Ewa Bogusławska kl. III b Różne literackie wersje mitu o Narcyzie

Transkrypt

Ewa Bogusławska kl. III b Różne literackie wersje mitu o Narcyzie
Ewa Bogusławska kl. III b
Różne literackie wersje mitu o Narcyzie. Owidiusz „Metamorfozy” (fragm. „Baśń o
Narcyzie”), Maria Pawlikowska-Jasnorzewska „Narcyz” – analiza i interpretacja
porównawcza.
Rozwój kultury europejskiej opierał się na czerpaniu z dwóch kręgów kulturowych
starożytności: kręgu kultury chrześcijańskiej oraz antyku grecko-rzymskiego. Związane z
nimi motywy powracają w dziełach twórców wszystkich epok w różnych wersjach. Nie dziwi
zatem zestawienie „Metamorfoz” Owidiusza z twórczością poetki dwudziestolecia
międzywojennego, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Uwarunkowania historycznoliterackie wpłynęły jednak niebagatelnie na sposób interpretacji mitu o Narcyzie, który jest
tematem analizowanych tekstów.
„Baśń o Narcyzie” to poemat epicki przyjmujący kształt historii opowiadanej przez
trzecioosobowego, niemal wszechwiedzącego narratora. Forma ta wyraźnie kontrastuje z
czterowersowym, lapidarnym wierszem Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, w którym podmiotem
lirycznym staje się sam tytułowy Narcyz. W „Baśni…” osoba wypowiadająca się rozpoczyna
opowieść od wskazania miejsca nieznanego odbiorcy, nieokreślonego, ale
charakteryzowanego dalej przez wydarzenia, które się tam rozegrały. Nie szczędzi detali,
szczegółowo i barwnie przedstawia zarówno najbliższe otoczenie (przyrodę), jak i wygląd
zewnętrzny bohatera oraz jego przeżycia. Czarujący młodzieniec pochyla się nad wodą, by
ugasić pragnienie po nużących łowach. W momencie, gdy dostrzega swoje odbicie w jej tafli,
urzeka go piękno własnej urody, eksponowane przez narratora za pomocą licznych epitetów i
wyliczeń. Znaczącą rolę odgrywają porównania, wydobywające niewinność oraz niemal
boską doskonałość chłopca – zostaje zestawiony z bogami urodzaju i sztuki. Jednocześnie
sprawia wrażenie, jak gdyby był nieświadomy, że ma do czynienia z obrazem własnej osoby.
Cierpi jednak, pożądając samego siebie, rozczarowując się niemożnością osiągnięcia tej
bliskości. Dramatyzm i żarliwość Narcyza zostają podkreślone wykrzyknieniami i przerzutnią,
ostatecznie on sam daje wyraz swojej udręce, bezpośrednio, rozpaczliwie zwracając się do
lasów i swojego odbicia w srebrzystej tafli (apostrofy). Jej widok w wodzie, jakkolwiek
bolesny, znaczy dla niego więcej niż cierpienie, wybiera je ponad samotnością.
Poemat Owidiusza to historia z miejscem, wydarzeniami, bohaterem i narratorem snującym
metaforyczną, liryczną opowieść o cechach synkretycznych. Zostaje jej przeciwstawiony
nadzwyczaj zwięzły, oszczędny liryk Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Podmiot wypowiedzi
ogranicza się do przedstawienia sadzawki w otoczeniu „modrych rozmarynów”; nie skupia się
na opisie, lecz na przeżyciach wewnętrznych. Warto podkreślić, że pomimo tytułu (to
metatekst), wyraźnie wskazującego na zakochanego w swojej urodzie chłopca, w wierszu nie
pojawia się jakakolwiek przesłanka akcentująca jego przesadne samouwielbienie. Co więcej,
twarz Narcyza to twarz młodzieńca – brak tu barwnych, wyczerpujących epitetów, porównań
do posągu z marmuru, bieli szyi do kości słoniowej. „Zapatrzenie” to bardziej wyraz zadumy,
w której pogrążony, stara się znaleźć odpowiedź na pytanie ściśle związane z drugim
człowiekiem – dlaczego jest niekochany i męczony? „Baśń o Narcyzie” bez wątpienia
koncentruje się na samym chłopcu, jego emocjach, odczuwanym bólu, osobistej udręce, nie
istnieje tam świat ludzki, który wprowadza polska poetka. Ostatnie dwa wersy można
interpretować dwojako: jako odzwierciedlenie odrzucenia i osamotnienia jednostki w ogóle,
ale także jako obraz samotności, której towarzyszy pragnienie uwagi i akceptacji ze strony
społeczeństwa; tej miłości, która drzemie w nim samym. Mit staje się punktem wyjścia do
refleksji o ludzkiej naturze.
Zarówno Owidiusz, jak i Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, wykorzystując historię
Narcyza, postawili sobie różne cele. Rzymski poeta posługuje się nią, przestrzegając przed
tragicznymi konsekwencjami pychy i samouwielbienia, a jednocześnie czyni ją częścią
„Metamorfoz”, gdzie przedstawia stworzenie i historię świata w oparciu o mitologię antyku.
Z kolei dla polskiej artystki to okazja do postawienia pytań o człowieka i jego istnienie.
Zawarła je w charakterystycznej dla siebie formie wyjątkowo zwięzłego wiersza, którego
ostatnie wersy zaskakują, niespodziewanie poruszając o wiele głębsze treści.