nasza gazeta świętochłowice

Transkrypt

nasza gazeta świętochłowice
Nasza Gazeta
ŚWIĘTOCHŁOWICE
Nr 1
listopad 2013r.
G A Z E T A
B E Z P Ł A T N A
Bieżące informacje z miasta
Nakład:
10.000 egz.
www.ngs24.pl
Gra o tron?
Basen na „Skałce”
Wyburzyli,
zaczną budować
str. 8
Historia
2015r. - rokiem
Tragedii
Górnośląskiej
”
ni
a
i
„n ona
wa orz
a
r m
sp u
str. 10
Muzeum Powstań Ślaskich
Marek Góralczyk wśród młodych
szczypiornistek
str. 7
Sportowiec w sutannie
ks. Henryk Urbaś, nauczyciel
w Salezjańskim Zespole Szkół „Don Bosko”
str. 14-15
A
str. 11
M
Ruda Śląska BYKOWINA, ul. Górnośląska 13
R
E
A
L
I
Z
U
J
E
M
Y
G
Ó
R
N
I
C
Z
E
B
O
N
Y
Ż
Y
W
I
E
N
I
O
W
E
JEDYNA TAKA WĘDZARNIA
W TWOIM SĄSIEDZTWIE
DT
Ś
BYKOWINA
NOWY
BYTOM
ŚW
IĘ T
OC
HŁ
OW
ICE
Górnośląska 13
PROSTY
DOJAZD
WIREK
RUDA ŚL
ĄSKA
A
R9
ICK
AJ N
OW
MW
K AT
TRA
G órnoś ląs ka
Rozmowa z Jackiem Gaimem,
prezesem klubu
L
ZGODA
BYKOWINA
NOWY
WIREK
WOJS KA POLS K IE
CHORZÓW
Trzy priorytety Śląska
K
GO
Olimpijczyk
w Świętochłowicach
E
ĄS K A
Sport
R
ŚL
Miał być politycznotowarzyski skandal, jest
niesmak po nieudolnej próbie
manipulacji wymiarem sprawiedliwości i opinią
publiczną. Prokuratura umorzyła dochodzenie
w sprawie rzekomego zatrudnienia
w świętochłowickim magistracie niańki
dla dziecka Dawida Kostempskiego,
prezydenta miasta. Za rok odbędą się wybory
samorządowe. Wszystko wskazuje na to, że
haki z rękawa i afery z kapelusza, staną się
znakiem firmowym wyścigu o prezydencki fotel
w Świętochłowicach.
str. 3
Trzy firmy
wykonają
ekspozycję
15%
rabatu
na zakup produktów
z naszej wędzarni!
kupon ważny do 30.11.2013, maksymalna kwota
rabatu wynosi 100zł
A
2 AkTUALNOŚCI
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
pod
E
K
L
A
M
A
W wielu polskich miastach obchody Święta Niepodległości
miały inny przebieg, niż nakazywałby charakter tej rocznicy.
Na szczęście, w Świętochłowicach obyło się bez incydentów.
filarem
P
isać każdy może,
trochę lepiej lub
trochę gorzej…
Parafraza tekstu pio-
senki Jerzego Stuhra, doskonale pasuje do opisu sytuacji medialnej, z którą mamy
do czynienia po wybuchu internetowej
R
rewolucji.
Swoje
pierwsze kroki w zawodzie stawiałem dawno, dawno temu,
czyli ponad 20 lat w ogólnopolskim tygodniku „Panora-
Uczczono Święto
Niepodległości
ma”, który w czasach świetności ukazywał się w nakładzie
250 tys. egzemplarzy. Nie piszę
o tym po to, żeby się pochwalić, lecz by przypomnieć sobie i Państwu czasy, kiedy słowo pisane miało jakąś wartość.
W tamtych czasach, zanim
w mediach rzuciło się na kogoś
cień podejrzenia, dziennikarz
musiał zdobyć solidne „papiery” na potwierdzenie swoich
tez. Teraz wygląda to inaczej.
Internet zrewolucjonizował media w zakresie szybkości, różnorodności i wielości dostępu
do źródeł informacji. Niestety, ilościowa zmiana nie poszła w parze z jakością. Kilka
dni temu na jednym z portali plotkarskich pojawiła się informacja, że nie żyje młody
aktor Maciej Musiał (to ten
U
roczyste obchody Święta Niepodległości w Świętochłowicach rozpoczęła msza święta w intencji
Ojczyzny odprawiona w kościele p.w. św. Józefa w dzielnicy Zgoda. Następnie uczestnicy obchodów przeszli pod pomnik
na skwerze im. Rodu Henckel von Donnersmarck na ul. Katowickiej. Tam odbyły się
główne niepodległościowe uroczystości.
- Po 95 latach od czasu odzyskania przez
Polskę niepodległości spotykamy się w naszej
małej ojczyźnie, w Świętochłowicach, które
też mają swoją historię, w tym roku obchodziły 700 - lecie. Jubileuszowe obchody to nie
tylko czas na zabawę, ale też czas na przeanalizowanie naszej historii, która pisze się
na naszych oczach i zapisuje w książce pod
tytułem „Świętochłowice” - mówił prezydent
Dawid Kostempski.
Tego samego dnia w godzinach popołudniowych można było uczestniczyć w patriotycznym widowisku słowno - muzycznym w wykonaniu ZHP II Szczep Harcerski „Silesia” oraz
koncercie „Chóry Ojczyźnie”. (mw)
z „Rodzinki.pl”). News obiegł
lotem
błyskawicy
Internet,
a menedżer aktora musiał się
później tłumaczyć z tego, że
jego klient jednak żyje. Można
pisać, że prezydent zatrudnia
nianię w charakterze sekretarki, a rzecznik prasowy to zakamuflowany ochraniarz, który chodzi z bronią pod pachą.
Można, ale pod warunkiem, że
to jest prawda.
filar
Nasza Gazeta
ŚWIĘTOCHŁOWICE
G A Z E T A
B E Z P Ł A T N A
Wydawca:
f-Press,
43-190 Mikołów, Rynek 18,
Redaktor naczelny:
Beata Leśniewska
Sekretarz redakcji:
Jerzy filar
tel.: 32 209 18 18,
509 797 881
Sport:
Tadeusz Piątkowski
Zdjęcia:
Maciej Geyer
Promocja i reklama:
Magdalena Szałowska
606 221 496
Sebastian Sroślak
790 887 729
Druk:
Agora Poligrafia S.A.
Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów.
Za treść ogłoszeń odpowiada reklamodawca.
ŚWIĘTOCHŁOWICE
na okrągło
www.ngs24.pl
AkTUALNOŚCI 3
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
R
E
K
L
A
M
A
SUSHI ITACHI
Miał być polityczno-towarzyski skandal, jest
niesmak po nieudolnej próbie manipulacji wymiarem
sprawiedliwości i opinią publiczną. Prokuratura
umorzyła dochodzenie w sprawie rzekomego
zatrudnienia w świętochłowickim magistracie niańki
dla dziecka Dawida Kostempskiego, prezydenta
miasta. Za rok odbędą się wybory samorządowe.
Wszystko wskazuje na to, że haki z rękawa i afery
z kapelusza, staną się znakiem firmowym wyścigu
o prezydencki fotel w Świętochłowicach.
Tel. 883 363 363
www.sushiitachi.pl
Wyśmienite
SUSHI
z dostawą
do domu!
Gra o tron?
P
ierwsza „afera” wybuchła
kilka miesięcy temu na
jednym z portali internetowych. Autor opisał sytuację
sprzed 16 lat. Dawid Kostempski,
wtedy uczeń trzeciej klasy liceum,
uczestniczył w wypadku drogowym,
który zakończył się tragicznie. Obecny prezydent Świętochłowic nie był
kierowcą, lecz pasażerem samochodu i nie miał wpływu na dramatyczny przebieg tamtych zdarzeń. Krótko
po ujawnieniu tych faktów, na portalu pojawił się kolejny news, który
miał zdyskredytować Kostempskiego. Według internetowych rewelacji,
opiekunka dziecka prezydenta miała dostać „lewy” etat w świętochłowickim magistracie.
- Mam dziwne przeczucie, że
„sprawa opiekunki” to jedynie
wierzchołek góry lodowej, która niczym hałda nad toksycznym stawem Kalina, który za miliony złotych próbuje zrewitalizować
Kostempski, wyłania się z mgły toksycznych oparów w barokowym stylu
komentował autor tych sensacyjnych informacji.
Póki co, góra lodowa utknęła
gdzieś we mgle albo się roztopiła
z powodu ocieplenia klimatu.
HISTORIA O WYPADkU Z 1997
ROkU, NIE DOSTARCZYŁA
PALIWA PRZECIWNIkOM
kOSTEMPSkIEGO.
Moim zdaniem...
Wyciąganie spraw sprzed kilkunastu lat jest moim zdaniem oznaką strachu i braku punktu zaczepienia oponentów Prezydenta przed kampanią wyborczą w 2014. Nie interesują mnie polityczne potyczki. Dla mnie ważne są
trzy ostatnie lata. Prezydenta będę rozliczał z jego pracy na rzecz miasta.
Marcin Migal, mieszkaniec Świętochłowic
Wydarzeniem
sprzed 16 lat od razu
zainteresował się
„Fakt”. Ale nawet
bezlitosny w takich sytuacjach
tabloid, zajął
się sprawą
w sposób
obiektywny.
Natomiast temat, rzekomej
niani trafił nie tylko do mediów, ale zajęły się nim także
organy ścigania, bo
zarzut wydawał się
poważny. Niestety,
inicjatorzy całej tej
absurdalnej intrygi,
muszą poczuć się rozczarowani. Jak się dowiedzieliśmy, kilka dni temu prokuratura umorzyła czynności
wyjaśniające. Nikomu nie postawiono zarzutów. Wśród świętochłowiczan sprawa żyje jednak
nadal. Ukazał się nawet folderek
reklamowy, mający przypominać
gazetę, w którym opublikowano sławny w niektórych kręgach
artykuł z Internetu pod tytułem
„S.O.S. Czy Kostempski sobie poradzi?”. Niech każdy sobie sam
odpowie na to pytanie.
Trudno mieć pretensje do autora, że chce pisać o sprawach jego zdaniem - sensacyjnych. Internet jest darmowy i pojemny.
W sieci funkcjonuje niezliczona
liczba portali, stron, blogów, forów dyskusyjnych. W tłumie internetowych dziennikarzy ciężko
jest błysnąć i przyciągnąć uwagę czytelników. Temat prezydenta Kostempskiego pozwolił autorowi przeżyć swoje pięć minut
w Internecie.
Ruda Śląska, ul.Szczęść Boże 46
BARDZIEJ INTRYGUJąCA
JEST NATOMIAST kWESTIA:
kTO INSPIRUJE DZIENNIkARZA,
NIE MAJąCEGO NIC WSPóLNEGO
ZE ŚWIęTOCHŁOWICAMI, DO
ZAJęCIA SIę TYM MIASTEM?
daje nawet prosty przepis, jak zrealizować taki cel. Wystarczy stworzyć
ciekawy program dla miasta, znaleźć
ludzi gotowych go zrealizować, a na
koniec przekonać do swoich racji wyborców. Można też iść na skróty. Starym sposobem, wypróbowanym w polskim „piekiełku”,
jest obrzucenie rywala medialną gnojówką. Trzeba jednak uważać, bo to jest broń
obosieczna. Źle wycelowana
może nie dolecieć do adresata, ale rzucający ubabrze sobie ręce po łokcie.
Jerzy Filar
Za rok odbędą się wybory samorządowe. Internet aż huczy od spekulacji na temat
ewentualnych
kandydatów
do prezydenckiego stołka
w Świętochłowicach. Nie
ma nic złego w chęci
przejęcia władzy
w mieście. Demokracja
R
E
K
L
A
M
A
Nasza Gazeta
ŚWIĘTOCHŁOWICE
10 TYS. NAKŁADU
nowe możliwości reklamy
* tanio * mądrze
* skutecznie
* kolportaż bezpośrednio
do skrzynek pocztowych
mieszkańców
Świętochłowic
opracowanie graficzne
i merytoryczne
- GRATIS!
Dzwoń:
606 221 496,709 887 729.
Pisz:
[email protected]
4 WAŻNE SPRAWY
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
Burza o plac zabaw
Od 2011r. w Świętochłowicach powstały nowoczesne place zabaw na terenie OSiR „Skałka”, parku Heiloo, Placu Słowiańskim w Lipinach,
a także na oś. Ustronie. Na ten ostatni, mieszkańcy popularnej Korei, czekali od lat. Wreszcie ich marzenie się spełniło, a przynajmniej
tak się wydawało. W październiku w rejonie ulic Górniczej i Chopina miasto zaczęło budować kolorowy obiekt dla dzieci. Na tak zwanej
bezpiecznej nawierzchni pojawił się zestaw zabawowy z morskimi motywami, huśtawki oraz piaskownica. Kiedy wreszcie upragniona przez
mieszkańców inwestycja zakończyła się, rozpętała się burza. Okazało się, że plac zabaw powstał na boisku sportowym. Wprawdzie było ono
leciwe, przypominało klepisko i nie spełniało dzisiejszych standardów dla tego typu obiektów, ale mieszkańcy byli do niego przywiązani.
G
łośno wyrazili swoje niezadowolenie na festynie, który odbył się z okazji otwarcia placu zabaw. Przyszli
z transparentami i czerwonymi kartkami dla prezydenta. O ile, w tej sytuacji można zrozumieć irytację osób dorosłych, to trudno
wytłumaczyć fakt, że w tak spektakularną, by
nie powiedzieć polityczną, rozgrywkę wciągnęli
dzieci, które z równym co dorośli zacietrzewieniem wymachiwały przed prezydentem czerwonymi kartkami. Chyba nie tak powinno uczyć
się najmłodszych demokracji? Ale to już temat
na inny materiał.
Jak się okazało nie wszyscy mieszkańcy popularnej Korei są przeciwni lokalizacji placu zabaw.
Dla części z nich istniejące dotychczas boisko
kojarzyło się z zakłócaniem spokoju przez grających, którymi najczęściej były osoby dorosłe. Są
przekonani, że dzieci bawiące się na placu zabaw będą znacznie mniej kłopotliwe. Jak sami
mówią, podczas wspomnianego festynu nie potrafili się jednak przebić ze swoimi opiniami.
Co na temat tej patowej sytuacji sądzi prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski, który stał się obiektem ataków części mieszkańców
osiedla?
- Musiał nastąpić błąd w komunikacji między urzędnikami a mieszkańcami osiedla. Problemy są od tego, aby je rozwiązywać. Myślę,
...w Lipinach
to zgodzić, będziemy musieli umieścić go w innym miejscu - mówi prezydent Kostempski
Warto jednak przypomnieć, że nie będzie
ono jedynym tego rodzaju obiektem na osiedlu
Ustronie. Przy znajdującej się nieopodal Szkole
Podstawowej nr 3 powstało nowoczesne boisko
na miarę XXI wieku. Jest ono oświetlone i ogólnodostępne dla mieszkańców. (mad)
Plac zabaw na oś. Ustronie...
że obydwa stanowiska da się pogodzić, trzeba
znaleźć taką lokalizację dla placu zabaw, która
będzie odpowiadała zarówno mieszkańcom jak
i obowiązującym przepisom - mówił podczas festynu prezydent.
Przedstawicieli
mieszkańców
zaprosił
na rozmowę do magistratu. Przebiegła ona
w spokojnej atmosferze. Prezydent zaproponował budowę nowego boiska, które mogłoby zostać zlokalizowane przy ulicy Chopina, na te-
renie byłych kortów tenisowych. Przedstawił
też drugi wariant. Boisko mogłoby powstać tuż
obok placu zabaw, a w przyszłości zostałoby
rozbudowane o siłownię dla dorosłych. Aby jednak nowa lokalizacja nie stała się zarzewiem
konfliktu prezydent zaproponował zorganizowanie spotkania z mieszkańcami osiedla.
- Przeanalizujemy lokalizację żużlowego boiska przy ul. Chopina. Jeśli jednak mieszkańcy okolicznych bloków nie będą chcieli się na
...I w parku Heiloo.
Mieszkańcy wybrali inwestycje
Od
kilku tygodni mieszkańcy Świętochłowic wybierają inwestycje, które chcieliby zrealizować
w swoich dzielnicach. Wszystko
to dzieje się w ramach budżetu
obywatelskiego. Na początek miasto oddało w ich ręce 250 tys. zł,
po 50 tys. zł na każdą z dzielnic.
miasto oddało w ręce mieszkańców
w ramach budżetu obywatelskiego
może przekroczyć zaplanowanych 50 tys. zł.
zadania muszą mieć charakter inwestycyjny i mogą być
K
L
A
ROLETY • ŻALUZJE • MOSKITIERY
 produkcja
 sprzedaż hurtowa i detaliczna
 montaż oraz naprawa
Ruda Śląska - Nowy Bytom, ul. Niedurnego 33
tel./fax 32 340 44 17, kom. 798 036 020
www.tobof.pl, email [email protected]
M
A
Z tym kuponem 10 % rabatu
na rolety materiałowe
E
WŁAŚNIE Z TEGO
POWODU CZęŚĆ ZDAŃ
ZAPROPONOWANYCH
PRZEZ MIESZkAŃCóW
MUSIAŁA ODPAŚĆ.
250 tys. zł
Pierwszy etap wyboru inwestycji zakończył się 30
września. Przez cały miesiąc
zainteresowani mieszkańcy wypełniali wnioski dostępne na
stronie internetowej lub w Biurze Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego i zgłaszali zadania do realizacji. Obecnie zeR
realizowane wyłącznie na terenach miasta lub na tych,
którymi gmina może dysponować. Poza tym koszt ich realizacji w danej dzielnicy nie
spół ds. budżetu obywatelskiego, powołany przez prezydenta
miasta, zakończył weryfikację zaproponowanych inwestycji. To był ważny etap, bowiem
W dzielnicy Centrum będzie
można głosować na przykład na
budowę: siłowni dla seniorów
w rejonie Plant Bytomskich, boiska fitness dla osób starszych przy
ul. Polnej czy parkingu na ul. Wyzwolenia 52 - Szpitalnej. Niektóre
z propozycji w dzielnicy Zgoda to:
remont boiska i placu zabaw przy
ul Śląskiej, budowa parkingu przy
tej samej ulicy oraz modernizacja
infrastruktury parku przylegającego do Centrum Kultury Śląskiej.
Zaakceptowane propozycje mieszkańców w Chropaczowie to m.in.
poprawa warunków życia i bezpieczeństwa w mieście, montaż urzą-
dzeń zewnętrznej siłowni fitness
i oświetlenie osiedlowego boiska.
Niestety, w Lipinach i Piaśnikach żadna z propozycji mieszkańców ze względów formalnych
nie może zostać zrealizowana
w ramach budżetu obywatelskiego.
WSZYSTkIE INWESTYCJE
ZAkWALIfIkOWANE
PRZEZ PRZEDSTAWICIELI
ZESPOŁU DS. BUDŻETU
OBYWATELSkIEGO ZOSTANą
UJęTE W SPECJALNIE
PRZYGOTOWANEJ ANkIECIE
OPUBLIkOWANEJ NA
STRONIE INTERNETOWEJ
MIASTA I DOSTęPNEJ
W BIURZE OBSŁUGI
MIESZkAŃCóW.
Glosować na nie będzie można do 1 grudnia. Wypełnione ankiety, w powyższym terminie, należy przesyłać drogą pocztową lub
składać w: Biurze Obsługi Mieszkańców pod adresem: Urząd Miejski ul. Katowicka 54, 41-600 Świętochłowice z dopiskiem „Budżet
Obywatelski 2014”.
Zadania wybrane przez świętochłowiczan prezydent miasta umieści w projekcie budżetu,
który zatwierdzi Rada Miejska.(f)
WYDARZENIA 5
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
Wolniej przy
placu zabaw
M
ieszkańcy
ulic
Szczytowej i Świętokrzyskiej chcieliby wpłynąć na postawy
kierowców poruszających
się w tym rejonie. Zależy
im na ograniczeniu prędkości.
Proponują dwa wyjścia
z sytuacji. Jednym ma być
ustawienie znaków ograniczających szybkość jadących aut, a drugą wybudowanie w tej okolicy progów
zwalniających.
To dla nas bardzo ważne.
Znajduje się tutaj plac zabaw, który cieszy się dużą
Projekt przebudowy Niebezpiecznie
w przyszłym roku? na wiadukcie
popularnością. Niestety dojście do niego nie jest bezpieczne. Ruch na naszych
osiedlowych uliczkach jest
duży, a na dodatek są one
strome. To sprawia, że auta
jedżą z nadmierną prędkością - skarżą się rodzice
z ulicy Szczytowej.
Swoim problemem zainteresowali świętochłowicki
magistrat. Czy mają szansę na jego pozytywne rozwiązanie? Okazuje się, że
tak. Urzędnicy zapewniają, że na wiosnę przyszłego roku na ulicy Szczytowej zostanie zamontowany
próg zwalniający. (er)
C
zy ulica Powstańców Śląskich w Piaśnikach doczeka się
remontu? Taką nadzieję
mają mieszkańcy dzielnicy.
Nie chodzi im wprawdzie
o całą długość drogi, ale
odcinek w rejonie Parku
Heiloo, prowadzący do ulicy Bytomskiej. Ich zdaniem
wymaga on szybkiej i skutecznej modernizacji.
Wiele do życzenia pozostawia też oznakowanie zarówno to poziome jak i pionowe na skrzyżowaniu ulic
Powstańców Śląskich i Bytomskiej. - Mam nadzie-
ję, że urzędnicy przyjrzą się
przede wszystkim drodze, bo
ona bezsprzecznie nadaje
się do remontu - mówi nasz
Czytelnik.
W świętochłowickim magistracie dowiedzieliśmy się, że
w 2014 roku planowane jest
wykonanie projektu przebudowy ulicy Powstańców Śląskich wraz z budową zatoki
autobusowej w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1. Jego realizacja będzie jednak zależała
od wielkości środków finansowych, jakie w przyszłym roku
zostaną przeznaczone na
przebudowę świętochłowickich dróg. (er)
R
Z
tego wiaduktu korzystają zarówno mieszkańcy dzielnicy Lipiny jak i Piaśniki. Właściwie
łączy on obydwie dzielnice. Chodzi o wiadukt przy
ul. Chorzowskiej, położony
w sąsiedztwie kościoła św.
Augustyna.
Barierki ochronne odgradzające chodnik od jezdni
są w fatalnym stanie. Części z nich brakuje, a te, które
stoją są powyginane i zniszczone. Na wiadukcie jezdnia bezpośrednio łączy się
z chodnikiem. Jest to tym
samym bardzo niebezpieczE
K
L
ne miejsce, więc zabezpieczenie powinno być solidne.
- Przechodząc tamtędy przy
tak lichym zabezpieczeniu
człowiek ma przysłowiową
„duszę na ramieniu” - mówią starsi mieszkańcy dzielnicy Piaśniki.
Mają nadzieję, że niebawem
barierki zostaną naprawione,
a przede wszystkim wzmocnione, bo bezpieczeństwo
przechodniów jest najważniejsze. Wszystko wskazuje na to,
że tak się stanie. Naprawa barierek ochronnych już została zlecona, a wykonawca zobowiązał się naprawić je do
końca roku. (er)
A
M
A
997
Złodzieje za kratkami
P
T
rzech świętochłowickich policjantów: mł. asp. Grzegorza
Densława, st. sierż. Marcina
Mierzwę i sierż. Marcina Michalika
uhonorowano za bohaterską postawę jaką wykazali się, podczas
październikowego pożaru budynku
mieszkalnego przy ul. Okrzei.
Na ich ręce listy gratulacyjne złożył
prezydent Dawid Kostempski. Odwagi pogratulowali im także: komendant
miejski policji w Świętochłowicach
insp. Zbigniew Blacha i jego zastępca
mł. insp. Waldemar Prietz.
Uhonorowani funkcjonariusze, nie
bacząc na niebezpieczeństwo, przy-
olicjanci ze świętochłowickiej
drogówki, patrolujący miasto
zatrzymali 53-letniego mężczyznę. Okazało się, że jest on sprawcą
kradzieży metalowych kątników z posesji na ul. Dworcowej.
Kilka godzin później patrol dzielnicowych zatrzymał do kontroli samochód
VW wyjeżdżający z terenu nieużytków
na ul. Metalowców. Po sprawdzeniu zawartości pojazdu, ustalono, że kierujący nim jest sprawcą kradzieży elementów infrastruktury kolejowej.
O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje prokurator i sąd. Grozi im do
3 lat pozbawienia wolności.
więtochłowiccy policjanci zatrzymali na terenie miasta
mężczyznę, który przywłaszczył sobie torbę z dokumentami i pieniędzmi. Do zdarzenia doszło prawie
2 miesiące temu na ul. Katowickiej.
W tzw. „ogródku piwnym” poszkodowany przez roztargnienie zostawił na
krześle torbę z dokumentami, kartami bankomatowymi oraz pieniędzmi
w kwocie 1.200 zł.
Sprawcą kradzieży okazał się
58-letni bezdomny mężczyzna. W jego
ustaleniu i zatrzymaniu bardzo przydatny okazał się monitoring miejski
i spostrzegawczość oraz dociekliwość
policjantów prowadzących sprawę.
Obecnie trwają czynności zmierzające do odzyskania przywłaszczonych
rzeczy. O dalszym losie zatrzymanego mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd.
Ukradł torbę z dokumentami
Policjanci
i pieniędzmi
wyróżnieni Ś
za odwagę
stąpili do gaśniczej akcji ratunkowej
przy ul. Okrzei. Bez zastanowienia
ruszyli na ratunek, przypuszczając,
że w płonącym budynku znajdują się
dzieci. Te na szczęście zdążyły uciec
zanim pożar rozprzestrzenił się na
dobre. Bohaterscy policjanci niestety,
ulegli zaczadzeniu. Trafili do świętochłowickiego szpitala, ale po okresie
rekonwalescencji powrócili do pracy.
6 WOkóŁ NAS
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
Tereny atrakcyjne
dla inwestorów
W
Świętochłowicach prowadzone są prace związane
z uzbrajaniem dwóch terenów inwestycyjnych przy Drogowej Trasie Średnicowej w rejonie
stawu Marcin oraz przy ul. Zielonej.
Obydwie inwestycje zakończą się
w trzecim kwartale przyszłego
roku. Uzbrojone, a więc atrakcyjne
dla inwestorów, tereny mogą być
wykorzystane na prowadzenie działalności produkcyjno - usługowej.
W ramach rozpoczynającej się inwestycji przy DTŚ wybudowana zostanie droga wewnętrzna oraz rondo, powstanie sieć wodociągowa,
energetyczna i kanalizacja deszczowa. Podobny zakres prac przewidziano przy ul. Zielonej. Tutaj również
powstanie droga wraz z chodnikami, zjazdami i zieleńcami oraz kanalizacje: ogólnospławna i deszczowa.
Obydwa tereny będą oświetlone.
Koszt prac wykonywanych przez
Przedsiębiorstwo Budowy Dróg „Drogopol” na terenie inwestycyjnym przy
DTŚ wyniesie 2,5 mln zł. Teren przy
ul. Zielonej uzbrajać będzie firma
Skanska, a całe przedsięwzięcie zamknie się w kwocie około 3 mln zł.
Obydwie inwestycje w 85 procentach
zostaną dofinansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa
Śląskiego na lata 2007-2013.
Drugi etap remontu TRZY MILIONY
ul. Wojska Polskiego
NA SZPITAL
W świętochłowickim szpitalu zakończono termomodernizację
i informatyzację, dwa ważne dla jego funkcjonowania projekty.
Pochłonęły prawie 3 mln zł, z tego niespełna 2 mln zł placówka
pozyskała ze środków zewnętrznych. To nie jedyne korzyści.
R
ozpoczął się remont ulicy Wojska Polskiego
na odcinku od ulicy Nowej do ronda. Będzie to kolejny etap modernizacji tej drogi.
W roku ubiegłym wyremontowano jej fragment od wspomnianej ulicy Nowej do skrzyżowania
z ulicą katowicką.
towych, których zakres obejmuje wzmocnienie podbudowy drogi i położenie nowej nawierzchni.
Dodatkowo wyregulowane zostaną krawężniki po stronie torowiska. Koszt tych wszystkich zadań
wyniesie ponad 536 tys. zł.
W związku z remontem ulicy
Wojska Polskiego kierowcy będą
musieli liczyć się z utrudnieniami. Przez dłuższy czas ruch będzie odbywał się jednym pasem
jezdni. Na poszczególnych odcinkach będzie zatem obowiązywał
ruch wahadłowy. (rr)
Wykonawcą tej drogowej inwestycji jest firma ZRD i TZ „Romus”, z którą miasto 4 listopada
podpisało umowę. Ma ona 45 dni
na sfinalizowanie prac remonR
E
D
zięki
termomodernizacji
obiekt zmienił oblicze. Różowo - grafitowa elewacja
prezentuje się bardzo ładnie, a szpital może być wizytówką miasta. Niebawem, zwłaszcza zimą, będzie
można dzięki temu przedsięwzięciu
zmniejszyć koszty ponoszone na energię cieplną i elektryczną.
- Powinny one zmaleć o 25, a nawet
30 procent. Dzięki temu łatwiej nam
będzie spłacać niskooprocentowaną pożyczkę w wysokości 905 tys. zł, którą
na 10 lat zaciągnęliśmy w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej. Koszt całego projektu termomodernizacji zamknął się
w kwocie ponad 1,8 mln zł - mówi pre-
K
L
A
M
A
GRECARS
SERWIS OPON . MECHANIKA . KLIMA
WYMIANA OPON
WYMIANA OPON W TYM RUNONFLAT
SPRZEDAŻ OPON NOWYCH I UŻYWANYCH
DTŚ

ZABRZE
DOM
KULTURY
RUDA ŚL.
- NOWY BYTOM
DA
RU
ców
TRUM
ul. Metalow

ŚW-CE - CEN

ska
ŚL.
IA
WN
KO
BY
ul. Wojska Polskiego
POLICJA
go
lskie
Po
ojska
ul. W

Z tą reklamą rabat 50% na pompowanie azotem
lub 25% na wymianę zaworów. Rabat na inne usługi 5%.
HUTA

ul. Ślą
Świętochłowice - Zgoda (przed Domem Kultury),
ul. Wojska Polskiego 48, tel. 602 178 996, www.grecars.pl

KATOWICE

Komputerowe wyważanie (w tym felgi nieprzelotowe)
■ Wulkanizacja opon i dętek ■ Pompowanie azotem ■ Prostowanie
i malowanie felg ■ Śruby, zabezpieczenia kół, pierścienie centrujące
zes świętochłowickiego szpitala Dariusz Skłodowski.
Zdradza nam także,
że w jego ramach na ścianach
budynków szpitalnych przy ul. Chorzowskiej zawisło ponad tysiąc metrów
kwadratowych styropianu, zużyto przy
tym100 tysięcy kg klejów i farb.
A jak w liczbach przedstawia się informatyzacja placówki? W ramach projektu zostało wykonane nowe światłowodowe okablowanie, które wszystkie
budynki szpitala połączyło w jedną
sieć. Wymieniono cały sprzęt, zakupując 125 nowych komputerów i monitorów, ponad 50 drukarek i 2 serwery. Koszt tego przedsięwzięcia to ponad
1,5 mln zł, z tego 900 tysięcy placówka pozyskała z Regionalnego Programu
Operacyjnego Województwa Śląskiego
na lata 2007-2013.
Na tej inwestycji zyskają pacjenci
i personel szpitala. Drogę chorego trafiającego do szpitala lekarz będzie mógł
śledzić na monitorze komputera, od
momentu pojawienia się w izbie przyjęć, aż do otrzymania wypisu. Z dobro-
dziejstwa informatyzacji skorzystają
też pacjenci niehospitalizowani, którzy drogą elektroniczną będą mogli
zarejestrować się do poradni specjalistycznych, wchodząc na stronę internetową Zakładu Opieki Zdrowotnej
w Świętochłowicach. Więcej na temat
e-rejestracji i korzystania z medycznego portalu internetowego można dowiedzieć się ze ulotek, które są dostępne
w świętochłowickich placówkach służby zdrowia.
W przyszłym roku świętochłowicki szpital będzie się ubiegał o kolejne
środki zewnętrzne.
- W planach mamy następne inwestycje: termomodernizację pozostałych
obiektów, rozbudowę zakładu opiekuńczo - leczniczego oraz zakup sprzętu,
między innymi tomografu komputerowego i ultrasonografu. Planowana
jest też w ciągu najbliższych lat budowa nowego bloku operacyjnego wraz
z centralną sterylizatornią - podkreśla
prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski. (mr)
SPRAWY MŁODYCH 7
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w nietypowy sposób poznają życie i twórczość polskich literatów.
Tydzień Tuwima w Trójce
W ubiegłym roku zorganizowali tydzień poświęcony
Januszowi Korczakowi, w tym roku Julianowi Tuwimowi.
Tegorocznego bohatera wybrali nieprzypadkowo.
Rok 2013 jest właśnie Rokiem Tuwimowskim.
T
ygodniowa impreza odbywała się pod hasłem
„Kwiaty od Trójki dla
Tuwima”, a podsumowała ją uroczysta akademia, podczas której wręczono nagrody laureatom, trwających przez cały
tydzień konkursów. Uczniowie wykonywali kalendarze poświecone
życiu i twórczości poety oraz rebusy, których rozwiązania nawiązywały do jego wierszy. Sylwetkę
autora przybliżyły też eksponaty
zgromadzone na szkolnej wystawie. Wybrano ponadto najciekawszą inscenizację tuwimowskiego utworu i najpiękniejszy bukiet
kwiatów dla autora „Kwiatów pol-
skich”. Wiele wysiłku kosztował
uczniów konkurs na pracę przestrzenną czyli najciekawiej wykonaną lokomotywę. Efekty były imponujące, co można było zobaczyć
na wystawie wieńczącej tygodniowe obchody poświęcone twórczości
Juliana Tuwima. (rr)
Olimpijczyk w Świętochłowicach
kawie rozegranych akcji oraz
pięknych bramek, z wyjątkową obsadą sędziowską. Zakończył się
zwycięstwem Zgody z Rudy Śląskiej 26:18.
Teraz o wyjątkowej obsadzie sędziowskiej. Gościem honorowym
oraz sędzią prowadzącym zawody, był świętochłowiczanin, jeden
z najlepszych arbitrów handballu
na świecie, który prowadził finał
Igrzysk Olimpijskich w Atenach
- Marek Góralczyk. Jest obecni
Sekretarzem Generalnym ZPRP
i propagatorem akcji „Szczypiornista szkoła”. Po meczu znalazł czas, by porozmawiać (głównie o piłce ręcznej) z adeptkami
tej pięknej dyscypliny sportowej.
Dziewczyny otrzymały z rąk olimpijczyka naklejki promujące akcję
„Stop zwolnieniom z wf-u”. Po takiej wizycie w świętochłowickich
szkołach nikt na lekcji wychowa-
nia fizycznego na wagary nie pójdzie!
Marek Góralczyk: Na zaproszenie Joanny Banaś spędziłem dzisiaj fajne chwile w Świętochłowicach! Dziękuję za możliwość
pobiegania z dzieciakami, za zaproszenie i ciekawe dyskusje po
meczu. Do następnego spotkania!
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
oraz sukcesów!
Tadeusz Piątkowski
Jesień dla młodych szczypiornistek Skałki jest bardzo pracowita. W ramach
przygotowań do rozgrywek i ich trwania, rozegrały szereg meczów, uzyskując rezultaty:
„Powiedz stop zwolnieniom
z wf-u i zakochaj się w piłce ręcznej” - to hasło było motywem
sportowej akcji w hali sportowej
przy ul. Zubrzyckiego 38 w Świętochłowicach.
Szczypiornistki MUKS „Skałka-Śląsk” Świętochłowice, czyli
uczennice Szkoły Podstawowej nr
19 oraz Szkoły Podstawowej nr 1
w
Świętochłowicach
zainau-
gurowały projekt „Szczypiornista szkołą”, wpisujący się w akcję
„Stop zwolnieniom z wf-u”. Świętochłowiczanki zaprosiły do udziału
w akcji koleżanki z zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej w Rudzie
Śląskiej i pod jej hasłem, rozegrały
mecz ligowy o Mistrzostwo Śląska
w piłce ręcznej w kategorii dziewcząt starszych.
Mecz był fascynujący i wyrównany, obfitował w wiele cie-
Dziewczęta młodsze
- W ramach przygotowań w meczu kontrolnym
(3x25 min.) pokonały Ruch Chorzów 39:30.
- Uczestniczyły w Turnieju Piłki Ręcznej o Puchar
Starosty Raciborskiego w Pietrowicach Wielkich. Rozegrały na cztery spotkania. Wygrały z Żorami I, Żorami II i Rudą Śląską, ulegając tylko gospodyniom - Pietrowicom Wielkim.
- Rozegrały w Bielszowicach mecz kontrolny ze Zgodą, przegrywając 21:23 i przegrały w Chorzowie z Ruchem 23:32.
- Uczestniczyły w Turnieju Piłki Ręcznej Dziewcząt
Młodszych z okazji 30-lecia Szkoły Podstawowej nr
13 pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta
Żory, gdzie zajęły trzecie miejsce.
Dziewczęta starsze
Rozgrywki ligowe:
MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice - Sośnica
Gliwice 24:17 (14:11)
MOSM Tychy - MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice 27:22 (17:10)
MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice - UKS 6 Polho Czuchów 51:8 (26:3).
8 INWESTYCJE
Wyburzyli
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
- teraz zaczną
OSiR „Skałka”
zmienia oblicze.
Od kilku tygodni
prowadzone były tu
prace rozbiórkowe,
które dobiegły końca.
Wyburzono nieczynną
od ponad 10 lat
nieckę basenową
i filtrownię. W tym
miejscu, w lipcu
przyszłego roku
ma być otwarty
ekologiczny basen
i wielofunkcyjny
budynek.
budować
K
ąpielisko będzie zbudowane w technologii stawu naturalnego, woda
basenowa będzie filtrowana przez rośliny, specjalnie dobraną mieszankę kruszyw oraz przyjazne dla człowieka bakterie. Zostaną
one umieszczone w oddzielnej niecce basenowej. Woda dzięki systemowi drenażu przeniknie do biologicznego filtra, a stamtąd oczyszczona
wróci do części, w której można się
kąpać. W budynku wielofunkcyjnym
natomiast, powstaną boiska do gry
w squash’a, sale do zajęć fitness, kawiarnia oraz zaplecze szatniowosanitarne. Dodatkowymi atrakcjami
będą park linowy i ścieżka edukacyjna. Budowa tych dwóch obiektów
rozpocznie się w tym roku.
Wykonawcą tej inwestycji jest
konsorcjum firm: Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego i Przedsiębiorstwo Usługowo-P roduk cyjno-Handlowe
„Budowlani” z Bytomia. Jej wartość
to blisko 15,4 mln zł, z czego 10,8
mln zł pokrytych zostanie z niskooprocentowanej pożyczki „Jessica”
w ramach Regionalnego Programu
Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 - 2013. (gh)
R
E
K
L
A
M
OGŁOSZENIE O SPRZEDAŻY
Zarząd TAURON Wytwarzanie S.A.
z siedzibą w Katowicach przy ul. Lwowskiej 23, 40-389 Katowice
ZAPRASZA
Do zapoznania się z przedmiotową nieruchomością i składania w siedzibie Spółki pisemnych ofert na zakup:
Prawa użytkowania wieczystego gruntu położonego w Łaziskach Górnych przy ul. Wyzwolenia
(obręb nr 26 Łaziska Górne, karta mapy 5) obejmującego działkę ewidencyjną nr 1262/137 o pow. 21.046,00 m2
wraz z prawem własności budynków i budowli wchodzących w skład bazy transportowej.
Nieruchomość objęta księgą wieczystą nr KA1M/00056516/1
Współrzędne GPS- N: 50o8’14.9”; E: 18o50’41.14”
Termin składania ofert do dnia 17.12.2013 r. do godz. 1200.
Postępowanie odbędzie się w dwóch etapach:
I. zebranie wstępnych ofert,
II. negocjacje z potencjalnymi oferentami.
Pełna informacja o nieruchomości oraz wymagania ofertowe zostały opublikowane na stronie internetowej
www.tauron-nieruchomosci.pl
Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 32 324 32 28, 32 467 33 11 od poniedziałku do piątku w godz. 8 00 - 14 00.
A
PASJE 9
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
Ze względu na wartość kolekcji Bogdan Bochnia woli nie ujawniać miejsca, gdzie mieszka i przechowuje swoje motoryzacyjne cacka. W każdym razie są to okolice Świętochłowic.
KAŻDE AUTO
ma swoją duszę
C
zasami zastanawiam się, czy z tą swoją
pasją do starych samochodów jestem
normalny. Ale kiedy spotykam takich
jak ja, stwierdzam, że wszystko jest w normie.
Człowiek bez pasji jest ubogi - mówi Bogdan
Bochnia. Od siedmiu lat wyszukuje wiekowe
już auta, odkupuje je od właścicieli i przywraca
do stanu używalności. W większości są to samochody z okresu PRL-u. Nie dlatego, że jest
fanem tamtej epoki, ale dlatego, że w okresie
jego dzieciństwa i młodości, to one jeździły po
naszych drogach i były obiektami marzeń nie
tylko młodych ludzi. Ma także auta „z wyższej
półki”, o których z kolei w tamtych latach marzyli
ci, którym pieniędzy nie brakowało. W takich
czasach wychowywał się Bogdan Bochnia, który jako chłopak interesował się wszystkim, co
poruszało się po drogach. Dziś te pojazdy stoją
w jego garażu, a ich właściciel może o nich
opowiadać godzinami. Nam też.
SkąD ZAMIŁOWANIE
DO MOTORYZACJI?
Pochodzę z rodziny, w której się „nie przelewało”. W domu nie mieliśmy samochodu,
motocykla, nie miałem nawet roweru. Motoryzacja interesowała mnie od najmłodszych lat.
Z ojcem kolegi jeździłem Warszawą na ryby,
słuchałem rozmów o motoryzacji i to mnie tak
wciągnęło, że poszedłem do szkoły zawodowej
o kierunku „mechanik samochodowy”. Starszy
o 11 lat brat pracował w Transsprzęcie. Nie
odstępowałem go ani na chwilę i w wieku 11
lat potrafiłem prowadzić samochód, mając 13
lat, dawałem sobie radę ze Starem 66, a jako
16-latek zdałem egzamin na prawo jazdy
(wtedy było to możliwe). W 1979 roku moja
rodzina stała się posiadaczem Fiata 126p,
wygranego przez mamę na loterii. Oczywiście, jeździłem nim jeszcze bez prawa jazdy.
Ponieważ kocham mechanikę samochodową,
pracowałem później jako kierowca, a potem
we własnej firmie miałem już swoje pojazdy.
Jako kierowca przejechałem w swoim życiu
ponad trzy miliony kilometrów.
PIERWSZA BYŁA WARSZAWA
Pierwszy własny samochód? Jak wspomniałem, mieliśmy „malucha”, którego kierowcą
byłem ja. Ale trzeba go było sprzedać, gdyż
w domu potrzebne były pieniądze na inne cele.
Mój własny... Na początku lat osiemdziesiątych
kupiłem „króla hangaru”, czyli stojącą kilkanaście lat w garażu Warszawę. Następnie miałem
Żuka, któremu musiałem poświęcić mnóstwo
pracy, by go móc użytkować i sprzedać za bardzo dobre pieniądze, potem kolejnego Żuka,
następnie kilka „dużych Fiatów”. Pierwszego,
rocznik 1974 sprowadziłem z Czech, potem
używaną MR-kę i znów „dużego”, aż wreszcie
dorobiłem się dziesięcioletniego Mercedesa.
Ale też go sprzedałem, gdyż pojawiła się kolejna
okazja - znów Fiat 125p.
STARE SAMOCHODY
PASJONOWAŁY GO OD ZAWSZE
Pomysł na stare samochody? Chodził mi po
głowie od lat, ale nigdy na to nie miałem pieniędzy, gdyż ich renowacja jest kosztowna. Pierwszy
kolekcjonerski samochód, to kupiony siedem lat
temu Fiat 125p. Zacząłem kupować samochody,
które były przedmiotem marzeń w latach mojej
młodości. Duże Fiaty, „Maluchy”, Wartburga,
Mirafiori, Fiata 127, Fiata 132, Polonezy, no
i Żuki, Nysę, czyli auta użytkowane przeze mnie
w pracy. Z Nysy chcę zrobić „campera”. W sumie
mam w tej chwili 15 samochodów. Do tego dochodzi kilka motocykli, traktor... Mam też i inne,
bardziej luksusowe marki: BMW, Mercedes, czy
pochodzący sprzed wojny Opel „Eifel”, a także
pochodzący z demobilu samochód wojskowy.
CZęSTO POMAGA INTUICJA
Najczęściej w znalezieniu takiego samochodu
pomaga intuicja. Oczywiście, są samochody, których szukam, z niektórych znalezionych egzemplarzy rezygnuję, na inne trafiam przypadkowo. Ot,
choćby ostatnio kupiony „Maluch”. Stał w stodole
kilkadziesiąt lat, praktycznie bez przebiegu, a tylko
dlatego, że gdzieś na początku lat osiemdziesiątych
odmówił posłuszeństwa akumulator. Kupić nowy
w tamtych czasach - zapomnij.
Właściciel wepchnął auto
do stodoły, a kiedy sobie o nim przypomniał, nie
chciało odpalić. Więc je kupiłem. Inaczej było
z Mercedesem. Chodziłem za nim i w końcu
odkupiłem od kolekcjonera. I to tylko dlatego, że
nie potrafił dać sobie rady z silnikiem. Ja długo też,
aż znalazłem przyczynę jego „zalewania” i teraz
mam fajne „cabrio”.
kAŻDE AUTO MA SWOJą
HISTORIę I DUSZę
- Każde z moich aut ma swoją historię i swoją
duszę. O przeszłości „Malucha” i Mercedesa
już mówiłem. Opel „Eifel” trafił do Polski przed
wojną. Dlaczego Niemcy go nie wywieźli pod
koniec wojny? - trudno powiedzieć. Potem to auto
jeździło jako taksówka i wreszcie trafiło do mnie.
Jako prezent dla żony pod choinkę. Wojskową
trenenówkę kupiłem w świętokrzyskim, ciągnik
C-28 w tym samym województwie, Nysę - od
Straży Pożarnej, itd., itd. - O każdym z tych aut
Bogdan Bochnia może opowiadać godzinami.
Jak je zdobył, ile pracy włożył w renowacje i jakie
bolączki ma każde z nich. - To ich dusze - mówi.
PRZYWRACANIE ŻYCIA
Dlaczego kolekcjonuje te nazywane przez niektórych „rupiecie”? Na razie, to pasja. Niektórzy
takie pojazdy wypożyczają na wesela,
ja - bezpłatnie użyczam. Czasami
jadę na zlot, ale póki co, nie
mam na to zbyt wiele czasu. Myślę, że jest to inwestycja na przyszłość.
Kiedyś będę miał więcej czasu, może moją
pasję przejmie któreś
z dzieci. Generalnie
kocham te auta, mogę
przy nich realizować
swoje zamiłowania do mechaniki. Oczywiście,
niektóre prace zlecam fachowcom,
inne wykonuję sam.
I chyba dlatego szukam
takich pojazdów. Chcę przywrócić im życie.
CO NA TO ŻONA?
Już się przyzwyczaiła. Kiedy przyprowadziłem pierwszego „dużego Fiata”, powiedziała:
„ja do niego nie wsiądę”. Wsiadła, bo musiała
pojechać do kosmetyczki. Kiedy podjechałem
moim cackiem pod zakład kosmetyczny, a tam
otoczyli go fani motoryzacji, zaczęli to auto fotografować, żona poczuła się jak w Hollywood.
Przekonała się do mojej pasji.
WSZYSTkIE DZIECI kOCHA SIę RóWNO
Każdy kolekcjoner w swoich zbiorach ma ulubione okazy. Czy tak jest w przypadku nagromadzenia kilkunastu starych aut? Na pytanie: „które
z aut darzy Pan największym sentymentem” fanatyk starych aut odpowiada: - Czy można kochać
lepiej lub gorzej któreś ze swych dzieci? Wszystkie
darzę ogromnym sentymentem, choć lubię jeździć
Fiatem „Mirafiori”, BMW i... Żukiem.
CO DALEJ?
Jestem jeszcze na tyle młody, że mogę poświęcać
się swojej pasji. W mojej kolekcji brakuje przede
wszystkim Warszawy „garbusa” i „Syreny”. Muszę
wybudować garaż, żeby można było moją
kolekcję przechowywać. Mam nadzieję, że zdrowie mi dopisze
i jeszcze będę miał czas na
tę zabawę. Co dalej? Dzieci nie przejawiają chęci
kontynuowania pasji,
może wnuki... Ale to
melodia przyszłości...
Tekst i foto: Tadeusz
Piątkowski
10 ŚLąSkIE SPRAWY
ROZMOWA Z
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
PIOTREM ZIENCEM
- Nosi pan inne nazwisko, niż dziadek Alois Zientz.
- Po wojnie, władze zmieniały wszystkie - ich zdaniem - niemiecko brzmiące nazwiska. Nazwisko można
komuś zmienić, ale pamięci nie da się wymazać.
- Jaka pamięć zachowała się o dziadku Aloisie?
- Dziadek był bardzo pracowitym, dobrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Ciężko pracował na kopalni, aby
utrzymać żonę i trójkę dzieci. Praca w kopalni uchroniła go zresztą przed pójściem na front. Dziadek nie mieszał się do polityki, choć mieszkając w niemieckim Bytomiu czuł się Ślązakiem. Dla czerwonoarmistów nie
miało to jednak znaczenia.
- Wie Pan, gdzie zmarł dziadek?
- Kilka tygodni temu rodzice dowiedzieli się, że zginął w Donbasie, zagłębiu węglowym na terenie dzisiejszej Ukrainy.
- Przez te wszystkie powojenne lata w pańskiej rodzinie tliła się iskierka nadziei, że Alois żyje?
- Nadzieja umiera ostatnia. Pamiętam z czasów dzieciństwa, jak paliliśmy z rodzicami świeczki na cmentarzu przy ulicy Piekarskiej w Bytomiu. Takich rodzin, jak
my, było wiele. Paliliśmy znicze na znak pamięci, tęsknoty, oczekiwania na cud powrotu.
- Teraz, kiedy już państwo wiecie, gdzie i kiedy
zmarł dziadek, odczuliście ulgę?
- W jakimś sensie tak. Wiadomo, że z upływem lat byliśmy już pewni, że dziadek nie żyje. Ale chcieliśmy wiedzieć, gdzie, kiedy, w jakich okolicznościach umarł. Taka
wiedza daje spokój, zarówno żywym jak i zmarłemu.
- Pojedzie pan do Donbasu poszukać grobu dziadka?
- Myślę, że obchody roku Tragedii Górnośląskiej
stworzą taką możliwość nie tylko mnie, ale tysiącom
śląskich rodzin, które doświadczyły podobnego losu.
Trzeba myśleć o tych, którzy tej prawdy nie znają. Mam
nadzieję, że obchody roku Tragedii Górnośląskiej pozwolą na odsłonięcie wszystkich, nieznanych dotąd
kart z historii naszej ziemi.
2015r. zostanie ogłoszony Rokiem Tragedii Górnośląskiej. Jest to zasługa,
m.in. Piotra Zienca, radnego Sejmiku Województwa Śląskiego i prezesa
Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki komunalnej w Świętochłowicach.
kulminacja obchodów nastąpi w pierwszych miesiącach 2015 roku,
w 60. rocznicę bestialstw i nieprawości, jakich Armia Czerwona dopuściła
się na ludności Górnego Śląska. Dziesiątki tysięcy mieszkańców naszego
regionu, w tym wielu świętochłowiczan, zostało wtedy wymordowanych albo
wywiezionych do łagrów w Związku Radzieckim.
Jeszcze pamięć
nie zginęła
A
łyby sobie rodziny ofiar. Zbliżająca
lois Zientz w czasie wojsię 60. rocznica tamtych wydarzeń
ny pracował w bytomjest dobrą okazją, aby nadrobić hiskiej kopalni „Rozbark”.
storyczne zaległości.
Niemcy nie wzięli go na front, bo tak jak
wielu Ślązaków utrzymyMarta i Alois
wał trójkę małych dzieZientz,
ci. Dali mu wybór: mundziadkowie Piotra
dur albo górniczy drelich.
Zienca
Alois Zientz wybrał pracę
w kopalni. Nie chciał ginąć za Hitlera, bo utożsamiał się ze Śląskiem.
Dla czerwonoarmistów
nie miało to jednak znaczenia. Kiedy
w styczniu 1945 roku
zdobyli Śląsk, wywieźli
Zientza na wschód. Nigdy nie wrócił. Ile jest
takich historii w skali całego regionu? Niestety, nie wiadomo. Przez lata
W ślad za ogłoszeniem przez właPRL, zbrodnicza działalność Ardze województwa 2015r. rokiem
mii Czerwonej na Górnym Śląsku
Tragedii Górnośląskiej, pójdą środi masowe wywózki do łagrów, były
ki nie tylko na organizację obchotematem tabu. Po 1989 roku, oddów rocznicowych, ale także na
krywanie tej tragicznej karty histobadania naukowe. Sprawa nie jest
rii naszego regionu, też nie idzie
łatwa, bo wymaga także współpratak szybko i sprawnie, jak życzy-
cy ze strony rosyjskiej. Polscy badacze wciąż nie mają dostępu do
wielu tamtejszych archiwów, gdzie
mogą znajdować się informacje
o losach Ślązaków wy-
wiezionych na wschód. Władze
rosyjskie nerwowo reagują na sugestie, że ich żołnierze nie zachowywali się jak wyzwoliciele, lecz
jak okupanci. Najlepszym tego
dowodem jest zamieszanie, jakie
spowodował niedawno student
ASP, który na własną rękę zainstalował w Gdańsku rzeźbę żołnierza
radzieckiego gwałcącego kobietę.
W tej sprawie interweniował nawet rosyjski konsulat. Student może i złamał przepisy o zasadach lokalizowania
rzeźb w przestrzeni publicznej, co nie zmienia faktu,
że gwałty, rabunek i wywózki były znakiem firmowym
czerwonoarmistów, maszerujących przez Polskę i wschodnie Niemcy na Berlin.
- W Sejmiku powstanie specjalna komisja, która zajmie się organizacją wszystkich wydarzeń związanych
z obchodami 60. rocznicy Tragedii Górnośląskiej. Powołamy komitet naukowy, który
zajmie się opracowaniem monografii, dokumentującej historyczne tło, przebieg, skalę i konsekwencje dramatycznych wydarzeń, do
jakich doszło na Górnym Śląsku
w 1945 roku - mówi Piotr Zienc,
radny Sejmiku Śląskiego.
Jerzy Filar
O „Kamasutrze po śląsku” rozmowa z DARIUSZEM DYRDą,
pisarzem i ekspertem mowy śląskiej, autorem sztuk teatralnych, wydawcą „Historii Narodu Śląskiego”.
Sztelongi lekko obsceniczne
- „Kamasutra po śląsku” to
książka niezwykła. Tak zwane „silesiana” są zazwyczaj poświęcone językowi śląskiemu, historii,
obyczajom. Często są bogobojne.
Tymczasem „Kamasutra” jest na
pewno śmieszna, ale też trochę
obsceniczna i pornograficzne. Burzy wizerunek śląskich książek.
- Według mnie dowodzi jedynie, że
język śląski, do niedawna spychany na
margines, ma się coraz lepiej. Wchodzi w różne sfery życia. Podobnie, jak
po polsku mamy wiersze księdza Twardowskiego i różne wierszowane obscena, tak samo po śląsku obok tych książek „ponbůczkowych” pojawiła się
obsceniczna. To dobrze!
- Autor Richard Handtuch to
pseudonim. Tymczasem na wewnętrznej stronie tytułowej czytamy: konsultacja językowa - Dariusz Dyrda.
Nie obawiał się pan,
że nazwisko w takiej książce zaszkodzi
pańskiemu wizerunkowi. Kojarzony jest
pan jako autor komedii po śląsku, podręcznika języka śląskiego,
jako wydawca różnych
śląskich książek, ale raczej poważnych.
- A czego miałbym się
bać? Nie jestem autorem
tych wierszyków, chociaż też
nie ukrywam, że mnie bawiły, chociaż czasem też wywoływały lekkie zażenowanie. Ale
mnie zapłacono za to, żebym p o prawił je językowo, usunął polonizmy.
Zresztą książka jest dostępna w dwóch
wersjach językowych. Jasnoczerwona
jest taka bardziej
alkonie
drze na b
Na gylyn ż jest zdrowy
seks ty dować pozór
z
Ino musis roty gowy
na zaw
polska, intensywnie
czerwona - ta z konsultacją językową
- rychtig po ślůnsku. Można ją kupić
choćby na stronie internetowej naszogodka.pl.
- A warto kupić? Czy „Kamasutra po śląsku - czyli
nasze najlepsze sztelongi”
wnosi coś nowego do ars
amandi, sztuki kochania?
- Jeśli ktoś szuka tam urozmaicenia swojego seksu, to
się zawiedzie. To raczej lekko pornograficzne i obsceniczne wierszyki o tym, jak
uprawiać seks w domu,
w sieni, na klopsztandze.
Ale jeśli czytamy, że przy
zieleźnioku trza dać pozůr, coby nie sparzyć rzici, a zaś kiej się spuścisz
na zokiel, to go potem
umyj - to o jakiejś ars
amandi trudno mówić, prawda?
- Więc warto kupić, czy nie?
- Powiem tak… może niekoniecz-
nie jest to dobry wyszynk dla kogoś,
kto słucha Radia Maryja ale na pewno ludzie z poczuciem humoru, znający mowę śląską, ubawią się serdecznie czytając o tych sztelongach. No
i może trochę wzbogacą swoją znajomość śląszczyzny. Bo kto choćby dziś
z młodych Ślązaków pamięta, że po
śląsku sperma to myla. Wreszcie książka ta, jakkolwiek nieco obsceniczna,
świetnie wpisuje się w śląskie poczucie
humoru. Widziałem reakcje kilkudziesięciu ludzi czytających ją, i oburzenie
było może u dwóch, większość najczęściej zarykiwała się ze śmiechu. (ego)
kAMASUTRA PO ŚLąSkU CZYLI
NASZE NAJLEPSZE SZTELONGI.
Wydawnictwo Stasikówka, format A-6,
stron 64. Autor Richard Handtuch (pseudonim), konsultacja językowa Dariusz
Dyrda. Cena 9.95 zł. Do kupienia m.in.
na naszogodka.pl lub [email protected]. Koszt wraz z wysyłką 18 zł.
ŚLąSkIE SPRAWY 11
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
konsorcjum trzech firm wykona ekspozycję
DAWID kOSTęPSkI,
prezydent Świętochłowic:
Liczę na Państwa pomoc przy tworzeniu tej niezwykle ważnej dla nas
- dla Ślązaków - ekspozycji. Apeluję
o przekazywanie na rzecz Muzeum
przedmiotów, zdjęć i dokumentów
pochodzących z czasów Powstań
Śląskich.
Czekając na muzeum
J
uż wiadomo kto zaprojektuje i wykona ekspozycję
Muzeum Powstań Śląskich
w Świętochłowicach. Sprawa
rozstrzygnęła się w drugim przetargu. Pierwszy został unieważniony ponieważ żadna z trzech
firm, które zgłosiły chęć wykonania tej inwestycji, nie spełniła warunków zamówienia. Dwie
z nich zgłosiły się do drugiego
postępowania przetargowego.
Były to konsorcjum firm: Qumak
z Warszawy, fabryka Dekoracji Marcina Pietucha z krakowa
i Aduma z Wrocławia oraz firma
MTMA z katowic.
Przetarg wygrało konsorcjum
firm i to ono wykona ekspozycję
w świętochłowickim Muzeum Powstań Śląskich. Będzie miało mniej
więcej rok na jej realizację. Otwarcie świętochłowickiego Muzeum
Powstań Śląskich, które powstaje w zabytkowym budynku przy
ul. Polaka 1, planowane jest na jesień przyszłego roku.
Ekspozycja będzie kosztować
ponad 4,3 mln zł. Tę kwotę, którą
w przetargu zaproponowało konsorcjum firm, w połowie pokryją
środki z budżetu miasta. W pozostałej części inwestycja sfinansowana zostanie ze środków zewnętrznych. Miastu już udało się
pozyskać 800 tys. zł z Ministerstwa
Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na początku 2014 roku wystąpi
o kolejne dofinansowanie muzealnej ekspozycji. (ef)
12 W LISTOPADZIE OBCHODZIMY MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ SENIORA
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
Diamentowy jubileusz
świętochłowickich emerytów
Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów
w Świętochłowicach 9 listopada świętował
jubileusz 60-lecia istnienia. Jubileuszowe
uroczystości rozpoczęła msza święta
w kościele p.w. św. Piotra i Pawła, podczas
której poświęcono nowy sztandar związku.
W
trakcie jubileuszowego spotkania w świętochłowickiej „Grocie” prezydent Dawid Kostempski
przekazał go w ręce przewodniczącego oddziału
rejonowego PZERiI Stanisława Cukierdy. Obecny
na uroczystości wiceprzewodniczący oddziału okręgowego związku Jan Jata odznaczył sztandar złotą odznaką honorową.
Jubileuszowe spotkanie stało się okazją do wręczenia dyplomów uznania i wyróżnień zasłużonym członkom związku oraz
osobom, które jego działania wspierają na co dzień. Dyplomy
uznania odebrali: Iwona Szopa, Ryszard Sobański, Elżbieta Kościk, Maria Piasecka, Renata Skowronek, Kazimiera Wieszała,
Krystyna Bubalik , Maria Kunert, Irena Adamus, Beata Kiwic,
Czesław Reich, Czesław Gołkowski. Mała złota odznaka PZERiI
trafiła w ręce Haliny Filuś.
Duże złote odznaki PZERiI wręczali: ubiegłoroczny laureat prezydent Dawid Kostempski, wiceprzewodniczący oddzia-
łu okręgowego Jan Jata, przewodniczący oddziału rejonowego Stanisław
Cukierda oraz członkini zarządu Herta Antończyk. Ich tegorocznymi laureatami zostali: wiceprezydenci Aleksandra Skowronek i Bartosz Karcz,
dyrektor OPS Danuta Piątek oraz Maria Bucka, Róża Krótki, Damian Hamerla, Lucjan Nowak, Adam Graca i Józef
Sygidus. W imieniu wyróżnionych słowa podziękowania za przyznane wyróżnienia wygłosił Lucjan Nowak.
Mniej oficjalną część spotkania rozpoczęli artyści z Teatru Muzycznego w Gliwicach. Po ich występie
członkowie świętochłowickiego związku przy muzyce i dobrej
zabawie świętowali jubileusz 60 - lecia działalności. (rr)
Jesień, to czas gdy częściej myślimy o dojrzałości i przemijaniu. 14 listopada obchodzimy Światowy Dzień Seniora.
Zobacz niezwykłą sesję Studia Fryzur Wojtek Wajda zrealizowaną w Domu Seniora Silesia w Brennej.
Metamorfozy w każdym wieku
N
PRZED
PRZED
PRZED
PRZED
PRZED
PO
PO
PO
PO
PO
a całym świecie żyje
około 600 milionów
ludzi mających powyżej 60 lat, do 2025 roku
ich liczba się podwoi, zaś
w 2050 roku wyniesie około
2 miliardów. W naszym kraju
seniorzy stanowią 15 procent
populacji, za 50 lat osoby powyżej 65 roku życia stanowić
będą jedną trzecią populacji.
14 listopada to dzień poświęcony zagadnieniu starzenia. To
okazja do propagowania postulatów mających na celu poprawę
sytuacji osób dojrzałych: walki
z dyskryminacją, zapobiegania
niepełnosprawności, zapewnienia odpowiedniej opieki zdrowotnej i równego udziału w rozwo-
ju kulturalnym i ekonomicznym
społeczeństw.
Każdy ma prawo do zmiany
swojego wizerunku, bez względu na wiek czy społeczny status.
Z tego założenia wyszli inicjatorzy akcji „Metamorfozy - zmie-
niamy wizerunek w każdym wieku”. Studio Fryzur Wojtek Wajda
zrealizowało niezwykłą sesję
w Domu Seniora w Brennej.
Głównymi bohaterami metamorfoz byli podopieczni domu. Efekt
jest niezwykły. (mw)
ROZRYWkA 13
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
Wil a Styl
R
E
K
RESTAURACJA
I PENSJONAT
ul. Dworcowa 8
41-600 Świętochłowice
Tel. recepcja: 32 349 41 40
www.willastyl.com.pl
email: [email protected]
Restauracja czynna od 12 - 21
przez 7 dni w tygodniu
Pensjonat czynny całą dobę
Pokój jednoosobowy 180 zł
Pokój dwuosobowy 220 zł
Pokój dwuosobowy tzw studio 260 zł
Apartament 300 zł
Parking monitorowany
Restauracja Willa Styl to gustowna restauracja znajdująca się w Świętochłowicach. Restauracja Willa Styl oferuje tradycyjne potrawy kuchni
polskiej, głównie dania staropolskie oraz śląskie.
Zjeść można m.in. polędwiczki, steki, żurek czy
kluski. W lokalu dostać można zarówno śniadania, jak i obiady. Do wyboru w menu pozostaje również szeroki wybór alkoholi. Ceny dań
kształtują się w okolicach 30 zł. W usługach dostępny jest także catering. Restauracja Willa Styl
oddaje do dyspozycji gości trzy sale. Restauracja może pomieścić w swoim wnętrzu 25 osób.
W ośrodku znajduje się również większa sala
przystosowana do organizacji imprez okolicz-
L
A
nościowych na 100 osób. Wystrój wnętrza utrzymany jest w stylowej kolorystyce, bo dominują
brązy oraz złoto. Lokal oferuje także stoliki na
zewnątrz oraz parking.
Restauracja Willa Styl to sycąca kuchnia regionalna dostępna codziennie dla gości chcących spędzić czas w przyjemnej, kameralnej atmosferze.
Pensjonat Willa Styl to 3* willa, w której mieści
się 7 pokoi o wysokim standardzie o łącznym wymiarze miejsc noclegowych równym 15 osobom.
Każdy pokój wyposażony w klimatyzację, łazienkę, tv oraz łącze internetowe. Pokoje jednoosobowe w cenie 180 zł, dwuosobowe 220 zł, pokój tzw. studio 260 zł oraz dwukondygnacyjny
M
A
apartament wyposażony w jacuzzi w cenie 300 zł.
Wszystkie ceny za pokoje zawierają śniadania .
Imprezy okolicznościowe, organizowane w restauracji kształtują się w konkurencyjnych cenach
od 35 zł/osobę, zaliczyć do nich możemy bankiety, konferencje, szkolenia, catering, posiłki dla
grup zorganizowanych, stypy, urodziny. Wesela,
które są jednym z największych atutów restauracji zarówno pod względem wyżywienia, organizacji oraz profesjonalnej i rzetelnej obsługi klienta,
kształtują się od 160 zł do 200 zł/osobę. Restauracja zapewnia także usługi florystyczne, wynajem
samochodów oraz oprawę muzyczną (DJ, profesjonalne Zespoły Muzyczne).
W listopadzie organizujemy Andrzejki 29., w piątek w cenie 140 złotych od pary (bogate menu, alkohol, Dj ),
w grudniu - Sylwestra 400 złotych od pary, więcej informacji pod nr telefonu: 32 349 41 40.
Krzyżówka
Horoskop
Wodnik (20 I - 19 II) Nie angażuj
się w żadne skomplikowane sprawy czy
konflikty. Zwłaszcza w pracy. Postaraj
się spokojnie je przeczekać. Przyczyną napięć i nerwowej atmosfery może
być Twój charakter. Ale tak to jest, kiedy emocje biorą górę nad rozsądkiem.
Ryby (20 II - 19 III) Brak opanowania i emocjonalna huśtawka niechybnie doprowadzą do konfliktów z otoczeniem. Pora roku najwyraźniej Ci nie
służy. Masz coraz mniej energii, co może
prowadzić do komplikacji zdrowotnych.
Jeżeli masz czas i trochę wolnej gotówki wyjedź na kilka dni nad ciepłe morze.
Baran (20 III - 20 IV) Zadbaj
o siebie i najbliższych. Czas spędzony
na wspólnym wypoczynku sprzyja zacieśnianiu wzajemnych więzi. Jeżeli
nie możecie razem wyjechać, to chociaż zjedzcie wspólną kolację. To dobra
okazja, aby się odwdzięczyć za okazaną
Ci cierpliwość i wyrozumiałość.
Wśród osób, które do 10 grudnia nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki rozlosujemy
książkę, Alice Munro „Dziewczęta i kobiety”. Laureatem poprzedniej krzyżówki jest Henryk
Wycisk. Prosimy o odbiór książki: Historia Narodu Śląskiego, w siedzibie redakcji, Mikołów,
ul. Rynek 18, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-16.00.
ALICE MUNRO
DZIEWCZęTA I kOBIETY
Del Jordan, outsiderka dorastająca w latach czterdziestych na przedmieściach,
spaja poszczególne opowiadania Historii dziewczyn i kobiet w jeden spójny cykl. Autorka, Alice Munro, skupiła się tu na problemie dojrzewania, wchodzenia w dorosłość,
przejścia pomiędzy byciem dziewczyną a kobietą. Del ma dosyć prowincjonalnego
życia w Ontario i wiejskiej mentalności. Dziewczyna żyje na farmie swojego ojca,
gdzie najbliższymi jej osobami są stary kawaler, ekscentryczny przyjaciel rodziny
oraz jej ordynarny młodszy brat. Kiedy Del zaczyna spędzać więcej czasu w centrum
miasta, coraz częściej towarzyszy jej matka, pewna słuszności swoich poglądów
agnostyczka, sprzedająca farmerom encyklopedie.
Anna Piwowarczyk
Byk (21 IV - 20 V) Zapowiada się
bardzo efektywny miesiąc. Nie wykluczone jednak, że przyniesie ze sobą tak w pracy jak i w domu - drobne nieporozumienia. Hamuj skłonność do
wywoływania konfliktów. Koledzy w pracy i domownicy będą Cię bardziej szanować za spokój, niż porywczość.
Lew (22 VII - 21 VIII) Wygląda
na to, że to nie będzie Twój najlepszy
miesiąc. Nie licz na korzystne wpływy gwiazd. Zachowaj ostrożność.
Miej też ograniczone zaufanie wobec
współpracowników. Masz w zwyczaju
lekceważyć opinię innych, ale warto
abyś posłuchał rady kogoś mądrego.
Panna (22 VIII - 22 IX) Na razie nie licz na sukcesy. Naucz się jasno wyrażać swoje pragnienia, bo inaczej trudno będzie z Tobą wytrzymać.
Rywalizując z innymi będziesz gotowy na wszystko, a nie warto się szarpać. Poza tym pamiętaj, że w Twoim
otoczeniu są ludzie lepsi od Ciebie
w knuciu intryg.
Waga (23 IX - 22 X) Nie działaj chaotycznie. Przygotuj dobry plan
działania. Od niego bowiem, zależeć
będą wyniki Twojej pracy. Nie rezygnuj z postawionych sobie celów, nawet jeśli wydawać się będą nieosiągalne. Postaw na pracowitość i nie
zrażaj się drobnymi porażkami.
Skorpion (23 X - 21 XI) Twój
chłód uczuciowy może zrazić każdego.
Zwróć większą uwagę na swoje zdrowie
i relacje z partnerem. Sprawy zawodowe nie powinny Cię zbytnio absorbować, bo akurat w tej dziedzinie nic
złego się nie dzieje.
Bliźnięta (21 V - 20 VI) Przed
Tobą dobre i spokojne tygodnie. Miła
atmosfera sprzyja podejmowaniu trafnych i słusznych decyzji. Nie wymądrzaj się tylko za bardzo i nie wmawiaj
innym, że wszystko wiesz najlepiej.
Zgodnie z rosyjską zasadą: cicho jedziesz, dalej jedziesz.
Strzelec (22 XI - 20 XII) Przed
Tobą całkiem udany miesiąc. Jeśli tylko wiesz czego chcesz, to na
pewno to osiągniesz. Nie będziesz
miał powodów by się na cokolwiek
uskarżać. Ważne sprawy ułożą się
pomyślnie.
Rak (21 VI - 21 VII) Dobra passa
trwa. Staraj się niczym nie zmącić dobrej atmosfery. Zadania wymagające
szczególnej rozwagi rozwiąż do końca listopada. W grudniu będziesz zaprzątnięty przygotowaniami do świąt
i bieżące problemy mogą sprawić ci
więcej kłopotów.
Koziorożec (21 XII - 19 I) Nie
będziesz miał zbyt wiele czasu tylko
dla siebie, co nie znaczy, że masz się
zaniedbywać. Po prostu sprawy zawodowe musisz załatwiać szybko i sprawnie. Na szczęście nie będzie to czas
zmarnowany. W styczniu czeka Cię
miła niespodzianka.
14 SPORT
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
„Salezjanin, kapłan, oddany młodzieży pasjonat sportu, zawsze gotowy,
Od ponad trzech lat
uczy religii, wychowania
fizycznego, jest ekonomem wspólnoty zakonnej.
Od lat jest sportowcem,
wielokrotnym mistrzem
Polski księży w narciarstwie
alpejskim. Jest instruktorem
kilku dyscyplin sportowych,
jeździ na rowerze, pływa,
biega, żegluje. Postać w
Salezjańskim Zespole Szkół
„Don Bosko” w Świętochłowicach znana i lubiana. To ksiądz Henryk Urbaś,
który jest przykładem
„sportowca w sutannie”
i ma na ten temat sporo
ciekawych przemyśleń.
Sportowiec
twa naukowego - rekreacja. A przecież zamiłowanym turystą był Błogosławiony Jan Paweł II,
który kochał góry i kochał wędrówki po nich. Jeździł też na nartach, czyli był sportowcem. Myślę, że to najlepszy przykład „sportowca w sutannie”. To nie nikt inny, jak Jan Paweł II powiedział,
że „sport, to wspaniały dar od Pana Boga”. Co
do mojej osoby, to ruch i sport kochałem od najmłodszych lat. W dzieciństwie, w szkole, w wojsku. Grałem w piłkę nożną, a że pochodzę z gór,
więc nie mogło się obyć bez narciarstwa. „Ciąg”
do sportu, ale w roli nauczyciela miałem też od
wczesnej młodości. Zorganizowałem grupę młodszych chłopaków, graliśmy w piłkę, wszczepiałem
im zasady walki, ducha sportu, pilnowałem, żeby
na boisku nie było wulgaryzmów.
Czy w naszych czasach hasło:
„SPORTOWIEC W SUTANNIE”
JEST CZYMŚ EGZOTYCZNYM?
POWOŁANIE PRZYSZŁO
PO SŁUŻBIE WOJSkOWEJ.
Wydaje się, że nie. Przecież sport, to ruch,
a ruch jest czynnością, którą wykonujemy wszyscy. Biegnąc do tramwaju, uprawiamy lekką atletykę, nie zdając sobie z tego sprawy. W tej mierze
duchowni są tacy sami jak całe społeczeństwo.
Turystyka, to też sport lub używając nazewnic-
Wstąpiłem do Zgromadzenia Salezjan. Dlaczego? Bo imponował mi założyciel Towarzystwa Salezjańskiego, ks. Jan Bosko, który sam
był wielkim sportowcem. On pokazał, że można wychowywać i uczyć przez sport, nawet tzw.
„trudną młodzież”, podkreślając rolę wychowa-
Trzy priorytety Śląska
Tradycja świętochłowickiego Śląska sięga 1920 roku. Kiedyś o tym klubie było
głośno nie tylko w kraju, ale i za granicą, głównie za sprawą żużlowców. Dziś
z tamtej sławy pozostało niewiele. Klub istnieje funkcjonuje pod nazwą
MKS Śląsk Świętochłowice, a działacze czynią starania, by klubowi przywrócić
dawny blask. Czy się to uda, pokaże czas, a o dniu dzisiejszym i planach na
najbliższą przyszłość, rozmawiamy z prezesem klubu, JACKIEM GAIMEM.
Nasze Świętochłowice: Śląsk,
to klub z ponad dziewięćdziesięcioletnimi tradycjami, osiągnięciami. Z dawnego Śląska zostało niewiele...
Jacek Gaim: - Obecnie w naszym
klubie funkcjonują dwie sekcje: piłka
nożna i speedrower. Piłka nożna jest
na etapie odradzania się. W ubiegłym
sezonie wygraliśmy rozgrywki klasy
„A”, awansowaliśmy do ligi okręgowej
i w tej klasie rozgrywek próbujemy
się rozwijać. Niby to tylko jedna klasa różnicy, ale dystans jest spory. Gramy ładnie, ale punktów za piękno gry
się nie zdobywa. Brakuje nam postawienia przysłowiowej kropki nad „i”
i zwycięstw. Wierzę, że te w końcu
przyjdą i na koniec rozgrywek zgromadzimy suma punktów potrzebną
do utrzymania się w piątej lidze. Póki
co, zajmujemy 14 miejsce w tabeli
i walczymy o każdy punkt. Na pewno
się nie poddamy.
- Nie obyło się bez wstrząsów?
- Zmiany trenera nie nazwałbym wstrząsem. Przychodzi czas
na przemodelowanie sposobu szkolenia, zmiany w drużynie. W trak-
cie rozgrywek zarząd zdecydował
o zmianie trenera i Damiana Malujdę zastąpił Janusz Kluge. Koncepcja
prowadzenia zespołu spodobała mi
się osobiście i to on prowadzi pierwszy zespół.
- Co z zapleczem?
- Oprócz pierwszej drużyny pracujemy z młodzieżą. Mamy solidną kadrę szkoleniową, dobrą bazę i chętnych adeptów futbolu.
- Chlubą Śląska był żużel. Dziś
w Świętochłowicach go nie ma.
- Póki co, nie ma. W pewnym sensie zastępuje go speedrower który
zadomowił się w „żużlowych” miastach. Zastępuje z powodzeniem,
gdyż nasza, speedrowerowa drużyna w ubiegłym sezonie była brązowym medalistą Mistrzostw Polski,
w tym roku zakończyliśmy rozgrywki na czwartym miejscu, ocierając się
o podium. Startujemy zarówno
w kraju jak i zagranicą. Mamy zawodników światowego formatu. Żaneta Siemianowska i Marek Pronobis
są finalistami ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Wielkiej Brytanii.
SPORT 15
listopad 2013r. • NASZA GAZETA
aby wychowywać poprzez swoje pasje i ukierunkowanie na Boga”.
w sutannie
nia fizycznego i sprawności fizycznej młodych
ludzi. Jego pasje stały się moimi pasjami i są
nimi do dziś. Podczas studiów aktywnie uczestniczyłem w życiu sportowym kleryków, potem
już jako duchowny, skończyłem podyplomowe
studia z zakresu wychowania fizycznego, uzyskując uprawnienia instruktorskie koszykówki,
siatkówki, tenisa stołowego, piłki nożnej i narciarstwa. Po święceniach trafiłem do Szkoły Salezjańskiej w Oświęcimiu, gdzie pracując jako
nauczyciel wychowania fizycznego, zaszczepiłem w tamtejszych uczniach bakcyla narciarstwa. Ten sport przewija się przez moje życie
jako dyscyplina wiodąca. Z Oświęcimia trafiłem
z powrotem do Krakowa, gdzie praca była dla
mnie prawdziwą szkołą życia w charakterze nauczyciela, czy pedagoga. Tam też przekonałem
się, jakie wartości wychowawcze w gronie dorastającej młodzieży ma szeroko rozumiany sport.
A młodzież miałem trudną...
W roku szkolnym 2008/2009 trafiłem do
Salezjańskiego Zespołu
Szkół „Don Bosko”
w Świętochłowicach, gdzie
jestem nauczycielem religii,
- Bolączki?
- Są i będą. Mimo mojego dużego
optymizmu i wiary w powodzenie nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Chciałbym, aby
nasz zespół speedrowerowy sięgał nawet po Mistrzostwo Polski, a zespół
piłki nożnej piął się kolejno do wyższych klas rozgrywkowych.
Aby to osiągnąć potrzebny jest
ogromny wkład pracy: sportowców,
trenerów, działaczy. Zazębiająca się
praca wszystkich przyniesie efekt.
Sukces widzę w trzech aspektach:
sportowym, finansowym i marketingowym. We współczesnym sporcie
nie sposób nie wspomnieć o kwestii
finansów. Funkcjonujemy głównie
dzięki środkom z miejskich dotacji.
Potrzeby są jednak większe. Jeszcze
rok temu marzyliśmy o piłkarskiej lidze okręgowej i po raz pierwszy w historii sekcji co najmniej brązowym
medalu speedrowerzystów. Osiągnęliśmy cel. Ale patrzymy w przyszłość.
Chcemy IV ligi piłki nożnej i walki
o tytuł drużynowego Mistrza Polski
w speedrowerze. Dlaczego nie?! Sukcesy osiągamy z marzeń i determi-
wychowania fizycznego
i „ekonomem”. Obowiązków
mi nie brakuje.
Młodzież powinna mieć dużo ruchu i my staramy się jej to nie tylko wpajać, ale i umożliwiać. W tym celu w 1992 roku powstało Stowarzyszenie Lokalne Salezjańskiej Organizacji
Sportowej „SALOS Salesia”, które na wzór SALOS-u RP ukazuje jego główne założenia, wypływające z duchowości salezjańskiej i systemu
prewencyjnego księdza Jana Bosko. Polegają
one przede wszystkim na „rozwijaniu wychowawczych, kulturalnych i społecznych aspektów sportu, w ramach uznanego wzoru człowieka i społeczeństwa inspirowanych wizją
chrześcijańską i bogactwem salezjańskiej tradycji wychowawczej, krzewieniu humanistycznych i personalistycznych walorów sportu, inspirowanego ideą olimpizmu, z jego naczelnymi
wartościami pokoju, wolności, szacunku, godności, tolerancji, przyjaźni, solidarności i „fair
play”. Ot, to trochę mniejsza idea barona de
Coubertin’a - „najważniejszy jest udział”. I choć
celem nadrzędnym jest powyższa idea, no nasi
sportowcy liczą się nie tylko na lokalnych, ale
i na krajowych, i międzynarodowych arenach.
Przychodząca do nas młodzież ma w czym wybierać, gdyż prowadzimy zajęcia w sekcjach koszykówki, siatkówki, piłki nożnej, piłki ręcznej,
tenisa stołowego, tenisa ziemnego, pływania
i narciarstwa.
Obowiązki duszpasterskie i zawodowe pochłaniają sporo czasu. Niektórzy pytają, jak
znajduję chwile na swoją wielką pasję, czyli
narciarstwo.
Od dawna startuję w Mistrzostwach Polski księży w narciarstwie alpejskim, wielokrotnie wygrywałem te zawody. Lat przybywa, teraz
już nie zawsze się to udaje, ale frajda jest zawsze. Jestem instruktorem narciarstwa, uczę
tego sportu młodzież, a żeby im sztukę jazdy na
nartach pokazać, trzeba być samemu przygotowanym. Dlatego też muszę znaleźć czas, by
się solidnie przygotować. Trzeba biegać, jeździć
na rowerze, pływać. Ostatnio pokochałem bieganie, startowałem w Maratonie Warszawskim
z czasem 3 godziny 49 minut, w pobliżu naszej
szkoły znalazłem plac, który chcemy przystosować
do biegania. Nie tylko dla uczniów naszej szkoły.
Młodzież lubi ruch, choć ostatnio pojawił się
problem:
absencja na lekcjach
wychowania fizycznego.
Myślę, ze przyczyn tego jest wiele. Dziś młodzi ludzie patrzą na świat inaczej niż dawniej.
Komputery, a raczej sportowe gry komputerowe
dają złudzenie, że grając na komputerze - uprawiamy sport. Bez wysiłku, bez bólu, bez potu...
W niektórych środowiskach przyczyną do unikania zajęć sportowych są kłopoty zdrowotne,
choć moim zdaniem ruch, to najlepsza profilaktyka. Nie usprawiedliwia tego też natłok innych
zajęć. Ruch jest doskonała odskocznią i odpoczynkiem psychicznym od przeciążenia umysłu. Niestety, z przykrością stwierdzam, że młodzież nie wynosi sportowych nawyków z domu.
I tu jest chyba „pies pogrzebany”. Świadomość
rodziców w tej materii pozostawia wiele do życzenia. Powinni zrozumieć, że sport, turystyka,
kształtują nie tylko dyscyplinę tężyznę fizyczną, ale i poczucie odpowiedzialności, piękna,
wrażliwości. Ot choćby najzwyklejsza wycieczka
w góry. Ile można zyskać zdrowia, ile zobaczyć
pięknych pejzaży, których normalnie oglądać się
nie da... Jestem jednak optymistą. Jestem przekonany, ze stopień uświadomienia dorosłych
z każdym rokiem będzie większy, że to oni będą
pierwszymi instruktorami sportowymi swoich
dzieci, a my nauczyciele będziemy tylko kontynuować to dzieło. Dla zdrowia, sprawności
i chwały Bożej. W myśl jeszcze jednego powiedzenia cytowanego już Jana Pawła II - „sport, to
piękny sposób chwalenia Pana Boga”.
Przemyśleń ks. Henryka Urbasia
wysłuchał Tadeusz Piątkowski
nacji. Do osiągnięcia tych celów potrzebne są jednak dodatkowe środki
finansowe. Zapraszamy, zachęcamy
do współpracy wszystkich, którzy zechcieliby grać z nami o te cele.
- Współpraca z sąsiadami?
- Oczywiście, współpracujemy z sąsiadami. Z Ruchem Chorzów, klubem
uwielbianym przez wielu świętochłowiczan. Śląsk Świętochłowice i Ruch
Chorzów łączy historia i teraźniejszość. Kluby założone tego samego,
1920 roku, mają te same barwy. Łączą
nasz przedwojenne sportowe emocje
na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Wychowankowie naszego Śląska Świętochłowice: Ewald Cebula, reprezentant Polski czy Teodor
Peterek, którego rekord zdobywania bramek w 16 kolejnych meczach
z rzędu pobił dopiero pół roku temu
słynny Lionel Messi. Oni byli przecież podporą Ruchu Chorzów. Obecnie nasi młodzi sportowcy trafiają
także do Ruchu Chorzów. Przewidujemy szereg wspólnych działań mających na celu pogłębianie więzi między klubami.
Naszym lokalnym, miejskim sąsiadem jest oczywiście Naprzód Lipiny.
Mecze obu świętochłowickich drużyn
zawsze wzbudzają wiele emocji. Cenię sobie współpracę z działaczami
oraz trenerem I drużyny. Życzę zespołowi z Lipin sukcesów, zwycięstw,
awansu do ligi okręgowej, abyśmy
w przyszłym sezonie mogli wspólnie przeżywać emocjonujący derbowy pojedynek Śląsk Świętochłowice Naprzód Lipiny.
- Najbliższe plany?
- Odwołam się do wspomnianych
wcześniej aspektów w drodze do
sukcesu. Najkrócej można je określić priorytetami na trzech płaszczyznach: sportowej, finansowej i marketingowej. Sportowa, to utrzymanie
pierwszej drużyny piłki nożnej w piątej lidze i medal speedrowerowych,
drużynowych Mistrzostw Polski. Finansowa, to pozyskanie dodatkowych środków, na rzecz rozwoju obu
sekcji. Marketingowa, to działania,
które sprawią, że o Śląsku i Świętochłowicach będzie głośno, jak to
było dawniej. To nie: Katowice, Zabrze, Gliwice czy inne miasto Górnego Śląska ma klub o tak pięknej
nazwie. „Śląsk” - to brzmi dumnie!
Zapraszam do współpracy wszystkich którym bliski sercu jest nasz
Śląsk Świętochłowice.
Z Jackiem Gaimem rozmawiał:
Tadeusz Piątkowski
16 REkLAMA
IGEI
NASZA GAZETA • listopad 2013r.
Zadbaj o swój
MEDIALNY
WIZERUNEK!
Izba Gospodarcza Eksporterów i Importerów
oraz firma f-press, wydawca
„Naszej Gazety Świętochłowice”
proponują profesjonalną i sprawdzoną
w praktyce opiekę w zakresie public - relations
i „obsługi medialnej”.
Już miliony osób przekonały się
o tym, że jeśli media o Tobie nie piszą, praktycznie nie istniejesz. Coraz
częściej przekonują się o tym przede
wszystkim właściciele firm, dla których dobry wizerunek w mediach
oznacza często większe szanse na
wpływy i wysokie dochody.
W dobie Internetu i szerzącego
się w niesamowitym tempie rozwoju marketingu wirusowego żadne
przedsiębiorstwo nie może sobie
pozwolić na nieprofesjonalną pre-
zencję swojej działalności. Złe wieści
najszybciej się roznoszą, więc warto
zadbać o wizerunek naszej firmy
zanim będzie za późno.
Dlatego Izba Gospodarcza Eksporterów i Importerów proponuje
Państwu korzystanie z profesjonalnej i sprawdzonej w praktyce opieki
w zakresie public-relations i tzw.
obsługi medialnej”.
My już wiemy, że public relations
może zdziałać cuda. Jego działania,
aby przyniosły oczekiwany skutek
muszą być jednak odpowiednio
przemyślane, prowadzone kompleksowo i stale. Zatem jak już coś
robimy, to róbmy to z głową - powierz więc wizerunek Twojej firmy
powierzmy specjalistom, najlepiej
znających realia regionalnej sceny
gospodarczo - społecznej.
Ponadto w ramach stałej
współpracy zapewniona jest :
• niezależne informacje są zawsze
bardziej wiarygodne niż slogany reklamowe,
• pozytywne opinie lub komentarze
wyrażone w artykułach skuteczniej
przekonują potencjalnych partnerów,
• artykuły są częściej czytane i rzadziej ignorowane niż reklamy,
• koszt obsługi przez specjalistów
od public relations jest wielokrotnie niższy od wartości przekazów
liczonych jako reklama (prasowa, radiowa, internetowa itd.),
• efekty działań PR są dłuższe
i trwalsze od efektów pojedynczej
kampanii reklamowej,
• sama reklama jest mniej skuteczna od połączenia działań reklamowych i PR.
• Pełna obsługa graficzna i merytoryczna prowadzenia stron internetowych firm.
• Prowadzenie firmowego Fan Page-u lub moderowanie aktywności
firmy w społecznościowych portalach.
• Przygotowanie wypowiedzi rzecznika lub eksperta, które zostaną
zamieszczone na branżowych
forach.
• Opracowanie i przygotowanie zaproszeń dla mediów na ważne dla
firmy wydarzenia.
• Zorganizowanie i poprowadzenie
konferencji prasowych.
• Opieka medialna podczas sytuacji
kryzysowych w firmie.
• Stała partnerska współpraca z liczącymi się dziennikarzami i opiniotwórczymi mediami w regionie.
• Przygotowanie i opieka nad wypowiedziami w mediach(zwłaszcza TV
i radiowych) przedstawicieli firmy
• Opracowanie i dostarczanie do
klientów oraz współpracowników
na bieżąco newsletterów lub serwisów informacyjnych zawierających pożądane dane o firmie.
W szczególności oferta dotyczy:
• Tworzenia strategii działań public
relations (PR) oraz zarządzania
komunikacją wewnętrzną w firmie.
• Opracowania tekstów poradnikowych dotyczących produktów,
usług, miejsc, idei, które warto wypromować,
• Stworzenia i prowadzenia bazy
redakcji branżowych, do których
przesłana zostanie informacja
o przedmiocie promocji,
• Redagowania i wydawania gazetek firmowych, folderów, katalogów itp.
JUŻ W SPRZEDAŻY
WIęCEJ INfORMACJI:
TEL. 505 523 875,
EMAIL: [email protected]
Dlaczego warto zainwestować
w działania public relations?
Na podstawie dotychczasowych
doświadczeń, Izba Gospodarcza
Eksporterów i Importerów proponuje swoim członkom pomoc w skorzystaniu ze sprawdzonych w swej
skuteczności oraz profesjonaliźmie
opieki specjalistów public-relations
działających w województwie śląskim.
KOLEKCJA 2014
Szerokie kontakty proponowanych
przez Izbę specjalistów PR pozwalają utrzymywać systematyczny kontakt z dziennikarzami największych
polskich stacji telewizyjnych, stacji
radiowych, prasy tradycyjnej oraz
redaktorami czołowych portali internetowych w regionie i w kraju.
W ramach obsługi oferowana jest
„eskorta medialna” - obecność
i wsparcie doświadczonego przedstawiciela przy okazji wszystkich
wystąpień i wywiadów. opracuje
scenariusz programu. Oferta stałej
obsługi medialnej umożliwia więc
budowanie trwałych relacji z dziennikarzami oraz gwarantuje profesjonalny serwis w kontaktach z mediami.
ZAkŁAD
OCZYSZCZANIA
I GOSPODARkI
ODPADAMI
ŚWIĘTOCHŁOWICE
ul. Łagiewnicka 76,
41-608 Świętochłowice,
Składowisko:
rejon ul. Wojska Polskiego
Odbiór i składowanie odpadów z Twojej firmy.
kompleksowa obsługa. Zadzwoń do nas.
Usługi odbioru odpadów
i oczyszczania miasta:
32/34-51-910, 32/34-51-570
e-mail: [email protected]
Składowisko odpadów:
662-056-288, 600-238-618
e-mail: [email protected]
Zakład Oczyszczania i Gospodarki Odpadami oferuje szeroki wachlarz usług w zakresie
utrzymywania czystości i porządku, w tym:
 ręcznego i mechanicznego oczyszczania jezdni oraz utrzymania czystości chodników,
placów, parkingów itp.
 opróżniania koszy ulicznych;
 likwidacji dzikich wysypisk,
 odbioru, transportu, odzysku i/lub unieszkodliwiania odpadów komunalnych, wielkogabarytowych, biodegradowalnych, przemysłowych, opakowaniowych, budowlanych i niebezpiecznych (w tym azbest) oraz zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
Naszym Klientom oferujemy szeroką gamę pojemników (120l, 240l, 1100 l) i kontenerów
(3,5 m3, 5 m3, 10 m3, 20 m3, 32 m3), udostępnianych na czas realizacji usługi.
W przypadku drobnych ilości odpadów poremontowych oferujemy usługę ich odbioru
w workach jutowych typu BIG-BAG o pojemności 1 m3.
Zapraszamy firmy budowlane do korzystania z usług unieszkodliwiania odpadów na naszym
składowisku, zlokalizowanym w Świętochłowicach w rejonie ul. Wojska Polskiego. Przyjmujemy m.in. odpady gruzowe, odpadową papę, materiały izolacyjne oraz odpady zawierające azbest.
ZAPRASZAMY DO WSPóŁPRACY

Podobne dokumenty

nasza gazeta świętochłowice

nasza gazeta świętochłowice Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, Jastrzębiu-Zdroju i powiecie mikołowskim.

Bardziej szczegółowo

nasza gazeta świętochłowice

nasza gazeta świętochłowice dziecięcego Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach. Stało się to za sprawą uczniów Zespołu Szkół Plastycznych w Katowicach.

Bardziej szczegółowo

nasza gazeta świętochłowice

nasza gazeta świętochłowice sprawę, że zima to okres, który w poważny sposób weryfikuje umiejętności zmotoryzowanych, sprawdzając przy tym znajomość przepisów ruchu drogowego, przewidywania różnych sytuacji oraz bycia odpowie...

Bardziej szczegółowo