prostotą formy, zanim odda się całkowicie tworzeniu dzieł pełnych

Transkrypt

prostotą formy, zanim odda się całkowicie tworzeniu dzieł pełnych
20.06
piątek,
godz. 19:00
ZAKOŃCZENIE SEZONU ARTYSTYCZNEGO
2013/2014 ORKIESTRY SYMFONICZNEJ
Sala koncertowa Filharmonii
CENA VI P 60 zł, N 40 zł, U 25 zł
CENA SPECJALNA:
VIP 54 zł, N 36 zł U 22 zł
Wykonawcy:
Benjamin Shwartz – dyrygent
Sarah Shafer – sopran
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii
Wrocławskiej
Program:
W. Lutosławski – Chantefleur et chantefables
G. Mahler – IV Symfonia
O kwiatach, ptakach, owadach i zwierzętach opowiadają wiersze francuskiego surrealisty
Roberta Desnosa, do których Witold Lutosławski napisał muzykę, tworząc cykl pieśni Chantefleurs et
chantefables. Wiersze przeznaczone są dla dzieci. „Nie mogę tego samego powiedzieć o napisanej
przeze mnie muzyce – stwierdził kompozytor – jakkolwiek ich «dziecięcy» charakter ma w niej swoje
odbicie”.
Dziewięć „Śpiewokwiatów i śpiewobajek” opowiada kolejno: o tajemniczej roślinie „dziwaczek”
zakwitającej po zmierzchu; o koniku polnym, którego rytmiczne skoki oddane głosem śpiewaczki
przypominają dziecięcą wyliczankę; o pełnym zdziwienia i zachwytu spotkaniu byka z przetacznikiem
(kwiatem); o ptaku przelatującym nad kolorowymi i pachnącymi roślinami; o żółwiu groteskowo
zachwyconym własną osobą; o słodko pachnącej róży; o spotkaniu aligatora z małym Murzynkiem na
brzegu Missisipi (nie ma powodów do strachu – pod koniec pieśni aligator wciąż pozostanie bez kolacji);
o sikorce zachwyconej kwiatkiem; i na koniec o motylach zwabionych do miasteczka Châtillon pysznymi
oczkami w rosole. Muzyczno-poetyckie sceny Lutosławski odmalował z mistrzowską subtelnością,
powracając po czterech dekadach pracy kompozytorskiej do twórczości inspirowanej wrażliwością
dziecka.
Oprócz cyklu pieśni na sopran i orkiestrę wielkiego polskiego kompozytora usłyszymy też IV
Symfonię Gustava Mahlera, uznawaną za najbardziej przystępne spośród jego dzieł symfonicznych. W
tym utworze kompozytor powstrzymał się od używania instrumentów dętych o ciężkim i ciemnym
brzmieniu, jak tuby i puzony. Ciepła i liryczna IV Symfonia mogła być ucieczką od osobistych problemów
Mahlera, a może jest to spojrzenie w przeszłość muzyki – pożegnanie kompozytora ze zwięzłością i
prostotą formy, zanim odda się całkowicie tworzeniu dzieł pełnych gęstej i masywnej tkanki
muzycznej.
IWONA KARPIŃSKA
tel. 504 148 150
[email protected]

Podobne dokumenty