Pokochaj siebie, w końcu jesteś Księżniczką. Luiza Trzcińska

Transkrypt

Pokochaj siebie, w końcu jesteś Księżniczką. Luiza Trzcińska
Pokochaj siebie, w końcu jesteś Księżniczką.
Luiza Trzcińska
1
Spis treści:
1. Wstęp……………………………………………………………………………………..………..3
2. Pokochaj siebie!..................................................................................4
- Pokochaj siebie – później nadejdzie czas na zmiany………………………….4
- „Jestem piękna” zamiast „Będę piękna kiedy…”………………………..……...6
- Bądź dumna z tego kim i jaka jesteś…………………………………………...…....12
- Jesteś Księżniczką……………………………………………………………………………..14
- Znajdź swój styl………………………………………………………………………..………17
- Przestań dogadzać innym, zacznij dogadzać sobie………………………..….18
3. Na zakończenie……………………………………………………………………….……….20
Rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione
2
Wstęp
Mówią, że nie zaczyna się pisania czegokolwiek od wstępu. Ja właśnie zaczynam od
wstępu – najwyżej jak coś pójdzie nie tak, to będę udawała, że pisałam go na
końcu. Powiedzcie mi jednak kto bogatemu w szczęście zabroni robić tego na co ma
ochotę? Odpowiedź brzmi: nikt. Także skoro ustaliliśmy, że nikt mi tego zabronić nie
może – zaczynam.
Czym jest szczęście?
Jak być szczęśliwym?
Jak pokochać siebie?
Jak odnaleźć w sobie duże pokłady pozytywnej energii?
To tylko kilka pytań, które zadają mi moi czytelnicy przynajmniej kilka razy
w miesiącu. Wychodząc więc naprzeciw Waszym oczekiwaniom i pytaniom postanowiłam
stworzyć coś co być może pomoże znaleźć odpowiedź na te i wiele innych
pytań. Tak, tak. Dobrze czytacie. Nie dam Wam gotowego przepisu na szczęście, czy na
pokochanie siebie, ale mam nadzieję, że po przeczytaniu tych kilku stron będzie sami w
stanie ocenić czym jest dla Was szczęście, jak je odnaleźć, jak pokochać siebie oraz jak
wyzwolić w sobie pokłady dobrej energii.
Na samym początku chciałabym podziękować wszystkim osobom dzięki którym powstał ten
twór, który teraz czytasz – pozwól proszę, że będę do Ciebie pisała w pierwszej osobie, jest
mi tak łatwiej - bo książką tego nazwać raczej nie będę mogła. Raczej, bo w końcu nie wiem
jeszcze co z tego powstanie.
Dziękuję wszystkim osobom, które kiedykolwiek dały mi do zrozumienia, że dzięki mnie mają
lepszy dzień. Dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek napisali do mnie widomość
z podziękowaniem za odkrycie siebie, a także tym którzy zaczepiali mnie na ulicy i mówili, że
zasysają moją dobrą energię. Jeszcze raz dziękuję. Gdyby nie Wy pewnie dawno bym się
wypaliła i prędzej czy później stwierdziłabym, że moja internetowa działalność jest nikomu
niepotrzebna. To dzięki Wam nadal robię, to co robię i dzięki Wam czuję motywację do
kontynuowania tego.
3
Pokochaj siebie!
Ustalmy coś. Nie ma ludzi idealnych. Nigdy nie będziesz idealna. Ale za to na pewno jesteś
piękna i cudowna!
Każdą swoją niedoskonałość możesz zamienić w atut. Zaufaj mi. Wśród tysiąca „idealnych”
osób, osoba która jest nieidealna będzie tą najbardziej intrygującą.
Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy: zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że jesteś
brzydka. Ludzie już tak mają, że jeżeli mają duże kompleksy, i są z siebie niezadowoleni to
często szukają większych niedoskonałości u innych, by im je wytknąć i pokazać, że jednak
sami są lepsi. Posuńmy się nawet jeszcze dalej i powiedzmy, że jednak gdzieś na świecie jest
osoba, która jest idealna w każdym calu. Niestety prawda jest taka, że przez jakąś grupę ludzi
zostanie okrzyknięta paskudą, która na dodatek jest cała zrobiona, bo przecież nikt nie może
być naturalnie aż tak idealny. Należy tylko pamiętać, że to iż nie ma osób idealnych, nie
oznacza, że nie można być ideałem dla kogoś, bo można. Co więcej jestem przekonana, że
jesteś ideałem dla wielu osób.
Pokochaj siebie – później nadejdzie czas na
zmiany
Możesz mi wierzyc lub nie, ale dopóki nie pokochasz siebie takim jakim jesteś teraz na nic
zda się poprawianie swoich niedoskonałości. Nic Ci nie pomoże dieta i zrzucenie 40kg, nie
pomogą operacje plastyczne, odsysanie tłuszczu, czy wpompowanie go tam gdzie wydaje Ci
się go za mało. Nie pomoże operacja odstających uszu, czy korekta nosa.
„Jak to? Przecież o tym od zawsze marzę, wiem, że jeżeli to zrobię, to na pewno będę piękna
i na pewno pokocham siebie.”
Czy aby na pewno?
4
Pierwszym krokiem do pokochania siebie, jest zaakceptowanie siebie takim jakim się jest, ze
wszystkimi swoimi niedoskonałościami.
Ja nie mówię, że zmiany są złe. Ba. Ja nawet uważam, że są rewelacyjne i potrzebne
każdemu. Dzięki nim odkrywamy nowych siebie. Na nic nam jednak zmiany, jeżeli nie
zaakceptujemy swoich niedoskonałości.
Wyobraź sobie swoje największe marzenie dotyczące zmiany wyglądu.
Już?
Czyżbyś napisała więcej niż jedną cechę, którą chciałby zmienić? Tu właśnie tkwi sedno
sprawy.
Pozbywając
się
jednej
niedoskonałości,
zaczynamy
zauważać
kolejną, kolejną i jeszcze kolejną. Koło się zamyka, a my wciąż jesteśmy nieszczęśliwi, bo
wciąż nie osiągnęliśmy ideału (który jak już sobie wyjaśniliśmy nie istnieje) do którego
dążymy. Koło się zamyka, my jesteśmy nieszczęśliwi, bo tak naprawdę nasze życie wcale się
nie zmieniło, nagle nie stało się lepsze, ludzie nie zaczęli się odnosić do nas
inaczej. Uzmysławiamy sobie wtedy, że widocznie coś jest jeszcze we mnie nie tak i szukamy
niedoskonałości na silę.
Na pewno pamiętasz jakikolwiek z programów, który oferował kobietom zmianę ich wyglądu
za pomocą operacji plastycznych i innych zabiegów. Nie można zaprzeczyć, temu że
„poprawione” kobiety wyglądały olśniewająco. Należy jednak zadać sobie pytanie czy tak
również się czuły?
Niestety nie do końca. Pamiętam, że oglądałam kiedyś w telewizji program, w którym
wypowiadały się właśnie te „poprawione” kobiety i to co usłyszałam lekko mnie
zmartwiło. Otóż część owszem, była szczęśliwa i zadowolona, jednak większość z nich
niestety przyznała się, ze w ich życiu tak naprawdę nic się nie zmieniło. Owszem. Ich wygląd
zewnętrzny znacznie się poprawił, ale one nadal nie akceptowały siebie. Cały czas widziały
siebie jako nieatrakcyjne. W ich psychice ciągle były tymi kobietami-myszkami sprzed
operacji.
Moim zdaniem zabrakło im właśnie pokochania siebie. Jeżeli pokochałyby swoje
niedoskonałości, i zdobyły pewność siebie przed tymi operacjami, to już po nich byłby
szczęśliwe. Kto wie. Może nawet nie potrzebowałyby tych wszystkich operacji.
5
Prawda jest taka, że nie można brać się za zmianę siebie nie uzmysławiając sobie, że tak
naprawdę już jesteśmy piękni.
Piękni i cudowni.
Nie jest łatwo pokochać siebie, ale na pewno warto to zrobić.
Dalsze części tego tworu będą wskazówkami jak można to zrobić. Zapraszam do lektury.
„Jestem piękna” zamiast „Będę piękna kiedy…”
Teraz!
Wstań!
Podejdź do lusterka.
Zrobiłaś to już?
Kogo widzisz?
Zakompleksioną dziewczynę, czy ponętną kobietę?
Ponętną kobietę?
To odłóż ten tekst i idź zdobywać świat!
A Ty zakompleksiona dziewczyno, siadaj, przeczytaj, a później idź zdobywać świat!
A więc?
Kim jesteś?
6
Skoro to czytasz to zapewne zakompleksioną dziewczyną. Nie obrażaj się na mnie, nie
odkładaj tego tekstu. Też taka byłam i potrafiłam się do tego przyznać. Zrób to i Ty i stań się
ponętna.
Nie.
Nie będę namawiała Cię na dietę, operację nosa, wygładzanie zmarszczek, czy odsysanie
tłuszczu.
Będę Cię namawiała na pokochanie siebie i pokazanie innym ile jesteś warta!
Samopoczucie, przyjaźń, miłość, pewność siebie ,to wszystko nie zależy od tego jak
wyglądasz, ale od tego jak czujesz się w swoim ciele i jak bardzo je kochasz.
Pokochaj siebie!
Który to już raz każę Ci się pokochać? Nie wiem, ale będę to powtarzała i powtarzała i
powtarzała i powtarzała…
Błąd!
Jeżeli chcesz coś zmienić (a skoro czytasz te słowa to pewnie chcesz) to Ty musisz to
powtarzać. Mówić to do swojego odbicia w lustrach, w witrynach, czy w łyżeczce którą
właśnie pochłaniasz lody. Naprawdę nieistotnie jest gdzie i kiedy to sobie powtarzasz, ważne
jest, żebyś robiła to ciągle, ciągle i ciągle. Rano przed lustrem (najlepiej jeszcze
nieumalowana i nieuczesana), w glazurze w toalecie, w odbiciu w kałuży.
Powtarzaj jam mantrę: Jestem piękna i cudowna. Kocham siebie. Jestem wartościową
kobietą.
Bardzo ważne jest, abyś mówiła to wszystko w czasie teraźniejszym.
Nie dla Ciebie
stwierdzenie „Będę piękna i cudowna kiedy…(wstaw to co wypisałaś wcześniej)”
7
Jesteś piękna i cudowna teraz. I nic, ani tym bardziej nikt nie jest w stanie wmówić Ci, że jest
inaczej. Znaj swoją wartość. Nie daj się stłamsić. Pamiętaj, że to Ty jesteś królową
balu, którym jest Twoje życie.
Pamiętaj także, aby zawsze używać zdań oznajmujących. Ty nie krzyczysz: „Jestem piękna i
cudowna!”, nie pytasz „Jestem piękna i cudowna?” Ty oznajmiasz wszystkim dookoła, że
„Jestem piękna i cudowna.”
Prawda jest jedna.
Jak postrzegasz samą siebie taką widzą Cię inni.
Jeszcze raz wstań i idź do lustra.
Co widzisz?
Wypisz na kartce wszystko co przyjdzie Ci na myśl, a później weź kubek z gorącą czekoladą
i czytaj dalej.
Zaczynamy drogę do lepszej siebie.
Co widzisz?
Szerokie biodra, wielki tyłek, grube uda…
Super!
Jeśli widzisz właśnie to, to oznacza to że widzisz kobietę perfekcyjną!
Ponętne, zaokrąglone biodra, duże pośladki, nieskończenie wielkie uda. Zauważ o ile to
więcej ciała do głaskania, całowania, przytulania…
Wąskie biodra, patykowate nogi, brak talii..
Super!
8
Jeśli widzisz właśnie to, to oznacza to że widzisz kobietę perfekcyjną!
Załóż obcasy i kręć tyłkiem a na efekty nie będziesz musiała długo czekać. Ja nie mówię, że
Twoim życiowym celem ma być znalezienie faceta. Twoim życiowym celem ma być ich
kuszenie, prowokowanie i pozyskiwanie energii do życia z ich zachwytu nad Tobą!
Tak, dokładnie tak. Energię do uwielbiania i kochania siebie możesz pozyskiwać od innych.
Czy masz już na stopach wysokie obcasy?
Mam nadzieję, że nadal stoisz przed lustrem…
Widzisz.
Czegoś brakuje...
Wiesz już czego?
Pończoch!
Tak… koniecznie kup pończochy!
Czy ja słyszę: „Ale takich wielkich nie maaaaaaaaaa………” lub „Po co i tak mam krzywe
nogi……”
Przestań w tej chwili i zrób to co napisałam.
Załóżmy, że masz na sobie seksowne czerwone szpilki, do tego pończochy i koronkowe
majtki – obowiązkowo!
Co widzisz dalej?
Wielkie, otłuszczone brzucho i masę fałd…
Płaski… no ok w zasadzie to widzę wklęsły brzuch… tak bardzo bym chciała żeby był
umięśniony…
Część z Was może boi rozebrać się z tego powodu przed facetem… całkiem niepotrzebnie…
9
oni nawet nie zauważą jaki masz brzuch… będzie zajęty czym innym… a jak zauważy? To
znaczy,
ŻE GO UWIELBIA!
Jeśli chcesz możesz go łatwo zakamuflować nosząc bieliznę modelującą. Naprawdę wybór
takiej bielizny jest ogromny. Możesz sobie kilogramów odjąć, ale i dodać.
Mi nie chodzi o to żebyś ukrywała się pod bezkształtnymi majtami od pasa do ud… mi chodzi
o to, żebyś założyła seksowną bieliznę i w tym czuła się świetnie i pięknie! Czuj się piękna
taka jaka jesteś teraz!
Pozwól, że wtrącę tu historię, którą opowiadała mi siostra. Powiedziała mi, że kiedyś jej
znajomy przyszedł do niej ze skwaszoną miną. Okazało się, że na dyskotece poznał
dziewczynę „idealną”. Miała długie włosy, duże piersi, ładną pupę i fajne biodra. Niestety jak
się okazało wszystko było sztuczne. Włosy doczepione piersi, biodra i pupa, to nie natura, ale
silikonowe wkładki. Nie popełniaj tego błędu.
Idziemy wyżej….
Piersi… wielkie obwisłe piersi …dyndające … bleh….
Jakie blech?
Wiesz ilu facetów marzy, żeby położyć się na takim biuście?
Nie chowaj go pod golfami, za dużymi o kilka rozmiarów bluzkami. To nie służy ani Tobie, ani
Twoim piersiom. Nie przeginaj też w drugą stronę. Nie chodź z cycem na wierzchu. Dekolty
kopertowe są IDEALNE. Pokazują tyle ile powinny i kuszą tak jak powinny i dodają pewności
siebie!
Piersi…małe… mikroskopijne…niewidoczne…bleh..
Jakie blech?
10
Wiesz ilu facetów marzy, żeby piersi ich kobiety były takie „do ręki” a nie wielkie
donice? Możesz uprawiać sporty ekstremalne o czym kobiety z wielkim cycem mogą tylko
pomarzyć. Wymodeluj je bronzerem. Zabawa różnymi odcieniami brązu w odpowiednich
miejscach może zdziałać cuda.
Najpierw idealny biustonosz. Nie jakiś czarny, czy biały z wzorkami jak dla
babci, tylko seksowny, idealnie otulający Twój biust stanik!
Dalej to jest jeszcze gorzej….
Drugi podbródek….
Pamiętaj tylko żeby nie cofać brody do tyłu i używaj bronzera i… pokochaj!
Wystające kości….
Pokochaj!
Okropne włosy, brak makijażu, obgryzione paznokcie…
Naprawdę?
Dlaczego o siebie nie dbasz?????
„Bo nie wypada iść do kosmetyczki i malować się… po co…”
Tego nie skomentuję…
Coś jeszcze?
Hmmm…. siedzę i myślę co mogłaś jeszcze wypisać na kartce… krótkie nogi, zwisająca skóra
na ramionach, garb z tyłu… no cóż… to też pokochaj!
Bez tego ani rusz.
„Łatwo Ci powiedzieć – POKOCHAJ!...ale jak???”
Normalnie… jak Ty pokochasz, pokochają i inni.
11
Mam nadzieję, że teraz stoi przed lustrem piękna, pewna swoich atutów kobieta, która jest
w stanie zdobyć cały świat.
Jeżeli nie podoba Ci się ten sposób polecam również inny, aczkolwiek jest to sposób, który
najlepiej wypróbować wiosną lub jesienią.
Jeżeli chcesz się poczuć pięknie i seksownie, oraz jeśli chcesz nabrać pewności siebie, to załóż
szpilki, pończochy i długi płaszcz i nic więcej.
Tak. Dobrze czytasz.
Mniej na sobie tylko to i wyjdź na ulice.
Poczuj jak płaszcz otula Twoje nagie ciało.
Myśl o tym jak jesteś piękna.
Nikt przecież o niczym nie wie.
Nikt nie jest w stanie sprawdzi co masz pod spodem.
Zrób to, a gwarantuje Ci, że Twoja samoocena wzrośnie o dobrych kilka punktów.
Bądź dumna z tego kim i jaka jesteś.
Do czego dążysz?
Do bycia pewną siebie!
Do zwracania na siebie uwagi!
Już to słyszę: „Zwracania na siebie uwagi??? Ja chce być niewidoczna!”
12
I tak ją na siebie zwracasz. Oglądają się myślą: „Rany jaka ona jest (wpisz coś co się z wiąże
z tym co wypisałaś na kartce w pierwszym rozdziale)” może nawet Ci to mówią, śmieją się
w twarz.
Ty wtedy uciekasz.
Błąd!
Skoro już ustaliłyśmy, że i tak Cię widzą, niezależnie od tego co założysz, to zacznij myśleć
tak: „ Skoro i tak mnie widać, niech mnie będzie widać jeszcze bardziej.” Z takim właśnie
postanowieniem obudziłam się któregoś dnia i stwierdziłam, że czemu nie. Nic przecież nie
stracę, a mogę zyska naprawdę dużo.
Skoro i tak rzucasz się w oczy, to co Ci szkodzi rzucać się bardziej?
To teraz do obcasów (nawet jeżeli jak ja masz 180cm wzrostu i tak załóż niebotycznie
wysokie szpilki!) pończoch, seksownej, koronkowej bielizny załóż równie seksowną
sukienkę.
Może czerwona?
Wybór należy do Ciebie, ale pamiętaj, że ma być seksowna.
„Nie ja tak nie wyjdę do ludzi”
Dlaczego?
„Bo się będą wszyscy na mnie patrzeć!”
Masz rację.
Mężczyźni będą Cię podziwiać, a kobiety zazdrościć.
Zobaczysz spojrzenia podziwu i pogardy, uwielbienia i nienawiści.
13
Możliwe, że usłyszysz jakieś pogardliwe komentarze, (o tym jak sobie z tym radzić jest
jednym z następnych rozdziałów) ale za to usłyszysz także komentarze wyrażające
zachwyt.
„Nie, to na pewno nie chodzi im o mnie. To zbieg okoliczności”
To ja się zapytam: Ile może być takich zbiegów okoliczności?
Jeden? Dwa?
Patrz się na mężczyzn. Nie uciekaj wzrokiem. Stań się pewną siebie, ponętną kobietą!
Możesz to zrobić, jeśli tylko w to uwierzysz!
Jesteś Księżniczką
Jesteś, i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Każda kobieta jest księżniczką i jest jej
przeznaczony Książę którego prędzej, czy później spotka na swojej drodze. Skoro jesteś
Księżniczką, to powinnaś czuć się jak Księżniczka i zachowywać się jak księżniczka.
Zatem mamy już ustalone, że jesteś Księżniczką. Teraz ustalimy jak się zachowuje
Księżniczka.
Księżniczka przede wszystkim dba o siebie.
Widziałaś kiedyś Księżniczkę z tłustymi włosami?
Yhm, ja też nie.
Więc nie użalaj się nad sobą więcej.
14
Kilka podstawowych zasad Księżniczki:
1. Włosy zawsze – podkreślam zawsze – muszą by świeże. Z mojej strony mogę polecić
Ci suche szampony. Oczywiście nie jako zastępstwo mycia włosów, ale jako wyjście
awaryjne. W deszczowe dni warto je mieć w torebce.
2. Dłonie i stopy. Paznokcie zawsze muszą być wypiłowane. Nieważne czy je
malujesz, czy nie muszą by wypiłowane, a skórki powinny być odsunięte.
3. Makijaż. Zawsze zmywaj go przed snem. Od tego nie ma wymówek. Wyobraź
sobie, że jak nie zmyjesz makijażu, to cały podkład i cały bród, który zebrał się w ciągu
dnia na Twojej twarzy podczas snu wciera się w Twoją skórę. Wchodzi
w pory, i zapycha je. Jeżeli chodzi o sam makijaż, to podstawą jest dobrze dobrany
podkład, krem koloryzujący, lub ostatnio bardzo popularny krem BB (polecam te
azjatyckie). Jeżeli chodzi o kolory cieni, czy szminek zasada jest jedna – jeżeli masz
ochotę to szalej, jeżeli nie to nie. Wszystko zależy od Ciebie.
4. Pokochaj peelingi. Możesz nawet nakleić karteczkę na szafce z kosmetykami
przypominającą o tym żeby robić je regularnie. Twoja twarz, Twoje ciało, aż wreszcie
Twoje stopy, dłonie i usta podziękują Ci za to. Możesz zdać się na kupne peelingi, ale
ja polecam Ci te robione samodzielnie z kawy, cukru, soli i różnego rodzaju olejków.
5. Moim zdaniem dobre nawilżenie to podstawa. Z mojego doświadczenia wynika, że
nieważne jaki masz rodzaj cery czy skóry, to odpowiednie nawilżenie jest złotym
środkiem. Jako posiadaczka cery mieszanej próbowałam wszelkimi sposobami
okiełznać moją strefę T i udało mi dopiero wtedy kiedy sięgnęłam po dobrze
nawilżające kremy.
15
6. Pamiętaj o dobrym odżywianiu. Nie mówię, że masz schudnąć, czy przytyć, ale jedz
dużo warzyw, owoców, ryb, pij duże ilości wody – Twoja cera Ci za to
podziękuję.
Foodów,
Pamiętaj,
gazowanych,
że
jesteś
słodkich
tym
napojów.
co
Pij
jesz.
dużo
Unikaj
różnego
Fast
rodzaju
herbat. Szczególnie polecam Ci białą, która nazywana jest herbatą młodości. Biała
herbata ma trzykrotnie wyższe właściwości antyoksydacyjne niż zielona. Zawiera
polifenole dzięki czemu chroni przed atakami wolnych rodników, które są
odpowiedzialne za proces starzenia się. Idealnie gasi pragnie, oraz działa pobudzająco
i to znacznie bardziej niż kawa.
7. Ruszaj się. Z tym i ja mam największy problem. Najgorzej jest się człowiekowi zebrać
i zacząć, bo jak zacznie to nie może przestać. Uwielbiam ten stan kiedy po wysiłku
jestem po prostu szczęśliwa i zadowolona, mimo tego, że ledwo jestem w stanie
poruszy nogą. Podczas ćwiczeń wydzielają te same hormony, które wydzielają się
podczas jedzenia czekolady. Więc jak masz doła zamiast tabliczki czekolady polecam
ćwiczenia. No chyba, że jest to mega dół i potrzebujesz i czekolady i ćwiczeń, lub po
prostu masz ochotę na czekoladę, wtedy po prostu ją zjedz.
8. Skoro ustaliliśmy, że jesteś Księżniczką, to zachowuj się jak ona. Daj się przepuszczać
w drzwiach, podawać sobie płaszcz, podsuwać krzesełko w restauracji.
Jako
Księżniczka powinnaś kultywować dobre maniery wśród mężczyzn. Skoro oni
oczekują, że będziesz gotowała i prała, to Ty oczekuj od nich traktowania Cię jak
Księżniczki. To oni mają trzepać dywany, odkręcać słoiki, wieszać firanki czy przenosić
ciężkie rzeczy (nawet jeżeli wiesz, że sama jesteś w stanie to zrobić). Chwal ich za
pomoc i zawsze dziękuj. Czasami rozmarzam się i wyobrażam sobie, że idę
chodnikiem, a tam wielka kałuża. Podbiega mężczyzna, zdejmuję kurtkę, i rzuca ją na
kałuże, żebym mogła spokojnie i z gracją przejść w moich niebotycznie wysokich
szpilkach, nie brodząc po kostki w wodzie. No ewentualnie może mnie przenieść. To
oczywiście przesada, ponieważ u nas nie ma chodników po których można chodzić w
szpilkach, ale pomarzyć zawsze można.
16
Myślę, że na początek to wystarczy. Oczywiście ta lista nie jest zamknięta. Możesz ją
modyfikować, dopisywać swoje punkty, spostrzeżenia. Pamiętaj jednak, że masz myśleć jak
Księżniczka, bo w końcu nią jesteś.
Znajdź swój styl
Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale znalezienie własnego stylu ma ogromny wpływ na
to jak się czujesz sama ze sobą, czyli w efekcie na pokochanie siebie.
Niesamowite, prawda?
Jeżeli znajdziesz styl, w którym czujesz się dobrze, swobodnie i seksownie, to do pokochania
siebie zostanie Ci niewielki kroczek.
Nie ma nic gorszego jak zakładanie na siebie pierwszej rzeczy, która wpadnie Ci w ręce, lub
zakładanie na siebie tego co na Ciebie pasuje ( w sensie rozmiaru). Od razu zaznaczam, że
wcale nie trzeba mieć niewiadomo jakiej gotówki, żeby wyglądać, tak jak chcemy
wyglądać. Ja zawsze zachęcam do chodzenia po ciucholandach. Można w nich znaleźć
prawdziwe perełki, i można mieć pewność, że co druga dziewczyna na ulicy nie będzie miała
takiej bluzki, czy sukienki jak Ty.
Właśnie.
Moda.
Czym jest dla mnie moda? Dla mnie modną jest się wtedy, kiedy ubiera się tak jak chce się
ubiera niezważając na to, co aktualnie znajduje się na wybiegach i w kolorowych pismach.
Błagam Cię nie kupuj czegoś, bo jest to modne i nosi to pół miasta. Kup to jeżeli masz
pewność, że nawet jak już minie szał na tę rzecz, Ty będziesz w niej dumnie paradowała.
„Aby być modną i na topie trzeba przede wszystkim być sobą. Nie zakładać ubrań które nie
pasują do naszej osobowości ponieważ widać z daleka, że się męczymy nosząc coś co jest
modne, ale nie jest w naszym stylu.”
17
Podtrzymuje moje powyższe stwierdzenie, które znalazło się w wywiadzie udzielonym jednej
z regionalnych gazet.
Zastanów się w czym czujesz się najlepiej, ale spróbuj też nowych rzeczy.
Jeżeli cały czas chodzisz w dresach spróbuj założyć sukienkę i odwrotnie. Całkiem
przypadkowo może okazać się, że jednak bardziej komfortowo czujesz się w stylu, który
zawsze wydawał Ci się obcy.
Nie bój się kolorów. Eksperymentuj z nimi, aż znajdziesz paletę swoich ulubionych barw
i absolutnie nie identyfikuj się ze stwierdzeniem, że w pewnym wieku nie wypada zakładać
kolorowych ubrań, czy różnych długości.
Wejdź do sklepów, które zawsze omijałaś szerokim łukiem i szukaj swojego stylu.
Ja mam zamiar w przyszłości być babcią, która nie dość, że nosi kolorowe ubrania, to popyla
z chodzikiem w szpilkach i w mini. Taką mam wizję siebie i mam nadzieję, że tak będzie.
I kolejny cytat z tego wywiadu:
„Kobieta modna, to kobieta mająca swój niepowtarzalny styl i nie ma znaczenia czy lubi
szpilki i sukienki, czy połączenie trampek z dżinsami.”
Bądź sobą.
Bądź kobietą, którą kochasz, a inni pokochają Ciebie.
Przestań dogadzać innym, zacznij dogadzać sobie
Od tego zdania wszystko się zaczęło. Nie pamiętam dokładnie którego dnia wstałam
i uświadomiłam sobie, że mam dogadzać sobie, a nie innym.
Czemu ja mam spełniać oczekiwania innych osób, skoro to jest moje życie i to ja mam je
przeżyć?
Czemu mam się dostosować do innych?
Czemu mam robić, to co inni?
18
Wiele razy słyszałam, że nie powinnam nosić jasnych, obcisłych,
kolorowych ubrań.
Spotkałam się z opinią, że najlepiej by było jakbym nie wychodziła z domu, bo ludzie od
samego patrzenia na mnie mogą przytyć. Wiele razy spotkałam się z opinią, że osoby grube
nie powinny się sobą obnosić, tylko przemykać ciemnymi ulicami.
Okrutne?
Prawdziwe.
Najgorsze jest, to iż ciągle spotykam na swojej drodze kobiety, które w to wszystko wierzą i
chowają się za ciemnymi ubraniami, które bardziej przypominają worki.
Zostawmy jednak osoby grube, bo to może spotkać każdego z nas. Ile razy słyszałaś jak
koleżanka mówiła, że ona więcej nie założy sukienki, bo ktoś jej powiedział, że ma
krzywe/grube/chude nogi?
Ile razy Ty sama słyszałaś, że : „Nie wypada” albo „Ja na Twoim miejscu, to…”?
No właśnie.
Ja też to słyszałam setki razy.
Powiedz mi jednak jakim prawem inni postanowili wchodzić w nasze życie butami?
Ty masz czuć się dobrze sama ze sobą.
Ty masz zdobywać świat.
Nie zastanawiaj nad tym co inni powiedzą – chyba, że masz aspiracje by zostać drugą Panią
Bukietową.
Żyj tak jak chcesz.
Bądź tym kim chcesz być.
Wyrażaj siebie tak jak masz ochotę.
Pokochaj siebie nawet jeżeli kolorowe czasopisma wyraźnie zaznaczają, że aby pokochać
siebie musisz mieścić się w wymyślonych przez nich ramach piękna.
Pokochaj swoje fałdki, krzywe nogi, krzywy zgryz, odstające uszy, wystające boczki i żyj!
19
Zastanawiałaś czemu chcesz zmienić coś w sobie?
Założę się, że w większości przypadków odpowiedź jest jedna: „Aby zyskać poparcie i
akceptację innych”
Naprawdę zależy Ci na poparciu osób, które nie akceptują Ciebie taką jaką jesteś?
Zależy Ci na przyjaźni i miłości osób, które chcą byś zatraciła siebie i dopasowała się do
większości?
Chcesz być wśród tych, którzy nie zwróciliby uwagi na to kim jesteś naprawdę, a kim stałaś
się pod presją otoczenia?
Nie odpowiem Ci na te pytania. Sama musisz to zrobić.
Na zakończenie
Bądź zarozumiała i próżna (aczkolwiek nie za bardzo). Znaj swoją wartość i żyj tak jak chcesz
żyć. Pamiętaj, że każdy ma prawo czuć się pięknym i cudownym, każdy może uważać, że jest
od Ciebie ładniejszy, lepszy, czy mądrzejszy. Jego prawo. Ty i tak wiesz, że to Ty jesteś
najpiękniejsza, najmądrzejsza i najlepsza i tego się trzymaj! Pamiętaj proszę również aby nie
krzywdzić innych.
Nie przejmuj się komentarzami niedowartościowanych, zawistnych lub po prostu
zazdrosnych ludzi.
Pamiętaj, że nikt nie ma prawa pouczać Cię jak masz żyć i kim masz być.
To Twoje życie.
20
Żyj tak byś umierając mogła powiedzieć, że nie żałujesz niczego, że Twoje życie było
piękne, że było przepełnione miłością i radością, że zawsze byłaś taka jaka chciałaś być, a nie
taka jaką chcieli widzieć Cię inni.
Jeżeli masz jakiekolwiek uwagi, lub pytania pisz: [email protected]
Część o znajdowaniu szczęścia już wkrótce.
21