Sprawozdanie z wyjazdu do Padwy w ramach programu LPP Erasmus
Transkrypt
Sprawozdanie z wyjazdu do Padwy w ramach programu LPP Erasmus
Sprawozdanie z wyjazdu do Padwy w ramach programu LPP Erasmus Padwa i Włochy Z uwagi na wieloletnie zafascynowanie zarówno kulturą jak i kuchnią włoską, jako miejsce docelowe mojego wyjazdu wybrałem Padwę. Miasto położone w północnej Italii, oddalone niecałą godzinę drogi od Wenecji, Werony jak i pięknej plaży nad morzem Adriatyckim (miejscowość Sottomarina). Jest to doskonała „baza wypadowa” dla wszystkich pragnących zwiedzić półwysep Apeniński. Padwa leży na szlaku szybkich kolei (zalecam rezerwację na miesiąc wprzód), dzięki którym w 3-4 godziny możemy dostać się w najdalsze zakątki Włoch. Dla zainteresowanych włoskimi wysepkami polecam dwa porty lotnicze położone niedaleko Wenecji (Marco Polo i Treviso). Jest to również dobra opcja, żeby dostać się z Polski do Padwy. Innym wyjściem jest port lotniczy w Bolonii i pociąg, który w 1,5h dowiezie nas do Padwy (9€). Formalności i zakwaterowanie Jako zakwaterowanie mamy do wyboru: szukać lokum na własną ręką, bądź zdecydować się na akademik przydzielony nam przez SASSA. Ja zdecydowałem się na pierwsze rozwiązanie. Koszty pokojów zależą głównie od odległości do centrum miasta (od 180 do 280€/osoba). Czym bliżej centrum tym lepiej, ale nie ma też co się zrażać odległościami. W Padwie głównym środkiem transportu jest rower. Należy go kupić czym prędzej po przyjeździe! Najlepiej od kogoś znajomego lub w parku. Ważne, żeby hamulce były sprawne i linka do roweru porządna! Rowery w Padwie lubią zmieniać właścicieli, na co jest społeczne przyzwolenie. Tuż po przyjeździe czeka nas sporo biegania i załatwiania, a co wiąże się z tym – wydatki: kaucja za mieszkanie, 2 znaczki skarbowe „marca da bollo” (15€ każdy), obowiązkowe ubezpieczenie, karta ESN (10€), karty klubowe (2 kluby po 5€) uprawniające do bezpłatnego wejścia przez cały pobyt. Ja musiałem dodatkowo wyrobić kod podatkowy (codice di fiscale), żeby móc podpisać umowę najmu. Uczelnia Uczelnia w Padwie – Università degli studi di Padova, jest jedną najstarszych na Świecie. Zajęcia odbywają się po angielsku w 10-30 osobowych grupach mieszanych (włoskomiędzynarodowych). Studenci z zagranicy traktowani są na równi z miejscowymi. Każdy przedmiot kończy się egzaminem (ustnym, pisemnym lub oboma). Prowadzący zajęcia są bardzo mili i przychylnie nastawieni do studentów, często wykłady prowadzone są przez zapraszanych z zagranicy wykładowców (z Finlandii, USA, Niemiec i Polski). W ramach uczelni działa 5 stołówek akademickich. Koszt dwudaniowego obiadu(ewentualnie pizza)+deser+napoje wynosi 4,4€. Stołować się można dwa razy dziennie: w porze lunchu jak i kolacji. Jak to we Włoszech bywa „Everyday is a pasta Day”, ale jej nigdy nie jest za mało :) Życie studenckie Życiem studenckim w dużym stopniu zajmuje się ESN Padova. Organizowanych jest wiele interesujących wydarzeń na miejscu oraz różnego rodzaju wycieczek. Czasem trzeba szybko decydować się, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona, a chętnych bardzo wielu. Co wieczór życie studenckie skupia się w dwóch miejscach: jednym z największych placów w Europie Prato della Valle lub Piazza dei Signori, a we środy i soboty przenosi się następnie do klubów na specjalnie organizowane dla Erasmusów imprezy. W każdym z tych miejsc mamy codziennie szansę poznać nowych ludzi - nie tylko z Europy, ale z całego Świata. W nawiązywaniu znajomości pomaga lokalny drink – Spritz. Jego smak będzie za Wami chodził, po powrocie do Polski! Podsumowując, we Włoszech spędziłem jak do tej pory najlepsze pół-roku mojego życia, a każdy dzień nadawałby się na osobne sprawozdanie. Poznałem wielu znajomych z całej europy, z którymi planuję utrzymywać kontakt i już planuję najbliższe spotkania. Zobaczyłem wiele fascynujących miejsc i przeżyłem mnóstwo niezapomnianych chwil. Pod koniec wyjazdu czułem jednak niedosyt, jeden semestr to zdecydowanie za mało!