Wstęp
Transkrypt
Wstęp
Kto władzę dzierży, nie zawsze może postępować uczciwie. Cezar Wstęp W to, że w wyborach wygrywają najlepsi, nie wierzyli już starożytni. Wtedy to bowiem powstały pierwsze „instrukcje” dotyczące mniej lub bardziej uczciwych metod zdobywania poparcia wyborców. O ile jeszcze w swojej „Polityce” Arystoteles nawet udzielając rad, jak zapewnić trwałości tyranii, pozostaje moralistą, autorem „Etyki nikomachejskiej”, to już Kwintus Tulliusz Cyceron nie ma ani obiekcji, ani wątpliwości, co do etyczności sposobów zdobywania władzy. W swoim liście do brata, słynnego rzymskiego mówcy Marka Tulliusza Cycerona, bez ogródek mówi o hojności w pieniądzu, a więc o kupowaniu wyborców oraz o hojności w słowach, czyli użyciu demagogii, jako o najlepszych sposobach pozyskiwania wyborców. Z zimnym wyrachowaniem Kwintus stwierdza, że zasady moralne na czas kampanii powinny zostać odłożone na bok. Doszedł do takich wniosków obserwując życie polityczne sobie współczesnych. Jednak jego rady są aktualne do dnia dzisiejszego. Po nich też było wielu filozofów, pisarzy, polityków, którzy zastanawiali się: Jak przekonać do swoich poglądów? Jak sprawić, aby ludzie uwierzyli, że poglądy głoszone przez polityków są ich poglądami? Oczywiście najsłynniejszym z tej grupy jest Nicolló Machiavelli, autor „Księcia”, dzieła, które do tej pory uznawane jest za najlepszy poradnik dla tych, którzy chcą zdobyć i utrzymać władzę: Przezorny książę powinien obmyślić sposób, aby obywatele zawsze i w każdej okoliczności odczuwali potrzebę jego rządu, wtedy będą mu stale wierni. Z jakich metod korzystają współcześni politycy dla zdobycia „mandatu społecznego”? Oczywiście najbardziej rozpowszechnione są metody klasyczne, czyli opisane w wielu książkach sposoby prowadzenia walki wyborczej: analiza badań opinii publicznej, budowa programu, haseł, ich prezentacja w mediach i na spotkaniach wyborczych, reklama itd. Jednak obok tych podręcznikowych, istnieją inne, mniej lub bardziej etyczne metody prowadzenia kampanii wyborczych, czy szerzej rzecz ujmując walki politycznej. Ich arsenał jest spory. Każde wybory w kraju i na świecie przynoszą ich twórcze rozwinięcie lub też uzupełniają go o nowe. Te właśnie „inne” metody opisane zostały w rozdziale pt. Meandry współczesnej demokracji. Kiełbasa wyborcza to chyba najbardziej znane pojęcie ze słownika nie tylko nieetycznych, ale i często nielegalnych metod walki wyborczej. Stąd też próba pokazania, co we współczesnej polityce może być synonimem tej „kiełbasy”, jak i próba oszacowania wartości tego „narzędzia demokracji”. Opisowi i pewnej systematyce zjawisk związanych z praktyczną realizacją haseł typu „Teraz K...a My”, szelmostw jakich dopuszczają się politycy nie tylko w czasie kampanii wyborczej, aby zdobyć choć parę głosów poparcia, aby zaistnieć przez chwilę w mediach poświęcony jest rozdział prezentujący barwy walki na arenie wyborczej. Jednym z ciekawszych narzędzi wykorzystywanych w komunikacji społecznej jest plotka. Przykład politycznej plotki o rzekomym romansie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i piosenkarki Edyty Górniak, jest okazją do analizy zjawiska: kiedy plotka powstaje, jak jest wykorzystywana i jak z nią można walczyć? Roli, jaką we współczesnym marketingu politycznym pełnią badania opinii publicznej poświęcony jest rozdział pt. Demokracja sondażowa. Pokazano w nim przede wszystkim sposoby manipulowania plebiscytami, sondażami, badaniami i wykorzystywania ich do pozyskiwania głosów wyborców. We współczesnej polityce nie można sobie wyobrazić prowadzenia kampanii wyborczej bez udziału mass mediów, od prasy począwszy, na internecie kończąc. W olbrzymim stopniu to one decydują o losach polityków i partii. To media „podpowiadają” wyborcom, na kogo mają głosować? Nawet dokonują za nich tego wyboru. Stąd też współczesna polityka zwana jest mediokracją. Rozdział pod tym tytułem, poświęcony jest relacjom media-polityk. Opublikowanie przez jeden z tygodników sondażu, z którego wynikało, że znany prezenter telewizyjny ma realne szanse na wygranie wyborów prezydenckich jest przyczynkiem do dyskusji na temat roli telewizji w marketingu politycznym. Od prawie sześćdziesięciu lat, jakie minęły od wyemitowania pierwszej telewizyjnej reklamy politycznej, ten sposób komunikowania wyborczego stał się dominującym elementem wszystkich politycznych kampanii promocyjnych. Do wymogów TV zaczęli dostosowywać się politycy. Studio telewizyjne stało się dla nich najważniejszą sceną polityczną. Dlatego też kandydat z okienka telewizora musi wyglądać niż gorzej niż aktorzy i telewizyjni prezenterzy. Jako, że fakty nie zawsze „mówią same za siebie”, potrzebny jest ktoś, kto „przemówi w ich imieniu” i nada im pożądany kontekst. Taką m.in. funkcję na rynku usług z branży marketingu politycznego pełnią od lat lekarze wizerunku. W naszym kraju spin doctoring jest profesją z przyszłością, dziedziną, która dopiero raczkuje. Ze względu na pejoratywne konotacje trudno znaleźć informacje na jego temat w podręcznikach public relations i z pewnością, dlatego też w polskiej prasie przedstawiany jest jako „czarny PR”. Jednak jak pokazują przykłady amerykańskie i zachodnioeuropejskie zawód ten ma długą tradycję i wykonywany jest przez wysokiej klasy (skuteczności!) specjalistów zatrudnianych przez prezydentów, premierów i koronowane głowy. Książka ta oczywiście nie wyczerpuje zagadnienia, jakim są mniej lub bardziej uczciwe metody zdobywania poparcia wyborców, chociażby z tego powodu, że autor nie kusi się o ocenę poszczególnych zachowań i zjawisk. A bez precyzyjnego zdefiniowania, co w polityce jest lub nie jest etyczne trudno mówić o „uczciwości”. Z drugiej strony marketing polityczny jako dziedzina interdyscyplinarna łącząca w sobie zagadnienia z psychologii, socjologii, reklamy, promocji i wielu innych, jest zbyt szerokim zagadnieniem, aby opisać go w jednym opracowaniu. Dlatego też dokonano świadomych ograniczeń i zawężenia tematyki opracowania. Zawartość książki jest zbiorem kilku esejów zmierzających w stronę monografii pewnych zjawisk. Nie jest jednak monografią problematyki manipulacji w marketingu politycznym. Nie zajmuje się też rozważaniami teoretycznymi. Tym zajęli się już inni autorzy. Jej cel jest inny. Pokazanie jak wygląda praktyka. Stąd też nasycenie publikacji najróżniejszymi przykładami z życia politycznego nie tylko naszego kraju. Bo wiele mechanizmów, metod i narzędzi manipulacji jest podobnych, wiele ma jednak swoją regionalną specyfikę. Można potraktować tę książkę jako ściągę, „zeszyt do ćwiczeń” lub nawet jako podręcznik, jednak autorowi najbardziej zależy na tym, aby była to ciekawa lektura. Dlatego też jako suplement do zasadniczej treści publikacji dodano rozdział zatytułowany Śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy. Tytuł zaczerpnięty z tekstu piosenki pasuje do czasów, w których ponura czy też zasępiona twarz naszych polityków ma przekonać wyborców, że bardzo źle się w Rzeczypospolitej dzieje. A umiejętność śmiania się z samego siebie, dystansu do swojej osoby i tego, co się robi jest cechą niezmiernie przydatną w życiu, także politycznym. Polityka jest też dziedziną pełną śmiesznych lub też zabawnych sytuacji, zdarzeń i anegdot. Spis treści: Wstęp I Wprowadzenie II Meandry współczesnej demokracji III Ile warta jest kiełbasa wyborcza? IV Barwy walki V Polityczna plotka VI Demokracja sondażowa VII Mediokracja VIII Kandydat z okienka IX Spin doctoring – profesja z przyszłością X Śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy... Zakończenie Wybrane pozycje literatura i niektóre źródła