Okręty szkolne opuszczają Gdynię

Transkrypt

Okręty szkolne opuszczają Gdynię
Okręty szkolne opuszczają Gdynię
2015-06-16
Pierwsi pójdą na północ, drudzy na południe. Przez kilka tygodni będą poznawać tajniki
astronawigacji, pełnić wachty w siłowniach okrętowych, służyć pod żaglami, i to podczas
prestiżowych regat. Podchorążowie Akademii Marynarki Wojennej rozpoczynają właśnie praktyki
na okrętach szkolnych.
Port w Gdyni opuścił już ORP „Wodnik”. Na jego pokładzie w morze wyszli studenci wojskowi
drugiego, trzeciego i czwartego roku Akademii Marynarki Wojennej. – Okręt kieruje się na Morze
Śródziemne. Pierwszym portem, do którego zawinie, będzie Palermo – zapowiada kmdr por.
Wojciech Mundt, rzecznik AMW. Po głównym mieście Sycylii podchorążowie odwiedzą Barcelonę,
gdzie nastąpi wymiana części praktykantów. Kolejny przystanek to Edynburg.
Pracowite noce na „Wodniku”
Do macierzystego portu okręt powinien wrócić 24 lipca. Zanim to jednak nastąpi, studentów czeka
wiele nieprzespanych nocy. – Oczywiście taki rejs jest okazją do odwiedzenia ciekawych miejsc.
Przede wszystkim jednak to ciężka praca – podkreśla mat, pchor. Krzysztof Papiernik, student II
roku wydziału mechaniczno-elektrycznego. – Czekają nas wachty w okrętowej siłowni. Będziemy
dublowali marynarzy służących w dziale szóstym, podpatrywali co robią i w ten sposób
przygotowywali się do objęcia tego rodzaju stanowisk – dodaje. Mat pchor. Papiernik czekał na
rejs z niecierpliwością. – Nigdy wcześniej nie wychodziłem w morze na tak długo. Poza tym
pierwszy raz będę miał okazję pełnić służbę na południu, gdzie panują zupełnie inne temperatury
niż w rejonie Bałtyku, zwłaszcza latem – podkreśla.
Praktyki w okrętowych siłowniach czekają też przyszłych mechaników, którzy obecnie studiują na
trzecim i czwartym roku. Ale na pokładzie ORP „Wodnik” znaleźli się nie tylko oni. Podczas rejsu
nowe umiejętności będą też zdobywać podchorążowie z wydziału nawigacji i uzbrojenia
okrętowego. Studenci drugiego roku muszą zaliczyć praktykę nawigacyjno-astronomiczną. –
Spróbują wykorzystać wiedzę zdobytą zwłaszcza na zajęciach z astronawigacji, gdzie uczyli się
między innymi, jak wyznaczać pozycję okrętu przy pomocy ciał niebieskich – wyjaśnia kmdr por.
Mundt.
Z kolei podchorążowie z czwartego roku odbędą praktykę oficerską. – Dla nas to już czwarty rejs i
podczas każdego z nich służyliśmy w systemie wacht, więc trochę się już z takim rytmem życia
oswoiliśmy – przyznaje bosm. pchor. Aleksandra Kwiecińska z czwartego roku wydziału nawigacji
i uzbrojenia okrętowego. – Tym razem czeka nas jednak naprawdę poważne zadanie, ponieważ
będziemy dublować wachty dowódców poszczególnych działów. Dla mojej grupy rejs kończy się
już w Barcelonie. Jednak i tak czekają nas trzy tygodnie naprawdę intensywnej pracy – dodaje.
„Iskra”: kierunek – Morze Północne
Tymczasem w środę port w Gdyni opuści kolejny okręt szkolny – żaglowiec ORP „Iskra”. On z
Autor: Łukasz Zalesiński
Strona: 1
kolei skieruje się na Morze Północne. Na pokładzie jednostki praktyki będą zaliczać studenci
pierwszego roku. – Wcześniej braliśmy udział w rejsie kandydackim właśnie na pokładzie ORP
„Iskra” oraz zimowym rejsie po Bałtyku na pokładzie ORP „Wodnik”. Czego spodziewam się tym
razem? Traktuję ten rejs jak przygodę, kolejne ciekawe doświadczenie – zaznacza mar. pchor.
Michał Giergiel z pierwszego roku wydziału nawigacji i uzbrojenia okrętowego. – Starsi koledzy
powtarzają, że „Iskra” uczy charakteru i to prawda. Na pokładzie żaglowca jest dużo ciężkiej,
fizycznej pracy: alarmy do żagli, często nocne, ale też pucowanie poszczególnych elementów
okrętu. To w końcu żaglowiec, jednostka reprezentacyjna, która musi wyglądać idealnie –
podkreśla podchorąży. I dodaje, że mimo kierunku, jaki obierze okręt, liczy na dobrą pogodę. – Bo
podczas rejsu zimowego aura nas nie rozpieszczała – przyznaje.
Podczas wyjścia na Morze Północne, studenci z ORP „Iskra” będą się również musieli sprawdzić
w rywalizacji. Żaglowiec tradycyjnie weźmie udział w regatach The Tall Ships’ Races. To jeden z
najbardziej znanych wyścigów na świecie. Jego historia sięga 1938 roku, kiedy na zlocie w
Sztokholmie pojawiło się 20 żaglowców. Regularne regaty są organizowane od 1956 roku. A 16 lat
później pierwszy raz wziął w nich udział polski żaglowiec. Odtąd na listę zwycięzców The Tall
Ships’ Races trafiły między innymi „Dar Pomorza”, „Dar Młodzieży”, „Fryderyk Chopin”, czy ORP
„Iskra” właśnie.
Tegoroczne regaty wystartują na początku lipca w Belfaście. Pierwszy etap zakończy się w
norweskim Alesund. Meta wyścigu została wyznaczona w duńskim Aalborgu.
ORP „Iskra” do Polski powinien wrócić 31 lipca.
Autor: Łukasz Zalesiński
Strona: 2

Podobne dokumenty