie się podnosił. Niezwłocznie Nie ukrywam, że z naszej strony planujemy podjęcie intensywniejszych działań w celu przekierowania większej ilości wody ze Szreniawy do Młynówki. Mam tu głównie na myśli odtworzenie rowu wzdłuż starego placu targowego. Jest to kanał, który pozwoliłby na przetłoczenie takiej ilości wody. Niestety, jeśli mówimy o tak wielkiej powodzi jak ta, z którą mieliśmy do czynienia w czerwcu, to nawet kolejne odtworzone rowy nie byłyby wystarczające do przetłoczenia tak olbrzymiej ilości wody. GS: Podtopienia z początku nie były ostatnimi w naszej gminie. W tym tygodniu [rozmowa z dnia 28 czerwca – przyp. red.] ucierpiały kolejne zabudowania, między innymi w Lipnej Woli i Januszowicach. Chciałam się dowiedzieć jakie są aktualne działania gminy w zakresie pomocy mieszkańcom tych terenów? PK: Staż Pożarna i pracownicy Urzędu są w stałej gotowości do pracy. Nawiązując do dnia 4 czerwca tym razem mieliśmy do czynienia z wodami spływającymi – falą, która przeszła Januszowice, Lipną Wolę, Smroków i Kacice. Spowodowała olbrzymie zniszczenia: całkowicie zerwany asfalt zniesiony do rowu, bardzo zniszczone uprawy, zalane szamba i podtopione domy. Myślimy o kompleksowym podejściu do naprawy szkód, odbudowie rowów melioracyjnych czy mostów w taki sposób, aby kolejne podtopienia nie były dla nich zagrożeniem. Aktualnie zapewniliśmy mieszkańcom swobodny dojazd do ich posesji i na pola uprawne. W najbliższym czasie będziemy musieli znaleźć na pieniądze na kolejne działania, skompletować dokumentację, stworzyć budżet i ułożyć hierarchię najpotrzebniejszych napraw. To nasze główne zadania na następne miesiące. rozmawiała J.A. wywiad nieautoryzowany poprosiłem o wsparcie z Krakowa. Po przyjeździe z Krakowa oficera PSP, dowódcy jednostki Ratowniczo–Gaśniczej nr 7 brygadiera Piotra Milana, podjęliśmy szybką decyzję o włączeniu w działania ratownicze wszystkich jednostek z terenu naszej gminy oraz dodatkowych jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Krakowa. W pierwszym etapie akcji ratunkowej strażacy pracowali nad budową wałów i zabezpieczaniem tych posesji, które jeszcze nie zostały podtopione w Miłocicach, przy ulicach 3 maja i Polnej w Słomnikach. Regularnie dostarczano worki z piaskiem z Zakładu Gospodarki Komunalnej. Strażacy układali je przy posesjach lub bezpośrednio przy wejściach do domów. W tym samym czasie trwała również akcja ratownicza przy szkole w Kacicach prowadzona przez jednostkę OSP z Kacic i jeden zastęp OSP ze Słomnik. GS: Czy spotkał się pan z władzami naszej gminy w tym czasie? Zostały ustalone 7 8 ważne sprawy wspólne działania w celu ochrony mieszkańców i ich domów? AP: W godzinach popołudniowych, około 15.00, udałem się z oficerem PSP na odprawę sztabu kryzysowego w Urzędzie Miasta. GS: Jakie podjęto wtedy decyzje i które z nich wpływały bezpośrednio na pracę straży pożarnej? AP: Po pierwsze należało bezzwłocznie zabezpieczyć tereny najbardziej zagrożone dalszymi podtopieniami, czyli zabudowania na ulicy 3 maja, Polnej, tereny Miłocic i Kacic. Założyliśmy, że woda nie może się wdzierać coraz głębiej i rozprzestrzeniać na kolejne posesje. Niestety fala szła w tak szybkim tempie i poziom wody zmieniał się tak drastycznie, że nie udawało nam się zabezpieczać wszystkich domów. Ilość worków z piaskiem i co ważniejsze, siły jakie zostały skierowane do akcji stawały się niewystarczające. GS: Czy to wtedy zadecydowano o uruchomieniu pomp? AP: Tak, w momencie, w którym zorientowaliśmy się, że dalsze próby zapobiegania powodzi za pomocą worków z piaskiem nie przynoszą satysfakcjonujących efektów wprowadziliśmy do pracy pompy. Woda szybko rozlała się po najniżej położonych terenach i tych miejsc nie mogliśmy już uratować. Działania nasze skupiły się więc na wprowadzeniu maksymalnej ilości pomp sprowadzonych z Krakowa, które miały przetłaczać wodę z zalanych miejsc do rzeki Młynówki. Pompy pracowały po to, aby nie dopuścić do permanentnego wzrostu poziomu wody. Niestety, pomimo posiadanych przez nas pomp poziom wody systematycznie się podnosił. Zapadła więc decyzja o sprowadzeniu agregatu pompowego o większej wydajności 8 tysięcy litrów na minutę z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej nr 2. Jego zainstalowanie i praca pozwoliły na utrzymanie stałego poziomu wody bez jej ciągłego zwiększania. Dzięki temu sprzętowi udało nam się opanować sytuację. Agregat pracował około 8 godzin, wieczorem przerwaliśmy jego pracę. W następnej kolejności wprowadziliśmy 10 pomp szlamowych, również przywiezionych z Krakowa. 8 z nich pracowało na ulicy 3 maja, dwie kolejne rozmieściliśmy przy przepompowniach ścieków, aby nie dopuścić do zalania skrzynek elektrycznych. GS: Skoro wspomniał pan o elektryczności – ulica Polna została pozbawiona prądu. Z jakiego powodu? AP: Tak, odłączono dopływ prądu. Szczerze powiedziawszy tak naprawdę nie wiem, kto podjął taką decyzję, skoro została podjęta to na pewno z obawy przed porażeniem. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na niektóre pytania dlatego, gdyż cały teren działań jednostek OSP został podzielony na odcinki bojowe, za które odpowiedzialne były konkretne osoby. Ja zajmowałem się rejonem ulicy 3 maja. Oficer operacyjny, brygadier Milan, przemieszczał się pomiędzy tymi odcinkami podejmując decyzje dotyczące dalszego przebiegu akcji oraz bezpieczeństwa. Prąd na ulicy Polnej wyłączono wieczorem. Następnego dnia, 5 czerwca, włączono elektryczność w godzinach przedpołudniowych. Podjęto taką decyzję głównie ze względów bezpieczeństwa. Podejrzewam, że chodziło o stację transformatorową – jak wiadomo elektryczność i woda nie idą ze sobą w parze. Oczywiście mieszkańcy byli bardzo niezadowoleni z takiego obrotu spraw. My jednak musieliśmy kierować się wyższym dobrem i bezpieczeństwem ogółu. GS: Wspomniał pan o opanowaniu sytuacji po włączeniu agregatu, jaka była dalsza strategia działania straży pożarnej? AP: Pojawiła się możliwość sprowadzenia agregatu pompowego o większej wydajności 45 tysięcy litrów na minutę z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej nr 6 z Krakowa, jednak zachodziła obawa że wtłoczenie w krótkim czasie tak dużej ilości wody do rzeki Młynówki może spowodować zalanie tych domów, które oparły się podtopieniom, bądź uszkodzenie mostów czy innych obiektów. Aby przetłoczyć tak dużą ilość wody potrzebna byłaby odpowiednia szerokość koryta rzeki i brak budynków w jej sąsiedztwie. Dla bezpieczeństwa zrezygnowaliśmy z tej możliwości i korzystaliśmy tylko ze sprowadzonych pomp o mniejszej wydajności. GS: Jednostki OSP były postawione w gotowości przez kilka dni. Kiedy skończyły się działania ratownicze? AP: Skończyły się niespełna po tygodniu. Po dwóch dobach ciągłej pracy [po 4 i 5 czerwca – przyp. red.] mieliśmy odrobię przerwy, jednak w krótkim czasie strażacy byli znów potrzebni. Tym razem do wypompowywania wody z domów, piwnic, kotłowni i studni GS: Rozumiem, że strażacy musieli prowadzić dyżury, dzielić między siebie godziny pracy. strażacy ochotnicy nie byli w stanie pracować bez przerwy prawda? AP: Wprowadziliśmy podmiany od wtorku aż do soboty. Część jednostek pracowała w terenie, pozostałe udawały się na odpoczynek. Mieliśmy również wsparcie jednostek z Sieciechowic, Michałowic, Raciborowic, Goszczy oraz Państwowej Straży Pożarnej w Karkowe, których pomoc i doświadczenie pozwoliło opanować sytuację. Współpraca była bardzo dobra. Nie zapominajmy, że w czasie podtopień pracowali strażacy – ochotnicy. Mają oni pracę, z której się utrzymują. Często musieli wziąć dzień wolny, żeby pomagać mieszkańcom gminy w czasie podtopień. Pamiętajmy, że jeden dzień urlopu nie jest dla pracodawcy problemem, wzięcie jednak kilku dni wolnego, nawet dla pomocy innym, jest czasami niemożliwe. GS: Co może Pan powiedzieć o współpracy z mieszkańcami naszej gminy w czasie tego feralnego tygodnia? AP: Opinie dotyczące naszej pracy, jak i zachowania mieszkańców wobec stra- żaków były różne. Niekiedy negatywne. Jednak proszę mi wierzyć, że strażacy stanęli na wysokości zadania. Pracując bardzo ciężko, robili wszystko co było możliwe. W pierwszych godzinach, gdy poziom wody systematycznie wzrastał możliwości do pompowania były znikome, więc działania nasze skupiały się na uszczelnianiu miejsc workami z piaskiem. Musieliśmy poczekać aż woda zacznie opadać i wtedy podjąć działania zmierzające do wypompowania jej z zalanych terenów. Strażacy starali się jednak pomóc wszystkim mieszkańcom, odwiedzali domy i pytali o potrzeby – zostało wydane polecenie, według którego sprawdzano czy wszystko jest w porządku i czy nie potrzeba dodatkowej pomocy. GS: W nocy z 4 na 5 czerwca pomiędzy zalanymi lub zagrożonymi mieszkańcami pojawiła się plotka o nadejściu kolejnej fali kulminacyjnej. Według relacji mieszkańców wiele osób z tego powodu nie przespało nocy. Informacja ta nie miała żadnego potwierdzenia. AP: Owszem niektórzy mieszkańcy mieli pretensje do strażaków, że nie byli informowani o nadchodzącej drugiej fali. Jednak strażacy nie mogą takiej informacji udzielać nie mając 100% pewności co do wiarygodności informacji. Nie mogą szerzyć paniki wśród mieszkańców. Zarówno ze sztabu kryzysowego, jak i od oficera kierującego działaniami ratowniczymi nie było potwierdzenia o nadejściu fali kulminacyjnej. Niemniej jednak woleliśmy zabezpieczyć teren na tyle, na ile było to możliwe. Być może z powodu naszej obecności i niepotwierdzonej informacji, która w krótkim czasie przeistoczyła się w ogólnie powtarzaną plotkę, mieszkańcy byli zdenerwowani. Fala ta, która miała przechodzić między 4–5 rano, nigdy się nie pojawiła. GS: Czy w jakiś sposób została oceniona i podsumowana praca straży w czasie powodzi? AP: 5 czerwca w godz. popołudniowych do Słomnik przyjechał zastępca komendanta miejskiego PSP młodszy brygadier Stanisław Nowak i Naczelnik Wydziału Operacyjno–Szkoleniowego młodszy brygadier Andrzej Nowak. Panowie kontrolowali pracę strażaków i miejsca prowadzonych działań w czasie podtopień. Nie wnieśli uwag jednocześnie stwierdzając, że akcja została przeprowadzona prawidłowo. GS: Kiedy możemy mówić o oficjalnym zakończeniu działań ratowniczych i pracy na podtopionych posesjach? AP: W poniedziałek, 10 czerwca zakończyliśmy wszystkie działania, łącznie z wypompowaniem po dezynfekcji wody ze studni. Kolejne działania były sporadyczne – pomoc w usunięciu mułu z jezdni czy udrożnienie przepustu. rozmawiała J.A. wywiad autoryzowany zdarzyło się W ciągu ostatnich dwóch miesięcy mieszkańcy Słomnik i okolicznych wsi wiele razy musieli stawiać czoła niesprzyjającej pogodzie. Po raz pierwszy rzeka Szreniawa wylała na początku maja, następnie na początku czerwca i pod jego koniec. Wydawać by się mogło, że jest to wystarczająca ilość tragedii jak na tak niewielki teren – niestety w tym czasie naszą gminę nawiedziły również nawalne deszcze i gradobicia. Na domiar złego w ostatnim tygodniu czerwca, gdy zamykaliśmy numer tego Głosu Słomnik, przez m. in. Januszowice i Lipną Wolę przeszła fala, która spowodowała olbrzymie zniszczenia. Pomimo tych wszystkich nieszczęść największe emocje ciągle wzbudza powódź jaka nawiedziła Słomniki i Miłocice w dniach 4 i 5 czerwca. Na tych terenach występowanie rzeki Szreniawy z brzegów i podtopienia są zjawiskiem powtarzającym się systematycznie, jednak ta powódź była jedną z największych. Właśnie wtedy wielu mieszkańców naszej gminy przegrało z żywiołem – woda z mułem wdarła się do ich domów i garaży, zalała drogi, uszkodziła mosty, zniszczyła uprawy oraz wszystko co spotkała na swojej drodze. Skutki podtopień widoczne są na ulicach miasta i wsi do dziś. Brudne ściany, zalane ogrody, gdzieniegdzie leżące jeszcze worki z piaskiem. We wnętrzach domów i piwnic zalegający brud po nieczystościach, jakie niosła woda oraz ciągle mokre ściany, które schnąć będą przez wiele tygodni. Woda niosła ze sobą wszystko – piasek, muł, śmieci, klejące się błoto. Usunięcie tego co zostało po jej zejściu było prawdziwym wyzwaniem. Tym trudniejszym i karkołomnym, że kilka tygodni później woda powróciła i do niektórych domów wdarła się ponownie. Komentarze mieszkańców zalanych terenów na temat działań władz i straży pożarnej w tamtym okresie są skrajnie różne. Rozmawiając z nimi usłyszałam wiele negatywnych opinii. Głównym powodem do Głos Słomnik lipiec 2013 nieprzychylnych i mocnych słów był słaby przepływ informacji dotyczących wzrostu poziomu wody czy też doraźnej pomocy mieszkańcom. Wielu z nich dowiadywało się, że woda nadchodzi lub wdarła się do ich domów od sąsiadów lub przyjaciół. Nie było żadnej informacji, że mamy się zabezpieczyć przed wodą. Żadnego oficjalnego komunikatu, że idzie fala. Wszystko wiedzieliśmy od ludzi, od sąsiadów. Tak nie powinno być – mówi mieszkanka ulicy Polnej. Mieszkańcy nie wiedzieli do kogo bezpośrednio zgłosić się o wsparcie. Zdarzało się, że przychodzili do mnie i pytali od kogo mogą uzyskać pomoc, kto jest im w stanie udzielić pełnej informacji – komentuje pan Daniel Gach radny Rady Miejskiej w Słomnikach, również poszkodowany w czasie podtopień. Gmina powinna wyjść z inicjatywą, pytać ludzi czego potrzebują, wesprzeć. A tak naprawdę zostaliśmy zostawieni samym sobie i mogliśmy liczyć tylko na sąsiadów, a ci też niewiele mogli pomóc, bo im samym zalewało domy – mówi mieszkanka 3 Maja. Rozgoryczenie mieszkańców nie ustąpiło wraz z odejściem wody z posesji: Czuję się zupełnie opuszczona, to nie do opisania. W czasie powodzi i teraz mam wrażenie, że zostaliśmy z tym zupełnie sami. Wtedy [4 czerwca – przyp. red.] ludzie co chwilę przechodzili ulicą. Mówili, że nas strasznie zalało, że współczu- ją, że to straszne, ale nikt nie pomógł, a my nie mogliśmy nic zrobić – wspomina jedna z mieszkanek Miłocic. Równie często usłyszeć można komentarze dotyczące opieszałości pracowników Urzędu Miejskiego oraz strażaków przy dostarczaniu worków pod posesje czy wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Worków dostaliśmy za mało i dopiero wtedy, gdy woda była już na progu domu – skarży się mieszkanka ulicy 3 Maja. Równie liczne, jak komentarze dotyczące samej powodzi, są te szukające winnych całej sytuacji. Mieszkańcy często próbują wymieniać, jakie ich zdaniem zachowania powodują, że rzeka Szreniawa systematycznie wylewa. Skoro Gmina nie dba o rowy melioracyjne, koryta rzek – to teraz mamy tego efekty – mówi mieszkanka Miłocic. Dlaczego ludzie dostają pozwolenia na budowę domów na takich terenach? Te miejsca zalewa systematycznie co kilka lat – jak można wydać pozwolenie na budowę w takim miejscu? – pyta kolejna mieszkanka ulicy 3 maja. Ludzie są sami sobie winni – pani widziała, co ta woda niosła? Przecież z domów im to nie wypłynęło. A teraz mówią, że zalało wieś i miasto, że tragedia. No pewno, że zalało i pewno, że tragedia, ale jak ta cała woda nie ma gdzie ujść, jak co niektórzy rzekę pozasypywali i zmniejszyli to innych zalewa – mówi jeden z mieszkańców. O komentarz w sprawie powodzi oraz działań Urzędu Miasta i Straży Pożarnej poprosiliśmy Burmistrza Gminy Słomniki Pawła Knafla oraz Komendanta Gminnego OSP Adama Przecherkę. Wywiady te znaleźć można w środku numeru. W czasie zbierania materiałów do artykułu mieszkańcy wypowiadali się chętnie zaznaczając jednak, że robią to nieoficjalnie i nie chcą ujawniać swoich imion i nazwisk na łamach gazety. Dlatego wszelkie dane osób zacytowanych w artykule pozostają do wiadomości redakcji. J.A. 9 10 zdarzyło się zdarzyło się 11 występ gitarzystow MGCK widzowie występ zespołu Effort Limit występ zespołu NieWiem występ zespołu Prokoncepcja dmuchańce dla dzieci występ zespołu Spectrum występ zespołu Wszystko Będzie Dobrze pokaz ratownictwa medycznego Głos Słomnik lipiec 2013 występ zespołu Alabama koncert Orkiestry Dętej Echo 12 zdarzyło się pokaz ratownictwa medycznego występ zespołu Ajlasz 7 Gromada Zuchowa „Iskierki” koncert zespołu Luxtorpeda pokaz akrobacji rowerowych Grupy LGA występ cyrkowy ZS Waganowice występ dzieci z ZS w Niedźwiedziu koncert zespołu Luxtorpeda koncert zespołu Luxtorpeda prezentacja LO w Słomnikach wystep zespołu Promyki zdarzyło się 13 W godzinach popołudniowych 9 czerwca dzieci mieszkające w Prandocinie Wysiołku miały wiele powodów do radości. Tego dnia członkinie tamtejszego Koła Gospodyń Wiejskich postanowiły, jak co roku, zorganizować najmłodszym pociechom z okolicy Dzień Dziecka. Atrakcji tego dnia było nie mało: gry i zabawy – takie jak przeciąganie liny czy slalom z jajkiem, przejażdżki bryczką, upominki czy słodkie co nieco to tylko niektóre z nich. Na spotkaniu z okazji święta dzieci pojawiło się w sumie 30 pociech, które wesoło spędziły czas na świeżym powietrzu. Na spotkanie mogło przyjść każde dziecko, które chciało poznać kolegów i koleżanki z okolicy. J.A. OSP Waganowice, a trzecie OSP Słomniki. W kategorii kobiecej najlepsza okazała się drużyna z OSP Miłocice. Wśród MDP najlepszą okazała się drużyna chłopców z OSP Waganowice, a wśród dziewcząt zwyciężyła drużyna OSP z Miłocic. W niedzielę 2 czerwca 2013 r. o godzinie 14.00. na stadionie sportowym LKS w Niedźwiedziu, odbyły się Gminne Zawody Sportowo–Pożarnicze, w których uczestniczyło 12 jednostek OSP z terenu gminy Słomniki. W zawodach wzięli udział strażacy z: Janikowic, Kacic, Miłocic, Muniakowic, Niedźwiedzia, Prandocina, Prandocin–Iły, Słomnik, Smrokowa, Trątnowic, Waganowic, Wężerowa, kobiece drużyny pożarnicze z Miłocic i Niedźwiedzia oraz Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze; męskie: OSP Waganowice, OSP Prandocin, OSP Słomniki i żeńskie: OSP Miłocice i OSP Niedźwiedź. Zawody odbywały się w dwóch konkurencjach: sztafeta 7x50 m. z przeszkodami oraz ćwiczenie bojowe. Po raz pierwszy użyto nowych motopomp „Tohatsu” wypożyczonych od Starostwa Powiatowego. Tegorocznym zwycięzcą zawodów w kategorii seniorów została OSP Miłocice. Drugie miejsce zajęła Wyrazy uznania należą się organizatorowi: Zarządowi Oddziału Gminnego ZOSP RP oraz gospodarzom: OSP Niedźwiedź za sprawne przygotowanie i przeprowadzenie tegorocznych zawodów. Komendant Gminny OSP Adam Przecherka Muzeum Ziemi Słomnickiej zaprasza! Czynne w godzinach: pon – pt: 8.00 – 21.00 Głos Słomnik lipiec 2013 Czekamy na Państwa od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 – 21.00. W tych godzinach można samodzielnie obejrzeć eksponaty. Na zwiedzanie z krótką prelekcją prosimy umawiać się telefonicznie: 12 388 11 49 lub meilowo: [email protected] Dla dzieci i młodzieży szkolnej mamy ciekawe lekcje i warsztaty muzealne. Szczegóły na stronie www.mgckslomniki.pl 14 zdarzyło się zespołów.,,Metanoi” nie udało się uzyskać miejsca na podium, co nie zmienia faktu, że samo uczestnictwo w prestiżowym konkursie było dla nas niezwykłym wyróżnieniem. Na co dzień zespołem opiekuje się ksiądz Tadeusz Lalewicz, natomiast na potrzeby konkursu swego wsparcia udzieliła grupie pani Maria Szczepaniak, udzielając wielu cennych muzycznych wskazówek. We wtorek 18 czerwca 2013 r. w Kieleckim Centrum Kultury odbył się XIII Festiwal Piosenki Religijnej Kielce 2013. Po raz pierwszy do konkursu zakwalifikowała się grupa młodzieżowa ze Słomnik, która funkcjonuje pod nazwą ,,Metanoia”. Zespół zmierzył się w kategorii zespołów młodzieżowych (powyżej 13 lat) rywalizując z 9 innymi grupami muzycznymi. Poziom konkursu był niezwykle wysoki i wyrównany, a nasza grupa nie odstawała od reszty K.P. Po raz pierwszy Zarząd Koła PZW Słomniki postanowił zorganizować zawody wędkarskie w sobotnie popołudnie 22 czerwca nadając im oprócz sportowego, również charakter integracyjny. Zawody odbyły się pod patronatem i o Puchar Prezesa Koła PZW Słomniki Andrzeja Kądzieli. Zaproszono więc na nie także rodziny wędkarskie, aby najbliżsi mogli zobaczyć swych mężów, ojców, braci czy wnuków łowiących rybki, a po zawodach usiąść przy ognisku i towarzysko pogawędzić, nie tylko o rybkach oczywiście. Zawody rozpoczęły się zbiórką i zapisami startujących o godzinie 16.00. Wędkarze nieco zaniepokojeni spoglądali w zachmurzone niebo i wsłuchiwali się w pomruki nadchodzącej burzy. Jednak dla nas taka przedburzowa aura oznacza dobre brania, a wiec obawy i nadzieje równoważyły się. Jak się zresztą miało wkrótce okazać, burza przeszła bokiem południową stroną, a łagodny i ciepły deszczyk jedynie oczyścił i orzeźwił powietrze. Poprzedniego dnia odbyło się zarybienie łowiska 1 toną karpi, więc apetyty na dobre brania zaostrzały się. Lista startowa zakończyła się na 29 zgłoszonym. Wylosowane stanowiska zajmowano od wlewu z północnej strony do parkingu strony południowej łowiska. O godzinie 17.00 rozpoczęto zawody. Już po krótkim czasie zaczęły brać karpie. Nie były to co prawda okazy, ale spławikowcy mieli delikatne zestawy z cieniutkimi przyponami i małymi hakami licząc tradycyjnie na brania płoteczek i leszczyków. Tyczkarze nie zakładali nawet gum amortyzujących. Dominowały ultracienkie zestawy ze spławikami od 1 do 2 g. Zanęty nastawione na leszcza były drobnoziarniste z pinką. Planowano łowić na pinkę i białe robaczki. Prawdziwe karpiowe brania zaczęły się przede wszystkim na kukurydzę. Ci koledzy, którzy mieli jej zapas, nęcili i donęcali jej ziarnami, nie mogli wprost opędzić się od brań. Wiele z nich, bo ponad 20, zakończyło się zrywkami zestawów lub odhaczeniem się rybek. Były także przypadki zacięcia ryb, które nie dawały wędkarzowi żadnych szans zatrzymania zrywając zbyt słabe przypony. U startujących można było zaobserwować prawie wszystkie odmiany spławikowania, a więc tyczka, bolonka, klasyczny spławik z kołowrotkiem, bacik. Najlepiej sprawdzały się tyczki i bolonki. Karpie brały od 5 do 15 metra. Raczej cały sektor zaliczał brania. Tylko kilku uczestników zawodów nie złowiło karpia. Finezyjność zestawów w kontakcie z ponad kilogramowymi karpiami dostarczała wędkarzom prawdziwej frajdy, a rybom dawała duże szanse ucieczki z haków, z czego zresztą skwapliwie korzystały. Liczyły się więc tak samo dobry sprzęt jak i umiejętności. O godzinie 20.00 zakończono zawody, a komisja sędziowska przystąpiła do ważenia ryb. Wędkarze zaś przybywali na miejsce zakończenia zawodów, które gościnnie udostępnił kolega Sylwek Warchoł na swej prywatnej działce. Na wędkarzy czekał grill, mogli także usiąść przy przygotowanych stołach. Po wyjątkowo długiej z racji ilości złowionych ryb pracy Komisji Sędziowskiej jej szef, kolega Staszek Łakomy, ogłosił końcowe wyniki. Okazały się być w porównaniu z innymi zawodami imponujące. Oto one: I miejsce – Robert Basta: 50000 pkt, II miejsce – Sylwester Warchoł: 14440 pkt, III miejsce – Jan Zagrodzki: 11540 pkt, IV miejsce – Mariusz Migała: 10580 pkt, V miejsce – Andrzej Salawa: 9920 pkt, VI miejsce – Grzegorz Niewiara – 9320 pkt. Puchary zwycięzcom wręczał patron zawodów kolega Andrzej Kądziela – Prezes Koła PZW Słomniki. Imponujący i pewnie nie do pobicia w dłuższym czasie jest wynik Roberta Basty. Był on po zawodach prawdziwie fizycznie zmęczony. 50 kilogramów ryb w ciągu 3 godzin to naprawdę ciężka praca, doświadczenie, umiejętności i wynik bezbłędnego doboru sprzętu (tyczka), zanęty i przynęty, a była to przede wszystkim kukurydza. Nieocenioną pomoc świadczyła tacie –mistrzowi córka Julia. Złowiono w sumie 163,818 kg ryb, z których ponad 140 sztuk stanowiły karpie. Wynik niesamowity, który zapewne pozostanie niepobitym rekordem na wiele lat. Zawody o Puchar Prezesa Koła PZW Słomniki dostarczyły wędkarzom niezapomnianych przeżyć. Jeszcze nigdy nie było tylu brań. Zawody więc okazały się wyjątkowe i pod tym względem. Dziękując startującym i ich rodzinom Wiceprezes Prezes d/s Sportu kolega Jan Zagrodzki zapowiedział taką ich formę i czas na następne lata, co spotkało się z aprobatą kolegów. W miłej atmosferze zapadającego zmroku nad wodą trwało spotkanie integracyjne... Nie byłeś – żałuj. Piotr Kaczmarczyk 15 Zakończyły się prace I etapu programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne. Po przeprowadzonych badaniach ankietowych, których wyniki dostępne są na naszej stronie www.mgckslomniki.pl, ogłosiliśmy konkurs na inicjatywy lokalne w dziedzinie kultury. Projekty można było składać do dnia 30 czerwca. O wyborze inicjatyw do realizacji decydowała Komisja Regulaminowa. 1 lipca w pracach Komisji uczestniczyli: Ligia Jaszczewska–Gacek – animator Narodowego Centrum Kultury; Jacek Regucki – Przewodniczący Rady Programowej MGCK; Tomasz Ciałowicz – Przewodniczący Gminnej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych; Anna Lepiarczyk – Zastępca Dyrektora ZSO w Słomnikach; Urszula Piwek – Dyrektor ZS im. S. Wyspiańskiego w Waganowicach; Adrian Sadowski – uczeń LO w Słomnikach (maturzysta); Karina Dydlińska – uczennica Gimnazjum w Słomnikach; Jolanta Pułka – autorka ankiety Aktywne życie – Twój pomysł; Joanna Antosz – animator kultury, prezes TKS w Słomnikach; Alicja Biczysko – dyrektor MGCK. Oto wyniki tego konkursu: Słomniki, 1 lipca 2013r. Protokół Komisji Regulaminowej Program Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne W dniu 1 lipca 2013r. Komisja Regulaminowa Programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne zebrała się, aby dokonać wyboru projektów do realizacji. Ze względu na wycofanie się z prac Komisji p. Anny Mędrali, do składu dołączyła p. Jolanta Pułka – autorka ankiety Aktywne życie – Twój pomysł. Do dnia 30 czerwca do Miejsko–Gminnego Centrum Kultury w Słomnikach napłynęło 5 inicjatyw w dziedzinie kultury. Komisja oceniła ich zgodność z Regulaminem. Postanowiła przyjąć do realizacji 4 projekty, które zostały ocenione jako zgodne z założeniami Programu, zgodne z Regulaminem wyboru, możliwe do realizacji i poprawnie skosztorysowane. Ich lista zawarta jest w Załączniku nr 1 do niniejszego Protokołu. Jedna z inicjatyw nie została przyjęta. Uzasadnienie zawarte jest w Załączniku nr 2 do niniejszego Protokołu. Załącznik nr 1 – Lista projektów wybranych do realizacji Lp. Nazwa projektu Autor Koszt 1. Zaśpiewajmy razem, czyli maraton radosnego śpiewania Dawid Pyrda 3776,68 2. Szkoła rysunku i malarstwa Jana Biczysko Jan Biczysko 6831,00 3. Historii i kultury uczmy się od harcerzy! – gra terenowa Radosław Konieczny 6847,8 4. Kulturalny weekend na jednym z krakowskich kopców Katarzyna Fundament 2904,2 Załącznik nr 2 – Lista projektów niewybranych do realizacji Lp. Nazwa projektu 1. Przegląd twórczości osób niewidomych i słabo Michał Płatek widzących „Widzieć sercem” Autor Koszt Uzasadnienie 8520 Projekt nie jest skierowany do lokalnej społeczności, zawiera niespójności pomiędzy opisem a kosztorysem; zawiera błędy formalne Wszystkie projekty zostaną zrealizowane od 15 września do 15 listopada 2013r. środki finansowe przeznaczone na realizację zgłoszonych inicjatyw zapewnia w 95% Narodowe Centrum Kultury. Wszystkie informacje o projekcie znajdują się na stronie internetowej Centrum Kultury w Słomnikach. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w pierwszym etapie programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne. W ankietach zawarte są bardzo ważne informacje o Państwa oczekiwaniach, podpowiedzi, pomysły, które na pewno znajdą się w naszym planie działań. Nie możemy jedynie zrealizować przedsięwzięć sportowych. Dziękujemy inicjatorom, członkom Komisji, za pracę, pomysły, ciekawe dyskusje. Z wybranych projektów wynika, że maja one szansę na kontunuowanie działań. Wszystkich zapraszamy do udziału w realizowanych projektach. Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Dom Kultury+ Głos Słomnik lipiec 2013 16 CENTRUM KULTURY W SŁOMNIKACH + PRZYJACIELE Udział w programie Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne zaczął się u nas od debaty. Zwołaliśmy się przez Internet, ogłoszenia, prywatne kontakty. Krótka prezentacja idei programu zaowocowała burzą pomysłów i dodała nam skrzydeł. Po zebraniu i opracowaniu wyników ankiety Aktywne życie –Twój wybór skrzydła… nie opadły. W ankietach zebraliśmy moc informacji- otrzymaliśmy pozytywne wsparcie, dowiedzieliśmy się, jakie są potrzeby kulturalne w naszym środowisku. Wyniki ankiety prezentujemy w załączniku i zachęcamy do jej przejrzenia. Sami też będziemy często do niej sięgać, bo wiele pomysłów po prostu wykorzystamy w naszej pracy. Konkurs na inicjatywy lokalne w dziedzinie kultury rozstrzygnął się dla nas bardzo owocnie. Znaleźli się ludzie, pomysłowi i twórczy, sprawdzeni w innych przedsięwzięciach, którzy zgłosili projekty bardzo dobrze wpisujące się w potrzeby wyłonione w ankietach. Zrealizujemy 4 projekty, wspierając naszych liderów. Szkoła rysunku i malarstwa Jana Biczysko Pomysłodawca jest malarzem, grafikiem, pedagogiem, mieszkającym od 30 lat w naszej gminie. Ma spory dorobek twórczy: Wystawy zbiorowe: 1985: BWA Łódź – wystawa pokonkursowa – projekt książki dla dzieci, ŚOK Kraków – Przegląd malarstwa pedagogów, Galeria „PISMA” – wystawa pokonkursowa rysunku, ODN Kraków – wystawa poplenerowa Kraków – Nowy Sącz, 1986: ŚOK Kraków Przegląd malarstwa pedagogów, Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, 1987: ŚOK Kraków – Przegląd malarstwa pedagogów, Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, BWA Słubice – wystawa pokonkursowa, BWA Gorzów Wielkopolski – wystawa pokonkursowa, BWA Katowice – wystawa pokonkursowa, 1988: Arsenał 88 – Warszawa Wystawa Młodej Polskiej Plastyki, Poznań – Inna Książka – wystawa pokonkursowa, Elbląg – Galeria EL – Parafrazy malarskie, BWA Suwałki – wystawa pokonkursowa 1989: BWA Słubice, BWA Gorzów Wielkopolski, Poznań- wystawa plakatu „Na rzecz demokracji”, Proszowice – I Biennale Plastyków Pedagogów, Poznań – Inna Książka – wystawa pokonkursowa, 1992: Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, 1994: Salon Malarstwa i Rzeźby – ZPZP Kraków, Rysunek 94 – ZPAP Galeria Pryzmat Kraków, 2008: Galeria DK Stokłosy Warszawa, 2011 i 2012 – Galeria Vouxhall Krzeszowice, 2012 i 2013 – Dom Polonii Kraków Wystawy indywidualne: 1985, 86, 87, 88, 90, 92 – MGOK Słomniki, 1985 – Galeria DK Proszowice, 1986 – Galeria MDK Wieruszów, Galeria Alejaja – Kraków, 1988 – Galeria „Pisma” Kraków, 1990 – Galeria „Antikon” Kraków, 1994 – Galeria „Pod Krokodylem” – Warszawa, 2008 – Galeria DK Stokłosy Warszawa. Współpraca z galeriami prywatnymi: Inny Świat M. Szybista i J. Nyczka; Gołogórski Galery i Galeria D. Rostworowskego, 1990–2009 – wiele realizacji w dziedzinie reklamowej: plakaty, okładki, filmy, zdjęcia. Nasz artysta ma doświadczenie w pracy z dziećmi i dorosłymi. Jego projekt jest odpowiedzią na potrzeby rodzin z małymi dziećmi i do nich głównie jest kierowany. I – mamy nadzieję – nie zakończy się wraz z końcem programu Dom Kultury+ Inicjatywy Lokalne. Prace Jana Biczysko można obejrzeć w naszym załączniku i na stronie www.jan.art.pl Zaśpiewajmy razem, czyli maraton radosnego śpiewania Wymyślił go Dawid Pyrda – człowiek orkiestra, multiinstrumentalista, wokalista, członek zespołu Prokoncepcja. Będziemy śpiewać nieprzerwanie, ile damy rady, w grupach, duetach, chórach i solo. Śpiewająco poprowadzi maraton prowadzący. Śpiewać będzie publiczność na widowni. Z ankiet wynika, że niezobowiązujące śpiewanie to najbardziej pożądana forma kulturalnej działalności. Dawidowi pomogą znani w naszym środowisku wokaliści, zespoły wokalne i instrumentalne i chętni, których przewidujemy wielu, a nawet bardzo wielu. W załączniku kilka zdjęć Dawida Pyrdy wraz z jego zespołem. Historii i kultury uczmy się od harcerzy! – gra terenowa Główny pomysłodawca to Radosław Konieczny. Ale – jako że jest harcerzem – nie jest sam, tylko w doborowym harcerskim gronie. Harcerze zaproszą wszystkich do gry terenowej, dzięki której kultura i historia naszej ziemi stanie się bliższa i ciekawsza. Radek Konieczny to nasz zapaleniec- pełno go wszędzie, ale jako autor gry narodził się dzięki programowi Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne. I dzięki temu harcerze wyjdą do środowiska, a my przeżyjemy z nimi fantastyczną przygodę. A w załączniku- Radosław Konieczny i harcerze z Waganowic – i warto zauważyć, że drużyna jest integracyjna! Kulturalny weekend na jednym z krakowskich kopców Projekt został zgłoszony przez Katarzynę Fundament, ale powstał w licznej grupie rodziców niepełnosprawnych dzieci, z którymi pracuje Kasia. Dla osób niepełnosprawnych w naszym środowisku propozycji działań kulturalnych nie brakuje. Ale dla rodziców już tak. Dalego wspólnie postanowili spędzić czas na jednym z krakowskich kopców, a wycieczkę połączyć z poznaniem kultury i historii i zakończyć wspólna akcją plastyczną. I mają nadzieję, że to początek podobnych działań. I na pewno jest to trafiona inicjatywa, tym bardziej, że takich rodzin jest wiele. Widać to na zdjęciach przedstawiających projekty kulturalne skierowane do niepełnosprawnych. A teraz zabieramy się do działania! Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Dom Kultury+ sport 17 Wiele osób często z sentymentem i łzą w oku wspomina czasy swojego dzieciństwa. Czasy, które charakteryzował ciągły świat ruchu, gdzie łąki, lasy i ulice oraz wolne skwery zamieniały się w liczne boiska i place zabaw. W tych miejscach dzieci i młodzież poprawiały swą kondycje fizyczną nabywając jednocześnie wiele umiejętności ruchowych. Podczas spędzania wolnego czasu młodzi ludzie doświadczali wolnego świata gier i zabaw. Zapomniane dziś gry i zabawy w piłkę, palanta, podchody, chowanego, klasy, itp. sprawiały iż tak częste w dzisiejszych czasach choroby cywilizacyjne dzieci i młodzieży występowały sporadycznie. Ruch podwórkowy przyczyniał się do nawiązywania nowych znajomości, pogłębiania więzi między rówieśnikami i mieszkańcami okolicy, prowadził do poprawy sprawności fizycznej oraz kształcenia podstawowych umiejętności wielu dyscyplin sportowych. To na tak zwanych podwórkach swoje pierwsze sportowe umiejętności zdobywały legendy Polskiego sportu medaliści Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu – piętnastu lat tak zwany ruch podwórkowy zaczął stopniowo zanikać. Niegdyś wolne przestrzenie z powodu progresywnego tempa urbanizacji stawały się coraz mniejsze czego efektem w wielu miejscach jest utrudniony dostęp do wolnych rekreacyjnych terenów gier i zabaw. Gwałtowny rozwój motory- MIESZKANIE (KAWALERKA) W SŁOMNIKACH DO WYNAJĘCIA. 512 252 248 zacji i towarzyszący mu ruch uliczny oraz rozkwit techniki i informatyki również przyczyniły się do faktu iż najczęstszym placem zabaw dzieci i młodzieży stały się cztery ściany własnego pokoju, gdzie młodzi ludzie w piłkę zamiast na trawie grają jedynie na komputerze lub konsoli do gier. Tak w miejscu niegdyś żywiołowo uprawianych gier i zabaw już od najmłodszych lat pojawiają się niekorzystne dla zdrowia pasywne zainteresowania młodego pokolenia. Łatwo można obliczyć iż dzieci uczęszczające do szkół podstawowych przeciętnie spędzają w pozycji siedzącej około 50 godzin tygodniowo w szkole, w czasie odrabiania prac domowych, spożywając posiłki, podczas oglądaniu telewizji czy gry na komputerze. Efektem siedzącego stylu życia i izolacji Polskich dzieci staje się niebezpieczna dla zdrowia nadwaga i otyłość. Z badań przeprowadzonych przez Zakład Zdrowia Publicznego Centrum Zdrowia Dziecka wynika iż 18% chłopców i 14% dziewcząt pomiędzy 7 a 18 rokiem życia dotknięta została nadwagą lub otyłością (w USA notowano wskaźniki dwukrotnie większe) z tendencją do wzrostu. Kolejnym niebezpiecznym efektem zmieniającego się stylu życia młodych osób są powstające wady postaw ciała, które według Centrum Systemów Informacji Ochrony Zdrowia dotykają 50–60% młodych ludzi w wieku rozwojowym. Odpowiednim sposobem na zminimalizowanie efektów pasywnego stylu życia jest ruch i zorganizowane zajęcia sportowe. W Słomnikach i najbliższych okolicach istnieje kilka form rekreacyjno sportowych zachęcających dzieci i młodzież do aktywnego spędzania wolnego czasu pod profesjonalną opieką trenerów i instruktorów. Prócz niezwykle istotnych szkolnych lekcji wychowania fizycznego istnieją również pozaszkolne zajęcia ruchowe z piłki nożnej, gimnastyki artystycznej, kung- fu, sportów waliki, siatkówki, tenisa, ścianki wspinaczkowej, tańca, fitness–u i siłowni. Wszystkie z pośród wymienonych form ruchu są dobrym sposobem na zapobieganie współczesnych chorób cywilizacyjnych dzieci i młodzieży. Zajęcia te w swych założeniach zastępują widoczne kilkanaście lat temu żywiołowe formy ruchu na podwórkach, łąkach, ulicach, boiskach czy placach zabaw. Prowadzą bowiem one do wszechstronnego rozwoju fizycznego i psychicznego, wzbogacają kreatywność, pozytywnie wpływają na życie społeczne ułatwiając nawiązywanie kontaktów i komunikacje młodych ludzi. Aktywność fizyczna kształtuje wiele cenionych wartości jak punktualność, odpowiedzialność, wyrozumiałość oraz samodyscyplinę. Wymienione wyżej zalety aktywności ruchowej to jedynie namiastka tego, co dzieci i młodzież mogą zyskać dla swojego zdrowia i przyszłości. Podsumowując należy pamiętać i zwrócić szczególną uwagę, iż aktywność fizyczna i sport dzieci i młodzieży istotnie wpłynie na ich przyszłość, przyszłość sportu oraz przyszłość całego społeczeństwa, gdyż zdrowi ludzie stanowią zdrowe państwo, natomiast chorzy ludzie … Mateusz Kaczor WYPUSZCZAM BIAŁE GOŁĘBIE POCZTOWE NA ŚLUBACH TEL 122838242 Głos Słomnik SPRZEDAM 2–POKOJOWE MIESZKANIE W MIECHOWIE. 512 252 248 Pismo Samorządu Gminy i Miasta Ukazuje się 10 razy w roku. Redaguje Zespół w składzie: Joanna Antosz J.A. – red. naczelna; Alicja Biczysko (a.b.), Weronika Piwek W.P., Wojciech Janczarski W.J., Zuzanna Michalska Z.M. Oprac. graf. i skład: Zuzanna Michalska Korekta: Alicja Biczysko Adres Redakcji: MGCK w Słomnikach, ul. Wolności 4 tel. (12) 388 11 49, e-mail: [email protected] Wersja elektroniczna dostępna na stronie www.mgckslomniki.pl Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów w nadesłanych materiałach. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Numer zamknięto 30 czerwca 2013 r. Zdjęcie na okładce: Wypompowywanie wody z piwnic zabudowań na ul. Niecałej przez OSP Słomniki Głos Słomnik lipiec 2013 Słomniki: II 1. 2. ul. Kolejowa ul. Świerczewskiego Bloki: ul. Kolejowa ul. Świerczewskiego Bloki: ul. Kościuszki ul. Łokietka ul. Żeromskiego ul. Wolności ul. Rejtana ul. Rzemieślnicza ul. Okrzei ul. Strzelecka ul. Kilińskiego ul. Karpacka ul. Grunwaldzka ul. Rzeźnicza ul. Słowackiego ul. 3 Maja ul. Polna ul. Wiśniowa ul. Kolejowa ul. Kazimierza Wielkiego Rynek ul. Krótka ul. Batorego V PONIEDZIAŁEK MIESIĄCA Bloki IV PONIEDZIAŁEK MIESIĄCA i II III PONIEDZIAŁEK MIESIĄCA i I TERMIN WYWOZU W GODZ. OD 630 DO ZAKOŃCZENIA 29 22 08 15 01 - 26 12 19 05 30 23 09 16 02 - 28 14 21 07 (wtorek) 12 25 16 (sobota) 18 04 30 23 09 16 02 20 IX ----------------Pozycja od 13-22 19 IX Pozycja od 1-12 18 IX ----------------Pozycja od 16-26 17 IX Pozycja od 1-15 16 IX *Osoby zainteresowane wywozem odpadów wielkogabarytowych muszą wcześniej zgłosić się telefonicznie, pisemnie, mailem lub osobiście w biurze Oddziału (tel. 413830285), podając adres zamieszkania oraz asortyment rzeczy przeznaczonych do wywozu. Odpady w dniu odbioru należy przygotować do godziny 7.00 na terenie własnej posesji III 1. 2. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. ul. Kolejowa ul. Świerczewskiego 1. 2. Bloki: ul. Bema ul. Poniatowskiego oś. Świerczewskiego ul. Norwida ul. Wyspiańskiego ul. Kasprowicza ul. Rydla ul. Lelewela ul. 29 Listopada ul. Mickiewicza ul. Krasińskiego ul. Proszowska ul. Brykalskiego ul. Partyzantów ul. Moniuszki ul. Chopina ul. Matejki ul. Chełmońskiego ul. Kossaka ul. Malczewskiego ul. Niecała ul. Zagłoby ul. Huabala ul. Krakowska ul. Krótka ul. Batorego Słomniki: NAZWA MIEJSCOWOŚCI 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. I L.P. − − RODZAJ ODPADU - Zużyty Zmieszane odpady komunalne sprzęt Odpady segregowane ( szkło, papier, elektryczny i plastik, itp. ) elektroniczny − Odpady BIO i zielone - Meble i inne odpady wielkogabaryt owe oraz zużyte opony TERMIN WYWOZU MIESIĄC DATA VII VIII IX X XI XII IX HARMONOGRAM ODBIORU ODPADÓW PRZEZ MAŁOPOLSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI ODPADAMI SP. Z O.O. ODDZIAŁ MIECHÓW Z TERENU GMINY SŁOMNIKI NA II PÓŁROCZE 2013 ROKU. TEREN MIEJSKI 1x na zgłoszenie wg. Regulaminu Odpady budowlane Słomniki – bloki ul. Kolejowa, ul. Świerczewskiego Ratajów Niedźwiedź Kępa Brończyce Waganowice Czechy Słomniki – bloki ul. Kolejowa, ul. Świerczewskiego Miłocice Wesoła Zaborze Polanowice Trątnowice Szczepanowice Słomniki – bloki ul. Kolejowa, ul. Świerczewskiego Prandocin Prandocin Wysiołek Januszowice Kacice Słomniki – bloki ul. Kolejowa, ul. Świerczewskiego Janikowice Muniakowice Prandocin Iły Wężerów Orłów Smroków Zagaje Smrokowskie Lipna Wola Słomniki – bloki ul. Kolejowa, ul. Świerczewskiego V PIĄTEK MIESIĄCA IV PIĄTEK MIESIĄCA III PIĄTEK MIESIĄCA II PIĄTEK MIESIĄCA I PIĄTEK MIESIĄCA - 26 19 12 05 30 23 16 09 02 - 27 20 13 06 - 25 18 11 04 29 22 15 08 02 (sobota) - 27 20 13 06 26 25 24 23 (tel. 413830285), podając adres zamieszkania oraz asortyment rzeczy przeznaczonych do wywozu. Odpady w dniu odbioru należy przygotować do godziny 7.00 na terenie własnej posesji. *Osoby zainteresowane wywozem odpadów wielkogabarytowych muszą wcześniej zgłosić się telefonicznie, pisemnie, mailem lub osobiście w biurze Oddziału 1. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 1. 2. 3. 4. 5. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. L.P. HARMONOGRAM ODBIORU ODPADÓW PRZEZ MAŁOPOLSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO GOSPODARKI ODPADAMI SP. Z O.O. ODDZIAŁ MIECHÓW Z TERENU GMINY SŁOMNIKI NA II PÓŁROCZE 2013 ROKU. TEREN WIEJSKI I MIEJSKI BLOKI RODZAJ ODPADU - Zużyty sprzęt − Zmieszane odpady komunalne TERMIN elektryczny i − Odpady segregowane ( szkło, papier, WYWOZU elektroniczny plastik, itp. ) NAZWA W GODZ. - Meble i inne − Odpady BIO i zielone 30 MIEJSCOWOŚCI OD 6 odpady DO wielkogabarytowe ZAKOŃCZ oraz zużyte opony ENIA TERMIN WYWOZU MIESIĄC DATA VII VIII IX X XI XII IX 1x na zgłoszen ie wg. Regula minu Odpady budowla ne 18 ogłoszenia ZASADY SEGREGACJI ORAZ TERMINY ODBIORU ODPADÓW KOMUNALNYCH W GMINIE SŁOMNIKI Zasady segregacji odpadów komunalnych w Gminie Słomniki Wrzucaj Gazety i czasopisma, prospekty, katalogi i reklamy, papierowe torby na zakupy, zużyte zeszyty i stare książki, papier biurowy i kserograficzny, kartony i tektura, koperty Nie wrzucaj Tapet, zabrudzonego i zatłuszczonego papieru, papieru z folią, pieluch i innych artykułów higienicznych, worków po cemencie, papieru faksowego i termicznego, papieru przebitkowego, opakowań po sokach i kartonach • Wrzucaj Butelki i słoiki po napojach i żywności, opakowania szklane po kosmetykach Nie wrzucaj Ceramiki, fajansu, porcelany i kryształów, szkła stołowego, szkła zbrojnego i żaroodpornego, szkła okularowego, szkła okiennego, szyb samochodowych, luster, luksferów (pustaki szklane), żarówek fluoroscencyjnych i neonowych. Wrzucaj Zgniecione, plastikowe butelki po napojach i olejach spożywczych, opakowania po płynach do mycia i chemii gospodarczej , plastikowe worki , torebki, koszyki po owocach i wyrobach garmażeryjnych, reklamówki, opakowania wielomateriałowe czyli kartony po mlekach i soku (tetra paki), puszki aluminiowe i stalowe po napojach i żywności, naczynia do gotowania, metalowe narzędzia, drobny złom, pokrywki, kapsle i zakrętki, folię aluminiową Nie wrzucaj Opakowań po lekach, butelek i opakowań po olejach przemysłowych, styropianu i innych tworzyw piankowych, zabawek, sprzętu AGD, części samochodowych, opakowań (PCV) po kosmetykach, puszek po farbach, baterii, opakowań po aerozolach, lekach, środkach chwasto lub owadobójczych Wrzucaj Skoszoną trawę, opadłe owoce i liście, rozdrobnione gałęzie, popiół z kominka i grilla, muł i glony z oczka wodnego, odpady kuchenne (obierki po ziemniakach, fusy z kawy i herbaty, skorupki jajek), odchody zwierzęce Nie wrzucaj Folii, plastiku, szkła, metali, opadów higienicznych, popiołów, tekstyliów roślin porażonych chorobami grzybowymi, bakteryjnymi i wirusowymi ze względów fitosanitarnych, materiałów skażonych metalami ciężkimi, pozyskiwanych np. z okolic dróg o dużym nasileniu ruchu zgniataj puste opakowania po puszkach, butelkach plastikowych • usuń zszywki, klamerki i inne metalowe lub plastikowe elementy z papieru • worki napełniaj do pełnej objętości, zawiązuj oraz wystawiaj przed posesję w dniu wywozu najpóźniej do godziny 7:00