Premiera książki „Szpieg CIA w polskim Sztabie Generalnym
Transkrypt
Premiera książki „Szpieg CIA w polskim Sztabie Generalnym
Premiera książki „Szpieg CIA w polskim Sztabie Generalnym. O Ryszardzie Kuklińskim bliżej prawdy” 13 marca 2014 roku w budynku Wydawnictwa Bellona przy ulicy Grzybowskiej 77 w Warszawie z okazji premiery książki „Szpieg CIA w polskim Sztabie Generalnym” odbyło się spotkanie z jej autorem – gen. dyw. dr. Franciszkiem Puchałą. Wzięło w nim udział ponad czterysta osób. Promocję prowadził gen. bryg. Marek Dukaczewski. Książka, która miała swoją premierę tydzień wcześniej (6 marca), wywołała spore zainteresowanie i kontrowersje. Od lat nie milkną spory na temat decyzji, którą podjął Ryszard Kukliński, udostępniając CIA tajne dokumenty. Publikacja autorstwa generała Puchały odkrywa szczegóły, które nie są powszechnie znane i których nie ma w filmie „Jack Strong”. Ujawnia ona również skomplikowane mechanizmy świata szpiegowskiego i przypomina o tym, że służby specjalne każdego państwa chronią do końca swoje najważniejsze tajemnice, więc całej historii o płk. Kuklińskim chyba nigdy nie poznamy. O tym, jak ważny jest to temat w życiu polskiego społeczeństwa, można było się przekonać po zakończeniu wystąpienia generała Puchały. W wielowątkowej dyskusji dominował głównie temat działania płk. Ryszarda Kuklińskiego jako żołnierza, który dwa razy składał przysięgę wojskową na wierność Ojczyźnie. Podobnie jak w społeczeństwie, opinie dotyczące Kuklińskiego były zróżnicowane: jedni oceniali go jako dezertera i ewidentnego zdrajcę, drudzy niemal chwalili jego postawę. Waldemar Michalski, dyrektor Marketingu Wydawnictwa Bellona, twierdzi, że takiego sukcesu nie odniosła żadna promocja w ciągu ostatnich 20 lat. Po książki ustawiła się kilkudziesięciometrowa kolejka i przez niecałą godzinę sprzedano kilkaset Wypowiedź autora książki gen. dyw. dr. Franciszka PUCHAŁY – Szanowny Panie Generale. Czym się Pan kierował rozpoczynając pracę nad tą interesującą książką? Irytował mnie brak szacunku dla inteligencji polskich czytelników i widzów. Niemal każda kolejna jego wypowiedź lub relacja o nim różniła się od poprzedniej. I tak jest nadal. Nie wiadomo, która z nich jest prawdziwa. Mity i legendy o płk. Kuklińskim przenosi się nawet do podręczników szkolnych. Książka powstała, jako swoisty kontrapunkt do książki Benjamina Weisera i wielu pochodnych do niej publikacji, a nawet utworów artystycznych gloryfikujących Ryszarda Kuklińskiego. Czyni się z niego bohatera narodowego, który dzięki swej działalności szpiegowskiej uratował Polskę i całą Europę, a nawet świat przed atomową apokalipsą. Irytująca jest zwłaszcza teza, że to rzekomo dzięki niemu Polska znalazła się w NATO. Czyż nie liczyły się głównie przemiany, jakie dokonały sie w kraju, nasz potencjał demograficzny i potencjał bojowy Wojska Polskiego (drugi w kolejności po Armii Radzieckiej), dobrze przygotowana kadra zawodowa, sprawny system mobilizacyjny, setki tysięcy dobrze wyszkolonych rezerwistów, pozytywnie ocenione w ramach Partnerstwa dla Pokoju, położenie strategiczno – operacyjne, przestrzeń strategiczno-operacyjna w postaci 314 tys. km kwadratowych, itp., a tylko wątpliwa jego wiedza o potencjale Układu Warszawskiego i Armii Radzieckiej?. Według generała Odoma ten pułkownik ze Sztabu Generalnego WP wykształcony w Oficerskiej Szkole Piechoty i w Akademii Sztabu Generalnego oraz na dwumiesięcznym kursie przy Akademii im. Woroszyłowa w Moskwie miał wyszkolić dowództwa amerykańskich sił zbrojnych?! Zderzenie mitów, legend i zamierzonych kłamstw z nabytą przeze mnie wiedzą i doświadczeniami oraz z relacjami świadków wydarzeń doprowadziło mnie do spostrzeżeń i wniosków, którymi postanowiłem, podzielić się z opinią publiczną. – Czy przewiduje Pan kontynuację tematyki tej książki, gdy pojawią się nowe fakty i dokumenty? Uważam, że badania nad tym należy pogłębiać, gdyż poglądy naszego społeczeństwa na temat roli Kuklińskiego i wszystkich zasług, które mu się przypisuje są nadzwyczaj zróżnicowane. Nie spodziewam się ustalenia pełnej prawdy. Mamy do czynienia z obszarem informacji, które służby wywiadowcze otaczają najgłębszymi tajemnicami chronionymi przez długi okres czasu. W przypadku wywiadu brytyjskiego może to trwać nawet dwieście lat. Na pewno nie szybko będą nam znane zasoby archiwalne wywiadów rosyjskich i amerykańskich. Różnorodność poglądów i ocen Kuklińskiego będzie, więc trwać przez długie, długie lata, podobnie jak trwają spory na temat polskich powstań narodowych, postaci Marszałka Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i innych. Sadzę jednak, że w miarę upływu czasu będą się pojawiać nowe Wypowiedź Prezesa Zarządu Wydawnictwa Bellona dr. Józefa SKRZYPCA Bardzo udane spotkanie promocyjne było głównie zasługą autora książki gen. dyw. dr. Franciszka Puchały, który podjął się tak bardzo ważnego tematu, który dotyczy postaw wobec kraju i ojczyzny oraz interpretacji patriotyzmu w stosunku do Polski. Trzeba zadać sobie pytanie „Czy można było służyć Polsce zdradzając jej tajemnice, aczkolwiek Polska miała ograniczoną suwerenność to jednak była podmiotem prawa międzynarodowego i czynienie bohaterstwa z faktu zdrady jest godne pochwalenia, czy nie i czy to ma być dobry wzorzec do naśladowania. Gen. Franciszek Puchała pokazał bardzo dużo przykładów postawy płk. Kuklińskiego. Wykazał, że nie mógłby on zrealizować wielu celów bez pomocy zewnętrznej, gdyż był osłaniany nie tylko przez funkcjonariuszy wywiadu amerykańskiego, lecz także radzieckiego. Dzisiejsza promocja była najliczniejszym spotkaniem z autorem książki w długoletniej historii Wydawnictwa „Bellona”. Już podczas spotkania sprzedaliśmy ponad 300 książek, co dowodzi, że czynienie płk. Kuklińskiego bohaterem jest problemem bulwersującym. Na spotkaniu nie było obrońców postawy płk. Kuklińskiego, która jest zaprezentowana w filmie Pasikowskiego „Jack Strong”. Dlatego myślę, że Wypowiedź generała brygady Marka DUKACZEWSKIEGO Jestem bardzo zadowolony, że książka gen. dyw. dr. Franciszka Puchały weszła na nasz rynek wydawniczy. Jest ona odpowiedzią na ogromne zapotrzebowanie na pokazanie prawdy o płk. Kuklińskim. To, czym jesteśmy karmieni przez specjalistów z IPN-u, przez twórców filmu „Jack Strong” nie jest całą prawdą, którą mamy przekazać następnym pokoleniom. Gen. Franciszek Puchała akcentuje w książce wiele wątpliwości, które wynikają z tego, że nie mamy dostępu do archiwów amerykańskich i rosyjskich. Nie mamy też dostępu do materiałów śledztwa, które na prośbę obrońców płk. Kuklińskiego zostały utajnione. W związku z tym teraz nie możemy decydować o tym, czy był on bohaterem czy nie. Musimy poczekać na to, aby informacje, które dotyczą jego działalności, tego, co on rzeczywiście zrobił stały się własnością publiczną. Pospieszne stawianie mu pomników, nazywanie ulic, placów jego imieniem byłoby błędem. Za parę egzemplarzy. Wszyscy biorący udział w spotkaniu zostali do końca, później zaś prowadzili jeszcze długie rozmowy w mniejszych gronach. Wydawnictwo Bellona dokumenty oraz informacje. Być może na przykład, iż zostanie odtajnione uzasadnienie umorzenia śledztwa w sprawie Ryszarda Kuklińskiego, do którego doszło w 1997 roku. Na „sprawę Kuklińskiego” może to rzucić nowe światło. Na pewno trzeba będzie coś zweryfikować, coś rozszerzyć, a jeszcze coś przedstawić inaczej. Trzeba na przykład ustalić, jakie relacje łączyły go z wywiadem zachodnioniemieckim. Sadzę, że pogłębione badania pozwolą nam utwierdzić się w przekonaniu, że tylko niewielka część informacji przekazywanych przez Kuklińskiego do CIA dotyczyła Układu Warszawskiego, niemal śladowa – Armii Radzieckiej, natomiast zdecydowana ich większość dotyczyła bezpośrednio założeń obronnych Polski w warunkach zimnej wojny oraz Wojska Polskiego i polskiego przemysłu zbrojeniowego. – Panie Generale składamy gratulacje z okazji osiągniętego sukcesu i życzymy powodzenia w dalszej pracy! Dziękuję bardzo. Rad będę, jeżeli książka dotrze do jak najszerszego grona czytelników w różnych środowiskach i przybliży im prawdę o Ryszardzie Kuklińskim oraz jego działalności. Wydaje mi się to ważne tym bardziej, że za wybitne zasługi dla USA został tam tylko pułkownikiem armii amerykańskiej i odznaczony medalem CIA. Natomiast w Polsce ponawiane są postulaty zmierzające do uhonorowania go Orderem Orła Białego i mianowaniem na stopień generała. Uważam, że postać ta jest na tyle kontrowersyjna, iż nie należałoby się z tym spieszyć pomimo, że Stany Zjednoczone są obecnie naszym najważniejszym sojusznikiem. Prawda o przeszłości sojusz ten może tylko wzmocnić. książka będzie ważnym elementem w dyskusji w przyszłości o stosunku do Polski a także do losów jednostkowych oficerów i żołnierzy, którzy tej Polsce służyli. Dzisiaj Stany Zjednoczone są naszym sojusznikiem, ale był czas, że byliśmy z drugiej strony barykady. Chodzi o to czy sprawą żołnierza jest zdradzać samemu czy służyć zgodnie ze złożoną przysięgą. A autor książki pokazał wieloaspektowo tą sprawę, co jest najlepszym dyskursem metodologiczno-analitycznym w tej kwestii. Osobiście uważam, że to zostanie dostrzeżone przez czytelników w przyszłości i książka ta będzie zawsze ważnym elementem w dyskusji, jeśli będzie wywołana przez kolejne ujawnione fakty. lat może się okazać, że był to człowiek, którego powinniśmy się wstydzić, bo to, co robił, robił z bardzo niskich pobudek i brał za to pieniądze. Jego słabości zostały brutalnie wykorzystane przez służby amerykańskie. Wtedy trudno będzie wytłumaczyć Polakom, że na dodatek nie współpracował na przykład z wywiadem zachodnioniemieckim i radzieckim. To wszystko wymaga wyjaśnienia. Następnemu pokoleniu trzeba przekazać całą prawdę o płk. Kuklińskim. Niech ono zdecyduje czy umieścić go w podręcznikach czy nazywać ulice i place, czy będą stawiać mu pomniki.