Jak Polacy korzystają z Internetu i jak mogliby to robić

Transkrypt

Jak Polacy korzystają z Internetu i jak mogliby to robić
Praca na Konkurs Wiedzy Obywatelskiej i Ekonomicznej
Etap II (pozaszkolny)
Autor: Adam Świerczewski
Szkoła: Zespół Szkół nr 2 Publiczne Gimnazjum nr 6 w Siedlcach
Adres szkoły: Gen. Orlicz - Dreszera 3, 08 – 110 Siedlce
Nauczyciel prowadzący: Jolanta Karwowska
1
POCZĄTKI INTERNETU W POLSCE
Od czasu ,gdy Internet w Polsce stał się dostępny, a więc od 17 sierpnia 1991 roku,
liczba Polaków z niego korzystających stale rośnie. Pierwsze bum związane z łączem internetowym nastąpiło w latach 1994 – 1995. Wysokie ceny (sięgające nawet 2,5 mln starych złotych miesięcznie za pojedyncze konto na serwerze internetowym z dostępem przez linię telefoniczną), niemożność zasięgnięcia fachowej porady, czy brak polskiej strony internetowej
sprawiały, że w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych w Polsce mało kto wiedział o Internecie. Od czerwca 1996 roku, czyli od pierwszego uruchomienia przez TPSA dostępu do
Internetu i równoczesnym rozpoczęciu świadczenia usługi dostępu do Internetu łączami stałymi, po stosunkowo niskich cenach, Internet w coraz większym wymiarze był dostrzegany
przez media, początkowo w wymiarze sensacyjnym (hackerzy, pornografia, serwery faszystowskie), jednak z czasem znormalniał i zaczął przez samych dziennikarzy być traktowany
jako narzędzie pracy i źródło informacji. Lawinowo wzrosła liczba użytkowników sieci,
zwłaszcza po uruchomieniu przez Polbox (grudzień 1996) pierwszego serwera darmowych
kont pocztowych.
W latach 1999 – 2007 nadal widoczny był wzrost zainteresowania Internetem. Na
przykład w 2003 roku ponad 25% Polaków korzystało z Internetu prawie codziennie najczęściej w domu. Największą popularnością cieszyły się zakupy internetowe oraz gry on-line.
Natomiast już w 2007 roku ponad 65% internautów codziennie lub prawie codziennie
korzystało z Internetu, a 73% posiadało w domu stałe łącze – jak wynikało z badania
SMG/KRC NetTrack. Z estymacji wynikało że z sieci korzystało 12 mln 438 tys. osób powyżej
15 roku życia. Użytkowników Internetu w wieku 15-24 lata było 37%, a w przedziale 25-39
2
lat- 34%. Najmniej internautów było powyżej 60. roku życia- 3%. Ponadto około 42% z nich
miało średnie wykształcenie.
Profil polskiego internauty na podstawie danych źródłowych SMG/KRC, lipiec - wrzesień
2007 przedstawiał się następująco:
Płeć
mężczyźni
kobiety
w%
51
49
Kategoria wieku w latach
15-24
25-39
40-59
60 lub więcej
w%
37
34
27
3
Poziom wykształcenia
podstawowe
zasadnicze
średnie
wyższe
w%
19
13
42
26
WYNIKI ANKIETY
Po przeprowadzeniu ankiety wśród mojej grupy rówieśniczej okazało się że zdecydowana część ankietowanych korzysta z Internetu codziennie. Prawie ¼ ankietowanych udzieliła odpowiedzi że korzysta z Internetu kilka razy w tygodniu. 7% ankietowanych korzysta z
Internetu raz w tygodniu, natomiast tylko jedna osoba odpowiedziała że korzysta z Internetu
rzadziej niż raz w miesiącu.
3
Jeśli zaś chodzi o czas poświęcany pracy z Internetem to tu odpowiedzi były dość wyrównane. Czterech ankietowanych korzysta z Internetu więcej niż trzy godziny. Ośmiu ankietowanych odpowiedziało że korzysta z Internetu od 3 do 2 godzin natomiast reszta ankietowanych korzysta z Internetu w granicach od 2 godzin do 30min.
Ankietowani na ogół znają zasady bezpiecznego korzystania z Internetu. 26 na 30 zapytanych: Czy znasz zasady bezpiecznego korzystania z Internetu? odpowiedziało twierdząco.
4
Respondenci wypowiedzieli się że w Internecie szukają przede wszystkim rozrywki,
plików do ściągnięcia oraz informacji. W mniejszym stopniu ankietowaniu w Internecie poszukują znajomych i informacji sensacyjnych. Natomiast w stopniu niewielkim ankietowani
szukali w Internecie porad.
OPINIA EKSPERTA
Według eksperta Polacy korzystają z Internetu mądrze, nie różniąc się zbytnio od
przeciętnego Europejczyka. Korzystają więc oni z dobrodziejstw komunikacyjnych Internetu,
szukają w nim rozrywki, kupują potrzebne produkty, czy realizują się społecznościowo. Ekspert uważa jednak, że są sfery naszego życia, w których odbiegamy od norm europejskich.
Jednym z nich jest piractwo internetowe, które osiągnęło ostatnimi laty olbrzymią skalę, czy
bezpieczeństwo w sieci, które niestety wśród Polaków jest na niskim poziomie. Pytany odpowiedział również, że wydaje mu się, iż w niektórych sytuacjach Polacy przejawiają braki w
myśleniu, umieszczając w Internecie swoje dane osobowe np.: numery telefonów, adresy
domowe lub zdjęcia.
W 2008 roku 38 proc. gospodarstw posiadało już dostęp do Internetu – jak wynikało z
piątego już badania "D-Link Technology Trend", którego wykonawcą był SMG/KRC. Jak pokazały wyniki - 15 proc. gospodarstw domowych z dostępem do Internetu korzystało z sieci WiFi. Polacy najczęściej łączyli się z siecią za pomocą łącza ADSL (37 proc. gospodarstw), które
to dostarczane było przez operatorów telekomunikacyjnych. Największy przyrost liczby internautów zanotowali wówczas operatorzy telewizji kablowych - z 22 proc. w 2007 roku do
25 proc. W 2008, natomiast trzecie miejsce pod względem popularności zajmowały łącza
dostarczane przez operatorów osiedlowych (15 proc. wszystkich łączy internetowych). Ope-
5
ratorzy komórkowi dostarczali Internet do ok. 5 proc. domów (wzrost o 2 proc. w stosunku
do 2007 r.), spadała natomiast popularność modemów (z 11 do 7 proc.).
POLACY, A KORZYSTANIE Z INTERNETU
W 2009 roku D-Link Technology Trend wziął pod lupę serwisy społecznościowe. Okazało się, że zagraniczne serwisy społecznościowe takie jak Facebook, Bebo czy MySpace w
pierwszej połowie roku były zaskakująco słabo rozpoznawalne (badanie przeprowadzono w
maju). Do korzystania z Facebooka przyznawało się zaledwie 3% internautów, a z MySpace –
6%. Bebo, mimo dużej popularności, szczególnie w krajach anglosaskich, w Polsce przyciągnęło niecały 1 procent użytkowników. Polski Internauta społecznościowo realizował się w
polskich serwisach. Karty rozdawała Nasza-Klasa. Z badań wynikało, że w ciągu sześciu miesięcy poprzedzających badanie przynajmniej raz z serwisu skorzystało 81% internautów, a o
jego istnieniu wiedziało aż 94% polskich internautów. Stosunkowo słabym zainteresowaniem
w Polsce cieszyły się mikroblogi. Odsetek osób, które deklarowały korzystanie z amerykańskiego Twittera nie przekroczył jednego procenta, a znajomość marki sięgnęła jedynie 2%.
Wbrew opinii jednego z polityków polscy internauci nie koniecznie piją piwo przed
komputerem oglądając pornografię. No, przynajmniej nie cały czas. Z pewnością jednak nie
śledzą w Internecie poczynań owego polityka. Co czwarty polski internauta wykazuje zainteresowanie polityką przez czytanie artykułów dotyczących polityki na portalach informacyjnych. Komentarze pod nimi umieszcza już tylko co dwudziesty (4%). Są to najczęściej bezrobotni, emeryci i renciści oraz osoby uczące się. Badania pokazały też, że zainteresowaniem
nie cieszą się oficjalne witryny wysokich urzędników państwowych. Tylko 1% internautów
odwiedziło stronę prezydenta Polski, 2% – było na stronie premiera, 3% szukało informacji
na stronie dowolnego ministerstwa, odwiedziło stronę partii politycznej czy stronę polskiego
parlamentu. Z polityków największą i w zasadzie jedyną gwiazdą Internetu jest Janusz Palikot, który najlepiej wykorzystuje jego możliwości. Tak uważało 8% polskiego społeczeństwa.
Jeszcze więcej pozytywnych ocen Janusz Palikot zebrał wśród samych internautów – tu jego
działalność pozytywnie ocenił co siódmy ankietowany (14%). Aktywność w sieci pozostałych
polityków, w tym Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego i Waldemara Pawlaka jest przez
Polaków niemal niezauważana.
Z usług hazardowych w Internecie w 2009 roku skorzystało niecałe 700 tys. Polaków.
To zaledwie 5% wszystkich użytkowników Internetu w Polsce. Prawie 90% polskich internautów w ogóle się z tym zjawiskiem nie zetknęło. Oznacza to, że polscy użytkownicy Internetu
ani nie widzieli reklam tego typu usług, ani nie grali w internetowym kasynie, ani nie obstawiali zakładów u bukmacherów. A politycy próbowali nam wmówić coś zupełnie innego. Autorzy badań zapytali również czy należy zakazać hazardu w Internecie. Blisko połowa ankietowanych (42%) nie ma zdania lub nie chce się na ten temat jednoznacznie wypowiadać. Co
piąty (21%) pytany uważa, że hazard powinien działać na niezmienionych zasadach. Za zdecydowaną delegalizacją usług hazardowych w Internecie opowiada się zaledwie co trzeci
Polak (36%).
6
Ponad 4 mln osób deklarowało robienie zakupów w sieci. Więcej niż połowa z nich
korzystała z porównywarek cen, wśród których niekwestionowanymi liderami były Ceneo.pl
oraz Skąpiec.pl. Jako zalety e-handlu najczęściej wskazywano atrakcyjne ceny i wygodę. Z
pewnością ten ostatni czynnik grał niebagatelną rolę przed Bożym Narodzeniem, kiedy tłok
w sklepach i kolejki do kas stały się zmorą wszystkich spóźnionych Mikołajów. Świąteczne
zakupy on-line planowało 14% dorosłych internautów, czyli prawie 2 mln osób. Chociaż liczba kupujących gwiazdkowe prezenty w sieci nie wzrosła w porównaniu z wcześniejszymi latami, wzrosły kwoty, jakie e-Mikołaje chcieli wydać na prezenty.
Możliwości komunikacyjne Internetu są często motorem nauki obsługi komputera i
Internetu. Komunikatory Internetowe umożliwiają szybką i bezpłatną komunikację międzyludzką. Na szczególną pochwałę zasługuje Skype – program umożliwiający komunikację na
naprawdę wysokim poziomie. Możemy tu zobaczyć się na przykład z kuzynką mieszkającą w
Londynie, czy siostrą z Bolesławca nie wychodząc z domu. Nie jest więc wielką tajemnicą że
taki komunikator cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Dlatego Polacy powinni dla
własnej korzyści korzystać z komunikacji internetowej. Polskie społeczeństwo powinno także
w większym stopniu używać poczty elektronicznej, która jest łatwa w obsłudze oraz szybka w
działaniu oraz bezpłatna.
Młodzi obywatele są często graczami różnych gier przeglądarkowych tj. Tibia, Metin
2, czy Plemiona. Zbyt częste korzystanie z takich gier może powodować silne uzależnienie.
Przejawia się ono brakiem zainteresowania własnym życiem. Osoba taka traci poczucie czasu, nie dba o własne zdrowie, zaniedbuje przyjaciół i nie wywiązuje się z zadań, czy różnych
codziennych zajęć. A przecież Internet daję masę ciekawych form rozrywki i nauki. Warto tu
wspomnieć choćby o serwisie kurnik.pl, który oferuje wiele interesujących gier logiczno –
planszowych m. in. szachy, warcaby, czy literaki (internetową wersję gry scrabble). Gry takie
rozwijają zdolności logicznego i strategicznego myślenia, przy okazji bawiąc. Poza tym możemy także całkowicie zaprzestać grania w gry na rzecz częstszego uprawiania sportu, lub
spotkania przyjaciół
Internet to wspaniałe źródło wiedzy. I tu starsi mogliby uczyć się od młodszych że czasem warto mu zaufać. Interesujące informacje znajdzie tu gospodyni szukająca porad na
upieczenie ciasta drożdżowego, nowoczesna babcia szukająca prezentu dla zbuntowanego
wnuka, czy w końcu nauczycielka z piętnastoletnim stażem szukająca pomysłu na przeprowadzenie zajęć. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie informacje są wiarygodne. Konsekwencją tego jest wprowadzenie ludzi w błąd i rozprzestrzenianie się tych pomyłek po świecie. Dlatego należy korzystać ze znanych i sprawdzonych źródeł.
INTERNET TO TAKŻE NIEBEZPIECZEŃSTWA PŁYNĄCE Z JEGO KORZYSTANIA
Ostatnimi czasy pojawia się bardzo niepokojące zjawisko relacji np. koleżeńskich, towarzyskich w tzw. sferze wirtualnej. Jak wynika z opowieści znajomych studentów, którzy
mieszkają w domach studenckich (akademikach) – dodam że każdy student ma własnego
7
laptopa – komunikują się oni ze sobą przez Gadu-Gadu, mimo iż mieszkają w sąsiednich pokojach i równie dobrze mogliby pójść do kolegi czy koleżanki osobiście. Do czego może to
prowadzić? Sądzę że do zaniku potrzeby obcowania z żywym człowiekiem. Staniemy się społeczeństwem wirtualnym. Jest to być może przykład zbyt przerysowany, ale wizja takiej przyszłości przeraża.
Kolejną negatywną sprawą jest cyberprzemoc czyli inaczej przemoc z użyciem mediów elektronicznych – przede wszystkim Internetu i telefonów komórkowych. Problem ten
dotyczy przede wszystkim dzieci i młodzieży. W Polsce doświadcza go ponad połowa młodych internautów. Do działań określanych jako cyberprzemoc zalicza się m.in.:
wyzywanie, straszenie poniżanie kogoś w Internecie lub przy użyciu telefonu
robienie komuś zdjęć lub rejestrowanie filmów bez jego zgody
publikowanie w Internecie lub rozsyłanie telefonem zdjęć, filmów lub tekstów, które
kogoś obrażają lub ośmieszają
podszywane się pod kogoś w Sieci
Pomimo, że akty cyberprzemocy mogą wyglądać niewinnie, to potrafią wyrządzać bardzo
dużą krzywdę.
Dostępu do rynku informatycznego to takie zagadnienia jak: infrastruktura telekomunikacyjna, technika informacyjna, zawartość informacyjna oraz standardy techniczne. Zatem
podstawowym procesem związanym z tworzeniem społeczeństwa informacyjnego jest informatyzacja większości dziedzin życia społecznego. Towarzyszyć muszą temu procesy legislacyjne, zapewniające warunki rozwoju infrastruktur informacyjnych (np. gwarancje równości i powszechności dostępu do podstawowego zakresu technik komputerowoinformatycznych), oraz procesy oświatowo-wychowawcze (edukacje informatyczna).
Zinformatyzowanie społeczeństwa umożliwiłoby załatwienie wszystkich sprawy przez
Internet. Już dziś możliwe jest przesłanie PIT-u, płacenie rachunków przez Internet, czy głosowanie przez Internet Umiejętność wykorzystania Internetu w celu rozwiązania problemów
związanych z funkcjonowaniem każdego dorosłego obywatela w życiu społecznym, co za tym
idzie załatwianie tzw. spraw urzędowych, zaowocuje oszczędnością czasu. Tenże czas można
by poświęcić na sport, wypoczynek, dla własnej rodziny itd. Właśnie w tym kierunku należy
prowadzić edukację młodych Polaków. Najgorszą natomiast sytuacją, jest wykorzystanie Internetu dla tzw. zabicia czasu i bezmyślne klikanie na strony, które nijak się mają do edukacji.
Tu nasuwa się myśl – Internet - złodziej czasu
Wracając do drugiej części pytania postawionego w temacie, czyli Jak Polacy mogliby
korzystać z Internetu mądrzej? posłużę się wynikiem mojej ankiety przeprowadzonej wśród
uczniów klas VI szkoły podstawowej. Udzielone przez uczniów odpowiedzi świadczą o nabywaniu pewnych nawyków już w wieku szkolnym. Na bazie przyzwyczajeń będzie się kształtować się ich dalszy rozwój intelektualny i osobowościowy. Sądzę iż pierwszy etap edukacji
8
umiejętnego korzystania z Internetu jest najważniejszy – w myśl zasady Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał.
STRATEGIA DZIAŁANIA
Strategią działania powinno więc być przede wszystkim odpowiednie kształcenie
młodych obywateli. Na początku w szkole na lekcjach informatyki (i tu duży plus dla MEN – u
że wpadł na pomysł nauczania informatyki od pierwszej klasy szkoły podstawowej, a nie jak
było to dawniej od czwartej klasy szkoły podstawowej). Wspaniałą książką mogłyby być Lekcje z komputerem. Już w trakcie nauczania zintegrowanego poruszane są w niej kwestie
umiejętnego korzystania z komputera. Oto kilka z nich: sięganie do różnych źródeł informacji
i technologii informacji w tym korzystanie z czytelni i biblioteki szkolnej, czy urządzenia techniczne powszechnego użytku (bezpieczne użytkowanie). Później wiedza informatyczna, poszerzana jest w klasach IV – VI. I tak uczniowie drugiego etapu edukacji szkolnej uczą się obsługi programów tj. Microsoft Office Word, Microsoft Office Power Point, czy Microsoft Office Excel. Wpajana jest także wiedza dotycząca TI (technologii informacyjnej) i tu uczniowie
uczą się o poczcie elektronicznej oraz (to ważne) bezpieczeństwa oraz netykiety – zasad kulturalnego i bezpiecznego korzystania z Internetu. Na dalszych etapach edukacji wiedza Informatyczna jest nadal sukcesywnie poszerzana. Jednak mimo iż programy nauczania są
przygotowane w sposób perfekcyjny niestety ich ogranicznikiem zrealizowania jest czas. Często zdarza się, że nauczyciele informatyki nie są w stanie zrealizować całego zaplanowanego
programu. Dlatego moja propozycja brzmi następująco ZWIEKSZYĆ ILOŚĆ LEKCJI INFORMATYKI! Wówczas można by było zrealizować wszystkie treści nauczania bez trudu przekazując
uczniom wiedzę podstawową oraz pozwolić sobie na garść ciekawostek.
Nowoczesna szkoła nie może dobrze funkcjonować bez wykorzystania Internetu. Powinien więc być on częściej wykorzystywany jak źródło wiedzy i informacji na innych lekcjach. Powinny być przeprowadzane różnego rodzaju projekty lub prezentacje, które uczyły
by twórczego myślenia jak również współpracy i innych aspektów potrzebnych w dorosłym
życiu. Uczniowie powinni więc w jak największym stopniu pracować samodzielnie Rolą nauczyciela powinno być inspirowanie uczniów i nadzorowanie ich pracy, a także reagowanie,
gdy spada motywacja czy w zespole pojawiają się konflikty. Stosownym działaniem byłoby
wyposażenie szkół w odpowiednie pracownie, w których uczniowie oraz nauczyciel mieliby
łatwy dostęp do Internetu. Taka pracownia wykorzystywana by była w celu pracy z Internetem na wszystkich przedmiotach szkolnych, a nie tylko na informatyce.
Starszych Polaków można by uczyć informatyki na kursach doszkalających, tak by całe
społeczeństwo mogło się nazwać społeczeństwem zinformatyzowanym. Pojawia się jednak
pytanie – skąd finansować kursy doszkalające? Dobrym pomysłem było by wydzielenie z części środków gminy przeznaczonych na edukację i wychowanie sumy pieniędzy na takie właśnie kursy. Szkoły i tak są finansowane ze środków gminnych, więc finansowanie takiego projektu w szkołach nie byłoby olbrzymim problemem. Na początku finansowanie takiego projektu byłoby trudne lecz z biegiem czasu stawałoby się coraz prostsze. Jednak gmina nie zaw9
sze ma wystarczające środki by utrzymać prowadzone przez nią szkoły, nie mówiąc już o jakichkolwiek innych projektach. I tu z pomocą może przyjść Unia Europejska oraz EFS. W
szkołach i na kursach powinno się poruszać kwestie prawne i etyczne dotyczące obsługi łącza
internetowego.
Trzeba by było poruszać kwestie piractwa internetowego. Problemem wśród Polaków, choć nie tylko wśród nich jest ściąganie z Internetu plików i oprogramowania komputerowego. Takie zachowanie jest karane, ale niewiele osób się tym przejmuje. A według Raportu na temat gospodarki czarnorynkowej przygotowanego przez firmę Symantec, autorzy
przyznali Polakom 6. miejsce w rankingu ilości udostępnianych plików do ściągania przez sieć
BitTorrent oraz 2. miejsce w rankingu ilości udostępnionych gier komputerowych. Przed Polską znalazły się: USA (19%), Wielka Brytania (7%),Kanada (6%), Hiszpania (5%) oraz Brazylia
(5%). Niemal co dwunasta gra komputerowa (8%) udostępniona do ściągnięcia z Internetu
pochodzi właśnie z naszego kraju. W tej kategorii Polskę wyprzedzają jedynie Amerykanie
(14%). I co z tego, że w USA jest 150 milionów użytkowników Internetu, a w Polsce jedynie
14 milionów? Gdyby oszacować wartość wszystkich nielegalnych gier w sieci BitTorrent, to
tylko w okresie trzech miesięcy wynosi ona ponad 8 milionów. Problem kultury języka także
powinien być poruszany na takich kursach lub lekcjach informatyki dość często.
Bezpieczeństwa w sieci to bardzo ważny temat. Od 2004 roku z inicjatywy Komisji Europejskiej w lutym obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Internetu (Safer Internet Day), który
odbywa się w ramach programu "Safer Internet". Ma na celu przede wszystkim inicjowanie i
propagowanie działań na rzecz bezpiecznego dostępu dzieci i młodzieży do zasobów internetowych, zaznajomienie rodziców, nauczycieli i wychowawców z problematyką bezpieczeństwa dzieci w Internecie oraz nagłośnienie tematu bezpieczeństwa on-line.
W Polsce DBI obchodzony jest od 2005 r. Jego organizatorami są Fundacja Dzieci Niczyje
(FDN) oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK), tworzące Polskie Centrum
Programu "Safer Internet" - odpowiedzialne za realizację programu "Safer Internet" w Polsce. Co roku organizatorzy DBI zachęcają szkoły, organizacje pozarządowe, firmy i prywatne
osoby do organizowania przez cały luty lokalnych inicjatyw na rzecz bezpieczeństwa młodych
internautów (m.in. zajęć edukacyjnych, happeningów, gazetek szkolnych, audycji w radiowęzłach szkolnych, kampanii informacyjnych, konkursów).
W państwach Unii Europejskiej zainicjowano program „eEurope - An Information Society For All”, który zakłada zdecydowane przyśpieszenie budowy społeczeństwa informacyjnego w Unii Europejskiej. Opiera się na takich obszarach jak: tańszy dostęp do Internetu,
szybki dostęp dla naukowców i studentów, karty dla bezpiecznego dostępu elektronicznego,
europejska młodzież w cyfrowej erze, e-uczestnictwo dla niepełnosprawnych, przyśpieszenie
rozwoju elektronicznej gospodarki, finansowanie ryzykownych przedsięwzięć z zakresu wysokiej technologii prowadzonych przez średnie i małe przedsiębiorstwa, rząd on-line, opieka
medyczna on-line. I na tym właśnie powinna opierać się praca z Internetem wśród Polaków.
Oprócz tego wszystkie kraje Unii Europejskiej zadeklarowały gotowość wspólnego działania
10
w celu budowania społeczeństwa informacyjnego. Program ma na celu przyspieszenie modernizacji ekonomicznej krajów członkowskich oraz zniwelowanie różnic w dostępie do informacji pomiędzy dużymi ośrodkami a prowincją. Państwa członkowskie zobowiązały się do
realizacji trzech głównych celów strategicznych: upowszechnienia cywilizacji informacyjnej
wśród obywateli Europy, szkół, przedsiębiorstw oraz administracji publicznej, wspierania
rozwoju nowych technologii informatycznych i komunikacyjnych oraz wzmocnienia spójności
socjalnej. Podwaliną projektu był opublikowany w 1994 r. raport Bangemanna „Europe and
Global Society” (Europa i społeczeństwo globalnej informacji), który wskazywał, że rozwój
społeczeństwa informacyjnego prowadzi do radykalnych przeobrażeń społecznych i gospodarczych, posiadanie oraz umiejętność przetwarzania i wykorzystywania informacji staje się
podstawowym dobrem warunkującym dalszy rozwój i dobrobyt społeczeństwa.
Jak wynika z przeglądu literatury, społeczeństwo informacyjne cechuje szybka i powszechna informacja, globalna komunikacja, udział w każdej dziedzinie życia: nauce, pracy,
kulturze, wynikający z rozwoju technologii.
Specyficznymi obszarami społeczeństwa informacyjnego są media, telefonia oraz telenauczanie, telepraca, telesprzedaż oraz telemedycyna.
Obecnie media, a w szczególności telewizja, znosi barierę czasu i przestrzeni. Media
komunikacyjne to ogół komunikowania. Dawne media znane były jako mass media, jednak
tzw. „nowe media” jak telefon i komputer, są określane jako media telematyczne. Mianem
„nowe media” określa się te środki służące komunikowaniu się, które wykorzystują elektronikę, a w szczególności układy scalone oraz cyfrowe kodowanie sygnału do utrwalania i
transmisji informacji. Zalicza się do nich nie tylko odtwarzacze laserowe, radio komórkowe,
telekopiarki, teletekst, wideotekst, telewizję, mikrokomputery, ale też magnetowidy, telewizję kablową i satelitarną.
Nowe media niosą nowe możliwości w zakresie nauczania na odległość i jest to telenauczanie. Jak twierdzi autor książki: „Polska wobec wyzwań społeczeństwa informacyjnego”
Andrzej Wilk powinno ono być wykorzystywane w Polsce na dużą skale. Zdalne, samodzielne
uczenie się pozwala na przyswajanie potrzebnej wiedzy, wtedy gdy jest ona potrzebna, co
zwiększa efektywność jej użycia w praktyce. Zastosowanie sieci teleinformatycznych umożliwiłoby interaktywne uczestnictwo w wykładach i doświadczeniach laboratoryjnych prowadzonych w odległych miejscach. Umożliwiłoby ono również zdalną współpracę uczniów i studentów różnych szkół, tworząc multimedialną platformę organizacji masowego kształcenia
ustawicznego i stanowi środek dydaktyczny dla osób niepełnosprawnych, chorych czy mieszkających na terenach słabo zurbanizowanych.
Przy Uniwersytecie Warszawskim działa od 1999 r. Centrum Otwartej i Multimedialnej Edukacji. Misją tego Centrum jest rozszerzenie dostępu do edukacji na poziomie akademickim, realizowaną poprzez kursy wakacyjne stacjonarne, kursy wideokonferencyjne i kursy
internetowe. Stworzony został cały system do tworzenia i obsługi kursów internetowych,
11
rozbudowany system zdalnego egzaminowania przez Internet, który pozwala na samodzielne
tworzenie i rozwiązywanie różnego rodzaju testów on-line. Przykładem takiego kursu może
być m.in. Social Change in Poland - interdyscyplinarny kurs o przemianach społecznych w
Polsce, prowadzony w języku angielskim przez pracowników naukowych UW. W 2004 roku
Politechnika Gdańska uruchomiła telewizję akademicką przez Internet. W Polsce powinno
powstawać więcej takich inicjatyw byśmy mogli nazwać się społeczeństw naprawdę dobrze
wykorzystującym zasoby i możliwości edukacyjne Internetu.
Obok telenauczania szybko rozwija się również telepraca, wykonywana w domu, w
godzinach dostosowanych do indywidualnych możliwości. Pojawienie się telepracy w Polsce
w większej niż dotychczas skali pozwoliłoby m.in. uniknąć kosztownej i nadmiernej rozbudowy aglomeracji. Bo przecież to forma zatrudnienia wykorzystująca technologie telekomunikacyjne i informatyczne. Wyróżnia się następujące rodzaje telepracy: domowa, wahadłowa
(część pracy jest wykonywana w domu a część w siedzibie firmy), nomadyczna, która jest
wykonywana w różnych miejscach, np. u klienta, podczas podróży itp. Konieczne jest zatem
podjęcie działań stymulujących rozwój telepracy zarówno na rynku wewnętrznym, jak i europejskim, przez przygotowanie przepisów umożliwiających telepracę. Dla usprawnienia realizacji Europejskiej Strategii Zatrudnienia w dniu 16 VII 2002 r. w Brukseli Komisja Europejska podpisała z partnerami społecznymi „Ramowe porozumienie w sprawie telepracy”. Dokument ten odnosi się w szczególności do takich kwestii jak: definicja telepracy, warunki zatrudnienia, ochrona informacji, wyposażenie telepracownika, szkolenie.
W Polsce telepraca może być realizowana na podstawie dowolnie wybranego stosunku prawnego, np. umowy o pracę. Do instytucji mających największe doświadczenie w zakresie wdrażania telepracy w Polsce należy zaliczyć Fundację Centrum Promocji Kobiet oraz
Fundację Fuga Mundi. Najważniejsze projekty Fundacji Centrum Promocji Kobiet to „Telepraca szansą dla kobiet” oraz „Eastern Europe E-work 2001-2003”, którego celem było promowanie telepracy w krajach kandydujących do przystąpienia do UE oraz przekazanie im
doświadczeń i umiejętności społeczeństwa informacyjnego krajów członkowskich. Rezultat
projektu to przeprowadzenie analizy wdrożenia telepracy w firmie, przygotowanie materiałów nt. telepracy, przeprowadzenie badań wśród firm.
Do zalet telepracy można zaliczyć: tworzenie miejsc pracy w regionach słabszych ekonomicznie, zmniejszenie absencji, zwiększenie satysfakcji z pracy, zwiększenie wydajności
pracy, możliwość zatrudniania osób niepełnosprawnych, poprawa środowiska naturalnego i
poprawa bezpieczeństwa. Do niekorzystnych zjawisk, które mogą towarzyszyć telepracy należą m.in. zagrożenie pracoholizmem, izolacja społeczna, zaburzenie życia rodzinnego, zanik
udziału pracownika w kulturze biurowej. Do przykładowych prac w ramach telepracy należą
czynności dotyczące prac: projektowych, badawczych, pisania programów komputerowych,
tworzenia baz danych, prowadzenie księgowości, sprzedaży przez Internet.
Telemedycyna to kolejna sfera społeczeństwa informacyjnego. Rozwój tej dyscypliny
pozwalałby na uzyskiwanie konsultacji u najwyższej klasy specjalistów, bez konieczności
12
przewozu chorego czy specjalisty. Przy użyciu manipulatorów możliwe byłoby zdalne wykonywanie najtrudniejszych zabiegów, pozwalając na zdalne monitorowanie stanu zdrowia (np.
pracy serca).
Podsumowując, stwierdzam iż większość Polaków korzysta z Internetu w sposób mądry i wiedzą po co go używają, tym samym nie różniąc się zbytnio od przeciętnego Europejczyka. Chociaż w Internecie można spotkać osoby, korzystające z Internetu w sposób niewłaściwy, niemądry, nieodpowiedzialny. Są dziedziny życia, np. medycyna, rozrywka, kultura,
administracja publiczna, w których Polacy mogliby lepiej wykorzystać Internet. Gdy to zrobią
na pewno będzie się im żyło lepiej w tym coraz bardziej zinformatyzowanym świecie. Jednak
trzeba już teraz wprowadzić zmiany w edukacji z Internetem oraz rozwinąć jego zastosowanie tak, aby przyszłym pokoleniom żyło się łatwiej, lepiej i przyjemniej w świecie, który już
dziś jest globalną wioską.
13
Bibliografia:
http://www.internetstandard.pl
http://technologytrend.pl/tagi/piractwo/
http://tech.wp.pl
http://www.wsp.krakow.pl/papers/trzebinia.html
Program nauczania informatyki w szkole podstawowe Lekcje z komputerem Witold
Kranas i inni
Edukacja z Internetem dla nauczycieli CEO i TPSA
M. Wilk: Polska wobec wyzwań społeczeństwa informacyjnego
Lekka-Kowalik: Ukryte założenia idei społeczeństwa informacyjnego
www.eu.int/comm/information_society
Ibidem.
T. Goban-Klas, P. Sienkiewicz: Społeczeństwo informacyjne
Cele i kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce
www.uw.edu.pl
www.pg.gda.pl
Rynek Pracy. Ministerstwo Gospodarki i Pracy, nr 2, 2004,
„ePolska...”
www.promocjakobiet.pl
14
Załącznik 1
Wzór ankiety przeprowadzonej wśród 30 uczniów klas szóstych Szkoły Podstawowej nr 1 w
Łukowie im. ks. Grzegorza Piramowicza
Za chwile wypełnisz ankietę dotyczącą Twojego korzystania z Internetu. Udzielaj szczerych
odpowiedzi. Przy wybranej przez Ciebie odpowiedzi zaznacz krzyżyk w kwadraciku obok odpowiedzi. Ankieta jest anonimowa.
1. Czy korzystasz z Internetu?
Tak
Nie
Jeśli nie to oddaj ankietę osobie ją przeprowadzającą. Jeśli tak rozwiązuj dalej ankietę.
2. Jak często korzystasz z Internetu?
Codziennie
Kilka razy w tygodniu
Raz w tygodniu
Kilka razy w miesiącu
Raz w miesiącu
Rzadziej niż raz w miesiącu
3. Czego szukasz w Internecie? (możesz zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedź)
Rozrywki
Informacji
Porad
Plików do ściągnięcia
Znajomych
Informacji sensacyjnych (plotek)
4. Jeśli korzystasz z Internetu, to ile godzin przy nim spędzasz?
>3h
3 – 2h
2 – 1h
1h – 30min
30min<
5. Czy znasz zasady bezpiecznego korzystania z Internetu?
Tak
Nie
15