pobierz

Transkrypt

pobierz
Bp Ignacy Dec
Ponadczasowa, niezniszczalna wartość Ewangelii i Eucharystii
Kraków, 8 kwietnia 2016 r.
Homilia wygłoszona w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie - Łagiewnikach w czasie III
Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej do Sanktuarium św. Faustyny i Sanktuarium św. Jana Pawła II
Wstęp
Czcigodni bracia kapłani, drogie siostry zakonne, drodzy pielgrzymi diecezji świdnickiej
i wszyscy obecni na naszej liturgii w tutejszym Sanktuarium św. Jana Pawła II. Naszą uwagę
homilijną skupimy wokół dwóch skarbów, jakie posiadamy w Kościele, o których nam mówi
dzisiejsza liturgia słowa. Są to: skarb Ewangelii Jezusa Chrystusa i skarb Eucharystii, którego
zapowiedzią było cudowne rozmnożenie chleba. Pod koniec pomyślimy, jak te skarby widział
i co w nich wyakcentował św. Jan Paweł II?
1. Ewangelia oparciem dla świata
Zaczynamy od pytania: co może być i co jest oparciem dla naszego świata?. Kiedyś
starożytny Archimedes powiedział: "Dajcie mi punkt oparcia, a poruszę z posad ziemię".
Wielu ludzi szukało takiego punktu oparcia dla świata i dla ludzkości. Chrześcijański pisarz
Daniel Rops ujrzał to oparcie w nauce Chrystusa. Powiedział tak: "Te cztery małe księgi
(Ewangelie) stanowią mocniejsze oparcie dla świata niż cała literatura grecka i całe prawo
rzymskie". Dotychczasowa historia świata potwierdza to przekonanie. Treść Ewangelii
Chrystusowej stanowi niezastąpiony punkt oparcia dla wszystkich najszlachetniejszych
porywów i tęsknot ludzkiej duszy. Taki wniosek, taką tezę może sformułować w kontekście
dziś przypomnianej dyskusji w jerozolimskim Sanhedrynie. Podczas dyskusji w Najwyższej
Radzie uczony Gamaliel kazał na chwilę usunąć przesłuchiwanych Apostołów i
przytoczywszy dwóch przywódców ludu, których zwolennicy szybko się rozproszyli i
zaginął po nich ślad, wypowiedział złotą sentencję, pod adresem Chrystusa i Jego
wyznawców, której słuszność potwierdziła historia. Ta sentencja brzmi następująco:
"Zostawcie tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl i sprawa,
rozpadnie się, a jeśli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się
czasem okazać, że walczycie z Bogiem" (Dz 5, 28-29).
Drodzy bracia i siostry, rzeczywiście sprawdziła się i potwierdziła w ciągu wieków
wartość Ewangelii. i jej boskie pochodzenie. W oparciu o nią ukształtowała się potężna
kultura (system etyczny, oświata, sztuka, dzieła dobroczynne),a nawet cywilizacja materialna,
jednym słowem to, co nazywamy cywilizacją chrześcijańską. Jeśli w dziejach cywilizacja ta
miała jakieś cienie, to nie pochodziły one z Ewangelii, lecz z ludzkiej słabości. Do dziś
Ewangelia fascynuje nawet niechrześcijan i niewierzących.
-2Ewangelia jest księgą, która ma najwięcej przekładów na świecie. Można zapytać, co
stanowi o tej atrakcyjnej sile nauki Chrystusa i gdzie znajduje się jej źródło? Odpowiemy - to,
że odpowiada ona najgłębszym pragnieniom i najwznioślejszym ideałom ludzkości, gdyż
głosi możliwość zjednoczenia się z Bogiem, wezwanie do osobistej doskonałości i świętości,
wezwanie do powszechnej miłości i powszechnego braterstwa, zmartwychwstanie i wspaniałą
wieczność z Bogiem. Źródłem Ewangelii jest sam Bóg. Syn Boży przyniósł ją na ziemię i
nam ją ogłosił.
W oparciu o dzieje chrześcijaństwa i świata możemy zatem powiedzieć, że Ewangelia
jest najsilniejszą myślą jaką mamy na ziemi. Mimo, że czasem przez niektórych jest
lekceważona, a nawet ośmieszana, ona pozostaje prawdziwym skarbem ludzkości.
Popatrzmy na drugi wielki skarb przyniesiony przez Jezusa na ziemię. Jest nim święta
Eucharystia. Jej zaś zapowiedzią było rozmnożenie chleba.
2. Eucharystia pokarmem i mocą dla ziemskich pielgrzymów
Porównajmy cud rozmnożenia chleba na pustyni z pokusą z którą - również na pustyni przyszedł do Chrystusa szatan. Zwrócił się do Jezusa z poleceniem, aby przemienił kamienie
w chleb. Szatan próbował skusić Jezusa do tego, ażeby swoje cele mesjańskie ograniczył do
zdobywania doczesnego raju na ziemi. Podstęp szatana polegał na tym, że próbował on nie
dopuścić do tego, żeby ludzie myśleli o życiu wiecznym i żeby nie starali się o wzajemną
miłość, która niekiedy wymaga ofiary i poświęcenia. Strategia szatana polegała więc na tym,
żeby budowanie raju na ziemi dokonywało się bez miłości i bez nadziei na życie wieczne. To
była propozycja zbudowania kwadratowego koła, bowiem nikt z ludzi jeszcze nie znalazł
szczęścia poza prawdziwą ofiarną, bezinteresowną miłością i bez nadziei na życie wieczne.
Chrystus odrzucił pokusę, żeby przemieniać kamienie w chleb, a jednak dokonał
cudownego rozmnożenia chleba. W opisie tego cudu ważne było to, że znalazł się chłopiec,
który swój chleb oddał Panu Jezusowi, chociaż zapewne w tym momencie sam był głodny
jak wszyscy pozostali. Ten gest jest pouczeniem, że nawet jeśli mamy niewiele, ale jest w nas
miłość i potrafimy się dzielić tym niewiele, to zazwyczaj wszystkim wystarczy.
Jak wynika z dalszego tekstu Ewangelii, rozmnożenie chleba Chrystus wykorzystał jako
okazję do ogłoszenia obietnicy Eucharystii, pokarmu na życie wieczne. Jezus kilkakrotnie
powtarzał, że "kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki". Mówiąc to wskazał niejako na
dwa rodzaje dobrobytu. Pierwszy rodzaj to budowanie dobrobytu bez miłości. Jest to
dobrobyt złudny. Można się w nim utopić, tak jak muchy czy osy topią się w miodzie.
Natomiast dobrobyt, który jest owocem wzajemnej miłości, jest obrazem i przedsmakiem
życia wiecznego. Cud rozmnożenia chleba jest poglądową lekcją, czym jest dobrobyt
osiągany w miłości - nasycili się wszyscy, choć początkowo mieli tylko pięć chlebów i dwie
ryby. Dlatego też przy tej okazji Pan Jezus zaczął mówić o pokarmie na życie wieczne, o
Eucharystii.
-33. Przesłanie św. Jana Pawła II o Ewangelii i o Eucharystii
Św. Jan Paweł II, wcześniej jako biskup i kardynał, a potem jako sternik Kościoła
powszechnego, był wielkim, chciałoby się powiedzieć - nadzwyczajnym głosicielem
Ewangelii. Ewangelię głosił na wszystkich kontynentach świata. Jako papież odbył 104
pielgrzymki poza Włochy. Napisał czternaście encyklik i tyleż innych dokumentów o
charakterze teologicznym i duszpasterskim. Pozostawił po sobie wielkie dziedzictwo
nauczania i świadectwo autentycznego ewangelicznego życia.
Przeżywając obecny rok jako Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, jako rok 1050
rocznicy chrztu naszego Narodu i jako Rok XXXI Światowych Dni młodzieży w Krakowie,
zwróćmy dzisiaj uwagę na potrójną Ewangelię, jaką głosił nasz święty Papież. Była to:
Ewangelia życia, Ewangelia miłosierdzia, Ewangelia Eucharystii.
a) Ewangelia życia.
Poświęcił jej encyklikę Evangelium vitae i tak wiele miejsca w swoim nauczaniu. Dziś
możemy powiedzieć, że był największym obrońcą życia ludzkiego od poczęcia aż do
naturalnej śmierci.
Nasz święty Papież ciągle przypominał, że tak sprawa winna nas
wszystkich obchodzić, nie tylko jego. Już
w Krakowie, gdy posługiwał jako kardynał
składano mu raport o rozmiarach aborcji w tamtym czasie. Liczby były przerażające. Padło
pytanie, kto jest temu winien?. Kardynał odpowiedział, że jesteśmy wszyscy winni: nie tylko
ci, którzy bezpośrednio to robią i podejmują decyzję, ale my wszyscy, jeżeli milczymy, jeżeli
nie mówimy, nie protestujemy i nie modlimy się.
W jednej ze swoich homilii szacunek do życia zlustrował następującym przykładem:
Dnia 7 lutego 1998 roku Jan Paweł II przewodniczył w Bazylice Watykańskiej
uroczystościom pogrzebowym argentyńskiego kardynała Eduardo Francisco Pironio. W
homilii pogrzebowej Papież nawiązał do szczególnej historii życia zmarłego, związanej z
okolicznościami jego narodzin. Matka kard. Pironio po urodzeniu pierwszego dziecka, mając
wówczas 18 lat, ciężko zachorowała. Lekarze stwierdzili, że następna ciąża będzie stanowiła
poważne zagrożenie dla jej życia. Matka Kardynała udała się po poradę do biskupa
pomocniczego w La Plata, który powiedział, że lekarze mogą się mylić i polecił jej zawierzyć
Opatrzności Bożej. Wydała jeszcze na świat dwadzieścioro dzieci i dożyła 82 lat. Eduardo
Pironio był ostatnim dzieckiem – 21 z kolei. Przyszły Kardynał został później następcą tego
samego biskupa, który poradził jego matce zawierzyć Opatrzności.
Ojciec św. nawiązując do tych faktów z życia Kardynała, powiedział: „Jego historia
była śpiewem wiary na cześć Boga – Dawcy życia. Również w jego testamencie duchowym
-4znajdujemy słowa: <Jak pięknie jest żyć. Ty nas stworzyłeś, Panie, dla życia. Kocham je, daję
je i oczekuję go. Ty jesteś Życiem – tak samo, jak zawsze byłeś moją Prawdą i moją Drogą>”.
Niech ta historia życia kard. Pironio, przypomniana przez Ojca św. Jana Pawła II,
zachęci nas do jak najczęstszej modlitwy w intencji ochrony życia ludzkiego i budowania
cywilizacji życia.
b) Ewangelia miłosierdzia
Ojciec św. rozwinął ją w encyklice Dives in misericordia.
Nawiązując do
ewangelicznych przypowieści, a potem do św. Faustyny ukazał światu prawdę o miłosiernym
Ojcu. Mówił o potrzebie otwarcia się na Boże miłosierdzie i o dzielenie się miłosierdziem z
drugimi. Sam był niezwykle wyczulony na człowieka i czuł się sługą każdego . I znowu
przytoczmy przykład:
Arturo Mari, znany papieski fotograf, który towarzyszył św. Janowi Pawłowi II przez
wiele lat jego pontyfikatu, któregoś dnia został pilnie wezwany do kaplicy papieskiej.
Zobaczył tam przejmującą scenę: Ojciec Święty klęczał przy wózku inwalidzkim, na którym
siedział młody, 28-letni młodzieniec, który był ciężko chory. Pochodził z niewielkiej
miejscowości niedaleko Bresci, z bardzo ubogiej rodziny, a jego sąsiedzi złożyli się na bilet
lotniczy, ponieważ jego marzeniem było spotkać przed śmiercią Papieża. Kiedy przyjechał z
bliskimi do Watykanu, wniesiono go na górę, a Ojciec Święty przyjął wszystkich w kaplicy,
aby się z nimi pomodlić. Była to niezwykle wzruszająca scena. Papież przez około 20 minut
klęczał, modląc się i trzymając mężczyznę za rękę. Następnie wstał, objął go, pobłogosławił,
a potem rozpiął swą białą szatę, zdjął łańcuszek i nałożył na jego szyję, po czym go pogłaskał
i pocałował. W chwili, gdy miał się oddalić, młodzieniec chwycił go za rękę i powiedział:
„Ojcze Święty, dziękuję. Był to najpiękniejszy dzień mojego życia. Mogę powiedzieć
jedynie: dziękuję! I do zobaczenia w raju”. Nie był zrozpaczony, uśmiechał się, jak gdyby
szedł na inne spotkanie, jeszcze piękniejsze. Zanim mężczyzna z rodziną odeszli, siostry
zakonne przygotowały dla nich coś do zjedzenia na drogę. Dwa dni później ów młody
człowiek zmarł. Można zapytać: „cóż w tym jest cudownego, skoro nie wyzdrowiał?” A
jednak to był cud miłosierdzia. Być może, że nie liczył on wcale na cud uzdrowienia, ale na
pewno chciał przed śmiercią spotkać kogoś podobnego do Chrystusa.
c) Ewangelia Eucharystii
Ojciec św. mówił o niej całe swoje kapłańskie, biskupie, kardynalskie i papieskie życie.
Syntezę spojrzenia na Eucharystię zawarł w ostatniej, czternastej encyklice swego życia,
noszącej tytuł Ecclesia de Eucharistia. Ukazał w niej Maryję jako Niewiastę Eucharystii.
Przypominał, że regularne i dojrzałe w niej uczestniczenie jest jednym z najważniejszych
obowiązków człowieka ochrzczonego. Ukazywał ją młodzieży jako źródło i szczyt
chrześcijańskiego życia. Sam ją zawsze sprawował w wielkim skupieniu. Sprawił, że jeden ze
-5światowych Kongresów eucharystycznych jego pontyfikatu odbył się w Polsce, w 1997 roku
we Wrocławiu. Odszedł do wieczności w ogłoszonym przez siebie Roku Eucharystii.
Zakończenie
Pokornie prośmy Pana Boga dziś w tym sanktuarium, abyśmy w naszej diecezji
świdnickiej żyli Ewangelią życia, Ewangelią miłosierdzia i Ewangelią Eucharystii.