Zarobkowy szok i problemy strefy euro

Transkrypt

Zarobkowy szok i problemy strefy euro
Nr. 34/1011 Wirtschaft
Gospodarka 11
Wbrew ekonomistom przeciętny Niemiec jest coraz bardziej pesymistyczny
Zarobkowy szok i problemy strefy euro
Gospodarka niemiecka, lokomotywa
Europy we wskaźnikach i statystykach makro- i mikroekonomicznych, odnosi sukcesy – przybywa
miejsc pracy, a budżet państwa
zarabia więcej, niż przewidywano.
W pierwszym półroczu przychody z
podatków zasiliły budżet federalny
kwotą 256,9 miliarda € – to o 9,3%
więcej niż w pierwszej połowie ubiegłego roku!
D
Niemcy odegrały
olbrzymią rolę
w politycznej i
ekonomicznej integracji
Europy, rezygnując
przy tym z jednego z
najważniejszych swoich
instrumentów i symboli
– marki niemieckiej.
Wahlen z Mannheim między 12 i 14
lipca. Niemcy odegrały olbrzymią rolę
w politycznej i ekonomicznej integracji
Europy, rezygnując przy tym z jednego z
najważniejszych swoich instrumentów
i symboli – marki niemieckiej! Teraz
jednak przeciętni zjadacze chleba są
zmęczeni potrzebą ciągłego wsparcia
J
ak kosztowna może być jazda samochodem w Niemczech? Za niektóre wykroczenia można zapłacić, przeliczając na polską walutę, nawet ponad 2000 zł.
Wiele osób mieszkających i pracujących nad Renem niejednokrotnie zdążyło się
już o tym przekonać na własnej skórze i wyciągnąć stosowne wnioski. Jednak wiele
osób podróżujących do rodzin i znajomych wciąż jeszcze nie zdaje sobie z tego do
końca sprawy. I nie chodzi tu wcale o ceny paliw, które wciąż jeszcze są wyższe niż
w Polsce. A zatem o czym mowa? O tym już w najbliższym wydaniu.
K.Ś.
borykających się z problemami krajów inwestować w krajach eurogrupy i przestrefy euro.
noszą produkcję do Chin. Najlepszym
dowodem na to jest składający ostatnio
Niemiecki biznes też nie kocha euro
wizytę premier Chin. Te inwestycje poza
Najbardziej na problemach wspólnej eurostrefą napędzają solidny wzrost gowaluty straciła kanclerz Angela Merkel. Z spodarczy Niemiec.
opublikowanego 17 lipca sondażu ośrodka Forsa dla tygodnika „Stern” wynika,
że jej popularność spadła do najniższego
poziomu od 2006 r. W pierwszym stopniu Merkel straciła poparcie przedsięür viele Bürger Polens ist die deutsche
Skepsis gar nicht nachvollziehbar. Und
biorców. Stanowiące duszę niemieckiej
vermutlich wird sich so mancher nach
gospodarki 200 firm z sektora małych i
der Lektüre des obenstehenden Textes
średnich przedsiębiorstw podpisało list
etwa diese Frage stellen: Wie ist es mögotwarty zarzucający kanclerz „szkodlilich, dass im europäischen Führungsland
wą drogę nieustającego ratowania euro”.
Deutschland, wo das Leben so gut gesiPrzedsiębiorcy zwrócili się do posłów, by
chert und bequem und das Sozialsystem
przekonali Merkel do odstąpienia od jej
so weit gediehen ist, dass es weltweit
polityki. Kanclerz uważa przedsiębiorców
für neidvolle Blicke sorgt, die Menschen
za podporę dobrobytu, dlatego widząc, że
dennoch so pessimistisch sind? Umso
traci ich poparcie, postanowiła się podbefremdlicher, als die deutsche Wirtschaft
porządkować, koncentrując się na poja derzeit Wachstumsrekorde meldet, was
zaeuropejskich rynkach będących poza
eigentlich eher den Optimismus ankurzasięgiem strefy euro. Obecnie Niemcy
beln und die Deutschen in der Einsicht
są coraz mniej zależne od waluty wspólbestärken müsste, in einem europäischen
noty, a postawa kanclerz stała się bardziej
Paradies zu leben!
asertywna. Merkel uważa, że nie będzie
Nicht leicht zu verstehen, in der Tat.
efektywnego rozwiązana problemu euro,
Und doch: Die Deutschen sind wirtpóki Grecja nie obniży zadłużenia i nie
schaftlich - aber auch z.B. im Sport - seit
wzmocni swojej pozycji konkurencyjnej.
Jahrzehnten eben deshalb so erfolgreich,
Rząd federalny stara się więc ze wszystweil sie es verstanden haben, weit vorauskich sił ułatwić swym firmom ekspansję
blickend die Folgen bestimmter Entwickna wschód. Firmy niemieckie przestały
Rubryka jest tworzona przez
Krzysztofa Świerca
oraz firmę Smuda Consulting.
Zachęcamy również do odwiedzenia
strony www.intertax24.com.
Kreativer Pessimismus
F
lungen zu akzeptieren.
Auch sind sie dazu fähig,
der Wahrheit ins Auge zu
sehen und ohne Illusionen
das Augenscheinliche zu
bewerten. So auch heute:
Die bundesdeutsche Gesellschaft befürchtet jetzt Ryszard Galla
dasselbe wie Ex-Kanzler
Helmut Kohl und reagiert! Wie richtig
sie damit liegt, bleibt noch abzuwarten,
doch ganz bestimmt ist der deutsche
Pessimismus nicht destruktiv, sondern
vielmehr kreativ. Und zwar, weil er nicht
in zermürbende innenpolitische Streitigkeiten mündet, sondern in sachliche
Diskussionen auf der Suche nach einer
„goldenen Mitte“. Und die wird, da bin ich
überzeugt, wie so viele Male bisher auch
jetzt gefunden werden, sodass Deutschland auch weiterhin in eine gute Richtung
steuern dürfte.
Notiert von Krzysztof Świerc
Foto: K. Świderski
Zarobki najbiedniejszych spadają
Od lat uważa się, że powodem tych
złych statystyk jest przyjęcie przez
Niemcy w dniu 1 stycznia 2002 roku
wspólnej europejskiej waluty oraz ponoszone koszty zjednoczenia. Dodatkowo
różnice płac w Niemczech wschodnich
w stosunku do Niemiec zachodnich
nawet po dwudziestu latach od zjednoczenia są ogromne. Płace w silnych
gospodarczo miastach zachodnich, takich jak Monachium czy Düsseldorf, są
o około 30% wyższe niż te w biedniejszych miastach wschodu, jak Cottbus i
Frankfurt/Oder. Sekretarka w Lipsku
(Leipzig) ma średnio o 800 € mniej miesięcznie niż sekretarka w Monachium
(München). Murarz z Hamburga zarabia
około 2708 €, natomiast z Lipska – 2108
€ brutto miesięcznie. Dziś jednak waluta
euro martwi jeszcze bardziej. Według
sondażu opublikowanego 15 lipca przez
telewizję ZDF aż 87% mieszkańców żyjących między Renem a Odrą uważa,
że stabilność wspólnej waluty Europy
jest zagrożona. Sondaż dla ZDF przeprowadził ośrodek Forschungsgruppe
Rys. Andrzej Sznejweis
zięki wzrostowi zatrudnienia w
czerwcu wpływy z podatków od
wynagrodzeń wzrosły o 10,5%. Wpływy
z podatku obrotowego (Umsatzsteuer)
o 8,2%, ale wśród szarych obywateli nie
widać optymizmu. Skoro wszystko jest
świetnie, skąd te sceptyczne nastroje?
Od czasu przełomu wieku gospodarka
Niemiec znacznie urosła. Większości
szarych obywateli wzrost ten jednak nic
nie dał. Według „Berliner Zeitung” osoby z grupy o najniższych dochodach w
ostatnich 10 latach (2000 – 2010) straciły
średnio od 16 do 22% pensji. Informacja
ta została podana w odniesieniu do Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW). Kto zatem zarabiał mało,
zarabia jeszcze mniej.
Sceptyczny Kohl
Jednak niektórzy eksperci ostrzegają
producentów i inwestorów przed nadmierną koncentracją na rynku Chin.
Także Helmut Kohl przejmuje się taką
postawą. Ma pretensje do Merkel o jej
politykę europejską. „Der Spiegel” na
swych łamach opublikował sceptyczną wypowiedź Kohla na temat polityki
obecnej kanclerz. – Ona rujnuje moją
Europę i prowadzi bardzo niebezpieczne działania w czasach kryzysu euro
– powiedział polityk CDU zaufanej
osobie. I choć oficjalnie się z tego wycofał, prasa, w tym berliński dziennik,
podchwyciła temat. Teraz media grzmią,
uważając postępowanie Merkel za katastrofalne. Zarzuca się jej, że nie wie,
jak rządzić w imię wspólnej sprawy i
poddaje się dyktatowi chwili. Nastroje
wśród mieszkańców Niemiec pogarszają
się. Politycy robią jednak wszystko, by
wzrost ekonomiczny poprawił również
nastroje społeczne. Nie jest to zadanie
łatwe, a ich zmagania i różne pomysły
na rozwiązanie tej sytuacji prowadzą do
konfliktów. Również obserwująca lidera Europa nie ułatwia zadania. Patrząc
jednak z naszego punktu widzenia, w
szczególności porównując nasze dochody, możemy stwierdzić, że życie w
Niemczech jest i jeszcze długo będzie o
wiele łatwiejsze. Można by się tu opierać
na przeróżnych danych i statystykach.
Myślę jednak, że nie ma potrzeby, bo
wystarczy, aby każdy z nas zajrzał do
swojego portfela.
Schlesische Wirtschaftsschau
Erbstollen im Wiederaufbau
In Hindenburg wird seit kurzem an
der baulichen Wiederherstellung des
oberirdischen Teils des Hauptschlüsselerbstollens gearbeitet. Das kleine
Geländestück an der ulica Miarki ist
inzwischen umzäunt, Bäume sind gefällt worden und es wurden bereits erste
Maschinen auf das Terrain gebracht,
wo vor Jahren Kohlenboote den später
zugeschütteten Stollenausgang verließen.
Unmittelbar daneben soll künftig auch
ein Gebäude für Touristen stehen, eine
dreistöckige Anlage mit Rezeptionsräumen, Cafeteria, Untertagebahnstation
und einer Replik des Stollenausgangs.
Die Revitalisierung des Stollens soll
Anfang 2013 beendet sein. Das Ganze
wird 69 Millionen Zloty kosten, davon
sollen 14 Millionen aus Hindenburgs
Stadtkasse fließen, zwei Millionen vom
Marschallamt und der Rest aus EU-Mitteln. Der Hauptschlüsselerbstollen ist ein
Technikwunder des 20. Jahrhunderts. Er
verband die Bergwerke König in Kö-
nigshütte und Königin Louise in Hindenburg. Der Anfangsabschnitt diente
zur Entwässerung unterirdischer Grubenbauten; vom Hindenburger Schacht
ausgehend wurden Kohlenboote hier
entlanggeflößt, die dann bereits auf
der Oberfläche über die Bytomka zum
Klodnitzer Kanal fuhren.
Ein Chevy aus Gleiwitz?
General Motors will nun auch in Europa seinen Chevrolet fertigen lassen.
Der seriöseste Standortkandidat soll
hierfür Gleiwitz sein, und zwar für das
Kompaktmodell Chevrolet Cruze. Dieses
könnte künftig über dieselbe Fertigungsstraße, auf der bereits der Opel Astra
IV hergestellt wird, vom Band rollen.
Der erforderliche Vorbereitungsaufwand
wäre laut Experten nicht allzu hoch –
ein Kostenpunkt von ca. 60. Millionen
Euro. Die Produktion des Cruze könnte dann vom Fleck weg beginnen. Dass
der Automobilriese seinen Chevy jetzt
auch in Europa fertigen lassen will, liegt
am wachsenden Verkaufsvolumen auf
dem Alten Kontinent. So stiegen die Verkaufszahlen im ersten Halbjahr 2011 mit
252.000 Stück um 8 Prozent gegenüber
dem Vorjahr. In Polen lag das Wachstum
dabei sogar um fast 20 Prozent.
dass es für die Übertage befindlichen
Baulichkeiten vermutlich sicherer werden würde, den Abbau zunächst an das
Ende des Strebes zu führen (es bleiben
nur noch 30 Meter) als den Betrieb zu
stoppen.
Kontrolle in Bobrek-Mitte
Das Bezirksbergamt Gleiwitz hat
am Dienstag mit einer umfassenden
Kontrolle im Bergwerk Bobrek-Mitte
begonnen, das zur Beschädigung von
Gebäuden in Beuthen beigetragen hat.
Ein Abbaustoß dort könnte sogar stillgelegt werden. Es handelt sich um den
Streb Nr. 1 im Flöz 504 in Abbautiefe
700 Meter, der zu schweren Bauschäden
in Beuthen-Karb beigetragen hat. Die
nun begonnene Kontrolle im Bergwerk
Bobrek-Mitte soll ermitteln, warum die
Gebäude Risse bekommen. Theoretisch
könnte das Gleiwitzer Bergamt ab sofort
den Streb außer Betrieb setzen, doch
das Woiwodschaftsbergamt warnt vor
möglichen Folgen. Vorläufig heißt es,
Häuser für Flutopfer
Die Kohlekompanie plant kurzfristig
einen Neubau für über 30 Familien aus
Berun, die in einer durch bergbauliche
Förderung entstandenen Mulde leben.
Die bisher immer wieder überfluteten
alten Gebäude werden abgerissen und
die Mulde mit Bergwerksabfällen rekultiviert. Etwa zwei Drittel der Stadtfläche
sind von der bergbaulichen Förderung
betroffen. Deutlich erkennbar sind hier
vor allem so genannte Senkungsmulden,
die durch Einsinken des Geländes entstehen. In der Stadt gibt es davon sechs.
Da das Wasser dort nicht abfließt, müssen Pumpstationen betrieben werden. In
einer dieser Mulden mit stellenweise bis
zu acht Metern Tiefe stehen zwei Mehr-
familienblocks sowie weitere kleinere
Gebäude, Garagen und Schuppen. Die
Wohnungen dort sind in kommunaler
und privater Hand. Die Häuser waren
bereits früher mehrmals nach Regenfällen überflutet worden, ganz besonders
wurden sie jedoch beim Hochwasser im
vorigen Jahr in Mitleidenschaft gezogen,
als die bergwerkseigene Pumpstation
ebenfalls überflutet wurde. In Gesprächen der Beteiligten wurde danach der
Bau eines neuen Wohnhauses für die
Bewohner der chronisch überflutungsgefährdeten Häuserblocks als bester
Ausweg beschlossen. Dieses soll in einem anderen Teil der Stadt auf einem
von der Stadtverwaltung zu überlassenden Grundstück entstehen. 32 Familien sollen dort einziehen. Acht weitere,
die keine neue Wohnung haben wollen,
werden finanziell entschädigt. Insgesamt
sollen die Vergleichsregelungen und der
Neubau die Kohlekompanie ca. 7,5 Millionen Zloty kosten.
Johann Engel

Podobne dokumenty