Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog

Transkrypt

Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Kazachstan: Samobójcy atakują.
Kolejny kraj na celowniku
islamistów?
Dwa zamachy samobójcze w kraju, gdzie przez dekady nie słyszano o rebeliantach i
terrorystach. Dwa ataki na ten sam cel – służbę bezpieczeństwa. Do tego w śledztwach więcej
znaków zapytania niż odpowiedzi. Wygląda na to, że islamski radykalizm dotarł także do
Kazachstanu.
To był pierwszy zamach samobójczy w historii Kazachstanu. 17 maja mężczyzna wysadził się w
budynku służby bezpieczeństwa KNB w Aktobe, stolicy regionu aktiubińskiego. Choć atak nie
okazał się zbyt skuteczny, pokazał, że już także Kazachstan nie jest wolny od zagrożenia, z jakim
zmagają się od dawna jego sąsiedzi.
Tajemniczy atak w Aktobe
17 maja Rachimzan Machatow, lat 25, wszedł do siedziby Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego
Kazachstanu w Aktobe w północnozachodnim Kazachstanie. Następnie zdetonował ładunek
wybuchowy, który miał na sobie. Zginął zamachowiec, ranni zostali strażnik i oficer KNB. Śledztwo nie wyjaśniło dotychczas w sposób przekonujący, jakimi motywami kierował się
Machatow. Prokuratura ogłosiła, że zamachowiec należał do organizacji przestępczej i popełnił
samobójstwo, żeby uniknąć odpowiedzialności ze wcześniejsze przestępstwa.
Jednak media donoszą, że mężczyzna miał na sobie tzw. pas szahidów (szeroki pas wypełniony
materiałem wybuchowym), a atak był zemstą za niedawne wyroki skazujące dla kazachskich
wahabitów (fundamentalistyczna wersja islamu). Zamach w stolicy
Tydzień później (24 maja) zamachowiec-samobójca zdetonował bombę przed siedzibą KNB w
stolicy Astanie. Samochód z jedną lub dwiema osobami (tego śledczy nie ujawnili) eksplodował w
nocy niedaleko wejścia do budynku.
Władze zaprzeczyły, że był to zamach terrorystyczny, twierdząc, że to wypadek. Biorąc jednak pod
uwagę fakt zamachu tydzień wcześniej, także na KNB, oraz lokalizację i czas drugiej eksplozji,
można przypuszczać, że chodzi o akt terroru. Powrót kazachskich islamistów?
Dotychczas w Kazachstanie nie było przejawów działalności islamskich terrorystów. Wiadomo za
to, że Kazachowie działają w grupach islamistycznych w sąsiednich krajach. Na przykład w lipcu
2010 Rosjanie zabili w Dagestanie 5 rebeliantów mających paszporty Kazachstanu. Na początku
tego roku, również na Kaukazie Północnym, w ręce milicji oddało się 2 Kazachów islamistów.
Teoretycznie więc, wracając do kraju, Kazachowie przywożą ze sobą umiejętność produkowania
ładunków wybuchowych i są przeszkoleni w przeprowadzaniu zamachów bombowych.
Koniec oazy spokoju
Kazachstan do tej pory był uważany za najbezpieczniejszy kraj w byłym Związku Sowieckim (obok
Białorusi, gdzie w końcu jednak też doszło do krwawego zamachu w metrze), mimo że wokół jest
pełno ognisk zapalnych. Poczynając od niestabilnych i zanarchizowanych Kirgistanu i
Tadżykistanu (gdzie na dodatek silne są wpływy islamistów), przez chińską prowincję Xinjiang
zamieszkałą przez buntujących się muzułmańskich Ujgurów, po Afganistan. Wcześniej islamiści atakowali w sąsiednich Kirgistanie, Tadżykistanie i Uzbekistanie. Wydawało
się, że w Kazachstanie nie ma podłoża społecznego dla ruchu islamistycznego. Zasoby ropy i
gazu zapewniają wysokie dochody, mniejszości etniczne nie są prześladowane, a kazachscy
muzułmanie są znani z umiarkowanych poglądów.
Do tego władze w zarodku dusiły jakiekolwiek, nawet potencjalne źródła islamistycznego
zagrożenia. Na przykład pod koniec kwietnia sąd skazał na więzienie grupę mężczyzn za to, że
posiadali i oglądali wystąpienia audio i wideo islamistycznych liderów z Północnego Kaukazu.
Cios w bezpiekę ostrzeżeniem dla Nazarbajewa?
Teraz mamy jednak do czynienia ze spektakularnym atakiem na świecki rząd prezydenta
Nursułtana Nazarbajewa poprzez uderzenie w główne narzędzie dyktatury – KNB, czyli
republikańskiego spadkobiercę KGB.
Czas przyniesie odpowiedź, czy w Kazachstanie działa większa siatka terrorystyczna. Czy
zamachy to atak na świecki charakter państwa, czy może zemsta za wysłanie żołnierzy do
Afganistanu?
Grzegorz Kuczyński http://www.tvn24.pl/
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu