Przeczytaj fragment
Transkrypt
Przeczytaj fragment
Wprowadzenie Głównym celem zebranych w tej książce szkiców jest zwrócenie uwagi na niektóre zagadnienia świadczące o powiązaniach muzyki i kultury muzycznej z szerszym tłem problemów, które można rozpatrywać w optyce zagadnień zaliczanych zwykle do filozofii lub szeroko rozumianej refleksji humanistycznej, o ile ta uznaje, że działalność artystyczna nigdy się nie zamyka wyłącznie w swym własnym obrębie. Świadectwem tego stanu rzeczy jest fakt przynależności tych problemów do dziedziny zagadnień ustanawiających teoretyczne przesłanki działalności twórczej, prawie na każdym etapie jej rozwoju skupionych na analizie określonego zestawu kwestii ogólnych rozpatrywanych zazwyczaj w oderwaniu od kontekstu spraw codziennych oraz ich możliwych uwarunkowań empirycznych, lecz powiązanych z samym człowiekiem stale poszerzającym nie tylko zakres swej praktyki, ale i jej teorię. Ten fakt narzuca się zwłaszcza wtedy, gdy z wielobarwnego potoku twórczości artystycznej próbujemy wydobyć i pojąć twórczość muzyczną w jej trudnej do ogarnięcia specyfice i odmienności od innych gatunków sztuki. Jakkolwiek początki muzyki giną w mroku dziejów, jej pierwsze znane nam przejawy pozostają w ścisłym związku z kulturą intelektualną krajów europejskich, od co najmniej XII wieku warunkującą ówczesną twórczość muzyczną. Jest to jedyny stosunkowo dobrze poznany obszar działalności na tym polu, który bez narażania się na zarzut wysuwania bezpodstawnych domysłów możemy badać w kontekście zagadnień wykraczających poza problemy czysto muzyczne lub muzykologiczne. O kulturach muzycznych innych obszarów starożytnego i średnio- 8 Wprowadzenie wiecznego świata – Palestyny, Arabii, Indii czy Mezopotamii – nie wiemy bowiem prawie nic. Co więcej, wiedza na ten temat jest dość szczupła także w przypadku muzyki greckiej; nieliczne jej szczątki, jakie przetrwały do naszych czasów, nie pozwalają na jej wierną rekonstrukcję ani poznanie tego, jak naprawdę ona brzmiała. Nie wiadomo także, z jakiego impulsu muzyka się zrodziła; teorie dotyczące tego pytania są wzajemnie sprzeczne i żadna z nich nie wydaje się dostatecznie przekonująca. Pewnym jednak pozostaje, że prawie każdy znany nam obszar świata miał swoich muzyków, co niezbicie potwierdzają badania etnograficzne; najstarsze instrumenty muzyczne znalezione w Azji centralnej pojawiły się już w opoce paleolitu. Niewiele, jeśli cokolwiek, możemy powiedzieć o tym etapie rozwoju ludzkiej umiejętności wypowiadania się za pomocą dźwięków, i dlatego musimy poprzestawać głównie na tysiącletniej muzyce zachodniej, o ile chcemy jej specyfikę rozważać w powiązaniu z problemami natury ogólnej. Problemy te mają swoje pierwotne źródło w tym, że człowiek jest istotą obdarzoną zdolnością mówienia oraz wyrażania swoich doznań, odczuć, pragnień i przemyśleń na dwa odmienne sposoby: (1) z pomocą mowy, języka i tekstu posługującego się słowami, z których większość ma znaczenie ogólne, dające się precyzować i stosować w konkretnych przypadkach myślenia i działania, bez względu na to, czy jest ono efektywne i czy przynosi zamierzony skutek; (2) z wykorzystaniem obrazów, znaków i symboli odsyłających wprawdzie do pewnych uniwersalnie ważnych lub co najmniej życiowo doniosłych sensów czy znaczeń, ale z natury swych niejasnych i niekonkretnych, niepoddających się zabiegom ich uściślenia i bezproblemowego używania w przypadkach typowych działań lub aktów myśli odwołujących się do stosunkowo niezawodnych procedur konceptualnych. Sztuka, w tym także muzyka, wykorzystuje drugi z tych sposobów. Jest bowiem zasadniczo „wytwórczością” (τέχνη), bardziej działaniem niż myśleniem, pokazem i popisem niż dowodzeniem czy szukaniem racji. Jeśli jednak sztuce muzycznej przyjrzeć się nieco bliżej, to okazuje się, że charakter jej powiązań z innymi sztukami, zwłaszcza plastycznymi, nie może być przekonująco wyjaśniony poprzez Wprowadzenie 9 wskazanie jakiegoś kategorialnie wyodrębnionego rodzaju czynności umysłowych, które by mogły należycie tłumaczyć naturę tego pokrewieństwa. Jasny, arystotelesowski podział możliwych działań ludzkiego umysłu na teoretyczne i praktyczne myślenie oraz na czynności polegające na wnoszeniu przezeń wkładu do działalności rzemieślniczej, przynależnej specyfice wszystkich sztuk pięknych, w najmniejszym stopniu odnosi się do muzyki. Już choćby z racji swojego abstrakcyjnego charakteru (choć nie tylko), muzyka – a ściślej mówiąc, jej trójetapowy sposób stawania się rozłożony na jej komponowanie, wykonywanie i ostateczną konkretyzację estetyczną przebiegającą w jednostkowej świadomości – wydaje się zależeć od czynników nasuwających skojarzenia z myśleniem teoretycznym w jego dwóch podstawowych formach: spekulacją filozoficzną oraz naukowym teoretyzowaniem, z charakterystycznym dla nich obydwu nastawieniem na eksperymentowanie, branie rzeczy „na próbę” lub w formie tylko hipotetycznej, by tą drogą upewnić się, czy można je poznać i ustalić ich powiązania z innymi znanymi rzeczami i kwestiami. Udział czynników czysto myślnych, quasi-hipotetycznych, w swej genezie niezależnych od ich związania z bezpośrednim otoczeniem dzieła czy z okolicznościami towarzyszącymi jego powstawaniu, jest w przypadku dzieła muzycznego o wiele większy i bardziej dojmujący aniżeli w malarstwie czy innych sztukach plastycznych. Zarazem jednak między muzyką a sztukami przedstawieniowymi – pomimo tego, że pierwsza jest zasadniczo fenomenem czasowym – występuje pewnego rodzaju analogia, pozwalająca mówić o jej walorach i momentach quasi-malarskich lub przestrzennych. Uwidacznia się ona w stosowaniu do analizy i opisu muzyki wielu pojęć i zwrotów językowych przywołujących na pamięć różne aspekty barwy lub miejsca, czy usytuowania jednych elementów względem drugich, takich na przykład, jak: barwa dźwięku, jego wysokość i natężenie, harmonia, progresja lub postęp dźwięków, ich wzajemne powiązania (modulacje), rytm, takt, tempo, zmiana tempa itp. W książce rozważa się problemy uznawane w literaturze należącej do szeroko rozumianej teorii i filozofii muzyki za jej kwestie podstawowe. Nie tworzą one wyczerpującego zespołu pytań 10 Wprowadzenie nasuwanych przez różnorakie analizy osobliwości tego gatunku sztuki, ani nie pretendują do tego, by argumentacje przytaczane na poparcie zawartych w nich sugestii traktować jako nieodparte. Przemyślenia składające się na pięć niżej pomieszczonych szkiców to jedynie próba spojrzenia na omówione w nich kwestie w sposób, który winien uświadomić niezbędność wniesienia r e w i z j i konceptualnych i pojęciowych do wielu mocno osadzonych w tradycji koncepcji rozumienia muzyki. Chodzi tu zwłaszcza o koncepcje i pytania wyrastające z zasadniczego dylematu, jaki nasuwa już sam sposób istnienia dzieła muzycznego. Refleksja ontologiczna jest przeto naturalnym punktem wyjścia zawartych w pracy przemyśleń oraz stanowi najważniejszy punkt odniesienia dla analiz przeprowadzonych w czterech jej następnych częściach poświęconych rozważeniu niektórych zagadnień dotyczących problemów nasuwanych przez wykonanie utworu muzycznego, jego strukturę dźwiękową, związki zdarzeń dźwiękowych i muzycznych z ich naturalnymi uwarunkowaniami oraz z kulturowym kontekstem twórczości i działalności muzycznej. Muzyka jest niewątpliwie doniosłą częścią ludzkiego życia, lecz mimo tego jej powiązania ze światem fizycznym, jak też z ludzką świadomością, jawią się jako wysoce nieprzejrzyste, a próby ich wyjaśnienia za pomocą powszechnie używanych kategorii pojęciowych prowadzą albo do niezgodności z wieloma znanymi faktami, albo do antynomii. Owocem tych trudności są liczne, znane z historii myśli estetycznej „definicje” muzyki, których uderzającą cechą jest brak ich wyraźnego związku z innymi jej ogólnymi określeniami lub sprzeczność implikowanych przez nie wniosków dotyczących tych samych aspektów dzieł muzycznych lub działań umożliwiających ich realizację. Dla samej muzyki jest to fakt bez większego znaczenia, nie jest bowiem oczywiste nawet to, czy muzykę powinniśmy starać się „zrozumieć” poprzez jasne określenie jej odwiecznej „istoty” uchwyconej w jej definicyjnym określeniu. W książce polemizuje się z tym podejściem, ale zarazem pokazuje, że element hermeneutyczny pojawia się we wszystkich wskazanych wyżej etapach formowania muzycznych treści, które mają charakter quasi-językowy. Przytacza się ponadto argumenty na poparcie Wprowadzenie 11 tezy, że kształtowanie się znaczenia muzycznego jest złożonym procesem wymagającym kompleksowego współdziałania ze sobą wielu złożonych czynników, zarówno naturalnych, związanych ze swoistością ludzkiego słuchu i umysłu operującego znakami i symbolami, jak też kulturowych, których nie można utożsamiać z czynnikami społecznymi, zwłaszcza gdy się je interpretuje „socjologicznie”. Ontyczną specyfikę dzieła muzycznego należałoby rozważać raczej w kategoriach myślenia kontekstualnego, które nie może jednak pociągać za sobą „kontekstualizmu” bronionego często na terenie teorii sztuk plastycznych. Pomimo niewątpliwych, choć trudnych do jednoznacznego wyjaśnienia, związków muzyki z plastyką i malarstwem, a także z literaturą piękną (zwłaszcza poezją), kontekst jej stawania się jest niewyrażalny w słowach: nie ma on charakteru językowego. Muzyka to sztuka asemantyczna, choć na swój sposób znacząca, niesprowadzalna do samej tylko ekspresji. Nawet jej aspekty wyrazowe i emocjonalne przenika przekaz pewnych treści: bez wzajemnego, opartego na ekspresji, porozumiewania się muzyków ze sobą i publicznością, sztuka ta nie miałaby racji bytu. Od strony zastosowanej w pracy metodologii badawczej jest ona próbą wykorzystania w analizach złożonego konglomeratu wzajemnie oddziałujących na siebie czynników twórczości muzycznej metody ich k o n k l u z y w n e g o o p i s u odwołującego się – tam gdzie było to możliwe – do wypowiedzi, przekonań i praktyk samych artystów, zarówno wybitnych kompozytorów, jak i znanych wykonawców muzyki starszej i nowej, w tym także jazzowej. Opis ten wsparty został – tam gdzie było to konieczne – opiniami, ocenami oraz opisami (wielu faktów) sformułowanymi przez muzykologów, teoretyków i historyków muzyki oraz przez niektórych (nielicznych) filozofów, o ile dotyczyły one – bezpośrednio lub pośrednio – zagadnień i kwestii spornych rozpatrzonych w poszczególnych częściach książki. W pierwszym szkicu, odwołującym się do toczonej we współczesnej filozofii debaty na temat statusu ontycznego muzyki, metoda badawcza polegała na rozpatrzeniu poszczególnych stanowisk teoretycznych, wydobyciu przytaczanych na ich poparcie argumentów oraz ich krytycznej ocenie odwołującej się do wniosków sformułowanych w pozostałych szkicach.