F1_Błogosławieni, którzy uwierzyli i prześladowani dla

Transkrypt

F1_Błogosławieni, którzy uwierzyli i prześladowani dla
BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY UWIERZYLI I BŁOGOSŁAWIENI PRZEŚLADOWANI DLA
SPRAWIEDLIWOŚCI
Każdego dnia wołaj Ducha Świętego, aby objawiał Ci prawdę o Twoim sercu i Twoim życiu, aby
doprowadził Cię do pełni Prawd i Miłości, jaką Bóg dał nam w Chrystusie.
Dzień 1. Nowe życie błogosławionych. J. 20, 26-29 „A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego
byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął
pośrodku i rzekł: Pokój wam! Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz
moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.
Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego,
ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.”
Czy radujesz się tym błogosławieństwem? Czy cieszysz się tym, że to nie Ty wybrałeś Jezusa,
ale On wybrał Ciebie (J.15.16 -17) i czy dziękujesz za dar wiary i dar nowego życia w Duchu
Świętym (J14, 12-14)?
Dzień 2. Miłość. J.14,1-3 „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie
wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział.
Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę
powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”.
Raduj się obietnicą Jezusa i proś Go o więź miłości z Nim, miłości, która nigdy nie ustaje.(1Kor.
13 )
Dzień 3. Ofiara – dar z siebie całego. J10,10b-18 „Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie
i miały je w obfitości. Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt Mi go nie
zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać.”
Przedstaw Jezusowi swoje plany, marzenia i to czego się spodziewasz. Proś, aby Duch Święty
pokazywał Ci czego pragnie Jezus dla Ciebie, jakie są Jego plany względem Ciebie. Proś o
pełnię życia tj. przyjęcie Bożego planu dla zrealizowania się pełni szczęścia jakie Bóg w swej
miłości ma dla Ciebie. Proś o łaskę, abyś umiał zapierać się samego siebie wtedy, gdy jest to
konieczne, by Twoje życie stawało się obfite. Łk 9. 24 „Bo kto chce zachować swoje życie,
straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.”
Dzień 4. Prześladowania i ich owoce: Mt 5,10-12 „Błogosławieni, którzy cierpią
prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”.
„Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią
kłamliwie wszystko złe na was.” Łk 6, 22-23 „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was
znienawidzą, i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego
podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest
wasza nagroda w niebie.” 1Kor 4,11-13 „Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak
nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych.
Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy,
gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej
chwili.”
Nie każde cierpienie prześladowania i nie każde bycie znienawidzonym jest „błogosławione”.
Błogosławione jest prześladowanie dla sprawiedliwości i z powodu Jezusa. Gdy Jezus mówi o
sprawiedliwości to ma na myśli sprawiedliwość dającą życie wieczne: „Starajcie się naprzód o
królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość… Mt 6,32. Dla chrześcijan, to Jezus jest
sprawiedliwością Bożą. Sprawiedliwość ta wyraża się przez dzieła miłosierdzia wobec ludzi
potrzebujących chleba, miłości, troski, dobroci, przebaczenia. Mt 25,34nn.
Jaka jest prawda o mnie? Czy naśladuję sprawiedliwość Jezusa? Czy w moim domu, miejscu
pracy (nauki) widać, że czynię wszystko z oddaniem „jak dla Pana”, wspierając w trudach
innych? Czy jestem uczciwy i prawdomówny? A nade wszystko czy przebaczam i błogosławię
gdy cierpię ?
Dzień 5. Warunki konieczne, by stać się męczennikiem chrześcijańskim: Łk 21,12-13
„Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z
powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność
do składania świadectwa.”
Nie każdy prześladowany zalicza się do grona tych, których Jezus nazywa błogosławionymi. Nie
są nimi, samobójcy (w proteście podpalający się, czy wysadzający w powietrze) ani ideowcy –
prowokatorzy ściągający na siebie czyjś gniew. „Nie kara, ale przyczyna czyni męczennika”
(św. Franciszek). Nie wystarczy nawet umrzeć dla Chrystusa za wiarę, jeśli się to robi bez
miłości, a przeciwko komuś. To miłość jest pierwszym kryterium prawdziwego męczennika.
Drugim warunkiem jest przebaczenie oprawcom, tak jak czynił to Jezus, czy Jego uczniowie np.
św. Szczepan. Trzecią cechą, jaką wskazuje św. Augustyn, jest pokora w przeciwieństwie do
pychy (uciekanie przed upokorzeniem i cierpieniem w śmierć). Pokora ta wyraża się w lęku przed
cierpieniem i śmiercią, który chrześcijanin składa w ręce Jezusa, ufając, że otrzyma
wystarczającą łaskę, by pozostać wiernym Bogu do końca. Męczeństwo jest łaską.
Jaka jest moja miłość do Chrystusa? Jaki postęp czynię w przebaczaniu? Czy jestem
człowiekiem prawdziwie pokornego serca? Czy współdziałam, ufam, pragnę, modlę się i
przyjmuję Bożą łaskę?
Dzień 6. Przyznanie się do Jezusa: Łk 12,8-9: „A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie
wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie
wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych.”
Znoszenie prześladowań powinno wynikać z miłości do Zbawcy. Miłość ta wzrasta wraz z
poznaniem Jego samego i jest tą mocą, która napełnia serce wiarą w obietnice, nadzieją
„wiecznego razem” i odwagą do dania świadectwa w wolności, pokoju, radości. Kto nie trwa w tej
miłości, staje się tylko znawcą idei chrześcijaństwa i w trudnościach zapiera się Jezusa. Każdy z
nas powinien czuwać, by ta pierwsza miłość nie przygasła: Ap 2,4-5 „mam przeciw tobie to, że
odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny
podejmij!” Tych, którzy do końca pozostali Jemu wierni, nazywa błogosławionymi, bo dostąpią
radości przebywania z Nim w chwale Nieba.
Czy tego pragnę? Czy moje serce jest gorące? Czy wierzę, wybaczam, błogosławię kochając
miłością czerpaną z Serca Jezusa?