Sprawozdanie z praktyk we Włoszech. Jarosław Tatarczak Sardynia

Transkrypt

Sprawozdanie z praktyk we Włoszech. Jarosław Tatarczak Sardynia
Sprawozdanie z praktyk we Włoszech.
Jarosław Tatarczak
Sardynia to skalista wyspa, druga pod względem wielkości na Morzu Śródziemnym. Wraz z
pobliskimi wyspami tworzy region administracyjny we Włoszech. Wyspa jest porównywalna
wielkością do województwa lubelskiego. Właśnie na tej śródziemnomorskiej wyspie dano
nam możliwość odbycia praktyk dzięki programowi ERAZMUS.
Podróż nasza rozpoczęła się 29.06.2010 i miała trwać 2 dni. Gdy już dojeżdżaliśmy do portu
w Piombino, gdzie miał na nas czekać prom, zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Obywatel
Włoch ignorując wszelkie znaki zakazu uderzył w nas swoim pojazdem. Niestety procedury
związane z wypadkiem trwały długo i nie zdążyliśmy na prom. Należy też wspomnieć, że
policja we Włoszech (jak zresztą zdecydowana większość obywateli) nie potrafi rozmawiać
po angielsku, więc rozmowy tak się przedłużyły.
Jednak jak się okazuje powiedzenie „Polak potrafi” nie wzięło się bez powodu, bus został
doprowadzony do stanu „dojechania na miejsce” przy pomocy młotka i przecinaka. Niestety
po dojechaniu na miejsce dalsza podróż była nie możliwa. Uniemożliwiło nam to udział w
praktykach na parę dni, jak też podróżowanie po wyspie.
Po naprawie busa zaczęły się praktyki w Energy Agency of Sassari Province. Zostaliśmy
podzieleni na dwie grupy: grupa biurowa i grupa terenowa. Po połowie czasu trwania praktyk
mieliśmy się zamienić. Oczywiście na samym początku zapoznaliśmy się z zasadami BHP. W
biurze pokazano nam wiele schematów i układów działania turbin wiatrowych, gdzie są
zlokalizowane na wyspie, gdzie dostarczają prąd, jakie jest zapotrzebowanie na energie
elektryczną itp. Natomiast w terenie, pokazano nam programy obsługi turbin wiatrowych,
wyjaśniono nam jak działają podstacje transformatorowe, gdzie płynął prąd z wszystkich
turbin wiatrowych. Dano nam też możliwość zobaczenia jak wygląda taka turbina z bliska,
widzieliśmy ją od środka. Mówiono też o praktycznych sprawach dotyczących turbin: jak się
je konserwuje jak przebiega proces budowy takiej turbiny ile trwa czas badania okolicy pod
budowę itp.
W wolnym czasie zwiedzaliśmy miejscowość w której mieszkaliśmy – Alghero, jak też inne
zakątki wyspy. Miejscowość Alghero położone jest bezpośrednio przy morzu, więc np. do
plaży mieliśmy niedaleko. Miasto, a raczej miasteczko Alghero przyciąga wielu turystów,
można tam spotkać ludzi niemal z każdego zakątka Świata. Jednak jak wspomniałem szybciej
znajdzie się osobę mówiącą po angielsku wśród obcokrajowców niż Włochów, dlatego też
jadąc do Włoch należy nauczyć się przynajmniej paru niezbędnych zwrotów i wyrażeń.
Zabranie rozmówek polsko-włoskich jest wręcz obowiązkowe.
Wiedząc, że może być konieczny wcześniejszy powrót do kraju, uzgodniliśmy że będziemy w
niektóre weekendy odbywać praktyki dodatkowo. Do Polski wróciliśmy 22.09.2010, podróż
powrotna odbyła się bez problemów. Wyjazd na praktyki na Sardynie można uznać za udany.
Podczas pobytu nauczyliśmy się wielu interesujących rzeczy dotyczących naszego kierunku
studiów, zdobyliśmy cenną wiedzę zawodową. Poznaliśmy kulturę, obyczaje panujące we
Włoszech i różnice jakie wynikają chociażby z położenia geograficznego (pora sjesty, czyli
przerwa od pracy, ruch w mieście wręcz zamiera). Jedyną rzeczą jaka mi się nie podobała we
Włoszech jest fakt, że mało osób rozmawia po angielsku, nawet osoby młode nie potrafią
mówić po angielsku. Mimo tego drobnego mankamentu praktykę na Sardynii można uznać za
udaną.