1 Biblijna teologia ziemi Papieska Komisja Biblijna w dokumencie

Transkrypt

1 Biblijna teologia ziemi Papieska Komisja Biblijna w dokumencie
1
Biblijna teologia ziemi
Papieska Komisja Biblijna w dokumencie zatytułowanym „Naród żydowski i jego Święte Pisma
w Biblii chrześcijańskiej” z 2001 roku prezentuje pewne tematy wspólne dla Żydów i chrześcijan w
Piśmie Świętym. Jednym z nich jest temat ziemi, którego przedstawienie zaczyna się od
następujących słów: „Każda grupa społeczna pragnie zamieszkać na stałe na pewnym terytorium.
W przeciwnym razie ludzie ci zyskując status obcokrajowca czy uciekiniera, są co najmniej
tolerowani lub, co gorsza, wyzyskiwani albo nieustannie odrzucani. Izrael został wyzwolony z
niewoli egipskiej i otrzymał obietnicę ziemi. Jej urzeczywistnienie będzie wymagać czasu i
nastręczy w historii wiele problemów” (nr 56). Z perspektywy współczesnych wydarzeń mających
miejsce w Izraelu można zapytać się nie tylko o moment czasowy realizacji tej obietnicy, ale przede
wszystkim o jej sens. Ziemia obiecana jest ziemią Boga, ale równocześnie ziemią ludzi. Jest ziemią
„opływającą w mleko i miód”, ale też ziemią łez i krwi. Ziemia, która fascynuje swą historią,
pięknem i różnorodnością, rodzi też przemoc, podziały, wojnę. Stąd konieczność odczytania
biblijnego znaczenia ziemi, spojrzenia na nią poprzez pryzmat wiary, odkrycia odpowiedzialności
za nią, refleksji nad jej statusem w religiach monoteistycznych odwołujących się do tradycji o
Abrahamie. Biblijna teologia ziemi zostanie podjęta na płaszczyźnie synchronicznej, podążając za
porządkiem ksiąg w Biblii chrześcijańskiej: Prawo, księgi historyczne, mądrościowe i prorocy, a
następnie Nowy Testament.
1. Ziemia Boga (Rdz 1‒11)
W pierwszym opowiadaniu o stworzeniu otwierającym Biblię (Rdz 1,1‒2,4a) słowo „ziemia” ma
za swój desygnat całą trwałą powierzchnię wszechświata otoczoną wodą (Rdz 1,9-10). Po każdym
akcie stwórczym Bóg patrzy na ziemię (hä´ärec) i stwierdza, że „jest dobra”. Ziemia wyłania się
stopniowo z pierwotnych wód, by stać się ziemią gościnną, nadającą się do uprawy, gotową do
przyjęcia wszelkich stworzeń, na końcu ludzkości. Rdz 1 opowiada o wychodzeniu dzień po dniu z
töhû wäböhû (Rdz 1,2) poprzez następujące po sobie rozdzielenia i uporządkowania. W rozwoju
dzieła stwórczego punkt zwrotny stanowi stworzenie człowieka szóstego dnia. Odróżnienie
człowieka od innych stworzeń następuje poprzez uroczysty akt stwórczy, wprowadzony przez Boga
zupełnie inaczej jak w przypadku pozostałych stworzeń: „Uczyńmy człowieka na nasz obraz,
podobnego nam” (Rdz 1,26).
Owo stworzenie na „obraz i podobieństwo” Boga odnosi się nie tyle do wymiaru duchowego
człowieka (który dotyczy bycia), lecz do programu (który dotyczy działania) i do misji do
spełnienia: „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się,
abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad
ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” (Rdz 1,28). Ta ziemia
pozostaje ziemią Boga, który zawierza ją Adamowi. Bóg może zatem położyć kres swej
bezpośredniej aktywności stwórczej i odpocząć, błogosławiąc siódmy dzień, który zostaje ukazany
jako dzień odpoczynku (szabat) (Rdz 2,3).
Wśród dziesięciu błogosławieństw szabat zostaje ustanowiony jako dzień obowiązkowego
odpoczynku: „W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w
nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty”
(Wj 20,11). Zostaje tu użuty czasownik nuah na określenie czynności odpoczynku, który w Biblii
hebrajskiej odnosi się do działania ludzkiego. W ten sposób człowiek ma czynić siódmego dnia
przerwę w swojej pracy, by przeżyć dzień poświęcony „naśladowaniu Boga”, który jako pierwszy
2
przyzwolił sobie na czas kontemplacji i celebrowania stworzenia. Ziemia ofiarowuje człowiekowi
przestrzeń, w której jest wezwany do naśladowania Boga Stwórcy i zachowywania się jako
posłuszny syn.
Drugie opowiadanie o stworzeniu (Rdz 2,4b-3,24) na określenie ziemi używa terminu ´ádämâ
(występuje osiem razy w tych dwóch rozdziałach) w miejsce ´erec. ´ádämâ przedstawia materię, z
której został ulepiony człowiek i z której też pochodzi w języku hebrajskim jego imię – ´ädäm.
Ziemia (´ádämâ) jest wezwana do stania się ogrodem, ziemią uprawną, powierzoną szczególnej
trosce Adama. Ten zostaje umieszczony w ogrodzie, by ją „uprawiał go i doglądał” (`äbad, šämar)
(Rdz 2,15). W opowiadaniu o stworzeniu Adam zajmuje szczególne miejsce. Ziemia jest
błogosławiona, zaś człowiek jest przedmiotem błogosławieństwa ze względu na powierzoną mu
misję. Swoim działaniem ma moc przeciwstawić się powrotowi ziemi do chaosu. Powrót do takiego
stanu, jak okaże się niedługo w historii początków, nie jest wykluczony. Zachowanie Adama ma się
wpisać w posłuszeństwo Bożemu prawu (Torze), co w Rdz 2,16 sugeruje użyty pierwszy raz w
Biblii hebrajskiej czasownik „nakazać” (ciwwâ, od którego pochodzi rzeczownik micwôt –
„przykazania”). To prawo jest proste, precyzyjne i bezwarunkowe: „Z wszelkiego drzewa tego
ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść,
bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz” (Rdz 2,16-17). Jeśli Adam okaże się posłuszny
Bogu, będzie błogosławiony, a zarazem będzie błogosławiona ziemia mu powierzona.
Dziewięć rozdziałów następujących dalej (Rdz 3‒11) opowiada, jak ziemia błogosławieństwa
może stać się ziemią przekleństwa z powodu niewierności Adama wobec Bożego prawa, źródła
wszelkiego błogosławieństwa. Grzech człowieka prowadzi do pęknięcia w jego relacji z Bogiem
(jak również w relacji z braćmi) oraz w porządku stworzenia. Akt spożycia owocu zakazanego
przynosi złamanie przymierza zaofiarowanego przez Boga1. Oczywiście, śmierć, która ze strony
Boga stanowiła sankcję w przypadku nieposłuszeństwa Adama (Rdz 2,17), nie następuje
natychmiast po grzechu. Bóg szuka dalej własne stworzenie: „Pan Bóg zawołał na mężczyznę i
zapytał go: «Gdzie jesteś?»” (Rdz 3,9). To Adam oddala się od Boga, by się ukryć. Po raz pierwszy
doświadcza lęku. To znak, że utracił własne zaufanie wobec Boga. Pierwotne przymierze zostało
złamane. To prowadzi do wyrzucenia pierwszej pary ludzkiej z ziemi błogosławieństwa na
wyschniętą ziemię. Odsunięci od drzewa życia mężczyzna i kobieta znajdują się w przestrzeni sobie
wrogiej ‒ cierni i ostów, gdzie chleb trzeba zdobywać w pocie czoła. Zostaje utracona pierwotna
harmonia. Sama ziemia uczestniczy w przekleństwie, które stało się udziałem człowieka. Darmowe,
obfite i smakowite owoce z ogrodu rajskiego zniknęły. Wymiar symboliczny tych rozdziałów
pozwala również na ich lekturę jako metafory losu Izraela, o którym mówią dalsze księgi.
Kain, syn Adama i Ewy, splamiwszy ziemię krwią swego brata Abla (Rdz 4,1-16), zostaje
skazany na bycie tułaczem na ziemi. Jak wąż i ziemia w Rdz 3,14.17 zostaje „przeklęty” (Rdz
4,11), czyli wyłączony z pierwotnej wspólnoty i wyrzucony z urodzajnej ziemi, w której ta
wspólnota była zakorzeniona i z której czerpała swoje utrzymanie. To jest równoznaczne z
wyrokiem śmierci. Nagle Kain traci uprzywilejowaną przestrzeń, w której żył w obecności Pana,
jak również szczególną relację, która była poświadczona jego imieniem: „Mężczyzna zbliżył się do
Wprawdzie termin Bürît pojawia się dopiero w historii Noego, jednakże Syrach odnosi do Adama pierwsze
przymierze (Syr 17,10).
1
3
swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: «Otrzymałam mężczyznę od Pana” (Rdz
4,1)2. Z „syna uprzywilejowanego i bliskiego” stał się „tułaczem i zbiegiem” (Rdz 4,14). Kara,
która spada na Kaina, jawi się jako konsekwencja wyborów dokonanych przez niego. Bardziej niż
jego wina, zostaje wyeksponowana jego odpowiedzialność. Tekst hebrajski w Rdz 4,14 buduje
niezwykły paralelizm między „twarzą (powierzchnią) ziemi” i „twarzą Boga”. Twarz stanowi
miejsce, w którym manifestuje się żywa obecność danej istoty i jej godności jako stworzenia
Bożego. Ziemia i Bóg zostają przedstawione jako dwie rzeczywistości powiązane wzajemnie ze
sobą. Zerwanie z jedną oznacza zerwanie z drugą. „Twarz ziemi” stanowi dla człowieka przestrzeń
życiową na podobieństwo „twarzy Boga”.
W pokoleniu Noego objawia się wyraźnie związek między grzechem i ziemią: „Wreszcie Pan
rzekł: «Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i
ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem»”. Związek między grzechem i zamieszkaną ziemią
jest wyrażony poprzez decyzję Boga, by sprowadzić wody potopu, odwracając tym samym akt
stworzenia, z powodu niegodziwości człowieka. W ten sposób porządek ustalony przez Boga w
pierwszych sześciu dniach stworzenia zostaje rozbity: powraca töhû wäböhû, przynosząc ze sobą
zniszczenie zarówno przestrzeni mieszkalnej, jak i ludzkości niewiernej wobec swej pierwotnej
misji. Jednak Bóg nie odrzuca swego zamysłu wobec świata i wobec człowieka. Ratuje Noego od
śmierci, a z nim jego rodzinę i przedstawicieli wszystkich stworzeń. Ustanawia z nim przymierze:
po raz pierwszy termin Bürît ‒ „przymierze” pojawia się w Biblii w Rdz 6,18 w odniesieniu do
Noego.
Znajdujemy się wobec re-kreacji (powtórnego stworzenia). Jak tylko ziemia powraca do
pierwotnego chaosu symbolizowanego przez wody potopu, arka zbudowana z polecenia Boga ratuje
Noego i towarzyszące mu stworzenia. Tym razem Bóg obiecuje, pomimo niegodziwości wrodzonej
ludzkiej istocie, że nie zniszczy więcej ziemi: „Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na
ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę
wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem” (Rdz 8,21). Wraz z tym odnowionym przymierzem Noe
otrzymuje to samo błogosławieństwo co Adam i to samo przykazanie (Torę): „Po czym Bóg
pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście
zaludnili ziemię” (Rdz 9,1).
W tym nowym stworzeniu zachodzi jednak istotna zmiana. Ziemia, która dotąd była
przestawiana jako jedna całość, zostaje podzielona na różne terytoria. Rozdz. 10‒11 opowiadają
historię podziału ludzkiej rasy na różne ludy, języki i kultury. Źródłem tego podziału raz jeszcze
jest ludzki grzech. Przestawiona w Rdz 11 historia wieży Babel mówi o tym, jak ludzkość zamiast
zaakceptować imię otrzymane od Boga, chce sama „uczynić sobie imię”. Narracja kładzie znak
równości między tym buntem i odmową rozproszenia się po ziemi: „Rzekli: «Chodźcie, zbudujemy
sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie imię,
abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi»” (Rdz 11,4). Ludzie pragną zbudować sobie wieżę, która
pozwoli im sięgnąć nieba. Wydaje się, iż zamiast wypełnić nakaz Boży zaludnienia ziemi, wolą żyć
w jednym miejscu. Człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jest wezwany do
rozpowszechnienia tego obrazu Bożego na powierzchni ziemi. Bóg karze go wprowadzając
2
Czasownik qänîtî („nabyłam”) wybrzmiewa w imieniu Kain (qayin).
4
pomieszanie języków, przez co jednak grupa ludzi nie może zrozumieć drugiej. Rozproszenie,
chciane przez Boga a odrzucone przez człowieka, staje się koniecznością.
Z Rdz 1-11, które zostały przedstawione pod kątem motywu ziemi, wynika jasno, że ziemia
należy do Boga. To odnosi się do wszystkich ziem świata, jednakże Izrael jest wezwany jako
pierwszy do wprowadzenia tego w życie: „Nie wolno sprzedawać ziemi na zawsze, bo ziemia
należy do Mnie, a wy jesteście u Mnie przybyszami i osadnikami” (Kpł 25,23). To Bóg wprowadza
Adama do ogrodu i powierza mu ziemię do uprawy i strzeżenia jej w Jego imię. Ziemia staje się dla
człowieka dziedzictwem, które należy zachować, jak i miejscem odpoczynku. W tym pierwotnym
kontekście ziemia wskazuje jednoznacznie na glebę żyzną, ziemię, która daje życie i karmi.
Człowiek żywi się z owoców ziemi, świadomy błogosławieństwa otrzymanego od Boga. Ta ziemia
jest wreszcie miejscem odpoczynku, w którym człowiek jest wezwany do harmonijnego współżycia
z Bogiem, ze swoimi braćmi i siostrami, ze zwierzętami i z samą ziemią. Jeśli jednak człowiek
swoim zachowaniem zapomni, że Bóg jest źródłem błogosławieństwa, wówczas ziemia
przekształca się w pustynię wrogą i jałową. Staje się miejscem kary, przemocy, wreszcie śmierci.
Ziemia i pustynia, żyzność i jałowość: oto dwa przeciwstawiające się sobie w Rdz 1‒11 punkty,
który otwierają Biblię i powracają wielokrotnie w toku narracji biblijnej.