Rodzina katolicka - Gdy mąż ma długi, poborca idzie do żony

Transkrypt

Rodzina katolicka - Gdy mąż ma długi, poborca idzie do żony
Rodzina katolicka - Gdy mąż ma długi, poborca idzie do żony
środa, 06 maja 2009 13:32
Jeśli małżonek prowadzący działalność gospodarczą ma zaległości w regulowaniu należnych
fiskusowi podatków, w ich zapłacie partycypował będzie drugi małżonek. I to nie tylko wtedy,
gdy pozostaje z nim we wspólności majątkowej.
Dużo zależy od tego, czy współmałżonek uczestniczył w prowadzeniu firmy czy też nie. Jeśli
tak, trudno będzie mu uniknąć zapłaty.
Dwa przypadki
Zasady odpowiedzialności za długi współmałżonka określają przepisy ordynacji podatkowej.
Rozróżniają one dwie sytuacje. Po pierwsze, gdy małżonkowie pozostają we wspólności
majątkowej małżeńskiej tzw. ustawowej. Po drugie, gdy między nimi istnieje ustrój rozdzielności
majątkowej. Sytuacja taka może być wynikiem podpisania np. intercyzy.
Jeśli małżonkowie posiadają wspólny majątek, sprawa jest prosta. Fiskus może zaspokoić
swoje należności nie tylko z majątku osobistego podatnika, ale także z majątku wspólnego
małżonków, objętego wspólnością majątkową.
Jeśli żona nie współdziałała w prowadzeniu firmy męża (albo mąż w prowadzeniu firmy żony),
majątek osobisty tego małżonka jest dla fiskusa niedostępny. Jeśli jednak małżonek
uczestniczył w prowadzeniu firmy, odpowie za zaległości podatkowe męża (żony) powstałe w
okresie tego współdziałania.
Wspólność majątkowa powstaje między małżonkami automatycznie z chwilą ślubu, chyba że
zostanie podpisana intercyza, która tę wspólność wyłączy lub ograniczy. Ale uwaga. Taka
umowa musi być podpisana w odpowiednim czasie. Ordynacja podatkowa mówi bowiem, że
skutki podpisania intercyzy o wyłączeniu lub ograniczeniu wspólności, a także skutki sądowego
zniesienia wspólności majątkowej małżeńskiej i jej ustania wskutek rozwodu,
ubezwłasnowolnienia małżonka i separacji nie odnoszą się do podatków powstałych przed tymi
zdarzeniami.
1/3
Rodzina katolicka - Gdy mąż ma długi, poborca idzie do żony
środa, 06 maja 2009 13:32
Co to oznacza w praktyce? Nic dobrego dla małżonków. Nie unikną bowiem wstecznego
ściągnięcia podatków z ich majątku dorobkowego.
Małżonkom pozostaje zatem poradzić tylko tyle: umowa pozwoli uniknąć płacenia zaległych
podatków współmałżonka, ale na przyszłość. Nie uchroni zaś przed tym, co już było.
Nie pomogą rozwód ani separacja
Przed odpowiedzialnością za zaległości podatkowe współmałżonka nie uchroni nawet rozwód,
w każdym razie nie zawsze. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć do ordynacji podatkowej. Z jej art.
110 wynika, że rozwiedziony małżonek podatnika odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie
z byłym małżonkiem za zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań podatkowych powstałych w
czasie trwania wspólności majątkowej. Ale uwaga! Odpowiedzialność ta ponoszona jest tylko
do wysokości wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym.
Odpowiedzialność rozwiedzionego małżonka nie dotyczy należności na rzecz fiskusa, które były
małżonek pobrał lub powinien był pobrać jako płatnik albo inkasent (niepobranych oraz
pobranych a niewpłaconych). Nie obejmuje też odsetek za zwłokę oraz kosztów egzekucyjnych
powstałych po dniu uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie. Były małżonek odpowiada
więc tylko za odsetki narosłe do tego dnia.
Omówione zasady dotyczą również sytuacji, gdy małżeństwo zostało unieważnione, oraz
orzeczonej separacji.
Co moje, to i twoje
Majątek wspólny małżonków tworzą wszystkie dobra nabyte w trakcie wspólności majątkowej
małżeńskiej przez oboje małżonków, a także przez każdego z nich z osobna, jeśli nie należą do
majątków osobistych. Na majątek wspólny składają się m.in.:
2/3
Rodzina katolicka - Gdy mąż ma długi, poborca idzie do żony
środa, 06 maja 2009 13:32
- pobrane wynagrodzenie za pracę każdego z małżonków oraz dochody z innej działalności
zarobkowej (z prowadzenia firmy, z umów-zleceń),
- dochody zarówno z majątku dorobkowego, jak i z majątków odrębnych każdego z małżonków,
- środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego
każdego z małżonków,
- przedmioty zwykłego urządzenia domowego służące obojgu małżonków, także nabyte w
drodze dziedziczenia i darowizny, chyba że spadkodawca albo darczyńca postanowił inaczej.
Artur Jezierski
Źródło: Rzeczpospolita
3/3

Podobne dokumenty