Nr 13 - Kalwaria Wielewska

Transkrypt

Nr 13 - Kalwaria Wielewska
Gazetka Parafialna
Parafia p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
22 sierpnia
2010 r.
Nr 13 (13)
Czarodziejski urok poranka
Gdy Bóg coś obiecuje, dotrzymuje słowa. Przez 4500 lat. Bez wyjątku. „Odtąd więc, jak
długo będzie istnieć ziemia, nie ustaną: siew i żniwo, chłód i upał, lato i zima, dzień i noc” —
obiecał ludziom po wielkim potopie (Rdz 8,22). Bóg lubi porządek. Dlatego też twoje
i moje życie i życie sześciu miliardów ludzi jest podzielone na noc i dzień, na sen i czuwanie,
na wypoczynek i aktywność. Czy to brzmi dla ciebie jak najzwyklejsza rzecz na świecie? Ja
twierdzę, że to cud.
Dzieci pojmują to łatwiej niż dorośli. Czy nigdy się nie zastanawiałeś, jak to jest, że maluchy
każdego ranka są radosne? Ty zaś budzisz się z ciężkim westchnieniem, wiem o tym. (…)
A teraz przypomnij sobie przez chwilę swoje dzieciństwo. Trudnym momentem był wtedy
wieczór, nie ranek, prawda? Rodzice musieli zmuszać cię do pójścia do łóżka. Pamiętasz,
jak płakałeś z rozpaczy, ponieważ musiałeś przerwać zabawę, mimo że przecież można ją
było kontynuować następnego dnia? Następny dzień był dla ciebie niepewny – będąc dzieckiem nie sięga się myślami tak daleko. Bałeś się ciemności, nienawidziłeś chwili, w której
zagaszano światło. Za to poranek! Co za szczęście, obudzić się i żyć! Jeszcze w piżamie
zaczynałeś zabawę. Budziłeś rodzeństwo, budziłeś rodziców – to niepojęte, że były źli z tego
powodu, mimo że miałeś przecież dla nich tę cudowną wiadomość, że zaczął się nowy dzień.
Dar niebios! Dzieci odczuwają rano potrzebę wiwatowania z radości.
Kilka faktów przemawia za tym, że Bóg uważa tę wdzięczność za życie za coś dobrego. Nie
mam tu na myśli żadnego ogólnego nastawienia, lecz owo uczucie o poranku, uczucie
otrzymania w darze światła, czasu, nowej szansy, by uczynić coś dobrego. Zwierzęta na
przykład widzą w poranku cud stworzony przez Boga. Jestem tego pewien. Dla nich światło
rodzi się każdego dnia na nowo. Drzewa i domy toną w czerwonej poświacie, jakby świeciły
od środka, wyciągają się ku światłu, przyjmują się na siebie, smakują je. Ptaki czują wyjątkowość brzasku. Śpiewają. Witają dzień. Wróble radośnie ćwierkają, szpaki hałasują niczym
klasa podczas wycieczki nad jezioro, kosy gwiżdżą piosenkę na dzień dobry. Mech i trawa
skrzą się od rosy, w lesie szczebioczą rudziki, sikorki i świergotki drzewne.
Zostaliśmy wyposażenie w nowe siły, przetrawiliśmy w snach zawiłości poprzedniego dnia
i jesteśmy gotowi na dalszą przygodę z Bogiem. Czy nie tak? Gdyby nie ten poranny stres!
W myślach przechodzimy od jednego terminu do drugiego, popadamy w zwątpienie, ponieważ obawiamy się, że nie zdążymy, nie damy rady wszystkiego zrobić. Jesteśmy zajęci,
rozkojarzeni, zagonieni.
Kiedy ostatni raz zwróciłeś uwagę na to, jaki czarodziejski urok ma w sobie poranek? Ja
staram się ostatnio na początku każdego dnia – czasami nawet jeszcze przed poranną modlitwą – znaleźć coś, za co mogę być wdzięczny. Wyglądam przez okno i cieszę się z nieba.
Przysłuchuję się ptakom. Albo zastanawiam się, jakie zadanie, jaka rozmowa telefoniczna
sprawi mi dzisiaj radość. To działa. Nowy dzień staje się dla mnie prezentem A któż nie
uśmiecha się, gdy dostaje coś w darze?
Titus Müller
(„Mały poradnik szczęśliwego życia” Wydawnictwo Święty Wojciech)
Słowo Życia na XXI Niedzielę w ciągu roku – „C”
W dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy zaskakujące słowa: Nie wiem, skąd jesteście.
Odstąpcie ode Mnie! O kim Jezus mówi? I to tak ostro? Sądzę, że te twarde słowa zwrócone są przeciw tym, którzy chrześcijanami są tylko z pozoru. Słuchajmy dalej: Wtedy
zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie
wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!
Tak, to za mało być ochrzczonym, bierzmowanym. Za mało zdeklarować, że jestem
katolikiem i datek na kolędzie złożyć. Już mówiłem, że głęboka granica przebiega przez
serca i sumienia ludzkie. A deklaracje i wyznania nie idą w zgodzie z czynami i życiem.
To nie jest wizerunek świadka Ewangelii. A przecież świat pragnie i potrzebuje świadków
wiary, którzy byliby znakami Królestwa Bożego. Nie ulega jednak wątpliwości, że najpierw musimy być świadkami wiary nawzajem dla siebie. Dziś moja wiara jest słabsza,
jutro twoja wiara z sił opadnie. Dziś jestem świadkiem dla ciebie. Jutro ty będziesz dla
mnie. Dopiero wtedy będziemy mogli być świadkami wiary dla innych. Ja i ty, on i ona.
Dzieci też. Świat czeka. Bóg czeka także. Raz ktoś zapytał Jezusa: Panie, czy tylko
nieliczni będą zbawieni? Nie pytajmy, lecz ze wszystkich sił starajmy się najgłębsze
warstwy Ewangelii w czyn zamieniać, a najtrudniejsze jej wymagania w życiu spełniać.
I dopiero wtedy przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem
w królestwie Bożym.
Pamiętaj:
1. Zbawienie nie będzie zależeć od protekcji, znajomości czy układów.
2. Nie wystarczy ucztować z Jezusem, słuchać Jego nauki, chodzić za Nim ciągle
i powtarzać: Panie, Panie!
.
3. Są ostatni, którzy będą pierwszymi, a są pierwsi, którzy będą ostatnimi.
Marcin Luter twierdził, że „Jeśli służymy Bogu z motywów służalczych i niegodnych,
takich jak strach przed piekłem i wstyd, a nie zaś z bezinteresownego pragnienia, to nie
tylko nie mościmy sobie drogi do raju, ale wręcz powiększamy szansę potępienia”.
Drogich Parafian i Gości Wczasowiczów serdecznie zapraszamy do udziału
w Liturgii:
w ciągu tygodnia:
- o godz. 7:20 i 18:00
w niedziele:
- o godz. 8:00; 10:00; 11:30 i 19:00
msza św. plenerowa:
- o godz. 13:00 nad jeziorem we Wdzydzach Tucholskich
W tym tygodniu wspominamy:
we wtorek, 24 sierpnia, świętego Bartłomieja, apostoła;
Apostoł Bartłomiej, nazywany także Natanaelem, urodził się w Kanie. Apostoł Filip przyprowadził go do Jezusa, który zaliczył Bartłomieja do grona Apostołów.
Według tradycji głosił on Ewangelię w Indiach i tam poniósł śmierć męczeńską
w piątek, 27 sierpnia, świętą Monikę;
Monika urodziła się w Tagaście w Afryce, około roku 330, w rodzinie chrześcijańskiej. W bardzo młodym wieku wydano ją za mąż. Wiele trosk sprawił jej syn
Augustyn. Przez długie lata ze łzami modliła się o jego nawrócenie. Bóg wysłuchał jej modlitw. Augustyn nawrócił się, przyjął chrzest i poświęcił się służbie
Bożej. Monika zmarła w Ostii koło Rzymu w roku 387.
w sobotę, 28 sierpnia, św. Augustyna, biskupa i doktora Kościoła;
Augustyn urodził się w Tagaście w Afryce, w roku 354. Po burzliwej młodości nawrócił się i przyjął chrzest w Mediolanie z rąk św. Ambrożego w roku 387. Po powrocie
do Afryki prowadził życie ascetyczne. Wybrany na biskupa Hippony przez 34 lata był
wzorowym pasterzem. Napisał wiele dzieł teologicznych i apologetycznych. Zmarł
w roku 430.
Przypominamy
PROGRAM ODPUSTU KALWARYJSKIEGO W WIELU
KU CZCI MATKI BOŻEJ POCIESZENIA
28 – 29 SIERPNIA ANNO DOMINI 2010
Sobota – 28.08.2010
godz. 1400 – 1600 Spowiedź święta
godz. 1600
Droga Krzyżowa na Kalwarii
(początek i zakończenie w Kościele)
godz. 1800
Msza Święta z kazaniem maryjnym w Kościele
godz. 2100
Apel Jasnogórski i modlitwa w intencji Ojczyzny
Niedziela – 29.08.2010
godz. 800
godz. 1030
godz. 1100
godz. 1500
godz. 1700
godz. 1800
godz. 1900
Msza święta z okolicznościowym kazaniem
Przejście procesjonalne z Najświętszym Sakramentem do miejsca
Celebry
UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA POD PRZEWODNICTWEM
JE Ks. dra Piotra KRUPY - Biskupa Pomocniczego Diecezji
Pelplińskiej
Poświęcenie nowego Obrazu – Kopii Matki Bożej Pocieszenia
Poświęcenie nowego sztandaru OSP Wiele
Parafialny Festyn
Animacja muzyczna: Tomasz Dorniak i Zespół MASSUANA
W programie zabawy i konkursy dla dzieci oraz i dorosłych
oraz koncert promujący nową płytę: „BARWY DNIA I NOCY”
Pokaz ratownictwa wodnego na jeziorze
Rozdanie nagród i upominków
Zabawa ludowa
Kalwaria w pigułkach
Ewangelia w dolinie
„Kiedy Jezus zszedł z nimi (apostołami) z góry, zatrzymał się na równinie z wielkim tłumem
uczniów, a mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem, i z nadmorskiego Tyru, i Sydonu przyszło, aby Go słuchać i odzyskać zdrowie” (Łk 6, 17-18). My, w naszej wędrówce po kalwarii,
schodzimy w dół od kaplicy płaczących niewiast do kaplicy trzeciego upadku. Od dziesięcioleci, w tej amfiteatralnej dolinie, w odpust Wniebowstąpienia Pańskiego, zbierają się tysiące
pielgrzymów, by uczestniczyć w mszy św. pontyfikalnej. W Biblii dolina jest drogą Jahwe.
Mówi o tym prorok Izajasz, tu w pięknym poetyckim przekładzie Romana Brandstaettera:
„Przygotujcie drogę Pana!
Zbudujcie dla niego proste gościńce!
Niech każda przepaść będzie zasypana,
Niech każda góra i wzgórze będą obniżone,
Wszystko, co krzywe, niech się wyprostuje,
Niech wygładzone zastaną wertepy,
A każdy człowiek obaczy zbawienne działanie Boże” (40, 3-5)
W tym miejscu dzieje się najważniejsze wydarzenie dwóch dni odpustowych – uczta eucharystyczna. „I kazał im posadzić wszystkich rzędami na zielonej murawie. I posiadali grupami
po stu i po pięćdziesięciu. A gdy wziął pięć chlebów i dwie ryby i wzniósł oczy do nieba, pomodlił się i połamał chleby, i dawał uczniom, aby im rozdawali” (Mk 6, 39-41).
Komunia św. na kalwarii jest udzielana od 1985 r. Do tego
czasu wszyscy chcący przystąpić do komunii wracali po
kalwaryjskiej uroczystości do kościoła, gdzie rozdzielano
eucharystię. Ci, którym dane było uczestniczyć w wielewskich uroczystościach przez dziesiątki lat, dostrzegają
więcej zmian, jakie dokonywały się w ciągu ostatniego
półwiecza. Gdy obowiązywała jeszcze liturgia przedpoborowa, oczy wiernych mogły upajać się bogactwem (i liczbą
szat) biskupiego stroju. Np. po procesjonalnym przybyciu
na miejsce sprawowania mszy św. ks. biskup zasiadał na tronie, a kapelan zdejmował mu
zwykłe buty i zakładał białe pantofle. Jako ministrant obserwowałem raz zdenerwowanie
wracającego w procesji księdza, który zapomniał zmienić na drogę powrotną ks. biskupowi
buty i główny celebrans szedł w piachu i kurzu (utwardzonej drogi jeszcze nie było) w białych
ciżemkach. Swoja funkcje straciły obie ambony, jednego obiektu już wcale z amboną nie
kojarzymy, gdyż zlikwidowana została metalowa balustrada (stacja X). Zastosowanie mikrofonu dokonało zmian w przestrzeni liturgicznej, co zresztą jest zgodne z soborowym zaleceniem dowartościowania słowa w celebrze eucharystycznej. „Czasy się zmieniają, my zmieniamy się z nimi”, a ewangelia pozostaje nieodmiennie tą sama Dobrą Nowiną.
Tadeusz Lipski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
Opracowanie, skład i druk: MRK
www.kalwariawielewska.pl e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty