Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego

Transkrypt

Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
Dariusz Kret
Aleksander Cywiński
Wykluczenie kredytowe
podopiecznych kuratora sądowego
I. Wstęp
Niniejszy artykuł, składający się z trzech części, ma na celu przybliżenie
zagadnień związanych z wykluczeniem ekonomicznym podopiecznych kuratora sądowego. Pierwsza część wprowadza w tematykę wykluczenia. Rolą
drugiej jest przedstawienie kondycji ekonomicznej, a w szczególności zdolności kredytowej podopiecznych kuratora sądowego. W trzeciej dokonana
została analiza, której celem było zaproponowanie rozwiązania tego problemu (wnioski de lege ferenda), a także sprowokowanie do dyskusji nawiązującej
do rozwiązań brazylijskich oraz niemieckich.
Rozważania nad wykluczeniem, a zwłaszcza próby jego umiejscowienia
w perspektywie ekonomii i resocjalizacji są obciążone napięciami wynikającymi z faktu wielowymiarowości zjawiska. Odnosząc się do tytułu, potocznie, poprzez wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
rozumie się taki stan, w którym dozorowani, a więc osoby, wobec których
kurator prowadzi postępowanie wykonawcze, nie mogą otrzymać kredytu
lub pożyczki, a tym samym mogą być pozbawieni możliwości zakupu mieszkania, samochodu, sprzętu AGD lub RTV. W rezultacie, osoby te skazywane
są na konieczność korzystania z instytucji parabankowych. Poprzestanie na
powyższym nie może jednak wyczerpywać zagadnienia. Brak precyzji każe
traktować potoczne rozumienie wykluczenia jako zaczyn dyskusji. Ów brak
wynika choćby z niezdefiniowania takich pojęć jak: „wykluczenie” czy „kredyt”. Nadto, co istotne, należy określić relacje pomiędzy zakresami znaczeń
wyżej wspomnianych pojęć, a pojęciami, które bywają używane w sposób
zamienny.
Przed podjęciem próby sformułowania rzeczowego wywodu dotyczącego wykluczenia kredytowego, spróbujmy wskazać zakres znaczeniowy słowa „wykluczyć” w języku polskim, w interesującym nas kontekście. Otóż
Słownik współczesnego języka polskiego pod redakcją Bogusława Dunaja de-
60
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
finiuje je następująco: „1. wyłączać, usuwać kogoś z jakieś społeczności,
zabraniać udziału w czymś, wstępu dokądś”1, natomiast w Słowniku pod
redakcją Mieczysława Szymczaka można przeczytać: „usunąć, wyłączyć,
wyeliminować”2. Obie definicje akcentują proces usuwania. Zjawisko, którego efektem jest umieszczenie podmiotu poza zbiorowością, której przynależą jakieś prawa – tak formułuje definicję Inny słownik języka polskiego
PWN pod redakcją Mirosława Bańki3.
Założenia aksjologiczne
Na potrzeby niniejszego artykułu, ze względu na osobiste przekonania,
wskazujemy za Charlsem Taylorem: „[...] prawa, wolność i wzajemną korzyść powinno się zapewniać wszystkim członkom społeczeństwa w równym stopniu. Dokładne znaczenie pojęcia równości będzie się zmieniać, ale
fakt, iż musi być ona uznana w jakiejś formie, jest konsekwencją odrzucenia
porządku hierarchicznego”4. Przeszłość charakteryzowała się personalizowaniem relacji władzy oraz podporządkowaniem. Obecnie zaś: „każdy z nas
jest jednakowo odległy od centrum, do całości odnosi się bezpośrednio. […]
Z hierarchicznego porządku spersonalizowanych powiązań przeszliśmy do
bezosobowego porządku równości, z wertykalnego świata zapośredniczonego dostępu – do horyzontalnego społeczeństwa dostępu bezpośredniego”5.
Autor następnie wskazuje: „Bezpośredniość dostępu znosi heterogeniczność
hierarchicznej przynależności, ujednolica nas, co jest jednym ze sposobów
zaprowadzenia równości [...]”6. Jako lakoniczne, ale wymowne, nawiązanie do
powyższego, przyjmujemy następujące twierdzenie Leona Petrażyckiego: „[...]
niewątpliwie wiele milionów ludzi poniosło śmierć i mnóstwo społeczności
ludzkich uległo rozbiciu i zniszczeniu na skutek niezgodności poglądów co
do istnienia i zakresu wzajemnych praw i obowiązków”7. Opowiadamy się zatem za systemem, w którym podmiotowość jednostki objawia się w jej prawie
do uczestnictwa w życiu społecznym we wszelkich wymiarach8.
B. Dunaja (red.), Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1996, s. 1268.
M. Szymczaka (red.), Słownik języka polskiego, Warszawa 1989, t. 3, s. 806.
3
M. Bańko (red.), Inny słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000, t. II, s. 1101.
4
Ch. Taylor, Nowoczesne imaginaria społeczne, Kraków 2010, s. 35.
5
Ibidem, s. 215.
6
Ibidem, s. 217-218.
7
L. Petrżycki, Myśli, Zebrał, ułożył i wstępem poprzedził Andrzej Kojder, Warszawa 2009, s. 76.
8
Tomasz Sedlacek, pisząc o judaizmie, a więc o korzeniach współczesnej kultury, wskazywał na
prymarną rolę wspólnoty oraz konieczność dbania o jej spójność, również poprzez zapobieganie
wykluczeniu. Jako narzędzie dochodzenia do owego stanu wskazuje na kilka zasad obowiązujących
Żydów. Przede wszystkim, jak to ujęto w sentencji: „człowiek ma obowiązek nie działać na sposób
Sodomy”, zobowiązany jest do tego, by troszczyć o słabszych przedstawicieli społeczeństwa. Realizowano to choćby poprzez darowanie długów (co 50 lat), by nie obciążać nimi dzieci, a także jał1
2
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
61
Naszym zdaniem wynika to z Aktu Zasadniczego. Choć w treści obowiązującej Konstytucji9 nie można odnaleźć słów: „wykluczenie” czy „wykluczać” i nie są formułowane wprost zakazy, które mają na celu zapobieganie owemu zjawisku, to jednak, ze względu na zapisy, które są w niej zawarte, zasadne jest postawienie tezy mówiącej o tym, że w polskim porządku
prawnym winniśmy zabiegać o antywykluczeniowe postawy. Poparciem dla
powyższego jest w szczególności użycie sformułowań: „[…] równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski, […] dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, […]” (preambuła), „Wszyscy są wobec prawa
równi” (art. 32 ust. 1 zd. 1), „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny” (art. 32
ust. 2), „Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym” (art. 33
ust. 1), „Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa” (art. 67 ust. 2), „Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące
się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych”
(art. 71 ust. 1), „Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu
potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania” (art. 75 ust. 1). W powyższych, uszeregowanych w takim zestawieniu sformułowaniach, Ustawodawca wskazuje na konieczność równego traktowania wobec prawa, a dalsze zapisy
mówiące o dbaniu o zachowanie przyrodzonej godności, obowiązku solidarności, zakazie dyskryminacji, prawie do zabezpieczania społecznego, uwzględnianiu dobra rodziny, prawie do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych dla rodzin w trudnej sytuacji materialnej i społecznej oraz prowadzeniu
polityki sprzyjającej zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych10, pozwala postamużnę, dziesięcinę czy pokłosie. Celem takich nakazów było zapobieganie różnicom majątkowym,
które mogły zagrażać jedności narodu (Ekonomia dobra i zła. W poszukiwaniu istoty ekonomii od Gilgamesza do Wall Street, przekład Dariusz Bakalarz, Warszawa 2012, s. 88-93). Zrozumiałe, że opisywana przez Sedlacka rzeczywistość, to czas małych wspólnot, świat na wzór greckiego polis, w którym
wszyscy znali wszystkich, zaś obecnie obowiązuje normy mają na celu ochronę wielomilionowego,
mobilnego społeczeństwa, niemniej jednak automatyzm połączony z restrykcyjnością może działać
i działa destruktywnie. Krytyczną ocenę rzeczywistości opartej na zasadach indywidualizmu i unikania odpowiedzialności za losy społeczeństwa formuje Karol Modzelewski w rozdziale, pod wiele
mówiącym tytułem „Wolność bez braterstwa”, swej nagrodzonej nagrodą Nike książki (Zajeździmy
kobyłę historii. Wyznania poobijanego jeźdźca. Warszawa 2013, s. 375-427).
9
Dz.U. z 1997 r., Nr 78, poz. 483.
10
Wiesław Skrzydło w komentarzu do Konstytucji wskazuje: „Państwo obecnie nie musi już zajmować się sprawą zaopatrzenia rynku w materiały budowlane, czym zajmowało się w okresie Polski
62
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
wić tezę, że owe staranie o równość nie może objawiać w tylko w pasywnej
postawie, podług wzorca: Państwo nie podejmuje działań (np. o charakterze
antywykluczającym), ale jest wezwaniem do aktywnej polityki, której celem
jest zabieganie o równość. Oczywistym jest, że interpretacja powyższych
zapisów będzie pochodną wyznawanego światopoglądu11. Niemniej jednak,
nawet przy przyjęciu skrajnie indywidualistycznej perspektywy, zasadne jest
formułowanie wniosku, że skoro z treści Konstytucji wynika postulat zapobiegania dyskryminowania w sferze rodzinnej, politycznej, społecznej i gospodarczej (czyli praktycznie wszystkie sfery życia), to biorąc pod uwagę bliskoznaczność tych pojęć („dyskryminować”, „wykluczać”), przy jednoczesnym nacisku kładzionym na równość wobec prawa, można mówić o prawie
do bycia niewykluczanym. Natomiast, jako konsekwencję, należy wskazać:
jeśli istnieje norma (sankcjonowana) zakazująca dyskryminowania (a pośrednio wykluczania), to winna istnieć norma sankcjonująca (zapobiegająca). Otwiera to pole poszukiwań odpowiednich przepisów, które być może są, a nie
są w dostatecznym stopniu wykorzystywane lub jest postulatem, by takowe
formułować.
Wykluczenie
1) Wprowadzenie
Z procesem wykluczania, polegającym na wydzielaniu ze zbiorowości,
Zygmunt Bauman łączy komponent lęku. W kontekście zachodzących procesów, metaforycznie ujmuje to w następujący sposób: „Strach przed tym, że
wypadniemy z błyskawicznie przyspieszającego pojazdu albo że zostaniemy
z niego wyrzuceni, podczas gdy pozostali, bezpiecznie zapięci pasami, będą
Ludowej. Jest to obecnie zadanie rynku i praw nim rządzących. Państwo może wspierać działania
ludności, stosując odpowiednią politykę kredytową na te cele” (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, wyd. VII, LEX, 2013).
11
W odniesieniu do zasad ustroju Rzeczpospolitej Leszek Garlicki stwierdza: „Konstytucyjne zasady ustroju nie zawsze muszą być zapisane w odrębnych postanowieniach tego aktu. Nierzadko
wymagają one dopiero zdefiniowania w oparciu o poszczególne postanowienia konstytucji, ale
także w oparciu o koncepcje aksjologiczne i konstrukcje doktrynalne, które tworzą tło dla tekstu
konstytucji i dla procesu interpretacji jej tekstu. Jest bowiem regułą, że tekst konstytucji posługuje się skrótami myślowymi, pojęciami – kluczami, milcząco zakładając, że znaczenie tych pojęć
jest na tyle oczywiste, iż nie wymaga legalnej definicji. W ten sposób zasady ustroju nabierają
znacznej elastyczności i o ich rzeczywistej roli i znaczeniu można często mówić dopiero na tle
orzecznictwa sądowego dokonującego ich konkretyzacji”, Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu, Warszawa 2009, s. 51. Co więcej, na co wskazuje Sławomir Tkacz, „Mając na uwadze […] brak
powszechnie akceptowanych kryteriów, które mogłyby stanowić test zasadniczości, niewątpliwie
wymagane jest coś więcej, co w efekcie prowadzi do stanu jednolitości poglądów w przedmiocie uznania zasady prawa [...]” sprzyja poglądowi o „płynności” kryteriów w wymiarze formalnym, jak i treściowym (O zintegrowanej koncepcji zasad prawa w polskim prawoznawstwie, Toruń 2014,
s. 169-170).
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
63
mieli jeszcze przyjemniejszą podróż. Lęk przed pozostaniem z tyłu. Lęk przed
wykluczeniem”12, by w kolejnym fragmencie nakreślić wyjątkowo pesymistyczny obraz: „Wykluczenie oznacza przecież bycie odpadem postępu; choć można
się zastanawiać, czy rzeczywiście jest jego produktem ubocznym, czy raczej tym
podstawowym […]: jego ukrytą, lecz naprawdę główną funkcją...”13. W konsekwencji, motyw odpadu postępu ma swoje przedłużenie w kategorii: ludzi
– odrzutów. Autor wskazuje: „Rządy prawa nigdy nie stałyby się powszechne,
gdyby nie możność wyznaczania granicy jego stosowania i tworzenia kategorii
osób wykluczonych / wyjętych spod prawa, a także możliwość wytyczania strefy zakazanej, pełniącej funkcję wysypiska śmieci, składowiska dla osób wykluczonych i przetworzonych w ludzi – odrzuty”14.
Konkludując, poprzez potoczne rozumienie słów: „wykluczenie”/ „wykluczony”, odwołując się do słownikowych definicji, a poprzez to zauważając dynamiczność i procesowość zjawiska, korzystając z dostrzeżonych przez
Z. Baumana konotacji („lęk”) oraz wskazywanych efektów owego procesu („ludzie – odrzuty”), bazując na założeniach aksjologicznych, tj. powyżej proponowanej interpretacji Konstytucji, uznajemy negatywny wpływ zjawiska nie tylko
na funkcjonowanie jednostki, jej rodziny, ale też na społeczeństwo.
Uwzględniając powyższe, opowiadamy się za systemem, w którym doświadczanie zjawiska wykluczenia będzie udziałem marginesu populacji. Należy zdać
sobie sprawę z utopijnego charakteru powyższego postulatu. Jednak odrzucając
pejoratywne konotacje związane ze słowem: „utopia”, mając świadomość, że
losem Polaków w okresie powojennym było budowanie (przynajmniej w sferze
deklaracji) utopijnego, komunistycznego państwa, wskazać trzeba, że sukcesem
byłoby już samo obranie postulowanego kursu.
2) Zagadnienia teoretyczne
Teoretyczne podstawy niniejszych rozważań dotyczące zagadnienia wykluczenia zostaną oparte na kilku publikacjach. Najobszerniejsza z nich to Wykluczenie finansowe i narzędzia jego ograniczania autorstwa Marty Maciejasz-Świątkiewicz. Pozostałe to Wykluczenie Juliena Damona, Socjologia kryminalistyczna
Brunona Hołysta, Prawo i wykluczenie pod redakcją Anny Turskiej oraz Ubóstwo,
wykluczenie społeczne i nierówności. Teoria i praktyka pomiaru Tomasza Panka. Nadto,
ze względu na walor poznawczy, zdolność do dokonywania syntezy skorzystano
z dorobku Zygmunta Baumana.
Dla precyzji wywodu, w niniejszej pracy, w części pierwszej dotyczącej
wprowadzenia w tematykę wykluczenia dokonane zostanie stopniowe zawężanie według schematu: od wykluczenia sensu largo, uwzględniającego kontekst
Z. Bauman, Płynny lęk, przekład Janusz Margański, Kraków 2008, s. 35.
Ibidem, s. 244.
14
Z. Bauman, Życie na przemiał, przekład Tomasz Kunz, Kraków 2004, s. 53.
12
13
64
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
społeczny i prawny, poprzez wykluczenie finansowe do głównej myśli artykułu
– wykluczenia kredytowego.
Wykluczenie społeczne i prawne
Choć w polskim dyskursie dotyczącym wykluczenia społecznego, na pewnym jego etapie, sformułowano definicję tego zjawiska, stwierdzając, że jest
to: „[...] brak lub ograniczenie możliwości uczestnictwa, wpływania i korzystania z podstawowych instytucji publicznych i rynków, które powinny być
dostępne dla wszystkich, a w szczególności dla osób ubogich”15, to choćby ze
względu na fakt, że nie mamy do czynienia z definicją o charakterze legalnym,
uzasadnione jest dalsze poszukiwanie i próby określania zjawiska, w szczególności odwołując się do publikacji późniejszych niż pochodząca z 2004 r.
Narodowa Strategia Integracji Społecznej dla Polski, z której owa definicja
pochodzi.
Rozpoczynając analizę publikacji dotyczących wykluczenia, można postawić – za Julienem Damonem – pytanie o uzasadnienie posługiwania się
tym terminem. Próby odpowiedzi udziela w swej książce Wykluczenie16. Autor
w pierwszym zdaniu wskazuje: „Pojęcie wykluczenia wywołuje niejasności,
dyskusje i pytania”17. Wyjaśnia, że terminem tym można objąć rożne kategorie osób, a nadto wykluczenie jest mylone z: „[...] biedą, ubóstwem, izolacją,
segregacją, upośledzeniem, dyskryminacją, brakiem”18. Obecnie wykluczenie
na szczeblu europejskim jest definiowane: „[...] jako skupienie upośledzeń,
a nie tylko biedy finansowej”19. J. Damon śledzi przebieg debaty publicznej
od lat 70. XX w., gdy ów termin zaistniał, do czasów obecnych. Przywołuje
między innymi głos Francois Peroux, który podkreślał znaczenie analizowanego zjawiska dla ekonomii. Konstruując przeciwstawną parę: wykluczeni –
uczestniczący, wskazywał, że owi wykluczeni to osoby, które w zasadzie nie
uczestniczą ekonomicznie i kulturalnie w życiu społecznym20. Konstatuje zaś
stwierdzaniem: „[...] świat musi być przeciw wykluczeniu mimo uznanej nieprecyzyjności tego pojęcia”21. Wspomina o tym (pisze o realiach francuskich,
w mniejszym stopniu ogólnoeuropejskich), że być może najtrafniejszym sposobem wskazywania osób wykluczonych jest posługiwanie się kryterium, którym jest fakt bycia objętym systemem ubezpieczeń społecznych. Według tej
koncepcji: „Wykluczeni to ludzie dawniej objęci ubezpieczeniem społecznym
albo tacy, którzy nigdy nie korzystali z tych świadczeń, a którzy zostali (lub
Narodowa Strategia Integracji Społecznej dla Polski, s. 22. http://www.mpips.gov.pl/gfx/mpips/
userfiles/File/mps/NSIS.pdf (dostęp: 12.07.2014 r.).
16
J. Damon, Wykluczenie, tłum. Agnieszka Karpowicz, Warszawa 2012.
17
Ibidem, s. 7.
18
Ibidem, s. 7.
19
Ibidem, s. 7-8.
20
Ibidem, s. 11-19.
21
Ibidem, s. 19.
15
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
65
powinni zostać) objęci opieką przez pomoc i działanie społeczne. Mówiąc
wprost, wykluczeni są osobami, do których skierowane są rozporządzenia
opiekuńcze. Mówiąc inaczej, ludzie dotknięci dezafiliacją [...], którzy nigdy
nie byli lub już nie są związani z Ubezpieczeniami Społecznymi”22. Warto
wspomnieć, że istotnym punktem stycznym pomiędzy powyżej cytowanym
Z. Baumanem a J. Damonem, opisującym obawy Francuzów dotyczących wykluczenia, jest element lęku, który towarzyszy mieszkańcom kraju leżącego
nad Loarą i Sekwaną23.
W odniesieniu do osób skazanych (bądź takich, które zamierzają naruszyć porządek prawny), o wykluczeniu pisze Brunon Hołyst w swej pracy
Socjologia kryminalistyczna24. W wypowiedzi tej odnajdujemy tropy, które łączą
zjawisko wykluczenia z rzeczywistością podopiecznych kuratora sądowego.
Zasadne wydaje się zatem przytoczenie znacznych fragmentów wypowiedzi
B. Hołysta: „Pod koniec ubiegłego stulecia i współcześnie uważa się za ważne źródło kryminogenne wykluczenie społeczne […]. Osoby ubogie, wśród
nich bezrobotni, nie mogą sobie pozwolić na zakup rozmaitych urządzeń rozpowszechnionych w gospodarstwach domowych, [...] poprzestają na najniższym poziomie wykształcenia […]. Człowiek wykluczony [...] słyszy rozmaite
wskazania co do tego, jak godnie i uczciwie żyć, wskazania te jednak nie znajdują zastosowanie wobec codziennych warunków życia. Powoduje to poczucie anomii, brak motywacji do więzi ze społeczeństwem [...], w konsekwencji
zanik hamulców motywacyjnych wobec przestępczości. Człowiek, doznający
poczucia wykluczenia społecznego, uznaje zarazem za naturalny brak własnego zobowiązania wobec społeczeństwa, to zaś krok tylko do udzielenia sobie
przyzwolenie na wejście na ścieżkę przestępczości”25. Należy tu zwrócić uwagę: warunki ekonomiczne, mogą kreować społecznie niepożądane postawy.
Powyższe jest zatem ilustracją dla wcześniej sformułowanej tezy o negatywnym wpływie zjawiska nie tylko na funkcjonowanie jednostki, jej rodziny, ale
też społeczeństwa, w którym dochodzi do atomizacji.
W prowadzonym dyskursie dotyczącym wykluczenia, nie dość wzmocniony wydaje się głos, który łączy ową kwestę z prawem. Ową lukę wypełnia
publikacja pod redakcją Anny Turskiej Prawo i wykluczenie26. Współautor pracy,
Zbigniew Cywiński, zauważa, że zasadne jest wiązanie wykluczenia społecznego z wykluczaniem prawnym. Za autorami Diagnozy Społecznej 2007 (Janusz
Czapiński, Tadeusz Panek)27 wskazuje na wzajemne uzupełnianie się wykluIbidem, s. 25-26.
Ibidem, s. 89.
24
B. Hołyst, Socjologia kryminalistyczna, LexisNexis, Warszawa 2007.
25
Ibidem, s. 116.
26
A. Turska (red.), Prawo i wykluczenie. Studium empiryczne, Warszawa 2010.
27
J. Czapiński, T. Panek, Diagnoza Społeczna 2007: Warunki i jakość życia Polaków. Raport, Warszawa: Vizja
Press&IT.
22
23
66
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
czenia prawnego, fizycznego i strukturalnego, które są składowymi wykluczania społecznego. Zauważa: „Jednym z zasadniczych kryteriów wykluczenia
normatywnego jest bycie ofiarą dyskryminacji, rozumiane przez autorów raportu jako sytuacja, gdy jakimś kategoriom obywateli odmawia się równych
praw i utrudnia dostęp do ważnych aspektów życia społecznego ze względu na ich szczególne cechy”28. Co więcej: „Można przyjąć, że dyskryminacja prawna – jako jedna z form dyskryminacji społecznej – jest przesłanką
wykluczenia społecznego”29. Taki sposób ujmowania zagadnienia nawiązuje
zarazem do definicji wykluczenia przywołanej przez Juliena Damona, który
skupia się sensu stricto na wykluczeniu z systemu ubezpieczeń (wykluczenie
prawne), jak i wskazywanego przez Brunona Hołysta ciągu przyczynowo-skutkowego, którego operacjonalizacją może być następujący schemat: niemożność zakupu w formie ratalnej jakiegoś dobra, skutkuje przyzwoleniem
do naruszenia prawa, by móc zaspokoić swoje potrzeby, to zaś w konsekwencji (skazanie) pogłębia wykluczenie. Z. Cywiński wśród wniosków płynących
z badań podaje: „[...] zagrożenie wykluczeniem społecznym (mające charakter jednoznacznie ekonomiczny) jest pierwotne wobec poczucia wykluczenia prawnego”30. A kolejny współautor cytowanej publikacji, Jerzy Kwaśniewski, wskazuje: „Wykluczenie społeczne możemy rozpatrywać jako jeden
z przejawów konsekwencji wykluczenia prawnego”31. Autor rozwija myśl,
podkreślając, że takie sformułowanie w szczególności nawiązuje do sytuacji,
gdy odmówiono jakiś praw lub dóbr oferowanych przez oficjalny porządek
społeczny. Tym samym konstruowana jest piętrowa struktura, wieloetapowy
proces, w którym odnotowujemy wędrówkę: od zagrożeń do ziszczenia się
niepożądanego stanu w postaci wykluczenia społecznego.
J. Kwaśniewski czyni uwagę o istotnym znaczeniu: „Przyjęcie istnienia i rozważanie zjawiska ekskluzji prawnej zakłada przyjęcie istnienia zjawiska ładu,
porządku społecznego, opartego na określonym systemie norm społecznych.
[…] Te normy społeczne wyznaczają kryteria zajmowania przez ludzi określonych pozycji w strukturze społecznej, kryteria udziału ludzi do rozmaitych
dóbr i możliwości”32. Powyższe wydaje się w sposób spójny korespondować
z tezami Z. Baumana („Rządy prawa nigdy nie stałyby się powszechne, gdyby
nie możność wyznaczania granicy jego stosowania i tworzenia kategorii osób
wykluczonych/wyjętych spod prawa”), z tą jednak uwagą, że zdaniem Z. Cywińskiego proces ekskluzji jako cecha każdego ładu społecznego, sama w sobie nie jest ani negatywna, ani pozytywna (tymczasem Bauman, posługując się
Ibidem, s. 166. Cytując autorów Diagnozy wylicza, że z wykluczeniem normatywnym wiąże się m.in.:
nadużywanie alkoholu, przyjmowanie narkotyków, konflikty z prawem (s. 178).
29
Ibidem, s. 166.
30
Ibidem, s. 186.
31
Ibidem, s. 189.
32
Ibidem, s. 189.
28
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
67
kategorią ludzi odrzutów, wydaje się mieć jednoznacznie negatywny stosunek
do takiego układu). Dopiero gdy dokonamy wyboru, czy prawo ma odegrać
funkcję integrującą, czy dezintegrującą, możemy ocenić owe wykluczające
kryteria33. O czym wspomnieliśmy na wstępie, opowiadamy się za zerwaniem
z hierarchicznym układem, którego cechą immanentną jest wykluczanie. Niemniej jednak, na co wskazuje J. Kwaśniewski, w prawie polskim istnieje liczna grupa przepisów, które skutkują faktualnym wykluczeniem prawnym, np.
kandydaci na stanowisko kasjera czy księgowego muszą okazać zaświadczenie
o niekaralności – celem owych uregulowań jest ograniczanie „[...] pewnym kategoriom skazanych możliwości powrotu do życia społecznego w charakterze
normalnych, pełnoprawnych jej członków”34. Prowadzi to do następującego
wniosku: „Wielu autorów sugeruje, że w systemie normatywnym każdego
społeczeństwa normy ograniczające możliwość włączenia czy reintegracji
społecznej osób wcześniej wykluczonych są częstsze i silniej oddziałują, niż
normy ograniczające wykluczenie czy też ułatwiające rehabilitację społeczną,
resocjalizację. Łatwiej jest „stoczyć się”, zostać społecznie zdegradowanym,
niż odzyskać utraconą pozycję społeczną. Innymi słowy, można powiedzieć,
że kontrola społeczna, także ta oparta na środkach oraz instytucjach prawnych, zorganizowana jest i działa „niesymetrycznie”. Jak zauważa J. Turowski,
wszystkie zbiorowości, grupy społeczne, bardziej rozbudowują system kar niż
system nagród”35.
W nawiązaniu do powyższego, odwołamy się ponownie do Z. Baumana.
Przytacza on bowiem opinię Davida Garlanda, który wskazuje, że gdy raz
zostanie się odrzuconym, nie ma szans na zmianę statusu. Istnieje jedynie
Ibidem, s. 190.
A. Turska (red.), Prawo i wykluczenie..., op. cit., s. 194.
35
Ibidem, s. 203. Zygmunt Bauman, odnosząc się do postaw etycznych przywódców i prawodawców
z minionego i obecnego wieku stwierdza: „Tak się składa, że nowoczesny rozum okazał się szczególnie zdolny i skory do kształtowania monopoli i ustanawiania ekskluzywności praw” (Z. Bauman,
Płynny lęk, s. 114). Nadto autor wskazuje na przesunięcie środka ciężkości polityki społecznej: z socjalnej na penalną. Wraz z upadkiem idei państwa otwartego, w debacie publicznej coraz rzadziej
określa się przestępców jako tych, którzy potrzebują pomocy czy współczucia. Są oni za to prezentowani jako niebezpieczne osoby (s. 107-108). By następnie wskazać: „[...] więzienia, które w epoce
przerobu wtórnego pełniły funkcję najdalej wysuniętych placówek systemu resocjalizacji, traktuje
się dzisiaj coraz otwarciej jako mechanizmy wykluczenia i nadzoru. […] Chęć resocjalizowania […]
i przywracania stadu zbłąkanych owieczek jest dziś w najlepszym razie pustą deklaracją, której, gdy
tylko się pojawia, odpowiada natychmiast żądny krwi chór gniewnych głosów, w których role dyrygentów odgrywają czołowe gazety bulwarowe, a wszystkie partie solowe wykonują czołowi politycy”
(za Davidem Garlandem Z. Bauman, Życie na przemiał, s. 134-135). W piśmiennictwie polskim można
wskazać na Marka Konopczyńskiego, jako tego, który w sposób refleksyjny analizuje obowiązujący
system. Autor ów stwierdza: „Obserwowana od kilku lat tendencja zwiększania rygoryzmu prawnego
i karnego, a w konsekwencji traktowanie nowych kategorii osób jako grupy resocjalizacyjnej, powoduje
wiele nieporozumień i przekłamań, a w rezultacie prowadzi do wadliwej interpretacji nie tylko istoty
działalności resocjalizacyjnej, ale przede wszystkim jej efektów” (Kryzys resocjalizacji, czy(li) sukces działań pozornych, Warszawa 2013, s. 28) oraz: „Wiedza resocjalizacyjna dawno już tę kwestię rozstrzygnęła, uznając, że samo karanie przestępców nie przynosi żadnych realnych korzyści [...]” (ibidem, s. 22).
33
34
68
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
minimalna szansa na powrót do społeczeństwa – taki jest los byłego więźnia. Zaś rolą kuratora sądowego jest ochrona społeczeństwa przed tym wciąż
groźnym człowiekiem36. Wcale nie ma on realizować zadania polegającego
na wskazywaniu mu drogi do społecznej readaptacji. Interes skazanego jest
z automatu uznawany za sprzeczny z interesem społeczeństwa, są oni bowiem ludźmi, którzy w pierwszym rzędzie są z natury źli37. Notabene, jako
konsekwencję wykluczenia prawnego należy wskazać wykluczenie socjalne
(z wszystkimi jego finansowymi konsekwencjami). Jerzy Kwaśniewski, powołując się na dostępne w Internecie wykłady Ryszarda Szarfenberga, wskazuje na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy powyższymi zjawiskami.
Zapobiegać ma temu szczególna kategoria praw – prawa społeczne, których
brak godzi w prawa obywatelskie, utrudnia czy nawet uniemożliwia uczestnictwo w życiu społecznym i ekonomicznym38. Co istotne, zdaniem autorów przytaczanej publikacji, problemem nie jest brak stosownych przepisów,
tkwi on raczej w braku stosownych procedur pozwalających na dochodzenie owych praw39. Zygmunt Bauman, czerpiąc tym razem z dorobku Giorgio
Agambena, a niejako korespondując z własną kategorią, tj. ludzie – odrzuty,
wskrzesza na powrót kategorię homo sacer jako: „[...] idealny, wzorcowy model
istoty wykluczonej [...]”. W prawie rzymskim była to osoba wyłączona spod
prawa, natomiast współcześnie, można by nazwać tak osobę, której „[...] nie
definiuje żaden zbiór praw stanowionych i komu nie przysługują naturalne
prawa człowieka wcześniejsze od reguł prawnych”40, tak, by w konsekwencji
dokonało się: „[...] wykluczenie poza ramy struktury prawnej, regulujące życie
społeczne”41. Mowa więc o migracji tych, którzy są pożyteczni dla społeczeństwa, ze względu na aktywność konsumencką, do zbioru tych, którzy są
bezwartościowi dla rynku, bo jak to ujmuje Z. Bauman: „[...] umizgi rynku nie
zwiodą ich na pokuszenie, nie mają kart kredytowych ani prawa do debetu,
a niezbędne im do życia produkty z punktu widzenia handlarzy są w najlepszym razie źródłem co najwyżej niewielkiego zysku […], uznaje się ich za
klasę wykluczonych”42. Autor bardzo dobitnie podkreśla – stan wykluczenia
36
Emanacją tego są materiały promocyjne służby kuratorskiej w Anglii, w których wskazuje się:
„Naszą misją jest, by chronić społeczeństwo i sprawić, by nasze społeczności były bezpieczniejsze
poprzez zmniejszanie poziomu recydywy” (hasło widniejące na podstawce na kubki reklamującej
South Yorkshire Probation Trust).
37
Z. Bauman, Życie na przemiał, op. cit., s. 135.
38
A. Turska (red.), Prawo i wykluczenie..., op. cit., s. 194-195.
39
Ibidem, s. 349.
40
Z. Bauman, Życie na przemiał, op. cit., s. 54. Równie pouczające jest przywołanie poglądów Stefana
Czarnowskiego, tj. kategorii ludzi „nadliczbowych”, jednostek zdeklasowanych, które uważane są
i same siebie uważają za zbędne względem produkcji materialnej i rozwoju intelektualnego, żyjące
na pograniczu przestępczości i uczciwości (s. 68, Z. Bauman cytuje za: S. Czarnowski, Ludzie zbędni
w służbie przemocy, [w:] tegoż, Dzieła, t. 2, Warszawa 1956, s. 186).
41
Ibidem, s. 134.
42
Z. Bauman, Zindywidualizowane społeczeństwo, przekład Olga i Wojciech Kubińscy, Gdańsk 2008, s. 96.
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
69
ma charakter trwały, a członków społeczeństwa, którzy znajdują się powyżej
tej klasy, cechuje przeświadczenie, że bez nich byłoby nam lepiej43. W swej
książce Wspólnota używa nawet związku frazeologicznego: „polityka wykluczenia”, tj. wskazuje, że uprawiana jest świadoma działalność, która ma na
celu konserwowanie takiego stanu rzeczy, w którym kondycja wykluczonych
nie może ulec zmianie. Ich pozostawanie w każdym z rodzajów gett (również
ekonomicznym) ma dyscyplinować pozostałych członków wspólnoty do tego,
by nie buntowali się przeciwko obowiązującym regułom. Pełnią oni bowiem
rolę antywzorów, dzięki którym można mówić, że los reszty nie jest wcale
taki zły. Za Loicem Wacquantem zwraca uwagę na „[...] powiązanie pomiędzy
kryminalizacją ubóstwa a prekaryzacją sytuacji pracowników najemnych na
elastycznym rynku pracy”44. Ten, kto będzie postawiony przed koniecznością wyboru, zdecyduje się na gorsze warunki zatrudnienia, byleby nie spaść
jeszcze niżej w drabinie społecznej, w przedział, z którego nie ma powrotu. Dlatego, jeśli będziemy czynili próby lakonicznego opisu rynku pracy, za
Z. Baumanem wskażemy: „[...] oferowana praca coraz częściej ma charakter
niepełnowymiarowy lub tymczasowy [...]”45. Natomiast dla wykluczonych jedynym rodzajem migracji, jaki mogą doświadczyć, jest wędrówka pomiędzy
gettem a więzieniem, w efekcie czego elementy owych zbiorów (a więc ludzie) są definiowane poprzez rzekomą kryminalną skłonność46. W tym duchu
opisuje sytuację wykluczonych Katarzyna Głąbicka. Jej zdaniem nie mogą
oni odnaleźć się na rynku pracy również ze względu na opory psychologiczne pracodawców, którzy obawiają się między innymi zwiększonej absencji,
mniejszej wydajności, niskich kwalifikacji, ryzyka porzucenia pracy, biernej
postawy. Nie są gotowi im zaufać, cechuje ich bowiem przekonanie, że nie
sprostają obowiązkom47.
Ibidem, s. 96.
Z. Bauman, Wspólnota, przekład Janusz Margański, Kraków 2008, s. 161-162.
45
Z. Bauman, Zindywidualizowane społeczeństwo, op. cit., s. 146. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest
kształt rynku pracy w USA. Choć po ostatnim kryzysie i związanym z nim zwiększonym bezrobociu
wzrasta ilość miejsc pracy, to niepokój budzi fakt, że liczba pracowników zatrudnionych na pełnych
etatach rośnie wolniej niż liczba pracowników kontraktowych (USA: coraz więcej tymczasowych pracowników, http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706231,1112871-Amerykanscy-prawodawcy-zatrudniaja-coraz-wiecej-pracownikow-na-umowe-zlecenie.html?referer=redpol, dostęp: 23.10.2014 r.). Nadto:
„Eksperci przypominają też o tym, że w minionych latach szybciej tworzono nowe miejsca pracy
w tych sektorach, w których wynagrodzenia były relatywnie niskie. Wiele osób jest wciąż „niedozatrudnionych”, czyli pracuje poniżej kwalifikacji, bądź w niepełnym wymiarze godzin” (Rynek pracy w USA: nie tak różowo, jak go malują, http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1100120.html, dostęp:
23.10.2014 r.).
46
Ibidem, s. 160-165.
47
K. Głąbicka, Rola ekonomii społecznej w zwalczaniu ubóstwa i wykluczenia społecznego, „Praca Socjalna”
2010, nr 5, s. 17.
43
44
70
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
Wykluczenie finansowe i kredytowe
W tym miejscu, chcąc skierować się w stronę ekonomii, a w konsekwencji postawić pytanie o kondycję ekonomiczną podopiecznych kuratora sądowego, za raportem Unii Europejskiej dotyczącym wykluczenia społecznego należy wskazać, że Polska jest w grupie państw, wraz z Bułgarią, Rumunią, Grecją, Litwą, Łotwą, Estonia, Włochami, Węgrami, w których istnieje
duże ryzyko ubóstwa i małe szanse na wyjście z niego dla osób, które w nie
wpadną48. W wyżej wspomnianej analizie połączono zjawisko wykluczenia
społecznego z kategorią ubóstwa49, i wydaje się to być prawidłowe choćby
z tego względu, że „obszar współwystępowania obu zjawisk: ubóstwa i wykluczenia społecznego jest prawdopodobnie znaczny”50. Pytanie o relacje pomiędzy wykluczaniem społecznym a ubóstwem podejmuje Tomasz Panek51.
Udziela on następującej odpowiedzi: „Wykluczenie społeczne nie jest […]
synonimem ubóstwa. Brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb
może być utożsamiany z ubóstwem wyłącznie wtedy, gdy jest wynikiem braku odpowiednich zasobów finansowych. Z drugiej strony ubóstwo nie jest
przyczyną każdego wykluczenia społecznego. Ubóstwo powinno być tym samym traktowane jako finansowy wymiar wykluczenia społecznego”52. Tym
samym, następujące aspekty życia: kulturowy, polityczny i socjologiczny nie
wiążą się z ubóstwem, a objęte są kategorią wykluczenia społecznego53. Niemniej jednak T. Panek, jako na potencjalne determinanty ubóstwa wskazuje,
za Johnatanem Haughtonem oraz Shahidurem Khandkerem, na: charakterystykę regionu (tu brana jest pod uwagę zarówno podatność na kataklizmy, jak
i obowiązujący porządek prawny), charakterystykę środowiska lokalnego (dostępność infrastruktury – woda, energia elektryczna, usług – edukacja, służba
zdrowia, stosunki społeczne) oraz charakterystykę gospodarstwa domowego
oraz jego członków (wielkość gospodarstwa, stan zdrowia, status zatrudnienia, wykształcenie, itp.)54. Tym samym, łączy ze zjawiskiem ubóstwa nie tylko
kwestie czysto ekonomiczne.
http://europa.eu/rapid/press-release_MEMO-13-1_en.htm (dostęp: 01.06.2014 r.).
Jest to konsekwencja przyjętej polityki, w której łaczy się oba te zjawiska. Dla przykładu, w 2007
roku przyjęto, że rok 2010 będzie Europejskim rokiem zwalczania ubóstwa i wykluczenia społecznego. http://europa.eu/rapid/press-release_IP-07-1905_pl.htm (dostęp: 12.07.2014 r.).
50
Narodowa Strategia Integracji Społecznej dla Polski, s. 24. http://www.mpips.gov.pl/gfx/mpips/
userfiles/File/mps/NSIS.pdf (dostęp: 12.07.2014 r.).
51
T. Panek, Ubóstwo, wykluczenie społeczne i nierówności. Teoria i praktyka pomiaru, Oficyna Wydawnicza
SGH, Warszawa 2011.
52
Ibidem, s. 18.
53
Ibidem.
54
Ibidem, s. 126, J. Haughto, S. Khandker, The Handbook on Poverty and Inequality, Washington D.C.,
s. 145. http://siteresources.worldbank.org/INTPA/Resources/4299661259774805724/Poverty_Inequality_Handbook_Ch08.pdf (dostęp: 01.06.2014 r.).
48
49
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
71
Zgodnie z koncepcją Marty Maciejasz-Świątkiewicz, przez wykluczenie
finansowe rozumiemy zjawisko o charakterze procesowym obejmujące ogół
trudności, z którymi borykają się osoby fizyczne na rynku usług finansowych.
Według autorki, „trudności te mogą mieć charakter zawiniony lub niezawiniony, dobrowolny lub przymusowy, pełny lub częściowy, uświadomiony lub
nieuświadomiony i mogą wynikać z działania czynników losowych, cechowych lub strukturalnych”55. Trudności w korzystaniu z usług finansowych
można oceniać zarówno w sposób obiektywny, jak i subiektywny56. Autorka
wskazuje na trzy kategorie wykluczenie finansowego: ekonomiczne, psychologiczne i społeczne.
Wykluczenie finansowe jako zjawisko o podłożu ekonomicznym jest wywoływane przez determinanty leżące po stronie podażowej oraz popytowej.
Przyczynami wykluczenia ze strony popytowej są: wysoki poziom bezrobocia,
brak stałych dochodów, niski poziom edukacji ekonomicznej (jako efekt np.
brak nawyku oszczędzania, kult gotówki objawiający się unikaniem lokowania
pieniędzy w instytucjach bankowych), starzenie się społeczeństwa, wpadanie w pętlę zadłużenia i dziedziczenie biedy. Natomiast przyczyny leżące po
stronie podażowej to: niedostosowana oferta banków do wszystkich kategorii
klientów (niektórym klientom banki odmawiają obsługi, wysokie koszty prowadzenia rachunków, koncentracja banku na wymiarze zysku w kategoriach
ekonomicznych), kierowanie kampanii reklamowych głównie na produkty
kredytowe (pomijanie aktywności polegającej na oszczędzaniu), brak kontroli
nad pośrednictwem finansowym i związana z tym niska ochrona konsumentów, sztywna postawa banków wobec klientów mających problemy z obsługą
zobowiązań57. Autorka sugeruje, że źródło wykluczenia finansowego o podłożu ekonomicznym leży głównie po stronie popytowej, gdyż „[…] grupa
osób wykluczonych jest silnie zróżnicowana i działają na nią bardzo indywidualne czynniki”58.
Chociaż wykluczenie finansowe kojarzy się głównie z podłożem ekonomicznym, niemniej niezwykle istotne w jego powstawaniu są również czynniki psychologiczne, w szczególności percepcyjne i analityczne. Osoba, która
ma problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu, jest podatna na podejmowanie niewłaściwych decyzji. Kolejnym czynnikiem mogą być różnorodne
zaburzenia psychiki, które powodują trudności w funkcjonowaniu na rynku
finansowym. Zaliczyć do nich można różnego rodzaju nałogi: narkomanię, alkoholizm, hazard i inne oraz zaburzenia osobowościowe (np. stany lękowe)59.
M. Maciejasz-Świątkiewicz, Wykluczenie finansowe i narzędzia jego ograniczania, Opole 2013, s. 39.
Ibidem, s. 38-39.
57
Ibidem, s. 41-43.
58
Ibidem, s. 44.
59
Ibidem, s. 47-49.
55
56
72
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
Jako ostanie przyczyny wywołujące wykluczenie finansowe wskazać należy
determinanty o podłożu społecznym. Trzeba przez to rozumieć brak umiejętności samodzielnego i świadomego podejmowania decyzji o charakterze
ekonomicznym, np. zapewnienie utrzymania sobie i swojej rodzinie zgodnie
z normami współżycia społecznego. Nie mniej istotna jest umiejętność adaptacji do zmieniających się realiów, do których należy: aktywność zawodowa,
mobilność, stosunek do podnoszenia kwalifikacji, odpowiedzialność za rodzinę, brak zachowań patologicznych60.
Skutki wykluczenia finansowego można podzielić na skutki o charakterze
ogólnogospodarczym, z perspektywy podmiotów rynku usług finansowych
oraz z perspektywy jednostki. Dla gospodarki brak możliwości korzystania
z kredytu, jako zewnętrznego źródła finansowania, powoduje ograniczenie
popytu co pośrednio wpływa na zwiększenie bezrobocia. Natomiast wykluczenie finansowe, powodujące brak rachunku bankowego, może skutkować
ograniczeniem wielkości depozytów, co z kolei ogranicza akcję kredytową
wspomagającą rozwój gospodarki. Poza tym mniejsza ilość oszczędności
oznacza, że więcej środków jest przeznaczanych na bieżącą konsumpcję, to
zaś powoduje, że mniej środków jest przeznaczanych na inwestycje. W obu
przypadkach mamy więc do czynienia z tzw. „efektem błędnego koła”61.
Skutki wykluczenia finansowego dla poszczególnych instytucji finansowych polegają w znacznej mierze na utracie możliwości kreowania pieniądza poprzez efekt
mnożnikowy (relacja uzyskanych depozytów do udzielonych kredytów). Wiąże
się to niewątpliwie ze słabym dopasowaniem oferty bankowej do uboższej grupy
konsumentów. Z kolei dla towarzystw ubezpieczeniowych wykluczenie finansowe
skutkuje uzyskaniem mniejszych środków wpłacanych w formie składek, co z kolei
przekłada się na mniejsze możliwości wypłaty odszkodowań. Natomiast dla funduszy inwestycyjnych brak dopływu środków powoduje niską dywersyfikację ryzyka
i mniejszą możliwość generowania zysków (efekt skali)62. Autorka podsumowując
stwierdza: „Wszystkie te skutki, choć bezpośrednio dotyczą działalności podmiotów rynku usług finansowych, pośrednio odnoszą się także do osób aktywnie na
tym rynku działających”63. Z punktu widzenia jednostki (gospodarstwa domowego), wykluczenie finansowe może powodować brak możliwości zaspokajania potrzeb wyższego rzędu, bądź w ostateczności skrajnym ubóstwem. Kolejnym skutkiem może być brak możliwości sprzedaży niektórych produktów finansowych.
Nie mniej istotne jest często wybieranie przez gospodarstwa domowe nielegalnych narzędzi finansowych (piramidy finansowe, systemy argentyńskie, pożyczki
lichwiarskie) powodujących dodatkowe straty zasobów finansowych64.
Ibidem, s. 53-54.
Ibidem, s. 62-63.
62
Ibidem, s. 61-62.
63
Ibidem, s. 61.
64
Ibidem, s. 57-58.
60
61
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
73
Warto zwrócić uwagę, że dla przeciętnego gospodarstwa domowego niezwykle istotne w obecnym czasie jest zagrożenie wykluczeniem kredytowym,
które jest jednym z elementów wykluczenia finansowego. Przez to zjawisko
należy rozumieć sytuację, w której osoba lub gospodarstwo domowe nie
może uzyskać finansowania poprzez kredyt.
Dla precyzji wywodu należy wskazać na różnice pomiędzy kredytem a pożyczką ze względu na fakt, że pojęcia te bywają traktowane niesłusznie jako
synonimy. Kredyt może być udzielony jedynie przez bank na określony cel
w formie umowy pisemnej zawierającej kwotę kredytu, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania oraz warunki zmiany oprocentowania,
wysokość prowizji oraz, co istotne, musi być odpłatny (bank obligatoryjnie
pobiera prowizję lub odsetki)65. Natomiast pożyczka może być udzielona
przez osoby prywatne, instytucje pozabankowe oraz banki, nie musi mieć
określonego celu, nie musi być zawierana w formie pisemnej (choć powyżej
500 zł dla celów dowodowych powinna być), może być nieodpłatna. Umowa
pożyczki jest regulowana przez zapisy Kodeksu cywilnego66.
Przyczyny wykluczenia kredytowego można podzielić na:
▪ jawne67, o których bank informuje klienta przed złożeniem wniosku
kredytowego; należą do nich przede wszystkim: wiek, forma i okres
zatrudnienia, stan oraz terminowość spłaty obecnego zadłużenia, zabezpieczenie;
▪ ukryte68, o których bank nigdy nie informuje klienta. Istotność ich polega na tym, że nawet gdy klient spełnia jawne kryteria, nie otrzyma kredytu. Mogą one wynikać ze zwyczajów panujących w danym banku lub
oddziale banku oraz poleceń osób decyzyjnych (kierowanie się przesłankami, które nie są ujęte w metodykach, a mimo to osoba podejmująca decyzję uważa ja za istotne). Wszelkie informacje podważające
wiarygodność wnioskodawcy mogą go dyskwalifikować z procesu kredytowego. Jako przykład takich sytuacji można wskazać: a) dyskwalifikacja ze względu na wiek, gdy wnioskodawca nie przedstawia poręczyciela, b) branża, z której wnioskodawca czerpie dochody, c) informacje
dotyczące wnioskodawcy pozyskane ze środków masowego przekazu
lub prywatnie, a świadczące o niższych niż deklarowane perspektywy finansowe, d) karalność, f) fakt bycia tymczasowo aresztowanym,
g) uzależnienia (również powzięcie informacji o poddaniu się terapii
odwykowej).
Dz.U. z 2012 r., poz. 1376, ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, art. 5 i 69.
Dz.U. z 2014 r., poz. 121, art. 720-724.
67
Wiedza czerpana przez współautora z metodyk i instrukcji bankowych.
68
Wiedza czerpana przez współautora z informacji wewnętrznych uzyskanych podczas pracy w instytucjach finansowych.
65
66
74
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
Konsekwencjami wykluczenia kredytowego najczęściej są:
a) pod względem ekonomicznym – ograniczony zakres możliwości zaspokajania potrzeb ze względu na zmniejszony wybór towarów i usług (np.
niemożność zakupu sprzętu RTV AGD w formie ratalnej),
b) pod względem społecznym – obniżenie jakości życia poprzez ograniczony zakres możliwości zaspokajania potrzeb (np. niemożność sfinansowania kredytem wyjazdu turystycznego),
c) pod względem psychologicznym – obniżona samoocena wnioskodawcy,
jego ocena w kręgu rodzinnym oraz najbliższych znajomych powodująca stygmatyzację,
d) pod względem zdrowotnym – ograniczona możliwość korzystania z odpłatnych usług o charakterze medycznym.
II. Analiza wypowiedzi kuratorów oraz przypadków
podopiecznych kuratora sądowego
Chcąc pozyskać wiedzę dotyczącą kondycji finansowej podopiecznych kuratora sądowego, przeprowadzone zostały badania wśród kuratorów oraz analiza
dokumentów. Badania wśród kuratorów zawodowych polegały na zwróceniu
się do nich za pośrednictwem poczty elektronicznej z zestawem pytań o następującej treści: „Chciałbym poprosić o wypowiedź dotyczącą kondycji finansowej/materialnej naszych podopiecznych. Jak ich postrzegacie pod tym względem? Czy można określić jakiś dominujący wzorzec? Czy dysponują jakimś
majątkiem? Może samochód, mieszkanie? Interesuje mnie też odpowiedź na
pytanie dotyczące ich zatrudnienia: nie pracują, pracują dorywczo, na umowę
zlecenia, umowę o pracę? Czy szacunkowo jesteś w stanie określić proporcje?
Pytam również o ich dowód osobisty – w jakim stanie są ich dowody: czy bywają zniszczone, jeśli tak, to jak często? Czy „ściga” ich komornik? Czy żalą się,
że muszą spłacać kredyty/pożyczki (bank, lombard, Provident)?”. Odpowiedzi
udzieliło pięciu kuratorów pracujących w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum
w Szczecinie. Tym samym, choć pozyskano niewielką ilość materiału badawczego, to ma on jednak wartość poznawczą ze względu na kompetencje i doświadczenie zawodowe respondentów. Ponadto wyselekcjonowano 59 przypadków
(kryteria: wiek, forma i okres zatrudnienia, zobowiązania alimentacyjne, ilość
osób w gospodarstwie rodzinnym) z minionych 5 lat pełnienia służby kuratorskiej przez jednego z autorów niniejszego artykułu, które poszerzą spektrum
informacyjne, zwiększając możliwość formułowania wniosków.
W pierwszej kolejności przedstawione i przeanalizowane zostały wypowiedzi
kuratorów. Kurator nr 1 wskazuje, że podopieczni w młodym i średnim wieku
mają trudności ze znalezieniem pracy, zaś ci, którzy ją mają, otrzymują minimalną
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
75
pensję, pracują bez umowy, są zmuszeni do wyjazdu za granicę. Prawdopodobnie dlatego, kurator nr 1, pytany o status materialny, kreśli pesymistyczny obraz,
wskazując, że podopieczni w większości przypadków mieszkają w lokalach komunalnych lub wynajmowanych, wraz z rodzicami, nie mają oszczędności, zaciągają krótkoterminowe pożyczki (kurator nr 1 nie wskazał z jakich instytucji), nie
posiadają samochodów oraz korzystają z pomocy społecznej.
Kurator nr 2 akcentuje niski poziom wykształcenia (podstawowe lub zawodowe). Jeżeli podopieczni podejmują pracę, to ma ona charakter dorywczy.
Wskazuje: „Borykają się z takimi problemami, jak komornik sądowy, liczne zadłużenia, nierzadko grożą im eksmisje z miejsca zamieszkania”.
Lakoniczna wypowiedź kuratora nr 3 koncentruje się wokół zagadnień związanych z rynkiem pracy. Według niego: „Większość z nich pracuje dorywczo
i to głównie w branży budowlanej. Oczywiście są także wyjątki, które dotyczą
głównie osób posiadających określone kwalifikacje, jak np. operator koparki,
który zarabia około 3 tys. netto”.
Kurator nr 4, choć zauważa, że wśród podopiecznych jest zróżnicowanie
odnośnie formy zatrudnienia, dochodów oraz warunków bytowych, to jednak
dominującymi formami zatrudnienia są prace dorywcze, dominantą odnośnie
zarobków jest pensja zbliżona do „najniżej krajowej”, zaś podopieczni najczęściej mieszkają w lokalach komunalnych. Kurator nr 4 zapytany o stan dowodów
osobistych, wskazał: „[…] raczej dbają o dokument [...]”. Co ciekawe, zauważa, że coraz rzadziej spotyka się z sytuacjami, w których komornik prowadzi
postępowanie egzekucyjne. Nie wskazuje jednak czym jest to powodowane.
Być może odpowiedzi na powyższe należy szukać w stwierdzeniu: „Lombard
– niektórzy żyją od zastawienia do wykupu. Raczej zapożyczają się u rodziny
i znajomych”. Komornik ma świadomość, że nie ma realnych możliwości egzekwowania zobowiązań.
Kurator nr 5 rozpoczyna swoją wypowiedź od słów: „Jeśli chodzi o dowody
osobiste, zdarzają się zniszczone, ale już dużo rzadziej niż kiedyś (myślę, że
od kiedy wymiana jest bezpłatna). Myślę, że teraz to już naprawdę pojedyncze przypadki”. Jednak zasadniczy trzon jego wypowiedzi to próba opisu podopiecznych poprzez ich klasyfikację na cztery grupy:
„–grupa na skraju ubóstwa (pomijam osoby bezdomne, to wiadomo, ale
nie są to częste przypadki). Na skraju ubóstwa to już jednak dosyć duża
grupa, ok. 20%??? nie wiem strzelam, ale to osoby zadłużone, z wyrokiem eksmisji z lokalu, z pożyczkami, pracujący dorywczo lub wcale, życie z dnia na dzień, często na zasiłku z MOPR, często brak na żywność,
właściwie bez perspektywy na poprawę kondycji finansowej, bo pętla
zadłużenia już się zacisnęła. Oczywiście bez majątku i liczne zadłużenia
komercyjne. Komornik – oczywiście, egzekucja bezskuteczna.
76
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
– grupa na granicy minimum egzystencjalnego, zadłużenie mieszkania, ale
jeszcze przed eksmisją, majątek w postaci lokalu komunalnego, bez majątku ruchomego, praca „dorywcza” na budowie, kobiety – praca „dorywcza” sprzątanie, ale taka, że co miesiąc jest dochód, często wspomagany zasiłkiem z MOPR. 2 wynagrodzenia sprawiają, że stać na jakieś
minimalne raty za czynsz i tak się to kula; brak szczególnych perspektyw,
o oszczędnościach nie ma mowy, ale może mieszkania nie stracą, 40%.
Oczywiście pożyczki i strach w oczach, że przyjdzie komornik.
– kolejna grupa to rodziny (35%), gdzie dwie osoby pracują, często na
umowę o pracę, ale z niskim wynagrodzeniem na umowie (najniższe
krajowe plus premie), majątek ruchomy w postaci laptopów, tv plazmowych, może jakiś samochód ok. 10-letni, utrzymanie dzieci sprawia, że
nie sposób myśleć o oszczędnościach, luksus jak jest lokal komunalny,
a nie wynajmowany, co zwiększa koszt utrzymania rodziny. Tutaj osoby
pracujące za granicą, ale nieoficjalnie, nieregularnie, sezonowo i dochód
jest na bieżąco pożytkowany. Pożyczki, ale spłacane z bólem. Czasami
komornik, ale wtedy ugodowa spłata.
– zostało mi 5% – na rodziny, czy singli (bo takich majętnych też miałam)
dobrze sytuowanych z perspektywą finansową, czasami nieruchomość na
kredyt, samochody i inne ruchomości z serii elektroniki, kino domowe,
tv, laptopy, komórki, wyjazdy zagraniczne. Często to są marynarze lub
prowadzący działalność gospodarczą (ale dobrze prosperującej firmy np.
multimedialnej lub kierowcy międzynarodowi), lub pracujący za granicą.
W tej grupie są też osoby, które oficjalnie dobrego źródła dochodu nie
mają, a jednak z wywiadu wynika, że cenne ruchomości w domu są.
Nie wiem czy dobrze to oszacowałam, może jednak nie jest tak źle z tymi
dozorowanymi..., bo w sumie pominęłam grupę, która ma mieszkania od rodziców, po babci itd. więc ma majątek nieruchomy, co jest rzadkością. No, ale
bieżący czynsz pomaga płacić często rodzina.”
Reasumując wypowiedzi kuratorów, można wyróżnić wspólny ich mianownik:
1. podejmowanie się prac dorywczych (kurator 1, 2, 3, 4, 5), najczęściej na
budowach (kurator 1, 2, 3, 5),
2. podejmowanie zarobkowych wyjazdów za granicę (kurator 1, 2, 5),
3. brak majątku (kurator 1, 2, 4, 5).
Ów wspólny mianownik przyczynia się do wykluczenia kredytowego, ponieważ, aby uzyskać kredyt w instytucji bankowej należy posiadać: 1) zdolność
kredytową, 2) wiarygodność, 3) akceptowalne zabezpieczenie. Z punktu widzenia analityka rozpatrującego wniosek kredytowy, prace dorywcze nie stanowią
akceptowalnego źródła dochodu. Tym bardziej, jeżeli są podejmowane za granicą. Brak majątku z kolei wyklucza możliwość zabezpieczenia przy niektórych
typach kredytów (np. pożyczki hipoteczne). Podkreślić należy wysoką wartość
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
77
poznawczą wypowiedzi kuratora nr 5, który dokonał procentowego podziału
na grupy, uwzględniając stopień ubóstwa, w którym wskazał 5% udział osób
z dobrą kondycją finansową. Postaramy się również dokonać weryfikacji tego
stwierdzenia poprzez analizę wspomnianego zbioru 59 przypadków pod względem możliwości uzyskania kredytu bankowego. Mając świadomość, że zdolność do otrzymania kredytu bankowego jest wskaźnikiem dobrej kondycji finansowej, pytanie jakie można postawić wobec tego przed dalszą częścią badań,
przybierze następujące brzmienie: Czy znaczna większość podopiecznych kuratora sądowego podlega wykluczeniu kredytowemu? Mamy świadomość niewielkiej grupy badawczej, którą dysponujemy. Z tego względu wnioski nie będą
formułowane precyzyjnymi (procentowymi) pomiarami (charakterystycznymi
dla metod ilościowy), a jedynie poprzez prezentację wyników, które mogą stanowić przyczynek do dalszych, pogłębionych badań w tym zakresie. Niemniej
jednak liczymy na to, że przedstawione wyniki analizy 59 przypadków zobrazują
problem wykluczenia kredytowego wśród podopiecznych kuratora sądowego.
Wyżej wymienione przypadki można podzielić na następujące grupy: osoby
wykluczone kredytywo, osoby, które mają szansę otrzymać kredyt gotówkowy,
osoby, które mają szansę otrzymać kredyt hipoteczny. Uzasadnieniem dla takiego podziału jest próba ukazania możliwości kredytowych podopiecznych kuratora sądowego. Pierwsza wskazana grupa nie ma takich możliwości, druga ma
je ograniczone tylko do kredytu gotówkowego, zaś trzecia może w pełni korzystać z kredytowej oferty bankowej. W trakcie badania polegającego na tym, że
jeden ze współautorów wydzielił i zakodował, tak by zachować anonimowość
podopiecznych, 59 przypadków, zaś drugi ze współautorów dokonał analizy
i przyporządkowania wspomnianych przypadków do określonej grupy, otrzymano obraz wykluczenia kredytowego podopiecznych kuratora sądowego. Dla
ścisłości należy wskazać, że owe 59 przypadków, to podopieczni zamieszkujący
dzielnicę Niebuszewo w Szczecinie (rejon miasta tradycyjnie postrzegany przez
mieszkańców Szczecina jako ten, w którym nie mieszkają lepiej sytuowani obywatele). Spośród owych osób: 39 zostało zakwalifikowanych jako osoby wykluczone kredytowe, 11 osób ma możliwość otrzymania kredytu gotówkowego, zaś 9 kredytu hipotecznego, przy czym należy zaznaczyć, że w większości
przypadków byłby to kredyt hipoteczny na kwotę nieprzekraczającą 150.000 zł.
Współautor, pracownik instytucji finansowej, podczas procesu analizy wcześniej wskazał, że należy zwrócić uwagę na: nieakceptowaną formę i okres zatrudnienia lub jego brak, zobowiązania alimentacyjne obniżające zdolność kredytową oraz liczebność gospodarstwa domowego. Nadto zwrócił uwagę, na to,
że gdyby bank powziął informację o karalności, mógłby odmówić udzielenia
kredytu, mimo posiadania zdolności kredytowej przez wnioskodawcę.
78
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
III.Wnioski
Wobec powyższego, tj. głębokiej deprywacji powodowanej między innymi wykluczeniem kredytowym podopiecznych kuratora, należy poddać pod
rozwagę trzy modele, które wiążą się z omawianą tematyką. Chociaż każdy
z nich ma różny charakter, i nie da się ich zdefiniować jednoznacznie jako
rozwiązania wprost zapobiegające wykluczeniu kredytowemu, to aplikowanie
zaczerpniętych wzorców być może wpłynie na zapobieganie temu zjawisku.
1. Wnioski de lege ferenda. Mając świadomość niemożności wyeliminowania
wszystkich zjawisk, które powodują wykluczenie, w szczególności kredytowe, podopiecznych kuratora sądowego, zasadnym jest postulowanie zmian
w obowiązującym systemie prawa. Ze względu na doświadczanie (przez
wspomnianą grupę ludzi podczas procesu rekrutacyjnego) sytuacji, które
Jarosław Marciniak opisuje w następujący sposób: „W praktyce zdarza się,
że rygorystycznie określony przez ustawodawcę zakres danych, które może
pozyskiwać pracodawca w związku z rekrutacją, jest często nieadekwatny do
zakresu danych pozyskiwanych przez podmioty działające na rynku pracy
[…]. Niejednokrotnie pracodawcy i pozostałe podmioty uzyskują od kandydatów dane ujawniające [...] orzeczenia o ukaraniu, [...]. Nie jest to działanie zgodne z prawem”69, zasadne wydaje się takie sformułowanie przepisów,
które literalnie będzie zakazywało wspomnianych praktyk. Co prawda, zgodnie z art. 11 (3) Kodeksu pracy, zabronione jest dokonywanie jakichkolwiek
dyskryminacji, to jednak postulujemy włączenie w poczet przykładowo wymienionych faktów, które mogą być pretekstem do nierównego traktowania
starającego się o pracę, zapisu nawiązującego do faktu bycia karanym. Wobec
powyższego proponujemy następujące brzmienie art. 11 (3) Kodeksu pracy: „Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia,
w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię,
narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie
etniczne, wyznanie, orientację seksualną, karalność (poza wypadkami przewidzianymi w ustawie), a także ze względu na zatrudnienie na czas określony
lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy – jest
niedopuszczalna”.
2. Program pomocowy Bolsa família (zasiłek rodzinny) wdrażany w Brazylii. Program, który objął około 13 milionów rodzin i funkcjonuje według
ściśle określonego schematu: jeśli rodzice dopilnują, by ich dzieci regularnie odwiedzały lekarza i dotrzymały kalendarza szczepień oraz były obecne
w szkole na co najmniej 85% zajęć w każdym miesiącu, to otrzymują pomoc
finansową. Troska o dobrostan przyszłych pokoleń ma w zamyśle twórców
J. Marciniak, Zakres informacji żądanej od kandydatów w procesie rekrutacji, ABC nr 78354, system informacji prawnej Lex.
69
Wykluczenie kredytowe podopiecznych kuratora sądowego
79
programu zapobiegać zjawisku, które określa się jako dziedziczenie biedy,
a związane jest również z niskim poziomem wykształcenia70. Co interesujące,
pieniądze, które otrzymuje rodzina są w dyspozycji kobiety, która staje się
posiadaczem karty bankomatowej, za pomocą której dokonuje zakupów żywności. System obsługuje bank państwowy Caixa, na stronie którego można
uzyskać informacje dotyczące warunków przyznawania pomocy oraz wysokości świadczeń71.
3. Poradnictwo dla zadłużonych osób na terenie Niemiec. Kontaktując się
z kuratorem pełniącym służbę w Berlinie, Panią Dorothea Csejko, na pytanie
dotyczące poradni dla osób zadłużonych, otrzymano następującą odpowiedź:
„[...], zadłużenie to bardzo skomplikowany temat. U nas jest tylko dwóch kuratorów, którzy zajmują się poradami dla zadłużonych, a więc wysyłamy klientów
do poradni państwowych, bo prawie co trzeci klient ma te problemy. W każdej dzielnicy Berlina jest co najmniej jedna taka poradnia [...]”. Jak wskazała
D. Csejko, na oficjalnej stronie miasta Berlin znajduje się zakładka dla osób,
które poszukują pomocy, by rozwiązać swój problem zadłużenia. Podano tam
dwadzieścia adresów ośrodków doradztwa zadłużenia i upadłości konsumenckiej72.
Podsumowując, należy zwrócić uwagę na publikację Marty Daneckiej Partycypacja wykluczonych. Wyzwanie dla polityki społecznej, w której wskazuje, że „nadrzędnym celem polityki społecznej musi być zmniejszanie grupy osób żyjących z pomocy społecznej, ich inkluzja poprzez usamodzielnienie”73. Autorka
w swej pracy analizuje narzędzia owej polityki: poprzez filozofię ekonomii
społecznej do form zatrudnienia socjalnego (Centra Integracji Społecznej).
Wartością tej książki jest świadectwo tego, że możliwym jest przestawienie
się na inne tory rozwoju, a dzięki temu włączanie w nurt życia społecznego
w jego wszelkich wymiarach. Dotyczy to w szczególności podopiecznych kuratora sądowego, którzy doświadczają zjawiska wykluczenia.
70
K. Karczewski, Bolsa familia – brazylijski sposób na biedę, http://www.tierralatina.pl/2010/09/bolsa-familia-brazylijski-sposob-na-biede/ (dostęp: 02.10.2014 r.). Karol Modzelewski, nawiązując do swoich więziennych doświadczeń, wskazuje, że zdobycie wykształcenia technicznego na poziomie średnim było w latach 60. i 70. XX w. najlepszym czynnikiem zapobiegającym powrotowi do przestępstwa. Niestety za rządów premiera Piotra Jaroszewicza zlikwidowano wszystkie prócz jednej szkoły
techniczne w polskich zakładach karnych (Zajeździmy kobyłę…, op. cit., s. 191-192).
71
http://www.caixa.gov.br/Voce/Social/Transferencia/bolsa_familia/index.asp (dostęp: 02.10.2014 r.).
72
http://www.berlin.de/sen/soziales/zielgruppen/schuldner/beratungsstellen.html#spandau (dostęp: 02.10.2014 r.).
73
M. Danecka, Partycypacja wykluczonych. Wyzwania dla polityki społecznej, Warszawa 2014, s. 259.
80
Dariusz Kret, Aleksander Cywiński
Credit exclusion of probation officer’s clients
Abstract
This text consists of three parts. The first part introduces the theme of exclusion. The
role of second is to present economic situation (in particular the creditworthiness) of probation
officer’s clients. In the third, we made an analyze by proposing specific legal solution and
provoking a discussion referring to the solutions in Brazil and Germany. In general, we find
that the process of exclusion has destructive impact on society. According to our observations,
probation officer’s clients experience exclusion, in particular the credit exclusion.

Podobne dokumenty