W kajdanach dla Chrystusa

Transkrypt

W kajdanach dla Chrystusa
TV - Program z 20.05.2012 (Nr. 913)
„W kajdanach dla Chrystusa”
Pastor Christian Wegert ©
Kazanie: „A chcę bracia, abyście wiedzieli, że to, co mnie spotkało, posłużyło raczej ku
rozkrzewieniu ewangelii. Tak, że więzy moje za sprawę Chrystusową stały się
znane w całym zamku i wszystkim innym. A większość braci w Panu nabrało
otuchy z powodu więzów moich i zaczęła z większą śmiałością bez bojaźni,
głosić Słowo Boże”
(Filipian 1, 12-14).
Chrześcijanie w Filipii byli głęboko zatroskani o Pawła, ich duchowego ojca i założyciela kościoła. Apostoł
był w więzieniu w Rzymie. Filipianie obawiali się o jego dobro, ponieważ wyrok nad nim nie był jeszcze
wykonany – a groziła mu kara śmierci.
Dzieje Apostolskie sprawozdają w rozdziale 28, że pozwolono Ap. Pawłowi, w pewien sposób zamieszkać
osobno, jednak z żołnierzem, który go pilnował. „A gdy przyszliśmy do Rzymu, pozwolono Pawłowi
zamieszkać osobno z żołnierzem, który go pilnował” (werset 16).
Oni nie wrzucili go z pospolitymi przestępcami do więzienia. Zamiast tego Ap. Paweł dostał się do aresztu
domowego, jednakże był w kajdanach. Niektórym odwiedzającym powiedział: „Bo przecież z powodu
nadziei Izraela dźwigam ten łańcuch! (werset 20). W rozdziale 1 w Liście do Filipian Ap. Paweł pisze
cztery razy o swoich kajdanach (w 7, 13, 14,16). Niektórzy komentatorzy zakładają, że Ap. Paweł był przez
całą dobę przykuty na posterunku. On nie był zwykłym więźniem w prywatnej celi, lecz był nadzorowany
24 godziny. Jeżeli według rzymskiego zwyczaju, co sześć godzin była zmiana warty, wtedy w ciągu dnia
przydzielano mu czterech innych żołnierzy. Jednakże miał swobodę, dojścia do ludzi i głoszenia im
Ewangelii. Zrobił to, mimo swoich ograniczeń z wielkim oddaniem, jak informuje w Dziejach
Apostolskich: „A naznaczywszy mu dzień, zeszli się u niego w jego mieszkaniu jeszcze liczniej, a on im
wyłuszczał sprawę od rana aż do wieczora, składał świadectwo o królestwie Bożym i przekonywał ich o
Jezusie w oparciu o zakon Mojżesza oraz proroków” (werset 23).
Ap. Paweł nie miał swobody udania się do ludzi, ale pozwolono im przyjść do niego. Jednak jego
ograniczenia były ogromne. Był przyzwyczajony do podroży, do zakładania kościołów, odwiedzin i
opiekowania się. Inwestował w szkolenie młodych pastorów. Ale jednak był pozbawiony wolności z
powodu Jezusa. Był strzeżony przez całą dobę i nie miał prywatności. Przez długi czas Filipianie nic o nim
nie słyszeli a kiedy w końcu napisał do nich – Zgadnijcie, co było główną ideą jego listu? Radość!
Strona 2 - TV-Program 913/ „W kajdanach dla Chrystusa”
On pisze:
•
„…raduję się, i radować będę” (werset 18).
•
„z radością się modlę” (werset 4).
•
„raduję się i ciszę razem z wami wszystkimi” (Filipian 2, 17).
•
„Ponadto, bracia moi, radujcie się w Panu. Pisać do was (jedno i to samo) nie przykrzy mi się,
dla was zaś jest to zabezpieczeniem” (Filipian 3, 1).
•
„Radujcie się w Panu zawsze: powtarzam, radujcie się!” (Filipian 4, 4).
Uwięziony ku rozkrzewieniu Ewangelii
Jak to możliwe, że Paweł był szczęśliwy? Uczynił to, ponieważ jego radość była niezależna od jego
okoliczności. Gdyby swoje zadowolenie uzależnił od ziemskich przyjemności, wtedy nie byłby
szczęśliwy. Ani posiadłości, ani jego wolność nie mogły być dla niego źródłem radości, ponieważ nie
miał tego. Także jego reputacja i poważanie od ludzi nie były powodem jego radości. Jego szczęście
opierało się na innym fundamencie.
On pisze do zatroskanych Filipian: „A chcę bracia, abyście wiedzieli, że to, co mnie spotkało,
posłużyło raczej ku rozkrzewieniu ewangelii” (werset 12). Dla Ap. Pawła jest ważne, żeby wierzący
zrozumieli i rozpoznali, że Bóg mimo kajdan i uwięzienia jest w działaniu. Na czym zatem opiera
swoją radość? Była ona zakorzeniona w Ewangelii, ponieważ cieszył się, że jego osobista niekorzyść
była wsparciem dobrej nowiny Jezusa Chrystusa.
Jego radością była Ewangelia. Później pisze, że Chrystus jest jego życiem (werset 21). On mógł znieść
swoją sytuację z radością, ponieważ miał osobiste spotkanie z Jezusem i był świadomy znaczenia
Ewangelii. Wiedział o odpuszczeniu grzechów, mimo, że były straszne i wielkie. Jednakże miał
Zbawiciela, który go przyjął. Wiedział o jego zbawieniu z łaski przez wiarę. Wiedział, że nie był już
niewolnikiem grzechu. Wewnętrznie był wolny, nawet, jeśli jego ciało było uwięzione. Kochał
prawdę o zbawczym dziele Chrystusa na krzyżu. Wiedział o przyszłości i wspaniałości Bożej. Jego
pasją i poświęceniem było upowszechnienie dobrej nowiny o Jezusie Chrystusie. Dlatego
zdecydowanie na to kieruje uwagę Filipian.
Napisał do nich w następującym sensie: „Popatrz, to przede wszystkim nie chodzi o mnie i też nie o
ciebie, lecz chodzi o gloryfikację imienia Jezusa”. Popieranie leżało mu na sercu. Jego sprawą było to,
żeby Jezus Chrystus był głoszony. A kiedy to się działo, jego serce zostało wypełnione radością. Ufał,
że Bóg wybrał najlepszą drogę do szerzenia Ewangelii, poprzez to, że był zakuty w kajdany.
To oczywiście rodzi pytanie, co dominuje w twoich i moich myślach. Na co przede wszystkim
stawiasz? Co tobą kieruje? Co nosisz w swoim sercu? Od czego uzależniasz swoją radość. Dla Ap.
Pawła odpowiedź była jasna: To jest Ewangelia, głoszenie Chrystusa ukrzyżowanego.
Ap. Paweł daje dwa przykłady, jak jego kajdany dla Chrystusa służyły do szerzenia Ewangelii. On
pisze: „Bracia, chciałbym, abyście wiedzieli, że to, co mnie spotkało, przyczyniło się raczej do
rozszerzenia Ewangelii. Wieść bowiem o moim uwięzieniu dla Chrystusa rozeszła się po całym
pretorium i wśród wszystkich innych ludzi. (Filipian 1; 12-13).
Jak to się stało, że Jezus w całym zamku w Rzymie, był znany straży Nerona? Ci sami strażnicy, dzień
w dzień byli przykuci do Pawła, byli to ci, którzy słyszeli jego nauczanie i też widzieli jego życie.
Podobnie jak Ap. Paweł nie był w stanie uciec przed nimi, tak oni nie byli w stanie uciec przed nim.
Musieli słuchać tego, co miał do powiedzenia. Byli przy tym, gdy przychodziło wiele osób. „I
pozostał przez całe dwa lata w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do
niego przychodzili, głosząc Królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie śmiało, bez
przeszkód” (Dzieje Apostolskie 28, 30). Zatem także strażnicy słyszeli głoszenie i nauczanie Apostoła.
Widzieli również jego osobiste życie wiary. Obserwowali jego modlitwy. Słyszeli, jak z radościąmimo kajdan modlił się wstawienniczo i jak dziękował Bogu za Filipian i wielu innych chrześcijan.
Widzieli jego charakter i widzieli jak się z nimi obchodził.
Strona 3- TV-Program 913/ „W kajdanach dla Chrystusa”
Z pewnością chrześcijanie modlili się, żeby także do domu Cesarza Cesarstwa Rzymskiego, dotarła
dobra nowina o Jezusie.
Księga Dziejów Apostolskich sprawozdaje o tym, jak Ewangelia rozprzestrzeniła się na całym
świecie. Zaczęło się od małej grupy przestraszonych uczniów w Jerozolimie. Po śmierci Jezusa
zamknęli się i byli zatroskani, jak to będzie dalej. Ale dzięki mocy Ducha Świętego było przesłanie
Jezusa Chrystusa z Jerozolimy przez Judeę, Samarię do Galicji, Azję Mniejszą, Macedonię, Achaję
aż do światowej stolicy - Rzymu.
I tutaj wydawało się, że rozprzestrzenianie się dobiega końca. Filipianie byli smutni, bo ich Apostoł
był w kajdanach. Ale Bóg z ich niewiedzą, nie zakończył jeszcze. Strażnicy, którzy wyglądali,
jakby byli w stanie zatrzymać Ewangelię, sprawdzili się jako orędownicy Ewangelii. Bóg po prostu
tak odwrócił tą sprawę, jak to zawsze czynił w historii misji. Kiedy Voltarie potwierdził, że wkrótce
zniknie obraz Biblii, potem po jego śmierci Bóg w jego domu uczynił Biblijną drukarnię
poligraficzną.
Przesłanie doszło przecież aż do domu cesarza, ponieważ na końcu napisał Ap. Paweł tak:
„Pozdrówcie każdego świętego w Chrystusie Jezusie. Was pozdrawiają bracia, którzy są ze mną.
Pozdrawiają was wszyscy święci, zwłaszcza zaś ci z domu cesarskiego. Łaska Pana Jezusa
Chrystusa niechaj będzie z duchem waszym! Amen” (Filipian 4, 21-23). Ewangelia jest nie do
powstrzymania i dotarła aż do domu cesarza!
Drugi przykład dla popierania Ewangelii jest taki: „ A większość braci w Panu nabrała otuchy z
powodu więzów moich i zaczęła z większą śmiałością, bez bojaźni, głosić Słowo Boże”.
Zanim Ap. Paweł był w kajdanach, ludzie wierzący nie byli odważni, głosić Słowo Boże – co jest
zrozumiałe, bo wzrosła wrogość wobec chrześcijan. Teraz jednak widzieli, jak samo uwięzienie
Ap. Pawła prowadziło do tego, że Ewangelia rozprzestrzeniała się. Dlatego odłożyli swoją
nieśmiałość. Ponieważ Ap. Paweł nie mógł już wystąpić publicznie, oni byli zobowiązani do tego,
by to zrobić. I zrobili to.
Jezus powiedział do Ap. Piotra w Ewangelii Mateusza 16: „Ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję
kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go” (werset 18). Ap. Paweł wiedział, że Ewangelia
jest nie do powstrzymania. To nie mogło być powstrzymane, ponieważ wielki Apostoł wypadł z
obiegu. Bóg buduje swój kościół. Dlatego Ap. Paweł nie załamał rąk i nie zwątpił. Nie, on ufał
swojemu Panu, który zapewnia, że przesłanie będzie głoszone.
To sprawiło radość Ap. Pawłowi. I to powinno tobie także dokonać osobistej odwagi. Ty
twierdzisz, że nie możesz mówić, że nie masz daru do świadczenia, twoja rodzina i przyjaciele są
zdecydowanie przeciwni i Ewangelia jest w naszych czasach odrzucana. Ale nie daj się zbić z tropu
- Ewangelia idzie swoją drogą i idzie też z twoim świadectwem swoja drogą. Tworzy ona owoc w
swoim czasie. Troszcz się zatem w pierwszym rzędzie głownie o Ewangelię, o Królestwo Boże,
bez względu w jakiej sytuacji się znajdujesz i nie martw się najpierw o twoje osobiste rzeczy. W
twoim i moim życiu chodzi przede wszystkim o sprawy Boże. Jego honor, Jego plan, Jego
Ewangelia są miarodajne.
Bez wątpienia Bóg troszczy się też o nasze kryzysy wokół, ale nasze okoliczności nie są w centrum
wszystkich rzeczy. Jego intencje są kluczowe, a jeśl pozwalamy przyjąć Jego cele za nasze, wtedy
doświadczymy głębokiej i prawdziwej radości, niezależnie od zewnętrznych kajdan. Amen.
*Przekład z języka niemieckiego; kazanie prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy)
*Uwaga – wszystkie dotychczasowe kazania dostępne są także na stronie internetowej: www.arka-tv.com
Teraz możesz zamówić także - bezpłatny Newsletter. Szczegóły dostępne na naszej stronie. Zapraszamy!