Wracaj lepiej do domu, Saro Jane – powiedziaď

Transkrypt

Wracaj lepiej do domu, Saro Jane – powiedziaď
( Wracaj lepiej do domu, Saro Jane – powiedzia . – Twój
ojciec nie #yczy sobie, #eby! korzysta a z mojej kserokopiarki, a ja nie chc$ prosi% si$ o k opoty.
Dopad em drzwi w tym samym momencie, w którym Sara Jane odwróci a si$ do wyj!cia. W u amku sekundy sznurówki moich butów do biegania dosta y si$ pod podeszwy
jej zielonych trampek marki Converse i wylecieli!my na
zewn"trz, szamocz"c si$ bezradnie w pl"taninie r"k i nóg
oraz w deszczu fruwaj"cych lu'no kartek.
Moje potkni$cie sko&czy o si$ szybkim, bolesnym upadkiem; r"bn" em o chodnik i potoczy em si$ jak kula do
kr$gli prosto na zaparkowany przy wozie szeryfa motocykl.
Poczu em w ustach metaliczny smak narastaj"cej niczym
lawina paniki. Mój prawy but zatrzyma si$ zaledwie o centymetr od przedniego ko a. Nie zd"#y em go nawet dotkn"%,
gdy maszyna zacz$ a drga%, dygota%, a w ko&cu trz"!% si$
jak galareta.
Kiedy Fedora wybieg a ze sklepu, krzycz"c: „Ha! B$d$
pierwsza przy samochodzie, ty ciamajdo!”, us ysza em swój
puls w uszach… raz… dwa… trzy razy. I w tym momencie
gdy bezsilnie patrzy em, jak Fedka pruje ulic", ca a energia
mojej smyka ki, któr" wstrzymywa em w sobie od kilku godzin, zerwa a si$ z uwi$zi.
I wtedy w a!nie harley knucklehead eksplodowa .
Wystrzelone jak z procy cz$!ci uderzy y z oskotem
w wóz szeryfa i wype ni y powietrze przeci"g ym metalicznym zgrzytem. Kierownica motocykla trafi a w przedni"
szyb$, rozbijaj"c j" w drobny mak, by po chwili odbi% si$
i odskoczy% jak bumerang w moj" stron$. Chwil$ pó'niej
drzwiczki furgonetki spad y z zawiasów, a ca y chodnik pokry si$ rozsypanym #elastwem.
Serce zacz$ o mi wali% jak oszala e ze strachu.
K"tem oka dostrzeg em, #e Fedka dobiega do samochodu, wrzuca do !rodka swój kask i, zostawiaj"c otwarte na
~ 16
Chlopak demolka.indd 16
5/17/11 2:13:13 PM

Podobne dokumenty