NR 4 - Gimnazjum nr 1
Transkrypt
NR 4 - Gimnazjum nr 1
Cena 2 zł FORUM CZASOPISMO GIMNAZJUM NR 1 28 kwietnia 2010 NR 4 (84)/2010 Wszystkie te składniki powinny się znaleźć w codziennej diecie. Trzeba też bardzo uważać, żeby dieta nie była zbyt kaloryczna, bo wtedy grozi otyłość. Należy dobierać odpowiednie produkty, które są zdrowe, które mają tak zwaną wysoką gęstość odżywczą. Czyli 14 kwietnia w naszej szkole odbyła się prelekcja nie jemy fast food’ów, nie korzystamy z chipsów, napojów na temat odżywiania. Pani Joanna Zwolińska z Zespołu Szkół gazowanych. Przede wszystkim powinniśmy jeść potrawy Gastronomicznych po zakończeniu prezentacji, udzieliła zbożowe albo wielozbożowe np. graham, chleb razowy. Do jeszcze wywiadu na temat odżywiania się dla naszej gazety tego musi być odpowiednie źródło białka zwierzęcego. „Forum”. Młodzież powinna też dużo pić. Powinny to być Mam nadzieję, że będą to dla Was cenne wskazówki, wody mineralne, soki owocowe, warzywne. Chciałam zwrócić dotyczące racjonalnego odżywiania się. szczególną uwagę na napoje fermentowane, mleczne, czyli „Odżywianie w życiu każdego człowieka, jogurty, kefiry, napoje, które zawierają bakterie mlekowe, bo szczególnie człowieka młodego, jest bardzo ważne. Ważne one wzmacniają naszą odporność. jest, by dieta była zbilansowana, to znaczy żeby dostarczała Młodzi ludzie powinni ograniczać słodycze odpowiednich składników odżywczych takich jak: białka, jak tylko się da. Unikać czynników, które wpływałyby na które mają znaczenie budulcowe, tłuszcze i węglowodany, zaburzenia żywieniowe. Mam na myśli anoreksję, bulimię. które mają znaczenia energetyczne oraz substancje mineralne Szczególnie na to narażone są dziewczęta. Często za swój i witaminy - mają bardzo ważne znaczenie regulujące. priorytet uważają szczupłą figurę. Trzeba dbać o racjonalne odżywianie, a nie odchudzać się. Odchudzanie jest zawsze pierwszym krokiem do zaburzeń żywienia. Także chciałam przed tym przestrzec. Tak więc nie powinno się „wchodzić” w diety zwłaszcza, gdy nasze ciało dojrzewa. Chłopcy natomiast nie powinni stosować odżywek sportowych, bo to też zaburza dietę. Trzeba zatem ograniczać słodycze, potrawy tłuste, ale - jak zauważyłam w Waszym przypadku - macie problem z ilością posiłków w ciągu dnia. Czyli cztery, pięć posiłków dziennie • Dieta nastolatków - s.1 minimum. One powinny być objętościowo • Ekspres Forum - s.2 dopasowane do Waszych potrzeb. Nie można • Czy wiesz, co jesz? - s.3 wychodzić z domu do szkoły bez drugiego śniadania, a po powrocie do domu należy bezwzględnie zjeść • Zdrowie, człowiek i miasto - s.3 obiad. Na talerz trzeba patrzeć pod takim kątem: • „Dzień Otwarty” - s.4 czy jest wystarczająco białka, węglowodanów • Wywiad z panią Lidią Szymonik - s.5 i czy są witaminy i minerały.” Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, • Fantastyczny dział: „Księżyc w nowiu”, czyli jest jeszcze jednak trochę czasu na pozbycie się dlaczego kochamy wampiry; „Fantasy Wars” złych nawyków żywieniowych, a Wasza figura - s.6 olśni każdego na plaży ;). Dieta nastolatków- wskazówki technologa odżywiania W numerze: • • Dział poetycki - s.7 Na luzie - s.8 Aleksandra Wróblewska, kl. I C strona polegali na swojej wiedzy, czy po prostu wpisali w Google hasło „jak zdemotywować uczniów” albo „jak ich skutecznie upupić i ogłupić”. Póki co, pełni nadziei czekamy na wyniki, wierząc, że nie pożrą ich radioaktywne biedronki, którym przejadły się już mszyce. Krystyna Ludwiczak, kl. III D EKSPRES FORUM w Filharmonii Częstochowskiej. Podczas uroczystości wykonane Dzień Francuski zostały największe dzieła wielkiego Dnia 20 kwietnia w naszym Polaka, których wysłuchać mogli gimnazjum odbyło się przedstawienie uczniowie klasy I c, II a, II c, III c oraz z okazji Dnia Francuskiego. Zaproszono III d. na niego także nauczycieli języka Koncert trwał nieco ponad francuskiego ze Szkoły Podstawowej nr godzinę. Pani prowadząca, w przerwach 50. między wykonywanymi utworami Uroczystość rozpoczęła się Chopina, opowiadała nam ciekawostki rozdaniem nagród przez panią Ilonę z życia naszego rodaka. Celem koncertu Musialik zwycięzcom konkursu wiedzy było przybliżenie twórczości polskiego o Francji (I miejsce Magdalena Lenart, kompozytora młodszym odbiorcom. II miejsce Natalia Świąć, III miejsce Zaprezentowane zostały etiudy, mazurki Maeusz Szewczyk) oraz konkursu oraz polonezy Chopina. plastycznego. Następnie odbyła się część Mnie osobiście koncert się artystyczna, podczas której dziewczyny bardzo podobał i chętnie poszedłbym na z klasy Ic: Martyna Karoń, Jagoda więcej tego typu uroczystości. Misztela, Natalia Świąć, Greta Dąbrot, Mateusz Szewczyk Marta Lis, Karolina Rak i Aleksandra Wróblewska śpiewały piosenki Radioaktywne francuskie. Potem był pokaz postaci współczesnej i historycznej Francji. W biedronki” prezentacji wystąpili m.in.:Anna Abud, Dzień po teście z języka Patryk Sobański, Justyna Gromelska, polskiego, który przynajmniej pozornie Paweł Wochna, Katarzyna Turlejska. wydał się niezwykle prosty, nastąpiła Publiczność miała wtedy zgadywać, kogo chwila grozy - część matematycznoprezentowali modele. Ostatnim punktem przyrodnicza egzaminu gimnazjalnego. programu była scenka pantomimiczna Pytania, zadania, wzory, do utworu „Paroles paroles” Dalidy wykresy, reakcje chemiczne, które i Alaina Delona w wykonaniu Kamili obnażyły naszą wiedzę, bądź jej brak. Bouchamadouche, Katarzyny Gębki Nie wiem, czy byliśmy na i Dawida Szymańskiego. Prowadzącymi to dobrze przygotowani? Ale kto całość uroczystości byli: Aleksandra mógłby być przygotowany na atak Ogonowska oraz Filip Stasiak. radioaktywnych biedronek pożerających Filip Stasiak, kl. II c mszyce!? Poza tym, przyszli licealiści musieli zmierzyć się także z fizyką, Dnia 4 III 2010 r., z okazji biologią i geografią, gdzie pytania dwusetnej rocznicy urodzin Fryderyka również były „niebanalnie i interesująco Chopina, uczniowie naszej szkoły brali skonstruowane”. Jestem niesamowicie ciekawa, udział w koncercie, który odbył się czy ludzie, którzy układali ten test, Wyjście do filharmonii „Czy wiesz, co jesz?” Dnia 29.03.2010 roku w naszej szkole odbyły się zajęcia prowadzone przez wychowawców wszystkich klas. Tematem tych zajęć było hasło: „Czy wiesz, co jesz?” Młodzież miała szansę dowiedzieć się więcej o zdrowym odżywianiu oraz o konserwantach i składnikach najpopularniejszych produktów spożywczych. Na początku spotkania nauczyciel zapytał uczniów, na co zwracają uwagę, kupując jedzenie. Okazało się, że młodzi ludzie są bardzo dobrze poinformowani na ten temat i nie dają się zwieść chwytom marketingowym. Później wszyscy długo dyskutowali o zaletach i wadach poszczególnych produktów. Kolejnym zadaniem uczniów było podzielenie się na grupy i rozwiązanie krzyżówki dotyczącej głównego tematu lekcji. Młodzież szybko wzięła się do pracy, ponieważ wiedziała, że zwycięska grupa otrzyma „plusa” z biologii. Zajęcia zostały poprowadzone bardzo ciekawie. Dzięki nim uczniowie mogli podzielić się swoją wiedzą z innymi oraz dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy. Agnieszka Banaszkiewicz, kl. III d strona Zdrowie, człowiek i miasto W dzisiejszych czasach mieszkańcy dużych miast żyją w ciągłym pośpiechu i stresie, co negatywnie wpływa na ich kondycję. Ludzie nieregularnie spożywają posiłki, które często zakupują w restauracjach z tuczącą i niezdrową żywnością. Będąc w stałym biegu, coraz częściej przemieszczamy się za pomocą samochodów, autobusów i tramwajów, nie jesteśmy aktywni fizycznie, co przyczynia się do chorób zdrowotnych, emocjonalnych oraz psychicznych. Sporym problemem (głównie wśród nastolatków) jest prowadzenie siedzącego trybu życia. Młodzież godzinami przesiaduje przed komputerem bądź telewizorem, co prowadzi do skrzywień kręgosłupa i zwiększonej podatności na stres. Wbrew pozorom nietrudno zaradzić tym fatalnym nawykom. Zamiast jeździć windą, można chodzić po schodach, spotkać się z przyjaciółmi na świeżym powietrzu, a nie kontaktować się z nimi przez komputer oraz odnajdywać czas na spokojne spożycie posiłku, wcześniej przygotowanego w domu. Kasia Gębka, kl. II C produktów powinno znaleźć się w posiłkach, które zjadamy w ciągu dnia. „Czy wiesz, co jesz?” Dnia 19.04.2010 r., w ramach cyklu godzin wychowawczych, odbyło się przedstawienie dotyczące zasad zdrowego odżywiania się pt. „Czy wiesz, co jesz?”, przygotowane przez uczniów klasy II c pod opieką pani Haliny Podlas oraz pani Edyty Szydłowskiej. Podczas przedstawienia mogliśmy zauważyć dwa wątki. Ten główny to wywiad reportera (Mateusz Szewczyk) z lekarzem (Kamil Załóg). A drugi to metamorfoza kucharza, w którego rolę wcieliło się dwóch aktorów - Filip Stasiak i Paweł Wochna. Między pytaniami reportera na scenie pojawiali się aktorzy przebrani za: kurczaka (Dawid Szymański), rybę (Filip Stasiak), a w potrójnej roli wystąpił Patryk Cok, który wcielił się w jabłko, jogurt oraz chlebek. Oprócz wartości edukacyjnych, występ posiadał także akcenty żartobliwe oraz przeplatany był zabawnymi wstawkami muzycznymi. Mateusz Szewczyk, kl. II C Jak obsługiwać zdrowie? W związku z coraz częstszym zjawiskiem chorób i otyłości wśród dzieci, przedstawiamy tę oto krótką instrukcję obsługi. Ma ona na celu pokazanie Wam, jak powinien wyglądać zdrowy tryb życia. Aby zachować dobrą formę, należy codziennie: - ćwiczyć! (min. 15 min dziennie!) - jeść dużo warzyw i owoców - ograniczać spożywanie słodyczy i napojów gazowanych - spędzać dużo czasu na świeżym powietrzu - spać (ok. 8-9 godzin) Piramida żywienia przedstawia zasady prawidłowego odżywiania. Informuje o tym, ile porcji różnych grup Aby nie zachorować, należy: - ubierać się odpowiednio do pogody - brać witaminę C (profilaktycznie :) - pić dużo wody - odżywiać się w prawidłowy sposób - myć ręce przed każdym posiłkiem - hartować organizm (np. zimnym prysznicem) - zażywać dużo ruchu na świeżym powietrzu Ruch - jako podstawowy objaw i potrzeba życia jest niezastąpioną czynnością każdego zdrowego człowieka. Ruch - obok prawidłowego żywienia - jest jednym z najważniejszych czynników mających wpływ na prawidłowy rozwój człowieka. W cywilizowanym świecie aktywność ruchowa jest ściśle związana z trybem życia. Niestety jest coraz bardziej minimalizowana. Brak ruchu powoduje zaburzenia procesów metabolicznych i ma również negatywny wpływ na psychikę oraz zdolność odreagowania stresów. Naturalna potrzeba ruchu, największa w dzieciństwie, z wiekiem maleje, lecz ciągle pozostaje ważnym czynnikiem utrzymania zdrowia, młodości i zapobiegania wszystkim chorobom cywilizacyjnym, wynikającym z zaburzeń przemiany materii (cukrzycy, miażdżycy, chorobom serca i układu krążenia). Brak odpowiedniej aktywności ruchowej wynika z wychowania, braku nawyków rekreacyjnego uprawiania sportu. Ruszajcie się!!!!!! To nic nie kosztuje!!!! Julia Kik, kl. II C strona „Dzień Otwarty” 21 kwietnia w naszym gimnazjum odbył się Dzień Otwarty, na który zostali zaproszeni uczniowie klas 6-tych pobliskiej Szkoły Podstawowej 50 im. gen. Władysława Sikorskiego wraz z wychowawcami. Podczas tego dnia mogli uczestniczyć w lekcjach pokazowych takich przedmiotów, jak: język polski, chemia, fizyka, plastyka oraz wf oraz zwiedzać wystawy. Każdy nauczyciel danego przedmiotu wybierał 1-2 uczniów, których zadaniem była prezentacja stanowisk. Zazwyczaj uczniowie nie mieli nic przeciwko temu, zważywszy na to, iż ominęły ich lekcje, a nawet dostawali uwagę pozytywną. Wystawy dotyczące danego przedmiotu rozstawione były na parterze segmentu A i C. Należały do nich: wystawa pani Agnieszki Stępniak – „Sprzęt laboratoryjny i substancje chemiczne”, pani Marty Traczyńskiej „Skarby Ziemi”, pani Teresy Zbrzezny i Agnieszki Czubek „Bryły”, wystawa fotograficzna pani Olgi Janiszewskiej, Danuty Kościelniak oraz Agnieszki Dumańskiej. Następne prezentacje to niemała wystawa osiągnięć sportowych naszej szkoły (pani Barbara Sadowska, pan Grzegorz Dawidson), „Wirtualna historia pana Piotra Tarnowskiego, wystawa „Wśród greckich bogów i herosów” pani Iwony Śpiewak oraz wystawa naszej gazety szkolnej „Forum”, którą opiekują się pani Agnieszka Dumańska oraz pani Edyta Szydłowska. Uczniom szkoły podstawowej prezentowane były również ciekawe doświadczenia chemiczne „Czary Mary” (nie róbcie tego w domu!) oraz fizyczne. Do jednych z takich prezentacji należały: robienie jajecznicy bez ognia (ciekawe, czy ma to wpływ na smak potrawy...) oraz inne „wybuchowe” doświadczenia - dosłownie i w przenośni, np. w pracowni fizycznej doszło do eksplozji... jajka. Zajęcia z uczniami prowadziła także pani Olga Janiszewska w pracowni plastycznej, gdzie układane było origami. Dla większości chłopaków najciekawsze z pewnością były zajęcia sportowe (piłka nożna), prowadzone przez panów Krzysztofa Wąsa oraz Pawła Wiśniewskiego, a przyszłym poetom lub teraźniejszym humanistom z pewnością podobały się ciekawe zajęcia „Świat Zofii”, prowadzone przez panią Iwonę Śpiewak. Zaproszeni goście (miejmy nadzieję, że to przyszli nasi gimnazjaliści ) mogli także obejrzeć przedstawienie przygotowanego przez Szkolne Koło Teatralne pod opieką pani Doroty Ociepy. Przedstawienie rozpoczęło się informacją o prowadzonym przez panią Jadwigę Starnawską - Przydacz projekcie między uczniami naszego gimnazjum a uczniami szkoły z hiszpańskiego miasteczka Iznajar i dotyczyło Hiszpanii. Aktorzy kółka teatralnego grali hiszpańskie postaci związane ściśle z Półwyspem Iberyjskim, takie jak: Jose Carreras, Placido Domingo, Luciano Pavarotti (trzech tenorów), Don Kichote i Sancho Pansa, Pablo Picasso, Salvador Dali oraz Antonio Banderas. O godzinie 17:00 odbyło się także spotkanie z rodzicami przyszłych naszych uczniów, podczas którego pokazano prezentację multimedialną na temat naszego gimnazjum. Po prezentacji rodzice zostali zaproszeni na przedstawienie o Hiszpanii. Zapewne każdy domyślił się, że czynności wyżej opisane miały na celu promowanie naszej szkoły, co według mnie się udało (prezentacje i wystawy były bardzo ciekawe), dlatego wierzymy, że poziom naszej szkoły będzie rósł „jak na drożdżach” i coraz więcej uczniów chętnie będzie chodziło do Gimnazjum nr 1 im. Jana III Sobieskiego! Dawid Szymański, kl. II C strona Wywiad z Panią Lidią Szymonik - Dzień dobry. Czy zechciałaby Pani odpowiedzieć mi na kilka pytań związanych z pani pracą i życiem szkoły? Dlaczego została Pani nauczycielką? - Powinnam pewnie powiedzieć, że zawsze o tym marzyłam i konsekwentnie dążyłam do celu (śmiech). Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona, stwarza nam określone sytuacje i wymusza decyzje. Niektórzy nazywają to przypadkowością. Ja nie wierzę w przypadki. Czasem droga do celu jest dłuższa i trochę kręta. Trzeba wsłuchiwać się w siebie, zastanawiać, co umiem robić lepiej niż inni, podejmować wyzwania i nie marnować szans, jakie niesie nam każdy niemal dzień. Wtedy odnajdziemy na pewno swoje przeznaczenie. - Rozumiem, że w młodości chciała Pani zostać kimś innym. Można wiedzieć kim? - Tancerką w balecie klasycznym (śmiech). Jako bardzo mała dziewczynka lubiłam oglądać balet i później odtwarzałam układy taneczne. Często, naśladując tancerzy, podrzucałam moją młodszą siostrę do góry, tłumacząc, z jakim wdziękiem powinna opadać w dół (śmiech). - A jakie studia Pani skończyła? - Skończyłam teologię. Po kilku pierwszych wykładach pomyślałam, że to nie dla mnie, że to świat zbyt odległy od mojego. Wtedy zobaczyłam wielkie hasło w jednej z sal wykładowych: „Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie”. I zostałam w Instytucie 6 lat, bo tyle trwają te studia. Pierwsze dwa to historia filozofii, bo żeby studiować o Bycie Doskonałym, jakim jest Bóg, trzeba chociaż dotknąć ontologii, metafizyki, aksjologii… - Lubi Pani swoją pracę? - Ja lubię młodych ludzi, pracować z Wami to wielki przywilej. Macie w sobie tyle energii, optymizmu, radości. Lubię obserwować uczniów. W bibliotece są naturalniejsi, ja nie stawiam stopni, więc nie ma czynnika stresującego. Jesteście wspaniałymi, wartościowymi i wrażliwymi ludźmi, różnicie się między sobą i to jest fajne. Jedni przeszukują namiętnie Wikipedię, inni najchętniej słuchaliby hip-hopu i wyjaśniali mi z pasją idee zawarte w tych tekstach (śmiech). - Ile lat uczy Pani w szkole? - Już 14 lat. Na początku, przez 9 lat uczyłam religii. Bardzo miło wspominam ten czas, nie było łatwo, poziom dojrzałości duchowej w klasie jest tak różny, że część znała encykliki Jana Pawła II, a inni nie wyszli jeszcze z wyobrażeń o Bogu jako siwobrodym starcu karzącym palcem gdzieś z wysoka, ale mam satysfakcję, bo uczniowie lubili moje katechezy. Później zdobyłam uprawnienia nauczyciela bibliotekarza, a ostatnio opiekuna ICIM i moja praca bardzo się zmieniła. - Czy Pani praca jest trudna? - Ta praca jest przede wszystkim odpowiedzialna. W szkole rodzą się zainteresowania, pasje, ale także nierzadko kompleksy. Często tutaj ma początek niska samoocena czy niewiara we własne siły. Nie oceniam ucznia, ale jego czyn, wiedzę czy jej brak .Oczywiście, że są uczniowie, z którymi pracuje się trudniej, ale jak mówi Najlepszy Nauczyciel „nie potrzebują lekarza zdrowi”(Łk5,32). Wielu absolwentów miło wspomina czas spędzony w bibliotece, przysyłają maile, smsy, odwiedzają bibliotekę, a o kilku mogę wręcz powiedzieć, że stali się moimi przyjaciółmi. To cieszy i jest wielką motywacją do pracy. - Jakie są Pani zainteresowania poza pracą? - Kocham Internet (śmiech). Dzięki niemu mogę w wolnych chwilach oddawać się mojej pasji. Interesuje mnie sztuka użytkowa. Dawniej, żeby obcować ze sztuką, odwiedzaliśmy muzea i galerie. Dzisiaj możemy ją mieć także w swoim domu. Dziełem sztuki może być krzesło, tkanina, czy lampa nad stołem. Herbatę możemy wypić z wyszczerbionego kubka lub z pięknej filiżanki. Od nas zależy, jaką oprawę nadamy chwili. Oczywiście, nie wszyscy możemy odpoczywać na projektach słynnej szkoły Bauhausu, ale warto zapamiętać jedno z jej haseł: „mniej znaczy więcej”. Natomiast lampę Torda Boontje, czy wyciskarkę Philippe’a Starck’a możemy sobie kupić. To także prawdziwa sztuka. Z Internetu czerpię też inspiracje i wiedzę na temat urządzania i dekorowania wnętrz. Jest dużo ciekawych stron, które polecam: http://zsah.blox.pl/html/1310721,262146,14,15.html?11,2009 http://www.tordboontje.com/ http://www.desiretoinspire.net/ http://babeczkaa.blox.pl/html - Jakie jest Pani hobby? - Lubię spędzać czas za miastem, obserwować ptaki, fotografować. Niedługo się tam przeprowadzę. Nie mogę się już doczekać! - Dziękuję za motywujące odpowiedzi i poświęcony mi czas. Magda Staśkiewicz strona Fantastyczny dział Fantasy Wars Elfy, krasnoludy, orkowie, demony, trolle, gobliny i ludzie. Towarzystwo jest nam znane, dowodziliśmy nim lub je zwalczaliśmy. Masa eRPeGów, strategii i gier akcji. Nie inaczej sprawa się ma w przypadku Fantasy Wars. Jest to strategia turowa z elementami RPG, osadzona – jak Ekranizacja drugiej części bestsellerowego cyklu sama nazwa wskazuje – w świecie fantasy. Seria Heroes? „Zmierzch”, autorstwa amerykańskiej pisarki Stephenie Disciples? Etherlords? Skojarzenia jak najbardziej słuszne. Meyer, „Księżyc w Nowiu”, opowiada dalsze dzieje trudnej Mimo ogromu dodatków wydanych do dwóch pierwszych miłości dziewczyny - Belli Swan (Kristen Stewart) i wampira gigantów, gier reprezentujących ten gatunek jest niewiele. - Edwarda Cullena (Robert Pattinson). Nie wiem, jak wy, ale ja bardzo lubię szachy. Najstarszą Edward i Bella są ze sobą i jest im razem cudownie. i najlepszą strategię turową, w jaką miał okazję bawić się Niestety nieszczęśliwy wypadek na imprezie urodzinowej świat. Spokojne planowanie taktyki, kolejnych ruchów, Belli sprawia, że Edward podejmuje decyzję, która skrzywdzi ataków, wykorzystywanie możliwości poszczególnych figur oboje... Edward odchodzi. Zostawia Bellę, przekonując ją, że oraz przewidywanie akcji przeciwnika. Nie dziwota więc, że już jej nie kocha. Mimo, że dziewczyna nie potrafi się z tym najnowszemu dziecku firmy Nobilis zdecydowałem przyjrzeć pogodzić, nic nie może zrobić. Ogromne cierpienie „wyłącza” się bliżej. Bellę z życia na parę miesięcy. Wtedy znów pojawia się jej Minęło dokładnie 600 lat od wielkiej bitwy, przyjaciel z dzieciństwa - Jacob Black (Taylor Lautner). Choć w której generał Marcus stoczył walkę z potężnym demonem nic nie jest w stanie zastąpić jej ukochanego Edwarda, Bella Farrakhiem. Postawił sobie za cel powstrzymanie piekielnych dostrzega, że towarzystwo Jacoba bardzo jej pomaga... Wtedy pomiotów, które plądrowały krainę zwaną Illis. Bohater spada na nią kolejna, niesamowita wiadomość. Jacob okazuje niestety poległ. Przed śmiercią zadał jednak cios ostateczny. się... wilkołakiem. I ją kocha. Lecz nie on jeden... Bella stanie Miecz wykuty dzięki wspólnemu zaangażowaniu krasnoludów, przed kolejnym ważnym wyborem w swoim życiu. Tym elfów i ludzi, przebił serce wodza mrocznej armii. Odebranie razem będzie wybierała pomiędzy zakochanym wampirem Farrakhowi duszy kosztowało Marcusa życie. i zakochanym wilkołakiem. Dla którego z nich Bella będzie Zło nie zostało powstrzymane na zawsze. Po w stanie poświęcić wszystko? Kogo kocha Bella...? setkach lat armia ciemności przybywa realizować swą niecną „Księżyc w nowiu” to w zasadzie dwie różne misję raz jeszcze. By uchronić Illis od wiecznego zapomnienia, historie. W pierwszej, na którą składają się początek i koniec sprzymierzonym rasom przyjdzie ponownie stanąć w obronie filmu, inspirowany „Romeo i Julią”, romans miesza się dobra i wykurzyć armię ciemności raz na zawsze... Uuu. z odrobinę gotyckim thrillerem. Okazuje się, że we Włoszech Was też obleciał strach i zwątpienie? Fabuła do najbardziej mieszka stary wampirzy ród Volturi, roszczący sobie prawo do odkrywczych nie należy. Tło fabularne to jednak nie wszystko zabijania swoich pobratymców za łamanie kodeksu zachowań. – ważne, by grało się fajnie. A jak wygląda rozgrywka? Tu jest Środek wypełnia, niestety, długaśna opowieść o Belli, próbującej o niebo lepiej. oswoić się z niespodziewanym odejściem Edwarda. Ponieważ Po obejrzeniu intra, oczom gracza ukazuje się na osoby, niebędące wiernymi fanami sagi, wątek ten mógłby interfejs przywodzący na myśl ostatnie części serii Heroes of podziałać usypiająco, twórcy dorzucili kilka widowiskowych Might and Magic. Podobieństw jest wiele. Zarówno w menu, jak scen z udziałem wilkołaków. Dłużyzny fabularne przyczyniają i w samej grze. Gracze ceniący Heroes poczują się jak u siebie się do tego, że mniej więcej w połowie filmu kompletnie w domu. Nie świadczy to jednak o powielaniu standardów siada dramaturgia. Dopiero wyprawa ratunkowa do Europy i kopiowaniu pomysłów. Panowie z Nobilis wprowadzają też podkręca tempo i ożywia atmosferę, przypominającą dotąd wiele swoich, oryginalnych patentów. kaplicę pogrzebową o trzeciej nad ranem. Gracz otrzymuje możliwość objęcia dowództwa W porównaniu ze „Zmierzchem”, więcej jest nad trzema armiami. Są to oczywiście: Ludzie, Orkowie oraz w „Księżycu…” przemocy. Nie zabrakło oczywiście Przymierze (elfy i krasnoludy). Mamy więc trzy grywalne płomiennych rozmów o miłości – te najbardziej podniosłe frakcje i trzy różne możliwości zakończenia konfliktu. Każda przyczynią się do zwiędnięcia uszu niejednego widza. Całość ze stron posiada własne typy wojsk, umiejętności, ulepszenia, została jednak całkiem przyzwoicie zagrana. Chłodny urok czary oraz przywódców. Rodzajów oddziałów jest ogrom. Pattinsona dopasowuje się do tęsknych spojrzeń Stewart, W sumie 75 jednostek (po 25 na nację) pogrupowanych wyglądającej jak regularna ofiara oszustów matrymonialnych. w 9 kategoriach. Nie ma jednostki uniwersalnej – każda Kacper posiada swoje wady i zalety. Do tego dochodzą odmienne Klimczak, ścieżki rozwoju dla każdego z oddziałów, które umożliwiają kl. I B zdobywanie specjalnych atutów. Mamy więc masę możliwości kreacji armii i co za tym idzie – zawsze odmiennego planowania strategii. Nie jesteśmy niczym skrępowani i nasze zaplecze militarne możemy konfigurować do woli. Gra miła dla oka i każdy fan może znaleźć coś dla siebie. Polecam. Kacper Klimczak „Księżyc w nowiu”, czyli dlaczego kochamy wampiry strona Dział poetycki Zapraszamy do lektury wierszy naszej koleżanki, Pauli Kwapisz. Jej wiersz pt. „Pakt z diabłem” zwyciężył w szkolnym Turnieju Jednego Wiersza. Pakt z diabłem każesz mi śpiewać, gdy staję się niema i palcami, ślepo błądzę po ścianach, twoich dłoniach. wzrokiem oplatasz, przebijasz, osnuwasz, jak pnączami róż. uczucia drżą jak słowa u szczytu warg. unosisz powieki i patrzysz, jakbyś nigdy nie widział. chwilą zwątpienia miażdżysz mi kości. tańczą tak lekko, promienie w oczach. czyje są te zielone lustra duszy? twoje czy szatana? Fotel prostując się w fotelu, myślisz o wszystkich niejasnościach, które chciałbyś wyjaśnić. rozluźniając nadgarstki, sięgasz po szklankę z wodą, popijając nią swoje smutki, problemy twoich przyjaciół. czytając listy między wierszami, widzisz prawdę, którą widzą nieliczni, wyjątkowi, brnący pod prąd życiu, duszący problemy jesiennym płaszczem. w przeciągłej ciszy wychwytujesz muzykę swojego życia i rozplątując więzy nienawiści, wstajesz z fotela. idziesz w stronę miłości, lepszych dni i patrzysz na to od tej strony, od której nigdy wcześniej nie patrzyłeś. poruszasz moim ciałem, kruszysz łzy u szczytu rzęs. jesteś diabłem, pozwól mi być twoim czarnym aniołem. Absurdalna rzeczywistość przebudzeni. rozcięci chirurgicznym nożem błądzimy. tafla lustra błyszczy, odbija nasze stopy w snopach świateł. obłąkani. chodzimy tak niezdarnie rozsypując mak i cynamonowy piasek nie zmiatając ich na powrót. idioci. bezsensownie błądzimy, szukając wykrywaczem metali swojej zgubionej połówki depcząc to, co rozsypaliśmy. Zapach rumianku Chciałabym ubrać się w lekką mgiełkę Tego poranku I jednym machnięciem dłoni Przetrzeć szare niebo. Rankiem wtulić się w słońce, Dotykając dłonią aksamitu twojej skóry. Poczuć zapach rumianku I smak twojego uśmiechu. Skrycie płaczę, Bo nie myślisz, kiedy ja myślę, A gdy zerkam w gwiazdy Wstrząsają mną ciepłe dreszcze. Śmieję się, gdy chwytasz powietrze W swoje płuca Płynnym oddechem. Ty posyłasz mi uśmiech - niepewny. W mglistej poświacie wieczoru Widzę twoją twarz I czuję smak twych ust, Lecz teraz nie. Co stoi na przeszkodzie do miłości? By porwać kilka gwiazd I poczuć ciepło promieni? Tylko jedno – niepewność. Ale to będzie jutro. Teraz stoję i patrzę na swoje odbicie. Nie widzę tam ciebie. Czuję tylko chłód, ale to nic – uśmiecham się. Jutro obudzę się i ubiorę w jedwabną mgiełkę, Poczuję zimny marmur pod stopami, A przeznaczenie powiedzie mnie tam – do ciebie. I pocałujesz mnie, A ja poczuję zapach rumianku. strona NA LUZIE DOWCIPY O BABIE u lekarza 1. Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba. 2. Przychodzi baba do lekarza z telefonem na głowie i mówi: - Ktoś mi taki numer wykręcił… 3. Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, wszyscy mnie lekceważą. A doktor na to: - Następny proszę. 4. Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Długo nie przychodziłam, bo byłam chora. 5. Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Jestem skonana! - A ja z Gwiezdnych Wojen. 6. Przychodzi baba do lekarza z krzesłem na głowie, a lekarz do niej: - Proszę usiąść. 7. Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze mam wodę w kolanie. A lekarz: - A ja cukier w kostkach... 8. Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza. - Czy dziecko przechodziło odrę? - pyta lekarz. - Gdzie tam, panie, my zza Buga... 9. Przychodzi baba do lekarza w wigilię i... mówi ludzkim głosem. Proszę je rozsypywać na podłogę trzy razy dziennie i podnosić po jednej. 10. Przychodzi baba do lekarza z... betoniarką na plecach. - Co pani jest? - pyta lekarz. A ona się zmieszała... Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta: - Panie, jak pan tu w ogóle trafił?! 11. Przychodzi baba do lekarza, a lekarz do niej: - Niech pani stąd wyjdzie, bo już kawały zaczynają o nas opowiadać. Chcesz być zdrowy? - jedz czosnek! Chcesz oczyścić organizm? - jedz czosnek! Chcesz być odważny jak lew? - jedz czosnek! Chcesz się uchronić przed wampirami? - jedz czosnek! Dowcipy o lekarzach Konsylium trójki lekarzy nad pacjentem. - To grypa. - Ależ skąd, to żółtaczka! - Jaka żółtaczka, to gruźlica! Po chwili: - Panowie, spokojnie, nie kłóćmy się, sekcja zwłok wykaże, kto z nas miał rację. - Siostro! Po co mówiliście pacjentowi z siódemki, że chcemy mu nogi uciąć?! - A co, uciekł? - Tak! - A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest... - Przepiszę pani tabletki - mówi lekarz do pacjentki z olbrzymią nadwagą. - Dobrze, panie doktorze. Jak często mam je zażywać? - Nikt ich pani nie każe zażywać. - Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt! - Po czym pan tak sądzi? - Jak kaszlnę, to mi się kanały przełączają w telewizorze. Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco. - Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest, znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?! - Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył. FORUM - czasopismo Gimnazjum nr 1 Adres redakcji: ul. Starzyńskiego 10 42-200 Częstochowa Nakład: 80 egzemplarzy Redaguje zespół Opiekun: Agnieszka Dumańska, Edyta Szydłowska Redaktor Naczelny: Kamil Załóg Sekretarz redakcji: Dawid Szymański