Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Kobiet

Transkrypt

Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Kobiet
Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Kobiet
Piosenka Norbiego „Kobiety są gorące”
Narrator:
Dzisiejszy program jest doskonałą okazja do przedstawienia anegdot, ciekawostek, sentencji z
ksiąg wybranych, a białogłów dotyczących. na początek generalna zasada:
Ona:
Kobiety nie bij nawet kwiatem
nie wolno, nie masz prawa
czyś jej kochankiem, mężem czy bratem
kobiety nie bij nawet kwiatem.
Narrator:
czy wiecie skąd wzięła się na świecie kobieta? To bardzo trudne pytanie, ale pewien
dokument pochodzący z Jerozolimy mówi, że u zarania dziejów Jahwe czyli Bóg,
stworzył kobietę z kości mężczyzny i gliny.
I tak zaczęty się ich dzieje.
Ewa
Jestem Ewa. Piszę pamiętnik. Żyję już prawie jeden dzień. Zbawiłam się wczoraj. Czuję się
jak eksperyment. Myślę, że nie jedyny. Wczoraj po południu poszłam śladem drugiego
Eksperymentu. Przypuszczani, że jest mężczyzna. Czuję. że budzi we mnie większe
zainteresowanie niż inne gady. Sądzę, że nim jest, bo ma niechlujne włosy i niebieskie oczy.
To stworzenie pozbawione jest bioder, a jego ciało zwęża się ku dołowi jak marchewka, gdy
zaś staje, rozpościera ramiona jak dźwig; sądzę wiec, że jest gadem, choć równie dobrze
mógłby być jakąś budowlą. Z początku bałam się go i zrywałam do ucieczki. Z czasem
zauważyłam, że to stworzenie także próbuje uciekać.
Adam
Jestem Adam. Piszę swój pamiętnik. To nowe stworzenie o długich włosach ciągle staje mi na
drodze i podąża moimi śladami. Nowe stworzenie wymyśla nazwy do każdej rzeczy, zanim
zdołam się sprzeciwić.
Ewa
Przez cały ranek pracowałam nad udoskonaleniem naszej posiadłości i celowo trzymałam się
daleko od niego, mając nadzieję, że poczuje się osamotniony i podejdzie do mnie. Jednak nie
zrobił tego.
Adam
Nowe stworzenie twierdzi, że nazywa się Ewa. Mówi, ze tak powinienem na nie wołać, jeśli
chcę, aby przyszła. Mnie nic obchodzi, kim jest. Byle tytko sobie poszła i przestała tyle
mówić. Oznajmiła mi, że powstała z żebra wyjętego z mego boku. Jest to chyba mało
prawdopodobne, gdyż nie brakuje mi żebra.
Ewa
W południe zakończyłam pracę na ten dzień i odpoczywałam. Usiadłam w cieniu czekając na
niego. Jednak nic przyszedł.
Adam
Ostatnio zajęta się wężem. Jestem z tego zadowolony, gdyż waż mówi i dzięki temu mam
chwilę wytchnienia. Następnego dnia domyśliłem się, że Ewa zjadła owoc i śmierć zstąpiła na
świat. Przyniosła mi trochę tamtych jabłek. Musiałem je zjeść, gdyż byłem bardzo głodny.
Dochodzę do wniosku, że jest bardzo dobrą towarzyszką. Bez niej czułbym się samotny
i przygnębiony.
Ewa
Gdy sięgam pamięcią wstecz, ogród wydaje mi się snem. Był piękny, niezwykle. czarująco
piękny, a teraz jest utracony i nic ujrzę go już nigdy. Ogród jest utracony, lecz jestem
szczęśliwa, gdyż odnalazłam Adama. Nic kocham go dla jego inteligencji. Nie należy winić
go za rodzaj inteligencji, jaki posiada. Z czasem jego inteligencja rozwinie się, choć nie
sadzę, aby to nastąpiło szybko. Nie kocham go z powodu jego subtelności ani pełnych
wdzięku i delikatności manier. Nie. Ma pod tym względem braki. Nic kocham go z powodu
wykształcenia. Jest samoukiem i ma mnóstwo wiadomości nie całkiem zgodnych
z rzeczywistością. Wiec dlaczego go kocham? Sadze, że jedynie dlatego, iż jest mężczyzną.
Adam
Musieliśmy opuścić raj, ale teraz wiem na pewno i te słowa każe wypisać na jej grobie.
Gdziekolwiek była ona, tam był Raj.
Piosenka z filmu „Adam i Ewa”
Narrator I
Tak się rozpoczął wspólny los kobiety i mężczyzny. Równolegle, a jednak odmiennie. Dla
niej karą, ale i sensem życia stało się macierzyństwo i małżeństwo. Dla niego - praca na roli
i powrót do ziemi w śmierci.
Narrator II
Ewa to po hebrajsku żyjąca i dająca życie. Przeznaczeniem kobiety jest nieustanne
sprzeciwianie się śmierci - poprzez przedłużanie trwania ludzkiego plemienia. Ona to podaje
skarb życia coraz dalej. Jej kara jest jej szczęściem, w jej szczęściu jest ból i cierpienie.
Piosenka D. Rinn „Kto ma tyle wdzięku, co ja”
Narrator I
Kobieto!
puchu marny! Ty wietrzna istoto! Piękności twojej zazdroszczą anieli: A gorsza
Jesteś, gorsza aniżeli - Przebóg, tak ciebie oślepiło złoto.
Dziewczynka I:
Dziś wprawdzie w Dniu Święta Kobiet ten i ów przyniesie kwiat.
Ale przez okrągły rok jest tak jak w „Kartkach z kalendarza” K. Makuszyńskiego:
Kiedy przekwitły kwiaty i pocałunki, patrzy ona niespokojnie, coś się zmieniło, coś
poszarzało, jakieś gwiazdy przygasły, zbladło jakieś słońce. Słowa zwiędły i zamieniły się
w szeleszczące badyle: umarły róże i ukazały się ciernie. Spod świetnego stroju zgrzebna
wyłazi podszewka: (...) Nikt do niej nie mówi miękkim głosem, nikt jej nie wita pocałunkiem,
ani nie żegna wzruszonym spojrzeniem. Patrzą na mą jak na szatę albo na piec. Jest – to
dobrze, nie ma jej – to leszcze lepiej. Zalękłym spojrzeniem patrzy na tego, który ją miał
„nosić na rękach”. A ten stwór wałęsa się po domu (...) Jest niecierpliwy i opryskliwy, zawsze
zmarszczony i odęty jak sowa. Lecz o dziwo! Tylko w domu jest taki.
Piosenka D. Rinn „Gdzie ci mężczyźni?”
Scenka „Mąż i żona”
Na scenę wchodzą żona i mąż. Mąż z gazetą, ona w starej sukience.
ŻONA
Słuchaj Feliksie chciałam z tobą pomówić, ale ty nigdy nie masz czasu!
MĄŻ
Czas to pieniądz.
ŻONA
Właśnie chciałam cię prosić o trochę pieniędzy, bo są mi bardzo potrzebne. Chciałam kupić
nową sukienkę.
MĄŻ
Nie suknia zdobi człowieka.
ŻONA
Patrz, wszyscy noszą letnie stroje, a tylko ja w ciepłym płaszczu!
MĄŻ
Do św. Ducha nie zdejmuj kożucha, a po św. Duchu chodź dalej w kożuchu.
ŻONA
Potrzebny mi też nowy szalik.
MĄŻ
Potrzebny jak dziura w moście.
ŻONA
Mam podarte rękawiczki wiosenne, zwłaszcza tę z lewej ręki.
MĄŻ
Niech nie wie lewica co czyni prawica.
ŻONA
Buty też do niczego, cholewki ledwo się trzymają.
MĄŻ
Poznać pana po cholewach.
ŻONA
Inne kobiety mają lepszych mężów.
MĄŻ
Cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie.
ŻONA
Zobacz jak wyglądają moje przyjaciółki.
MĄŻ
Prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie.
ŻONA
Będą mnie wytykać palcami!
MĄŻ
Na pochyłe drzewo kozy skaczą.
ŻONA
Co im powiesz?
MĄŻ
Mowa jest srebrem, milczenie złotem.
ŻONA
Ciągle sobie żartujesz.
MĄŻ
Dobry żart tynfa wart.
ŻONA
Żeby własnej żonie tak żałować.
MĄŻ
Z próżnego i Salomon nie naleje.
ŻONA
Jeśli nie masz pożycz od kogoś.
MĄŻ
Dobry zwyczaj nie pożyczaj.
ŻONA
Jesteś ohydnym skąpcem.
MĄŻ
Kto grosza nie szanuje, ten szeląga nie wart.
ŻONA
Wstrętny samolub.
MĄŻ
Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził.
Żona zirytowana wybiega za mężem.
Piosenka „Ach te baby”
NARRATOR
Jak podaje prasa...
Pewien szwedzki rybak zbił żonę żywym węgorzem. Został skazany na grzywnę w wysokości
25 koron za.... znęcanie się nad węgorzem (wychodzi)
ONA
Pewien szwedzki adwokat, specjalista od spraw rozwodowych oświadczył: „Gdyby mężowie
byli w domu tak sympatyczni, jak są poza domem, a kobiety tak zimne dla innych mężczyzn
jak są dla mężów, to ja nie miałbym nic do roboty”.
ON
W kołysce uczą nas muzyki,
Szkoła nas uczy Cycerona,
Świat różnej gimnastyki
Ale rozumu uczy... żona!
ON
Idealna żona powinna gotować, sprzątać, prać, cerować wychowywać dzieci, powinna być
ładna, zgrabna, elegancka, kobieca, pogodna, oszczędna i gospodarna, powinna dbać o męża,
szanować męża, podziwiać męża - to tylko pobieżne streszczenie wymagań postawionych
idealnej żonie.
ON
Stary aforyzm mówi: „My rządzimy światem, a nami kobiety”
(mówi powoli trzymając słuchaczy w napięciu)
Prawdziwie mądrym człowiekiem jest mąż, który dwa razy pomyśli, zanim... nic nie powie.
Piosenka „Hej, baby, baby”
CHŁOPIEC 1:
FRASZKA
W salonie na ten temat zeszła się rozmowa,
Czy słusznie, by dzierżyła pióro białogłowa?
Na to ozwie się jakaś satyryczna dusza:
"Pióro dobre dla kobiet, lecz do kapelusza"
CHŁOPIEC 2
...Każesz, Pani, pisać wierze,
Szczytne hymny do kobiety,
Coraz dziksze, coraz szczersze,
Istna rozkosz dla poety!
Więc dobywam z mojej piersi
Pieśń podniosłą, hymn skrzydlaty...
O synu, o synu, ty słusznie narzekasz:
Kobieta dziś doktor, Kobieta aptekarz,
Kobieta adwokat, Kobieta dentysta,
Powabem wspaniała, uczuciem przeczysta.
Kobieta dziś rzeźbiarz, kobieta dziś malarz;
Kobieta zegarmistrz, Kobieta dziennikarz,
Kobieta cyklista, przed którym umykasz,
Kobieta i golarz, kobieta dziś wszędzie.
Zajęła instrument, maszynę, narzędzie.
I wszędzie kobieta wytwarza nam sto bied!
A jednak... a jednak nam wszędzie brak kobiet!
(wręcza kwiatek jej)
NARRATOR:(zwraca się do wszystkich podaje wynik ankiety)
Przeprowadziłam ankietę. I jak wynika z ankiety, mężczyźni mają różne zdania na ten temat:
Po co na świecie są kobiety.
Dowody mam na piśmie,
Czytajcie jeśli chcecie,
Po co, zdaniem mężczyzn,
Istnieją kobiety na świecie:
Pięciu chłopców kolejno mówi:
- Żeby nas budzić rano, bo człowiek sam nie wstanie,
- Żeby szykować dla nas drugie śniadanie,
- Żeby przyszywać dla nas guziki, bo człowiek sam nie przyszyje,
- Żeby nas uczyć w szkole różnych ciekawych rzeczy,
- Żeby gotować obiady i robić kluski z serem i kogel mogel kręcić i dzielić się deserem,
- Żeby uwagę zwrócić jak brzydkie słowo powiesz,
- Żeby po głowie głaskać, gdy ma zmartwienie człowiek,
- Żeby przysyłać paczki na obóz w czasie lata,
- Żeby w obronie stanąć, gdy krzyczy dla nas tata,
- Żeby się o nas troszczyć, żeby nas osłaniać i żeby...zadawać mężczyznom okropnie trudne
pytania.
Chłopiec 3:
I tylko raz do roku trafiają wreszcie w sedno
ÓSMEGO MARCA wszyscy odpowiedź mają jedną:
My wiemy doskonale, że po to są kobiety,
By mogły od nas mężczyzn przyjmować dziś bukiety!
Dla was dziś kwiaty i uśmiechy,
I pierwszy promień bliskiej wiosny,
Dzień bez kłopotów i bez troski.
Dużo radości.
Życzymy wszystkim kobieto i kobietkom, by rozlewały swój czar, rozjaśniały mrok oraz
promieniowały blaskiem swego piękna, czułości i wrażliwości.
Na koniec wychodzą wszyscy chłopcy biorący udział w akademii i wręczają kwiaty kobietom na sali,
a dziewczynki częstują cukierkami.
Piosenka E. Hulewicza „Za zdrowie pań”
Opracowały:
mgr Renata Krawczykowska
mgr Aneta Borek