Gimpress nr 3 - Listopad 2014 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza

Transkrypt

Gimpress nr 3 - Listopad 2014 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza
15 listopada 2014 r.
Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Dąbrówce
Rok 13, numer 3.
Witam Was, Drodzy Czyteln icy!
Wprost nie mogę uwierzyć, że ju ż nadszedł czas na
kolejne wydanie Gimpressu! Jak ten czas szybko leci… Październ ik dobiegł końca, a był to czas naprawdę intensywnej pracy. Przynajmn iej d la mnie. Konkursy przedmiotowe, których było bardzo dużo, już się zakończyły. Czuję
się po nich strasznie załamana. Jak
dla mn ie były czasem aż za bardzo
obszerne. Jednak wiado mo – te
konkursy są jednak dla pasjonatów.
Mimo że niko mu nie udało się
przejść do następnych etapów, gratuluję wszystkim, którzy osiągnęli
minimu m 50%!
Za nami również Dzień Edukacji
Narodowej. Ulubione święto nauczycieli. Akademia chyba wszystkim się podobała. Niebo, p iekło,
Raj, Bóg, Lucyfer, Adam i Ewa… tego jeszcze u nas
nie było! Największą furorę w przedstawieniu zrobił
Wojtek Paź, który po kilkakrotnym wcielaniu się
w ku jona awansował na nauczyciela i Adam Gmurczyk, który zagrał Boga. W tym roku szkolny m samo rząd przeprowad ził także galę nauczycieli. By ło to coś
bardzo podobnego do szkolnych Laurów, tyle że nominowanymi stali się nasi nauczyciele! Kategorii było
całkiem sporo! Relacje z uroczystości ju ż w ty m numerze Gi mpressu! Co jeszcze się wydarzyło w październiku? Klasy trzecie (czyli też ja) wybrały się do
Sejmu - o ty m ró wnież coś znajd ziecie w naszej szkolnej gazetce. No i jeszcze jedno! Odbył się konkurs
„Skąd Znam Tę Twarz” o rganizo wany przez
Historia (wiecznie) żywa
W tym numerze:
Dzień Edukacji Narodowej
2
Wycieczka klas III
2
Pamiętamy o zmarłych
3
Bieg po zdrowie
3
Odrobina kultury
4
„Skąd znam tę twarz?”
4
Wywiad z p. Wawryszewicz
5
Okiem Surykatki
5
Kącik biblioteczny
6
Z Natką smaczniej
6
Pani psycholog radzi
7
Kącik sportowy
8
Humor
8
1
GCK! Uczn iowie naszego gimnazju m (w ty m równ ież
ja) przez oko ło 2,5 tygodnia przygotowywali się
i wcielali w postacie wybranych przez siebie wyko nawców. Karin Stanek, Maryla Rodowicz, Rysiek Riedel, no i Michael Jackson! Osobiście jestem bard zo
zadowolona
z efektów pracy mojej grupy (Ula
Adam, good job!) Świetnie się bawiliśmy, udając kró la
popu, no i szczerze mó wiąc, wy konaliś my kawał dobrej roboty. Ale nie tylko my ! Weronika, Wojtek, Ania
i Olga również wypadli rewelacyjn ie! Mam nadzieję,
że jeszcze kiedyś będę miała okazję wziąć udział
w takim konkursie!
„Ale to już było”… A co czeka nas w listopadzie?
Jakie n iespodzianki i wydarzenia czekają na nas
w trzecim miesiącu nauki w tym roku szkolny m?
Pierwszy tydzień zapowiada się ciekawie… ży wa lekcja historii, wycieczka klas drugich „Szlakiem Tolerancji”, Święto Niepodległości… Może na Andrzejki
jakaś dyskoteka? Kto wie…
Nie wiem jak Wy, ale ja listopad lubię. Co prawda
jest zimno, szaro i ponuro. Ale spójrzmy na to z innej
strony: można w końcu wyciągnąć z szafy cieplutkie
kurteczki, posiedzieć przy ciepły m kaloryferze, no i co
najważniejsze - coraz bliżej święta (czekam na świąteczną reklamę coca-coli)! Szukan ie pozytywnych
stron to coś, co lubię! A jeśli ciężko jest Wam przetrwać ten ponury czas, to proponuję sięgnąć po najnowszy numer Gi mpressu! Jest idealny na każdą pogodę! Zapraszam więc do lektury!
Pozdrawiam cieplutko
(mimo jesiennego chłodu)!
Olga Malinowska
Dnia 3 listopada o godzinie 9.00 klasy pierwsze
uczestniczyły w żywej lekcji historii. M iała ona na
celu pogłębienie naszej wiedzy i rozwianie wyobraźni. No i chyba się udało…
Na początku tego spotkania poznaliśmy prowadzących - braci KERIN. Okazało się, że mieli poczucie humoru, dzięki czemu zajęcia przebiegły
w miłej atmosferze i były prowadzone w ciekawy
sposób. W formie przedstawienia (w którym udział
wzięli niektórzy pierwszoklasiści) opowiedzieli
o walkach Persji, Grecji oraz (początkowo niewielkiej, a z biegiem czasu ogromnej) M acedonii. Wyposażenie, jakie przywieźli ze sobą ,,nauczyciele”
pomogło oddać realia czasów starożytnych i lepiej
poznać życie władców i zwykłych mieszkańców
tych krain. Zaprezentowali nam zbroje rycerskie
i udowodnili, że chociaż były niewygodne, skutecznie ochraniały ciało wojownika podczas wojen oraz
niespodziewanych ataków wrogów. Persowie nosili
ochronne kamizelki wykonane z przeplatających się
ze sobą metalowych małych kółeczek. Pod nią był
pikowaniec, czyli ,,kurtka” ochronna. Jeden z na-
szych kolegów miał okazję wczuć się w rolę rycerza
perskiego. Teraz już wiemy, że ten strój potrafił
uchronić niejednego wojownika. Strój grecki wyglądał troszkę inaczej. M iał więcej dodatków oraz
drobnych szczegółów. Strój wojownika macedońskiego był podobny do stroju greckiego. Różnił się
jednym szczegółem - M acedończycy mieli dłuższą
włócznie.
To spotkanie na pewno poszerzyło naszą wiedzę.
Większość z nas zapamięta je jako jedno z ciekawszych.
Natalia Grześkowicz kl. 1a
Dzień Edukacji Narodowej
w naszym gimnazjum
Szu kać prawdy, kochać piękno, chcieć dobra, czynić najlepsze – to zadanie i cel czło wieka (Moses Mendelssohn). Pod
takim hasłem 13 paźd ziernika br. punktualnie o godz. 12.00
w naszej szkole rozpoczęła się uroczysta akademia z okazji
Dnia Edukacji Narodowej.
Cała uroczystość – prowadzona przez uczennicę kl. 2c Patrycję Szczepanik – tradycyjnie już ro zpoczęła się od wpro wadzenia sztandaru szkoły, odśpiewania hymnu państwowego
i powitania p rzybyłych gości, nauczycieli, pracown ikó w obsługi i oczy wiście… uczn iów.
W pierws zej – oficjalnej części uroczystości pan dyrektor
wygłosił krótkie przemó wien ie, w który m przypomn iał kilka
ważnych a wywod zących się jeszcze z czasów tworzenia Komisji Edu kacji Narodowej cytatów mówiących o ty m, jakimi
cechami i u miejętnościami powinien wykazy wać się dobry
nauczyciel. Okazuje się, że n ie tak łatwo sprostać temu zadaniu… Pó źniej wręczone zostały nagrody nauczycielo m, którzy
wykazali się szczególną zawodową aktywnością w min ionym
roku szkolny m, a następnie głos zabrali zaproszeni goście,
przekazu jąc wszystkim pracown iko m naszego gimnazju m życzenia wytrwałości w pracy i dalszych sukcesów. Do ciepłych
słów pod adresem pracown ikó w szkoły dołączyli także drobne
upominki, które przekazali na ręce dyrektora gimnazju m. Oficjalną część uroczystości zakończy ły życzenia zło żone w imieniu ucznió w przez przewodniczącą Samo rządu Uczniowskiego
– Urszu lę Jab łońską. Do życzeń dołączone zostały wiersze
w wykonaniu sióstr – Olgi i Weroniki Getki o raz bukiety kwiatów.
Po wyprowad zeniu sztandaru szkoły i tym samy m zakończeniu oficjalnej części uroczystości rozpoczęła się cześć artystyczna przygotowana tradycyjnie przez Samo rząd Ucznio wski
wraz z opiekunkami. Ku zaskoczeniu wszystkich tu także wybrani nauczyciele otrzy mali dyplo my i nagrody – choć katego-
rie, w których je przyznano były
dość nietypowe. Uczn iowie bowiem
zd ecydo wali
się przy znać nagrody w takich kategoriach jak: MISTRZ CIERPLIWOŚCI, MINISTER SPRAWIEDLIW OŚCI NAUCZYCIEL Z POM YSŁEM , NAJLEPSZY TROPICIEL ŚCIĄ GNIĘTYCH PRA C, FONTANNA DOW CIPU, SKA RBNICA WIEDZY, KREATOR M ODY ORAZ PAPUŻKI NIEROZŁĄ CZKI. Do każdego dyplomu dołączony został słodki upominek.
Gratulacje dla nagrodzonych i brawa d la uczn iów za odwagę –
w końcu rok szkolny dopiero się zaczął…
Kolejnym punktem części artystycznej było – także przygotowane przez Samorząd Uczniowski – przedstawienie pt. Skąd
się wzięli nauczyciele. Na podstawie krótkich scenek, których
akcja ro zgrywa się kolejno w raju, p iekle, urzędzie pracy i naszym gimnazju m, mog liś my przekonać się, że życie nauczyciela nie zawsze bywa usłane różami i że n ie jest łatwo sprostać
wy maganio m uczniów i przeło żonych. Jak zwy kle przy takich
okazjach było sporo śmiechu i dobrej zabawy. Ty m razem największe rozbawien ie budził Wojtek Paź jako nauczyciel
(wielkie brawa!) i Adam Gmurczy k jako Bóg. Nie sposób
zresztą wy mien ić wszystkich występujących, ale wszyscy spisali się znako micie.
Przedstawienie Skąd się wzięli nauczyciele było ostatnim
punktem uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Następna już za rok.
Dorota Rurarz
WOS w praktyce? Czemu nie!
16 paźd ziern ika klasy III wraz z wychowawcami wybrały się
do Warszawy, aby zobaczyć g mach Sejmu i Senatu.
W wejściu (a raczej przed wejściem) powitała nas bardzo
„sympatyczna” pani strażnik, która w kilku zdaniach powiedziała nam, jak mamy się zachowywać. Wszelkie śmiechy
i rozmo wy więc u milkły, gdyż taki „wybryk” móg ł spowodować nieprzyjemną reakcję pani strażn ik i n iestety – pozostanie
na zewnątrz budynku. Po p rzejściu przez bramki i sprawdzeniu
toreb i plecaków (co wywołało ogromne emocje wśród
uczniów) weszliś my do sali posiedzeń. Tam przywitał nas nasz
przewodnik. Na początek sprawd ził naszą wied zę na temat
wład zy ustawodawczej i rozdał map ki, na których w uporządkowany sposób zaznaczone zostały miejsca poszczególnych
posłów. Opowied ział nam też, jak wygląda posiedzenie, jak
często w Sejmie bywa prezydent i czy sala posiedzeń jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Mieliś my również
okazję spotkać kilku posłów. Zwied zanie sejmu minęło bardzo
szybko. Cieszy liś my się, że mogliśmy zobaczyć to, co na co
dzień widzimy tylko w telewizji.
Dodatkiem specjalnym do naszej wycieczki było oczy wiście
kino. Pojechaliś my więc na Targówek i po napełnieniu żołąd-
2
ków poszliśmy
na film „Miasto
44”. Muszę się
przy znać, że n igdy nie lubiłam filmó w o tematyce wo jennej.
Ten film jednak bardzo mi się podobał! W nowoczesny sposób
została ukazana Warszawa w czasach powstania wars zawskiego. W kilku słowach – film p rzejmu jący, wzruszający, no
i niestety autentyczny. Aż strach pomyśleć, że tak to wszystko
wyglądało. Wyobrażałam sobie czasy wojenne w nieco inny
sposób. Nam – młod zieży ży jącej w XXI wieku, mimo lekcji
historii i opowieści dziadkó w - ciężko było sobie nawet wyobrazić, jak to wszystko mogło wyglądać. Ukazany w tym filmie obraz Warszawy i życia ludzi w ro ku 1944 po prostu mną
wstrząsnął. Film zmuszał do refleksji, a po obejrzen iu dość
długo towarzyszy ła mi zaduma. Film polecam naprawdę
wszystkim!
Wycieczkę
jak
najbard ziej
zaliczam do udanych!
Olga Malinowska
Pamiętamy o zmarłych
Dnia 28 październ ika członkowie Szkolnego Koła Wolontariatu poszli
sprzątać zabytkowe groby i pomn iki w Dąbrówce.
Byliś my podzieleni na dwie grupy: pierwsza sprzątała groby na cmentarzu,
a druga wo kół Dębu Pamięci oraz przy pomn iku Tadeusza Kościuszki. Wszyscy
z zapałem pracowali nad swoim zadaniem. Niestety, łatwo nie było – dokuczyło
nam zwłaszcza przen iesienie do kontenerów wo rkó w pełnych śmieci. Jednak było warto, bo teraz wszystko wygląda
wspaniale.
Przynajmn iej wyglądało, bo jak wiemy natura nie jest
nam przychylna.
Natomiast 1 listopada, we Wszystkich Świętych, we współpracy z Gminny m Centrum Kultury oraz Parafialny m Komitetem ds. Renowacji Zabytków Sakralnych wolontariusze prowadzili kwestę na cmentarzu w Dąbró wce. Jej celem była zbiórka pieniędzy na remont zabytkowych grobów. Kwesta trwała od 9.00 do
15.00. Co godzinę inna grupa przejmowała puszkę, chyba, że ktoś
miała więcej czasu, wtedy stał dwie godziny. Lud zie byli bard zo
hojni, często też nas chwalili, że jesteśmy bardzo pomocni i pracowici.
Myślę, że w następnym roku będzie równie przyjemn ie jak
w ty m. A ty mczasem czekamy na kolejne akcje.
Julia Wójcik, kl.
IIb
Pierwszy Przełajowy Bieg
po Zdrowie w Dąbrówce
W niedzielę 12 paźd ziernika odbył się I Przełajowy Bieg
po Zdrowie, którego organizatorami byli: Publiczne Gimnazju m im. T. Kościuszki w Dąbrówce, Urząd Gminy w Dąbrówce oraz Gminne Centru m Ku ltury w Dąbró wce. Honorowy m
patronatem imp rezę objął Wójt Gminy Dąbrówka, a terenem
zmagań były oko lice oczyszczaln i ściekó w w Dąbrówce.
Chociaż p ierwszy bieg ro zpoczął się dopiero o godzinie
14-ej, na miejscu było t łoczno ju ż przed 12-tą, kiedy to zebrała
się „obsługa techniczna” złożona z gimnazjalistów pod opieką
międ zy innymi pana dyrektora oraz panów Stachurskiego
i Lorka – nauczycieli wychowania fizycznego.
Biegi były podzielone na następujące kategorie: przedszkole, szkoła podstawowa klasy 1-3, szkoła podstawowa klasy 4-6,
gimnazju m, oraz Open, czyli b ieg dla dorosłych. Każda g rupa
wiekowa miała do pokonania inny dystans. Przedszko laki ścigały się na 300m, klasy 1-3 – na 600m, klasy 4-6 – na 1000m,
gimnazju m – na 2000m (ch łopcy) i 1200m (d ziewczęta), zaś
bieg Open odbywał się na dystansie 4000m. Uczestników,
zwłaszcza tych nieco starszych, było bardzo wielu, więc nie
mo żna było narzekać na brak emocji.
A oto wyniki uzyskane przez naszych gimnazjalistów:
wśród chłopaków: I miejsce - Patryk Stankiewicz (IIB),
II miejsce - Bart ło miej Bober (IIC),
III miejsce - Patryk Czajka (Ib);
3
wśród dziewcząt: I miejsce - Do minika Kaszuba (IIC),
II miejsce - Adrianna Malinowska (Ib),
III miejsce - Natalia Grześkowicz (Ia).
Zawody zakończy ły się wręczeniem medali i ro zdaniem
nagród. Każdy, kto ukończy ł b ieg otrzy mał medal, a dodatkowe nagrody wręczono jedynie tym, którzy zajęli p ierwsze trzy
miejsca. Po ceremonii wszyscy zaczęli się rozchodzić
do domów.
Cała impreza odbyła się w sympatycznej at mosferze.
Wszyscy mieli okazję trochę się poruszać, a przy o kazji dobrze
się bawili. Mam nadzieję, że I Przełajo wy Bieg po zdrowie to
początek nowej tradycji i w przyszłości odbędą się kolejne jego
edycje.
Jakub Parzydło IIB
W piątek
17 październ ika o
godzinie 1500 w
budynku
GCK
odbyło się spotkanie z panią
Jolantą Denejko
– reżyserem teatralnym, na które wybrali się
członkowie prężnie działającego w naszej g minie Klubu Kulturalnego.
Po cały m dniu spędzonym w szko le wszyscy byliśmy wykończeni, dlatego też pani reżyser słusznie rozpoczęła spotkanie od ćwiczeń na pobudzenie aktywności uczestników, które
okazały się bardzo p rzydatne. Następnie, zgodnie z główny m
celem spotkania, miał miejsce wy kład na temat pracy reżysera. Pani Denejko przybliży ła nam ró wnież kilka ważnych dla
świata reżyserii postaci. Co ciekawe - z n iektóry mi z n ich miała o kazję współpracować. Wykład przerywany był kilko ma
wersjami tego samego utworu mu zycznego. Pani reżyser
chciała nam w ten sposób uświadomić, na jak wiele sposobów
mo żna zinterpretować to samo dzieło. Uczestnicy otrzy mali
wiele wskazówek na temat pracy w teatrze, a wy kład był naprawdę interesujący. Dzięki spotkaniu z panią Jolantą Denejko
mogliś my przekonać się, że praca reżysera to nie tylko sied zenie w miejscu i dawanie rad aktoro m, ale ciężka praca nad
przygotowaniem i interpretacją sztuki.
A już 16 listopada Klub Kulturalny pod opieką p. Anny
Karłowicz, p. Anny Manieckiej i p. Doroty Rurarz wyb iera się
do Teatru Narodowego, by zobaczyć efekty ciężkiej pracy
reżysera, aktorów i całej ekipy zaangażowanej w przygotowanie „Ślubów panieńskich” Aleksandra Fredry. Relacja z tego
wydarzen ia oczy wiście w następnym numerze Gi mpressu!
Patrycja Szczepanik, kl. 2C
„Skąd Znam Tę Twarz?”
Intensywne przygotowania, wielogodzinne próby, warsztaty śpiewu, kilkanaście propozycji kostiu mów, miliony zmian
w choreografii i świetna zabawa! Tak, tak! Mówię o konkursie
organizowany m przez Gminne Centru m Kultury w Dąb rówce
pt. „Skąd Znam Tę Twarz?”. 29 paźd ziernika zaprezentowaliśmy efekty swojej ciężkiej pracy!
Zasady były proste: mieliśmy wcielić się w wybranego
spośród podanych wykonawców. Po wiem szczerze, że n ie było
łatwo. Najp ierw intensywne poszukiwania odpowiedniej g wiazdy, a potem utworu. Na ud ział w konkursie i reprezentowanie
naszego gimnazju m zdecydowało się siedmioro uczniów. Ania
Młynarska wybrała Marylę Rodowicz i piosenkę „A le to ju ż
było”, Olga Get ka – Ryśka Riedla i „Do ko łyski”, Weronika
Getka i Wojtek Paź postanowili wykonać utwór Karin Stanek
„Chłopiec z gitarą”, a moja grupa (Ula Jabłońska i Adam Gmurczyk) podjęła dość trudne wyzwan ie i wybrała Michaela Jacksona i jego znany utwór „Black or White”. Zostało jeszcze tylko
nauczyć się piosenki, wybrać przebranie, ułożyć choreografię…
Na to wszystko mieliś my niecałe 3 tygodnie.
Przyznam, że wątpiłam w to, że zdąży my to wszystko opanować. Poprzeczkę postawiliś my sobie wysoko. Opanowanie tekstu szybkiej p iosenki Jacksona, nauka moonwalka i innych kosmicznych kroków zdawała się niemo żliwa. Ćwiczy liś my jednak bardzo dużo i po kilkunastu próbach w końcu udało nam się
cokolwiek poskładać. Po mogły nam też bardzo warsztaty wokalne z panią Izabelą Lewandowską. Dała nam wiele cennych
rad, które staraliś my się wykorzystać. Dzień przed występem
towarzyszyły nam nerwy. Nie wiedzieliś my, czy uda nam się pokonać stres
i czy damy radę zaśpiewać i zatańczyć,
a przede wszystkim, czy zatańczy my
równo…
Nadszedł dzień konkursu. Przygotowania ro zpoczęły się o godzin ie 8:00.
Sala widowiskowa był przygotowana
idealnie. Czerwony dywan, garderoba
gwiazd, widown ia i miejsca jury,
a także zjawiskowe stroje pracown ików GCK robiły wrażenie! Udaliś my
się do garderoby. Czekały na nas wie-
4
szaki z naszy mi imionami, a także nasze stylistki. Kostiu my,
fryzu ry i makijaż (za który bardzo dzięku jemy pani Kasi i pani
Old ze z GCK) upodobniły nas jeszcze bard ziej do wybranych
wykonawców. No i zaczęło się. O godzin ie 10:00 wszyscy zaproszeni goście zjawili się na sali widowisko wej, a g wiazdy
czekały z n iecierpliwością na swój występ. Bard zo podobało
nam się to, że p rzed wejściem na scenę został wyświet lany filmik z naszych przygotowań do konkursu. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, że podczas prób byliś my nagrywani! Wszystkim uczestniko m udało się wspaniale zaprezentować. Każdy
dostał wiele pochlebnych komentarzy od jury. Muszę też wspomn ieć, że mieliś my n iesamowitą publiczność! Wspierali nas,
klaskali, no i świetnie się bawili.
Obrady jury zakończy ły się. Nadeszła pora na ogłoszenie wyników. Tego się nie spodziewaliśmy – nagrody wręczała nam
Marilyn Monroe! Wszyscy uczestnicy dostali upominki. Jednak
w każdej kategorii wiekowej wyró żniony został jeden zespół lub
wykonawca. W kategorii gimnazju m statuetkę otrzy mali Weronika i Wojtek! Wielkie gratulacje! Ale to n ie wszystko! Czekały
jeszcze dwie specjalne nagrody! Tak więc pełna du my i radości
mogę powied zieć, że pierwsza z nich - nagroda wójta powędrowała w ręce kró lów popu, czy li mo jego zespołu!
Pierwszy raz uczestniczyłam w konkursie o takim charakterze. Bard zo podobał mi się po mysł organizacji tej zabawy
i z chęcią jeszcze kiedyś wezmę w takiej gali ud ział! Bard zo
serdecznie gratuluję wszystkim uczestniko m! W iem, ile pracy
trzeba było włożyć i ile ćwiczyć, aby wyszło tak fenomenaln ie
jak podczas występów w dniu konkursu. Mam nadzieję, że ws zyscy świetnie
się bawili i są z sieb ie zadowolen i.
Z tego miejsca chcę też podziękować
Ulce i Adamo wi za świetną współpracę – świetna robota Majkele! Jestem
naprawdę zadowolona z efektów naszej ciężkiej pracy. Mam nadzieję, że
będę miała jeszcze kiedyś okazję
wziąć ud ział w takim konkursie!
Olga „M ichael nu mer 2”Malinowska
Wywiad z Panią Renatą Wawryszewicz
W tym numerze Gimpressu chcieli byś my przybliżyć Wam nieco postać naszej nowej bi bli otekarki – p. Renaty Wawryszewicz. Jest z nami od niedawna (zastępuje
p. Iwonę Bulik do chwili jej powrotu), ale już zaskarbiła sobie sympatię sporej części uczniów. Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do lektury.
Dlaczego chciała Pani zostać bi bli otekarką?
Odkąd pamiętam, chodziłam do b iblioteki. Najp ierw ze swoimi rodzicami, pó źniej ju ż sama. W do mu też zawsze otaczały
mn ie książki. W s zko le podstawowej należałam do ko ła bib lio tecznego. Pani bibliotekarka w tej bibliotece była obdarzona
nieprawdopodobną charyzmą. Jest dla mnie wzorem człowieka, nauczyciela i przede wszystkim bib liotekarza.
Myślę, że lubi Pani s wój zawód. Dlaczego?
Lubię. Nawet bard zo. Nie wyobrażam sobie życia bez książek i bard zo chciałaby m tą swo ją manią podzielić się z inny mi.
Poza tym jest to praca idealna dla osób, które są ciekawe świata i lud zi. Spotkania z czytelnikami, ro zmowy z nimi, są dla
mn ie niezwy kle inspirujące – biblioteka przyciąga do siebie
nietuzin kowe osoby.
Jaka jest Pani ulubi ona książka?
Nie potrafię odpowied zieć na to pytanie… Mam wiele ulu bionych książek, do których wracam jak bu merang i za każdym razem odkry wam coś nowego… np. „Mistrz i Małgorzata” M. Bułhako wa, „Id iota” F. Dostojewskiego czy „Na
wschód od Edenu” J. Steinbecka. To tylko niektóre z listy ulubionych.
Jaki jest Pani ulubi ony autor?
I z ty m pytaniem mam podobny problem. Po za autorami
wy mien ionymi wcześniej lubię także książki z fantastyki naukowej i fantasy. Uwielb iam czytać To lkiena - nie wiem, ile
razy czytałam „Władcę Pierścieni”, Sap kowskiego, Pratchetta,
Strugackich, Grzędowicza…
Mogłabym tak wy mien iać i
wy mien iać.
Jakie ma Pani zainteresowania?
Poza literaturą? Wędrówki
po górach. Szczególnie po Beskidach. Niewielu turystów na
szlakach, spokojnie, mo żna
naprawdę odpocząć. Lubię też
słuchać muzyki. Szczególnie jazzo wej – bardzo polecam
wszystkim jazz „na żywo”. Żadna płyta nie odda atmosfery
takiego koncertu. Pod ziwiam wirtuozerię muzy ków, ich dar
improwizacji.
Co Pani woli: książki czy fil my?
I tutaj odpowiem krótko. Książki.
Czy uczni owie naszej szkoły szanują książki?
Szanują… Mogliby tylko trochę więcej czytać.
Czy podoba się Pani nasze gimnazjum? Dl aczego?
Bard zo podoba mi się w ty m g imnazju m. Panuje tutaj p rzy jazna atmosfera. Uczn iowie, którzy przychodzą do biblioteki,
są sympatyczni. Nowoczesny budynek szkoły robi wrażenie,
zbiory b iblioteki równ ież po zytywnie mn ie zaskoczyły – dużo
nowości, ciekawy księgozbiór i bogata mediateka.
Pytania przygotowała i odpowied zi wysłuchała
Znowu ja i znowu będzies z się zastanawiał, co tym razem zauważy łam. A jak już zauważyłam, to po co o tym piszę. Od razu więc ro zwieję Two ją niepewność i wszystkie wątpliwości. Piszę, bo Was lubię i tyle.
Tym razem mo je surykatko we oko z (lekkim) przerażeniem dostrzegło rzecz następującą:
jesteśmy na półmet ku pierws zego semestru, a oceny… lepiej n ie mówić. Szczególnie u nas,
w klasach pierwszych. Weźcie się, ludzie, wreszcie do roboty, bo klasy szóste będą musiały
się z Wami męczyć za ro k. A lbo wy z n imi… Wątpię, żeby ucieszyło to którąkolwiek ze stron.
Już naprawdę mało czasu Wam (nam?) zostało. No chyba, że wo licie p isać egzaminy poprawkowe w wakacje. Ja nie mam ochoty się tak bawić, więc bio rę się solidnie do roboty.
A ostatnio, gdy zap inałam plecak w sali polonistycznej (i na pewno w innych salach też to
występuje) zau waży łam bard zo ciekawe zjawisko. Pod ławkami
wyrosły uwaga… gu my do żucia. Cały las gum. Kto pierwszy
ten lepszy! Wyprzedaż do wyczerpania zapasów. Serdecznie
zapraszamy! Jest to nie tylko obrzydliwe, ale wręcz n iesmaczne.
Jestem ciekawa czy ta „plantacja” kiedyś zniknie… Marzenie?
Niech chociaż się n ie rozrasta! Na sam jej widok cofa się śniadanie, odechciewa obiadu i ko lacji. Chyba nie chcecie mnie zagłodzić?! I dzisiaj to na tyle.
Gothika
5
„Kto pierwszy
ten lepszy!
Wyprzedaż do
wyczerpania
zapasów ”
„Zniszcz ten dziennik”, czyli kreatywna destrukcja
Nie jest to pozycja dla tych, którzy t raktują książki jak świętość
i łap ią się za g łowę na widok zagiętych rogów. Jeśli gard zisz ty mi,
którzy jedzą podczas czytania, oburzasz się na widok u mazanych
stron, używasz zakładek i kochasz niczy m n ieskażony zapach papieru NIE KUPUJ TEJ KSIĄŻKI
O co chodzi? „Zniszcz ten dziennik” to światowy bestseller
autorstwa Keri Smith. Na każdej ze stron jest jakieś zadanie, które
zmusza nas do kreatywnej destrukcji dziennika. Ta pozycja aż się
prosi, żeby ją zniszczyć, podrzeć, pobrudzić, zamro zić, zamalować, itd. Brzmi idiotycznie? Może… A le to idealny sposób na
pobudzenie kreatywności. Uwielbiamy wszystko co niestandardowe, a ten dziennik właśnie taki jest. Prócz tego, że jego destrukcja
sprawia ogro mną frajdę, to jeszcze pobudza proces tworzenia.
Nasza rola to interpretacja zadań, ważne jednak, by nie brać ich
zbyt dosłownie i puścić wodze wyobraźni.
Mamy nadzieję, że Wy też pobudzicie swoją wyobraźnię
i zn iszczycie d ziennik. Powstała nawet strona, na której mo żecie
pochwalić się swo im zn iszczen iem: http://zniszcztendziennik.pl/
5 listopada – Dzień Postaci z Bajek
14 listopada – Dzień Króla Juliana
16 listopada – Dzień Tolerancji
22 listopada – Dzień Kredki
28 listopada – Dzień Pocałunku
30 listopada – Dzień Białych Skarpetek
Magda i Ada Ib
W tym nu merze dam Wam przepis na nieziemskie t iramisu
z figami. Przygotowanie tego deseru jest bardzo proste, a jego smak
uchyli Wam rąb ka włoskiego nieba
Składniki
• 4 świeże fig i
• 1 szklanka zaparzonej mocnej kawy
• 50 ml likieru A maretto
• 4 żółtka
• 4 ły żki drobnego cukru
• 250 g mascarpone
• 100 g podłużnych biszkoptów
Przygotowanie:
Fig i opłukać, osuszyć, pokroić na kawałki. Przygotować kawę, wlać
do głębokiego talerza i wy mieszać z likierem. Żółt ka wło żyć do miski, dodać cukier i ubijać na puszystą i jasną masę przez oko ło 8 minut. Zmn iejszyć obroty do średnich i stopniowo po 1 ły żce dodawać ser mascarpone
cały czas ubijając - po każdej łyżce mascarpone ubijać przez oko ło 30 sekund. Na koniec otrzy mamy puszystą, gęstą i jasną masę. Biszkopty maczać
w kawie, zanurzając je na chwilę po oko ło 3 sekundy z każdej strony. Układać na dnie pucharków lub jednego naczynia. Przykryć poło wą kremu , posypać kakao i uło żyć połowę fig. Uło żyć drugą warstwę biszkoptów, kremu,
kakao i fig. Wstawić do lodówki na o koło 2 - 3 godziny do schłodzenia.
NATKA
6
Drodzy Czytelniczy rubryki Pani psycholog radzi… Dziękuję
za wszystkie nadesłane listy. W tym miesiącu skupię się na dwóch.
Zapraszam!
Pani psychol og! Koledzy się ze mnie śmieją, - zastanowienie się czy za tydzień, odbierając klasówkę,
bo jestem otyły. Przykro mi, kiedy tego słucham. nie będziesz, żałować, że się nie przyło żyłaś,
Nie wiem, co zrobić. K.
- świado mość, że najgorzej jest zacząć – jeśli się już usiądzie
do lekcji i zrob i pierwsze zadanie, poczucie satysfakcji napędza
Drogi K.
nas do wykonania ko lejnego,
Bard zo mn ie to martwi, że ty le teraz mówi się o tolerancji
dla osób „niestandardowych” (innej rasy, kultury, wyznania, - zmiana przed miotu, gdy poczujecie zmęczenie,
wyglądu). W Two im przypadku jest to, jak sam stwierdzasz,
- podział materiału na kawałki i wy znaczenie celów (małe kro otyłość. O wsparcie proszą mn ie ró wnież uczn iowie, bo inny m
ki tak n ie przerażają),
nie podoba się to, że koleżan ka zbyt często ubiera się w to samo, buty nie mają stosownej metki albo sposób porozumiewa- - po zytywne myślenie o szkolnych obowiązkach - łatwiej p rzy nia się jest dla kogoś zbyt dziwny. Świat wypełn iony tylko chodzi nam robienie tego, co lubimy (Ja nie mus zę, ja chcę to
Adamami i Ewami, gd zie wszyscy wyglądaliby i zachowywali zrobić),
się identycznie - wiałby nudą. Drugą rzeczą jest forsowany
w mediach obraz człowieka p ięknego, mądrego, chudego, do- - konkretne d ziałania - po p rostu idź i to zrób; n ie odpoczniesz,
myśląc ciągle, co masz jeszcze n ie zrobione,
brze ubranego i bogatego, tylko czy to się da osiągnąć?
- znalezienie odpowiedniego towarzystwa do nauki - czasem
Jeśli uważasz, że chcesz i mo żesz popracować nad swoim
wyglądem, od dziś zaczn ij stosować zasady zdrowego odży- łatwiej i przyjemn iej uczyć się z kimś.
wian ia (w szkolnej bibliotece czy u mn ie w gabinecie znajdziesz rzetelne informacje; nie do końca ufam temu, co znajduje się w sieci). Skup się również na swo jej osobowości i cechach charakteru. Wygląd nie mo że p rzysłonić Twoich mocnych stron, np.: otwartości, chęci niesienia po mocy innym,
dużego poczuciu humoru.
Nic, co ma wielką wartość w życiu, nie przychodzi łatwo.
N. Peale.
Sukces, to nie przypadek. To ciężka praca, wytrwałość, nauka,
analiza, poświecenie, a przede wszystkim miłość do tego co
robisz.
Pele.
Niezależnie od tego zawsze zachęcam do konsultacji lekarskiej, aby wykluczyć zaburzenia w pracy naszego organizmu.
Na obniżone samopoczucie może pomóc:
PS Cokolwiek byś nie postanowił, pamiętaj, żeby robić to d la - energetyczna muzy ka – nasze ciało budzi się,
siebie, a nie innych.
Pozdrawiam, E.
- aktywność fizyczna – pomo że u wolnić endorfiny,
- czytanie książki – z pozytywnymi przykładami oraz motywu jące do działania. Kto czyta książki, ży je podwójnie i już n ie
Nic nam się nie chce, mamy trudności z moty- myśli o burej pogodzie,
wacją do nauki i odrabi ania lekcji. To chyba - spacer + pogawędka z przy jació łką,
jesienna chandra. Dziewczyny z II klasy.
- gorzka czeko lada albo kakao (ale prawd ziwe, takie jak do
Listopad zaczyna się bardzo refleksyjnie i nostalgicznie. ciasta).
Wspominamy bliskie, ważne dla nas osoby, chcielibyśmy wró Pozdrawiam, E.
cić do tego, co było, co przeminęło. Odczu wamy żal i tęsknotę.
Pani ps ycholog!
Od kilku lat obserwuję, że listopad jest również bard zo aktywnym miesiącem. Obfituje w klasówki, sprawd zany, liczne
konkursy i zawody. Stąd też zapewne b ierze się poczucie nawału spraw i obowiązków.
Na obniżoną motywację do nauki może pomóc:
- przypo mnienie sobie wszystkie cele, tych bliskich i tych dalekich (dlaczego chcesz to umieć i mieć dobre stopnie),
7
Witam wszystkich bardzo serdecznie! Nastał listopad,
a to, jeżeli wierzyć kalendarzowi, zdecydowanie nie najlepsza
pora do biegania za piłką czy też do zwykłych spacerów. Chociaż – jeśli spojrzeć za okno – w dalszy m ciągu gorąco zachęcam do aktywnego trybu życia. Niektórzy mocno biorą to sobie
do serca. To właśnie oni mieli w październ iku okazję wziąć
udział w trzech imprezach biegowych: Mistrzostwach Międzypowiatowych w Biegach Przełajo wych, I Przełajowy m Biegu
po Zdrowie ( o tym przeczytać możecie w osobnym artykule)
i XII Biegu Niepodległości.
Pierwsza z imp rez odbyła się 9 paźd ziernika w Po miechówku. Wzięliś my w niej udział razem z Do miniką Kaszubą.
Pogoda dopisała, świeciło słońce i było ciepło. O wiele za ciepło. Do min ika biegła na 1000m., ja natomiast miałem do pokonania 1500m. Na trasie Do min ika miała małą ko lizję z inną
zawodniczką i niestety ukończyła bieg na ostatnim miejscu,
najważniejsze jest jednak to, że nic poważnego się jej nie stało.
Ja ukończyłem bieg na piątym miejscu, co było planem minimu m. M imo u zyskania kwalifikacji na Mistrzostwa Mazowsza,
które odbędą się w kwietniu w Rado miu, uważam, że pobiegłem słabo. Teraz trzeba mocno przepracować zimę, bo inaczej
będzie ciężko na równi rywalizować w Rado miu...
26 październ ika w Serocku miał miejsce XII Bieg Niepodległości, w ramach którego odbyły się również biegi młodzieżowe. Gimnazjalistki biegały na 1000m., a g imnazjaliści
na 1500m. Trasa w całości przebiegała przez drogi wyło żone
brukiem lub zwy kłe asfaltówki. Poza mną w b iegu nie wystar-
tował żaden uczeń naszej szkoły. Start i lin ia mety, którą przekroczyłem jako drugi, u mieszczone zostały na rynku. Zawody
wygrał miejscowy uczeń trzeciej klasy gimnazju m - aktualny
mistrz powiatu legionowskiego w biegach przełajowych, więc
nie byle kto. Ogólnie impreza została zorganizo wana bardzo
profesjonalnie, fajne nagrody, fajna trasa, ale równ ież atrakcje
na miejscu. Organizatorzy zaprosili Sylwię Gruchałę - dwukrotną medalistkę olimp ijską we florecie kobiet. Olimp ijka
wręczała nagrody, a potem opowied ziała o konkurencjach s zermierczych oraz zaprezentowała swoje medale zdobyte na olimpiadach w Sydney i Atenach.
Od oko ło połowy październ ika zmieniono termin zajęć
otwartych dla pań - zostały przeło żone z czwartku na piątek
w godz. 19.00 - 21.00.
W listopadzie zachęcam wszystkich do chodzenia na
zajęcia otwarte.
No i mam radę dla zmarzluchów - jeśli Wam zimno - to nie
pod kocyk, tylko krótkie ćwiczenia bądź gimnastyka, a gwarantuję, że od razu zrobi Wam sie ciepło.
5 listopada w naszej szkole odbędzie się turniej piłki
nożnej "Polska Niepodległa 2014", zapras zam wszystkich na
trybuny. Nie zapo mnijcie pośmiać się trochę z drugoklasistów,
którzy w ty m pięknym wydarzeniu nie będą mogli uczestniczyć, ponieważ mają wycieczkę…
To wszystko w ty m nu merze, trzy majcie się ciepło !
Patryk Stankiewiecz IIb
Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz, Staszek leży w szpitalu.
- No coś podobnego. A jeszcze wczoraj widziałem go w
kawiarni z wystrzałową blondynką.
- No właśnie, jego żona też go
widziała.
Humor
Mąż i żona strasznie się pokłócili i nie
odzywają się do siebie. Wieczorem
mąż pi sze ka rteczkę:
- Obudź mnie o 7.00.
Następnego dnia mąż budzi się
o 10.00 i widzi karteczkę:
- Wstawaj, już 7.00.
Blondynka wypełnia formularz:
IMIĘ: Anna
NAZWISKO: Kowalska
URODZONA: Tak
8
Kowalski pyta szefa:
- Szefie, da mi pan urlop, bo
teściowa przyjeżdża?
A szef na to:
- Nie ma mowy!
- Wiedziałem, że z szefa
dobry człowiek!
Sierżant do żołnierzy:
- Kto c hce pojechać na
wykopki ziemniaków na
polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
- Dobra, pozostali pójdą
piechotą.
Na lotni sku:
- Ma mo, siku! - mówi Jasiu.
- Nie, bo zaraz sa molot
przyleci.
Za chwilę:
- Ma mo, leci!!!
- Gdzie?
- Po nogawkach…
Klaudia IIa