List Episkopatu Polski na XXVII niedzielę zwykłą (7 października
Transkrypt
List Episkopatu Polski na XXVII niedzielę zwykłą (7 października
List Episkopatu Polski na XXVII niedzielę zwykłą (7 października) zapowiadający obchody XII Dnia Papieskiego obchodzonego 14 października 2012 r. pod hasłem: Jan Paweł II – Papież Rodziny 1. Umiłowani w Chrystusie Siostry i Bracia. Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli ukazuje nam Boży sposób postrzegania wzajemnych relacji łączących mężczyznę i kobietę. Pan Bóg u zarania dziejów stworzył człowieka jako mężczyznę i niewiastę. Obraz stworzenia kobiety pochodzący z pierwszej księgi biblijnej, który przed chwilą wysłuchaliśmy, przekazuje niezwykle ważne treści leżące u podstaw relacji międzyludzkich nie tylko w cywilizacji chrześcijańskiej. W zamyśle Bożym obydwoje, mężczyzna i kobieta, mają tę samą ludzką godność. Posiadając odmienną strukturę cielesnopsychiczną mężczyzna i kobieta wzajemnie się uzupełniają, są sobie potrzebni, wręcz niezbędni i w swych rolach niezastąpieni. Najważniejszym obszarem ukazującym głęboki sens oraz wartość owego dopełniania się jest monogamiczne, nierozerwalne, otwarte na przyjęcie życia małżeństwo, które Chrystus Pan między ochrzczonymi podniósł do godności sakramentu. Tak pojęte małżeństwo jest ideałem wyrosłym z pierwotnego Bożego zamysłu, spełniającym marzenia i oczekiwania mężczyzny oraz kobiety. Pozwala stworzyć zdrową rodzinę, która jest podstawą społeczeństwa i narodu. Dobro małżeństwa i rodziny wymaga nieustannej troski ze strony samych małżonków, Kościoła i państwa. 2. Drodzy Siostry i Bracia! Już za tydzień, 14 października będziemy obchodzili kolejny, dwunasty Dzień Papieski, pod hasłem Jan Paweł II – Papież Rodziny. Tym razem błogosławiony Jan Paweł II zaprasza nas do pochylenia się nad wartością rodziny. Refleksja nad rodziną jest najważniejszą sprawą w kontekście kultury, która dziś niejednokrotnie nie tylko nie ceni sobie małżeństwa, ale często je marginalizuje, wyśmiewa i a nawet parodiuje wartości rodzinne, które tę kulturę ukształtowały. Bywają publikacje, które jawnie gardzą tym, co dla kultury, narodu i tym samym dla państwa powinno być wartością świętą. Wszyscy korzystamy z bezcennych darów ofiarowanych rzez rodzinę: myślimy tutaj o autentycznym szczęściu mężczyzny, kobiety i dzieci. Niegodna katolika jest kpina z rodziny wielodzietnej, czy też z małżeństwa, które w obszarze prokreacji chce żyć zgodnie z naturą i odwiecznym prawem Bożym. Mimo, iż w polskiej rzeczywistości wiele rodzin żyje duchem Ewangelii, będąc dla społeczeństwa i Kościoła prawdziwym skarbem, to Episkopat Polski z bólem obserwuje również kryzys polskiej rodziny. Przejawami tego zjawiska są: rozluźnienie więzi rodzinnej, przeróżne patologie, plaga rozwodów, tak zwane „luźne” czy „wolne” związki praktykowane już od młodości, często za przyzwoleniem rodziców oraz brak otwarcia małżonków na dar życia. Obserwujemy także coraz większe przyzwolenie społeczne na te niewłaściwe zjawiska i często brak jakiejkolwiek reakcji ze strony bliskich osób. Jezus Chrystus w Ewangelii Mateusza zachęca nas do braterskiego upomnienia i brania odpowiedzialności za siebie nawzajem. Chodzi tutaj bowiem nie tylko o perspektywę doczesności, ale także o wieczne zbawienie (por. Mt 18,15). O objawach kryzysu rodziny mówił Jan Paweł II w Kielcach, w 1991 roku: Kryzys powoduje tyle obrazy Boga, jest przyczyną wielu nieszczęść i zła. (…) Wysoka liczba rozwodów. Trwałe skłócenie i konflikty w wielu rodzinach, a także długotrwałe rozstania na skutek wyjazdu jednego z małżonków za granicę. Prócz tego coraz częściej dochodzi też do zamykania się rodziny wyłącznie wokół własnych spraw, do jakiejś niezdolności otwarcia się na innych, na sprawy drugiego człowieka czy innej rodziny. Co więcej, zanika czasem prawdziwa więź wewnątrz samej rodziny: brakuje niekiedy głębszej miłości nawet między rodzicami i dziećmi czy też wśród rodzeństwa. 3. W dziedzinie legislacyjnej obserwujemy dzisiaj niepokojące próby podważenia tradycyjnego, wyrosłego z Ewangelii i zdrowego rozsądku modelu małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny. Sprzyja temu nieodpowiedzialna publicystyka i powierzchowne traktowanie zagadnienia bazujące na ludzkiej słabości, grzesznej namiętności, niewiedzy czy wreszcie naiwności. Te i inne zjawiska powodują w konsekwencji wspomniany kryzys rodziny i potężne problemy demograficzne. Episkopat Polski ze smutkiem przyjął informację, że Polska w dziedzinie prokreacji spadła na 209 pozycję spośród wszystkich 222 państw świata. Zjawisko to nosi znamiona prawdziwej katastrofy. Polska na naszych oczach starzeje się stając się krajem jedynaków. To prawda, że wiele polskich dzieci rodzi się poza granicami kraju, ale nie zmienia to faktu, że sytuacja jest głęboko niepokojąca. Jednym ze skutków tego kryzysu jest wydłużenie wieku emerytalnego, które nie likwiduje przyczyn zaistniałej sytuacji, a jedynie próbuje walczyć ze skutkami. Trzeba bezzwłocznie poszukać prawdziwych przyczyn wspomnianego kryzysu i znaleźć odpowiednie rozwiązanie problemu. Nasze działania powinny cechować mądrość i dalekosiężna perspektywa. Potrzebne jest szanujące i wspierające rodzinę, szczególnie wielodzietną, ustawodawstwo oraz pomoc samorządów lokalnych. Widać na szczęście pozytywny zaczątek zmian w tej dziedzinie. Dziękujemy samorządom w wielu miastach i gminach, które przy współpracy przeróżnych podmiotów odważyły się na wprowadzenie karty wielkiej rodziny mające na celu skuteczną pomoc małżeństwom z licznym potomstwem. Trzeba tutaj podkreślić, że właśnie dzieci, są największym darem ofiarowanym przez te rodziny społeczeństwu stanowiąc jego prawdziwe bogactwo. Zdając sobie jednak sprawę z dramatycznych konsekwencji kryzysu rodziny szukajmy światła nadziei w papieskim nauczaniu. 4. Błogosławiony Papież Polak, tak pisał w 1994 roku, w „Liście do rodzin”: Pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek. Rodzina jest tą drogą, od której nie może on się odłączyć. Wszak normalnie każdy z nas w rodzinie przychodzi na świat, można więc powiedzieć, że rodzinie zawdzięcza sam fakt bycia człowiekiem. A jeśli w tym przyjściu na świat oraz we wchodzeniu w świat człowiekowi brakuje rodziny, to jest to zawsze wyłom i brak nad wyraz niepokojący i bolesny, który potem ciąży na całym życiu. Tak więc Kościół ogarnia swą macierzyńską troską wszystkich, którzy znajdują się w takich sytuacjach, ponieważ dobrze wie, że rodzina spełnia funkcję podstawową (List do rodzin, nr 2). Podczas cytowanej już homilii w Kielcach Ojciec Święty niezwykle emocjonalnie przestrzegał przed niebezpiecznymi nurtami, które lekceważą sakramentalne małżeństwo i rodzinę: Jest bowiem rodzina wspólnotą najpełniejszą z punktu widzenia więzi międzyludzkiej. Nie ma więzi, która by ściślej wiązała osoby, niż więź małżeńska i rodzinna. (…) Nie ma też innej, w której wzajemne zobowiązania byłyby równie głębokie i całościowe, a ich naruszenie godziłoby bardziej boleśnie w ludzką wrażliwość: kobiety, mężczyzny, dzieci, rodziców. Słowa czwartego przykazania skierowane są do dzieci, do synów i córek. Mówią: "Czcij ojca i matkę". Z równą siłą jednak odnoszą się do rodziców: "Pamiętaj, abyś prawdziwie zasługiwał na tę cześć". Bądź godny imienia ojca! Bądź godna imienia matki! Wołam do was, bracia i siostry, byście rozpalali na nowo Boży charyzmat małżonków i rodziców, jaki jest w was przez sakrament małżeństwa. Tylko w oparciu o łaskę tego sakramentu możliwe jest pełne przebaczenie, pojednanie i podjęcie na nowo wspólnej drogi. (…). Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć! (…) Niech się odrodzi w Bogu ludzkie ojcostwo i polska rodzina, i ludzkie macierzyństwo, niech się odrodzi rodzina, szczególne miejsce Przymierza Boga z ludźmi. Imię jego: kościół domowy. (…) "Czcij ojca i matkę" - powiada czwarte przykazanie Boże. Ale żeby dzieci mogły czcić swoich rodziców, muszą być uważane i przyjmowane jako dar Boga. Tak, każde dziecko jest darem Boga. Dar to trudny niekiedy do przyjęcia, ale zawsze dar bezcenny. (…) Świat zmieniłby się w koszmar, gdyby małżonkowie znajdujący się w trudnościach materialnych widzieli w swoim poczętym dziecku tylko ciężar i zagrożenie dla swojej stabilizacji; gdyby z kolei małżonkowie dobrze sytuowani widzieli w dziecku niepotrzebny a kosztowny dodatek życiowy. Znaczyłoby to bowiem, że miłość już się nie liczy w ludzkim życiu.(…) Podstawą prawdziwej miłości do dziecka jest autentyczna miłość między małżonkami, zaś podstawą miłości zarówno małżeńskiej, jak rodzicielskiej jest oparcie w Bogu. 5. Podczas pielgrzymki w roku 1997, w Kaliszu, przed sanktuarium św. Józefa, Jan Paweł II po raz kolejny, radykalnie stanął w obronie życia nienarodzonych: Miarą cywilizacji — miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury — jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne, naukowe. Ojciec Święty przytoczył także słowa bł. Matki Teresy z Kalkuty wypowiedziane w Kairze, podczas Konferencji ONZ, w 1994 roku: Dziecko jest najpiękniejszym darem dla rodziny, dla narodu. Nigdy nie odrzucajmy tego daru Bożego». 6. Drodzy Siostry i Bracia. Za tydzień, podczas XII już Dnia Papieskiego obchodzonego pod hasłem Jan Paweł II – Papież Rodziny będziemy słuchali słów Ojca Świętego, będziemy się modlili o świętość polskich małżeństw i rodzin, o otwartość na dar życia, o mądrość dla ustawodawców, odwagę dla samorządów, aby wzmocnić podstawową komórkę życia społecznego. Będziemy mieli okazję wspomóc także dzieło, które od lat nazywane jest żywym pomnikiem Jana Pawła II. Poprzez stypendia Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” wspiera materialnie i duchowo rzeszę ponad 2500 stypendystów z całej Polski, głównie z rodzin wielodzietnych, którzy dzięki ofiarności Polaków w kraju i poza jego granicami mogą realizować swoje marzenia edukacyjne. Chcą się dobrze przygotować do zadań, które czekają ich w dorosłym życiu, w duchu wartości, którym służył Błogosławiony Papież. Tę inicjatywę Kościoła w Polsce Jan Paweł II określił za życia, jako pomnik najbliższy jego sercu. Tym bardziej zachęcamy do wspierania go modlitwą, dobrym słowem, cierpieniem i ofiarą. W przyszłą niedzielę podczas kwesty przy kościołach, na ulicach i w miejscach publicznych będziemy mogli wesprzeć materialnie ten wyjątkowy pomnik wdzięczności budowany Błogosławionemu Papieżowi. Na czas przeżywania XII Dnia Papieskiego i podejmowania trudu przemiany polskiej rodziny udzielamy wszystkim pasterskiego błogosławieństwa. Pasterze Kościoła w Polsce.