KS. FERDYNAND SZNAJDROWICZ Ważne miejsce w historii

Transkrypt

KS. FERDYNAND SZNAJDROWICZ Ważne miejsce w historii
KS. FERDYNAND SZNAJDROWICZ
Ważne miejsce w historii Lipowej zajmuje ks. Ferdynand Sznajdrowicz. Był on nie
tylko gorliwym kapłanem, ale i wielkim patriotą, jak również opiekunem wszystkich biednych
i potrzebujących pomocy. Szczególnie troszczył się o chorych mieszkaoców. "Leczył ludzi
i miał dobre rozeznanie w chorobach", a przepisane recepty były honorowane w aptece.
Swoje usługi wykonywał za darmo. Posiadał on znajomośd wiedzy medycznej, gdyż zanim
wstąpił do seminarium, przez pewien czas studiował medycynę. Zdobyte wiadomości okazały
się bardzo pomocne, gdyż w tamtych czasach nie było systematycznej opieki lekarskiej na
wsi.
Dzięki staraniom ks. Sznajdrowicza, który był tutejszym proboszczem od 1924r.powstał Dom
Parafialny, w którym w latach 1937-38 wystawiono "Betlejem Polskie" L. Rydla.
Przedstawienie jasełek było niepowtarzalnym sukcesem księdza, który osobiście wybrał
młodzież najzdolniejszą, uczył ją i wypożyczył dla niej stroje w Teatrze im. J. Słowackiego
w Krakowie, również sam charakteryzował wszystkich aktorów. Jak widad był on wielkim
społecznikiem, a także członkiem Rady Gminnej. Służył pomocą i radą przy budowie szkoły w
Dolnej Lipowej i Lipowej, jak również przy budowie domu ,,Sokoła" w Słotwinie i remizy
strażackiej. Stanął on na czele założonej Spółdzielni "Jednośd". Od księcia Habsburga uzyskał
drewno na budowę przytułku dla starców. Te wszystkie akcje udało się mu zrealizowad dzięki
społecznemu talentowi i powiązaniom jego rodziny z Habsburgami. Właśnie dzięki temu w
1937 r. otrzymał pełnomocnictwo pocztowe na wszystkie przesyłki i listy w Lipowej. Ten
wspaniały człowiek dbał o oświatę i kulturę narodową tutejszej ludności. Wyróżniał się
wśród okolicznych duszpasterzy dynamizmem i mocną osobowością.
W czasie II wojny światowej kiedy zapytali go mieszkaocy Lipowej co mają zrobid z bronią
(którą uzyskali od polskich jednostek wycofujących się podczas kampanii wrześniowej),
odpowiedział: "nie wiadomo czy się jeszcze nie przyda", więc trzeba ją zakonserwowad
i zakopad. Okupacyjne władze niemieckie dowiedziały się o ukrytej broni i aresztowano
księdza proboszcza, a także 32 osoby z Lipowej i ze Słotwiny, oraz kilka z Twardorzeczki
i Ostrego, w sumie 40 osób. Dnia 18 stycznia 1940r. po strasznych torturach ksiądz
Sznajdrowicz wraz z 36 parafianami został rozstrzelany przy cegielni "GRÜNFELD'a w
Katowicach (Piela M, 1997). Z relacji świadków wynika, iż ks. Sznajdrowicz wziął całą winę na
siebie, ale ,,żaden z parafian nie potwierdził zeznao jego samego obciążających".
70 lat później, również w mroźny styczniowy dzieo, dziesiątki mieszkaoców Lipowej,
członków rodzin zamordowanych, młodzieży i strażaków, na czele z wójtem gminy Lipowa
oraz proboszczem udało się właśnie do Katowic - Brynowa, do kościoła pw. Podwyższenia
Krzyża Świętego, gdzie dzięki uprzejmości tamtejszego proboszcza, odbyło się uroczyste
odsłonięcie tablicy pamiątkowej, na której umieszczone są nazwiska pomordowanych
Lipowian.
Tablica ta, umieszczona jest obok tablic upamiętniających śmierd ks. Jerzego Popiełuszki,
górników z kopalni "Wujek" i tablicy upamiętniającej losy "Sybiraków". Dodad należy, że
kościół położony jest właśnie niedaleko cegielni, na której terenie dokonano tego
haniebnego mordu. Odprawiono uroczystą mszę świętą, a homilię wygłosił ks. prof.
Władysław Zuziak, prorektor Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, urodzony w Lipowej.
Wygłaszając homilię powiedział m.in. "Przez umieszczenie tej tablicy nie chcemy
rozdrapywad ran. Pragniemy, aby ten, kto będzie obok niej przechodził, mógł wspomnied ich
śmierd, pomodlid się za nich i za ich oprawców. Dla tych przechodniów i dla nas niech ważne
pozostaną słowa kardynała Józefa Glempa - męczennikom ku chwale, żyjącym ku
przestrodze, aby nigdy nie przytrafiła się już tragedia tej ziemi". Warto zacytowad jeszcze
parę słów z tej homilii. "Dzisiaj oddajemy cześd naszym Rodakom i ich Proboszczowi za to, że
nie lękali się pójśd drogą, którą przemierzali św. Maksymilian Kolbe czy ks. Jerzy Popiełuszko
i wielu innych znanych i nieznanych męczenników, którzy umierali za wiarę i za swoją
Ojczyznę. Pamiętajmy, jak wielu naszych Rodaków poległo w czasie drugiej wojny światowej.
Ich męczeoska śmierd i krew nie może byd zmarnowana. Umierali, abyśmy mogli byd wolni i
my tą wolnośd musimy dobrze i mądrze wykorzystad".
Obok kościoła parafialnego w Lipowej znajduje się pomnik ku „pamięci mieszkaoców
Lipowej, Ostrego, Słotwiny” zamordowanych w czasie egzekucji w Katowicach oraz w innych
miejscowościach w latach 1939 – 1945.