POCZĄTKI DZIEJÓW TRZEMESZNA. KULT ŚW

Transkrypt

POCZĄTKI DZIEJÓW TRZEMESZNA. KULT ŚW
1
Spis treści
OD AUTORA ........................................................................................................................................ 3
POCZĄTKI DZIEJÓW TRZEMESZNA. KULT ŚW. WOJCIECHA (Adalberta)
SŁAWNIKOWICA (956 – 997). ...................................................................................................... 5
KLASZTOR KANONIKÓW REGULARNYCH. .............................................................................. 23
POCZET TRZEMESZEŃSKICH PROBOSZCZÓW I OPATÓW DO 1836 R. .................... 42
KOŚCIOŁY TRZEMESZEŃSKIE. CMENTARZE. ....................................................................... 44
KOŚCIÓŁ ŚW. JANA EWANGELISTY oraz ŚW. DUCHA. ................................................ 55
KAPLICA W AUMNACIE. ............................................................................................................ 58
KAPLICA ŚW. ŁAZARZA............................................................................................................. 59
KOŚCIOŁY EWANGELICKIE. .................................................................................................... 60
BÓŻNICA ........................................................................................................................................ 62
CMENTARZE TRZEMESZEŃSKIE. .......................................................................................... 63
SAMORZĄD I OŚRODEK MIEJSKI ............................................................................................ 67
ŻYCIE GOSPODARCZE. .................................................................................................................. 79
EDUKACJA. ........................................................................................................................................ 96
TRZEMESZNO – GRÓD KILIŃSKIEGO, NIESPOKOJNE MIASTO POWSTAŃCÓW.. 115
SŁAWNI TRZEMESZNIANIE. ................................................................................................... 133
KRONIKA WYDARZEŃ. ................................................................................................................ 154
WYKAZ ŹRÓDEŁ I OPRACOWAŃ. ............................................................................................. 166
ZAKOŃCZENIE. .............................................................................................................................. 170
2
Motto:
„Człowiek tęskni do miejsca, w którym się urodził, do krainy, która była ojczyzną
jego przodków”.
Prof. Andrzej Strumiłło.
OD AUTORA
Opowiadaniem tym pt. Korzenie Trzemeszna spełniam prośbę młodych
trzemesznian, jak również i obowiązek przekazania wnukom historii rodzinnych
stron. Czynię to w miejsce tradycyjnej gawędy przy kominku, tym razem przy
komputerze, w formie zapisu elektronicznego e-booka.
Starałem się zgromadzić tu wszystkie istotne, dostępne informacje o
dawnym Trzemesznie i okolicy, powiązać je zgodnie z posiadaną wiedzą. Początki
dziejów Trzemeszna do dziś są przedmiotem dyskusji i kontrowersji. Jedni
badacze wiążą je z klasztorem z czasów Mieszka I, powołując na zapisy
trzemeszeńskich kanoników w tzw. Spominkach trzemeszeńskich, udostępnionych
nam i przetłumaczonych z łaciny przez Bartosza Paprockiego w XVI w.
Przeglądając rękopisy klasztorne twierdził, że widział taki zapisek; „ Mieszko,
pierwszy chrześcijanin (w Polsce) ufundował klasztor w Trzemesznie”. Inni
naukowcy twierdzą, że dzieje Trzemeszna zaczęły się dopiero od założenia tu
klasztoru kanoników regularnych, czyli od napotkanych śladów pisarskich. Oba
stanowiska naukowców nie wykluczają się.
Bazę źródłową e-opowiadania stanowią wymienione w spisie literatury
głównie opracowania o Trzemesznie i okolicy naukowców poznańskich pod
kierownictwem prof. Czesława Łuczaka i dorobku ostatnich badań naukowców
toruńskich kierowanych przez dr. Marcina Wiewiórę. Dzięki Internetowi możliwy
był dostęp do zeskanowanych, a dotychczas niedostępnych archiwalnych
egzemplarzy książek bibliotecznych. Niemałą rolę w zdobywaniu materiałów,
informacji oraz zdjęć spełnia, na portalu społecznościowym Nasza – Klasa, profil
„Trzemeszno – sympatycy”, który to skupia osoby zainteresowane dawną i nowszą
historią miasta i okolicy. Dzięki życzliwości nie tylko trzemesznian, udało się
zgromadzić w naszej galerii unikalną kolekcję starych zdjęć i archiwalnych
3
dokumentów,
również
zaprezentować
fotografie
dzisiejszego
miasta
i okolicy. Wdzięczny jestem moim szkolnym trzemeszeńskim kolegom Staszkowi
Góralczykowi, Bolkowi Kaczmarkowi, Lucjanowi Wełniakowi, a w ostatnim czasie,
naszemu bardzo życzliwemu sympatykowi Henrykowi Gierlikowi z Bawarii za
uzupełnienie mojej biblioteczki w aktualną i dawną literaturę historyczną
o Trzemesznie. Natomiast, pp. Izabeli Choraszewskiej, Andrzejowi Gajewiczowi,
Tomkowi Góralczykowi, Sylwii Jańczuk, Rafałowi Nawrockiemu, Zdzisławie
Majewskiej, oraz wielu niewymienionym osobom, lista dość długa, pragnę
serdeczne podziękować za przekazanie, unikalnych zdjęć i materiałów ze swoich
zbiorów rodzinnych i kolekcjonerskich. Wyróżnienie, jakie nas spotkało to
wystawa, zorganizowana w Domu Kultury w Trzemesznie we wrześniu 2012 roku,
na której zaprezentowano bardzo interesujące fotografie dzisiejszego miasta
autorstwa Lucjana Wełniaka
Mam nadzieję, iż opowiadanie to przyczyni się nie tylko do pokazania
naszych trzemeszeńskich korzeni, ale też przypomni o znaczeniu, jakie
TRZEMESZNO spełniało na przestrzeni dziejów w tym regionie Polski. Kieruję je,
przede wszystkim do młodych moich krajan, ale także do tych, którzy interesują
się problematyka historyczną, kulturalną i religijną ziemi trzemeszeńskiej.
W sposób szczególny treści zawarte w tym opowiadaniu mogą zainteresować
gości odwiedzających Gród Kilińskiego. Ufam, że opowiadanie to w pewnym
stopniu ocali od zapomnienia znaczące, chociaż lokalne wydarzenia historyczne
i nie będzie wahań i wątpliwości, co do twierdzenia, że Trzemeszno było i jest
młodszym rodzeństwem Gniezna, że równocześnie rodziła się tutaj państwowość
Polska.
Życzę, zatem pożytecznej lektury. A zainteresowanych Internautów,
zapraszam
na strony profilu
„Trzemeszno
- sympatycy”:)
http://nasza-
klasa.pl/profile/8433823. Do zapoznania się z istniejącą tam galerią zdjęć,
opisów i komentarzy, swoistym uzupełnieniem tego e - opowiadania,
Trzemesznianin z urodzenia, a suwalczanin z racji długoletniej pracy,
zamieszkania i zauroczenia również polodowcową Suwalszczyzną.
Mgr inż. Andrzej J. Kamyszek
Suwałki, 2012-12-12r.
4
POCZĄTKI DZIEJÓW TRZEMESZNA. KULT ŚW.
WOJCIECHA (Adalberta) SŁAWNIKOWICA (956 – 997).
Trzemeszno, a okolica od niego nazwana ziemią trzemeszeńską,
leży na tzw. Wysoczyźnie Gnieźnieńskiej (100–125 m n.p.m.), jest
częścią północnowschodniej Wielkopolski stanowiącej część Niziny
Wielkopolsko-Kujawskiej. Niedaleko od Trzemeszna znajduje się Wał
Wydartowski (167 m n.p.m.), który jest najwyższym punktem
Wysoczyzny Gnieźnieńskiej.
Krajobraz,
jak i urozmaicona
rzeźba
terenu,
są
dziełem
lądolodu skandynawskiego.
trzecim,
W
tzw.
bałtyckim
okresie
zlodowacenia
—
ok. 20-15 tys. lat
temu — lądolód wycofując się na północ w charakterystyczny sposób
ukształtował powierzchnię ziemi. U jego czoła zgromadziły się większe
ilości materiałów ziemnych, tworząc wzgórza, tzw. moreny czołowe i
inne kształty charakterystyczne dla terenów polodowcowych. Źródła
niemieckie
wspominają,
że
jeszcze
w
VI
wieku
na
terenie
trzemeszeńskim notowano czynne erupcje wulkaniczne.
Obszar był całkowicie zalesiony, zalegała tu puszcza. W
przeszłości teren pokrywały liczne jeziora i mokradła.
Z uwagi na
występowanie dużej ilości jezior wzięła się nazwa Pojezierze
Gnieźnieńskie. Większości jeziora są pochodzenia polodowcowego,
5
rynnowe, z największym – Jez. Gopło (21, 8 km2) i najgłębszym,
pobliskim Jez. Popielewskim, mającym głębokość 50, 5 m.
Od zachodniej strony naturalną granicę ziemi trzemeszeńskiej
tworzy
największa
w
pobliżu
rzeka
Wełna,
wypływa
z
Jez.
Wierzbiczańskiego, dalej płynąc malowniczą doliną, przez kilka jezior
w
kierunku
północnym,
łączy
kolejno
jeziora:
Jankowskie,
Strzyżewskie, Piotrowskie, itd., aby stanowić jeden z większych
prawych dopływów Warty. Od wschodniej strony przepływa rzeka
zwana
Notecią
wypływa
Małą,
z
Jez.
Skorzęcińskiego,
przez
Słowikowo,
Jez.
Kamienieckie,
Gębice,
Kwieciszewo i łączy się z
innymi
dopływami
Trzemeszno
wschodniej
od
Noteci.
strony
graniczy
dużym
z
jeziorem
Popielewskim
leżącym
w
zlewni rzeki Noteci, a od
strony
zachodniej
z
Jeziorem Trzemeszeńskim (Kościelnym).
Znacznie wcześniej zanim powstała pierwsza osada, na tych
terenach przebywały ludy koczownicze. Osadnictwo, poczynając od
pierwszych prymitywnych gromad myśliwsko-rybackich rozwijało się
tam gdzie istniały dogodne warunki do uprawy roli i hodowli.
Wybierano zwykle miejsca z natury obronne, skupiając się wokół
jezior i nad rzekami, zapewniającymi wodę. Region trzemeszeński nie
należał do intensywnie zaludnionych, lecz wzrastało ono stopniowo.
Ślady osadnictwa na terenie ziemi trzemeszeńskiej sięgają dopiero
6
starszych faz wczesnego średniowiecza, potwierdzają to znaleziska
na północny wschód od Trzemeszna, nad Jeziorem Popielewskim w
Lubiniu, drugie - na południowym zachodzie w rejonie Jankowa
Dolnego i trzecie – nad Jeziorem Ostrowickim w południowo –
wschodniej stronie. Twierdzenie, że Trzemeszno było grodem w
wczesnym średniowieczu, nie znajduje potwierdzenia nie tylko w
badaniach naukowych. Na ślady takiego grodu w Trzemesznie nie
natrafiono, gdyż od początku miejscu temu wyznaczono inną funkcję,
przeznaczone zostało na działalność sprowadzonych tu, wraz z
Dąbrówką, zakonników.
Mikroregion leżał w obrębie plemion Polan gnieźnieńskich
[Civitas Schinesghe (państwo gnieźnieńskie)], pod władzą książąt z
dynastii piastowskiej. W początkach wczesnego średniowiecza na
stolicę
plemiennego
państwa
Polan
wykształciło
się
Gniezno.
Najczęściej przebywał tu książę, a potem król. Ówczesna stolica nie
miała takiego charakteru jak
dziś.
Centrum
władzy
było
tam, gdzie przebywał władca,
który
niejednokrotnie
zmieniał miejsce swego pobytu
i swej drużyny. Stąd tyle
miejscowości
obok
Gniezna
przyznaje się do zaszczytów
stolicy plemiennego państwa.
Występowało
znaczne
zróżnicowanie
plemiona
pogańskich
słowiańskich
bożków,
Światowid.
7
jednym
z
kulturowe,
czciły
ważniejszych
wiele
był
W latach 960 - 992 panował pierwszy historyczny władca Polan,
syn Ziemomysła, książę Mieszko I. W skład rządzonego przez
Mieszka I terytorium wchodziły pierwotne ziemie Polan, tworzące
późniejszą Wielkopolskę. W granicach państwa znajdowały się
ponadto Mazowsze i Pomorze Wschodnie. W późniejszym czasie
Mieszko dołączył także ziemie Pomorza Zachodniego, Śląsk, a także
Państwo Wiślan.
Książę Mieszko I podjął się arcytrudnego zadania, zerwania z
pogańską
religią
przodków
i
zaprowadzenia
na
swojej
ziemi
chrześcijaństwa, tworząc zręby państwa polskiego. Dostrzegał
korzyści przynależności do kręgu kultury chrześcijańskiej, która to
zaczęła w tym regionie Europy dominować. Nowa wiara umacniała
władzę księcia. Integrowała mieszkańców wokół jednej religii, a
wierzenia w pogańskie bóstwa słowiańskie nie przystawały do
ówczesnych standardów europejskich. Nie bez znaczenia była też
przychylność i opieka cesarza oraz papieża.
Mieszko I nawiązał bliski kontakt i zawarł sojusz z księciem
czeskim Bolesławem I Srogim. Przypieczętowaniem nowego sojuszu
było zawarcie małżeństwa. W roku 995 Mieszko pojął za żonę
Dobrawę (Dąbrówkę), córkę czeskiego księcia Bolesława I, następnie
przyjął też chrzest.
Z ostatnich badań wynika, że według
średniowiecznych zwyczajów w czasie liturgii Wigilii Paschalnej
chrzczono wybitne osobistości. Prawdopodobnie ceremonia chrztu
odbyła się w Wielką Sobotę 14 kwietnia 966 roku. Być może, chcąc
okazać swą lojalność wobec Cesarstwa, Mieszko I udał się wraz z
najbliższą rodziną i ówczesną elitą władzy do Czech, a stamtąd w
towarzystwie teścia księcia Bolesława I do bawarskiego miasta
Ratyzbony, aby przyjąć tam chrzest. Czechy w tym czasie nie miały
własnego biskupstwa, a tylko biskup mógł ochrzcić władcę państwa.
Inni naukowcy wskazują na miejsce chrztu Ostrów Lednicki, czy też
Poznań. Zaś Gniezno było silnym ośrodkiem kultu pogańskiego i mało
prawdopodobne, aby książę zdecydował się na zderzenie starej i
8
nowej religii w tym miejscu.
Jan Matejko w swojej
artystycznej wizji w sposób
dość dowolny przestawił tę
ceremonię, uwieczniając w
obrazie
postacie
z
późniejszego okresu, tj. św.
Wojciecha i Gaudentego.
W chrystianizującej się
Polsce Gniezno, jako stolica, od początku odgrywało znaczącą rolę,
zaś Trzemeszno z racji bliskiego położenia (zaledwie 16km), stało się
w tym czasie obok Gniezna ważnym ośrodkiem krzewienia nowej
wiary. Dobrawa, jako chrześcijanka, przybyła z duchownymi, którzy
zapewniali potrzeby kultowe księżnej oraz jej dworu, o czym zresztą
wspomina Gall Anonim. Benedyktyni towarzyszący Dobrawie
byli
pierwszymi misjonarzami w Polsce. Ich klasztory: w Trzemesznie, w
Tumie
pod
Łęczycą,
w
Kazimierzu
pod
Szamotułami,
czy
w
Międzyrzeczu powstawały na przełomie X i XI wieku. Osiedlali się
przy głównych grodach państwa. Łączyło się to z budową kościołów (w
większych ośrodkach murowanych, w mniejszych drewnianych).
Pierwsze klasztory utrzymywane były przez księcia Mieszka I.
Znawcy przyjmują, że w pierwszych latach wybudowano około 20-30
kościołów. Były to dopiero początki organizacji klasztornej.
Nieco później w pobliskiej okolicy powstają kolejne ośrodki
klasztorne w Mogilnie, Strzelnie. Zagęszczenie klasztorów pośrodku
państwa piastowskiego ma swoją wymowę i potwierdza ich w tym
czasie rolę i znaczenie.
W roku 968 na polecenie papieża przyjechał z Rzymu biskup
misyjny Jordan ( zmarł w 983roku), a po jego śmierci w roku 992
zastąpił biskup Unger. Siedzibą biskupstwa był Poznań i obejmowało
9
cały kraj, miało charakter misyjny, podlegali papieżowi. Jednak
później - jak uważają niektórzy historycy - podporządkowano
arcybiskupowi Moguncji. Przybyli do nas mnisi nauczali oprócz wiary,
zasad dobrego gospodarowania i wychowania oraz kultury, zaś
kandydatów
do
stanu
duchownego,
nauki
pisania
i
czytania.
Powszechnie przyjmuje się, iż chrystianizacja ziem polskich trwała aż
do początków XIII wieku.
Wielce prawdopodobne jest, że początki powstania i tworzenia
się
Trzemeszna
zaczęły się od
momentu, gdy
wraz
z
orszakiem
Dobrawy
(Dąbrówki)
przybyli ludzie
Poraja
czeskiego
możnowładcy,
Sławnikowica
i
osiedlili
się
syna
tutaj
w
Wielkopolsce. W zwyczaju bywało, rycerzowi towarzyszyli ludzie z
obsługi, głównie byli to rzemieślnicy. Ślady wskazują, że cześć z nich
osiedliła się w małej osadzie rybackiej, którą później nazywać się
będzie Skwarzymowo. Wśród tubylców przybysze z Czech wyróżniali
się mową, która przypominała skwarzenie, skwarczenie, od tego
powstać mogła nazwa, miejscowości Skwarzymowo, (tj. od słów
skwarzyć i mowa).
Skwarzymowo było własnością rycerza Poraja,
później stanie się przedmieściem silniejszego administracyjnie i
ekonomicznie Trzemeszna, zostanie nazywane Starym Miastem.
Nazwa przetrwała i jest najstarszym przekazem z tamtych czasów.
10
Po sąsiedzku, tuż obok w dogodnym miejscu na wzgórku,
pomiędzy jeziorami Trzemeszeńskim a Popielewskim osiedlili się
benedyktyńscy zakonnicy, zakładając swój klasztor (erem). Powstał na
włościach i z woli Mieszka I. W Herbarzu zawierającym XVI wieczne
zapiski ze studiowanych dokumentów trzemeszeńskich kanoników
Bartosz Paprocki potwierdził ten fakt, że „Mieszko, pierwszy
chrześcijanin (w Polsce) ufundował klasztor w Trzemesznie 966 r.”
Potwierdzenie znajdujemy również w każdej encyklopedii polskiej i
niemieckiej.
Ślady
kronik
pobliskich
miejscowości wskazują, iż sam Poraj, a
potem jego spadkobiercy Różyce,
zarządzali włościami leżącymi niedaleko
Trzemeszna, jak Strzyżewo Kościelne,
Gołąbki, Kozłowo, Jastrzębowo, Jankowo
i samo Skwarzymowo. Istnieje też
wiadomość, że w czasach rządów króla
Bolesława Chrobrego Poraj osobiście od
władcy otrzymał również i ziemię
wrzesińską. Jeszcze w XIV wieku
wyróżniały się na tym terenie graniczące
z sobą cztery siedziby szlacheckie:
Kozłowo, Tokarzewo, Jakubowo i Jankowo, na których władali
Porajowie. W Jankowie urodził się Jan Bodzenta Poraj (1290 -. 1366),
biskup krakowski. Był prawdopodobnie synem komesa Bogufała z
Wrześni, obok Jankowa będącej jedną z siedzib rodowych Porajów.
W ulubionym przez siebie Jankowie zamierzał pod koniec życia
zbudować rodowy zamek. Plany te pokrzyżowała jednak śmierć.
11
Wiele wskazuje, że Poraj był mecenasem trzemeszeńskich
benedyktynów, zaś jego ludzie ze Skwarzymowa wspierali zakon, na
co dzień. W latach późniejszych (1393 r.) jego spadkobiercy
przekazali
teren
Skwarzymowa
na
rzecz
drugiego
klasztoru,
trzemeszeńskich kanoników regularnych, a herb rodowy Porajów Różyców (cztero listna srebrna róża w polu czerwonym) będzie
znajdował się na klasztornej pieczęci. W 1284r. z części terenów
własności rodu herbu Poraj założono Klasztor Klarysek w Gnieźnie.
Historia przekazuje nam również, że rycerz Poraj nie był
jedynym z czeskiego rodu Sławnikowiców wśród bliskich polskiego
króla. Sławnikowice spokrewnieni z niemieckimi władcami z saskiej
dynastii Ludolfingów; byli tradycyjnie pro sascy i procesarscy,
wspierali chrześcijaństwo, podczas gdy ich czescy przeciwnicy,
Przemyślidzi
na
ogół
sympatyzowali
z
antycesarską
opozycją
(wówczas gł. bawarską) oraz rodzimymi czeskimi tradycjonalistami.
Tarcia między rządzącymi w Czechach Przemyślidami, dokładniej
12
rodem Werszawców a Sławnikowicami nasilały się, a pod koniec
września roku 995 doszło do otwartego konfliktu między oboma
rodami, wszyscy członkowie rodu Sławnikowiców zostali wymordowani.
Ocaleli jedynie, najstarszy syn Sobibór będący w tym czasie na
wyprawie wojennej wraz z Ottonem III i Bolesławem Chrobrym, oraz
przebywający
na
Zachodzie
biskup
Pragi
Wojciech
Adalbert
(późniejszy święty) i towarzyszący mu najmłodszy, przyrodni brat
Radzim Gaudenty.
Sobibór (Sobiesław) pozostał po walkach w Polsce i służył w
drużynie Bolesława Chrobrego, który to wyraźnie sprzyjał ich rodowi.
Od księcia prawdopodobnie otrzymał z nadania gród Żnin wraz z
ziemiami
leżącymi
późniejszym
na
zostanie
Pałukach.
przekazana
Część
posiadłości
trzemeszeńskiemu
w
okresie
zakonowi
kanoników regularnych. Sobiesław zginął w 1004 roku, gdy osłaniał
odwrót Chrobrego z Pragi.
To prawdopodobnie za przyczynkiem Sobiesława nastąpił
przyjazd w te strony pod koniec roku 966 ocalałych Sławnikowiców
braci zakonnych Wojciecha (Adalberta) i Radzima (Gaudentego).
Wiele wskazuje na to, że benedyktyńscy misjonarze zatrzymali się
wraz z prezbiterem Benedyktem Boguszem w trzemeszeńskim eremie
benedyktynów, na krótko przed ich główną wyprawą misyjną na Prusy.
Podkreślić trzeba, że św. Wojciech przebywał w Polsce w charakterze
biskupa misyjnego w drodze na Prusy i nie posiadał upoważnienia,
również sposobności do zakładania klasztorów.
Zwolennikiem chrystianizowania Prus był sam Bolesław Chrobry,
zgodne to było z koncepcją podboju cywilizacyjnego, opartą na
szerzeniu chrześcijaństwa przez dobry przykład i głoszeniu prawd
wiary, a nie przez konflikty wojenne. Niestety misja zakończyła się
niepowodzeniem. Biskup Wojciech zwany na zachodzie Adalbertem
został zamordowany 23 kwietnia 997 r., w okolicach dzisiejszego
Pasłęka. W podobnej misji, w roku 1009 w okolicach teraźniejszego
13
Giżycka, zamordowano, św. Brunona z Kerfurtu, przyjaciela i
kontynuatora misji św. Wojciecha – Adalberta, autora jednego z
opowiadań o życiu św. Wojciecha. Na uwagę zasługuje fakt, jako
pierwszy, tuż po przyjeździe do Polski (1005r) w swoim opowiadaniu
Brunon sygnalizuje, nie podając nazwy inne miejsce pochowku ciała
Wojciecha, jeszcze przed ostatecznym złożeniem w gnieźnieńskim
grobie.
Ciało
biskupa
Wojciecha
zostało
wykupione od
Pogezan przez
Bolesława
Chrobrego i w
październiku
(20
-tego)
zostało
złożone,
w
tymczasowym
grobie
trzemeszeńskiego benedyktyńskiego zakonu. Tam też przechowywano
dwa lata, tj. do czasu przygotowania godziwego miejsca spoczynku w
katedrze gnieźnieńskiej. W tym okresie Bolesław Chrobry rozbudował
w Gnieźnie kościół i 6 listopada 999 r. uroczyście złożono ciało św.
Wojciecha w gnieźnieńskim grobowcu. W dniu tym odbył się uroczysty
pogrzeb wraz z kanonizacją (nadaną przez papieża Sylwestra II). To
cesarz Otto III na wiadomość o śmierci męczeńskiej swojego
przyjaciela, natychmiast zawiadomił o niej papieża i złożył prośbę o
kanonizację. Była to pierwsza w dziejach Kościoła kanonizacja,
ogłoszona przez papieża, gdyż dotąd ogłaszali ją miejscowi biskupi.
W marcu 1000 roku w Gnieźnie odbył się Zjazd, w którym
uczestniczył Bolesław Chrobry i cesarz Otton III. To był
nadzwyczajny gest. Po raz pierwszy w dziejach cesarz fatyguje się
14
nie w celach wojennych, ale pokojowych do kraju, który nie wchodzi w
skład cesarstwa. Proklamowano wtedy utworzenie arcybiskupstwa i
metropolię gnieźnieńską. W skład pierwszej polskiej metropolii w
Gnieźnie weszły biskupstwa w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu.
Arcybiskupem gnieźnieńskim został przyrodni brat św. Wojciecha –
Radzim (Gaudenty), z którym brał udział w misji na Prusach.
Fakt przechowania ciała św. Wojciecha w Trzemesznie na ogół
jest tajemniczo pomijany i traktowany, jako mało istotny epizod
lokalny. We wspomnianym już opowiadaniu o życiu św. Wojciecha
napisanym przez św. Brunona z Kerfurtu, jest tylko sygnał o
tymczasowym przechowaniu zwłok biskupa Wojciecha w innym niż
Gnieźnie miejscu. Epizod trzemeszeński nie został zaakcentowany w
sławnych drzwiach gnieźnieńskich pochodzących z 1175 roku, gdzie w
średniowiecznej
metaloplastyce
przedstawiono
osiemnaście
płaskorzeźb ze scenami z życia św. Wojciecha. Zrozumiałe jest
ówczesne zachowanie i postępowanie Bolesława Chrobrego, trudno
było nagłaśniać i przyznawać się do chwilowych kłopotów z
pochówkiem, wskazywałyby one na pewne słabości państwa, a władcy
zależało przecież na osiągnięciu zamierzonego celu i ten cel z
powodzeniem osiągnął. Natomiast, Trzemeszno z racji bliskiego
położenia było traktowane, jako zaplecze królewskiego Gniezna.
Również i nazwa miejscowości w owym czasie była mało znana i
popularna! Mieścił się tu tylko erem benedyktynów.
Dopiero
działalność trzemeszeńskich kanoników nada jej rozgłos i zacznie się
wokół klasztoru rozwijać miasto Trzemeszno.
Historia okresu pierwszych lat państwowości polskiej
absorbowała
wielu
kronikarzy,
lecz
z
braku
dokładnego
udokumentowania tych faktów historycznych tworzono głównie liczne
legendy. Pierwszy, genezę tego okresu Polski przedstawił kronikarz
Gall Anonim, w swej kronice pisanej w XII wieku.
15
Jedno
z
ludowych
podań
tłumaczy
pochodzenie
nazwy
trzemeszeńskiej osady, od trzech mszy, na które zwoływali wiernych
zakonnicy, mieszkający w klasztornym eremie. Ta wersja najbardziej
przystaje do tamtych realiów i wyznaczonej funkcji tej miejscowości.
Inna legenda mówi, że jeszcze w czasach wypraw kupców rzymskich
szlakiem bursztynowym w Trzemesznie był czynny wulkan, który
przyprawiał wędrowców o strach, lęk i od łacińskiego, tremesco
powstała nazwa osady. Istniała też i wersja pochodzenia od
staropolskiej nazwy czeremchy (czrzemcha, później nazywanej
trzemcha).
Zwyczaj
powstawania
nazw
polskich
miejscowości
pochodził zwykle od spostrzegawczości mieszkańców – zauważali
charakterystyczne
cechy
lub
krajobrazu
wady
zalety).
(czy
Nazwy
brały się również
od
imienia
właściciela,
bądź
zamieszkałych tam
rzemieślników.
Faktem
jest,
że
występowały jakieś problemy z nazwą tej miejscowości, często
spotykamy różnie pisane nazwy Trzemeszna m.in. jak; Tremesto lub
Cheremesno w r. 1145, Sciremusine z r. 1146, z łaciny Cheremesense z
1146r., Czeremeszno albo Czremuszno z 1156r, Tumestra, Schirmestr
z r. 1210, Tremesno z 1211, Chremesna z r. 1214, lub zniekształcone
na mapach z r. 1500, jako Schmarmeusel (prawdopodobnie nazwa ta
pochodzi
od
mikstury
sporządzanej
przez
trzemeszeńskich
zakonników), były też nazwy Trzemessyn (1721), Trschemesno(1845),
jak i od r.1860 niemiecka nazwa Tremessen.
16
Z trwałych śladów z tamtych odległych czasów pozostały
szczątki fundamentów kościoła, eremu benedyktynów, odkryte
podczas prac archeologicznych w latach pięćdziesiątych ubiegłego
wieku. Jednak po czterdziestu latach ten dowód naukowcy uznali za
niewystarczający. Potwierdzenie istnienia zakonu oraz tymczasowego
grobu znajdujemy w dawnej literaturze niemieckiej jak i polskiej, iż
to za panowania księcia Mieszka I już w roku 970, istniał w
Trzemesznie męski zakon, jak podają, religii chrześcijańskiej
Początki rozwoju państwa polskiego wiążą się ściśle z
przyjęciem wiary chrześcijańskiej. Ten znamienny akt miał duże
znaczenie kulturalne, Polska wybrała przynależność do państw
łacińskiego kręgu kultury chrześcijańskiej, zbliżyła się do państw
zachodniej Europy, zadecydował również o przyszłym kształcie
państwa. Okres rządów króla Bolesława Chrobrego sprzyjał wdrażaniu
nowej wiary. Po Jego śmierci w roku 1025, rozwój chrześcijaństwa
uległ zahamowaniu, młode państwo polskie przeżywało kryzys
polityczny.. Nastały lata niepokoju, konfliktów i zamętu. Nasilały się
samowolne rządy możnych. Następował stopniowy rozpad państwa.
Bunt rozszerzał się w całym kraju, objął także chłopów wrogo
nastawionych do nowej religii (tzw. reakcja pogańska). Powstanie było
skierowane zarówno przeciwko panom świeckim, jak i duchowieństwu.
Podejmowano próby przywrócenia kultu bożków pogańskich.
Trudną sytuację wewnętrzną Polski, wykorzystał książę czeski
Brzetysław (wróg rodu Sławnikowiców i także Piastów), który w 1039
roku najechał ze swoim wojskiem Wielkopolskę. Uważa się, że
wyprawa czeskiego księcia Brzetysława miała za główny cel zdobycie wykradzenie szczątków, św. Wojciecha. Relikwie Świętego Wojciecha
były dla Czechów gwarantem uzyskania arcybiskupstwa, którego nie
posiadali. Najazd Brzetysława spustoszył przede wszystkim Gniezno i
Poznań. Spalona została katedra gnieźnieńska, z której Czesi wywieźli
do Pragi nie tylko relikwie św. Wojciecha, ale i arcybiskupa Radzima Gaudentego. W czasie tego najazdu zniszczony został trzemeszeński
zakon benedyktynów. Wywieziono z Polski mnóstwo łupów,
uprowadzono wielu jeńców – przeważnie rzemieślników. Czeski
17
kronikarz Kosmas opisuje, jak to 23 sierpnia 1039r. w Pradze
uroczystej
procesji
wprowadzono
do
katedry
praskiej
relikwie, głowę św.
Wojciecha,
jak
i
zdobyte krzyże oraz
dewocjonalia
z
Wielkopolski.
Cel
utworzenia
arcybiskupstwa
w
Pradze Brzetysławowi
się
nie
powiódł,
powstało
dopiero
1344r.
Na domiar wszystkich nieszczęść, w tym czasie na Polskę
napadli sąsiedzi Prusowie i Pomorzanie.
Najazdy spowodowały
zniszczenie i trwałe zatarcie śladów historii tamtego okresu, stąd
biorą się dzisiejsze kłopoty. Mimo niesłychanej pustki źródłowej
jesteśmy jednak w stanie zrekonstruować wydarzenia z końca X
wieku, a także wydarzenia z lat późniejszych, które tak mocno
zaważyły o dalszych losach i kształcie Polski. Tę możliwość
zawdzięczamy ogromnej pracy wykonanej przez średniowiecznych
m.in.
trzemeszeńskich
zakonników,
którzy
pisali,
a
później
przepisywali kroniki i roczniki, dzięki którym posiadamy jakąkolwiek
wiedzę. Kanonicy trzemeszeńscy byli kustoszami kultu św. Wojciecha.
Przechowanie w latach 997 – 999 ciała męczennika, św.
Wojciecha okazało się dla Trzemeszna szczególnym uznaniem i
zaszczytem. Fakt ten znalazł swoje potwierdzenie w historii i życiu
trzemeszeńskiego kościoła, jak i miasta. Dowodem potwierdzającym
trzemeszeńską
historię
benedyktynów
18
i
św.
Wojciecha
jest
monumentalna trzemeszeńska bazylika
wzniesiona,
przez
opata
Michała
Kosmowskiego oraz istniejąca w niej
polichromia
świętego
przedstawiająca
związane
z
obrazy
Trzemesznem.
Trwałym śladem pozostałym do dzisiaj
są
też
pamiątki
ze
skarbca
trzemeszeńskiej katedry, dwa kielichy
ufundowane, jak głosi legenda, przez
księżną Dąbrówkę (zm. 977 r.) oraz tzw.
kielich
św.
Wojciecha
z
X
wieku
podarowany przez cesarza Ottona III.
W spadku po pobycie i działalności benedyktynów i św.
Wojciecha pozostała nam też pieśń, piastowski hymn „Bogurodzica”.
Hymn ten śpiewali wojowie Bolesława Chrobrego, pieśń ta przetrwała
do dzisiejszych czasów.
zmienioną
formą
Melodia i tekst są prawdopodobnie
prasłowiańskiej
pieśni
religijnej.
Legenda
o
autorstwie „Bogurodzicy” przez św. Wojciecha nie ma podstaw
źródłowych,
jednak
Józef
Birkenmajer w monografii o utworze
(1937r.)
wskazał
na
krąg
benedyktyńskich misjonarzy z X w,
współbraci
św.
Wojciecha,
jako
możliwych inspiratorów tego utworu.
Kult św. Wojciecha szerzył się
szczególnie w Polsce, Czechach, na
Węgrzech i w innych krajach Europy.
Św. Wojciech jest jednym z głównych
patronów
Polski,
patronem
archidiecezji
gnieźnieńskiej,
19
gdańskiej, warmińskiej, diecezji ełckiej i koszalińsko-kołobrzeskiej
oraz miast Gniezna, Trzemeszna, Serocka. Powstały kościoły pod
Jego wezwaniem, wyobrażenia malarskie, posągi, relikwiarze.
Chociaż nie był Polakiem i w naszym kraju przebywał bardzo krótko jednakże Jego osobowość, misyjna działalność i wreszcie męczeńska
śmierć zaważyła na losach Kościoła w Polsce. Wpłynęła także na
pogłębienie procesu chrystianizacji.
Z różnych faktów i pozostawionych zapisów można wnioskować o
trwającej
rywalizacji
trzemeszeńskim
w
między
ośrodkami
pierwszeństwie
do
gnieźnieńskim
posiadania
grobu
i
św.
Wojciecha. Niestety z upływem czasu Gniezno traciło na swoim
znaczeniu. Jeszcze w roku 1039 Kazimierz Odnowiciel przeniósł
stolicę Polski do Krakowa. Podejmowane były nawet próby likwidacji w
Gnieźnie arcybiskupstwa (niekorzystna bulla z 1133r.) Jednak w roku
1419 arcybiskupi gnieźnieńscy otrzymali stały tytuł Prymasa Polski i
ten przywilej przetrwał do teraźniejszych czasów. Natomiast
Trzemeszno,
zwłaszcza
zakon
kanoników
regularnych
w
średniowiecznej Polsce nabierał dużego znaczenia, jako centrum
oświaty, kultury i gospodarki. 15 Lipca 1441r. sobór bazylejski
wyposażył
opata
i
konwent
prerogatywy
klasztoru
trzemeszeńskiego
władzy
w
opackiej.
Trzemeszno, jak niewiele innych miejscowości
w Polsce,
posiadało bogate archiwum dzięki trzemeszeńskim kanonikom, którzy
pozostawili
spisaną
historię
tych
stron.
Budziło
ono
duże
zainteresowanie naukowców. Pierwszym historykiem, który zapoznał
się, przetłumaczył z łaciny i opisał pozostawione dokumenty, był w XVI
wieku Bartosz Paprocki. Archiwalia trzemeszeńskie badali m.in. Julian
Ursyn Niemcewicz(1757 – 1841), Joachim Lelewel (1786 – 1861),
Edward Raczyński (1786 – 1845), Adam Łukowski(1833), Antoni
20
Małecki,
Wojciech
Kętrzyński
(1836
-1918),
Władysław
Abraham(1860 – 1941) i wielu innych. Ostatnio historią i archeologią
Trzemeszna zajmowali się uczeni z Poznania pod kierownictwem prof.
Czesława Łuczaka oraz archeolodzy z Torunia.
Początki
powstawania
Trzemeszna
do
dziś
są
przedmiotem
dyskusji
i
kontrowersji. Wśród obecnie
zajmujących się tą tematyką
toczą się długotrwałe i pozorne
spory o znaczeniu wyrazów
łacińskich,
zapominając
o
istotnych realnych faktach. Jak
można dywagować, czy św.
Wojciech
był
założycielem
klasztoru w Trzemesznie, gdy w
czasie
sprowadzania
tu
zakonników
był
jeszcze
chłopcem
dziesięcioletnim?
Dlatego w takiej atmosferze nie
należy
spodziewać
się
szybkiego, poznania dokładnego
obrazu tamtych czasów.
Warto przypomnieć ważny głos na temat znaczenia Gniezna i
Trzemeszna znanego profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Józefa
Łepkowskiego (1826 – 1894), również członka honorowego
Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, który w roku 1863
wypowiedział: „Nie można zaokrąglać inaczej wiadomości o Gnieźnie,
jak wspomnieniem, że Trzemeszno uzupełnia je i w jedną całość łączy.
Kościół trzemeszeński datuje dzieje swoje razem z zaprowadzeniem
wiary chrześcijańskiej w Polsce. Znamy z cytat wydane przywileje dla
tej świątyni już w 966 i 1145 roku – wspomina je Paprocki (w
Herbarzu) i inni. W tej świątyni złożył Bolesław pierwotnie zwłoki św.
21
Wojciecha, wtedy, kiedy je od Prusaków kupił. Po przeniesieniu owych,
relikwij do Gniezna, arcybiskup Radzyn zostawił trzemeszeńskiemu
kościołowi znakomite patrykuły świętego ciała.”
Zasadne jest, więc postawienie ponownie pytania (z 1880r.) za
Tadeuszem Wojciechowskim, czy można lekceważyć tradycję
trzemeszeńską o św. Wojciechu, tak obfitą, jakiej nie znajdzie się w
żadnym innym klasztorze polskim?
22
KLASZTOR KANONIKÓW REGULARNYCH.
W następstwie zbrojnej agresji czeskiego księcia Brzetysława,
na długo, prawie przez cały XI wiek, w okolicy Trzemeszna trwał
okres stagnacji. Zaś w całym kraju panował stan chaosu i tarć
politycznych. Również dotknęło to struktur kościelnych. Pełną
organizację archidiecezji gnieźnieńskiej przywrócił król Bolesław
Śmiały (1058-1079). Jeszcze w późniejszym czasie podważano jej
ważność między innymi z braku relikwii św. Wojciecha. Były też próby
podporządkowania
struktur
kościelnych
pod
administrację
archidiecezji magdeburskiej, a nawet na krótko, zaistniała
krzywdząca bulla papieża Innocentego z 1133 r. akceptująca taką
podległość.
Opanowanie
tej
trudnej
sytuacji
udało
się
dopiero
Bolesławowi Krzywoustemu (1086 –
1138) i arcybiskupowi (w latach
1124 – 1148) Jakubowi ze Żnina.
Sukcesem
było
unieważnienie
tamtej krzywdzącej decyzji i
przywrócenie
pierwotnych,
metropolitalnych funkcji Gniezna w
kierowaniu Kościołem w Polsce,
które zagwarantowano w nowej
papieskiej bulli zwanej gnieźnieńską
z 7 lipca 1136 roku
To
także
za
panowania
Bolesława Krzywoustego nastąpił
drugi bardzo ważny i znaczący
moment w historii i rozwoju Trzemeszna, decyzja o sprowadzeniu
Kanoników Regularnych, reguły św. Augustyna i tym samym ponowne
wzniesienie kościoła i klasztoru w dawnym miejscu.
Genezę tej decyzji trzeba upatrywać w zaistniałych w tym
czasie wydarzeniach. W 1109 roku Bolesław Krzywousty ukarał
23
swojego brata Zbigniewa oślepieniem, wskutek którego tenże zmarł.
Zbrodnia popełniona na Zbigniewie zapoczątkowała kryzys monarchii
piastowskiej. Czyn Bolesława spotkał się z potępieniem ze strony
społeczeństwa, a ówczesny arcybiskup gnieźnieński (1099 – 1112)
Marcin nałożył ekskomunikę. Bolesław zrozumiał swój naganny czyn i
podjął odbycie publicznej pokuty. Pościł i rozdawał jałmużnę ubogim,
odbył pokutne pielgrzymki do opactwa św. Idziego i św. Stefana na
Węgrzech. A po powrocie w 1113r. skierował się do Gniezna, grobu św.
Wojciecha w wielkanocnej pokutnej pielgrzymce. Tym samym
przypomniał drogę pierwotnej wędrówki relikwii św. Wojciecha z
Trzemeszna do Gniezna. Gest ten w historii znalazł naśladowców.
W późniejszych czasach w zwyczaju odwiedzających Gniezno
było, rozpoczynanie wizyty od Trzemeszna, tak czynili królowie i
arcybiskupi gnieźnieńscy. W 1370 r. pielgrzymował Ludwik Węgierski.
A Jan Długosz, autor średniowiecznej polskiej kroniki pisze, że król
Władysław Jagiełło po zwycięstwie pod Grunwaldem przybył do
Trzemeszna (1414r.), skąd ruszył pieszo do Gniezna, aby u grobu św.
Wojciecha złożyć podziękowanie Bogu. Trzemeszno zawdzięcza
24
królowi Władysławowi Jagiele prawa miejskie. A każdy nowo
mianowany Prymas Polski, arcybiskup gnieźnieński, ingres na tron, św.
Wojciecha odbywał z Trzemeszna, gdzie w wigilię dnia objęcia
arcybiskupiej władzy spędzał na modłach w katedrze.
Klątwa została zdjęta. Bolesław Krzywousty poczynił
zobowiązania wobec Kościoła, starając się szczególnie o niezależność
polskiego Kościoła, jak też aktywnie uczestniczył w zakładaniu nowych
klasztorów i budowie kościołów. Stał się między innymi fundatorem i
założycielem klasztoru kanoników regularnych w Trzemesznie. Wielki
udział Bolesława Krzywoustego w osadzeniu w Trzemesznie kanoników
regularnych jest bezsporny, a szczególną rolę wykazała w tym jego
żona (druga) Salomea. Jej związki ze Szwabią, jako córki hrabiego
Henryka z Bergu, były powszechnie znane. W architekturze
trzemeszeńskiego kościoła romańskiego wyraźnie nawiązuje się do
kręgów architektury Szwabi. Właśnie to księżna Salomea mogła
wspierać instaurację Trzemeszna po 1115 roku, mogła też sprowadzić
zakonników.
Przyjmuje się, że w Trzemesznie już z początkiem XI wieku
osiedliła się kolonia kanoników arrowezyjskich.
Wymienia się w
kronikach imiona prepozytów trzemeszeńskich XI i XII wieku;
Gniewomir 1040 – 1073r, Jakub 1073 – 1102r, Włodzimierz 1102 –
1134r, Bernard II 1134 – 1173. A za czasów prepozyta Mengoza w
1216r konwent trzemeszeński liczył 18 zakonników.
W zapisku dokumentowym pod datą 28 kwietnia 1145 roku
znalazła się informacja o tym, że książę polski Mieszko (Stary) bierze
pod swoją opiekę klasztor w Trzemesznie i zatwierdza dokonane na
rzecz tego klasztoru nadania książąt i rycerzy polskich. Książę
stwierdza, że klasztor kanoników regularnych w Trzemesznie został
odnowiony przez jego ojca Bolesława Krzywoustego – monesterium
Chremensenses
regularium
canonicorum
25
ab
ipso
instauratum.
Odbiorcą tego dokumentu był ówczesny prepozyt Bernard i bracia
zakonni - dominu prepositus Bernardus ac fratrem sui. W dokumencie
wyliczono
posiadłości,
dochody,
niewolni
i
kościoły
wraz
z
przywilejami, jakie klasztor otrzymał od książąt i rycerzy.
W autentycznym dokumencie kardynała Humbalda z 1146 roku,
legat
papieski
zatwierdził
nadania
książąt
polskich
i
innych
osobistości na rzecz kościoła św. Wojciecha w Trzemesznie. Odbiorcą
tego dokumentu stwierdza się, był również brat Bernard, pochodzący
z Doroacum koło Wenecji, który to wraz z siedmioma braćmi, księżmi
z Werony przybył do Trzemeszna. Później sam Bernard zostaje
biskupem poznańskim w latach 1159 -1164.
Trzeci dokument to – bulla papieża Eugeniusza z 31 maja 1147
roku, który bierze kościół w Trzemesznie w opiekę św. Piotra i własną
Tak, więc dzieje Trzemeszna są wyraźniejsze dopiero od chwili
założenia klasztoru Kanoników Regularnych, reguły św. Augustyna. To
właśnie w latach 1124 – 30 Bolesław Krzywousty wraz z arcybiskupem
gnieźnieńskim
Jakubem
ze
Żnina
zakonników z Flandrii, zwanych
Augustianami. Kanonicy regularni
najczęściej osiedlali się na wsi, na
uboczu, w niewielkiej odległości od
ważnego często biskupiego miasta.
Najstarsze
prepozytury
klasztorów kanoników regularnych
z 1 połowy XII wieku powstały w
trzech
miejscowościach
–
Trzemesznie, w Czerwińsku nad
Wisłą oraz na Górze Ślęży.
Przyjmuje
się,
że
Arcybiskup Jakub ze Żnina był
26
sprowadzili
do
Trzemeszna
potomkiem jednego z wielkopolskich znanych rodów rycerskich
Porajów – Różyców albo Pałuków.
Dobrze, więc znał z przekazów
historię tworzenia państwa i kościoła na tych ziemiach z przełomu X i
XI wieku. Ważnym wydarzeniem z czasów urzędowania arcybiskupa
Jakuba było, jak wspomina Długosz w swoich Rocznikach, odnalezienie
relikwii św. Wojciecha, co przyczyniło się do ożywienia kultu świętego
męczennika, nie tylko w Gnieźnie, czy w Trzemesznie, ale w całej
Polsce, wzmocniło też rangę i znaczenie archidiecezji gnieźnieńskiej.
W latach późniejszych, burzliwych czasach, historia to potwierdziła,
przekazywanie wiadomości z pierwszych lat tworzenia się państwa
polskiego stało się spoiwem państwowości polskiej.
Dziękujemy
przodkom za żarliwą wiarę, bo dzięki niej dziś możemy zachwycać się
dziedzictwem kultury europejskiej.
Podstawą uposażenia klasztoru Kanoników Regularnych św.
Augustyna,
który
w
późnym
średniowieczu
zaliczany
był
do
najbogatszych opactw w Polsce, były nadania rodziny panującej oraz
możnowładztwa i rycerstwa na rzecz fundacji klasztoru. Otrzymał
liczne przywileje między innymi od Władysława Odonica (1225),
Przemysła I (1251), Władysława Łokietka (1287 i 1293).
Do darowizn przyznanych klasztorowi należała między innymi;
kaplica Panny Marii oraz nieliczne posiadłości pod Łęczycą, targ w
Kwieciszewie oraz w Zbarze i Waśniowie (nazwa tych miejscowości
nie dotrwała do dzisiejszych czasów), oprócz osady w Trzemesznie,
której ludność podlegała jurysdykcji zakonników należały wraz z
przyległymi lasami i jeziorami wsie; Bieślin, Szydłowo, Wylatowo,
Lubin, Duszno, Kozłowo, Rudki, Ostrowite, Kierzkowo, Trzemżal,
Popielewo,
Orchowo,
Miaty,
Szelejewo,
Palędzie,
Kamieniec,
Siedlikowo, Robakowo, Mysławkowo, Zbar (Cebar), Kwieciszewo,
Łosośniki, Osikowo, Pustwino. Również i Strzelno należało do
27
uposażenia klasztoru trzemeszeńskiego, do chwili utworzenia tam
klasztoru norbertanek (tj. w 1193r.).
Oprócz książąt, hojnością wobec klasztoru zasłużyły się rody
rycerskie; Pałuków, Powałów, Gozdawitów, Odrowążów, ich dobra
porozrzucane były w rożnych częściach kraju. Komes Dzierżykraj z
rodu Nałęczów ofiarował klasztorowi wsie Gąsawę i Komorowo z
jeziorem Gąsawskim. Z wcześniejszych informacji wiemy, że tereny
te
nadane
były
Sobieborowi
Sławikowicowi
przez
Bolesława
W
zapisie
Chrobrego.
fundacyjnym
klasztoru z 1145 r.
zachowała się też
wiadomość, że obok
zakonnego,
Janusz
komes
Wojsławic
wzniósł i uposażył w
Trzemesznie, drugi
kościół pw. Św. Jana
Ewangelisty. Kościół parafialny przeznaczony został do sprawowania
funkcji duszpasterskich dla wiernych z Trzemeszna i okolicznych
osad.
Większość
darowizn
była
wynikiem
hojności
Bolesława
Krzywoustego, jego żony Salomei i ich synów oraz możnych
związanych z nimi. Klasztor zgromadził od XI do ćwierci XIII wieku
w sumie 40 wsi i źrebców, około 9 jezior, 5 kościołów i kaplic,
dziesięciny z czterech wsi oraz ludzi i dochody z targów, przepraw,
karczem, grodów i ordaliów, nadania soli i immunitetów. Ilość
przekazywanej zakonowi soli z Wieliczki ustanowił książę Leszko w r.
28
1285 na 10 spądów (korców). Posiadłości klasztoru rozciągały się w
kilku kluczach od pogranicza wielkopolsko-pomorskiego do ziemi
sandomierskiej,
równolegle
do
posiadłości
arcybiskupstwa
gnieźnieńskiego. Największymi właścicielami ziemskimi tego regionu
były trzy klasztory – trzemeszeński, strzeliński i mogileński.
Obejmowały około 100 wsi.
W
miejscu
zniszczonego
kościoła
przedromańskiego
benedyktynów z czasów Mieszka I, trzemeszeńscy kanonicy regularni
wybudowali klasztor i kościół romański pw. Św. Wojciecha (Ecclesia
Sancti Adalberti), który został konsekrowany przypuszczalnie 23
kwietnia 1145 roku. Przekazano również kościół parafialny św. Jana
Ewangelisty. W tym czasie odbywał się w Trzemesznie zjazd książąt
Mieszka, Bolesława, Henryka i Kazimierza, arcybiskupa Jakuba i
biskupów oraz rycerstwa polskiego. Kanonicy św. Wojciecha wybrani
zostali wówczas do roli duszpasterzy ludu na nowo nawróconych
terenach
do
czasu
utworzenia
stałej
pomorskiej
organizacji
kościelnej. Jednak tej funkcji w praktyce nie spełniono, z uwagi na
zmieniające się uwarunkowania.
Zakon kanoników (augustianów) trzemeszeńskich pochodzący z
Arrouaise, z Flandrii, dopiero w końcu XVI wieku przeszedł do
kongregacji laterańskiej. Początkowo stanowił prepozyturę zależną
przypuszczalnie od opactwa na Ślęzy, a później na wrocławskim
Ołbinie. Dzięki staraniom ówczesnego prepozyta Pelegryma z Łaska,
trzemeszeńskie probostwo kanoników regularnych podniesione
zostało bullą soboru bazylejskiego 15lipca1441r. do godności opactwa.
5 Listopada w Łęczycy arcybiskup gnieźnieński Wincenty Kot wręczył
przełożonemu konwentu Peregrynowi insygnia władzy opackiej: infułę,
pierścień i pastorał. W tym czasie konwent liczył 12 kanoników na
czele z prepozytem, przeorem i kustoszem. Należy sądzić, że liczba
ojców i braci była większa. Kościół opactwa otrzymał miano katedry.
29
Od tej funkcji
trzemeszeńska.
kanonicznej
popularna
była
nazwa
katedra
Nazwa bazyliki natomiast wywodzi sie, głównie od cech budowli,
jej architektury. To typ kościoła wielonawowego, z nawą główną
wyższą od naw bocznych,
posiadającą okna ponad
dachami naw bocznych.
W
obecnych
czasach godność bazyliki
otrzymuje
papieskiego
się
z
nadania.
Jest to tytuł honorowy,
w
drodze
prawa
zwyczajowego,
otrzymują
który
kościoły
wyróżniające się wartością zabytkową, liturgiczną, pielgrzymkową i
duszpasterską.
W
1969r
roku,
decyzją
papieża
Pawła
VI,
trzemeszeński kościół Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła
otrzymał taką godność. 19 Maja 1970 r. Ks. kardynał Stefan
Wyszyński będąc w Trzemesznie odczytał i uroczyście wręczył
papieski akt nadania trzemeszeńskiej świątyni tytułu „Bazyliki
Mniejszej”.
Badania archeologiczne przeprowadzone w latach 1945 - 1950
przez Krystynę Józefowiczównę potwierdziły wczesne poglądy i
zapisy, że Trzemeszno mogło być miejscem usytuowania, pod koniec X
wieku, jednego z najstarszych eremów na ziemiach polskich.
Podziemia obecnej bazyliki kryją kamienne pozostałości romańskie
pochodzące z pierwszego kościoła zakonu kanoników, który wzniesiono
w XII wieku. Później na reliktach tamtego kościoła został
wybudowany nowy, w stylu gotyckim (ok. 1414), a następnie w miejsce
30
tego kościoła wybudowano (1762 –
1791) nową barokową bazylikę.
Wszystkie przebudowy wymusił zły
stan
budynków,
zniszczonych
głównie pożarami i wyniku działań
wojennych.
W
dzisiejszej
bazylice
widać
elementy
wyraźnie
wspomnianych
trzech
architektonicznych.
Z
stylów
budowli
wzniesionej w XII wieku przez
kanoników regularnych zachowały
się z tamtego kościoła oprócz
fundamentów, para kolumn z
kostkowymi
dolna
część
kapitelami
oraz
murów
wieży
południowej i empory(chóru) ze
sklepieniem
gotyckim
z
drugiego kościoła gotyckiego.
Pierwsza
wzmianka
o
zabudowie klasztornej pojawia
się w dokumencie 1441 roku, tj.
w momencie uzyskanie rangi
opactwa.
Badania
archeologiczne z 1987 r.
potwierdziły, że najstarsze
drewniane
zabudowania
klasztorne
powstały
po
północnej
stronie
kościoła.
Pozwoliły
ustalić
istnienie
dwóch
zespołów
budynków
31
klasztornych; wewnętrznego, usytuowanego na północ od kościoła oraz
drugiego zewnętrznego, zlokalizowanego w pobliżu brzegów Jeziora
Trzemeszeńskiego.
Kompleks wewnętrzny klasztoru usytuowany na północ od
budynku kościoła, składał się z kilku zabudowań połączonych
krużgankiem, otaczających wewnętrzny trapezowaty dziedziniec
(wirydarz), zamknięty od południa bryłą kościoła. W kronice zakonu
podaje się, że w 1517 roku za czasów opata Andrzeja z Drążna
istniały już wszystkie budynki klasztoru, zakonnicy korzystali z
krużganka wyższego, skąd mogli udawać się do kościoła, refektarza i
latryn, jak i z krużganka niższego. Budynek skrzydła północnego nie
był połączony z budynkiem skrzydła zachodniego, a jedynie stykał się
z nim narożnikiem. Komunikacja między skrzydłami odbywała się przez
„niższy krużganek”, od strony wirydarza. Wymienia się też refektarz
zimowy, jak i miejsce, okno służące do podawania potraw z kuchni
opata do wspólnego refektarza.
Istnieje też wzmianka o
istnieniu tzw. „domu prepozyta”.
Z końcem XIV lub pocz. XV
wieku w odległości ok. 70 m od
kościała, najdalej na północny
wschód wysuniętym elementem
klasztornej zabudowy wzniesiono
budynek, dom prepozyta. Nie
wyklucza się, że była tzw. wieża
bramna, która ocalała po pożarze
w 1405r. Niedawno natrafiono na
istnienie takich wież w wielu
średniowiecznych
klasztorach.
Stanowiły rezydencje opatów,
były wolnostojącymi wieżami
mieszkalnymi.
Pod datą 1441 r. w kronice zakonnej jest wzmianka o infirmerii i
o, infirmariuszu, który spełniał nie tylko opiekę nad chorymi
32
zakonnikami, ale zajmował się również doglądaniem ogrodów, uprawiał
rośliny lekarskie i zbierał zioła.
Istniał również szpital, którego pacjentami byli mieszkańcy
Trzemeszna, nie byli nimi zakonnicy, bowiem zakazywała im reguła
zakonna. Wiadomo, że leczeniem mieszkańców zajmował się m.in.,
Maciej z Sierakowa, Herbord z Magdeburga, dr medycyny Maciej
Peto ze Śmigla. Funkcję szpitala dla samych zakonników spełniała
przewidziana w regule, infirmeria wchodząca w skład klauzury.
Obok infirmerii istniał również szatniarz, osoba zajmującą się
nadzorem nad szatnią lub miejscem przechowywania habitów. Był też
furtian, który mógł wpuszczać do klasztoru jedynie osoby mające do
tego prawo. Każdorazowo wychodzący kanonik opuszczał zabudowania
w towarzystwie współbrata. Gośćmi zajmował się tzw., hospitalis,
który musiał przestrzegać odpowiednich zasad zakonnej etykiety.
Refektarz i kapitularz były przeznaczone wyłącznie dla zakonników i
wprowadzanie tam świeckich gości zdarzało się wyjątkowo.
Drugi
zespół
budynków
zlokalizowany
został
w
pobliżu
Jeziora
Trzemeszeńskiego.
Poniżej
skarpy
znajdowała
się
część gospodarcza
opactwa.
ponad
długości
Miała
240
i
m
obejmowała
młyny,
browar,
piekarnię,
infirmerię
(pomieszczenie dla chorych zakonników) łaźnię i magazyny.
Łaźnia
klasztorna posiadała murowane zabudowania i wyposażona w piec typu
hipokaustum. Piec posiadał nad komorą paleniskową ceglany ruszt a
33
nad nim cześć nadrusztową wypełniały kamienie, które magazynowały
ciepło przechodzące z komory paleniskowej szczelinami pomiędzy
łękami rusztu. Ogrzane w komorze powietrze przekazywało ciepło
znajdującym się nad nią kamieniom i gromadziło się w komorze nad
piecem ogrzewając podłogę znajdującego się wyżej pomieszczenia.
Obok pieca rusztowego występowały piece, w których funkcję
akumulatorów ciepła pełniła gliniana albo ceglana koleba.
W obrębie tej zabudowy gospodarczej odkryto resztki dużych
rozmiarów pomieszczeń, piwnic, a także fragment sklepionego kanału
wysokości 1 m i szerokości 0, 45 - 0, 50 m, którym odprowadzano
ścieki z klasztoru do jeziora.
Odnalezione w badaniach zarysy zabudowy świadczą, że zespół
klasztorny miał charakter mieszkalno-gospodarczy. Prawdopodobnie w
budynkach przylegających do kościoła mieszkali zakonnicy, a nad
jeziorem służba klasztorna.
Do teraźniejszych czasów przetrwał pałacyk opacki,
przebudowany całkowicie w latach 1843 – 62 na plebanię parafialną.
Budynek plebani jest w stylu późnego klasycyzmu.
Trzemeszeński
klasztor
budowlą
był
i
największych
potężną
należał
do
obiektów
tego typu w Europie. W
wieku XV stanowił twórczy
ośrodek i mecenat kultury,
a szkoła klasztorna znana
była z wysokiego poziomu –
jej
absolwenci
kontynuowali naukę w Akademii Krakowskiej. Przez co Trzemeszno w
tym czasie
należało
do
najsilniejszych ośrodków kulturalnych
34
Wielkopolski. Rozwój swój klasztor zawdzięczał w tym czasie
opatowi Andrzejowi Drzążyńskiemu, który w latach 1505 – 1528
klasztor rozbudował. Dzieło rozbudowy i wzbogacenia zasobów zakonu
kontynuował świecki opat Aleksander Mieleński. Był dworzaninem
króla Zygmunta Augusta, dyplomata, sekretarz królewski, a w latach,
1557 – 1584 został opatem trzemeszeńskiego klasztoru. Pochowany
został w katedrze trzemeszeńskiej, nagrobek stanowi wyrzeźbiona
marmurowa płyta zamontowana w murach kościoła.
Zakon
kanoników
regularnych
opiera
się
na
Regule
św.
Augustyna, praktykując rady ewangeliczne; posłuszeństwo, czystość i
życie wspólne bez własności, z obowiązkowym celibatem, ubiorem i
monastycznym
życiem.
kapłańskich
rąk
z
Kanonicy
biskupa.
Nie
posiadali
przywilej
zawężają
swojej
święceń
działalności
duszpasterskiej tylko do jednej dziedziny, a są otwarci na każdą
formę pracy w Kościele. Ogromne znaczenie przykładano do praktyk
apostolskich i umiejętności kaznodziejskich.
Strojem zakonnym kanonika
regularnego była sutanna czarna z
krótką pelerynką, noszona w dzień
powszedni
oraz
sutanna
(papieska)
noszona
świąteczne
oraz
biała
w
dni
niedzielę
z
podwójnymi rękawami, na którą
zakłada się komżę oraz mucet
(narzutę).
W
trzemeszeńskich
kronice
zakonników
znaleźć można nieco odmienny opis
stroju;
35
„…Alumni
i
psałterzyści
odróżniali się od pozostałej młodzieży świeckiej również tym, że nosili
długie suknie zakonne koloru fioletowego, podobnie jak wszyscy
kanonicy regularni.”
Opaci szczególną dbałością otaczali bibliotekę klasztorną, która
posiadała bardzo bogaty księgozbiór. Biblioteka słynęła z cennych i
licznych zbiorów.
Około 1426 roku powstało tu tzw. „Dopełnienie
Szamotulskie” (bardziej trafniej, od miejsca powstania, nazywane
Trzemeszeńskim), jedno z najobszerniejszych źródeł historycznych
omawiających współczesne panowanie Władysława Jagiełły.
W
1465roku
klasztorze
dzieło
w
przepisano
Witruwiusza
architektura”,
„De
powstałe
około 27 – 13 r. p. n. e. W
latach 1501-1522 pisano w
klasztorze
kronikę.
ona
Jest
jednym
z
najciekawszych
i
najwcześniejszych
przykładów
polskiej
historiografii
zakonnej.
Dużą wagę przywiązywano
do
posiadania
związanych
Polski.
z
dzieł
historią
Wiadomo,
dwukrotnie
że
kopiowano
kronikę Anonima Galla. W
zbiorach
bibliotecznych
posiadano
teksty
kroniki
Wincentego
Kadłubka, kroniki Mierzwy, kroniki węgiersko-polskie, pocztu królów
polskich oraz roczników małopolskiego i Trzaski.
36
Kanonicy zobowiązani byli codziennie w porze poobiedniej, aż do
nieszporów, do spędzania czasu na lekturze oraz przepisywaniu ksiąg.
Oprócz kopistów i introligatorów w klasztorze byli iluminatorzy,
zdobiący rękopisy, a później inkunabuły( nazwą tą określa się książki
powstałe przed 1501 r.), zdobiąc ręcznie wielobarwnymi inicjałami lub
rysunkami. Wzrost wyposażenia klasztornej biblioteki nastąpił z
chwilą wynalezienia druku w połowie XV w.
Trzemeszeński
klasztor
stanowił
też
centrum
kultury
muzycznej. Muzyką organową zajmował się między innymi kanclerz
klasztoru Paweł (1465-1467). Niektórzy mnisi wyróżniali się, jako
śpiewacy, Jan Czerwonka ze Strzelna (zmarł 1504), Jan Szczygieł z
Osiecznej (zmarł 1524).
Klasztor stanowił także ośrodek pomocy medycznej. Zajmowali
się tym wspomniani Maciej z Sierakowa, herbarz z Magdeburga oraz
Maciej Peto ze Śmigla.
Kultywowano też tradycje poetyckie. W 1493 roku zmarł tu
Mikołaj z Grodziska, wychowanek uniwersytetu Krakowskiego, ceniony
ówczesny poeta. Wysoki
był
poziom
klasztornej
Znanych
kilku
jej
nauki
w
szkole.
jest
imiennie
nauczycieli
z
początku XV wieku: Jan
(1413), Jakub syn Pawła z
Gębic (1415), Wojciech
(1422), Mikołaj (1427) i
Maciej (1436).
37
Klasztor
posiadał
bogato
wyposażony
skarbiec.
rękopisie
trzemeszeńskim
wspomina
się,
że
W
fundatorką
dwóch kielichów i patyny była
żona
Mieszka
Dąbrówka,
I,
trzeci
księżna
zwany
był
kielichem świętego Wojciecha (w
nim według legendy sprawował
mszę Święty Wojciech). Z innych
skarbów
na
uwagę
zasługuje
kielich mszalny z 1351 roku,
podarowany
opactwu
przez
Kazimierza Wielkiego. Skarbiec został wzbogacony zakupami opata
Andrzeja Drzążyńskiego. Jego staraniem został wykonany w 1507
roku relikwiarz kufrowy na szczątki Świętego Wojciecha. Sporządził
go znany poznański złotnik Piotr
Gelhor.
W
pierwszy
dziele
w
tym
polskim
po
raz
złotnictwie
przewijały się znamiona renesansu.
Jednym
z
ocalałych
pochodzących
skarbów
z
bazyliki
trzemeszeńskiej, a służący w liturgii
do
dzisiaj,
Wojciecha
Wykonany
to
w
relikwiarz
kształcie
w 1533r.
w
św.
ręki.
pracowni
Bernarda złotnika gnieźnieńskiego.
W
znajdowały
wyposażeniu
się
również
skarbca
inne
kielichy
mszalne,
relikwiarze
monstrancje, krzyże, a także drogocenne szaty, jak ornaty, kapy,
38
dalmatyki. Część z tych skarbów zaginęła po kasacji klasztoru w 1836
roku, inne zaginęły w latach 1944-1945, podczas II wojny światowej.
Dzisiaj zwiedzając muzea możemy zobaczyć niektóre z ocalałych
trzemeszeńskich skarbów, ale dziwnym wydaje się brak informacji o
ich trzemeszeńskim pochodzeniu.
Wielkim
osiągnięciem
klasztoru
trzemeszeńskiego
była
działalność oświatowa. Pierwszą szkołę w Trzemesznie kanonicy
założyli już w XIII w. Oprócz szkoły klasztornej prowadzili jeszcze
kilka szkół parafialnych w okolicy, m.in. w Wylatowie, Kamieńcu i
Łękoszynie. W XV w, założyli w klasztorze nowicjat kształcący
przyszłych zakonników.
Rozwój oświaty został zahamowany w XVII w., przez liczne
wojny, zwłaszcza „potop” szwedzki i wojnę siedmioletnią. Po latach
zastoju, szczególnie w drugiej połowie XVIII w, nastąpiło odrodzenie
szkolnictwa w rejonie Trzemeszna. Za sprawą działalności opata
Michała
Kościeszy
Kosmowskiego,
utworzono
świecką
szkołę średnią pod
nazwą
„Collegium
Tremesnensis”,
wzorowaną
Collegium
na
Nobilium
Stanisława
Konarskiego.
Założyciel
tej
szkoły, opat Kosmowski otrzymał w 1790 r. w dowód uznania od króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego – na wniosek Komisji Edukacji
Narodowej – wysokie odznaczenie, Order św. Stanisława.
39
Zainteresowania opata Michała Kościeszy-Kosmowskiego były
bardzo szerokie. Zajmował się problematyką społeczno-gospodarczą,
był założycielem nowych rzemieślniczych przedmieść Trzemeszna:
Nowego Miasta, Świętego Michała i Skwarzymowa. Niósł on także
szeroko idącą pomoc dzieciom, ludziom ubogim i chorym. Owocem
kolejnej fundacji opata Kosmowskiego był wzniesiony w latach 1787 1791 na przedmieściu św. Michała, szpitala pw. św. Łazarza. Nie był
szpitalem w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, miał raczej charakter
przytułku i domu dla ubogich wraz alumnatem dla młodzieży
nieszlacheckiej. Posiadał własną kaplicę (św. Łazarza) do codziennych
nabożeństw.
Chorzy przebywali w oddzielnym budynku (lazarecie), a w razie
pomocy mogli korzystać z darmowej pomocy lekarza i aptekarza. Pod
potrzeby
szpitala
Łazarza
św.
utworzono
fundację psałterzystów,
przeznaczoną
ubogich
dla
8
chłopców
nieszlacheckiego
pochodzenia
(pauperes
studiosi), którzy również
kształcili się w Kolegium i
przygotowywali
służby
się
zakonnej.
do
Obok
licznych posług religijnych, obowiązani byli jeszcze do śpiewania
psałterza w ściśle określonych godzinach dziennych i nocnych, stąd
też nazywano ich psałterzystami.
Klasztor trzemeszeński przeżył swój renesans za czasów
sprawowania funkcji opata przez Michała Kościeszę Kosmowskiego
(XVIII w.). Koniec działalności klasztoru w Trzemesznie wiąże się ze
40
śmiercią tego znakomitego dobrodzieja. Opat Michał KościeszaKosmowski zmarł 10 grudnia 1804r.
Po jego śmierci, a był to już czas zaboru pruskiego, zaborcy
ograniczyli
kompetencje
trzemeszeńskiego
opactwa
kanoników
regularnych, przejęto majątek ziemski klasztoru, a następnie też i
władzę nad szkolnictwem. W listopadzie 1801 r. trzemeszeński dom
zakonny liczył zaledwie siedmiu braci. Było to zbyt małe grono, aby
zapewnić fachową opiekę nad przytułkiem dla ubogich, apteką czy też
zbiorami bibliotecznymi (około 10 tys. tomów i w tym sporo tzw.
białych kruków). Majątek zakonny uległ zniszczeniu.
1 października 1836 r., w oparciu o pruską ustawę z roku 1833,
klasztor kanoników regularnych w Trzemesznie definitywnie został
skonfiskowany.
Ostatni
z
opatów
trzemeszeńskich,
Edward
Markowski złożył tę godność i został miejscowym proboszczem.
41
POCZET TRZEMESZEŃSKICH PROBOSZCZÓW I OPATÓW DO 1836 R.
 Ok. 966 pierwsi zakonnicy, bernardyni
 Bernard od 994 roku
 Gniewomir 1040
 Jakub
1063
 Włodzimierz 1102
 Bernard 1134 - odbierał bullę założycielską klasztoru kanoników
 Mengosz (Mirosław) 1175
 Albertus 1235
 Bazyli 1249
 Marcin 1285
 Stefan 1291
 Janusz 1301
 Marcin 1318
 Wojsław 1326
 Mikołaj 1338
 Jan
1346
 Mikołaj 1358
 Gniewomir 1360
 Berwold 1369
 Jakub Zawisza Poraj 1373
 Paweł 1369
 Andrzej 1408
 Pielgrzym z Łaska od 1436 ostatni proboszcz, a od roku 1441
pierwszy opat
 Maciej Krakowita 1444
 Jan Wronowski 1481
 Andrzej Drzążyński 1504
 Wojciech z Brodnicy (Brudziński?) 1522
 Stanisław Gostyński 1537
 Aleksander Mieliński 1557
42
 Wojciech Mieliński
1584
 Andrzej Gębicki 1621
 Jan Gębicki 1639
 Aleksander Sokołowski 1643
 Marcin Starczewski 1646
 Gabryel Miłoszewski 1653
 Andrzej Miąskowski 1662
 Aleksander Miąskowski 1668
 Maciej Miąskowski 1671
 Mikołaj Święcicki 1678
 Kazimierz Brzechwa 1699
 Hieronim Wysocki 1713
 Franciszek Poniński
1722
 Michał Kościesza Kosmowski od 1761 infułat do śmierci 18
grudnia 1804 r.
 Edward Markowski od 1804 administrator
 Franciszek Tański od 1807 administrator, od 1810 opat
 Edward Markowski ostatni opat do 1 października 1836 r. potem
proboszcz.
43
KOŚCIOŁY TRZEMESZEŃSKIE. CMENTARZE.
Na przestrzeni tysiąclecia w Trzemesznie doliczyć się można
znacznej ilości kościołów jak na takie małe miasteczko, potwierdza to
sprawowaną funkcję i rolę ośrodka krzewienia wiary chrześcijańskiej.
Ilość
ta,
była
wymuszona
pożarami
działaniami
i
wojennymi,
ale zawsze znajdowano
uzasadnienie i środki na
wzniesienie
kolejnej
świątyni,
wywiązywać
aby
się
z
przypisanej funkcji. W
późniejszym
okresie
znalazło się miejsce dla
świątyń innych wyznań, kościoła ewangelickiego oraz bożnicy.
Miejscowość stała się znanym miejscem odpustowym, co miało
też wpływ na późniejszą popularność Trzemeszna. Już w roku 1216
ab. gnieźnieński Henryk Kietlicz udzielił 80 – dniowego odpustu
wiernym odwiedzającym w dniu św. Katarzyny (25 listopada) kościół
klasztorny w Trzemesznie. Kościół ten szczycił się posiadaniem
relikwii „wielu świętych”. Podobne odpusty udzielane były z okazji
świąt Wniebowstąpienia NMP w dniu 15 sierpnia, czy też 28 sierpnia z
okazji św. Augustyna. Podczas odpustu nadarzała się okazja do
spotkań rodzinnych i sąsiedzkich.
Badania archeologiczne przeprowadzone przez Krystynę
Józefowiczównę potwierdziły wcześniejsze poglądy, że Trzemeszno
mogło być miejscem jednego z najstarszych eremów na ziemiach
polskich. Odsłoniła wówczas dwie fazy świątyni romańskiej, z których
pierwsza datowała na koniec X wieku, a fazę drugą na około połowę
44
XII wieku. Pod koniec X wieku wzniesiono małą kaplicę klasztorną w
stylu preromańskim, wraz z erem - pomieszczeniem dla zakonników.
Budowla prawdopodobnie była drewniana, więc łatwo uległa zniszczeniu
w czasie najazdu Brzetysława w 1039 r. Przypuszczać możemy także,
że to właśnie w tej świątyni, przechowywano ciało św. Wojciecha, ze
stosowną godnością i pod czujnym okiem miejscowych zakonników.
Po stu latach, na fundamentach tamtej kaplicy przedromańskiej
wzniesiono kamienną bazylikę romańską pw. Św. Wojciecha (Ecclesia
Sancti Adalberti), konsekrowaną przypuszczalnie 23 kwietnia 1145
roku.
Świątynię tę wybudowali, sprowadzeni przez Bolesława
Krzywoustego zakonnicy z Flandrii, zwani Augustianami.
Po pożarze w roku 1360, kościół, został przebudowany w stylu
gotyckim ( 1414r.) A następną, tym razem po zniszczeniach
wojennych ze Szwedami i wojnie siedmioletniej, w latach 1762 – 1791
wybudowano w stylu barokowym pw. Wniebowstąpienia NMP i Michała
Anioła. Ta świątynia dotrwała do dzisiejszych czasów z tym, że
kościół ten został spalony w styczniu 1945r. i z dużym trudem
odrestaurowany.
W dzisiejszej
bazylice wyraźnie widać elementy
wspomnianych
stylów
architektonicznych.
Najstarszy kościół kanoników
regularnych, świątynia romańska,
była niewielką bazyliką trójnawową,
beztranseptową z potężną wieżą,
wzniesioną na planie prostokąta.
W zachodniej stronie( westwerk)
znajdowała
się
ogromna
wieża,
mieściła się w niej empora (chór)
45
wsparta na jednym filarze, otwarta na nawę. Pod zakończonym absydą
prezbiterium znajdowała się krypta. Nie ulega wątpliwości, że
pierwsza romańska krypta związana była ze świętym Wojciechem i
jego relikwiami. To właśnie tradycja o tymczasowym złożeniu tu zwłok
świętego w drodze do Gniezna i późniejszych pielgrzymkach tą trasą,
powstała zapewne po założeniu klasztoru kanoników regularnych, już
za panowania Bolesława Krzywoustego.
Świątynia romańska była obiektem murowanym, budowano wtedy
z polnych kamieni spajanych zaprawą wapienną. Wyraźnie zachowały
się
jakby
dwie
szkoły
budownictwa
romańskiego.
Pierwsza
charakteryzuje się tym, że ściany tworzono z nieobrobionego
kamienia polnego, druga - z ciosanego, dokładnie dopasowanego do
siebie.
Do teraźniejszych czasów zachowały się z pierwszego kościoła
romańskiego
fundamenty, jak i para
kolumn
z
kapitelami
część
kostkowymi
oraz
murów
południowej
dolna
wieży
i
empory(chóru)
ze
sklepieniem gotyckim, ale
te
już
z
drugiego
kościoła gotyckiego. W
zachodniej
części
kościoła widoczna jest ściana ceglana. Cegły wytwarzano ręcznie w
drewnianych formach, stąd w niektórych z nich w wypalonym licu
można jeszcze dojrzeć odciski palców.
46
Pierwszy kościół stosunkowo szybko uległ rozbudowie w kierunku
wschodnim. W połowie XIV w i na początku XV kościół dwukrotnie
uległ pożarom. Zamiana na styl gotycki, czyli gotyzacja romańskiej
świątyni zaczęła się w 1360 r. Objęła ona prezbiterium, pod nim
wybudowano drugą ceglaną kryptę. Kamienne mury w całej świątyni
obudowano cegłami. Jednowieżowy w zachodniej fasadzie (westwerk)
przebudowany
zostaje
na
dwuwieżową
fasadę.
Przebudowę
prowadzono w latach 1405 a 1509.
Kościół barokowy, świątynia zawdzięcza opatowi, Michałowi,
Kościeszy-Kosmowskiemu, który całkowicie przebudował bazylikę
romańską, pozostawił tylko w stanie nienaruszonym zaadaptowany
westwerk, dodano tylko wieżom hełmy. Przebudowę prowadzono w
latach 1762-91. Bazylika trzemeszeńska zmodernizowano na wzór
bazyliki Santa Maria Della Salute we Wenecji (wzniesionej tam w
latach 1630). Jest jednym z najbardziej charakterystycznych
symboli Wenecji. Wenecjanie budowali świątynię, jako wotum
dziękczynne dla Matki Boskiej za położenie kresu zarazie, która
szalała w mieście w latach 162930.
Przypuszczać
należy,
że
również i tym motywem kierował
się
opat
Kosmowski
wznosząc
trzemeszeński kościół, ponieważ
jak i w całej Europie, miasto oraz
okolice nawiedzały równie groźne
epidemie, zarazy, jak też pożary,
dziesiątkujące
powodujące
ludność
wielkie
i
materialne
straty.
Związki ideowe z Rzymską
bazyliką
47
św.
Piotra
z
1626r.
wyraża zlokalizowany w centrum kościoła, pod ogromną kopułą, ołtarz
–konfesja –grobowiec. Przez to nawiązano do miejsca spoczynku ciała
pierwszego męczennika św. Wojciecha, podkreślając przez to,
swoisty
udział
Trzemeszna
w
wielowiekowej
tradycji
chrześcijańskiej.
Dawny ołtarz-konfesja otoczony był w krąg balustradą i
czterema słupami z figurami aniołów, trzymających atrybuty świętego
męczennika i narzędzia jego męki ( infułę, krzyż biskupi, wiosło, palmę
i dzidę). W ołtarzu przechowywano relikwię w gotyckim relikwiarzu w
kształcie ręki. Ocalałe relikwie św. Wojciecha, przechowywane w
zabytkowym relikwiarzu, pochodzą z czasów przeniesienia ciała
Świętego do Gniezna, wówczas arcybiskup Radzyn zostawił cząstkę w
darze trzemeszeńskiemu kościołowi.
Konfesja została całkowicie zniszczona w pożarze 1945r.
Obecnie istniejący w bazylice ołtarz – konfesja jest tylko skromną
rekonstrukcją. Mensę ołtarzową (wykonał w 1969 r. Bronisław
Szydrowski ze Swarzędza), pod którą jest rzeźba w pozycji leżącej
św. Wojciecha, pochodząca z dawnej konfesji XVIII w. Ponadto
zachowały się z tamtego okresu, tylko dwie rzeźby klęczących
aniołów.
Kościół późnobarokowy
tworzy trójnawowa bazylika
oparta
na
planie
krzyża
łacińskiego(z transeptem nawą
krzyżową),
wysokie
dwie
tworzące
jest
boku
kaplice
ramiona
transeptu,
kościoła
z
a
po
bokach
rozmieszczonych
osiem
mniejszych
kapliczek.
48
Środkowa
części
bazyliki
ukształtowana, jako monumentalny oktagon zwieńczony kopułą(o
wysokości 41 m), z przodu prezbiterium, po jego bokach; zakrystia po
lewej i dawny skarbiec po prawej stronie. Na zewnątrz, dwuwieżowe
fasady; zachodnia i fasada wschodnia z mniejszymi wieżyczkami.
Podziemia trzemeszeńskiej świątyni kryją niejedną tajemnicę. Pod
prezbiterium i ołtarzem głównym kościoła znajduje się krypta, w
której chowano zmarłych zakonników.
Twórcą projektu barokowej świątyni był ówczesny architekt
prymasowski Efraim Schroeger, a wykonawcą Józef Letzelberger,
późniejszy burmistrz, po śmierci pochowany w Trzemesznie na
cmentarzu przy kaplicy św. Ducha.
Fasada
zachodnia
wzbogacona została (1766 r.)
pod wyraźnym wpływem fasady
katedralnej
barokowe
gnieźnieńskiej
hełmy.
przypominały
Wieże
w
te
piastowskich
wojów. Po pożarze w 1945 r.
hełmów
niestety
wież
do
odrestaurowano.
Wschodnia fasada zwrócona
ku miastu, opracowana jest w
bogatej formie późnobarokowej.
Po bokach balkonu umieszczone
są
kamienne
figury
Wiary,
Nadziei, Miłości, wyżej w attyce
Oko
części
Opatrzności
i
alegorycznej
w
dolnej
postaci
49
tej
zachodnich
pory
nie
niewieściej (Eklezji) oraz obeliski.
Wystrój wnętrza bazyliki trzemeszeńskiej wzbogacały liczne
dzieła sztuki malarskiej: obrazy i malowidła ścienne. Głównie za
zasługą opatów Andrzeja Drzążyńskiego oraz Michała Kościeszy
Kosmowskiego W polichromii kościoła często występuje motyw scen
ze Starego i Nowego Testamentu oraz kultu związanego ze św.
Wojciechem.
Pierwowzór polichromii w kopule namalowany był przez znanego
artystę Franciszka Smuglewicza— jednego z wybitnych malarzy doby
stanisławowskiej. Rekonstrukcję fresków w kopule po 1945 r.
wykonała Zofia Wilińska, natomiast polichromii nawy i prezbiterium
oraz kaplicy północnej transeptu wykonali Ewa i Jerzy Wolscy.
Polichromia kopuły rozmieszczona jest w ośmiu polach, w owalnych
medalionach przedstawione są sceny: Ofiarę Abrahama, Ofiarę
50
Melchizedecha, Ofiarowanie Chrystusa w świątyni i Ukrzyżowanie, a
w trapezowych, węższych polach wymalowane zostały sceny: Mojżesz
na Górze Synaj oraz Salomona, Dawida i Abla składających ofiary; w
górnej latarni symbol Ducha Św. w postaci gołębicy. Uzupełniają
klasycystyczne znicze na przemian z parami aniołków trzymających
symbole Wiary, Nadziei i Miłości oraz Księgę Przyrzeczeń z
Barankiem Eucharystycznym.
W części centralnej nad arkadami, we wnękach, stoją na
klasycystycznych cokołach, na tle spływających spod baldachimów
draperii pełno-plastyczne posągi czterech Ewangelistów; Mateusza(z
symbolem głowy człowieka), Marka (lwem), Łukasza (z wołem) oraz
Jana(z orłem). Wół, lew, orzeł, człowiek, to cztery tajemnicze znaki
ze starotestamentowego znaczenia, stały się symbolami Chrystusa, a
zarazem czterech ewangelistów.
Z
boku
nawy
głównej
kościoła znajdują się wysokie
dwie kaplice tworzące ramiona
transeptu. Od strony północnej
znajduje
Krzyża
się
ołtarz
Świętego
boczny;
oraz
z
obrazem Serca Pana Jezusa. Na
ścianach bocznych freski, jeden
przedstawia Mojżesza z wężem
miedzianym,
ścianie
po
przeciwnej
drugi
przedstawiający
fresk
Bitwę
Izraelitów z Filistynami. Na
sklepieniu
nawiązujący
zdjęcia z Krzyża.
51
kaplicy
do
fresk
ceremonii
W kaplicy transeptu od strony południowej znajduje się ołtarz
boczny z obrazami; św. Augustyna oraz Niepokalanego Poczęcia NMP.
Fresk na ścianie bocznej przedstawia Zwiastowanie Bogurodzicy, zaś
na ścianie przeciwnej Nawiedzenie świętej Elżbiety. Na sklepieniu
fresk przedstawiający Tajemnicę radosną różańca – Zwiastowanie.
Na ścianach przedniej nawy po stronie południowej umieszczone
są reliefowe tablice z wyobrażeniami proroków jeden przedstawia
Jeremiasza wieszczącego zburzenie Jerozolimy, drugi Eliasza z
symbolami ewangelistów i wozem ognistym, w lewym górnym rogu
Jehową ukazującym się w kręgu płomienistym.
Po stronie północnej nawy przedniej, umieszczone są reliefowe
tablice z wyobrażeniami proroków, Natana karcącego Dawida, drugi
relief przedstawia Izajasza, któremu anioł wkłada w usta kamień
ognisty.
W polichromii
kościoła
często
występuje
motyw
kultu związanego ze
św.
Wojciechem,
właśnie
na
sklepieniach
w
nawie przedniej są
freski
przedstawiające;
zabójstwo
św.
Wojciecha,
wykupienie ciała i uroczyste złożenie ciała męczennika w grobowcu
trzemeszeńskiego kościoła, w otoczeniu znakomitych postaci, m.in.
księcia Bolesława oraz arcybiskupa Gaudentego. To wizja malarza,
52
oparta o legendę, że tu jesienią roku 997 pochowane zostało ciało, po
wykupieniu z rąk Prusów przez Bolesława Chrobrego i stąd po dwóch
latach przeniesione do Gniezna(6. XI. 999).
W nawie tej znajdują się odsłonięte zabytkowe filary, z
kostkowymi
kapitelami,
pochodzące
z
pierwszego
kościoła
romańskiego.
W prezbiterium zaś reliefy – przedstawiają czterech Doktorów
Kościoła: Ambrożego, Hieronima, Grzegorza i Augustyna, w rokokowoklasycystycznych ramach.
Ołtarz główny w stylu klasycystyczno-
barokowym z figurami św. Wojciecha, Augustyna, Archaniołów
Michała i Gabriela oraz aniołków na gzymsach, poświęcony został
głównej
kościoła
patronce
i
Matce
ołtarza,
Boskiej
Wniebowziętej
(obecny
obraz
wykonała
Zofia
Wilińska w 1950 r.)
Dawne tabernakulum
z srebrnym ołtarzem
wykonane
było
w
Augsburgu(17711775roku),
niestety
zostało zniszczone w
pożarze.
53
Na stropie prezbiterium fresk
przedstawia Archanioła Michała, a
nad głównym ołtarzem, obecnie fresk
przedstawiający Trójcę Świętą.
W
tej części kościoła znajdowały się
przepięknie
rzeźbione
drewniane
stelle, ławki służące duchowieństwu i
ważnym
osobom
podczas
uroczystości
kościelnych.
Katedra
posiadała wspaniałą rokokową ambonę
i konfesjonały. Niestety zniszczone
zostały w ostatnim pożarze kościoła.
Na ścianach pomiędzy prezbiterium a nawą główną zamieszczone
są dwa freski przedstawiające sceny z życia świętych, Stanisława
Kostki i Stanisława biskupa.
W części zachodniej bazyliki znajduje się empora, chór muzyczny –
przeznaczona na ogół dla śpiewaków, dawniej był to przepiękny
prospekt organowy z XVIII wieku. Obecny zespół organowy, po
zniszczeniach wojennych, wyposażony jest w organy z dawnego
kościoła ewangelickiego.
Pożar
kościoła
w
styczniu 1945 roku zniszczył
wszystkie
elementy
wyposażenia
kościoła.
wnętrza
Spaloną
przez
Niemców budowlę sakralną z
wielkim
pietyzmem
odbudowano, rekonstruując
w
detalach
elementy
54
wyposażenia jej wnętrza.
W ostatnich latach odrestaurowano ponownie wnętrze kościoła i
odnowiono elewację. Duży
wysiłek w odrestaurowanie
bazyliki
wnieśli
jej
gospodarze,
proboszczowie,
księża;
Józef Sarniewicz, Walenty
Wnuk.
Bazylika
Trzemeszeńska
uważana
jest
późnego
za
perłę
baroku w Wielkopolsce.
KOŚCIÓŁ ŚW. JANA EWANGELISTY oraz ŚW. DUCHA.
W zapisie fundacyjnym klasztoru z 1145 r. zachowała się
wiadomość, że komes Janusz Wojsławic wzniósł i uposażył w
Trzemesznie, drugi obok zakonnego, kościół parafialny pw. Św. Jana
Ewangelisty.
Obiekt kościoła Św. Jana Ewangelisty (1145 r.) nie występuje w
późniejszych źródłach. Znana jest natomiast jego lokalizacja w
obrębie placyku, przy obecnej ulicy św. Jana. Kościół ten był
przeznaczony do sprawowania funkcji duszpasterskich dla wiernych,
mieszkańców Trzemeszna i okolicznych osad. Pełnił funkcję fary
miejskiej.
Taka
miejscowościach
praktyka
będących
stosowana
siedzibą
była
klasztorów,
powszechnie
gdzie
w
istniały
odrębne świątynie przeznaczone dla ogółu wiernych (Mogilno,
Strzelno…).
55
Ślady w kronikach wskazują o istnieniu jeszcze jednego kościoła
parafialnego na Skwarzymowie, na dobrach Poraja Sławnikowica.
Źródła podają też, że w rejonie kościoła św. Jana wybudowany
został i funkcjonował szpital Świętego Ducha. Szpital należał do
typowych fundacji charytatywnych związanych z opieką nad chorymi i
ubogimi.
Za
czasów(1504
–
1522)
rządów
opata
Andrzeja
Drzążyńskiego nastąpiła odbudowa tego zrujnowanego szpitala. A
potrzeba remontu wskazuje, że założenie szpitala musiało przypadać
na lata wcześniejsze.
Możemy przypuszczać, że w chwili utworzenia fundacji i
szpitala, kościół św. Jana Ewangelisty już nie istniał, a w jego miejsce
powstał kościółek św. Ducha, który po przebudowie przetrwał do
połowy XX wieku. Trzemeszno nękane było częstymi pożarami, a
budynki tych świątyń były drewniane i nietrwałe. W najstarszej
zachowanej
wizytacji
archidiecezji
gnieźnieńskiej
przeprowadzonej
w
Trzemesznie 25 października
1608
kościół
r.,
wymieniany
klasztorny
jest
pw.
Wniebowstąpienia NMP, oraz
szpital i kościółek Świętego
Ducha,
pełniący
funkcje
parafialnego, czyli kontynuuje
funkcję swojego poprzednika –
kościółka św. Jana.
56
Z zapisów wiemy, że powstanie kościoła Św. Jana Ewangelisty
przypada na XII wiek, dokładnie na rok 1145, zaś drewnianego
kościółka św. Ducha przypuszczalnie na lata XV wieku.
W kolejnych zapisach (z 1804 r.) wymienia się tenże kościółek
św. Ducha, jako „…drewniana kaplica użytkowana na kostnicę”. Należy
uświadomić, że są to już czasy zaborów, zakon trzemeszeński został
zlikwidowany, nabożeństwa odbywały się w bazylice, która przejęła
obowiązki kościoła parafialnego, a opat pełnił funkcję proboszcza.
Budynek murowany kościółka św.
Ducha został wzniesiony ok. r. 1840,
przypuszczać
możemy,
że
drewniana
zabudowa została zniszczona w wielkim
miejskim pożarze w 1823 roku. Kolejną
gruntowną przebudowę budynku kościółka
murowanego dokonano w okresie okupacji
hitlerowskiej, głównie w celu zatarcia
dawnych oryginalnych cech stylowych
świątyni katolickiej.
Okupanci nosili się
nawet z zamiarem jego rozebrania, ale
napotkali się z zdecydowanym oporem
mieszkańców.
W
okupacji
okresie
hitlerowcy
wykorzystywali pomieszczenia
kościoła
zbiórek
do
organizowania
partyjnych.
początkiem
Z
lat
siedemdziesiątych(za
czasów
ks.
Wnuka)
dziekana
W.
budynek kościoła św. Ducha
57
został sprzedany Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska, ostatnio
zaadaptowany na dom usługowo – handlowy.
KAPLICA W AUMNACIE.
Alumnat zbudowany
został w latach 1773 - 75
z fundacji opata Michała
Kosmowskiego.
Na
piętrze, usytuowana była
obszerna sala - aula wraz
z
przylegającą
absydą.
funkcję
doń
Spełniała
ona
kaplicy
alumnackiej, a zarazem
służyła za pomieszczenie do zajęć dydaktycznych, zebrań oraz
organizowania różnych imprez, uroczystości o charakterze religijnym
i świeckim.
Kaplica w kształcie zbliżonym do
prostokąta z węższym prezbiterium, w
którym znajduje się mensa ołtarzowa.
Nad mensą ołtarzową obraz wizerunku
Matki
Boskiej
Częstochowskiej
podtrzymywanego, przez św. Józefa i
Michała
Archanioła,
(adorowanego
bardzo przez opata Kosmowskiego) w
otoczeniu
alumnów.
Obraz
późnobarokowy pochodzi z ok. 1775
roku. Na stropie kaplicy w medalionach
58
przedstawione
czterech
symbol
ewangelistów,
Baranka
na
Eucharystycznego
ścianach
bocznych
i
popiersia
wizerunek
św.
Stanisława Kostki i św. Kazimierza. Również znajdował się portret
opata Michała Kosmowskiego z herbem i inicjałami, była to kopia, z
drugiej połowy XIX wieku, oryginału sprzed 1791 roku.
KAPLICA ŚW. ŁAZARZA
Kaplica św. Łazarza znajdowała się w zespole poszpitalnym,
wzniesionym w latach 1787 – 91 z fundacji opata Michała
Kosmowskiego. Obiekt przeznaczony był, jako szpital, sierociniec,
dom starców oraz alumnat dla młodzieży nieszlacheckiej. Usytuowany
na dawnym przedmieściu św. Michała.
Budynki
późnobarokowe,
parterowe,
murowane z cegły.
Kaplica
znajdowała
się w nieco wyższej
części
głównego
po
środkowej
budynku,
bokach
tego
budynku, przylegały
boczne części mieszkalne. Sala kaplicy prostokątna, z wydzielonym
drewnianym chórem muzycznym. Podłoga z desek ułożonych w romby.
Ołtarz
wczesnobarokowy,
fundowany
przez
Michała
Działyńskiego, opata mogileńskiego i bpa sufragana gnieźnieńskiego w
59
latach 1635 – 47. Jednoosiowy z parą kolumn bogato zdobionych
winną
latoroślą,
na
cokołach,
kartusze
z
herbami
Ogończyk
(monogram fundatora i opactwa mogileńskiego) oraz główkami
aniołków i rzeźba Michała Archanioła w szczycie. W polu środkowym
obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Mensa sarkofagowa z bogato
płaskorzeźbioną dekoracją. Po bokach ołtarza bramki i dwie barokowe
rzeźby aniołków. W ołtarzu późnobarokowy obraz, Wskrzeszenie
Łazarza i późnogotycka rzeźba Chrystusa Bolesnego.
KOŚCIOŁY EWANGELICKIE.
Trzemeszno do końca XVIII wieku, jako miasto prywatne
kanoników regularnych podlegało zarządowi klasztoru, zaś w czasach
zaboru władzom pruskim.
Z tych względów do czasów zaboru
Trzemeszno było miastem o charakterze polskim i typowo katolickim.
W końcu XVIII w, mieszkiwało tylko dziewięciu ewangelików i jedna
rodzina żydowska. Ten stan zmienił czas zaborów, zaczął się
różnicować skład narodowo-wyznaniowy mieszkańców.
Początkowo, napływająca do Trzemeszna ludność niemiecka, (
liczyła tylko około 2 %). Ewangelicy swoje nabożeństwa odbywali w
domach prywatnych, aż do
chwili
wybudowania
ewangelickiego
kościoła.
Kościół ten wzniesiono na
obecnym
placu
św.
Wojciecha w latach 1843
– 45. Parafia ewangelicka
została utworzona dopiero
60
z chwilą oddania do użytku tego kościoła tj. w 1845r. W początkowym
okresie korzystano z posługi pastora z Witkowa.
Drugi kościół ewangelicki wzniesiony został w 1911 r., na miejscu
pierwszego. Kościół ten w latach już powojennych służył wyznawcom
kościoła katolickiego, aż do czasu wyremontowania spalonej przez
Niemców katedry trzemeszeńskiej. To właśnie w tym kościele
odprawił nabożeństwo, w dniu 1 lutego 1949 r. Prymas Stefan
Wyszyński
w
drodze
na
swój
ingres,
podążając
szlakiem
Wojciechowym na stolice prymasowską do Gniezna. Nie mógł wtedy
wejść do spalonej katedry i tam odprawić mszy św., jak nakazywał
zwyczaj, przeszkadzały w tym jak
sam
zwały
stwierdził,
gruzów
czyniły świątynię niedostępną.
Ostatnim
Friedrich
bardzo
Karl
Jonat
dobre
proboszczem
również
pastorem
był
posiadał
kontakty
ks.
z
Sarniewiczem,
zaprzyjaźniony
był
z
burmistrzem. W pierwszych dniach
okupacji wstawił się w obronie
aresztowanych przez hitlerowców
trzemesznian.
wywiezieniem
Pomógł,
w
obozie
przed
ks.
Sarniewicza. Pastorowi Jonatowi
zawdzięczamy uratowanie relikwii
św. Wojciecha z katedry trzemeszeńskiej.
Kościół ewangelicki został rozebrany do fundamentów wiosną
roku 1971. W uzasadnieniu tłumaczono potrzebą remontu i
konserwacji, na co nie było środków finansowych, jak i instytucji,
61
która zadbałyby o jego istnieniu. Czyn ten na ogół krytykowany, ale
nie wywołał większego niezadowolenia.
Wnętrze
kościoła
było
niewielkie,
wymiarowo troszeczkę większe od boiska do siatkówki. Strop
drewniany, w kształcie łuku. Polichromia bardzo skromna zawierała
elementy figur geometrycznych. Z prawej strony ołtarza znajdowała
się mała zakrystia. Nad wejściem do kościoła, na balkonie mieścił się
chór z organami. Organy te wykorzystano w odnowionej bazylice
trzemeszeńskiej. Na wieży znajdowały się dwa dzwony. Z wieży
roztaczał się bardzo interesujący widok na panoramę miasta.
BÓŻNICA
Z
początkiem
zaboru
pruskiego
nastąpił
przypływ
do
Trzemeszna ludności wyznania mojżeszowego. Już w roku 1810
stanowiła ok. 7 % mieszkańców. W mieście zorganizowano gminę
żydowską i wybudowano bóżnicę przy ul. Bóżnicowej, obecnie ul.
Konopnickiej.
Po jej pożarze w roku 1886 zbudowano w tym samym
miejscu drugą, którą niestety z wybuchem II wojny hitlerowcy spalili,
a ruiny rozebrali.
Istniejące w Trzemesznie stowarzyszenia żydowskie miały
charakter charytatywny i samopomocowy. Przy gminie działały dwa
towarzystwa. Izraelskie Towarzystwo Kobiet utworzone w roku 1879
oraz Izraelski Związek Towarzyski zorganizowany na początku XX w.
Kobiety opiekowały się chorymi wyznania mojżeszowego, zbierały
odzież dla biednych dzieci, dziewczętom zapewniały opiekę, brały
udział w organizowaniu pogrzebów. Do Związku Towarzyskiego mógł
należeć każdy wyznawca religii mojżeszowej. Organizacja miała
62
charakter religijno-oświatowy. Jej członkowie zobowiązywali się do
kultywowania znajomości religii i literatury żydowskiej. Prowadzono
bibliotekę oraz naukę języka hebrajskiego.
CMENTARZE TRZEMESZEŃSKIE.
Zakładanie cmentarzy wokół kościołów zgodne było z ówczesnym
zwyczajem.
Od
początku
powstania
klasztoru
groby
cmentarza klasztornego
znajdowały
stronie
się
po
południowej,
północnej
oraz
strony
zachodniej
fasady
kościoła,
od
jak
również i w podziemiach
świątyni.
W
początkowym okresie cmentarz klasztorny był zastrzeżony wyłącznie
dla zakonników. W tym czasie cmentarz parafialny istniał przy
kościele św. Jana, a w czasach rozbudowy miasta w kierunku
północnym, cmentarz parafialny przeniesiono w okolice sierocińca św.
Łazarza.
Już od XV wieku zmarłych zakonników chowano wyłącznie we
wnętrzu kościoła, w rozbudowanej krypcie gotyckiej, znajdującej się
pod prezbiterium. Nie ulega wątpliwości, że pierwsza romańska
krypta związana była ze świętym Wojciechem i jego relikwiami.
Wiadomość zachowana w kronikach o konsekrowaniu cmentarza w
1439 roku, wskazuje, że od tego momentu powstała możliwość
pochowku tu świeckich zmarłych. Zaś miejsce we wnętrzu katedry, po
63
zachodniej i południowej stronie, zostało przeznaczone na cmentarz
dla osób powiązanych z klasztorem. Obecność relikwii św. Wojciecha
w podziemnej krypcie sprawiała, że możliwość złożenia doczesnych
szczątków w jego wnętrzu była postrzegana, jako najwyższy zaszczyt
i ograniczona wyłącznie do osób uprzywilejowanych. Niewątpliwie
zaszczyt ten należał do zakonników oraz dobrodziejów klasztoru i
osób wybitnych.
Pod prezbiterium (wejście pod balustradą) przez całą długość
prezbiterium prowadzi ganek, a po obu stronach ganku znajdują się
dwa rzędy wymurowanych wnęk, w których chowano zmarłych
zakonników. Wnęki te po złożeniu trumny ze zwłokami zastały
zamurowane i otynkowane.
Cechą charakterystyczną wnętrz kościelnych, szczególnie w
okresie renesansu, było umieszczanie na ścianach świątyni płyt
nagrobnych i epitafiów osób pochowanych w podziemiach, zasłużonych
dla kościoła i klasztoru, a ostatnio również osób świeckich.
Przy prezbiterium znajdują się
dwa
nagrobki
Mielińskiego
postacią
(zm.
z
1584)
zmarłego
pontyfikalnym,
dwoma
opatów:
z
w
napisem
figurami
lewej
A.
leżącą
stroju
łacińskim,
symbolizującymi
Pobożność i Religię oraz z prawej
Michała
fundatora
Kosmowskiego
gimnazjum
(zm.
i
1804),
przebudowy
kościoła w XVIII w, z popiersiem
zmarłego. Na ścianach świątyni spotykamy inne tablice epitafijne. W
jednej z kaplic po stronie południowej wmurowano w ścianę tablicę
ufundowaną w 100 rocznicę śmierci trzemesznianina Jana Kilińskiego.
64
Cmentarz przykościelny istniał do 1784 r. tj. do momentu
przebudowy
barokowej
świątyni.
Likwidacja
cmentarza
przykościelnego była wymuszona względami higieniczno - sanitarnymi
w całej ówczesnej Europie. Decyzję podjął opat Kosmowski, zgodnie z
przyjętą Ordynacją Dobrego Porządku w mieście Nowy cmentarz
został zlokalizowany poza miastem. W roku 1817 ostatni z opatów
trzemeszeńskich, Edward Markowski otworzył ten cmentarz. W
kronikach zapisano również informację, że w roku 1919 nuncjusz
stolicy apostolskiej, kardynał Achilles Ratki, późniejszy papież Pius
XI, przebywał w Trzemesznie i wizytował właśnie ten miejski
cmentarz parafialny.
Ekshumowane
zmarłych
szczątki
z
średniowiecznego
przyklasztornego
kościoła
cmentarza
oraz
umieszczono
komorach
dawnego
z
wnętrza
w
dwóch
grobowych,
w
wolnostojącej budowli na placu przed
bazyliką, zwanej Ossuarium. Budowla
ta
zachowała
się,
do
czasów
dzisiejszych.
Do 1820 roku czynny też był
cmentarz parafialny na skwerze za
szpitalem św. Łazarza, a dawną szosą do Gniezna. Cmentarz ten mógł
we wcześniejszych czasach należeć do wzmiankowanego w dawnych
zapisach, kościoła parafialnego na Skwarzymowie na włościach
rycerza Poraja. Na tym cmentarzu chowano w zbiorowych grobach
zmarłych trzemesznian z powodu częstych epidemii. Jeszcze w latach
czterdziestych XX w, widoczne były tu groby oraz ślady zniszczonego
przez Niemców nagrobka, pomnika, Św. Michała Anioła. Pomnik ten
65
wzniesiono przy grobie
zmarłego w roku 1811,
w wieku 57 lat Józefa
Letzelberga,
burmistrza
miasta
Trzemeszna. Kamienna
tablica
nagrobkowa
upamiętniała potocznie
nazywanego
"architektem klasztoru tutejszego", właściwie nadzorował budowę
barokowej świątyni. Św. Michał Archanioł był ulubionym patronem
opata Kosmowskiego, założyciela tej dzielnicy miasta. Pomnik miał
strzec przed często nawiedzającymi miasto zarazami, niestety nie
dotrwał do naszych czasów, został zburzony przez hitlerowców. Z
początku lat pięćdziesiątych po renowacji terenu, urządzono plac
zabaw dla dzieci, zwany Ogródkiem Jordanowskim.
Istniał również w Trzemesznie cmentarz żydowski – kirkut,
położony przy drodze do Orchowa, powstał w XIX wieku, wraz z
oddaniem synagogi. W czasie II wojny światowej został zniszczony
przez nazistów. Następnie uległ całkowicie dewastacji, nie zachowała
się na nim żadna macewa. Podobny los spotkał, zlokalizowany tuż obok,
cmentarz ewangelicki.
66
SAMORZĄD I OŚRODEK MIEJSKI
Sprowadzenie
zakonników
przez
Mieszka
w
I
wieku
X
dało
początek,
zalążek
Trzemeszna.
Zaś
utworzenie w tym
miejscu
prężnego
zakonu
kanoników
regularnych
z
początkiem
XII
wieku, zadecydowało także o powstaniu miasta. Nie bez znaczenia w
jego tworzeniu miało dogodne położenie na szlaku handlowym i
komunikacyjnym, który łączył Gniezno z Mogilnem i Strzelnem.
Wkrótce powstał szlak prowadzący z Trzemeszna do Gąsawy i Żnina,
droga do Orchowa i Słupcy. Również niewielka odległość od Gniezna
była nie bez znaczenia.
Niemal równocześnie z budową pierwszych zabudowań klasztoru
kanoników regularnych od wschodu zaczęła tworzyć się pierwsza
osada przyklasztorna, która z chwilą otrzymania prawa miejskiego z
początkiem XIV w, przekształciła się w osadę targową. Początkowo
funkcje
targowe
spełniał
Zbar
(Cebar)
oraz
pobliska
osada
Kwieciszewo. W połowie XIII w, powstał targ w Wylatowie, a
następnie w Trzemesznie.
Jako pierwsze w Wielkopolsce przywilej lokacyjny zdobywa
Gniezno ok. r. 1239, Powidz w r. 1243, Kłecko w 1255r. Przywilej
miejski trzemeszeński klasztor otrzymał w 1368r od Kazimierza
67
Wielkiego, zaś król Władysław Jagiełło, potwierdził i w 1386 roku
zaliczył Trzemeszno w poczet miast klasztornych, przeniósł miasto na
prawo magdeburskie.
Do XVIII
wieku
teren
opactwa
oddzielał
od
miasta
mur
i
tzw.,
Brama
Opacka na osi
obecnego Placu
Kosmowskiego
oraz od strony Skwarzymowa. Trzemeszno było miastem prywatnym
kanoników regularnych, podlegało zarządowi klasztoru, zaś w czasach
zaboru,
władzom
pruskim.
Właściciele
miasta
mieli
wpływ
na
ustawodawstwo, a także na skład samorządu miejskiego, decydowali
też o prawie zamieszkania.
Pełnię uprawnień nabywał mieszkaniec z chwilą posiadania w
mieście nieruchomości, bądź wykonywania rzemiosła, kupiectwa czy
też
innego
zawodu,
później
takie
prawo
przypisywano
także
komornikom, mieszkańcom zatrudnianym do pracy najemnej.
Ustrój Trzemeszna miasta klasztornego nie odbiegał zasadniczo
od stosunków prawno-ustrojowych miast królewskich, lokowanych
również na prawie niemieckim (magdeburskim).
W roku 1784 opat M. Kosmowski wydał „Ordynację dobrego
porządku”, w której ustalone zostały zasady funkcjonowania władz
miejskich w Trzemesznie. Wprowadzono wyraźnie instytucję tzw.
porządków miejskich. Pierwszy porządek „Magistrat Radziecki”
składał się z sześciu osób z burmistrzem na czele. Drugi porządek,
68
czyli „Ława”, również składał się z sześciu osób z wójtem na czele.
Trzeci
porządek
zwany
„Kołem
Gminnych”,
liczył
dwunastu
reprezentantów całego pospólstwa miasta.
Aparat
wybieralni,
urzędniczy
(co
roku)
tworzyli
urzędnicy,
jak
burmistrz, land wójt, szafarze czy starsi
cechowi, oraz urzędnicy zawodowi: pisarz
miejski, instygator, woźny sądowy. Do
personelu pomocniczego zaliczano kata i
strażników. Szafarze(zwykle było dwóch)
zajmowali
się
zbieraniem
podatków
i
kontrybucji od mieszczan. Obowiązkiem
instygatora było pilnowanie porządku i
poszanowania
urzędów.
Samorządowi
podporządkowane też były dwa więzienia
miejskie.
Przedstawicielem klasztoru był wójt i w jego imieniu sprawował
zarówno władzę wykonawczą, jak i sądowniczą. Najstarsza wzmianka o
wójcie w Trzemesznie pochodzi dopiero z roku 1523, ale zapewne
urząd ten został powołany wcześniej, już z chwilą zorganizowania
miasta.
Wójt
przewodniczył
sądowi
zwyczajnemu
ławniczemu.
Kompetencje sądu ławniczego były szerokie, bo obejmowały zarówno
sprawy cywilne (sporne i niesporne), jak i karne. Obok wójta i ławy
sądowej powoływano radę miejską(zarząd miasta), jako reprezentację
mieszczan, na czele, której, stał burmistrz (prokonsul). Rada miejska
była pierwszą instancja samorządową, drugą instancję tworzyła ława z
wójtem na czele. Władza miejska jej skład i działalność była pod ścisłą
kontrolą opata. Najstarsza wzmianka o burmistrzu (o nazwisku
69
Korytkowski) i rajcach pochodzi z
roku 1538, a zachowane księgi
miejskie zaczynają się od 1548r.
Wiemy
również,
Trzemesznie
symbol
istniał
władz
że
w
ratusz
miejskich.
–
Nie
zdołano jednak ustalić, kiedy i
gdzie dokładnie budynek ratusza
został wzniesiony.
W zapisach
kronikarskich, taka oto wzmianka;
„…z rynkiem w centrum miasta, od
którego
rozchodziły
wylotowe
oraz
ratuszem,
się
ulice
drewnianym
siedzibą
władz
miejskich”. Wzorem innych miast ratusz stał w centralnym punkcie
tego wspomnianego dużego rynku miejskiego.
Natomiast zabudowania klasztorne z kościołem usytuowane były
na wzgórzu, nad brzegiem Jeziora Trzemeszeńskiego. Niedaleko
znajdowała się osada Skwarzymowo, będąca własnością rodziny
rycerskiej Poraja.
W późniejszym czasie (1393 r.) Skwarzymowo
włączone zostało, do powstającego miasta, stanowiąc jego część, jako
Stare Miasto.
Do osady zakonnej prowadził szlak toruński, który od strony
Gniezna
przebiegał
na
południe
od
zabudowań
klasztornych,
przecinając wiejską osadę podklasztorną, tzw. wieś targową. Osada
miała kształt zbliżony do owalnicy, w środku wydłużony plac (
określany dawniej półwsiem lub nawisem) powstały przez poszerzenie
traktu, biegnącego przez ulicę św. Jana.
70
W północnej części nawisu usytuowany był kościół św. Jana
Ewangelisty (z 1145 r.) zapewnie, jak to zwykle bywało przy nim
znajdował się cmentarz parafialny. Obok był także szpital ( jeszcze
niedawno starsi mieszkańcy wskazywali lokalizację lazaretu przy ul.
Tumskiej). Później, po kolejnym pożarze w miejscu dawnego kościółka
św. Jana wzniesiono kościół św. Ducha.
Trakt toruński skręcał na północny wschód w kierunku Jeziora
Popielewskiego, zaś jego boczne rozgałęzienie na północ do Żnina.
Sieć dróg i ich stan bardzo różnił się od dzisiejszych tras. Były to
drogi polne, wiodły przez obszary zalesione. W komunikacji z
Gnieznem przeszkodę naturalną stanowiła rzeka Wełna. Dawniej, do
chwili wybudowania odpowiedniej przeprawy (mostu w Jankowie),
trasa przebiegała drogą polną wokół jeziora Wierzbiczańskiego i
przez miejscowość Święte docierała do Trzemeszna. Od południa
wiódł też inny trakt od Słupcy przez Witkowo, Krzyżówkę i Miaty
oraz trakt od Orchowa, Trzemżala i Zielenia. Później te trakty były
najbliższymi drogami do ziem w zaborze rosyjskim.
W
ciągu
XV
wieku tj. w
okresie
kolejnego
etapu
rozwoju
ośrodka
miejskiego
wytyczono
nowy człon.
Jego
ośrodkiem
71
stał się znacznych rozmiarów rynek obejmujący swym rozmiarem
dzisiejsze dwa place; Kilińskiego i św. Wojciecha. Zaplanowanie rynku
tak dużych rozmiarów miało na celu umożliwienie postoju na nim
dużych karawan kupieckich, podążających traktem toruńskim.
Z
uwagi na wzmożony ruch komunikacyjny miasto posiadało kilka placów,
a przy każdym z nich zlokalizowane były hotele i karczmy. We
wcześniejszych czasach, funkcjonowało w mieście aż dwanaście hoteli
i oberż, sześć restauracji oraz kilkanaście niewielkich szynków.
Za czasów opata Kosmowskiego układ urbanistyczny miasta
średniowiecznego uległ znacznym przeobrażeniom. Pierwotny duży
rynek został zmniejszony zabudową, w ten sposób powstały, istniejące
do dzisiaj wspomniane dwa place.
W latach 1765 – 1767 na północ od rynku powstało przedmieście
zwane
Nowym
Miastem
(z
placem
Powstańców),
w
którym
osiedlili
się
przeważnie
sukiennicy.
Nieco
później, bo w latach
1787
–
1788
utworzono
przedmieście
Świętomichalskie
w
południowej
części
ul.
Gnieźnieńskiej
(ze
szpitalem, św. Łazarza), tutaj osiedlili się w większości rzemieślnicy,
obok istniało wcześniejsze przedmieście Skwarzymowo (ul. Wiosny
Ludów) zwanym Starym Miastem.
Na skutek ważnych
inwestycji dokonanych
przez opata
Kosmowskiego, zmienił się też i ukształtował rozległy plac w otoczeniu
72
katedry
(dzisiejszy
plac
nazwany
Jego
imieniem).
Nastąpiła
przebudowa bazyliki i zespołu klasztornego, wzniesiono alumnat, a tuż
obok, budynek dawnej apteki.
Dawną zabudowę miasta cechowały parterowe domki. Opisy
z tamtych czasów wskazują, że zabudowa Trzemeszna była drewniana
lub o ścianach wykonanych z gliny. Domy kryto strzechą lub gontami,
przez co stanowiły znaczne zagrożenie pożarowe, stąd częste pożary
w
mieście.
Ażeby
zaradzić
temu
niebezpieczeństwu
podejmowano
pewne
przeciwdziałania,
np.
część stodół lokowano
poza miastem (od tego
pochodziła nazwa ulicy
Stodolnej),
wzmocniono też nadzór budowlany. Ratusz wyposażony został w
sprzęt gaśniczy. Wodę można było czerpać z jedenastu studni, z
czego pięć było użyteczności publicznej.
Do walki z żywiołem
zorganizowano w roku 1889 miejską, ochotniczą straż ogniową.
Największy pożar zanotowano w 1823r., wtedy spłonął całkowicie
ratusz i 45 budynków w mieście. Od tego momentu obowiązywały
przepisy nakazujące budowę domów z trwałych materiałów, głównie
cegły. Władze pruskie wspierały te działania, udzielając udogodnień
finansowych.
Trzemeszna
W tym czasie zaczęła się wymiana zabudowy
z
drewnianej
na
murowaną.
Jednak
nastał
czas
niekorzystny, trzemesznianie ubożeli, miasto traciło prestiż i
wizerunek.
73
W momencie przejęcia Trzemeszna przez władze pruskie w roku
1793 przeprowadzono szczegółową ankietę stanu miasta, stąd wiemy,
że w mieście znajdowały się 144 budynki, z których 11 było krytych
dachówką, 91 gontami, a 42 słomą. Miasto posiadało łaźnię, dwa młyny,
dwa browary (klasztorny i prywatny) oraz gorzelnię. Centrum władzy
samorządowej stanowił ratusz. Do budynków publicznych należały też
dwa
drewniane
miejskie.
W
karczmach
sześciu
prowadzono
wyszynk
(gorzałki),
więzienia
spirytusu
a
piwa
w
dwunastu. Istniał budynek
szkolny alumnatu.
Jeszcze w czasach
powojennych (po 1945 r.),
na obecnym placu św.
Wojciecha znajdowała się strażacka remiza i drewniana wieża do
suszenia węży gaśniczych (na zdjęciu), można, więc przypuszczać, że
w tym rejonie mógł istnieć wspomniany ratusz, ponieważ z uwagi na
często występujące pożary, sprzęt gaśniczy przechowywano w pobliżu
ratusza, tak wskazują kroniki.
Warto
przypomnieć
nazwy
ulic
trzemeszeńskich,
często
zmienianych w zależności od koniunktury politycznej. W większości,
jak przystało na miasto kanoników nosiły nazwy imion świętych; św.
Jana, św. Ducha. Mało, kto już dzisiaj pamięta, że dzisiejsza ulica
Adama Mickiewicza nazywała się św. Michała Archanioła, a Wiosny
Ludów – Skwarzymowo. Natomiast plac św. Wojciecha, przez II
Wojną Światową nosił imię Józefa Piłsudzkiego, a po wojnie
Świerczewskiego.
Kolejna
ciekawostka
to
nazwa
ul.
Rzeżalna,
pochodzi od czynności w rzeźni i do niej niegdyś prowadziła ta droga,
74
później zmieniono nazwę na ul. św. Rozalii, a po wyzwoleniu miasta
spod okupacji hitlerowskiej nazwano 22 Stycznia. Istniała też ulica
Bóżnicowa, obecnie Marii Konopnickiej. Inne charakterystyczne
nazwy ulic, to; Wodna, Tumska, Kolejowa, Żółwia, Ogrodowa,
Toruńska, Stodolna itd.
Istotną zmianę w zabudowie miasta odnotowujemy pod koniec
XIX wieku, związana była z uprzemysłowieniem. Duże zakłady
przemysłowe
(krochmalnia
-
mączkarnia),
mleczarnie,
rzeźnia,
browar) lokalizowano w okolicy jeziora i przepływającej przez miasto
strugi łączącej jezioro Kościelne z jeziorem Popielewskim. Były to
głownie
zakłady
branży
spożywczej
zużywające
w
procesach
technologicznych
znaczne
ilości
wody, a przy tym
odprowadzające
duże
ilości
ścieków.
Wtenczas
nie
zastanawiano się
nad
skutkami
wpływającymi
na
środowisko.
Odnotować
należy
znaczące
inwestycje
w
transporcie,
pobudowano w okolicy wiele dróg bitych, w roku 1852 oddano drogę z
Poznania przez Trzemeszno do Torunia, zaś w 1869 roku uruchomiono
linię kolejową Poznań – Inowrocław, a w roku 1872 dworzec kolejowy.
W samym mieście przekazanie do użytku miejskiego wodociągu o
długości 6, 25 km w roku 1905, ułatwiło mieszkańcom dostęp do wody
pitnej, spowodowało zmianę zabudowy miasta w stylu i kubaturze.
75
Pojawiły
się
wielopiętrowe
kamienice.
Centralne
ulice
Trzemeszna
zostały wybrukowane, a
w
porze
zimowej
oświetlano
je
elektrycznymi
latarniami. W roku 1906
oddano do eksploatacji
miejską elektrownię. Główna magistrala linii elektrycznej ciągnęła się
do dworca kolejowego i tartaku w Niewolnie. Do sieci zostały
podłączone obiekty użyteczności publicznej, zakłady przemysłowe
oraz część domów mieszkalnych. Pełną elektryfikację w mieście
przeprowadzono pod koniec lat czterdziestych, tuż po II wojnie.
Kolejny, bardzo znaczący etap w rozwoju miasta rozpoczął się
pod koniec XX wieku budową dużego osiedla mieszkaniowego, Osiedla
Piastowskiego. Na ten cel przeznaczono teren przylegający do
dawnego
Nowego Miasta
i
szosy
mogileńskiej.
Wiązało się to z
uruchomieniem
w Trzemesznie
nowej
inwestycji
branży
budowlanej,
którą
76
zlokalizowano obok krochmalni. Powstanie w 1968 r., dużego zakładu
przemysłowego Zakładu Wyrobów Azbestowo-Cementowych(ZWAC),
później zwanym, jako Pomorskie Zakłady Materiałów Izolacyjnych
”Izopol”, wpłynęło na ożywienie budownictwa w mieście. Podjęto też
znaczącą dla miasta decyzję budowy miejskiej obwodnicy. Miasto
wzbogaciło się o inne obiekty stadion i halę sportową. Nastąpił rozwój
budownictwa osiedli domków jednorodzinnych.
ETAPY PRZYNALEŻNOŚCI ADMINISTRACYJNEJ.
W ciągu XIV stulecia w Polsce ukształtowała się nowa
organizacji terytorialna i zakończył sie okres rozbicia dzielnicowego.
Jednak kształty dawnych księstw dzielnicowych zostały utrwalone w
granicach nowotworzonych województw. Trzemeszno weszło do
województwa kaliskiego, a po powstaniu powiatów sądowych, znalazło
się we wschodniej części powiatu gnieźnieńskiego, graniczącego z
powiatem kruszwickim (z województwa brzesko-kujawskiego). Stan
ten przetrwał, aż do schyłkowych lat dawnej Rzeczpospolitej, do roku
1768. Wówczas utworzono województwo gnieźnieńskie z urzędami
ziemskimi. W skład województwa weszły obok pow. gnieźnieńskiego
powiaty: pyzdrski i kcyński.
Po upadku Rzeczpospolitej, dopiero w wyniku drugiego rozbioru
Polski, w 1793 roku Trzemeszno znalazło się w granicach Prus i do
roku 1807 należało do departamentu poznańskiego w prowincji Prusy
południowe. Początkowo znajdowało się w regencji gnieźnieńskiej, a
następnie w powiecie powidzkim.. W wyborach burmistrza, już wg.
nowego prawa pruskiego (26 czerwca 1794 r.) został nim Polak Józef
Laskowski. Ale już w marcu 1795 r. narzucono samorządowi
trzemeszeńskiemu
burmistrza
policyjnego,
Hollvinga.
77
Niemca
Karola
de
W latach 1807-1815 Trzemeszno znalazło się w granicach
Księstwa Warszawskiego, a po kongresie wiedeńskim w 1815 r., w
należącym do Prus Wielkim Księstwie Poznańskim i przydzielone
zostało
wraz
z
powiatem
powidzkim
do
rejencji
bydgoskiej.
Wschodnia granica stała się granicą państwową między Prusami a
Rosją. Zasadniczą zmianę granic administracyjnych dokonano w roku
1887, utworzono wówczas powiat mogileński. Nawet przez kilka lat
Trzemeszno było siedzibą niektórych agend władz powiatowych.
W okresie okupacji hitlerowskiej Trzemeszno wraz z Gnieznem i
Mogilnem wchodziło w skład Rejencji Inowrocławskiej Kraju Warty.
Po wojnie do roku 1950 powiat mogileński należał do woj.
poznańskiego, a następnie w nowoutworzonym wówczas województwie
bydgoskim.
Od
1999
roku
Trzemeszno
tj.
w
obecnym
układzie
administracyjnym jest miastem w woj. wielkopolskim, w powiecie
gnieźnieńskim i siedzibą władz gminy miejsko-wiejskiej.
Trzemeszno było w Wielkopolsce miastem średniej wielkości, w
XVIII wieku liczyło 900 mieszkańców i miastem najliczniejszym
wśród okolicznych miejscowości (przed Strzelnem – 700 mieszkańców
i Mogilnem – 600 mieszkańców). Na początku XIX w, liczyło - 4000, a
w XX w. – 5600. Obecnie według danych z 30 czerwca 2009 r.
zamieszkuje 7824 mieszkańców.
78
ŻYCIE GOSPODARCZE.
Rozwój Trzemeszna ściśle wiązał się z rozwojem i działalnością
klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna. Trzemeszeński
klasztor należał do prężnych i najbogatszych opactw w Polsce.
Zawiadywał znacznymi obszarami rolnymi i leśnymi. Oprócz uprawy
ziemi i hodowli klasztor czerpał także znaczne dochody z posiadanych
lasów i jezior. W obrębie zabudowań klasztornych znajdował się
browar, farbiarnia, drukarnia i dwa młyny, a w najbliższej okolicy
istniały jeszcze, co najmniej cztery dalsze młyny klasztorne;
Podmiejski, Bystrzyca, Rudzki i w Szamie. W folwarku nazywanym
Winnica, jak wskazuje nazwa, była plantacja winorośli, klimat w
tamtych czasach sprzyjał tej uprawie.
Innym źródłem dochodu był pobór przez zakon różnego typu
świadczeń, podatków opłacanych w pieniądzach czy w naturze.
Znaczące były też zwolnienia (immunitety) od nałożonych świadczeń.
Taki przywilej zwolnień posiadali mieszkańcy wsi Niewolno. Z
przyczyn bliżej nieznanych nie wolno było od nich ściągać żadnych
podatków, czy też danin. Stąd zapewne wywodzi się pochodzenie
nazwy tej wsi. Przywilej ten wykorzystano przy lokalizowaniu
krochmalni Niewolno, z uwagi na niższe koszty założycielskie.
79
Stopniowemu rozwojowi sieci osadniczej, sprzyjał wzrost
produkcji rolnej i wytwórczości rzemieślniczej, nasilał się proces
wymiany towarowej. W celu zwiększenia rentowności posiadanych
dóbr ich właściciele starali się o nadawanie swym osadom prawa miast.
Wykształcenie się ośrodka miejskiego w Trzemesznie przypada
na XIV wiek. Król Władysław Jagiełło, w 1386 roku zaliczył
Trzemeszno w poczet miast klasztornych, przeniósł miasto na prawo
magdeburskie i wydał pozwolenie do targów cotygodniowych we
wtorki oraz corocznych w dniu św. Augustyna (28 sierpnia).
Przeniesiono również komorę celną z Wylatowa. Cło pobierano w
Trzemesznie, na trakcie toruńskim przy moście w Bystrzycy.
Pobierane myto za wjazd do miasta, przeznaczano na utrzymanie
urzędników miejskich.
Wczesnośredniowieczne
Trzemeszno,
przy
coraz
bardziej
liczącym się nie tylko w okolicy klasztorze, staje się ośrodkiem
rzemieślniczym, z dominującym rolnictwem. Przebiegający przez
miasto szlak litewski, prowadzący z Prus i Litwy przez Wielkopolskę
do
Niemiec
ożywił
zainteresowanie
handlem
jak
i
obsługą
odwiedzający
ch
miasto
kupców.
W
mieście
gromadzą się
różne rodzaje
rzemiosła
potrzebne
okolicznej
ludności,
jak
obróbka metali, drewna, garncarstwo, garbarstwo, włókiennictwo itp.
80
Okoliczna ludność trudniła się głównie rolnictwem i hodowlą.
Drugorzędną rolę odgrywało myślistwo, rybołówstwo, zbieractwo.
Gospodarze wielohektarowi zajmowali się głównie hodowlą bydła i
trzody chlewnej. Wcześniej siłę pociągową stanowiły woły. Konie
zaczęły służyć bogatszym rolnikom dopiero od czasów zaborów.
Właściciele kilkumorgowych gospodarstw rolnych dodatkowo
zajmowali
się
furmanieniem,
na
przykład wywozem
drewna
(ściętych
drzew).
bez
z
lasu
pni
Rodziny
ziemi
(komornicy) zajmowali się pracą najemną, często pracowali w lesie
przy przygotowaniu i wywozie drewna. Nazywano ich „klofciorzami”
(od „klofty” to krótki pień drewna). Niektórzy z bezrolnych wyrabiali
miotły z gałązek brzóz i byli nazywani „mietlorzami”. W okresie lata i
jesieni zbierano runo leśne. Znaczną część zbiorów jagód, borówek,
grzybów sprzedawano w dni targowe w Trzemesznie.
Cenionym rodzajem opału obok drewna, z którego korzystano
przez dziesiątki lat, był torf. Jego złoża znajdowały się na łąkach
rolników. Odkrojoną bryłę torfu wyciągało się na powierzchnię i
dzieliło na mniejsze kawałki, układając je na trawie do wysuszenia.
W uprawie proso i jęczmień było najważniejsze, później na
polach pojawiło się żyto oraz len i rośliny strączkowe. Około 1830 r.
trzemeszeńskie kroniki odnotowały pionierskiego plantatora uprawy
tytoniu. Ziemniaki (zwane pyrami) przywędrowały do Wielkopolski w
XIX wieku z Niemiec. Przede wszystkim stanowiły paszę, ale w
czasie wielkiej biedy (czas zaborów) zaczęto je spożywać. Na
początku trafiały na stół wprost z parowników.
81
Choć Wielkopolska od wieków była regionem rolniczym, to
jednak mieszkańcy żyli i odżywiali się skromnie, bez szczególnego
urozmaicenia, przeważnie potrawy ze zbóż i grochu, później z
ziemniaków. Dominował chleb wypiekany przez gospodynie, jak i
mleko. Popularne były zupy mleczne nawarka i polewka.
Bardzo
starym daniem był żur lub zupa z kapusty zwana „parzybrodą” i
ceniona do dzisiaj czernina, czyli zupa z krwi kaczki i podrobów. Już
w XI wieku do menu dołączyły dynia, nazywana korbolem i czosnek.
Później przyszedł czas na kapustę, rzepę, brukiew i pasternak. XIXwieczny obiad wielkopolskiego gospodarza to pyry z gzikiem i ślepe
ryby, a także plyndze – placki ziemniaczane. Niedzielną i świąteczną
potrawą był rosół i do tego przez gospodynię wykonany makaron.
Biesiadowano najczęściej przy potrawach z wieprzowiny i
baraniny. Choć tak naprawdę mięsa, czyli tzw. „chabasu”, jedzono
niewiele. Z rzadka też spożywano drób. Zaś tradycja przetwarzania
mięsa sięga XIII wieku, wówczas powstał cech rzeźników i
wędliniarzy.
Słynnymi
regionalnymi
wędlinami, była i jest m.in. biała
kiełbasa z dużą ilością majeranku,
polska wędzona, biały salceson.
W gospodarstwach towarowych
samodzielnie
przygotowywano
artykuły nabiałowe do sprzedaży na
rynku
w
czasie
cotygodniowych
targów oraz okresowych jarmarkach.
Najprostszy domowy sposób wyrobu
masła polegał na, pozostawieniu mleka
w kamiennych garnkach, w chłodnej
piwnicy.
W
tym
czasie
tłuszcz
znajdujący się w mleku zbierał się na powierzchni, tworząc tłustą
82
warstwę śmietanki. Zebraną z mleka śmietankę poddawano zmaślaniu
w ręcznej masielnicy zwanej kierzynką Następnie masło formowano w
tzw. osełkę i owijano w liść chrzanowy. Później, na większą skalę, do
otrzymywania śmietanki stosowano już urządzenia mechaniczne,
wirówki zwane „centryfugami”, a do wyrobu masła mechaniczne
masielnice.
Ostatnie
doniesienia
archeologiczne
informują
o
odnalezieniu w niedalekiej okolicy glinianych perforowanych form
serowarskich oznacza to, że przetwórstwem mleka zajmowano się już
w bardzo odległych czasach.
Zasadą dobrego gospodarowania było takie działanie, aby nic się
nie zmarnowało, a każdy kawałek ziemi powinien dostarczać płodów
rolnych lub ogrodniczych. Polne drogi i szosy we wsiach i poza wsiami
obsadzone były drzewami owocowymi, a także i morwami, których
liście stanowiły pokarm dla jedwabników, a dalej z otrzymywanych
nici, produkowano jedwab. Uprawiano len, z którego tkano materiały
na ubrania, obrusy, przerabiano wełnę, lepiono garnki itp.
Funkcję
swoistego
centrum
handlowego
miasta
pełnił
rynek.
Jego
ośrodkiem
był
znacznych
rozmiarów
plac
targowy. W dni
targowe odbywała się tu sprzedaż produktów rolnych prosto z
furmanek
i
straganów.
Zlokalizowane
83
wokół
rynku
warsztaty
rzemieślnicze i usługowe oraz sklepy służyły przybyłym do miasta
kupcom, jak również okolicznej ludności. Na zapleczu domów przy
Placu Jana Kilińskiego znajdowały się warsztat kowalski p.Gurbady, w
ul. Wodnej ogrodnictwa p. Troszczyńskiego, dalej Januszewskiego a
przy u. Żółwiej p. Adamskiego, zaopatrzenie w węgiel, środki do
produkcji rolnej i skup ziemiopłodów p. Gruszczyńskiego, w sąsiednim
budynku przy rynku znajdował się młyn mechaniczny p. Szarzyńskich,
w następnym apteka, piekarnia, zakład fryzjerski itd.
Targ, jak również niedzielna msza św. były głównymi wówczas
wydarzeniami Trzeba było się lepiej ubrać. Często do miasta szło się
boso, a buty nosiło się całą drogę, by je potem tuż przed kościołem
założyć.
W pierwszym okresie tworzenia miasta plac targowy znajdował
się przed trzemeszeńską
katedrą, na obecnym placu
Kosmowskiego. W XV wieku
tj.
w
etapu
okresie
rozwoju
kolejnego
ośrodka
miejskiego, wytyczono nowy
miejski
człon.
Jego
centrum stał się znacznych
rozmiarów
rynek
obejmujący
swym
rozmiarem dzisiejsze dwa place; Kilińskiego i św. Wojciecha.
Kroniki podają, że 1563 roku w Trzemesznie opodatkowanych
było 37 rzemieślników, a w latach 1579-1650 już przeszło 50
przedstawicieli różnych rzemiosł: 12 szewców, 8 piekarzy, 7
producentów gorzałki, 6 zdunów, po 4 krawców i rzeźników, po 2
kowali, bednarzy i kuśnierzy, oraz jeden ślusarz, stelmach i kołodziej.
Zgrupowani oni byli w następujących cechach: krawieckim powstał w
84
Wielkopolsce 1547r., szewskim (1554 r.), stolarskim (1561 r.),
kuśnierski (1568 r.) i garncarskim (1569 r.) Z 1575 roku pochodzi
wzmianka o browarze wzniesionym „ podobno na 760 palach, przez
Marcina z Werony”. W roku 1793 było 36 szewców, 20 garncarzy, 12
krawców i 6 kuśnierzy, jeden muzykant.
Funkcjonował jeden
prywatny browar, dwa młyny oraz gorzelnia produkująca spirytus. W
XVIII wieku w Trzemesznie powstało hutnictwo szklarskie oparte na
miejscowych surowcach (w Hucie Trzemeszeńskiej).
Korzystny wpływ na rozwój miasta miało istnienie prężnego i
znanego klasztoru kanoników regularnych, w późniejszym czasie
zdobycie
rangi
Wielkopolsce),
miasta
gimnazjalnego
spowodowało
duże
(jednego
z
zapotrzebowanie
trzech
na
w
stancje
uczniowskie.
Nie bez znaczenia było
bardzo dogodne położenie w
transportowo-łącznościowej
sieci Wielkopolski. Znaczne
ożywiał
handlową
funkcję
miasta przebiegający przez
miasto
szlak
litewski,
prowadzący z Prus i Litwy
przez
Niemiec.
Wielkopolskę
do
W latach 1846 –
1858 zmodernizowano i utwardzono drogi transportowe, a w 1872 r.
wybudowano dworzec i włączono miasto do sieci kolejowej. Już w
połowie XVIII w, uruchomiono regularną linię pocztową, przebiegającą przez Trzemeszno (Poznań - Toruń - Gdańsk). Istniała też
stacja konna poczty osobowej, obsługiwała połączenia z Mogilnem.
Tam podróżni mogli przesiąść się do innego powozu i kontynuować
podróż.
85
System
łączności
zapewniała sieć telegraficzna,
depesze i przesyłki można było
nadawać na poczcie. Do tego
celu w latach 1890 – 1900
wybudowano budynek poczty,
który
służy
do
dnia
dzisiejszego.
Poważne znaczenie miało
dla miasta ulokowanie tu zaraz po r. 1815 siedziby sądu powiatu
mogileńskiego. W 1825 r. rząd pruski ustanowił w Trzemesznie Sąd
Pokoju (Friedengericht), a po reorganizacji przekształcony w Sąd
Lokalno - Miejski, a od r. 1849 zamieniony na Sąd Powiatowy. Dla
potrzeb sądownictwa wzniesiono pod koniec XIX wieku nowy budynek,
gdyż uprzednio mieścił się w pomieszczeniach browaru zwanego
„Ameryka”.
Grodzki.
W niepodległej Polsce od 1928 roku istniał tu Sąd
Obecnie
w
budynku
tym
funkcjonuje
Zespół
Szkół
Zawodowych im. Hipolita Cegielskiego. W drugiej połowie lat
trzydziestych XX wieku miasto zyskało nową placówkę Ministerstwa
Sprawiedliwości
–
nazywaną
Zakładem
dla
Niepoprawnych
Przestępców. Po drugiej wojnie światowej mieściło się tutaj więzienie,
a obecnie ponownie zakład karny dla nieletnich.
Usytuowanie miasta przy szlaku handlowym, wpłynęło na ilość w
mieście hoteli i restauracji oraz sklepów, a także punktów usługowych
pod potrzeby odwiedzających miasto kupców, jak również petentów i
interesantów sądu, komisarza obwodu i urzędnika stanu cywilnego
oraz gimnazjum.
Na początku XX w, goście zatrzymywali się w hotelu „Victoria”
Karola Peiserta, „Pod Orłem” Roberta Schroedera (obaj właściciele
86
byli Niemcami), lub u Ignacego Mikulskiego, tu znajdowała się sala
kinowa znane, jako „Kino Bagatela”. Markowe były też restauracje
Franciszka
Rydlewicza,
Przewoźnego,
Pawła
Kazimierza
Kramera.
Brzostowskiego,
Kroniki
Józefa
wspominają,
że
we
wcześniejszym okresie funkcjonowało w mieście aż dwanaście hoteli i
oberż, sześć restauracji oraz kilkanaście niewielkich szynków.
Niestety miasto wielokrotnie niszczyły wielkie pożary(1331,
1357, 1360, 1405, 1420, 1522, 1562, 1656 i 1823r.), do tego
dochodziły często nawiedzające zarazy, dziesiątkujące okoliczną
ludność. Nie obeszło się też w historii bez strat poniesionych wyniku
działań wojennych.
Miasto
dotkliwie
odczuło
pobyt
Szwedów.
Najazd
szwedzki w roku
1656
spowodował
upadek
gospodarczy
miasta,
zniszczono
katedralny
kościół gotycki. Podźwignięcie się z tego upadku wiązało się z
wszechstronnym
Michała
mecenatem
Kościeszy
opata
Kosmowskiego.
trzemeszeńskiego
Dzięki
klasztoru
staraniom
opata
Kosmowskiego rozbudowano miasto powstały nowe osady, młyny,
tkalnie, szkoły, instytucje oraz fundacje charytatywne. Przede
wszystkim wzniesiono nowy budynek świątyni trzemeszeńskiej w stylu
87
barokowym. Bazylika ta dotrwała do kolejnej tragedii wynikłej z
okupacji hitlerowskiej i podpalenia w styczniu 1945 roku.
Wydarzenia
lat
dziewięćdziesiątych
XVIII
wieku
(zabory),
zamknęły okres dziejów
Trzemeszna
w
niepodległym
państwie
polskim,
przerywając
zapoczątkowane
w
czasach stanisławowskich
ożywienie gospodarcze i reformy oświatowe.
Zaborcy zaczęli prowadzić intensywną akcję germanizacyjną i
kolonizacyjną. Jeszcze przed Kongresem Wiedeńskim, Prusacy starali
się zasiedlić jak największy obszar Wielkopolski, sprowadzając
kolonistów niemieckich. Aby zachęcić ich do osiedlenia się na tych
terenach, wydziedziczali polskie folwarki, parcelując przekazywali
sprowadzonym kolonizatorom. Budowali dla nich domy oraz budynki
gospodarcze.
Koloniści na początku nie wykazywali zbyt dużego zadowolenia z
otrzymanych gospodarstw ze względu na niską klasę ziemi uprawnej
oraz panującą tu biedę. Z czasem niektórzy pozbywali się dobytku, a
nabywali je polscy chłopi lub też gospodarstwa zmieniały właścicieli
przez zawieranie małżeństw mieszanych.
88
Trzeba też zauważyć, iż rygory pruskiego zaboru miały
korzystny
wpływ
na
ukształtowanie
się
pozytywnych
cech
Wielkopolan, takich jak gospodarność i integracja. Wpłynęły na
zmianę taktyki działania w obronie sprawy polskiej. Zorientowano się,
że jednym ze źródeł niepowodzeń w walce zbrojnej było słabe
zaplecze gospodarcze. Dlatego dążono poprzez podnoszenie kultury i
oświaty, dorównać niemieckim sąsiadom.
Do zagród wiejskich
postęp zaczął docierać przez działalność kółek rolniczych, banków
spółdzielczych,
towarzystw
ludowych
i
śpiewaczych.
To
w
Trzemesznie, w roku 1865 powstał jeden z pierwszych polskich
banków, kasa Pożyczkowa. Powołanie kasy uniezależniło od lichwiarzy i
przyczyniło się do rozwoju większych gospodarstw chłopskich, jak i
warsztatów rzemieślniczych. Od r. 1874 działało w Trzemesznie
Towarzystwo
Przemysłowe
zrzeszające
rzemieślników
i
innych
producentów. Oprócz działalności zawodowej prowadzono działalność
kulturalno
–
oświatową.
Interesującym
zjawiskiem
było
organizowanie
życia
teatralnego,
zapraszanie na
występy
do
Trzemeszna
zawodowych
zespołów
teatralnych.
organizacjach
Zaowocowało
społecznych
powstaniem
amatorskich
przy
zespołów
różnych
teatralnych,
powstało Towarzystwo Śpiewacze „Harmonia”. W marcu 1894 r.
założono gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
89
Trzemeszno do połowy XIX w, potrafiło zachować rolę lokalnego
centrum
handlowego
oraz
wytwórczości
rękodzielniczej.
W
gospodarce do końca zaborów dominowało rzemiosło i drobna
wytwórczość. Co piętnasty trzemesznianin był właścicielem zakładu
rękodzielniczego,
dla
40%
mieszkańców
stanowiło
źródło
Były
główne
utrzymania.
to
głównie
warsztaty
przetwarzające
płody
rolne
świadczące
i
usługi
dla rolnictwa.
Jeszcze w połowie XIX wieku, Trzemeszno było najbardziej
uprzemysłowionym ośrodkiem powiatu mogileńskiego. W 1849r.
działały tutaj 34 zakłady, urzędowo określane, jako przemysłowe.
Wśród nich 13 reprezentowało branżę włókienniczą ( zakłady tkackie,
farbiarnia, drukarnia tkanin), 18 rolno- spożywczą (w większości to
zakłady młynarskie, dwie olejarnie, wytwórnia octu, browar, trzy
gorzelnie), a trzy zakłady chemiczne ( wytwórnia świec, mydła i wód
pachnących). Przetrwało tylko kilka zakładów, do nich zaliczał się
browar Zygmunta Nowickiego, który, w 1895 r. dziennie produkował
25 hl., piwa.
Pod koniec XIX wieku dotychczas dominujące rolnictwo wraz z
rzemiosłem
powoli
zaczęło
ustępować
miejsca
wytwórczości
przemysłowej, szczególnie branży spożywczej. W 1882 roku uzyskano
pozwolenie na budową krochmalni w Niewolnie.
W krochmalni
Dittmara Mannasse zainstalowano pierwszy w Trzemesznie kocioł
90
parowy
już
roku
w
1888.
Uruchomiono
mleczarnię
Otto
Barona
(dane
urzędowe podają
datę
1905
natomiast
zapis
r.),
inny
wskazuje,
że już w 1894 r.
w tej mleczarni
pracował kocioł parowy. Podobny napęd również posiadała spółdzielcza
mleczarnia, funkcjonująca w mieście od 1899 roku. W urządzenia
napędzające parą były wyposażone; olejarnia M. Bleya, browar W.
Friedmanna.
Dotychczasowe
wiatraki
ustępowały
miejsca
mechanicznym młynom. Do dużych przedsiębiorstw pracujących w tym
czasie wymienić należy miejską rzeźnię ( w roku 1902 ubito tam aż
2364 sztuk zwierząt). Na początku XX wieku działała fabryka
wyrobów cementowych i dwie wytwórnie maszyn rolniczych. Te
ostatnie wynajmowały też lokomobile rolnikom do młócenia zboża. Na
początku XX wieku pojawiły się w mieście nowe zawody, wymagające
precyzji, jak np. fotograf i zegarmistrz.
Na przełomie XIX/XX wieku nastąpił znaczny postęp w rozwoju
miasta Trzemeszna. Nowe inwestycje w infrastrukturze miejskiej w
sposób istotny wpłynęły na zmianę wyglądu i zabudowy miasta. W
1905 r. powstał wodociąg miejski o długości 6, 25 km, który
systematycznie rozbudowywano. W tymże roku wzniesiono wieżę
ciśnień, wysoką na 35 m, jej zbiornik może pomieścić 150 m3 wody.
Pomimo sędziwego wieku nadal wypełnia swoje obowiązki, a jej uroda
sprawia, że jest prawdziwą ozdobą trzemeszeńskiego krajobrazu.
91
W
1906
oddano
do
eksploatacji
miejską
elektrownię.
Centralne
ulice
w porze zimowej
były
oświetlane
latarniami
elektrycznymi.
Ważniejsze
instytucje
posiadały
oświetlenie elektryczne.
Walory, jakie posiadało Trzemeszno, nie znalazły jednak
swojego wykorzystania w rozwoju miasta. Głównym hamulcem było
peryferyjne położenie miasta w układzie administracyjnym. Zwykle
nie starczało środków finansowych i chęci na wsparcie rozwoju tego
oddalonego od władzy wojewódzkiej miasteczka. Warto zwrócić
uwagę i na fakt, że sąsiedzi nie byli zbyt życzliwi, wręcz domagali się
na przykład likwidacji w Trzemesznie gimnazjum czy sądu i to akurat
w momentach dużego zaangażowania się trzemesznian w walkach
powstańczych.
Trzemeszno nie potrafiło sprostać powszechnej industrializacji.
Nie powstało przedsiębiorstwo, które zrównoważyłoby sytuację na
rynku pracy, wynikłą ze zmniejszenia zatrudnienia w rzemiośle i w
rolnictwie. Należy też uwzględnić, że w tych czasach panował
ogólnoświatowy kryzys, który niekorzystnie wpływał na sytuacje
społeczno – gospodarczą szczególnie w takich małych miasteczkach,
jak Trzemeszno.
92
Sytuacja powodowała coraz większe odstawanie miasta od
sąsiednich ośrodków miejskich. Ubożejące Trzemeszno, z coraz
wyższym odsetkiem bezrobotnych, powoli schodzi na peryferie
społeczno-gospodarczego życia Wielkopolski. Od tej pory obserwuje
się regres i stagnację oraz wędrówkę trzemesznian za pracą,
całkowity zastój w budownictwie, brak nowych warsztatów i domów
mieszkalnych itd. W poszukiwaniu pracy wędrowali do większych
miast, udawali się na emigrację.
Obraz sytuacji społeczno – gospodarczej panującej w mieście, w
początku lat trzydziestych ubiegłego wieku, z dużym znawstwem
opisuje
trzemeszeński
gimnazjalista
Edmund
Swędrzyński
(zamordowany przez hitlerowców w Trzemesznie 10 IX 1939r.).
Miasto według spisu ludności z r. 1931 zamieszkiwało 5418 osób.
Jednakże bardzo wymowny jest tu wskaźnik przyrostu naturalnego
wynoszący zaledwie 0, 2% to, objaw świadczący o braku rozwoju.
Źródłem utrzymania przeważającej części ludności miasta było
rolnictwo, handel i przemysł. Prawie 50% ludności zaliczało się do
klasy robotniczej, 20% stanowili kupcy i rzemieślnicy, 17% to rolnicy,
a z handlu utrzymywało się ok. 5% mieszkańców. Samodzielnych
zakładów handlowo – przemysłowych( nie licząc spółdzielni) było 210.
Tylko jeden z nich miał w 1931 roku około miliona zł obrotu, jeden sto
tysięcy zł, trzy pięćdziesiąt tysięcy zł, ogół trzydzieści tysięcy zł,
reszta poniżej dziesięciu tysięcy zł i pięć tysięcy zł. Jak z tego
wynika obroty zakładów handlowo – przemysłowych był nieznaczne,
zwłaszcza, że koszty utrzymania były bardzo wysokie.
Większość robotników pracowała tylko sezonowo, z uwagi na taki
charakter pracy tutejszych zakładów. Istniał przepis zatrudnia
zwykle głowy rodziny. Skutek, większość rodzin robotniczych na
swoje utrzymanie zmuszona była do pobierania zapomogi z funduszu
bezrobocia. Pomocy w tym względzie udzielały również towarzystwa
93
charytatywne, między innymi Stowarzyszenie Wincentego a Paulo, ale
te mogły wyżywić tylko najbiedniejszych.
Na duże trudności napotykali kupcy i handlowcy, dogodna
komunikacja kolejowa i autobusowa powodowała wyjazdy po zakupy do
pobliskiego Gniezna i Poznania, tym samym przyczyniała się do zastoju
handlu w Trzemesznie.
Stosunkowo dobrze wiodło się rolnikom. Co prawda ziemia
niezbyt urodzajna, ale dzięki sprzyjającemu klimatowi, jak również
wysokiej agrokulturze uzyskiwano zwykle obfite plony.
Produkcji
rolnej sprzyjała też łatwość zbytu nadwyżek płodów w pobliskich
przetwórniach i punktach skupu, po dość korzystnych cenach.
Z wolnych zawodów pracowało w Trzemesznie, w tym czasie;
trzech lekarzy, trzech adwokatów i jeden aptekarz. Była to grupa
najlepiej uposażona od wszystkich innych, nawet urzędników, których
odnotowano w spisie około 350.
Stan zapaści ekonomicznej trwał znacznie długi okres. Dopiero
po II wojnie w mieście nastąpiło pewne ożywienie, związane z nowymi
inwestycjami.
Rozbudowano Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego,
zmodernizowano istniejące zakłady meblarskie itd. Szczególnie
powstanie w 1968
r., dużego zakładu
przemysłowego
Zakładu
Wyrobów
AzbestowoCementowych(ZW
AC),
później
zwanym,
jako
Pomorskie Zakłady
Materiałów
Izolacyjnych
94
”Izopol”, a obecnie, PAROC, Cembrit wpłynęło na ożywienie społeczno
- gospodarcze miasta. Nastąpił rozwój budownictwa indywidualnego,
zakładowego i spółdzielczego. Powstały nowe osiedla mieszkaniowe i
domków jednorodzinnych, stadion sportowy, Ośrodek Sportu i
Rekreacji itd.
Tę najnowszą historię Trzemeszna i okolicy, obecnie dobrze
wszystkim znaną, za parę lat trzeba będzie przypomnieć. Mam taką
nadzieję, kontynuować będzie w tzw. sztafecie pokoleń, kolejny
miłośnik dziejów i historii naszego miasta.
95
EDUKACJA.
Działalność
oświatowa była wielkim
osiągnięciem
klasztoru
trzemeszeńskiego.
Pierwszą
szkołę
Trzemesznie
w
kanonicy
założyli już w XIII w.
Oprócz
szkoły
klasztornej
prowadzili
kilka szkół parafialnych
w
okolicy,
m.in.
w
Wylatowie, Kamieńcu i Łękoszynie. W klasztorze XV w, założyli
nowicjat kształcący przyszłych zakonników.
Rozwój oświaty został zahamowany w XVII w, przez liczne
wojny, zwłaszcza „potop” szwedzki i wojnę siedmioletnią. Do
odbudowy i rozwoju edukacji włączył się z dużym zaangażowaniem
opat Michał Kościesza Kosmowski. Zainicjował w 1773r. ustanowienie
specjalnej
fundacji,
która
następnie
uzyskała
potwierdzenie
papieskie, sejmowe i arcybiskupie. Przez co nadano szkole mocne
umocowanie prawne. Utworzono świecką szkołę średnią pod nazwą
„Collegium
Tremesnensis”,
wzorowaną
na
Collegium
Nobilium
Stanisława Konarskiego. 4 Maja 1776 roku dokonano uroczystego
otwarcia,
w
obecności
biskupa
Kozierowskiego,
zastępującego
prymasa, kanclerza koronnego Sierakowskiego, ks. Ryczywolskiego,
kanonika gnieźnieńskiego i Rossena, pułkownika wojsk polskich.
Na potrzeby szkoły wzniesiono w latach 1773-1775, niewielki,
jednopiętrowy w kształcie podkowy, trójskrzydłowy budynek, tzw.
96
Alumnat, zachował się do dzisiaj w niezmienionej formie.
Dwa
skrzydła budynku połączone były ze sobą murowaną bramą z okazałym
portalem. Górną cześć portalu zdobiło „Oko Opaczności”, otoczone
herbami Polski- Orła i Litwy - Pogoni oraz królewski herb Ciołek.
Poniżej wykute w piaskowcu owalne popiersie protektora nauki,
oświaty i kultury króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, wraz z
okalającym go napisem; „Scientiarum Supremus Restaurator” (Nauk
wspaniały odnowiciel). Pod popiersiem króla figurował rokokowy
ornament w kształcie karty z zawiniętymi brzegami, pośrodku którego
został umieszczony stylizowany monogram królewski S.A.R (Stanislaus
August Rex), a po jego obu stronach napis o treści: „Quo, regnante
erectum anno 1773, favente firmatum 1775, Collegium perennaturo
perennet” (za którego panowania kolegium dźwignięte w pomyślnym
roku 1773, ukończone w 1775, niech przetrwa i uwieczni się).
Była to wówczas sześcioletnia szkoła średnia, z nauką bezpłatną.
Młodzież rekrutowała się ze wszystkich stanów, co wskazywało o jej
charakterze szkoły publicznej. Wraz ze szkołą został otwarty
Alumnat dla młodzieży pragnącej wstąpić do stanu duchownego.
Alumni pobierali naukę razem z młodzieżą świecką i również za naukę
nie płacili, otrzymywali ponadto wyżywienie i odzież. Podstawę
materialną utrzymania szkoły stanowiła wspomniana fundacja, w skład,
której wchodziły majątki opactwa trzemeszeńskiego.
Zajęcia dydaktyczne odbywały się w 16 izbach szkolnych, z
których połowa znajdowała się na parterze, a dalszych 8 izb na
piętrze, gdzie była również obszerna aula wraz z przylegającą doń
absydą, dzięki czemu spełniała ona funkcję kaplicy alumnackiej, a
zarazem służyła za pomieszczenie do zajęć dydaktycznych, zebrań i
organizowania różnych imprez i uroczystości o charakterze religijnym
i świeckim. Ponadto na parterze mieściły się dwie kuchnie, jadalnia,
spiżarnie, pomieszczenia dla służby, ubikacje, natomiast na piętrze
97
znajdowały się sypialnie dla alumnów i profesorów. Do rekreacji i
sportu służyły dwa dziedzińce.
W trosce o zdrowie swoich wychowanków opat kupił sąsiadujący
dom wraz z apteką. Zapewniał bezpłatną opiekę lekarską alumnom i
personelowi. Wychowankowie świeccy mogli korzystać z opieki
lekarskiej i apteki za odpłatnością.
Całokształtem życia Kolegium i Alumnatu, kierował rektor,
powoływany przez opata i kapitułę klasztorną. Pierwszym rektorem
Kolegium był profesor teologii i filozofii ksiądz Kajetan Grochowicki,
a nauczycielami Antoni Poniatowski retoryki i poezji oraz Józef
Raczyński składni i gramatyki.
Naukę w Kolegium i Alumnacie rozpoczynali chłopcy w wieku od 8
do 11 lat, którzy uprzednio opanowali podstawy czytania i pisania.
Uczyło się ok. 300 uczniów, ale w 1783 już tylko 230, w 1784 jest 80,
w 1786 tylko 29. Wszyscy kształcili się w zakresie następujących
przedmiotów: religii, nauk moralnych, gramatyki, łaciny, poezji,
retoryki,
geografii,
historii,
matematyki,
fizyki
oraz
języka
niemieckiego i francuskiego. Językiem wykładowym był język polski,
gdy w tym samym czasie w wielu innych szkołach język łaciński.
Program dydaktyczno-wychowawczy realizowany był w ciągu sześciu
lat (trzech klasach tj., prymach, sekundach i tercjach, w każdej po
dwa lata). Istniał systemem klasowo-lekcyjny oraz inne zajęcia o
charakterze organizacyjnym, rozrywkowym i religijnym. Zakończenie
każdego roku odbywało się egzaminem ze wszystkich przedmiotów
przed rektorem.
98
Uroczyście przebiegał egzamin abituriencki zwany maturą. Na
ten egzamin przyjeżdżał z Poznania urzędnik, radca szkolny.
Abiturienci na egzamin stawiali się odświętnie ubrani przeważnie we
frakach.
Do
tradycji
gimnazjum należało, nawet
w latach sześćdziesiątych
XX
wieku,
przed
oczekiwanie
budynkiem
z
kwiatami i kotylionami, aby
po
ogłoszeniu
powitać
udekorować
pogratulować
i
oraz
wyników
zdanej matury. Potem tłum kolegów i znajomych, w rozśpiewanym
korowodzie odprowadzał maturzystów kolejno do domów.
Po ukończeniu tercji wyższej, zdolniejsi absolwenci mieli
możliwość kontynuowania dalszej nauki na wyższych uczelniach.
Fundacja trzemeszeńska wysyłała wyróżniających się alumnów do
Akademii Krakowskiej i zapewniała im utrzymanie, przydzielając
odpowiednie stypendia na okres trzech lat.
W
myśl
zaleceń
Komisji
Edukacji
Narodowej
Kolegium
trzemeszeńskie zostało w 1780 roku przekształcone na 6- klasową
kolonię
akademicką,
typu
szkoły
podwydziałowej
podległej
Krakowskiej Szkole Głównej. Kolegium często nazywane było mianem
„Szkoły Trzemeszeńskiej”.
Po aneksji Trzemeszna przez Prusy, w wyniku drugiego rozbioru
Polski, szkoła i fundacja zachowały swoje prawa i majątek. Jednak po
śmierci opata Kosmowskiego w 1804r., szkołę przejął pruski magistrat
miasta. Od 1805 r. gimnazjum stało się szkoła pruską, którą kierował
Niemiec, dr Haege. Niezbyt dobrze świadczyło o jego zarządzaniu,
99
prawie dolne skrzydło wynajmował w dzierżawie aptekarzowi, w dwóch
salach mieścił się magazyn wojskowy, a dla alumnów i nauczycieli
pozostawała jedna sala, przegrodzona ścianką z desek.
W czasach Księstwa Warszawskiego w roku 1808 rozpoczął
kierowanie
Jacob
Meissner,
pełnił
tę
funkcję
energicznie
i
dyrektorował nieprzerwanie do 1844 roku. Zasługą J. Meissnera było
utrzymanie polskiego charakteru szkoły po roku 1815. Uczniami
gimnazjum byli sami Polacy, więc szkoła była naprawdę polska. Dopiero
pod
koniec istnienia
kazano
dyrektorowi
przyjmować uczniów
niemieckiej narodowości. O polskim charakterze szkoły, jak również
bardzo
wysokim
poziomie
nauczania
decydowali
oczywiście
nauczyciele. W większości byli to Polacy, absolwenci wyższych
uczelni. Cieszyli się dużym autorytetem i mieli olbrzymi wpływ na
młodzież. Szkolnictwo było jedyną dziedziną, która rozwijała się w
czasach Księstwa.
Burzliwe dzieje na trwałe wpisały się w historię Gimnazjum.
Szkoła
(z
1776r.)
fundacji
opata
Kosmowskiego
została
przemianowana w 1815 r. na tzw. szkolę chóralną, a następnie w 1834
r. przekształcona w progimnazjum, zaś w maju 1840 r., powołano
katolickie gimnazjum. Językiem wykładowym był polski, aż do roku
1863 obowiązkowym przedmiotem na maturze pisemnej.
Posiadając gimnazjum, Trzemeszno urosło do rangi znaczącego
ośrodka szkolnictwa średniego w Wielkim Księstwie Poznańskim. Na
tym terenie znajdowały się tylko trzy katolickie gimnazja – (Marii
Magdaleny) w Poznaniu, Ostrowie Wielkopolskim oraz Trzemesznie.
W rejencji bydgoskiej działało poza Trzemesznem tylko gimnazjum
ewangelickie w Bydgoszczy.
Po Meissnerze kierowanie szkołą objął dyr. Jan Dziadek, który
zarządzał w bardzo trudnym okresie. W roku 1853 zastąpił dr Witold
100
Milewski, za jego czasów doszło gimnazjum do największego rozwoju.
W roku 1855 gimnazjum liczyło 604 uczniów; w tym było 555
katolików, 28 ewangelików i 21 Żydów. Grono nauczycielskie liczyło 18
pedagogów, a do matury zgłosiło się 46 abiturientów.
Wraz
z
rozwojem,
szkoła
borykała
się
z
trudnościami
lokalowymi. Budynki przy alumnacie nie wystarczały potrzebom.
Rozpoczęto w r. 1855 budowę nowego budynku szkoły, a zakończono
dopiero
w
r.
1859,
było
to
już
za
dyrektora
dr
Józefa
Szostakowskiego. W listopadzie lekcje prowadzono w nowych
pomieszczeniach. Prawie 2/3 kosztów budowy szkoły pokryto z kasy
państwowej, pruskiej.
Budynek gimnazjum, oddany w 1859 r., składał się ze środkowej
części piętrowej oraz dwóch nieco wyższych części bocznych.
Zwrócony frontem do
zabytkowej bazyliki.
Do
gimnazjum
uczęszczała
przeważnie młodzież
polska.
tradycje
Dlatego
narodowe
były w Trzemesznie
zawsze żywe, krzepione wspomnieniami udziałem we wszystkich
powstaniach polskich, a szczególnie o powstaniu kościuszkowskim z
racji uczestnictwa, sławnego trzemesznianina płk Jana Kilińskiego.
Niemcy
nazywali
trzemeszeńskie
gimnazjum
„gniazdem
idei
rewolucyjnych”.
Wśród polskich ówczesnych gimnazjów w Wielkopolsce zawiązał
się tajny związek Towarzystwo Narodowe. Przybrał słowiańskie imiona
Zawiszy, Chrobrego, Kościuszko i Zana (w Trzemesznie). Istniał jeden
101
wspólny
komitet,
który
co
roku
przenosił
się,
w
celach
konspiracyjnych, z jednego do drugiego gimnazjum. Również każdy
członek wstępując do organizacji przybierał słowiańskie imiona i
składał przysięgę.
Uczestnictwo gimnazjalistów w powstaniu styczniowym miało
swój dramatyczny wymiar dla trzemeszeńskiej szkoły. Podjęto
decyzję zamknięcia gimnazjum. Najpierw poprzedziło zawieszenie
nauki (14 marca), a potem 16 grudnia 1863 r., na polecenie pruskiego
ministra nastąpiło całkowite zamknięcie szkoły. Decyzja ta była formą
represji władz pruskich za udział młodzieży w powstaniu styczniowym.
Była też i inna przyczyna likwidacji szkoły w Trzemesznie, od lat
czyniono zabiegi o utworzenie w Gnieźnie własnej szkoły średniej. Te
nastroje
wykorzystała
gimnazjum, tworząc
Jednocześnie
też
władza
pruska,
zaś w Gnieźnie
do
Gniezna
i
decydując
o
– gimnazjum
Wągrowca
likwidacji
niemieckie.
trafił
majątek
trzemeszeńskiej szkoły, część biblioteki, pomoce naukowe.
Staraniem posłów polskich w Berlinie, a szczególnie posła
Kazimierza Kantaka, 11 Stycznia 1866 r. powołano w Trzemesznie
trzyletnią szkołę międzywyznaniową, noszącą nazwę; Królewska
Współwyznaniowa Szkoła dla Chłopców. Szkoła posiadała tylko trzy
klasy (sektę, kwintę i kwartę), przygotowywała ona uczniów do tercji
gimnazjalnej. W 1868 r. dodano kolejną klasę, tercję, a w r. 1971
również sekundę. A w roku 1873 uzyskała status progimnazjum, ale
już z niemieckim językiem nauczania. Przetrwało w tym stanie do
końca pierwszej wojny światowej.
Do szkoły chłopców uczęszczało około stu, a stan nie przekraczał
130 uczniów. Naukę prowadzono w alumnacie, ponieważ nowy gmach
szkolny zamierzano przeznaczyć celom wojskowym, na koszary lub
102
lazaret. Jednak gmach dawnego gimnazjum rząd pruski oddał szkole w
1868 roku, ale bez pomocy naukowych i biblioteki.
Rok
szkolny
rozpoczynał
się
na
Wielkanoc,
natomiast
zwyczajowo przerwy w nauczaniu trwały; 2, 5 tygodnia na Wielkanoc,
tydzień na Zielone Świątki, pięć tygodni w lipcu i sierpniu, dwa
tygodnie na św. Michała, i dwa tygodnia na Boże Narodzenie. Egzaminy
ukończenia nauki w szkole odbywały się na Wielkanoc. W r. 1892
wprowadzono w miejsce oceny opisowej, ocenę od bardzo dobrej do
niedostatecznej. Językiem wykładowym i to we wszystkich klasach
był język niemiecki.
Od początku szkołą chłopców kierował z dużymi trudnościami dr
Adolf Sarg, poziom nauczania podniósł dopiero następca, który został
dyrektorem Heinrich Smolka (1889 – 1895).
Po
uzyskaniu
niepodległości
nastąpiła
reorganizacja
administracji szkolnej. Już w lutym 1920 r. ustalono ośmioklasowy
program szkoły średniej na obszarze byłego zaboru pruskiego.
Najbardziej
rozpowszechnionym
typem
szkoły
średniej
było
gimnazjum klasyczne wyłącznie męskie. Takim też było gimnazjum w
Trzemesznie.
Pierwszą maturę, po tak długiej przerwie, zdało dziewięciu
absolwentów 12 czerwca 1922 r. Okazało się, że dotychczasowy
103
budynek stał się za mały do potrzeb nauczania. We wrześniu 1926 r.,
przystąpiono do rozbudowy gmachu. Prace postępowały szybko i kiedy
zostały prawie wykonane, szalejący huragan nad Trzemesznem w dniu
14 października tamtego roku, spowodował obsunięcie dachu i prace
przerwano na okres zimy. Wiosną 1927 r. dokończono przebudowę.
W myśl ustawy z 1932 r. gimnazjum strąciło charakter szkoły
typu
klasycznego,
utworzono
czteroklasowe
gimnazjum,
jak
i
dwuklasowe liceum. Zaliczono szkołę do nowego typu programowo
humanistycznej. W 1939 roku szkoła przybrała nazwę „Państwowe
Liceum i Gimnazjum im. Michała Kosmowskiego w Trzemesznie”.
Powojenne początki działalności trzemeszeńskiego gimnazjum
były szczególnie trudne. W ostatnim dniu okupacji podpalony został
gmach
gimnazjum,
a
pożar
zniszczył
bibliotekę,
archiwum
i
wyposażenie szkoły. Mimo niekorzystnej sytuacji, podjęto działania na
rzecz reaktywowania tej ważnej dla miasta i regionu placówki. Już 14
marca 1945 r. kuratorium w Poznaniu zadecydowało o uruchomieniu
szkoły koedukacyjnej, tym samym zaczęła się powojenna historia
szkoły. Rozpoczęto od odbudowy. Lekcje i zajęcia szkolne odbywały
się, w pomieszczeniach
wynajętych
sąsiednich
w
budynkach
Piotra Kowalskiego i w
klasach
ocalałego
od
zniszczeń alumnatu.
W
początkach
września 1947 r. udało
się
104
odrestaurować
połowę
(wschodnią)
budynku
szkoły.
W
następnym roku odbudowano część zachodniego skrzydła gmachu.
Całkowita
odbudowa
nastąpiła
w
1950
r.
Jednak
w
trakcie
zrezygnowano z odbudowy drugiego piętra ze względu na złą
wytrzymałość fundamentów. Z rokiem szkolnym 1948/49 nastąpiła
kolejna zmiana organizacji
szkoły, powstało Liceum z
klasami
od
ósmej
do
jedenastej.
Nowy
okres
w
dynamiczny
historii
zapoczątkowało
szkoły
objęcie
kierowaniem szkołą przez
dyr. Edmunda Pruskiego. W
1960
r.
wybudowano
i
oddano do użytku nowy internat, salę gimnastyczną (w 1963 r.),
pawilony szkolne oraz boisko. Należy
też
odnotować
pomimo
ważny
znacznego
zachował
się
fakt,
upływu
sztandar
że
czasu
szkoły
pochodzący z 1856 roku, uratował
przed
zniszczeniem
woźny
Jan
Wiśniewski.
Powojennymi
dyrektorami
gimnazjum byli; od maja 1945 r.
Edward
Winkler
(przedwojenny
dyrektor), Antoni Stankowski(194850), Władysława Pawlak (1950-51)
była pierwszą w historii szkoły kobietą dyrektorem, Antoni Napierski
(1951-53), Stefan Osiński (1953-55), Edmund Pruski (1955-56 i
1958-85), Edmund Wiesiołowski (1956-58), Sylwester Koch (1985105
92). W latach 1992-2010 dyrektorami szkoły byli: Adam Morawski
1992-1998, Zofia Walter 1998-2000. Od roku 2000 Włodzimierz
Losik. Obecnie organizacyjnie szkoła jest Zespołem Szkół Gimnazjum
i Liceum im. Michała Kosmowskiego.
Szkolnictwo w Trzemesznie ma bardzo długą historię. Początki
sięgają doby wczesnego średniowiecza. Ściśle wiąże się to z
działalnością klasztoru kanoników regularnych, którzy już od XIII
wieku prowadzili oprócz szkoły klasztornej, również kilka szkół
parafialnych w okolicy. W 1785 roku opat M. Kosmowski ufundował
szkołę parafialną, mieszczącą się przy szpitaliku św. Łazarza.
W
czasach
zaboru
w
szkolnictwie
podstawowym
został
wprowadzony, nakazem władz pruskich, wyznaniowy podział szkół. Od
20
września
1836
r.
rozpoczęła
nauczanie
katolicka
szkoła
elementarna, na bazie dawnej szkoły parafialnej. Mieściła się w
budynku przylegającym do kościółka św. Łazarza. Obejmowała swoim
zasięgiem miasto i okoliczne wsie; Brzozowiec, Kujawki, Miaty,
Niewolno oraz Święte. Obowiązkowi szkolnemu podlegało 215 dzieci
wyznania rzymskokatolickiego w wieku 6-14 lat, w szkole istniały tylko
dwie klasy. Kroniki podają; pierwszymi nauczycielami byli Ferdinand
Weinkauf oraz Ksawery Wodka. Uczono w tej szkole religii, języka
polskiego i niemieckiego, liczenia, geografii, historii, przyrody,
kaligrafii, rysunków i śpiewu. Poziom nauczania był bardzo niski, a
ogromne zagęszczenie uczniów w klasach utrudniało nauczanie. Z
trudem realizowano program nauczania. W latach 1904-1912 do szkoły
uczęszczało rocznie od 575 do 688 dzieci. A klasy liczyły od 60 do 82
uczniów.
106
W latach 1840-42 na
siedzibę szkoły powszechnej
zaadoptowano dotychczasowy
hotel
przy
ul.
1
Maja
(aktualnie nauczycielski blok
mieszkaniowy), z sześcioma
pomieszczeniami
domem
do
nauki,
mieszkalnym
oraz
budynkiem gospodarczym.
W 1900 r. realizując politykę germanizacyjną zarządzono, aby
polskim uczniom nauka religii prowadzona była w języku niemieckim. A
ponieważ katechetami byli wówczas księża polscy, to i tak często
lekcje odbywały się w języku ojczystym. W okresie zaborów
popularne było organizowanie, przez liczne stowarzyszenia polskie,
różnych form tajnego nauczania historii i literatury polskiej.
Od połowy XIX w,
funkcjonowała
w
Trzemesznie
miejska
biblioteka
publiczna.
Na
zasługuje
uwagę
informacja, iż w końcu
XIX wieku utworzono w
Trzemesznie pierwszy
ogródek
dziecięcy
(przedszkole), założyła
w
roku
1895
Alicja
Wunsch. Istniało też
przy nim seminarium kształcące przedszkolanki.
107
Okres międzywojenny był okresem bardzo trudnym. Przebudowa
odziedziczonego po zaborcy szkolnictwa wymagała nie tylko jego
polonizacji, z czym uporano się w dość szybkim czasie, ale odbudowy
bazy dydaktycznej i kadrowej, a przede wszystkim dostosowanie
struktury i programów nauczania do nowej sytuacji.
W roku szkolnym 1933/34 władze miejskie dokonały podziału
istniejących w mieście szkół. Dotychczasową szkołę powszechną
podzielono na dwie o różnych systemach nauczania. Jedną z
systemem
siedmioklasowym
o
nazwie:
„7-kl.
Publiczna
Szkoła
Powszechna Nr 1 w Trzemesznie pow. Mogilno”, której kierownictwo
powierzono Janowi Łyskawie. A drugą, z systemem sześcioklasowym
(SP nr 2) kierował Mieczysław Skowroński. Do grona pedagogów w tym
czasie
należeli;
Felicja
Golówna,
Józefa
Zysówna,
Władysław
Krotoszyński, Leonia Krzyżanowska, Kazimierz Lach, Kazimierz
Majewski, Katarzyna Tomaszewska, Józef Tomaszewski. Absolwenci
szkół podstawowych posiadali już prawo wstępu do wszystkich typów
gimnazjów. Od roku 1937 szkoła nr
1 stała się szkołą żeńską.
Obok
gimnazjum
Trzemesznie
szkół
latach
istniało
też
ponadpodstawowych.
1834-48
w
kilka
W
funkcjonowało
katolickie seminarium pomocnicze,
kształcące
nauczycieli
do
szkół
elementarnych. Natomiast w 1867
r.
została
Wyższa
zorganizowana
Szkoła
dla
tzw.
Dziewcząt,
którą prowadziła A. Hempel. W
szkole
uczyło
się
około
80
dziewcząt, połowa uczennic była Polkami. Zajęcia odbywały się w
108
pomieszczeniach alumnatu. W początkowych latach XX w, pod
potrzeby tej szkoły wzniesiony został obiekt przy ul. Szkolnej ( tzw.
czerwona szkoła).
Ponadto w końcu XIX w, powstała też szkoła dokształcająca dla
młodzieży
pracującej.
Kształcenie
zawodowe
w
okresie
międzywojennym prowadzono w Publicznej Szkole Dokształcająco Zawodowej kształcącej w różnych zawodach. Nauka odbywała się w
dwóch salach lekcyjnych
na drugim piętrze Szkoły
Powszechnej
Młodzież
nr
mogła
2.
także
dokształcać się na różnych
kursach
zawodowych,
organizowanych
pod
rzeczywiste
zapotrzebowanie.
Największym
zainteresowaniem cieszyły się zawody, które najszybciej rozwijały się
w mieście: stolarsko-meblarskie, kowalsko – ślusarskie oraz pracy w
handlu.
Prowadzono dokształcanie w na organizowanych różnego
rodzaju kursach zawodowych, krawiectwa, szydełkowania, gotowania
itp.
W 1922 r. przekształcono Wyższą Szkołę Żeńską (założoną w
1867 r.) w Miejskie Humanistyczne Gimnazjum Żeńskie. Szkołę po
odzyskaniu
niepodległości
prowadziła
Gertruda
Eksner,
a
współorganizatorem był ks. prałat Marceli Kowalski. Szkoła ta jednak
nie posiadała uprawnień gimnazjum państwowego. Oznaczało to
konieczność
zdawania
egzaminu
dojrzałości
przed
komisją
kuratoryjną. Umiarkowane też było zainteresowanie tą szkołą,
wystąpiły również kłopoty z doborem kadry pedagogicznej. W
109
rezultacie, decyzją Rady Miejskiej z czerwca 1930 r. szkołę
zlikwidowano.
Jednym
z
najważniejszych
problemów
miasta
po
wojnie
II
światowej
było
rozwiązanie
problemu
funkcjonowania
szkolnictwa.
Pierwszym krokiem
było
wznowienie
nauki w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Już 16 marca
1945 r. z inicjatywy Maksymiliana Stefańskiego 699 uczniów oraz 12
nauczycieli rozpoczęło naukę w Szkole Podstawowej nr 1. Szkoła
obejmowała oba przedwojenne rejony szkół. Ten nietypowy rok
szkolny zakończył się 20 lipca 1945 r. W 1945r. nastąpiło ponowne
rozdzielenie na dwie szkoły, popularnie zwaną „Białą” - Szkołę
Podstawową Nr 1 oraz „Czerwoną” - Szkołę Podstawową Nr 2.
W okresie powojennym szkołami kierowali dyrektorzy jedynką;
Roman Kosecki, Maksymilian Stefański, Bolesław Święciochowski,
Czesław
Losik,
Jerzy
Alwin,
Stanisław
Góralczyk,
Wanda
Lewandowska, Stanisława Roguszewska i obecnie Krystyna Maria
Kwaśniewska natomiast dwójką; Maksymilian Stefański, Kazimierz
Nowaczyk, Jozef Marciniak, Zenobia Woźniak, Danuta Bartz, Janusz
Wiśniewski, Andrzej Kańczukowski, Piotr Kubiak i obecnie Jarosław
Kaniasty.
110
Wspomnieć należy pedagogów, którzy
wiosną 1945 roku
rozpoczynali powojenne nauczanie; Maksymiliana i Irenę Stefańskich,
Bogdana
Duczmala,
Helenę
Jadwigę
Skolnicową,
Nowakową,
Felicję
Golównę,
Kazimierza
Leokadię
Nowaczyka,
Kwapiszewską,
Stefanię Kubską, Elżbietę Kubiakównę, Kazimierza Kaczmarka,
Józefę
Zysównę,
Marię
Andrzejewską,
Romana
Koseckiego,
Katarzynę i Jozefa Tomaszewskich.
Często dyrektorów szkół powoływano do kierowania samorządem
miejskim. W latach osiemdziesiątych dyrektor Szkoły Podstawowej
Nr.
1
w
Trzemesznie,
Stanisław
Góralczyk,
został
jej
przewodniczącym. Przez długie lata jest również filarem, prężnego w
działaniu Wielkopolskiego Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i
Liceum w Trzemesznie. Stowarzyszenie bardzo aktywnie udziela
pomocy szkole, jak też dba o zachowanie więzi szkoły z absolwentami,
poprzez organizowanie Zjazdów, jak i spotkań klasowych.
Zmiany w trzemeszeńskiej oświacie wynikały z procesów
zachodzących w polityce oświatowej państwa.
W 1961 roku
przedłużono naukę w szkołach podstawowych do ośmiu lat. Kolejna
reorganizacja
szkolnictwa
nastąpiła
wszystkim średnie wykształcenie.
111
w
1973
r.,
zapewniająca
Ważną
datą
historii
w
oświaty
trzemeszeńskiej było
oddanie
do
użytkowania
19
września
1964
roku
nowoczesnego
i
przestronnego obiektu
Szkoły
Podstawowej
Nr.1
przy
ul.
Śniadeckich
Jeszcze
18.
przed
rozpoczęciem nauki, w czerwcu, szkole nadano imię Jana Kilińskiego.
W kolejnym okresie wynikiem reformy oświaty w roku 1966 było
utworzenie
w
Trzemesznie
Zespołu Szkół Gimnazjum
Liceum
i
imienia
Michała
Kosmowskiego,
jak
również
Zespołu
Szkół
Zawodowych im.
H. Cegielskiego,
organizacyjnie podległe są pod Starostwo Powiatowe w Gnieźnie.
Trudnych chwil doczekaliśmy się w roku 2012. Zawisła czarna
chmura reorganizacji, właściwie groźba likwidacji średnich szkół w
Trzemesznie.
Z
taką
propozycją
wystąpili
samorządowcy
ze
Starostwa Gnieźnieńskiego. Wszyscy liczymy, że nastąpi mądre
112
rozwiązanie obecnej sytuacji. W innym przypadku będzie to moment
historyczny i zarazem tragiczny dla oświaty w Trzemesznie. Czyżby
miała się tak zakończyć złota karta szkolnictwa w Trzemesznie?
Trzemeszno do końca XVIII wieku, jako miasto prywatne
kanoników regularnych podlegało zarządowi klasztoru, zaś w czasach
zaboru władzom pruskim. Było miastem o charakterze typowo polskim
i katolickim. Pod koniec XVIII w, mieszkało tylko dziewięciu
ewangelików i jedna rodzina żydowska.
Czas zaborów zmienił i zaczął różnicować skład narodowowyznaniowy
mieszkańców.
pierwszych
latach
W
zaborowych
nastąpił przypływ ludności wyznania
mojżeszowego, już w 1810 r. w
mieście
zorganizowano
żydowską
(ok.
7%
gminę
populacji).
Napływająca ludność niemiecka, w
tym czasie stanowiła tylko 2%
mieszkańców.
Około 1830r.pojawiła się w
Trzemesznie szkoła elementarna
dla
dzieci
Początkowo
ewangelickich.
zatrudniano
prywatnego nauczyciela, Andrzeja
Terlekego. Uczył około 20 dzieci.
W
jesieni
1833
r.
założono
ewangelicka szkołę elementarna. W niej nauczał Johann Gottlieb. Był
on zarazem kantorem i w razie nieobecności pastora śpiewał na
ewangelickich nabożeństwach. Naukę pobierało ok. 90-cioro dzieci, a
zajęcia prowadzono w domu przy ul Toruńskiej 3, a od roku 1865
dodatkowo przy ul. Wodnej 5. Pod koniec XIX wieku wybudowano
113
gmach szkoły (przy ul. Dąbrowskiego). Około 1905 r. oddano do użytku
nowy większy gmach tzw. szkoły czerwonej, przeznaczony głownie pod
potrzeby tzw. Wyższej Szkoły dla Dziewcząt.
Szkoła
gminy
żydowskiej
powstała
w
sierpniu
1844
r.
Nauczycielem został Hermann Rosenthal. Na polecenie urzędu
rejencji bydgoskiej wprowadził do szkoły trzemeszeńskiej pastor
Rohl z Witkowa. Jednak z wybuchem powstania, w początkach
kwietnia 1848 r. porzucił pracę.
Z powodu tych wydarzeń starsi
uczniowie przeszli do szkoły ewangelickiej, a młodszych uczył
żydowski nauczyciel prywatny, Szymon Ries.
Do tej szkoły
uczęszczało w 1858r. – 100, 1870 r. – 50, natomiast w 1912 r. już
tylko 9-cioro uczniów i stąd wystąpił powód jej likwidacji. W
końcowych latach naukę organizowano wspólnie z ewangelikami w
szkole przy ul. Dąbrowskiego.
114
TRZEMESZNO – GRÓD KILIŃSKIEGO, NIESPOKOJNE
MIASTO POWSTAŃCÓW.
Na przestrzeni dziejów, szczególnie w chwilach zagrożenia
trzemesznianie wyróżniali się swoją gotowością do obrony Ojczyzny.
Z Trzemeszna, jako znaczącego wówczas ośrodka w rejonie na
potrzeby wojska wystawiano, jak na owe czasy znaczną grupę
poborowych. Na wyprawę malborską przeciw Krzyżakom wysłano
połowę stanu tego, co Gniezno.
Z racji swego położenia, na szlaku Wschód Zachód, przetaczały
się przez miasto i okolicę oddziały wrogich wojsk, w efekcie
pozostawiając po sobie spalone trzemeszeńskie kościoły, jak i
domostwa. Niepowodzenia zaczęły się od napadu w roku 1039 księcia
czeskiego
Brzetysława (wroga
rodu
Sławnikowiców i
Piastów).
Spustoszył Wielkopolskę, a przede wszystkim Gniezno i Poznań. W
czasie tego najazdu uległ likwidacji pierwszy trzemeszeński zakon
benedyktynów. W Skwarzymowie prawie przez cały wiek panował
zastój. Wielkość strat tej agresji opisuje w swojej kronice Gall
Anonim. Zaś czeski kronikarz Kosmas przedstawia opis uroczystej
procesji (23 sierpnia 1039 r.) do praskiej katedry, podczas której
115
wnoszono zrabowane relikwie. Oprócz nich także najcenniejsze łupy, a
wśród nich złoty krucyfiks, ofiarowany świątyni gnieźnieńskiej przez
Mieszka I. Podobno ważył trzy razy tyle, co jego fundator. Niesiono
także „trzy ciężkie płyty ze złota, które były ułożone przy ołtarzu,
gdzie spoczywały relikwie. Największa płyta, długa na trzy metry, a
szeroka na dwa metry, była bogato zdobiona drogimi kamieniami i
bursztynami.” Dalej na stu wozach transportowano wiele bogactw
zrabowanych w Polsce. Być może ich liczba jest przesadzona, lecz i
tak doskonale obrazuje jak majętnym państwem była Polska, możemy
też sobie wyobrazić, jak wielkie straty poniosła w tej agresji.
Wielkie spustoszenie przyniósł najazd Krzyżaków w roku 1331,
zniszczony został pierwszy kościół romański kanoników regularnych.
Dwudziestodniowa trasa tego swoistego pochodu wojsk krzyżackich
wiodła przez ziemie Polskie od okolic Świecia nad Wisłą, przez
Bydgoszcz, Służewo, Strzelno, Trzemeszno, Gniezno, Pobiedziska i
Poznań
do
Wronek,
Rogoźna,
potem przez Wągrowiec, Łekno,
Żnin i Łabiszyn z powrotem na
teren
Pomorza.
Po
tym
pozostawały tylko zgliszcza.
W wieku XVII Trzemeszno
kolejny raz ucierpiało na skutek
„potopu szwedzkiego”.
po
napaści
na
Szwedzi
Gniezno
i
Trzemeszno, obładowani łupami
wycofywali
się
w
kierunku
Pomorza. Stefan Czarnecki 24
sierpnia
1656r
Trzemesznem
stoczył
potyczkę
pod
z
oddziałem szwedzkim, rozbijając
116
go doszczętnie. Miasto jednak dotkliwie odczuło pobyt Szwedów. Na
istniejących w mieście 118 domów, spalonych zostało 60, a do tego w
tym czasie mnożyły się zarazy, dziesiątkujące okoliczną ludność.
Najtrudniejsze czasy wystąpiły w okresach utraty państwowości,
podczas zaborów, jak i w latach okupacji hitlerowskiej.
Trzemesznianie czynnie uczestniczyli we wszystkich zrywach
wolnościowych.
Najsławniejszy
trzemesznianin Jan
KILIŃSKI
(1760-1819)
szewc-
stał
na
czele powstania w
Warszawie
w
1794 r. Następnie
już,
jako
pułkownik
uczestniczył
w
Insurekcji
Kościuszkowskiej. Na taką bohaterską postawę niemały wpływ miały
lekcje z wychowania patriotycznego z rodzinnego miasta. Przeżywał
niepokoje spowodowane działaniem władz pruskich, które w wyniku
nieuzasadnionych roszczeń terytorialnych podjęły w 1772 roku próbę
przejęcia Trzemeszna w swoje władanie. Zamiar ten ponowiły w 1774
roku podczas wytyczania nowej polsko-pruskiej granicy państwowej.
Jednakże Trzemesznianie zdecydowanym oporem, doprowadzili do
pozostawienia
miasta
w
granicach
Rzeczypospolitej.
Zajęcie
Trzemeszna przez Prusaków nastąpiło dopiero dwadzieścia lat
później, w styczniu 1793 roku.
117
W
okresie
października
od
sierpnia
1794
do
roku,
trzemesznianie, walczyli w brygadzie
gen. Antoniego Madalińskiego, który
prowadził działania w Wielkopolsce.
Rozszerzenie
insurekcji
kościuszkowskiej udało się, ale nie
uratowało
losów
powstania,
zakończonego klęską i rozbiorem. O
udziale
trzemesznian
w
tamtych
wydarzeniach przypomina stojący przy głównej alei cmentarnej
surowy granitowy nagrobek Grzegorza Klejpady z inskrypcją –
Żołnierz Kościuszki.
Kolejne powstanie, które wybuchło w listopadzie 1830 r. na
terenie Księstwa Polskiego, skierowane było przeciwko Rosjanom.
Niedaleko przebiegającą granicę państwową między Prusami a Rosją,
często przekraczały setki ochotników udających się do Królestwa, by
uczestniczyć w Powstaniu Listopadowym, czy też w późniejszym
Powstaniu Styczniowym. Przygraniczne położenie miasta z Księstwem,
stwarzało zawsze obawy przeniesienia powstania na tutejsze tereny,
dlatego Trzemeszno często obsadzano wojskiem. W listopadzie
1830r. udało się jednak przedostać na tereny powstańcze kilku
osobom na czele z szesnastoletnim Romanem Łukowskim. Wśród nich
znajdowali się i inni uczniowie gimnazjum trzemeszeńskiego. Za
działalność konspiracyjną usunięto ze szkoły ośmiu uczniów.
Wiosną 1848 r. Trzemeszno odegrało swoją dziejową rolę.
Bezapelacyjnie
było
centralnym
ośrodkiem
organizacji
sił
powstańczych w północno-zachodniej Wielkopolsce. Przez miasto
kilkakrotnie przemaszerowały polskie i pruskie wojska. Wydarzenia te
nie pozostały bez wpływu na postawę ludności. Polacy zdecydowanie
118
poparli powstanie. Uwidoczniły się przy tym nieznane dotychczas na
tak dużą skalę antagonizmy narodowościowe.
Na wieść o wydarzeniach już 21
marca zawiązał się w mieście Komitet, a 22
marca
trzemeszeńscy
powstańcy
pośpieszyli na pomoc oddziałom w Mogilnie.
W
końcu
marca
oddziały
polskie
stacjonujące w Trzemesznie liczyły 1500
osób, z których uformowano dwa pułki
kosynierów,
kompanie
pułk
kawalerii
strzelców.
przyłączyła
się
i
Do
także
cztery
powstania
kilkudziesięciu
żołnierzy narodowości polskiej z garnizonu
gnieźnieńskiego.
7
Kwietnia
opuścili
i
na
miasto
powstańcy
rozkaz
Ludwika
Mieroszewskiego udali się do obozu we
Wrześni. Natomiast na Trzemeszno w dniu 10 kwietnia uderzył pruski
oddział wojskowy pod dowództwem Hermana. Po opanowaniu miasta,
Prusacy otrzymali jednak rozkaz wycofania się z Trzemeszna. Miasto
stało się widownią zamieszek narodowościowych, był to odwet
Polaków, gdyż atakujących Prusaków wspierali miejscowi Żydzi i
Niemcy. W dalszych dniach powstania trzemesznianie brali udział w
walkach
pod
Książem(29
kwietnia)
Miłosławiem(30
kwietnia)
i
Sokołowem(2 maja). Powstanie zakończyło się kapitulacją, podpisaną w
dniu 9 maja. Za udział w powstaniu kilku trzemeszeńskich profesorów
zostało zwolnionych z pracy.
Wśród poległych w walkach znaleźli się uczniowie Walenty
Dalbor, Antoni Kalicki, Franciszek Kubiak. W latach późniejszych, w
rocznice ważnych dat narodowych, nad mogiłami poległych w 1848 r.,
119
odbywały się uroczystości patriotyczne, przeradzające się w swoiste
manifestacje.
Następna
fala
powstańczych
wydarzeń
przeszła
przez
Trzemeszno w 1863 r. Na
wieść o wybuchu powstania
styczniowego
pruskie
władze
kolejny
raz
skierowały do miasta dwie
kompanie piechoty. Pomimo
to w mieście potajemnie
rozwijała się akcja pomocy
powstańcom.
1863
r.
28
Lutego
sześćdziesięciu
gimnazjalistów wyruszyło z
Trzemeszna do Ruchocina,
gdzie
połączyli
się
z
ochotnikami z Gniezna i
Mogilna. Już na terenie Królestwa młodzi żołnierze z Trzemeszna
uczestniczyli w walkach pod Dobrosołowem a Mieczownicą. Powstańcy
ponieśli klęskę. Wśród zabitych znalazło się 11 wychowanków
trzemeszeńskiego
gimnazjum,
a
kilkunastu
uczniów
zostało
aresztowanych i osadzonych w wiezieniu w Gnieźnie.
Uczestnik
tego
młodzieńczego
zrywu
gimnazjalista,
ks.
Władysław Chotkowski, po latach, w marcu 1913 r. w swoich
wspomnieniach pt. „Wyprawa Trzemeszeńska roku 1863” z dużą
rozwagą krytycznie ocenia, wykorzystanie w wyprawie młodych,
pełnych zapału ludzi. Uważa, to oni ponieśli największe straty. Zryw
ten nie był przygotowany pod względem strategii, brakowało też
120
wyżywienia. Gorszącą sceną były nieporozumienia i walka pomiędzy
dowódcami przed frontem oddziału.
Autor pisze tak, „Lecz od
starszych trzeba żądać rozumu, nabytego doświadczeniem, ale
niestety, tego właśnie nie mieli ci, którzy powstanie styczniowe
wywołali.” Dalej „ U nas idzie na pierwszy ogień kwiat narodu,
młodzież ze szkół i z uniwersytetów, a z tamtej strony idzie gmin
najniższy. – Nieszczęśliwy naród!!! – miał na to odpowiedzieć król
szwedzki.”, któremu opowiadano te zdarzenia.
Wspomnieć należy, wśród przywódców powstania styczniowego,
byli także absolwenci trzemeszeńskiego gimnazjum gen. Marian
LANGIEWICZ
(1827-1887)
–
kolejny
dyktator
Powstania
Styczniowego, jak i Ksawery ŁUKASZEWSKI - był komisarzem Rządu
Narodowego na Prusy Zachodnie.
Okres
powstania
zdezorganizował
życie
styczniowego
w
Trzemesznie.
na
kilka
Miasto
miesięcy
żyło,
bowiem
powstaniem. Kolejny raz trzemesznianie udowodnili, jak głębokie było
ich dążenie do odzyskania niepodległości. Po powstaniu styczniowym,
władze
pruskie
nazywały
Trzemeszno,
niespokojnym
miastem
powstańców (unruhige Insurekten-Stadt).
Powstańcze
wywarły
duży
umacnianie
narodowej
uczniów
się
wydarzenia
wpływ
na
świadomości
mieszczan
i
trzemeszeńskiego
gimnazjum.
To
oni
ponieśli
największe straty. 5 Marca
1863
r.
pruskich
zawieszono,
121
decyzją
władz
zajęcia
szkolne
by
grudniu
w
gimnazjum zlikwidować. Wydano zakaz przyjmowania kogokolwiek z
trzemeszeńskich gimnazjalistów w innych szkołach. Dopiero po trzech
latach wznowiono naukę, dzięki usilnym zabiegom w Berlinie posłów
polskich.
W atmosferze pruskiego nacisku nastąpiło skonsolidowanie
społeczeństwa polskiego. Wiązało się to również z narastającą presją
władz pruskich szczególnie z nasilającą się germanizacją. W 1871
roku
po
zwycięstwie
Prus
nad
Francją,
kanclerz
Cesarstwa
Niemieckiego Bismarck, rozpoczął czas Kulturkampfu, czyli tzw. walki
kulturowej.
Celem
podjętych
działań było uzależnienie w różnych
dziedzinach
życia
politycznego,
społecznego
likwidacja
i
wpływu
Kościoła oraz walka z polskością. W
ciągu lat siedemdziesiątych język
polski został całkowicie usunięty z
administracji
państwowej
i
samorządowej,
a
z
sądownictwa.
W
nawet
1867
roku
wprowadzono w szkołach średnich
obowiązkowo język niemiecki, a po
1887 roku usunięto język polski
nawet z lekcji nauczania religii. Germanizacja obejmowała nazwy
geograficzne,
nazwę
Trzemeszna
zamieniono
na
niemieckie
Tremessen, nadawano niemieckie nazwy ulicom. Próbowano także
zniemczyć polskie nazwiska. Dyskryminacja występowała również w
dziedzinie gospodarczej, dokonano kolonizacji i wykupowane ziemi
należącej do Polaków.
Wszystkie te poczynania pruskiej władzy spotkały się z
kontrakcją. Powstawały polskie banki ludowe. W Trzemesznie, już w
122
1865 r. utworzono jeden z pierwszych takich banków. Tworzyły się
organizacje wspierające rolników, spółdzielnie(mleczarska) i kółka
rolnicze oraz wspierające rzemieślników i drobną wytwórczość towarzystwo zawodowe (przemysłowe).
Zaczęto w regionie wydawać polskie gazety. Od 1895 r.
wychodziła zasłużona dla
sprawy polskiej gazeta
„Lech",
której
redaktorem był m.in.
gorący
patriota,
publicysta, autor powieści
historycznych
Józef
Chociszewski
–
trzemeszeński
maturzysta, w czasie
nauki w gimnazjum kierował tajną, szkolną organizacją „Zana”.
W latach zaborów zarówno gimnazjum, jak również kościół
katolicki, stanowiły główne centrum życia społecznego i kulturalnego w
mieście. Szczególna rola przypadła duchowieństwu i nauczycielom.
Gimnazjum trzemeszeńskie zachowując swój polski charakter
kształtowało patriotyczne postawy nie tylko swoich wychowanków, ale
miało znaczny wpływ na pozostałych mieszkańców. Nieudane
powstania, jak również nasilająca się germanizacja, spowodowały
potrzebę tworzenia tajnych stowarzyszeń samokształceniowych, o
patriotycznych programach, stawiając głównie za cel walkę z zaborcą
oraz kultywowanie polskich tradycji. Jedną z nich była „Sarmatia”, do
niej należał Marian LANGIEWICZ (1827-1887), - maturzysta z 1848
r., późniejszy dyktator powstania styczniowego. Uaktywnił się ruch
konspiracyjny i samokształceniowy. Później zawiązało się tajne
patriotyczne
Towarzystwo
Narodowe
im.
Tomasza
Zana.
Trzemeszeńskim „Zanem” kierowali Aleksander Szałkowski, Stanisław
J. Chociszewski, Julian Łukaszewicz, Władysław Chotkowski oraz
Kazimierz Zimmermann.
123
Tereny wokół Trzemeszna zamieszkiwali głównie Polacy i to
sprawiało, że był to rejon trudny dla zaborcy pruskiego. Pomimo
intensywnych zabiegów władz, ludność niemiecka nie przekroczyła
nigdy 20% ogółu mieszkańców Trzemeszna. Największe zróżnicowanie
narodowościowe wystąpiło w 1860 r. W tym czasie, w mieście
zamieszkiwało 68% Polaków i 1 9% Niemców oraz 13%Żydów. Po tym
okresie nastąpił odpływ ludności żydowskiej z Trzemeszna i w 1914 r.
na 5351 mieszkańców, Polacy stanowili 85%, Niemcy 13%, natomiast
Żydzi niecałe 2%. A przed wybuchem II wojny światowej mieszkało w
Trzemesznie tylko 132 Niemców, co stanowiło zaledwie 3% ogółu
mieszkańców. Natomiast w całej Wielkopolsce odnotowano silniejszy
nacisk germanizacyjny, z tego powodu Polacy stanowili nawet mniej
niż połowę mieszkańców. Między innymi w tym należy dopatrywać się
odpowiedzi, dlaczego Trzemeszno nazywano „polskim miastem”,
również i „niespokojnym miastem powstańców”.
Tak upragniona i długo oczekiwana wolność po latach zaborów na
ziemiach
Wielkopolski
nie
nastała z dniem 11
listopada 1918 roku.
Wolność,
Wielkopolska
musiała
wywalczyć
kolejnym
zbrojnym
powstaniem.
Wybuchło
grudnia
Poznaniu.
ono
27
1918r,
w
Szybko
ogarnęło całą Wielkopolskę, tym razem był to zwycięski zryw zbrojny,
124
uwalniający z okowów zaboru pruskiego. Trzeba dodać, że dzięki
uporowi aktywnej grupie Wielkopolan.
Dzień później nastąpiło oswobodzenie Trzemeszna. Powstańcami
trzemeszeńskimi dowodził Władysław WLEKLIŃSKI (1886 – 1964r)
Pięćdziesięcioosobowy oddział Ochotniczej Kompani Trzemeszeńskiej
wspierał również powstańców walczących w innych rejonach, pod
Zdziechową (29 grudnia 1918r.), przy wyswobodzeniu Mogilna (1
stycznia 1919r.), Inowrocławia (5 stycznia 1919r.) W walkach poległo
szesnastu
powstańców,
których
pochowano
na
cmentarzu
w
Trzemesznie. Ku Ich czci w 1929 roku postawiono pomnik mauzoleum, który w pierwszych dniach okupacji został przez
hitlerowców zdemontowany.
W roku 2008 ponownie odbudowano.
Jednym z przywódców Powstania Wielkopolskiego był urodzony w
pobliskim Trzemżalu Mieczysław PALUCH (1888-1942).
W toku dalszych walk trzemesznianie brali udział w bojach na
froncie północnym. Zakończenie szlaku bojowego nastąpiło w wojnie z
bolszewikami w sierpniu 1920 roku. Żołnierze II batalionu 67 PPW, w
skład,
którego
wchodziła dawna
kompania
trzemeszeńska
(Władysława
Wieklińskiego z
1918r.),
toczyli
boje
między
innymi;
na
kresach
wschodnich (pod
Lipskiem
i
Czeczukami, pod
125
Podświlem, Wilejką), zaś w sierpniu pod Kosowem, Pułtuskiem i
Nasielskiem, a szlak bojowy zakończyli w Suwałkach. Pobyt w
Suwałkach wiązał się z napiętą sytuacją w tym czasie, między Polską a
Litwą, potrzebne było wzmocnienie tam sił polskich.
Suwałki były też miejscem zbiórki trzemeszeńskich rezerwistów
przed II Wojną Światową. Stąd
skierowano na walkę o Wilno, a z
niewoli
się
do
radzieckiej
wojska
Następnie
przedostali
gen.
Andersa.
uczestniczyli
w
szeregach Armii Polskiej gen.
Andersa, walczyli miedzy innymi
pod Monte Cassino. Pamiątkowy
pomnik
trzemeszeńskim
uczestnikom
tych
wzniesiono
na
walk
cmentarzu
w
Trzemesznie.
W okresie tworzenia się Polski Niepodległej wśród ważnych
osób znajdował się trzemesznianin - Jędrzej MORACZEWSKI (18701944). Już w pierwszych dniach odzyskania niepodległości Polski,
powołany został przez Józefa Piłsudskiego na premiera. Kierował
rządem od 18 listopada 1918r. do 16 stycznia 1919r. Mimo krótkiego
sprawowania władzy, rząd Moraczewskiego przeszedł do historii ze
względu na rewolucyjne dekrety. Dały one polskim robotnikom 8godzinny dzień pracy, a polskim kobietom czynne prawo głosowania w
wyborach,
wprowadził
którego
były
ubezpieczenia
Moraczewskiemu
wprowadzenia
do
pozbawione,
społeczne.
wdrożyć
tego,
co
rządu
endecji
z
powołał
Jednak
planował
inspekcję
nie
powiodło
Piłsudski,
Wielkopolski.
pracy,
się
czyli
Politycy
z
poznańskiego nie byli zainteresowani rządem socjalistów i lewicowych
126
ludowców. W Trzemesznie znaczącą rolę w tym czasie odgrywał ks.
prałat Marceli Kowalski o wyraźnych poglądach politycznych, był
zwolennikiem endecji. Tak, więc o premierze J. Moraczewskim w
rodzinnym mieście nie mówiło się, a po wojnie nastał również
piłsudczykom niesprzyjający czas. Dzisiaj w rodzinnym mieście jest
po prostu zapomniany i nieznany.
Do
ważnych
wychowanek
TRĄMPCZYŃSKI
postaci
II
Rzeczpospolitej
trzemeszeńskiego
(1860-1953),
należał
gimnazjum
który
był
również
Wojciech
Marszałkiem
Sejmu
Ustawodawczego, później i Senatu.
Czas międzywojenny, tworzenia się niepodległego państwa, po
długim okresie zniewolenia był procesem szczególnie trudnym i
burzliwym. Konflikty społeczne zaostrzyły się w czasie kryzysu
ekonomicznego lat 1929—1933. Narastało bezrobocie. Gromadnie
wyjeżdżano z miasta za pracą.
Prof. Łuczak w „Dziejach Trzemeszna” tak opisuje sytuację
polityczną w okresie przedwojennym. Główna linia podziału
politycznego przebiegała pomiędzy obozem narodowym i sanacyjnym.
Endecja do przewrotu majowego (w 1926r.) była główną siłą polityczną
w Trzemesznie. Działania tej partii wspierał proboszcz Marceli
Kowalski. W latach 1919 – 1921 endecja nosiła nazwę Związku LudowoNarodowego (ZLN), kierował aptekarz Wł. Siuda, związek liczył
wówczas około 150 członków.
W obozie narodowym główne
ugrupowanie (ZLN) przekształciło się w 1928r. w Stronnictwo
Narodowe(SN). Obok SN dużą rolę w obozie narodowym odgrywał
Obóz Wielkiej Polski(OWP), a zwłaszcza Ruch Młodych OWP.
Organizację tę założono w Trzemesznie w 1927r. – skupiała ona
młodzież drobnomieszczańską. Jej struktura organizacyjna była
oparta na zasadach wojskowych.
127
Drugą równorzędną siłą była Narodowa Partia Robotnicza (NPR)
licząca 300 członków, w wyborach do Rady Miejskiej w 1925r.,
wspólnie z Chrześcijańską
Demokracją, zapewnili sobie sześć
mandatów w 12 osobowej Radzie. Obóz sanacyjny powołał w 1929r,
„agendę” Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem(BBWR). Sanacja
posiadała
również
przybudówki
młodzieżowe.
Od
1930r.
w
Trzemesznie działał Legion Młodych i Związek Strzelecki.
Podczas wojny obronnej już we wrześniu 1939 roku mieszkańcy
Trzemeszna i okolic włączyli się w
miarę posiadanych możliwości w
obronę
planu
miasta.
obrony
Opracowaniem
miasta
i
dowodził
walką
Andrzej
MARCHLEWICZ (1889 – 1939),
wspierany
przez
gimnazjum
profesora
Jana
z
WEISSA.
Ostatecznie oddziały Wermachtu
zajęły miasto 10 września 1939 r.
Dziewiętnastu
Polaków
zostało
tego dnia rozstrzelanych. Ku Ich
pamięci znajduje się pomnik i
Izba Pamięci w Niewolnie, to
dzięki usilnym staraniom Henryka WRZESZCZYŃSKIEGO (1904 –
1979), więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych. Kolejnym
miejscem mordu był Kocin, tu 5 października 1939 r. pozbawiono życia
27 osób.
Jeszcze
mężczyzn
na
w
połowie
runku,
września,
obecnym
Niemcy
Placu
zgonili
wszystkich
Kilińskiego.
Następnie
przetrzymywali w miejskim wiezieniu (dzisiejszy dom poprawczy). W
obronę trzemesznian aktywnie zaangażował się pastor ewangelicki
128
Friedrich Karl JONAT. Zwolnionym po pewnym czasie nakazano tylko
codzienne
stawiennictwo
w
komisariacie,
mieszczącym
się
w
alumnacie. Pod koniec roku część trzemeszeńskich rodzin wysiedlono
z miasta do Generalnej Guberni.
Okres okupacji był dla trzemesznian okresem szczególnej
gehenny. W Kraju Warty wprowadzono wyjątkowe bezwzględne
stosowanie terroru, gwałtu, brak poszanowania jakichkolwiek zasad
humanizmu. Temu traktowaniu Polaków przyświecało biologiczne
wyniszczenie ludności polskiej, poprzez masowe egzekucje, osadzanie
w więzieniach i obozach koncentracyjnych, wywożenie do pracy w głąb
Rzeszy, niskie racje żywnościowe. Nastąpiła całkowita likwidacja życia
kulturalnego i oświatowego, a szkolnictwo tylko dla Niemców.
Stosowano specjalne prawo karne wobec Polaków i Żydów. Jednym z
ogniw represji była zagłada Żydów.
Już 5 października 1939 r. w
Kociniu policjanci rozstrzelali dwoje Żydów, kolejnych pozbawiono
życia w czasie potajemnych egzekucji.
Również działalność gospodarcza i usługowa podporządkowana
została celom wojennym okupanta. Przystąpiono na początku do
konfiskaty mienia zarówno polskiego, jak i żydowskiego. Przejęto
przedsiębiorstwa, sklepy itp. Dokonano grabieży mienia ruchomego,
przede wszystkim towarów w sklepach, obcych walut, złota, mebli,
narzędzi i maszyn. Na kontach w bankach skonfiskowano posiadane
tam zasoby gotówki oraz depozyty bankowe. Spalono trzemeszeńską
bóżnicę, rozebrano pomniki pamięci na cmentarzach. W końcowych
latach okupacji wprowadzono przymusową pracę na rzecz rzeszy
(potocznie zwaną einsatzem).
Już w pierwszych dniach okupacji zgodnie z decyzją Himmlera,
przystąpiono do rozliczania się z kościołem rzymsko-katolickim w
Polsce. W Trzemesznie zaczęto od rozwiązania we wrześniu 1939 r.
129
wszystkich organizacji katolickich. Z końcem listopada tamtego roku,
ograniczono odprawianie nabożeństw jedynie do niedziel i tylko w
godzinach od 9 do 11. W styczniu 1940 r. władze hitlerowskie
zamknęły trzemeszeńską bazylikę i przekazały 1 października 1943 r.,
również i budynek gimnazjalny, niemieckiemu lotnictwu na cele
magazynowe. Po zamknięciu kościoła, aresztowano ks. proboszcza
Józefa Sarniewicza. Wyniku różnych zabiegów zamiast do obozu
koncentracyjnego skierowano do pracy w rolnictwie w charakterze
robotnika. Uzyskał jednak zezwolenie na zamieszkanie w Trzemesznie
i udzielanie Polakom w powiecie mogileńskim posługi kapłańskiej. Mogła
się jedynie odbywać za pisemną zgodą władz okupacyjnych. Z reguły
władze takiej zgody odmawiały.
Z informacji świadków, z ostatnich dni okupacji wiemy, że na
wieść o ofensywie wojsk radzieckich, już w piątek 19 stycznia1945r,
ludność niemiecka w Trzemesznie w panice ewakuowała się, rekwirując
do tego celu wszystkie możliwe środki komunikacyjne. Na stacji
przygotowano dwa specjalne pociągi, rolnicy zmuszeni zostali do
udostępnienia furmanek. W mieście pozostała tylko niewielka grupka
umundurowanych
Niemców. W niedzielny
poranek
21
stycznia
nastąpił ogromny pożar
trzemeszeńskiej
bazyliki i gimnazjum, a
pozostali
hitlerowcy
zabraniali
akcji
gaśniczej.
W
pomieszczeniach
znajdowały się głównie
materiały dla wojsk lotniczych, w gimnazjum alkohol, w kościele
130
kożuchy, skóry, konserwowane naftaliną, stąd mury po pożarze
posiadały szklistą powierzchnię.
Wyzwolenie spod okupacji hitlerowskiej Trzemeszna i Ziemi
Trzemeszeńskiej stało się możliwe dzięki ofensywie 1 Frontu
Białoruskiego, w tym oddziałów 2 Armii Pancernej Gwardii, które
wkroczyły na te ziemie. Trzemeszno zdobyte zostało przez Rosjan 22
stycznia1945 r. bez walki.
Z relacji naocznych świadków wiemy, wojska radzieckie były
życzliwie witane przez mieszkańców. Dość cierpień i poniżenia doznali
w okupację hitlerowską, więc wejście Rosjan przyjęto z dużą ulgą.
Poległych żołnierzy radzieckich pochowano w grobach na placu
Kosmowskiego, stawiając pamiątkowy pomnik z figurą żołnierza z
karabinem maszynowym. Pewna część trzemesznian nie zaakceptowała
założenie w tym miejscu cmentarza, akurat przed alumnatem i
bazyliką. W latach późniejszych prochy poległych pochowane zostały
na wyznaczonym, honorowym cmentarzu wojskowym w Toruniu. W tym
miejscu pozostał tylko pamiątkowy nagrobek. Dla poległych żołnierzy
obce były zawiłości polityki, kierowali się rozkazem by wałczyć i
pokonać znienawidzony hitleryzm, zasługują, więc na pamięć i
szacunek.
Spaloną trzemeszeńską budowlę sakralną z wielkim pietyzmem
odbudowano,
rekonstruując
w
detalach
elementy
wyposażenia
wnętrza. Duży wysiłek w odrestaurowanie bazyliki wnieśli jej
gospodarze, proboszczowie, księża; Józef Sarniewicz, Walenty
Wnuk, Bronisław Michalski.
W kościele znajdują się epitafia i tablice pamiątkowe wielce
zasłużonych dla kościoła i miasta Trzemeszna. Zaś trzemeszeński
cmentarz jest miejscem spoczynku, a kamienne tablice i pomniki
przekazują nam informację o burzliwej historii i trzemeszeńskich
bohaterach.
131
W centralnym punkcie miasta, na głównym placu, od 26 marca
1961 r. stoi pomnik sławnego Trzemesznianina Jana KILIŃSKIEGO.
132
SŁAWNI TRZEMESZNIANIE.
Przez Trzemeszno jak i mury Alma Mater Tremesnensis przewinęło
wiele wybitnych osób. Należeli do nich między innymi:
 JAN Z LUDZISKA (ok. 1400 – ok. 1450)
Syn
chłopski.
szkoły
Prawdopodobnie
przyklasztornej
w
wychowanek
Trzemesznie.
Studiował w Krakowie i Padwie, zajmował się
matematyką, astronomią i medycyną. Jako
pierwszy z trzemeszeńskich studentów, zdobył
tytuły naukowe na krakowskiej uczelni. W
latach czterdziestych XV wieku był oficjalnym
mówcą
Uniwersytetu
Jagiellońskiego.
Był
pionierem renesansu.
 Michał Kościesza KOSMOWSKI (1725-1804) opat katedry trzemeszeńskiej, wybitny patriota,
propagator nauki i oświaty oraz wielki społecznik.
Urodził się 29 września 1725 r., w pobliskim
Słowikowie. Po studiach w Kolegium Jezuitów w
Toruniu, w 1761 r., kapituła klasztorna wybrała na
administratora, rok później (25.VIII.1762 r.)
został opatem klasztoru Kanoników Regularnych,
Loretańskich Św. Augustyna w Trzemesznie.
Dzięki staraniom przebudował bazylikę.
Kolejnym dziełem opata było otwarte 4 maja 1776r Kolegium
Trzemeszeńskie z Alumnatem. Stworzył szkołę dla wszystkich
niezależnie od pochodzenia. Opat Kosmowski otrzymał w 1790 r. w
133
dowód uznania od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – na
wniosek Komisji Edukacji Narodowej – wysokie odznaczenie, Order
św. Stanisława.
Był również założycielem nowych przedmieść Trzemeszna: Nowego
Miasta, Świętego Michała i Skwarzymowa. Niósł także szeroko idącą
pomoc dzieciom, ludziom ubogim i chorym. Owocem kolejnej fundacji
opata Kosmowskiego jest wzniesiony w latach 1787 - 1791 szpital św.
Łazarza wraz z kościołem i sierocińcem.
W 1790 roku otrzymuje doktorat Wydziału Teologicznego Szkoły
Głównej.
Zmarł
dn.
11.X.1804r.
Spoczął
w
podziemiach
trzemeszeńskiego kościoła klasztornego.
 Jan ŚNIADECKI (1756 – 1830) – astronom,
matematyk, filozof i geograf. Wykształcenie
średnie zdobywał w Trzemesznie. Mówiono o nim,
iż jest: "arcykapłanem umiejętności na całą Polskę
i Litwę". Skonstruował pierwszy w Polsce balon.
Brat Jędrzeja Śniadeckiego.

Jędrzej
znacząca
ŚNIADECKI
postać
(1768-1838)
polskiego
–
Oświecenia.
Wykształcenie średnie zdobywał w Gimnazjum
w
Trzemesznie.
Był
profesorem
chemii
i
medycyny w Szkole Głównej Wielkiego Księstwa
Litewskiego
(w
1803
przekształconej
w
Uniwersytet Wileński) i Akademii Medyko-
134
Chirurgicznej
w
Wilnie.
W
latach
1806–1836
był
prezesem
Towarzystwa Naukowego Lekarskiego. W 1808r., jako pierwszy
odkrył nowy metal, który dzisiaj nazwa się rutenem. Opracował zręby
polskiej
terminologii
chemicznej
oraz
napisał
pierwszy
polski
podręcznik chemii. Też, jako pierwszy, opisał metodę leczenia
krzywicy światłem słonecznym. Był promotorem higieny i dietetyki
oraz pionierem wychowania fizycznego w Polsce.
 Płk. Jan KILIŃSKI (1760-1819) - jeden z
przywódców insurekcji warszawskiej w 1794
roku.
Urodził się w Trzemesznie 1760 r. (został
ochrzczony 28 października, ten zapisany fakt
przybliża
datę
urodzenia).
Był
synem
Augustyna i Marianny. Matka zmarła, gdy miał
cztery lata, ojca z zawodu murarza, stracił
mając niespełna szesnaście lat.
W 1776 roku otwarto w Trzemesznie szkołę średnią(jedne źródła
podają, że uczęszczał do niej). Młodzieńcze swe lata Jan spędził
w Trzemesznie.
Wydarzenia w tamtych czasach, miały znaczący
wpływ na patriotyczne ukształtowanie osobowości późniejszego
bohatera insurekcji kościuszkowskiej.
Jego przygotowaniem do zawodu szewskiego zajął się jego brat
Baltazar, mistrz szewski z Poznania. Po opanowaniu rzemiosła, w wieku
20 lat Jan przeniósł się do Warszawy, gdzie już po kilku latach
pobytu zyskał sławę doskonałego rzemieślnika. Dzięki wzrastającemu
autorytetowi został wybrany do Rady Miejskiej, jako członek
przysięgły i stał się wkrótce jedną z najpopularniejszych postaci
Warszawy.
135
W dniach 17-19 kwietnia 1794 r. brał aktywny udział w walkach
powstańczej Warszawy. Dowodził akcją zajmowania domu ambasadora
rosyjskiego 17 kwietnia 1794 roku.
Kiliński okazał się dobrym organizatorem, uformował pułk, mundurując
go i zbrojąc, niemal z własnych funduszy. 2 Lipca został mianowany
przez Kościuszkę pułkownikiem milicji księstwa mazowieckiego.
Podczas oblężenia Warszawy przez pruską armię bardzo dzielnie
odpierał ataki nieprzyjaciela. Był nawet dwukrotnie ranny.
Działalność w okresie powstania Kościuszkowskiego jeszcze bardziej
przyczyniła się do spopularyzowania tego dzielnego rzemieślnika,
który okazał się prawdziwym patriotą. Za zasługi został powołany w
skład
pierwszego
rządu
powstańczego
-
Rady
Zastępczej
Tymczasowej.
Po klęsce Maciejowskiej i po wzięciu do niewoli Kościuszki, nowy
naczelnik Tomasz Wawrzecki, wysłał Kilińskiego do jego rodzinnych
stron, aby wszczął tam działania powstańcze. Kiliński dostał się
jednak w ręce Prusaków. Na żądanie Suworowa wydano go władzom
carskim. Wraz z innymi powstańcami - patriotami, m. in. z Juliuszem
Ursynem Niemcewiczem i Ignacym Potockim został wywieziony do
Petersburga
i
osadzony
w
twierdzy
Pietropawłowskiej,
gdzie
przebywał 2 lata.
Zwolniony z więzienia osiadł w Wilnie, zabrawszy uprzednio z
Warszawy rodzinę, żonę, dwie córki i dwóch synów. Tu założył
warsztat szewski. Kiliński już w 1797 r. przystąpił do tajnego
stowarzyszenia utworzonego na Litwie, które miało na celu wysyłanie
młodzieży do powstających we Włoszech Legionów Polskich pod
dowództwem
gen.
Dąbrowskiego.
Został ponownie aresztowany i przewieziony do petersburskiego
więzienia. Jednak uniewinniony i w końcu 1797 r. powrócił do Wilna. Po
136
kilkuletnim tam pobycie wyjechał ponownie do Warszawy. Nie
angażował się już w życiu publicznym; pisał pamiętniki (wydano je
pośmiertnie (w 2 tomach - 1830 i 1899).
Doczekał jeszcze chwili, kiedy w 1807 r. ofiarował Napoleonowi dwa
sztandary swego pułku, pieczołowicie przechowywane od czasów
powstania i oddał pod rozkazy cesarza swoich dwóch synów.
Za swoje zasługi dla kraju otrzymał Kiliński dożywotnią wojskową
emeryturę.
Zmarł 18 stycznia 1819 roku przeżywszy 59 lat. Pochowany został pod
kościołem
powązkowskim,
w
którego
ścianie
wmurowano
marmurową
dużą
tablicę.
Jego życie i działalność przypada na najtragiczniejszy okres historii
narodu polskiego, kiedy to Polska na 123 lata przestała istnieć, jako
samodzielne państwo.
 JAKUB MEISSNER (1.05.1780 – 22.09.1866), dyrektor gimnazjum
trzemeszeńskiego od 1808 do 1844 roku. Tak pisano w kronikach
„…W
czasach
Księstwa
Warszawskiego
usunięto
niemieckiego
dyrektora, a na jego miejsce przybył Polak Jakub Meissner, który w
latach 1808 - 1844 doprowadził szkołę do ponownego rozkwitu i
świetności. W 1840 roku akademii nadano statut gimnazjum
katolickiego - co było równoznaczne z nadaniem jej rangi pełnej szkoły
średniej, kończącej
się
egzaminem
maturalnym. Dodawało
to
Trzemesznu niezwykłego splendoru, gdyż w całej Wielkopolsce
istniały tylko trzy takie gimnazja: w Poznaniu, Ostrowie i właśnie w
Trzemesznie…”
 Augustyn ZIMMERMANN (1811 –1856) nauczyciel gimnazjalny.
„…na początku lat trzydziestych XIX w. przybył z Niemiec do
Trzemeszna. Tutaj objął skromną posadę nauczyciela pomocniczego w
Gimnazjum, a po kilku latach awansował do rangi profesora. Mimo
137
swych niemieckich korzeni, stał się żarliwym polskim patriotą. Brał
czynny udział w wielkopolskiej Wiośnie Ludów 1848 roku. Zmarł w
wieku 45 lat.”

Hipolit
nauczyciel
CEGIELSKI
języka
starożytnych,
społeczny.
(1815-1868),
-
polskiego
i
języków
przemysłowiec
i
działacz
Urodzony
w
Ławkach
k.
Trzemeszna, tam jak również w Trzemesznie
są liczne tablice pamiątkowe świadczące o
rodowodzie i związkach rodzinnych. Należy
do
grona
najwybitniejszych
postaci
w
dziejach Wielkopolski. Dzięki wyjątkowym
zdolnościom,
sumienności
i
pracowitości
zdobył wykształcenie, a następnie odnosił
sukcesy,
jako
kupiec,
przemysłowiec
i
wydawca. Prowadził intensywną pracę naukową. Był organizatorem
fabryki narzędzi i maszyn rolniczych w Poznaniu.
 Gen. Marian LANGIEWICZ (1827-1887) –
polski
generał,
dyktator
powstania
styczniowego. Urodził się w Krotoszynie.
Absolwent
gimnazjum
w
Trzemesznie
-
maturzysta z 1848 r. Należał do szkolnego
tajnego stowarzyszenia samokształceniowego
„Sarmatia”,
o
patriotycznym
programie
stawiającym głównie za cel walkę z zaborcą
oraz kultywowanie polskich tradycji. Studiował we Wrocławiu, Pradze
i Berlinie. Zmobilizowany do wojska pruskiego uzyskał stopień
podporucznika. Walczył pod rozkazami Giuseppe Garibaldiego. W 1861
138
wykładał wiedzę o artylerii na kursach polskich instruktorów
wojskowych w Paryżu, oraz organizował z ramienia gen. Ludwika
Mierosławskiego Polską Szkołę Wojskową w Genui. Mianowany
naczelnikiem
wojennym
województwa sandomierskiego
w 1862,
zorganizował dobrze uzbrojony oddział w sile 3000 żołnierzy, założył i
nadzorował fabrykę broni w Wąchocku. W powstaniu styczniowym
odniósł szereg sukcesów, m.in. w bitwach pod Staszowem i Skałą. Po
upadku dyktatury L. Mierosławskiego, popierany przez stronnictwo
białych, 11 III 1863 ogłosił się, jako wyższy rangą, dyktatorem
powstania. Mimo odniesionego zwycięstwa pod Grochowiskami, nie
wierząc w końcowy sukces, po tygodniu dyktatury podzielił swój
oddział na trzy grupy i usiłował z jednym z nich przedostać się do
Galicji. Aresztowany przez Austriaków przebywał w więzieniu do
1865. Po wyjściu na wolność emigrował do Szwajcarii i Turcji. Zmarł
nagle w Konstantynopolu i tam został pochowany na ang. cmentarzu w
Haidar Pasha.
 Józef CHOCISZEWSKI ( 1837 – 1914)
) – redaktor wydawca,
pisarz ludowy, działacz narodowy.
W latach 1849-1858 uczył się w gimnazjum w Trzemesznie, gdzie
organizował tajne kółka samokształceniowe. Autor wielu popularnych
książek, utworów teatralnych i artykułów (ok. 300 pozycji) i wydawca
książek popularnych z zakresu historii i literatury polskiej. Prowadził
ożywioną
działalność
społeczną,
jako
organizator
wielu stowarzyszeń kulturalno-oświatowych. Był wielokrotnie więziony
i karany przez władze pruskie..
139
 Florian STABLEWSKI(1841-1906) –
prymas Polski. Był także związany z
Trzemesznem. Jego rodzice pochodzili
spod
trzemeszeńskiego
urodził
się,
gdy
Duszna.
mieszkali
już
On
we
Wschowie. Rodzice jednak powrócili do
Trzemeszna,
wtedy
Florian
ukończył
trzemeszeńskie gimnazjum. Należąc do
Towarzystwa Narodowego "Zan" przyjął
pseudonim "Radzisław". Był posłem do sejmu pruskiego i wielkim
zwolennikiem pracy organicznej. W 1891 r. został arcybiskupem
gnieźnieńskim i poznańskim.
 Władysław CHOTKOWSKI (1843-1926) – polski duchowny
katolicki,
historyk
Kościoła,
profesor
i
rektor
Uniwersytetu
Jagiellońskiego. Uczęszczał do gimnazjum w Trzemesznie i gimnazjum
Marii Magdaleny w Poznaniu. Brał udział w powstaniu styczniowym w
oddziale
Kazimierza
Milęckiego.
Przygodę
trzemeszeńskich
gimnazjalistów opisuje po pięćdziesięciu latach w opowiadaniu pt.”
Wyprawa trzemeszeńska roku 1863”.
Od 1881 pozostawał związany z Uniwersytetem Jagiellońskim.
Pełnił
funkcję
dziekana
Wydziału
Teologicznego
UJ
w
roku
akademickim 1883/1884 oraz rektora w latach 1891-1892. Zasiadał w
Radzie Miejskiej Krakowa oraz sprawował mandat deputowanego do
Rady Państwa w Wiedniu.
Słynął, jako kaznodzieja, poruszający w
kazaniach nie tylko tematy religijne, ale i kwestie polityczne i
społeczne. W kręgu jego zainteresowań naukowych znajdowały się
nowożytna historia Kościoła, historia reformacji oraz edytorstwo. Był
autorem wielu prac naukowych. Współpracował z czasopismami
"Przyjaciel Ludu" (1875-1882) i "Tydzień Katolicki". Od 1908 był
140
członkiem-korespondentem Akademii Umiejętności. Należał ponadto
do Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk.

Władysław
CIESIELSKI
(1845-1901).
Chodząc
do
trzemeszeńskiego gimnazjum wziął udział w Powstaniu Styczniowym i
wyprawie trzemeszeńskich gimnazjalistów w 1863 r. za granicę
prusko-rosyjską. Po przegranej bitwie pod Mieczownicą w obawie
przed
pruskimi
represjami
dołączył
do
dużej
grupy polskich
emigrantów, którzy osiedli na stałe we Francji. W Paryżu ukończył
szkołę artystyczną, zajmował się malowaniem portretów, pejzaży i
miniatur. Wystawiał swe prace w towarzystwie największych malarzy.
Otworzył też w Paryżu pracownię fotograficzną "Gopło".
 Modest MARYAŃSKI (1854-1914) – mieszkał i chodził do
trzemeszeńskiego gimnazjum. Po ukończeniu berlińskiej Akademii
Górniczej zasłynął w świecie, jako podróżnik, odkrywca i poszukiwacz
złota w Ameryce i Zachodniej Australii. Cały czas był członkiem
Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W 1905 roku w Chicago
opublikował „Jedyny w swoim rodzaju przewodnik polsko-angielski i
słownik polsko-angielski dla wychodźców polskich i przybyszów do
Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i Kanady”.
 Klemens TOMCZEK (1860-1884) Urodzony w Trzemesznie
zasłynął, jako uczestnik wyprawy naukowo-badawczej do Kamerunu w
latach 1882-1884 pod kierunkiem Edwarda Szolc-Rogozińskiego.
Odkryli kilka jezior i wodospadów. Tomczek sam zaś odkrył jezioro
nazwane później Jeziorem Benedykta. Podróżnik zmarł na czarną
febrę w Kamerunie, mając zaledwie 24 lata. Został pochowany w
grobie wykutym w skale na wyspie Mondoleh.
141
 Wojciech TRĄMPCZYŃSKI(1860-1953)
(ur. 8 lutego 1860r. w Dębłowie k. Gniezna,
zm. 2 marca 1953 r. w Poznaniu), uczęszczał
do
trzemeszeńskiego
polityk,
prawnik,
Demokracji.
gimnazjum.
działacz
Stał
na
Narodowej
czele
administracyjnych
podczas
wielkopolskiego.
Marszałek
Ustawodawczego(1919-1922),
Polski
władz
powstania
Sejmu
następnie
w
latach 1922-1927 był marszałkiem Senatu
 Kazimierz ZIMMERMANN (1867- 1925) –
ksiądz, teolog, ekonomista polski, teoretyk
myśli
chrześcijańsko-społecznej
i
współpracownik ks. Piotra Wawrzyniaka. W
1908
objął
powstałą
na
Wydziale
Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego
Katedrę Chrześcijańskich Nauk Społecznych.
Po I wojnie światowej należał do twórców
Wydziału
Stefana
Teologicznego
Batorego
w
Uniwersytetu
Wilnie,
następnie
ponownie powrócił do Krakowa i zmarł w 1925. Został pochowany w
rodzinnym grobowcu w Trzemesznie.
142
 Ksiądz Marceli KOWALSKI (1870 – 1932)
urodził się w Ostrzeszowie. Od roku 1903 aż
do śmierci, przez 29 lat pracował w parafii
trzemeszeńskiej.
Wielki
kapłan,
patriota,
organizator, znakomity mówca. Był jednym z
członków
Komitetu
Narodowego,
który
ukonstytuował się w listopadzie 1918r., a z
którego później powstała Rada ŻołnierskoRobotnicza. Rada ta 14 listopada 1918 r.
przejęła władzę w Trzemesznie.
Wielokrotnie
sprawował
funkcję
Przewodniczącego Rady Miejskiej (po wyborach w latach: 1919, 1921,
1925 i 1929). 1 Grudnia 1921 roku „Uchwałą Magistratu i za zgodą
Rady Miejskiej miasta Trzemeszna (...) w dowód wdzięczności i za
wybitne zasługi położone dla miasta” przyznano ks. Kowalskiemu tytuł
Honorowego Obywatela Miasta Trzemeszna.
Przez kilka lat pełnił funkcję prefekta jak i nauczał języka
polskiego.
Główny inicjator reaktywowania w Trzemesznie pełnego
gimnazjum, jak i szkoły średniej dla dziewcząt. Był inicjatorem wielu
ważnych
dla
miasta
przedsięwzięć.
Człowiekiem
niezłomnym,
zdecydowanym, znakomitym organizatorem mającym swoje zdanie.
Posiadał wyraźne poglądy polityczne, zwolennik endecji. Przez co
posiadał też oponentów.
W 1929 roku ks. Kowalski został mianowany prałatem i szambelanem
papieskim, a rok później dziekanem dekanatu trzemeszeńskiego.
143
Ks. Marceli Kowalski zmarł w Poznaniu 9 sierpnia 1932 r. Pochowany
został
w
Ostrzeszowie.
Wdzięczni
trzemeszeńscy
parafianie
ufundowali epitafium, które znajduje się w kościele w Ostrzeszowie.
 Jędrzej MORACZEWSKI (1870-1944) - ps.
E. K. Pomorski, (ur. 13 stycznia 1870 w
Trzemesznie, zm. 5 sierpnia 1944 w Sulejówku).
Rodzice
posiadali
wieś
Orchowo,
którą
rozparcelowała Komisja Kolonizacyjna, tworząc
z Orchowa nadgraniczne większe skupienie
kolonistów niemieckich. Polityk i publicysta,
jeden z przywódców PPSD i PPS. Pierwszy polski
premier po odzyskaniu niepodległości, powołany przez Józefa
Piłsudskiego.
Inżynier, absolwent Politechniki Lwowskiej Od 1894 w Galicyjskiej
Partii
Socjaldemokratycznej
(późniejszej
Polskiej
Partii
Socjaldemokratycznej). Poseł do Rady Państwa (parlamentu Austrii) w
latach 1907-1918. Służył w I Brygadzie Legionów w stopniu kapitana.
Minister komunikacji w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki
Polskiej. Od 18 listopada 1918 do 16 stycznia 1919 był premierem RP.
Mimo
krótkiego
sprawowania
władzy
wprowadził
wiele
zmian:
powszechne prawo wyborcze (także dla kobiet), ośmiogodzinny dzień
pracy, inspekcję pracy, ubezpieczenia społeczne.
W 1920 r. staje na czele Wydziału Wojskowego PPS, kierując
zarówno werbunkiem do oddziałów ochotniczych, jak i dywersyjnymi
poczynaniami na tyłach wojsk radzieckich. Brał również udział w
działaniach
pod
Włocławkiem.
[Z
grupy
saperów,
która
(...)
powstrzymała (...) natarcie bolszewickie (...) wyróżnił się Moraczewski
144
Jędrzej,
który
swym
zachowaniem
pełnym
odwagi
i poświęcenia dodawał otuchy {...) żołnierzom ] - napisano w rozkazie
dziennym".
W latach 1919-1925 członek Rady Naczelnej, zaś w okresie 1919 1923 członek Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. Od 1919
do1926 r. poseł i wicemarszałek Sejmu. Od listopada 1925 do lutego
1926 r. r. pełnił funkcję ministra robót publicznych w rządzie
Aleksandra Skrzyńskiego. W maju 1926 r. współorganizuje strajk
kolejarzy wspierający Józefa Piłsudskiego. Po przejściu PPS do
opozycji, złożył mandat Rady Naczelnej PPS, oraz złożył mandat
poselski.
Po wejściu 2 października 1926 r. wbrew stanowisku PPS do rządu
Józefa Piłsudskiego, jako minister robót publicznych, usunięty w
1927 r. z Polskiej Partii Socjalistycznej. Pomimo to uczestniczy w
kolejnych rządach Kazimierza Bartla i Kazimierza Świtalskiego, jako
minister robót publicznych do 28 grudnia 1929 r.
W październiku 1928 r. przystępuje do PPS dawnej Frakcji
Rewolucyjnej.
W czasie II wojny angażował się w prace lokalnej spółdzielni
spożywców, współpracował z konspiracyjnym Związkiem Syndykalistów
Polskich,
założonym
przez
działaczy
ZZZ.
Ginie,
trafiony
przypadkowym odłamkiem pocisku artyleryjskiego w swoim mieszkaniu
5 sierpnia 1944 r. w Sulejówku.
Odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari V klasy oraz Krzyżem
Walecznych za udział w wojnie 1920r.
 Andrzej PRĄDZYŃSKI (1872-1939) - znany księgarz i wydawca;
145
Ks.

profesor
Stanisław
DOŁĘGA
–
KOZIEROWSKI (1874 -1949). Urodził się w
Trzemesznie, (jako syn mistrza szewskiego),
gdzie uczęszczał do gimnazjum. W 1899 r.
otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował krótko w
różnych parafiach w Wielkopolsce i Westfalii.
Na dłużej osiadł w Winnej Górze koło Środy
Wielkopolskiej, gdzie działał przez 20 lat. Był
jednym założycieli Wszechnicy Piastowskiej w
Poznaniu,
dzisiejszego
Uniwersytetu
im.
Adama
Mickiewicza.
W okresie międzywojennym był docentem, a od 1938 r. profesorem
tytularnym Wydziału Humanistycznego. Historyk i językoznawca,
wybitny badacz nazw topograficznych Wielkopolski i Pomorza
Zachodniego.
 Władysław WLEKLIŃSKI (1886 - 1964r),
urodził się w 21 października 1886 roku w
trzemeszeńskiej
rodzinie
rzemieślników.
Rozpoczął naukę stolarstwa. Podczas I wojny
światowej otrzymał stopień oficerski. Zasłużył
się, jako dowódca pięćdziesięcioosobowego
oddziału
Ochotniczej
Kompani
Trzemeszeńskiej w powstaniu wielkopolskim,
podczas wyzwolenia Trzemeszna 28 grudnia
1918 r. Oddział, którym kierował obalił władzę
pruską w mieście, opanował pocztę, dworzec kolejowy i magistrat.
Później wspierał również powstańców walczących w innych rejonach,
pod Zdziechową przy wyswobodzeniu Mogilna, Inowrocławia. Walczył
na północnym odcinku frontu pod Żninem, Łabiszynem, Antoniewem.
146
W 1920 roku, podobnie jak wielu powstańców, brał udział w wojnie
polsko – bolszewickiej w 67 PPW. Wykazał się wielką odwagą, za co
został
odznaczony
Krzyżem
Virtuti
Militari.
Był
członkiem
trzemeszeńskiego „Sokoła”.
Major Władysław Wlekliński zmarł 20 grudnia 1964 r. Pochowany
został na trzemeszeńskim cmentarzu, w zbiorowej mogile powstańców
– swoich podkomendnych.
 Mieczysław PALUCH (1888-1942) – jeden z
przywódców
Powstania
Wielkopolskiego;
pochodził z Trzemżala k. Trzemeszna. Uczył się
w trzemeszeńskim gimnazjum. Był jednym z
organizatorów Powstania Wielkopolskiego zanim
jeszcze ono wybuchło. Już na początku listopada
1918 r. razem z Wojciechem Korfantym i ks.
Stanisławem Adamskim stanął na czele Komisji
Wojskowej Centralnego Komitetu Obywatelskiego w Poznaniu, jako
przewodniczący. Przygotował grunt pod zwycięskie powstanie. 19
Sierpnia 1920 r. został dowódcą II Powstania Śląskiego.
Okres wojenny spędził na emigracji, zmarł w Szkocji 18 lipca 1942
roku.

Komandor
ppor.
Jerzy
MILISIEWICZ
(1899-1978),
trzemesznianin, syn profesora trzemeszeńskiego gimnazjum, który
zasłynął brawurową akcją w październiku 1939 r. podczas walk w
Rejonie Umocnionym Helu. Po kapitulacji, dowództwo polskiej floty
zgodziło się na uprowadzenie w kierunku Szwecji części polskich
jednostek pływających, tak by nie dostały się w ręce Niemców.
Pomimo blokady na Bałtyku Jerzy Milisiewicz wyprowadził kuter
pościgowy "Batory" z 16 osobami na pokładzie.
147
 Ks. Józef SARNIEWICZ (24.I.1885 – 1.I.1952)
Proboszcz i
Kapituły
Dziekan Trzemeszeński, Kanonik
Kruszwickiej,
proboszcz
parafii
trzemeszeńskiej w latach 1932 - 1952. W
styczniu 1940 r. władze hitlerowskie zamknęły
trzemeszeńską bazylikę Po zamknięciu kościoła
aresztowano ks. proboszcza Józefa Sarniewicza.
Wyniku różnych zabiegów zamiast do obozu
koncentracyjnego skierowano, do pracy w rolnictwie, jako robotnika.
Następnie uzyskał jednak zezwolenie na zamieszkanie w Trzemesznie
i udzielanie posługi kapłańskiej Polakom w powiecie mogileńskim, ale za
pisemną zgodą władz okupacyjnych.
Jemu przypisuje się odbudowę i odrestaurowanie spalonej przez
Niemców zabytkowej katedry.
Doczekał się konsekracji kościoła,
która miała miejsce 15 lipca 1951 roku z udziałem prymasa kardynała
Stefana Wyszyńskiego. Na wieść o śmierci księdza Sarniewicza
prymas Stefan Wyszyński powiedział: Kapłan o duszy jasnej i bez
zdrady, pracowity, sumienny i sympatyczny, odbudował z potwornego
zniszczenia świątynię po pożarze w 1945 roku. Te słowa zapisane są
na tablicy pamiątkowej w bazylice trzemeszeńskiej.
148

Jan GÓRALCZYK (1892 – 1962) urodzony w
Modliszewie pow..Gniezno. Uczestnik pierwszej
wojny światowej, następnie w grudniu 1918 roku
zgłosił się do oddziału powstańców wielkopolskich,
dowodzonego
przez
Pawła
Cymsa
z
Gniezna.
Wstąpił, jako ochotnik do wojska polskiego, służył
w nim do września 1939 roku, jako podoficer
zawodowy, chorąży 26 Pułku Ułanów im. Karola
Chodkiewicza w Baranowiczach. Uczestnik wojny
polsko-bolszewickiej w 1920 roku i wojny obronnej 1939 roku. W
pierwszych dniach po wyzwoleniu Trzemeszna zostaje komendantem
Policji Polskiej. W latach 1946-1953 był burmistrzem Trzemeszna.
Między innymi Jego działania przyczyniły się do rozpoczęcia
odbudowy spalonej przez okupanta Katedry i gmachu Gimnazjum, jak
również administracji powojennej miastem.

Ks. kanonik Walenty WNUK (1903 -
1984) urodzony w Anielicach, w powiecie
wyrzyskim.
Kierowanie
parafią
trzemeszeńską rozpoczął 1 lutego 1952
roku. Położył duże zasługi przy odbudowie
spalonej bazyliki. Zadbał o wewnętrzny
wystrój świątyni stawiając ołtarze z nowymi
obrazami olejnymi, wnętrze przyozdobione
zostało odrestaurowaną dawną wspaniałą
polichromią, wyłożono posadzkę.
Swoim
serdecznym podejściem, dobrym sercem, pogodnym usposobieniem i
kapłańskim oddaniem zjednał sobie miłość i wdzięczną pamięć
parafian.
149

Henryk WRZESZCZYŃSKI (1904 –
1979) – wielki humanista – pedagog. Był
kierownikiem szkoły w Kamieńcu, a po wojnie
kierował szkołą w Niewolnie. Okres wojenny
spędził w obozach koncentracyjnych Dachau,
Mauthausen - Gossen.
Był bardzo aktywnym i prawym człowiekiem,
niezwykle wrażliwym i życzliwym dla ludzi.
Cenionym pedagogiem i wychowawcą. Swoją
pasję i zamiłowanie do muzyki i śpiewu
realizował, jako kompozytor i dyrygent Koła Śpiewaczego im. Feliksa
Nowowiejskiego
w
Trzemesznie. Był
długoletnim
radnym
oraz
założycielem i opiekunem Izby Pamięci Narodowej w Niewolnie.
 Prof. Bernhard BRILLING (1906 –
1987) historyk, wybitny autorytet w
dziedzinie badania historii Żydów w
Niemczech. Urodził się w Trzemesznie 3
czerwca 1906 r. Jego ojciec Samuel był
kantorem i nauczycielem w szkole w
Trzemesznie. Wkrótce po przyjściu na
świat Bernharda Brillinga jego rodzina
przeprowadziła się do Brandenburgii. Już w
1927 r. otrzymał prestiżową nagrodę
Meinruh-Graetz za osiągnięcia w dziedzinie
sztuki. Po wojnie zajmował się badaniem stanu dokumentów
dotyczącej społeczności żydowskiej. Zdobył tytuł profesora
honorowego uniwersytetu w Munster. Brilling był jednym z autorów
150
wydanej w 1971 r. Encyclopaedia Judaica. Jego sylwetka
prezentowana jest m.in. w publikacji Żydowskie portrety: postacie
prominentnych Żydów ze Środkowej Europy. Profesor Bernhard
Brilling zmarł 7 lipca 1987 r.
 Ojciec dominikanin Bernard PRZYBYLSKI (1907-1979).
Pochodził
z
podmogileńskiego
Chabska.
Ukończył
gimnazjum
trzemeszeńskie. Był bliskim współpracownikiem prymasa Tysiąclecia
ks. Stefana Wyszyńskiego. Zasłynął przede wszystkim, jako tomista i
mariolog. Prymas Wyszyński uważał go jednego z najważniejszych
polskich teologów, człowieka szczególnie zasłużonego dla wiedzy
katolickiej.
 Jerzy WALDORFF - PREYSS h. Nabram
(1910-1999) –urodził się w Warszawie,
rodzice posiadali majątek w Rękawczynie
niedaleko
Trzemeszna.
Uczęszczał
do
trzemeszeńskiego gimnazjum. Na stancji
jak sam opisuje, mieszkał na plebani, u
księdza Marcelego Kowalskiego. Krytyk
muzyczny. Był felietonistą, redaktorem i
autorem ponad 20 książek. Wyróżniał się
ogromnym zaangażowaniem w działalność
na rzecz ochrony zabytków i świadectw przeszłości dziejów
Warszawy. Dzięki niemu powstało Muzeum Karola Szymanowskiego w
Zakopanem i Muzeum Teatralne w Warszawie. W połowie lat 70.
Waldorff założył Społeczny Komitet Opieki na rzecz Ochrony
Starych
Powązek.
Dzięki
wielkiej
aktywności
pomysłodawcy
Komitetowi udało się uratować przed zniszczeniem około tysiąca
151
najcenniejszych, zabytkowych rzeźb tej najstarszej warszawskiej
nekropolii.

Czesław
PILICHOWSKI
(1914-1984),
był
dyrektorem
Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Ten
absolwent trzemeszeńskiego gimnazjum, choć nie walczył bronią - stał
się niekwestionowanym autorytetem w ściganiu zbrodniarzy czasu
drugiej wojny światowej. W tajemnicy przed komunistycznymi
władzami
potajemnie
gromadził
również
materiały
związane
z
przestępstwami popełnianymi wobec Polaków przez władze radzieckie.
Zostały one ujawnione po przełomie 1989 r. dla celów naukowych i
badawczych
 Mgr Edmund PRUSKI (1923 – 1986) dyrektor
Liceum
Ogólnokształcącego
w
Trzemesznie. Pełnił funkcję dyrektora w latach
1955 – 56 oraz 1958 – 1985. Jego pracy
zawdzięczamy obecny stan posiadania obiektów
szkolnych, salę gimnastyczna, boisko sportowe,
internat (aktualnie Dom Dziecka), modernizacje
szkoły
i
tworzenie
dydaktycznej.
152
nowoczesnej
bazy
 Dr Michał POSADZY (1936 – 1997) prawnik.
Założyciel
i
długoletni
Prezes
Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i
Liceum im. Ks. Opata Michała Kosmowskiego w
Trzemesznie
 Prof. Czesław ŁUCZAK (1922 - 2002).
Ukończył Gimnazjum w Trzemesznie w 1939r.,
profesor i rektor (1965 – 1972) Uniwersytetu
im.
Adama
Mickiewicza
w
Poznaniu.
Był
specjalistą w dziedzinie najnowszej historii
gospodarczej Polski, autorem i redaktorem
blisko 50 książek oraz ok. 400 innych prac,
m.in.:
Dzieje
Trzemeszna (2002).
153
Mogilna
(1998),
Dzieje
KRONIKA WYDARZEŃ.
965r.
966r.
968r.
977r.
984r.
992r.
996r.
997r.
ślub
Mieszka
Dobrawą(Dąbrówką).
I
z
księżniczką
czeską
- do rybackiej osady nad jeziorem trzemeszeńskim,
później nazywanej Skwarzymowem, przybywają
czescy rzemieślnicy, ludzie czeskiego rycerza Poraj
Sławnikowica.
- Chrzest Mieszka I. Podobno ceremonia odbyła się w
Wielką Sobotę 14 kwietnia - w bawarskim mieście
Ratyzbony w siedzibie biskupstwa.
- ufundowanie klasztoru w Trzemesznie przez Mieszka
I, pierwszego chrześcijanina w Polsce. Benedyktyni,
zakładają erem i kościół przedromański.
- przybywa do Polski biskup misyjny Jordan.
- śmierć Dobrawy (Dąbrówki).
- umiera pierwszy biskup misyjny w Polsce Jordan.
- śmierć Mieszka I.
- pod koniec roku przybywają do Trzemeszna, w
drodze z misją na Prusy, czescy misjonarze,
benedyktyni; Wojciech(Adalbert) z przyrodnim
bratem Radzimem (Gaudentym) i prezbiterem
Benedyktem – Boguszem.
- 23 kwietnia - męczeńska śmierć św. Wojciecha koło
Cholina (okolice dzisiejszego Pasłęka) nad rzeką
Dzierzgoń.
- październik – sprowadzenie i przechowanie w
Trzemesznie ciała męczennika św. Wojciecha.
999r.
- 6 listopad - uroczysty pogrzeb i kanonizacja św.
Wojciecha w Gnieźnie.
154
1000r.
1004r.
1039r.
XI wiek
1124r.
- 8 – 10 marzec - Zjazd gnieźnieński, w którym
uczestniczył Bolesław Chrobry i Otton III.
Ustanowiono arcybiskupstwo w Gnieźnie, pierwszym
arcybiskupem gnieźnieńskim został brat przyrodny św.
Wojciecha, Radzim (Gaudenty).
- zginął, osłaniając odwrót Chrobrego z Pragi, Sobiebór
Sławnikowic (brat św. Wojciecha i przyjaciel króla
Bolesława Chrobrego).
- najazd na Wielkopolskę księcia czeskiego
Brzetysława (1002 – 1055) z rodu Przemyślidów (wroga
rodu Sławniców i Piastów).
- okres stagnacji po najeździe Brzetysława.
- Jakub ze Żnina zostaje arcybiskupem gnieźnieńskim,
autor legendy o św. Wojciechu „Tempore illo”.
- w latach 1124 – 30r. Bolesław Krzywousty wraz z
arcybiskupem gnieźnieńskim Jakubem ze Żnina
sprowadzają do Trzemeszna zakonników, Kanoników
Regularnych św. Augustyna z Arrouaise, Flandrii.
1138r.
1145r.
- 22 października – umiera Bolesław Krzywousty (1086
– 1138).
- komes Janusz Wojsławic wznosi i uposaża w
Trzemesznie kościół parafialny pw. Św. Jana
Ewangelisty, drugi obok istniejącego zakonnego.
- zjazd książąt i rycerstwa polskiego w Trzemesznie.
1146r.
1147r.
1292r.
- 2 marca - akt kardynała legata Humbalda
potwierdzający
przywileje
nadane
klasztorowi
trzemeszeńskiemu.
- 31 maja - papież Eugeniusz III wystawił konwentowi
trzemeszeńskiemu bullę protekcyjną. Odbiorcą aktu
lewackiego i bulli papieskiej był proboszcz Bernard.
- w Trzemesznie przebywał przyszły król Polski
Przemysł II.
155
1368r.
1381r.
1386 r.
1393r.
1397 r.
1400 r.
1414r.
1426r.
- od Kazimierza Wielkiego klasztor otrzymał przywilej
miejski.
- do Trzemeszna w sprawie przyszłej lokaty miejskiej
przybyli
trzej
namiestnicy
króla
Ludwika
Węgierskiego – Dobiesław, kasztelan krakowski,
Sędziwój z Szubina, wojewoda kaliski oraz magister
Jan z Nadliczyc.
- król Władysław Jagiełło nadał prawa miejskie.
Potwierdził
wcześniejsze
zaliczenie
Kazimierza
Wielkiego. Trzemeszno przeniesiono w poczet miast
klasztornych na prawie magdeburskim, wprowadził
prawo do targów cotygodniowych.
- przekazanie terenów Skwarzymowa, posiadłości
Sławniców, sąsiadującemu klasztorowi kanoników
regularnych.
- odbyły się w Trzemesznie sądy ziemskie, pod
przewodnictwem kasztelana poznańskiego Domarada.
6 kwietnia - stosownym dokumentem król ustanowił
targ doroczny w Trzemesznie w dniu Świętego
Augustyna (28 sierpnia) i tym samym pełną swobodę
handlu na tym targu.
- Jagiełło ustanowił w mieście burmistrza, sąd i
urzędników celnych (komora celna znajdowała się
wcześniej w Wylatowie)
- oddanie kościoła w stylu gotyckim.
- Władysław Jagiełło odbywa pielgrzymkę dziękczynną
(po zwycięskiej wojnie pod Grunwaldem) z
Trzemeszna do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie.
- powstało w trzemeszeńskim klasztorze tzw.
„Dopełnienie
Szamotulskie”
(jedno
z
najobszerniejszych
źródeł
historycznych
omawiających współczesne panowanie Władysława
Jagiełły).
156
1441r.
4 kwietnia - probostwo kanoników regularnych
podniesiono zostało bullą soboru bazylejskiego z do
godności opactwa, przez to kościół nabył prawa
katedry.
1504–1522r. - okres rządów opata Andrzeja Drzążyńskiego, w
którym odnotowano znaczny rozwój kulturalny
klasztoru, nastąpiła też odbudowa zrujnowanego
szpitala św. Ducha.
1523r.
- w kronikach najstarsza wzmianka o wójcie w
Trzemesznie.
1538r.
- najstarsza wzmianka o burmistrzu (o nazwisku
Korytkowski) i rajcach miejskich, księgi miejskie
zaczynają się od 1548r.
1575-6r.
–
staraniem
opata
Aleksandra
Mielińskiego
wybudowano browar z młynem słodowym, budowniczym
był Włoch Marcin z Werony.
1608r.
- 25 października - wizytacja archidiecezji
gnieźnieńskiej, z stąd informacja o istnieniu w mieście;
kościoła klasztornego pw, Wniebowstąpienia NMP oraz
szpitala i kościółka Świętego Ducha pełniącego funkcję
kościoła parafialnego.
1656r.
– 24 siepania - zwycięska potyczka pod Trzemesznem
Stefana Czarneckiego z oddziałem szwedzkim.
1661r.
- powstanie herbu miasta z popiersiem Świętego
Wojciecha,
popiersie
to
widniało
już
na
trzynastowiecznej pieczęci miejskiej.
1760r.
– urodził się (w październiku został ochrzczony) Jan
KILIŃSKI (1760 - 1819), szewc – pułkownik, jeden z
przywódców insurekcji warszawskiej w 1794 roku.
1764 –91r.
1765 –67r.
1766r.
– przebudowa bazyliki w stylu późnego baroku przez
opata M. Kosmowskiego.
- utworzenie na północ od rynku przedmieścia
zwanego Nowym Miastem.
– założenie na wieżach zachodnich kościoła,
barokowych hełmów projektu Efraima Schroegera.
157
1776r.
– 4 maja - otwarcie szkoły średniej pod nazwą
„Collegium Tremesnensis”, wzniesione w latach 17731775.
1780r.
– Przekształcenie Kolegium trzemeszeńskiego w 6
klasową
kolonię
akademicką,
typu
szkoły
podwydziałowej
podległej
Krakowskiej
Szkole
Głównej.
1784r.
wydanie
przez
opata
M.
Kosmowskiego
trzemeszeńskiej miejskiej „Ordynacji dobrego
porządku”.
1787–88r. - utworzenie przedmieścia Świętomichalskiego (w
południowej części ul. Gnieźnieńskiej), a także
przedmieścia Skwarzymowo (ul. Wiosny Ludów).
1789r.
- wybudowanie szpitala św. Łazarza wraz z ochronką.
1791r.
- usytuowanie ołtarza – konfesji - grobowca św.
Wojciecha pośrodku nawy głównej trzemeszeńskiej
katedry.
1793 r.
– w styczniu zajęcie Trzemeszna przez Prusaków,
rozpoczął się zabór pruski.
1793
do – Trzemeszno należy do departamentu poznańskiego
1807 r.
w prowincji Prusy południowe. Początkowo w powiecie
gnieźnieńskim a następnie w powidzkim.
1794 r.
– 23 czerwca - burmistrzem miasta wg. nowego prawa
pruskiego, wybrano Polaka Józefa Lewandowskiego
1794r.
– Powstanie Kościuszkowskie - 25 września przez
Trzemeszno przeszły oddziały powstańcze gen.
Madalińskiego.
1795r.
– w marcu narzucono samorządowi trzemeszeńskiemu
burmistrza policyjnego, Niemca Karola de Hollwinga
1804r.
- 10 grudnia - śmierć opata Michała Kościeszy
Kosmowskiego.
1807-15r.
- Trzemeszno znajduje się w granicach Księstwa
Warszawskiego.
1808r.
- dyrektorem gimnazjum został Jakob Meissner pełnił
udanie tą funkcję do 1844r.
158
1810r.
1812r.
1815r.
1817r.
1818r.
1823r.
1825r.
1830r.
1834r.
1836r.
1840r.
- w mieście zorganizowano gminę żydowską,
wybudowano w mieście bóżnicę, kolejną w 1886 r.(
istniała do 1939 r.).
– w sierpniu przez Trzemeszno przechodziły wojska
napoleońskie.
– gimnazjalna fundacja opata Kosmowskiego została
przemianowana na tzw. szkołę chóralną
- Trzemeszno należy do Prus w Wielkim Księstwie
Poznańskim i przydzielone wraz z powiatem powidzkim
do rejencji bydgoskiej.
– założenie w mieście cmentarza parafialnego.
- od stycznia miasto wchodzi w skład nowo powołanego
powiatu mogileńskiego, należącego do Prus w Wielkim
Księstwie Poznańskim w rejencji bydgoskiej.
- spłonął całkowicie ratusz miejski i 45 budynków, był
to największy pożar w mieście.
- rząd pruski ustanowił w Trzemesznie Sąd Pokoju, po
reorganizacji przekształcony w Sąd Ziemski.
– wybuch powstania listopadowego, udział w nim
uczniów gimnazjum trzemeszeńskiego.
- przekształcenie gimnazjum w progimnazjum.
- 20 września - rozpoczęcie podstawowej szkoły
katolickiej w budynku przylegającym do kościoła św.
Łazarza
–
1
października
konfiskata
zakonu
trzemeszeńskiego kanoników regularnych na mocy
pruskiej ustawy z 1833r.
- powołanie katolickiego gimnazjum, z polskim
językiem nauczania, jednego z trzech katolickich
szkół średnich na terenie Wielkiego Księstwa
Poznańskiego.
- zaadoptowanie dotychczasowego hotelu przy ul. 1
Maja (aktualnie nauczycielski blok mieszkaniowy) na
siedzibę szkoły powszechnej.
159
1845r.
1846r.
1848r
1858r.
1859r.
1863r.
1865r.
1866r.
1867r
1870r.
- wzniesienie w Trzemesznie pierwszego kościoła
ewangelicko - unijnego, w tym miejscu wybudowano
drugi, w 1911 r.
- bunt w gimnazjum, władze pruskie wydalają ze
szkoły ośmiu uczniów, za działalność konspiracyjną.
– Wiosna Ludów, wiosną (od marca do maja)
Trzemeszno było centralnym ośrodkiem organizacji sił
powstańczych w północno-zachodniej Wielkopolsce
powstało
w
trzemeszeńskim
gimnazjum
Towarzystwo Historii i Piśmiennictwa Polskiego
poprzednik tajnego niepodległościowego Towarzystwa
Tomasza Zana.
- w listopadzie rozpoczęcie nauki w nowym budynku
gimnazjum.
– powstanie styczniowe, 28 lutego - wymarsz
gimnazjalistów z miasta do Ruchocina, następnie
udział w walkach pod Dobrosołowem a Mieczownicą.
– 14 marca - zawieszenie nauczania, a 16 grudnia 1863
r., na polecenie pruskiego ministra zamknięcie
gimnazjum za udział młodzieży w powstaniu
styczniowym.
– założenie w Trzemesznie jednego z pierwszych
banków ludowych.
- wznawia działalność szkoła średnia, Królewska
Współwyznaniowa Szkoła dla Chłopców z niemieckim
językiem nauczania.
- rozpoczyna nauczanie tzw. Wyższa Szkoła dla
Dziewcząt,
zajęcia
szkolne
prowadzono
w
pomieszczeniach Alumnatu.
– urodził się w Trzemesznie Jędrzej MORACZEWSKI
(1870-1944), pierwszy premier niepodległej II
Rzeczpospolitej, któremu misję utworzenia rządu
powierzył Józef Piłsudski.
160
1872r.
1873r.
1888r.
1889r.
1890
1900 r.
1895r.
1904r.
1905r.
1906r.
1918r.
1919r.
1920r.
- wybudowanie dworca i włączenie Trzemeszna do
istniejącej od 1869r. sieci kolejowej na trasie Poznań
– Toruń.
– Niemcy zmieniają nazwę miasta Trzemeszna na
Tremessen.
– szkoła dla chłopców uzyskuje status progimnazjum.
- w krochmalni zainstalowano turbinę parową do
napędu maszyn, następnie w 1894r. w mleczarniach (
Niemca
Ottona
Barona
oraz
spółdzielczości
mleczarskiej).
– 30 października - powstało Towarzystwo
„Ochotnicza Straż Ogniowa miasta Trzemeszna".
– - wzniesienie budynku poczty’
– założenie w mieście ogródka dziecięcego.
- uruchomienie wodociągu miejskiego.
- oddanie do użytku nowego gmachu szkoły
ewangelickiej
(przy
ul. Szkolnej).
- oddanie do eksploatacji elektrowni miejskiej.
- 28 grudnia - dzień po wybuchu Powstania
Wielkopolskiego nastąpiło oswobodzenie Trzemeszna
przez oddział Ochotniczej Kompani Trzemeszeńskiej
dowodzony przez Władysława WLEKLIŃSKIEGO
(1886 -1964r).
– 30 sierpnia - z roboczą wizytą przebywał w
Trzemesznie nuncjusz stolicy apostolskiej kardynał
Achilles Ratki, późniejszy papież Pius XI, wizytował
założony w 1817 roku cmentarz parafialny.
– 5 września - inauguracja roku szkolnego w II
Rzeczpospolitej. Utworzono (męskie) Państwowe
Gimnazjum Klasyczne.
– 11 sierpnia - przywrócono rangę pełnego
ośmioklasowego gimnazjum klasycznego
161
1922r.
1926r.
1927r.
1928r.
1930r.
1933r.
1937r.
1938r.
1939r.
– 12 czerwca - odbyła się w gimnazjum pierwsza
matura polska
– powstało Miejskie Humanistyczne Gimnazjum
Żeńskie
kontynuacja założonej w 1867 r. Wyższej Szkoły
Żeńskiej.
– rozpoczęcie rozbudowy gmachu gimnazjum.
– 17 października – katastrofa budowlana przy
rozbudowie gmachu gimnazjum.
– na wiosnę zakończono prace adaptacyjne budynku
gimnazjum.
- 10 października - ks. Kardynał Prymas HLOND
odnowił zwyczaj spędzania na modlitwie w katedrze
trzemeszeńskiej, w przeddzień swojego ingresu
prymasowskiego.
- utworzenie Sądu Grodzkiego. W latach późniejszych
wybudowano
–
Zakład
dla
Niepoprawnych
Przestępców, placówka Ministerstwa Sprawiedliwości.
– likwidacja Miejskiego Humanistycznego Gimnazjum
Żeńskiego.
– reforma oświaty – utworzono czteroklasowe
gimnazjum i dwuklasowe liceum.
– dotychczasową szkołę powszechną podzielono na
dwie szkoły o różnych systemach nauczania: jedna z
systemem siedmioklasowym, druga, z systemem
sześcioklasowym.
– Szkoła Podstawowa Nr 1 stała się szkołą żeńską, a
kierownictwo objął Józef Tomaszewski
- nadano gimnazjum imię jej założyciela - opata
Michała Kościeszy Kosmowskiego.
– 8 grudnia - Publiczną Szkołę Nr 1 odwiedza Feliks
Nowowiejski, przebywający w Trzemesznie z okazji
nadania
jego
imienia
Kołu
Śpiewaczemu
w
Trzemesznie.
- 10 września - oddziały Wermachtu zajmują miasto.
162
1939 – 45r. – okres okupacji hitlerowskiej, Trzemeszno wraz z
Gnieznem wchodziło w skład Rejencji Inowrocławskiej
Kraju Warty.
1945r.
– niedziela 21 stycznia – podpalenie i wielki pożar
katedry oraz gmachu gimnazjum.
- 22 Stycznia - wyzwolenie Trzemeszna przez
jednostkę Armii Czerwonej.
–18.Lutego - wznowienie zajęć szkolnych w szkole
podstawowej
- 14 marca - reaktywowanie Gimnazjum i Liceum w
Trzemesznie.
– 28 kwietnia - inauguracja pierwszego powojennego
roku szkolnego w koedukacyjnym gimnazjum i liceum
– w lipcu, pierwsza matura w powojennej Polsce.
– 9 lipca - podział na dwie szkoły podstawowe. Szkołę
Podstawową Nr 1 popularnie zwaną „Białą” i Szkołę
Podstawową Nr 2 – „Czerwoną”.
1947r.
– w początkach września, odrestaurowano połowę
(wschodnią) budynku szkoły – liceum.
1949r.
- 1 lutego - Prymas Stefan WYSZYŃSKI w drodze na
swój ingres odwiedził tradycyjnie Trzemeszno.
1950 r.
– zakończono odbudowę budynku liceum
– utworzenie w budynku po byłym sądzie grodzkim
Zasadniczej Szkoły Budowlano-Metalowej.
1951r.
- 15 lipiec - Prymas Polski arcybiskup gnieźnieńskowarszawski Stefan WYSZYŃSKI konsekrował ołtarz
główny w katedrze trzemeszeńskiej i odprawił
Pontyfikalną Mszę Św.
1956r.
– 28-29 czerwiec- wydarzenia poznańskiego czerwca
1957r.
- powołanie Zasadniczej Szkoły Mechanizacji
Rolnictwa.
1960r.
- oddanie do użytku nowego internatu liceum
- rozbudowa Szkoły Podstawowej Nr 2 o pawilon z
czterema izbami lekcyjnymi.
163
1961r.
1963r.
1964r.
1966r
1968r.
1969r.
1970r.
1973r.
1975r.
1977r.
1978 r.
1980 r.
1981 r.
- 26 marzec - uroczyste odsłonięcie pomnika Jana
KILIŃSKIEGO, centralnym plac nazwano Jego
imieniem.
– w liceum oddano do użytku salę gimnastyczną.
– 19 września - otwarcie Szkoły Podstawowej Nr 1 w
Trzemesznie w nowej siedzibie przy ul. Śniadeckich
18. W czerwcu nadano szkole imię Jana Kilińskiego.
– Reforma oświaty - „Przejście Szkoły Podstawowej
na ośmioletni system nauczania”.
– powstanie w Trzemesznie dużego zakładu
przemysłowego, do 1973r. nazywanego, jako Zakłady
Wyrobów Azbestowo-Cementowych (ZWAC).
– Bazylika Wniebowzięcia NMP i św. Michała
Archanioła w Trzemesznie otrzymała godność bazyliki
mniejszej – to tytuł honorowy, nadany przez papieża
Pawła VI.
- 19 maja - Ks. kardynał Stefan WYSZYŃSKI podczas
pobytu w Trzemesznie odczytał papieski akt nadania
trzemeszeńskiej świątyni tytułu „Bazyliki Mniejszej”.
– oddanie do użytku pierwszego bloku w nowym
Osiedlu Mieszkaniowym.
–28 maj - reforma administracyjna kraju.
- zakończono inwestycję tzw. Trzemeszno II, zakład
produkujący płyty laminowane i lakiernicze, maty z
wełny mineralnej i otuliny, fabryka od 1973r.
otrzymała nazwę, jako Pomorskie Zakłady Materiałów
Izolacyjnych ”Izopol”.
– zelektryfikowano linię kolejową.
–16 październik - wybór arcybiskupa Karola Wojtyły
na papieża (Jan Paweł II).
–14 sierpień - początek strajku w Stoczni Gdańskiej;
podpisanie porozumień ze strajkującymi: w Szczecinie
– 30.VIII, w Gdańsku – 31.VIII i w Jastrzębiu – 3 IX.
– 13 grudzień - wprowadzenie stanu wojennego.
164
1987r.
1989 r.
1997r.
1998r.
1999r.
2010r.
2011r.
– przywrócenie szkole - Liceum, imienia opata Michała
Kościeszy - KOSMOWSKIEGO.
- 29 października - uchwałą Rady Narodowej Miasta i
Gminy
Trzemeszno
przywrócono
stosowanie
historycznego herbu miasta Trzemeszna.
– 4/18 czerwiec - wybory do Sejmu „kontraktowego” i
Senatu.
–techniczny odbiór, użytkowanej od 1993r. hali
widowiskowo-sportowej przy ul. Piastowskiej.
– 18 lipiec - ustawa o nowym podziale
administracyjnym kraju na 16 województw.
– w nowym podziale administracyjnym, Trzemeszno
jest miastem w woj. wielkopolskim, w powiecie
gnieźnieńskim i siedzibą gminy miejsko-wiejskiej.
- kolejna reforma oświaty, w wyniku jej utworzono
Zespół Szkół - Gimnazjum i Liceum imienia Michała
Kosmowskiego w Trzemesznie.
- ogłoszono rok 2010 Rokiem Jana KILIŃSKIEGO z
okazji 250 lat urodzin. Miejskie uroczystości
rocznicowe odbyły się 28 października 2010r.
– 14 październik – nadano Szkole Podstawowej Nr 2 w
Trzemesznie imię Polskich Olimpijczyków.
165
WYKAZ ŹRÓDEŁ I OPRACOWAŃ.
ALMA MATER TREMESNENSIS (1776 – 1996), praca zbiorowa
pod redakcją Jana Leśnego i Czesława Łuczaka. Poznań PSO –
1996 r.
Arek Bednarczyk. ŚREDNIOWIECZNY KOŚCIÓŁ POLSKI.
Władysław Chodkowski. WYPRAWA TRZEMESZEŃSKA ROKU
1863. „Dziennik Poznański”, Poznań, 1913 r.
Józef Chociszewski. MALOWNICZY OPIS POLSKI, czyli
geografia ojczystego kraju. Inowrocław 1907 r.
Jadwiga Chudziakowa. KOŚCIÓŁ OPACKI W TRZEMESZNIE –
próba rekonstrukcji faz rozwojowych. UMK w Toruniu.
Stanisław Chwalczewski. KRONIKA POLSKA tom IX., pisana w
1549r., wydana Warszawa 1829 r.
COLLEGIUM TREMESNENSE (1776 – 1986). Wielkopolskie
Stowarzyszenie Wychowanków Gimnazjum i Liceum. Poznań Trzemeszno 1987 r.
Jan Dziadek. Dziesiąte sprawozdanie Królewskiego Katolickiego
Gimnazjum Trzemeszeńskiego 1848 – 49. Trzemeszno 1849 r.
Gall Anonim, KRONIKA POLSKA, przekład Roman Grodecki,
Wrocław –Warszawa – Kraków – Gdańsk 1975
K. Giżyński. Z przeszłości gimnazjum trzemeszeńskiego.
Marek Holak - Pałuki nr 684 (12/2005)
Dariusz Jankowski. KALENDARZ na rok 2011 pt. ” Wielcy
Trzemesznianie”.
Jonat
Fridrich
Trzemesno
Karl
Und
„Geschichte
Umgebung”.
des
Historia
Deutschtums
In
Niemców
w
Trzemeszeńskim środowisku - Poznań 1939r w pliku PDF.
Dorota
Karpińska,
Jan
Szymański.
GIMNAZJUM
TRZEMESZENSKIE z miastem w tle. Wielkopolskie Muzeum
Walk Niepodległościowych. Poznań 2008r.
166
Kosmas. KRONIKA CZECHÓW, przekład Maria Wojciechowska,
Kronika
Wielkopolska,
przekład
Kazimierz
Abgarowicz,
Universitas 2010
Elżbieta
Koszewska.
KLASZTORU
Analiza
źródłoznawcza:
TRZEMESZEŃSKIEGO.
Monumenta
KRONIKI
Poloniae
Historica, T. II, III, V, Lwów 1888r.
Zofia Białłowicz – Krygierowa. KATALOG ZABYTKÓW SZTUKI
W POLSCE. Zeszyt 10 Mogilno, Strzelno, Trzemeszno i okolice.
PAN Instytut Sztuki. Warszawa 1982r.
Andrzej Leśniewski. JAN KILIŃSKI – TRZEMESZNA SYN.
Wydanie albumowe, Trzemeszno – 2008 r.
Andrzej
Leśniewski.
DROGI
Trzemeszno w powstaniu
DO
NIEPODLEGŁOŚCI
–
wielkopolskim 1918-1919.. Praca
zbiorowa, Trzemeszno – 2008r.
Józef Łepkowski. O ZABYTKACH, GNIEZNO I TRZEMESZNO
- Krąków Drukarnia „Czas” 1866r. str. 37 – 81.
Czesław Łuczak. STUDIA z Dziejów Ziemi Mogileńskiej. Praca
zbiorowa, Poznań UAM – 1978 r.
Czesław Łuczak. DZIEJE TRZEMESZNA - Praca zbiorowa.
Wydawnictwo WBP, Poznań 2002 r.
MULTIMEDIALNA HISTORIA POLSKI. OD MIESZKA I DO
JANA PAWŁA II. Dom Wydawniczy Bellona 2006 r.
Bartosz Paprocki. HERBY RYCERSTWA POLSKIEGO - zebrane i
wydane r. 1584; przez Kazimierza Józefa Turowskiego.
Łukasz Piernikarczyk -Historia katedry w Gnieźnie
Alexander Przezdziecki, Edward Rostawiecki. „Wzory sztuki
średniowiecznej i z epoki odrodzenia po koniec wieku XVII w
dawnej Polsce. Wydano w 1852-55r. w Warszawie, Paryżu.
Kajetan Rajski. U początków polskiego chrześcijaństwa do 992
roku.
Joanna Sapeta. CHRZEST POLSKI.
167
SŁOWNIK
GEOGRAFICZNY
KRÓLESTWA
POLSKIEGO
i
innych krajów słowiańskich. Tom XIII str. 567 – 572.
Józef
Szostakowski.
Dwudzieste
pierwsze
sprawozdanie
Królewskiego Katolickiego Gimnazjum w Trzemesznie 1859 – 60.
Trzemeszno 1860 r.
Danuta Konieczka-Śliwińska. WYBÓR ŹRODEŁ DO DZIEJÓW
GIMNAZJUM I LICEUM W TRZEMESZNIE. Opracowanie
zbiorowe.
Wielkopolskie
Gimnazjum i Liceum
Stowarzyszenie
Wychowanków
w Trzemesznie. Poznań 2006r.
Marcin Wiewióra. Zespół klasztorny kanoników regularnych w
Trzemesznie
w
świetle
badań
archeologiczno
-
architektonicznych. Toruń 2000r.
Zarys dziejów Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
KOSYNIER – wydanie specjalne 22 czerwca 1996 r.
KOSYNIER – wydanie specjalne 23 czerwca 2001 r.
KOSYNIER – wydanie specjalne 18 czerwca 2011 r.
Mapy historyczne Polski http://polmap.republika.pl/polska1.htm
http://www.trzemeszno.pl
http://www.trzemeszno.com
http://www.edmundswedrzynski.zafriko.pl/ Edmund Swędrzyński.
http://www.absolwent.gniezno.pl/strona.php?mi=503&lang
Wspomnienia
absolwenta
LO
Gnieźnie.
168
im. Bolesława
Chrobrego
w
ZDJĘCIA
z
galerii
profilu
„TRZEMESZNO
-
SYMPATYCY”.
http://nasza-klasa.pl/profile/8433823
Autorzy zdjęć zamieszczonych w tym e-opowiadaniu: Tomasz
Góralczyk, Wojciech Fajfer, Sebastian Jeżewski, Stefan Majewski,
Marian Nawrocki, Maciej Nowaczyk, Lucjan Wełniak, oraz zdjęcia ze
zbioru kolekcjonerskiego: Rafała Nawrockiego, Henryka Gierlika z
Bawarii, z albumu Izabeli Choraszewskiej.
Prezentacje własne na temat „TRZEMESZNO – nasza mała ojczyzna”.
http://www.youtube.com/watch?v=SaLoT0gjvYM
http://www.youtube.com/watch?v=ZzMyjIiF_ag
http://www.youtube.com/watch?v=cJmhPpLOnmI
http://www.youtube.com/watch?v=ufM6BglVv2Y&feat
ure=share
http://youtu.be/ufM6BglVv2Y
Prezentacja 3D bazyliki trzemeszeńskiej
http://www.tupowstalapolska.pl/galleryshow.php?cat=galeria_gniezno
źródła pochodzenia. “Archiwum Starostwa Powiatowego w Gnieźnie"
http://www.spacer.parafiatrzemeszno.pl/ strona Parafii Trzemeszno.
169
ZAKOŃCZENIE.
Drodzy Sympatycy Trzemeszna, zaprosiłem w podróż do
odległych czasów, w których powstawała i tworzyła się nasza mała
ojczyzna, do korzeni Trzemeszna. Cofamy się ponad tysiąc lat, by
lepiej poznać przeszłość, dzięki której możemy tu dziś żyć, która
jest także i naszą – nie tylko mieszkańców Ziemi Trzemeszeńskiej.
Chcę, by historia, którą tworzyli w wielkim trudzie trzemeszeńscy
zakonnicy jak i nasi dziadkowie, była nam wszystkim znana i utrwalana
w następnych pokoleniach. Pamięć ludzka, jeśli niezapisana – jest
bardzo ulotna. „Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie
buduje przyszłości…” Jan Paweł II.
Zakładam, że w tym opowiadaniu znaleźliście odpowiedź na
często nurtujące pytania. Jakie były początki Trzemeszna? Jaką
spełniało funkcję? Co powodowało, że aż czterech synów z rodu
czeskiego księcia Sławnikowica z Libic przebywało w czasach Mieszka
I oraz Bolesława Chrobrego w okolicach Trzemeszna? Skąd wzięła się
nazwa Skwarzymowa? Jakie były przyczyny przechowywania, aż przez
dwa lata w Trzemesznie, ciała biskupa Wojciecha Adalberta? Kto
zainicjował tradycję pielgrzymek, królów i prymasów Polski, drogą św.
Wojciecha z Trzemeszna do Gniezna? Kto był właścicielem miasta
Trzemeszna? Co tłumaczy tak znaczną ilość kościołów w małym
miasteczku? Dlaczego Trzemeszno nazywano Grodem Kilińskiego lub
niespokojnym miastem powstańców? Na wiele innych pytań powinniśmy
znaleźć odpowiedź. Uzupełnieniem tego opowiadania są wcześniej
wykonane multimedialne prezentacje pt. „TRZEMESZNO – nasza mała
ojczyzna”.
170
To
opowiadanie
„Korzenie
Trzemeszna”, po raz pierwszy opracowane w
formie
zapisu
elektronicznego
e-booka,
przeznaczam nie tylko wnukom, ale także na
potrzeby
sympatyków
powyższego
profilu
i
miłośników
rodzinnego
miasta
Trzemeszna. Dedykuję, swoim wnukom Kasi,
Piotrkowi i Łukaszowi, a przede wszystkim
prawnuczce Zuzi, ażeby zapoznali się z
historią rodzinnych stron, moich i mojego
syna Tomasza.
Mam nadzieję, że opowiadanie to doczeka się uzupełnia o kolejne
fakty z najnowszej historii Trzemeszna.
E-opowiadaniem
kończę
przygodę
prowadzenia
profilu
„TRZEMESZNO – SYMPATYCY” na portalu NK. Przy tej okazji raz
jeszcze serdecznie DZIĘKUJĘ za współpracę. Szczególnie za
życzliwość i zaufanie, jakim obdarzaliście mnie, przekazując wiele
cennych i unikatowych pamiątek rodzinnych do naszej wspólnej
wirtualnej galerii. Także za uwagi i wspomnienia, odnotowane w
komentarzach. Dzięki temu kolekcja naszego profilu jest tak
wartościowa i wyróżnia się w Internecie spośród podobnych
tematycznie profili innych miast.
SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM:)
Mgr inż. Andrzej J. Kamyszek
171

Podobne dokumenty

lipiec 2015 - Trzemeszno

lipiec 2015 - Trzemeszno kariery pokazała, że jest także wyjątkowym człowiekiem o wrażliwym i serdecznym sercu, gotowym pomagać wszystkim tym,

Bardziej szczegółowo

trzemeszno – gród kilińskiego

trzemeszno – gród kilińskiego naprzeciw oczekiwaniom. Idąc z duchem czasu, mam okazję, poprzez wykorzystanie nowej techniki, komputera i Internetu, do przekazania posiadanej wiedzy o Trzemesznie. Wdzięczny jestem moim kolegom B...

Bardziej szczegółowo

korzenie- trzemeszna

korzenie- trzemeszna leży na tzw. Wysoczyźnie Gnieźnieńskiej (100–125 m n.p.m.), jest częścią północnowschodniej Wielkopolski stanowiącej część Niziny Wielkopolsko-Kujawskiej. Niedaleko od Trzemeszna znajduje się Wał W...

Bardziej szczegółowo

listopad 2013

listopad 2013 handlu i przedsiębiorczości”. Stwierdził także, że „Cegielski wiedział, od czego zależy byt narodu i dlatego powtarzał, dziś te słowa są jeszcze bardziej znamienne, że

Bardziej szczegółowo