Protokół ze spotkania informacyjnego z dnia 16 czerwca 2015 r. pdf

Transkrypt

Protokół ze spotkania informacyjnego z dnia 16 czerwca 2015 r. pdf
Protokół ze spotkania informacyjnego dotyczącego projektu budowy
ul. Czerniakowskiej – bis na odcinku od skrzyżowania
z ul. Czerniakowską do ul. Wolickiej w dniu 16 czerwca 2015 r.
(Spotkanie odbyło się w Szkole Podstawowej nr 190 im. Orła Białego przy
ul. Zwierzynieckiej 10)
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. przedstawił
informacje dotyczące projektu budowy ul. Czerniakowskiej – bis na odcinku od
skrzyżowania z ul. Czerniakowską do ul. Wolickiej.
Przedstawicielka Zarządu ROD „Jedność” zwróciła uwagę, że planowana
ul. Melomanów przebiegać ma przez istniejące ogrody działkowe. Poinformowała,
że likwidacji ma ulec ok. 20 ogrodów działkowych, dodając że działkowcy nie są
o niczym informowani, a pojawiają się głosy, że do końca roku trzeba będzie się
wyprowadzić. Powiedziała, że działkowcy nie wiedzą, na jakich zasadach zostaną
wywłaszczeni, czy będą wypłacone im odszkodowania i w jakiej wysokości.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że termin, w jakim dojdzie do tej sytuacji uzależniony jest od terminu, w którym
będzie realizowana inwestycja. Dodał, że projekt ul. Melomanów przedstawiany jest
od ok. 6 lat. Powiedział, że omawiany projekt był przedstawiany do opinii w wersji
z projektowaną ul. Melomanów oraz z łącznikiem do istniejącej ul. Melomanów.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że w strategicznym dokumencie finansowo-inwestycyjnym
Miasta są przewidziane środki na realizację tej ulicy na lata 2015–2017. Dodała,
że jeżeli uda się dojść do porozumienia z zainteresowanymi, w jakim kształcie,
w jakich rozwiązaniach prawnych ta ulica ma być realizowana, to w tym roku
powinno udać się wyłonić wykonawcę. Podkreśliła, że w takim przypadku uda się
dotrzymać terminów zapisanych w Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Mieszkanka zapytała, dlaczego Miasto projektuje autostradę przez Siekierki.
Dodała, że cała ta inwestycja oraz przedstawiony opis przez Pana projektanta ukazuje,
w jaki sposób będą transferowane samochody z ul. Czerniakowskiej na Trasę
Siekierkowską i z powrotem z różnymi komplikacjami dla mieszkających na tym
terenie ludzi. Powiedziała, że nie zostały przedstawione żadne informacje, w jaki
sposób ta inwestycja wpłynie na sposób życia mieszkańców. Dodała, że wszystkie
przedstawiane informacje skupiają się na ruchu samochodowym. Następnie zapytała,
jak to jest możliwe, że udało się zmieścić dwa pasy po 3,5 m w obu kierunkach,
a nawet 4 przy ul. Czerniakowskiej, a nie ma miejsca na chodniki, w niektórych
miejscach szersze niż 1,5 metra, nie ma miejsca, aby buspas został doprowadzony do
końca ul. Czerniakowskiej. Dopytała, dlaczego zawsze znajduje się miejsce dla
samochodów, a nie dla komunikacji publicznej, która zgodnie z decyzją
m.st. Warszawy powinna być uprzywilejowana.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że aby wybudować buspas do końca, ze stosunkowo niewielką korzyścią, należałoby
rozebrać całe istniejące skrzyżowanie, aby przebudować istniejący kanał ciepłowniczy,
który znajduje się w pasie zielonym od ul. Nehru. Poinformował, że istniejący kanał
ciepłowniczy obsługuje sąsiednią zabudowę zarówno po północnej, jaki i po
południowej stronie ul. Nehru. Dodał, że władze Miasta podjęły decyzję, że nie będzie
przebudowy, ponieważ niczego by to nie zmieniło, z uwagi na fakt, iż w tym miejscu
nie ma miejsca, aby to skrzyżowanie przebudować na lepsze, ładniejsze, ponieważ
w tym miejscu nie ma takiej możliwości. Poinformował, że jedna z komór
ciepłowniczych usytuowana jest na końcu buspasa. Odnosząc się do kwestii
chodników, powiedział, że na pierwszym odcinku projektant otrzymał zgodę, aby
wyjść poza plan zagospodarowania i na tym odcinku zostały zaproponowane jak
najszersze chodniki, ale nie kosztem zabierania terenu pod zabudowę infrastruktury
komunikacyjnej. Poinformował, że na dalszym odcinku projektant nie mógł wyjść
poza plan zagospodarowania i odbyło się to kosztem ścieżek rowerowych, ponieważ
nie można było zmniejszyć wymiarów jezdni. Poinformował, że jezdnia ma pasy
ruchu o szerokości 3,5 m. Zauważył, że znajduje się również ściek, którym płynie
woda, który zgodnie z przepisami nie jest traktowany jako element pasa ruchu, tylko
element służący odwodnieniu, a jest to element, który jest wyłożony kostką.
Podkreślił, że przepisy określają szerokość pasów ruchu dla tej klasy drogi. Zauważył,
że zawężanie pasów mogłoby doprowadzić do sytuacji, że w przypadku awarii nie
byłoby możliwości ominięcia samochodu. Powiedział, że takie są wytyczne
rozporządzenia o warunkach technicznych i takie szerokości pasów są stosowane na
jezdniach klasy ulicy G, jaką jest ulica Czerniakowska – bis.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że projektant informując zebranych o ogólnych
założeniach do projektowanej ulicy Czerniakowskiej – bis, wymienił strategiczny
dokument planistyczny Miasta, tj. Studium uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy, dodając że dokument ten został
uchwalony przez Radę m.st. Warszawy. Dodała, że jest to obowiązujący dokument,
stanowiący wiążące wytyczne do sporządzania planów miejscowych. Poinformowała,
że ulica Czerniakowska – bis w tym dokumencie posiada klasę ulicy G, dodając,
że ulicę tej klasy buduje się w przekroju dwujezdniowym. Podkreśliła, że nie jest to
autostrada. Zauważyła, że aby wybudować autostradę, musiałoby to zostać określone
w Studium uwarunkowań oraz w planie miejscowym. Dodała, że prędkość techniczna
określona na 50 km/h wskazuje, że nie jest to autostrada. Zauważyła, że ulica
Czerniakowska – bis biegnąca do Trasy Siekierkowskiej nie jest transferem.
Podkreśliła, że ta ulica ma służyć terenom, przez które przebiega. Dodała, że te tereny
przewidziane są do bardzo intensywnego zainwestowania głównie pod zabudowę
mieszkaniową, wielorodzinną. Powiedziała, że osoby, które zamieszkają na tym
terenie będą musiały się wydostać i dlatego też ten ruch musi być skanalizowany.
Podkreśliła, że ul. Czerniakowska – bis będzie takim kanałem, który będzie ściągać
ruch samochodów osobowych i rozprowadzać go w kierunku ul. Czerniakowskiej lub
Trasy Siekierkowskiej.
Mieszkaniec Osiedla Sielce zapytał, czy uchwalany plan miejscowy był
konsultowany z mieszkańcami, czy władza odrywa się od mieszkańców. Zauważył,
że omawiany teren jest już i tak bardzo zanieczyszczony. Poinformował, że kiedyś była
planowana trasa tramwajowa z tramwajami niskopodłogowymi. Zapytał, dlaczego nie
jest to uwzględnione w projektach. Podkreślił, że w jego ocenie transport publiczny
– linia tramwajowa wpłynęłaby na rozładowanie korków. Powiedział, że w chwili
obecnej już jest trudność, aby wyjechać z ul. Nehru. Dodał, że jeżeli planowana jest
dalsza rozbudowa, a miasto nie będzie już się poszerzać, tylko będzie się zagęszczać.
Dodał, że żadna stolica europejska nie ma takiego obszaru przy tej liczbie
mieszkańców, więc należy planować na przyszłość. Podkreślił, że w jego ocenie
powinno być to skrzyżowanie dwupoziomowe.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych odpowiedziała, że przed uchwaleniem miejscowego planu
2
zagospodarowania przestrzennego były przeprowadzone konsultacje, dodając, że nie
ma innej możliwości. Poinformowała, że proces uchwalania planu przewiduje
tzw. wyłożenie. Dodała, że jest możliwość zgłaszania uwag, następnie zgłoszone uwagi
są rozpatrywane, uwzględniane są uwagi, które mogą zostać uwzględnione.
Podkreśliła, że procedura uchwalenia miejscowego planu jest bardzo długotrwała,
bardzo szczegółowa i wychodzi naprzeciw interesom wszystkich zainteresowanych.
Dodała, że udział społeczeństwa również jest zapewniony przy uchwalaniu
dokumentu strategicznego, jakim jest Studium uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy. Podkreśliła, że plan miejscowy
nie może być uchwalony bez oparcia w obowiązujących procedurach. Odnosząc się do
kwestii zanieczyszczenia, powiedziała, że wychodząc naprzeciw potrzebom
mieszkańców, eliminowania zanieczyszczeń, które wynikają z ruchu kołowego,
przewidziana została trasa tramwajowa w ul. Czerniakowskiej – bis. Dodała,
że w chwili obecnej nie jest w stanie określić perspektywy czasowej jej realizacji.
Zauważyła, że w jej ocenie nie po to została stworzona rezerwa, nie po to władze
Miasta wydały polecenie i nie po to w studium uwarunkowań obsługa platformy
szynowej tego obszaru została wpisana, żeby nie była zrealizowana. Dodała,
że uzależnione to będzie od środków, które Miasto posiada, które w danym okresie
będzie mogło przewidzieć na jej realizację.
Mieszkaniec poprosił o szerszą informację dotyczącą nasadzeń drzew.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że w projekcie przewidziano nasadzenie 195 drzew liściastych, ok. 7 300 krzewów
liściastych, ok. 200 pnączy i trawników na powierzchni 4,5 ha. Dodał, że w miejscu,
gdzie pozostawiono rezerwę na kładkę, poza tym, że oszczędzono drzewa, które się
w niej znajdują, to dodatkowo zostanie stworzony dość duży klomb z krzewami.
Poinformował, że według szacunków na tym terenie będzie można posadzić od 500
do 700 krzewów. Powiedział, że nie można posadzić drzew w pasach zieleni, ponieważ
są one zbyt wąskie (2,5 – 3 metry), do tego pasy są przy samej jezdni oraz w tych
pasach zieleni znajduje się infrastruktura podziemna. Podkreślił, że w miejscach,
w których będzie to możliwe zostanie posadzonych prawie 200 drzew.
Mieszkaniec powiedział, że projektant tłumaczył, że nie można doprowadzić
buspasa do ul. Czerniakowskiej, ponieważ znajdują się tam komory ciepłownicze.
Poprosił o przybliżenie kwestii trasy tramwajowej. Powiedział, że ma świadomość jak
duża odpowiedzialność spoczywa na barkach projektanta, jak i inwestora w procesie
projektowym. Dodał, że w jego ocenie prędkość projektowa wynosząca 50 km/h nie
będzie przestrzegana. Powiedział, że ewentualne wypadki komunikacyjne będą
również po części odpowiedzialnością projektantów.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że rezerwa tramwajowa została przewidziana i w momencie, kiedy tramwaj będzie
realizowany trzeba będzie przebudować całe skrzyżowanie z uwagi na konieczność
zlokalizowania przystanków, sieci trakcyjnej, itp. Dodał, że w chwili obecnej
zlikwidowanie tego kanału byłoby bardzo kosztownym zabiegiem, który nie wpłynąłby
w żaden sposób na poprawę funkcjonowania skrzyżowania. Poinformował,
że mogłoby to doprowadzić do wzrostu kosztów inwestycji, bez widocznych efektów.
Powiedział, że władze Miasta postulowały, aby tego nie robić, ponieważ byłoby to
wydatkowaniem środków na próżno. Podkreślił, że przez czas przebudowy tego
skrzyżowania należałoby ograniczyć ruch na wiele miesięcy. Odpowiadając na pytanie
dotyczące prędkości, poinformował, że na tej ulicy mniej więcej co 300 m jest
skrzyżowanie. Dodał, że ta ulica ma 1800 m i na niej zlokalizowanych będzie
3
6 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. Powiedział, że sygnalizacja świetlna będzie tak
dostosowana, aby samochody zbyt często się nie zatrzymywały, ponieważ byłaby
to ulica, na której cały czas by stały. Podkreślił, że ta ulica będzie dostosowana do
tego, aby się nie zatrzymywać, natomiast nie będzie ona dostosowana do tego, aby
jeździć szybko, dodając, że na tej ulicy będzie dość duży łuk, również
uniemożliwiający szybką jazdę. Powiedział, że zawsze istnieje ryzyko, że kierowcy
będą jeździć bardzo szybko, ale nie ma takiej metody, która by to ograniczyła.
Mieszkaniec powiedział, że w jego ocenie da się tak zaprojektować, aby wywołać
odpowiednie
zachowanie.
Poinformował,
że
jadąc
po
pasie
drogi
o szerokości 3,5 – 4 m odczuwa się chęć wciśnięcia gazu, a jadąc po pasie drogi
o szerokości 3 m czuje się ograniczenie. Powiedział, że w jego ocenie infrastruktura
tworzy pewne zachowania i w tym wypadku odpowiedzialność spoczywa po stronie
projektantów i inwestora.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że według wytycznych szerokość pasów ruchu wynosi 3,5 m dla tej klasy ulicy.
Pani Anna Michalak – Dyrektor Domu Kultury Dorożkarnia powiedziała,
że na Siekierkach znajduje się miejska instytucja kultury. Dodała, że dom kultury jest
miejscem spotkań dla lokalnej społeczności, ale w przypadku Siekierek przyjeżdżają
dzieci i młodzież z całego miasta. Poinformowała, że Dorożkarnia istnieje 15 lat
i mieszkańcy Warszawy po miesiącu rezygnują z zajęć z uwagi na trudny dojazd na
Siekierki. Podkreśliła, że wiele osób chciałoby dojechać na Siekierki.
Pani Barbara Dąbrowska – Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 190
powiedziała, że rejon szkoły kończy się przy ZUS, dodając, że do placówki uczęszczają
dzieci z osiedli siekierkowskich, które są dowożone przez rodziców po drodze do
pracy. Poinformowała, że wyjechać spod szkoły można, ale tylko do skrzyżowania
z ul. Gagarina, lub z powrotem w głąb osiedli. Zauważyła, że podobnie sytuacja
wygląda, gdy z ul. Czerniakowskiej, skręcając w lewo w ul. Czerniakowską – bis, aby
dojechać do szkoły nie będzie można zawrócić przy planowanej ul. Melomanów.
Dodała, że ten problem był sygnalizowany na spotkaniu w 2008 r. Podkreśliła, że już
w chwili obecnej ogromna rzesza rodziców telefonuje do szkoły z informacją, że nie są
w stanie odebrać dzieci do godziny 17:30. Wyraziła swoje zaniepokojenie, że robienie
kółek po osiedlu, aby można było podjechać pod szkołę wydłuży czas dojazdu.
Podkreśliła, że kwestia przywożenia, odwożenia dzieci do szkoły jest nie mniej istotna.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że tak naprawdę nie ma bardzo dobrego rozwiązania. Poinformował, że pojawił się
pomysł zlokalizowania pełnego skrzyżowania w momencie, kiedy były planowane
przejścia dla pieszych. Dodał, że dość szybko ten pomysł zarzucono z uwagi na fakt,
iż odległość pomiędzy trzema skrzyżowaniami wynosiłaby 550 – 580 m, dodając
że byłoby to niezgodne z przepisami. Podkreślił, że od strony funkcjonowania
skrzyżowania byłoby to bardzo uciążliwe. Powiedział, że osoby jadące do szkoły będą
mogły zawrócić na planowanej ul. Melomanów, dodając że będzie to odległość
ok. 300 m. Poinformował, że będzie wydzielony pas do skrętu w lewo i sygnalizacja
świetlna będzie umożliwiała zawrócenie na zielonej strzałce. Podkreślił, że jest to
jedyna możliwość, dodając, iż wydaje się że jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie,
choć uciążliwe.
Głos z sali: dla których mieszkańców ta trasa jest budowana, dla tych którzy
mieszkają, czy dla tych co będą za 30 lat mieszkali.
4
Mieszkaniec z Osiedla Sielce powiedział, że wzdłuż ul. Czerniakowskiej znajduje
się 13 budynków. Dodał, że w chwili obecnej wyjazd odbywa się ul. Zwierzyniecką,
która ma zostać zamknięta. Powiedział, że kiedy będzie zamknięta ul. Zwierzyniecka
mieszkańcy, aby wyjechać, będą musieli wjechać w osiedle. Podkreślił, że już w chwili
obecnej jest bardzo trudno wydostać się z osiedla. Poinformował, że w tej okolicy
będą budowane 2 nowe budynki. Powiedział, że na osiedlu jest bardzo dużo pojazdów
i osiedle się blokuje. Zapytał, czy równolegle z budową ul. Czerniakowskiej – bis
będzie budowana ul. Melomanów.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że projekty ul. Melomanów, jaki i ul. Czerniakowskiej – bis są realizowane
równolegle. Dodał, że procedura związana z raportem oddziaływania na środowisko
jest prowadzona równolegle, tzn. decyzja zostanie wydana na obie ulice.
Poinformował, że z posiadanych informacji wynika, że realizacja tych ulic będzie
prowadzona razem. Zauważył, że w kwestii technicznej po części odpowiedź padła
przy pytaniu dotyczącym dojazdu do szkoły. Powiedział, że z zebranego
doświadczenia przy tego typu rozwiązaniach wynika, że uzyskanie zgody
na 3 skrzyżowania, w tym dwa pełne, na długości 500 m jest bardzo trudne z uwagi
na bezpieczeństwo ruchu drogowego, które przy takim rozwiązaniu zostanie
pogorszone.
Mieszkanka Osiedla Sielce powiedziała, że projekt nie uwzględnia, tego, w jaki
sposób mieszkańcy wydostaną się z tej okolicy. Dodała, że projekt jest przygotowany
z dużą wadą. Powiedziała, że planuje się jednoczesne wybudowanie
ul. Czerniakowskiej – bis oraz planowanej ul. Melomanów. Zauważyła, że nieznany
jest termin budowy ul. Melomanów. Zapytała, czy jest szansa na zmianę projektu.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że mówił, iż rozważania dotyczące otworzenia ul. Zwierzynieckiej były prowadzone
ok. pół roku temu w momencie, kiedy podjęto decyzję o zaprojektowaniu przejścia dla
pieszych. Poinformował, że odrzucono wariant otworzenia ul. Zwierzynieckiej
z dwóch powodów – niezgodności z przepisami, a także dlatego, że z analizy
wykonanej przez projektanta przejścia, jak i analizy wykonanej przez inżyniera ruchu
wynika, że rozwiązania nie są zbyt szczęśliwe i mogą doprowadzić do sporego
utrudnienia w ruchu. Powiedział, że w jego ocenie, jak i w ocenie inżyniera ruchu, nie
powinno się otwierać skrzyżowania na ul. Zwierzynieckiej. Poinformował,
że w 2008 r. na pierwszym spotkaniu powstał plan na przeprowadzenie kładki górą,
dodając, że w tamtym czasie nie było mowy o planowanej ul. Melomanów. Zauważył,
że pojawił się pomysł kładki i planowanej ul. Melomanów, dodając że były to wnioski,
które napłynęły od mieszkańców, żeby można było udrożnić obszar położony głębiej
wzdłuż ul. Czerniakowskiej, między ul. Czerniakowską a ul. Czerniakowską – bis.
Wyraził pogląd, że nie ma rozwiązań idealnych.
Pani Danuta Borowik – Prezes Stowarzyszenia Kupców Nehru powiedziała,
że w 2007 r. stowarzyszenie złożyło uwagi do wyłożonego planu, poparte 5 000
podpisów mieszkańców, którzy chcieliby, aby ten bazarek pozostał w tym miejscu.
Poinformowała, że stowarzyszenie nie otrzymało żadnej odpowiedzi, dodając, że Pani
Dyrektor wspominała o respektowaniu prawa w Mieście. Podkreśliła, że głos 5 000
mieszkańców był nieważnym głosem. Powiedziała, że bazarek ma poparcie
miejscowej ludności, aby go nie likwidować z tego miejsca. Dodała, że w ubiegłym
roku na sesjach Rady Dzielnicy w czerwcu i lipcu kupcy otrzymali pozytywną opinię
Rady. Zauważyła, że we wrześniu ubiegłego roku Rada Dzielnicy podjęła uchwałę na
5
temat konsultacji, aby zaprojektować ul. Czerniakowską – bis nie jako szlak
komunikacyjny. Zauważyła, że projekt uwzględnia potrzeby przyszłych mieszkańców,
aby mogli się przemieścić, dodając, że potrzeby obecnych mieszkańców są negowane.
Powiedziała, że w jej ocenie, gdyby doszło do przeklasyfikowania tej drogi przy
skrzyżowaniu to doszłoby do pewnego kompromisu i do pozostawienia w projekcie
bazarku. Podkreśliła, że boli ją to, że pomimo konsultacji, które odbyły się w 2007 r.,
gdy Burmistrzowie deklarowali chęć pozostawienia bazarku w obecnym miejscu, to
przy budowie tej drogi mieszkańcy nie są brani pod uwagę.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że projektant opracowując dokumentację wskazuje na
planie sytuacyjnym tzw. linie rozgraniczające. Podkreśliła, że planowana
ul. Melomanów wchodzi w zakres realizacji tej inwestycji. Dodała, że tzw. ZRID, tj.
decyzja zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, nakaże inwestorowi budowanie
obydwu ulic.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów zauważył, że Pani
Dyrektor Piotrowska w skrócie omówiła, jak wygląda przebieg powstawania planu
miejscowego, jak wyglądają kolejne kroki procedury, dodając, że nie istnieje
administracyjna procedura odpowiadania każdemu z mieszkańców na zgłoszony
przez niego wniosek. Zauważył, że złożony wniosek, który został przyjęty przez
Prezydenta m.st. Warszawy, znajduje odzwierciedlenie w planie, a odrzucony nie.
Dodał, że po kształcie uchwalonego planu widać, które wnioski zostały odrzucone,
a które zostały przyjęte. Podkreślił, że odpowiadanie w formie pisemnej na każdy ze
złożonych wniosków nie ma podstawy prawnej. Poinformował, że odbywają się
spotkania, każdy z mieszkańców ma okazję złożyć wniosek i po ich rozpatrzeniu
zasadne wnioski znajdują odzwierciedlenie w planie, a te które nie są zasadne są
odrzucane. Powiedział, że bazarek powstał nielegalnie na fali przemian ustrojowych,
tak jak większość powstających w tym okresie bazarków. Poinformował, że Dzielnica
szanuje fakt, iż mieszkańcy chcą z niego nadal korzystać. Powiedział, że w związku
z tym, że budowa drogi jest stanem wyższej konieczności, ponieważ służy obsłudze
wielu mieszkańców, Zarząd Dzielnicy podjął rozmowy ze stowarzyszeniem, jak
i z kupcami, m.in. organizując spotkanie w dniu wczorajszym, że prowadzone są
starania aby znaleźć inną lokalizację dla bazarku, wygodną dla obecnych klientów, jak
i dla kupców prowadzących działalność. Wyraził nadzieję, że przedstawiciele
stowarzyszenia przekażą Pani Prezes ustalenia, jakie zapadły, ponieważ Pani Prezes
opuściła spotkanie przed jego zakończeniem. Powiedział, że poinformowano kupców,
że przez najbliższe 2 lata w tym rejonie będzie niezwykle duży ruch komunikacyjny
związany z budową drogi oraz z budową budynków, o których była tu mowa. Dodał,
że trudno jest określić, w jaki sposób będzie wyglądał handel w takich warunkach, czy
kupujący nadal będą chcieli robić zakupy prawie na placu budowy. Poinformował,
że zaproponowano kupcom kilka rozwiązań. Powiedział, że chodzi o stałe miejsce pod
Kopcem na jednej z działek, którymi dysponuje Miasto. Dodał, że w tym przypadku
należałoby zmienić plan miejscowy i dopuścić w tamtym miejscu handel oraz go
uzbroić. Podkreślił, że wymaga to jasnej deklaracji ze strony kupców, oświadczenia,
że chcą prowadzić handel w tym miejscu. Zauważył, że uzbrojenie tego terenu na
potrzeby kupców jest inwestycją idącą w setki tysięcy złotych, a być może nawet
zahaczającą o milion. Powiedział, że Dzielnica nie może sobie pozwolić na wydanie
takich środków nie mając jasnej deklaracji stowarzyszenia. Wyraził nadzieję, że uda
się rozwiązać ten problem, dodając, że jeżeli nie w tym miejscu to proponując kupcom
inne lokalizacje. Powiedział, że kupcy nie muszą korzystać z terenów Miasta.
Poinformował, że mogą się odrobinę cofnąć od miejsca, gdzie w tej chwili prowadzą
handel, wchodząc na teren prywatny. Dodał, że znane są przypadki, że kupcy
6
dochodzą do porozumienia z prywatnym właścicielem. Poinformował, że nie posiada
wiedzy, czy kupcy rozpoczęli rozmowy, dodając, że leży to w gestii stowarzyszenia.
Powiedział, że większość tych decyzji sprowadza się do tego, że to kupcy podejmą
ryzyko i zainwestują własne środki. Podkreślił, że musi to być ich decyzja. Zaznaczył,
że Dzielnica może wysunąć propozycje, jako pomoc ze strony Dzielnicy. Powiedział,
że niemożliwe jest, aby tym projektem rozwiązać problemy wszystkich mieszkańców.
Zauważył, że wybudowana ścieżka wzdłuż ul. Czerniakowskiej zadowala część osób,
ale już nie do końca zadowala mieszkańców budynków położonych obok, ponieważ
stracili miejsca parkingowe. Następnie zapytał zgromadzonych mieszkańców, czy
zatrzymanie budowy tej ulicy spowoduje poprawę lokalnych warunków
komunikacyjnych, czy też nie, czy w związku z tym, że już w tej chwili jest bardzo
trudno wyjechać z ul. Melomanów to spółdzielnia zrezygnuje z budowy pierwszego
budynku – nie, czy zatrzyma budowę drugiego budynku – nie, czy właściciel działki,
którą kupił od spółdzielni pod kopcem, pod budowę marketu zatrzyma budowę – nie,
czy wszyscy deweloperzy, którzy są właścicielami działek na siekierkach zatrzymają
budowę budynków – nie. Na zakończenie zaapelował, aby zgromadzeni mieszkańcy
zastanowili się, w jaki sposób będzie wyglądała najbliższa okolica, kiedy wszyscy
kierowcy w sposób niezorganizowany, bez miejskiej obsługi komunikacyjnej będą się
starali przebić do miejsc swojej pracy, będą odwozić dzieci do szkół, przedszkoli.
Zauważył, że taki stan będzie się pogłębiał, dodając że należy wypracować wspólne
rozwiązanie, które zabezpieczy interesy mieszkańców już tu mieszkających, pozwoli
rozwijać się spółdzielniom które działają w tym rejonie, ale również zabezpieczy
interesy mieszkańców Siekierek. Zauważył, że do Siekierek zostaną poprowadzone
inwestycje instalacyjne. Powiedział, że w chwili obecnej rozbudowujące się Siekierki
korzystają z ul. Bartyckiej. Zauważył, że jeżeli będzie się dyskutować na temat,
co zrobić, aby zatrzymać budowę kolejnych ulic, to w niedalekiej przyszłości
doprowadzi się do większego natłoku. Zaapelował o rozmowę, o dyskusję na temat
zabezpieczenia się przed większym hałasem, jak poprawić sytuację. Na zakończenie
poprosił o dyskusję na temat poprawy istniejącej sytuacji, a nie o blokowaniu
inwestycji, ponieważ wszyscy na tym stracą.
Przedstawicielka Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Batalionu AK
Karpaty powiedziała, że wspomniano o zagrożeniach komunikacyjnych
– wypadkach. Dodała, że są to sytuacje sporadyczne i przyjmuje argument logiczny,
że projektant nie jest w stanie odpowiadać za zachowanie każdej indywidualnej
jednostki. Podkreśliła, że projektant oraz każda osoba, która zajmuje się taką
inwestycją wie, że założenia projektowe robione są na podstawie badań i obliczeń.
Powiedziała, że w aglomeracjach na świecie, jak również zapewne w Warszawie,
prowadzone są badania, które mówią o tym, jaka jest korelacja pomiędzy szerokością
pasa, a zachowaniem się kierowców. Dodała, że skoro jest to droga pewnej klasy i jest
obowiązek, że szerokość pasa musi być taka a nie inna, to w jej odczuciu jest to
argument logiczny. Powiedziała, że jednym z założeń tego projektu jest to, że pojazdy
będą poruszały się 50 km/h, dodając, że istnieje zagrożenie że tak się nie będzie
działo. Podkreśliła, że ruch z większa prędkością generuje hałas. Powiedziała, że część
budynków wspólnoty będzie bezpośrednio przylegać do nowo projektowanej ulicy.
Następnie zapytała, czy oprócz nasadzeń niskich przewidziane są nasadzenia zieleni,
które zniwelują hałas. Zauważyła, że w okolicy wspólnoty budowane są nowe budynki.
Następnie zapytała, jaki sposób wyjazdu tj. dotarcie do ul. Czerniakowskiej – bis
planowany jest dla mieszkańców wspólnoty. Na zakończenie poprosiła o przybliżenie
kwestii odwodnienia tego terenu.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że na większości omawianego odcinka nie ma możliwości prowadzenia nasadzeń
7
z uwagi na brak miejsca. Dodał, że tam, gdzie będzie możliwość nasadzeń, tam będą
one zrealizowane, czyli w okolicy ul. AK Północ i ul. AK Bałtyk. Podkreślił, że wszędzie
tam, gdzie w pasie drogowym jest miejsce na drzewa, to zostaną one posadzone.
Powiedział, że w Polsce na drogach w mieście standardowa prędkość wynosi 50 km/h,
to do obliczeń hałasu, zanieczyszczeń przyjmowane jest 50 km/h, dodając że
projektanci nie mogą przyjąć innej prędkości, ponieważ nie ma ku temu podstaw.
Podkreślił, że jakiś odsetek pojazdów 10%, 20%, 5% – różnie to w różnych miejscach
wygląda, będzie jeździł szybciej. Powiedział, że w ramach procedury sporządzania
raportu ochrony środowiska przyjmowane są takie prędkości, jakie wynikają z prawa.
Dodał, że na odcinkach, na których z analiz wynika, że istnieje zagrożenie
przekroczenia poziomu hałasu, przewidziane są tzw. rezerwy dźwiękoszczelne. Dodał,
że jest to ok. 50 m. Zauważył, że dzisiaj cały wyjazd z tego obszaru realizowany jest
przez ul. Bluszczańską do ul. Nehru. Poinformował, że w przyszłości będzie on
realizowany przez zjazd ulicy planowanej wschodniej (krótki łącznik do
ul. Bluszczańskiej), dodając, że jadąc ul. Bluszczańską będzie można dojechać do
planowanej ul. Melomanów. Poinformował, że na całej długości droga jest wyżej,
dodając że największa różnica występuje przed nasypem na którym znajduje się
ciepłociąg. Zauważył, że ulica jest znacznie wyżej niż istniejący teren. Poinformował,
że projektanci podawali rzędne przyszłej drogi deweloperom, którzy zgłaszali się po
taką informację, a są już na zaawansowanym etapie prac nad swoimi budynkami.
Powiedział, że deweloperzy dostosowują rzędne zera swoich budynków, tj. wyjść
z budynku do rzędnych drogi. Zauważył, że wiedząc, jaka jest rzędna drogi, będą
mogli dostosować wyjścia, w ten sposób, aby budynki były wyżej. Poinformował, że do
obowiązków deweloperów będzie należało zagospodarowanie terenu w taki sposób,
aby osiągnął taką wysokość. Powiedział, że zapis w planie informuje o tym,
że deweloperzy mają obowiązek zagospodarowania wody samodzielnie.
Poinformował, że część wody w szczególności z obszarów utwardzonych przed
budynkami będzie prawdopodobnie zagospodarowana przez układ odwodnienia ulic
sąsiednich, wszystkich tych, które powstaną w ramach realizacji inwestycji.
Poinformował, że na odcinku ok. 48 m gdzie istnieje potencjalne ryzyko
przekroczenia hałasu została zaprojektowana rezerwa. Powiedział, że na pozostałych
odcinkach zgodnie ze zmianą rozporządzenia, które w sposób istotny podwyższyło
normę hałasu stwierdzono, że tych zagrożeń nie będzie.
Przedstawicielka Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Batalionu AK
Karpaty powiedziała, że zakładając, iż ta ulica powstanie i wyniku pomiarów okaże
się, że natężenie hałasu jest o wiele większe, a rezerwa ekranowa wynosi 50 m,
doprowadzi do sytuacji patowej. Dodała, że w sytuacji gdy okaże się że ten hałas jest
większy, to nie będzie możliwości aby go zniwelować.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że cały proces projektowania jest procesem, który opiera
się w głównej mierze na wyliczeniach. Poinformowała, że obliczenia wykonywane są
przez projektanta, na podstawie których zostały obliczone normy hałasowe określane
na podstawie tzw. prognozowania natężenia ruchu. Dodała, że prognozowane
natężenie ruchu przeliczane jest na emisję zanieczyszczeń oraz hałas. Powiedziała,
że jeżeli prognozowane natężenia ruchu wskazały, że poziom hałasu nie jest takim
poziomem, który wymaga zabezpieczenia terenów przyległych do budowy w postaci
ekranów akustycznych, to należy tę wiedzę wziąć pod uwagę i tak projektować, żeby
nie generować dodatkowych kosztów. Poinformowała, że środki zapobiegawcze
wpisane są do realizacji decyzji środowiskowej. Dodała, że na inwestorze spoczywa
obowiązek wykonania tzw. analiz porealizacyjnych. Poinformowała, że są to pomiary
poziomu hałasu, pomiary natężeń ruchu, które przeliczane są na poziom hałasu.
8
Powiedziała, że w przypadku przekroczenia norm konieczne będzie podjęcie decyzji
o zabezpieczeniu budynków. Podkreśliła, że jest to obowiązek ustawowy i żaden
inwestor od tego nie ucieknie, ponieważ jest to bardzo restrykcyjnie przestrzegane i te
działania są egzekwowane od inwestora. Powiedziała, że projektant przeprowadził
obliczenia i wie, że pozostałe odcinki ulicy nie tworzą w sytuacji, w której hałas będzie
generował uciążliwość dla istniejącej zabudowy. Dodała, że można zasięgnąć
informacji o działaniach podjętych przez Miasto dla już funkcjonujących ulic.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Zielone Mazowsze powiedział, że inwestycja
podlega pod ustawę drogową, więc w jego ocenie powoływanie się na Studium
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta wydaje się
wątpliwe, gdyż specustawa pozwala na realizowanie inwestycji niezależnie od ustaleń
studium. Przypomniał, że na slajdzie 6 ukazano wielkość ruchu samochodowego,
która jest prognozowana. Zauważył, że na wlocie od Trasy Siekierkowskiej
przedstawiono 1 000 samochodów na godzinę, natomiast na wylocie
ul. Czerniakowskiej 1 330. Powiedział, że ¾ ruchu będzie ruchem tranzytowym,
dodając, że ruch dojazdowy do ulic będzie minimalny w odniesieniu do całości. Dodał,
że w jego ocenie wypowiedź Pani Dyrektor ZMID, że ta ulica budowana jest głównie
dla mieszkańców, jest nieprawdą. Poinformował, że Tramwaje Warszawskie dostały
środki z Unii Europejskiej na budowę tras tramwajowych. Podkreślił, że trasy
tramwajowe będą budowane m.in. do Wilanowa. Dodał, że w ramach trasy do
Wilanowa przewidziana jest budowa trasy tramwajowej na Siekierki. Powiedział,
że budowa tej trasy przewidziana jest do realizacji do 2020 r. Zaapelował, do
projektanta o przeprojektowanie trasy. Powiedział, że w jego ocenie, budując tę ulicę,
jeżeli w ogóle w takiej skali, to z trasą tramwajową. Podkreślił, że budowa trasy
tramwajowej będzie oznaczała, że nie będzie pasów autobusowych, co oznacza z kolei,
że będzie mniejsze natężenie hałasu, dodając, że znacznie więcej osób będzie mogło
wyjechać z tego terenu korzystając z transportu publicznego. Odnosząc się do kwestii
wypadków, przypomniał, że rok, dwa lata temu została przebudowana Trasa
Świętokrzyska, gdzie na ul. Świętokrzyskiej jest po jednym pasie ruchu w obie strony
i ul. Prostą, która jest podobnej wielkości do przedstawianej przez projektanta ulicy.
Przytoczył informację z systemu ewidencji wypadków i kolizji mówiącą o tym, że na
ul. Prostej w ubiegłym roku doszło do 24 zdarzeń drogowych, a na ul Świętokrzyskiej
do jednego. Powiedział, że ulice należy robić mniejsze, z węższymi pasami ruchu oraz
bez tak dużej ilości jezdni. Poinformował, że ul. Puławska na odcinku mokotowskim
ma pasy jezdni o szerokości 3 m, dodając, że jest tam wężej i ludzie jeżdżą dużo
spokojniej niż na Trasie Siekierkowskiej. Poinformował, że w dniu dzisiejszym były
dwa wypadki, dodając że wypadki niosą za sobą koszty społeczne, koszty czasu
dojazdu, koszty leczenia osób które w tych wypadkach doznają obrażeń. Zauważył,
że pomijany jest temat likwidacji bazarku i kosztów społecznych wynikających z tej
zmiany. Powiedział, że ta zmiana powinna być jedną z ważniejszych części całego tego
projektu, ponieważ taka zmiana w układzie społecznym, handlowym dla Dzielnicy,
dla osiedla, jest bardzo istotna. Zaapelował, aby uwzględnić to od razu, a nie
w przyszłości. Powiedział, że powinno się to uwzględnić na etapie planowania takiej
inwestycji. Dodał, że powinno się przewidzieć, czy ten bazarek powinien pozostać
w obecnym miejscu, czy powinien być przeniesiony. Zauważył, że mieszkańcy nie
będą jeździć daleko po zakupy tylko mają potrzebę realizowania swoich potrzeb
handlowych na miejscu. Powiedział, że strategia zrównoważonego rozwoju transportu
m.st. Warszawy przewiduje, że nie powinien być dopychany dodatkowy wzmożony
ruch do Śródmieścia. Zauważył, że w jego ocenie przedstawiony projekt jest takim
dopychaniem dodatkowego ruchu do Śródmieścia. Podkreślił, że ta inwestycja budzi
wątpliwości i jest niezgodna ze strategią zrównoważonego rozwoju transportu.
Powiedział, że pokazano wizualizację z wysokości, ale nie pokazano jak będzie ta
9
inwestycja wyglądać z perspektywy człowieka. Zauważył, że planowana ulica będzie
miała ponad 40 m szerokości. Dodał, że chciałby zobaczyć jak ta trasa będzie
wyglądać z perspektywy człowieka. Powiedział, że projektant powiedział, ile zostanie
posadzonych drzew podczas budowy, ale ta ulica przetnie istniejące ogródki
działkowe. Zapytał, ile drzew zostanie wyciętych oraz czy została przygotowana
inwentaryzacja przyrodnicza tego terenu, zwracając uwagę, że na tym terenie mieszka
mnóstwo gatunków zwierząt chronionych. Powiedział, że zna rozwiązanie, w jaki
sposób poprawić komunikację. Poinformował, że w Szkole Podstawowej nr 205
została przeprowadzona akcja rowerowa, która polegała na tym, że zachęcano dzieci
do przyjeżdżania na rowerach do szkoły, w efekcie której połowa dzieci zaczęła
przyjeżdżać rowerami. Na zakończenie zaapelował do Burmistrza Dzielnicy, aby tę
akcję w przyszłym roku rozszerzyć na wszystkie szkoły na Mokotowie. Powiedział,
że dzięki tej akcji dzieci są zdrowsze, na ulicach jest mniej samochodów, są mniejsze
korki, mniejszy hałas i zanieczyszczenie i jest to z pożytkiem dla wszystkich. Raz
jeszcze zaapelował do Pana Burmistrza, aby w przyszłym roku akcja promująca
dojazd rowerami do szkół objęła cały Mokotów. Powiedział, że dane statystyczne
wskazują na to, że osoby, które przechodzą na emeryturę bardzo często rezygnują
z samochodów i przesiadają się na rowery, dodając, że w 2014 r. 60% rowerzystów,
którzy zginęli, to były to osoby powyżej 60 roku życia. Podkreślił, że jest to funkcja
społeczna, zwracając uwagę, że osoby starsze również chcą jeździć na rowerach.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów zaapelował do
przedmówcy, aby nie wprowadzał zgromadzonych w błąd. Powiedział, że nie ma
żadnego projektu realizacji trasy tramwajowej ul. Gagarina i dalej, bo jest tylko
odnoga kilkudziesięciu metrowa, tzw. sięgacz. Poinformował, że z ul. Spacerowej
tramwaj będzie skręcał w prawo i dalej ul. Sobieskiego kierował się aż do Wilanowa.
Podkreślił, że projektowany jest jedynie sięgacz. Poinformował, że w tej chwili trwają
rozmowy na temat uzgodnień przebiegu tej trasy przez Mokotów. Poinformował,
że sprawa konsultacji dotycząca tego projektu była również wyjaśniana i omawiana na
spotkaniach w Mieście. Powiedział, że zarządzenie dotyczące konsultacji pochodzi
z 2013 r. więc nie może odnosić się do projektu, który powstaje od 2006 r., dodając,
że konsultacje obejmują wszystkie projekty które powstały po terminie, w którym
ukazało się zarządzenie. Powiedział, że nie ma potrzeby budowy torów tramwajowych
w rejonie, który na chwilę obecną nie jest odpowiednio gęsto zabudowany
i zaludniony, ponieważ ktoś musi z tego transportu korzystać. Dodał, że dlatego
projektanci i to bardzo słusznie zaprojektowali transport autobusowy, pozostawiając
rezerwę. Poinformował, że kiedy odpowiednia ilość budynków powstanie na
Siekierkach i zostaną zasiedlone, to zaplanowana rezerwa zostanie przeznaczona na
budowę torów linii tramwajowej. Powiedział, że jest to słuszne rozwiązanie, aby nie
wydatkować środków, jeżeli nie ma takiej potrzeby. Odnosząc się do kwestii bazarku,
poinformował, że kupcy mogą skorzystać z propozycji Dzielnicy, tj. przeniesienia się
na inne miejsca na terenie Dzielnicy. Dodał, że kolejnym rozwiązaniem jest podjęcie
rozmów z prywatnym właścicielem gruntów za obecnie istniejącym bazarkiem.
Poinformował, że jeszcze innym rozwiązaniem jest działka pod Kopcem. Dodał,
że w tym przypadku trzeba będzie zmienić plan miejscowy oraz uzbroić tę działkę na
potrzeby kupców, a co za tym idzie wydatkować określone środki. Powiedział,
że kupcy muszą wyrazić chęć prowadzenia działalności w tym miejscu i wtedy
Dzielnica przygotuje tę działkę. Poinformował, że przedstawiciele Rady Osiedla
przekazali informację, że w dwóch planowanych budynkach zakładane są miejsca
przeznaczone na handel. Zauważył, że zmieni to obraz lokalnego handlu i dlatego
kupcy muszą zapoznać się z tematem oraz go przeanalizować, ponieważ to oni
zaryzykują własne pieniądze. Poinformował, że jeżeli po analizie kupcy dadzą
odpowiedź, że na działce pod Kopcem będą prowadzić działalność to Dzielnica ich
10
poprze i rozpocznie inwestycje. Podkreślił, że Dzielnica musi otrzymać jasną
deklarację z ich strony. Powiedział, że żądanie pozostawienia bazaru w tym stanie na
skrzyżowaniu powstającej ulicy nie jest zasadne. Odnosząc się do kwestii zachęcania
dzieci do przyjeżdżania na rowerach do szkoły, zaproponował, aby wszystkim
mieszkańcom zostawić wybór. Dodał, że należy budować ścieżki rowerowe, ponieważ
część rodziców być może puści swoje pociechy na rowerze do szkoły, ale nie mają
takiej możliwości, ponieważ nie ma ścieżek rowerowych. Powiedział, że szerokość tej
ulicy wynosi 40 m, ale trzeba wziąć pod uwagę szerokie chodniki, dodając, że być
może nie we wszystkich miejscach, ścieżkę rowerową, rezerwę na zieleń
i infrastrukturę i to po obydwu stronach. Zauważył, że odejmując od całej szerokości
ulicy wymienione fragmenty może się okazać, że jezdnie zajmują około połowy
szerokości. Poprosił, aby koncentrować się na propozycjach, które pomogą rozwiązać
problem. Odnosząc się do argumentu dotyczącego wjazdu 1000 samochodów z Trasy
Siekierkowskiej i wyjazdu 1 300 samochodów na ul. Gagarina, zauważył, że jadący
z Pragi mieszkaniec ul. Gagarina będzie mógł skorzystać z tego skrótu. Zapytał,
przedmówcy, czy chciałby zabronić mieszkańcowi tych okolic skorzystania z tego
rozwiązania. Zapytał, jaka część z 1 000 korzystających przejedzie dalej, a jaka cześć
zjedzie z Trasy Siekierkowskiej, aby dojechać do swoich budynków.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. poprosił
o obiektywizm, a nie subiektywizm. Powiedział, że na slajdzie ukazano, że wjeżdża 1
050 pojazdów, a wyjeżdża 1 300, dodając że dodatkowo z innych ulic wjeżdżają
kolejne pojazdy, na przykład wjazd 420 pojazdów z jednej z ulic i rozjeżdżają się
w różnych kierunkach. Przypomniał, że część obszaru jest mocno zabudowana
usługami, tzn. istnieje dużo miejsc pracy, do których trzeba dojechać, na przykład
centrum handlowe mieszczące się przy ul. Bartyckiej. Zauważył, że Studium
uwarunkowań m.st. Warszawy jest obowiązujące, dodając, że specustawa zwalnia
z wszelkich dokumentów planistycznych.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że Studium uwarunkowań jest obowiązującym
dokumentem niezależnie od specustawy. Dodała, że przepisów specustawy drogowej
nie stosuje się do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, tj. nie
stosuje się w zakresie procedur uchwalania miejscowych planów zagospodarowania
przestrzennego,
tylko
ustaleń
miejscowych
planów
zagospodarowania
przestrzennego. Poinformowała, że oznacza to, że decyzja ZRID może nie być zgodna
z obowiązującym na danym terenie miejscowym planem zagospodarowania
przestrzennego, czyli może naruszać granice obszarów funkcjonalnych. Podkreśliła,
że studium uwarunkowań nie odnosi się do specustawy drogowej i jest dalej
obowiązującym dokumentem tak jak zostało uchwalone. Powiedziała, że w ustawie
drogowej nie ma żadnej informacji, że jej przepisy nie mają w tym przypadku
zastosowania do studium uwarunkowań.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że projektant szanuje przepisy prawa miejscowego i pomimo że posiada pewną
dowolność stara się wpisać w plany. Poinformował, że prowadzona jest procedura
odnośnie wydania decyzji środowiskowej, została wykonana bardzo szczegółowa
analiza zieleni, a wcześniej została przygotowana lokalizacja przyrodnicza na całym
terenie obejmująca znacznie szerszy teren niż ten który jest obecnie objęty projektem.
Powiedział, że z analizy drzew wynika, że w liniach rozgraniczających znajdują się 552
drzewa, a kilka drzew zostało bezwzględnie na czas realizacji inwestycji objętych
ochroną. Następnie przedstawił tabelę przedstawiającą informację na temat liczby
wycinanych drzew oraz ich grubość. Poinformował, że zostanie wyciętych prawie 270
11
drzew o średnicy do 15 cm, 200 o średnicy 25 cm, a jedynie 21 drzew o średnicy
ok. 0,5 m.
Mieszkanka powiedziała, że jest mieszkanką nowopowstałych budynków
w okolicach ul. Bluszczńskiej. Zapytała, kto jest odpowiedzialny za przygotowanie
prezentacji, w jej ocenie żenującej. Następnie zapytała, jaki pozytywny wpływ
w szczególności dla komunikacji miejskiej, dla mieszkańców ul. Bluszczańskiej
i ul. Bartyckiej będzie miała ta ulica.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że po raz pierwszy spotyka się z tak negatywną wypowiedzią na temat prezentacji,
dodając, że po spotkaniu bardzo chętnie porozmawia na ten temat. Powiedział,
że pozostawiona jest rezerwa tramwajowa, która zostanie wykorzystana pod autobus.
Dodał, że w chwili obecnej trudno jest mówić o konkretach. Powiedział,
że w momencie, realizacji ZTM przystąpi do zaproponowania rozwiązań
komunikacyjnych.
Mieszkaniec Siekierek powiedział, że w związku z pojawieniem się ścieżki
rowerowej wystąpił problem z parkowaniem samochodów. Dodał, że w jego ocenie
jedynym rozwiązaniem, aby spółdzielnia otworzyła wjazdy, które są czynne, ale
w drugiej linii przejazdu są zastawione. Powiedział, że ma na myśli wyjazd przy
ul. Chełmskiej i przy ul. Gagarina. Dodał, że jeżeli nie będzie możliwe otworzenie
ul. Zwierzynieckiej to wydaje się, że będzie to jedyne rozwiązanie. Podkreślił, że jeżeli
chodzi o kwestię komunikacji autobusowej, to w tym rejonie jest ona konieczna
z uwagi na powstające nowe budynki. Odnosząc się do kwestii prędkości, zauważył,
że ulica Bluszczańska jest bardzo wąską ulicą, a samochody jeżdżą tam nawet
100 km/h. Dodał, że w jego odczuciu jedynym rozwiązaniem tej sytuacji będzie
postawienie żółtego radaru, bądź nawet dwóch. Powiedział, że być może będzie
szansa, aby od początku wykonać postumenty pod fotoradary i na prośbę
mieszkańców, Burmistrza takie fotoradary się pojawią. Podał za przykłady fotaradary
na ul. Spacerowej, przy torze łyżwiarskim Stegny. Zauważył, że niezależnie od tego,
czy ta ulica będzie miała 3,5 czy 2,5 m, to patrząc na ul. Bluszczańską, gdzie jest
trochę wolnego miejsca, to kierowcy poruszają się z dużymi prędkościami.
Powiedział, że na Siekierkach znajduje się szkoła przy ul. Gościniec, dom kultury
Dorożkarnia, dodając, że budowane jest przedszkole przez Kolegium Zakonu Pijarów
oraz że już funkcjonuje szkoła i w związku z tym dziennie w te okolice przyjeżdża
ok. 1 000 samochodów z różnych stron Warszawy. Zauważył, że jeżeli do tej liczby
dodać bloki w trakcie budowy, które zostaną zasiedlone oraz bloki, które są w
planach, i nie zostanie poprawiona infrastruktura drogowa, to będzie problem.
Powiedział, że w jego ocenie dwa pasy po 3,5 m w jednym kierunku jest absolutnym
minimum i maksimum dla mieszkańców, zwracając uwagę, że planowane są również
pasy do skrętu. Na zakończenie zaapelował o nie blokowanie tej inwestycji.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów zauważając, że jest to
cenna uwaga, dodał, że ul. Czerniakowska nie jest w zarządzie Dzielnicy i należy
wystąpić do Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy o taką analizę. Powiedział, że jeżeli
społeczność spółdzielni Energetyka wystąpi do Dzielnicy z takim pismem, to zostanie
ono poparte i Inżynier Ruchu m.st. Warszawy rozważy taką możliwość. Zauważył,
że takie rozwiązanie może poprawić problem komunikacyjny.
Mieszkanka powiedziała, że chciałaby wrócić do kwestii skrzyżowań przy ul.
Czerniakowskiej. Zauważyła, że przytaczany jest argument, iż na długości 580 m będą
3 skrzyżowania – skrzyżowanie z ul. Zwierzyniecką, ul. Melomanów i nowobudowaną
12
ul. Melomanów. Zapytała, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie
ze skrzyżowania z obecną ul. Melomanów, a w zamian wybudowanie skrzyżowania
z ul. Zwierzyniecką. Zauważyła, że nie widzi różnicy pomiędzy odległością
od ul. Czerniakowskiej do ul. Zwierzynieckiej, a odległością od ul. Czerniakowskiej do
ul. Czerskiej. Powiedziała, że w jej ocenie są to takie same odcinki i nie widać, aby się
one blokowały. Poprosiła o zwrócenie uwagi na fakt, że z jednej strony są godziny
szczytu, tj. godzina 8:00, gdy dzieci zbliżają się do szkoły i dodatkowo wprowadzając
objazdy oraz wyjazd z osiedla po drugiej stronie Energetyki spowoduje się ogromne
korki. Dodała, że podobna sytuacja będzie miała miejsce o godzinie 17:00, kiedy
rodzice przyjadą po dzieci do przedszkola, po dzieci do szkoły oraz gdy mieszkańcy
będą wracać na osiedle. Zapytała, czy prowadzone były badania dotyczące natężenia
ruchu. Powiedziała, że pojawiła się informacja, że w ciągu najbliższych 2 lat będzie
prowadzona budowa. Następnie zapytała, w jaki sposób przewidziana jest organizacja
ruchu w okolicy szkoły. Zauważyła, że nie ma innego wyjazdu jak na ul. Nehru.
Powiedziała, że trudno jest jej sobie wyobrazić organizację ruchu, biorąc pod uwagę
fakt, że ulice Bartycka i Nehru są bardzo obładowane.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że ul. Czerniakowska - bis jest projektowana w oparciu o obowiązujące przepisy, które
wyznaczają pewne odległości między skrzyżowaniami, dodając, że są one znacznie
większe niż w tym przypadku. Zauważył, że obniżając klasę drogi w tym przypadku
nadal będzie występował problem związany z odległością pomiędzy skrzyżowaniami.
Przypomniał, że projektanci poruszają się w ramach obowiązującego prawa, jakim
jest studium uwarunkowań, zapisy planu zagospodarowania, gdzie określona została
klasa ulicy. Dodał, że nikt nie ma prawa projektować innej klasy ulicy niż została
określona. Poinformował, że jeżeli zostałaby zmieniona klasa ulicy, to należałoby
przygotować inny projekt. Powiedział, że rozwiązanie tego problemu polegałoby na
projektowaniu niezgodnie z przepisami. Poinformował, że przy takiej klasie ulicy taka
odległość pomiędzy skrzyżowaniami jest niedopuszczalna. Odnosząc się do kwestii
zawracania poinformował, że będzie wydzielony pas do skrętu w lewo
z wydzieloną sygnalizacją umożliwiającą skręt pojazdów w lewo. Zauważył, że na
dzień dzisiejszy funkcjonuje niefunkcjonalna ul. Nehru, która nie ma obsługi
komunikacyjnej tego obszaru i dlatego zaproponowano takie rozwiązanie. Zauważył,
że nie ma wiedzy, czy jest to najlepsze rozwiązanie. Podkreślił, że na dzień dzisiejszy
zgodnie z obowiązującymi przepisami jest to jedyny sposób rozwiązania obsługi
komunikacyjnej tego obszaru.
Mieszkanka powiedziała, że nie do końca prawdą jest, iż zaproponowany nawrót
obsłuży stały ruch jaki występuje w tej chwili, ponieważ obecnie są 2 wyjazdy:
z ul. Zwierzynieckiej i z ul. Melomanów. Dodała, że są to dwie ulice, które obsługują
ruch osiedla, a zaproponowane rozwiązanie spowoduje sprowadzenie całego ruchu
z osiedla Energetyka, z osiedla Pod kopcem oraz z osiedla Siekierki do jednego pasa
ruchu.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że nie jest to prawdą, ponieważ część osób nie będzie zawracać, bo będzie wyjeżdżać
nowoprojektowaną ul. Melomanów. Podkreślił, że w chwili obecnej są dwa wyjazdy
i pozostaną dwa wyjazdy. Powiedział, że jeden wyjazd będzie przez
ul. Melomanów tylko w prawo, a drugi przez nowoprojektowaną ul. Melomanów
w dowolną stronę. Dodał, że podobnie sytuacja wygląda z drugiej strony ulicy,
informując że będzie wyjazd z ul. Zwierzyniecką w prawą stronę oraz przez ul. AK
Kampinos w dowolną stronę.
13
Mieszkanka poprosiła o odpowiedź, jaki będzie przy maksymalnym natężeniu ruchu
czas oczekiwania do skrętu, zawrócenia na tym skrzyżowaniu.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że nie udzieli odpowiedzi ile będzie to trwało czasu, zwracając uwagę, że w przeciągu
godziny będzie mogło zawrócić ok. 300 pojazdów.
Mieszkanka powiedziała, że przy maksymalnym natężeniu ruchu w godzinach od
16:00 do 17:00 można założyć sytuację, że 300 samochodów przejedzie w ciągu
godziny.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że jest tu mowa tylko o zawracających pojazdach.
Mieszkanka poprosiła o informację, jakie są maksymalne odległości między
skrzyżowaniami oraz o odległość pomiędzy ul. Czerniakowską a ul. Zwierzyniecką.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że na chwilę obecną informacja na temat sposobu
organizacji ruchu jest przedwczesna, ponieważ nie wie, kiedy rozpocznie się budowa.
Dodała, że posiada jedynie wiedzę, na jaki okres ma przewidziane środki.
Powiedziała, że podstawowym uwarunkowaniem oraz określeniem zakończenia tej
budowy jest zawarta swojego rodzaju jakaś umowa społeczna, że można ten projekt
realizować. Dodała, że jeżeli uda się przy akceptacji mieszkańców wdrożyć ten
projekt, to realizacja rozpocznie się w przyszłym roku i zakończy w 2017 r.
Powiedziała, że w chwili obecnej trudno jest mówić na temat organizacji ruchu,
ponieważ nie wie, kiedy ta inwestycja będzie realizowana oraz jakie pojawią się
uwarunkowania dla organizacji ruchu. Poinformował, że projekt organizacji ruchu
sporządza się wtedy, kiedy jest już wybrany wykonawca. Dodała, że to na wykonawcy
spoczywa obowiązek, który zostanie wpisany do umowy opracowania oraz wdrożenia
czasowej organizacji ruchu. Powiedziała, że jeżeli ma się do czynienia z obszarem
śródmiejskim, gdzie występuje intensywny ruch, to do procesu projektowania
czasowej organizacji ruchu angażuje się również inne jednostki miejskie, tj. ZDM,
Miejskie Biuro Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym. Dodała,
że opracowanie takiego projektu organizacji ruchu poprzedzone jest analizami
istniejącego ruchu, jak i koncepcją, która jest wstępnym projektem organizacji ruchu.
Poinformowała, że materiały te podlegają opiniowaniu, uzgodnieniom w Mieście.
Dodała, że na skutek uzgodnień i opinii przygotowywany jest wariant optymalny.
Zapewniła zgromadzonych, że podjęte zostaną wszelkie starania, aby jak najmniejsze
utrudnienia w ruchu powstały podczas realizacji tej inwestycji.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odnosząc się
do kwestii odległości, odpowiedział, że na klasie ulicy G wynosi ona 500 m między
skrzyżowaniami, dodając, że jednokrotnie może to być 400 m, a dla klasy Z może być
to 300 i 150 m. Zauważył, że nawet obniżenie klasy drogi do Z nie da takiego efektu,
aby można było spełnić wymagania przepisów. Poinformował, że pomiędzy osią
ul. Czerniakowskiej a osią projektowanej ul. Melomanów odległość wynosi 420 m.
Mieszkaniec powiedział, że chciałby poruszyć kwestię zabezpieczenia mieszkańców
przed hałasem. Zauważył, że w projekcie, który był przedstawiany w 2008 r., były
przedstawiane ekrany dźwiękochłonne na odcinku od ul. Melomanów niemalże do
samej Trasy Siekierkowskiej. Dodał, że w chwili obecnej tych ekranów nie ma
i pozostawiono jedynie minimalną rezerwę oraz nasadzenia zieleni w formie
14
minimalnej więc w jego ocenie tego zabezpieczenia praktycznie nie będzie.
Powiedział, że prognozowany ruch wynosi 1 300, a w jego ocenie wyniesie nawet
1 500 samochodów na godzinę, a na dobę ok. 40.000 pojazdów. Zauważył, że jest to
praktycznie 1/3 ruchu, który w chwili obecnej odbywa się Trasą Siekierkowską,
dodając, że natężenie hałasu będzie ogromne. Powiedział, że planowana droga będzie
na podwyższeniu w związku z powyższym hałas będzie się jeszcze bardziej
rozprzestrzeniał. Zapytał, dlaczego wprowadza się oszczędności.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że nie wprowadzane są oszczędności. Dodał, że dużo zmieniło się po wprowadzeniu
nowego rozporządzenia o dopuszczalnych normach hałasu na terenie
komunikacyjnym. Poinformował, że zdarzają się projekty gdzie na drogach
zamiejskich znika 80% ekranów. Powiedział, że w tym przypadku zniknęły prawie
wszystkie ekrany, ponieważ normy w mieście zostały opuszczone o ponad 5 decybeli.
Powiedział, że przy istniejącym budynku pozostawiono rezerwę na ekrany pomimo
tego, że nie występuje przekroczenie normy, ale wynik jest na granicy. Dodał, że na
pozostałych odcinkach różnica pomiędzy poziomem dopuszczalnym a generowanym
przez pojazdy jest w granicach 3 decybeli. Podkreślił, że ruch musiałby bardzo istotnie
wzrosnąć, aby dojść do granicy hałasu w stosunku do tego, który został
zaproponowany. Powiedział, że występuje ok. 1 200 pojazdów w jednym kierunku,
dodając, że przeciętnie na ulicy ze sygnalizacją świetlną jeden pas ruchu jest w stanie
przepuścić 600 – 700 pojazdów. Dodał, że przy dwóch pasach ruchu poziom ruchu
wyniesie 1 200 – 1 300 pojazdów. Podkreślił, że prognozy ruchu nie pokazują ilości
osób, które chcą przejechać, tylko ukazują ilość osób, które w ciągu godziny są
w stanie przejechać.
Mieszkaniec zauważył, że projektant powiedział, że w jednym kierunku będzie
to 1 200 pojazdów, więc w dwóch kierunkach będzie to 2 500.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że na slajdzie ukazano, że w jednym kierunku ruch będzie liczył 1 200 pojazdów,
a w drugim w granicach 300.
Mieszkaniec powiedział, że gdyby inwestor chciałby wyjść naprzeciw mieszkańcom,
to dołożyłby do inwestycji i zastosowałby ekrany. Dodał, że jest to tylko i wyłącznie
forma oszczędności.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że nie ma innego wyjścia, dodając, że projektanci poruszają się w ramach prawa.
Dodał, że rozumie zaniepokojenie części mieszkańców, ale konieczne było
powtórzenie analizy hałasu.
Mieszkaniec powiedział, że obecnie ruch z osiedli przy ul. Czerniakowskiej,
ul. Melomanów i okolic jest obsługiwany przez dwa lewoskręty na ul. Zwierzynieckiej,
jak i na ul. Melomanów. Dodał, że w przedstawionym projekcie jest tylko jeden
lewoskręt. Powiedział, że zmiana klasy drogi nie jest decyzją projektanta tylko
inwestora i mógłby on taką decyzję podjąć. Dodał, że w takim przypadku wszystko
będzie zgodne z przepisami – zostanie zachowana odległość 300 m oraz będzie można
zastosować odstępstwo, o którym mówił projektant, tj. 150 m. Zauważył,
że umieszczenie przelotowej drogi na wysokości obecnej ul. Zwierzynieckiej
– skrzyżowania w jego ocenie rozwiąże problem zawracania dla osób jadących
ul. Czerniakowską wiozących dzieci do szkoły, przedszkola, który był tu zgłaszany.
15
Powiedział, że nie wie, z jakich powodów nie było brane pod uwagę zaprojektowanie
nowego skrzyżowania przy projektowanej ul. Melomanów w formie ronda.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że ulica została zaprojektowana zgodnie z obowiązującymi normami prawnymi.
Poinformował, że rondo funkcjonuje bardzo dobrze w jednym przypadku, jeżeli na
wlotach jest mały ruch. Dodał, że jeżeli kierowcy jeździliby w kierunku głównym byłby
problem z włączeniem się do ruchu. Powiedział, że zna kilka przykładów, że ronda na
ulicach dwujezdniowych nie są najlepszym rozwiązaniem.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że obniżenie klasy funkcjonalnej drogi nie leży
w kompetencjach inwestora. Dodała, że klasa funkcjonalna drogi zapisana została
w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania m.st. Warszawy, tak jak ma
to miejsce w tym przypadku oraz w uchwalonym miejscowym planie. Poinformowała,
że procedura wprowadzenia jakiejkolwiek zmiany w studium wynika z ustawy
o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i jest taką samą procedurą, jak
procedura uchwalenia miejscowego planu i uchwalenia studium uwarunkowań.
Dodała, że drobna zmiana, np. w klasie funkcjonalnej drogi, może zostać wniesiona
na wniosek inwestora, ale w trybie uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy, a nie
inwestora, jakim jest ZMID.
Mieszkanka odnosząc się do wypowiedzi projektanta, że porusza się on wewnątrz
pewnych ram prawnych, zapytała, jak ma się to do przestrzegania zapisów
dokumentów strategicznych zarówno miejskich, jak i europejskich, podając za
przykład politykę miejską, strategię zrównoważonego transportu oraz strategie
europejskie, m.in. raport transportowy OCD. Poinformowała, że w tych dokumentach
zawarte są zalecenia, aby ograniczać ruch samochodowy. Dodała, że jest to
podstawowy zapis, który przewiduje, że priorytetowo traktowany powinien być ruch
pieszy, ruch rowerowy, transport zbiorowy, a na końcu ruch samochodowy. Następnie
zapytała, jaki jest planowany czas oczekiwania na przejście przez pasy dla pieszych na
każdym skrzyżowaniu. Zauważyła, że skoro strategiczne dokumenty miejskie, jak
i europejskie przewidują, że ruch pieszy i zbiorowy ma być traktowany priorytetowo,
to jak ma się to do proporcji szerokości chodników do szerokości pasów drogowych.
Zapytała, gdzie jest ten priorytet. Zauważyła, że projektanci nie przewidują żadnego
transportu zbiorowego, ponieważ jest na to zbyt wcześnie, jej zdaniem zbyt wczesnym
było naliczenie liczby samochodów, skoro w priorytetach dokumentów strategicznych
transport samochodowy umieszczono na ostatnim miejscu. Powiedziała, że zgadza się
z Burmistrzem, że ustawa o konsultacjach weszła w życie później niż była planowana
ta inwestycja drogowa. Zauważyła, że mieszkańcy od dłuższego czasu domagali się
większego udziału w tej sprawie, dodając, że wniosek o konsultacje społeczne zgłaszali
nie tylko mieszkańcy, ale i samorząd. Przypomniała, że Rada Dzielnicy wnioskowała
o konsultacje we wrześniu ubiegłego roku. Zauważyła, że mieszkańcy dowiedzieli się,
że znajdują się na spotkaniu informacyjnym. Powiedziała, że można powiedzieć,
że zignorowano nie tylko głosy mieszkańców, ale również samorządu. Zapytała, po
czym mieszkańcy poznają, że zawarli umowę społeczną, skoro jest to spotkanie
informacyjne. Przypomniała przedstawicielom inwestora, że cały czas odwołują do
studium uwarunkowań i miejscowego planu. Powiedziała, że mieszkańcom zależy na
tym, aby klasa drogi została obniżona przynajmniej do zbiorczej, a w zasadzie do
lokalnej. Zauważyła, że skoro możliwe są odstępstwa, że ulica ta będzie budowana
w trybie specustawy, która dopuszcza rozmaite odstępstwa w uzasadnionych
przypadkach, dlatego też nie rozumie oporu, aby zmienić jej klasę. Zwracając się do
Burmistrza, zauważyła, że bazarek nie jest tylko sprawą kupców, dodając,
16
że mieszkańcy również mają swoje potrzeby i chcieliby je móc załatwiać w lokalnym
miejscu.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów zauważył, że bazarek
może zostać przeniesiony 300 m dalej od tego miejsca, dodając, że decyzję o tym będą
musieli podjąć kupcy, ponieważ to oni będą angażować swoje środki.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że dyrektywy unijne, które zostały wspomniane mają
zastosowanie wtedy, kiedy są zaadoptowane do Polskich przepisów. Dodała, że są one
wtedy stosowane, kiedy są uwzględnione w polskich przepisach. Powiedziała,
że projektant oraz inwestor musi postępować zgodnie z przepisami prawa.
Podkreśliła, że inaczej nie można robić. Powiedziała, że choćby ze względów
bezpieczeństwa przepisy prawa muszą być przestrzegane, ponieważ egzekucja tego
prawa uderza bezpośrednio w konkretne osoby – zarówno projektanta, jak
i kierownika jednostki. Powiedziała, że inwestor nie może obniżyć klasy drogi.
Dodała, że można wystąpić z wnioskiem do Prezydent m.st. Warszawy. Powiedziała,
że w jej ocenie przyjęta klasa funkcjonalna drogi się broni. Dodała, że jako urzędnik
nie może występować wbrew obowiązującym przepisom.
Mieszkanka powiedziała, że na 232 stronie Studium uwarunkowań
i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy zawarte są uwagi,
że należy ograniczać ruch samochodowy.
Pani Anna Piotrowska – Dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji
Drogowych powiedziała, że ul. Czerniakowska – bis będzie takim korytarzem, który
pokaże którędy samochody mają jeździć. Podkreśliła, że ulica ta nie będzie
autostradą, ponieważ jest zbyt często przecinana drogami poprzecznymi i obsługuje
przyległe zagospodarowanie. Powiedziała, że ustalona klasa drogi oraz przyjęte
założenia są optymalne. Dodała, że prowadzone są starania, aby przekonać
mieszkańców i wydaje się że większość z nich uznaje zasadność wybudowania tej
drogi.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów powiedział,
że mieszkańcy cały czas koncentrują się na tym, co jest teraz. Poinformował, że na
Łuku Siekierkowskim za 15 lat będzie mieszkało kilkadziesiąt tysięcy ludzi
i rozwiązanie, które dziś jest przedstawiane, ma ich obsłużyć komunikacją miejską,
komunikacją prywatną, ścieżkami rowerowymi i chodnikami, dodając, że jest to jedna
z dróg, która ma to uczynić. Powiedział, że nie można ograniczyć się do sytuacji
ogólnej i mówić, że ta droga jest niepotrzebna. Podkreślił, że w perspektywie
kilkunastu lat będzie do obsłużenia kilkadziesiąt tysięcy osób. Poprosił, aby
zgromadzone osoby wyobraziły sobie osiedla, na których mieszkają bez jednego, bądź
dwóch pasów dróg głównych odbierających ruch.
Mieszkanka zapytała, na który temat Burmistrz udziela odpowiedzi.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów odpowiedział, że na
temat umowy z kilkudziesięcioma tysiącami mieszkańców, którzy tam zamieszkają.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że ten projekt jest projektem drogowym, dlatego też prezentowane są informacje,
które odnoszą się do komunikacji indywidualnej. Dodał, że drugim etapem prac, np.
realizowanym przez ZTM, w momencie, kiedy będą już znane linie autobusowe,
17
będzie wykonana analiza wielkości potoków pasażerskich dla poszczególnych
odcinków. Odnosząc się do kwestii sygnalizacji świetlnej, powiedział, że nie udzieli
szczegółowych informacji, dodając, że na kierunkach poprzecznych czas oczekiwania
będzie dość długi, ponieważ będzie związany z czasem jazdy kierunkiem głównym.
Zauważył, że wzdłuż jezdni będzie bardzo dużo czasu na przejście przez ulicę.
Mieszkanka powiedziała, że wypowiedź projektanta jest kompletnie sprzeczna
ze strategicznymi dokumentami miejskimi na temat transportu.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że nie jest to prawdą, dodając, że strategicznymi dokumentami jest studium
uwarunkowań oraz miejscowy plan, które zakładają budowę ulicy w takim przekroju.
Zauważył, że strategia, na którą powołuje się przedmówczyni, oraz studium
uwarunkowań zostały uchwalone przez Radę m.st. Warszawy, dodając, że w obu
przypadkach nie są one ze sobą sprzeczne. Zauważył, że na wszystkich
skrzyżowaniach, na wszystkich kierunkach są przejazdy rowerowe. Poinformował,
że w tej chwili trwa spotkanie informacyjne. Dodał, że konsultacje były prowadzone
w trybie ustawy o ochronie środowiska. Poinformował, że w trybie tej ustawy
dwukrotnie były zgłaszane uwagi do tego projektu i na wszystkie pytania zostały
udzielone wyczerpujące odpowiedzi. Powiedział, że proces konsultacji w trybie ustawy
został dokonany. Dodał, że nie odbyło się spotkanie w trybie ustalonym w zarządzeniu
Pani Prezydent przypominając że zarządzenie weszło w życie po rozpoczęciu tego
projektu. Poinformował, że jeżeli Biuro Ochrony Środowiska stwierdzi, że należy
zorganizować rozprawę administracyjną, to taka rozprawa się odbędzie. Dodał, że nie
decydują o tym projektanci, inwestor, tylko organ wydający decyzję środowiskową.
Mieszkanka powiedziała, że w tej sprawie Rada Dzielnicy wnioskowała
o konsultacje i w jej ocenie można byłoby je przeprowadzić.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. zapytał,
w jakim trybie miałby się odbyć te konsultacje.
Mieszkaniec powiedział, że ul. Wolicka została bardzo zniszczona przez firmę, która
budowała osiedle. Dodał, że z posiadanych informacji wynika, że firma ta miała tę
drogę odbudować. Poinformował, że konserwator zabytków w pierwszej wersji
nakazał położenie bruku, podkreślając, że bruku nigdy w tym miejscu nie było.
Zauważył, że konserwator odstąpił od budowy drogi brukowej i wydał zgodę
na położenie asfaltu. Powiedział, że w projekcie pokazano że na odcinku, gdzie jest
wcinka do ul. Wolickiej, będzie zrobiona na odległości ok. 100 m droga brukowa.
Następnie poprosił o przedstawienie informacji na temat wjazdu na tę ulicę.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że w projekcie został uwzględniony bruk. Dodał, że dla projektantów cały czas jest
ważna i obowiązująca decyzja konserwatora. Poinformował, że nie posiada wiedzy,
aby ta decyzja została zmieniona. Powiedział, że przed chwilą uzyskał odpowiedź
od kierownika projektu, że konserwator zgodził się na odstąpienie od bruku, ale tylko
na przejście dla pieszych. Poinformował, że w ramach tego projektu zostanie
wyremontowany odcinek wjazdu oraz odcinek podłączenia.
Przedstawiciel Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Energetyka
powiedział, że największym zagrożeniem, jakie wypływa z przedstawionej informacji,
jest totalne zablokowanie wyjazdu z ul. Melomanów i włączenie się
w ul. Czerniakowską – bis. Poinformował, że w tym miejscu znajduje się osiedle
18
Sielce, Spółdzielnia Wolicka, Spółdzielnia Siekierki. Zapytał, czy projektanci
dokładnie przeliczyli ilość samochodów i włączenie się do ruchu z ul. Melomanów
w ul. Czerniakowską – bis, biorąc pod uwagę natężenie ruchu z Trasy Siekierkowskiej
do ul. Gagarina. Poinformował, że przy ul. Melomanów niebawem rozpocznie się duża
inwestycja spółdzielni. Dodał, że z informacji przedstawionej przez Dyrektor ZMID
wynika, że w przyszłym roku rozpocznie się budowa ul. Czerniakowskiej – bis.
Zwrócił uwagę, że powstanie nowy budynek przy ul. Nehru i Zwierzynieckiej. Zapytał,
czy prowadzenie w tym samym czasie trzech inwestycji nie doprowadzi do braku
możliwości wyjazdu z osiedla. Zauważył, że część bloków będzie otoczona z jednej
strony Trasą Siekierkowską, Wisłostradą i ul. Czerniakowską – bis, co spowoduje
zwiększenie ilości spalin. Zwracając się do Burmistrza, przypomniał, że był taki okres,
że mieszkańcy Dzielnicy przy Wisłostradzie otrzymywali dotacje na wymianę okien
ze względu na nadmierne stężenie substancji toksycznych. Poprosił o informację
na temat hałasu i substancji toksycznych. Podkreślił, że osobiście nie jest przeciwny
rozbudowie i przebudowie Trasy Siekierkowskiej, ale przytacza obawy, które mogą
mieć miejsce. Powiedział, że dobrze się stało, że w dniu dzisiejszym odbywa się takie
spotkanie, jednocześnie wyrażając zdziwienie, że tak późno są na ten temat
prowadzone rozmowy. Powiedział, że w jego ocenie na kolejnym spotkaniu powinna
pojawić się informacja, w jaki sposób skorzystano z dzisiejszych uwag, postulatów
i wniosków mieszkańców, przy lepszym nagłośnieniu.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów odpowiedział,
że osobiście oczekuje informacji o tym, że konserwator wycofał się z zaleceń
zachowania bruku. Dodał, że jeżeli tak się stało, powróci możliwość projektowania
innego bruku nawierzchni ulicznej. Poinformował, że z posiadanych informacji
wynika, że część drogi została ujęta, jako zabytek i nakazano zachowanie takiej
nawierzchni. Odnosząc się do kwestii hałasu, poinformował, że Biuro Drogownictwa
systematycznie przygotowuje warszawską mapę hałasu. Dodał, że w wytypowanych
przez mieszkańców zagrożonych miejscach są wykonywane specjalne badania.
Powiedział, że w niektórych miejscach Mokotowa takie badania były wykonywane,
ale nie dotyczyły miejsc wskazanych przez przedmówcę. Zauważył, że żaden oficjalny
sygnał nie dotarł do Dzielnicy. Poinformował, że taka informacja jest przekazywana
do Biura i w kolejnej edycji projektu przeprowadzane są badania. Powiedział, że jeżeli
będą to zasadne uwagi to zapewne zostaną zaprojektowane pewne rozwiązania, aby
ten hałas zmniejszyć, jeśli normy zostały przekroczone. Poprosił o wystosowanie
oficjalnego pisma w tej sprawie, które zostanie przekazane do Biura Ochrony
Środowiska. Poinformował, że na dzień dzisiejszy remont ul. Wolickiej nie jest
przewidziany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Na zakończenie zaprosił
mieszkańca na spotkanie w kwestii ul. Wolickiej.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że w kwestii ul. Melomanów i otworzenia innego układu komunikacyjnego
zaproponowano pewien kompromis. Podkreślił, że jest to kompromis wynikający
z przepisów i z oczekiwań mieszkańców. Zauważył, że innego rozwiązania przy
obecnych przepisach nie ma. Powiedział, że w jego ocenie zaproponowane
rozwiązanie nie jest znacząco gorsze od obecnego. Odnosząc się do kwestii hałasu
i zanieczyszczeń powietrza, poinformował, że w raporcie oddziaływania
na środowisko wszystkie analizy zostały wykonane oraz szczegółowo opisane. Dodał,
że zostały wykonane skumulowane analizy dotyczące wpływu ul. Czerniakowskiej,
Trasy Siekierkowskiej na ul. Czerniakowską – bis.
Mieszkanka powiedziała, że cały ruch zostanie puszczony z osiedla Energetyka pod
oknami budynków, dodając, że został zaproponowany jeden wyjazd. Poinformowała,
19
że popiera pomysł sąsiadów z Osiedla Energetyka o otwarcie innych wyjazdów.
Zapytała, do kogo należy kierować pisma, aby zostały otwarte inne wyjazdy.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów powiedział, że pismo
należy skierować do Urzędu i zostanie ono przekazane do Inżyniera Ruchu, aby raz
jeszcze rozważył dodatkowy zjazd.
Mieszkaniec zapytał, na jakiej zasadzie było obliczane natężenie ruchu dla ul. Grupy
AK „Północ” i dla ul. Zgrupowania AK „Bałtyk”. Powiedział, że te ulice
w szczególności istniejąca ul. Grupy AK „Północ” przy 150 m łącznika jest naturalnym
objazdem. Następnie zapytał, czy zostało przewidziane rozwiązanie odwodnienia
deszczowego ul. Czerniakowskiej – bis a także terenów, które znajdują się od północ
od tej ulicy, ponieważ nie ma tam kanalizacji deszczowej.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedział,
że na chwilę obecną mieszkańcy tego terenu poruszają się bocznymi uliczkami do
ul. Bartyckiej lub do ul. Nehru. Dodał, że proponowany jest wyjazd na
ul. Czerniakowską. Poinformował, że jeden z deweloperów prowadził mocno
zaawansowane prace nad projektem ul. AK Bałtyk aż do ul. Bluszczańskiej, dodając,
że
wstrzymał
je
do
czasu
kiedy
zostanie
przesądzona
budowa
ul. Czerniakowskiej – bis. Powiedział, że jeżeli pojawi się informacja,
że ul. Czerniakowska – bis będzie realizowana w takim kształcie, to powróci do próby
porozumienia się z Miastem, dodając, że chciał nawet zapłacić za projekt. Odnosząc
się do kwestii odwodnienia, poinformował, że została przeprowadzona analiza
możliwości odwodnienia tego obszaru przy pomocy istniejących odbiorników, która
doprowadziła do tego, że z ul. Czerniakowskiej projektowany kanał będzie miał
możliwość odbierania wód z dróg oraz terenów utwardzonych i publicznych.
Poinformował, że zgodnie z zapisami planu właściciele terenów mają obowiązek
zagospodarowania wody na swój sposób. Powiedział, że na dzień dzisiejszy nie jest
przewidziane, że zostanie ona wpuszczona do systemu kanalizacji deszczowej
ul. Czerniakowskiej – bis.
Mieszkaniec zapytał, czy planowane jest dodatkowe połączenie ul. Bluszczańskiej
z ul. Zwierzyniecką. Powiedział, że drugie pytanie będzie dotyczyło skrzyżowania
ul. Czerniakowska – ul. Gagarina – ul. Czerniakowska – bis. Zauważył, że na wylocie
ul. Czerniakowskiej – bis są dwa pasy ruchu na wprost i jeden pas do jazdy na wprost
i skrętu w prawo, natomiast na ul. Gagarina znajduje się jeden pas do ruchu na
wprost w ul. Czerniakowską – bis. Zapytał, czy jest to aktualne rozwiązanie. Zauważył,
że jest to dość dziwne, że z ul. Czerniakowskiej – bis są 3 pasy, z których można jechać
na wprost, a z ul. Gagarina jest tylko jeden pas w kierunku ul. Czerniakowskiej – bis.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że na ul. Gagarina należy przemalować pasy ruchu. Poinformował, że z kierunku
ul. Czerniakowskiej zorganizowany jest pas do skrętu w lewo, 2 pasy do jazdy
na wprost i pas do skrętu w prawo. Poinformował, że zgodnie z intencją Inżyniera
Ruchu układ został zmieniony i dostosowany do jego zaleceń, tj. ruch w lewo,
w prawo i na wprost. Poinformował, że rozwiązanie w lewo, w prawo, na wprost
zostało uznane za lepsze rozwiązanie niż w lewo, na wprost, na wprost, w prawo.
Dodał, że taka organizacja ruchu została zatwierdzona przez Inżyniera Ruchu.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów powiedział,
że w planie miejscowym dla całej okolicy ul. Bartyckiej ukazany jest cały kręgosłup
ulic głównych, które są ulicami zbiorczymi, bocznymi. Poinformował, że wszystkie
20
miejscowe plany, które są uchwalane umieszczane są na stronie internetowej Urzędu,
a jeżeli nie są umieszczone, to zawsze można zapoznać się z nimi w Urzędzie
Dzielnicy.
Mieszkaniec zapytał, kto będzie wykonawcą drogi AK. „Bałtyk” oraz czy będzie ona
wykonana wraz z ul. Czerniakowską – bis oraz czy będzie ona połączona tylko
z ul. Bluszczańską, czy także z ul. Bartycką.
Pan Michał Bryszewski – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. odpowiedział,
że w ramach tego projektu zostanie wykonany łącznik. Przypomniał, że w momencie,
kiedy będzie decyzja o wybudowaniu ul. Czerniakowskiej – bis, deweloper rozważa
sposób sfinansowania ulicy dalej w kierunku Wisły.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów powiedział, że toczą
się rozmowy z deweloperami w tej sprawie.
Mieszkaniec powiedział, że dochodzi do sytuacji, że pojazdy uprzywilejowane
nadużywają sygnałów dźwiękowych. Dodał, że na ul. Zwierzynieckiej dochodzi do
wyścigów motocyklowych.
Pan Bogdan Olesiński – Burmistrz Dzielnicy Mokotów zauważył, że bardzo
trudno jest doprowadzić do sytuacji, aby kierowcy pojazdów uprzywilejowanych nie
nadużywali sygnałów dźwiękowych wtedy, kiedy nie powinni tego robić. Powiedział,
że w takim przypadku Dzielnica może monitować i za którymś razem odniesie to
skutek. Odnosząc się do motocyklistów, którzy utrudniają życie mieszkańcom,
powiedział, że zawsze znajdą się osoby, które nie przestrzegają prawa.
Mieszkanka poprosiła o informację dotyczącą drzew.
Pani Magdalena Fitak – Transprojekt Gdański Spółka z o.o. powiedziała,
że wyświetlane dane na prezentacji dotyczą drzew poza ogródkami działkowymi.
Poinformowała, że dodatkowo w ramach realizacji inwestycji zlikwidowana zostanie,
zgodnie z prawem część ogródków działkowych w pasie drogowym.
Protokołował:
S. Midak.
21