Kurs dolara spada- powodem plany Fed.

Transkrypt

Kurs dolara spada- powodem plany Fed.
Kurs dolara spada- powodem plany Fed.
Środa, 01 lutego 2012, Simon Smith i Michael Derks
Po całkiem dobrym pierwszym miesiącu 2012 indeks dolarowy spadł od połowy stycznia o 3%,
częściowo z powodu zaskakującego entuzjazmu Fed wobec kolejnego luzowania ilościowego. Dane
o PKB wypuszczone w ostatni piątek były zastanawiająco słabe, tak jak prognozowało wielu członków
Fed, którzy czują, że gospodarce mogłoby przydać się dalsze wsparcie. Dodatkowo, dolar był
sprzedawany w ramach ostrego trendu zamykania krótkich pozycji euro; w zeszłym tygodniu, krótkie
pozycje euro zanotowały rekordowe zyski. Euro wczoraj wychyliło się ponad poziom 1,32, ale odbiło
w dół z powodu dużej wyprzedaży. Co ciekawe, zarówno funt jak i dolar australijski od połowy
stycznia utrzymywały stały kurs w stosunku do euro, co potwierdza, że pierwsze skrzypce gra dolar.
Możliwe, że to tylko chwilowe osłabienie, zwłaszcza jeśli gospodarka po raz kolejny wykaże się
odpornością. To stwierdzenie może jednak podważyć publikacja styczniowych list płac w najbliższy
piątek.
Chińska gospodarka na wstrzymaniu w styczniu. Rynki są bardziej niż zwykle wrażliwe na oznaki
spowolnienia produkcji w Chinach, więc najnowsze dane produkcji przemysłowej PMI uspokoiły nieco
tych, którzy obawiali się ostrzejszego hamowania. PMI wyniósł 50,5 – to marginalny wzrost w
stosunku do poprzedniego wyniku 50,3, ale wbrew obawom, nadal powyżej poziomu 50. Dane
kontrastują z innymi wskazówkami osłabienia w styczniu, ale należy brać pod uwagę jeszcze ferie
noworoczne i kwestie dopasowania okresowego. Wczoraj nadeszły także wiadomości z holdingu
SouFun o spadku cen nieruchomości piąty miesiąc z rzędu. Chińscy przywódcy są nadal pewni, że
potrafią precyzyjnie dostroić politykę do mniejszego popytu. Wprowadzili także środki mające
zamortyzować ceny nieruchomości. Biorąc to pod uwagę dane zostaną zapewne powitane z
radością w oficjalnych sferach, chociaż łatwo jest naruszyć równowagę pomiędzy wpływem sił
rynkowych i władz, a rząd nadal pozostaje wrażliwy na ostrzejszy spadek aktywności na rynku
nieruchomości.
Nowe żądania trojki pognębiły Grecję. Niemcy niemal wypowiedziały Grecji dyplomatyczną wojnę
proponując wyznaczenie komisarza budżetowego mającego sankcjonować decyzje fiskalne Aten.
Premier Papademos musiał mieć nadzieję na pewną ulgę po bardzo nerwowym spotkaniu z kanclerz
Merkel, ale na innym froncie wybuchła już nowa burza. Trojka najwyraźniej stawia Grecji nowe, ostre
żądania, między innymi dodatkowych cięć wydatków w wysokości 2 mln euro i zmniejszenia pensji
pracowników sektora prywatnego o 20-25%, co ma odbudować konkurencyjność kraju. Zarówno UE
jak i MFW poinformowały Grecję, że jeśli nowy pakiet fiskalny nie zostanie przyjęty, to nie ma mowy
o dalszej restrukturyzacji długu. Poniedziałkowe deklaracje Papademosa, że umowa zostanie zawarta
przed końcem tygodnia nadal nie wyglądają przekonująco. Obecnie wierzyciele Grecji próbują
wprowadzić do umowy zapis o tym, że kwoty które otrzymają mogą wzrosnąć jeśli kondycja PKB
poprawi się bardziej niż się oczekuje.
Portugalia spogląda w przepaść. Tematykę poniedziałkowego szczytu UE zdominowała Grecja, ale
drugą palącą kwestią jest równie niewesoła sytuacja Portugalii. Rentowność 10-letnich obligacji tego
kraju wzrosła w poniedziałek do zawrotnych 17,4%. Oznacza to wzrost o 400 pkt bazowych tylko w
tym roku, a dwuletnia rentowność sięga 21,5%. Kłopoty Portugalii pogłębiła decyzja S&P o
obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej kraju poniżej stopnia inwestycyjnego, zmuszając wielu
doradców inwestycyjnych do pozbycia się obligacji po prawie każdej cenie. Gospodarka Portugalii
skurczy się w tym roku prawdopodobnie o minimum 5%, a w 2013 dalsze jej osłabienie także jest
prawdopodobne. Zadłużenie prywatne/ publiczne wynosi prawie 360% PKB, więc dynamika
zadłużenia Portugalii szybko zaczyna być niestabilna. Chociaż europejscy liderzy zaprzeczają że
Portugalia będzie niebawem potrzebowała takich cięć wierzytelności jak Grecja, to inwestorzy
zdecydowanie w to wierzą. CDsy Portugalii sugerują 72% możliwość, że rząd zbankrutuje w ciągu
najbliższych 5 lat. Cała ta sytuacja jest trudna do przełknięcia dla premiera Pedro Coelho, który
wprowadził w życie znaczne oszczędności, co pozwoliło Portugalii na otrzymanie w zeszłym roku 78
mln euro pomocy z UE i MFW. Premier wierzy także, że ze swojej strony wywiązał się ze zobowiązań.
W zeszłym tygodniu zasugerował, że Portugalia może potrzebować dalszego wsparcia
międzynarodowych wierzycieli, ponieważ pakiet oszczędnościowy nie uspokoił inwestorów ani nie
wpłynął na zmniejszenie kosztów pożyczek. Coelho obiecał także drugą rundę sprzedaży aktywów,
które będą m. in. obejmować udziały rządu w firmie zarządzającej portami lotniczymi i innej,
zajmującej się przewozami kolejowymi. Pierwsza runda prywatyzacji idzie całkiem dobrze, a minister
finansów Gaspar stwierdził ostatnio, że kraj nadal jest w stanie osiągnąć w tym roku deficyt w
wysokości 4% PKB, czyli sporo poniżej celu (5,9%). Największym zmartwieniem inwestorów
pozostaje jednak mrożąca krew w żyłach prognoza dot. wzrostu. W przypadku Portugalii leżące u
podstaw problemy strukturalne i brak nieodzownego tworzenia dobrobytu powodują, że
wprowadzenie pakietów oszczędnościowych staje się bardzo problematyczne. Tak jak Grecja,
Portugalia przez długi czas będzie musiała zostać otoczona intensywną opieką.
Trudności z pożyczką dla MFW. Ministrowi finansów UK do publicznego rozważania 10mln pożyczki
z kasy Wielkiej Brytanii dla MFW wystarczyło najwyraźniej okazanie dobrej woli przez członków strefy
euro. Ta demonstracja polegała na namawianiu strefy euro do wspólnej inicjatywy rozwiązania
problemów strukturalno-deficytowych i rozmowy o utrzymaniu działalności EFSF równolegle do jego
następcy: ESM. Jego szczodrość jest jednak obwarowana czterema warunkami i dwoma wcale
znaczącymi barierami, które MFW będzie musiał pokonać przed uzyskaniem jakiegokolwiek
konkretnym zobowiązaniem. Zastrzeżenia to: brak dodatkowych warunków ze strony MFW (nie jest
to całkiem niezwykłe żądanie, ale bardzo ogólnikowe); uczestnictwo i wkład innych państw G20
(Lagarde w Davos próbowała już napełnić swoją olbrzymią puszkę na datki); nie będą tworzone
żadne podmioty specjalnego przeznaczenia przynoszące korzyść wyłącznie strefie euro i żadne nowe
fundusze nie zostaną użyte jako zastępcze samofinansowanie strefy euro. Warunki to nie wszystko,
są jeszcze większe i mniejsze ograniczenia: Partia Merkel- CDU zdecydowanie sprzeciwia się
propozycji równoległego działania EFSF i ESM z powodu dodatkowych kosztów dla Niemiec (211
mln euro). Ochota ministra Osborne’a do udzielenia pożyczki może znacznie zmaleć, jeśli Merkel nie
będzie w stanie zapewnić silniejszej ochrony będącej odpowiednikiem dwutorowej
strategii
finansowania stabilizacyjno-ratunkowego. Bez zgody na warunki Wielka Brytania nie weźmie udziału
w finansowaniu. Dodatkowe trudności dla Osbourne’a stwarzają eurosceptycy z jego własnej partiiKonserwatyści. Optują oni za większym postępem materialnym członków strefy euro, ale także
zrzucają większą część odpowiedzialności na Niemcy. Nawet jeśli Osbourne poprze swoje słowa
czynami, to (jak zwykle) Merkel będzie decydowała o następnych krokach.
Simon Smith, główny ekonomista
[email protected]
+44 (0)20 7776 9725
Michael Derks, główny strateg
[email protected]
+44 (0)20 7776 9726
James Marshall, Szef działu PR & Communications
[email protected]
+44 (0)20 7776 9721
Disclaimer:
Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być
interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia
jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują
przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie
bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji,
jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej
rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby
trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi
wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania
badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego
powiadomienia.
Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie
odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia
zgody przez FxPro.
Risk Warning:
kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego
zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem
handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne,
zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial
Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.