Flash Note

Transkrypt

Flash Note
Raport walutowy
środa, 4 maja 2016
11:35
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy
[email protected]
Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSAFX
Kluczowe informacje z rynków:
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4943 wobec 6,4565 wczoraj (to
największe jednodniowe osłabienie od 9 miesięcy, choć w ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z odwrotną
sytuacją przez spore wahania na rynku USD). Wczoraj (w nocy z poniedziałku na wtorek) opublikowane zostały
dane PMI/Caixin dotyczące wskaźnika dla przemysłu, który w kwietniu spowolnił do 49,4 pkt. wobec
oczekiwanych 49,8 pkt. W raporcie odnotowano stagnację po stronie nowych zamówień, także eksportowych,
podczas kiedy zapasy pozostały niskie. Dodano, że władze powinny uważnie monitorować sytuację w
gospodarce pod kątem ryzyka jej dalszego spowolnienia.
Australia: Indeks AIG PMI dla usług wzrósł do 49,7 pkt. z 49,5 pkt. Premier Turnbull stwierdził, że plany redukcji
deficytu budżetowego nie wpłyną na zachwianie się wzrostu gospodarczego. Powtórzył prognozę osiągnięcia
nadwyżki budżetowej w roku fiskalnym 2020/21 niezależnie od zakładanej redukcji podatku dla firm. Agencja
S&P potwierdziła rating na poziomie AAA. Jednocześnie władze poinformowały o planach rekordowej sprzedaży
długu w tym roku fiskalnym (90 mld AUD). Wcześniej (we wtorek rano) RBA nieoczekiwanie obniżył główną
stopę procentową o 25 p.b. do 1,75 proc. (tego ruchu oczekiwało zaledwie 20 proc. ankietowanych) dodatkowo
zwracając uwagę na gorsze prognozy makroekonomiczne – rynek pracy stał się bardziej zmienny, a wzrost
gospodarczy opisano bardziej, jako umiarkowany. RBA dał też do zrozumienia, że mniej obawia się dalszego
wzrostu cen na rynku nieruchomości. Jako główny powód do cięcia stóp podano jednak nieoczekiwanie niską
inflację w ostatnim odczycie i rosnące ryzyko utrzymania się takich odczytów w przyszłości.
Nowa Zelandia: Stopa bezrobocia wzrosła w I kwartale do 5,7 proc. (oczekiwano 5,5 proc.), ale zatrudnienie też
wzrosło – o 1,2 proc. k/k (najwięcej od roku) wobec oczekiwanych 0,6 proc. k/k. W ujęciu rocznym o 2,0 proc.
wobec szacowanych 1,3 proc. Stopa partycypacji wzrosła do 69,0 proc. wobec oczekiwanych 68,6 proc. –
najwięcej od 11 lat.
USA: W poniedziałek po południu rynek otrzymał dość słabe dane nt. ISM dla przemysłu, który spadł w kwietniu
do 50,8 pkt. z 51,8 pkt. w marcu (oczekiwano 51,5 pkt.). Subindeks nowych zamówień spadł do 55,8 pkt. z 58,3
pkt, ale dla cen płaconych mocno wzrósł do 59,0 pkt. z 51,5 pkt. W opinii Johna Williamsa z FED (bez prawa
głosu w tym roku) dochodzenie do właściwego poziomu stóp procentowych (jego zdaniem nowa norma to 3,0
proc.) może potrwać lata, a FED nie powinien ignorować sygnałów płynących z innych gospodarek. Niemniej w
kolejnej wypowiedzi (dzień później) dał już do zrozumienia, że poparłby wniosek o podwyżkę stóp już w czerwcu,
jeżeli dane makro spełniłyby oczekiwania. W podobnym tonie wyraził się Dennis Lockhart z Atlanty (też bez
1/6
Raport walutowy
prawa głosu w tym roku). Zwrócił jednak uwagę, że referendum ws. Brexitu może stwarzać duże trudności dla
FED, gdyż niepewność polityczna może wpłynąć na inwestycje i wydatki konsumentów.
Wielka Brytania: Opublikowany we wtorek sondaż ICM wskazał 45 proc. poparcie dla Brexitu, przy 44 proc. dla
pozostania w Unii Europejskiej. Z kolei wczorajszy odczyt PMI dla przemysłu wskazał na nieoczekiwany spadek
poniżej 50 pkt. w kwietniu – to 49,2 pkt. wobec 50,7 pkt. po rewizji w marcu i przy oczekiwaniach 51,2 pkt. Dzisiaj
opublikowano tzw. PMI konstrukcyjny, który również okazał się słaby spadając w kwietniu do 52 pkt. z 54,2 pkt.
przy konsensusie na poziomie 54,0 pkt.
Szwecja: Opublikowane dzisiaj zapiski z ostatniego posiedzenia Riksbanku wskazały na podziały, co do
sposobu dalszego luzowania polityki pieniężnej (6 członków poparło wniosek o zwiększenie QE, jeden był
przeciw, a dwóch chciało ruchu w mniejszej skali). Zgodzono się jednak, co do tego, że bank centralny nadal
powinien robić wszystko dla wsparcia trwałego odbicia inflacji w stronę celu 2,0 proc. Przyznano, że interwencja
na rynku korony szwedzkiej może być dobrym rozwiązaniem w pewnych sytuacjach.
Eurostrefa: Indeks PMI dla usług w kwietniu utrzymał się na poziomie 53,1 pkt. (wcześniej szacowano 53,2 pkt.)
– niższe od wstępnych prognoz odczyty nadeszły z Francji (50,6 pkt.) i Niemiec (54,5 pkt.).
Naszym zdaniem: Ogromne wahania na rynku dolara, ale i też spore niespodzianki na AUD, czy też GBP – tak upłynęła majówka
na rynkach światowych (chociaż warto zwrócić uwagę, że poza tzw. Golden Week w Japonii, a także poniedziałkowym świętem
bankowym w Wielkiej Brytanii, to rynki finansowe pracowały normalnie).
O tym, że rynek może obawiać się poniedziałkowego odczytu ISM dla przemysłu pisaliśmy jeszcze w końcu ubiegłego tygodnia.
Wydawało się jednak, że zwycięży zasada wcześniejszego dyskontowania faktów i ostatecznie nawet gorszy odczyt nie zaszkodzi
zbytnio dolarowi i tym samym obronione zostanie mocne wsparcie na koszyku BOSSA USD przy 78,29 pkt. (dołek z maja ub.r.).
Te jednak zostało dosłownie „rozjechane”, a rynek zachowywał się tak, jakby był mocno zdziwiony tym, że FED może do
jesieni nie podnieść po raz kolejny stóp procentowych (mimo, że oczekiwania bazujące na modelu CME FEDWatch od kilku
tygodni wskazują na grudzień). Na to nałożyły się też słabsze dane z Chin, chociaż tym samym zaszkodziły walutom Antypodów.
Szczególnie słabo wypadł AUD, gdzie rynek był dość zaskoczony cięciem stóp procentowych przez RBA. Efekt? Złamanie silnego
wsparcia przy 62,9 pkt. na koszyku handlowym AUD (to zamyka okres korekty wzrostowej, która budowała się od jesieni ub.r.),
ale i też mocne wskazania spadkowe na AUD/USD. Dobrze to widać na załączonym poniżej wykresie tygodniowym tej pary –
teraz kluczowa będzie obrona wsparcia przy 0,7438 (szczyt z sierpnia ub.r.), a także 0,7381 (maksimum z października ub.r.).
Złamanie tych rejonów potwierdzi tylko wskazania płynące z koszyka handlowego. Biorąc pod uwagę bardziej ostrożne
nastawienie RBA taki scenariusz nie jest wykluczony w kolejnych tygodniach– niezależnie od oczekiwań wokół pozycji USD na
świecie.
2/6
Raport walutowy
Wykres tygodniowy AUD/USD
Wracając jednak do koszyka BOSSA USD. Późniejsze silne odbicie USD mogło nieco zastanawiać – wygląda na to, że rynek
szybko zreflektował się, że dolar będzie jednak najlepszą walutą na złe czasy i to niezależnie od tego, co zrobi FED w
tym roku. Dodatkowo w przeciwieństwie do innych banków centralnych, członkowie tego gremium nadal próbują
doszukiwać się „jastrzębich” argumentów (ostatnio Williams i Lockhart, choć ten drugi otwarcie zwrócił też uwagę na Brexit).
Niemniej obawy o Chiny, Brexit, a także sytuacja na giełdach – to wszystko może okazać się wystarczającym argumentem za
powrotem do scenariusza risk-on z mocnym dolarem na czele. Tym samym układ na koszyku BOSSA USD należy uznać za
pozytywny w perspektywie kolejnych tygodni, niezależnie od widocznego wyłamania poniżej 78,29 pkt., które jednak spotkało się
z silną kontrą (pro-wzrostowy układ 2B?). Kolejne istotne okolice w najbliższym czasie to rejon 79 pkt., chociaż ich osiągnięcie
w tym tygodniu może być dość trudne. Przed nami ważne odczyty z USA – o godz. 14:15 raport ADP zapowiadający piątkowe
odczyty Departamentu Pracy, a także odczyt ISM dla usług o godz. 16:00. Obawy związane z tym ostatnim odczytem mogą
prowokować w najbliższych godzinach ponowną słabość dolara.
3/6
Raport walutowy
Wykres tygodniowy BOSSA USD
Wahania na rynku dolara zaznaczyły się też na EUR/USD, który wczoraj rano testował okolice 1,1615, aby na koniec dnia zejść
poniżej 1,15. W efekcie powstała mocna świeca spadkowa, także w układzie tygodniowym. To pozwala podtrzymać założenie
impulsu A-B-C, który właśnie się kończy (korekta zaczęła się w marcu ub.r.). Taki układ może zapowiadać poważne zmiany w
długoterminowym układzie. Krótka perspektywa to opór przy 1,1535, którego trudno będzie sforsować (patrz układ dzienny).
4/6
Raport walutowy
Wykres tygodniowy EUR/USD
Wykres dzienny EUR/USD
5/6
Raport walutowy
Na zakończenie rynek funta. Sondaż ICM przypomniał, że badania opinii publicznej przed Brexitem mogą być zmienne, a słabsze
odczyty indeksów PMI pokazują, że biznes podchodzi do kwestii czerwcowego referendum, jako dość znaczącego wydarzenia.
Nie sposób to ignorować, także na rynku funta, co zapowiada powrót do spadków tej waluty. Także w układzie GBP/USD. Na
wykresie widać spadkowy układ 2B – nieudane wyłamanie się ponad szczyt z 4 lutego (1,4667), a dzisiaj zejście poniżej dawnego
maksimum z marca przy 1,4513.
Wykres dzienny GBP/USD
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach
informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U.
2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu
na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością.
DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody ponie sione w wyniku tych
decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych.
Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o
charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale
Dokumenty.
6/6

Podobne dokumenty