Dla wcześniaków i ich rodziców
Transkrypt
Dla wcześniaków i ich rodziców
Nowa Trybuna Opolska Wtorek, 22 lipca 2014 Integracja bez barier • III www.nto.pl Dla wcześniaków i ich rodziców A Z myślą o wsparciu rodzin przedwcześnie urodzonych dzieci powstanie w Opolu Strefa Wcześniaka. A Będzie działać w ramach stowarzyszenia, które już od lat wspiera ich rehabilitację i leczenie. Magdalena Żołądź [email protected] - 77 44 32 591 P omysł, by zorganizować szeroko zakrojoną pomoc urodzonym przedwcześnie maluszkom narodził się przy okazji Pikniku Wcześniaka. Imprezę dla swoich pacjentów i ich rodzin już trzykrotnie zorganizował Oddział Patologii Noworodków i Wcześniaków Samodzielnego Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Opolu. Rodzice na tyle zintegrowali się z oddziałem, że postanowili stworzyć nieformalną grupę wsparcia. - Mamy kilka bardzo aktywnych rodzin, które - jeśli tylko jest taka potrzeba - pojawiają się u nas w oddziale, by wesprzeć, podnieść na duchu i doradzić rodzicom świeżo upieczonych wcześniaczków - opowiada Lidia Papciak, pielęgniarka oddziałowa i jedna z pomysłodawczyń całej akcji. Przyjeżdżają wszyscy, mama, tata i wyrośnięty wcześniak, by zrozpaczeni młodzi rodzice przekonali się na własne oczy, że z tego się wyrasta. Nie koloryzują mówiąc, że na pewno będzie super, ale tłumaczą, jak sobie radzić z trudnościami, gdzie szukać pomocy, lekarzy, rehabilitantów. Rodzice, których dzieci rodzą się o kilka, a nawet kilkanaście tygodni za wcześnie, przeżywają szok. Zamiast dorodnego bobasa widzą maleństwo ważące czasem nie więcej niż torebka cukru oplecione licznymi kabelkami i rurkami. Pikający co jakiś czas aparat informujący o spadku saturacji za każdym razem zrywa na równe nogi. W takich chwilach ciężko o optymizm. Właśnie dlatego tak ważne jest wsparcie tych, którzy z tych problemów już wyszli, ale nie zapomnieli. Bo widoku wcześniaka pod respiratorem rodzice nie zapomną nigdy. Teraz rodzice i pielęgniarki oraz położne z oddziału chcą pójść krok dalej. Wiele można zrobić tylko z dobrego serca, ale na doraźną pomoc potrzebne są pieniądze. Ze wsparciem w tej kwestii przyszło Opolskie Stowarzyszenie Rehabilitacji Neurologicznej i Funkcjonalnej. Jego działacze, Małgorzata i Grzegorz Bilińscy, sami cztery miesiące temu zostali rodzicami urodzonej przedwcześnie dziewczynki. - Spędziła na oddziale miesiąc i wtedy miałem okazję wielokrotnie rozmawiać z personelem o ich pomysłach i planach. Bardzo chcielibyśmy ich wesprzeć - opowiada pan Grze- Pomoc zaoferowało Stowarzyszenie Rehabilitacji Neurologicznej i Funkcjonalnej FOT. MAGDALENA ŻOŁĄDŹ Pomoc b Gdy rodzic widzi swoje maleńkie dziecko pod respiratorem, oplecione rurkami i kabelkami, ciężko mu z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Wtedy chce się tylko płakać. gorz. - Nasza organizacja od lat i tak zajmuje się pomocą finansową dla rodzin wcześniaków, które mają u nas subkonta. Takie specjalne konto mogłaby także mieć właśnie Strefa Wcześniaka. Dzięki wsparciu innych rodziców, których dzieci już są zdrowe oraz odpisom 1 procenta zebrane w ten sposób pieniądze mogłyby być przekazywane na akcje na rzecz wcześniaków, druk ulotek, szkolenia, a także rehabilitację i leczenie maluchów. Bo nie ma się co oszukiwać jedna czy dwie godziny refundowanej przez NFZ rehabilitacji tygodniowo, w wielu przypadkach nie wystarczają. - To rodzice sami decydują, jakie formy leczenia chcą finansować dzięki pieniądzom zebranym na subkontach w naszym stowarzyszeniu. Mieliśmy już przypadek, że rodzina leczyła swojego wcześniaka w Stanach Zjednoczonych metodą, która u nas jest niedostępna - wspominają Małgorzata i Grzegorz Bilińscy i opowiada- ją o innych pomysłach organizacji związanych z tym tematem: - Dla wielu rodziców wcześniaków z Opolszczyzny dostęp do rehabilitacji jest zerowy, bo mieszkają 50 km od najbliższego miasta. Dzięki stowarzyszeniu chcemy przygotować dla nich w Opolu cztery pomieszczenia mieszkalne, by mieli gdzie przenocować, gdy przyjadą do specjalistów. Na razie i w oddziale, i w stowarzyszeniu trwa burza mózgów. Spisywane są pomysły na współpracę, by po wakacjach zasiąść do rozmów i zamienić plany w realną pomoc. Każdy chętny rodzic może się w nią zaangażować. Sporo się także dzieje w oddziale patologii wcześniaka. Na prośbę rodziców organizowane są bezpłatne szkolenia z udzielania pierwszej pomocy w przypadku, gdy dziecko ma bezdech lub się zachłyśnie. - Nie mamy profesjonalnych fantomów, więc dziewczyny z oddziału uszyły specjalne lalki i na nich uczą rodziców, jak w nagłym przypadku mogą pomóc dziecku - tłumaczy Lidia Papciak. - Planów, entuzjazmu i chęci mamy wiele. Nasz szpital ma już nowego dyrektora. Wierzymy, że nas wesprze i dzięki temu wiele spraw dobrych dla naszych małych pacjentów będzie mogło ruszyć do przodu. a Bony z urzędu pracy mają zatrzymać młodych w kraju Warte nawet ponad 7 tys. zł bony oferowane przez Powiatowy Urząd Pracy w Brzegu mają pomóc bezrobotnym w znalezieniu zatrudnienia. Jarosław Staśkiewicz [email protected] - 77 44 43 425 Z ależy mi szczególnie, żeby z tych bonów korzystali młodzi absolwenci kończący szkołyistudia.Cośim trzeba dać, choćby ten talon, żeby była szansa na ich zatrzymaniewkraju-mówiZbigniewKłaczek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Brzegu. Na bony: stażowy, szkoleniowy, zatrudnieniowy i zasiedleniowy PUP otrzymał z Ministerstwa Pracy ponad 1,2 mln złotych. Z tych pieniędzy będą mogli skorzystać głównie młodzi bezrobotni, do 30 roku życia. - Każda osoba, która zgłosiła się do tego programu została przez nas sprofilowana, czyli oceniona pod kątem możliwości znalezienia pracy - podkreśla dyrektor Kłaczek. żeli do pracy mieliby dojeżdżać ponad 80 km lub komunikacją publiczną ponad 3 godziny, to PUP wypłaci im nawet 7,7 tys. zł. Mówimy o walce z depopulacją, więc trzeba zacząć przechodzić do konkretów Premiadlapracodawcy Zakwalifikowani bezrobotni będą mogli skorzystać z jednego z czterech bonów. Zasada jest taka, że to oni sami decydują, jak skorzystają z pomocy, znajdując odpowiednie dla siebie szkolenie czy pracę. Np. wykorzystując bon szkoleniowy o wartości średniej krajowej płacy (około 3,8 tys. zł) trzeba uprawdopodobnić, że po sfinansowanych przez PUP szkoleniach uda się zdobyć pracę. Z kolei bon na zasiedlenie jest niezłą opcją na bezrobotnych, którzy znaleźli możliwość pracy lub prowadzenia działalności gospodarczej z dala od miejsca zamieszkania. Je- FOT. ROMAN BARAN Bezrobocie b W liczącym 90 tys. mieszkańców powiecie brzeskim pracuje zaledwie ok. 15 tys. osób - wylicza Zbigniew Kłaczek. Zyskaćmogąteżpracodawcy przyjmujący do pracy osobę zakwalifikowaną do programu: w przypadku bonu zatrudnieniowego mogą liczyć na refundowanie części kosztów (w wysokości zasiłku dla bezrobotnych) przez okrągły rok. Z kolei w przypadku bonu stażowego pracodawca otrzymuje premię w wysokości 1,5 tys. zł. - Warto zwrócić uwagę, że wszystkie te bony premiują zatrudnianie osób na podstawie umowy o pracę, co jest zbieżne z oczekiwaniami młodych ludzi - podkreśla Zbigniew Kłaczek. Szef pośredniaka przypomina jednocześnie, że ofert na rynku pracy nie brakuje. Ale często jest tak, że firmy nie mogą znaleźć odpowiednich fachowców. Np. mechatroników z obsługą maszyn CNC. Są też firmy, które każde pieniądze dadzą za doświadczonych drukarzy fleksograficznych i wręcz podbierają ich sobie. Jest też sporo ofert dla osób bez specjalistycznych kwalifikacji, ale w takich wypadkach zwykle płaca nie przekracza najniższej krajowej. Bezrobocie w powiecie brzeskim należy do najwyższych w województwie i przekracza 20 procent, a bez pracy pozostaje 6,2 tysiąca osób. a