Wielki Post
Transkrypt
Wielki Post
1 Góra Przemienienia nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. Wielki Post Nawracajcie siê i czyñcie pokutê Lucas van Leyden, Pokutuj¹cy w. Hieronim, 1515 16 r, Staatliche Museen Berlin GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. Mk 4, 26 2 Zbierzcie pozosta³e u³omki... Wielki Post czas kszta³towania pokory Stosunkowo wczenie w tym roku ki Pi¹tek uj¹æ sobie z normalnej, ob- ranie zaznacza Ewangelista. Natê¿erozpoczynamy Wielki Post. Ju¿ 10 lute- fitej iloci po¿ywienia. nie pokus nast¹pi³o pod koniec tego go zostalimy posypani popio³em znaTymczasem wyrzeczenie, post czasu. Trzy diabelskie pokusy dotykiem pokuty i pokory. Przyjêcie na swoj¹ i wszelka wstrzemiêliwoæ s¹ nam ci¹- kaj¹ g³êbi ludzkiej s³aboci: pokusa g³owê szczypty popio³u wymaga bo- gle potrzebne. Przyk³ad takiej postawy chleba, pokusa bogactwa i w³adzy, wiem pokory; nikt, kto nie ma w sobie daje nam przecie¿ sam Chrystus, który: pokusa pychy i pragnienia niezniszchoæby odrobiny tej cnoty, nie schyli czterdzieci dni przebywa³ w Duchu czalnoci. Pan Jezus zwyciê¿a je ju¿ swego czo³a przed kap³anem, nie da za- na pustyni ( ) Nic w owe dni nie jad³, na pocz¹tku, u ród³a. Mówi nam: Nie brudziæ sobie czubka g³owy grudkami a po ich up³ywie poczu³ g³ód ¿yjemy tylko chlebem, nie bogactwo prochu powsta³ymi ze spalonego drze- (£k 4,1-2). Udaæ siê na pustyniê to pod- i w³adza daje prawdziwe szczêcie, wa. Na pewno nie da³by posypaæ sobie j¹æ trud wyrzeczenia i samotnoci. To nie ¿¹daj dla siebie wiêcej ni¿ inni g³owy prochem szatan, który jest stwo- stan¹æ w prawdzie przed Bogiem i sa- ludzie. Uczy nas pokory i prawdy rzeniem przesi¹kniêtym pych¹. Pisa³ mym sob¹. To oderwaæ siê od wiata, o sobie, czyli tego samego, czego uczy przed paru laty ks. prof. Jerzy Szymik, ¿e aby pos³uchaæ g³osu serca. posypanie g³owy popio³em. szatan nie posiada kolan, na których Chrystus nie jedz¹c przez 40 dni naW naszym Wielkim Pocie pojawi¹ móg³by klêkn¹æ przed Bogiem. Mylê, wi¹za³ symbolicznie do liczby 40 lat pu- siê podobne elementy, jak w pocie Je¿e nie posiada on te¿ czo³a czy skroni, styni dla Izraela w czasie wyjcia z Egip- zusa. Szatan nas kusi, aby u¿ywaæ wiana które mog³oby spaæ ziarenko po- tu. I, choæ by³ Bogiem, to bêd¹c ta, aby zdobywaæ w³adzê i bogactwo pio³u, symbolu naszej kruchej, grzesz- jednoczenie cz³owiekiem, zapewne czu³ kosztem sprzedania mu duszy, aby ¿¹daæ nej natury. g³ód cia³a przez ten ca³y czas. Nie wie- od Boga wiêcej, ani¿eli mo¿e nam daæ. Tak wiêc z pokornym sercem pod- my jaka by³a intensywnoæ tego uczu- Zwyciê¿ymy z³ego pod jednym warundalimy siê pobo¿nemu obrzêdowi, ja- cia g³odu u Jezusa, zapewne nie mniej- kiem, gdy bêdziemy pamiêtaæ o modlikim jest posypanie popio³em. Ta po- sza ni¿ u g³oduj¹cego miertelnika. twie i wytrwa³oci w postanowieniach. kora prowadzi nas jeszcze dalej, do Jezus na pustyni modli³ siê, przebywa³ Codzienna, d³uga, d³u¿sza ni¿ zwykle, podjêcia pewnych czynnoci, które w bliskoci z Ojcem. Tam, na modlitwie, modlitwa umocni nas na walkê ca³ego bêd¹ wiadczyæ o w³aciwym prze¿y- otrzymywa³ konieczne wskazówki i po- dnia. Wyciszenie, zmniejszenie codzienwaniu Postu. We wspó³czesnym wie- uczenia na ca³¹ swoj¹ ziemsk¹ misjê. nej dawki muzyki, huku, wrzasku i nacie nie jest to ³atwe. Dawniej na okres W czasie tych duchowych zmagañ wa³u informacji bêdzie okazj¹ do przeWielkiego Postu milk³a g³ona muzy- Jezus by³ kuszony przez diab³a, co wy- myleñ i podjêcia dobrych uczynków. ka, odk³adano do komody inCzytanie i rozwa¿anie Pisma wiêstrumenty muzyczne, zaprzestatego dopomo¿e nam odnaleæ piwano tañców i zak³adano sobie gu³kê m¹droci, jak¹ pos³ugiwa³ surowe regu³y dotycz¹ce po¿ysiê Jezus, cytuj¹c Bibliê w walce wienia. Niejednokrotnie na ca³y z szatanem. Wielki Post rezygnowano nie I potrzebna jest jeszcze pokotylko z miêsa, ale nawet z nabiara. Pokora prowadzi³a Jezusa na ³u. Byæ mo¿e wynika³o to z ubópustyniê; pokora mo¿e nas zaprostwa i trudnoci ze zdobyciem wadziæ ku miejscom ciszy i reflekwêdlin na biednym przednówku, sji. Ona nas wyciszy na modlitwie, ale zapewne nie tylko z tego. ona zachêci do wyznania grzeWielu ludzi by³o rzeczywicie chów, ona zainspiruje do pe³nieprzekonanych, ¿e pokuta jest dla nia mi³osierdzia. nich konieczna, ¿e wiele w ¿yciu Na koniec jeszcze o mi³osiernagrzeszyli i ¿e bez wyrzeczeñ dziu. W Wielkim Pocie Roku Minie prze¿yj¹ w³aciwie okresu ³osierdzia doznamy tego mi³osierMêki Pañskiej. dzia w nadmiarze. Otrzymamy Dzi jest ju¿ nieco inaczej. ca³kowite przebaczenie wszystkich Wêdlin prawie nikomu nie brawin, jeli tylko o to poprosimy. kuje, smakowite k¹ski, tak¿e jarDoznamy spokoju serca i och³ody. skie, piêtrz¹ siê na pó³kach marNiech to bêdzie te¿ zachêta, aby ketów, a niejedzenie miêsa swoje mi³osierdzie i zwyk³¹ dobroæ czêciej ju¿ chyba wynika kierowaæ ku innym. z przekonañ wegetariañskich, ani¿eli z potrzeby wyrzeczenia. Tycjan, Pokutuj¹ca Maria Magdalena, 1567 r. Jak¿e trudno jest nam nawet Museo Nazionale di Capodimonte , Neapol w rodê Popielcow¹ i we WielKs. Tomasz Grzywna W NUMERZE Zbierzcie pozosta³e u³omki... .................................... 2 Medialne spojrzenie na rzeczywistoæ .................... 3 Chrzest jako wszczepienie w Chrystusa .................. 8 Ludzkie losy ............................................................ 12 pieszmy siê kochaæ ludzi... ...................................... 16 Og³oszenia ................................................................... 19 Intencje ........................................................................ 20 GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 3 c. d. Medialne spojrzenie na rzeczywistoæ (od koñca sierpnia 2015). NOWE ¯YCIE W CHRYSTUSIE List Pasterski Episkopatu Polski na Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski Drodzy Siostry i Bracia! W dzisiejsz¹ uroczystoæ Jezusa Chrystusa, Króla Wszechwiata docieraj¹ do nas s³owa proroka Daniela o Synu Cz³owieczym, któremu powierzono [ ] panowanie, chwa³ê i w³adzê królewsk¹, a [któremu] s³u¿y³y [ ] wszystkie narody, ludy i jêzyki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zag³adzie. (Dn 7,14) Proroctwo to spe³ni³o siê w odniesieniu do osoby Chrystusa, który jest wiadkiem Wiernym, Pierworodnym umar³ych i W³adc¹ królów ziemi (Ap 1,5). 1. Chrzest Polski Chrystus jako Pocz¹tek i Koniec ca³ych ludzkich dziejów sprawi³, ¿e 1050 lat temu na polskiej ziemi zosta³ postawiony krzy¿, przejmuj¹cy znak jego zwyciêstwa nad grzechem i mierci¹. W 966 roku Mieszko I przyj¹³ chrzest jako cz³owiek wolny. Chocia¿ zosta³ on udzielony pojedynczej osobie, to przecie¿ da³ pocz¹tek wspólnocie z innymi osobami ochrzczonymi. Myl¹c o konsekwencjach chrztu Mieszka, mo¿emy mówiæ o narodzie ochrzczonych, o chrzcie narodu, a wiêc równie¿ o Chrzcie Polski (por. Prymas Stefan Wyszyñski, Na Wielkanoc Roku Tysi¹clecia Chrztu Polski, Gniezno 1966). Ksi¹¿ê Mieszko tym samym wprowadzi³ swoich pobratymców w wiat kultury ³aciñskiej i uczyni³ ich obywatelami wspólnoty ludów chrzecijañskich. Jego chrzcielnica sta³a siê kolebk¹ rodz¹cego siê narodu, pozostaj¹c znakiem buduj¹cym jego to¿samoæ. Chrzest wprowadzi³ nasz naród w nowy wiat, który wyra¿a siê przez now¹ kulturê, nowe instytucje, struktury i zapisy prawne. Dowiadczenie wiary prze³o¿y³o siê z moc¹ na postawy moralne, widoczne tak¿e w ¿yciu gospodarczym, politycznym i kulturalnym. Spo³eczne konsekwencje Chrztu Polski pojawi³y siê póniej, poczynaj¹c od rodziny po naród, a nawet po wspólnotê narodów, jak¹ dzisiaj stanowi dla nas Europa. powiedzia³: Wierzê!. To samo wyznanie wiary powtarzamy i my 1050 lat póniej. 2. Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski 3. Millennium Chrztu Polski W Wigiliê Paschaln¹ 966 roku, kiedy w³adca Polan stan¹³ przed chrzcielnic¹, zapiewano ten wyj¹tkowy, staro¿ytny hymn: Weselcie siê ju¿, zastêpy anio³ów w niebie, weselcie siê, s³udzy Boga. Niechaj zabrzmi¹ dzwony g³osz¹ce zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwyciêstwo. Raduj siê ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem [ ], poczuj, ¿e wolna jeste od mroku, co wiat okrywa! (Exultet). I odt¹d ka¿dego roku w Wigiliê Paschaln¹ Koció³ w Polsce piewa ten hymn tu¿ przed odnowieniem przyrzeczeñ chrzcielnych; przepiêkny hymn, przepe³niony radoci¹ z dzie³a zbawienia, skupiony na Chrystusie, który wyzwala nas ku mi³oci do Boga i ludzi. W chwili chrztu wiêtego ka¿dej i ka¿dego z nas to zbawcze wydarzenie staje siê prze³omowym momentem naszej osobistej duchowej biografii. Chrzest wiêty jest fundamentem ca³ego ¿ycia chrzecijañskiego i bram¹ do ¿ycia w Trójcy wiêtej. Jest to nie tylko zanurzenie w powiêconej wodzie, ale prawdziwe zanurzenie w mierci i zmartwychwstaniu Pana, w Jego zwyciêstwie nad z³em. To prawdziwe ród³o ¿ycia wiecznego dla nas. Pe³ne wiary spojrzenie na to prze³omowe w dziejach naszego narodu wydarzenie sprawia, ¿e prze¿ycie Juileuszu 1050-lecia Chrztu Polski nie ogranicza siê do rozwa¿ania zagadnieñ o charakterze spo³ecznym, kulturowym czy narodowym. S¹ to z pewnoci¹ kwestie wa¿ne, ale to przecie¿ nie te pytania us³ysza³ Mieszko I, gdy stan¹³ przy chrzcielnicy. Najpierw zapytano go o to, czy wyrzeka siê szatana i jego pró¿nej chwa³y. Nastêpnie, czy wierzy w Boga Ojca Wszechmog¹cego, w Jego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa, wcielonego, ukrzy¿owanego i zmartwychwsta³ego, w Ducha wiêtego, w wiêty, katolicki i apostolski Koció³, w spo³ecznoæ wiêtych i w zmartwychwstanie cia³a. Na wszystkie te pytania Mieszko od- Obchodziæ Jubileusz Chrztu Polski to wiadczyæ w³asnym ¿yciem o Chrystusie. Takie odwa¿ne wiadectwo w nie³atwych czasach PRL-u z³o¿yli katolicy w 1966 roku, w czasie obchodów milenijnych. Pomog³a w tym dziewiêcioletnia Wielka Nowenna, czyli program duszpasterski opracowany przez S³ugê Bo¿ego Ksiêdza Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego. Jej g³ówne has³o rozbrzmiewa po dzi dzieñ w naszych uszach: Wiernoæ Bogu, Krzy¿owi, Ewangelii, Kocio³owi i jego Pasterzom. Ogromna praca duchowa, towarzysz¹ca Millennium Chrztu, zakoñczy³a siê uroczystociami na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku. W tym dniu zawierzono Matce Bo¿ej nasz naród na kolejne 1000 lat. Bez tamtego Millennium trudno sobie wyobraziæ nastêpne æwieræ wieku polskiej historii: pontyfikat w. Jana Paw³a II, wielki ruch Solidarnoæ oraz odzyskan¹ w 1989 roku wolnoæ. Po piêædziesiêciu latach pasterze Kocio³a wraz ze zgromadzonymi wiernymi ponowi¹ ten akt na Jasnej Górze 3 maja 2016 roku, zawierzaj¹c Polaków w Ojczynie i poza jej granicami naszej duchowej Matce i Królowej. 4. Wyzwanie ekumeniczne Chrzest jest wydarzeniem, którego nie da siê zamkn¹æ tylko w kontekcie Kocio³a katolickiego. w. Pawe³ pisze, ¿e [ ] w jednym Duchu wszyscy zostalimy ochrzczeni w jedno Cia³o (por. 1Kor 12,13), tworz¹c jeden, wiêty, powszechny i apostolski Koció³. Dlatego chrzest czyni chrzecijan, niezale¿nie od istniej¹cych miêdzy nimi podzia³ów, cz³onkami jednego Cia³a Chrystusowego. Tworzy jednoæ, która nie sprowadza siê wy³¹cznie do obojêtnej tolerancji i wzajemnej wiedzy o sobie, lecz spe³nia siê w wymianie duchowych darów. Dziêkujemy Bogu za przyjêt¹ na pocz¹tku 2000 r. przez Koció³ Kato- GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 4 licki i Kocio³y zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej Deklaracjê o wzajemnym uznaniu chrztu jako sakramentu jednoci. Jest ona bezprecedensowa w wymiarze Europy i wiata, inspiruje do podejmowania nastêpnych kroków zmierzaj¹cych do zjednoczenia chrzecijan. Jednoæ Kocio³a jest wol¹ Chrystusa. Mno¿enie podzia³ów czy choæby obojêtnoæ wobec nich, jest ciê¿kim grzechem i antywiadectwem, które pomna¿a zgorszenie. Polska przyjê³a chrzest w czasie, gdy Koció³ w du¿ej mierze by³ jeszcze niepodzielony na prawos³awie (1054 rok) i kocio³y protestanckie (1517 rok). Czy Jezus Chrystus nie wzywa nas do tego, bymy chcieli nie tylko prze¿yæ, ale w takiej mierze, w jakiej to jest mo¿liwe równie¿ przygotowaæ wspólny obchód 1050-lecia tamtego wydarzenia? Czy mo¿emy piewaæ Bogu radosne Te Deum za wydarzenie chrztu inaczej, ni¿ w postawie g³êbokiego pojednania? 5. Nadzwyczajny Jubileusz Mi³osierdzia Prze¿ywane przez nas uroczystoci 1050. rocznicy Chrztu Polski ³¹cz¹ siê w rozpoczynaj¹cym siê roku liturgicznym z jeszcze jedn¹ okolicznoci¹. Jest ni¹ Nadzwyczajny Jubileusz Mi³osierdzia rozumiany jako objawienie siê czynnej wiary, potwierdzonej na chrzcie wiêtym. W tym Roku wiêtym pisze papie¿ Franciszek bêdziemy mogli dowiadczyæ otwarcia serc na tych wszystkich, którzy ¿yj¹ na najbardziej beznadziejnych peryferiach egzystencjalnych, które tak czêsto wiat stwarza w sposób dramatyczny. [ ] Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec biedê wiata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godnoci. Poczujmy siê sprowokowani, s³ysz¹c ich wo³anie o pomoc. Niech nasze rêce cisn¹ ich rêce, przygarnijmy ich do siebie, aby poczuli ciep³o naszej obecnoci, przyjani i braterstwa. Niech ich krzyk stanie siê naszym, tak bymy razem z³amali barierê obojêtnoci, która czêsto króluje w sposób w³adczy, aby ukryæ hipokryzjê i egoizm. (Bulla Misericordiae vultus 11.04.2015) Ojciec wiêty poleci³, by Nadzwyczajny Jubileusz Mi³osierdzia rozpocz¹³ siê 8 grudnia br., w uroczystoæ Niepokalanego Poczêcia Najwiêtszej Maryi Panny, a zakoñczy³ 20 listopada 2016 roku w uroczystoæ Jezusa Chrystusa, Króla Wszechwiata. W tym czasie po³¹czymy intencje Ojca wiêtego z ogólnopolskim aktem przyjêcia królowania Chrystusa i poddania siê pod Jego Bosk¹ w³adzê. Uczynimy to w podkrakowskich £agiewnikach 19 listopada 2016 roku, w przeddzieñ uroczystoci Jezusa Chrystusa, Króla Wszechwiata. Zakoñczenie Czeka nas zatem rok liturgiczny pe³en duchowych wyzwañ. Niech bêdzie on dla ka¿dej i ka¿dego z nas rokiem prawdziwie b³ogos³awionym. Niech bêdzie czasem wdziêcznoci wobec Boga za wspania³¹, ponad tysi¹cletni¹ tradycjê chrzecijañsk¹ naszego narodu; czasem odnowienia przymierza z mi³osiernym Bogiem i poddania siê powszechnemu panowaniu Chrystusa Króla Wszechwiata. Niech stanie siê okazj¹ do pog³êbienia synowskich wiêzi z Bogarodzic¹, Matk¹ Kocio³a i nasz¹ Matk¹. Niech bêdzie czasem radosnej nadziei dla m³odych, którzy podczas wiatowych Dni M³odzie¿y w Krakowie spotkaj¹ siê z Ojcem wiêtym Franciszkiem. Na b³ogos³awiony czas odnowy naszej to¿samoci chrzcielnej w Roku Jubileuszowym wszystkim ochrzczonym i przygotowuj¹cym siê do chrztu z serca b³ogos³awimy. Podpisali: Pasterze Kocio³a katolickiego w Polsce obecni na 370. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie w dniu 6 padziernika 2015 r. Problematyka chrztu Polski i jej 1050. rocznica nie schodzi z ³am prasy katolickiej. Stawiane s¹ pytania: Czy Mieszko przyj¹³ chrzest z powodu kalkulacji politycznych, czy osobistego nawrócenia, aby znaleæ odpowied: Chrzest Mieszka I by³ aktem jego osobistego nawrócenia, w którym wa¿n¹ role odegra³a ksiê¿niczka D¹brówka, kobieta m¹dra, pobo¿na i wp³ywowa1. Po kocio³ach pala siê wiece jubileuszowe i w ka¿d¹ pierwsz¹ niedzielê miesi¹ca, pocz¹wszy od grudnia 2015 roku, ka¿dy nastêpny miesi¹c bêdzie mia³ odpowiedni¹ tematykê. grudzieñ Narodziny do ¿ycia Bo¿ego; styczeñ Us³yszeæ i uwierzyæ; luty Wyrzec siê z³ego; marzec Wyznaæ wiarê Kocio³a; kwiecieñ Woda mieræ i zmartwychwstanie; maj Olej namaszczenia ¿ycie powiêcone Bogu; czerwiec Bia³a szata nowe ¿ycie; lipiec wieca wiat³o; sierpieñ Krzy¿ funkcja kap³añska; wrzesieñ Apostolstwo funkcja prorocka; padziernik S³u¿ba funkcja królewska; listopad Brama nieba. Na o³tarzu bêdzie sta³a wieca jubileuszowa przypominaj¹ca nam 1050 Rocznicê Chrztu Polski i nasz w³asny chrzest. W naszym kociele jest tak¿e specjalne naczynie z wod¹ wiêcon¹, du¿y gliniany garnek, z którego wierni mog¹ zaczerpn¹æ tej wody, aby przypomina³a tak¿e o chrzcie w³asnym. W stronê zbli¿aj¹cego siê Synodu na temat rodziny W ubieg³ym roku 2014 w padzierniku, obradowa³ Synod, który mia³ wypracowaæ materia³ do dyskusji pod Synod roku 2015. To bardzo wa¿ne wydarzenie w dziejach Kocio³a. Na temat rodziny Koció³ wiêty wypowiada³ siê niezliczon¹ iloæ razy. Bardzo du¿o miejsca i czasu rodzinie powiêci³ w. Jan Pawe³ II. Przypomnê choæby jego adhortacjê apostolsk¹ Familiaris consortio (Rodzina w czasach dzisiejszych), wydan¹ 22 listopada 1981 roku, jako pok³o- GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 5 sie synodu 1980 roku (od 26 wrzenia do 25 padziernika). Dzi, po 35 latach mo¿emy zapytaæ: co siê zmieni³o od tego czasu? Upraszczaj¹c mo¿na powiedzieæ, ¿e wiat odszed³ od Pana Boga, wierni bardzo krytycznie patrz¹ na naukê Kocio³a o ma³¿eñstwie, rodzinie, a tym samym tworz¹ swoje zasady, które w tamtych czasach nie by³y tak szeroko rozpowszechniane, choæ ju¿ od roku 1968 na Zachodzie trwa³a rewolucja seksualna, która wyzwoli³a w wielu ludziach swobodê seksualn¹, nieliczenie siê z zasadami Dekalogu, w tym g³ównie szóstym przykazaniem Nie cudzo³ó¿. Modne jest has³o libera³ów i ateistów: Wygnaæ Chrystusa z ¿ycia spo³ecznego, osobistego, z ka¿dej jego sfery. Mo¿na powiedzieæ, choæ to smutne, ¿e wiat poganieje, odchodzi od Chrystusa. wiat to ludzie, którzy zostali ochrzczeni, ale widocznie nie u wszystkich chrzest siê przyj¹³ jak mówi³ jeden z pisarzy. Uogólniaj¹c trzeba powiedzieæ za w. Augustynem: Ludzie sprzeciwiaj¹ siê czynieniu tego, czego wymaga S³owo Bo¿e. Wrêcz uwa¿aj¹ za wrogie samo S³owo Bo¿e tylko dlatego, ¿e nakazuje. Poniewa¿ ja powtarzam to S³owo, obawiam siê, ¿e i mnie niektórzy uznaj¹ za wroga. Ale koniec koñców, co mnie to obchodzi? Bóg, który mnie umacnia, zachêca mnie do g³oszenia bez obaw o sprzeciw ze strony ludzi. Czy im siê to podoba, czy nie, bêdê mówi³ 2. Kiedy ledzi³em obrady ubieg³orocznego Synodu, który nie jest Synodem wi¹¿¹cym, a na jego temat w czasie trwania nie wypowiada³ siê papie¿ Franciszek, aby nie wskazywaæ jakiego kierunku, ale ¿eby przygotowywa³ on materia³ pod Synod maj¹cy siê odbyæ w padzierniku tego roku, to doszed³em do smutnego wniosku, co zosta³o póniej potwierdzone przez prasê. Otó¿, powtórzê za jedn¹ z autorek: Bardzo mnie uderzy³o to, ¿e w czasie synodu o rodzinie nigdy nie cytowano Jana Paw³a II, a jest to tym bardziej zaskakuj¹ce, ¿e w czasie jego kanonizacji Franciszek nazwa³ go Papie¿em rodziny. By³am zdziwiona, ¿e synod zignorowa³ Papie¿a teologii cia³a, autora adhortacji apostolskiej Familiaris consortio, który powo³a³ Papieski Instytut Jana Paw³a II dla Studiów nad Ma³¿eñstwem i Rodzin¹ tak jakby nauczanie tego Papie¿a by³o dla kogo niewygodne3. Wobec tego rodzi siê kolejne pytanie: czy nauka Jana Paw³a II jest nie- aktualna? Z ca³¹ moc¹ trzeba podkreliæ: JEST AKTUALNA. Tamtejszy Synod, z roku 2014, nieco inaczej roz³o¿y³ akcenty, choæ nie brakowa³o wielkich kontrowersji. Na tym¿e Synodzie dochodzi³o jakby to powiedzieæ do cierania siê ró¿nych stronnictw: konserwatywnego i liberalnego. Wyraz temu dawa³a prasa4. W obronie sakramentalnoci ma³¿eñstwa mocno wybrzmia³ g³os biskupa Athanasiusa Schneidera, z diecezji astañskiej w Kazachstanie: Kocio³owi i wiatu pilnie potrzeba nieustraszonych i szczerych wiadków ca³ej prawdy na temat przykazañ oraz woli Boga; ca³ej prawdy na temat tego, co Chrystus mówi³ o ma³¿eñstwie. Dzisiejsi kocielni faryzeusze i uczeni w Pimie, którzy piastuj¹c urzêdy biskupie i kardynalskie, w episkopalnych szatach pal¹ kadzid³o przed neopogañskimi bo¿kami ideologii gender oraz konkubinatu, nikogo nie przekonaj¹ do gorliwej wiary w Chrystusa oraz gotowoci oddania za Niego ¿ycia5. Te ostre zarzuty odnosz¹ siê do niektórych hierarchów Kocio³a, którzy domagali siê dopuszczenia rozwiedzionych i powtórnie zalubionych do Komunii wiêtej6, co jest sprzeczne z nauk¹ Kocio³a, a nade wszystko ze s³owami samego Chrystusa o nierozerwalnoci ma³¿eñstwa. Ocena myli, propozycji niektórych hierarchów Kocio³a katolickiego w Niemczech, jest sprzeczna z duchem Chrystusowego nauczania. Próba poddania Bo¿ej prawdy i Bo¿ego s³owa dyskusji jest niegodna tych, którzy jako reprezentanci Magisterium musz¹ gorliwie przekazywaæ Boski depozyt. Przyznaj¹c rozwodnikom w nowych zwi¹zkach Komuniê wiêt¹, biskupi ci ustanawiaj¹ swoj¹ w³asn¹, now¹ tradycjê, w ten sposób przestêpuj¹c przykazanie Bo¿e, jak to powiedzia³ Chrystus, besztaj¹c faryzeuszy i uczonych w Pimie (Mt 15,3). Sytuacjê pogarsza jeszcze usi³owanie legitymizowania niewiernoci s³owu Chrystusa ze strony owych biskupów poprzez uciekanie siê do argumentów typu: potrzeba duszpasterska, mi³osierdzie, otwarcie na Ducha wiêtego7. Pan Bóg da³ nam Dekalog, dziesiêæ przykazañ, które s¹ niezmienne. W cytowanej wypowiedzi ks. bpa Schneidera, znajduje siê te¿ znany obraz: Moj¿esz z tablicami przykazañ, które unosi ku górze i za chwilê je st³ucze, rozbije na oczach wielu ludzi. W tygodniku Niedziela znajduje siê artyku³: DEKALOG. NIE ODRZU- CAJ! . To ku rozwadze. Wiemy do czego prowadzi odejcie od Dekalogu. Za Czes³awem Niemenem moglibymy znowu powtórzyæ: Dziwny jest ten wiat . Otó¿ wiemy z doniesieñ prasowych za oceanem wielkie kontrowersje wzbudzi³a decyzja S¹du Najwy¿szego w sprawie ma³¿eñstw homoseksualnych. Stosunkiem g³osów 5 do 4 sêdziowie wydali wyrok w kwestii, która od lat by³a przedmiotem sporów miêdzy konserwatorami i libera³ami9. Czynione s¹ próby wynaturzania tego czym jest ma³¿eñstwo. Do S¹du Najwy¿szego w Stanach Zjednoczonych Ameryki Pó³nocnej zosta³ z³o¿ony wniosek o legalizacjê poligamii!10. Zapewne znajd¹ siê zwolennicy legalizacji tych¿e zwi¹zków! A sêdziowie w imiê wolnoci (czytaj: samowoli, demoralizacji) zgodz¹ siê na takie zwi¹zki! Wracaj¹c do kwestii ostatniego Synodu, jego wersji przygotowawczej, stwierdziæ nale¿y, ¿e Synod w znacznej mierze zajmowa³ siê sprawami, które nie dotycz¹ najistotniejszych problemów rodziny. I tak, sprawê ujmuj¹c procentowo, to w ostatecznym dokumencie podsumowuj¹cych problematykê tam omawian¹, procentowo kolejne miejsca zajmowali: - Narzeczeni: 7%; - Ma³¿onkowie: 7%; - Mieszkaj¹cy wspólnie lub tworz¹cy ma³¿eñstwa cywilne: 17%; - Rozwiedzeni/ w ponownych zwi¹zkach ma³¿eñskich: 61%; - Homoseksualici: 7%11. Na tym¿e Synodzie du¿o miejsca powiêcono tematyce dopuszczenia osób rozwiedzionych i powtórnie zwi¹zanych z kim nowym, do Komunii wiêtej. Zwrócono te¿ uwagê, ¿e za ma³o miejsca powiêcono zagadnieniu: dlaczego ma³¿eñstwa siê rozpadaj¹? Niektórzy z uczestników Synodu patrz¹cy na problem ma³¿eñstwa doby obecnej zwracali uwagê, ¿e trzeba by³o dyskutowaæ o rodzinie, a nie o rozwodnikach ponownych zwi¹zkach. W otrzymanym dokumencie Opcja preferencyjna na rzecz RODZINY, na pytanie: Które zatem rodziny nale¿a³oby obecnie uznaæ za dotkniête trudnociami i zas³uguj¹ce na pomoc i opiekê?, pad³a odpowied: Wiele rodzin musi dzi stawiaæ czo³a prawdziwym i powa¿nym problemom. Pomylmy np. o rodzinach stoj¹cych wobec wyzwañ zagra¿aj¹cych ich integralnoci moralnej czy chrzecijañskiemu wychowaniu dzieci (np. 8 GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 6 indoktrynacja tzw. ideologi¹ gender w szkole), o wielodzietnych rodzinach, które nie otrzymuj¹ wystarczaj¹cego wsparcia od spo³eczeñstwa lub pañstwa (a nieraz tak¿e od duszpasterzy). Wemy pod uwagê rodziny prze¿ywaj¹ce trudnoci natury ekonomicznej czy psychologicznej, jak np. rodziny niepe³ne, w których samotny ojciec czy matka nie s¹ w stanie utrzymaæ, lub gdy zostali oni porzuceni przez w³asne dzieci. Pomylmy o rodzinach z dzieæmi niepe³nosprawnymi, z dzieæmi uzale¿nionymi od narkotyków, o rodzinach podzielonych przez konflikty czy zgorszenie, o tych wyrwanych ze swoich rodowisk, o przeladowanych z powodu swojej wiary, o niesprawiedliwie dyskryminowanych z powodu swojej wiary, o niesprawiedliwie dyskryminowanych czy wygnanych z powodów politycznych ( ). To s¹ rodziny dotkniête rzeczywistymi trudnociami, które zas³ugiwa³yby na szczególn¹ uwagê synodu. Ponadto koniecznie trzeba podnieæ te¿ wartoæ wiadectwa tych ma³¿onków, którzy, opuszczeni przez partnera, dziêki mocy wiary i nadziei chrzecijañskiej nie wst¹pili w nowy zwi¹zek. ( ) Dlatego winni doznawaæ zachêty i pomocy ze strony pasterzy i wiernych Kocio³a (w. Jan Pawe³ II, Familiaris consortio, nr 20)12. Tu w³anie jest odniesienie do nauczania w. Jana Paw³a II, którego g³osu tak dononego zabrak³o na tamtym Synodzie. Wiele obaw budz¹ tak¿e same okrelenia, które znalaz³y siê w Kwestionariuszu i w tekstach synodalnych. One nie oddaj¹ istoty ¿ycia ma³¿eñskiego czy rodzinnego. Znowu przytoczê odpowied: Oprócz s³owa rodzina, które jest oczywiste, s³owa najczêciej stosowane to: ¿ycie, mi³oæ, duszpasterski, mi³osierdzie, uczucie/uczuciowoæ (affettivita), kobieta. S³owo doktryna/nauka (dottrina) pojawia siê zaledwie trzy razy i to w marginalnych kontekstach; s³owa moralnoæ, cnota, wiernoæ i czystoæ zaledwie po jednym razie. Takich s³ów dotycz¹cych kwestii istotnie zwi¹zanych z tematyk¹ rodziny, jak narzeczeñstwo, cudzo³óstwo, antykoncepcja, aborcja nie ma w ogóle13. Dziwiæ mo¿e to, ¿e jest to przecie¿ dokument kocielny, z którego jednak ulecia³ gdzie Duch Bo¿y, a zosta³a socjologiczna rozprawa. Nam pozostaje trudne zadanie do spe³nienia: gor¹ca modlitwa w intencji padzier- nikowego Synodu, o m¹droæ ojców synodalnych, o odpowiedzialnoæ przed Panem Bogiem za dotychczasow¹ doktrynê. To nie jest jednak ostatnie s³owo. Otó¿ do ka¿dego ksiêdza proboszcza nadesz³o odpowiednie pismo ze Stolicy Apostolskiej na temat zbli¿aj¹cego siê Synodu, na które mamy daæ odpowied. Przytoczê treæ tego dokumentu, a w³aciwie gor¹cej proby o wsparcie pisemne, podpisane swoim nazwiskiem. Wokó³ zbli¿aj¹cego siê padziernikowego synodu narasta zamieszanie. Z czego ono wynika? Z oczekiwañ na jaki niespotykany prze³om w nauce o sakramencie ma³¿eñstwa. Medialny problem sprowadza siê do tego czy dopuciæ osoby rozwiedzione i ¿yj¹ce w nowych zwi¹zkach do Komunii wiêtej oraz czy mo¿na uznaæ pary homoseksualne za ma³¿eñstwa. Kiedy patrzymy na historiê Kocio³a, to pocz¹wszy od czasów apostolskich nigdy nie brakowa³o kontrowersji, a to co do obrzezania (Dz 15,2), a to sprawa nawróconych na chrzecijañstwo pogan (Ga 2,11) czy innych spraw o mniejszej wadze. Dzi tak¿e ojcowie synodalni, biskupi czy kardyna³owie spieraj¹ siê, aby wypracowaæ jak najlepsze rozwi¹zanie nabrzmia³ych problemów ¿ycia ma³¿eñskiego i rodzinnego. Potrzeba im wiat³a Ducha wiêtego, jak kiedy Aposto³om, kiedy po rozstrzygniêciu trudnej kwestii orzekli: Postanowilimy bowiem, Duch wiêty i my (Dz 15,28). W nadchodz¹cym Synodzie trzeba liczyæ na wiat³o Ducha wiêtego, m¹droæ i roztropnoæ ojców synodalnych, aby zachowaæ przekaz Jezusa, ca³¹ tradycjê i naukê Kocio³a na temat ma³¿eñstwa i rodziny. W tych¿e kwestiach s¹ sprawy niezmienne, ale s¹ tak¿e sprawy mo¿liwe i konieczne do przedyskutowania. Trzeba bowiem pamiêtaæ, ¿e nie wszystko, co jest nowe czy wydaje siê byæ nowym, jest lepsze od obecnego. W tym z³o¿onym procesie oddzia³uje duch Chrystusowy i z³y duch, który podsuwa szatañskie rozwi¹zania, jemu w³aciwe. Ten¿e z³y duch uderza we wspó³czesn¹ rodzinê, a tym samym uderza w Koció³. On rozsiewa b³êdn¹ ideologiê przedstawiaj¹c j¹ jako dobr¹ dla cz³owieka, a s¹ to zatrute owoce, choæ mi³e z wejrzenia. Jakie to ideologie? Ideologie homoseksualne, gender, radykalny feminizm, aborcja, technologie produkowania dzieci, rozpasanie seksualne to wszystko uderza w ma³¿eñstwo i rodzinê14. S¹ to ideologie bardzo agresywne, ostro nacieraj¹ce na mylenie i postawy cz³owieka. Do tych problemów trzeba tak¿e dodaæ wielkie nierównoci spo³eczne, które wp³ywaj¹ na ¿ycie ma³¿eñskie i rodzinne. Z³y duch stale wmawia i s¹czy swoj¹ truciznê, ¿e od roku s³ychaæ przede wszystkim dyskusje o Komunii dla osób rozwiedzionych i ¿yj¹cych w nowych zwi¹zkach oraz o parach homoseksualnych. Wiêkszoæ dziennikarzy pyta z wypiekami na twarzy jedynie o te kwestie. Choæ trzeba przyznaæ, ¿e zachêca ich do tego postawa niektórych biskupów. To wszystko mo¿e niepokoiæ. I tym bardziej trzeba odnawiaæ w sobie wiarê, ¿e ostatecznie Kocio³em kieruje pos³any przez Chrystusa Duch, a nie jaki antyduch, choæ ten ostatni mo¿e narobiæ sporo szkód15. Chrystus g³osi³ naukê o nierozerwalnoci ma³¿eñstwa: powiadam wam: Kto oddala swoj¹ ¿onê chyba w wypadku nierz¹du a bierze inn¹, pope³nia cudzo³óstwo. I kto oddalon¹ bierze za ¿onê, pope³nia cudzo³óstwo (Mt 19,9). Co wiêc Bóg z³¹czy³, tego cz³owiek niech nie rozdziela! GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 7 (Mk 10,9) Ka¿dy, kto oddala swoj¹ ¿onê, a bierze inn¹, pope³nia cudzo³óstwo; i kto oddalon¹ przez mê¿a bierze za ¿onê, pope³nia cudzo³óstwo (£k 16,18). Wobec tej nauki Jezusa, zapytajmy: Czy mo¿na zmieniæ to, co Jezus nam przekaza³? Jego nauka jest niezmienna. Nie zmieni³ swego stanowiska nawet wtedy, kiedy uczniowie s³uchaj¹c Jezusa powiedzieli, ¿e Jeli tak ma siê sprawa cz³owieka z ¿on¹, to nie warto siê ¿eniæ (Mt 19,10). Jezus nie modyfikowa³ swej wypowiedzi, nie prostowa³, nie mówi³ o jakich niesprzyjaj¹cych okolicznociach. Wniosek jest prosty, szczery, odwa¿ny, jednoznaczny: Tam, gdzie króluje chrzecijañstwo ³atwe i przyjemne (szczególnie w sprawach seksualnych), nie ma ¿adnego o¿ywienia wiary i praktyk religijnych. Wrêcz przeciwnie! Wspólnoty religijne, które chc¹ pod¹¿aæ za wspó³czesnymi trendami, z czasem przestaj¹ byæ komukolwiek potrzebne16. Takie wnioski mo¿na wysnuæ na podstawie wiernych Kocio³a protestanckiego. Obni¿anie poprzeczki nie zwiêksza gorliwoci w wyznawaniu wiary! Sprawa ma³¿eñstw niesakramentalnych jest rudna i bolesna. Na to zagadnienie trzeba patrzeæ w duchu Ewangelii i Tradycji Kocio³a. Tego nie mo¿na rozwi¹zaæ przy pomocy s³owa, wytrycha: otwartoæ. Chocia¿ katolik ¿yj¹cy w zwi¹zku niesakramentalnym nie mo¿e przystêpowaæ do sakramentów wiêtych, to przecie¿ ma inne bogactwa na drodze duchowego rozwoju i umocnienia w wierze. Nie trzeba traciæ nadziei. Wiele ma³¿eñstw szuka rozwi¹zania swego problemu przez wniesienie do s¹dów biskupich spraw o ewentualne stwierdzenie niewa¿noci swoich poprzednich zwi¹zków. Wielu, nawet po wielu latach oczekiwania, mo¿e zawrzeæ powtórnie sakramentalny zwi¹zek ma³¿eñski. Wielu, poza tym, ¿e nie mo¿e przystêpowaæ do sakramentów wiêtych, ¿yje bardzo przyk³adnie, wychowuj¹c swoje dzieci w wierze i moralnoci chrzecijañskiej. Wielu udziela siê na p³aszczynie charytatywnej czy nios¹c pomoc drugiemu cz³owiekowi. W³aciwemu spojrzeniu na ma³¿eñstwo i rodzinê przeszkadza obecnie rewolucja seksualna, która przez Zachodzie przechodzi³a od 1968 roku, a dzi w Polsce mamy do czynienia z wtórn¹ fal¹ uderzeniow¹17. To z Objawienia wy³aniaj¹ siê takie wartoci, jak: rodzina, ma³¿eñstwo, wiernoæ, nierozerwalnoæ, wielopokoleniowoæ, czystoæ, otwarcie na ¿ycie, hojnoæ. Dzi próbuje siê odrzucaæ te wartoci przez walkê z rodzin¹ w jej tradycyjnym, w³aciwym biblijnym ujêciu. Cz³owiek wspó³czesny gubi Pana Boga, a s³u¿y Bogini Techno, Bogini Dobrobytu, Bogu Seksu. W tym upatruje swoje szczêcie. Ks. prof. Robert Skrzypczak jednoznacznie ocenia dzisiejsz¹ sytuacjê: ¯yjemy w epoce, w której toczy siê potê¿na walka miêdzy wiar¹ a ateizmem, Kocio³em a anty-Kocio³em, Chrystusem a Antychrystem. ( ) W ubieg³ym stuleciu walka o oderwanie cz³owieka od Boga toczy³a siê w komitetach partyjnych i na fakultetach filozoficznych, dzi toczy siê na poziomie ludzkiej seksualnoci. Dlaczego? Bo tam jest wpisany nasz kod to, ¿e jestemy stworzeni na obraz i podobieñstwo Boga! Wystarczy ludziom ten zapis wymazaæ, wyretuszowaæ, a trac¹ kompletnie kontrolê, poczucie kierunku. Zosta³y prze³amane kolejne bariery moralne, a Pan Bóg jako dawca ¿ycia zosta³ wykluczony. Cz³owiek chce za wszelk¹ cenê dorwaæ siê do fabryki ¿ycia. Doszlimy do absurdu: zaczêlimy lekcewa¿yæ biologiê, cielesnoæ, naturê. To równie¿ ma duchowe pod³o¿e: stworzenie domaga siê przecie¿ Stwórcy! Lekcewa¿ymy biologiê, a w zamian dostajemy pewn¹ formê intelektualnego narkotyku, który ka¿e cz³owiekowi myleæ, ¿e nie ma ¿adnego Stwórcy, ¿e od nikogo nie zale¿y, ¿e mo¿e sam siebie stwarzaæ, samemu okrelaæ p³eæ, decydowaæ, jaki bêdzie, kim bêdzie, co wiêcej stanowiæ, co jest grzechem i z³em, a co nim nie jest, czyli mieæ pe³en dostêp do drzewa poznania dobra i z³a18. Mylê, ¿e te problemy tak¿e bêd¹ podnoszone na zbli¿aj¹cym siê Synodzie. One wywieraj¹ niebagatelny wsp³yw na obraz ma³¿eñstwa i rodziny. c. d. n. Ks. Andrzej Skiba A. Grajewski, Jak D¹brówka Mieszka nawróci³a, w: Goæ Niedzielny, nr 49, 1 z 6 grudnia 2015, s. 36 n. Abp Aldo di Cillo Pagotto, bp Robert F. Vasa, bp Athanasius Schneider, Opcja preferencyjna na rzecz RODZINY. 100 pytañ i odpowiedzi wokó³ Synodu powiêconego rodzinie, z przedmow¹ kardyna³a Jorge Arturo Mediny Esteveza, Edizioni Supplica Filiale, , Roma 2015, s. 11. 3 Dok¹d papie¿ Franciszek prowadzi Koció³. z watykanistami: Valentin¹ Alazraki, Johnem Thavisem i Marco Tosattim rozmawia W³odzimierz Rêdzioch, w: Niedziela, nr 10, z 08.03.2015, s. 13. 4 K. Kratiuk, Bramy piekielne chc¹ Go przemóc od rodka, w: Polonia Christiana, nr 41, listopad grudzieñ 2014, s. 3-5; abp Athanasius Schneider, Na przekór faryzeuszom, w: tam¿e, s. 6-9; S. Skiba, Schizma hybrydowa, w: Polonia Christiana, nr 44, maj czerwiec 2015, s. 39; G. Kucharczyk, Niemiecka herezja, w: tam¿e, s. 40-44; B. Bia³acka, Dlaczego kardyna³ Kasper b³¹dzi, w: tam¿e, s. 47-49; K. Kratiuk, Obroñcy ortodoksji, w: tam¿e, s. 50-51. 5 Bp A. Schneider, Na przekór faryzeuszom, art. cyt., s. 6. 6 Zwi¹zki niesakramentalne a EUCHARYSTIA, z ks. dr. hab. S³awomirem Paw³owskim, by³ym pomocnikiem Duszpasterstwa Osób ¯yj¹cych w Zwi¹zkach Niesakramentalnych, rozmawiaj¹ dr Pawe³ Soko³owski i dr Mariusz B³ochowiak, w: Egzorcysta, nr 6(34), czerwiec 2015, s. 53-57. 7 Tam¿e, s. 7. 8 A. Przewonik, Dekalog. Nie odrzucaj!, w: Niedziela, nr 28, z 12.07.2015, s. 50. 9 T. Winiarski, Homoma³¿eñstwa legalne?, w: Niedziela nr 28, z 12.07.2015, s. 54. 10 tj, Legalizacja poligamii kwesti¹ czasu, w: Goæ Niedzielny, nr 28, z 12.07.2015, s. 8. 11 Abp Aldo di Cillo Pagoto , dz. cyt., s. 15. 12 Tam¿e, nr 13, s. 15 n. 13 Tam¿e, nr 14, s. 16. 14 D. Kowalczyk SJ, Synodalne zamieszanie, w: Goæ Niedzielny, nr 28, z 12.07.2015, s. 25. 15 Tam¿e. 16 Tam¿e, s. 26. 17 Na linii frontu. O pomys³ach z piek³a rodem i seksie, który jest boski, z ks. Robertem Skrzypczakiem rozmawia Marcin Jakimowicz, w : G o æ N i e d z i e l n y, n r 2 8 , z 12.07.2015, s. 26. 18 Tam¿e, s. 27. 2 GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 8 Chrzest jako wszczepienie w Chrystusa c. d. 3. Nakaz chrztu i jego skutki Nakaz udzielania chrztu przekaza³ Jezus swoim uczniom po zmartwychwstaniu: Idcie na ca³y wiat i g³ocie Ewangeliê wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, bêdzie zbawiony; a kto nie uwierzy, bêdzie potêpiony (Mk 16,15 16). Dana mi jest wszelka w³adza w niebie i na ziemi. Idcie wiêc i nauczajcie wszystkie narody, udzielaj¹c im chrztu w imiê Ojca i Syna, i Ducha wiêtego (Mt 28,18-19). Chrzest: - to brama do ¿ycia i królestwa Bo¿ego1; - daje ¿ycie wieczne; - jest sakramentem wiary: Kto uwierzy ; - zachêca do wiary czynnej; - to zawarcie nowego przymierza z Chrystusem; - wprowadza do wspólnoty Kocio³a; - sprawia, ¿e cz³owiek staje siê ¿yw¹ wi¹tyni¹ Ducha wiêtego, królewskim kap³añstwem, narodem wiêtym; - stanowi wiê jednoci ze wszystkimi ochrzczonymi; - przyjmuje siê go tylko raz w ¿yciu; - sprawia, ¿e ochrzczony staje siê uczestnikiem natury Bo¿ej, przybranym dzieckiem Bo¿ym; - oznacza powiêcenie siê na w³asnoæ Trójcy Przenajwiêtszej i pe³n¹ z Ni¹ wspólnotê; - oczyszcza z grzechów moc¹ Mêki i Zmartwychwstania Chrystusa; - przywraca do ¿ycia w Chrystusie; - oznacza przejcie ze mierci grzechu do ¿ycia w ³asce. Rozró¿nia siê: - chrzest z wody; - chrzest pragnienia, kiedy wystarcza samo pragnienie przyjêcia chrztu, jeli jego udzielenie jest niemo¿liwe; - chrzest krwi czyli mêczeñstwo za wiarê. Ostatnie rodzaju chrztu zak³adaj¹, ¿e cz³owiek ju¿ wierzy, pozna³ Ewangeliê Jezusa Chrystusa i jest wiadomy jego koniecznoci. Do zbawienia potrzebna jest ³aska, a tej Chrystus mo¿e udzieliæ tak¿e i poza sakramentami w sposób Jemu w³aciwy. Zbawienie mog¹ osi¹gn¹æ nawet ci, którzy nie znaj¹ Chrystusa, ale postêpuj¹ zgodnie z os¹dem ich w³asnego sumienia2. W Konstytucji duszpasterskiej o Kociele w wiecie wspó³czesnym (KDK) czytamy: W g³êbi sumienia cz³owiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie daje, lecz któremu winien byæ pos³uszny i którego g³os, nawo³uj¹c go zawsze do mi³owania i czynienia dobra oraz unikania z³a tam, gdzie nale¿y, rozbrzmiewa we wnêtrzu cz³owieka: Czyñ to, tamtego unikaj. Cz³owiek bowiem ma w sercu wpisane przez Boga prawo; pos³uszeñstwo temu prawu stanowi w³anie o jego godnoci, i wed³ug niego on sam bêdzie s¹dzony. Sumienie jest najskrytszym orodkiem i sanktuarium cz³owieka, w nim pozostaje on sam z Bogiem, którego g³os rozbrzmiewa w jego wnêtrzu (n. 16)3. Dla tych, którzy poznali Chrystusa jedyn¹ drog¹ jest chrzest, który wiedzie do osi¹gniêcia ¿ycia wiecznego: Jeli siê kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie mo¿e wejæ do królestwa Bo¿ego (J 3,5). Chrzest sprawia: - obfite wylanie Ducha przez Jezusa Chrystusa (Tt 3,5 n); - przyobleczenie siê w Chrystusa (Ga 3,27); - zanurzenie w Chrystusa, w³¹czenie w Jego mêkê, mieræ i zmartwychwstanie (Rz 6,3-11); - w³¹czenie w tajemnicê cis³ego zjednoczenia z Chrystusem; - wszczepienie w Chrystusa; - w cz³owieku dokonuje siê tajemnicza przemiana, wszczepienie w misterium paschalne Chrystusa; - nawi¹zanie braterskiej wiêzi z Chrystusem i Trójc¹ Przenajwiêtsz¹ oraz ze wszystkimi ochrzczonymi; - dzieciêctwo Bo¿e; - ochrzczony otwiera siê na pe³niê ¿ycia sakramentalnego; - rodzi siê duchowa wiê i dialog miêdzy ludmi przez ¿ycie sakramentalne. Chrzest jest to pierwszy z sakramentów, który jest niepowtarzalny, bowiem wyciska znamiê niezatarte, charakter sakramentalny czyli znak przynale¿noci do Chrystusa. On wprowadza do wspólnoty Ludu Bo¿ego czyli do Kocio³a, w³¹cza do potrójnej misji Chrystusa: kap³añskiej, proroczej i królewskiej, do udzia³u w powszechnym kap³añstwie wiernych: Wy równie¿, niby ¿ywe kamienie, jestecie budowani jako duchowa wi¹tynia, by stanowiæ wiête kap³añstwo, dla sk³adania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa Wy za jestecie wybranym plemieniem, królewskim kap³añstwem, wiêtym narodem, ludem (Bogu) na w³asnoæ przeznaczonym (1 P 2, 5.9). Naukê o powszechnym kap³añstwie wiernych Koció³ pierwotny ³¹czy³ zawsze z udzielaniem sakramentu chrztu. Kap³añstwo powszechne wiernych ró¿ni siê zasadniczo od sakramentu kap³añstwa (ministerialnego, s³u¿ebnego, hierarchicznego). Ochrzczeni nie mog¹ jednak celebrowaæ Eucharystii nie maj¹c wiêceñ kap³añskich. Nie mo¿na zacieraæ ró¿nicy miêdzy powszechnym kap³añstwem wiernych wynikaj¹cym z sakramentu chrztu, a kap³añstwem s³u¿ebnym. Wystêpuje tu istotna ró¿nica. Kap³añstwo ministerialne, s³u¿ebne wyrasta tylko z kap³añstwa powszechnego wiernych. 4. Powszechne kap³añstwo wiernych Z powszechnym kap³añstwem wiernych zwi¹zane s¹ trzy pos³annictwa: 1. Kap³añskie; 2. Prorocze (profetyczne); 3. Królewskie. Ad 1. Chrystus jest jedynym i najwy¿szym Kap³anem Nowego Testamentu. Jego funkcja kap³añska jest cile zwi¹zana z Jego misj¹ Porednika miêdzy Ojcem a ludmi. Jako Kap³an z³o¿y³ z siebie na krzy¿u najdoskonalsz¹ ofiarê. Charakter kap³añski ma równie¿ ca³y lud Bo¿y, co jasno wynika ze znanej nauki w. Piotra: 1 P 2,4-5; 9-10. Myl tê rozwija tak¿e Sobór Watykañski II: Ludzie wieccy , maj¹cy GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 9 uczestnictwo w funkcji kap³añskiej, prorockiej i królewskiej Chrystusa, wype³niaj¹ natomiast swe zadania w pos³annictwie ca³ego Ludu Bo¿ego w Kociele i w wiecie. Rzeczywicie prowadz¹ oni apostolstwo przez dzia³alnoæ skierowan¹ ku ewangelizacji i uwiêcaniu ludzi oraz ku przenikaniu i kszta³towaniu porz¹dku rzeczy doczesnych zgodnie z duchem ewangelicznym, tak by ich dzia³anie w tym porz¹dku stanowi³o w sposób widoczny wiadectwo o Chrystusie i s³u¿y³o do zbawienia ludzi: (DA 2). To pos³annictwo zwi¹zane jest z przyjêciem sakramentu chrztu i namaszczenia Duchem wiêtym. Z tego wynika zobowi¹zanie do apostolstwa, do szerzenia wiary s³owem i uczynkiem oraz bronienia jej (KK 11). wieccy w³¹czeni zostali w królewskie kap³añstwo i lud wiêty (por 1 P 2,4-10), by przez wszelkie prace sk³adali duchowe ofiary i wszêdzie na ziemi dawali wiadectwo Chrystusowi (DA 3). Wierni za, na mocy swego królewskiego kap³añstwa, wspó³dzia³aj¹ w ofiarowaniu Eucharystii; pe³ni¹ te¿ to kap³añstwo przez przyjmowanie sakramentów, modlitwê i dziêkczynienie, wiadectwo wiêtego ¿ycia, wyrzeczenie siê siebie i czynn¹ mi³oæ. wiêta i organicznie ukszta³towana natura spo³ecznoci kap³añskiej aktualizuje siê przez sakramenty i przez cnoty (KK 10 11). Pos³annictwo kap³añskie w ¿yciu ludzi ochrzczonych realizuje siê przez udzia³ w liturgii i ¿yciu sakramentalnym, w modlitwie Kocio³a, sk³adaniu siebie w ofierze wraz z Ofiar¹ eucharystyczn¹ a g³ównie przez ofiarne ¿ycie ma³¿eñskie i rodzinne, codzienn¹ pracê, utrapienia ¿ycia jeli s¹ znoszone z cierpliwoci¹, a nawet wypoczynek ducha i cia³a, jeli jest zgodny z zamys³em Bo¿ym (por KK 34). Równie¿ ca³e ¿ycie spo³eczne i zawodowe mo¿e byæ krêgiem spe³niania kap³añskiej funkcji ludzi wieckich, ¿e mo¿na potraktowaæ je jak o³tarz, na którym ludzie wieccy maj¹ spe³niaæ sw¹ kap³añsk¹ funkcjê przez sk³adanie duchowych ofiar wielbi¹cych Boga i zbawiaj¹cych wiat4. Jest to jednoczenie wezwanie za wzorem Chrystusa Kap³ana do wstêpowania w lady wiêtoci. Ad 2. Chrzest i bierzmowanie usprawniaj¹ tak¿e do udzia³u w proroczej funkcji Chrystusa. On przyniós³ radosn¹ nowinê o zbawieniu, g³osi³ j¹ z wielk¹ moc¹ i przekonaniem, budz¹c podziw s³uchaczy. Sobór naucza: wiêty Lud Bo¿y uczestniczy tak¿e w prorockiej funkcji Chrystusa, szerz¹c o Nim ¿ywe wiadectwo przede wszystkim ¿yciem wiary i mi³oci i sk³adaj¹c Bogu ofiarê chwa³y, owoc warg, które wyznaj¹ Jego imiê (por. Hbr 13,15), (KK 12). Chrystus, wielki Prorok, który zarówno wiadectwem ¿ycia, jak i moc¹ s³owa og³osi³ królestwo Ojca, pe³ni swoj¹ misjê prorock¹, pos³ugê nauczania, a¿ do pe³nego objawienia siê chwa³y nie tylko przez hierarchiê, która naucza w Jego imieniu i Jego w³adz¹, ale tak¿e przez wieckich, których po to ustanowi³ te¿ wiadkami oraz wyposa¿y³ w zmys³ wiary i ³askê s³owa (por. Dz 2,17 n Ap 19,10), aby moc Ewangelii jania³a w ¿yciu codziennym, rodzinnym i spo³ecznym (KK 35). Jest to przed³u¿enie misji Jezusa Chrystusa. Chodzi o przepojenie i nawietlenie wszystkich przejawów ¿ycia wiat³em Ewangelii, o swoiste dotlenienie ¿ycia, pracy, rozrywki czy kontaktów towarzyskich. Specjaln¹ rolê do spe³nienia maj¹ ma³¿onkowie chrzecijañscy na odcinku wychowania chrzecijañskiego swoich dzieci, aby by³y wiadkami wiary i mi³oci Chrystusa. Maj¹ przyczyniaæ siê do odkrywania i ukazywania sfery transcendentnej w ¿yciu codziennym, aby ¿ycia nie zacieniaæ tylko do potrzeb biologicznych czy nawet humanistycznych. Maj¹ siê przyczyniaæ do demaskowania z³a i grzechu, a wskazywaæ dobro. Winno to mieæ swoje odzwierciedlenie tak w ¿yciu spo³ecznym jak i zawodowym. To ¿ycie wed³ug zasad wiary, nadziei i mi³oci. Ad 3. Wierni Chrystusowi ludzie wieccy maja tak¿e swój udzia³ w królewskiej godnoci i funkcji Chrystusa. Wyg³osi³ On szereg przypowieci o królestwie niebieskim (Mt 13), sam okreli³ siebie Królem (J 18,37), zaznaczaj¹c jednak, ¿e królestwo Jego nie jest z tego wiata (J 18,36). Jest Królem przez postawê s³u¿by i pos³uszeñstwo woli Ojca, a¿ do ca³kowitej ofiary ze swojego ¿ycia. Jego królestwo ma inny wymiar ni¿ znane monarchie ziemskie Najwiêkszy miêdzy wami niech bêdzie jak najm³odszy, a prze³o¿ony jak s³uga! (£k 22,26). Jezusowa godnoæ królewska uwidacznia siê w postawie s³u¿by i dawania wiadectwa prawdzie (J 18,37). Sam uto¿samia siê z Prawd¹ (J 14,6). Postawa królewska w ¿yciu chrzecijanina to poznanie swojego ¿ycia w prawdzie, która wyzwala (J 8,31-36). To poznanie Boga, wiata i cz³owieka GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 10 wraz z odczytaniem jego powo³ania. To ci¹g³e wyzwalanie siê z niewoli grzechu, to panowanie nad sob¹, bo ka¿dy, kto pope³nia grzech, jest niewolnikiem grzechu (J 8,34). Zdaniem w. Ambro¿ego królem jest ten, kto panuje nad cia³em, namiêtnociami, dusz¹ i w³asn¹ osob¹5. Postawa królewska w ¿yciu chrzecijanina winna realizowaæ siê g³ównie w postawie s³u¿by, a nie panowania. Jest to upodabnianie siê do Chrystusa S³ugi. Niemniejsz¹ rolê spe³niaæ winna postawa pos³uszeñstwa i poddania siê Chrystusowi oraz Kocio³owi w mi³oci ofiarnej. Za porednictwem ludzi wieckich Chrystus pragnie rozszerzaæ swoje królestwo: Królestwo prawdy i ¿ycia, królestwo wiêtoci i ³aski, królestwo sprawiedliwoci, mi³oci i pokoju (prefacja na uroczystoæ Chrystusa Króla), (por. KK 36). Znakiem królewskiej postawy ludzi wieckich jest ¿ycie ma³¿eñskie i rodzinne, które za wzorem Chrystusa zak³ada postawê s³u¿by i mi³oci, samooddania siê w mi³oci, jak i Chrystus odda³ siê Kocio³owi, swojej Oblubienicy. Zachodzi potrzeba, aby ca³e ich ¿ycie by³o przenikniête duchem ofiarnej mi³oci Chrystusowej. Przymioty chrzestnego: - dojrza³y, odpowiedzialny do spe³nienia tego zadania; - przyst¹pi³ do chrztu, bierzmowania i Eucharystii; - nale¿y do Kocio³a katolickiego i prawo nie zabrania mu spe³niaæ tej funkcji. Na ¿yczenie rodziców, obok chrzestnego katolika mo¿e stan¹æ cz³owiek ochrzczony, urodzony i wychowany w wierze chrzecijañskiej lub spo³ecznoci od³¹czonej. Trzeba uwzglêdniæ normy ekumenizmu. Zwyczajnymi szafarzami chrztu s¹ biskupi, kap³ani i diakoni. Rytua³ zachêca, aby starannie przygotowaæ siê do g³oszenia s³owa Bo¿ego i byæ starannym przy udzielaniu tego sakramentu. Nie powinno siê nikomu okazywaæ jakich specjalnych wzglêdów. Zachêca siê, aby biskupi tak¿e udzielali chrztu, g³ównie w Wigiliê Paschaln¹ i to szczególnie doros³ym. Duszpasterze maj¹ obowi¹zek przy- we, opiekunki spo³eczne, pielêgniarki, lekarze. Winni oni przyswoiæ sobie umiejêtnoæ udzielania tego sakramentu, a szczególnie jego formu³ê. O to g³ównie powinni zatroszczyæ siê duszpasterze. Rytua³ mocno akcentuje rolê rodziców naturalnych dziecka. Rodzice ze swej natury maj¹ wiêkszy udzia³ w pos³udze, ani¿eli chrzestni. Obowi¹zkiem duszpasterzy jest odpowiednie przygotowanie rodziców do pe³nienia swoich funkcji w czasie chrztu w³asnego dziecka. Oni prosz¹ o chrzest dla swojego dziecka, pierwsi krel¹ na czole znak krzy¿a, wypowiadaj¹ s³owa wyrzeczenia siê szatana, bior¹ udzia³ w wyznawaniu wiary, nios¹ dziecko do ród³a chrzcielnego, trzymaj¹ zapalone wiece i otrzymuj¹ specjalne b³ogos³awieñstwo. Je¿eli jedno z rodziców nie mo¿e z³o¿yæ wyznania wiary, zachowuje milczenie. Nie powinno jednak przeszka- gotowania rodziców i chrzestnych. Podobn¹ rolê do spe³nienia maj¹ diakoni. Przy du¿ej iloci chrzczonych Rytua³ dopuszcza tak¹ mo¿liwoæ, aby chrztu pomagali udzielaæ nawet ludzie wieccy. Wydaje siê jednak, ¿e to uprawnienie nie ma u nas zastosowania. W razie braku kap³ana, diakona, chrztu mo¿e udzieliæ ka¿dy wierz¹cy, a nawet ka¿dy kieruj¹cy siê w³aciw¹ intencj¹. Udzielaniu chrztu powinien towarzyszyæ przynajmniej jeden lub dwóch wiadków. W nag³ym wypadku chrztu mo¿e udzieliæ ka¿dy, a zw³aszcza rodzice, katechici, po³o¿ne, pomocnice domo- dzaæ w religijnym wychowaniu dziecka. Od chwili chrztu rodzice s¹ zobowi¹zani do wychowywania swego dziecka w wierze, do poznawania Boga i rozwoju ¿ycia duchowego. W obrzêdach chrztu podtrzymano tak¿e instytucjê rodziców chrzestnych. Podkrela siê, ¿e cz³owiek doros³y nie mo¿e byæ dopuszczony do chrztu bez wiadka. Podobnie i w przypadku dziecka. W razie potrzeby ma pomagaæ rodzicom w religijnym wychowaniu. Wybiera siê jedn¹ chrzestn¹ i jednego chrzestnego. Spójrzmy na najnowsze ustalenia w oparciu o Obrzêdy chrztu dzieci 4. Obowi¹zki i czynnoci przy udzielaniu sakramentu chrztu (Obrzêdy chrztu dzieci wed³ug rytua³u rzymskiego, nr 7 17). Chrzest jest wydarzeniem w ¿yciu wspólnoty, dlatego winien on budziæ ¿ywe zainteresowanie i zachêtê do wziêcia udzia³u. Szczególnie winni byæ zainteresowani nie tylko rodzice i chrzestni, ale przyjaciele, znajomi, najbli¿sza rodzina. Chrzest winien byæ przejawem wspólnej wiary. Chrzczonemu winien towarzyszyæ chrzestny wybrany ze wspólnoty, który by³by chêtny do pomocy w przygotowaniach do chrztu jeli chodzi o cz³owieka doros³ego. Po chrzcie powinien czuæ siê zobowi¹zanym do troski o wytrwanie w wierze i styl chrzecijañskiego ¿ycia. W razie potrzeby chrzestny winien wspieraæ rodziców w religijnym wychowaniu dziecka i rozwoju jego wiary. doros³y chrzestny powiadcza wiarê ochrzczonego i gwarantuje wychowanie w wierze. GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 11 dostosowane do zwyczajów diecezji polskich6: specjalne przepisy dla Kocio³ów wschodnich (n. 10). Odnonie obecnoci chrzestnego wspomniane Obrzêdy stanowi¹: Szczegó³owo na temat chrztu wypowiada siê nasz Synod, którego ustalenia s¹ zbie¿ne z wytycznymi Kocio³a w Polsce, a dodatkowo dodaj¹7: Statut 307, p. 1: Synod poleca, aby udzielanie chrztu mia³o miejsce podczas Mszy wiêtej by ca³a wspólnota mog³a braæ udzia³ w tym obrzêdzie i aby ukazaæ zwi¹zek chrztu i Eucharystii. Statut 308, p. 1: Chrztu udziela siê zasadniczo w niedziele, poniewa¿ Koció³ obchodzi wtedy Misterium Paschalne. W razie koniecznoci mo¿na go te¿ udzielaæ w innym czasie. Statut 309, p. 2: Kandydaci na chrzestnych, pochodz¹cy z innych parafii, winni przedstawiæ stosowne zawiadczenie od w³asnego proboszcza o zdolnoci do tej funkcji. Statut 310: Zaleca siê, aby rodzice, chrzestni czy inni bliscy przyjmuj¹cych chrzest spe³niali niektóre funkcje liturgiczne, jak: czytania, piew miêdzylekcyjny, wezwania modlitwy wiernych, przyniesienie darów ofiarnych. Statut 311: 1. Rodzice, o ile nie maja przeszkód, oraz chrzestni powinni w czasie obrzêdu chrztu przyst¹piæ do sto³u Pañskiego. 2. Duszpasterze powinni zachêcaæ, aby tak¿e rodzina i krewni kandydata do chrztu przyst¹pili do sakramentu pokuty i Komunii wiêtej. Statut 315: Duszpasterze winni zachêcaæ rodziców, aby przynajmniej jedno z imion nadawanych dziecku figurowa³o w wykazie wiêtych i b³ogos³awionych. Statut 316: 1. Zachêca siê duszpasterzy do uroczystego obchodzenia w parafii pierwszej rocznicy chrztu dziecka po³¹czonej ze specjalnym b³ogos³awieñstwem i katechez¹ dla rodziców 2. Zaleca siê wiernym obchodzenie kolejnych rocznic chrztu, w zwi¹zku z dniem imienin. Szczególnym darem imieninowym, cenionym przez chrzecijan, niech bêdzie wspólna modlitwa lub ofiarowanie Mszy wiêtej. ...przy chrzcie dziecka ma byæ obecny chrzestny, jako przedstawiciel zarówno rodziny ochrzczonego, rozszerzonej w znaczeniu duchowym, jak i Kocio³a, naszej Matki; w razie potrzeby ma on wspieraæ rodziców w staraniu siê to, by dziecko dosz³o do wyznawania wiary i wyra¿a³o j¹ ¿yciem (n. 8). Chrzestny uczestniczy przynajmniej w koñcowych obrzêdach katechumenatu oraz w samym obrzêdzie chrztu, aby przy chrzcie doros³ego powiadczyæ jego wiarê, a przy chrzcie dziecka wyznaæ razem z rodzicami wiarê Kocio³a, w której to dziecko otrzymuje chrzest (n. 9). Do przyjêcia zadania chrzestnego ( ) mo¿e byæ dopuszczony ten, kto: 1) Zosta³ wyznaczony przez przyjmuj¹cego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastêpuje, a gdy go nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu i ma wymagane kwalifikacje oraz intencjê pe³nienia tego zadania; 2) jest wystarczaj¹co dojrza³y do pe³nienia tego zadania, to znaczy ukoñczy³ szesnacie lat, chyba ¿e biskup diecezjalny ustali³ inny wiek, albo proboszcz lub szafarz ze s³usznej przyczyny dopuszcza wyj¹tek; 3) przyj¹³ trzy sakramenty wtajemniczenia: chrzest, bierzmowanie i Eucharystiê oraz prowadzi ¿ycie zgodne z wiar¹ i z zadaniem, jakie ma pe³niæ; 4) nie jest ojcem ani matk¹ przyjmuj¹cego chrzest; 5) jest jednym chrzestnym lub jedn¹ chrzestn¹, chyba ¿e dopuszcza siê parê chrzestnych; 6) nale¿y do Kocio³a katolickiego i prawo nie zabrania mu pe³nienia zadañ chrzestnego. Je¿eli rodzice przyjmuj¹cego chrzest wyra¿¹ takie ¿yczenie, obok chrzestnego katolika (chrzestnej katoliczki) mo¿na dopuciæ jako chrzecijañskiego wiadka chrztu cz³owieka ochrzczonego i wierz¹cego w Chrystusa, ale nienale¿¹cego do wspólnoty katolickiej. Co do od³¹czonych braci z Kocio³ów wschodnich nale¿y wzi¹æ pod uwagê Statut 318: 1. O dopuszczeniu do chrztu dzieci z rodzin religijnie obojêtnych lub zaniedbanych decyduje miejscowy proboszcz, maj¹c na uwadze wiêtoæ sakramentu oraz zobowi¹zanie do wychowania w wierze dziecka ochrzczonego. 2. Warunkiem chrztu dziecka jest zadeklarowana wola (w trudniejszych przypadkach na pimie) wychowania dziecka po katolicku, czasem niezale¿nie od s³aboci czy powik³añ ¿yciowych jego rodziców, daj¹c uzasadnion¹ nadziejê katolickiego wychowania dziecka. c. d. n. Ks. Andrzej Skiba Obrzêdy chrztu dzieci, nr 3. S. Olejnik ks., Dar. Wezwanie. Odpowied. Teologia moralna, t. 4, Podstawowe ukierunkowania ¿ycia chrzecijañskiego, Warszawa 1989, s. 11. 3 Sobór Watykañski II. Konstytucje Dekrety Deklaracje, Tekst polski, nowe t³umaczenie, Pallottinum Poznañ 2012, s. 536. 4 W. S³omka ks., wiêtoæ na wieckiej drodze ¿ycia, Poznañ Warszawa 1981, s. 150. 5 S³omka, Dz. cyt., s. 162. Zob.: J. Gaæ, U wiêtego Ambro¿ego, w: Polonia Christiana, styczeñ luty 2016, s. 75 78. 6 Wydanie trzecie, Ksiêgarnia w. Jacka, Katowice 2014. 7 Synod Archidiecezji Przemyskiej 1995-2000. Statuty i Aneksy, Wydawnictwo Archidiecezji Przemyskiej, Przemyl 200, s. 103 106. Do pe³niejszego zrozumienia istoty chrztu mo¿na siêgn¹æ po Kodeks. Prawa Kanonicznego. Komentarz. Powszechne i Partykularne Ustawodawstwo Kocio³a Katolickiego. Podstawowe Akty Polskiego Prawa Wyznaniowego, Edycja polska na podstawie wydania hiszpañskiego, redakcja naukowa Piotr Majer, Wydawnictwo Wolters Kluwer, Kraków 2011, kanony: 849 878. 1 2 GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 12 Ludzkie losy Wie P³owce przed wojn¹, czyli dawnych wspomnieñ czar panorama czêci wsi P³owce od strony cmentarza, w tle Góry S³onne pan Czes³aw jest dziarskim cz³owiekiem mimo up³ywu lat na zdjêciu wraz z ¿on¹ GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 13 Pan Czes³aw Bindas ma ju¿ 88 lat. Jest najstarszym mieszkañcem wioski P³owce, urodzonym tu jeszcze przed wojn¹. Mimo s³usznej liczby lat umys³ ma jasny. Dziarskim krokiem porusza siê po mieszkaniu i po obejciu. W ka¿d¹ niedzielê jest na Mszy w. w kociele. W jego pamiêci zachowa³o siê wiele obrazów z dzieciñstwa i m³odoci. Chcê utrwaliæ te wspomnienia, zapisuj¹c je na ³amach naszej gazetki. - Urodzi³em siê 3 grudnia 1927 roku. Mój ojciec pochodzi³ z Niebieszczan, a mama st¹d, z P³owiec, z rodziny Mielnik. Mia³em jeszcze dwoje starszego rodzeñstwa. Brat Kazimierz by³ urodzony w 1924 roku, a siostra Bronis³awa w 1926r. (zmar³a niedawno). Nied³ugo po moim urodzeniu ojciec wyjecha³ do Kanady. Przebywa³ tam prawie 40 lat. Niewiele nam pomaga³, to by³y jakie grosze. Ca³y ciê¿ar utrzymania rodziny spad³ na moj¹ matkê. Mieszkalimy jeszcze razem z dziadkiem i babk¹, ale dziadek te¿ szybko umar³, a babka odesz³a nied³ugo po wojnie. Mama ima³a siê ró¿nych prac u bogatych ludzi w Sanoku. Chodzi³a praæ i sprz¹taæ, i w ten sposób jako udawa³o siê nam przetrwaæ. Pola mielimy niedu¿o, ze 2 hektary. Nie staæ nas by³o na konia, wiêc musielimy prosiæ s¹siadów o pomoc. Ka¿d¹ pracê koniem trzeba by³o odpracowaæ u nich na polu. Mielimy dwie krowy oraz winie i kury, to by³a podstawa naszego utrzymania. Ziarno me³³o siê ¿arnami i z tej m¹ki pieklimy chleb. Mieszkalimy w chacie, w której jedna czêæ by³a mieszkaniem, a drug¹ zajmowa³y zwierzêta. Dom by³ kryty s³om¹, a zamiast pod³ogi by³o klepisko. W P³owcach by³a szko³a powszechna (od 1912 r., budynek stoi do dzi - dop. TG). Tu chodzi³em 4 lata. Nauczy- cielka nazywa³a siê Wowczyk i przychodzi³a pieszo z Sanoka. Uczniem nie by³em najlepszym, w przeciwieñstwie do mojego rodzeñstwa, które uczy³o siê bardzo dobrze. W ³awkach siedzieli obok siebie Rusini, Polacy, ¯ydzi i Cyganie. Wiele dzieci pochodzi³o z rodzin mieszanych polsko ruskich. ¯ydów by³a u nas w wiosce jedna familia, ale za to mieli siódemkê dzieci. W jednej czêci wioski mieszka³o kilka rodzin cygañskich. Uczylimy siê razem, czêsto robilimy sobie psikusy. mama Czes³awa z trójk¹ dzieci mama Czes³awa z trójk¹ dzieci GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 14 Naprzeciw naszego domu mieszka³ ¯yd, jedyny w P³owcach. Nazywa³ siê HerszkoLustig. By³ rolnikiem i nie wyró¿nia³ siê zbytnim bogactwem. Czêsto bawilimy siê z jego dzieæmi, choæ te¿ czasem robilimy im na z³oæ. W czasie wojny Niemcy nakazali im opuciæ dom i pojechaæ do Bukowska. Nie wiem, co siêz nimi sta³o, ale przypuszczam, ¿e zginêli w obozie. W P³owcach nie by³o kocio³a, ani te¿ cerkwi. Chodzilimy w niedzielê do Sanoka, do parafii. Pamiêtam, ¿e proboszczem by³ ks. Krukar. Bardzo rzadko babcia, która by³a Rusink¹, zabiera³a nas do cerkwi w Sanoczku. Sz³o siê tam przez pola, nie by³o dalej ni¿ do miasta. Na religiê przyje¿d¿a³ do szko³y ksi¹dz z Sanoka. Nie pamiêtam, ¿eby przyje¿d¿a³ ksi¹dz ruski. W 1936 lub 37 roku przyst¹pi³em do I Komunii wiêtej. Zachowa³o siê z tego czasu jedno zdjêcie. Ze wzglêdu na oszczêdnoci siedzimy na nim wszyscy, ca³e rodzeñstwo, w odwiêtnych strojach komunijnych w rodku najstarszy Kazimierz, po lewej Bronia, a ja po prawej. W P³owcach nie by³o kocio³a, ale by³ cmentarz i ma³a kapliczka. Na cmentarzu chowano wiernych obu obrz¹dków. Przyje¿d¿a³ wtedy ksi¹dz, odprawi³ modlitwy w domu i na cmentarzu. Do dzi zachowa³y siê groby jeszcze sprzed wojny. W jednym z nich le¿y wraz z kolegami mój brat Kazimierz. By³o to nied³ugo przejciu frontu w 1944 roku. Jesieni¹ brat i koledzy dostali wezwanie do wojska, wojna jeszcze siê nie skoñczy³a, Niemcy uciekali, a Sowieci ich gonili. Brat z kolegami postanowili jeszcze poeksperymentowaæ z broni¹ i pociskami, których wtedy by³o mnóstwo. Poszli do lasu i bawili siê zapalnikami, lontami, próbowali odpaliæ niewybuchy. Przy próbie odpalenia jednego ³adunku pomyleli, ¿e nie uda³o siê i podeszli do niego wtedy nast¹pi³a eksplozja. Wszyscy trzej zginêli, choæ mój brat jeszcze kilka godzin dogorywa³ w szpitalu. Osobicie by³em obecny na miejscu tragedii nied³ugo póniej. Nie pamiêtam dok³adnej daty tego nieszczêcia budynek dawnej szko³y w P³owcach pamiêtaj¹cy lata przedwojenne stara maszyna firmy Singer przydatna w warsztacie (sprawdzi³em na cmentarzu 21.11.1944 r. dop. TG). Po skoñczeniu szko³y powszechnej uda³em siê na przyuczenie zawodu do Zak³adu Rymarsko Tapicerskiego w Sanoku, który znajdowa³ siê w pobli¿u zbiegu ulic Kociuszki i Sikorskiego. Szybko poznawa³em fach. Pamiêtam, ¿e w czasie wojny uprz¹¿ zamawiali u nas nawet niemieccy oficerowie. Na pocz¹tku prawie nic nie zarabia³em, ale potem, gdy naby³em umiejêtnoci, mog³em pracowaæ i pomóc w utrzymaniu rodziny mamie. Tym bardziej, ¿e w 1944 zgin¹³ brat. Praca rymarska to mi³oæ mojego ¿ycia. Do dzi mam ko³o domu warsztat, a w nim narzêdzia do roboty. S¹ tam trzy przedwojenne maszyny, które zakupi³em po likwidacji zak³adu w Sanoku (widzia³em je w warsztacie, dobra niemiecka firma dop. TG). Szkoda tylko, ¿e koni ju¿ nie ma we wsi, to i uprzê¿y, ani chom¹tów nie potrzeba. Lubi³em te¿ bardzo prace w polu, dopóki mia³em si³y, to ¿aden kawa³ek pola nie sta³ u nas ugorem. Przed wojn¹ to dopiero by³a mi³oæ do ziemi, ka¿dy kawa³ek gruntu by³w cenie. By³a bieda, po¿ywienie proste ziemniaki, kapusta, barszcz, chleb i mleko. Miêso by³o tylko od wiêta. Zawsze starcza³o ziarna na chleb. Chocia¿ nie tu¿ po II wojnie by³ taki g³ód, ¿e pojecha³em poza granicê, która by³a wtedy umowna, aby ko³o Michalowiec kupiæ pó³ GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 15 worka m¹ki. Potem wraca³em stamt¹d na dachu jakiego wagonu kolejowego z tym cennym skarbem, jakim by³a m¹ka. Po II wojnie wiatowej wszystko siê zmieni³o. Przez P³owce przechodzi³ front w 44 roku. Najpierw siedzielimy w ziemiance przez kilka dni, a potem nas wysiedlono do Falejówki. W czasie walk spali³o siê kilka cha³up. Jeden z oficerów niemieckich chcia³ mnie i kilku innych mê¿czyzn zastrzeliæ, bo ¿¹dali od nas uprzê¿y dla koni, a nie by³o ju¿ nigdzie, wszystko zarekwirowane. Na szczêcie zrozumia³ w koñcu, ¿e naprawdê ju¿ nic nie mamy. Po wojnie wielu mieszkañców wyjecha³o na wschód, na rozkaz w³adzy ludowej. Inni pozostali, czêsto rodziny podzieli³y siê, bo wiele rodzin by³o mieszanych. Z tymi, co wyjechali prawie nikt nie mia³ kontaktu. Pozostawione chaty przejêli ich bliscy czy rodziny. Nadal trzeba by³o uprawiaæ pole. Ja pracowa³em te¿ w Sanoku w Zak³adzie Rymarskim. I tak powoli toczy³o siê to ¿ycie, a¿ do dzisiejszych czasów. Dzisiaj pan Czes³aw ma 88 lat, kilka lat m³odsz¹ ¿onê, dwójkê dzieci i czwórkê wnuków. Zbudowa³ dom, potem pomóg³ synowi zbudowaæ drugi, tu¿ obok. Sprzed wojny w wiosce pozosta³ tylko budynek szko³y, kilka starych drzew ko³o niego i murowany dom po s³awnym artycie Marianie Kruczku, który pozostaje niezamieszkany. No i jeszcze stary cmentarz otoczony brzozami, choæ tu¿ obok niego pojawi³ siê nowy. Zmieni³ siê nawet uk³ad dróg, które zosta³y poprowadzone inaczej i wyasfaltowane. Jest te¿ od niedawna kaplica, w której sprawowane s¹ w niedzielê msze wiête. Niewiele pozosta³o z dawnych lat. Pojawi³o siê wiele nowych domów, ludzi przyby³ych z Sanoka. Przestrzeñ wioski siê poszerzy³a. Z dawnych lat pozosta³y tylko wspomnienia i nadzieja, ¿e nowe pokolenia nie zapomn¹ o przesz³oci. stary cmentarz w P³owcach Wys³ucha³ i opracowa³ ks. Tomasz Grzywna mogi³a trzech m³odzieñców, którzy zginêli po wybuchu pocisku 21.11.1944 r. GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 16 pieszmy siê kochaæ ludzi... 18 stycznia br. minê³a 10. rocznica mierci Ksiêdza poety Jana od Biedronki. Kim by³ ten zwyk³y, niezwyk³y kap³an, który z dzieciêc¹ prostot¹ i ufnoci¹ kocha³ Boga, cz³owieka i otaczaj¹cy go wiat. Ks. Jan Twardowski urodzi³ siê 1 czerwca w Warszawie a zmar³ 18 stycznia 2006 r. By³ pra³atem honorowym Ojca wiêtego Jana Paw³a II, poet¹, przedstawicielem wspó³czesnej liryki religijnej. To z jego wiersza dedykowanego Annie Kamieñskiej, pochodzi s³ynne zdanie pieszmy siê kochaæ ludzi tak szybko odchodz¹. W dniu chrztu ma³ego Janka na mocy decyzji rosyjskich w³adz kolejowych, ca³a rodzina Twardowskich, podobnie jak inne rodziny warszawskich kolejarzy zosta³a przymusowo ewakuowana w g³¹b Rosji. Powrót do Ojczyzny nast¹pi³ dopiero po trzech latach. Przysz³y poeta wychowywa³ siê i kszta³ci³ w Warszawie. W latach 1933-35 wspó³redagowa³ miêdzyszkolne pismo m³odzie¿y gimnazjalnej Kunia M³odych, gdzie piastowa³ funkcjê redaktora dzia³u literackiego. Na ³amach tej gazetki mia³ miejsce jego debiut poetycki i prozatorski. Zacz¹³ równie¿ prowadziæ Poradnik literacki, drukowa³ recenzje i wywiady oraz nawi¹zywa³ szereg znajomoci z utalentowanymi kolegami, m.in. Kazimierzem Brandysem, Paw³em Hertzem, Janem Kottem, Tadeuszem Ró¿ewi- czem. W czasie II wojny wiatowej, podczas której zagin¹³ ca³y jego wczeniejszy dorobek poetycki, by³ ¿o³nierzem Armii Krajowej, uczestniczy³ w Powstaniu Warszawskim. Wskutek prze¿yæ wojennych, w tym zniszczenia jego domu rodzinnego, w 1943 r. postanowi³ zostaæ ksiêdzem. W trakcie wojny w marcu 1945 r. zacz¹³ naukê w tajnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Naukê kontynuowa³ z przerwami do 1948 r., kiedy to 4 lipca (w dniu swojego chrztu) przyj¹³ wiêcenia kap³añskie. W tym te¿ roku uzyska³ tytu³ magistra filologii polskiej za pracê Godzina myli. Zaraz po studiach i wiêceniach kap³añskich przyby³ do parafii w ¯bikowie k. Pruszkowa, gdzie by³ wikarym przez 3 lata. Zajmowa³ siê nauczaniem religii w szkole specjalnej, tak¿e dla niewidomych w Laskach. Od 1959 r. do emerytury by³ rektorem Kocio³a Sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie g³osi³ kazania dla dzieci, którym póniej zadedykowa³, m.in. zbiory: Zeszyt w kratkê oraz Patyki i patyczki. By³ równie¿ wieloletnim wyk³adowc¹ i wychowawc¹ pokoleñ kleryków w warszawskim seminarium. Zmar³ w szpitalu w Warszawie przy ul. Banacha. Zosta³ pochowany w krypcie w Panteonie Wielkich Polaków, miejscu pochówku dla zas³u¿o- nych w wi¹tyni Opatrznoci Bo¿ej, zgodnie z ¿yczeniem Prymasa Polski Kard. Józefa Glempa, a wbrew ostatniej woli ksiêdza Twardowskiego, który chcia³ byæ pochowany na warszawskich Pow¹zkach. A jak t¹ chwilê odejcia Wielkiego Poety do Domu Ojca, wspomina³ nasz rodak, sanoczanin, Ksi¹dz pra³at Zdzis³aw Peszkowski, Kapelan w. Jana Paw³a II, Kapelan Rodzin Katyñskich i pomordowanych na Wschodzie, harcmistrz Kapelan Naczelny ZHP (poza granicami kraju), patron honorowy Hufca ZHP Ziemi Sanockiej. Dla cz³owieka, który spe³ni³ swe naturalne obowi¹zki, mieræ jest naturalna i mile widziana, jak sen. W rodê 18 stycznia wieczorem, kiedy czeka³em na Apel Jasnogórski, otrzyma³em wiadomoæ od p. Pu³askiego z Polskiego Radia: Proszê ksiêdza, przed chwil¹ zmar³ ks. Jan Twardowski. Na pewno ksi¹dz go zna³ i bardzo ceni³. Mo¿e chcia³by ksi¹dz powiedzieæ co do ca³ej Polski. Powiedzia³em, bo by³ mi naprawdê bliski, bliski memu sercu. Ubogaca³ nas wszystkich swoim wielkim twórczym duchem, ksi¹dz Jan, poeta przedziwny. Zaraz zadzwoni³em na Jasn¹ Górê. Ju¿ dzwony da³y znak, ¿e rozpoczyna siê GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 17 Apel Jasnogórski. Gor¹co pragn¹³em, ¿eby w³anie stamt¹d, z Jasnej Góry przez Radio Maryja pad³a pierwsza wiadomoæ o odejciu do Boga naszego umi³owanego poety, kap³ana, który nasze serca uskrzydla³ piêknem, g³êbi¹ mylenia i rozradowywa³ zaskakuj¹cymi wprost skojarzeniami. Karmi³ nas szczodrze swoj¹ poetyck¹ dusz¹. Drogi Ksiê¿e Janie, nie odszed³e od nas. Nadal uczysz nas patrzeæ na wiat przez dar piêkna, prostoty i mi³oci, zawarty w Twojej twórczoci. Mam przed sob¹ kilka tomików Twojej poezji, które mi zadedykowa³e. Patrzê na nie z zachwytem. Otwieram, ³ykam Twoje myli. W jednym z tomików prosisz Nie zmarnujmy tego Daru. Myli o Janie Pawle II. W innym tomiku odmawiam z Tob¹ ró¿aniec. Wg³êbia³em siê w tajemnicê cierpienia Jezusa. Razem z Tob¹ wêdrujê po ogrodach, kontempluj¹c 62 roliny z najpiêkniejszego ogrodu poezji, uczê siê patrzeæ na wiat tak, jak Ty patrzy³e, wielki poeto, Ksiê¿e Janie. Z Tob¹ Ksiê¿e Janie piewam piêkn¹ Polsk¹ Litaniê na czeæ Matki Boskiej pozdrawiaj¹c j¹ polskimi inwokacjami. Z Tob¹ chcê kontemplowaæ prawdê o wiecie w tomie Jak têcza co sob¹ nie zajmuje miejsca. Z Tob¹ chcê umi³owaæ Tego, który Ci ju¿ wszystko wyt³umaczy³. Otulam Ciê, Drogi Przyjacielu modlitw¹. W Tajemnicy wiêtych Obcowania, Ty jeste ju¿ w ramionach Boga, a my ci¹gle jeszcze w drodze do Niego. GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. Halina Martowicz 18 GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 19 1 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 14.02.2016 r. Og³oszenia duszpasterskie. 1. Dzi w naszej wspólnocie parafialnej gocimy ks. Piotra Bartnika, proboszcza z malutkiej parafii Górzanka ko³o Wo³kowyi. W ci¹gu tej niedzieli bêdzie g³osi³ s³owo Bo¿e o zbiera³ ofiary na potrzeby swojego kocio³a, o których nam powie. 2. Dzi o godzinie 17.00 rozpoczynamy Gorzkie ¯ale, na które serdecznie zapraszamy wszystkich czcicieli cierpi¹cego Jezusa, aby rozwa¿aæ Jego Mêkê i mieræ na krzy¿u. Podczas tego nabo¿eñstwa bêdziemy zbieraæ ofiary na kwiaty do Bo¿ego Grobu. 3. W okresie Wielkiego Postu, w ka¿dy pi¹tek, o godzinie 8:00, odprawiaæ bêdziemy Drogê krzy¿ow¹ dla starszych Parafian. O godzinie 17:15 rozpoczynaæ bêdziemy takie nabo¿eñstwo dla dzieci i wszystkich chêtnych, szczególnie rodziców dzieci szkolnych. Dla m³odzie¿y i chêtnych nabo¿eñstwo Drogi krzy¿owej odprawiaæ bêdziemy tak¿e w pi¹tki po Mszy w. wieczornej. Zapraszamy serdecznie tak na Gorzkie ¯ale jak i na Drogê krzy¿ow¹. 4. Informujemy, ¿e od jutra po Mszy wiêtej wieczornej, przeprowadzaæ bêdziemy cykl katechez przygotowuj¹cych do zawarcie sakramentalnego zwi¹zku ma³¿eñskiego. Bardzo prosimy, aby ta informacja dotar³a do wszystkich ludzi m³odych. Takie nauki s¹ równie¿ g³oszone w ka¿dym orodku akademickim dla wszystkich studentów. Prosimy, aby te wymogi Prawa kocielnego traktowaæ powa¿nie, bo przecie¿ tu chodzi o sakramentalny zwi¹zek ma³¿eñski, który nale¿y potraktowaæ dojrzale i odpowiedzialnie. Spotkania odbywaæ siê bêd¹ tak¿e we wtorki i rody. 5. W przysz³¹ niedzielê Msza wiêta o godzinie 12.30 i nabo¿eñstwo do w. Rity. Zapraszamy wszystkich jej czcicieli, szczególnie tych, którzy przez jej wstawiennictwo z wiar¹ oczekiwaæ bêd¹ wsparcia od Pana Boga w sprawach dla siebie bardzo trudnych. 6. J a k k a ¿ d e g o r o k u , t a k ¿ e i w tym, mamy do rozprowadzenia paschaliki i baranki na stó³ w i e l k a n o c n y. P a s c h a l i k i s ¹ w cenie siedmiu z³otych, a baranki piêciu z³otych. Ofiary sk³adane z tej okazji s¹ przeznacza- ne na wakacje dla dzieci z mniej zamo¿nych rodzin. 7. Przypominamy przykazania kocielne w aktualnej wersji: 1. W niedziele i wiêta nakazane uczestniczyæ we Mszy wiêtej i powstrzymaæ siê od prac niekoniecznych. 2. Przynajmniej raz w roku przyst¹piæ do sakramentu pokuty. 3. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyj¹æ Komuniê wiêt¹. 4. Zachowywaæ nakazane posty i wstrzemiêliwoæ od pokarmów miêsnych, a w okresach pokuty powstrzymywaæ siê od udzia³u w zabawach. 5. Troszczyæ siê o potrzeby wspólnoty Kocio³a. 8. Zapraszamy do lektury prasy katolickiej, tak Niedzieli, Gocia Niedzielnego, jak i naszej parafialnej gazetki. Ka¿dy mo¿e znaleæ co dla siebie interesuj¹cego, aby pog³êbiæ swoj¹ wiarê czy wiadomoci z ¿ycia Kocio³a. GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r. 20 Intencje w tygodniu Od 15 do 21.02.2016 r. Poniedzia³ek 15.02 6.30 + Feliks Cypcarzint. od szwagra Józefa z rodzin¹ 7.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) 7.30 1. + Stanis³aw ¯ak (greg.) 2. + Zofia Dañko 23 r. m. 18.00 1. o b³. Bo¿e dla Ojczyzny, ks. Opiekuna i pozosta³ych kap³anów, dla cz³onków grupy w. O. Pio, ich rodzin i czcicieli O. Pio 2. o zdrowie i b³. Bo¿e dla Jana z okazji urodzin Juszczyk dla wujka 18.00 1. + Stanis³aw ¯ak (greg.) 2. + Marek Czajkowski 7.30 + Stanis³aw ¯ak (greg.) 18.00 1. + Stanis³aw ¯ak 2. + Stefania Lisowska Pi¹tek - 19.02 Niedziela 21.02 6.30 + Jan i Paulina 25 r. m. oraz za zmar³e rodzieñstwo 7.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) 7.30 + Jerzy 18.00 1. + Stanis³aw ¯ak (greg.) 2. + Feliks Cypcarzint. od Janiny B¹k i Jadwigi Mazur 6.30 za parafian 8.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) 9.30 dziêkczynna z prob¹ o b³. Bo¿e przez wstawiennictwo Maryi dla Malwiny z okazji 18 urodzin 11.00 + Stanis³aw ¯ak (greg.) 12.30 w intencjach zanoszonych do w. Rity 16.00 + Waldemar 18.00 + Krystyna Drwiêga 3 r. m. Stró¿e: P³owce: int. Wtorek 16.02 Sobota 20.02 6.30 + Wies³aw Winiowski 7.00 + Janina 7.30 1. + Feliks Cypcarzint. od chrzeniaka Darka wiêdrych 2. + Jan Hydzik 1 r. m. int. od kole¿anek i kolegów z Oddzia³u Laboratoryjnego w Sanoku 18.00 1. + O. Andrzej Deptuch (greg.) 2. + Stanis³aw ¯ak (greg.) 6.30 + Maria i Eliasz 7.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) roda 17.02 6.30 + Aniela 7.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) 7.30 + Krystyna 18.00 1. + Stanis³aw ¯ak (greg.) 2. + Feliks Cypcarzint. od Jolanty Polak z USA dla wujka Czwartek 18.02 6.30 + Micha³ Polañski 7.00 + O. Andrzej Deptuch (greg.) 7.30 + Feliks Cypcarzint. od Gra¿yny Redaguje zespó³: ks. Andrzej Skiba, ks. Tomasz Grzywna. Adres redakcji: ul. Grzegorza 5, 38-500 Sanok; www. fara. sanok. pl oraz www. esanok. pl/ kamery_sanok email: [email protected] Zród³a zdjêæ: zdjêcia w³asne i internet. Wydawca: Parafia Przemienienia Pañskiego w Sanoku Tel: 0 13 463 19 98. Druk: www.drukpiast.com GÓRA PRZEMIENIENIA nr 6 (650) 14 lutego 2016 r.