Temat: Różne literackie wersje mitu o Narcyzie. Owidiusz

Transkrypt

Temat: Różne literackie wersje mitu o Narcyzie. Owidiusz
Temat: Różne literackie wersje mitu o Narcyzie. Owidiusz Metamorfozy (fragm. Baśni o
Narcyzie),Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Narcyz-analiza i interpretacja porównawcza.
Z postacią Narcyza spotykamy się na kartach greckiej mitologii. Zgodnie z jej treścią,
był on młodzieńcem, który skonał z tęsknoty za swoim odbiciem dostrzeżonym w tafli strumienia,
gdyż stało się ono dla niego źródłem niepojętego zachwytu i miłości. We współczesnej kulturze
popularnej oraz w psychologii obraz Narcyza tożsamy jest z osobą ,,zakochaną" w sobie,
samouwielbiającą swoje ego, bezkrytycznie na sobie skoncentrowaną. Różnorodne postrzeganie
narcyzmu oraz nawiązania do jego mitologicznych źródeł odnajdujemy w sztukach plastycznych a
przede wszystkim w literaturze. Popularność tego motywu nie ustaję wraz z mijającymi stuleciami.
Zarówno Metamorfozy(Baśń o Narcyzie) rzymskiego twórcy literackiego, przedstawiciela antyku
grecko-rzymskiego, Owidiusza, jak i utwór Narcyz polskiej poetki dwudziestolecia międzywojennego,
Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, sięgają swoją ideą do bogactwa i wyjątkowości treści mitu o
Narcyzie. Utwór Owidiusza stanowi swoistą parafrazę wspomnianego mitu-zachowuje jego
przesłanie, ogólny sens, tok akcji, jednocześnie rozwijając i nieznacznie modyfikując jego treść.
Wiersz M. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej skłania się zaś w znacznej mierze do psychologicznej
koncepcji narcyzmu, tworząc niejako dwie płaszczyzny rozumienia i interpretacji.
W Baśni o Narcyzie tytuł dzieła pełni niejako funkcję metatekstu, którą ten odgrywa w
dziełach lirycznych, ukazując ogólne rysy problematyki yegoepickiego utworu. Osoba mówiąca staje
się obserwatorem zdarzeń, lecz w pewnych partiach baśni współczuje bohaterowi, usiłując oddać
tragizm prezentowanej sytuacji. Ta swoista parafraza mitu o Narcyzie odwołuje się bezpośrednio do
jego treści. Utrudzony łowami młodzieniec przychodzi nad źródło, by odpocząć. Gdy zauważa odbicie
w tafli wody, zachwyca się jego pięknem. Jest to oblicze jego samego. Gwałtowność zauroczenia
porywa ,młodzieńca. Niezwykła uroda widzianej w odbiciu postaci wprowadza go w zachwyt i
podziw, iż staje się nieruchomy jak posąg marmuru. Emocjonalne uniesienie sprawia, że młodzieniec
niemalże kontempluje nieziemskie piękno, gloryfikując je- porównując oczy do gwiazd, podkreślając,
że włosy są godne nawet Bachusa i Apolla-greckich bóstw, co zdradza także czerpanie przez autora z
dorobku antyku, dostrzegając rumiane policzki, których piękno wypływa z młodzieńczego wieku,
zachwycając się doskonałością ust i szlachetnością szyi. Pluralizm zastosowanych epitetów
uplastycznia kreowany obraz oraz pomaga wyrazić wręcz niewyrażalne piękno odbicia oblicza
chłopca w wodzie. Nieświadomość faktu, iż podziwia one swe własne oblicze, doprowadza go do
desperackich czynów i aktów. Młodzieniec próbuje ucałować to oblicze, objąć, przytulić, za każdym
razem pogłębiając własne rozgoryczenie i rozczarowanie. Pomimo tego kocha to piękno - tak
nieuchwytne, tajemnicze i złudne. Eksklamacje podkreślają silne strony emocjonalne bohatera.
Tęsknota i miłosne uczucie do swego oblicza sprawia, że chłopiec przestaje się martwić nawet o tak
fundamentalne potrzeby ludzkie jak sen czy konieczność zaspokajania głodu. Stan miłosnego
uniesienia triumfuje. Człowiek ten poddaje się kłamliwej ułudzie swych oczu. Młodzieniec
rozpaczliwie pyta okoliczne drzewa, czy istniało kiedykolwiek uczucie przewyższające te, które nim
zawładnęło. Seria pytań retorycznych bohatera nasyca treść dramatyzmem sytuacji, chwili. Chłopiec
dostrzega obłęd swych pragnień. Posiada tragiczną świadomość niemożności zbliżenia się do
odbijającej się w wodzie postaci. Paradoksalnie przeszkodzą ku ich zbliżeniu staję się tylko tafla
wody. Emocjonalizm sytuacji osiąga apogeum gdy z twarzy młodzieńca spływa łza, która mąci wodę i
sprawia, że ukochane oblicze znika. Pełen wyrzutów woła i apeluje, by postać odbita w wodzie nie
pozostawiła go samego. Bohater prosi, by pozwoliła mu chociaż się przyglądać, zachwycać tym
pięknem i cierpieć. Przedstawione zdarzenie zaprezentowane w sposób bardzo emocjonalny,
naznaczony tragizmem, uzupełnia niejako tekst mitu o Narcyzie, wykorzystując jego ogólną ideę.
Dzieło liryczne Narcyz M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, zaledwie czterowersowe, porusza
problematykę oscylująca, tak jak u Owidiusza, wokół historii mitologicznego Narcyza. Tytuł,
analogicznie jak w wypadku Baśni o Narcyzie jest metatekstem. Kontekst wiersza oraz tytuł wskazują,
iż podmiotem lirycznym jest młody chłopiec o narcystycznym usposobieniu i takich też
skłonnościach. Być może podmiot utożsamia się z mitologicznym Narcyzem. Czasowniki w formie
przeszłej świadczą o tym, że wiersz prezentuje minione wydarzenie z życia osoby mówiącej. Sytuacja
liryczna jest analogiczna do utworu rzymskiego twórcy i samego mitu o Narcyzie. Bohater każdego z
tych trzech dzieł znajduje się nad wodą, otoczony okoliczną roślinnością i wpatruje się we własne
odbicie w tafli wodnej. Jednakże utwór polskiej poetki wyraźnie nawiązuje do psychologicznej
koncepcji narcyzmu. Podmiot liryczny poddaje się autorefleksji, która ma swój wyraz w pytaniu
retorycznym, wieńczącym wiersz. Pragnie on doszukać się powodów braku miłości innych ludzi
wobec niego samego i jego piękna oraz przyczyny udręk z ich strony. Osoba mówiąca, bezkrytycznie
zaopatrzona we własna urodę, nie dostrzega jej niedoskonałości. Zahipnotyzowany ułudą własnego
piękna wyraża swoje niezrozumienie, wzburzenie i rozgoryczenie, pytając „ czemu mnie nie
kochają?”. Utwór M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej stanowi XX – wieczną, poetycką wizję mitu o
Narcyzie. Jednakże Narcyz u wspomnianej poetki nie cierpi tylko z tęsknoty za pięknem własnego
odbicia ( jak u Owidiusza), ale dostrzega coś jeszcze, co budzi jego niepokój – nie podzielanie jego
zachwytu nad jego urodą u współegzystujących ludzi. Można wnioskować, iż ze względu na czas
powstania dzieła – XX wiek – Narcyz Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej nabiera rysów współczesnych.
Wspomniane przykłady utworów czerpiących z mitologicznej historii Narcyza, stanowią różne
wersje literackie tegoż mitu. Oba dzieła łączy zatem wspólna tematyka. Dzieli je zaś zarówno rodzaj i
gatunek literacki, czyli forma. Dzieło Owidiusza jest utworem epickim – baśnią. U M. Pawlikowskiej
– Jasnorzewskiej stykamy się z utworem lirycznym. Parafraza Owidiusza w sposób bardziej obszerny,
opisowy przedstawia tragedię Narcyza. Jest bliski pierwowzorowi. Pawlikowska – Jasnorzewska
wyraziście, jasno i zwięźle podejmuje analogiczną problematykę. Jednakowoż w swojej lakoniczności
jest utworem bogatym ideowo. Oba dzieła wykorzystując różne ukształtowanie tekstu, sięgają do tego
samego kulminacyjnego momentu z życia mitologicznego Narcyza. Także miejsce, w którym
rozgrywa się to wydarzenie, wykreowane jest w każdym z przypadków analogicznie. Obraz w dziele
Owidiusza przesycony jest emocjonalizmem. Wizja polskiej poetki jest znacznie mniej nacechowana
emocjonalnie. Narcyz Owidiusza pozostaje ( podobnie jak w micie) tylko na płaszczyźnie
samouwielbienia. M. Pawlikowska – Jasnorzewska poszerza ten obraz. Jej Narcyz wychodzi poza
przypisywany mu schemat. Dostrzega innych ludzi, nie podzielających jego zachwytu nad własnym
pięknem, co staje się przyczyną jego rozterek i pytań.
Utwory Owidiusza i M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej powstałe w zupełnie odmiennych ,
oddalonych wieloma wiekami epokach literackich, podejmują ten sam motyw i problematykę –
narcyzm. Baśń o Narcyzie w znacznej mierze naśladuje i nieznacznie rozwija swój pierwowzór,
kreując akcję wydarzenia bazując na przesłaniu mitu. Utwór polskiej poetki lekko odbiega od idei
mitu, rozszerzając ją, pomimo lakoniczności treści. W obu tworach literackich Narcyz ulega
władczemu złudzeniu własnego piękna. Jednakże Narcyz M. Pawlikowskie – Jasnorzewskiej pogłębia
swoje ułudne imaginacje, dostrzegając powszechnie niepodzielanie jego zachwytu nad swym
pięknem, utwierdzając się jednocześnie w fałszywej wizji własnego „ja”.
Patryk Wesołowski III b